1
00:00:01,073 --> 00:00:04,946
.:: GrupaHatak.pl ::.
2
00:00:05,254 --> 00:00:06,547
Poprzednio…
3
00:00:06,631 --> 00:00:10,175
Mogłeś słyszeć o seryjnym mordercy,
który zabija kierowców.
4
00:00:10,259 --> 00:00:13,470
- Nazywają go Mrocznym Pasażerem.
- Słucham?
5
00:00:13,554 --> 00:00:16,181
- Chcesz go dopaść.
- Ukradł moją tożsamość.
6
00:00:16,265 --> 00:00:19,185
Jak mógłbym zostać kierowcą w UrCar?
7
00:00:19,352 --> 00:00:21,687
Jakim cudem Dexter po prostu zniknął?
8
00:00:21,771 --> 00:00:23,303
Miał pikapa.
9
00:00:23,387 --> 00:00:27,360
Mógłbyś poprosić o powiadomienie,
jeśli jego auto gdzieś się pojawi?
10
00:00:29,362 --> 00:00:31,780
Jeśli zabił tutaj,
to dobrze wszystko posprzątał.
11
00:00:33,699 --> 00:00:35,784
Wallace i Oliva, wydział zabójstw.
12
00:00:35,868 --> 00:00:38,203
Postrzega rzeczy tak,
jak nam nie było dane.
13
00:00:38,287 --> 00:00:42,699
Pomagam mu. Sprawdzę wszystko
i zajmę się jego ewentualnymi błędami.
14
00:00:43,376 --> 00:00:45,252
Kropla krwi. Pojedynczy włos.
15
00:00:45,336 --> 00:00:49,624
Ale czy wystarczyło, by ukryć ślady
po porąbaniu kogoś na kawałki?
16
00:00:49,708 --> 00:00:53,577
Ktoś próbował ukryć dowody,
mając stosowną wiedzę kryminalistyczną.
17
00:00:53,661 --> 00:00:56,220
Tego właśnie potrzebuje Harrison.
Dobrego gliniarza.
18
00:00:56,304 --> 00:00:57,910
Policjanci chcą z tobą pogadać.
19
00:01:01,588 --> 00:01:06,222
.:: GrupaHatak.pl ::.
20
00:01:06,440 --> 00:01:11,361
Napisy: Igloo666
21
00:01:16,986 --> 00:01:22,985
„KRYTYK Z TYLNEGO SIEDZENIA”
22
00:01:24,000 --> 00:01:30,074
Watch Online Movies and Series for FREE
www.osdb.link/lm
23
00:01:40,523 --> 00:01:42,768
Cholera. Masz może ładowarkę?
24
00:01:44,048 --> 00:01:45,108
Do telefonu.
25
00:01:45,192 --> 00:01:46,382
Pada mi bateria.
26
00:01:47,731 --> 00:01:48,754
Niestety nie.
27
00:01:49,841 --> 00:01:53,557
Spóźnię się na randkę z niezłą sunią.
Spiknęliśmy się przez Hinge.
28
00:01:53,641 --> 00:01:56,323
Cheerleaderka Knicksów.
29
00:01:56,865 --> 00:01:57,742
Obczaj ją.
30
00:01:58,272 --> 00:01:59,905
No, niezła.
31
00:02:03,569 --> 00:02:05,571
Pić mi się chce.
Mogę liczyć na wodę?
32
00:02:08,117 --> 00:02:11,964
- Zajechać do sklepiku?
- Nie, przecież jestem już spóźniony.
33
00:02:12,048 --> 00:02:13,632
Nie masz wody?
34
00:02:13,716 --> 00:02:15,936
A powinienem mieć?
35
00:02:27,313 --> 00:02:28,516
Powodzenia na…
36
00:02:29,544 --> 00:02:30,635
randce.
37
00:02:38,116 --> 00:02:39,241
Prywatne przewozy.
38
00:02:39,882 --> 00:02:41,910
Bywają gorsze zawody.
39
00:02:41,994 --> 00:02:43,664
Idealny sposób, by poznać miasto.
40
00:02:46,057 --> 00:02:49,345
To też dobra przykrywka,
gdy trzeba kogoś śledzić.
41
00:02:57,176 --> 00:03:00,240
Trzy gwiazdki na pięć.
Nie tak źle.
42
00:03:05,142 --> 00:03:06,434
NISKA OCENA KIEROWCY
43
00:03:06,518 --> 00:03:07,811
Cholera.
44
00:03:08,938 --> 00:03:10,605
Dexter! Przyjacielu!
45
00:03:10,689 --> 00:03:12,441
- Coś się stało?
- „Przyjacielu”.
46
00:03:12,827 --> 00:03:16,613
Lepiej ich unikać.
Zwłaszcza takich z kamerami.
47
00:03:16,697 --> 00:03:21,440
UrCar przysłał mi ostrzeżenie,
że moja średnia to 4,2.
48
00:03:21,524 --> 00:03:22,868
4,2?
49
00:03:23,598 --> 00:03:27,058
Jeśli jeszcze bardziej spadnie,
dezaktywują ci konto.
50
00:03:27,969 --> 00:03:29,875
Skończyłeś na dzisiaj?
51
00:03:29,959 --> 00:03:31,252
- Tak.
- To dobrze.
52
00:03:31,335 --> 00:03:34,652
Nie bierz kolejnego zlecenia,
dopóki nie rozwiążemy wspólnie…
53
00:03:35,422 --> 00:03:36,966
tego przykrego problemu.
54
00:03:38,797 --> 00:03:39,924
Spoko.
55
00:03:40,761 --> 00:03:42,012
WETERYNARZ
56
00:03:42,442 --> 00:03:46,528
- Wybacz, muszę odebrać.
- Jasne. I chętnie ci pomogę.
57
00:03:47,804 --> 00:03:50,270
4,2? Co za katastrofa.
58
00:03:50,354 --> 00:03:54,753
KURS DO GROBU
59
00:03:54,837 --> 00:03:57,465
- Słucham.
- Dobry wieczór. Doktor Bateman?
60
00:03:57,549 --> 00:03:58,737
Patrick Bateman.
61
00:03:58,821 --> 00:04:01,926
Lektura American Psycho wpłynęła na mnie,
gdy miałem 19 lat.
62
00:04:02,010 --> 00:04:03,158
Przy telefonie.
63
00:04:03,242 --> 00:04:07,155
Dzwonię, by potwierdzić
przyśpieszone zamówienie etorfiny.
64
00:04:07,239 --> 00:04:11,291
Odrobina M99 obezwładni Mrocznego Pasażera
i innych kandydatów na mój stół.
65
00:04:11,375 --> 00:04:14,289
Tak, poproszę o wysyłkę
na podaną skrytkę pocztową.
66
00:04:15,212 --> 00:04:20,351
Sporo minęło od poprzedniego zamówienia.
Zamienił pan Florydę na Nowy Jork?
67
00:04:21,066 --> 00:04:25,222
- O ile wytrzymam.
- Miło znów z panem współpracować.
68
00:04:25,306 --> 00:04:27,469
MROCZNY PASAŻER: 7
POLICJA: 0
69
00:04:28,809 --> 00:04:30,394
Miło jest wrócić.
70
00:04:30,477 --> 00:04:32,295
Doktor wchodzi do gry.
71
00:04:41,972 --> 00:04:46,092
- Poznaje pan tego mężczyznę?
- Tak, był gościem w hotelu.
72
00:04:47,996 --> 00:04:51,336
- To ten, który zmarł, prawda?
- Został zamordowany.
73
00:04:52,652 --> 00:04:57,401
- Jaki mieliście ze sobą kontakt?
- Dawał spore napiwki.
74
00:04:57,485 --> 00:04:59,798
Każdy chciał go obsługiwać.
75
00:04:59,882 --> 00:05:01,555
Każdy czy tylko pan?
76
00:05:01,639 --> 00:05:05,129
Bo to akurat pana mocno polubił, prawda?
77
00:05:06,746 --> 00:05:08,120
Chyba tak.
78
00:05:09,097 --> 00:05:11,726
- Prosił mnie o załatwianie spraw.
- Spraw?
79
00:05:12,261 --> 00:05:13,979
Jakiego rodzaju spraw?
80
00:05:14,063 --> 00:05:15,481
Takich zwykłych.
81
00:05:15,564 --> 00:05:18,458
Polerowanie butów,
odbiór ubrań z pralni chemicznej.
82
00:05:22,606 --> 00:05:26,802
Raz kazał mi zdobyć zioło.
83
00:05:28,327 --> 00:05:33,414
Czy coś jeszcze zwróciło pańską uwagę
poza prośbą o dostarczenie narkotyków?
84
00:05:35,500 --> 00:05:37,035
Shauna? Nic ci nie jest?
85
00:05:40,221 --> 00:05:41,089
Nie.
86
00:05:41,600 --> 00:05:45,219
To nagranie z hotelowego monitoringu
z nocy morderstwa.
87
00:05:45,302 --> 00:05:47,095
Poznaje pan tę kobietę?
88
00:05:49,390 --> 00:05:53,768
Tak. Ryan…
Pan Foster przedstawił ją jako swoją żonę.
89
00:05:53,852 --> 00:05:55,075
Nie jest nią.
90
00:05:56,710 --> 00:05:59,775
Jest hotelowym gościem.
Ma własny pokój.
91
00:06:01,110 --> 00:06:05,276
Ale cieszę się,
że zwróciło to pańską uwagę.
92
00:06:06,407 --> 00:06:08,338
Co tutaj panu mówi?
93
00:06:09,503 --> 00:06:13,371
Że żona za bardzo się spiła
i potrzebuje pomocy z windą.
94
00:06:14,111 --> 00:06:17,834
Nie wydało się to panu dziwne,
że nie może utrzymać się na nogach?
95
00:06:18,607 --> 00:06:20,212
Powiedział, że była pijana.
96
00:06:20,296 --> 00:06:24,165
Nie pijana, a odurzona.
U pana Fostera znaleźliśmy rohypnol.
97
00:06:24,249 --> 00:06:26,229
Dostarczył mu go pan?
98
00:06:28,243 --> 00:06:30,722
Słucham? Nie. W życiu.
99
00:06:30,806 --> 00:06:32,098
Na pewno?
100
00:06:32,182 --> 00:06:36,844
Nie wydaje się pan zaniepokojony tym,
że ewidentnie odurzona kobieta
101
00:06:36,928 --> 00:06:39,523
jest zabierana na górę
przez nieznajomego mężczyznę.
102
00:06:39,607 --> 00:06:44,528
Wiem tylko tyle, ile mi powiedział.
Nie odróżniam pijanej osoby od odurzonej.
103
00:06:45,466 --> 00:06:47,690
Co stało się później?
104
00:06:50,456 --> 00:06:52,729
Pomogłem im dotrzeć do jego pokoju.
105
00:06:54,620 --> 00:06:57,457
Otworzyłem drzwi,
a oni weszli do środka.
106
00:06:57,541 --> 00:06:58,458
A pan z nimi?
107
00:06:59,325 --> 00:07:00,324
Nie.
108
00:07:01,466 --> 00:07:02,622
Nie.
109
00:07:02,706 --> 00:07:06,562
Bo to ostatni raz,
gdy pan Foster był widziany żywy.
110
00:07:07,142 --> 00:07:09,975
Zanim części jego działa
skończyły w sortowni śmieci.
111
00:07:12,806 --> 00:07:16,048
A zatem oboje weszli do jego pokoju.
112
00:07:16,132 --> 00:07:18,603
- Co zrobił pan potem?
- Udałem się na dół.
113
00:07:18,687 --> 00:07:21,106
- Windą?
- Dla personelu.
114
00:07:21,190 --> 00:07:23,711
Nie korzystamy z głównych bez gości.
115
00:07:25,110 --> 00:07:27,247
- I wróciłem do domu.
- Czyli dokąd?
116
00:07:30,673 --> 00:07:31,718
Poszedłem do baru.
117
00:07:32,910 --> 00:07:35,823
Przepraszam.
Nie mam jeszcze 21 lat.
118
00:07:35,907 --> 00:07:38,060
Nie chciałem się przyznać.
119
00:07:40,072 --> 00:07:43,094
Poznałem tam dziewczynę i…
120
00:07:44,426 --> 00:07:45,595
spędziłem noc z nią.
121
00:07:46,102 --> 00:07:47,215
Jak się nazywa?
122
00:07:47,299 --> 00:07:48,335
Julie?
123
00:07:49,509 --> 00:07:50,844
A może Judy?
124
00:07:50,928 --> 00:07:55,056
Nie wymieniliśmy się kontaktami.
125
00:07:55,140 --> 00:07:59,603
Radzę panu jednak ją odszukać,
bo jest pańskim alibi.
126
00:08:00,312 --> 00:08:01,422
Alibi?
127
00:08:02,522 --> 00:08:03,607
Jestem podejrzany?
128
00:08:03,690 --> 00:08:05,576
Nie jest pan wykluczony.
129
00:08:08,590 --> 00:08:10,988
Nadal zbieram materiał dowodowy.
130
00:08:11,072 --> 00:08:15,372
Proszę wysłać mi jej dane.
Jeśli uda się panu je ustalić.
131
00:08:18,497 --> 00:08:19,616
To wszystko.
132
00:08:38,359 --> 00:08:39,202
I jak?
133
00:08:41,041 --> 00:08:45,642
Zbierzmy wszystkie nagrania,
na których jest pan Morgan.
134
00:08:46,399 --> 00:08:50,508
Najpierw znikasz na trzy tygodnie,
potem na cztery, a teraz na trzy lata?
135
00:08:50,592 --> 00:08:53,081
To studia na Berkeley!
Tak będzie najlepiej.
136
00:08:53,165 --> 00:08:57,661
- Przepraszam. Nie chcę przeszkadzać.
- Wchodź. Siadaliśmy do kolacji.
137
00:08:57,745 --> 00:09:01,748
- Sprawa ze średnią może poczekać.
- Nie, zostań.
138
00:09:01,831 --> 00:09:05,718
- Mamy sporo do omówienia.
- Spróbuj tego gulaszu z manioka.
139
00:09:09,163 --> 00:09:10,498
Ale pyszne.
140
00:09:12,134 --> 00:09:13,394
Pomódlmy się.
141
00:09:15,471 --> 00:09:19,506
Modlitwa?
Zdecydowanie nie moja mocna strona.
142
00:09:19,590 --> 00:09:23,735
Panie, pobłogosław to jedzenie,
143
00:09:24,521 --> 00:09:30,205
tę rodzinę i cudownych gości,
których sprowadzasz do naszego życia.
144
00:09:32,286 --> 00:09:38,653
Prosimy, daj nam mądrość,
abyśmy podejmowali słuszne decyzje.
145
00:09:39,775 --> 00:09:41,538
- Amen.
- Amen.
146
00:09:43,749 --> 00:09:47,862
Dexter, Joy chciała nam wytłumaczyć,
147
00:09:47,946 --> 00:09:52,924
dlaczego po raz drugi chce nas opuścić.
148
00:09:53,008 --> 00:09:56,803
Sam powinien móc wybrać sobie
najlepszą uczelnię do podyplomówki.
149
00:09:56,887 --> 00:09:59,723
Celuję w zarządzanie na Berkeley.
150
00:09:59,807 --> 00:10:02,976
- A to w Kalifornii!
- Blessing, daj im spokój.
151
00:10:03,060 --> 00:10:07,320
To, że ty się nie wyprowadziłeś,
nie znaczy, że oni nie mogą.
152
00:10:07,404 --> 00:10:10,066
To naprawdę poważna decyzja.
153
00:10:12,903 --> 00:10:14,529
Dlaczego opuściłeś Miami?
154
00:10:14,613 --> 00:10:15,864
Miami?
155
00:10:16,698 --> 00:10:19,492
Skąd… o tym wiesz?
156
00:10:19,576 --> 00:10:22,412
Sprawdzam wszystkich najemców.
157
00:10:22,495 --> 00:10:23,956
Skarbie.
158
00:10:24,039 --> 00:10:25,081
No co?
159
00:10:25,165 --> 00:10:29,336
Ma dziesięcioletnią lukę w życiu,
a ja chcę wiedzieć, kto tu mieszka.
160
00:10:29,419 --> 00:10:30,837
Jestem prześwietlany.
161
00:10:30,920 --> 00:10:32,849
Mieszkałem tam przez większość życia.
162
00:10:32,933 --> 00:10:36,898
Ale dawno temu straciłem bliskie mi osoby.
163
00:10:38,421 --> 00:10:40,305
Wyjechałem, by zacząć na nowo.
164
00:10:40,389 --> 00:10:44,056
I wyemigrowałeś do Nowego Jorku
tak jak kiedyś my.
165
00:10:45,221 --> 00:10:46,770
Jutro ci ze wszystkim pomogę.
166
00:10:47,228 --> 00:10:52,884
Dopilnujemy, żebyś miał
najlepszą średnią w mieście.
167
00:10:52,968 --> 00:10:56,863
- Szkoda, że mnie tak nie dopingujesz.
- Słucham?
168
00:10:56,947 --> 00:10:58,047
Dexter.
169
00:10:58,532 --> 00:11:02,869
Wiesz, że siedzisz tuż obok
170
00:11:02,952 --> 00:11:05,984
najbardziej utalentowanej
171
00:11:06,414 --> 00:11:10,585
akupunkturzystki na całym świecie?
172
00:11:12,249 --> 00:11:15,531
Jaki byłby dziś Harrison,
gdyby miał takiego ojca?
173
00:11:16,133 --> 00:11:17,926
Pójdę już. To był ciężki dzień.
174
00:11:18,010 --> 00:11:20,220
- Jeszcze deser!
- Następnym razem.
175
00:11:20,304 --> 00:11:23,890
Constance, a mogłabyś mi dać
kopię twoich ustaleń?
176
00:11:24,448 --> 00:11:27,685
- Oczywiście.
- Chcę zerknąć z ciekawości.
177
00:11:27,769 --> 00:11:32,015
Na tej stronie za 75 dolców
dowiesz się wszystkiego.
178
00:11:34,318 --> 00:11:35,509
INFORMACJE O OSOBIE
179
00:11:35,593 --> 00:11:37,546
Wystarczy Internet i 75 dolarów.
180
00:11:38,506 --> 00:11:41,031
Czy tak samo będzie z Mrocznym Pasażerem?
181
00:11:41,955 --> 00:11:43,588
CHCESZ KOGOŚ SPRAWDZIĆ?
182
00:11:46,618 --> 00:11:48,098
Jestem coraz bliżej.
183
00:11:52,378 --> 00:11:53,599
WYGENERUJ RAPORT
184
00:11:53,683 --> 00:11:54,571
To może być on.
185
00:11:58,508 --> 00:12:00,216
AKTUALNY ADRES
186
00:12:02,446 --> 00:12:05,652
Ronald może ukryć się przed kamerami,
ale nie przed bankami.
187
00:12:16,430 --> 00:12:17,902
Czołem, Ronald.
188
00:12:18,570 --> 00:12:21,327
Bez kaptura?
Widać dziś nie polujesz.
189
00:12:22,324 --> 00:12:23,671
Ale ja tak.
190
00:12:31,607 --> 00:12:33,601
Brak kamer. Świetnie.
191
00:12:38,482 --> 00:12:40,943
Obaj nie lubimy być oglądani.
192
00:12:56,874 --> 00:12:59,411
Z otwieraniem zamka
jest jak z jazdą na rowerze.
193
00:13:01,977 --> 00:13:03,072
O cholera.
194
00:13:03,156 --> 00:13:04,963
Po pięćdziesiątce jest trudniej.
195
00:13:09,616 --> 00:13:12,263
Ale nadal preferuję stare sposoby.
196
00:13:26,409 --> 00:13:28,964
Zero, jeden, dwa, osiem.
197
00:13:31,309 --> 00:13:33,271
Jego urodziny – 28 października.
198
00:13:36,158 --> 00:13:41,518
To jednak przebiegły gość.
Spróbujmy z odwróconą datą.
199
00:13:48,035 --> 00:13:50,090
A taki byłeś przebiegły.
200
00:14:05,145 --> 00:14:06,292
Cholera.
201
00:14:07,887 --> 00:14:12,607
Jak poradziłeś sobie ze starością?
Kiedyś szybciej wracałem do formy.
202
00:14:13,347 --> 00:14:17,856
- Przed dziesięciotygodniową śpiączką?
- Po prostu powiedz, że to nic trwałego.
203
00:14:17,939 --> 00:14:22,805
Nie wiem, synu.
Nie zagościłem w starości na długo.
204
00:14:23,736 --> 00:14:26,903
Ale zapamiętaj jedno:
starość sama w sobie to przywilej.
205
00:14:29,914 --> 00:14:31,844
Poszukajmy dowodu.
206
00:14:33,118 --> 00:14:36,208
Gdzie na miejscu Ronalda
trzymałbym swoje trofea?
207
00:14:40,960 --> 00:14:43,553
Nie. Zbyt przypadkowe.
208
00:14:51,098 --> 00:14:55,096
W gazecie napisano,
że zniknęły prawa jazdy ofiar.
209
00:14:59,816 --> 00:15:02,127
- Też tak sądzisz?
- Rozmiarowo pasuje.
210
00:15:07,847 --> 00:15:09,507
Jakbym znów miał 15 lat.
211
00:15:10,660 --> 00:15:13,322
Tak mnie szkoliłeś.
212
00:15:14,913 --> 00:15:17,915
- Ukrywałeś gdzieś wskazówkę.
- Którą zawsze odnajdywałeś.
213
00:15:17,999 --> 00:15:20,597
To były fajne czasy.
Tylko ty i ja.
214
00:16:02,930 --> 00:16:04,297
Mamy to.
215
00:16:09,008 --> 00:16:10,411
Narzędzie zbrodni.
216
00:16:21,185 --> 00:16:25,211
- Nienawidzę trofeów.
- Każde jedno to powód, by go zlikwidować.
217
00:16:28,496 --> 00:16:31,656
Nawet mógłbym to zrobić tutaj.
218
00:16:32,223 --> 00:16:35,159
Grube ściany, wyciszone mieszkanie.
219
00:16:40,950 --> 00:16:42,834
Kiedyś tak mieszkałem.
220
00:16:42,917 --> 00:16:46,375
W odosobnieniu
i bez przywiązania do czegokolwiek.
221
00:16:47,128 --> 00:16:48,256
Jak teraz.
222
00:16:48,339 --> 00:16:49,825
Ale teraz masz syna…
223
00:16:51,196 --> 00:16:52,245
synu.
224
00:17:04,940 --> 00:17:06,900
Tu Emily z Bridge Data Network.
225
00:17:06,983 --> 00:17:10,236
Dzień dobry.
Znajomy mi was polecił.
226
00:17:10,319 --> 00:17:14,036
Jeden z waszych pracowników
ładnie spiął im cały system IT.
227
00:17:14,120 --> 00:17:15,460
Ronald Schmidt?
228
00:17:16,253 --> 00:17:19,233
Tak, Red.
To bardzo sumienny pracownik.
229
00:17:19,913 --> 00:17:23,289
- Mógłby jutro do nas wpaść?
- Zerknę tylko w jego grafik.
230
00:17:24,210 --> 00:17:27,515
Będzie w Rockefeller Center,
więc może dojechać wszędzie.
231
00:17:27,599 --> 00:17:30,436
Pogadam z szefem i dam znać.
Dziękuję.
232
00:17:32,175 --> 00:17:33,593
Jutro wieczorem.
233
00:17:34,561 --> 00:17:36,454
Wiem, gdzie go zgarnąć.
234
00:17:46,522 --> 00:17:48,322
Tak unika kamer.
235
00:17:51,736 --> 00:17:53,748
Do uśmiercenia, Red.
236
00:18:24,255 --> 00:18:26,686
- Co tam, Teddy?
- A wie pan.
237
00:18:26,770 --> 00:18:29,501
Kolejny dzień na służbie.
238
00:18:30,453 --> 00:18:32,506
Mamy informację o aucie Jima.
239
00:18:33,266 --> 00:18:35,963
To znaczy Dextera Morgana.
240
00:18:36,047 --> 00:18:39,956
- Gdzie się pojawiło?
- W Nowym Jorku. Wypisano mandat.
241
00:18:40,040 --> 00:18:42,456
Mogę przesłać panu raport faksem.
242
00:18:42,540 --> 00:18:45,965
Wystarczy adres i dane kierowcy.
243
00:18:47,041 --> 00:18:49,966
Musisz być dwa kroki przed pasażerami.
244
00:18:50,050 --> 00:18:52,262
Przewiduj każdą ich potrzebę.
245
00:18:53,822 --> 00:18:57,670
Miej przy sobie wodę i coś na ząb.
246
00:18:57,754 --> 00:18:59,216
A jeśli im jedzie…
247
00:18:59,300 --> 00:19:01,476
- Miętówki?
- Tak jest!
248
00:19:01,560 --> 00:19:04,334
- To samochód czy sklep?
- Właśnie.
249
00:19:09,360 --> 00:19:13,417
- Zdziwiłbyś się, jak często o nie proszą.
- „Przewiduj każdą potrzebę”.
250
00:19:16,511 --> 00:19:17,616
A to po co?
251
00:19:17,700 --> 00:19:18,656
Na napiwki?
252
00:19:19,496 --> 00:19:22,252
Ludzie czują się bezpiecznie
przy kierowcy z rodziną.
253
00:19:22,336 --> 00:19:24,971
Podmień na zdjęcie z synem.
254
00:19:27,086 --> 00:19:29,126
Straciłem wszystkie zdjęcia w pożarze.
255
00:19:29,754 --> 00:19:30,781
O nie!
256
00:19:31,840 --> 00:19:34,336
Czyli to już etap uścisków.
257
00:19:34,420 --> 00:19:36,234
Cóż za tragedia!
258
00:19:38,148 --> 00:19:39,806
- Wszystko gra?
- Tak.
259
00:19:39,890 --> 00:19:41,446
Stare rany.
260
00:19:42,313 --> 00:19:45,545
Poproś Joy o sesję akupunktury.
261
00:19:46,893 --> 00:19:49,976
- Musi wyrabiać godziny.
- Spróbowałbym wszystkiego.
262
00:19:50,060 --> 00:19:52,620
Na razie przypnij to zdjęcie.
263
00:19:53,190 --> 00:19:58,406
Niech myślą, że to twój syn.
To bardziej zatajenie prawdy niż kłamstwo.
264
00:19:59,251 --> 00:20:00,406
Bóg się nie pogniewa.
265
00:20:00,489 --> 00:20:02,351
To najmniejszy z moich grzechów.
266
00:20:04,725 --> 00:20:09,746
Daj mi znać,
jak pasażerowie zareagują na te zmiany.
267
00:20:11,146 --> 00:20:13,519
Chodź. Muszę brać się za robotę.
268
00:20:15,208 --> 00:20:16,664
Nowojorskie szczury.
269
00:20:17,757 --> 00:20:22,276
Włażą wszędzie.
270
00:20:23,689 --> 00:20:25,142
Tak je powstrzymuję.
271
00:20:41,264 --> 00:20:46,156
I znów jesteśmy
w perfekcyjnie czystej łazience.
272
00:20:46,240 --> 00:20:47,351
Dobra.
273
00:20:48,674 --> 00:20:52,901
Shauna nie została zgwałcona,
ale miała w organizmie rohypnol.
274
00:20:52,985 --> 00:20:54,665
I co to oznacza?
275
00:20:54,749 --> 00:20:59,007
Że seryjny gwałciciel
odurzył ją i nagle zmienił zdanie
276
00:20:59,090 --> 00:21:03,815
albo jakiś bohater
powstrzymał go właśnie tutaj.
277
00:21:03,899 --> 00:21:08,514
- Tutaj? Niemożliwe.
- Tylko tutaj zdołałby to zrobić.
278
00:21:08,598 --> 00:21:11,266
Ale do rozczłonkowania
doszło w innym miejscu.
279
00:21:11,350 --> 00:21:14,606
- Poćwiartowania.
- Tak, zrozumiałem.
280
00:21:14,690 --> 00:21:20,282
Porąbanie ciała na dziewięć kawałków
to ciężka praca, ale wanna jest czysta.
281
00:21:20,366 --> 00:21:25,351
Czyli raz jeszcze zarzucacie nam,
że łazienka jest zbyt czysta?
282
00:21:31,657 --> 00:21:34,236
Morderca musiał pociąć ciało
w innym miejscu.
283
00:21:34,320 --> 00:21:36,429
Ale nie zabrał go daleko.
284
00:21:37,086 --> 00:21:39,064
- Idę się przejść.
- Przejść?
285
00:21:45,531 --> 00:21:46,716
Dokąd idzie?
286
00:21:52,132 --> 00:21:53,245
Stać!
287
00:22:21,417 --> 00:22:23,778
Nie potrzeba klucza i nie ma kamer.
288
00:22:49,801 --> 00:22:51,905
O której zamykacie kuchnię?
289
00:22:53,086 --> 00:22:54,976
- O pierwszej w nocy.
- Słucham?
290
00:23:34,790 --> 00:23:36,052
To taki sam worek.
291
00:23:37,620 --> 00:23:40,977
Ale wiązanie jest…
292
00:23:42,763 --> 00:23:44,126
Wiązanie jest inne.
293
00:23:44,210 --> 00:23:45,630
Mogę już iść?
294
00:23:59,706 --> 00:24:02,287
Jak często te drzwi są otwarte?
295
00:24:04,033 --> 00:24:06,856
Jestem z wydziału zabójstw,
a nie sanepidu.
296
00:24:07,781 --> 00:24:10,088
Przez cały dzień.
Ułatwia nam to życie.
297
00:24:10,984 --> 00:24:13,906
Czyli obiekt
nie jest w pełni zabezpieczony.
298
00:24:14,554 --> 00:24:16,681
Mógł go zabić ktoś z zewnątrz.
299
00:24:17,758 --> 00:24:22,171
Powinniście zamontować kolce nad kamerą,
by odstraszać gołębie.
300
00:24:24,162 --> 00:24:25,661
O cholera.
301
00:24:27,893 --> 00:24:30,297
Nigdy nie przywyknę
do bycia po tej stronie.
302
00:24:31,405 --> 00:24:32,516
Była dziewczyna?
303
00:24:33,480 --> 00:24:34,346
Porzucony syn.
304
00:24:35,240 --> 00:24:36,598
Wypadek na polowaniu.
305
00:24:37,901 --> 00:24:42,207
- Czuję, jakby rozrywały mi się mięśnie.
- Igły będą w porządku?
306
00:24:45,364 --> 00:24:46,321
Tak.
307
00:24:47,996 --> 00:24:50,488
Jak to w ogóle pomaga?
308
00:24:50,571 --> 00:24:53,928
Igły zwalniają blokady w twoim chi.
309
00:24:54,012 --> 00:24:56,616
Twoja siła życiowa płynie swobodniej.
310
00:24:56,700 --> 00:24:58,888
- Czujesz?
- Wybacz, to brzmi jak…
311
00:24:58,972 --> 00:25:02,086
Jak voodoo?
Moi rodzice by się z tobą zgodzili.
312
00:25:02,661 --> 00:25:05,256
Jak ci się mieszka po mnie?
313
00:25:05,635 --> 00:25:09,863
- Jest… przytulnie.
- Wiesz, co się mówi o starych domach.
314
00:25:09,947 --> 00:25:11,966
- Że są pełne duchów?
- Nie.
315
00:25:12,406 --> 00:25:13,773
Tajemnic.
316
00:25:14,379 --> 00:25:20,091
Za półką masz stary zsyp na węgiel,
gdzie kiedyś chowałam trawkę.
317
00:25:24,730 --> 00:25:28,356
- Pewnie cieszysz się z wyprowadzki.
- Tata patrzy na to inaczej.
318
00:25:28,440 --> 00:25:30,406
Traktuje to jak desperacką ucieczkę.
319
00:25:30,490 --> 00:25:35,201
- Masz teraz swoje życiem z Samem.
- Ale i tak będę tęsknić za tatą.
320
00:25:35,285 --> 00:25:38,916
Mogę być 5000 kilometrów dalej,
ale nadal będę chciała się z nim widywać.
321
00:25:39,000 --> 00:25:41,862
Nawet gdy będzie cię wkurzał?
322
00:25:42,501 --> 00:25:44,718
Albo powie ci, żebyś go zastrzeliła?
323
00:25:44,802 --> 00:25:50,176
Nawet gdy będę chciała go udusić,
to i tak będę go kochać.
324
00:25:50,260 --> 00:25:53,710
- Chyba o tym zapomina.
- Może ja też zapomniałem.
325
00:26:02,601 --> 00:26:06,726
No dobrze.
Nie przemęczaj się dzisiaj.
326
00:26:06,810 --> 00:26:08,145
Jak się czujesz?
327
00:26:11,193 --> 00:26:12,277
Lepiej.
328
00:26:29,000 --> 00:26:30,586
To odpowiedni moment.
329
00:26:31,430 --> 00:26:33,256
Jest sam po pracy.
330
00:26:33,340 --> 00:26:36,737
A gdyby jutro go aresztowano
i już byście się nie spotkali?
331
00:26:37,624 --> 00:26:40,665
Gdyby policja miała coś na niego,
byłby w areszcie.
332
00:26:40,749 --> 00:26:43,646
Nie o to mi chodzi.
Chłopak potrzebuje ojca.
333
00:26:44,549 --> 00:26:45,781
Potrzebuje kogoś.
334
00:26:49,549 --> 00:26:50,629
O co chodzi?
335
00:26:52,119 --> 00:26:53,406
Jest na randce.
336
00:26:53,490 --> 00:26:56,809
Dziewczyna to nie powód,
by nie spotkać się z synem.
337
00:26:58,121 --> 00:27:01,658
Mam skopać mu wieczór,
powracając zza grobu?
338
00:27:04,603 --> 00:27:06,129
Myśli, że nie żyję.
339
00:27:10,085 --> 00:27:11,178
Lubi ją.
340
00:27:13,983 --> 00:27:16,244
Masz rację.
Harrison potrzebuje kogoś.
341
00:27:17,092 --> 00:27:18,776
Ale to nie muszę być ja.
342
00:27:21,617 --> 00:27:23,516
- Poważnie?
- Tak.
343
00:27:23,600 --> 00:27:28,186
- Stefan twierdzi, że nie ogarniam hotelu.
- Sprawdziłabyś się na jego stanowisku.
344
00:27:28,270 --> 00:27:31,725
Na pewno nauczył mnie,
czego nie robić.
345
00:27:33,230 --> 00:27:37,011
- A jak tam u ciebie?
- Dobrze. Dzięki, że znalazłaś czas.
346
00:27:37,095 --> 00:27:42,706
Przy tym całym zamieszaniu z policją
potrzebowałem gdzieś wyskoczyć.
347
00:27:43,775 --> 00:27:45,508
- I pogadać z kimś.
- Rozumiem cię.
348
00:27:46,540 --> 00:27:50,336
To straszne,
co spotkało tego całego Ryana.
349
00:27:50,420 --> 00:27:52,270
Ciągle mam go przed oczami.
350
00:27:52,354 --> 00:27:56,966
Miałeś z nim styczność,
a potem został zabity.
351
00:27:57,050 --> 00:27:59,594
To przykre, ale nie ty go zabiłeś.
352
00:28:03,100 --> 00:28:07,977
Przejdziemy się dokądś?
Nie chcę siedzieć w jednym miejscu.
353
00:28:08,061 --> 00:28:09,729
Skoczymy na piwo?
354
00:28:09,812 --> 00:28:13,031
Może pójdziemy do mnie?
I obejrzymy nowy odcinek Drag Race?
355
00:28:13,150 --> 00:28:14,122
Dobra.
356
00:28:22,167 --> 00:28:25,369
W sumie nigdy cię o to nie spytałem.
357
00:28:26,449 --> 00:28:29,313
Jak długo byłaś z ojcem Dantego?
358
00:28:31,579 --> 00:28:33,964
- Na pewno chcesz wiedzieć?
- Nie muszę…
359
00:28:34,048 --> 00:28:38,137
Byłam z nim prawie…
360
00:28:40,217 --> 00:28:41,467
całą noc.
361
00:28:44,153 --> 00:28:47,936
Ale i tak otrzymałam od niego
największy możliwy dar.
362
00:28:48,439 --> 00:28:51,476
Kocham tego chłopaka.
363
00:28:51,954 --> 00:28:55,827
Nawet gdy jest małym potworem,
to nadal jest moim potworem.
364
00:28:57,329 --> 00:28:59,939
- Jest wspaniały.
- Tak.
365
00:29:01,989 --> 00:29:03,562
- Późno już.
- No tak.
366
00:29:03,646 --> 00:29:07,204
Możesz przekimać na kanapie,
ale ostrzegam – młody może cię obudzić.
367
00:29:10,558 --> 00:29:11,600
Dzięki.
368
00:29:36,006 --> 00:29:39,406
Może być.
Przygotujcie tak dla sześciu osób.
369
00:29:39,490 --> 00:29:43,526
VIP-y są ponumerowane.
Tutaj są informacje o ich dietach.
370
00:29:43,610 --> 00:29:47,786
VIP numer pięć ma dietę wegetariańską.
Masz listę zakupów?
371
00:29:47,870 --> 00:29:48,851
Proszę.
372
00:29:49,483 --> 00:29:53,222
Wszystko ma być gotowe do przyrządzenia
najpóźniej do 16.00.
373
00:29:53,306 --> 00:29:55,086
Na pewno nie ma być obsługi?
374
00:29:55,170 --> 00:29:57,916
- Gdy gościliśmy gubernatora…
- To prywatne spotkanie.
375
00:29:58,000 --> 00:30:00,081
Po prostu wykonajcie instrukcje.
376
00:30:00,892 --> 00:30:03,006
Zapisz też preferencje co do wina.
377
00:30:03,090 --> 00:30:05,328
Château Lafite, rocznik 1982.
378
00:30:05,412 --> 00:30:10,186
Do tego Romanée-Conti,
Dom Perignon 1959 i Armagnac 1888.
379
00:30:10,270 --> 00:30:12,894
1888?
To muszą być wyjątkowi goście.
380
00:30:12,978 --> 00:30:17,552
W twojej bardzo sowitej zapłacie
zawarta jest także dyskrecja.
381
00:30:18,058 --> 00:30:19,236
Czy to jasne?
382
00:30:19,789 --> 00:30:20,776
Świetnie.
383
00:30:21,622 --> 00:30:23,359
A teraz omówmy kwiaty.
384
00:30:28,094 --> 00:30:31,928
Panie Morgan, nadal czekam na dane
pańskiej jednorazowej kochanki.
385
00:30:33,461 --> 00:30:34,904
Pójdę się odbić.
386
00:30:38,627 --> 00:30:39,534
Przepraszam.
387
00:30:40,587 --> 00:30:43,386
Wyleciało mi to z głowy.
388
00:30:43,470 --> 00:30:45,697
Wyleciało ci z głowy alibi?
389
00:30:47,778 --> 00:30:48,779
Proszę z nami.
390
00:30:52,853 --> 00:30:56,896
Po naszej rozmowie
przeanalizowaliśmy hotelowy monitoring,
391
00:30:56,980 --> 00:31:00,494
by sprawdzić, co pan robił
po odprowadzeniu pana Fostera.
392
00:31:02,016 --> 00:31:04,987
- Nigdzie siebie nie widzę.
- Zgadza się.
393
00:31:05,070 --> 00:31:07,661
W budynku są 124 kamery,
394
00:31:07,745 --> 00:31:11,953
ale po tym, jak tamtego wieczoru
wjechał pan na 11. piętro,
395
00:31:12,037 --> 00:31:14,205
nie widać pana na żadnej kamerze
396
00:31:14,288 --> 00:31:18,873
aż do pojawienia się w lobby
o 16.15 następnego dnia.
397
00:31:21,328 --> 00:31:23,336
Wyglądasz na zmęczonego.
398
00:31:23,829 --> 00:31:25,676
Jakbyś nie spał całą noc.
399
00:31:25,760 --> 00:31:28,426
Ale nie przez kobietę,
jak nam pan próbuje wmówić.
400
00:31:28,510 --> 00:31:32,596
Aby poderwać jakąś w barze,
musiałby pan opuścić hotel.
401
00:31:32,680 --> 00:31:38,306
A jednak na żadnej kamerze
nie widać pana na zewnątrz.
402
00:31:38,390 --> 00:31:39,776
Co robiłeś tamtej nocy?
403
00:31:41,929 --> 00:31:43,486
Nie rozumiem.
404
00:31:43,570 --> 00:31:47,236
Uważam, że skłamał pan
na temat opuszczenia pokoju pana Fostera.
405
00:31:47,320 --> 00:31:51,906
Przejął pan się losem tamtej kobiety
i postanowił pan zareagować.
406
00:31:51,990 --> 00:31:54,338
Wszedł pan tam
i powstrzymał go pan na dobre.
407
00:31:56,435 --> 00:31:58,173
Wyobraźmy to sobie.
408
00:31:58,257 --> 00:32:02,032
Zapytał pan pana Fostera,
co chce zrobić z tą odurzoną kobietą.
409
00:32:02,116 --> 00:32:03,908
On stał sie agresywny i wściekły.
410
00:32:03,992 --> 00:32:06,506
Zaatakował pana.
411
00:32:06,590 --> 00:32:10,234
A pan całkiem słusznie
musiał się bronić.
412
00:32:11,890 --> 00:32:14,886
Aby obronić siebie i ją,
musiał pan podjąć walkę,
413
00:32:14,970 --> 00:32:16,769
która przeniosła się do łazienki,
414
00:32:16,853 --> 00:32:22,776
gdzie w desperacji uderzył go pan
i zabił pokrywą od spłuczki.
415
00:32:23,297 --> 00:32:26,026
Na jego czaszce był pył porcelanowy.
416
00:32:26,110 --> 00:32:30,380
Tak ekstremalny akt przemocy
musiał być traumatycznym przeżyciem.
417
00:32:30,464 --> 00:32:33,326
Wszystko stało się szybko,
a pan nie chciał kłopotów.
418
00:32:33,410 --> 00:32:35,366
Musiał pan zatrzeć ślady.
419
00:32:35,450 --> 00:32:39,166
- Ale najpierw odprowadził pan Shaunę.
- Korzystając z windy służbowej.
420
00:32:39,250 --> 00:32:42,960
A potem dokładnie
wyczyścił pan cały pokój.
421
00:32:43,044 --> 00:32:45,166
Wybielaczem tlenowym, co było sprytne.
422
00:32:45,250 --> 00:32:48,843
A poćwiartowanie ciała
było jedynym sposobem.
423
00:32:48,927 --> 00:32:52,966
Dlatego zabrał pan ciało
do hotelowej kuchni.
424
00:32:53,050 --> 00:32:55,346
Zamykanej o pierwszej,
o czym dobrze wiesz.
425
00:32:55,430 --> 00:33:00,686
Potem wystarczyło go porąbać,
a części ciała wyrzucić ze śmieciami.
426
00:33:00,770 --> 00:33:05,204
Normalnie nikt by tego nie zrobił,
ale pan nie miał wyjścia.
427
00:33:09,022 --> 00:33:13,326
Panie Morgan, nieraz słyszałam,
że nie potrafię okazać empatii.
428
00:33:13,410 --> 00:33:16,246
Ale naprawdę rozumiem,
co pana spotkało.
429
00:33:16,959 --> 00:33:18,706
Chciałeś postąpić słusznie.
430
00:33:18,790 --> 00:33:20,916
Uratowałeś młodą kobietę przed gwałtem.
431
00:33:21,000 --> 00:33:22,683
Współpracuj z nami,
432
00:33:22,767 --> 00:33:28,006
a zamiast morderstwa pierwszego stopnia
zrobimy z tego zabójstwo w afekcie.
433
00:33:28,090 --> 00:33:29,522
Decyzja należy do pana.
434
00:33:37,266 --> 00:33:39,728
Muszę się do czegoś przyznać.
435
00:33:46,728 --> 00:33:47,808
Proszę mówić.
436
00:33:49,236 --> 00:33:50,969
Nie wyszedłem wtedy z hotelu…
437
00:33:55,349 --> 00:33:56,796
bo w nim mieszkam.
438
00:34:01,019 --> 00:34:02,036
Tutaj?
439
00:34:02,120 --> 00:34:03,556
Jestem bezdomny.
440
00:34:05,042 --> 00:34:06,805
Nocuję w wolnych pokojach.
441
00:34:07,822 --> 00:34:11,194
Gdzie tylko mogę.
Szefostwo o tym nie wie.
442
00:34:12,992 --> 00:34:15,263
Dlatego skłamałem o dziewczynie z baru.
443
00:34:17,758 --> 00:34:18,636
Przepraszam.
444
00:34:19,404 --> 00:34:21,321
Ktoś może to potwierdzić?
445
00:34:23,871 --> 00:34:27,563
- Nie chcę wpędzić tej osoby w kłopoty.
- Nie wpędzi pan.
446
00:34:27,647 --> 00:34:31,760
Nie zajmuję się
sekcją 140.05 kodeksu karnego.
447
00:34:34,163 --> 00:34:35,017
Wtargnięcie.
448
00:34:36,125 --> 00:34:39,157
Pora, by podał pan prawdziwe alibi.
449
00:34:51,315 --> 00:34:52,460
Ból minął.
450
00:34:53,539 --> 00:34:56,940
Wystarczyło parę igieł,
żebym znów poczuł się sobą.
451
00:35:00,011 --> 00:35:01,390
A może wystarczy jedna.
452
00:35:06,391 --> 00:35:07,280
Nareszcie.
453
00:35:09,610 --> 00:35:11,761
Ostatnie potrzebne narzędzie.
454
00:35:15,823 --> 00:35:17,841
Nie mówię, że to zły pomysł.
455
00:35:18,743 --> 00:35:20,196
Dziękuję za potwierdzenie.
456
00:35:20,280 --> 00:35:24,166
Myśliwy zastawia pułapkę,
ale nie powinien być przynętą.
457
00:35:24,529 --> 00:35:26,026
Rozumiem ryzyko.
458
00:35:30,420 --> 00:35:33,112
Ale przewidziałem wszystko,
co może się zdarzyć.
459
00:35:38,487 --> 00:35:39,766
Nie ma gdzie mieszkać.
460
00:35:39,850 --> 00:35:44,255
Dlatego… pozwalam mu nocować
w niezajmowanych pokojach.
461
00:35:45,600 --> 00:35:47,146
Przecież nikogo nie krzywdzi.
462
00:35:47,230 --> 00:35:50,207
- Pani przełożony o tym wie?
- Nie.
463
00:35:50,310 --> 00:35:51,526
Powiecie mu?
464
00:35:51,610 --> 00:35:53,707
To wszystko. Dziękujemy.
465
00:35:54,440 --> 00:35:55,327
Poczekajcie.
466
00:35:56,378 --> 00:35:57,988
Harrison to dobry chłopak.
467
00:35:58,071 --> 00:35:59,823
Nie pomogłabym dupkowi.
468
00:36:20,220 --> 00:36:22,475
Angel, co jest, kurwa?
Idziesz na emeryturę?
469
00:36:22,559 --> 00:36:25,226
Jesteś stary, ale nie aż tak.
470
00:36:25,310 --> 00:36:27,186
- Wydało się?
- Tak.
471
00:36:27,862 --> 00:36:31,396
- Zamierzałem ci powiedzieć.
- Kiedy? Teraz?
472
00:36:31,480 --> 00:36:32,687
Przepraszam, stary.
473
00:36:32,771 --> 00:36:36,236
Po prostu…
mam dość pracy przy morderstwach.
474
00:36:36,320 --> 00:36:40,075
Po 30 latach mogę iść na emeryturę,
więc zamierzam z niej korzystać.
475
00:36:40,853 --> 00:36:45,619
I co? Otworzysz kolejną knajpę?
Napiszesz powieść? Stworzysz podcast?
476
00:36:45,702 --> 00:36:49,876
Nie mów, że odpalisz OnlyFans.
Oczywiście miałbyś moje wsparcie.
477
00:36:49,960 --> 00:36:54,135
- Ale ogólnie jestem przeciwny.
- Nie! Zamierzam podróżować.
478
00:36:54,628 --> 00:36:57,511
- I chcę załatwić parę osobistych spraw.
- Osobistych?
479
00:36:58,130 --> 00:36:59,859
Chcesz wyrównać stare rachunki?
480
00:36:59,943 --> 00:37:02,966
- Jak w filmie z pieprzonym Stathamem?
- Powiedzcie mi coś.
481
00:37:04,208 --> 00:37:09,146
Macie taką jedną rzecz,
która nie daje wam spokoju?
482
00:37:09,230 --> 00:37:11,894
Tak.
Wizyta u striptizerki z Europy Wschodniej.
483
00:37:11,978 --> 00:37:13,186
To był chujowy pomysł.
484
00:37:13,270 --> 00:37:15,816
- Nie przesadzajmy.
- Stary, do sedna.
485
00:37:15,900 --> 00:37:17,972
Mów, co jest, kurwa, grane.
486
00:37:21,890 --> 00:37:25,410
Gdy wszystko wyjdzie na jaw, zrozumiecie.
487
00:37:26,420 --> 00:37:30,576
Ale na razie im mniej wiecie,
tym lepiej.
488
00:37:33,102 --> 00:37:35,706
Przynajmniej możemy za ciebie wypić.
489
00:37:36,474 --> 00:37:40,068
Trzy razy Don Julio 1942 na czysto.
490
00:37:40,702 --> 00:37:43,676
Mój partner przechodzi na emeryturę po…
491
00:37:44,329 --> 00:37:46,766
40 latach w policji.
492
00:37:47,413 --> 00:37:48,266
Dzięki.
493
00:37:49,441 --> 00:37:50,599
No dobrze.
494
00:37:51,750 --> 00:37:54,353
Za Angela Batistę.
495
00:37:55,171 --> 00:37:58,392
Kapitana z niepodrabialną pasión.
496
00:38:07,397 --> 00:38:08,656
Kocham was.
497
00:38:09,260 --> 00:38:10,153
Chodźcie tu.
498
00:38:16,367 --> 00:38:18,148
Dobra, starczy tego.
499
00:38:36,450 --> 00:38:38,191
Twój kierowca jest na miejscu.
500
00:38:43,780 --> 00:38:46,136
Red powinien już kończyć
ostatnie zlecenie.
501
00:38:46,910 --> 00:38:48,051
Kurs dla Katie?
502
00:38:50,108 --> 00:38:53,166
Nie, czekam na Jerry’ego.
503
00:38:53,250 --> 00:38:55,961
Na pewno?
Mój kierowca miał być dziesięć minut temu.
504
00:38:59,181 --> 00:39:00,766
Na pewno.
505
00:39:11,257 --> 00:39:12,596
Kurs dla Jerry’ego, tak?
506
00:39:13,838 --> 00:39:14,735
Tak.
507
00:39:17,329 --> 00:39:20,236
No to jedźmy, bo się śpieszę.
508
00:39:21,239 --> 00:39:22,700
Na lotnisko, tak?
509
00:39:24,009 --> 00:39:24,959
Tak.
510
00:39:34,870 --> 00:39:36,536
- Świeżo po pracy?
- Tak.
511
00:39:37,434 --> 00:39:40,756
Jakiś dupek przeformatował firmowy serwer.
512
00:39:41,795 --> 00:39:43,760
Zmarnowałem tylko czas.
513
00:39:48,256 --> 00:39:49,716
Pojedź mostem.
514
00:39:49,800 --> 00:39:51,617
Na pewno?
Tunelem będzie szybciej.
515
00:39:54,600 --> 00:40:01,186
Znajomy lubi jeździć przez Cross Bronx,
ale ja wolę trzymać się stałej trasy.
516
00:40:01,671 --> 00:40:03,821
Nie jedziemy na lotnisko.
517
00:40:04,179 --> 00:40:07,056
Trzymaj łapy na kółku i rób, co ci każę.
518
00:40:09,327 --> 00:40:11,363
Jedź przez Queensboro Bridge.
519
00:40:16,835 --> 00:40:21,154
Teraz twoje życie jest w moich rękach.
520
00:40:21,238 --> 00:40:22,213
Zrozumiałeś?
521
00:40:23,413 --> 00:40:26,403
Mordercze role się odwróciły,
co bardzo mi się nie podoba.
522
00:40:26,487 --> 00:40:27,414
Tak.
523
00:40:29,384 --> 00:40:33,226
Jakie to uczucie,
gdy wiesz, że umrzesz?
524
00:40:33,310 --> 00:40:36,397
Tak szczerze?
Nie byłby to pierwszy raz.
525
00:40:37,020 --> 00:40:37,976
Co?
526
00:40:38,350 --> 00:40:40,477
Nie masz poczucia humoru.
Rozumiem.
527
00:40:40,561 --> 00:40:43,065
Boję się.
528
00:40:44,556 --> 00:40:45,596
Powiedz mi coś.
529
00:40:46,230 --> 00:40:49,317
Kto będzie za tobą tęsknił,
gdy cię zabraknie?
530
00:40:49,404 --> 00:40:54,155
Gdy nagle znikniesz z czyjegoś życia?
531
00:40:54,240 --> 00:40:55,825
Nie wiem, czy ktokolwiek.
532
00:40:58,912 --> 00:41:00,391
A co z twoim synem?
533
00:41:01,252 --> 00:41:05,628
Jak zareaguje na wieść o śmierci ojca?
534
00:41:07,059 --> 00:41:08,506
Dla niego już jestem martwy.
535
00:41:08,888 --> 00:41:13,350
- Jak to zjebałeś?
- Za bardzo chciałem, by był taki jak ja.
536
00:41:13,829 --> 00:41:17,224
Ale sam nie potrafiłem
postępować w zgodzie ze sobą.
537
00:41:19,056 --> 00:41:20,766
O czym ty pierdolisz?
538
00:41:20,850 --> 00:41:24,631
Jest we mnie coś,
co kieruje moimi działaniami.
539
00:41:26,020 --> 00:41:29,613
Zbyt długo próbowałem to tłumić,
ale dłużej już nie mogę.
540
00:41:30,826 --> 00:41:32,326
Ani, kurwa, drgnij!
541
00:41:33,351 --> 00:41:34,491
Zaparkuj.
542
00:41:42,960 --> 00:41:45,399
Pora, by moja prawdziwa natura
przejęła stery.
543
00:41:46,410 --> 00:41:47,336
Co robisz?
544
00:41:47,420 --> 00:41:50,225
Odzyskuję życie i tożsamość,
którą mi ukradłeś.
545
00:41:50,309 --> 00:41:51,756
Jaką tożsamość?
546
00:41:51,840 --> 00:41:53,166
Mrocznego Pasażera.
547
00:41:54,185 --> 00:41:55,820
Co jest, kurwa?
548
00:42:17,854 --> 00:42:20,210
Nikt nie lubi
krytyków z tylnego siedzenia.
549
00:42:27,250 --> 00:42:28,787
Tęskniłem za tym dźwiękiem.
550
00:42:29,981 --> 00:42:32,866
Z Internetu można już zamówić wszystko.
551
00:42:34,680 --> 00:42:35,586
Z darmową dostawą.
552
00:42:57,550 --> 00:42:58,506
Kurwa.
553
00:42:59,617 --> 00:43:00,765
Kim jesteś?
554
00:43:03,078 --> 00:43:04,206
Co jest, kurwa?
555
00:43:04,290 --> 00:43:07,237
Po tylu latach
nadal uwielbiam te pytania.
556
00:43:07,321 --> 00:43:10,386
„Co jest? Kim jesteś?”
Niemal zawsze to słyszę.
557
00:43:12,496 --> 00:43:15,823
Potem pokazuję ofiary.
558
00:43:17,987 --> 00:43:22,015
Hank Garcia, ojciec trójki dzieci.
Czwarte było w drodze.
559
00:43:23,390 --> 00:43:25,936
Zmuszam cię, byś zobaczył, co zrobiłeś.
560
00:43:26,466 --> 00:43:28,856
Ale po tym,
co usłyszałem w samochodzie,
561
00:43:28,940 --> 00:43:34,582
zaczynam sądzić, że słuchanie ich historii
w jakiś chory sposób by cię podnieciło.
562
00:43:36,133 --> 00:43:37,639
A nie o to tu chodzi.
563
00:43:39,269 --> 00:43:41,116
- Czyli to ty?
- To znaczy?
564
00:43:41,200 --> 00:43:45,206
To ty włamałeś się do mnie
i zostawiłeś mi zaproszenie przy trofeach?
565
00:43:45,290 --> 00:43:48,336
- Jakie zaproszenie?
- Nie wydałem ani centa.
566
00:43:48,420 --> 00:43:52,289
Weź sobie kasę z mojego plecaka.
Prawa jazdy też nie są aż tak ważne.
567
00:43:52,373 --> 00:43:55,336
Nie wiem, o czym mówisz.
I nie chcę twoich pieniędzy.
568
00:43:55,420 --> 00:43:57,466
To po chuj to robisz?
569
00:43:57,550 --> 00:44:00,159
Przez wzgląd na niewinne osoby,
które zabiłeś.
570
00:44:02,668 --> 00:44:03,676
Niewinne?
571
00:44:04,331 --> 00:44:06,306
Myślisz, że ci kierowcy byli niewinni?
572
00:44:06,390 --> 00:44:10,300
Byli ciężko pracującymi ludźmi,
którzy chcieli utrzymać swoje rodziny.
573
00:44:10,384 --> 00:44:11,226
Jebać ich!
574
00:44:12,360 --> 00:44:15,978
Mój ojciec wydał wszystkie oszczędności
na licencję taksówkarza.
575
00:44:16,062 --> 00:44:19,826
A potem przyszli ci prywaciarze,
dumpingując ceny.
576
00:44:19,910 --> 00:44:22,636
Narobił długów i rzucił się do rzeki.
577
00:44:22,720 --> 00:44:28,083
Odnaleźli go, gdy pogłębiarka,
która go szukała, odcięła mu głowę.
578
00:44:28,167 --> 00:44:32,699
No i powiedz mi teraz,
kto tu jest niewinny, do kurwy nędzy.
579
00:44:32,783 --> 00:44:37,426
Kierowcy, których zabiłeś,
nie mieli nic wspólnego z twoim ojcem.
580
00:44:37,510 --> 00:44:40,966
Nie miałeś prawa ich zamordować
ani zagarnąć mojej tożsamości.
581
00:44:42,050 --> 00:44:44,082
Twojej tożsamości?
A kim w ogóle jesteś?
582
00:44:46,304 --> 00:44:51,776
Jestem Dexter. A na tym świecie
może być tylko jeden Mroczny Pasażer.
583
00:44:52,299 --> 00:44:54,170
Nie, nie! Błagam!
584
00:45:27,258 --> 00:45:28,664
Drugi raz mnie nie oszukasz.
585
00:45:41,221 --> 00:45:42,696
„Drogi przyjacielu.
586
00:45:43,266 --> 00:45:45,879
Zapraszamy na spotkanie
587
00:45:45,963 --> 00:45:49,576
z podobnie myślącymi osobami
o zbliżonych skłonnościach.
588
00:45:49,660 --> 00:45:54,160
To okazja do rozmowy i zbratania się,
589
00:45:55,580 --> 00:45:59,829
a także dzielenia
tajnikami swojego rzemiosła.
590
00:46:00,739 --> 00:46:04,337
Potraktuj te pieniądze
jako gest dobrej woli”.
591
00:46:13,807 --> 00:46:16,815
„Otrzymasz więcej
w zamian za swoje trofea.
592
00:46:17,547 --> 00:46:19,497
Prowadzisz samotne życie.
593
00:46:20,190 --> 00:46:21,772
Idźmy przez nie razem.
594
00:46:22,913 --> 00:46:27,625
Przybądź we wskazane miejsce.
Samochód będzie na ciebie czekał”.
595
00:46:33,956 --> 00:46:35,761
Takie rzeczy tylko w Nowym Jorku.
596
00:46:36,825 --> 00:46:38,423
Dzięki za info, Red.
597
00:46:42,055 --> 00:46:46,515
Ale czy naprawdę ktoś organizuje
spotkanie dla seryjnych morderców?
598
00:46:48,717 --> 00:46:51,063
Jesteśmy trochę do siebie podobni.
599
00:46:52,429 --> 00:46:54,077
Poza tym, że ja nadal żyję.
600
00:47:06,980 --> 00:47:11,667
Sprawdziłem w Internecie,
gdzie nie zapuszczają się kierowcy.
601
00:47:11,751 --> 00:47:14,206
Nawet policja tam nie jeździ.
602
00:47:18,460 --> 00:47:22,134
„Nowy najemca
szuka lokalu w cichej okolicy”.
603
00:47:26,497 --> 00:47:28,401
„Prowadzisz samotne życie”.
604
00:47:28,942 --> 00:47:30,158
Serio?
605
00:47:30,856 --> 00:47:32,111
Wiem o tym od dawna.
606
00:47:32,195 --> 00:47:35,561
Kodeks nie przewiduje wspólników.
Nawet jeśli to mój syn.
607
00:47:37,679 --> 00:47:42,821
Ale po raz drugi mam szansę,
by realizować swoją prawdziwą naturę.
608
00:47:43,884 --> 00:47:45,296
To moje brzemię.
609
00:48:01,555 --> 00:48:03,296
Gliniarze mnie maglowali.
610
00:48:03,380 --> 00:48:05,506
- Co im powiedziałaś?
- Prawdę.
611
00:48:05,590 --> 00:48:09,386
Jeśli powiedzą o tym Stefanowi,
mogę zostać zwolniona.
612
00:48:09,470 --> 00:48:12,241
Przepraszam, Elsa.
Nie powinienem był im mówić…
613
00:48:12,325 --> 00:48:13,710
W porządku, ale…
614
00:48:14,350 --> 00:48:17,806
ciężko pracowałam,
by mieć tu solidną pozycję.
615
00:48:18,648 --> 00:48:23,106
Ale mimo tego powiedziałam im,
że w życiu nikogo byś nie skrzywdził.
616
00:48:23,190 --> 00:48:24,928
- Nie musiałaś.
- Wiem.
617
00:48:48,692 --> 00:48:50,604
Mogę działać tylko samotnie.
618
00:49:08,711 --> 00:49:11,910
Ale kto powiedział,
że nie mogę nawiązać paru znajomości?
619
00:49:17,370 --> 00:49:19,616
Ludzi o „zbliżonych skłonnościach”.
620
00:49:36,103 --> 00:49:38,293
„Myślących podobnie osób”.
621
00:49:39,808 --> 00:49:42,145
„Wymagany odcisk kciuka”.
622
00:49:42,835 --> 00:49:43,677
O cholera!
623
00:50:13,079 --> 00:50:14,006
Smacznego.
624
00:50:14,090 --> 00:50:16,966
Napisy: Igloo666
625
00:50:17,050 --> 00:50:18,846
.:: GrupaHatak.pl ::.
626
00:50:18,930 --> 00:50:21,310
facebook.pl/GrupaHatak
627
00:50:22,305 --> 00:51:22,835
Watch Online Movies and Series for FREE
www.osdb.link/lm