1
00:00:06,000 --> 00:00:12,074
Watch Online Movies and Series for FREE
www.osdb.link/lm
2
00:00:28,500 --> 00:00:30,917
BOBBY KONTRA WAPNIAKI
3
00:00:36,125 --> 00:00:38,875
Elegancko, mamo.
Przychodzisz na zastępstwo?
4
00:00:38,959 --> 00:00:42,917
Sam mi wysłałeś wiadomość,
że mam zastępstwo na włoskim.
5
00:00:43,750 --> 00:00:48,500
Nie, prosiłem o włoską kanapkę
bez zastępników.
6
00:00:49,333 --> 00:00:51,875
I tak się wyszykowałam,
7
00:00:51,959 --> 00:00:55,709
więc pójdę do biblioteki układać książki,
póki mnie nie wyrzucą.
8
00:00:56,500 --> 00:01:02,125
Niech to, z powodu wysokich cen warzywa
mają zniknąć ze szkolnych jadłospisów.
9
00:01:02,208 --> 00:01:06,208
Najpierw likwidują ekoogródek, a teraz to.
10
00:01:06,291 --> 00:01:09,333
Co ta szkoła ma do jarzyn?
11
00:01:09,417 --> 00:01:11,834
Jaki ekoogródek?
12
00:01:11,917 --> 00:01:14,333
Wuefiści się tym nie chwalą.
13
00:01:14,417 --> 00:01:16,667
Ale dla tych, którzy nie chcą ćwiczyć,
14
00:01:16,750 --> 00:01:18,625
jest opcja pracy w ogródku.
15
00:01:18,709 --> 00:01:21,333
Szkoda, że nie dowiedziałem się wcześniej.
16
00:01:21,417 --> 00:01:24,458
Nie podchodziłbym do Prezydenckiego
Testu Sprawności.
17
00:01:24,542 --> 00:01:27,333
Wolisz prace ogrodowe
18
00:01:27,417 --> 00:01:30,709
od Prezydenckiego Testu Sprawności?
19
00:01:30,792 --> 00:01:32,458
Gdzie twój patriotyzm?
20
00:01:32,542 --> 00:01:36,333
Nienawidzę robić zwisu z ugiętymi
ramionami przy wszystkich.
21
00:01:36,417 --> 00:01:40,083
Przezywają mnie T-Rex, bo mam
niewydolne ramiona.
22
00:01:40,166 --> 00:01:43,417
- Bobby, zwis z ugiętymi ramionami...
- Wiem, wiem...
23
00:01:43,500 --> 00:01:46,834
może zadecydować o życiu lub śmierci.
24
00:01:46,917 --> 00:01:48,250
Wszystko jedno.
25
00:01:48,333 --> 00:01:51,542
Pan Tomich idzie na emeryturę
i likwidują ogródek.
26
00:01:51,625 --> 00:01:52,875
Koniec kropka.
27
00:01:58,375 --> 00:02:03,667
Jak można zauważyć i poczuć,
jestem zapaloną ogrodniczką.
28
00:02:03,750 --> 00:02:06,875
Przykro mi, ale nie szukamy nikogo
za Tomicha.
29
00:02:06,959 --> 00:02:09,500
Psu na budę ten ekoogródek.
30
00:02:09,583 --> 00:02:13,417
Natomiast drużyna futbolowa
potrzebuje miejsca na sprzęt
31
00:02:13,500 --> 00:02:14,792
i popękane kaski.
32
00:02:14,875 --> 00:02:16,500
Niezłe uderzenie.
33
00:02:16,583 --> 00:02:19,041
W tym roku mamy dobry skład.
34
00:02:19,125 --> 00:02:22,000
Przez zeszłoroczne niedojdy omal
nie wyleciałem.
35
00:02:25,667 --> 00:02:29,208
A gdyby ogródek pracował na drużynę
futbolową?
36
00:02:29,291 --> 00:02:30,875
Zamieniam się w słuch.
37
00:02:30,959 --> 00:02:34,792
Mąż czytał rano w gazecie
o kryzysie warzywnym.
38
00:02:34,875 --> 00:02:37,041
Sportowcy potrzebują witaminek.
39
00:02:37,125 --> 00:02:41,208
Mają dość do rozgrywek stanowych
bez sałaty w hamburgerach?
40
00:02:41,625 --> 00:02:46,625
Jeśli przydzielisz mi ogródek, zapewnię
drużynie najświeższe jarzynki w hrabstwie.
41
00:02:48,041 --> 00:02:50,333
Dam ci szansę, Peggy.
42
00:02:50,417 --> 00:02:52,208
Jak się sprawisz, przedłużymy.
43
00:02:52,291 --> 00:02:56,166
Tylko wyhoduj jarmuż.
Nowy rozgrywający go uwielbia.
44
00:02:58,834 --> 00:03:00,709
- Tato, chcesz popatrzeć?
- Nie.
45
00:03:00,792 --> 00:03:02,792
- Ale nie wiesz co...
- Nie.
46
00:03:04,125 --> 00:03:08,667
Przedstawiam wam nową ekoogrodniczkę
w Gimnazjum Landry'ego.
47
00:03:08,750 --> 00:03:11,750
Ocaliłaś ogródek? Brawo mama!
48
00:03:12,750 --> 00:03:16,250
Będzie dostarczał świeżych warzyw
drużynie futbolowej.
49
00:03:16,333 --> 00:03:19,291
Ekoogródek? To coś dla hipisów.
50
00:03:19,375 --> 00:03:23,500
Widziałaś, żeby hipis obalił obrońcę?
51
00:03:23,583 --> 00:03:24,750
Kogo to obchodzi?
52
00:03:24,834 --> 00:03:28,041
Ekouprawy są niewydajne.
53
00:03:28,125 --> 00:03:32,250
Trzeba się narobić. Mogę mieć pełen etat.
54
00:03:33,667 --> 00:03:35,083
Dzień dobry, uczniowie.
55
00:03:35,166 --> 00:03:39,291
Jestem nową nauczycielką ogrodnictwa,
panią Hill.
56
00:03:40,291 --> 00:03:42,083
Tylko tyle was?
57
00:03:44,583 --> 00:03:45,417
No dobrze.
58
00:03:46,291 --> 00:03:47,834
To wygląda na dojrzałe.
59
00:03:47,917 --> 00:03:49,834
- Bierzmy się do roboty.
- Co?
60
00:03:49,917 --> 00:03:52,417
Mamo, przynosisz mi wstyd.
61
00:03:52,500 --> 00:03:54,417
Pan Tomich wszystko robił sam.
62
00:03:54,500 --> 00:03:57,291
Czasem coś zbieraliśmy,
a głównie siedzieliśmy.
63
00:03:57,375 --> 00:04:01,333
W ogródku pani Hill nie będzie
przesiadywania.
64
00:04:16,166 --> 00:04:20,083
A więc dlatego ludzie jedzą owoce.
65
00:04:23,750 --> 00:04:25,709
Raz, dwa, trzy, dwanaście!
66
00:04:25,792 --> 00:04:30,041
Pięknie wychodzą im pajace.
To będzie nasz rok.
67
00:04:30,125 --> 00:04:33,875
Po co to zanosimy na boisko?
68
00:04:33,959 --> 00:04:37,375
Żeby kuchary ze stołówki
nie skradły nam laurów.
69
00:04:37,458 --> 00:04:38,875
Uwaga!
70
00:04:38,959 --> 00:04:43,333
Miejsce dla pomidorów tak soczystych,
że trzeba je jeść z ratownikiem.
71
00:04:43,417 --> 00:04:47,333
Organiczna żywność.
Prosto z łona Matki Natury.
72
00:04:48,583 --> 00:04:53,542
Patrzcie, kto ma stoper?
Zobaczmy, ile gracz wytrzyma w zwisie.
73
00:04:53,625 --> 00:04:57,709
Hank, twój syn przyniósł piękne warzywka.
74
00:04:57,792 --> 00:05:02,208
Może dodadzą im sił,
by ruszyli tyłki i wzięli się do roboty!
75
00:05:03,917 --> 00:05:05,625
Wygląda to apetycznie.
76
00:05:05,709 --> 00:05:08,917
Lepiej niż ta drużyna specjalnej troski!
77
00:05:09,000 --> 00:05:12,417
Banda patałachów!
78
00:05:12,500 --> 00:05:13,750
Dobra robota, młody.
79
00:05:13,875 --> 00:05:19,583
Te zbiory wyglądają tak dobrze, że chyba
zostanę wegetarianinem.
80
00:05:21,583 --> 00:05:22,417
Żartowałem.
81
00:05:23,166 --> 00:05:24,792
Uwaga, Bobby, trener.
82
00:05:26,709 --> 00:05:29,834
Dorodne truskawki. Tak trzymaj, synu.
83
00:05:32,125 --> 00:05:33,375
Ruszać się, baby.
84
00:05:36,125 --> 00:05:39,125
„Tak trzymać, synu”.
85
00:05:39,208 --> 00:05:41,500
Tak powiedział trener do Bobby'ego.
86
00:05:41,583 --> 00:05:46,375
A gdy Bobby pokazał ekologiczne cebule,
to jakby złapał 32-jardowe podanie.
87
00:05:46,458 --> 00:05:48,500
Co próbujesz osiągnąć, Hank?
88
00:05:48,583 --> 00:05:52,875
Zmienić naszą szkołę w miłosną ucztę
Montessori?
89
00:05:52,959 --> 00:05:57,125
To nie ekouprawy, jak te, które mieli
w Jonestown.
90
00:05:57,208 --> 00:05:58,709
To bardziej rolnictwo.
91
00:05:58,792 --> 00:06:00,750
Zbiory są naprawdę pokaźne.
92
00:06:00,834 --> 00:06:05,625
Jak na zgraję zwolnionych z wuefu,
dzieciaki dobrze się postarały.
93
00:06:06,625 --> 00:06:12,500
Pójdę pooglądać HGTV.
Akurat leci Tydzień Kompostu.
94
00:06:12,583 --> 00:06:15,250
Bobby i ja chcemy go zrobić dla drużyny.
95
00:06:22,250 --> 00:06:24,959
Niech to, teraz i ja mam
kompostową gorączkę.
96
00:06:25,041 --> 00:06:27,083
I ja. Możemy coś dołożyć drużynie.
97
00:06:27,166 --> 00:06:28,917
Świetny pomysł.
98
00:06:29,000 --> 00:06:34,583
Wystarczy znaleźć resztki jedzenia,
skoszoną trawę, suche liście i fusy,
99
00:06:34,667 --> 00:06:37,750
które długo gniły.
100
00:06:40,792 --> 00:06:44,458
Gdzieś tam jest kosz na śmieci.
101
00:06:45,583 --> 00:06:48,250
Wiecie, czego brakuje do pełni szczęścia?
102
00:06:48,333 --> 00:06:51,375
Guana nietoperzy. Cudownego nawozu.
103
00:06:51,458 --> 00:06:53,667
Gdzie się kupuje guano? U Searsa?
104
00:06:53,750 --> 00:06:58,834
Tak, ale nie ma jak świeże guano
prosto od nietoperza.
105
00:06:58,917 --> 00:07:03,041
Trzeba je własnoręcznie zebrać.
Mano-a-guano.
106
00:07:06,625 --> 00:07:08,834
Kabaczek Gold Bar.
107
00:07:12,000 --> 00:07:13,375
Mamo!
108
00:07:15,625 --> 00:07:17,834
Patrz, ile robali.
109
00:07:17,917 --> 00:07:22,125
Spencer kazał powiedzieć,
że na rzepie jest jakiś grzyb.
110
00:07:22,208 --> 00:07:25,667
A na sałacie był ślimak. Rozdeptałam go.
Fajnie chrupnął.
111
00:07:25,750 --> 00:07:28,875
Boże, co ja dam drużynie?
112
00:07:28,959 --> 00:07:31,333
Czemu obiecywałam im jarzyny?
113
00:07:31,750 --> 00:07:33,458
Giń, giń, giń!
114
00:07:37,750 --> 00:07:40,000
Hej, kawaleria jedzie.
115
00:07:40,083 --> 00:07:43,542
Bobby, pokaż trenerowi amunicję
dla naszych żołnierzy.
116
00:07:44,583 --> 00:07:46,333
To samo co zawsze.
117
00:07:51,041 --> 00:07:53,375
Co dolega ten marchwi, synu?
118
00:07:53,458 --> 00:07:56,667
Nie dałbym tego nawet juniorom.
119
00:08:00,417 --> 00:08:03,709
- Okropność.
- Czym jeszcze mam karmić drużynę?
120
00:08:03,792 --> 00:08:06,000
Starymi kołpakami? Zwiniętą gazetą?
121
00:08:07,417 --> 00:08:12,583
Peggy, miałbym mniej wątpliwości,
gdybyś nie karmiła drużyny robakami.
122
00:08:12,667 --> 00:08:14,333
Likwiduję ten warzywniak.
123
00:08:15,083 --> 00:08:16,291
Nie możesz.
124
00:08:16,500 --> 00:08:20,667
Rajciu, a już byłem prawie w drużynie.
125
00:08:22,166 --> 00:08:23,250
Wolnego, Carl.
126
00:08:23,333 --> 00:08:26,625
Pamiętasz, jak rada chciała wywalić
dyrektora
127
00:08:26,709 --> 00:08:29,208
za to, że zapuścił kucyk?
128
00:08:29,834 --> 00:08:31,333
Dawno i nieprawda.
129
00:08:31,417 --> 00:08:34,458
Wtedy rzekliśmy: „Tak, wygląda jak pacan,
130
00:08:34,542 --> 00:08:38,125
ale trzeba dać mu drugą szansę”.
Teraz prosimy o to samo.
131
00:08:39,375 --> 00:08:40,750
Macie dwa tygodnie.
132
00:08:40,834 --> 00:08:43,792
Trenerze, niedobrze mi.
133
00:08:45,083 --> 00:08:46,291
Jeden tydzień.
134
00:08:53,333 --> 00:08:55,750
Nie bój się, Peggy, odmienimy ten ogród.
135
00:08:55,834 --> 00:08:58,917
Każdy problem da się rozwiązać
pracą zespołową.
136
00:08:59,709 --> 00:09:01,709
„Mszyce. Gąsienice”.
137
00:09:03,000 --> 00:09:07,125
Dlaczego w każdej książce o ekoogrodach
są golasy?
138
00:09:07,208 --> 00:09:11,166
W tej są trzy rozdziały o Nixonie
i ani słowa o robakach.
139
00:09:12,583 --> 00:09:15,583
„Matka Ziemia” znaczy
po prostu gleba, tak?
140
00:09:15,667 --> 00:09:17,625
Nie wiem, ale posłuchaj tego:
141
00:09:17,709 --> 00:09:20,166
„Zapach piwa przyciąga ślimaki.
142
00:09:20,250 --> 00:09:23,750
Podążają za nim, wpadają i toną”.
143
00:09:23,834 --> 00:09:25,542
Zupełnie jak Judy Garland.
144
00:09:26,709 --> 00:09:28,709
No dobra.
145
00:09:28,792 --> 00:09:29,625
Co za...
146
00:09:30,709 --> 00:09:32,959
wspaniała grupka dzieciaków.
147
00:09:33,792 --> 00:09:35,041
To już wszyscy?
148
00:09:37,333 --> 00:09:39,959
Ile z was próbowało wejść do drużyny?
149
00:09:41,625 --> 00:09:44,166
A ile z was wybrano?
150
00:09:46,542 --> 00:09:53,208
No dobra, formuję drużynę ogrodników.
Wszyscy jesteście w pierwszym składzie.
151
00:09:53,291 --> 00:09:56,083
Super, gram u taty.
152
00:09:56,166 --> 00:09:57,208
Za pozwoleniem,
153
00:09:57,291 --> 00:09:59,875
proponuję zawołanie.
154
00:09:59,959 --> 00:10:01,208
Nie zezwalam.
155
00:10:02,000 --> 00:10:06,166
Jako drużyna musimy grać razem
i dać z siebie wszystko.
156
00:10:06,250 --> 00:10:09,583
Pokażmy tym robalom,
że z nami nie ma żartów.
157
00:10:15,291 --> 00:10:18,250
Piweczko dla was, obżarciuchy.
158
00:10:18,333 --> 00:10:21,000
Nie możecie tu zostać.
159
00:10:21,750 --> 00:10:28,417
Podobno butle po mleku mają chronić
podstawę roślin przed gąsienicami,
160
00:10:28,500 --> 00:10:32,041
„które są piękne na swój sposób”.
161
00:10:32,125 --> 00:10:35,375
Królowo Amidalu,
uratuję cię od ciemnej strony mocy.
162
00:10:38,500 --> 00:10:41,834
Gdyby były inne drużyny ogrodników,
bylibyśmy ostatni.
163
00:10:41,917 --> 00:10:43,834
Przestańcie się obijać.
164
00:10:44,458 --> 00:10:47,083
Mniejsza o Amidalę i ciemną
stronę mocy.
165
00:10:47,166 --> 00:10:49,583
Kto uratuje ogórki przed mszycami?
166
00:10:52,208 --> 00:10:55,000
To prawda, co mówią o pchlim targu
w Denton.
167
00:10:55,083 --> 00:10:57,291
Wszystko można tam dostać.
168
00:10:57,375 --> 00:10:59,917
Ile guana już zebrałeś?
169
00:11:00,000 --> 00:11:02,834
Nic, karmię go owadami i śliwkami,
170
00:11:02,917 --> 00:11:07,333
i masuję mu jelito grube od dwóch dni,
więc śluza zaraz powinna puścić.
171
00:11:08,208 --> 00:11:09,875
Budujcie arkę.
172
00:11:17,709 --> 00:11:19,542
Potrzebujemy więcej nietoperzy.
173
00:11:24,083 --> 00:11:27,834
Andrew, ile razy mam powtarzać,
wyrywacz do chwastów jest...
174
00:11:28,417 --> 00:11:29,834
do wyrywania chwastów.
175
00:11:30,500 --> 00:11:31,333
Dobra robota.
176
00:11:35,792 --> 00:11:40,291
Niech to, Rain, ekstrakt z hipisa
nie pomoże naszemu ogrodowi.
177
00:11:40,375 --> 00:11:43,500
To popiół z naszego kominka.
178
00:11:43,583 --> 00:11:45,709
Odstrasza ślimaki i robaki.
179
00:11:46,875 --> 00:11:50,166
Rain, zasłużyłaś na przybicie piątki.
180
00:11:51,750 --> 00:11:53,375
Nie daj się prosić.
181
00:12:01,542 --> 00:12:02,875
Czemu to nie działa?
182
00:12:02,959 --> 00:12:04,959
Te robale zżerają mi karierę.
183
00:12:05,041 --> 00:12:08,333
Peggy, też miałem wątpliwości
co do ekoupraw,
184
00:12:08,417 --> 00:12:11,917
ale skoro poprzedniemu nauczycielowi
to szło, nam też musi.
185
00:12:12,000 --> 00:12:14,500
Popatrz na dzieci, naprawdę współpracują.
186
00:12:15,083 --> 00:12:18,417
Wolniej, Tommy.
Zostaw trochę wody dla roślin.
187
00:12:20,375 --> 00:12:22,917
Panie Tomich, nie wiem, jak pan to robił.
188
00:12:23,000 --> 00:12:25,750
Próbowałam wszystkich ekologicznych
sposobów.
189
00:12:25,834 --> 00:12:29,125
wody z mydłem, gazu pieprzowego,
tytoniu, wacików,
190
00:12:29,208 --> 00:12:33,166
łupin po orzechach, biedronek i nic.
191
00:12:34,291 --> 00:12:35,917
A izotiocyjanianu metylu?
192
00:12:36,709 --> 00:12:39,834
Nie było tego w mojej książce.
Co to takiego?
193
00:12:39,917 --> 00:12:43,750
Silny pestycyd. Trzeba tylko uważać
na kontakt ze skórą.
194
00:12:44,667 --> 00:12:48,208
Przecież celem jest uczenie dzieci
o ekouprawach.
195
00:12:48,291 --> 00:12:50,542
Dlatego trzeba trzymać gębę na kłódkę.
196
00:12:50,875 --> 00:12:53,709
Boże wyhodowałeś ogród kłamstw.
197
00:12:53,792 --> 00:12:57,041
Tak, i pomidory wielkości czaszki.
198
00:12:57,125 --> 00:13:01,542
Jeśli chcesz mieć ogród i pracę,
nie obędzie się bez pestycydów.
199
00:13:01,625 --> 00:13:05,083
Co powstrzymuje termity przed
zjedzeniem tarasu? Miłość?
200
00:13:07,208 --> 00:13:08,083
TRUCIZNA
201
00:13:20,458 --> 00:13:23,208
EKOOGRÓDEK
202
00:13:33,125 --> 00:13:35,208
Tato, popatrz, jaki ten wielki!
203
00:13:35,291 --> 00:13:39,583
Gdyby Gallagher w niego przyłożył,
rozbryzgnąłby się na koniec studia.
204
00:13:39,667 --> 00:13:42,917
Widzisz, Peggy, nie wierzyłaś,
a teraz popatrz.
205
00:13:44,875 --> 00:13:47,250
Piwo czyni cuda.
206
00:13:48,250 --> 00:13:49,083
Racja.
207
00:13:49,166 --> 00:13:50,959
Wiem, że to dla futbolistów,
208
00:13:51,041 --> 00:13:54,250
ale wygląda tak apetycznie,
że aż spróbuję.
209
00:13:55,000 --> 00:13:56,500
Hank, nie!
210
00:13:56,583 --> 00:13:59,834
To dla drużyny i nie dotykaj oczu.
211
00:14:00,625 --> 00:14:03,792
Według miłej pani
z Towarzystwa Ssaków Latających,
212
00:14:03,875 --> 00:14:06,667
pod tym mostem bytuje 30 000 nietoperzy.
213
00:14:06,917 --> 00:14:10,500
Nawet jeśli połowa ma zatwardzenie,
to kopalnia złota.
214
00:14:12,291 --> 00:14:14,875
Kurde, ale zacap.
215
00:14:16,375 --> 00:14:17,333
Obrzydliwy.
216
00:14:25,625 --> 00:14:28,208
Ślisko, to dobry znak.
217
00:14:28,291 --> 00:14:30,542
Boomhauer, przygotuj się, coś słyszę.
218
00:14:32,667 --> 00:14:33,583
Tak!
219
00:14:37,333 --> 00:14:38,583
Zbieramy...
220
00:14:44,792 --> 00:14:47,917
Boże, zbudziliśmy śpiącego
srającego olbrzyma.
221
00:14:48,875 --> 00:14:50,583
Wpadł mi do ust!
222
00:14:55,375 --> 00:14:59,583
Słuchajcie, drużyno, jestem z was
ogromnie dumny.
223
00:14:59,667 --> 00:15:04,625
Przezwyciężyliście żywioły, insekty
i własne ograniczenia.
224
00:15:04,709 --> 00:15:07,250
- Miałem udar słoneczny.
- Zobacz.
225
00:15:07,333 --> 00:15:08,959
Myślałem, że to nowotwór,
226
00:15:09,041 --> 00:15:12,375
ale mama mówi, że odcisk.
227
00:15:13,333 --> 00:15:17,834
Ponieważ pracujecie jak drużyna,
pora byście na nią wyglądali.
228
00:15:20,000 --> 00:15:21,917
Tak, mamy własne koszulki.
229
00:15:23,208 --> 00:15:28,125
Staraj się dalej, Bobby, a może
naszyjemy ci K jak kapitan.
230
00:15:46,041 --> 00:15:49,333
Dobra, kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje.
231
00:15:52,000 --> 00:15:52,834
Peggy?
232
00:15:53,709 --> 00:15:54,542
Co?
233
00:16:04,667 --> 00:16:06,000
Peggy, co ty robisz?
234
00:16:06,083 --> 00:16:09,166
Odkurzałam.
235
00:16:09,250 --> 00:16:12,083
To czaszka, piszczele, i napis
„Trucizna”.
236
00:16:13,000 --> 00:16:16,208
Dobra, rozpylałam pestycydy.
237
00:16:16,291 --> 00:16:18,917
Ależ, Peggy, to ekoogródek.
238
00:16:19,000 --> 00:16:21,959
Stosowanie chemii to grzech.
239
00:16:22,041 --> 00:16:23,458
Daj spokój, Hank.
240
00:16:23,542 --> 00:16:25,709
Sądzisz, że dlaczego tak obrodził?
241
00:16:25,792 --> 00:16:28,667
Więc to nie zasługa naszej drużyny?
242
00:16:29,500 --> 00:16:33,125
Już zaniosłem dziękczynienie Panu
za obfity plon.
243
00:16:33,208 --> 00:16:34,917
Pewnie uznał mnie za idiotę.
244
00:16:36,041 --> 00:16:37,583
Nie miałam innego wyjścia.
245
00:16:37,667 --> 00:16:40,500
Bez chemii nic nie rośnie.
246
00:16:40,625 --> 00:16:43,959
To dzięki chemii moje włosy są
sprężyste i brązowe.
247
00:16:44,041 --> 00:16:45,959
Hank? Hank!
248
00:16:46,041 --> 00:16:47,625
PCHLI TARG
249
00:16:47,709 --> 00:16:49,917
Walić pomaganie drużynie.
250
00:16:50,000 --> 00:16:54,166
Jak chcą mieć guano, niech się czołgają
przez piekło jak my.
251
00:16:54,250 --> 00:16:58,667
Musiałem spalić ulubione Levi'sy
i czapkę idealnie leżącą na głowie.
252
00:16:58,750 --> 00:17:04,500
Proszę tutaj! Najlepsze guano jak ze
starożytnego Egiptu odmieni twoje życie.
253
00:17:04,583 --> 00:17:07,041
Świeżuteńkie.
254
00:17:07,125 --> 00:17:10,959
Boi się pan podjąć wyzwanie guana?
255
00:17:11,041 --> 00:17:14,041
Może wywrócić pański świat
do góry nogami.
256
00:17:15,625 --> 00:17:17,083
Cykor!
257
00:17:19,834 --> 00:17:23,375
Dyrektor Moss likwiduje ogród.
258
00:17:25,125 --> 00:17:29,125
Za tydzień futboliści przeniosą tam swoje
sanki oporowe.
259
00:17:29,208 --> 00:17:33,917
I dobrze, dostaję teraz newsletter
ze sklepu ekologicznego.
260
00:17:34,583 --> 00:17:37,875
Pomyśleć, że robiłem zakupy w „Ekopasażu”.
261
00:17:37,959 --> 00:17:41,583
Drużynie ogrodników została jedna
rozgrywka, tato.
262
00:17:41,667 --> 00:17:43,709
Ostatnie zbiory.
263
00:17:43,792 --> 00:17:45,542
Nie było drużyny ogrodników.
264
00:17:46,625 --> 00:17:51,125
Tylko twoja matka oszustka rozpylająca
szachrajski sok.
265
00:17:51,208 --> 00:17:54,333
Nieprawda, ciężko pracowaliśmy
w tym ogrodzie.
266
00:17:54,417 --> 00:17:56,458
Kto wie, co tam robiliśmy.
267
00:17:56,542 --> 00:17:59,291
Jakby nas przyłapano na dopingu.
268
00:17:59,375 --> 00:18:03,000
Wypada tylko zrezygnować i zejść
z boiska.
269
00:18:12,375 --> 00:18:14,792
Co robisz, Bobby?
Ogród spisany na straty,
270
00:18:14,875 --> 00:18:17,625
powinniśmy go podpalić i patrzeć,
jak płonie.
271
00:18:17,709 --> 00:18:21,291
Zasadziliśmy ten ogród,
i ciężko pracowaliśmy, by wyrósł.
272
00:18:21,375 --> 00:18:23,000
Został jeszcze jeden zbiór
273
00:18:23,083 --> 00:18:26,458
i nie mam zamiaru oddać go ślimakom.
274
00:18:54,542 --> 00:18:56,625
Jest niekryty!
275
00:18:56,709 --> 00:18:58,709
A niech to!
276
00:19:00,500 --> 00:19:02,917
Kogo ja widzę? Hipis Hill.
277
00:19:03,000 --> 00:19:06,291
Hej, Granola, co twój syn robi w ogrodzie?
278
00:19:07,000 --> 00:19:08,291
Niech to, Bobby.
279
00:19:08,375 --> 00:19:13,291
Dopilnuję, żeby ich tam nie było,
gdy drużyna przyprowadzi sanki oporowe.
280
00:19:16,792 --> 00:19:18,291
Tempo!
281
00:19:18,375 --> 00:19:20,709
To piąta kwarta i czas ucieka.
282
00:19:21,041 --> 00:19:22,875
Wiem, że jesteście zmęczeni,
283
00:19:22,959 --> 00:19:26,375
ale jeśli nie zbierzemy tych warzyw,
nikt tego nie zrobi.
284
00:19:26,458 --> 00:19:29,000
Zrywajcie, ile sił,
285
00:19:29,083 --> 00:19:31,166
a potem jeszcze trochę.
286
00:19:33,250 --> 00:19:35,041
Posadźcie sobie to.
287
00:19:35,125 --> 00:19:39,083
- Deszcz bólu.
- Nadchodzą, jak zwykle.
288
00:19:40,875 --> 00:19:42,041
Żryjcie to!
289
00:19:42,834 --> 00:19:45,083
Rozjedźcie wszystko na swojej drodze.
290
00:19:45,166 --> 00:19:47,333
Z drogi, ogrodowe patałachy.
291
00:19:48,125 --> 00:19:50,542
Dlaczego, tato?
292
00:19:56,542 --> 00:19:58,125
Nie sądzę.
293
00:19:58,208 --> 00:20:01,375
Te dzieciaki ciężko pracowały,
dlatego będzie tak:
294
00:20:01,458 --> 00:20:04,792
zbiorą swoje warzywa, a wy je spożyjecie,
295
00:20:04,875 --> 00:20:06,542
a potem podziękujecie.
296
00:20:07,417 --> 00:20:08,375
Z drogi, Hank.
297
00:20:08,458 --> 00:20:10,875
Boisko to nie miejsce dla cudaków.
298
00:20:10,959 --> 00:20:14,667
Wiecie, że gram na pozycji biegacza,
ale potrafię też blokować.
299
00:20:15,625 --> 00:20:18,875
A z tego, co pamiętam, Rick,
ty byłeś tenisistą?
300
00:20:27,709 --> 00:20:30,875
Dobra, wracamy do treningu.
301
00:20:41,417 --> 00:20:44,125
Pracujemy w tym ogrodzie od tygodnia
302
00:20:44,208 --> 00:20:46,625
i próbowałem się oprzeć, ale...
303
00:20:46,709 --> 00:20:49,875
Tato, przewieziesz mnie taczką?
304
00:20:51,792 --> 00:20:53,083
Dobra, wsiadaj.
305
00:20:54,375 --> 00:20:55,667
Mogę pomóc?
306
00:20:57,250 --> 00:21:00,250
Wyszłam na prostą. Przysięgam.
Skończyłam z chemią.
307
00:21:00,333 --> 00:21:04,542
Dziś rano nie zastosowałam nawet szamponu,
mydła ani dezodorantu.
308
00:21:04,625 --> 00:21:05,750
Powąchaj.
309
00:21:11,917 --> 00:21:14,041
Możesz pomagać deptać żuki.
310
00:21:14,125 --> 00:21:15,458
Ale ostrzegam,
311
00:21:15,542 --> 00:21:18,542
te, które przeżyły opryski,
są naprawdę twarde.
312
00:21:24,000 --> 00:21:27,959
Dalej, do roboty, prędzej.
313
00:21:29,208 --> 00:21:30,375
No dalej!
314
00:22:05,458 --> 00:22:08,041
Piwo czyni cuda.
315
00:22:08,125 --> 00:22:10,125
Napisy: Dominika Lindner-Bogdaniuk
316
00:22:11,305 --> 00:23:11,292
Watch Online Movies and Series for FREE
www.osdb.link/lm