1 00:00:06,000 --> 00:00:12,074 Watch Online Movies and Series for FREE www.osdb.link/lm 2 00:00:27,917 --> 00:00:30,875 BOBBY KONTRA WAPNIAKI 3 00:00:31,667 --> 00:00:33,041 Zbliża się do pola. 4 00:00:33,125 --> 00:00:35,959 Namyśla się i robi dwa kroki w tył. 5 00:00:36,041 --> 00:00:37,417 Teraz już trzy. 6 00:00:37,500 --> 00:00:40,417 Pobudka. Nie możesz przegapić najlepszej części. 7 00:00:40,500 --> 00:00:46,583 Wesley Tung jest osiem centymetrów od pola puttingowego. Co za emocje. 8 00:00:46,667 --> 00:00:50,417 Serce wali mi jak młot. Ta trawa była przycinana kilka dni temu, 9 00:00:50,500 --> 00:00:53,542 ale nadal jest gęsta. To potworne wyzwanie. 10 00:00:54,125 --> 00:00:57,583 Hank, ratuj! 11 00:00:59,709 --> 00:01:01,417 Przesłyszałem się, prawda? 12 00:01:01,500 --> 00:01:03,917 To absolutnie decydujące uderzenie. 13 00:01:04,709 --> 00:01:08,125 Hank, pomóż. Błagam! 14 00:01:12,709 --> 00:01:13,750 Ratunku! 15 00:01:14,375 --> 00:01:17,959 - Znowu? - Pomóż mi! Utkwiłem. 16 00:01:21,375 --> 00:01:25,208 Dzięki, stary. Szukałem drobnych pod kanapą 17 00:01:25,291 --> 00:01:28,625 i zaklinowałem się. Zamawiam pizzę. Głodny? 18 00:01:28,709 --> 00:01:31,583 Nie. I nie przynoś jej tutaj. 19 00:01:36,625 --> 00:01:41,500 To prawdziwy golfowy gejzer. Prawda, Hank? 20 00:01:41,583 --> 00:01:43,208 No tak, przegapiłeś to. 21 00:01:43,291 --> 00:01:47,083 Ten mecz to był prawdziwy skarbiec pamiętnych momentów, 22 00:01:47,166 --> 00:01:51,125 ale tylko dla tych, którzy widzieli go na żywo. 23 00:01:51,208 --> 00:01:54,917 Jesteś mi winien jedno ważne wydarzenie sportowe. 24 00:01:55,000 --> 00:01:58,792 Strasznie mnie ostatnio swędzi głowa. 25 00:01:58,875 --> 00:02:02,000 Ciebie też? Myślałem, że to mój pajęczy zmysł 26 00:02:02,083 --> 00:02:06,291 ostrzega mnie przed czymś. Może obaj mamy pajęczy zmysł? 27 00:02:06,375 --> 00:02:09,500 Nareszcie pogadamy o czymś innym, nie tylko o tym 28 00:02:09,583 --> 00:02:11,875 kto komu przeszkadzał oglądać golfa. 29 00:02:11,959 --> 00:02:13,875 Mnie też swędzi głowa! 30 00:02:15,917 --> 00:02:16,917 To wszy. 31 00:02:17,000 --> 00:02:18,250 - Co? - No nie! 32 00:02:18,333 --> 00:02:21,542 Jedna pani usuwa je dzieciakom w szkole. 33 00:02:21,625 --> 00:02:23,208 Jest bardzo ładna. 34 00:02:23,291 --> 00:02:26,000 Dlatego zanurzyłem dłonie w stercie włosów 35 00:02:26,083 --> 00:02:29,333 obciętych nowym rekrutom, a te małe robaczki 36 00:02:29,417 --> 00:02:31,291 wskoczyły na mój pokład. 37 00:02:32,333 --> 00:02:35,750 Jak znacie lepszy sposób na podryw ładnej pani, to słucham. 38 00:02:35,834 --> 00:02:39,333 Zaraziłeś nas wszami, ty odrażający dziwaku! 39 00:02:43,959 --> 00:02:44,959 Cześć, Hank. 40 00:02:48,333 --> 00:02:50,834 Boomhauer, masz prześliczną łazienkę. 41 00:02:50,917 --> 00:02:53,208 Mogę po kolacji przyprowadzić tu Nancy? 42 00:02:53,291 --> 00:02:55,583 No dobra, wszyscy głowy do wanny. 43 00:03:00,083 --> 00:03:03,458 Według etykietki, wszy powinny być już martwe, 44 00:03:03,542 --> 00:03:05,917 a nasze włosy mają się pięknie układać. 45 00:03:06,667 --> 00:03:08,959 No i jak? 46 00:03:11,458 --> 00:03:15,041 Brachu, wtopa, stary. Co za kant! 47 00:03:15,125 --> 00:03:17,959 Nie no kurde, nie mogę, stary. 48 00:03:19,667 --> 00:03:23,458 Gińcie! Gińcie! Gińcie! 49 00:03:25,333 --> 00:03:26,500 Tia. 50 00:03:33,125 --> 00:03:34,250 Weź się w garść. 51 00:03:34,333 --> 00:03:37,333 Inaczej będę musiał ci założyć kołnierz dla psa. 52 00:03:41,208 --> 00:03:43,917 Nie ma się czego wstydzić. 53 00:03:44,000 --> 00:03:46,709 To dlaczego masz na głowie czepek? 54 00:03:46,792 --> 00:03:50,250 Serio? Niemożliwe. Rzeczywiście! 55 00:03:50,333 --> 00:03:54,208 Ale numer. Zdejmę go wychodząc. 56 00:03:54,291 --> 00:03:56,458 Tam łatwiej się go zdejmuje… 57 00:03:57,208 --> 00:03:59,375 Przeklęty Bill. 58 00:03:59,458 --> 00:04:02,959 Odkąd rzuciła go Lenore dawałem mu zbyt dużo luzu. 59 00:04:03,041 --> 00:04:04,792 Śpi w moim aucie, 60 00:04:04,875 --> 00:04:07,375 i kradnie psu gumowe zabawki. 61 00:04:07,458 --> 00:04:10,333 Pamiętasz, jak trzymał przy łóżku nocnik? 62 00:04:11,458 --> 00:04:14,125 Zakopuje w naszym ogródku pornosy i… 63 00:04:14,750 --> 00:04:17,959 Nie będę tego dłużej znosił. Koniec. 64 00:04:19,125 --> 00:04:21,792 - Tia. - Tia. 65 00:04:21,875 --> 00:04:23,250 Tia! 66 00:04:24,250 --> 00:04:29,083 Pani od wszy nie ma wolnych terminów. Na zlocie zuchów była epidemia wszawicy. 67 00:04:29,166 --> 00:04:32,041 Mówi, że jedynym wyjściem jest ogolić się na łyso. 68 00:04:32,125 --> 00:04:36,375 Mam lepszy pomysł. Jako tępiciel znam metody, 69 00:04:36,458 --> 00:04:38,834 które pozwolą nam uniknąć łysiny. 70 00:04:40,875 --> 00:04:44,041 To mieszanka malationu i lindanu. 71 00:04:44,125 --> 00:04:46,542 Według rządu, prawie nieszkodliwa. 72 00:04:46,625 --> 00:04:49,542 Zlewali nas nią przez większość życia. 73 00:04:49,625 --> 00:04:53,458 Nie uśmiecha mi się to golenie, ale… 74 00:04:53,542 --> 00:04:56,417 - Tia! - Spadaj, Bill! 75 00:04:57,000 --> 00:04:58,083 Obserwujcie mnie. 76 00:05:01,542 --> 00:05:06,792 Prosta sprawa. Teraz trochę mrowi. 77 00:05:07,917 --> 00:05:12,875 Teraz piecze. Swędzi, swędzi. Pali. 78 00:05:13,625 --> 00:05:18,291 Teraz nic nie widzę. Bardzo piecze. 79 00:05:18,875 --> 00:05:22,959 Hank, dawaj węża. Natychmiast! 80 00:05:26,709 --> 00:05:29,291 Też chcę się potarzać z wami po trawniku. 81 00:05:29,375 --> 00:05:32,500 Ale głowa Billa nie jest tam mile widziana. 82 00:05:32,583 --> 00:05:35,875 Bill ma wszy, jest nic niewart. Bla bla bla… 83 00:05:36,500 --> 00:05:37,625 Jestem do kitu. 84 00:05:39,417 --> 00:05:41,208 MONOPOLOWY 85 00:05:43,000 --> 00:05:44,542 Kiedyś kupowałeś skrzynkę. 86 00:05:45,125 --> 00:05:47,542 Miałem przyjaciół i miałem z kim pić. 87 00:05:47,625 --> 00:05:50,542 - Mogę to wypić tutaj? - Nie. 88 00:06:04,792 --> 00:06:08,542 Zostaliśmy sami, skrzyneczko. Proszę, golnij sobie. 89 00:06:10,709 --> 00:06:12,417 To jest zabronione. 90 00:06:14,083 --> 00:06:16,917 Przepraszam, panie… glino. 91 00:06:17,000 --> 00:06:21,542 Odwiozę pana na komisariat. Mam tu 1-4-9 na 3-4-4. 92 00:06:25,709 --> 00:06:28,667 - Złapałeś włamywacza z Northside? - Nie, pijaka. 93 00:06:28,750 --> 00:06:31,750 - Czy kod 1-4-9 to włamanie? - Mówiłeś 1-4-9? 94 00:06:31,834 --> 00:06:33,208 Usłyszałem „włamywacz”. 95 00:06:33,291 --> 00:06:36,458 Nie! Mówił jeden cztery dziewięć! 96 00:06:38,166 --> 00:06:40,041 Przepraszam, jestem na gazie. 97 00:06:45,333 --> 00:06:47,500 Zawsze chciałam tego użyć. 98 00:06:48,333 --> 00:06:51,000 Bobby, nie masz nic lepszego do roboty? 99 00:06:52,125 --> 00:06:54,750 Jasne. Miałbym odrabiać lekcje 100 00:06:54,834 --> 00:06:57,417 i przegapić, jak matka goli ojca na łyso? 101 00:06:58,083 --> 00:07:02,083 Miejmy to już za sobą. Włosy kojarzą mi się tylko z Billem. 102 00:07:04,083 --> 00:07:07,917 - Hank? Dzięki Bogu, jesteś w domu. - A gdzie miałbym być? 103 00:07:08,000 --> 00:07:10,834 Żona goli mnie na łyso. Dzięki tobie. 104 00:07:10,917 --> 00:07:13,375 Jestem w pace. Poiłem skrzynkę pocztową. 105 00:07:13,458 --> 00:07:15,875 Mam prawo do jednego telefonu. 106 00:07:15,959 --> 00:07:20,041 Wybrałem swojego najlepszego kumpla. Musisz po mnie przyjechać. 107 00:07:21,917 --> 00:07:24,709 - Nie. - Jesteś moim… Hank! 108 00:07:32,125 --> 00:07:35,250 Nancy mnie ogoliła. Pod pachami też. 109 00:07:35,333 --> 00:07:37,291 Tak świeżo się teraz czuję. 110 00:07:37,375 --> 00:07:41,834 Hank! Ja i Boomhauer już jesteśmy łysi, a ty? 111 00:07:42,750 --> 00:07:45,792 Będziesz wyglądał strasznie męsko. 112 00:07:48,208 --> 00:07:49,625 Co to… 113 00:07:49,709 --> 00:07:53,208 Dlaczego nigdy mi nie mówiłeś, że masz tatuaż? 114 00:07:53,291 --> 00:07:55,625 Co? Niemożliwe. Nie mam… 115 00:07:55,709 --> 00:07:58,750 Przecież widzę! Kto to jest? Twoja pierwsza miłość? 116 00:07:58,834 --> 00:08:00,625 Jakaś zdzira z baru? 117 00:08:01,834 --> 00:08:02,667 „Bill”? 118 00:08:08,166 --> 00:08:12,667 A niech to! Jak to możliwe? Złaź ze mnie! 119 00:08:12,750 --> 00:08:16,750 To tatuaż! Nie zmyjesz go ręcznikiem! 120 00:08:16,834 --> 00:08:17,875 A niech to! 121 00:08:18,417 --> 00:08:21,583 Jak można nie kontrolować własnej potylicy? 122 00:08:22,500 --> 00:08:23,375 Tatuaż? 123 00:08:23,458 --> 00:08:26,166 Kłamałem za każdym razem, kiedy oddawałem krew. 124 00:08:34,709 --> 00:08:36,041 Jakiś problem, brachu? 125 00:08:36,125 --> 00:08:39,208 Sam nim jestem. Wszystko schrzanię. 126 00:08:39,291 --> 00:08:42,375 Kumple się na mnie obrazili, bo zaraziłem ich wszami. 127 00:08:42,917 --> 00:08:43,959 Masz wszy? 128 00:08:44,667 --> 00:08:47,792 I pluję jak mówię. I pierdzę jak pluję. 129 00:08:47,875 --> 00:08:50,333 Przez to świat jest ciekawszy. 130 00:09:01,750 --> 00:09:06,208 To ty jesteś włamywaczem z Northside? Zaczekaj. 131 00:09:06,291 --> 00:09:09,375 Nancy! Przynieś mi strzelbę! 132 00:09:09,959 --> 00:09:13,333 Daruj sobie, Dale. Mam do ciebie poważne pytanie. 133 00:09:13,417 --> 00:09:15,417 Czy pamiętasz jakąś okazję, 134 00:09:15,500 --> 00:09:18,041 kiedy któryś z nas zrobił sobie tatuaż? 135 00:09:18,125 --> 00:09:20,917 Jaki tatuaż? Kod kreskowy? 136 00:09:21,000 --> 00:09:23,291 To wskazywałoby na korporację Rand. 137 00:09:24,625 --> 00:09:25,750 Dobranoc, Dale. 138 00:09:27,083 --> 00:09:30,333 Musi pan wiedzieć, że usuwanie tatuażu jest bolesne 139 00:09:30,417 --> 00:09:32,125 i czasochłonne. 140 00:09:32,208 --> 00:09:35,125 Na pewno się z tym Billem nie pogodzicie? 141 00:09:35,208 --> 00:09:36,166 Na pewno. 142 00:09:36,250 --> 00:09:39,792 Bez przesady. Zapomniał o waszej rocznicy? 143 00:09:39,875 --> 00:09:41,959 Gapił się na faceta z włosami? 144 00:09:42,041 --> 00:09:46,667 Bill nie jest moim… nikim. Nie wiem, skąd mam ten tatuaż. 145 00:09:46,750 --> 00:09:48,834 Chcę się go po prostu pozbyć. 146 00:09:49,417 --> 00:09:51,917 Niestety palce robią się trochę sine, 147 00:09:52,000 --> 00:09:53,792 ale taka to już praca. 148 00:09:53,875 --> 00:09:55,500 - Masz pracę? - Jasne. 149 00:09:55,583 --> 00:09:57,417 Muszę spłacać hipotekę. 150 00:09:57,500 --> 00:10:02,000 - Masz dom? - Tak. Dostałem przy rozwodzie. 151 00:10:02,083 --> 00:10:03,333 Byłeś żonaty? 152 00:10:05,000 --> 00:10:09,500 Chyba mamy dla ciebie ksywkę. Hollywood. 153 00:10:13,458 --> 00:10:16,500 Boomhauer będzie wiedział, skąd masz ten tatuaż. 154 00:10:16,583 --> 00:10:20,250 To on zgadł, że to Dale podkradał ci papier, pamiętasz? 155 00:10:20,333 --> 00:10:22,333 Cześć, brachu. Siema, Peggy. 156 00:10:26,917 --> 00:10:31,041 Ale cie ktoś… ten teges, stary. Kurde. 157 00:10:32,125 --> 00:10:33,875 Niezła jazda. 158 00:10:33,959 --> 00:10:35,792 Mów nam całą prawdę. 159 00:10:35,875 --> 00:10:38,125 Niby co? Weź wyluzuj. 160 00:10:38,208 --> 00:10:40,709 Zaraz wam opowiem. To była niezła jazda. 161 00:10:40,792 --> 00:10:43,875 Dawno, dawno temu to było. W starym dobrym Arlen. 162 00:10:44,792 --> 00:10:48,917 To były prostsze czasy, a my byliśmy fajnymi kolesiami. 163 00:10:49,000 --> 00:10:51,583 Żadnych tam dzwonów, disco, ani ten teges. 164 00:10:51,667 --> 00:10:53,709 To kurde były fajne czasy. 165 00:10:55,125 --> 00:10:57,458 Nie do wiary. Bill się zaciągnął. 166 00:10:57,542 --> 00:11:01,583 Korzystając ze swoich swobód, będę pamiętać, że to on ich broni. 167 00:11:03,250 --> 00:11:07,041 - Zaczekam na ciebie. - To już dziś trzecia. 168 00:11:07,125 --> 00:11:09,709 Żadna nie będzie tak tęsknić jak ja. 169 00:11:09,792 --> 00:11:12,667 - Albo ja. - No. Kurde. 170 00:11:13,333 --> 00:11:14,792 Ale z nas smutasy. 171 00:11:14,875 --> 00:11:18,959 To nie jakieś łzawe pożegnanie bohatera wojennego. 172 00:11:19,792 --> 00:11:21,417 Wycieczka! 173 00:11:22,417 --> 00:11:25,875 - Kurde, brachu. Ale jazda. - Czad! 174 00:11:25,959 --> 00:11:29,792 Dallas! Zobaczymy to miejsce, gdzie wrobili Oswalda? 175 00:11:29,875 --> 00:11:34,792 Obyście nie przesadzali z rozrywkami. 176 00:11:34,875 --> 00:11:39,083 Bez obaw. To ostatni szalony wieczór aż do twojego powrotu. 177 00:11:39,166 --> 00:11:42,458 Chcę jako pierwszy postawić żołnierzowi drinka. 178 00:11:43,208 --> 00:11:44,625 „Piła Łańcuchowa”. 179 00:11:44,709 --> 00:11:47,083 Pewnie to klub dla drwali. 180 00:11:49,583 --> 00:11:53,709 Uwaga, wrogowie Ameryki, nadchodzi nasz kumpel, 181 00:11:53,792 --> 00:11:57,500 starszy szeregowy Bill Dauterive! 182 00:11:57,583 --> 00:11:59,500 - Dawaj, stary! - Za Billa! 183 00:11:59,583 --> 00:12:00,583 Kurde, brachu. 184 00:12:00,667 --> 00:12:04,166 Puść „Gracza”. No już, puszczaj! 185 00:12:04,250 --> 00:12:07,875 Musisz wiedzieć kiedy grać, 186 00:12:07,959 --> 00:12:09,834 Wiedzieć kiedy spasować 187 00:12:10,625 --> 00:12:12,709 Bill, Bill, Bill, Bill. 188 00:12:12,792 --> 00:12:14,583 Kiedy będę w sklepie żelaznym, 189 00:12:14,667 --> 00:12:17,542 a sprzedawca powie „mam tu najtwardszą sztukę”, 190 00:12:17,625 --> 00:12:22,750 ja odpowiem: „Nieprawda!” „Najtwardsza sztuka to Bill!” 191 00:12:24,792 --> 00:12:28,041 Ty debilu, chcesz stracić ten paluch? 192 00:12:28,125 --> 00:12:32,667 Nie wyrażaj się przy szeregowcu Billu. 193 00:12:36,458 --> 00:12:40,125 Spokojnie, stary. Przecież łączy nas prawdziwy rock. 194 00:12:45,875 --> 00:12:47,500 Boomhauer! Wyprowadź Hanka! 195 00:12:50,500 --> 00:12:54,500 Bill uratował mi tyłek, a ja mu nawet nie podziękowałem. 196 00:12:55,583 --> 00:12:57,417 Kurde, podziękowałeś mu. 197 00:12:57,959 --> 00:13:01,166 Bill wie, wie kiedy spasować 198 00:13:01,250 --> 00:13:03,458 Bill wie, kiedy grać 199 00:13:05,125 --> 00:13:09,083 Boomhauer, pilnuj Hanka. Ja zaczekam na Dale’a. 200 00:13:09,166 --> 00:13:10,417 Zjadłem sutą kolację. 201 00:13:11,208 --> 00:13:15,709 Też chciałem się zaciągnąć, ale mam za wąską cewkę moczową. 202 00:13:16,500 --> 00:13:17,417 Bill! 203 00:13:18,625 --> 00:13:23,291 - Tatuaż. - Kurde, brachu, nie rób tego. 204 00:13:25,166 --> 00:13:30,375 Wielkimi literami stąd dotąd: B-I-L-L. Bill! 205 00:13:30,458 --> 00:13:31,500 Dobra. 206 00:13:36,625 --> 00:13:39,208 Kurde, brachu, on ma zjazd. 207 00:13:39,291 --> 00:13:40,375 Darujmy sobie. 208 00:13:40,458 --> 00:13:43,375 Wziąłem od niego hajs, musi mieć dziarę. 209 00:13:44,542 --> 00:13:45,542 No dobra. 210 00:13:45,625 --> 00:13:48,333 Ale nie na klacie. 211 00:13:48,417 --> 00:13:51,625 Znajdź jakieś niewidoczne miejsce, stary. 212 00:13:52,709 --> 00:13:55,458 Myślałem, że zapomnisz, ten teges. 213 00:13:55,542 --> 00:13:58,375 Życie kurde rzuca kłody pod nogi. 214 00:13:58,458 --> 00:14:01,417 Jak Sandiemy Koufaxowi, ten tego. 215 00:14:03,041 --> 00:14:07,125 Chyba rzeczywiście zapomniałem, jaki kiedyś był Bill. 216 00:14:07,208 --> 00:14:09,208 Powinienem sam sobie skopać tyłek. 217 00:14:09,291 --> 00:14:12,333 Dziwi mnie, że te wszy w ogóle przeżyły 218 00:14:12,417 --> 00:14:15,792 żywiąc się twoją zimną krwią. 219 00:14:16,500 --> 00:14:18,000 KOMISARIAT 220 00:14:18,959 --> 00:14:23,792 Doktorze Milford, niech pan mówi szczerze. Co mi jest? 221 00:14:23,875 --> 00:14:26,041 Szmery w sercu. 222 00:14:26,125 --> 00:14:28,125 - Ciąg dalszy jutro. - No nie! 223 00:14:28,208 --> 00:14:30,834 I co było dalej? Miał szmery w sercu? 224 00:14:30,917 --> 00:14:33,667 Chłopaki, trochę cierpliwości. 225 00:14:33,750 --> 00:14:37,458 Straszne tu były nudy, zanim ty się zjawiłeś. 226 00:14:37,542 --> 00:14:40,125 William Dauterive? Pora stanąć przed sądem. 227 00:14:44,417 --> 00:14:48,375 William Dauterive, 50 dolarów grzywny. Proszę tego więcej nie robić. 228 00:14:48,458 --> 00:14:50,667 Jest pan wolny. Proszę wnieść opłatę. 229 00:14:59,375 --> 00:15:02,667 Wysoki sądzie, a jeśli nie wniosę opłaty? 230 00:15:02,750 --> 00:15:05,583 Wtedy dam panu jeszcze dwa dni w areszcie. 231 00:15:05,667 --> 00:15:06,792 Nie zapłacę! 232 00:15:06,875 --> 00:15:08,667 - Co? - Jak pan chce. 233 00:15:08,750 --> 00:15:11,083 - Dwa dni aresztu. - Dziękuję. 234 00:15:12,625 --> 00:15:14,125 Bill, co ty wyprawiasz? 235 00:15:14,208 --> 00:15:18,250 Czego chcesz? Przyszedłeś się ze mnie naśmiewać? 236 00:15:18,333 --> 00:15:21,542 - Nie, przyszedłem ci pomóc. - Trochę za późno. 237 00:15:21,625 --> 00:15:24,834 Olewam cię. Tak jak ty olałeś mnie. 238 00:15:24,917 --> 00:15:28,875 Być może posiedzę tu dłużej. Popełnię kolejne przestępstwo. 239 00:15:28,959 --> 00:15:31,500 Będę udawał włamywacza z Northside. 240 00:15:31,583 --> 00:15:34,166 Zamknął mnie na dobre. 241 00:15:34,250 --> 00:15:37,041 - Będziesz miał nauczkę. - Nie rób głupot, Bill. 242 00:15:37,542 --> 00:15:40,583 Odprowadźcie mnie do domciu! 243 00:15:40,667 --> 00:15:43,834 Mam pomysł! Powiedz chłopakom z mojej celi, 244 00:15:43,917 --> 00:15:47,000 że mnie usmażyli na krześle, zrobię im niespodziankę. 245 00:15:47,083 --> 00:15:50,041 Bill! Zaczekaj! 246 00:15:52,458 --> 00:15:54,000 KOMISARIAT 247 00:15:54,875 --> 00:15:58,166 Panie władzo, domagam się widzenia z Billem Dauterive. 248 00:15:58,250 --> 00:16:01,625 Mogę wypełnić odpowiedni formularz. 249 00:16:01,709 --> 00:16:06,375 Pan Dauterive nie przyjmuje gości. Wyraził się bardzo jasno. 250 00:16:07,041 --> 00:16:10,542 Nie odejdę stąd, dopóki go nie zobaczę. 251 00:16:11,291 --> 00:16:14,000 Groźby w takim miejscu to kiepski pomysł. 252 00:16:16,834 --> 00:16:21,625 - Bill! Muszę z tobą porozmawiać! - Odejdź! 253 00:16:21,709 --> 00:16:24,417 Właśnie! Idź stąd! 254 00:16:24,500 --> 00:16:27,291 - Kim jesteś? - A ty kim jesteś? 255 00:16:27,959 --> 00:16:30,375 Spadaj stąd! Jesteśmy zajęci! 256 00:16:31,542 --> 00:16:34,625 Jest dziura, jest dziura W dnie morza jest dziura 257 00:16:34,709 --> 00:16:37,166 Na żabie jest noga na garbie jest kłoda 258 00:16:37,250 --> 00:16:38,625 W dziurze w dnie morza 259 00:16:38,709 --> 00:16:40,625 Na żabie noga na garbie kłoda 260 00:16:40,709 --> 00:16:42,041 W dziurze w dnie morza 261 00:16:42,125 --> 00:16:44,125 Jest dziura, jest dziura 262 00:16:44,208 --> 00:16:45,625 W dnie morza jest dziura 263 00:16:46,750 --> 00:16:51,166 Grubas powtarza, że jest gotów przyznać się do tych włamań. 264 00:16:51,250 --> 00:16:52,792 Chcesz swoją pizzę? 265 00:16:53,875 --> 00:16:55,834 Pracuj nad nim, aż się przyzna. 266 00:16:57,750 --> 00:17:00,166 Ten łysy grubas chce się przyznać 267 00:17:00,250 --> 00:17:02,375 do tych włamań na Northside. 268 00:17:02,458 --> 00:17:03,333 Serio? 269 00:17:03,417 --> 00:17:06,250 Hollywood Dauterive marzy o prawdziwym wyroku. 270 00:17:09,917 --> 00:17:14,291 Peggy, nie czekaj na mnie z kolacją. Później wszystko ci wyjaśnię. 271 00:17:14,375 --> 00:17:19,125 Niestety teraz będę musiał… złamać prawo. 272 00:17:20,792 --> 00:17:22,792 CZEROWNE 273 00:17:24,500 --> 00:17:25,917 CZERWONE 274 00:17:27,000 --> 00:17:29,834 CZERWONE 275 00:17:43,750 --> 00:17:45,000 WEJDŹ I WYJDŹ 276 00:17:59,250 --> 00:18:03,750 Naruszyłem przepisy prawa. Proszę mnie aresztować. 277 00:18:04,500 --> 00:18:06,375 Zakaz rozbierania to nie prawo. 278 00:18:06,959 --> 00:18:09,208 Sam tego nie przestrzegam. 279 00:18:09,291 --> 00:18:11,542 Nawet nie mam na sobie butów. 280 00:18:17,458 --> 00:18:19,875 KOMISARIAT 281 00:18:27,291 --> 00:18:31,583 Zniszczyłeś mi naklejkę na zderzaku od córki! Dupek! 282 00:18:39,417 --> 00:18:40,583 Cześć, brachu. 283 00:18:42,166 --> 00:18:45,125 Strażnicy pozwolili mi mieć w celi magnetofon. 284 00:18:45,208 --> 00:18:48,291 Chcesz dla zabawy posłuchać, jak się przyznajesz? 285 00:18:48,375 --> 00:18:52,166 Nie wiem, nie chcę żeby to brzmiało sztucznie. 286 00:18:52,250 --> 00:18:54,959 - Hej, Bill! - Hank? 287 00:18:55,041 --> 00:18:57,542 - Co ty tu robisz? - Przyszedłem ci pomóc. 288 00:18:57,625 --> 00:18:59,083 Nie przyznawaj się. 289 00:18:59,166 --> 00:19:01,667 Wtedy zamkną prawdziwego bandziora, 290 00:19:01,750 --> 00:19:05,208 a ja wrócę do swojego wszawego życia bez przyjaciół. 291 00:19:05,291 --> 00:19:06,959 Ja jestem twoim przyjacielem 292 00:19:07,041 --> 00:19:08,041 Udowodnij to. 293 00:19:08,125 --> 00:19:10,709 Przyjaźnię się z tobą od 25 lat! 294 00:19:10,792 --> 00:19:13,041 Kto ci wybił z głowy kupno barki? 295 00:19:13,125 --> 00:19:16,041 Kto nie dał ci się zabić, kiedy Lenore odeszła? 296 00:19:16,125 --> 00:19:19,291 Kto słucha cię godzinami, po tym jak masz koszmary? 297 00:19:19,375 --> 00:19:21,542 Robię to, bo się przyjaźnimy. 298 00:19:21,625 --> 00:19:24,500 Kurczę, dałem się aresztować, żeby z tobą pogadać! 299 00:19:25,792 --> 00:19:29,291 Kiedyś dałem sobie nawet wytatuować 300 00:19:29,375 --> 00:19:30,792 twoje imię na potylicy. 301 00:19:30,875 --> 00:19:32,417 Serio? Pokaż! 302 00:19:33,667 --> 00:19:38,291 No więc, już go niestety usunąłem. To bardzo bolesny zabieg. 303 00:19:38,375 --> 00:19:41,083 Tatuaż był super, ale… 304 00:19:41,166 --> 00:19:42,667 Chcę się przyznać! 305 00:19:44,667 --> 00:19:45,834 A niech to. 306 00:19:47,667 --> 00:19:51,250 Przepraszam, czy jest pan bardzo zajęty? 307 00:19:55,333 --> 00:19:56,458 Ale piecze. 308 00:19:56,667 --> 00:20:00,375 Mogę dodać drut kolczasty. Albo węże. 309 00:20:04,041 --> 00:20:06,750 - Hej, Bill! - Co znowu? 310 00:20:06,834 --> 00:20:09,583 Masz jeszcze to lusterko? 311 00:20:12,458 --> 00:20:14,166 A niech mnie. 312 00:20:14,875 --> 00:20:17,750 Bardzo mi się podoba ta buźka nad „I”. 313 00:20:21,208 --> 00:20:24,542 - To musiało strasznie boleć. - No. 314 00:20:25,709 --> 00:20:26,625 No. 315 00:20:30,959 --> 00:20:33,458 Wychodzisz wcześniej za dobre zachowanie. 316 00:20:33,542 --> 00:20:37,542 Pamiętajcie, że ja wyczyściłem toalety i pościeliłem łóżka. 317 00:20:37,625 --> 00:20:41,083 Siadaj, łysolu. Rozprawę masz dopiero w południe. 318 00:20:43,709 --> 00:20:46,625 Chłopaki, przyszła pora się pożegnać. 319 00:20:47,959 --> 00:20:50,625 Obiecywałem sobie, że się nie poryczę, 320 00:20:50,709 --> 00:20:52,667 - No i masz… - Narka, Hollywood. 321 00:20:53,500 --> 00:20:56,625 Jak chcesz, to dam im się znów zamknąć 322 00:20:56,709 --> 00:20:58,333 i dotrzymam ci towarzystwa. 323 00:20:58,417 --> 00:21:01,291 Nie. Ty spłaciłeś swój dług wobec społeczeństwa. 324 00:21:01,375 --> 00:21:02,500 Teraz moja kolej. 325 00:21:04,000 --> 00:21:07,291 - W porządku? - W porządku. 326 00:21:18,875 --> 00:21:21,375 Panie Dauterive, może pan już stąd wyjść. 327 00:21:22,709 --> 00:21:26,917 Wiem. Czekam na przyjaciela. 328 00:22:07,208 --> 00:22:10,041 Jest dziura, jest dziura W dnie morza jest dziura 329 00:22:11,305 --> 00:23:11,292 Watch Online Movies and Series for FREE www.osdb.link/lm