1 00:00:06,000 --> 00:00:12,074 2 00:00:27,917 --> 00:00:30,875 BOBBY KONTRA WAPNIAKI 3 00:00:30,959 --> 00:00:32,959 PARK MIEJSKI 4 00:00:40,250 --> 00:00:41,750 Zimno mi. 5 00:00:41,834 --> 00:00:44,709 Może kupimy robaki w sklepie wędkarskim? 6 00:00:44,792 --> 00:00:47,500 Ich dżdżownice pochodzą z hodowli. 7 00:00:47,583 --> 00:00:52,417 Całe życie spędzają w małych klatkach. 8 00:00:52,500 --> 00:00:56,041 To przykre. Poza tym ryby wyczuwają różnicę. 9 00:00:56,125 --> 00:00:58,709 Dlaczego po prostu nie kupimy ryb? 10 00:00:58,792 --> 00:01:01,250 Nie rozumiesz. 11 00:01:01,333 --> 00:01:03,834 W wędkarstwie nie chodzi o to, by złapać rybę. 12 00:01:03,917 --> 00:01:08,208 Najfajniejsze w tym sporcie 13 00:01:08,291 --> 00:01:11,625 jest bezczynne siedzenie przez kilka godzin na łódce. 14 00:01:11,709 --> 00:01:16,083 Złowienie ryby to tylko dodatkowa atrakcja. 15 00:01:16,166 --> 00:01:20,458 Na wodzie zapominasz o wszystkich problemach. 16 00:01:20,542 --> 00:01:26,417 Nie myślisz o podatkach, korkach, nachalnych, wyemancypowanych kobietach 17 00:01:26,500 --> 00:01:31,417 ani o tym, kto się tobą zaopiekuje, gdy mama i ja się zestarzejemy. 18 00:01:31,500 --> 00:01:35,458 Liczy się wyłącznie wędka, jezioro i ryba. 19 00:01:35,542 --> 00:01:39,333 A wszystko zaczyna się od wykopania amerykańskich robaków. 20 00:01:40,291 --> 00:01:43,500 Tato, a kto się mną zaopiekuje? 21 00:01:44,500 --> 00:01:45,500 Co, u licha? 22 00:01:47,208 --> 00:01:49,250 Ktoś próbuje ukraść mój wóz! 23 00:01:49,333 --> 00:01:50,917 Wyłaź! 24 00:01:51,000 --> 00:01:52,750 Puść mnie! 25 00:01:52,834 --> 00:01:57,125 - Ani kroku! Jesteś aresztowany! - Nie masz prawa! 26 00:01:57,208 --> 00:01:59,709 - Mylisz się, frajerze! - Właśnie, durniu! 27 00:01:59,792 --> 00:02:01,083 Bobby, nie przeklinaj. 28 00:02:01,166 --> 00:02:06,583 Każdy Amerykanin może zatrzymać przestępcę do przyjazdu policji. 29 00:02:06,667 --> 00:02:11,875 Mogę również wyręczyć twojego ojca i spuścić ci lanie. 30 00:02:11,959 --> 00:02:13,500 SĄD 31 00:02:13,583 --> 00:02:17,542 Czy oskarżony, Billy Ray Walters, zna swoje prawa? 32 00:02:17,625 --> 00:02:18,709 Jakie prawa? 33 00:02:18,792 --> 00:02:21,750 Ten sędzia jest zbyt pobłażliwy. 34 00:02:21,834 --> 00:02:23,667 To Rowland McFarland. 35 00:02:23,750 --> 00:02:26,417 Jest znany z kontrowersyjnych wyroków. 36 00:02:26,500 --> 00:02:27,834 Pięknie. 37 00:02:27,917 --> 00:02:31,834 Chciałbym podziękować panu Hankowi Hillowi. 38 00:02:31,917 --> 00:02:33,083 Cicho, Peggy. 39 00:02:33,166 --> 00:02:35,917 Ujął złodzieja na gorącym uczynku. 40 00:02:36,709 --> 00:02:38,667 Mógł zginąć. 41 00:02:38,750 --> 00:02:41,542 Mam nadzieję, że ten bandyta dostanie dożywocie. 42 00:02:41,625 --> 00:02:43,542 To mój chłopak. 43 00:02:45,041 --> 00:02:46,041 Chłopak? 44 00:02:46,125 --> 00:02:49,792 Posłuchaj, rabusiu. Skoro tak bardzo lubisz auta, 45 00:02:49,875 --> 00:02:52,417 na trzy miesiące zamieszkasz w samochodzie. 46 00:02:52,500 --> 00:02:53,333 Co? 47 00:02:53,417 --> 00:02:56,834 W więzieniu zyskałbyś tylko wprawę w złodziejskim fachu. 48 00:02:56,917 --> 00:03:00,667 Dlatego skazuję cię na 90 dni pobytu w zagranicznym aucie. 49 00:03:04,125 --> 00:03:06,875 Nareszcie jakiś rozsądny sędzia. 50 00:03:07,667 --> 00:03:08,792 Pan Hill? 51 00:03:08,875 --> 00:03:10,208 Tak. 52 00:03:10,291 --> 00:03:12,625 Zabraliście mój wóz jako dowód rzeczowy. 53 00:03:12,709 --> 00:03:14,458 Oto jego zdjęcie. 54 00:03:15,083 --> 00:03:18,291 Stoi na stanowisku G 26. 55 00:03:19,000 --> 00:03:20,583 Co? 56 00:03:20,667 --> 00:03:23,500 O Boże! Co zrobiliście z moim wozem? 57 00:03:23,583 --> 00:03:28,417 Musieliśmy sprawdzić, czy złodziej nie ukrył w aucie narkotyków. 58 00:03:28,500 --> 00:03:32,750 Nie mógł przecież schować prochów w silniku. 59 00:03:32,834 --> 00:03:34,500 Musieliśmy się upewnić. 60 00:03:38,959 --> 00:03:42,500 Wkurzę się, jeśli nie pojadę nad jezioro. 61 00:03:42,583 --> 00:03:47,125 Uspokój się, bo dostaniesz zawału i kto mi pomoże opiekować się Bobbym? 62 00:03:47,834 --> 00:03:51,166 Wujku, mam instrukcję obsługi twojego samochodu. 63 00:03:51,250 --> 00:03:53,083 Mogę go naprawić. 64 00:03:53,166 --> 00:03:56,125 Tato, szukasz kurczaka? 65 00:03:56,208 --> 00:03:57,625 Jest tutaj. 66 00:03:57,709 --> 00:04:00,125 Szukam niezbędnika wędkarza. 67 00:04:00,208 --> 00:04:01,417 Opanuj się. 68 00:04:01,500 --> 00:04:05,125 Nancy dała mi dla ciebie herbatkę z żeń-szenia. 69 00:04:05,208 --> 00:04:06,250 Żeń-szeń? 70 00:04:06,333 --> 00:04:08,959 Nie chcę faszerować się tym świństwem. 71 00:04:09,041 --> 00:04:15,875 Kiedy mam stresujący dzień w szkole, ćwiczę jogę. 72 00:04:15,959 --> 00:04:18,750 Potrafię założyć nogę za głowę. Pokazać ci? 73 00:04:18,834 --> 00:04:23,291 Trzymaj nogi przy sobie, na litość boską! 74 00:04:23,375 --> 00:04:26,750 Chcę tylko pojechać na ryby. 75 00:04:32,166 --> 00:04:35,333 WYPOŻYCZALNIA SAMOCHODÓW 76 00:04:38,542 --> 00:04:39,959 JEZIORO ARLEN 77 00:04:43,500 --> 00:04:45,583 Jaka tu cisza. 78 00:04:45,667 --> 00:04:48,000 Aż dzwoni w uszach. 79 00:04:48,083 --> 00:04:52,917 Boomhauer, wymienię swój wabik czosnkowy na twój elektryczny. 80 00:04:53,000 --> 00:04:57,500 Nazywajcie rzeczy po imieniu. Macie oszukańczą przynętę. 81 00:04:58,125 --> 00:05:00,834 Łowienie ryb na robaki było modne 82 00:05:00,917 --> 00:05:05,959 w epoce czarno-białej telewizji i demokratycznych wyborów. 83 00:05:09,625 --> 00:05:10,667 Bierze! 84 00:05:10,750 --> 00:05:14,166 To musi być duża ryba. 85 00:05:14,250 --> 00:05:17,750 A niech mnie! 86 00:05:17,834 --> 00:05:20,583 Niech cię diabli. Piękna. 87 00:05:20,667 --> 00:05:22,333 Uśmiech, proszę. 88 00:05:24,500 --> 00:05:27,709 Trzeba wypuścić ją do jeziora. 89 00:05:28,333 --> 00:05:30,417 Zmykaj, maleńka. 90 00:05:30,500 --> 00:05:33,291 Zaproś tu swoich kumpli. 91 00:05:39,166 --> 00:05:41,125 O tak! 92 00:05:41,208 --> 00:05:42,709 No proszę. 93 00:05:42,792 --> 00:05:45,542 „Hank nazwał żarcie oszukańczą przynęta, 94 00:05:45,625 --> 00:05:49,750 a dla mnie to pyszny czosnkowy wabik”. 95 00:05:49,834 --> 00:05:50,834 Niewdzięcznica. 96 00:06:00,625 --> 00:06:03,417 Hank, chcesz pstrykać fotki? 97 00:06:03,500 --> 00:06:05,166 Będziesz miał coś do roboty. 98 00:06:05,250 --> 00:06:07,417 Choć łowicie więcej ryb, 99 00:06:07,500 --> 00:06:11,125 tylko ja wędkuję na robaki, tak jak Bóg przykazał. 100 00:06:11,208 --> 00:06:15,208 Wiecie, co zauważyłem? Hank jeszcze nic nie złowił. 101 00:06:15,291 --> 00:06:17,750 Masz ochotę na kąpiel? 102 00:06:17,834 --> 00:06:20,208 Wiecie, co jeszcze zauważyłem? 103 00:06:20,291 --> 00:06:23,834 Pierwszy raz złowiliśmy więcej ryb niż Hank. 104 00:06:23,917 --> 00:06:26,291 Nie dokuczaj mu. 105 00:06:27,000 --> 00:06:29,750 A niech mnie! Jestem najlepszy! 106 00:06:38,166 --> 00:06:43,083 Jedziemy do apteki po maść na oparzenia. 107 00:06:45,667 --> 00:06:48,917 Jadę do sklepu wędkarskiego. 108 00:06:49,000 --> 00:06:51,542 Muszę kupić nowe haczyki. 109 00:06:52,125 --> 00:06:54,709 SKLEP WĘDKARSKI 110 00:06:58,667 --> 00:07:00,250 Ray, co się stało? 111 00:07:00,333 --> 00:07:04,041 Czyżbym przegapił wyprzedaż? 112 00:07:04,125 --> 00:07:06,208 Zwijam interes. 113 00:07:06,291 --> 00:07:09,834 - Nie mogę konkurować z Mega Lo Martem. - Nienawidzę go. 114 00:07:09,917 --> 00:07:13,625 Przez ten hipermarket splajtowała połowa sklepikarzy. 115 00:07:13,709 --> 00:07:17,500 Co cię tu sprowadza? Chcesz kupić wędkę? 116 00:07:17,583 --> 00:07:21,709 Wypróbuję nowe wabiki. 117 00:07:21,792 --> 00:07:23,250 Na przykład waniliowe. 118 00:07:24,166 --> 00:07:26,208 Zrezygnowałeś z robaków? 119 00:07:26,291 --> 00:07:29,417 Zawiodły mnie. Dzisiaj nie złowiłem ani jednej ryby. 120 00:07:29,500 --> 00:07:32,625 Mam fluorescencyjną ikrę łososia, 121 00:07:32,709 --> 00:07:35,709 słodkie kulki i ciasto. 122 00:07:35,792 --> 00:07:38,291 Są gorsze od robaków. 123 00:07:39,208 --> 00:07:42,792 Mam pomysł. Znasz Jacka? 124 00:07:42,875 --> 00:07:45,250 Chodziłem z takim jednym do liceum... 125 00:07:45,333 --> 00:07:47,208 Ten nie chodził do szkoły. 126 00:07:47,291 --> 00:07:48,583 Wychował się w górach. 127 00:07:48,667 --> 00:07:53,875 Jest ekspertem od przynęt, mimo że nie potrafi pisać. 128 00:07:53,959 --> 00:07:55,875 Prowadzi sklep? 129 00:07:55,959 --> 00:07:57,291 Nie. 130 00:07:57,375 --> 00:08:01,125 Handluje z samochodu na rogu Szóstej i Woodmont. 131 00:08:01,208 --> 00:08:02,875 Dziękuję. 132 00:08:02,959 --> 00:08:05,792 Jutro podrzucę ci nową butlę z propanem. 133 00:08:05,875 --> 00:08:08,542 Zadzwoń przed przyjazdem. 134 00:08:30,041 --> 00:08:33,375 Szefie, chcesz coś kupić? 135 00:08:34,250 --> 00:08:37,291 Owszem. 136 00:08:37,375 --> 00:08:38,667 Nazywasz się Jack? 137 00:08:38,750 --> 00:08:40,083 Zgadza się. 138 00:08:40,166 --> 00:08:45,500 Jak już wspomniałem Rayowi, chciałbym wypróbować coś nowego. 139 00:08:45,583 --> 00:08:46,667 Czego potrzebujesz? 140 00:08:46,750 --> 00:08:48,959 Jestem fanatykiem robaków, 141 00:08:49,041 --> 00:08:51,667 ale Ray twierdził, że sprzedajesz przynętę... 142 00:08:51,750 --> 00:08:54,250 Fajna nazwa na towar. 143 00:08:54,333 --> 00:08:55,583 Ile masz forsy? 144 00:08:56,417 --> 00:08:58,000 Dwie dychy. 145 00:08:58,083 --> 00:09:00,583 Wystarczy na ostatni krzyk mody. 146 00:09:04,583 --> 00:09:08,375 W Mega Lo Marcie nie sprzedają takiego towaru. 147 00:09:11,917 --> 00:09:15,542 PRZYNĘTY NA RYBY 148 00:09:23,750 --> 00:09:26,333 Dawaj, Hank. Zarzuć wędkę. 149 00:09:26,417 --> 00:09:28,333 Chwileczkę. 150 00:09:31,000 --> 00:09:33,834 Jak Jack zakłada tę przynętę? 151 00:09:36,834 --> 00:09:38,667 Lubię piwo. 152 00:09:39,375 --> 00:09:42,250 A ty, Hank? Uwielbiam browar. 153 00:09:42,333 --> 00:09:44,125 Bierze! 154 00:09:46,458 --> 00:09:48,667 Słodki Jezu, nareszcie! 155 00:09:48,750 --> 00:09:50,291 Szybko ci poszło. 156 00:09:50,375 --> 00:09:53,333 Niezły jesteś. 157 00:09:54,166 --> 00:09:56,875 Zmykaj, rybo. 158 00:09:57,458 --> 00:09:59,834 Dzisiaj biorą tylko na robaki. 159 00:09:59,917 --> 00:10:01,417 Dasz mi kilka? 160 00:10:01,500 --> 00:10:05,875 Znudziło ci się spiningowanie? 161 00:10:05,959 --> 00:10:09,250 Co tam masz? Łowisz na ciasto? 162 00:10:09,333 --> 00:10:14,041 Nie żartuj. Hank wędkuje ekologicznie. 163 00:10:14,125 --> 00:10:15,875 No proszę. 164 00:10:15,959 --> 00:10:18,125 Cóż za hipokryta. 165 00:10:18,208 --> 00:10:21,709 Spokojnie, to naturalna przynęta. 166 00:10:21,792 --> 00:10:23,959 Wyprodukowana w Stanach. 167 00:10:24,041 --> 00:10:28,458 Nie interesują nas szczegóły. 168 00:10:28,542 --> 00:10:31,041 Chcemy ją wypróbować! 169 00:10:31,125 --> 00:10:32,750 - Dawaj. - Poczęstuj. 170 00:10:32,834 --> 00:10:35,500 W porządku. Podzielę się z wami. 171 00:10:49,291 --> 00:10:51,625 Niesłychane! 172 00:10:52,208 --> 00:10:55,500 Przed chwilą wrzuciłem tę rybę do jeziora. 173 00:10:55,583 --> 00:10:57,625 Idź popływać, mała. 174 00:10:59,125 --> 00:11:00,583 Puszczaj haczyk. 175 00:11:03,291 --> 00:11:04,500 Zmykaj! 176 00:11:15,500 --> 00:11:19,500 Znowu muszę posmarować się kremem. 177 00:11:33,917 --> 00:11:38,917 Dzisiaj złowiłem więcej ryb niż w trakcie całej kadencji Reagana. 178 00:11:39,000 --> 00:11:41,166 A to były dobre czasy. 179 00:11:59,375 --> 00:12:00,917 Trzymajcie się krzeseł. 180 00:12:01,000 --> 00:12:04,834 Nie uwierzycie, ile złowiłem rano ryb. 181 00:12:05,834 --> 00:12:09,291 Byłeś już nad jeziorem? Dopiero świta. 182 00:12:09,375 --> 00:12:12,709 Słońce wzeszło o 4.57. 183 00:12:12,792 --> 00:12:18,083 Godzinę wcześniej złowiłem równocześnie dwa bassy wielkogębe. 184 00:12:18,625 --> 00:12:22,625 Zupełnie jakby walczyły o przynętę Jacka. 185 00:12:22,709 --> 00:12:24,875 Po co kupiłeś przynętę? 186 00:12:24,959 --> 00:12:29,250 Mówiłeś, że łowisz tylko na robaki, które sam wykopiesz. 187 00:12:29,834 --> 00:12:32,291 Nie, to znaczy tak. 188 00:12:32,375 --> 00:12:36,709 Gdy coś zaczynasz, nigdy nie wiesz, jak skończysz. 189 00:12:36,792 --> 00:12:41,917 Pamiętasz, jak chciałem zbudować chatkę, a wyszła mi szopa na narzędzia? 190 00:12:43,458 --> 00:12:45,417 Luanne, co z moim wozem? 191 00:12:46,625 --> 00:12:47,917 Mam złe wieści. 192 00:12:48,000 --> 00:12:50,125 Musiałam zamówić pompę paliwową. 193 00:12:50,208 --> 00:12:53,083 Prześlą ją kurierem. 194 00:12:53,667 --> 00:12:56,875 Po wyprawie na ryby na szczęście mam dobry humor. 195 00:12:58,166 --> 00:13:00,667 Ale trochę mi go zepsułaś. 196 00:13:00,750 --> 00:13:03,917 Muszę wracać nad jezioro. 197 00:13:06,375 --> 00:13:09,917 Nie mogę się już doczekać, żeby wypróbować twoją przynętę. 198 00:13:10,000 --> 00:13:14,500 Chciałbym się podzielić, ale zostało mi tylko trochę. 199 00:13:14,583 --> 00:13:18,417 Wystarczy, żeby złowić kilka dorodnych ryb. 200 00:13:18,500 --> 00:13:21,208 Prawdę mówiąc, nic mi nie zostało. 201 00:13:21,917 --> 00:13:24,041 Powiedziałeś, że trochę. 202 00:13:24,125 --> 00:13:26,166 Musiałem się przejęzyczyć. 203 00:13:26,250 --> 00:13:27,792 Nie kłam! 204 00:13:27,875 --> 00:13:31,583 W ten sposób robisz z siebie i ze mnie idiotę. 205 00:13:31,667 --> 00:13:33,667 Nie bądź sknerą. 206 00:13:33,750 --> 00:13:38,834 Właśnie sobie przypomniałem, że miałem zabrać Bobby’ego na ryby. 207 00:13:38,917 --> 00:13:40,000 Do zobaczenia. 208 00:13:51,667 --> 00:13:53,417 Daj mi gumę. 209 00:14:02,417 --> 00:14:03,750 Zmęczyłem się. 210 00:14:03,834 --> 00:14:07,208 Kiedy posiedzimy bezczynnie na łódce? 211 00:14:08,250 --> 00:14:09,917 Żartowniś. 212 00:14:14,417 --> 00:14:16,500 Obudź się! Mamy włamanie! 213 00:14:20,208 --> 00:14:22,959 Idź do Bobby’ego. Sprawdzę, co się dzieje. 214 00:14:26,291 --> 00:14:29,208 Zobaczymy, ile mu zostało tej przynęty. 215 00:14:29,291 --> 00:14:31,041 Rzuć to pudełko! 216 00:14:31,125 --> 00:14:33,917 To ja, Dale Gribble. 217 00:14:34,625 --> 00:14:36,834 Powiedziałem: „Rzuć to!”. 218 00:14:38,291 --> 00:14:41,750 Sprawdzam tylko, czy nie zalęgły się tu termity. 219 00:14:41,834 --> 00:14:43,417 Gratuluję, czysto. 220 00:14:47,542 --> 00:14:49,834 Mogę prosić o dokładkę masła? 221 00:14:49,917 --> 00:14:51,709 Dość tego! Jadę na ryby! 222 00:15:06,917 --> 00:15:09,417 Chwyć przynętę. 223 00:15:09,500 --> 00:15:10,667 Wiem, że chcesz. 224 00:15:14,834 --> 00:15:16,166 Dokąd zmykasz? 225 00:15:16,250 --> 00:15:18,083 To twój ulubiony przysmak. 226 00:15:20,875 --> 00:15:23,291 Cudowna przynęta. To dla mnie? 227 00:15:23,917 --> 00:15:25,750 Co się stało? 228 00:15:25,834 --> 00:15:27,250 Ryby już jej nie lubią. 229 00:15:27,333 --> 00:15:30,583 Zachowują się, jakby to była trucizna. 230 00:15:30,667 --> 00:15:32,750 - Nie rozumiem. - Wyjaśnię ci. 231 00:15:32,834 --> 00:15:37,000 Jestem dyplomowanym specjalistą od dezynsekcji. 232 00:15:37,083 --> 00:15:40,250 Wprowadziłeś do ekosystemu nowy element. 233 00:15:40,333 --> 00:15:42,458 Ryby zdążyły się na niego uodpornić. 234 00:15:42,542 --> 00:15:45,667 Potrzebujesz silniejszego specyfiku. 235 00:15:45,750 --> 00:15:47,667 Podstawy dezynsekcji. 236 00:15:50,083 --> 00:15:51,792 Nie zrozum mnie źle, Jack. 237 00:15:51,875 --> 00:15:55,041 Nie krytykuję twojego towaru. 238 00:15:55,125 --> 00:15:58,166 Kumam. Potrzebujesz czegoś mocniejszego. 239 00:15:58,250 --> 00:16:00,583 Świetnie się rozumiemy. 240 00:16:00,667 --> 00:16:03,458 W końcu jesteś wędkarzem. 241 00:16:04,000 --> 00:16:05,542 Poproszę to samo. 242 00:16:05,625 --> 00:16:08,000 Dale? Co ty tu robisz? 243 00:16:08,083 --> 00:16:09,166 Śledziłem cię. 244 00:16:09,250 --> 00:16:11,542 Byłem twoim cieniem. 245 00:16:11,625 --> 00:16:14,083 A teraz nie wiem, jak wrócić do domu. 246 00:16:16,000 --> 00:16:18,250 Stać! Ręce do góry! 247 00:16:24,500 --> 00:16:25,709 To moja wina. 248 00:16:25,792 --> 00:16:28,083 Poczęstowałam cię herbatką z żeń-szenia 249 00:16:28,166 --> 00:16:30,834 i zostałeś narkomanem. 250 00:16:30,917 --> 00:16:34,083 Byłem przekonany, że to przynęta. 251 00:16:34,166 --> 00:16:36,458 Nie kłam. Nie nabierzesz mnie. 252 00:16:36,542 --> 00:16:40,125 Jestem nauczycielką, a nie twoją koleżanką od dragów. 253 00:16:40,208 --> 00:16:44,542 Nie radzę wspominać w sądzie o wędkarstwie. 254 00:16:45,583 --> 00:16:48,458 - Czy w dzieciństwie był pan molestowany? - Skądże! 255 00:16:48,542 --> 00:16:50,667 Na pewno? To by pomogło. 256 00:16:50,750 --> 00:16:54,417 Zaraz schwycę cię za ten pedalski kucyk 257 00:16:54,500 --> 00:16:55,959 i obiję ci gębę! 258 00:16:56,041 --> 00:16:58,208 Nie jestem ćpunem. 259 00:16:58,291 --> 00:17:01,125 Panie Hill, teraz wszyscy zażywają narkotyki. 260 00:17:01,208 --> 00:17:02,291 Nawet prezydent. 261 00:17:02,375 --> 00:17:04,875 Głosowałem na Dole’a. 262 00:17:04,959 --> 00:17:07,917 On zażywa wyłącznie środki przeciwbólowe. 263 00:17:13,166 --> 00:17:15,208 Sprawa Gribble’a i Hilla. 264 00:17:15,291 --> 00:17:18,542 Panie Hill, znowu ujął pan przestępcę? 265 00:17:18,625 --> 00:17:20,875 Nie. 266 00:17:20,959 --> 00:17:23,458 Zaszła pomyłka, Wysoki Sądzie... 267 00:17:23,542 --> 00:17:24,417 Chwileczkę. 268 00:17:24,500 --> 00:17:26,709 Panie Gribble, proszę zdjąć czapkę. 269 00:17:26,792 --> 00:17:30,583 Nie uznaję sądu, w którym wisi ta flaga. 270 00:17:30,667 --> 00:17:33,667 Sztandar ze złotą obwódką jest dla sądu wojskowego, 271 00:17:33,750 --> 00:17:36,458 a ponieważ jestem cywilem, 272 00:17:36,542 --> 00:17:39,959 nie podlegam jego jurysdykcji, a w dodatku... 273 00:17:40,041 --> 00:17:40,959 Zakneblować go! 274 00:17:47,709 --> 00:17:48,917 To chyba jakiś żart. 275 00:17:49,000 --> 00:17:52,250 Nigdy nie posądziłbym pana o zażywanie narkotyków. 276 00:17:52,333 --> 00:17:54,417 Sprzeciw, Wysoki Sądzie! 277 00:17:54,500 --> 00:17:59,959 Tata nie jest narkomanem, tylko zapalonym wędkarzem. 278 00:18:00,041 --> 00:18:05,208 Najsilniejszy specyfik, jaki zażywam, to proszki od bólu głowy. 279 00:18:05,291 --> 00:18:10,583 Raz czy dwa nieumyślnie kupiłem nielegalne substancje, 280 00:18:11,166 --> 00:18:12,834 ale wykorzystywałem je, 281 00:18:12,917 --> 00:18:15,959 zresztą z powodzeniem, jako przynętę na ryby. 282 00:18:16,041 --> 00:18:17,125 Jako przynętę? 283 00:18:18,667 --> 00:18:21,083 - Winny! - Tłumaczyłem mu, Wysoki Sądzie. 284 00:18:21,166 --> 00:18:23,875 Dość tego! Zwalniam cię! 285 00:18:23,959 --> 00:18:28,250 Wysoki Sądzie, nie jestem przestępcą, tylko wędkarzem. 286 00:18:28,333 --> 00:18:32,750 Nieciekawa historia, ale wygląda pan na uczciwego człowieka. 287 00:18:32,834 --> 00:18:35,583 Dam panu szansę udowodnić, że mówi pan prawdę. 288 00:18:35,667 --> 00:18:38,834 - Stosował pan narkotyki jako przynętę? - Tak. 289 00:18:38,917 --> 00:18:41,166 Ja też jestem wędkarzem, 290 00:18:41,250 --> 00:18:45,500 więc jutro wybierzemy się z pańskim kolegą nad jezioro. 291 00:18:45,583 --> 00:18:48,959 Pokażecie mi, jak złowić na kokę bassa wielkogębego. 292 00:18:49,041 --> 00:18:52,166 Chwileczkę. 293 00:18:52,250 --> 00:18:56,542 Ryby nie biorą już na narkotyki. Zmieniłem im ekosystem... 294 00:18:56,625 --> 00:18:57,709 Bez dyskusji. 295 00:18:57,792 --> 00:19:03,375 Jeśli jutro nie złowicie żadnej ryby, spędzicie dwa lata w więzieniu. 296 00:19:04,625 --> 00:19:06,208 Następni! 297 00:19:06,291 --> 00:19:11,000 Sprawa ubezpieczalni i właściciela sklepu wędkarskiego. 298 00:19:19,041 --> 00:19:22,583 Minęło sześć godzin. Przyznajecie się do winy? 299 00:19:22,667 --> 00:19:24,166 Nie, Wysoki Sądzie. 300 00:19:24,250 --> 00:19:27,041 Na pewno coś złowię. Czuję to. 301 00:19:27,125 --> 00:19:29,208 Mam. 302 00:19:29,291 --> 00:19:31,291 Bierze! 303 00:19:31,375 --> 00:19:34,875 Wyciągnij ją! Dzięki Bogu. 304 00:19:34,959 --> 00:19:38,375 Wygląda na to, że mówiliście prawdę. 305 00:19:40,250 --> 00:19:42,041 To mrożona ryba! 306 00:19:42,125 --> 00:19:43,917 Przecież ją złowiłem. 307 00:19:44,000 --> 00:19:45,875 Kupiłeś ją w sklepie. 308 00:19:45,959 --> 00:19:49,083 Jeszcze jedna taka próba i podwoję wam wyroki. 309 00:19:49,166 --> 00:19:50,750 Kretynie! 310 00:19:50,834 --> 00:19:53,959 Dlaczego kupiłeś mrożoną rybę? 311 00:19:54,041 --> 00:19:55,709 Miałem kupon rabatowy. 312 00:19:59,583 --> 00:20:01,500 Jeszcze tylko pięć minut. 313 00:20:01,583 --> 00:20:04,083 O północy muszę być na egzekucji skazańca. 314 00:20:04,166 --> 00:20:06,917 Duke, rusz tyłek. Sąd ma ochotę na budyń. 315 00:20:19,709 --> 00:20:21,291 Nie rób tego. 316 00:20:21,375 --> 00:20:24,250 Jeśli nakryje cię na oszustwie, podwoi nam wyroki. 317 00:20:24,333 --> 00:20:28,583 Oszustwem było stosowanie narkotyków jako przynęty. 318 00:20:28,667 --> 00:20:30,083 Byłem zachłanny. 319 00:20:30,166 --> 00:20:34,417 Zachowałem się równie podle jak drań, który chciał ukraść mój wóz. 320 00:20:34,959 --> 00:20:37,458 Nie unikniemy więzienia. 321 00:20:37,542 --> 00:20:41,041 Pozostaną nam tylko wspomnienia po ostatnim wędkowaniu. 322 00:20:41,625 --> 00:20:43,834 Chciałbym zapamiętać, że łowiłem ryby 323 00:20:43,917 --> 00:20:46,959 na własnoręcznie wykopanego amerykańskiego robaka. 324 00:21:09,792 --> 00:21:12,542 Czas minął. Duke, wiosłuj do brzegu. 325 00:21:14,417 --> 00:21:16,542 To naprawdę zapalony wędkarz. 326 00:21:17,417 --> 00:21:19,959 Szkoda, że muszę posłać go za kratki. 327 00:21:29,709 --> 00:21:32,083 Mały bass wielkogęby. 328 00:21:32,166 --> 00:21:33,208 Jesteście wolni. 329 00:21:33,291 --> 00:21:37,000 To najpiękniejsza ryba, jaką kiedykolwiek złowiłem. 330 00:21:37,083 --> 00:21:39,500 Zrobię ci fotkę. Wspaniały okaz. 331 00:21:41,166 --> 00:21:42,333 To samiec. 332 00:22:28,542 --> 00:22:30,250 Jadę na ryby! 333 00:22:30,834 --> 00:22:33,875 Napisy: Krzysztof Kowalczyk 334 00:22:34,305 --> 00:23:34,487 Watch Online Movies and Series for FREE www.osdb.link/lm