1 00:00:06,000 --> 00:00:12,074 Watch Online Movies and Series for FREE www.osdb.link/lm 2 00:00:28,792 --> 00:00:30,917 BOBBY KONTRA WAPNIAKI 3 00:00:35,500 --> 00:00:38,333 ZŁOTE MYŚLI PEGGY HILL 4 00:00:49,000 --> 00:00:50,625 Kurde. 5 00:00:50,709 --> 00:00:54,583 Dobra, to nic. Wykrzyknik i tak tylko przeszkadzał. 6 00:00:55,333 --> 00:00:57,583 Może to są mądre złote myśli. 7 00:00:57,667 --> 00:01:02,208 Mamo, wróciłem ze szkoły. Pomoczę sobie stopy. 8 00:01:02,291 --> 00:01:04,166 Ciężki dzień, Bobby? 9 00:01:04,250 --> 00:01:06,542 - Mieliśmy zastępstwo… - Jak się nazywa? 10 00:01:06,625 --> 00:01:08,917 - Pani Donovan. - Donovan? 11 00:01:09,000 --> 00:01:11,000 Wypadła z gry trzy lata temu. 12 00:01:11,083 --> 00:01:13,291 Robiła magistra czy jakoś tak. 13 00:01:13,375 --> 00:01:15,500 Dlaczego wzięli ją zamiast mnie? 14 00:01:15,583 --> 00:01:17,166 Może szli alfabetycznie. 15 00:01:17,250 --> 00:01:21,083 Nie, załatwili to decyzją sądu w sprawie Zagarello. 16 00:01:21,166 --> 00:01:23,208 Tak jak Donovan załatwiła mnie. 17 00:01:23,291 --> 00:01:27,709 Siedzę tu cały dzień i tworzę złote myśli za dziesięć centów za słowo. 18 00:01:27,792 --> 00:01:30,583 W misce jest dużo miejsca. 19 00:01:30,667 --> 00:01:32,458 Nie wiem tego, lecz ktoś mówił 20 00:01:32,542 --> 00:01:34,250 Że Ruscy tyłki mają jak rubin 21 00:01:34,333 --> 00:01:36,750 Nie wiem tego, fakt to dziwny 22 00:01:36,834 --> 00:01:39,000 Eskimosów tyłek jest zimny 23 00:01:44,083 --> 00:01:49,041 Ta flaga jest za blisko ognia. Nie wytrzymam tego. 24 00:01:49,125 --> 00:01:51,208 Flaga zresztą też. 25 00:01:51,291 --> 00:01:56,625 Zgodnie z kodeksem Stanów Zjednoczonych, paragraf 36, sekcja 176K, 26 00:01:56,709 --> 00:01:59,625 zniszczoną i wyblakłą flagę palimy z honorami. 27 00:01:59,709 --> 00:02:02,792 Tak, ale salutowałem do niej przez ostatnie 20 lat. 28 00:02:02,875 --> 00:02:06,792 Przeżyłem przy niej wojskową falę. Przy niej brałem ślub. 29 00:02:10,959 --> 00:02:14,875 Proszę o pozwolenie na podarowanie fladze kochającego domu. 30 00:02:14,959 --> 00:02:19,750 Każdego ranka wciągnę ją na maszt. Każdego wieczora będę ją opuszczał. 31 00:02:19,834 --> 00:02:23,375 - Będę ją trzymał… - Masz trzymetrowy maszt? 32 00:02:23,458 --> 00:02:25,125 Mam półtorametrowy maszt. 33 00:02:27,125 --> 00:02:28,834 Pójdę do sklepu budowlanego. 34 00:02:28,917 --> 00:02:30,500 Mam wasze eseje. 35 00:02:30,583 --> 00:02:36,125 Zwykle staram się nie sypać piątkami, ale tym mi nie wyszło. 36 00:02:38,542 --> 00:02:39,542 PRZYJDŹ DO MNIE! 37 00:02:43,542 --> 00:02:45,709 Chciała mnie pani widzieć? 38 00:02:45,792 --> 00:02:49,667 Nie, chciałam sprawdzić, czy umiesz czytać. 39 00:02:52,291 --> 00:02:55,834 Jedynka z angielskiego? To twój język ojczysty, Bobby. 40 00:02:55,917 --> 00:02:58,834 Hank, to nie do końca wina Bobby'ego. 41 00:02:58,917 --> 00:03:00,625 Donovan ma ze mną na pieńku, 42 00:03:00,709 --> 00:03:03,417 odkąd dostałam miejsce parkingowe pod drzewem. 43 00:03:03,500 --> 00:03:06,291 Nienawidzi mnie i wyżywa się na tobie. 44 00:03:06,834 --> 00:03:11,750 Nie, to nie jest jedynka. To solidna trójka. 45 00:03:11,834 --> 00:03:12,917 Co za różnica? 46 00:03:13,000 --> 00:03:15,583 Pani Donovan kazała mi przygotować nowy temat 47 00:03:15,667 --> 00:03:20,542 i przez ciebie da mi pewnie kolejną jedynkę. 48 00:03:53,834 --> 00:03:56,000 Wspaniale. 49 00:04:05,208 --> 00:04:06,792 Wiatr. 50 00:04:06,875 --> 00:04:09,041 Nie, flaga. 51 00:04:10,250 --> 00:04:14,375 Mamo, tato! W końcu wybrałem temat eseju. 52 00:04:14,458 --> 00:04:18,291 „Dlaczego Bobby Hill kocha Amerykę”. 53 00:04:18,375 --> 00:04:22,041 Chcę zobaczyć, jak nauczycielka daje jedynkę za kraj na piątkę. 54 00:04:22,125 --> 00:04:24,875 Ta baba dałaby kołka Eskimosom za kostki lodu. 55 00:04:27,625 --> 00:04:30,166 - Jak ci idzie? - Niezbyt dobrze. 56 00:04:31,375 --> 00:04:35,333 Tobie też ciężko zacząć, gdy piszesz swoje złote myśli? 57 00:04:37,333 --> 00:04:41,834 Nie, ależ skąd. Po prostu siadam i piszę, co czuję. 58 00:04:41,917 --> 00:04:44,000 Peggyhilluję to bez problemu. 59 00:04:44,083 --> 00:04:48,625 Potrzeba nam wstępu, czegoś, co przyciągnie uwagę. 60 00:04:50,875 --> 00:04:52,166 Czegokolwiek. 61 00:04:53,875 --> 00:04:54,834 To może… 62 00:04:55,500 --> 00:05:00,041 USA to skrót od Stany Zjednoczone Ameryki. 63 00:05:02,250 --> 00:05:05,291 Beznadzieja! Znowu dostanę jedynkę. 64 00:05:05,375 --> 00:05:08,792 Z takim podejściem i słabym esejem, to tak. 65 00:05:10,458 --> 00:05:13,625 Ty masz dobre podejście, mamo. 66 00:05:13,709 --> 00:05:17,125 Ty mogłabyś napisać świetny esej. 67 00:05:17,208 --> 00:05:19,750 Tylko dlatego, że jestem zawodową pisarką. 68 00:05:19,834 --> 00:05:25,083 Pomyślmy. Może coś takiego… 69 00:05:26,291 --> 00:05:30,917 Jeśli skasujesz „ju” z „juesej”, to co zostanie? 70 00:05:31,000 --> 00:05:37,166 „Esej”, który wyjaśni, dlaczego Bobby Hill kocha Amerykę. 71 00:05:37,250 --> 00:05:39,917 Mamo, świetnie ci idzie! 72 00:05:40,542 --> 00:05:42,458 Cóż… Przynieś mi coś do picia. 73 00:05:56,917 --> 00:05:57,750 Peggy. 74 00:06:12,208 --> 00:06:14,875 Co ty tu robisz? Nie masz dziś lekcji. 75 00:06:14,959 --> 00:06:17,125 Bo mnie o to nie poproszono. 76 00:06:17,208 --> 00:06:19,542 Pomyślałam, że zajrzę do pani Donovan 77 00:06:19,625 --> 00:06:22,375 i zapytam, czy sprawdziła twój esej. 78 00:06:26,417 --> 00:06:28,625 - Cześć, Peggy. - Peggy. 79 00:06:28,709 --> 00:06:32,375 Mój syn chciał zapytać, czy oceniłaś już jego esej. 80 00:06:33,667 --> 00:06:35,208 Nie, jeszcze nie. 81 00:06:35,291 --> 00:06:39,709 Szybkie oddawanie ocenionych prac to najważniejsza zasada dla nauczycieli. 82 00:06:39,792 --> 00:06:44,792 Tak, chciałabym zostać i pogadać, ale mam lekcje. 83 00:06:44,875 --> 00:06:45,834 A ty? 84 00:06:46,750 --> 00:06:48,250 Ja mogę zostać i pogadać. 85 00:06:53,166 --> 00:06:56,000 Bobby, możemy porozmawiać? 86 00:06:56,083 --> 00:07:00,375 Bobby, zapomniałeś swojego ołówka. 87 00:07:01,250 --> 00:07:02,208 Ja też. 88 00:07:02,291 --> 00:07:03,500 Dobrze, że jesteś. 89 00:07:03,583 --> 00:07:06,208 Miałam właśnie oddać Bobby'emu esej. 90 00:07:06,291 --> 00:07:09,458 - Wow! Piątka! - O, tak. 91 00:07:09,542 --> 00:07:12,375 Tylko piątka? Bez plusa? 92 00:07:13,583 --> 00:07:16,291 Musisz mi powiedzieć, jak wpadłeś na ten wstęp. 93 00:07:16,375 --> 00:07:21,166 - Kiedy… - Będę z panią szczery, pani Donovan. 94 00:07:21,250 --> 00:07:24,333 Nie miałem weny, więc poszedłem do… 95 00:07:25,041 --> 00:07:26,875 Ja tylko… 96 00:07:26,959 --> 00:07:29,834 Wpadłem na to podczas kąpieli. 97 00:07:29,917 --> 00:07:32,208 Najlepsze pomysły przychodzą, 98 00:07:32,291 --> 00:07:37,000 gdy leżę w wannie i piję kakao. 99 00:07:37,083 --> 00:07:41,625 To ciekawe, bo kiedy ja nie mam weny, pisząc złote myśli do gazety, 100 00:07:41,709 --> 00:07:46,959 to szukam kogoś, kto pomoże mi i podrzuci pomysł. 101 00:07:47,041 --> 00:07:51,375 To nie w moim stylu. U mnie sprawdza się kakao. 102 00:07:51,458 --> 00:07:53,959 Bo jesteś pisarzem, Bobby. 103 00:07:54,041 --> 00:07:56,375 A twoja mama… jest tylko myślicielką. 104 00:07:56,458 --> 00:08:00,542 Wygląda na to, że pochodnia została przekazana i w końcu rozbłysła. 105 00:08:05,583 --> 00:08:07,458 „Uznawaj zasługi, kiedy trzeba. 106 00:08:07,542 --> 00:08:10,709 To nie tylko powiedzenie dla żołnierzy i prawników”. 107 00:08:11,709 --> 00:08:13,208 Dobrze, ale nie świetnie. 108 00:08:15,250 --> 00:08:17,500 Czemu nie poprosisz Bobby'ego o pomoc? 109 00:08:18,375 --> 00:08:20,542 Dostał piątkę. 110 00:08:20,625 --> 00:08:23,667 Kiedy ja czy ty dostałyśmy ostatnio piątkę? 111 00:08:23,750 --> 00:08:26,041 To było 24 maja 1974 roku. 112 00:08:27,291 --> 00:08:30,166 Przysłówki są przeceniane. 113 00:08:30,250 --> 00:08:33,875 Teraz trzeba stawiać na przymiotniki. 114 00:08:33,959 --> 00:08:35,834 Tu są moje małe Szekspiry. 115 00:08:36,792 --> 00:08:38,333 Niedługo mamy apel 116 00:08:38,417 --> 00:08:41,166 i chcę, żebyś przeczytał dzieciom swój esej. 117 00:08:41,250 --> 00:08:45,166 Dobra, zrobię to… dla dzieci. 118 00:08:47,875 --> 00:08:50,917 Hank, spójrz na to i powiedz, że nie zwariowałam. 119 00:08:51,000 --> 00:08:55,792 „Romans mojego męża z piwem i dlaczego nie jestem zazdrosna”. 120 00:08:56,667 --> 00:08:57,917 Cóż, lubię piwo. 121 00:08:58,834 --> 00:09:00,250 Też mi się podobało, 122 00:09:00,333 --> 00:09:03,208 ale najwidoczniej redaktor z Obserwatora Arlen 123 00:09:03,291 --> 00:09:06,166 uznał, że ludzi interesują urodziny celebrytów, 124 00:09:06,250 --> 00:09:07,875 a nie moje złote myśli. 125 00:09:07,959 --> 00:09:09,750 Przestali je publikować? 126 00:09:09,834 --> 00:09:13,417 Hank, oni sądzą, że ludzi nie obchodzi to, co myślę. 127 00:09:13,500 --> 00:09:15,333 Nie poddawaj się, Peggy. 128 00:09:15,417 --> 00:09:18,750 Spójrz na Bobby'ego. Dostał jedynkę i się poprawił. 129 00:09:18,834 --> 00:09:21,041 To jak jedynka dla ciebie. 130 00:09:21,125 --> 00:09:24,458 Musisz tylko znaleźć dobry temat, tak jak Bobby. 131 00:09:24,542 --> 00:09:26,125 Ale nie pisz o fladze. 132 00:09:26,208 --> 00:09:28,834 Bobby napisał już o niej wszystko. 133 00:09:29,542 --> 00:09:31,041 To ja napisałam ten esej. 134 00:09:31,625 --> 00:09:32,959 Co? Nie, nie. 135 00:09:33,041 --> 00:09:36,250 Flaga zainspirowała Bobby'ego i wzniósł się na wyżyny. 136 00:09:36,333 --> 00:09:38,959 - To ja. - Ty napisałaś cały esej? 137 00:09:39,041 --> 00:09:41,208 Wiesz, że nawet mi nie podziękował? 138 00:09:41,291 --> 00:09:45,542 A czy coś by się stało, gdyby powiedział: „Mama mi trochę pomogła” 139 00:09:45,625 --> 00:09:48,417 albo „Moja mama napisała ten esej, a nie ja”. 140 00:09:48,500 --> 00:09:53,000 Nie powinien przypisywać sobie zasług, ale też nie powinnaś pisać za niego. 141 00:09:53,083 --> 00:09:55,333 Myślę, że oboje zawaliliście. 142 00:09:55,417 --> 00:09:56,959 I co teraz zrobisz? 143 00:09:57,041 --> 00:09:58,250 Nie powiem za niego. 144 00:09:58,333 --> 00:10:00,333 Ale pisać za niego to mogłaś. 145 00:10:00,417 --> 00:10:02,291 Tak, i dostałam piątkę. 146 00:10:06,750 --> 00:10:09,875 Gwyneth Souphanousinphone… 147 00:10:09,959 --> 00:10:11,875 Gdzie mój lunch? 148 00:10:11,959 --> 00:10:15,125 Kahn, obudź się. Jest 10.30. Spóźnisz się do pracy! 149 00:10:15,208 --> 00:10:18,041 Co? Mihn, jest jeszcze ciemno. 150 00:10:28,417 --> 00:10:29,625 Kahn. 151 00:10:29,709 --> 00:10:33,875 Dotknij tej flagi, a to będzie ostatnia rzecz, jakiej dotkniesz. 152 00:10:52,792 --> 00:10:55,333 - Cześć, Bobby. - Cześć, Clark. 153 00:10:55,875 --> 00:11:00,041 Nie mówiłem ci tego, ale podziwiam twoje prace. 154 00:11:01,667 --> 00:11:05,959 - Ja bym się dzielił takim talentem. - Miło. 155 00:11:10,709 --> 00:11:13,667 „Moje ulubione hobby” na czwartek. 156 00:11:13,750 --> 00:11:17,458 Oddam w piątek, żeby się nie skapnęli. 157 00:11:25,792 --> 00:11:27,750 Chcesz mi coś powiedzieć? 158 00:11:27,834 --> 00:11:32,667 Wszyscy proszą mnie, by pomóc im z esejami, bo… 159 00:11:32,750 --> 00:11:35,917 no wiesz, jestem najlepszym pisarzem w szkole. 160 00:11:36,000 --> 00:11:39,333 Serio? Nie jesteś najlepszym pisarzem w szkole. 161 00:11:39,417 --> 00:11:42,083 Ja jestem, bo napisałam ten esej. Ja. 162 00:11:42,166 --> 00:11:44,917 - Nie powiedziałem, że nie. - Powiedziałeś. 163 00:11:45,000 --> 00:11:47,750 A teraz wybacz, ale muszę pisać złote myśli, 164 00:11:47,834 --> 00:11:49,834 bo nikt ich za mnie nie napisze. 165 00:11:49,917 --> 00:11:53,333 Myślałem, że gazeta już ich nie publikuje. 166 00:11:53,417 --> 00:11:57,000 Kiedy zdecydowali się odrzucić ostatnią partię, 167 00:11:57,083 --> 00:12:00,041 napisałam 185 kolejnych. 168 00:12:00,125 --> 00:12:03,917 Aż 161 z nich to czyste złoto. 169 00:12:04,000 --> 00:12:05,834 Reszta to wznowienia. 170 00:12:12,917 --> 00:12:16,500 „Jeśli lubisz dziergać, pokochasz tę nić przeznaczenia”. 171 00:12:18,500 --> 00:12:22,625 Clarku Petersie, znalazłeś nowe hobby. 172 00:12:24,875 --> 00:12:28,083 Hank, czytałeś dziś gazetę? 173 00:12:28,166 --> 00:12:29,500 Jeszcze nie. 174 00:12:30,625 --> 00:12:34,041 Dziś urodziny Franka Gorshina. Był komikiem. 175 00:12:34,125 --> 00:12:36,500 Obok sekcji z urodzinami. 176 00:12:36,583 --> 00:12:39,125 Twoje złote myśli wróciły! Świetnie, Peggy. 177 00:12:39,208 --> 00:12:42,208 - Jak to zrobiłaś? - Wykupiłam miejsce reklamowe. 178 00:12:43,917 --> 00:12:46,792 A jak. Niech czytelnicy znów je pokochają. 179 00:12:46,875 --> 00:12:50,083 Potem zdejmę reklamę i będę czekać na telefon. 180 00:12:50,750 --> 00:12:52,458 REKLAMA ZŁOTE MYŚLI PEGGY HILL 181 00:13:02,333 --> 00:13:06,208 Tyle ludzi lubi dziergać. 182 00:13:06,291 --> 00:13:07,834 Czytałaś moją kolumnę. 183 00:13:07,917 --> 00:13:11,250 - Dwa razy. - Dziękuję. 184 00:13:11,333 --> 00:13:13,834 Może napisałabyś list do wydawcy? 185 00:13:13,917 --> 00:13:17,959 Jeśli napiszę go dla ciebie, to napiszę też dla Clarka Petersa. 186 00:13:18,041 --> 00:13:20,709 Cóż, jeśli to… Nie rozumiem. 187 00:13:20,792 --> 00:13:24,792 Ty i Clark Peters uważacie, cytuję: 188 00:13:24,875 --> 00:13:29,542 „Ocieplacze na imbryk są albo szydełkowe, albo hardkorowe”. 189 00:13:29,625 --> 00:13:32,166 To niepodobne do Clarka Petersa. 190 00:13:32,250 --> 00:13:34,875 Clark Peters, którego znam, lubi niszczyć. 191 00:13:34,959 --> 00:13:38,041 Boże, ktoś mnie plagiatuje. 192 00:13:38,125 --> 00:13:41,333 Plagiat to poważne oskarżenie. 193 00:13:41,417 --> 00:13:44,250 Powinnaś zerknąć na eseje z całej siódmej klasy. 194 00:13:44,333 --> 00:13:48,458 Te o „pierścieniach na serwetki, do krewetki i bagietki”, 195 00:13:48,542 --> 00:13:50,792 „jesieni – listopad, liść opadł”, 196 00:13:50,875 --> 00:13:52,291 i mój ulubieniec, 197 00:13:52,375 --> 00:13:57,542 „Czy wiecie, że mąż Emily ma romans z piwem korzennym?”. 198 00:13:58,333 --> 00:13:59,709 Ale nie jest zazdrosna. 199 00:13:59,792 --> 00:14:03,625 Ktoś najwyraźniej włamał mi się do komputera. 200 00:14:03,709 --> 00:14:05,083 Mogłabym w to uwierzyć. 201 00:14:05,166 --> 00:14:10,041 Albo w słowa dziewięciorga dzieci, które mówią, że Bobby napisał im eseje. 202 00:14:11,792 --> 00:14:13,959 Bobby Hill! Chodź tu natychmiast! 203 00:14:15,125 --> 00:14:17,208 Jak śmiesz kraść moje złote myśli? 204 00:14:18,041 --> 00:14:22,083 To twoja wina, bo napisałaś mój esej i dostałaś piątkę. 205 00:14:22,166 --> 00:14:25,000 Miałem spokój, gdy dostawałem czwórki. 206 00:14:25,083 --> 00:14:28,917 - Bobby. - Teraz robi się ciekawie. 207 00:14:29,000 --> 00:14:33,125 Jeśli mogę podkraść coś z twoich myśli, to sos się zagęszcza. 208 00:14:33,208 --> 00:14:37,709 Czego chcesz? Pieniędzy? Wydałam wszystko na tę reklamę. 209 00:14:37,792 --> 00:14:40,375 Myślę, że wystarczą przeprosiny. 210 00:14:40,458 --> 00:14:42,000 Racja. Bobby, przeproś ją. 211 00:14:42,083 --> 00:14:45,542 Nie mnie, ale całe grono uczniowskie. 212 00:14:45,625 --> 00:14:48,166 Jutrzejszy apel będzie świetną okazją. 213 00:14:48,250 --> 00:14:50,917 Niech każde z was napisze własne przeprosiny. 214 00:14:51,000 --> 00:14:54,667 Jeśli nie, napiszę skargę do dyrektora Mossa. 215 00:14:55,291 --> 00:14:58,000 Czego cię nauczyli w tej szkole wyższej? 216 00:14:58,083 --> 00:14:59,500 Jak przetrwać. 217 00:15:05,125 --> 00:15:07,375 Gdzieś w głębi serca 218 00:15:07,458 --> 00:15:10,917 część mnie zawsze wiedziała, że nie zasługuję na tę piątkę. 219 00:15:11,000 --> 00:15:13,917 Boże, jak uczniowie zobaczą mnie na scenie, 220 00:15:14,000 --> 00:15:17,583 pomyślą, że odbieram nagrodę dla nauczycielki zastępczej roku, 221 00:15:17,667 --> 00:15:19,959 a nie przyznaję się do błędu. 222 00:15:20,542 --> 00:15:24,083 Nie mogę tego zrobić. To nie fair wobec uczniów. 223 00:15:24,166 --> 00:15:25,959 Oboje postąpiliście źle. 224 00:15:26,041 --> 00:15:27,959 Nie tylko zhańbiliście flagę, 225 00:15:28,041 --> 00:15:31,041 zhańbiliście też republikę, którą ona uosabia. 226 00:15:31,125 --> 00:15:33,375 Na waszym miejscu pisałbym przeprosiny. 227 00:15:33,458 --> 00:15:36,041 Na twoim miejscu schowałbym je przed Bobbym. 228 00:15:37,417 --> 00:15:41,000 To wszystko moja wina, mamo. Przepraszam. 229 00:15:41,083 --> 00:15:42,667 Ja też przepraszam. 230 00:15:42,750 --> 00:15:45,500 Ale będzie po mnie, jeśli wejdę na tę scenę 231 00:15:45,583 --> 00:15:47,125 i przeproszę to babsko. 232 00:15:47,208 --> 00:15:48,709 Nie mamy wyjścia. 233 00:15:48,792 --> 00:15:50,667 Jeśli nie pójdziemy na apel, 234 00:15:50,750 --> 00:15:54,250 pani Donovan doniesie dyrektorowi Mossowi. 235 00:15:54,875 --> 00:15:57,208 Spokojnie, pójdziemy na ten apel 236 00:15:57,291 --> 00:16:00,041 i wystawimy niezłe przedstawienie. 237 00:16:00,125 --> 00:16:01,000 Jak to? 238 00:16:01,083 --> 00:16:05,375 Ci uczniowie nie potrzebują przeprosin, tylko czegoś, w co uwierzą. 239 00:16:05,458 --> 00:16:07,166 I my im to damy. 240 00:16:07,250 --> 00:16:10,709 Syn kocha swój kraj. Matka kocha swego syna. 241 00:16:10,792 --> 00:16:13,041 To amerykańskie jak placek z jabłkami. 242 00:16:13,125 --> 00:16:16,500 A jeśli Donovan się sprzeciwi, powieszą ją za zdradę. 243 00:16:16,583 --> 00:16:20,000 Tak, kocham placek z jabłkami! 244 00:16:20,083 --> 00:16:24,542 Flaga nas w to wpakowała i ona nas z tego wyciągnie. 245 00:16:24,625 --> 00:16:27,375 Na jutrzejszym apelu pokażemy tym mięczakom 246 00:16:27,458 --> 00:16:31,166 stary, dobry wykład o patriotyzmie. 247 00:16:31,792 --> 00:16:34,291 Przygotujemy go dziś wieczorem. 248 00:16:36,375 --> 00:16:40,709 Zabierz mu kluczyki do auta, a ja odwrócę jego uwagę. 249 00:16:40,792 --> 00:16:41,667 Idź. 250 00:16:42,542 --> 00:16:44,917 Kotku, czy to cement pęka wokół wanny? 251 00:16:45,500 --> 00:16:46,333 Co? 252 00:16:49,166 --> 00:16:50,250 O rany! 253 00:16:51,083 --> 00:16:56,291 Pan Dauterive trzyma flagę nocą w garażu. 254 00:16:56,375 --> 00:16:57,250 Więc jeśli… 255 00:17:04,750 --> 00:17:06,333 Dobra, zmiana planu. 256 00:17:06,417 --> 00:17:09,250 Zdejmowałam pranie, to zdejmę i flagę. 257 00:17:09,333 --> 00:17:11,417 A ja poprowadzę samochód. 258 00:17:11,500 --> 00:17:12,500 - Tak! - Dalej! 259 00:17:17,750 --> 00:17:20,458 Dobra, jeszcze trochę. Dalej, podjedź. 260 00:17:20,542 --> 00:17:22,709 Jeszcze. Okej, wystarczy. 261 00:17:22,792 --> 00:17:25,291 Trzeba ją złożyć. 262 00:17:26,041 --> 00:17:30,083 I pamiętaj, kradniemy flagę, ale jej nie hańbimy. 263 00:17:30,166 --> 00:17:31,166 Gotowy? 264 00:17:43,709 --> 00:17:45,792 Bobby, nie patrz w bok. 265 00:17:45,875 --> 00:17:48,542 Czekaj. Będziesz wyglądał na winnego. 266 00:17:48,625 --> 00:17:50,125 Obejrzyj się. 267 00:17:58,792 --> 00:17:59,834 Świetnie. 268 00:17:59,917 --> 00:18:00,875 LICEUM 269 00:18:04,375 --> 00:18:06,041 Flaga! 270 00:18:06,125 --> 00:18:09,750 Szybko, Bobby, wracaj do auta. Musimy zawrócić. 271 00:18:13,208 --> 00:18:15,500 O nie! Wyjdź i sprawdź, co to. 272 00:18:16,333 --> 00:18:20,417 Niech to będzie próg zwalniający. Próg zwalniający. 273 00:18:20,500 --> 00:18:23,750 - To próg zwalniający, prawda? - Nie, to flaga. 274 00:18:23,834 --> 00:18:26,333 Wkręciła się w oś. 275 00:18:26,875 --> 00:18:30,458 Odjedź powoli do przodu. 276 00:18:34,583 --> 00:18:36,083 Okej, uwolniłem ją. 277 00:18:37,166 --> 00:18:38,458 Gdy zaczniesz mówić, 278 00:18:38,542 --> 00:18:42,166 pociągnę za sznurek, a za tobą rozwinie się chwała. 279 00:18:42,250 --> 00:18:43,750 Poczekaj na oklaski. 280 00:18:44,917 --> 00:18:48,208 Gdy zacznie grać muzyka, damy suchy lód 281 00:18:48,291 --> 00:18:51,291 i odpalimy świece dymne, zaniemówią. 282 00:18:51,375 --> 00:18:54,417 Chcę zobaczyć, jak wyglądają świece z końca sali. 283 00:18:55,542 --> 00:18:57,208 Odpalaj, Bobby. 284 00:18:59,250 --> 00:19:01,583 Są piękne. 285 00:19:01,667 --> 00:19:04,041 To się musi udać. 286 00:19:06,542 --> 00:19:07,375 Boże, nie! 287 00:19:08,875 --> 00:19:10,125 Bobby, ratuj flagę! 288 00:19:10,208 --> 00:19:13,583 Już spłonęła… i jest mokra. 289 00:19:13,667 --> 00:19:16,875 Nie stój tak! Zerwij ją i uciekajmy! 290 00:19:30,750 --> 00:19:35,291 Co za zwierzę zrobiło coś takiego? 291 00:19:35,375 --> 00:19:36,458 Niedźwiedź? 292 00:19:40,250 --> 00:19:46,125 Przedstawiam flagę do inspekcji i odpowiedniego zniszczenia. 293 00:19:47,667 --> 00:19:50,625 Czy sierżant sprawdził tę flagę? 294 00:19:50,709 --> 00:19:51,834 Tak jest. 295 00:19:51,917 --> 00:19:55,417 Sierżancie, co wykazała inspekcja i co pan zaleca? 296 00:19:55,500 --> 00:19:58,542 Jako że była stara i porwana, 297 00:19:58,625 --> 00:20:03,041 mokra i spalona, zniszczona w służbie na rzecz narodu, 298 00:20:03,125 --> 00:20:07,125 zalecam by odpowiednio zniszczyć ją przez spalenie. 299 00:20:08,125 --> 00:20:11,750 …drużyna bejsbolowa zebrała 24,60 dolarów… 300 00:20:11,834 --> 00:20:12,917 LICEUM 301 00:20:13,000 --> 00:20:14,417 …prawie osiągnęli cel. 302 00:20:14,959 --> 00:20:16,792 Teraz mam zaszczyt 303 00:20:16,875 --> 00:20:20,333 przedstawić najwspanialszego ucznia naszej szkoły. 304 00:20:20,417 --> 00:20:22,792 Uwaga, bo to Bobby Hill! 305 00:20:25,875 --> 00:20:28,875 Wyjeżdżam na trzy lata, a ty zabierasz mi 306 00:20:28,959 --> 00:20:31,542 miejsce parkingowe sprzed nosa. O nie. 307 00:20:32,750 --> 00:20:35,709 „Nie jestem wojskowym ani prawnikiem, 308 00:20:35,792 --> 00:20:38,792 ale uznaję zasługi, kiedy trzeba”. 309 00:20:38,875 --> 00:20:43,583 Te słowa napisała wielka pisarka. Moja mama, Peggy Hill. 310 00:20:44,333 --> 00:20:48,583 Poza tym napisała też mój i wasze eseje. 311 00:20:50,000 --> 00:20:53,333 Czego ta szkoła nauczyła nas o fladze? 312 00:20:53,417 --> 00:20:58,208 Składam przysięgę wierności codziennie, ale nie wiem, co to znaczy. 313 00:20:58,291 --> 00:21:02,417 Przed każdym meczem słucham hymnu, 314 00:21:02,500 --> 00:21:08,166 ale na słowa „Och, czy widzisz”, szukam sprzedawcy orzeszków. 315 00:21:08,250 --> 00:21:13,959 Ale dziś widziałem dorosłego mężczyznę, który płakał, gdy flaga płonęła. 316 00:21:14,041 --> 00:21:17,375 Gdy zobaczyłem, ile dla niego znaczyła, 317 00:21:17,458 --> 00:21:22,250 zrozumiałem, że dla mnie też powinna tyle znaczyć. 318 00:21:22,333 --> 00:21:26,458 Dlatego jeśli będziecie siedzieć obok mnie w karnej klasie, 319 00:21:26,542 --> 00:21:30,709 i jakaś kulka ze śliną spadnie w pobliżu tej flagi, 320 00:21:30,792 --> 00:21:33,125 lepiej uważajcie. 321 00:21:33,208 --> 00:21:35,083 Tom Landry rządzi! 322 00:21:36,500 --> 00:21:38,583 Boże błogosław Amerykę. 323 00:21:39,709 --> 00:21:42,792 To było wspaniałe, Bobby. Teraz wiem, skąd ta piątka. 324 00:21:45,166 --> 00:21:47,667 A teraz zapraszam orkiestrę. 325 00:22:28,750 --> 00:22:31,333 U mnie sprawdza się kakao. 326 00:22:31,417 --> 00:22:33,417 Napisy: Joanna Ziółkowska 327 00:22:34,305 --> 00:23:34,487 Watch Online Movies and Series for FREE www.osdb.link/lm