1 00:00:09,834 --> 00:00:11,667 Słońce mnie bierze. 2 00:00:13,417 --> 00:00:15,792 Pani Hill, wąż! 3 00:00:18,208 --> 00:00:23,083 To tylko niegroźny zaskroniec. A tak naprawdę samica. 4 00:00:23,166 --> 00:00:25,375 Ma niecały rok. 5 00:00:28,750 --> 00:00:32,166 Twoja mama jest fajna jak z reguły ojcowie. 6 00:00:32,250 --> 00:00:35,834 To jak w tej książce, co ją usunęli z biblioteki. 7 00:00:35,917 --> 00:00:38,125 Mam dwóch tatusiów. 8 00:00:38,208 --> 00:00:39,792 Nie wydaje mi się! 9 00:00:41,000 --> 00:00:47,074 Do you want subtitles for any video? -=[ ai.OpenSubtitles.com ]=- 10 00:01:07,667 --> 00:01:09,959 BOBBY KONTRA WAPNIAKI 11 00:01:16,667 --> 00:01:19,583 - Peggy Hill. - Szkoła cię potrzebuje. 12 00:01:19,667 --> 00:01:23,625 Przez dwa tygodnie musisz zastępować panią Gonzales. 13 00:01:23,709 --> 00:01:26,667 Chodzi o zajęcia z hiszpańskiego? 14 00:01:26,750 --> 00:01:29,417 Owszem, to twoja specjalność. 15 00:01:29,500 --> 00:01:32,083 Poradzisz sobie. Chyba. 16 00:01:32,875 --> 00:01:34,250 O czymś mi nie mówisz. 17 00:01:34,333 --> 00:01:36,834 Mógłbym stracić pracę. 18 00:01:39,291 --> 00:01:42,375 Nie mogę nic powiedzieć, ale zmieniając temat… 19 00:01:42,458 --> 00:01:46,250 kiedy po raz ostatni miałaś na zajęciach wizytację z kuratorium? 20 00:01:46,333 --> 00:01:48,500 Dawno temu, ale… 21 00:01:54,542 --> 00:01:57,125 Zamierzam obserwować dziś pani pracę. 22 00:01:57,208 --> 00:02:00,959 Serio? Nie wiedziałam. 23 00:02:01,041 --> 00:02:04,291 Wielkie nieba, kto by pomyślał… 24 00:02:09,875 --> 00:02:11,542 Zastępstwo. 25 00:02:12,500 --> 00:02:13,959 Załatwmy ją. 26 00:02:14,583 --> 00:02:17,291 - Dzień dobry. - Buenos dias, Consuela. 27 00:02:17,375 --> 00:02:20,291 Z uczniami łączy mnie szczególna więź. 28 00:02:21,500 --> 00:02:24,417 Jeden z nich przypomniał mi wczoraj, 29 00:02:24,500 --> 00:02:29,125 że zostałam nauczycielką roku 1996 i 1997 włącznie. 30 00:02:29,208 --> 00:02:32,125 Uczniowie potrafią dopiec nauczycielom. 31 00:02:32,208 --> 00:02:37,291 Łobuziaki poniżają innych, żeby się dowartościować. 32 00:02:37,375 --> 00:02:39,125 Mam powtórzyć? 33 00:02:39,208 --> 00:02:42,458 Za opóźnianie lekcji przyznaję punkty karne. 34 00:02:44,166 --> 00:02:48,166 Nazywam się Margarita Hill. 35 00:02:48,959 --> 00:02:50,041 A ty? 36 00:02:50,125 --> 00:02:51,917 Joseph Cribble. 37 00:02:52,000 --> 00:02:55,041 Pięknie, Josephie Corebo. 38 00:02:57,000 --> 00:02:59,291 A ty jak się nazywasz? 39 00:03:00,417 --> 00:03:03,667 Jestem Clark Peters. 40 00:03:03,750 --> 00:03:06,458 Muchos gustos Carlos Pedros! 41 00:03:07,458 --> 00:03:09,542 Oj, Margarita… 42 00:03:43,083 --> 00:03:44,625 Już nie żyjesz. 43 00:03:44,709 --> 00:03:46,667 Po hiszpańsku, por favor. 44 00:03:46,750 --> 00:03:48,792 Tu eres muerto. 45 00:03:52,333 --> 00:03:55,208 No to mam asystenta. 46 00:03:57,959 --> 00:03:59,875 To jest moja głowa. 47 00:04:09,500 --> 00:04:12,083 Przestań! Widzę cię! 48 00:04:12,166 --> 00:04:14,375 Po hiszpańsku, por favor. 49 00:04:16,083 --> 00:04:19,166 Proszę o uwagę! 50 00:04:23,000 --> 00:04:27,834 „Wymaga doszkolenia”. Nie muszę niczego poprawiać. 51 00:04:27,917 --> 00:04:30,291 Napaskudziła mi w papierach. 52 00:04:30,375 --> 00:04:33,166 Każdy miewa gorszy dzień. 53 00:04:33,250 --> 00:04:36,959 Nawet komuś w mojej firmie powinęła się raz noga. 54 00:04:37,041 --> 00:04:39,333 Jak on miał na imię…? 55 00:04:40,375 --> 00:04:43,208 Widzisz, już zapomniałem. 56 00:04:54,166 --> 00:04:57,041 Wszyscy na swoje miejsca. 57 00:05:03,625 --> 00:05:06,166 Dlaczego ta gąbka nie ściera? 58 00:05:10,208 --> 00:05:12,375 Nie traćmy czasu. 59 00:05:12,458 --> 00:05:16,583 Zamiast sprawdzać listę obecności, powtórzymy słówka. 60 00:05:19,750 --> 00:05:21,250 Mam was dosyć! 61 00:05:21,333 --> 00:05:24,709 Nie pozwolę sobą pomiatać. 62 00:05:24,792 --> 00:05:26,875 Oddawać zegarki! 63 00:05:27,959 --> 00:05:29,291 Mówię poważnie. 64 00:05:35,542 --> 00:05:37,834 Ściągnąłem pani spodnie. 65 00:06:05,500 --> 00:06:07,041 A niech mnie… 66 00:06:10,291 --> 00:06:15,500 18 lat nauczania przekreślone przez jeden ruch ręką. 67 00:06:16,083 --> 00:06:18,250 Na pewno znajdę jakieś rozwiązanie. 68 00:06:18,333 --> 00:06:20,959 Może zostanę programistką? 69 00:06:21,041 --> 00:06:25,000 Albo otworzę sklep z garnkami? Na tym można zarobić. 70 00:06:25,083 --> 00:06:29,583 Spokojnie. Nie wywalą cię, ponieważ byłaś na zastępstwie. 71 00:06:29,667 --> 00:06:33,500 Najwyżej przestaną dzwonić. Ale nie dojdzie nawet do tego. 72 00:06:33,583 --> 00:06:37,000 Może szkoda? Uderzyłam niewinne dziecko. 73 00:06:37,083 --> 00:06:38,667 Nic mu się nie stało. 74 00:06:38,750 --> 00:06:41,083 Mnie też lano w szkole. 75 00:06:41,166 --> 00:06:44,041 Serio? Wyrosłeś na porządnego faceta. 76 00:06:44,125 --> 00:06:49,083 Za moich czasów bito nas Panem Klapsem. 77 00:06:49,166 --> 00:06:52,083 Była to deseczka zrobiona z orzechowca, 78 00:06:52,166 --> 00:06:54,166 z wyciętymi otworami, 79 00:06:54,250 --> 00:06:57,834 żeby ograniczyć opór powietrza. 80 00:06:58,542 --> 00:07:02,417 Do tego gumowany uchwyt, żeby się nie ślizgała. 81 00:07:03,792 --> 00:07:05,709 Stary dobry Klaps. 82 00:07:06,959 --> 00:07:09,083 Co ci strzeliło do głowy? 83 00:07:09,166 --> 00:07:11,125 Wybacz. 84 00:07:11,208 --> 00:07:12,875 Nie wiedziałam, co robić. 85 00:07:12,959 --> 00:07:15,750 Gdy Dooley ściąga ci spodnie, 86 00:07:15,834 --> 00:07:19,709 ty zdejmujesz portki jemu i po sprawie. 87 00:07:19,792 --> 00:07:23,166 Takie są zasady. Nic dziwnego, że cię oblali. 88 00:07:25,709 --> 00:07:27,542 Nie biję nawet psa. 89 00:07:27,625 --> 00:07:31,041 Nie twierdzę, że państwa syn jest gorszy od psa. 90 00:07:31,125 --> 00:07:33,458 Nasz jest wyjątkowo grzeczny. 91 00:07:33,542 --> 00:07:35,917 To pani należą się przeprosiny. 92 00:07:36,000 --> 00:07:38,917 Stuartowi się należało. To niezłe ziółko. 93 00:07:39,041 --> 00:07:40,875 Nie rozumiem. 94 00:07:40,959 --> 00:07:42,834 Dobrze pani zrobiła. 95 00:07:43,917 --> 00:07:47,959 Mam zeznanie nauczyciela i opinię rodziców. 96 00:07:48,041 --> 00:07:50,750 Wszystko jasne. 97 00:07:50,834 --> 00:07:52,000 Zwalniam cię. 98 00:07:52,083 --> 00:07:54,542 Ale mi wybaczyli. 99 00:07:55,875 --> 00:08:00,875 Przepisy nic nie mówią o wybaczaniu, potępiają za to bicie uczniów. 100 00:08:00,959 --> 00:08:05,917 Musimy przestrzegać procedur, dlatego zrywamy współpracę. 101 00:08:06,000 --> 00:08:07,250 Emily? 102 00:08:10,375 --> 00:08:13,166 Wyprowadź panią poza teren szkoły. 103 00:08:13,792 --> 00:08:15,417 To już koniec. 104 00:08:21,834 --> 00:08:25,750 Wybaczcie, nie będzie hattricka. 105 00:08:26,500 --> 00:08:28,291 Hank, co ja teraz pocznę? 106 00:08:29,041 --> 00:08:31,917 Przyniosłem podręcznik programisty. 107 00:08:42,750 --> 00:08:44,875 Mogłam mieć wszystko… 108 00:08:49,417 --> 00:08:51,959 Hej, żono Hanka. Czego beczysz? 109 00:08:52,041 --> 00:08:53,417 Masz ciotę? 110 00:08:53,500 --> 00:08:56,500 Nie mam nastroju. Po co tu przyjechałeś? 111 00:08:56,583 --> 00:09:01,291 Mam spotkanie weteranów i musisz usmażyć naleśniki. 112 00:09:01,375 --> 00:09:04,542 Wystarczy dwieście i morze syropu. 113 00:09:04,625 --> 00:09:09,667 Dobrze, dostaniesz swoje naleśniki. 114 00:09:16,959 --> 00:09:18,208 Co u Bobby’ego? 115 00:09:18,291 --> 00:09:22,333 Chyba dobrze, ale nie jestem na bieżąco. 116 00:09:23,000 --> 00:09:26,667 Nie odzywa się do mnie, odkąd zostałam zwolniona 117 00:09:26,750 --> 00:09:29,166 za bicie ucznia. 118 00:09:30,000 --> 00:09:31,458 Zabiłaś go? 119 00:09:32,375 --> 00:09:34,875 Prawo nie zabrania klapsów. 120 00:09:34,959 --> 00:09:39,166 Mój kumpel-weteran był kiedyś dyrektorem szkoły Hanka. 121 00:09:39,250 --> 00:09:41,291 Na pewno odzyskasz posadę. 122 00:09:41,375 --> 00:09:44,917 O niczym innym nie marzę. Nie zamierzam już nikogo bić. 123 00:09:45,000 --> 00:09:46,709 Milcz, kobieto. 124 00:09:50,917 --> 00:09:57,458 Zanim ukończyłem 35 lat, sprałem tysiące uczniów. 125 00:09:57,542 --> 00:10:02,250 Dzięki temu ukształtowali swój charakter i wiedzieli, jak ginąć na wojnie. 126 00:10:02,333 --> 00:10:04,834 Uderzyłam go raz. 127 00:10:04,917 --> 00:10:06,166 Skromnisia. 128 00:10:06,250 --> 00:10:10,250 Jako pierwsza nauczycielka postawiła się przyszłym dezerterom. 129 00:10:10,333 --> 00:10:13,709 Zrobię wszystko, żebyś odzyskała posadę. 130 00:10:15,458 --> 00:10:18,166 Krok pierwszy - poznaj pomocnika. 131 00:10:20,041 --> 00:10:21,750 Pana Klapsa. 132 00:10:23,750 --> 00:10:25,542 Jest twój. 133 00:10:25,625 --> 00:10:27,458 Ja już nie mam kogo tłuc. 134 00:10:27,542 --> 00:10:32,625 Dziękuję za ten symbol oraz za zaufanie i wsparcie. 135 00:10:32,709 --> 00:10:35,625 Brawa dla Peggy Klaps! 136 00:10:39,667 --> 00:10:43,542 - Zdejmuj bluzkę. - Milcz, to dopiero jutro. 137 00:10:45,667 --> 00:10:47,083 Cześć, chłopaki. 138 00:10:48,041 --> 00:10:52,959 Spędziłam popołudnie z Cottonem i jego kumplami z wojska. 139 00:10:53,041 --> 00:10:55,917 Wstawią się za mną w szkole. 140 00:10:56,000 --> 00:10:58,917 Poznałam twojego dyrektora Jetera. 141 00:10:59,000 --> 00:11:00,542 Jetera Hitlera? 142 00:11:00,625 --> 00:11:02,917 Co tam chowasz? 143 00:11:03,000 --> 00:11:04,250 Pan Klapsa. 144 00:11:04,333 --> 00:11:06,417 Że też ktoś tego używał… 145 00:11:11,166 --> 00:11:14,375 Nie wolno bić dzieci. Ani wtedy, ani dziś. 146 00:11:14,458 --> 00:11:17,667 Należy je rozpieszczać, a na Gwiazdkę dawać rózgę. 147 00:11:17,750 --> 00:11:23,083 Dale, źle kombinujesz. To by znaczyło, że popierasz bicie. 148 00:11:24,834 --> 00:11:26,000 Nie sądzę. 149 00:11:26,083 --> 00:11:30,500 Na samą myśl o Jeterze Hitlerze robi mi się słabo. 150 00:11:30,583 --> 00:11:33,583 Przez niego musiałem siedzieć na poduszce. 151 00:11:33,667 --> 00:11:40,333 Ojciec lał mnie codziennie aż do 16. urodzin i wyszedłem na ludzi. 152 00:11:42,417 --> 00:11:43,667 Drań. 153 00:11:49,083 --> 00:11:50,375 Peggy! 154 00:11:50,458 --> 00:11:52,959 Tęsknimy za tobą w szkole. 155 00:11:53,041 --> 00:11:55,041 Nie potrafię bić uczniów, 156 00:11:55,125 --> 00:11:59,917 ale jeżeli zdołasz przywrócić dyscyplinę, popieram cię na całej linii. 157 00:12:00,000 --> 00:12:02,000 Zazdroszczę ci odwagi. 158 00:12:02,083 --> 00:12:03,375 Nie jestem bohaterką. 159 00:12:03,458 --> 00:12:05,291 Miałam kiepski dzień. 160 00:12:05,375 --> 00:12:09,375 Jesteś wzorem dla wszystkich. 161 00:12:09,458 --> 00:12:12,750 Dlatego podpisaliśmy twoją petycję, Peggy Klaps. 162 00:12:12,834 --> 00:12:16,333 To był pomysł weteranów. 163 00:12:16,417 --> 00:12:17,834 Chcesz wpinkę? 164 00:12:22,375 --> 00:12:26,291 Rada pedagogiczna oczyściła z zarzutów panią Peggy Hill. 165 00:12:26,959 --> 00:12:30,250 Udało się, Peggy Klaps! Poczuj moc! 166 00:12:30,333 --> 00:12:32,208 Wygrałaś, żono Hanka. 167 00:12:32,291 --> 00:12:35,083 Zapraszam do siebie na naleśniki! 168 00:12:36,375 --> 00:12:38,083 Zdejmij bluzkę! 169 00:12:40,417 --> 00:12:42,375 Wychodzę do pracy, pani Hill! 170 00:12:43,250 --> 00:12:44,834 Ja również! 171 00:12:44,917 --> 00:12:47,959 Po co ci Pan Klaps? 172 00:12:48,041 --> 00:12:50,583 Wszyscy sporo od niego oczekują. 173 00:12:50,667 --> 00:12:54,959 Muszę sobie zasłużyć na przydomek Peggy Klaps. 174 00:12:55,041 --> 00:12:58,792 Mój ojciec twierdzi, że zamierzasz z niego korzystać. 175 00:12:59,834 --> 00:13:01,792 To podpucha. 176 00:13:01,875 --> 00:13:04,834 Nastraszę uczniów równie skutecznie, 177 00:13:04,917 --> 00:13:08,959 jak Reagan straszył miliony Rosjan wyścigiem zbrojeń. 178 00:13:10,458 --> 00:13:12,417 Szkoda, że go tu nie ma. 179 00:13:14,333 --> 00:13:17,792 Chciałabym przeprosić za to, co ostatnio się wydarzyło. 180 00:13:17,875 --> 00:13:21,542 Już nigdy takiego klapsa uczniowi, 181 00:13:21,625 --> 00:13:24,417 9ponieważ od dzisiaj… mam to. 182 00:13:25,250 --> 00:13:28,125 Naturalnie nigdy jej nie użyję, 183 00:13:28,208 --> 00:13:31,542 ponieważ jestem opanowana. 184 00:13:33,375 --> 00:13:35,041 Zaczynamy lekcję. 185 00:13:35,125 --> 00:13:36,792 Yo soy… 186 00:13:38,875 --> 00:13:40,625 Peggy „Klaps” Hill. 187 00:13:51,208 --> 00:13:53,875 Myślisz, że jej użyje? 188 00:13:53,959 --> 00:13:56,917 Nie wiem, ale według mnie. 189 00:13:57,000 --> 00:13:58,834 Nie mówmy równocześnie. 190 00:13:58,917 --> 00:14:00,709 Peggy Klaps mówi… 191 00:14:02,500 --> 00:14:03,667 Mówi tak… 192 00:14:09,375 --> 00:14:11,125 Pogadaj z mamą. 193 00:14:11,208 --> 00:14:14,625 Ta jej deska terroryzuje klasę. 194 00:14:14,709 --> 00:14:20,291 Joseph nie chce się ze mną bawić, ponieważ śni mu się Pan Klaps. 195 00:14:20,375 --> 00:14:24,750 Mój syn fantazjuje o klapsach i twojej żonie. 196 00:14:24,834 --> 00:14:26,458 Zdrowy objaw. 197 00:14:26,542 --> 00:14:28,875 Przywołaj ją do porządku. 198 00:14:30,458 --> 00:14:32,875 Ostatnio trudno się z nią dyskutuje. 199 00:14:32,959 --> 00:14:35,458 Czuje moc, 200 00:14:35,542 --> 00:14:39,375 ponieważ jej organizm wytwarza dodatkowy testosteron. 201 00:14:39,458 --> 00:14:42,625 Za chwilę wyrosną jej wąsy. 202 00:14:43,709 --> 00:14:45,875 Odpukać, rzecz jasna. 203 00:14:56,208 --> 00:15:00,542 Zgadnijcie, kto wygrał konkurs manikiuru? 204 00:15:05,375 --> 00:15:08,542 Tato, mogę pojeździć na rowerze? 205 00:15:08,625 --> 00:15:11,667 Pooglądamy razem Discovery. 206 00:15:11,750 --> 00:15:13,375 Będzie fajnie. 207 00:15:13,458 --> 00:15:14,875 Nie chcę. 208 00:15:14,959 --> 00:15:17,208 Przecież to uwielbiasz. 209 00:15:17,291 --> 00:15:19,875 Źle się czujesz? Pokaż czoło. 210 00:15:20,792 --> 00:15:23,500 Nie mam ochoty na głupi program. 211 00:15:25,542 --> 00:15:27,000 Co w niego wstąpiło? 212 00:15:27,083 --> 00:15:28,500 Pewnie nic. 213 00:15:31,709 --> 00:15:36,083 A może ty i ta twoja deska. 214 00:15:36,166 --> 00:15:40,041 Przypominam, że nazywa się Pan Klaps. 215 00:15:41,041 --> 00:15:44,000 Czy ja cię pouczam, jak sprzedawać propan? 216 00:15:44,083 --> 00:15:47,750 Czy narzekałam, gdy nie dostałeś awansu? 217 00:15:47,834 --> 00:15:51,667 Nie, ponieważ doceniam twoją pracę. 218 00:15:51,750 --> 00:15:57,083 Zależy mi jedynie na waszym szacunku, ale proszę chyba o zbyt wiele. 219 00:15:58,750 --> 00:16:04,208 No dobra, wygrała Sharon, ale ona ciągle zakuwa! 220 00:16:09,750 --> 00:16:13,458 Przyjechała telewizja i pyta o Peggy Klaps. 221 00:16:13,542 --> 00:16:14,875 Gdzie deska? 222 00:16:14,959 --> 00:16:16,041 Może w pracy? 223 00:16:16,125 --> 00:16:18,291 Przywiozłam do domu. 224 00:16:18,375 --> 00:16:21,417 Pogroziłam nią idiocie, który zajechał mi drogę. 225 00:16:27,583 --> 00:16:29,291 Skupmy się. 226 00:16:29,917 --> 00:16:33,750 Wracałam do domu, groziłam. 227 00:16:34,333 --> 00:16:35,834 Pewnie wypadła na drogę. 228 00:16:39,000 --> 00:16:41,625 Przestań. Jak ty wyglądasz? 229 00:16:43,834 --> 00:16:45,417 ! 230 00:16:53,458 --> 00:16:55,959 Josephie, wyrzuciłeś Pana Klapsa? 231 00:17:00,208 --> 00:17:02,375 Nie oszukasz Peggy Klaps. 232 00:17:02,458 --> 00:17:04,375 Co jest grane? 233 00:17:05,041 --> 00:17:07,709 Twój syn ukradł Pana Klapsa. 234 00:17:07,792 --> 00:17:12,458 Przez niego w naszej szkole mógł zapanować chaos. 235 00:17:12,542 --> 00:17:15,083 - Masz mnie przeprosić. - Nic nie zrobiłem. 236 00:17:15,166 --> 00:17:20,208 Skoro nie chcesz wyrazić skruchy, licz się z konsekwencjami. 237 00:17:20,291 --> 00:17:21,750 Ma pomoc! 238 00:17:22,750 --> 00:17:25,041 Nic nie zrobiłem. 239 00:17:25,125 --> 00:17:28,291 Mówi prawdę. Cały czas był ze mną. 240 00:17:28,375 --> 00:17:31,500 - Ktoś ją wyrzucił! - Pewnie Bill. 241 00:17:31,583 --> 00:17:32,750 Nieprawda. 242 00:17:32,834 --> 00:17:34,792 No dobra, to ja. 243 00:17:34,875 --> 00:17:37,667 Ktoś musiał cię powstrzymać. 244 00:17:51,625 --> 00:17:54,500 Już dobrze, tatuś czuwa. 245 00:17:56,458 --> 00:17:57,959 Sadystka. 246 00:18:07,917 --> 00:18:10,458 Co ja sobie myślałam? 247 00:18:10,542 --> 00:18:13,500 Grunt, że nie będziesz już nikogo bić. 248 00:18:13,583 --> 00:18:16,208 - Prawda? - Uczyć też nie będę. 249 00:18:16,750 --> 00:18:21,291 Wytrzymam do momentu, kiedy znowu ściągną mi spodnie. 250 00:18:21,375 --> 00:18:23,500 Czyżbyś się bała? 251 00:18:24,166 --> 00:18:29,291 Przygotowałem sobie mowę na wypadek, gdyby jakiś łobuz dopiekł Bobby’emu, 252 00:18:29,375 --> 00:18:33,667 ale chyba już się tego nie doczekam. To jego przeklęte poczucie humoru… 253 00:18:33,750 --> 00:18:36,208 Gdy ktoś chce mu przyłożyć, 254 00:18:36,291 --> 00:18:39,709 Bobby wkłada sobie do nosa frytkę i zyskuje przyjaciela. 255 00:18:39,792 --> 00:18:42,875 Tym niemniej przemówienie nadal jest aktualne. 256 00:18:42,959 --> 00:18:45,792 - Posłuchasz? - Hank… nie. 257 00:18:45,875 --> 00:18:49,500 Muszę znaleźć jakiś sposób, by w głębi swojej duszy 258 00:18:49,583 --> 00:18:54,458 odnaleźć starą, poczciwą Peggy Hill, która nie musi terroryzować uczniów. 259 00:18:57,959 --> 00:19:02,917 Tak się przestraszyła, że wyrzuciła deskę. 260 00:19:03,000 --> 00:19:06,834 Bez niej znowu będzie mamą Bobby’ego. 261 00:19:07,709 --> 00:19:09,041 Dzwonek. 262 00:19:19,792 --> 00:19:21,208 Buenos dias. 263 00:19:21,792 --> 00:19:24,250 Podobno cię zawiesili. 264 00:19:24,792 --> 00:19:26,917 A panią podobno zwolnili. 265 00:19:29,959 --> 00:19:32,500 Było minęło, witaj z powrotem. 266 00:19:33,083 --> 00:19:37,542 Dzisiaj podyskutujemy o historii Hiszpanii. 267 00:19:40,250 --> 00:19:41,959 Wielka Stopa. 268 00:19:45,250 --> 00:19:47,750 Może dać mu klapsa? 269 00:19:48,417 --> 00:19:50,750 Dajesz, Peggy Klaps. 270 00:19:55,834 --> 00:19:59,417 Skoro tak wam na tym zależy, 271 00:19:59,500 --> 00:20:02,709 za chwilę poznacie, co znaczy prawdziwy ból. 272 00:20:17,041 --> 00:20:19,750 Hiszpania, rok 1478. 273 00:20:19,834 --> 00:20:21,875 Ulubiona broń? Kiścień. 274 00:20:21,959 --> 00:20:25,333 Czas Świętej Inkwizycji, 275 00:20:25,417 --> 00:20:27,917 która pomimo szczerych intencji, 276 00:20:28,000 --> 00:20:31,291 dręczyła wielu przyzwoitych i niewinnych ludzi. 277 00:20:31,375 --> 00:20:34,709 Najgorsze w Świętej Inkwizycji było to, 278 00:20:34,792 --> 00:20:37,959 że nigdy nie przeprosiła za swoje zbrodnie. 279 00:20:40,375 --> 00:20:41,792 Co takiego robili? 280 00:20:41,875 --> 00:20:44,291 Znali różne tortury. 281 00:20:44,375 --> 00:20:45,959 Na przykład? 282 00:20:47,083 --> 00:20:49,959 Czasami bili czymś takim. 283 00:20:50,041 --> 00:20:52,875 Albo kładli kogoś na madejowym łożu, 284 00:20:52,959 --> 00:20:55,542 a potem polewali wrzącą oliwą. 285 00:20:57,375 --> 00:21:01,875 Mogli również przywiązać wam ręce i nogi do czterech koni 286 00:21:01,959 --> 00:21:03,750 i rozerwać na strzępy. 287 00:21:04,834 --> 00:21:06,125 Czad. 288 00:21:12,208 --> 00:21:14,500 Chyba ktoś mnie obserwuje. 289 00:21:14,583 --> 00:21:16,000 Joseph! 290 00:21:16,083 --> 00:21:17,417 Słucham? 291 00:21:20,959 --> 00:21:22,542 Uważaj. 292 00:21:22,625 --> 00:21:25,000 Tylko bawię się z Bobbym. 293 00:21:25,083 --> 00:21:27,834 - Nie szukam kłopotów. - Potrzebuję pomocy. 294 00:21:27,917 --> 00:21:29,834 Rozsypiesz ściółkę? 295 00:21:30,750 --> 00:21:32,208 Z czego ona jest? 296 00:21:32,291 --> 00:21:33,709 Z trocin. 297 00:21:36,667 --> 00:21:38,166 Po Panu Klapsie. 298 00:21:45,500 --> 00:21:49,792 Napisy: Sylwester Stachowicz 299 00:21:50,305 --> 00:22:50,929 Do you want subtitles for any video? -=[ ai.OpenSubtitles.com ]=-