1 00:00:08,450 --> 00:00:10,930 Czy jest coś, co cię nie boli? 2 00:00:12,490 --> 00:00:13,970 Czoło. 3 00:00:16,890 --> 00:00:19,770 SYN 4 00:00:23,690 --> 00:00:27,010 OJCIEC 5 00:00:29,000 --> 00:00:35,074 6 00:00:37,130 --> 00:00:41,570 Jeśli odkryjesz, że nic ci nie jest i że jesteś zdrowy, 7 00:00:41,650 --> 00:00:44,610 będziesz mógł znowu cieszyć się życiem. 8 00:00:55,410 --> 00:00:57,330 Odebraliśmy wyniki badań. 9 00:00:57,410 --> 00:00:58,850 MATKA 10 00:00:58,930 --> 00:01:01,170 Jest zdrowy. 11 00:01:01,250 --> 00:01:04,250 Ale zagubił gdzieś chęć życia. 12 00:01:05,490 --> 00:01:10,850 To miały być wspaniałe lata. Przyjemny czas na emeryturze. 13 00:01:10,930 --> 00:01:13,010 Ale on tylko siedzi. 14 00:01:14,810 --> 00:01:17,730 Życie już go nie cieszy. 15 00:01:35,330 --> 00:01:38,330 Tato, jak się czujesz? 16 00:01:38,410 --> 00:01:45,130 Spędzałem tu tyle czasu. Nawet weekendy. 17 00:01:45,210 --> 00:01:52,250 Było wspaniale, ale dziś się dziwnie czuję. 18 00:01:53,250 --> 00:01:57,410 Po raz ostatni otwieram klasę. 19 00:01:58,490 --> 00:02:00,410 Dziwne uczucie. 20 00:02:00,490 --> 00:02:03,690 Lasse, postanowiłeś iść na emeryturę. 21 00:02:03,770 --> 00:02:07,690 Kiedy odejdziesz, każde z nas utraci cząstkę siebie. 22 00:02:13,850 --> 00:02:15,890 Lars tego chce. Jestem tego pewna. 23 00:02:15,970 --> 00:02:19,370 Przed nami przyjemne chwile. Wino, dobre jedzenie i podróże. 24 00:02:19,450 --> 00:02:22,530 W pewnym sensie dostałem nowe życie. 25 00:02:25,370 --> 00:02:30,610 Lasse, Lasse! 26 00:02:33,370 --> 00:02:34,370 Trzymaj się. 27 00:02:34,450 --> 00:02:37,410 Widzicie? Wciąż daję radę. 28 00:02:41,650 --> 00:02:42,930 Powodzenia! 29 00:02:43,490 --> 00:02:49,690 Lars Hammar mawiał: „Życie to nie hot dog zjedzony w biegu. 30 00:02:49,770 --> 00:02:51,810 Ma dużo więcej do zaoferowania”. 31 00:02:55,130 --> 00:02:58,930 - Co teraz będziesz robić? - Na emeryturze? 32 00:02:59,010 --> 00:03:02,930 Będę dużo podróżować. Rzecz jasna, do Francji. 33 00:03:03,010 --> 00:03:05,410 Mam nadzieję, że czeka mnie 34 00:03:05,530 --> 00:03:09,610 to, co Francuzi nazywają le troisième age - trzeci wiek. 35 00:03:09,690 --> 00:03:14,850 Mam nadzieję, że zacznę go celebrować, kiedy tylko wyjdę przez te drzwi. 36 00:03:50,569 --> 00:03:51,970 Pomyśl o tym, kim byłeś. 37 00:03:52,050 --> 00:03:58,010 Chcesz całkiem zmurszeć w tym starym fotelu? 38 00:03:58,090 --> 00:04:00,970 Ale to stary fotel z Belgii. 39 00:04:03,770 --> 00:04:05,970 Mama mówi, że nic nie robisz. 40 00:04:06,090 --> 00:04:11,330 To prawda. Nie mam żadnych zajęć. 41 00:04:12,490 --> 00:04:18,850 Nie wiem, co robię. Próbuję czytać, ale to nie to, co dawniej. 42 00:04:18,930 --> 00:04:23,890 - Siedzisz pogrążony w złych myślach. - Nie tylko złych. 43 00:04:23,970 --> 00:04:26,130 Ale czasem jest mi trudno być sobą. 44 00:04:26,170 --> 00:04:30,290 Wszyscy chcą, żebyś wstał ze swego belgijskiego fotela. 45 00:04:31,810 --> 00:04:35,490 Mam wrażenie, że tylko czekasz na śmierć. 46 00:04:35,570 --> 00:04:40,410 To fakt, że iskra mego życia nieco przygasła. 47 00:04:40,490 --> 00:04:41,930 Trudno na to patrzeć, tato. 48 00:04:43,290 --> 00:04:50,290 Rozumiem. Nie do wiary, że do tego doszło. 49 00:04:51,010 --> 00:04:55,130 Wrócisz do siebie, Lars. Tak się umawialiśmy. 50 00:04:55,210 --> 00:04:59,290 Dla mojego i twojego dobra. Zostało nam jeszcze 10 lat życia. 51 00:05:00,290 --> 00:05:02,010 Przynajmniej 10. 52 00:05:03,370 --> 00:05:05,890 Myślisz, że zostało ci 10 lat? 53 00:05:05,970 --> 00:05:10,690 Dziesięć lat… Może jeśli doznam objawienia. 54 00:05:17,130 --> 00:05:22,370 Jasne, że kocham życie i chcę żyć dalej, 55 00:05:22,450 --> 00:05:26,330 nie tylko dla mojej żony i dzieci. 56 00:05:26,410 --> 00:05:29,210 Ale przestałem czuć się sobą. 57 00:05:54,770 --> 00:05:59,610 Wyjechaliśmy z Köping 28 czerwca. 58 00:05:59,690 --> 00:06:01,930 To był piątek. 59 00:06:02,850 --> 00:06:08,770 Pojechaliśmy w kierunku Baden-Baden. Na autostradzie był niezwykle mały ruch. 60 00:06:10,170 --> 00:06:11,650 FRANCJA '87 61 00:06:12,330 --> 00:06:18,490 Poniedziałek, 15 lipca. Wszystkiego najlepszego! Tata skończył 49 lat. 62 00:06:18,930 --> 00:06:24,930 Wieczorem poszliśmy do restauracji. Ja, Filip, zjadłem ratatouille z szynką. 63 00:06:25,010 --> 00:06:28,890 Jedliśmy serowe fondue i było bardzo przyjemnie. 64 00:06:28,970 --> 00:06:34,810 Rachunek wyniósł 771 franków. Całkiem niezła sumka! 65 00:06:35,170 --> 00:06:40,170 Pospacerowaliśmy po Beaulieu i zjedliśmy pizzę w centrum miasta. 66 00:06:40,250 --> 00:06:43,850 Pływaliśmy w zatoce La Baie de Fourmis. 67 00:06:43,930 --> 00:06:48,650 Tata nie wierzy w kremy z filtrem. Ale oparzenie ustępuje po tygodniu. 68 00:06:50,850 --> 00:06:53,290 - Co zamówisz, Lindo? - Frytki. 69 00:06:53,370 --> 00:06:56,650 - A do picia? - Colę. 70 00:07:20,770 --> 00:07:22,770 Kiedy ostatnio stepowałeś? 71 00:07:24,730 --> 00:07:28,890 Kiedy żegnałem się z moimi uczniami. 72 00:07:30,810 --> 00:07:33,730 Potrząsnąć tobą, żebyś wrócił do życia? 73 00:07:33,810 --> 00:07:36,090 Nie trzeba. 74 00:07:36,170 --> 00:07:38,450 Czas znowu postepować. 75 00:07:41,210 --> 00:07:45,530 - Czy pan to Anders? - Tak. 76 00:07:45,610 --> 00:07:49,290 - Ma pan pomarańczowe Renault 4? - Zgadza się. 77 00:07:49,890 --> 00:07:51,730 Tu jest. 78 00:07:52,290 --> 00:07:56,369 - Zaraz bardzo się wzruszę. - Jasne. 79 00:07:56,449 --> 00:07:57,329 I proszę! 80 00:07:57,409 --> 00:07:59,089 SAMOCHÓD 81 00:07:59,169 --> 00:08:02,169 To auto to całe moje dzieciństwo. 82 00:08:02,249 --> 00:08:07,529 - Pewnie nie ma klimatyzacji? - Nie. Ale to tutaj pomaga. 83 00:08:11,889 --> 00:08:14,088 Zróbcie mi przelew na telefon. 84 00:08:14,169 --> 00:08:16,088 - Jestem bardzo szczęśliwy! - Świetnie! 85 00:08:29,449 --> 00:08:33,249 - Cześć! - Właśnie odebrałem auto. 86 00:08:33,329 --> 00:08:36,809 Czuję się jak w pudełku z tektury. 87 00:08:36,889 --> 00:08:41,569 Muszę mocno dociskać, żeby wyciągnął 60 km/h. 88 00:08:41,649 --> 00:08:46,249 - Czy taka prędkość jest dozwolona? - Czołówka na autostradzie nam nie grozi. 89 00:08:46,369 --> 00:08:48,929 No raczej nie. 90 00:08:49,369 --> 00:08:52,289 - Nie jesteś zbyt entuzjastyczny. - Jestem! 91 00:08:52,369 --> 00:08:56,129 Po prostu nie wiem, jaka będzie moja rola w tej podróży. 92 00:08:56,209 --> 00:08:57,849 PRZYJACIEL 93 00:08:57,929 --> 00:09:00,209 I jak to pomoże twojemu tacie. 94 00:09:00,569 --> 00:09:04,209 Pojedziesz, żeby pomóc mnie, a nie tacie. 95 00:09:04,289 --> 00:09:07,209 Tylko ty rozumiesz niektóre z moich pomysłów. 96 00:09:07,289 --> 00:09:13,289 Wiem, że to cię nie ucieszy, ale przygotuj się na „organiczny proces”. 97 00:09:13,369 --> 00:09:17,169 - Nie spodziewałbym się niczego innego. - A ja po prostu cię potrzebuję. 98 00:09:21,089 --> 00:09:23,369 To genialne auto. 99 00:09:24,609 --> 00:09:26,689 Ostrożnie z bagażnikiem. 100 00:09:26,769 --> 00:09:29,969 Co jest? Mówiłem, żebyś uważał. 101 00:09:30,049 --> 00:09:31,649 Próbowałem. 102 00:09:34,449 --> 00:09:37,569 - Jedźmy. - Dobra. 103 00:09:40,049 --> 00:09:41,409 Łatwiej powiedzieć niż zrobić. 104 00:09:42,849 --> 00:09:45,729 - Czy są tu pasy? - Wszystko jest. 105 00:09:50,049 --> 00:09:55,249 Gdy dojeżdżaliśmy do Nicei, zawsze mówił: „Budźcie się, dzieci. Dojechaliśmy! 106 00:09:55,329 --> 00:10:00,409 Tu się zaczyna dobre życie. Już za chwilę. To ostatni zakręt”. 107 00:10:00,529 --> 00:10:04,609 - Mam łzy w oczach. - A ja gęsią skórkę. 108 00:10:04,689 --> 00:10:08,849 W mojej rodzinie też był ostatni zakręt na drodze do naszego letniego domku. 109 00:10:08,929 --> 00:10:12,849 „To ostatni zakręt”. I zaraz potem widzieliśmy zatokę. 110 00:10:12,889 --> 00:10:17,649 „Tylko góra Głowa Cukru w Rio może konkurować z tym pięknem”. 111 00:10:17,729 --> 00:10:19,769 Wzruszam się, gdy to słyszę. 112 00:10:19,849 --> 00:10:24,249 Francja zawsze była dla nas symbolem radości. 113 00:10:24,329 --> 00:10:27,689 Znów chcę go tam zabrać. 114 00:10:27,769 --> 00:10:31,729 W podróż, jak za dawnych lat, żeby odnalazł tę swoją iskrę życia. 115 00:10:31,849 --> 00:10:34,449 Mam nadzieję, 116 00:10:34,529 --> 00:10:39,769 że gdy znowu znajdzie się w znanych miejscach i w znanych sytuacjach, 117 00:10:39,849 --> 00:10:44,529 obudzi się jako człowiek. 118 00:10:49,129 --> 00:10:52,569 Ludzie mówią, że nie powinno się odtwarzać przeszłości. 119 00:10:52,649 --> 00:10:55,969 Ale dlaczego? Daj mi choć jeden powód. 120 00:10:56,049 --> 00:10:58,649 Może dlatego, by się nie rozczarować. 121 00:10:58,729 --> 00:11:05,129 A jeśli to będzie sukces? Czy nie warto zaryzykować? 122 00:11:09,249 --> 00:11:13,449 Myślę, że jedziesz ze mną w tę podróż, bo mnie bardzo kochasz. 123 00:11:16,529 --> 00:11:17,929 To twoja odpowiedź? 124 00:11:18,009 --> 00:11:22,129 Cieszę się, że do mnie dołączyłeś. Dzięki temu czuję się kochany. 125 00:11:23,049 --> 00:11:27,049 Czuję, że jeśli nie pojedzie w tę podróż, 126 00:11:27,129 --> 00:11:29,489 niedługo nie będzie go wśród nas. 127 00:12:00,769 --> 00:12:04,769 - Cześć. - Cześć, Filip. 128 00:12:04,849 --> 00:12:06,089 Gdzie tata? 129 00:12:06,169 --> 00:12:10,129 Cześć, tato. Wyjeżdżamy dziś do Francji. 130 00:12:10,889 --> 00:12:12,409 Jak to się skończy? 131 00:12:15,529 --> 00:12:21,529 Jedziemy do Francji, żebyś mógł na nowo przeżyć najpiękniejsze chwile życia. 132 00:12:21,609 --> 00:12:24,089 Muszę się ubrać. 133 00:12:24,209 --> 00:12:27,849 - Denerwujesz się? - Bardzo. 134 00:12:27,929 --> 00:12:33,609 - Czym? - Tym, że jestem niedołężny. 135 00:12:33,689 --> 00:12:36,209 Czuję się bardzo słaby psychicznie. 136 00:12:36,289 --> 00:12:40,409 To nie naprawi wzroku i nie złagodzi bólu w plecach, ale dusza poczuje się lepiej. 137 00:12:40,449 --> 00:12:44,329 Idź z mamą. Nie pomogę ci się pakować. 138 00:12:44,409 --> 00:12:50,329 - Spróbuj się cieszyć. - Nie komenderuj mną. Zaskoczyłeś mnie. 139 00:12:50,409 --> 00:12:52,569 Przestań. Pakuj się. 140 00:12:52,649 --> 00:12:55,049 Muszę się napić wody, bo zemdleję. 141 00:12:55,129 --> 00:12:58,729 - Jakie szorty spakować? - Nie pamiętam, jakie mam. 142 00:12:59,249 --> 00:13:00,649 Weźmy te. 143 00:13:01,369 --> 00:13:03,529 Przybory toaletowe. 144 00:13:03,609 --> 00:13:08,089 Nie wiem, czy jest miejsce na tę grubą książkę. 145 00:13:08,209 --> 00:13:10,409 O prezydencie de Gaulle'u. 146 00:13:10,489 --> 00:13:14,849 - Ubieraj się, Lars. - Nie mogę robić wszystkiego naraz. 147 00:13:16,689 --> 00:13:18,049 Proszę bardzo. 148 00:13:18,129 --> 00:13:22,129 - Popraw ten dywan. - Już. 149 00:13:22,689 --> 00:13:28,729 Lars ma plecaczek z chusteczkami i małym słownikiem. 150 00:13:30,929 --> 00:13:34,609 - Ze słownikiem? - Zawsze go ze sobą bierze. 151 00:13:35,089 --> 00:13:40,649 - Fredrik przyda się w podróży. - Zaprowadzi mnie do instytucji. 152 00:13:41,249 --> 00:13:45,329 - Do instytucji? - Pomoże ci znaleźć w życiu radość. 153 00:13:45,409 --> 00:13:47,809 - Masz depresję. - Tak. 154 00:13:47,889 --> 00:13:50,489 - Nie mam depresji. - To jak to nazwiesz? 155 00:13:50,569 --> 00:13:53,649 - Czuję się tylko nieco przygnębiony. - Czy to nie depresja? 156 00:13:53,729 --> 00:13:57,969 Ruszasz w drogę. Wkrótce się zobaczymy. 157 00:13:58,809 --> 00:14:03,209 - Nie bądź taka pewna. - Jasne, że tak. Ciesz się podróżą. 158 00:14:04,809 --> 00:14:09,209 - Uważaj, żebym nie upadł. - Pilnuję cię. Wiesz o tym. 159 00:14:10,769 --> 00:14:11,929 Będzie świetnie. 160 00:14:19,009 --> 00:14:22,089 - Czy nie jest przyjemnie? - Jest wspaniale. 161 00:14:23,209 --> 00:14:27,169 Tu wsiadaj, tato. 162 00:14:27,289 --> 00:14:31,769 - Takie, jakie mieliśmy. - Renault 4. 163 00:14:32,209 --> 00:14:33,529 Trochę tu ciasno. 164 00:14:34,369 --> 00:14:37,449 - Fredrik usiądzie z tyłu. - Ale jeszcze nie wsiadł. 165 00:14:38,449 --> 00:14:42,929 - Tu jestem, Lars. - To niepokojące. 166 00:14:43,009 --> 00:14:44,649 Jedziemy. 167 00:14:48,889 --> 00:14:53,129 - Co za przygoda, Lars. - Tak, ostatnia podróż. 168 00:14:53,209 --> 00:14:56,609 - Tego nie wiesz. - Zobaczymy, Lars. 169 00:14:57,329 --> 00:15:02,289 OSTATNIA PODRÓŻ 170 00:15:31,009 --> 00:15:37,769 - W drodze do raju. Czy on istnieje? - Mam nadzieję. 171 00:15:37,849 --> 00:15:41,649 - Zasługujesz na raj bardziej niż my. - Wątpię. 172 00:15:42,369 --> 00:15:45,969 - Kiedyś popełniłem grzech ciężki. - Jaki? 173 00:15:46,009 --> 00:15:49,009 - Nakrzyczałem na taksówkarza. - Kiedy to było? 174 00:15:49,089 --> 00:15:52,849 Na studiach, w latach 60. 175 00:15:52,929 --> 00:15:57,129 Czy to twój najcięższy grzech? To było 60 lat temu. 176 00:15:57,209 --> 00:16:02,049 Nie chciał wpuścić wszystkich do taksówki, więc się wkurzyłem. 177 00:16:03,329 --> 00:16:05,369 - Czy nie chcesz nic więcej? - Nie. 178 00:16:05,449 --> 00:16:09,369 - Jedziemy prosto do Malmö. - Musi mieć przystanki na toaletę. 179 00:16:09,409 --> 00:16:11,449 - Możesz sikać do butelki? - Nie, dziękuję. 180 00:16:12,009 --> 00:16:13,489 Jedziemy. 181 00:16:17,329 --> 00:16:19,209 Tu jesteśmy. 182 00:16:25,809 --> 00:16:29,849 Lunch w Albace. 183 00:16:29,929 --> 00:16:33,449 46 franków. Voilà! 184 00:16:33,529 --> 00:16:37,249 Zwolnijcie, zbliżając się do punktu poboru opłat w Piaenal. 185 00:16:37,328 --> 00:16:40,489 Często stoją tam z radarem. 186 00:16:40,568 --> 00:16:44,729 Pamiętam, że wpadłem na ten pomysł po wizycie u lekarza. 187 00:16:44,808 --> 00:16:47,609 Lekarz miał dyktafon. 188 00:16:49,689 --> 00:16:52,209 Może to mi podsunęło pomysł. 189 00:16:56,328 --> 00:17:01,569 Na placu w Beaulieu zobaczyłem kilka pijanych osób. 190 00:17:01,649 --> 00:17:04,209 Widziałem też Araba, który się rozciągał. 191 00:17:04,289 --> 00:17:06,729 Arab, który się rozciągał? 192 00:17:41,249 --> 00:17:42,769 Cześć, tato. 193 00:17:45,249 --> 00:17:48,929 - Co się stało? - Wstałem, żeby pójść do łazienki. 194 00:17:49,009 --> 00:17:54,449 Upadłem i leżałem na podłodze od 3:00 do 8:00 rano. 195 00:17:54,529 --> 00:17:58,249 - Stłukłem sobie nogę. - Bardzo boli? Chryste! 196 00:17:58,329 --> 00:18:01,729 - Złamałeś ją? - Nie wiem. 197 00:18:02,849 --> 00:18:07,609 Widzę, że jesteś poobijany. Jak się czujesz? 198 00:18:08,049 --> 00:18:12,209 Trochę się obawiam tej podróży. 199 00:18:14,649 --> 00:18:18,249 - A alternatywą jest powrót do domu? - Chyba tak. 200 00:18:18,329 --> 00:18:21,249 I… cóż… 201 00:18:21,289 --> 00:18:26,129 Zobaczymy, co powie lekarz. Ale znam cię, jesteś moim tatą. 202 00:18:26,209 --> 00:18:31,969 Jeśli zawrócimy, pożałujesz tego, zanim dotrzemy do domu. 203 00:18:32,009 --> 00:18:37,569 - Czuję się bezużyteczny. - Nie jesteś. Nie pleć bzdur. 204 00:18:55,249 --> 00:18:58,689 - Miał pan operację mózgu albo serca? - Nie. 205 00:18:58,809 --> 00:19:00,929 - Ma pan rozrusznik serca? - Nie. 206 00:19:01,009 --> 00:19:05,169 - Jakieś inne implanty? - Nic mi o tym nie wiadomo. 207 00:19:09,769 --> 00:19:12,929 Jeśli nie ma złamań, przedyskutujemy sprawę. 208 00:19:14,369 --> 00:19:16,169 Nie chcesz wracać do domu, prawda? 209 00:19:21,849 --> 00:19:24,849 Żal mi go, ale odczuwam też zawód. 210 00:19:24,929 --> 00:19:28,769 Brak mu pewności siebie. 211 00:19:28,849 --> 00:19:34,489 Wiem. I nie ma ducha walki. 212 00:19:34,529 --> 00:19:38,369 Nigdy nie spotkałem kogoś z tak słabym duchem walki. 213 00:19:38,409 --> 00:19:42,289 Jeśli nie jest zbyt poturbowany, musicie jechać dalej. 214 00:19:42,369 --> 00:19:44,769 Musi coś przeżyć. 215 00:19:54,049 --> 00:20:00,529 Rezonans wykazał, że tu w kości jest pęknięcie. 216 00:20:00,609 --> 00:20:03,049 Poczułem, że coś pękło. 217 00:20:03,129 --> 00:20:08,689 Ponieważ to wyszło tylko na rezonansie, nie będzie potrzebna operacja. 218 00:20:08,769 --> 00:20:12,529 Planowaliśmy wyruszyć dziś po południu. 219 00:20:12,569 --> 00:20:16,969 Czy słusznie zakładam, że pan nie zaleca… 220 00:20:17,049 --> 00:20:23,289 Lepiej, żeby pan został w szpitalu przez weekend, 221 00:20:23,329 --> 00:20:29,169 żebyśmy mogli ocenić, czy może pan chodzić bez bólu. 222 00:20:29,249 --> 00:20:34,009 Jeśli będzie potrzebna rehabilitacja, obiecaj, że podejdziesz do niej 223 00:20:34,049 --> 00:20:36,009 - …z zaangażowaniem. - Oczywiście. 224 00:20:36,649 --> 00:20:37,929 Oczywiście. 225 00:20:40,569 --> 00:20:44,009 Raz, dwa. Raz, dwa. Próba, próba. 226 00:20:44,089 --> 00:20:47,689 Dziennik z podróży do Francji. 227 00:20:47,729 --> 00:20:55,049 Leżę w szpitalu w Malmö, gdzie mam wspaniałą opiekę. 228 00:20:55,569 --> 00:21:00,209 Jestem obolały i niepokoję się, jak to wszystko dalej pójdzie. 229 00:21:00,289 --> 00:21:03,089 Tina jedzie tu, żeby mnie wesprzeć, 230 00:21:03,169 --> 00:21:07,729 a chłopaki zabiorą auto do granicy Francji. 231 00:21:07,809 --> 00:21:12,129 Tam do nich dołączę, kiedy poczuję się lepiej. 232 00:21:12,209 --> 00:21:15,969 Filipowi bardzo zależy, żeby ta podróż doszła do skutku. 233 00:21:19,569 --> 00:21:22,449 Twoja mama przyjedzie i o niego zadba. 234 00:21:22,529 --> 00:21:28,369 Czy to w porządku, że piję piwo, choć zostawiłem tatę w szpitalu? 235 00:21:28,449 --> 00:21:30,049 Myślę, że tak. 236 00:21:30,169 --> 00:21:34,289 On dojdzie do siebie i dotrze do Francji. 237 00:21:34,369 --> 00:21:37,849 W szpitalu są ścisłe godziny odwiedzin. Nie mógłbym tam zostać na noc. 238 00:21:37,969 --> 00:21:43,889 - Podjęliśmy racjonalną decyzję. - Nie powinienem spać u jego boku? 239 00:21:43,969 --> 00:21:45,529 Cóż… może. 240 00:21:50,369 --> 00:21:56,089 - Czuję się jak uciekinier. - Masz rację. To okropne. 241 00:22:23,729 --> 00:22:26,089 Najczęściej wyprzedzane auto w Europie. 242 00:22:31,049 --> 00:22:34,649 Musimy znaleźć dobre miejsce przy granicy, gdzie do nas dołączy. 243 00:22:34,729 --> 00:22:37,969 - Może będziesz musiał pomóc mu się myć. - Nie. 244 00:22:38,769 --> 00:22:43,009 - Tak, jeśli będzie potrzebował. - Zgadnij, kto będzie to robił? 245 00:22:43,889 --> 00:22:48,049 Nie. Nawet nie chcę o tym mówić. 246 00:22:48,129 --> 00:22:54,489 Nie jestem na to psychicznie przygotowany. A dla ciebie to nic nie znaczy. 247 00:22:54,609 --> 00:22:58,329 To tylko stary, nagi człowiek, któremu pomagasz się namydlić. 248 00:22:58,409 --> 00:23:00,729 Nigdy tego nie robiłem. 249 00:23:00,809 --> 00:23:04,209 Czy to nie jest częścią życia? 250 00:23:04,289 --> 00:23:09,329 Rodzice myją cię w dzieciństwie. Jako dorosły ty myjesz rodziców. 251 00:23:09,409 --> 00:23:13,649 Częścią życia może też być to, że jako przyjaciel 252 00:23:13,729 --> 00:23:15,689 pomagasz przyjacielowi… 253 00:23:15,769 --> 00:23:18,889 W namydlaniu jego ojca? Nie. 254 00:23:19,009 --> 00:23:22,769 - Kąpmy go razem. - Możemy pomóc… 255 00:23:22,889 --> 00:23:25,969 - Czemu w ogóle bierzesz mnie pod uwagę? - Potrzebuję wsparcia. 256 00:23:32,409 --> 00:23:36,169 Próbowałem dodzwonić się do taty. Pielęgniarka napisała do mnie: 257 00:23:36,209 --> 00:23:42,449 „Byłam obok, kiedy pan dzwonił i powiedziałam mu, że dzwoni syn. 258 00:23:43,409 --> 00:23:47,769 Lars był bardzo zmęczony i powiedział: «Proszę powiedzieć mu, że śpię»”. 259 00:23:49,449 --> 00:23:54,729 Może go to zbytnio przytłacza i uważa, że za bardzo naciskasz. 260 00:23:54,809 --> 00:23:59,049 W tym jest zero prawdy. To bzdura. 261 00:23:59,129 --> 00:24:02,409 - Jeśli mam być szczery… - Tak, powiedz mi prawdę. 262 00:24:02,489 --> 00:24:05,689 Myślę, że masz talent 263 00:24:06,329 --> 00:24:10,769 do zamykania się na wszystko, co niewygodne, 264 00:24:10,849 --> 00:24:13,569 udając, że to nie dzieje się naprawdę. 265 00:24:13,689 --> 00:24:16,769 Ale on chce kontynuować tę podróż. Jestem tego pewien. 266 00:24:22,009 --> 00:24:24,129 - Halo? - Tu Tina Hammar. 267 00:24:24,209 --> 00:24:26,569 W odwiedziny do mojego męża Larsa. 268 00:24:28,849 --> 00:24:30,088 Cześć. 269 00:24:32,688 --> 00:24:35,888 - To był ciężki czas. - Wiem. 270 00:24:36,688 --> 00:24:39,648 - W ogóle nie możesz chodzić? - Nie pozwalają mi. 271 00:24:39,688 --> 00:24:41,888 Czy chodzenie nie sprzyja zdrowieniu? 272 00:24:42,008 --> 00:24:45,528 - Czy Filip dzwonił? - Dzwoni bez przerwy. 273 00:24:47,448 --> 00:24:50,328 - Czy wolno mu chodzić? - Tak. 274 00:24:50,408 --> 00:24:52,928 - Mówi, że mu nie wolno. - Wolno. 275 00:24:53,008 --> 00:24:54,408 Możesz chodzić. 276 00:25:05,008 --> 00:25:07,928 Przy każdej rozmowie wspomina swych schorowanych przyjaciół: 277 00:25:07,968 --> 00:25:12,808 „Kurt Wuolikainen - parkinson. Gun Ädelroth - stwardnienie rozsiane”. 278 00:25:12,848 --> 00:25:17,328 Wymienia ich wszystkich po kolei. 279 00:25:17,408 --> 00:25:19,288 Panteon sław z dolegliwościami. 280 00:25:19,368 --> 00:25:23,008 - Fredrik Wikingsson… AIDS. - No cóż… 281 00:25:23,088 --> 00:25:26,768 - Jest na to lekarstwo. - Filip Hammar - dna moczanowa. 282 00:25:27,808 --> 00:25:31,728 - Czyli „paluch poalkoholowy”? - Tak. 283 00:25:31,848 --> 00:25:35,528 - Fredrik Wikingsson - śmierć mózgu. - Co, do diabła… 284 00:25:35,608 --> 00:25:37,288 Filip Hammar - garb. 285 00:25:37,368 --> 00:25:40,208 - To się nie liczy. - Liczy się. 286 00:25:40,248 --> 00:25:42,888 Filip Hammar - woda w płucach. 287 00:25:50,368 --> 00:25:52,448 Powiem ci, co się stało w hotelu. 288 00:25:52,968 --> 00:25:54,368 Zmoczył się. 289 00:25:55,488 --> 00:25:56,848 Zdjąłem mu majtki. 290 00:25:56,928 --> 00:26:00,448 Wyjąłem czyste z torby i mu je założyłem. 291 00:26:00,528 --> 00:26:05,168 Czułem, że to sekret, którego nie mogę nikomu zdradzić. 292 00:26:05,248 --> 00:26:08,608 Jakbym robił coś nielegalnego. 293 00:26:13,008 --> 00:26:17,088 Tysiąc stron o życiu prezydenta de Gaulle'a. 294 00:26:18,608 --> 00:26:20,928 Zajmie mi to kilka lat. 295 00:26:21,008 --> 00:26:22,968 Może wcześniej umrę. 296 00:26:26,368 --> 00:26:31,168 Widuję go regularnie od wielu lat. Z roku na rok jest coraz słabszy. 297 00:26:31,248 --> 00:26:35,208 - Też to widzisz? - Chciałbym, żeby się z tego wykaraskał. 298 00:26:35,328 --> 00:26:39,888 Chcesz tego, ale może to już nie jest możliwe. 299 00:26:39,968 --> 00:26:41,608 Jest! 300 00:26:43,328 --> 00:26:45,648 Spróbujemy pochodzić? 301 00:26:45,728 --> 00:26:48,408 - Nie mogę chodzić. - Kilka kroków pan zrobi. 302 00:26:50,128 --> 00:26:55,128 Wiesz, dlaczego ci to robi? Bo cię kocha. 303 00:26:55,208 --> 00:26:58,968 - Chce, żebyś był zdrowy. - Ciężkie to brzemię. 304 00:27:09,408 --> 00:27:12,968 BRUKSELA 305 00:27:22,728 --> 00:27:27,368 Wiesz, kto pochodzi z Brukseli i jest bardzo drogi tacie i mnie? 306 00:27:27,448 --> 00:27:28,928 Nie… 307 00:27:29,048 --> 00:27:32,648 - Jedź. Co robisz? - Bo to lusterko… 308 00:27:36,528 --> 00:27:40,528 - Kto pochodzi z Brukseli? - Jacques Brel, idol mojego taty. 309 00:27:40,608 --> 00:27:46,168 Czasem tata zamykał się w salonie, a potem wychodził z niego załzawiony. 310 00:27:46,208 --> 00:27:51,088 To tak, jakby pojechał na stację benzynową zatankować pasję i miłość. 311 00:27:53,608 --> 00:27:58,848 Tata zawsze mówił: „To tu Brel złożył wniosek o rozwód”. 312 00:27:58,888 --> 00:28:02,728 - I dostał rozwód? - Może nie. 313 00:28:02,768 --> 00:28:05,968 Odwróć się. Wyślemy zdjęcie twojemu tacie. 314 00:28:06,808 --> 00:28:09,648 - To Brel. - Usta nie takie. 315 00:28:09,728 --> 00:28:14,088 - Takie wielkie zęby! - Niepodobny do siebie. 316 00:28:14,168 --> 00:28:17,648 - Wygląda makabrycznie. - Nie, jest świetny. 317 00:28:19,368 --> 00:28:23,328 - Fajnie wyszło. Co napisać? - „Do zobaczenia”. 318 00:28:23,408 --> 00:28:26,488 Byłeś tu z tatą wiele razy? 319 00:28:26,608 --> 00:28:29,728 - Ale jak…? - Nigdy nie pozwalasz mi się wzruszać. 320 00:28:29,808 --> 00:28:36,128 - Powiedz, co wtedy mówił. - „Radość i smutek. Brel był autentyczny”. 321 00:28:36,208 --> 00:28:39,088 Ten pomnik postawiono w 2017 roku. 322 00:28:43,288 --> 00:28:46,488 Ale mimo to masz związane z nim wspomnienia z dzieciństwa. 323 00:28:47,688 --> 00:28:53,368 - Cześć! - Cześć. Dzięki za zdjęcia! 324 00:28:53,448 --> 00:28:56,968 - Dziś jest Dzień Ojca. - Bardzo mi miło. 325 00:28:57,048 --> 00:29:01,848 - Wysłałem to do ciebie. - Underberg. 326 00:29:01,928 --> 00:29:05,528 - Lubisz go. - Jak to mówią: „Na żołądek”. 327 00:29:05,608 --> 00:29:08,648 - „Na żołądek”. - Zdrówko. 328 00:29:11,488 --> 00:29:12,528 Jak się czujesz? 329 00:29:12,608 --> 00:29:17,928 Nie myślałem, że tak będzie wyglądać moje życie w wieku 80 lat. 330 00:29:17,968 --> 00:29:24,288 - Wiek jeszcze bardziej daje się we znaki? - W domu o tym pogadamy. 331 00:29:24,368 --> 00:29:29,288 - Nie, we Francji. - To wydaje się tak odległe. 332 00:29:29,368 --> 00:29:32,648 Przestań. Dołujesz mnie. Słyszysz? 333 00:29:32,728 --> 00:29:35,008 Jestem na wózku inwalidzkim. 334 00:29:35,088 --> 00:29:40,888 - To głównie problem w twojej głowie. - Nie, to wydaje się niemożliwe. 335 00:29:41,648 --> 00:29:45,848 Wydawał się bardziej ożywiony, mimo że miał złe wieści. 336 00:29:45,928 --> 00:29:51,048 Ważne, że się lepiej czuje. Ale musisz przyjąć, że to koniec podróży. 337 00:29:51,128 --> 00:29:53,888 Napij się jeszcze piwa. 338 00:29:53,968 --> 00:29:56,888 Nie rozumiesz? Ja się poddaję. 339 00:30:01,368 --> 00:30:05,328 - Cześć, mamo. Jesteś w szpitalu? - Teraz codziennie. 340 00:30:05,408 --> 00:30:09,368 Wyprowadź tatę na patio. Mam dla niego niespodziankę. 341 00:30:15,488 --> 00:30:19,488 - Dzień dobry. - Witaj. 342 00:30:19,528 --> 00:30:25,528 Minęło 35 lat, odkąd widzieliśmy się w Köping. 343 00:30:25,608 --> 00:30:31,488 Filip powiedział, że to wywarło wrażenie zarówno na nim, jak i na panu. 344 00:30:31,568 --> 00:30:36,728 Poprosił, żebyśmy panu zaśpiewali kilka piosenek Brela. 345 00:31:32,648 --> 00:31:36,688 Wszystkiego najlepszego! Tata skończył 49 lat. 346 00:31:44,728 --> 00:31:47,168 - Co ci zamówić, Lindo? - Frytki. 347 00:31:47,248 --> 00:31:51,608 - A do picia? - Colę. 348 00:32:04,488 --> 00:32:08,168 Filip robi to dla ciebie, bo cię kocha. 349 00:32:25,088 --> 00:32:30,008 Wtorek. Wciąż czuję ból, ale robię, co mogę. 350 00:32:36,248 --> 00:32:39,048 Dziś przeszedłem dziesięć metrów. 351 00:32:45,848 --> 00:32:48,688 Brawo, Lars. Bardzo się cieszę. 352 00:32:48,928 --> 00:32:50,888 Czwartek, 20 metrów. 353 00:32:57,288 --> 00:33:00,928 - Robił pan wcześniej tyle kroków naraz? - Nie. 354 00:33:01,648 --> 00:33:06,448 Teraz to jest to. Ruszam w drogę, do cholery. 355 00:33:17,568 --> 00:33:19,768 FRANCJA 356 00:33:27,928 --> 00:33:30,928 Będą kiwać głowami. Typowi Francuzi! 357 00:33:30,968 --> 00:33:34,368 Po prostu przejedź, do cholery… 358 00:33:34,448 --> 00:33:36,888 - Zrobił tak. - Nie! 359 00:33:38,328 --> 00:33:39,848 To oni! 360 00:33:39,927 --> 00:33:41,528 - Jesteś pewien? - Tak. 361 00:33:46,248 --> 00:33:49,488 - Bonjour, monsieur! - Bonjour, mes amis. 362 00:33:49,568 --> 00:33:53,447 Jesteśmy tak blisko Francji! Tylko kilka metrów. 363 00:33:53,528 --> 00:33:55,728 - Witaj. - Cześć, cześć. 364 00:33:55,808 --> 00:34:00,328 Chcę cię uściskać na francuskiej ziemi. Widać, że dobrze się czujesz. 365 00:34:00,407 --> 00:34:02,848 - Tak. - Tam jest Fredrik! 366 00:34:02,927 --> 00:34:07,168 - Pomachaj mu. - Cześć, Lars! 367 00:34:07,248 --> 00:34:10,128 Widzisz, co tam jest napisane? 368 00:34:10,208 --> 00:34:14,887 Ojej… Dawno nie byłem tak blisko Francji. 369 00:34:14,967 --> 00:34:17,208 Serce mi wali. 370 00:34:17,288 --> 00:34:18,768 - Cześć, Lars. - Cześć. 371 00:34:19,568 --> 00:34:22,447 - Dobrze cię widzieć. - Co to za powitanie? 372 00:34:22,528 --> 00:34:28,128 - Bo był w szpitalu… - Dziwne to powitanie. Dość zimne. 373 00:34:28,208 --> 00:34:30,448 Nie chciałem. Stęskniłem się za tobą. 374 00:34:31,128 --> 00:34:33,448 - Jak się czujesz? - Świetnie. 375 00:34:33,528 --> 00:34:36,768 - To jest jak przeżycie religijne. - Gotowy? 376 00:34:36,848 --> 00:34:40,248 - Tak. - Trzymaj kierownicę! 377 00:34:40,328 --> 00:34:42,688 - Nic nie widzę. - Skręć w prawo! 378 00:34:48,248 --> 00:34:50,888 W prawo, tato! 379 00:34:50,968 --> 00:34:53,488 Skręć w prawo! 380 00:34:53,568 --> 00:34:55,888 - Świetnie! - Jeszcze bardziej w prawo! 381 00:34:55,968 --> 00:34:59,248 - Vive la France! - Skręć w lewo! 382 00:34:59,328 --> 00:35:00,768 Jest prawie ślepy! 383 00:35:07,328 --> 00:35:10,528 Voilà! Jesteśmy we Francji! 384 00:35:11,048 --> 00:35:12,048 Ruszamy. 385 00:35:12,088 --> 00:35:15,488 - Droga może być śliska. - Nie żartuj! 386 00:35:57,168 --> 00:36:00,408 Otwórzmy calvados. 387 00:36:00,488 --> 00:36:04,288 - Powiedz: „Życie jest piękne, do diabła”. - „Życie jest piękne, do diabła”. 388 00:36:04,368 --> 00:36:06,168 - Tak! - Na zdrowie! 389 00:36:08,128 --> 00:36:09,888 Jak się czujesz? 390 00:36:11,688 --> 00:36:12,888 Mocne, do diabła! 391 00:36:21,648 --> 00:36:26,528 Skoro już jesteśmy we Francji, czy możemy iść do kościoła? 392 00:36:27,008 --> 00:36:31,568 Oczywiście, ale czy Bóg na ciebie zasługuje? 393 00:36:32,808 --> 00:36:36,168 Co takiego niezwykłego On zrobił dla ciebie? 394 00:36:36,248 --> 00:36:41,248 - Dał mi ciebie. - Może właśnie to chciałem usłyszeć. 395 00:37:05,008 --> 00:37:10,848 Chcę wrócić do życia. 396 00:37:10,928 --> 00:37:14,248 Wszystko się zmieniło. 397 00:37:14,328 --> 00:37:18,728 Stałem się defensywny, kiedyś byłem ofensywny. 398 00:37:21,368 --> 00:37:25,208 - Dużo straciłem. - Musisz odzyskać siłę. 399 00:37:25,288 --> 00:37:28,048 Swoją wewnętrzną, duchową siłę. 400 00:37:28,128 --> 00:37:32,528 Musisz obudzić swoje wewnętrzne ja. 401 00:37:32,608 --> 00:37:35,368 - Tak. - To ważne. 402 00:37:35,488 --> 00:37:39,568 Rozpoczęliście coś naprawdę pięknego. 403 00:37:41,608 --> 00:37:44,168 Otwórz serce. Wyznaj swoje grzechy. 404 00:37:51,648 --> 00:37:55,728 To się zdarzyło dawno temu. 405 00:37:56,968 --> 00:38:01,048 - To trochę głupie. - Nie szkodzi. 406 00:38:02,808 --> 00:38:06,088 Byłem bardzo nieuprzejmy 407 00:38:06,168 --> 00:38:08,928 wobec taksówkarza. 408 00:38:09,008 --> 00:38:11,808 Do tej pory mnie to prześladuje. 409 00:38:15,608 --> 00:38:19,408 W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego 410 00:38:19,488 --> 00:38:23,048 twoje grzechy zostają ci odpuszczone. Amen. 411 00:38:23,128 --> 00:38:24,728 Przeżegnajmy się. 412 00:38:24,808 --> 00:38:29,608 W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen. 413 00:38:30,368 --> 00:38:36,728 Dobrze mi to zrobiło. Może jeszcze tu wrócę, zanim umrę. 414 00:38:36,808 --> 00:38:42,928 - Czy czujesz, że niewiele ci zostało? - Tak. 415 00:38:46,128 --> 00:38:51,768 Obraziłem taksówkarza, używając obelżywych słów. 416 00:38:51,848 --> 00:38:54,288 Nie wiem, co mnie opętało. 417 00:38:56,128 --> 00:39:00,168 - To dobry człowiek. - Tak. 418 00:39:00,248 --> 00:39:02,568 - Dziękuję księdzu. - Bardzo proszę. 419 00:39:06,968 --> 00:39:10,368 Amortisseur - tłumik. 420 00:39:10,448 --> 00:39:13,608 Le turbot - turbot. 421 00:39:13,688 --> 00:39:18,408 Na kolację Linda zjadła spaghetti à la ratatouille. 422 00:39:19,168 --> 00:39:22,768 Nigdy tego nie zapomnę. O co temu facetowi chodzi? 423 00:39:22,888 --> 00:39:26,128 - Dlaczego to zrobił? - Co za drań! 424 00:39:26,208 --> 00:39:29,328 - Musimy na nowo ocenić Francję. - To był Polak. 425 00:39:30,808 --> 00:39:33,208 Jaka ulga, że to był Polak. 426 00:39:56,128 --> 00:40:00,568 - Dlaczego tak pokochałeś Francję? - Może to dziwnie zabrzmieć, 427 00:40:00,608 --> 00:40:08,008 ale kiedy byłem małym chłopcem, moja mama włożyła mi na głowę beret. 428 00:40:08,088 --> 00:40:11,488 I to ukierunkowało moje myślenie. 429 00:40:18,008 --> 00:40:22,928 Pomóc ci? Pomogę. 430 00:40:23,608 --> 00:40:24,728 Trudno jest… 431 00:40:29,568 --> 00:40:33,848 - Nie masz nic na widelcu, tato. - Nic nie widzę. 432 00:40:33,928 --> 00:40:35,888 Zróbmy to tak. 433 00:40:35,968 --> 00:40:39,328 Nałożymy to na widelec. 434 00:40:40,048 --> 00:40:42,968 Proszę. Podano foie gras. 435 00:40:45,888 --> 00:40:48,248 - Dobrze. - I jak? 436 00:40:50,808 --> 00:40:52,648 Nadzwyczajne. 437 00:40:55,248 --> 00:40:59,608 Za co pokochałeś Francję? Za francuską mentalność? 438 00:40:59,688 --> 00:41:05,768 Wspaniale było poznać ludzi, którzy nie zatrzymują się przed znakiem stopu. 439 00:41:05,848 --> 00:41:09,208 Każdy Francuz jest swoim własnym prezydentem. 440 00:41:12,007 --> 00:41:14,887 Nie widzisz tego. Trzymaj to tak. 441 00:41:14,967 --> 00:41:18,727 - Dziękuję. - Ale trzymaj… 442 00:41:18,807 --> 00:41:20,927 Jakbyś znów stał się dzieckiem. 443 00:41:29,167 --> 00:41:31,327 - Na zdrowie, tato. - Na zdrowie. 444 00:41:37,247 --> 00:41:40,047 - Exquis. - Co to znaczy? 445 00:41:40,127 --> 00:41:42,127 Wyśmienite. 446 00:41:42,167 --> 00:41:46,967 Może to dziecinne pytanie, ale jakie jest twoje ulubione danie? 447 00:41:47,007 --> 00:41:51,447 Moje własne ratatouille. Najlepsze w Europie. 448 00:41:52,447 --> 00:41:55,767 - Tak. - Jest naprawdę fenomenalne. 449 00:41:55,807 --> 00:41:58,407 Widzisz? Jestem coraz bardziej zarozumiały. 450 00:41:59,527 --> 00:42:03,807 W czym tkwi jego sekret? Smażysz… 451 00:42:03,887 --> 00:42:08,167 Nie możesz wyjść z kuchni. Smażysz i smażysz. 452 00:42:08,247 --> 00:42:13,087 Czy ten kieliszek się przechyla, czy ja? 453 00:42:13,167 --> 00:42:17,007 Za dużo myślisz. Chwyć kieliszek i pij. 454 00:42:20,167 --> 00:42:23,927 Wyżej, wyżej. 455 00:42:24,007 --> 00:42:25,927 Do góry. 456 00:42:26,007 --> 00:42:30,047 Jeszcze, jeszcze… bardzo dobrze. 457 00:42:30,127 --> 00:42:32,727 - Spróbowałeś? - Nie. 458 00:42:32,807 --> 00:42:35,407 Czekaj… 459 00:42:35,487 --> 00:42:38,647 Mam pewien problem z… 460 00:42:40,367 --> 00:42:44,847 - Czy dziś też zostałbyś nauczycielem? - Tak. 461 00:42:44,927 --> 00:42:49,327 - Szybka odpowiedź. Gdybyś miał 20 lat. - Znów bym to wybrał. 462 00:42:49,407 --> 00:42:56,087 Zawód nauczyciela daje wielkie możliwości, jeśli nie zważać na pensję i inne takie. 463 00:42:56,167 --> 00:43:01,927 To wspaniała okazja, aby być dobrym dla młodych ludzi. 464 00:43:02,607 --> 00:43:04,207 Udało ci się to? 465 00:43:06,967 --> 00:43:09,047 Mam taką nadzieję. 466 00:43:12,687 --> 00:43:19,567 Wolałeś spędzać czas z uczniami niż z kolegami. 467 00:43:19,647 --> 00:43:24,127 Promowałem francuski, mówiąc do wszystkich bonjour. 468 00:43:24,207 --> 00:43:30,207 Nadal spotykam dawnych uczniów, którzy nie uczyli się francuskiego, 469 00:43:30,287 --> 00:43:32,887 ale podchodzą do mnie i mówią: „Bonjour, monsieur”. 470 00:43:32,967 --> 00:43:39,447 Spotkałem w mieście dawnego ucznia, któremu się nie powiodło. Spytał mnie: 471 00:43:39,527 --> 00:43:42,727 „Panie Hammar, nie mieszka pan we Francji?” 472 00:43:42,807 --> 00:43:46,567 Bo krążyły legendy o tym, że wciąż jeżdżę do Francji. 473 00:43:46,647 --> 00:43:49,767 Odpowiedziałem mu: „Nie, Torbjörn”. 474 00:43:49,847 --> 00:43:56,007 Ruszył w stronę ławki, a ja w stronę sklepu z alkoholem. 475 00:43:57,087 --> 00:44:03,447 Po chwili przybiegł, wołając: „Jasna cholera, pan zapamiętał moje imię”. 476 00:44:03,527 --> 00:44:07,127 Dla nauczyciela to wspaniała nagroda. 477 00:44:07,207 --> 00:44:13,447 Miał w życiu pod górkę, ale ucieszył się, że zapamiętałem jego imię. 478 00:44:13,527 --> 00:44:17,487 Poczułem, że to było największe osiągnięcie w mojej karierze nauczyciela. 479 00:44:18,367 --> 00:44:21,007 Kluczowy moment w moim życiu. 480 00:44:24,887 --> 00:44:27,167 - Zdrówko, tato. - Zdrówko, Filip. 481 00:44:38,447 --> 00:44:42,087 Możesz się przesunąć? Dobrze. 482 00:44:42,167 --> 00:44:45,287 I połóż się. O tak. 483 00:44:45,367 --> 00:44:49,927 Cholercia! Kiedyś to ty kładłeś mnie spać. 484 00:44:50,047 --> 00:44:54,167 - Pamiętasz to? - Jasne, że tak. 485 00:44:55,727 --> 00:44:57,767 Jestem wykończony. 486 00:44:57,887 --> 00:45:01,287 Dziękuję ci za wspaniały dzień. 487 00:45:01,367 --> 00:45:04,607 - Dobranoc. - Dobranoc. Słodkich snów. 488 00:45:09,927 --> 00:45:14,607 Miłość zawsze ma swoją cenę, czy to jest miłość do dziecka, czy do kobiety. 489 00:45:14,687 --> 00:45:18,167 Tę cenę zapłacisz, kiedy umrzesz. 490 00:45:18,247 --> 00:45:22,807 Ogólnie rzecz biorąc, każda miłość to ciężka praca, prawda? 491 00:45:22,847 --> 00:45:24,487 Zgadza się. 492 00:45:26,167 --> 00:45:29,247 Pierwszy poranek na francuskiej ziemi. 493 00:45:29,327 --> 00:45:36,047 Śniadanie było niebywałe. Francuzi używają tylko najlepszych składników. 494 00:45:37,047 --> 00:45:39,687 Zobaczmy. Możesz trzymać się tego? 495 00:45:39,767 --> 00:45:43,007 Chociaż droga była ciężka, 496 00:45:43,087 --> 00:45:47,167 cieszę się, że wróciłem do mego drugiego domu. 497 00:45:47,887 --> 00:45:51,047 Jesteśmy prawie u celu: 498 00:45:51,127 --> 00:45:54,727 Beaulieu-sur-Mer nad Morzem Śródziemnym. 499 00:46:05,327 --> 00:46:11,487 Każdego dnia na plaży wypływałeś w morze, żeby sikać. 500 00:46:11,567 --> 00:46:15,447 - Mówiłeś: „Filip, odpłyń trochę dalej”. - Tak mówiłem? 501 00:46:15,527 --> 00:46:21,087 Tak. Uwielbiałem to. Bo miałeś w sobie wtedy tyle życia. 502 00:46:21,167 --> 00:46:25,367 To było najpiękniejsze miejsce na sikanie, bo stamtąd widać było Alpy. 503 00:46:25,447 --> 00:46:28,527 Dlatego pływałem stylem grzbietowym. 504 00:46:28,607 --> 00:46:32,687 Co takiego fajnego było w sikaniu do morza? 505 00:46:33,567 --> 00:46:35,527 Poczucie wolności. 506 00:46:35,607 --> 00:46:37,127 Raz, dwa, trzy… 507 00:46:42,447 --> 00:46:45,127 - Wstawaj. - To jest napad. 508 00:46:46,247 --> 00:46:48,887 Jestem synem, który próbuje pomóc tacie wstać z łóżka. 509 00:46:49,767 --> 00:46:52,567 Tak bardzo źle słyszę. 510 00:46:52,647 --> 00:46:54,727 Starość jest naprawdę… 511 00:46:54,807 --> 00:46:59,287 Przestań myśleć o wieku, podziwiaj Francję. 512 00:46:59,367 --> 00:47:02,247 Spójrz, tato. W sumie życie nie jest takie złe. 513 00:47:02,327 --> 00:47:06,927 Nie… Ale ja jestem pesymistą. 514 00:47:10,767 --> 00:47:17,247 Pamiętam, że zamówiłem kiedyś kufel piwa i nagle na barze usiadła papuga. 515 00:47:17,327 --> 00:47:25,207 Po czym niespodzianie zamoczyła dziób w piwie. 516 00:47:25,327 --> 00:47:32,927 To działa! Te miejsca przywołują wspomnienia, jak to o piwie i papudze. 517 00:47:33,007 --> 00:47:37,447 - Poprawiają ci samopoczucie. - To prawda. Niesamowite. 518 00:47:37,527 --> 00:47:40,167 Widziałeś tę papugę ponownie? 519 00:47:40,247 --> 00:47:45,167 Dzień później usiadła na barze i wyglądała na wkurzoną. 520 00:47:47,927 --> 00:47:50,007 Wciąż się śmieje. 521 00:47:57,727 --> 00:48:03,967 Gdzieś tutaj każdego lata: „Już dojeżdżamy, jeszcze dwa zakręty”. 522 00:48:04,047 --> 00:48:08,727 Na to co roku czekaliśmy. Tu jest wspaniale. 523 00:48:08,807 --> 00:48:10,527 Już dojeżdżamy. 524 00:48:10,927 --> 00:48:12,567 „Jeszcze tylko jeden zakręt”. 525 00:48:27,167 --> 00:48:30,367 Nie wiem, o której dotarliśmy. 526 00:48:30,447 --> 00:48:33,007 Tina twierdzi, że o 18:30. 527 00:48:33,087 --> 00:48:38,167 Wieczorem przeszliśmy się do Saint Jean. Poszliśmy do baru. 528 00:48:38,207 --> 00:48:43,047 Mama, tata i ich przyjaciele zamówili 4 calvadosy. Były drogie, po 38 koron. 529 00:48:46,567 --> 00:48:49,647 - Tu mieszkała Tina Turner. - Spotkaliście ją? 530 00:48:49,727 --> 00:48:54,527 - Nie, mój kuzyn ją spotkał. - Twierdzi, że w budce telefonicznej. 531 00:49:01,847 --> 00:49:04,767 Pomogę ci z drugiej strony. 532 00:49:06,487 --> 00:49:10,087 - Trochę czasu minęło, odkąd tu byłeś. - Tak. Wieki. 533 00:49:10,167 --> 00:49:13,607 - Wciąż ten sam kolor. - Nic się nie zmieniło. 534 00:49:13,727 --> 00:49:15,847 Może są ci sami marudni sąsiedzi. 535 00:49:16,887 --> 00:49:22,447 Nawet zapachy są te same. Francuzi gotują obiad. 536 00:49:22,567 --> 00:49:27,647 Ostatni krok. Tak. Świetnie. 537 00:49:28,447 --> 00:49:33,407 - Lars, to jest święte miejsce. - Apartament, który wynajmowaliśmy. 538 00:49:33,487 --> 00:49:35,007 - I jak się tu czujesz? - Wspaniale. 539 00:49:35,087 --> 00:49:39,007 - Tu się zatrzymamy. - Nie do wiary. 540 00:49:39,127 --> 00:49:44,207 Znów wchodzisz do tego mieszkania. 20 lat później. 541 00:49:44,287 --> 00:49:49,087 Nawet więcej. Niesamowite uczucie. 542 00:49:49,167 --> 00:49:51,367 Wszystko wygląda tak samo. 543 00:49:51,407 --> 00:49:55,487 - Co tu gotowałeś? - Ratatouille. 544 00:49:56,847 --> 00:49:58,447 Znów je ugotujesz, tato. 545 00:49:58,527 --> 00:50:00,287 Odwróć się tu. 546 00:50:02,127 --> 00:50:04,047 To miejsce jest pełne wspomnień. 547 00:50:05,687 --> 00:50:11,247 - Tutaj oglądaliśmy mecze piłki nożnej. - Tak, pamiętam. 548 00:50:11,367 --> 00:50:14,767 - Dość tu głośno. - Kiedy przejeżdżają pociągi. 549 00:50:18,287 --> 00:50:20,607 Mój Boże, jak miło. 550 00:50:21,847 --> 00:50:25,127 - Naprawdę tu głośno. - Przywykniesz. 551 00:50:27,807 --> 00:50:32,167 Spróbuj stanąć prosto i podnieść głowę. 552 00:50:32,247 --> 00:50:35,167 Będziesz miał lepszy widok na morze. 553 00:50:35,247 --> 00:50:38,007 Rewelacyjne. 554 00:50:46,727 --> 00:50:49,327 Dla mnie to jest muzeum. Tu zawsze stał. 555 00:50:49,447 --> 00:50:53,047 Opowiadał anegdoty, ludzie się śmiali. 556 00:50:53,127 --> 00:50:54,767 A potem nadjeżdżał pociąg. 557 00:50:54,847 --> 00:51:01,047 I na czas przejazdu tata robił pauzę w opowieści. 558 00:51:01,167 --> 00:51:04,407 Był pewien, że historia jest tak dobra, 559 00:51:04,487 --> 00:51:08,527 że warto czekać na jej dokończenie. Zaraz zobaczysz. 560 00:51:08,567 --> 00:51:13,447 Ma anegdotkę o Harrym Belafonte, która nigdy nikomu się nie znudziła. 561 00:51:13,527 --> 00:51:15,247 W bardzo małym kręgu. 562 00:51:17,807 --> 00:51:20,247 Pamiętam anegdotę o Harrym Belafonte. 563 00:51:20,287 --> 00:51:23,927 Jedliśmy kolację, a Belafonte śpiewał w telewizji. 564 00:51:24,007 --> 00:51:26,607 Znowu to opowiadasz? 565 00:51:26,687 --> 00:51:31,247 To był koncert charytatywny dla biednych dzieci w Afryce. 566 00:51:31,327 --> 00:51:35,087 Tina nie posiadała się z zachwytu. 567 00:51:35,167 --> 00:51:40,247 „To taki przystojny mężczyzna i daje pieniądze biednym”. 568 00:51:40,327 --> 00:51:42,687 Nie wytrzymałem i powiedziałem: 569 00:51:58,247 --> 00:52:01,887 „Kto wie, czy pieniądze w ogóle do nich trafiają?” 570 00:52:01,967 --> 00:52:04,167 Och, Lars… 571 00:52:04,207 --> 00:52:08,607 Zaprosiłem starych przyjaciół, żeby znów mógł opowiedzieć tę historię. 572 00:52:08,687 --> 00:52:11,327 Znów odkryje w sobie dawnego gawędziarza. 573 00:52:11,447 --> 00:52:15,567 - Do tego potrzebny będzie pociąg. - Musimy to zgrać w czasie. 574 00:52:15,647 --> 00:52:18,087 Trzeba to zrobić z chirurgiczną precyzją. 575 00:52:18,167 --> 00:52:22,927 Musi przerwać w środku historii, by móc się delektować budującą napięcie pauzą. 576 00:52:23,007 --> 00:52:28,687 - Jak długa jest ta anegdotka? - Powinno mu wystarczyć 25 sekund. 577 00:52:28,807 --> 00:52:32,607 Przejadę się pociągiem w przeciwnym kierunku 578 00:52:32,687 --> 00:52:35,047 i zapamiętam miejsce 25 sekund stąd. 579 00:52:35,127 --> 00:52:39,327 Potem jadąc powrotnym pociągiem dam ci znać, kiedy ma zacząć. 580 00:52:39,367 --> 00:52:41,567 Każę mu od razu zaczynać. 581 00:52:41,647 --> 00:52:46,967 - Kiedy przyjdą goście? - Wkrótce. Lepiej ruszaj. 582 00:52:51,567 --> 00:52:54,687 Doskonale. Bardzo dziękuję. 583 00:53:01,887 --> 00:53:03,367 Patrz. 584 00:53:05,567 --> 00:53:09,247 Najpierw zobaczyłem Luca, a potem Ellę. 585 00:53:09,327 --> 00:53:11,447 Jak się masz? Ja wracam do życia. 586 00:53:13,487 --> 00:53:16,207 - Jak dobrze cię znów spotkać. - Ciebie też. 587 00:53:16,287 --> 00:53:17,767 Tyle radosnych chwil. 588 00:53:17,887 --> 00:53:21,687 - Lars, miło cię znów widzieć. - I ciebie też. 589 00:53:21,807 --> 00:53:23,807 Trochę się zmieniłeś. 590 00:53:23,887 --> 00:53:27,527 - Ty też trochę. - Tak, bardzo. 591 00:53:35,607 --> 00:53:36,847 Dobra, tu. 592 00:53:39,927 --> 00:53:44,887 Kiedy będziemy mijać stację benzynową, zadzwonię do Filipa i powiem mu „teraz”. 593 00:53:44,967 --> 00:53:47,527 Czy to się uda? 594 00:53:52,127 --> 00:53:54,527 Pierette, fantastycznie! 595 00:53:54,567 --> 00:53:55,807 Och, tato… 596 00:53:59,927 --> 00:54:02,887 Opiekuje się tobą jak dzieckiem. 597 00:54:02,967 --> 00:54:08,247 - Pamiętasz nasze pikniki? - Tak. 598 00:54:08,287 --> 00:54:11,767 Przepyszne jedzenie i morze alkoholu. 599 00:54:11,847 --> 00:54:15,487 - I tańce. - Tak było. 600 00:54:15,567 --> 00:54:19,407 Wsiadam teraz do powrotnego pociągu. 601 00:54:19,487 --> 00:54:23,007 Cholera, strasznie tłoczno. 602 00:54:25,367 --> 00:54:30,007 Spróbujemy tu. Przepraszam. 603 00:54:30,727 --> 00:54:35,447 - Dobra… Ruszyliśmy. - Ile to zajmie? 604 00:54:35,527 --> 00:54:38,607 - Tylko kilka minut. - Proszę, wino. 605 00:54:38,687 --> 00:54:43,327 Wiesz, że siedzisz obok 79-letniej dziewczyny z plakatu? 606 00:54:43,407 --> 00:54:45,927 Cóż, ja na pewno nie jestem dziewczyną z plakatu. 607 00:54:46,007 --> 00:54:51,367 Są w swoim małym świecie. Dziwnie będzie poprosić go o tę opowieść. 608 00:54:51,447 --> 00:54:53,927 Wyjdź teraz na balkon. Przejeżdża pociąg. 609 00:54:54,007 --> 00:54:55,007 Dobra. 610 00:54:57,247 --> 00:55:00,847 Snują wspomnienia, dobrze się bawią. 611 00:55:00,927 --> 00:55:03,447 - Gordon umarł. - Jean też. 612 00:55:03,527 --> 00:55:09,847 - Słyszałem, że Yves nie żyje. - A jego żonie podają tlen przez całą dobę. 613 00:55:09,927 --> 00:55:11,447 Jesteś gotów? 614 00:55:11,527 --> 00:55:13,527 - Filip. - Już dojeżdżam… 615 00:55:14,367 --> 00:55:15,807 - Filip? - Teraz! 616 00:55:15,887 --> 00:55:19,207 - Yves nie żyje. - Pomówmy o tym później. 617 00:55:19,287 --> 00:55:22,647 Opowiedz teraz o Harrym Belafonte. 618 00:55:22,727 --> 00:55:26,127 Tę anegdotkę o Harrym Belafonte. 619 00:55:27,607 --> 00:55:29,007 Musi teraz zacząć! 620 00:55:35,007 --> 00:55:37,887 - Mam problem z… - Tak, tak. 621 00:55:38,687 --> 00:55:42,007 No opowiedz o Harrym Belafonte. 622 00:55:42,087 --> 00:55:44,487 - Dobrze. - Teraz! 623 00:55:48,767 --> 00:55:50,007 Szlag! 624 00:55:59,047 --> 00:56:05,367 - Jak poszło? Trafił z pointą? - Nawet nie zaczął opowieści. 625 00:56:19,687 --> 00:56:26,927 Oglądaliśmy telewizję i akurat był koncert charytatywny z Harrym Belafonte. 626 00:56:26,967 --> 00:56:28,447 Czekaj… 627 00:56:28,527 --> 00:56:34,807 Tina wtedy powiedziała: „Jaki przystojny jest ten Harry Belafonte. 628 00:56:34,887 --> 00:56:39,607 A w dodatku bogaty i daje pieniądze biednym”. 629 00:56:40,167 --> 00:56:43,367 Tego już było dla mnie za wiele, więc powiedziałem: 630 00:56:50,447 --> 00:56:54,047 „Kto wie, czy te pieniądze w ogóle do nich trafią”. 631 00:56:55,527 --> 00:56:58,727 - I tyle. - Fantastycznie. 632 00:57:01,047 --> 00:57:03,087 - Świetnie. - Brawo! 633 00:57:03,167 --> 00:57:06,047 - Twoje zdrowie, Lars! - Na zdrowie! 634 00:57:10,847 --> 00:57:13,807 Dobrze! Wciąż dajesz radę. 635 00:57:13,887 --> 00:57:17,887 - Mogłem to lepiej opowiedzieć. - Nie, było świetnie, tato. 636 00:57:19,527 --> 00:57:23,007 - Uważaj na serce. - Wiem. 637 00:57:24,647 --> 00:57:29,327 - Byłeś na plaży cały dzień. - Okropnie się spiekłeś. 638 00:57:29,407 --> 00:57:34,047 Zawsze z mężem śmialiśmy się, kiedy widzieliśmy, jak Lars idzie do domu, 639 00:57:34,127 --> 00:57:38,447 tylko żeby napić się wina i znów wrócić na plażę. 640 00:57:39,287 --> 00:57:44,647 Ci biedni ludzie, którzy tu przyszli, nie widzieli taty od 15 lat. 641 00:57:44,727 --> 00:57:48,887 A jego syn zmusza go, by opowiedział anegdotkę o Harrym Belafonte. Szaleństwo. 642 00:57:48,967 --> 00:57:54,286 Jest jak jest. Dostał nauczkę… Było ciężko. 643 00:57:55,486 --> 00:58:01,886 - Jakie to zimne. - „Dostał nauczkę”. 644 00:58:01,966 --> 00:58:07,926 Chcemy, żeby był gawędziarzem, jak kiedyś, ale za bardzo naciskamy. 645 00:58:08,006 --> 00:58:09,886 - Ty naciskałeś. - A czyj to był pomysł? 646 00:58:09,966 --> 00:58:15,046 - Mój, ale ty zestresowałeś gości. - Mnie tam nawet nie było. 647 00:58:15,126 --> 00:58:20,206 Myślisz, że jakaś magiczna różdżka przywróci tatę z dawnych lat. 648 00:58:20,286 --> 00:58:23,126 Pogódź się z tym, że już nigdy nie będzie dawnym sobą. 649 00:58:23,166 --> 00:58:27,486 Co? Ja myślę, że wciąż jest nadzieja. 650 00:58:34,846 --> 00:58:37,806 Kolejny dzień w tym wspaniałym kraju. 651 00:58:39,566 --> 00:58:43,446 Dziś poprosiłem chłopaków o wycieczkę do miasta Sète, 652 00:58:43,526 --> 00:58:48,006 miejsca urodzenia wielkiego pieśniarza Georgesa Brassensa. 653 00:58:57,406 --> 00:59:02,366 - Cieszysz się, że wracasz do Sète? - Oczywiście, można tam tyle zobaczyć. 654 00:59:02,446 --> 00:59:08,486 Choćby te wszystkie strefy klimatyczne, które się mija po drodze. 655 00:59:08,566 --> 00:59:13,246 - Tak dużo tych stref klimatycznych? - Pozwól mu tak myśleć. 656 00:59:13,366 --> 00:59:15,766 Naprawdę musisz się czepiać szczegółów? 657 00:59:18,246 --> 00:59:20,606 Niech myśli, że są. 658 00:59:27,086 --> 00:59:29,446 Za co lubisz Brassensa? 659 00:59:29,526 --> 00:59:35,846 Zawsze stał po stronie słabszych. I oczywiście za muzykę. 660 00:59:37,966 --> 00:59:41,566 - Nawet się wyprostowałeś. - Tak trzymaj. 661 00:59:41,686 --> 00:59:45,166 - Spójrz na moją rękę. - Wygląda, jakbyś robił Sieg Heil. 662 00:59:45,206 --> 00:59:46,646 Dobra, to tak. 663 00:59:46,726 --> 00:59:51,646 - Często rozmawiałeś ze mną o śmierci. - Mnie nie przeraża. 664 00:59:51,726 --> 00:59:55,406 - Nie myślisz o niej ze strachem? - Nie, przygotowuję się na nią. 665 00:59:56,366 --> 01:00:00,806 Stawiaj krok po kroku. Teraz! 666 01:00:00,846 --> 01:00:04,126 Świetnie ci idzie! 667 01:00:27,966 --> 01:00:31,206 - Pomyliłem się pod koniec. - Było doskonale. 668 01:00:32,286 --> 01:00:35,966 Kiedy zacząłeś grać na gitarze jego piosenki? 669 01:00:36,046 --> 01:00:37,446 To było… 670 01:00:42,646 --> 01:00:45,966 Tak się wzruszyłem, że głos mi odbiera. 671 01:00:46,046 --> 01:00:48,926 - Chcesz posiedzieć tu sam? - Może. 672 01:00:49,046 --> 01:00:50,606 To cię zostawimy. 673 01:00:58,726 --> 01:01:01,846 - Dzień dobry panu. - Dzień dobry. 674 01:01:01,926 --> 01:01:06,046 - Co pan tu robi? - Chcę oddać cześć Georgesowi Brassensowi. 675 01:01:06,126 --> 01:01:10,206 - Rozumiem. - Przyjechałem tu z synem. 676 01:01:11,246 --> 01:01:14,326 To nasza ostatnia wspólna podróż. 677 01:01:14,446 --> 01:01:18,886 - Rozumiem. - Przyniosłem kwiaty. 678 01:01:18,926 --> 01:01:21,286 - Zostawię pana samego. - Dziękuję. 679 01:01:30,926 --> 01:01:34,406 - Jeszcze jeden krok, Lars. - Dobrze. 680 01:01:43,166 --> 01:01:46,926 - Możesz iść bez chodzika? - Nie. 681 01:01:47,006 --> 01:01:49,366 - Umiesz grać na gitarze? - Nie. 682 01:01:49,446 --> 01:01:51,486 - Na pewno? - Próbowałem. 683 01:01:51,606 --> 01:01:53,686 To była ważna część twego życia. 684 01:02:00,126 --> 01:02:02,006 Już nie umiem grać. 685 01:02:20,126 --> 01:02:25,406 Myślę, że chwilami widzimy go takim, jaki był dawniej. 686 01:02:25,486 --> 01:02:28,326 Niesamowite. To jest eksperyment. 687 01:02:28,406 --> 01:02:34,686 Ale przynajmniej widzimy, że jest w stanie czuć się dobrze. 688 01:02:34,766 --> 01:02:39,086 Jedź na czerwonym. We Francji wszyscy tak robią. 689 01:02:39,166 --> 01:02:44,286 A w związku z tym mam pewien pomysł. Chcę pomóc. 690 01:02:44,366 --> 01:02:50,006 Twój tata stale powtarza, że lubi kłótnie Francuzów w korkach. 691 01:02:50,086 --> 01:02:56,086 Coś się dzieje, oni wyskakują z aut, krzyczą na siebie i odjeżdżają. 692 01:02:56,166 --> 01:02:58,366 Niesamowite, że tak to romantyzuje. 693 01:02:58,446 --> 01:03:03,806 Zadzwoniłem do agencji - zatrudnię aktorów, którzy odegrają taką kłótnię. 694 01:03:03,886 --> 01:03:07,326 - To kompletnie zwariowany pomysł. - Wiem. 695 01:03:08,326 --> 01:03:11,486 - Zajmę się tym. - Śmiało. 696 01:03:11,566 --> 01:03:16,126 - Bonjour! - Filip. Miło panią poznać. 697 01:03:16,206 --> 01:03:21,486 Cześć wszystkim. Nie wstawajcie. Mówicie po angielsku? Trochę? 698 01:03:21,566 --> 01:03:23,046 Słyszeliście o projekcie? 699 01:03:23,126 --> 01:03:26,566 - To mój projekt. - Niech on mówi. Lepiej mu to idzie. 700 01:03:26,646 --> 01:03:31,206 Zadanie polega na tym, że dwie osoby w korku zaczynają na siebie krzyczeć. 701 01:03:31,286 --> 01:03:36,446 - Jego tata mówi: „Och, ci Francuzi”. - „Ta ich pasja”. 702 01:03:36,526 --> 01:03:39,126 Taką sytuację chcemy dla niego stworzyć. 703 01:03:39,206 --> 01:03:42,566 - Pomyśli, że to się dzieje naprawdę. - Tak. 704 01:03:42,646 --> 01:03:49,446 Takie doświadczenia pomagają mu na nowo odkryć radość życia. 705 01:03:49,526 --> 01:03:54,246 - Może być lekkie uderzenie w policzek? - Nie lekkie. Prawdziwe uderzenie. 706 01:03:54,326 --> 01:03:57,006 A ty sobie palisz papierosa. Idiota! 707 01:03:57,086 --> 01:03:59,646 Hej. Możesz zjechać tym autem? 708 01:03:59,726 --> 01:04:01,966 Po prostu rusz się! 709 01:04:02,006 --> 01:04:05,806 A teraz uderzenie. No już, Fredrik. 710 01:04:05,886 --> 01:04:08,406 A teraz uderzenie w policzek. 711 01:04:09,246 --> 01:04:12,646 Musisz powiedzieć: „A teraz policzek”. 712 01:04:12,726 --> 01:04:15,166 Trochę pokrzycz, a potem policzek. 713 01:04:15,246 --> 01:04:19,046 - To jednokierunkowa ulica. - I policzek! 714 01:04:19,126 --> 01:04:23,526 Bardzo dobrze. Bierzemy wszystkich, ale ty będziesz krzyczeć. 715 01:04:23,606 --> 01:04:28,006 A ty dostaniesz w policzek. 716 01:04:28,086 --> 01:04:31,206 Tu będzie staruszek z synem. 717 01:04:31,286 --> 01:04:34,406 Gotowi do próby. Nie sądziłem, że to powiem. 718 01:04:34,486 --> 01:04:38,086 Akcja! Przepraszam… Jeszcze raz akcja! 719 01:04:38,166 --> 01:04:40,166 Następnym razem już pójdzie dobrze. 720 01:04:42,286 --> 01:04:47,206 Gotowe. Jeszcze jedna ważna rzecz: hasło do startu. 721 01:04:47,326 --> 01:04:50,926 Powiesz: „Chyba się przejaśnia”. 722 01:04:51,006 --> 01:04:54,246 To będzie dla nas sygnał do startu. 723 01:05:00,886 --> 01:05:02,606 Spróbuję sam. 724 01:05:04,246 --> 01:05:06,606 Widzisz, dajesz radę. 725 01:05:07,886 --> 01:05:12,806 - Prawie. - Udało ci się wziąć łyka. 726 01:05:12,886 --> 01:05:16,966 - Czy mój głos nie brzmi dziwnie? - Odchrząknij. 727 01:05:17,046 --> 01:05:18,446 Raz, dwa, trzy. 728 01:05:19,326 --> 01:05:22,566 - Nie możemy tu siedzieć… - Nikogo to nie obchodzi. 729 01:05:24,246 --> 01:05:28,606 Patrz, chyba się przejaśnia. 730 01:05:28,686 --> 01:05:30,166 Wóz nr 1, jedź! 731 01:05:41,806 --> 01:05:43,806 Hej, to ty! 732 01:05:43,886 --> 01:05:46,286 Cześć, jak się masz? 733 01:05:46,366 --> 01:05:48,926 - Fajnie. A ty? - Też dobrze. 734 01:05:49,006 --> 01:05:51,246 Wóz nr 2, jedź! 735 01:05:57,886 --> 01:06:00,646 - Hej! To pana auto? - Tak. 736 01:06:00,726 --> 01:06:03,766 - Niech pan je zabierze. - Minutka. 737 01:06:03,846 --> 01:06:06,286 Proszę stąd odjechać. 738 01:06:06,366 --> 01:06:10,126 Co pan robi? Pańskie auto blokuje drogę! 739 01:06:10,846 --> 01:06:16,646 - Spokojnie. Proszę chwilę zaczekać. - Zaczekać? O czym pan mówi? 740 01:06:17,446 --> 01:06:21,446 Przestaw auto, żebym zdążyła na czas, i wrócisz sobie do przyjaciół. 741 01:06:21,526 --> 01:06:25,606 - Uspokój się, kobieto. - I jeszcze sobie palisz? 742 01:06:25,686 --> 01:06:28,046 Zjedź tym wozem na bok. 743 01:06:28,126 --> 01:06:31,206 Zapalił papierosa. To się nazywa wolność. 744 01:06:31,286 --> 01:06:35,206 - Przestaw auto. - Skończ już. Idź do domu myć gary. 745 01:06:35,286 --> 01:06:39,726 Serio? Myślisz, że jestem jakąś sprzątaczką? 746 01:06:40,686 --> 01:06:43,686 - Dobra. - Rusz to cholerne auto! 747 01:06:45,246 --> 01:06:48,766 A ty jak zwykle siedzisz sobie i nie pomożesz. Niech cię szlag! 748 01:06:51,446 --> 01:06:52,446 Ruszaj! 749 01:06:53,006 --> 01:06:58,446 Jak w teatrze! To jest ta francuska wolność. 750 01:06:58,526 --> 01:07:01,126 Bardzo przepraszamy. 751 01:07:01,206 --> 01:07:04,566 - To ma swój urok. - Jeśli pan tak twierdzi. 752 01:07:06,526 --> 01:07:08,806 Takie chwile były najlepsze. 753 01:07:08,926 --> 01:07:14,406 Kiedy siedzieliśmy na Champs-Élysées i obserwowaliśmy ruch uliczny. 754 01:07:14,446 --> 01:07:17,526 Było cudownie. 755 01:07:17,606 --> 01:07:23,046 Zapamiętam tę scenę. 756 01:07:23,126 --> 01:07:26,326 Widzę, że ci się podobało! 757 01:07:40,326 --> 01:07:45,006 Po raz pierwszy przyjechałem na Riwierę w 1963 roku. 758 01:07:45,966 --> 01:07:50,406 Od razu zakochałem się w tej części Francji. 759 01:07:52,486 --> 01:07:55,286 Wszystko jest takie samo. 760 01:07:56,886 --> 01:08:00,165 Tylko ja się zmieniłem. 761 01:08:01,326 --> 01:08:04,406 Pamiętasz ten zakręt? 762 01:08:04,966 --> 01:08:08,886 Cieszę się, że Filip pamięta tak dużo z naszych przyjazdów tutaj. 763 01:08:08,966 --> 01:08:12,806 Tutaj kupowaliśmy nasze ulubione pismo o piłce nożnej. Pamiętasz? 764 01:08:12,886 --> 01:08:15,726 On pamięta więcej niż ja. 765 01:08:16,606 --> 01:08:19,005 To były Mistrzostwa Świata w 1982 r. Miałem 7 lat. 766 01:08:19,085 --> 01:08:21,246 Zawsze wkładaliśmy takie koszulki. 767 01:08:22,606 --> 01:08:24,566 Nie możemy udawać, że jest 1982 r., 768 01:08:24,646 --> 01:08:28,606 ale obejrzyjmy mecz, żeby znów się poczuć jak kiedyś. 769 01:08:29,205 --> 01:08:35,406 Tu jest apteka. Miałeś hemoroidy, ale powiedziałeś: 770 01:08:35,446 --> 01:08:38,646 „Mój syn ma problem analny”. 771 01:08:38,726 --> 01:08:44,446 Tam leżeliśmy codziennie przez całe lato. 772 01:08:44,526 --> 01:08:49,806 Trzymam to. Dobrze… Druga stopa. 773 01:08:49,886 --> 01:08:53,886 On tak się dla mnie stara. 774 01:08:55,966 --> 01:09:00,886 - Może powinieneś kupić sobie papugę. - Myślałem o tym. 775 01:09:00,966 --> 01:09:05,726 Podobno są papugi, które uczą się przeklinać. Mówią „szlag” i inne takie. 776 01:09:05,806 --> 01:09:08,526 Zabawnie byłoby to usłyszeć. 777 01:09:08,606 --> 01:09:13,005 Tu moja siostra Linda nauczyła się chodzić. I ty tu też zaczniesz chodzić na nowo. 778 01:09:15,005 --> 01:09:20,486 - Niesamowite! - Bliskie cudu. 779 01:09:20,566 --> 01:09:24,886 To ten Niemiec z długimi włosami. Jak on się nazywa? Schumacher. 780 01:09:24,966 --> 01:09:28,486 O, Marius Trésor, on pali jak smok. 781 01:09:28,606 --> 01:09:30,366 Co? Nie! 782 01:09:30,446 --> 01:09:31,846 Co, do diabła? 783 01:09:31,926 --> 01:09:34,846 Patrz! Specjalnie się z nim zderzył. 784 01:09:34,926 --> 01:09:36,286 To nienormalne. 785 01:09:39,966 --> 01:09:42,886 Alain Giresse! Zawsze mówiłeś, że jest od ciebie niższy. 786 01:09:42,966 --> 01:09:44,326 Myślę, że był. 787 01:09:45,646 --> 01:09:48,006 Więź między ojcem i synem się zacieśnia. 788 01:09:50,326 --> 01:09:52,886 Tęskniłem za tymi chwilami. 789 01:10:24,646 --> 01:10:26,446 I jak z tą papugą? 790 01:10:26,526 --> 01:10:29,886 Wyślę ci zdjęcie tej, na którą najbardziej liczę. 791 01:10:29,966 --> 01:10:34,286 - Czekaj, czy to w ogóle papuga? - Tu napisali: „Le Perruche”. 792 01:10:34,366 --> 01:10:37,686 Myślę, że to papużka, nie papuga. 793 01:10:37,766 --> 01:10:39,926 Czy to ma znaczenie? 794 01:10:40,006 --> 01:10:47,566 Duża, wielobarwna papuga, która mówi, śpiewa i naśladuje dźwięki. 795 01:10:47,686 --> 01:10:51,166 Potrzebujemy charyzmatycznej papugi. 796 01:10:51,206 --> 01:10:55,686 Super by było, gdyby tata zobaczył papugę, zanim wrócimy do domu. Działaj. 797 01:10:57,326 --> 01:11:02,046 Pamiętasz, że w ostatnim dniu pobytu zawsze robiłeś ratatouille. 798 01:11:02,126 --> 01:11:04,126 Najlepsze w Europie. 799 01:11:04,806 --> 01:11:08,726 - Potrzebujemy papryki. - I cebuli. 800 01:11:08,766 --> 01:11:12,126 - Jest bakłażan. - Może być dobry. 801 01:11:12,206 --> 01:11:13,926 Idziemy na całość. 802 01:11:14,006 --> 01:11:18,126 Ma pani czosnek? Przygotowuję ostatnią wieczerzę. 803 01:11:18,206 --> 01:11:21,766 - To pesymista. - To wszystko jest w pana głowie. 804 01:11:22,766 --> 01:11:25,886 Chciałem tak z nią zażartować. 805 01:11:25,966 --> 01:11:28,806 - I co sądzisz? - Fantastyczne. 806 01:11:33,806 --> 01:11:36,246 - Kuchnia. - Cudowne wspomnienia. 807 01:11:36,326 --> 01:11:38,686 Głosy dzieci na szkolnym podwórku. 808 01:11:39,766 --> 01:11:43,406 To napawa optymizmem. Chyba dobrze się bawią. 809 01:11:43,486 --> 01:11:46,686 - Pamiętasz, jak się robi ratatouille? - Jasne, że tak. 810 01:11:46,766 --> 01:11:50,966 Cieszysz się? Znów będziesz master chefem. 811 01:11:51,046 --> 01:11:55,646 - Czy jeszcze czasem gotujesz? - Już dawno nie. 812 01:11:55,726 --> 01:12:01,046 Musisz wrócić do tych wszystkich rzeczy, 813 01:12:01,126 --> 01:12:04,886 które przestałeś robić. Jak granie na gitarze. 814 01:12:04,966 --> 01:12:09,246 - Musiałbym się nauczyć od nowa. - Umiesz grać na gitarze. 815 01:12:09,846 --> 01:12:11,286 Zablokuję to. 816 01:12:13,206 --> 01:12:16,366 Czas na najlepsze na świecie ratatouille! 817 01:12:16,446 --> 01:12:20,846 Wracają stare dobre czasy. Powoli się do nich zbliżamy. 818 01:12:25,246 --> 01:12:29,006 - To duży krok. - Tak. 819 01:12:48,166 --> 01:12:51,326 Czy noże są tępe? 820 01:12:51,366 --> 01:12:54,286 Wypróbuj ten. Jest duży. 821 01:12:54,366 --> 01:12:56,526 Trzymaj we właściwy sposób. 822 01:12:57,646 --> 01:12:59,566 Żeby nie wydawało się, 823 01:12:59,646 --> 01:13:02,406 że jesteś kompletnie zagubiony. 824 01:13:02,526 --> 01:13:08,206 Może trochę dalej. Spróbuj tu. Ja przytrzymam. No już. 825 01:13:10,926 --> 01:13:13,086 A jeśli potniemy kawałki na mniejsze? 826 01:13:13,206 --> 01:13:19,126 Zaczęliśmy od złego warzywa. Bakłażany łatwiej się kroi. 827 01:13:19,206 --> 01:13:22,206 - Przekrój na pół. - Proszę. 828 01:13:22,286 --> 01:13:24,446 Spróbuj to pokroić. 829 01:13:27,646 --> 01:13:29,126 Proszę. 830 01:13:50,806 --> 01:13:51,886 Tato… 831 01:13:58,606 --> 01:14:00,646 Czekaj, zaraz wrócę. 832 01:14:55,245 --> 01:14:58,165 Siedzę tu z moją gitarą. 833 01:14:58,245 --> 01:15:00,045 Już wam mówiłem, 834 01:15:00,125 --> 01:15:04,365 że kiedy nie będę mógł zaśpiewać tej piosenki w tym samym tempie, 835 01:15:04,445 --> 01:15:06,525 zrezygnuję. 836 01:15:33,485 --> 01:15:35,565 Ta zwrotka dobrze poszła. Dalej. 837 01:16:11,685 --> 01:16:14,045 Hej. Jesteśmy na pozycji. 838 01:16:14,125 --> 01:16:19,165 Może powinniśmy zapomnieć o papudze. 839 01:16:19,245 --> 01:16:22,245 O czym mówisz? 840 01:16:22,325 --> 01:16:26,965 Za bardzo naciskałem na tatę. Teraz się załamał i… 841 01:16:27,925 --> 01:16:29,725 Czuję się jak ostatni palant. 842 01:16:32,565 --> 01:16:35,005 Jest kompletnie rozbity. 843 01:16:50,845 --> 01:16:54,365 Fantastycznie, że tu z tobą przyjechałem. 844 01:16:55,525 --> 01:16:59,365 Mam nadzieję, że się mną nie rozczarowałeś. 845 01:16:59,405 --> 01:17:02,045 Dlaczego miałbym się rozczarować? 846 01:17:02,125 --> 01:17:04,765 Bo nie jestem taki sam jak kiedyś. 847 01:17:07,245 --> 01:17:12,045 - Po prostu minęło dużo czasu. - Wiem, tato. 848 01:17:32,965 --> 01:17:35,325 - Jeszcze jedna niespodzianka. - Ekran? 849 01:17:35,405 --> 01:17:38,685 - Tak. - Wspaniale. 850 01:17:41,085 --> 01:17:44,565 - To twoje ulubione miejsce na ziemi. - Tak. 851 01:17:53,765 --> 01:17:55,565 Co to za film? 852 01:17:55,645 --> 01:17:59,725 - Czy go rozpoznam? - Myślę, że tak. 853 01:18:01,485 --> 01:18:04,765 Kiedyś powiedziałeś, że chcesz, żeby tu zostały rozsypane twoje prochy. 854 01:18:04,805 --> 01:18:07,725 Możemy to zrobić następnym razem. 855 01:18:07,765 --> 01:18:11,325 Obejrzyjmy to. Od razu rozpoznasz. 856 01:18:17,565 --> 01:18:18,645 Cześć, Lars. 857 01:18:18,725 --> 01:18:20,845 - Witaj, Lars. - Hejka, Lars. 858 01:18:20,925 --> 01:18:25,245 Jesienią 1973 roku postanowiłem uczyć się francuskiego. 859 01:18:25,325 --> 01:18:30,125 Nie miałem pojęcia, że spotkam 31-letniego nauczyciela, 860 01:18:30,205 --> 01:18:33,885 który zrobi na mnie ogromne wrażenie. 861 01:18:33,965 --> 01:18:36,045 To Hans-Erik. 862 01:18:36,085 --> 01:18:42,365 Słowa, które cię idealnie opiszą to: „Jedyny w swoim rodzaju”. 863 01:18:42,445 --> 01:18:44,885 Przeniosłeś kawałek Francji do naszej klasy. 864 01:18:44,965 --> 01:18:49,965 I zabrałeś nas w fantastyczną podróż przez sztukę i muzykę. 865 01:18:50,045 --> 01:18:53,085 Dowiedzieliśmy się o Jacques’u Brelu i oÉdith Piaf, 866 01:18:53,165 --> 01:18:56,125 i o tym, jak powinien smakować omlet. 867 01:18:56,325 --> 01:19:01,245 Dużo z siebie dałeś, by nas wszystkich wychować. 868 01:19:01,325 --> 01:19:06,765 Na twoich lekcjach francuskiego nauczyłem się, że trzeba żyć pełnią życia. 869 01:19:06,845 --> 01:19:11,445 Lepiej wsiąść do złego pociągu niż utknąć na stacji. 870 01:19:12,285 --> 01:19:17,325 Jesteś jednym z tych ludzi, których młodzież bardzo potrzebuje. 871 01:19:17,405 --> 01:19:21,525 Potrzebujemy kogoś, kto nas dostrzeże i w nas uwierzy. 872 01:19:24,045 --> 01:19:30,325 Cześć, Lars. W 1986 roku zaczęłam naukę w szkole Ullvi w Köping. 873 01:19:30,405 --> 01:19:35,165 Byłam chłopcem, który sam sobie szył ubrania. 874 01:19:35,245 --> 01:19:40,125 Każdego dnia bardzo się bałam iść do szkoły, 875 01:19:40,205 --> 01:19:45,965 ale zawsze wiedziałam, kto mnie ochroni. 876 01:19:46,045 --> 01:19:47,805 I ty byłeś jedną z takich osób. 877 01:19:47,885 --> 01:19:55,165 Jestem ci tak wdzięczna, bo dzięki tobie życie było łatwiejsze. 878 01:19:55,205 --> 01:19:56,685 Cześć, Lars. 879 01:19:56,765 --> 01:20:01,085 Nieważne, czy spotykaliśmy się w szkole, 880 01:20:01,165 --> 01:20:08,005 czy 20-25 lat później pod sklepem z alkoholem - 881 01:20:08,085 --> 01:20:11,205 ty ze swoimi francuskimi winami, ja z torbą piwa. 882 01:20:11,285 --> 01:20:15,445 Zawsze miałeś czas, żeby ze mną pogadać. 883 01:20:15,525 --> 01:20:21,205 To było wspaniałe uczucie. 884 01:20:22,325 --> 01:20:26,925 W szkole nie było mi łatwo. 885 01:20:27,005 --> 01:20:32,685 Rówieśnicy gnębili mnie od podstawówki aż do klasy maturalnej. 886 01:20:32,765 --> 01:20:39,965 Gdyby nie twoje wartości i nasze rozmowy, 887 01:20:40,045 --> 01:20:44,765 zapewne nie byłabym tym, kim teraz jestem. Naprawdę mnie dostrzegałeś. 888 01:20:45,765 --> 01:20:52,085 Cześć, Lars. Kiedy przyjechaliśmy do Szwecji, byliśmy sami. 889 01:20:52,205 --> 01:20:57,525 Ty jako pierwszy pomogłeś mnie i mojemu synowi. 890 01:20:57,605 --> 01:21:04,405 Zaprosiłeś nas do siebie na Gwiazdkę, żebyśmy nie byli sami. 891 01:21:04,485 --> 01:21:07,845 Masz złote serce. 892 01:21:10,085 --> 01:21:16,245 Niewielu ludzi miało taki wpływ na moje życie, jak ty. 893 01:21:18,045 --> 01:21:21,725 Czułam, że ktoś mnie dostrzega i słyszy. 894 01:21:21,805 --> 01:21:28,565 Traktowałeś mnie lepiej, niż zwykle nauczyciele traktują uczniów. 895 01:21:28,645 --> 01:21:33,565 I w tym odczuciu nie jestem odosobniona. 896 01:21:33,645 --> 01:21:38,485 Zdecydowanie jesteś jedyny w swoim rodzaju. 897 01:21:38,565 --> 01:21:42,525 I jestem bardzo wdzięczna… 898 01:21:43,525 --> 01:21:46,165 że istniejesz. 899 01:21:46,245 --> 01:21:47,725 Cudownie. 900 01:21:49,885 --> 01:21:53,085 - Merci. - Powiem tylko jedno: dziękuję, Lars. 901 01:21:53,165 --> 01:21:55,285 - Dziękuję, Lars. - Dziękuję, Lars. 902 01:21:55,325 --> 01:21:56,925 - Dziękuję, Lars. - Dziękuję, Lars. 903 01:21:57,005 --> 01:22:00,765 - Tak więc, dziękuję, Lars. - Dziękuję, Lars. 904 01:22:03,605 --> 01:22:05,805 Wspaniałe. 905 01:22:06,885 --> 01:22:11,885 Jaka siła stąd płynie… 906 01:22:12,765 --> 01:22:14,845 Nie wiem, co powiedzieć. 907 01:22:18,325 --> 01:22:22,765 Jeśli po tym nie zapanuję nad swoim życiem, nikomu się to nie uda. 908 01:22:26,765 --> 01:22:28,565 Kocham cię, tato. 909 01:22:31,285 --> 01:22:33,565 Kocham cię, Filipie. 910 01:22:39,485 --> 01:22:40,765 Proszę. 911 01:22:44,765 --> 01:22:47,005 - Na zdrowie, tato. - Na zdrowie. 912 01:22:57,885 --> 01:23:01,165 A zatem… Jeśli będę mógł mówić 913 01:23:01,245 --> 01:23:04,125 tuż przed śmiercią… 914 01:23:04,205 --> 01:23:11,045 i Bóg mnie spyta, czy miałem dobre życie, odpowiem „tak”. 915 01:23:11,125 --> 01:23:14,045 I będzie to bardzo zdecydowane „tak!”. 916 01:23:53,125 --> 01:23:56,085 Tato! Sikam! 917 01:23:56,165 --> 01:23:58,405 La liberté! 918 01:24:15,125 --> 01:24:18,085 Ostatni raport z Francji. 919 01:24:18,165 --> 01:24:22,045 Na kilka godzin przed powrotem do domu. 920 01:24:22,725 --> 01:24:26,405 Beaulieu, mój raju na ziemi. 921 01:24:27,645 --> 01:24:31,445 Może widziałem cię ostatni raz. 922 01:24:31,525 --> 01:24:35,245 W takim razie to było piękne pożegnanie. 923 01:24:36,445 --> 01:24:38,765 Bez odbioru. 924 01:24:55,485 --> 01:24:59,445 Poczekaj. Pomogę ci. Hamulce są włączone. 925 01:24:59,525 --> 01:25:03,045 Tak. Hamulce są włączone. Trzymam to. 926 01:25:07,165 --> 01:25:08,365 Już. 927 01:25:09,885 --> 01:25:14,325 - Rusza się. - Nie, możesz usiąść. 928 01:25:16,445 --> 01:25:18,845 Sprawdzę. 929 01:25:18,925 --> 01:25:22,325 - Hamulce są włączone. - Jesteś pewien? 930 01:25:22,405 --> 01:25:25,885 Tak. Odpręż się. 931 01:25:53,205 --> 01:25:55,765 Możemy zostać tu dłużej? 932 01:26:10,965 --> 01:26:12,605 A teraz wiadomości ze świata kultury. 933 01:26:12,685 --> 01:26:17,445 Piosenkarz, aktor i aktywista Harry Belafonte nie żyje, 934 01:26:17,525 --> 01:26:19,445 jak donosi The New York Times. 935 01:26:33,485 --> 01:26:34,645 Cześć. 936 01:26:47,005 --> 01:26:48,645 Trzy kolory. 937 01:30:16,165 --> 01:30:20,165 Tekst: Agata Deka 937 01:30:21,305 --> 01:31:21,474 Watch Online Movies and Series for FREE www.osdb.link/lm