1 00:00:06,375 --> 00:00:09,500 {\an8}- Nie poznaję cię! - Ja też ich nie lubię, Jess. 2 00:00:09,583 --> 00:00:11,166 {\an8}Oni cię nienawidzą! 3 00:00:13,000 --> 00:00:19,074 Watch Online Movies and Series for FREE www.osdb.link/lm 4 00:00:43,625 --> 00:00:45,708 Hej. Bonjour. 5 00:00:45,791 --> 00:00:47,875 Obsługa hotelowa, monsieur. 6 00:00:48,625 --> 00:00:52,791 W tym hotelu mamy bardzo osobiste podejście do klienta. 7 00:00:52,875 --> 00:00:57,416 Naszym celem jest zapewnienie gościom jak największej przyjemności. 8 00:00:57,916 --> 00:01:01,750 Wybacz, moja osobowość pracownicy hotelu 9 00:01:01,833 --> 00:01:06,625 zmieszała się chyba z osobowością automatycznej operatorki telefonu. 10 00:01:06,708 --> 00:01:09,041 Ale na szczęście obie są zdzirami. 11 00:01:10,416 --> 00:01:12,000 Cześć. Dzień dobry. 12 00:01:12,083 --> 00:01:14,583 Dobra, zejdę z ciebie. 13 00:01:15,333 --> 00:01:18,916 Już południe. Nie chcesz wstać? Masz piłkę nożną. 14 00:01:19,000 --> 00:01:20,041 Kurwa. 15 00:01:21,375 --> 00:01:23,041 - Piłka. - Jesteś chory? 16 00:01:23,125 --> 00:01:27,125 Boże, czemu to takie zielone? Jak jedzenie dla dinozaurów. 17 00:01:27,625 --> 00:01:28,916 Dla dinozaurów? 18 00:01:29,625 --> 00:01:31,708 Skąd wiesz, co jedzą dinozaury? 19 00:01:32,750 --> 00:01:34,041 Nikt tego nie wie. 20 00:01:35,041 --> 00:01:36,708 Nie wiemy, co jedzą. 21 00:01:44,166 --> 00:01:45,166 Hej. 22 00:01:46,416 --> 00:01:47,750 Dzień dobry. 23 00:01:48,250 --> 00:01:49,333 Wszystko gra? 24 00:01:49,416 --> 00:01:51,041 Ledwo się obudziłem. 25 00:01:51,750 --> 00:01:55,000 Nie zawsze będę rześki i wesoły z samego… 26 00:01:55,083 --> 00:01:57,333 Południa? Jest strasznie późno. 27 00:01:58,166 --> 00:01:59,041 Wiesz? 28 00:02:00,333 --> 00:02:01,583 Chyba po prostu… 29 00:02:02,333 --> 00:02:05,916 Dziwnie się zachowujesz od tamtego wesela. 30 00:02:06,000 --> 00:02:08,583 - Od naszej kłótni. - To nie była kłótnia. 31 00:02:09,208 --> 00:02:10,541 Krzyczeliśmy. 32 00:02:12,541 --> 00:02:14,750 Ty krzyczałaś. Ja chyba nie. 33 00:02:18,750 --> 00:02:21,250 Po prostu wydajesz się bardzo odległy. 34 00:02:21,333 --> 00:02:25,625 Jakbym mówiła do ciebie przez kuloodporną szybę 35 00:02:25,708 --> 00:02:28,833 przy odprawie celnej po locie międzynarodowym. 36 00:02:28,916 --> 00:02:33,083 A do tego masz jetlag, a ja tu siedzę i myślę sobie: 37 00:02:33,166 --> 00:02:34,750 „To na pewno on?” 38 00:02:35,333 --> 00:02:37,583 Chyba trochę przesadzasz, co? 39 00:02:38,375 --> 00:02:39,541 Gdzie skarpetki? 40 00:02:39,625 --> 00:02:40,666 Tutaj. 41 00:02:42,041 --> 00:02:43,125 Dzięki za to. 42 00:02:46,041 --> 00:02:47,708 Do zobaczenia po meczu. 43 00:02:48,208 --> 00:02:50,041 Jasne, baw się dobrze. 44 00:02:50,541 --> 00:02:51,708 Kocham cię. 45 00:02:52,666 --> 00:02:54,083 Słodziaku. 46 00:02:56,375 --> 00:02:59,750 Starych nawyków ciężko się pozbyć, Wendy. 47 00:02:59,833 --> 00:03:04,166 Czujesz się wolna, ale coś się dzieje i wracasz do punktu wyjścia. 48 00:03:06,000 --> 00:03:07,291 Co? 49 00:03:07,791 --> 00:03:09,500 Co, kurwa? 50 00:03:12,083 --> 00:03:14,666 Wendy Jones, mam już dość tych bzdur. 51 00:03:14,750 --> 00:03:19,625 Chcesz chodzić w dzianinowych szortach i nazwać jaszczurkę Beavis? Proszę. 52 00:03:19,708 --> 00:03:23,333 Chcesz mieć najlepszy tyłek na świecie? Nie ma sprawy. 53 00:03:23,416 --> 00:03:28,291 Chcesz się zaręczyć z moim byłym siedem minut po mojej aborcji? 54 00:03:28,375 --> 00:03:29,458 Na zdrowie! 55 00:03:29,541 --> 00:03:32,041 Ale nie będę tolerować tego, 56 00:03:32,125 --> 00:03:36,208 że masz na sobie ironiczną koszulkę z Nixonem mojej matki. 57 00:03:36,291 --> 00:03:39,625 Zev, ukradłeś mi koszulkę i dałeś swojej nowej suce. 58 00:03:39,708 --> 00:03:41,500 To nie w porządku, chuju! 59 00:03:41,583 --> 00:03:44,458 Chcę powiedzieć: „Pocałuj mnie w dupę!” 60 00:03:44,541 --> 00:03:47,791 NA CAŁEGO 61 00:03:49,708 --> 00:03:50,708 UPUBLICZNIJ 62 00:03:50,791 --> 00:03:52,916 Wołaj ją. Leo, wołaj ją. 63 00:03:54,083 --> 00:03:55,250 Szybko. 64 00:03:56,208 --> 00:03:58,041 - Kurwa. - Tak. 65 00:04:02,458 --> 00:04:03,958 - Sędzia! - Powyżej głowy. 66 00:04:04,041 --> 00:04:06,166 To nie głowa, tylko ramię. 67 00:04:06,250 --> 00:04:08,708 - To powyżej jej głowy. - Kawał cipy. 68 00:04:08,791 --> 00:04:10,125 To nie bolało. 69 00:04:10,625 --> 00:04:11,791 To cudowne. 70 00:04:12,666 --> 00:04:14,083 Dobra, linia. 71 00:04:15,833 --> 00:04:16,875 Kurwa mać. 72 00:04:20,166 --> 00:04:21,625 Idziemy do ciebie? 73 00:04:21,708 --> 00:04:23,291 Myślałem, że nie chcesz. 74 00:04:23,875 --> 00:04:25,500 Nie mogę cię opuścić. 75 00:04:26,583 --> 00:04:31,000 Dobra, ale jesteśmy w końcowej fazie przygotowań do protestu, 76 00:04:31,791 --> 00:04:33,208 więc łap za pisak. 77 00:04:33,791 --> 00:04:36,708 Wymyśliłbym żart, że tylko za to możesz złapać, 78 00:04:36,791 --> 00:04:39,708 bo twój fiut nie działa, ale nie mogę myśleć. 79 00:04:41,041 --> 00:04:42,916 Nie, chyba to zrobiłeś. 80 00:04:43,416 --> 00:04:45,625 Myślisz, że naprawdę się spotykają? 81 00:04:45,708 --> 00:04:47,583 Pieprzą się. 82 00:04:47,666 --> 00:04:52,791 Słyszałam, jak do niego dzwoniła. Mówiła: „Dane! Och, Dane, mój rumaku”. 83 00:04:52,875 --> 00:04:56,958 Przyjeżdża po nią kabrioletem z włosami w luźnym kucyku. 84 00:04:57,041 --> 00:04:59,791 Aż przeszedł mnie dreszcz. Ohyda. 85 00:04:59,875 --> 00:05:02,583 To dobrze, że mama znalazła faceta, 86 00:05:02,666 --> 00:05:06,166 który ją pociąga nawet w jej podeszłym wieku. 87 00:05:06,250 --> 00:05:09,083 Znajoma chciała mnie z kimś umówić. 88 00:05:09,166 --> 00:05:13,125 Mówiła: „Musisz go poznać. Jest taki słodki. To biznesmen. 89 00:05:13,208 --> 00:05:14,958 Chciałby być ojczymem”. 90 00:05:15,041 --> 00:05:17,416 To wrzuciłam go do Google’a. 91 00:05:17,500 --> 00:05:19,208 I znalazłam taki artykuł. 92 00:05:19,291 --> 00:05:23,375 „Musiałem zrzucić 200 kilo, bo nie widziałem własnego penisa”. 93 00:05:23,458 --> 00:05:27,625 Nie mówię, że jestem idealna, ale czy na to właśnie zasługuję? 94 00:05:27,708 --> 00:05:30,416 Czy ludzie widzą mnie z kimś takim? 95 00:05:30,500 --> 00:05:35,291 Tymczasem mój były mąż uprawia seks na prawo, lewo i środek. 96 00:05:35,375 --> 00:05:37,666 Znajdziesz sobie kogoś. 97 00:05:38,166 --> 00:05:40,875 Jeśli będziesz chciała, to znajdziesz. 98 00:05:40,958 --> 00:05:41,875 Tak. 99 00:05:44,708 --> 00:05:46,416 FELIX: ZOSTANĘ U AUGGIE’EGO 100 00:05:46,500 --> 00:05:48,958 NIE BĘDĘ CIĘ BUDZIĆ PRZED NAGRANIEM 101 00:05:49,541 --> 00:05:52,875 Może po prostu związki nie są dla nas. 102 00:05:53,375 --> 00:05:55,458 Genetycznie. Dla nas obu. 103 00:05:55,541 --> 00:05:57,458 Może są tylko dla mamy. 104 00:05:57,541 --> 00:05:59,458 Fajnie. Byłoby super. 105 00:05:59,541 --> 00:06:02,166 Hej, przywiozłem plecak Dasha. 106 00:06:02,250 --> 00:06:05,250 Jest u Theo. Nie wiem, czemu jest mokry. 107 00:06:05,333 --> 00:06:07,416 Musisz to przeanalizować. 108 00:06:07,500 --> 00:06:08,708 Oddzwonię. 109 00:06:10,083 --> 00:06:11,500 Chwileczkę. 110 00:06:14,625 --> 00:06:16,666 Powiedziałam chwileczkę. 111 00:06:16,750 --> 00:06:18,500 To zajmie tylko moment. 112 00:06:18,583 --> 00:06:20,000 Chwileczkę. Tylko… 113 00:06:21,458 --> 00:06:22,291 Dobra. 114 00:06:24,041 --> 00:06:27,583 Widziałem twoje piersi, jeśli o to się martwisz. 115 00:06:27,666 --> 00:06:28,666 Wiem. 116 00:06:28,750 --> 00:06:34,583 Ale zmieniły się od ostatniego razu, kiedy je widziałeś, więc… 117 00:06:34,666 --> 00:06:36,125 No dobra, bo wiesz… 118 00:06:36,625 --> 00:06:39,375 Zawsze byłaś fanką praw człowieka i… 119 00:06:39,458 --> 00:06:43,250 Wciąż jestem człowiekiem. Mam prawo zobaczyć twoje… piersi. 120 00:06:43,333 --> 00:06:46,000 Dobra, wejdź i powiedz, o co chodzi. 121 00:06:46,083 --> 00:06:47,458 Chciałem być… 122 00:06:48,666 --> 00:06:52,583 - Nakładasz makijaż? - Tak, wychodzę dziś na imprezę. 123 00:06:54,416 --> 00:06:56,416 Dobra. Nie chcę cię zatrzymywać. 124 00:06:56,500 --> 00:06:59,708 Dzięki, że odbierzesz Dasha od Theo. 125 00:06:59,791 --> 00:07:04,833 Tak będzie najsensowniej, skoro jutro zabierasz go do Muzeum Nauki. 126 00:07:04,916 --> 00:07:07,583 Nie zabieram go do Muzeum Nauki. 127 00:07:07,666 --> 00:07:11,958 Eskortuję całą klasę ósmoklasistów do Centrum Nauki. 128 00:07:12,041 --> 00:07:13,458 - Wybacz. - Jako rodzic. 129 00:07:13,541 --> 00:07:16,416 To mój wkład w system szkół publicznych. 130 00:07:16,500 --> 00:07:17,833 Jasne, wybacz. 131 00:07:17,916 --> 00:07:19,875 To ma sens. 132 00:07:20,375 --> 00:07:21,375 Dziękuję. 133 00:07:23,958 --> 00:07:25,875 Masz czas na kawę? Chcesz… 134 00:07:25,958 --> 00:07:27,666 Mógłbym szybko… 135 00:07:28,166 --> 00:07:29,791 Nie. 136 00:07:29,875 --> 00:07:33,083 Jasne, wybacz. Baw się dobrze na imprezie. 137 00:07:33,166 --> 00:07:36,541 Będą ludzie, których znam? Czy to…? 138 00:07:36,625 --> 00:07:38,583 - Nie. Nowi ludzie. - Nowi? 139 00:07:38,666 --> 00:07:44,666 Tak, różne pary i trochę singli. Amerykanie i ludzie z zagranicy. 140 00:07:44,750 --> 00:07:46,291 Cała masa. 141 00:07:46,375 --> 00:07:48,750 - Duże wydarzenie. - Fajnie. 142 00:07:48,833 --> 00:07:50,166 Brzmi świetnie. 143 00:07:50,250 --> 00:07:53,833 To dobrze, że nawiązujesz nowe znajomości. 144 00:07:53,916 --> 00:07:55,041 Czy to…? 145 00:07:55,125 --> 00:07:57,166 A może mógłbym tylko… 146 00:07:57,250 --> 00:07:59,333 - Bo jeśli… - Nie jest roztarte. 147 00:07:59,416 --> 00:08:03,791 Wiem, ale to wygląda, jakbyś… Masz też trochę we włosach. 148 00:08:03,875 --> 00:08:06,666 - Wiem, że to rozetrzesz. - Sztuczka z TikToka. 149 00:08:06,750 --> 00:08:09,083 Ale to trochę… 150 00:08:11,000 --> 00:08:13,125 - Zostaw mnie. - Co? Wybacz. 151 00:08:13,208 --> 00:08:15,208 - Spojrzałaś, jakbyś… - Nie. 152 00:08:15,291 --> 00:08:18,583 Chcesz rozetrzeć mi makijaż, jakbym była dzieckiem. 153 00:08:18,666 --> 00:08:22,541 Prosiłaś oczami o pocałunek, więc chciałem to zrobić. 154 00:08:22,625 --> 00:08:25,875 To jakbyś powiedział, że gwałt to wina spódniczki. 155 00:08:25,958 --> 00:08:29,916 Nie! Nie prosiłaś się o loda, tylko o pocałunek. 156 00:08:30,000 --> 00:08:32,208 Bynajmniej. Ani trochę. 157 00:08:32,291 --> 00:08:35,291 No to przepraszam. Moja wina. Wybacz. 158 00:08:35,375 --> 00:08:37,583 - Twoja wina. - Miłego… 159 00:08:37,666 --> 00:08:40,958 - Dobra. Powodzenia na imprezie. - Jameson. 160 00:08:41,041 --> 00:08:44,458 - A może szybki numerek? - O mój Boże. Nie. 161 00:08:51,708 --> 00:08:53,541 Cipa! 162 00:08:53,625 --> 00:08:54,791 Dość! 163 00:08:54,875 --> 00:08:56,958 Dość tego pieprzonego słowa! 164 00:08:59,541 --> 00:09:03,791 Świętujemy Boże Narodzenie, ale w tym czasie świat płonie. 165 00:09:04,458 --> 00:09:07,958 Słońce dosłownie pali nas żywcem. 166 00:09:08,041 --> 00:09:10,291 Wszystkich. Narkotyki dzielą naród. 167 00:09:10,375 --> 00:09:13,250 Więc slogan to „Koniec z bajerami”. 168 00:09:13,333 --> 00:09:16,875 Ale też „Dość tych bzdur”. To apokalipsa. 169 00:09:21,916 --> 00:09:23,458 Chcesz kręcić filmy? 170 00:09:23,958 --> 00:09:26,666 Filmy są w tej chwili martwe, 171 00:09:26,750 --> 00:09:29,416 ale może jeśli sytuacja się polepszy. 172 00:09:29,500 --> 00:09:31,291 - To twój telefon? - Tak. 173 00:09:31,375 --> 00:09:32,375 To twój? 174 00:09:32,458 --> 00:09:34,625 - Tak. - Boże. Jaki malutki. 175 00:09:35,125 --> 00:09:37,791 Jak malutka karta do gry, prawda? 176 00:09:37,875 --> 00:09:40,375 Tak. Nie stać mnie na lepszy. 177 00:09:40,458 --> 00:09:42,125 To nic. Przyjdzie Mikołaj. 178 00:09:43,458 --> 00:09:45,500 Ho, ho, ho. Bądź grzeczna. 179 00:09:46,208 --> 00:09:47,208 Tak. 180 00:09:47,791 --> 00:09:49,625 Zawsze mówię moim… 181 00:09:50,791 --> 00:09:53,666 Moim kolegom, moim młodszym… 182 00:09:54,333 --> 00:09:56,583 kolegom od scenariuszy i filmów, 183 00:09:56,666 --> 00:10:00,125 żeby pisali historie, które tylko oni mogą opowiedzieć. 184 00:10:00,208 --> 00:10:01,916 Mam go zabrać? 185 00:10:02,416 --> 00:10:04,875 Przyszła wiadomość. Kim jest Darren? 186 00:10:04,958 --> 00:10:07,541 Nie czytam. To od Darrena. 187 00:10:07,625 --> 00:10:08,708 Odpowiem mu. 188 00:10:08,791 --> 00:10:10,041 Cześć, Jess. 189 00:10:10,125 --> 00:10:13,166 - Cześć, Gayle. Ładne trampki. - Dzięki. Są nowe. 190 00:10:13,250 --> 00:10:15,583 Wiedziałam. Jesteś zakupoholiczką. 191 00:10:17,958 --> 00:10:22,416 Jim, chcesz przejrzeć listę ujęć? Chcę zdążyć przed obiadem. 192 00:10:22,500 --> 00:10:26,500 Jim, chcesz przejrzeć listę ujęć? Chcę zdążyć przed obiadem. 193 00:10:28,041 --> 00:10:30,625 - Czy ty mówisz… - Czy ty mówisz… 194 00:10:30,708 --> 00:10:33,125 Chcesz porozmawiać z klientami? 195 00:10:33,208 --> 00:10:36,750 Chcesz porozmawiać z klientami? 196 00:10:36,833 --> 00:10:38,083 Dobrze. Chcę. 197 00:10:38,166 --> 00:10:39,291 Dobrze. Chcę. 198 00:10:39,375 --> 00:10:40,625 - Mogę pomóc. - Tak. 199 00:10:41,333 --> 00:10:45,333 - Przedrzeźniasz mnie? - Wykonujesz swoją pracę? 200 00:10:47,166 --> 00:10:50,583 Dobra, pójdę sprawdzić… Wrócę. 201 00:10:50,666 --> 00:10:52,875 Zamówimy śniadaniowe burritos? 202 00:10:52,958 --> 00:10:56,583 - Już późno na śniadanie. - Jestem świetny w zamawianiu. 203 00:10:56,666 --> 00:10:57,791 - Dobrze. - Chcesz? 204 00:10:57,875 --> 00:11:00,125 - Muszę iść tam. - Pójdę z tobą. 205 00:11:00,208 --> 00:11:01,208 - Tak? - Tak. 206 00:11:11,833 --> 00:11:13,041 Jess! 207 00:11:16,916 --> 00:11:19,500 Cześć, szykujemy się do pierwszej sceny. 208 00:11:20,000 --> 00:11:21,000 Jak się macie? 209 00:11:21,083 --> 00:11:24,375 Fajnie być poza biurem. To jak wycieczka! 210 00:11:24,458 --> 00:11:27,750 Nie będziemy się wtrącać. Róbcie swoje. 211 00:11:27,833 --> 00:11:31,000 Ale to nie jest pomysł, który przedstawił nam Jim. 212 00:11:31,583 --> 00:11:33,708 Lubimy podejmować ryzyko. 213 00:11:33,791 --> 00:11:37,750 Ale czy jesteśmy przekonani co do tej apokalipsy? 214 00:11:37,833 --> 00:11:39,958 - Nie była zatwierdzona? - Cóż… 215 00:11:40,500 --> 00:11:42,541 Mam iść pogadać z Jonno? 216 00:11:42,625 --> 00:11:45,750 - Chyba tak. - To chyba dobry pomysł. 217 00:11:45,833 --> 00:11:47,291 Cześć, Jessiana. 218 00:11:47,375 --> 00:11:50,708 Wiem, że to nie należy do moich obowiązków, 219 00:11:50,791 --> 00:11:53,125 ale uwielbiam się wtrącać. 220 00:11:53,208 --> 00:11:57,416 - O mój Boże. - Podsłuchałem jedną z makijażystek. 221 00:11:57,500 --> 00:12:00,916 Rita Ora narzeka na swoją stylówę. To spory problem. 222 00:12:01,000 --> 00:12:04,541 O rety, gejowe elfy. To zbyt wiele nawet jak dla mnie. 223 00:12:04,625 --> 00:12:07,833 Więc trzeba to załatwić. Siedzi tam i się dołuje. 224 00:12:07,916 --> 00:12:10,833 Bo czuje się brutalnie seksualizowana. 225 00:12:10,916 --> 00:12:13,916 - Powiedziała „brutalnie”? - Nie, to moje słowo. 226 00:12:14,000 --> 00:12:15,541 Ale dobrze ją rozumiem. 227 00:12:15,625 --> 00:12:18,458 Nie może tak powiedzieć, bo uznają ją za diwę. 228 00:12:18,541 --> 00:12:21,333 - Straci zlecenia. - Może tak powiedzieć. 229 00:12:21,416 --> 00:12:22,708 A mówiłem ci, 230 00:12:22,791 --> 00:12:26,250 że spędziłem półzmysłową noc z gościem od lokalizacji? 231 00:12:27,041 --> 00:12:29,833 Było świetnie, ale co ja robię? Lokalizacje? 232 00:12:30,416 --> 00:12:34,250 Więc jeśli razem gdzieś wyjdziemy, to pewnie na seks. 233 00:12:34,333 --> 00:12:36,083 Gejowski seks ze mną. 234 00:12:36,166 --> 00:12:40,958 Masz chwilę, żebym opowiedział ci o tym, jak moje wczesne doświadczenia 235 00:12:41,041 --> 00:12:45,583 wpływają na moją zdolność do bycia w pełni obecnym w tej dynamice? 236 00:12:45,666 --> 00:12:47,875 Tak, rozumiem. Witaj w klubie. 237 00:12:47,958 --> 00:12:50,375 Jestem prezeską. Widziałeś Jonno? 238 00:12:50,458 --> 00:12:52,916 Nie, ale patrzyłem głównie w telefon. 239 00:12:53,000 --> 00:12:54,208 Kim! 240 00:12:56,125 --> 00:12:57,125 O rety. 241 00:12:57,208 --> 00:13:01,291 Cześć, słuchaj. Mogłabyś przekazać Jonno, że jadę do domu? 242 00:13:01,375 --> 00:13:03,833 - Gdzie jest? - Nie chcę o tym gadać. 243 00:13:03,916 --> 00:13:06,791 O tym, gdzie jest, czy czemu jedziesz do domu? 244 00:13:06,875 --> 00:13:09,166 Nie możesz iść. To twoja praca. 245 00:13:09,666 --> 00:13:10,541 Kim? 246 00:13:11,250 --> 00:13:12,833 Cześć. Halo. 247 00:13:13,333 --> 00:13:16,416 - Mów do mnie. No dalej! - Uprawiałyśmy seks. 248 00:13:17,083 --> 00:13:18,416 To było coś więcej. 249 00:13:18,500 --> 00:13:21,916 Uprawiałyśmy seks i przestała się do mnie odzywać. 250 00:13:22,500 --> 00:13:25,166 Nie dodała mnie na Instagramie. 251 00:13:25,250 --> 00:13:29,000 - Szaleństwo. Uwielbiam twój IG. - Mam wielu obserwujących. 252 00:13:29,083 --> 00:13:30,208 Jest samolubna. 253 00:13:30,291 --> 00:13:35,916 Chyba uważa mnie za kawałek starej, zdesperowanej i zmęczonej skóry od buta. 254 00:13:36,000 --> 00:13:37,875 Myślisz, że tak cię widzi? 255 00:13:37,958 --> 00:13:40,416 Tak, bo nie ogarniam łechtaczki. 256 00:13:40,500 --> 00:13:42,125 Nie wierzę, że to mówisz. 257 00:13:42,208 --> 00:13:45,375 Jesteś fajna, mądra i niesamowicie piękna. 258 00:13:45,458 --> 00:13:48,125 Jeśli ty nie ogarniasz łechtaczki, to kto? 259 00:13:48,625 --> 00:13:50,666 Wydaje mi się, że jesteś taka… 260 00:13:51,333 --> 00:13:53,333 Muszę zadzwonić do Jonno. 261 00:13:53,416 --> 00:13:55,250 A obsypię cię komplementami. 262 00:13:55,333 --> 00:13:59,375 Też chciałabym być lesbijką. Z tobą. Żebyśmy były razem. 263 00:14:02,625 --> 00:14:04,583 …pasji jest nie do ugaszenia. 264 00:14:04,666 --> 00:14:05,708 SZALEŃSTWO 265 00:14:05,791 --> 00:14:06,958 ALE DRAKA 266 00:14:07,041 --> 00:14:08,041 OBŁĘD 267 00:14:08,125 --> 00:14:11,000 O mój Boże. Nie. 268 00:14:11,083 --> 00:14:13,000 Nie, nie, nie. 269 00:14:13,083 --> 00:14:14,166 Elo. 270 00:14:14,250 --> 00:14:15,916 Ogień mojej pasji jest… 271 00:14:16,000 --> 00:14:17,375 Patrzcie. 272 00:14:18,208 --> 00:14:19,541 Podpaliła się. 273 00:14:21,625 --> 00:14:23,875 - Niemożliwe. - Ogień mojej pasji… 274 00:14:23,958 --> 00:14:27,166 Uwielbiam ją. Jest szalona. Podoba mi się. 275 00:14:27,250 --> 00:14:29,250 Sama się podpaliła. 276 00:14:29,333 --> 00:14:31,875 Też bym się podpalił. Może to zrobiłem. 277 00:14:31,958 --> 00:14:33,500 {\an8}Jest w niej coś takiego… 278 00:14:33,583 --> 00:14:38,791 {\an8}Nie wiem, czy to jej głos, czy jej cała twarz, 279 00:14:39,291 --> 00:14:41,791 {\an8}czy to, że dosłownie się podpaliła, 280 00:14:41,875 --> 00:14:43,791 {\an8}ale coś mnie w niej irytowało. 281 00:14:44,291 --> 00:14:47,250 …oznaczanie kogoś, kogo nawet nie znasz… 282 00:14:49,083 --> 00:14:52,125 Czy to nie szaleństwo, co robimy dla miłości? 283 00:14:56,333 --> 00:14:59,166 {\an8}Dobra, musimy pogadać o lasce od ognia, 284 00:14:59,250 --> 00:15:02,083 {\an8}bo przeniosła stalking na nowy poziom 285 00:15:02,166 --> 00:15:04,416 {\an8}i nawet mi się to podoba. 286 00:15:04,500 --> 00:15:07,625 {\an8}Gadała do dziewczyny swojego byłego 287 00:15:07,708 --> 00:15:09,750 {\an8}codziennie przez cały rok, 288 00:15:09,833 --> 00:15:12,708 {\an8}płacząc, grożąc i rzucając gromy. 289 00:15:12,791 --> 00:15:14,875 {\an8}Jest szalona, ale rozumiem ją. 290 00:15:14,958 --> 00:15:18,875 Opublikowały się. O nie, wszystkie się opublikowały. 291 00:15:18,958 --> 00:15:20,333 Jest mi niedobrze. 292 00:15:20,416 --> 00:15:21,500 Droga Wendy Jones… 293 00:15:21,583 --> 00:15:22,750 Słuchaj no, Wendy. 294 00:15:22,833 --> 00:15:27,083 W końcu musisz wybrać, czy posłuchać intuicji, czy ją zignorować. 295 00:15:27,166 --> 00:15:32,583 Wendy, czasem zapętlam się na myśli, że gdybyśmy spędziły razem trochę czasu, 296 00:15:32,666 --> 00:15:34,458 pewnie byś mnie pokochała. 297 00:15:34,541 --> 00:15:38,666 Droga Wendy Jones, dziś byłaby moja siódma rocznica. 298 00:15:38,750 --> 00:15:39,750 Jestem zła. 299 00:15:39,833 --> 00:15:42,166 Czy spojrzał na ciebie i powiedział… 300 00:15:42,250 --> 00:15:45,291 Zabawne, że szukamy sygnałów ostrzegawczych. 301 00:15:45,375 --> 00:15:47,916 Faceci, którzy obrażają swoje byłe… 302 00:15:48,000 --> 00:15:50,333 Czasem, Wendy, trzeba odzyskać blask. 303 00:15:50,416 --> 00:15:53,833 To autodestrukcyjny cykl, który wpędzi ją do grobu. 304 00:15:53,916 --> 00:15:56,458 - Co z tobą? - Nic jej nie będzie. 305 00:15:56,541 --> 00:15:59,541 To w jej stylu, żeby zrobić coś takiego. 306 00:15:59,625 --> 00:16:01,625 ZEV: JESTEŚ ŻAŁOSNA. PIEPRZ SIĘ. 307 00:16:01,708 --> 00:16:03,541 - Tu jesteś. - Jessica. 308 00:16:03,625 --> 00:16:05,791 Dołączysz do telekonferencji? 309 00:16:05,875 --> 00:16:08,208 Jessica, jest problem z Ritą. 310 00:16:08,291 --> 00:16:11,708 Dobra, dajcie mi chwilę, żeby się zesrać. 311 00:16:14,000 --> 00:16:16,500 No dobra. Dokąd ona idzie? 312 00:16:18,583 --> 00:16:21,958 Mamy koktajl. Potrzeba tylko koziego masła do kawy. 313 00:16:22,041 --> 00:16:25,125 Piękny akcent. Wpadłam tylko na chwilę. 314 00:16:25,208 --> 00:16:26,166 Nareszcie. 315 00:16:27,166 --> 00:16:30,875 Wyglądam okropnie. Jak napalony skrzat domowy. 316 00:16:30,958 --> 00:16:34,958 Nie twarz, ta wygląda super. Ale cała reszta jest do bani. 317 00:16:35,041 --> 00:16:38,416 Wybacz. Rozbraja mnie to, jak ładnie pachniesz. 318 00:16:38,500 --> 00:16:41,500 Jak miks tortu, seksu i zieleni. 319 00:16:41,583 --> 00:16:43,500 I jakoś to wszystko ma sens. 320 00:16:43,583 --> 00:16:46,500 Dziękuję. To mój nowy zapach. Weź sobie. 321 00:16:46,583 --> 00:16:48,083 O rety, Aura. 322 00:16:48,166 --> 00:16:50,500 Rozumiem. Proste, ale skuteczne. 323 00:16:50,583 --> 00:16:54,958 Chciałabym, żebyś była szczęśliwa, ale nie mamy wiele czasu. 324 00:16:55,041 --> 00:16:57,458 Przynieść ci lody na pocieszenie? 325 00:16:57,541 --> 00:16:59,875 Nie traktuj mnie jak kapryśną gwiazdkę. 326 00:16:59,958 --> 00:17:02,375 Wiem, że jesteśmy w tyle. Wiem to. 327 00:17:03,166 --> 00:17:05,916 Ale miałam grać Mikołaja w reklamie, 328 00:17:06,000 --> 00:17:08,958 która powie dziewczynom, że mogą wszystko. 329 00:17:09,041 --> 00:17:12,166 A teraz Mikołaja gra jakiś kaskader. 330 00:17:12,250 --> 00:17:15,416 Tymczasem ten kutafon Jim przyszedł tutaj 331 00:17:15,500 --> 00:17:19,083 i kazał usunąć trzy centymetry ze stanika. 332 00:17:19,666 --> 00:17:23,041 - To już stanik. Spójrz. - Tak, to stanik. 333 00:17:23,125 --> 00:17:25,416 - To skończony kutafon. - Kutafon. 334 00:17:25,500 --> 00:17:28,875 Nie wiem, co to znaczy, ale rozumiem, o co chodzi. 335 00:17:29,375 --> 00:17:31,083 Jak mam to naprawić? 336 00:17:32,291 --> 00:17:34,250 Zrób ze mnie Mikołaja. 337 00:17:35,250 --> 00:17:38,125 Rozpieprzmy ich postrzeganie piękna 338 00:17:38,208 --> 00:17:41,000 i zróbmy ze mnie starego grubasa. 339 00:17:43,291 --> 00:17:44,166 Halo? 340 00:17:46,666 --> 00:17:50,000 Przepraszam. Muszę być z tobą szczera. 341 00:17:50,083 --> 00:17:53,166 Przypadkowo upubliczniłam moje prywatne nagrania 342 00:17:53,250 --> 00:17:55,375 adresowane do narzeczonej byłego. 343 00:17:55,458 --> 00:17:59,083 I tak się zdenerwowałam, że przypadkiem ją oznaczyłam. 344 00:17:59,166 --> 00:18:00,375 Więc je widziała. 345 00:18:00,458 --> 00:18:03,833 I pewnie trochę ich obejrzała. A jest ich 537. 346 00:18:03,916 --> 00:18:06,333 Mam chyba bardzo intensywną energię. 347 00:18:06,416 --> 00:18:09,500 Cały czas jest mi trochę nieswojo. 348 00:18:09,583 --> 00:18:12,750 A teraz zżera mnie niewyobrażalny strach. 349 00:18:12,833 --> 00:18:17,208 Zniszczyłam sobie życie, choć właśnie zaczynało mi się układać. 350 00:18:17,291 --> 00:18:21,541 Myślałam sobie: „No dobra, zaczyna mi się podobać to życie”. 351 00:18:21,625 --> 00:18:23,375 Czemu to jeden przycisk? 352 00:18:23,458 --> 00:18:26,416 Czemu upublicznienie profilu to jeden przycisk? 353 00:18:26,500 --> 00:18:28,166 Powinien być login. 354 00:18:28,250 --> 00:18:32,208 Powinny być trzy kroki, by nie upublicznić nic przez przypadek. 355 00:18:33,166 --> 00:18:34,541 Dobra, od początku. 356 00:18:34,625 --> 00:18:37,708 Masz jakiś fejkowy profil na Insta, tak? 357 00:18:37,791 --> 00:18:40,458 - Tak. - Gdzie mówisz do dziewczyny… 358 00:18:40,541 --> 00:18:42,083 To jego narzeczona. 359 00:18:42,166 --> 00:18:44,375 Jasne. To ile masz wyświetleń? 360 00:18:44,458 --> 00:18:46,125 Dziesięć milionów? 20? 361 00:18:46,208 --> 00:18:48,208 Większość ma 20 tysięcy. 362 00:18:48,291 --> 00:18:51,375 A ten, na którym się podpalam, ma z 25. 363 00:18:51,458 --> 00:18:53,625 A ta kobieta, ta piękna kobieta, 364 00:18:53,708 --> 00:18:56,250 jego narzeczona, to osoba publiczna. 365 00:18:56,333 --> 00:18:59,166 - To Wendy Jones. - Że, kurwa, kto? 366 00:18:59,250 --> 00:19:00,583 Stoisz za blisko. 367 00:19:00,666 --> 00:19:03,875 Widać nie śledzisz społeczności dziewiarskiej. 368 00:19:03,958 --> 00:19:05,416 Dobra. Słuchaj. 369 00:19:05,500 --> 00:19:08,083 Internet nie pamięta. 370 00:19:08,166 --> 00:19:09,250 Zaufaj mi. 371 00:19:09,333 --> 00:19:12,625 Tylko ty będziesz pamiętać swój ból. 372 00:19:12,708 --> 00:19:17,166 Musisz nauczyć się z tym żyć. Choć może nigdy nie zapomnisz. 373 00:19:17,250 --> 00:19:21,041 No jasne, masz rację. Boże. Znów mogę oddychać. 374 00:19:21,541 --> 00:19:25,791 Dzięki tobie mój strach stał się znośny. Bardzo cię lubię. 375 00:19:25,875 --> 00:19:27,291 Pewnie. Jak wszyscy. 376 00:19:27,375 --> 00:19:29,375 A teraz posłuchaj. Proszę cię. 377 00:19:29,458 --> 00:19:31,000 Ogarniesz ten bałagan? 378 00:19:31,083 --> 00:19:33,916 Albo odejdę z szacunkiem, ale natychmiast. 379 00:19:34,416 --> 00:19:36,041 - Dziękuję. - Tak. Jasne. 380 00:19:36,125 --> 00:19:38,000 Nie. Dziękuję. 381 00:19:38,083 --> 00:19:39,083 W porządku. 382 00:19:42,500 --> 00:19:44,583 Nie zwariowałam. Były inne. 383 00:19:44,666 --> 00:19:46,291 Ale ze mnie idiotka. 384 00:19:46,375 --> 00:19:49,625 Czemu myślałam, że związek z kobietą coś zmieni? 385 00:19:49,708 --> 00:19:53,833 Przypisujesz mi sporo rzeczy. To nie ma związku ze mną. 386 00:19:53,916 --> 00:19:55,791 Dołączysz do telekonferencji? 387 00:19:55,875 --> 00:19:57,208 Jakiej? 388 00:19:57,291 --> 00:20:00,291 Wciąż o tym mówisz, ale nie wiem, o co chodzi. 389 00:20:01,041 --> 00:20:03,333 Przerwa. Mam przerwę. 390 00:20:04,416 --> 00:20:05,500 Dobra. 391 00:20:05,583 --> 00:20:06,666 Jessica. 392 00:20:07,166 --> 00:20:11,500 - Rita miała być Mikołajem. W tym rzecz. - Rzecz w tym, że Jim odszedł. 393 00:20:11,583 --> 00:20:12,583 Że co? 394 00:20:12,666 --> 00:20:13,750 Poszedł sobie. 395 00:20:13,833 --> 00:20:18,125 Powiedział, że nie słucha sugestii ludzi, których nie szanuje. 396 00:20:18,208 --> 00:20:20,791 O Boże. Rita to nie tylko aktorka. 397 00:20:20,875 --> 00:20:23,375 To piosenkarka i potentatka zapachowa. 398 00:20:23,458 --> 00:20:25,541 Chyba miał na myśli ciebie. 399 00:20:27,833 --> 00:20:29,416 No dobra. 400 00:20:30,041 --> 00:20:31,375 Gdzie jest Jonno? 401 00:20:31,958 --> 00:20:33,708 Gdzie chcesz się odnaleźć? 402 00:20:33,791 --> 00:20:35,541 Dzieci odeszły. I ty też. 403 00:20:36,083 --> 00:20:37,458 Przynajmniej duchowo. 404 00:20:37,541 --> 00:20:39,958 A niby zrobiłbyś wszystko dla rodziny. 405 00:20:40,041 --> 00:20:44,000 Ale spójrz tylko. Mamy wszystko, a ciebie wciąż nie ma. 406 00:20:44,583 --> 00:20:45,875 To nie działa. 407 00:20:45,958 --> 00:20:51,333 A opieka nad Diane pomogła mi zrozumieć, że mam już dość matkowania. 408 00:20:51,416 --> 00:20:53,708 Matkowałam im. Matkowałam tobie. 409 00:20:54,833 --> 00:20:57,875 Coś się we mnie zmieniło. 410 00:20:57,958 --> 00:21:01,166 Też mogę się zmienić. Zrobię to, skarbie. 411 00:21:01,750 --> 00:21:03,791 To moja chwila. Chcę coś robić. 412 00:21:03,875 --> 00:21:07,000 Chcę iść na wykład o psychologii kryminalnej. 413 00:21:07,083 --> 00:21:10,625 Chcę włożyć flanelową koszulę i nie prać jej miesiącami. 414 00:21:10,708 --> 00:21:12,583 Chcę zamieszkać w magazynie, 415 00:21:12,666 --> 00:21:14,833 położyć materac na podłodze 416 00:21:14,916 --> 00:21:17,083 i nie mieć nic poza książkami. 417 00:21:17,166 --> 00:21:19,041 Wszędzie tylko książki. 418 00:21:19,125 --> 00:21:20,208 Tak. 419 00:21:20,791 --> 00:21:23,458 Już mnie nie pożądasz? 420 00:21:23,958 --> 00:21:27,083 Nie, kochanie. Przepraszam. Trudno o tym mówić. 421 00:21:27,166 --> 00:21:29,500 Ale ja nikogo nie pożądam. 422 00:21:29,583 --> 00:21:31,458 Może muszę pożądać siebie. 423 00:21:31,541 --> 00:21:32,416 Tak. 424 00:21:32,500 --> 00:21:35,541 Chcę móc przytyć 30 kilogramów 425 00:21:35,625 --> 00:21:38,416 i żyć bez ludzkiego dotyku. 426 00:21:39,000 --> 00:21:41,208 Nie chcę dłoni na moim ciele. 427 00:21:41,750 --> 00:21:42,875 Poza własnymi. 428 00:21:45,333 --> 00:21:47,250 - Nie, Jonno. - Błagam. 429 00:21:47,333 --> 00:21:48,625 - Nie. - Błagam. 430 00:21:48,708 --> 00:21:51,375 Nie na kolanach. To już nie działa. 431 00:21:51,458 --> 00:21:53,041 Wstawaj, Jonno! 432 00:21:55,125 --> 00:21:56,875 Nie odbiera. 433 00:21:58,166 --> 00:22:00,083 O mój Boże. To co robimy? 434 00:22:01,000 --> 00:22:03,500 Nie wiem. Nie mam pojęcia, gdzie jest. 435 00:22:04,125 --> 00:22:06,000 Mogę zadzwonić jeszcze raz. 436 00:22:15,291 --> 00:22:16,708 No dobra. 437 00:22:18,208 --> 00:22:19,375 Nowy plan. 438 00:22:19,458 --> 00:22:22,625 Opuśćcie go ostrożnie. Weźmiesz jego kurtkę? 439 00:22:36,958 --> 00:22:38,666 O Boże. Tak, Rita. 440 00:22:38,750 --> 00:22:40,791 - Wyglądasz świetnie. - Prawda? 441 00:22:41,500 --> 00:22:42,958 Proszę na scenę. 442 00:22:43,041 --> 00:22:45,333 Raz, dwa, trzy, stop. 443 00:22:45,416 --> 00:22:47,166 - Raz, dwa… - Chwileczkę. 444 00:22:47,250 --> 00:22:49,500 Nasz motyw to „Koniec z bajerami”. 445 00:22:49,583 --> 00:22:51,458 Więc pozbądźmy się bajerów. 446 00:22:52,041 --> 00:22:53,625 No dobra, moi drodzy. 447 00:22:53,708 --> 00:22:56,333 Zrobimy przerwę. Napijcie się kawy. 448 00:22:56,416 --> 00:22:58,333 Chyba tego nie potrzebujesz. 449 00:22:58,416 --> 00:23:00,333 Może zrobisz to sama? 450 00:23:00,416 --> 00:23:03,791 Pewnie. Nie bez powodu jestem solistką. 451 00:23:04,375 --> 00:23:06,750 - Wszystko gra? - Tak. Hej, Jess. 452 00:23:07,916 --> 00:23:10,166 No jasne. Nie potrzebujesz tego. 453 00:23:10,708 --> 00:23:13,916 Fred, zrobisz ujęcie, jak Rita wchodzi do komina? 454 00:23:14,000 --> 00:23:14,833 Jasne. 455 00:23:16,750 --> 00:23:18,208 O mój Boże, Jess. 456 00:23:18,291 --> 00:23:21,166 Ale z ciebie domina. To mi się podoba. 457 00:23:21,250 --> 00:23:22,541 Przyniesiesz mi kawę? 458 00:23:24,666 --> 00:23:25,541 Tak. 459 00:23:27,166 --> 00:23:28,375 Śnieg. 460 00:23:30,666 --> 00:23:32,166 Jeszcze trochę, kochani. 461 00:23:32,250 --> 00:23:33,416 Zaczynamy. 462 00:23:33,500 --> 00:23:35,125 Akcja! 463 00:24:32,625 --> 00:24:33,500 Cięcie. 464 00:24:34,083 --> 00:24:36,666 Dobra, to koniec sceny z Ritą Orą. 465 00:24:39,166 --> 00:24:42,375 - Udało jej się. Brawo. - Dosłownie umarłem. 466 00:24:42,458 --> 00:24:44,208 - Zrobiła to. - Co?! 467 00:24:51,208 --> 00:24:54,375 - To jest moja sprawa. Idziesz tam? - Wcale nie. 468 00:24:54,875 --> 00:24:56,250 Dokąd idziesz? 469 00:24:56,333 --> 00:24:59,458 Wolę jeść szkło niż mieszkać z bandą żmij. 470 00:24:59,541 --> 00:25:01,125 Nie zrobiła tego, Nicola. 471 00:25:01,208 --> 00:25:04,708 Mówię ci, nie dotknęła Trenta. To on ją obmacywał. 472 00:25:04,791 --> 00:25:07,666 Czemu miałabym uwierzyć w twoje słowa, 473 00:25:07,750 --> 00:25:10,500 jeśli nie powiedziałaś mi, co się stało? 474 00:25:10,583 --> 00:25:13,041 - Chciałam cię chronić. - Bzdury! 475 00:25:13,125 --> 00:25:14,083 Dobra. 476 00:25:14,166 --> 00:25:15,458 Nie zrobiłam tego. 477 00:25:15,541 --> 00:25:17,250 Czemu wciąż płaczesz? 478 00:25:17,333 --> 00:25:19,666 Ale mi cię żal, Cheryl. 479 00:25:19,750 --> 00:25:22,791 - Już tam nie mieszkam. - Ja też jestem żmiją? 480 00:25:22,875 --> 00:25:26,750 - Jak śmiesz, suko? - Masz swoją walizkę! 481 00:25:26,833 --> 00:25:29,166 Mówiłaś, że odchodzisz. No to idź. 482 00:25:29,250 --> 00:25:30,083 Spierdalaj! 483 00:25:30,166 --> 00:25:32,875 I weź ze sobą swoje gadzie rzeczy. 484 00:25:32,958 --> 00:25:36,000 Nienawidzę cię! Ufałam ci, a tak mnie traktujesz? 485 00:25:36,083 --> 00:25:38,416 - Zapłacisz za to. - Twoje stringi. 486 00:25:42,708 --> 00:25:47,750 O mój Boże. Miałam szalony dzień. Nigdy w to nie uwierzysz. 487 00:25:47,833 --> 00:25:52,625 Najpierw upubliczniłam swój tajny profil, choć wcale tego nie chciałam. 488 00:25:52,708 --> 00:25:54,375 I może być z tego draka. 489 00:25:54,458 --> 00:25:56,375 Nazywali mnie grubą idiotką. 490 00:25:56,458 --> 00:25:57,916 A potem Zev… 491 00:25:58,416 --> 00:26:02,166 Choć tym zajmiemy się później albo może nigdy, 492 00:26:02,250 --> 00:26:04,875 bo ludzie pisali mi: „Dajesz, Aniele” 493 00:26:04,958 --> 00:26:06,833 i „Brawo, geniuszko”. 494 00:26:06,916 --> 00:26:07,958 Cieszyli się. 495 00:26:08,041 --> 00:26:11,458 A Jim wyszedł z planu. Po prostu odszedł. 496 00:26:11,541 --> 00:26:13,833 A Jonno zniknął. Byłam tylko ja. 497 00:26:13,916 --> 00:26:17,666 Musiałam reżyserować. Czas uciekał. Pieniądze płonęły. 498 00:26:17,750 --> 00:26:21,125 Ale chwyciłam za ster i się nie zacięłam. 499 00:26:21,208 --> 00:26:23,458 Stanęłam na wysokości zadania. 500 00:26:24,500 --> 00:26:27,875 O rety. Chyba dużo się wydarzyło. 501 00:26:29,125 --> 00:26:30,250 Mocna rzecz. 502 00:26:36,583 --> 00:26:37,583 Dałaś radę. 503 00:26:39,750 --> 00:26:42,083 Czemu jesteś taki dziwny? 504 00:26:44,625 --> 00:26:46,166 Co się dzieje? 505 00:26:46,250 --> 00:26:49,958 Na jaką reakcję liczyłaś? Pogratulowałem ci. 506 00:26:50,958 --> 00:26:53,583 Liczyłam chyba na normalną reakcję. 507 00:26:54,083 --> 00:26:56,500 Chciałam ci opowiedzieć o moim dniu. 508 00:26:56,583 --> 00:26:57,458 Dobra. 509 00:26:59,625 --> 00:27:03,166 To była ta reklama z Laną Del Rey czy coś? 510 00:27:05,666 --> 00:27:08,458 Może ty nie masz żadnych ambicji, 511 00:27:08,541 --> 00:27:11,250 ale ja chcę świętować moje osiągnięcia. 512 00:27:16,583 --> 00:27:21,750 Wybacz. Nie wiem, co mnie naszło. Nawet tak nie myślę. Nie myślę tak. 513 00:27:28,208 --> 00:27:30,458 Po prostu… Tak. 514 00:27:30,541 --> 00:27:32,416 Pójdę po papierosy. 515 00:27:52,791 --> 00:27:54,833 - Cześć, stary. - Co tam, Pietro? 516 00:27:54,916 --> 00:27:56,708 - Kopę lat. - Dzięki. 517 00:28:15,958 --> 00:28:17,041 Fifi! 518 00:28:18,250 --> 00:28:20,458 Gdzie się ukrywałeś, słodziaku? 519 00:28:22,708 --> 00:28:23,583 Madame Fiona. 520 00:28:23,666 --> 00:28:27,041 Nie będę kłamać, myślę o tobie tak raz na dwa miesiące. 521 00:28:27,125 --> 00:28:28,916 Tęsknię za tobą. 522 00:28:29,000 --> 00:28:31,208 Boże, tęsknię za tym chłopakiem. 523 00:28:31,291 --> 00:28:34,541 Za tą energią. Za tą niegrzeczną buzią. 524 00:28:37,500 --> 00:28:38,708 Chodź. 525 00:28:48,875 --> 00:28:50,125 Powiedziałam jej: 526 00:28:50,208 --> 00:28:53,625 „Tu nie jesteś supermodelką, więc nie bądź supersuką”. 527 00:28:53,708 --> 00:28:55,375 I teraz się nie odzywa. 528 00:28:55,458 --> 00:28:57,416 Ale walić to. Mam to gdzieś. 529 00:28:57,500 --> 00:29:02,291 Chociaż to ja dostrzegłam ją w tej nudnej reklamie coli. 530 00:29:02,375 --> 00:29:06,416 To ja dałam jej tego cholernego bulteriera, 531 00:29:06,500 --> 00:29:08,000 którego nie chciała. 532 00:29:08,083 --> 00:29:11,250 Może uciekać, ale przede mną się nie ukryje. 533 00:29:11,333 --> 00:29:13,541 Chyba jakoś się pogodzicie. 534 00:29:13,625 --> 00:29:16,083 Ale to duża sprawa, kochany. 535 00:29:16,166 --> 00:29:19,500 Muszę być odpowiedzialna za tyle osób, 536 00:29:19,583 --> 00:29:23,791 odkąd Mark poszedł siedzieć za niepłacenie podatków. 537 00:29:23,875 --> 00:29:24,958 Chryste. 538 00:29:26,000 --> 00:29:31,250 Muszę brać odpowiedzialność za konsekwencje jego złego zachowania. 539 00:29:32,041 --> 00:29:34,250 Muszę być jak Hillary Clinton. 540 00:29:34,333 --> 00:29:37,666 „Trwasz przy swoim facecie, bo zrobił ci świństwo”. 541 00:29:37,750 --> 00:29:39,708 A ja taka nie jestem. 542 00:29:39,791 --> 00:29:41,958 Jestem szczera do bólu. 543 00:29:42,500 --> 00:29:45,666 Nie złamałabym prawa, choćbym miała za to beknąć. 544 00:29:45,750 --> 00:29:47,083 Lepiej ci bez niego. 545 00:29:47,583 --> 00:29:49,666 Niektórym lepiej w samotności. 546 00:29:50,166 --> 00:29:51,833 To jak taki tryb, prawda? 547 00:29:52,875 --> 00:29:56,833 Bo jeśli jesteś uszkodzony w odpowiedni sposób, 548 00:29:56,916 --> 00:29:59,416 czasem możesz się do kogoś dopasować. 549 00:29:59,500 --> 00:30:01,666 Ale też… 550 00:30:02,500 --> 00:30:07,041 Są ludzie, którzy są już zbyt zniszczeni, kiedy już kogoś poznają. 551 00:30:07,125 --> 00:30:08,416 Rozumiesz? 552 00:30:08,500 --> 00:30:13,291 Bo kiedy się rodzimy, wszystko jest pełne światła. 553 00:30:13,375 --> 00:30:17,583 A twoje serce jest jak studnia i światło wpada do środka. 554 00:30:17,666 --> 00:30:21,083 Ale im więcej przechodzisz, tym bardziej się to… 555 00:30:21,916 --> 00:30:23,416 zabudowuje. 556 00:30:24,750 --> 00:30:27,041 Więc światło wciąż tam jest, 557 00:30:27,833 --> 00:30:33,125 ale z dna studni widzisz tylko te takie malutkie promyczki… 558 00:30:34,583 --> 00:30:35,583 Sam nie wiem. 559 00:30:37,000 --> 00:30:38,000 Czy to ma sens? 560 00:30:38,583 --> 00:30:41,250 Tak, jeśli brałeś kokainę. 561 00:30:41,333 --> 00:30:42,333 Pewnie. 562 00:30:52,208 --> 00:30:54,583 - Cześć. - Cześć. 563 00:30:55,708 --> 00:30:57,166 - Dobra. - W porządku? 564 00:30:57,791 --> 00:30:58,625 Tak. 565 00:31:04,250 --> 00:31:06,750 Mówią, że mam kultowe piersi. 566 00:31:08,083 --> 00:31:08,958 Dobra. 567 00:31:16,208 --> 00:31:18,250 Trochę kręci mi się w głowie. 568 00:31:18,333 --> 00:31:20,125 - Chcesz usiąść? - Tak. 569 00:31:20,208 --> 00:31:22,916 - Tak. Tylko na chwilę. - Usiądź. 570 00:31:34,416 --> 00:31:36,708 No dobra. 571 00:31:37,750 --> 00:31:39,708 - Hej. - Cześć. 572 00:31:51,916 --> 00:31:53,416 Zdejmijmy to. 573 00:31:53,500 --> 00:31:55,416 - No już. - Dobra. Tak. 574 00:31:56,458 --> 00:32:00,125 Oj, Fifi. 575 00:32:00,708 --> 00:32:02,208 Napluj mi do ust. 576 00:32:06,333 --> 00:32:08,208 Nie powinienem być na górze? 577 00:32:09,041 --> 00:32:10,208 Zaczekaj. 578 00:32:13,125 --> 00:32:15,416 - Czekaj. Jeszcze raz. - O nie. 579 00:32:16,000 --> 00:32:18,708 Nie, skarbie. Nie. 580 00:32:18,791 --> 00:32:20,625 - Kurwa. - Na dół. 581 00:32:20,708 --> 00:32:21,708 Co? 582 00:32:21,791 --> 00:32:23,291 - Dalej. - Dobra. 583 00:32:23,791 --> 00:32:24,750 Co robisz? 584 00:32:24,833 --> 00:32:26,875 - Co? Gdzie? - Chodź tu. 585 00:32:27,375 --> 00:32:28,958 - Dosłownie tu? - Tak. 586 00:32:29,958 --> 00:32:31,541 Szlag, majtki modelujące. 587 00:32:35,750 --> 00:32:36,583 Dobra. 588 00:32:46,583 --> 00:32:50,750 Jeszcze nie. Za wcześnie. 589 00:32:52,750 --> 00:32:55,333 Tęsknię za nim. 590 00:32:55,833 --> 00:32:57,458 Bardzo za nim tęsknię. 591 00:33:00,666 --> 00:33:03,666 Wiem, że był kutasem, ale był moim kutasem. 592 00:33:08,750 --> 00:33:09,916 Chryste. 593 00:33:11,500 --> 00:33:13,083 Idź. 594 00:33:33,166 --> 00:33:35,125 Nie gadaj z moimi dziećmi! 595 00:34:24,625 --> 00:34:25,458 Cześć. 596 00:34:26,208 --> 00:34:27,083 Cześć. 597 00:34:32,541 --> 00:34:33,833 Gdzie byłeś? 598 00:34:37,500 --> 00:34:39,833 Uprawiałem seks ze starą kobietą. 599 00:34:40,791 --> 00:34:41,750 I… 600 00:34:41,833 --> 00:34:43,125 ćpałem. 601 00:34:45,541 --> 00:34:46,625 I piłem. 602 00:34:47,416 --> 00:34:49,833 Znaczy, nie była stara. Miała… 603 00:34:50,666 --> 00:34:51,875 Była… 604 00:34:52,958 --> 00:34:55,000 dobrze zachowana, ale… 605 00:34:56,083 --> 00:34:58,083 Tak. Nie chcę cię okłamywać. 606 00:34:59,333 --> 00:35:01,125 Nie chcę kłamać, więc… 607 00:35:02,541 --> 00:35:04,875 Wolałem, żebyś wiedziała. 608 00:35:05,583 --> 00:35:09,458 Parę razy się naćpałem. Ćpałem u Auggie’ego. I piłem. 609 00:35:09,541 --> 00:35:11,291 I na weselu, kiedy poszłaś. 610 00:35:16,000 --> 00:35:17,291 Felix. 611 00:35:22,458 --> 00:35:24,500 Wyjdę na cały dzień. Spakuj się. 612 00:37:37,375 --> 00:37:40,291 Napisy: Marta Racka 613 00:37:41,305 --> 00:38:41,839 Watch Online Movies and Series for FREE www.osdb.link/lm