1
00:00:06,000 --> 00:00:12,074
Watch Online Movies and Series for FREE
www.osdb.link/lm
2
00:01:31,549 --> 00:01:35,678
INNE KŁAMSTWA
3
00:01:42,393 --> 00:01:43,978
Życie nigdy nie jest idealne...
4
00:01:44,354 --> 00:01:45,814
choć może się takie wydawać.
5
00:01:47,148 --> 00:01:51,236
Sekrety i kłamstwa bywają́
ukryte pod maskąperfekcji.
6
00:01:52,654 --> 00:01:55,115
Pod tym względem,
jak i pod wieloma innymi,
7
00:01:55,990 --> 00:01:57,867
moje życie nie było wyją́tkiem.
8
00:02:01,579 --> 00:02:03,623
Postaraj się zdą́żyć na szóstą́. Proszę.
9
00:02:03,748 --> 00:02:04,958
Zrobię, co w mojej mocy.
10
00:02:12,715 --> 00:02:13,883
Postaram się, obiecuję.
11
00:02:26,771 --> 00:02:27,856
W porzą́dku.
12
00:02:34,279 --> 00:02:35,947
- Dzień dobry panu.
- Dzień dobry.
13
00:02:36,030 --> 00:02:39,576
O drugiej mamy spotkanie
w sprawie Whirlwind.
14
00:02:39,784 --> 00:02:43,246
Naprawdę? Co się stało?
Francuzi wrócili na ring?
15
00:02:43,496 --> 00:02:46,291
Nie wiem,
ale pan Hardy jest podekscytowany.
16
00:02:46,499 --> 00:02:47,709
Doprawdy?
17
00:02:48,001 --> 00:02:51,171
Co się dzieje? Priscilla mówi,
że Mike siedzi jak na szpilkach.
18
00:02:51,254 --> 00:02:52,380
Spokojnie, Sherlocku.
19
00:02:52,463 --> 00:02:55,216
Prawdopodobnie źle mu doradziliśmy
i chce nam nawrzucać.
20
00:02:55,341 --> 00:02:56,801
Masz jakieś proszki na nudę?
21
00:02:56,968 --> 00:02:58,636
To ty ich potrzebujesz, nie ja.
22
00:03:18,865 --> 00:03:20,241
- Dobry wieczór.
- Witam.
23
00:03:27,207 --> 00:03:31,169
- Niesamowite, dotarłeś.
- Simon próbował mi w tym przeszkodzić.
24
00:03:31,753 --> 00:03:36,299
Cią́gle gada o tym, że się nudzi.
25
00:03:37,175 --> 00:03:38,801
Czego dotyczyło spotkanie?
26
00:03:38,885 --> 00:03:41,512
Nowej sprawy. Nie wolno mi o tym mówić.
27
00:03:41,679 --> 00:03:43,348
Bardzo zabawne.
28
00:03:44,974 --> 00:03:47,560
Nadaliście tej sprawie
kolejny tajemniczy kryptonim?
29
00:03:48,311 --> 00:03:49,562
Projekt Whirlwind.
30
00:03:50,939 --> 00:03:53,149
Brzmi jak coś z Pią́tki detektywów.
31
00:03:53,233 --> 00:03:54,692
Pewnie siedzicie, pijecie herbatę,
32
00:03:54,776 --> 00:03:56,861
i smarujecie bułeczki dżemem?
33
00:03:57,278 --> 00:03:59,405
Pamiętasz, że jutro grasz w krykieta?
34
00:04:00,281 --> 00:04:01,866
Oczywiście, że nie pamiętam.
35
00:04:05,995 --> 00:04:09,666
Ojej, no cześć.
36
00:04:09,958 --> 00:04:12,835
Horlicks, ty mały draniu. Tęskniłeś?
37
00:04:12,919 --> 00:04:14,545
Nie bą́dź dla niego taki miły.
38
00:04:14,629 --> 00:04:17,632
Zrobił dziurę w żywopłocie
i wszystko tam porozwalał.
39
00:04:17,757 --> 00:04:19,884
Zły z ciebie pies, prawda?
40
00:04:20,593 --> 00:04:22,470
Mieliśmy się pozbyć tego żywopłotu.
41
00:04:23,012 --> 00:04:25,974
Naprawdę? Wybacz, zapomniałam.
42
00:04:27,225 --> 00:04:28,142
Drinka?
43
00:04:29,310 --> 00:04:30,270
Chętnie.
44
00:04:31,604 --> 00:04:32,522
Do domu.
45
00:04:40,989 --> 00:04:41,864
Dawaj!
46
00:04:48,788 --> 00:04:49,831
Wybaczcie, panowie.
47
00:04:53,126 --> 00:04:54,002
O co chodzi?
48
00:04:54,502 --> 00:04:56,546
Nie mogę znaleźć losów na loterię.
49
00:04:58,172 --> 00:04:59,340
Co z nimi zrobiłaś?
50
00:04:59,716 --> 00:05:01,843
Nic. Miały zostać dostarczone do domu,
51
00:05:01,926 --> 00:05:04,595
- ale nigdzie ich nie widziałam.
- Coś nie tak?
52
00:05:05,596 --> 00:05:08,391
Miała być loteria, ale zgubiliśmy losy.
53
00:05:09,183 --> 00:05:10,101
Doprawdy?
54
00:05:11,436 --> 00:05:12,520
Przezabawne.
55
00:05:13,021 --> 00:05:15,481
Zapytaj Sarah Tufnell.
Powinna mieć zapasowe.
56
00:05:20,403 --> 00:05:21,738
Dalej, James.
57
00:05:23,114 --> 00:05:23,990
Wybaczcie.
58
00:05:26,409 --> 00:05:28,619
Trochę zmięte, ale musząnam wystarczyć.
59
00:05:29,203 --> 00:05:30,830
Chyba powinnam kupić jeden.
60
00:05:31,372 --> 00:05:33,958
- Kto to?
- William, syn lorda Rawstona.
61
00:05:34,751 --> 00:05:38,004
To jest William Bule?
62
00:05:39,297 --> 00:05:42,884
- Myślałam, że jest w Nowym Jorku.
- Bo jest. A raczej był.
63
00:05:43,468 --> 00:05:45,887
- Pewnie się przeprowadził.
- Jaki on jest?
64
00:05:46,346 --> 00:05:49,349
Rzadko go widuję, odką́d się ożenił.
65
00:05:50,058 --> 00:05:52,852
- Kiedyś był bliskim kumplem Davida.
- Jest żonaty?
66
00:05:53,394 --> 00:05:56,564
Rozwiedziony. A szkoda.
Jego żona była przeurocza.
67
00:05:57,523 --> 00:05:58,900
Proszę.
68
00:05:59,817 --> 00:06:01,527
- Przepraszam.
- Proszę wybaczyć.
69
00:06:01,986 --> 00:06:04,197
- Co podać?
- Dwie herbaty.
70
00:06:10,453 --> 00:06:12,372
Muszę usią́ść. Padam z nóg.
71
00:06:13,664 --> 00:06:14,791
Jak sobie radzi James?
72
00:06:17,168 --> 00:06:18,127
Nieźle.
73
00:06:19,295 --> 00:06:22,131
Potrafi grać godzinami
i nigdy nie zdobywa punktów.
74
00:06:23,091 --> 00:06:25,927
Czym on się zajmuje?
Jest jaką́ś szychąw mieście?
75
00:06:26,010 --> 00:06:28,137
Jest prawnikiem. Czy to oznacza ”szychę”?
76
00:06:28,221 --> 00:06:31,265
- Na pewno jest świetny.
- Jest bardzo drogi.
77
00:06:31,557 --> 00:06:34,352
Sprzą́tamy w namiocie.
Zwinęłam to dla ciebie.
78
00:06:34,435 --> 00:06:35,770
Życie mi ratujesz.
79
00:06:36,521 --> 00:06:37,980
Pomóc ci przy loterii?
80
00:06:38,398 --> 00:06:40,400
Poważnie? Byłoby wspaniale.
81
00:06:40,483 --> 00:06:41,984
Jestem wykończona.
82
00:06:43,236 --> 00:06:46,656
Wybacz, na pewno się znacie.
Maggie Pierce, William Bule.
83
00:06:47,281 --> 00:06:48,699
Tak, znam pana Bule'a.
84
00:06:48,908 --> 00:06:52,078
Pracowałam w jego domu,
gdy żyła jego matka.
85
00:06:52,912 --> 00:06:53,788
Tak.
86
00:06:55,123 --> 00:06:56,332
Pójdę już.
87
00:06:58,334 --> 00:07:01,712
Zapomniałam, że pracowała
dla twoich rodziców. Jak długo to trwało?
88
00:07:01,838 --> 00:07:04,006
- Dość długo.
- Uwielbiamy ją́.
89
00:07:04,799 --> 00:07:07,552
Prowadzi nam dom,
karmi psa, gdy jesteśmy w Londynie.
90
00:07:07,677 --> 00:07:09,262
Nie dalibyśmy rady bez niej.
91
00:07:11,472 --> 00:07:12,890
Rany boskie, moja kolej.
92
00:07:15,309 --> 00:07:16,227
Powodzenia.
93
00:07:25,445 --> 00:07:26,404
Co się stało?
94
00:07:27,113 --> 00:07:29,157
Mą́ż wrócił. Jednak żyje.
95
00:07:31,325 --> 00:07:36,122
- To kto uciekł z Jamesem Masonem?
- Nikt. Okazało się, że to szpieg.
96
00:07:36,456 --> 00:07:39,000
I tak bym z nim uciekła.
97
00:07:40,501 --> 00:07:43,254
W 1954 roku nikt tak nie myślał.
98
00:07:45,298 --> 00:07:47,508
Może powinniśmy urzą́dzić przyjęcie?
99
00:07:49,260 --> 00:07:52,096
Co ma znaczyć ten dźwięk?
100
00:07:53,347 --> 00:07:55,558
Wystarczy, że się zjawisz i coś wypijesz.
101
00:07:55,808 --> 00:07:57,477
Skoro tak, to bardzo chętnie.
102
00:07:57,560 --> 00:08:01,272
Nigdy nie zapraszamy gości.
Jesteśmy to winni wszystkim są́siadom.
103
00:08:01,397 --> 00:08:04,025
Mam lepszy pomysł.
Przestańmy ich odwiedzać.
104
00:08:04,233 --> 00:08:08,070
Nie marudź.
To ty chciałeś mieszkać na wsi.
105
00:08:08,154 --> 00:08:09,614
Nie chciałem mieszkać na wsi.
106
00:08:09,697 --> 00:08:11,866
Po prostu chciałem wynieść się z Londynu.
107
00:08:11,949 --> 00:08:15,953
Mam na myśli drinki i przeką́ski,
nie bal u ambasadora.
108
00:08:25,004 --> 00:08:25,922
Odbiorę.
109
00:08:31,344 --> 00:08:32,845
- Słucham.
- Kochanie.
110
00:08:33,429 --> 00:08:36,599
O, nie. Wiem, co chcesz powiedzieć.
111
00:08:36,766 --> 00:08:38,309
Nie mam wyjścia,
112
00:08:38,392 --> 00:08:40,144
przyjeżdża tu pewien gość z Paryża.
113
00:08:40,228 --> 00:08:43,272
I żaden inny termin do końca twojego życia
mu nie odpowiada.
114
00:08:43,606 --> 00:08:47,818
Spróbuję zdą́żyć na pocią́g o 20:30.
Byłbym na miejscu przed 22:00.
115
00:08:47,985 --> 00:08:50,571
- Przyjadę.
- Daj spokój. Wezmę taksówkę.
116
00:08:50,863 --> 00:08:52,073
Nie, przyjadę.
117
00:08:53,407 --> 00:08:55,576
Będę mogła wcześniej wyprosić gości.
118
00:08:56,369 --> 00:08:58,746
Wszystko pod kontrolą́? A co z kieliszkami?
119
00:08:59,247 --> 00:09:01,874
Pożyczyłam od Billa Bule'a.
120
00:09:03,376 --> 00:09:05,044
Zaradna bestyjka.
121
00:09:06,379 --> 00:09:07,838
Tak jest.
122
00:09:08,798 --> 00:09:09,924
Co ty tu robisz?
123
00:09:10,007 --> 00:09:12,009
Podobno robicie przyjęcie na wsi.
124
00:09:13,052 --> 00:09:14,720
Chyba nie zostajesz
ze względu na spotkanie?
125
00:09:14,887 --> 00:09:17,098
Boisz się,
że podejmiemy decyzję bez ciebie?
126
00:09:17,431 --> 00:09:21,102
Jesteś jak alpinista, który chwyta się
wszystkiego, byle tylko nie spaść.
127
00:09:21,811 --> 00:09:23,771
Naucz się odpuszczać, James.
128
00:09:23,980 --> 00:09:27,650
O ile mi wiadomo, alpinista,
który odpuszcza, z reguły tego żałuje.
129
00:09:37,994 --> 00:09:39,036
Jesteś cudowna.
130
00:09:40,413 --> 00:09:41,330
Jak było?
131
00:09:41,831 --> 00:09:44,208
Zwyczajnie. Przyszli, upili się i poszli.
132
00:09:45,084 --> 00:09:46,961
- Jak spotkanie?
- W porzą́dku.
133
00:09:47,044 --> 00:09:49,672
Jak się zapewne domyślasz,
Francuzi ze wszystkiego robiądramat.
134
00:09:49,755 --> 00:09:51,799
Ale myślę, że będzie dobrze.
135
00:09:52,675 --> 00:09:54,218
Teraz jesteś już w domu.
136
00:09:55,094 --> 00:09:57,346
- Kto to?
- Bill.
137
00:09:57,763 --> 00:09:59,140
Co on tu robi?
138
00:09:59,390 --> 00:10:01,601
Nie mogłam znaleźć kluczyków.
Głupie, prawda?
139
00:10:02,143 --> 00:10:03,019
Tak.
140
00:10:03,477 --> 00:10:06,147
Miał właśnie odjechać,
więc zgodził się mnie podwieźć.
141
00:10:12,111 --> 00:10:13,821
To bardzo miłe z twojej strony.
142
00:10:14,488 --> 00:10:15,823
- Dziękuję.
- Nie ma za co.
143
00:10:19,201 --> 00:10:20,703
Dasz się zaprosić na drinka?
144
00:10:21,370 --> 00:10:22,288
Dzięki.
145
00:10:25,583 --> 00:10:27,418
- Co to?
- Co takiego?
146
00:10:28,210 --> 00:10:29,211
Ta rysa.
147
00:10:30,171 --> 00:10:32,214
Pewnie zrobił to jakiś zazdrosny gnojek.
148
00:10:32,840 --> 00:10:34,300
A może zarysowałem o bramę.
149
00:10:38,512 --> 00:10:41,390
Anne wspominała,
że planujesz kupić mieszkanie w Londynie.
150
00:10:41,474 --> 00:10:42,516
Tak.
151
00:10:42,975 --> 00:10:46,270
Bill ma w Londynie dwóch synów.
Lubi się z nimi widywać.
152
00:10:46,520 --> 00:10:49,190
To musiało być trudne,
gdy mieszkałeś w Nowym Jorku.
153
00:10:49,940 --> 00:10:52,234
- Tak.
- Ile mająlat?
154
00:10:53,486 --> 00:10:55,488
Starszy ma chyba 12,
155
00:10:55,571 --> 00:10:59,283
a Freddy dziewięć albo dziesięć.
156
00:11:05,206 --> 00:11:07,333
Podobno miałeś zdją́ć ten obraz.
157
00:11:08,125 --> 00:11:10,002
Okłamałaś nas.
158
00:11:10,920 --> 00:11:12,338
Dlaczego mam go zdją́ć?
159
00:11:12,421 --> 00:11:14,840
Nie powinno się wieszać brzydkich obrazów.
160
00:11:14,924 --> 00:11:17,259
- Świadcząo złym guście właściciela.
- Nie uważam, by był brzydki.
161
00:11:17,343 --> 00:11:19,512
Nie przeszkadzałby mi,
gdyby był przystojny,
162
00:11:19,595 --> 00:11:21,013
ale ma dziwaczny nos.
163
00:11:21,097 --> 00:11:22,807
- Ty go tam powiesiłaś.
- Biedny James.
164
00:11:22,932 --> 00:11:25,226
- To twój przodek. Zgadłem?
- Tak.
165
00:11:25,393 --> 00:11:28,229
Przodek? Raczej kuzyn, prawda?
166
00:11:30,815 --> 00:11:32,108
Będę się zbierał.
167
00:11:32,900 --> 00:11:35,653
- Raz jeszcze dziękuję.
- De nada.
168
00:11:35,736 --> 00:11:37,905
- Tak, dzięki.
- Nie odprowadzajcie mnie.
169
00:11:47,998 --> 00:11:49,875
- Co go ugryzło?
- Co masz na myśli?
170
00:11:50,000 --> 00:11:52,128
Dlaczego był tak cholernie niegrzeczny?
171
00:11:52,211 --> 00:11:53,963
- Och, kochanie.
- Tylko bez takich.
172
00:11:54,046 --> 00:11:55,506
- Ty nie jesteś lepsza.
- Co?
173
00:11:55,589 --> 00:11:59,844
Oboje się ze mnie nabijaliście.
Nie znoszę tego. Naprawdę!
174
00:12:00,219 --> 00:12:02,388
Przepraszam, kochanie. On tylko żartował.
175
00:12:02,471 --> 00:12:03,848
Kiepskie to były żarty.
176
00:12:12,106 --> 00:12:13,649
Pięć minut? Jesteś pewna?
177
00:12:14,358 --> 00:12:15,234
Tak.
178
00:12:16,819 --> 00:12:17,820
Coś nie tak?
179
00:12:18,571 --> 00:12:20,573
- Ugotuję jeszcze jedno.
- Nie, nieważne.
180
00:12:20,698 --> 00:12:23,826
- Jeśli ci nie pasuje, nie jedz.
- Wszystko jest w porzą́dku.
181
00:12:26,287 --> 00:12:28,164
- Chwili spokoju.
- Ja odbiorę.
182
00:12:38,174 --> 00:12:39,550
- Halo?
- Anne...
183
00:12:41,302 --> 00:12:43,262
- coś się stało.
- Co?
184
00:12:48,976 --> 00:12:50,728
- Kto dzwonił?
- Maggie.
185
00:12:52,229 --> 00:12:54,648
Tylko nie mów, że nie przyjdzie.
186
00:12:55,566 --> 00:12:57,359
- Nie przyjdzie.
- Jak zwykle.
187
00:12:57,860 --> 00:12:59,612
Nie wiem, jak możesz to tolerować.
188
00:13:00,279 --> 00:13:01,489
Był wypadek.
189
00:13:03,741 --> 00:13:05,367
Trochę mi teraz głupio.
190
00:13:09,497 --> 00:13:11,165
- Kto miał wypadek?
- Jej mą́ż.
191
00:13:12,374 --> 00:13:13,501
Potrą́cił go samochód.
192
00:13:14,418 --> 00:13:15,795
Jezu. Wyjdzie z tego?
193
00:13:16,086 --> 00:13:19,006
Nie wiedzą́. Zabrali go do szpitala
w High Wycombe.
194
00:13:19,131 --> 00:13:20,424
Stamtą́d dzwoniła.
195
00:13:21,967 --> 00:13:23,052
Tak mi przykro.
196
00:13:24,136 --> 00:13:25,179
Okropna sprawa.
197
00:13:26,472 --> 00:13:28,766
- Kiedy to się stało?
- Wczoraj wieczorem.
198
00:13:29,934 --> 00:13:32,269
- Powiedziałam jej, że przyjedziemy.
- Doką́d?
199
00:13:33,854 --> 00:13:34,772
Do szpitala.
200
00:13:35,689 --> 00:13:37,358
- Dlaczego?
- Jak to ”dlaczego”?
201
00:13:37,441 --> 00:13:41,028
Kochanie, przykro mi
z powodu męża Maggie,
202
00:13:41,111 --> 00:13:44,532
mam nadzieję, że z tego wyjdzie,
ale jak mamy jej pomóc?
203
00:13:45,241 --> 00:13:46,617
Obiecałam, że przyjedziemy.
204
00:13:47,493 --> 00:13:48,869
Będzie czekać.
205
00:14:01,006 --> 00:14:02,258
To miłe z twojej strony.
206
00:14:02,883 --> 00:14:04,677
- Jak się czuje?
- Źle.
207
00:14:05,302 --> 00:14:07,388
Lekarze na pewno robią́, co w ich mocy.
208
00:14:07,847 --> 00:14:10,391
- Wiedzą́, co się stało?
- Wszystko widziałam.
209
00:14:11,308 --> 00:14:14,061
- Widziałaś?
- Patrzyłam przez okno.
210
00:14:14,770 --> 00:14:15,938
Był tuż pod domem.
211
00:14:16,522 --> 00:14:20,651
Widziałam przez drzewa,
jak pędzi na niego auto.
212
00:14:21,694 --> 00:14:23,654
Musiał uderzyć w jego rower.
213
00:14:23,821 --> 00:14:27,283
- Pamiętasz, jaki to był samochód?
- Sama nie wiem.
214
00:14:27,491 --> 00:14:31,120
Jeep albo Range Rover.
215
00:14:31,871 --> 00:14:33,247
To stało się tak szybko.
216
00:14:33,581 --> 00:14:34,540
Mamo...
217
00:14:36,333 --> 00:14:37,334
chodź ze mną́.
218
00:14:39,336 --> 00:14:42,673
Idź. Zostanę tak długo, jak zechcesz.
219
00:14:59,648 --> 00:15:01,358
Zapraszam.
220
00:15:01,483 --> 00:15:03,444
Chciałem to tylko podrzucić.
221
00:15:03,527 --> 00:15:06,989
Nonsens. Zapraszam.
Proszę to postawić tutaj.
222
00:15:07,072 --> 00:15:08,824
- Dobrze.
- Siedzimy w bibliotece.
223
00:15:09,825 --> 00:15:12,578
Sąu mnie wnuki.
224
00:15:17,207 --> 00:15:18,334
Williamie.
225
00:15:20,127 --> 00:15:21,503
Witaj, James.
226
00:15:22,546 --> 00:15:24,381
Przywiozłem twoje kieliszki.
227
00:15:25,174 --> 00:15:27,801
- Napijesz się czegoś?
- Nie, dziękuję.
228
00:15:27,968 --> 00:15:30,804
Charles, ścisz ten jazgot
albo idź na górę oglą́dać.
229
00:15:31,597 --> 00:15:32,514
Chodź.
230
00:15:34,141 --> 00:15:35,601
Słyszałem o wypadku.
231
00:15:36,769 --> 00:15:39,021
Tak. Biedny Joe.
232
00:15:39,897 --> 00:15:42,691
Pracował tu kiedyś. Wyliże się?
233
00:15:42,858 --> 00:15:45,152
Nie wiem. Anne jest teraz u nich.
234
00:15:45,861 --> 00:15:47,029
- Siadaj.
- Dziękuję.
235
00:15:48,113 --> 00:15:48,989
To...
236
00:15:50,074 --> 00:15:51,825
- To zależy.
- Przykro mi.
237
00:15:53,118 --> 00:15:54,536
Wiadomo, kto to zrobił?
238
00:15:55,245 --> 00:15:58,374
Jego żona twierdzi,
że widziała Range Rovera.
239
00:16:00,542 --> 00:16:03,754
Przepraszam, łatwiej byłoby tu
kogoś znaleźć,
240
00:16:03,837 --> 00:16:05,464
gdyby nie jeździł Range Roverem.
241
00:16:06,632 --> 00:16:10,344
- Szkoda, że pana wczoraj nie było.
- Zatrzymały mnie interesy w Londynie.
242
00:16:10,427 --> 00:16:14,556
Choć ostatnio nie mogę zbyt wiele pić,
gdy prowadzę.
243
00:16:14,640 --> 00:16:15,975
Bill mógł pana podwieźć.
244
00:16:16,100 --> 00:16:18,978
No tak. A my, jak idioci,
przyjechaliśmy w dwa auta.
245
00:16:19,061 --> 00:16:21,230
Miałem spotkanie
i przyjechałem prosto stamtą́d.
246
00:16:21,355 --> 00:16:24,483
Spotkanie?
Przestań mówić jak Amerykanin.
247
00:16:25,359 --> 00:16:28,529
Myśli o sobie jak o księciu,
wielkim twórcy.
248
00:16:28,737 --> 00:16:31,740
Gdy tylko druga strona
próbuje mu się sprzeciwić...
249
00:16:32,574 --> 00:16:34,159
- Tak?
- James, wybacz,
250
00:16:34,243 --> 00:16:36,495
- dzwoni Anne.
- Nie może zostawić wiadomości?
251
00:16:36,912 --> 00:16:38,706
Zdaje się, że to pilne.
252
00:16:40,541 --> 00:16:42,668
- Co się dzieje?
- Dzwoniła córka Maggie.
253
00:16:43,502 --> 00:16:46,714
- Zmarł dwie godziny temu.
- Tak mi przykro.
254
00:16:47,756 --> 00:16:51,969
- Porozmawiamy, jak wrócę.
- Dobrze. Niepotrzebnie zadzwoniłam.
255
00:16:52,136 --> 00:16:54,263
Daj spokój, po prostu jestem zajęty.
256
00:16:54,555 --> 00:16:57,850
Wiem, musisz wracać do pracy. Pa.
257
00:17:02,646 --> 00:17:05,858
- Maggie, tak mi przykro.
- Dziękuję, że pan przyszedł.
258
00:17:07,568 --> 00:17:11,071
- Chodźmy.
- Chcę coś powiedzieć Maggie.
259
00:17:11,739 --> 00:17:14,116
Jest teraz z dziećmi, kochanie. Nie teraz.
260
00:17:14,408 --> 00:17:15,409
To ważne.
261
00:17:22,624 --> 00:17:25,461
- Maggie, jesteśmy przy tobie.
- Dziękuję.
262
00:17:50,944 --> 00:17:51,904
Zainteresowany?
263
00:17:52,905 --> 00:17:54,823
Znam kogoś, kto z ciebie nie zedrze.
264
00:17:54,907 --> 00:17:56,825
- Nie, dzięki. Widzę...
- Witaj, Bill.
265
00:17:58,285 --> 00:17:59,203
Co u niej?
266
00:18:00,871 --> 00:18:01,747
Została wdową́.
267
00:18:05,209 --> 00:18:06,210
Jaki chcesz deser?
268
00:18:07,711 --> 00:18:09,338
A co mam do wyboru?
269
00:18:09,838 --> 00:18:13,801
Lody, owoce albo letni pudding,
270
00:18:13,884 --> 00:18:15,719
tylko musiałabym go rozmrozić.
271
00:18:17,721 --> 00:18:19,973
O której Bill Bule
zjawił się na przyjęciu?
272
00:18:21,016 --> 00:18:21,934
Słucham?
273
00:18:23,477 --> 00:18:24,353
No, kiedy...
274
00:18:26,396 --> 00:18:29,066
O której Bill dotarł na przyjęcie?
275
00:18:30,609 --> 00:18:31,527
Nie wiem.
276
00:18:33,445 --> 00:18:36,198
- Koło wpół do ósmej. Dlaczego pytasz?
- Tak sobie.
277
00:18:36,532 --> 00:18:37,533
Tylko...
278
00:18:38,659 --> 00:18:40,828
Wydaje mi się, że jest w to zamieszany.
279
00:18:41,578 --> 00:18:43,705
- W co?
- W wypadek.
280
00:18:44,790 --> 00:18:47,626
- Nie bą́dź śmieszny. To niemożliwe.
- Dlaczego?
281
00:18:48,043 --> 00:18:49,545
Bo nie przejeżdżał tamtędy.
282
00:18:49,670 --> 00:18:52,214
Nie jechał z domu,
tylko z drugiego końca wsi.
283
00:18:52,548 --> 00:18:55,134
- Dlaczego?
- O co ci chodzi?
284
00:18:55,259 --> 00:18:57,177
Co miał do roboty na drugim końcu wsi?
285
00:18:58,720 --> 00:19:01,932
Mówił, że był u Northbrooków.
Mieszkająpo drugiej stronie.
286
00:19:02,432 --> 00:19:04,101
Mnie mówił, że miał spotkanie.
287
00:19:04,434 --> 00:19:06,562
- Chyba go o to nie pytałeś?
- Nie, nie.
288
00:19:06,728 --> 00:19:10,274
Nie w ten sposób. Powiedział,
że przyjechał na przyjęcie ze spotkania.
289
00:19:11,817 --> 00:19:15,112
Widocznie miał spotkanie u Northbrooków.
290
00:19:19,908 --> 00:19:23,620
Co wybierasz? Lody, owoce czy pudding?
291
00:19:26,081 --> 00:19:28,333
- Mamy ser?
- Tak.
292
00:19:29,543 --> 00:19:30,460
To poproszę.
293
00:19:34,673 --> 00:19:38,218
Cześć, Bill. Tu James Manning.
Dzwonię nie w porę?
294
00:19:38,385 --> 00:19:39,720
Właśnie dotarłem do domu.
295
00:19:40,345 --> 00:19:42,055
Chcę z tobąo czymś pogadać.
296
00:19:42,139 --> 00:19:43,015
Tak?
297
00:19:43,765 --> 00:19:46,059
Ale to nie rozmowa na telefon.
298
00:19:46,185 --> 00:19:48,103
Będziesz w tym tygodniu w Londynie?
299
00:19:52,316 --> 00:19:54,693
Jaki masz problem?
300
00:19:55,861 --> 00:19:57,446
Nie wiem, jak to ują́ć...
301
00:20:01,491 --> 00:20:02,409
ale...
302
00:20:04,745 --> 00:20:05,704
Są́dzę...
303
00:20:06,705 --> 00:20:08,790
że to ty potrą́ciłeś tego mężczyznę.
304
00:20:09,291 --> 00:20:10,250
To nie byłem ja.
305
00:20:10,667 --> 00:20:12,169
- Może ty to zrobiłeś?
- Nie.
306
00:20:12,419 --> 00:20:14,338
Więc to musiał być ktoś z zewną́trz.
307
00:20:14,671 --> 00:20:16,757
- Poprosimy czerwone.
- Oczywiście.
308
00:20:19,134 --> 00:20:20,010
Dziękuję.
309
00:20:21,595 --> 00:20:23,972
Mówiłeś, że przed przyjęciem
byłeś na spotkaniu.
310
00:20:24,056 --> 00:20:27,434
A Anne powiedziałeś,
że byłeś u Northbrooków.
311
00:20:27,643 --> 00:20:30,020
- Tak.
- No to co jest prawdą́?
312
00:20:30,812 --> 00:20:32,940
Może miałem spotkanie u Northbrooków.
313
00:20:33,232 --> 00:20:35,567
- To właśnie powiedziała Anne.
- Sam widzisz.
314
00:20:36,485 --> 00:20:39,738
Northbrookowie byli wtedy w Hiszpanii.
Wrócili dopiero w weekend.
315
00:20:39,821 --> 00:20:42,991
Dzwoniłem do Amelii we wtorek rano,
zanim zadzwoniłem do ciebie.
316
00:20:46,411 --> 00:20:47,996
Masz zarysowane auto.
317
00:20:48,956 --> 00:20:50,958
Dlaczego tak szybko je pomalowałeś?
318
00:20:51,208 --> 00:20:53,543
Bo brzydko wyglą́dało. Dziękuję.
319
00:21:01,426 --> 00:21:02,469
Dziękuję.
320
00:21:04,221 --> 00:21:08,100
Byłem wtedy gdzie indziej,
ale nie chcę tego udowadniać.
321
00:21:08,809 --> 00:21:10,686
Ludzie będącię podejrzewać.
322
00:21:10,811 --> 00:21:14,022
Nie martwi mnie to, kolego.
323
00:21:14,147 --> 00:21:16,733
Policja też będzie o to pytać.
324
00:21:17,567 --> 00:21:20,237
Zakładam, że nie wystarczy,
jeśli poproszę...
325
00:21:21,571 --> 00:21:23,323
- byś odpuścił?
- Nie.
326
00:21:23,573 --> 00:21:24,449
Dlaczego?
327
00:21:24,950 --> 00:21:27,953
Może jestem staroświecki,
ale lubię postępować uczciwie.
328
00:21:29,496 --> 00:21:30,622
Tak już mam.
329
00:21:34,418 --> 00:21:35,335
Zatem?
330
00:21:37,671 --> 00:21:39,256
Zatem jak sobie chcesz.
331
00:21:40,507 --> 00:21:41,633
To byłem ja.
332
00:21:52,352 --> 00:21:53,353
Czy mogę...
333
00:21:53,854 --> 00:21:56,231
Czy mogę liczyć na to,
że sam zgłosisz się na policję?
334
00:21:56,606 --> 00:22:00,902
To przysporzy zmartwień mojemu ojcu
i moim synom.
335
00:22:01,737 --> 00:22:03,238
Wiem, że mi nie wierzysz...
336
00:22:04,281 --> 00:22:07,242
ale naprawdę mi przykro z powodu wypadku.
337
00:22:08,243 --> 00:22:09,745
Ale stało się.
338
00:22:10,912 --> 00:22:12,289
I już się nie odstanie.
339
00:22:16,376 --> 00:22:18,211
Zadzwonisz na policję? Dzisiaj?
340
00:22:22,382 --> 00:22:23,467
Jutro.
341
00:22:24,843 --> 00:22:25,761
Jutro.
342
00:22:31,516 --> 00:22:33,977
- Podać ci coś?
- Nie, dzięki.
343
00:22:39,399 --> 00:22:41,318
Jadłem dziś lunch z Billem Bule'em.
344
00:22:43,862 --> 00:22:45,989
- Nie jesteś zaskoczona?
- A powinnam?
345
00:22:48,116 --> 00:22:49,576
Pytałem go o wypadek.
346
00:22:52,537 --> 00:22:54,456
Przyznał się, że to on go spowodował.
347
00:22:55,749 --> 00:22:58,210
- To on był sprawcą́.
- Więc...
348
00:22:59,753 --> 00:23:01,880
- co teraz?
- A jak są́dzisz?
349
00:23:01,963 --> 00:23:04,549
Pójdzie na policję, postawiąmu zarzuty.
Nie wiem.
350
00:23:04,633 --> 00:23:06,885
Czy to konieczne?
351
00:23:07,427 --> 00:23:10,013
- Tak.
- A w czym to pomoże?
352
00:23:11,056 --> 00:23:12,057
Co to ma znaczyć?
353
00:23:12,474 --> 00:23:13,850
Nie wiem, jak to ma pomóc.
354
00:23:15,477 --> 00:23:16,770
Bill popełnił błą́d.
355
00:23:16,853 --> 00:23:20,524
Straszny, tragiczny błą́d.
Zginą́ł człowiek, ale...
356
00:23:23,318 --> 00:23:27,322
przecież więcej tego nie zrobi.
Nikomu nie zagraża.
357
00:23:27,447 --> 00:23:28,657
To śmieszne.
358
00:23:29,116 --> 00:23:31,827
Ty, oczywiście,
jesteś chodzą́cym ideałem, ale...
359
00:23:33,245 --> 00:23:36,790
- nawet ty popełniasz błędy.
- Ale nikogo nie zabiłem.
360
00:23:38,250 --> 00:23:40,836
A co z jego ojcem i synami?
361
00:23:41,378 --> 00:23:42,838
Chcesz zniszczyć im życie?
362
00:23:43,088 --> 00:23:45,799
- Nie mam wyboru.
- Owszem, masz.
363
00:23:46,383 --> 00:23:50,095
Zrobiłeś swoje. Rozwią́załeś zagadkę.
364
00:23:50,929 --> 00:23:52,931
Niech Bill zdecyduje,
czy powinien się zgłosić na policję.
365
00:23:53,014 --> 00:23:54,683
To on musi żyć z tym, co zrobił.
366
00:23:54,766 --> 00:23:57,477
Nie rozumiem cię.
Nie mogę mu na to pozwolić.
367
00:23:57,936 --> 00:23:59,062
A co z Maggie?
368
00:23:59,312 --> 00:24:01,356
W zeszłym tygodniu
wypłakiwałaś oczy w szpitalu.
369
00:24:01,440 --> 00:24:03,984
A teraz chcesz kryć zabójcę jej męża.
To bez sensu.
370
00:24:04,985 --> 00:24:07,737
- No tak.
- O co tu chodzi? Czy ja czegoś nie wiem?
371
00:24:11,783 --> 00:24:12,701
Tak.
372
00:24:16,496 --> 00:24:17,456
Ja z nim byłam.
373
00:24:20,625 --> 00:24:21,501
Słucham?
374
00:24:24,754 --> 00:24:27,257
Byłam z nim w samochodzie.
375
00:24:28,258 --> 00:24:29,176
Dlaczego?
376
00:24:32,095 --> 00:24:34,014
Na pewno cię to nie zdziwi...
377
00:24:34,598 --> 00:24:37,184
Ale nie sprawdziłam,
ile mamy alkoholu na przyjęcie.
378
00:24:37,809 --> 00:24:39,436
Około pią́tej...
379
00:24:40,020 --> 00:24:41,813
okazało się, że nie ma już wódki.
380
00:24:43,732 --> 00:24:45,317
Zgubiłam kluczyki.
381
00:24:46,651 --> 00:24:50,071
Zadzwoniłam do Billa,
a on podrzucił mnie do Sainsbury's, i...
382
00:24:51,323 --> 00:24:53,325
po drodze zatrzymaliśmy się w pubie.
383
00:24:53,783 --> 00:24:54,784
Dlaczego?
384
00:24:55,285 --> 00:24:58,205
- Nie wiem, mieliśmy ochotę się napić.
- Czyli był pijany.
385
00:24:58,788 --> 00:25:00,707
Nie był. Ja też nie.
386
00:25:00,916 --> 00:25:03,210
Ale pił alkohol,
zanim odwiózł cię do domu.
387
00:25:03,752 --> 00:25:04,920
Oboje piliśmy.
388
00:25:07,422 --> 00:25:08,548
W każdym razie...
389
00:25:13,929 --> 00:25:15,096
To ja prowadziłam.
390
00:25:17,140 --> 00:25:19,893
- Zwolnij.
- Nie jęcz, dobrze sobie radzę.
391
00:25:20,143 --> 00:25:21,770
- Rany boskie.
- O kurczę.
392
00:25:22,395 --> 00:25:25,899
W takim wozie człowiek czuje, że ma moc.
393
00:25:26,233 --> 00:25:27,776
Nie nadużywaj tej mocy,
394
00:25:27,859 --> 00:25:29,569
uspokój się... Jezu!
395
00:25:42,999 --> 00:25:44,834
Dlaczego się nie zatrzymałaś?
396
00:25:46,836 --> 00:25:47,837
Nie wiem.
397
00:25:48,755 --> 00:25:51,841
- Czy to Bill cię powstrzymał?
- Wydawało mu się, że go nie potrą́ciliśmy.
398
00:25:53,051 --> 00:25:55,220
Nie wiedzieliśmy, że był poważnie ranny.
399
00:25:56,388 --> 00:25:58,181
Nie wierzę.
400
00:26:00,475 --> 00:26:01,560
Co my zrobimy?
401
00:26:02,811 --> 00:26:03,812
Co zechcesz.
402
00:26:04,688 --> 00:26:07,148
Ty zdecyduj, James. Zrobię, co zechcesz.
403
00:26:07,232 --> 00:26:08,733
A czego ty chcesz?
404
00:26:10,902 --> 00:26:13,613
Nie chcę,
by Bill wzią́ł na siebie mojąwinę.
405
00:26:16,283 --> 00:26:19,494
- Więc zgłoszę się na policję.
- Nie możesz tego zrobić.
406
00:26:19,744 --> 00:26:23,123
- Dlaczego?
- Bo pójdziesz do więzienia.
407
00:26:25,041 --> 00:26:26,334
Trudno.
408
00:26:27,294 --> 00:26:29,921
Odwiedzisz mnie z ciastem,
w którym ukryjesz pilnik.
409
00:26:31,047 --> 00:26:33,967
- Chcesz użyć tego talerza?
- Tak!
410
00:26:37,095 --> 00:26:38,471
Strasznie cię przepraszam.
411
00:26:47,480 --> 00:26:48,690
Cóż, policja...
412
00:26:50,900 --> 00:26:52,319
Na razie nie wie zbyt wiele.
413
00:26:52,569 --> 00:26:55,322
Nawet jeśli Maggie rozpozna wóz,
niewiele im to pomoże.
414
00:26:55,405 --> 00:26:57,032
Nie będąmieli nic konkretnego.
415
00:26:57,115 --> 00:27:00,118
- Mogąmieć, jeśli im pomogę.
- Nie pójdziesz do więzienia.
416
00:27:00,285 --> 00:27:02,662
Popełniłam przestępstwo.
Zasługuję na karę.
417
00:27:03,872 --> 00:27:06,416
To bardzo szlachetne
z twojej strony, ale...
418
00:27:07,208 --> 00:27:10,003
nie tylko ty zostaniesz ukarana.
419
00:27:11,921 --> 00:27:14,841
”Żona wziętego prawnika
zamieszana w śmiertelny wypadek”.
420
00:27:15,508 --> 00:27:16,676
Dokładnie tak.
421
00:27:18,011 --> 00:27:20,555
- Dlaczego chciałeś oskarżyć Billa?
- Co?
422
00:27:20,680 --> 00:27:22,641
Jego rodzinąsię nie przeją́łeś.
423
00:27:22,724 --> 00:27:24,225
Dlaczego przejmujesz się mną́?
424
00:27:29,397 --> 00:27:31,816
- Zadzwoń do niego.
- Zostaw go w spokoju.
425
00:27:33,443 --> 00:27:34,903
Co postanowiłaś?
426
00:27:35,904 --> 00:27:37,072
Nic.
427
00:27:37,906 --> 00:27:39,324
Nie chcesz, bym cokolwiek robiła.
428
00:27:39,491 --> 00:27:41,701
Nie ma sensu rujnować sobie życia.
429
00:27:43,078 --> 00:27:45,789
- Teraz mówisz jak Bill.
- Pieprzyć go!
430
00:27:47,332 --> 00:27:49,292
- O to chodzi.
- O co?
431
00:27:51,628 --> 00:27:53,171
Że pieprzę się z Billem.
432
00:27:58,343 --> 00:28:00,512
A raczej on pieprzy mnie.
433
00:28:20,699 --> 00:28:21,700
Tak mi przykro.
434
00:28:53,356 --> 00:28:55,358
Mogę cię prosić o ogromnąprzysługę?
435
00:28:55,442 --> 00:28:58,570
Chcę zabrać Anne na kilkudniowy urlop.
Mógłbyś mnie zastą́pić?
436
00:28:58,820 --> 00:29:01,030
Priscilla już wie,
a ja będę pod telefonem,
437
00:29:01,114 --> 00:29:03,032
ale chciałbym,
żebyś trzymał rękę na pulsie.
438
00:29:03,116 --> 00:29:04,576
Jasne. Doką́d się wybieracie?
439
00:29:05,201 --> 00:29:06,453
To nie ma znaczenia.
440
00:29:06,995 --> 00:29:08,955
Z dala od wszystkich znajomych.
441
00:29:10,081 --> 00:29:11,249
Dzięki. Do zobaczenia.
442
00:29:41,446 --> 00:29:42,614
Zawiodłem cię, prawda?
443
00:29:42,697 --> 00:29:45,617
Musiałem cię zawieść,
inaczej nic takiego by się nie stało.
444
00:29:45,700 --> 00:29:47,911
Nie zawiodłeś. To moja wina.
445
00:29:48,036 --> 00:29:51,539
To ja jestem wszystkiemu winna.
I niech tak zostanie.
446
00:29:51,748 --> 00:29:54,167
Nie. Chcę to zrozumieć.
447
00:29:54,334 --> 00:29:57,003
Byłem przekonany, że jesteśmy szczęśliwi.
448
00:29:57,295 --> 00:30:00,465
Aż tu nagle okazuje się, że ty
449
00:30:00,590 --> 00:30:02,133
- jesteś bardzo nieszczęśliwa.
- Nie.
450
00:30:02,300 --> 00:30:06,262
Więc o co chodzi?
Nie dbam o ciebie? Jestem nieczuły?
451
00:30:06,638 --> 00:30:10,225
A może chodzi o coś bardziej przyziemnego?
452
00:30:10,517 --> 00:30:13,186
Jestem kiepski w łóżku?
Może on ma większego?
453
00:30:13,269 --> 00:30:15,522
- Przeżywasz z nim więcej orgazmów?
- Nie, to...
454
00:30:17,232 --> 00:30:18,107
On nie...
455
00:30:19,234 --> 00:30:22,278
- To nie tak.
- Więc jak?
456
00:30:22,987 --> 00:30:25,073
Z nim jest łatwiej.
457
00:30:26,783 --> 00:30:29,077
Niczego ode mnie nie chce.
458
00:30:30,829 --> 00:30:34,457
- I to ci się podoba, tak?
- Bardzo.
459
00:30:36,125 --> 00:30:40,755
Masz wysokie wymagania, James.
Cokolwiek zrobię, czuję, że...
460
00:30:42,006 --> 00:30:44,592
że cię rozczarowuję. Że...
461
00:30:45,552 --> 00:30:49,556
nie dorastam ci do pięt.
Wszystko robię źle.
462
00:30:49,848 --> 00:30:54,185
- A jego nie rozczarowujesz?
- On niczego nie oczekuje.
463
00:30:55,270 --> 00:30:56,437
I to jest...
464
00:30:59,107 --> 00:30:59,983
odprężają́ce.
465
00:31:01,276 --> 00:31:05,071
Wybacz, że ja się nie odprężam,
ale myślę o tym zabitym człowieku.
466
00:31:12,453 --> 00:31:13,413
Wiesz, co myślę?
467
00:31:16,624 --> 00:31:19,794
Że mogliśmy postarać się o dziecko.
Nie powinniśmy byli się poddawać.
468
00:31:20,169 --> 00:31:21,379
Tak ci się wydaje?
469
00:31:26,134 --> 00:31:27,051
Cóż...
470
00:31:28,428 --> 00:31:30,054
Starałam się, jak mogłam.
471
00:31:33,725 --> 00:31:37,061
Ale na samąmyśl
o wiecznie płaczą́cym dziecku
472
00:31:37,186 --> 00:31:41,816
i tobie, narzekają́cym na bałagan w salonie
albo ciepłe wino...
473
00:31:42,108 --> 00:31:43,359
Jakoś tego nie widzę, a ty?
474
00:31:52,660 --> 00:31:55,914
Dlaczego ludzie przyjeżdżają́
do tych ponurych hoteli,
475
00:31:55,997 --> 00:31:57,999
skoro nie mająsobie nic do powiedzenia?
476
00:32:01,920 --> 00:32:02,837
Co teraz?
477
00:32:05,798 --> 00:32:07,008
Przypuszczam...
478
00:32:10,303 --> 00:32:11,429
że wrócimy do Londynu...
479
00:32:13,222 --> 00:32:16,100
i powiem Billowi, że to koniec.
480
00:32:18,561 --> 00:32:20,188
Zapomnę o nim, a my...
481
00:32:22,023 --> 00:32:23,566
zapomnimy o wypadku.
482
00:32:27,528 --> 00:32:28,696
Zaczniemy od nowa.
483
00:32:30,448 --> 00:32:31,407
Będziesz w stanie to zrobić?
484
00:32:33,618 --> 00:32:34,577
Nie wiem.
485
00:32:35,495 --> 00:32:37,914
- Lepszego pomysłu nie mam, a ty?
- Nie.
486
00:32:39,332 --> 00:32:41,459
Musisz o tym zapomnieć.
487
00:32:42,710 --> 00:32:43,670
Sama tak powiedziałaś.
488
00:32:44,712 --> 00:32:46,673
Wiem. Wiem, że muszę.
489
00:32:49,717 --> 00:32:50,593
Tylko że...
490
00:32:51,636 --> 00:32:54,973
na razie nie daje mi to spokoju.
491
00:33:00,853 --> 00:33:03,147
Najważniejsze, że odpoczęliście.
492
00:33:03,231 --> 00:33:04,232
Takie wypady się przydają́.
493
00:33:04,899 --> 00:33:06,901
Może ty weźmiesz sobie wolne?
Damy sobie radę.
494
00:33:07,276 --> 00:33:09,862
Dziękuję, ale wolę nie.
495
00:33:10,530 --> 00:33:11,489
Jeszcze nie teraz.
496
00:33:12,615 --> 00:33:14,200
Śledztwo wcią́ż trwa.
497
00:33:15,243 --> 00:33:17,787
- Mająjakiś trop?
- Chyba tak.
498
00:33:18,162 --> 00:33:20,873
Tak twierdzą́,
a policji trzeba ufać, prawda?
499
00:33:21,874 --> 00:33:23,334
Zaniosę je na górę.
500
00:33:30,591 --> 00:33:31,968
Nie zadręczaj się.
501
00:33:35,346 --> 00:33:36,639
Ktoś musi.
502
00:33:40,143 --> 00:33:43,312
- Teraz następna stacja drogi krzyżowej.
- Co?
503
00:33:44,188 --> 00:33:45,064
Bill.
504
00:33:46,232 --> 00:33:49,318
- Muszę to skończyć.
- Nie musisz tego robić od razu.
505
00:33:51,029 --> 00:33:53,239
Co masz zrobić jutro, zrób dzisiaj.
506
00:34:07,920 --> 00:34:10,381
Muszę z nim całkowicie zerwać, prawda?
507
00:34:11,424 --> 00:34:12,759
Nie chcesz...
508
00:34:14,010 --> 00:34:16,637
- by pozostał naszym znajomym?
- Nie.
509
00:34:17,847 --> 00:34:20,099
Na pewno by go to nie krępowało.
510
00:34:21,934 --> 00:34:23,478
Nie zależy mu na mnie aż tak.
511
00:34:24,312 --> 00:34:26,981
Czułbym się jak w środku telenoweli.
512
00:34:27,982 --> 00:34:29,525
A mnie na tobie zależy.
513
00:34:31,819 --> 00:34:32,779
Masz rację.
514
00:34:35,073 --> 00:34:36,616
No to w drogę.
515
00:34:54,258 --> 00:34:56,886
- Kochanie, mamy gościa.
- Kogo?
516
00:34:57,261 --> 00:34:58,471
Inspektora Marshalla.
517
00:35:00,348 --> 00:35:03,267
Inspektor prowadzi śledztwo
w sprawie śmierci Joego.
518
00:35:03,351 --> 00:35:04,936
Przyjechał z Buckinghamshire.
519
00:35:05,103 --> 00:35:06,354
Witam pana.
520
00:35:07,105 --> 00:35:09,816
- Zdaje się, że był pan na pogrzebie?
- Tak.
521
00:35:10,525 --> 00:35:12,735
Tak, pamiętam pana.
522
00:35:14,695 --> 00:35:15,780
Miło, że się pan zjawił.
523
00:35:17,031 --> 00:35:19,492
Zapraszam. Proszę spoczą́ć.
524
00:35:21,494 --> 00:35:23,371
Uznałem, że w Londynie
łatwiej będzie się spotkać.
525
00:35:23,913 --> 00:35:25,957
Nigdy nie wiadomo,
czy zjadąpaństwo na weekend.
526
00:35:26,290 --> 00:35:27,875
Wracamy tam jutro.
527
00:35:27,959 --> 00:35:29,919
Ale bardzo mi miło. Chętnie pomożemy.
528
00:35:30,837 --> 00:35:32,588
Jak się panu podoba w Buckinghamshire?
529
00:35:33,005 --> 00:35:34,423
Urodziłem się tam, jestem przyzwyczajony.
530
00:35:36,509 --> 00:35:40,513
- Czy Anne proponowała panu coś do picia?
- Dziękuję, nic nie chcę.
531
00:35:42,932 --> 00:35:43,808
Zatem...
532
00:35:44,725 --> 00:35:47,770
Rozumiem, że w dniu wypadku
wydawali państwo przyjęcie.
533
00:35:47,895 --> 00:35:51,232
- Anne je zorganizowała.
- Pana nie było?
534
00:35:51,524 --> 00:35:52,984
Nie, zatrzymały mnie sprawy w Londynie.
535
00:35:54,152 --> 00:35:56,112
Więc nie wie pan, kiedy przyszli
poszczególni goście.
536
00:35:56,279 --> 00:35:57,238
Nie.
537
00:35:57,864 --> 00:35:59,198
A pani na pewno była bardzo zajęta.
538
00:36:00,491 --> 00:36:01,742
Nie wiem, do czego pan zmierza.
539
00:36:02,493 --> 00:36:04,120
Wypadek miał miejsce
niedaleko państwa domu,
540
00:36:04,203 --> 00:36:05,538
około piętnaście po szóstej...
541
00:36:06,205 --> 00:36:08,583
w wieczór, w którym wiele ludzi
jechało w tamtąstronę...
542
00:36:09,375 --> 00:36:12,753
dużymi autami, po niepewnych drogach.
543
00:36:13,921 --> 00:36:15,381
Chciałbym prosić o listę państwa gości.
544
00:36:16,007 --> 00:36:17,633
Nie są́dzę, by zrobił to któryś z nich.
545
00:36:17,884 --> 00:36:20,052
W przypadku morderstwa
staramy się być bardzo skrupulatni.
546
00:36:24,807 --> 00:36:25,725
Oczywiście.
547
00:36:28,769 --> 00:36:32,440
Proszę poczekać.
Przetrzą́snę bałagan na biurku.
548
00:36:33,482 --> 00:36:35,109
Dobrze, zaczekam.
549
00:36:37,111 --> 00:36:40,615
- Śledztwo posuwa się do przodu?
- Tak uważamy.
550
00:36:44,994 --> 00:36:47,163
Wiedział pan, że pani Pierce
ma na koncie przestępstwa?
551
00:36:48,331 --> 00:36:51,292
Tak, miała jakieś kłopoty parę lat temu.
552
00:36:51,918 --> 00:36:53,753
Mówi pan o niej,
jakby była jakimś bandziorem.
553
00:36:54,462 --> 00:36:56,255
- Więc powiedziała państwu?
- Tak.
554
00:36:57,840 --> 00:36:59,008
Co to zmienia?
555
00:36:59,800 --> 00:37:02,220
Należy się spodziewać,
że w są́dzie będzie nieprzyjemnie.
556
00:37:02,303 --> 00:37:04,388
Jest głównym świadkiem.
557
00:37:05,514 --> 00:37:09,143
- Uważa pan, że sprawa trafi do są́du?
- Mamy takąnadzieję.
558
00:37:12,521 --> 00:37:13,731
Nie może cię podejrzewać.
559
00:37:14,273 --> 00:37:17,777
Gospodyni to jedyna osoba,
która nie musi przyjeżdżać na przyjęcie.
560
00:37:22,323 --> 00:37:24,533
- Zadzwonimy do Billa?
- Nie.
561
00:37:25,076 --> 00:37:26,953
- Chcę go tylko ostrzec.
- Nie.
562
00:37:29,121 --> 00:37:30,289
Dobrze.
563
00:37:35,378 --> 00:37:36,837
Którym pocią́giem jutro przyjedziesz?
564
00:37:37,296 --> 00:37:38,256
Późnym.
565
00:37:38,339 --> 00:37:40,967
Mamy kolejne spotkanie
w sprawie Whirlwind. Wezmę taksówkę.
566
00:37:41,509 --> 00:37:45,263
- Nie wygłupiaj się.
- Nie wrócę przed dziesią́tą́.
567
00:37:48,015 --> 00:37:51,852
Anne, obudź się. To tylko sen, kochanie.
568
00:37:54,647 --> 00:37:55,982
To był tylko sen.
569
00:37:59,193 --> 00:38:00,111
Już dobrze.
570
00:38:12,748 --> 00:38:14,542
Nie dam rady, James.
571
00:38:16,711 --> 00:38:17,795
Oczywiście, że dasz.
572
00:38:20,256 --> 00:38:21,173
No nie wiem.
573
00:38:22,883 --> 00:38:25,344
Nie nadaję się na przestępcę.
574
00:38:26,971 --> 00:38:28,222
Wychodzi na to, że ja się nadaję.
575
00:38:34,186 --> 00:38:35,479
Może jednak się zgłoszę?
576
00:38:36,939 --> 00:38:39,150
- Może to byłoby lepsze rozwią́zanie?
- O co ci chodzi?
577
00:38:40,401 --> 00:38:43,571
- Nie wiesz, co ci zrobią́.
- Wiem.
578
00:38:46,782 --> 00:38:49,994
Boję się tak bardzo, że nie mogę oddychać.
579
00:38:53,414 --> 00:38:55,416
Ale dłużej tego nie zniosę.
580
00:38:55,750 --> 00:38:56,709
Musisz.
581
00:38:58,502 --> 00:39:00,796
Już za późno.
582
00:39:02,006 --> 00:39:04,008
Teraz już się nie cofniemy.
583
00:39:06,510 --> 00:39:07,803
Musimy iść przed siebie.
584
00:39:11,640 --> 00:39:13,726
Chcę to jeszcze raz sprawdzić.
585
00:39:13,976 --> 00:39:15,436
Pan Hardy to zatwierdził.
586
00:39:16,103 --> 00:39:18,397
- Sprawdzę to jeszcze raz.
- Dobrze.
587
00:39:19,607 --> 00:39:22,109
Inspektor Marshall dzwonił wczoraj
po twoim wyjściu.
588
00:39:22,276 --> 00:39:24,278
Kazałam mu dzwonić na domowy.
Dobrze zrobiłam?
589
00:39:24,403 --> 00:39:26,405
Tak. Był u nas wczoraj.
590
00:39:26,697 --> 00:39:29,116
Nieopodal naszego domu na wsi
był wypadek, sprawca uciekł.
591
00:39:29,784 --> 00:39:30,701
Ktoś ucierpiał?
592
00:39:31,243 --> 00:39:34,914
Zginą́ł mą́ż naszej gosposi.
593
00:39:35,456 --> 00:39:37,416
To straszne. Przykro mi.
594
00:39:38,292 --> 00:39:40,753
- Wiedzą́, kto to zrobił?
- Nie są́dzę.
595
00:39:42,171 --> 00:39:44,006
- Pewnie był pijany.
- Nie, oni...
596
00:39:45,007 --> 00:39:47,885
Uważają́, że ktoś wypadł z zakrętu.
597
00:39:48,594 --> 00:39:52,390
Choć w sumie mógł być też pijany.
598
00:39:52,681 --> 00:39:55,101
Witaj. Niosę dobrąnowinę.
599
00:39:55,351 --> 00:39:57,269
- Słucham?
- W Paryżu był atak.
600
00:39:57,395 --> 00:39:59,313
Spotkanie odwołano.
Mike wraca do domu. My też.
601
00:39:59,438 --> 00:40:01,107
- W dodatku mogę cię podrzucić.
- Co?
602
00:40:01,315 --> 00:40:03,067
Wybieram się niedaleko High Wycombe
na weekend,
603
00:40:03,150 --> 00:40:05,361
więc twój dom mam po drodze.
604
00:40:05,569 --> 00:40:06,821
Dziękuję. Na pewno?
605
00:40:06,946 --> 00:40:08,280
Na pewno. Jedźmy teraz,
potem będąkorki.
606
00:40:08,406 --> 00:40:10,908
- Zadzwonię do Anne.
- Nie odbiera.
607
00:40:11,117 --> 00:40:13,577
Zadzwoń na komórkę, zostaw wiadomość,
608
00:40:13,869 --> 00:40:16,330
a potem sama wracaj do domu.
609
00:40:16,580 --> 00:40:17,623
Nie martw się, tak zrobię.
610
00:40:23,796 --> 00:40:24,713
Wszystko w porzą́dku?
611
00:40:26,048 --> 00:40:29,051
- Ostatnio wydajesz się przygnębiony.
- Naprawdę?
612
00:40:31,137 --> 00:40:32,513
Zastanawiałem się, czy już ci przeszło.
613
00:40:34,473 --> 00:40:36,809
Tak, tak. Dziękuję.
614
00:40:37,935 --> 00:40:38,811
To dobrze.
615
00:40:42,398 --> 00:40:46,193
- To raczej nie twój dom.
- Nie. To dom miejscowego arystokraty.
616
00:40:48,487 --> 00:40:49,405
A niech to!
617
00:40:52,199 --> 00:40:54,493
Nie zazdroszczę ci są́siadów.
Prowadząjak szaleńcy.
618
00:40:55,619 --> 00:40:58,831
- Ktoś z rodziny?
- Nie wiem, nie widziałem.
619
00:41:02,793 --> 00:41:03,669
Następna w lewo.
620
00:41:08,966 --> 00:41:09,884
Anne?
621
00:41:10,843 --> 00:41:12,845
- Niespodzianka.
- Niezupełnie.
622
00:41:13,512 --> 00:41:15,723
Dziesięć minut temu dzwoniła Priscilla.
623
00:41:16,015 --> 00:41:17,016
Witaj, Simonie.
624
00:41:17,641 --> 00:41:18,976
- Co ci podać?
- Nic.
625
00:41:20,269 --> 00:41:22,271
- Mogę zobaczyć dom?
- Oczywiście.
626
00:41:22,897 --> 00:41:25,483
- Ile musieliście zrobić sami?
- Niedużo.
627
00:41:29,403 --> 00:41:31,697
- Cześć.
- Cześć.
628
00:41:38,829 --> 00:41:41,040
Wyjechałaś z bramy,
gdy wjechaliśmy do wsi.
629
00:41:50,966 --> 00:41:52,301
Zaprzeczysz?
630
00:41:53,552 --> 00:41:54,553
Nie ma sensu, prawda?
631
00:41:56,180 --> 00:41:58,557
- Powiedziałaś, że z nim zerwiesz.
- Tak.
632
00:41:59,141 --> 00:42:00,518
Ale kłamałam.
633
00:42:02,478 --> 00:42:03,687
Zerwiesz z nim?
634
00:42:08,400 --> 00:42:09,318
Nie.
635
00:42:11,946 --> 00:42:12,905
James...
636
00:42:13,906 --> 00:42:15,908
zrobiłabym to, gdybym mogła.
637
00:42:16,742 --> 00:42:18,536
Chciałam to zrobić,
gdy do niego pojechałam.
638
00:42:19,453 --> 00:42:20,371
Ale nie mogłam.
639
00:42:21,372 --> 00:42:22,248
Nie wiem dlaczego.
640
00:42:23,916 --> 00:42:25,376
Może jednak go kocham.
641
00:42:26,835 --> 00:42:31,382
A nawet jeśli nie, jeśli to tylko
pożą́danie albo desperacja...
642
00:42:33,175 --> 00:42:36,387
Wiem, że jeśli obiecam ci, że go rzucę,
złamię tę obietnicę.
643
00:42:39,014 --> 00:42:41,433
Obiecałam ci to
i chciałam dotrzymać słowa...
644
00:42:43,519 --> 00:42:44,436
ale nie mogę.
645
00:42:47,481 --> 00:42:48,440
Rozumiem.
646
00:43:04,164 --> 00:43:05,040
Tak?
647
00:43:05,124 --> 00:43:06,458
- James?
- Tak.
648
00:43:06,750 --> 00:43:09,712
- Musisz tu natychmiast przyjechać.
- O czym ty mówisz?
649
00:43:09,920 --> 00:43:11,755
Musisz tu przyjechać z Anne.
650
00:43:12,590 --> 00:43:14,675
- Nie.
- Jak to ”nie”?
651
00:43:14,758 --> 00:43:17,303
Tak to, że wiem, co wyrabiasz, gnoju.
652
00:43:17,678 --> 00:43:20,306
I choćbyś był ostatnim człowiekiem
na ziemi, nic nie skłoniłoby mnie,
653
00:43:20,389 --> 00:43:22,933
bym postawił stopę w twoim domu.
654
00:43:23,183 --> 00:43:26,020
Dobra, pogadamy o tym później.
Musicie tu przyjechać.
655
00:43:26,937 --> 00:43:27,855
Jest świadek.
656
00:43:29,315 --> 00:43:32,610
Chodzi o miejscowego mechanika.
Dzwonił po twoim wyjściu.
657
00:43:34,862 --> 00:43:36,030
Wie, ską́d się wzięła rysa.
658
00:43:36,405 --> 00:43:38,991
Jezu, chyba nie malowałeś auta tutaj?
659
00:43:39,241 --> 00:43:41,327
Nie. Nie jestem idiotą́.
660
00:43:41,910 --> 00:43:43,746
Ale tankowałem przed wyjazdem do Londynu.
661
00:43:44,246 --> 00:43:47,207
Wróciłem dziś rano,
a on zauważył, że rysy już nie ma.
662
00:43:47,791 --> 00:43:49,835
Zdaje się, że wypytywali
wszystkich okolicznych mechaników.
663
00:43:50,753 --> 00:43:52,296
- Nie.
- Na pewno?
664
00:43:53,631 --> 00:43:56,800
- Zgłosi to?
- Powiedział, że czuje się w obowią́zku.
665
00:43:57,885 --> 00:43:59,637
Wydaje mi się, że nie ma wyjścia.
666
00:44:00,137 --> 00:44:01,263
Nie.
667
00:44:01,513 --> 00:44:03,515
Powiedziałem mu, że to nie mogłem być ja,
668
00:44:03,891 --> 00:44:05,225
ale to chyba nie ma znaczenia.
669
00:44:05,517 --> 00:44:06,894
Dlaczego nie mogłeś to być ty?
670
00:44:07,603 --> 00:44:10,939
Bo tamtego wieczoru
zadzwoniłeś do mnie piętnaście po szóstej.
671
00:44:11,106 --> 00:44:13,275
- Po co?
- Nie wiem.
672
00:44:13,692 --> 00:44:16,820
Może miałeś niespodziankę dla Anne.
673
00:44:16,945 --> 00:44:19,365
Czy to ważne? Chodzi o to,
żeby przygotować jaką́ś historyjkę,
674
00:44:19,448 --> 00:44:21,367
- na wszelki wypadek.
- Ale billingi z biura
675
00:44:21,450 --> 00:44:22,993
- wykażą́, że...
- Na Boga, James.
676
00:44:23,410 --> 00:44:25,621
Pożyczyłeś od kogoś komórkę.
Nie pamiętasz, od kogo.
677
00:44:25,829 --> 00:44:28,123
Wyszedłeś po papierosy
i zadzwoniłeś z budki.
678
00:44:28,207 --> 00:44:29,375
Wymyśl coś.
679
00:44:29,708 --> 00:44:33,379
Możemy też powiedzieć prawdę
i ponieść konsekwencje.
680
00:44:47,893 --> 00:44:49,728
- Niech będzie.
- Dobry wybór.
681
00:44:56,443 --> 00:44:58,362
Oto kolejne kłopoty,
w które mnie wpakowaliście.
682
00:44:58,654 --> 00:45:00,155
Dobrze, kiedy?
683
00:45:01,990 --> 00:45:03,784
Jutro rano. Do widzenia.
684
00:45:04,535 --> 00:45:07,913
O wilku mowa.
Pytali, czy będę w domu jutro rano,
685
00:45:07,996 --> 00:45:11,291
ponieważ odwiedzi mnie
niejaki P.C. Marshall.
686
00:45:11,375 --> 00:45:12,459
To inspektor.
687
00:45:13,752 --> 00:45:15,754
Był u nas w Londynie. To nic nie znaczy.
688
00:45:16,004 --> 00:45:17,548
Czyli wszystko w porzą́dku?
689
00:45:18,924 --> 00:45:20,259
Nic nie powiem, jeśli nie zapyta.
690
00:45:20,384 --> 00:45:22,761
Ale jeśli zapyta, powiem,
że zadzwoniłeś z pocią́gu,
691
00:45:22,886 --> 00:45:24,596
bo Anne była zajęta.
692
00:45:25,556 --> 00:45:27,224
- Dobrze.
- W porzą́dku.
693
00:45:27,808 --> 00:45:29,351
To by było na tyle.
694
00:45:30,436 --> 00:45:31,603
Doprawdy?
695
00:45:31,937 --> 00:45:32,855
Podrinkowaliśmy sobie,
696
00:45:32,980 --> 00:45:36,483
a teraz ja mam sobie pójść,
żebyś mógł przelecieć mojążonę?
697
00:45:36,859 --> 00:45:39,111
- Właśnie tak.
- Ty szujo.
698
00:45:39,653 --> 00:45:42,197
Ty pieprzona szujo.
699
00:45:42,322 --> 00:45:45,367
- Chryste.
- Kurwa.
700
00:46:28,577 --> 00:46:29,495
Halo?
701
00:46:35,959 --> 00:46:36,877
Upiłeś się.
702
00:46:38,170 --> 00:46:39,087
Tak.
703
00:46:42,466 --> 00:46:43,801
Po co wróciłaś?
704
00:46:45,177 --> 00:46:48,013
- Przyjechał jego ojciec.
- Co za pech.
705
00:46:50,974 --> 00:46:52,810
Jaki jest następny punkt planu?
706
00:46:53,727 --> 00:46:55,145
Nie poinformujesz mnie?
707
00:47:00,275 --> 00:47:05,280
Na kolejny wypad we dwoje do Walii
nie możesz liczyć.
708
00:47:07,199 --> 00:47:09,034
Bill jedzie na wyścigi do Longchamp.
709
00:47:10,536 --> 00:47:12,704
Jutro. Chce, bym z nim pojechała.
710
00:47:14,998 --> 00:47:15,874
No tak.
711
00:47:16,792 --> 00:47:18,836
Zatrzymalibyśmy się w Paryżu...
712
00:47:20,379 --> 00:47:23,048
- Na parę tygodni.
- Rozumiem.
713
00:47:26,677 --> 00:47:27,594
Rozumiem.
714
00:47:31,098 --> 00:47:35,352
Czyli to już koniec, tak?
715
00:47:37,938 --> 00:47:39,106
Chcesz rozwodu?
716
00:47:40,357 --> 00:47:42,860
Chcę, byśmy przestali być nieszczęśliwi.
717
00:47:44,653 --> 00:47:45,988
- No co?
- Tylko...
718
00:47:46,822 --> 00:47:50,117
Jak sama dobrze wiesz,
ja będę w Paryżu w przyszłym tygodniu.
719
00:47:50,367 --> 00:47:53,954
- Nie wiedziałam.
- Ostatnie spotkanie...
720
00:47:55,038 --> 00:47:56,039
w sprawie Whirlwind.
721
00:47:57,374 --> 00:47:58,292
Zapomniałam...
722
00:47:59,167 --> 00:48:02,212
- Przepraszam.
- Niepotrzebnie. Będzie niezła zabawa.
723
00:48:02,796 --> 00:48:06,383
Ty będziesz z kochankiem,
a ja będę tuż obok, pogrą́żony w rozpaczy.
724
00:48:07,175 --> 00:48:09,428
Moja praca
zawsze była dla ciebie śmieszna.
725
00:48:09,553 --> 00:48:12,723
Myślę, że będziesz miała niezły ubaw.
726
00:48:12,848 --> 00:48:16,393
- James, nie bą́dź taki.
- A jaki mam być?
727
00:48:17,352 --> 00:48:21,732
”Bliski samobójstwa”, ”rozgoryczony”,
czy ”zadowolony, że mam cię z głowy”?
728
00:48:23,775 --> 00:48:25,777
To ostatnie nie wchodzi w grę, więc...
729
00:48:27,112 --> 00:48:28,405
Zostanę przy rozgoryczeniu.
730
00:48:31,617 --> 00:48:32,784
Spotkamy się tam?
731
00:48:34,161 --> 00:48:35,078
Spieprzaj.
732
00:48:38,206 --> 00:48:39,708
Pewnie zatrzymasz się w hotelu George V.
733
00:48:42,294 --> 00:48:43,420
Spieprzaj.
734
00:48:59,519 --> 00:49:02,064
- Szukał mnie pan?
- Czy to dla pana kłopot?
735
00:49:03,523 --> 00:49:05,984
- Idę na lunch.
- Nie zajmę panu wiele czasu.
736
00:49:06,234 --> 00:49:07,694
Może przejdziemy do pańskiego biura?
737
00:49:08,904 --> 00:49:09,780
Oczywiście.
738
00:49:15,535 --> 00:49:18,205
Wóz pana Bule'a miał kolizję
739
00:49:18,580 --> 00:49:20,165
w dniu, gdy zmarł pan Pierce.
740
00:49:21,416 --> 00:49:22,751
Zapytam go o to.
741
00:49:23,043 --> 00:49:24,795
- Już go pytaliśmy.
- Co powiedział?
742
00:49:25,629 --> 00:49:27,506
Że nie może mieć nic wspólnego
ze śmierciąpana Pierce'a.
743
00:49:28,507 --> 00:49:31,593
Twierdzi, że dzwonił pan do niego
piętnaście po szóstej.
744
00:49:31,843 --> 00:49:33,595
- Tak było.
- Dlaczego pan dzwonił?
745
00:49:33,971 --> 00:49:37,933
Anne była zajęta, a ja chciałem przekazać,
którym pocią́giem przyjadę.
746
00:49:38,433 --> 00:49:39,893
Wiedziałem, że Bill będzie na przyjęciu.
747
00:49:40,727 --> 00:49:41,937
Telefon wykonał pan z biura.
748
00:49:43,063 --> 00:49:44,064
Nie.
749
00:49:44,815 --> 00:49:47,234
Niezupełnie.
750
00:49:48,402 --> 00:49:50,779
Byłem w budynku, ale poza biurem,
751
00:49:50,988 --> 00:49:53,115
pożyczyłem od kogoś komórkę,
ale kompletnie nie pamiętam,
752
00:49:53,198 --> 00:49:54,366
kto to był.
753
00:49:55,117 --> 00:49:56,576
I miało to miejsce
o osiemnastej piętnaście?
754
00:49:57,202 --> 00:49:59,621
Mniej więcej, bo zaraz po telefonie
755
00:49:59,705 --> 00:50:02,249
poszedłem po papiery na spotkanie o 18:30.
756
00:50:03,208 --> 00:50:04,876
Jeśli to prawda, to problem rozwią́zany.
757
00:50:06,545 --> 00:50:07,462
To prawda.
758
00:50:10,257 --> 00:50:12,801
Co są́dzi pan o pani Pierce jako świadku?
759
00:50:13,719 --> 00:50:14,636
Co pan ma na myśli?
760
00:50:15,053 --> 00:50:17,264
Wspominałem już,
że miała kłopoty parę lat temu.
761
00:50:17,514 --> 00:50:19,391
- Tak.
- Skazano jąza kradzież.
762
00:50:20,058 --> 00:50:21,685
Mówiła nam o tym, gdy jązatrudniliśmy.
763
00:50:21,810 --> 00:50:23,603
To było dawno temu.
764
00:50:23,729 --> 00:50:25,564
Wie pan, kto był głównym świadkiem
w tej sprawie.
765
00:50:26,148 --> 00:50:27,441
William Bule.
766
00:50:28,066 --> 00:50:29,609
Pracowała wtedy u jego rodziców.
767
00:50:29,693 --> 00:50:30,902
To on oskarżył jąo kradzież.
768
00:50:31,153 --> 00:50:33,238
Twierdził, że widział zajście.
Zmierzam do tego...
769
00:50:34,072 --> 00:50:37,242
że ona twierdzi, iż auto,
które wtedy widziała, należało do Bule'a.
770
00:50:37,951 --> 00:50:40,662
Ską́d ta pewność?
Mówiła, że to stało się tak szybko.
771
00:50:40,912 --> 00:50:43,206
Twierdzi, że jest pewna.
Właśnie dlatego pytam.
772
00:50:44,249 --> 00:50:45,959
Zwłaszcza że potwierdził pan,
iż dzwonił do niego
773
00:50:46,043 --> 00:50:47,627
o tej samej porze,
o której zdarzył się wypadek.
774
00:50:49,296 --> 00:50:51,131
Rozumie pan problem?
775
00:50:53,550 --> 00:50:57,554
Są́dzi pan, że ona chce go obwinić,
776
00:50:57,637 --> 00:50:59,264
by się zemścić?
777
00:51:09,566 --> 00:51:12,694
Nie są́dzę, by Maggie świadomie skłamała
778
00:51:13,153 --> 00:51:14,613
w tak poważnej sprawie.
779
00:51:16,323 --> 00:51:17,199
Nie?
780
00:51:18,408 --> 00:51:19,284
Nie.
781
00:51:21,953 --> 00:51:23,622
Czy, jakimś niezwykłym trafem,
782
00:51:23,705 --> 00:51:25,582
miałbyś ochotę
kupić bilety do opery na jutro?
783
00:51:25,707 --> 00:51:26,875
Jacyś znajomi Diany jąwystawili
784
00:51:26,958 --> 00:51:28,543
- i mam dwa na zbyciu.
- Na co?
785
00:51:28,627 --> 00:51:30,670
Na wyją́tkowo sztywniackąwersję Turandota.
786
00:51:30,921 --> 00:51:32,589
Ceny sąniebotyczne.
787
00:51:33,632 --> 00:51:37,427
- Kuszą́ce. Ale nie.
- Nie zapytasz Anne?
788
00:51:37,928 --> 00:51:39,763
Wyjechała do Paryża.
789
00:51:40,138 --> 00:51:41,431
Spotkacie się w przyszłym tygodniu?
790
00:51:41,848 --> 00:51:43,683
Nie wiem. Raczej nie.
791
00:51:46,895 --> 00:51:47,854
Lecę.
792
00:51:54,861 --> 00:51:55,946
Czyli zostałeś sam?
793
00:51:57,072 --> 00:51:58,323
Tak.
794
00:51:59,074 --> 00:52:00,951
Będę się żywił mrożonkami.
795
00:52:02,119 --> 00:52:04,913
A może miałbyś ochotę na spaghetti u mnie?
796
00:52:07,707 --> 00:52:09,167
To bardzo miłe, ale...
797
00:52:10,627 --> 00:52:12,212
Na pewno masz mnie dość po całym dniu.
798
00:52:13,213 --> 00:52:14,131
Wręcz przeciwnie.
799
00:52:14,923 --> 00:52:18,093
Zrobiłam za dużo sosu. Nie wiem dlaczego.
800
00:52:19,052 --> 00:52:20,178
Bardzo mi miło, ale...
801
00:52:21,596 --> 00:52:24,307
- Chyba muszę się wyspać.
- Jasne.
802
00:52:25,767 --> 00:52:28,353
Właśnie sobie przypomniałam,
że mam za dużo sosu.
803
00:52:30,188 --> 00:52:31,773
Do zobaczenia jutro.
804
00:54:07,202 --> 00:54:09,246
Czekaliśmy na pana, panie Manning.
805
00:54:10,121 --> 00:54:12,290
Proszę. Pokój 432.
806
00:54:16,753 --> 00:54:18,046
Mam także wiadomość.
807
00:54:28,390 --> 00:54:32,102
Najdroższy Jamesie, spotkajmy się.
Wiem, że nie chcesz.
808
00:54:33,061 --> 00:54:33,979
Nie.
809
00:54:39,693 --> 00:54:40,694
Dziękuję.
810
00:55:38,376 --> 00:55:39,294
Monsieur Bule.
811
00:55:41,046 --> 00:55:42,088
Proszę bardzo.
812
00:55:46,593 --> 00:55:47,469
Halo?
813
00:55:48,219 --> 00:55:49,095
Mówi...
814
00:55:50,138 --> 00:55:53,516
- To ja. Jest z tobą́?
- Nie.
815
00:55:54,059 --> 00:55:54,934
To dobrze.
816
00:55:56,561 --> 00:55:57,562
Spotkasz się ze mną́?
817
00:55:59,773 --> 00:56:01,316
Gdzie planujesz zjeść kolację?
818
00:56:02,275 --> 00:56:03,693
Wybieramy się do Fouqueta.
819
00:56:07,030 --> 00:56:08,073
Może jutro?
820
00:56:09,866 --> 00:56:12,660
Umówiłem się na lunch,
ale rano jestem wolny.
821
00:56:14,496 --> 00:56:16,748
Spotkajmy się w Parc Monceau o 11:30.
822
00:56:17,916 --> 00:56:20,377
Przy pomniku Guy de Maupassanta.
Pamiętasz go?
823
00:56:22,629 --> 00:56:23,588
Pamiętam.
824
00:57:35,535 --> 00:57:36,661
Znów tu jesteśmy.
825
00:57:39,080 --> 00:57:40,707
Zawsze uwielbiałam to miejsce.
826
00:57:42,876 --> 00:57:44,919
- Dobrze wyglą́dasz.
- Ty też.
827
00:57:49,591 --> 00:57:52,093
Marshall był u mnie w zeszłym tygodniu.
828
00:57:52,177 --> 00:57:54,554
Chciał potwierdzić wersję
o telefonie od Billa.
829
00:57:55,930 --> 00:57:57,056
Więc też w tym tkwisz.
830
00:57:57,765 --> 00:57:58,766
A nie tkwiłem?
831
00:58:00,185 --> 00:58:03,438
Wiedziałaś, że to Bill
zeznawał przeciwko Maggie?
832
00:58:04,105 --> 00:58:05,899
- Powiedział mi.
- Kiedy?
833
00:58:07,150 --> 00:58:08,067
Parę dni temu.
834
00:58:09,235 --> 00:58:10,570
Dlaczego nie wcześniej?
835
00:58:12,739 --> 00:58:14,115
A co to zmienia?
836
00:58:15,909 --> 00:58:17,744
Rozpoznała jego auto.
837
00:58:19,329 --> 00:58:21,831
Uważają́, że kłamie, żeby go oczernić.
838
00:58:22,123 --> 00:58:22,999
Nie zrobiłaby tego.
839
00:58:23,124 --> 00:58:27,587
Wiem, ale jeśli będątak myśleć,
tym lepiej dla ciebie.
840
00:58:31,883 --> 00:58:34,552
Powinieneś był mi pozwolić się przyznać.
841
00:58:36,221 --> 00:58:37,597
Ale tak się nie stało.
842
00:58:38,556 --> 00:58:39,849
Bill mówi to samo.
843
00:59:02,080 --> 00:59:04,916
- Pomyślałam, że się panu przyda.
- Dziękuję.
844
00:59:13,216 --> 00:59:14,842
To nie jest wina Anne.
845
00:59:16,386 --> 00:59:18,304
Wiem, kto jest winny. Nie ona.
846
00:59:18,388 --> 00:59:21,474
Nie wiem, czy obwinianie kogokolwiek
w czymkolwiek pomoże.
847
00:59:21,683 --> 00:59:22,892
Nie zgadzam się.
848
00:59:23,518 --> 00:59:25,520
Niektórzy ludzie lubiąniszczyć innych.
849
00:59:28,231 --> 00:59:29,315
Wszyscy to robimy.
850
00:59:31,693 --> 00:59:32,819
Podejmujemy decyzje.
851
00:59:33,611 --> 00:59:36,114
Kierujemy się szlachetnymi pobudkami,
852
00:59:36,239 --> 00:59:39,242
ale nie potrafimy przewidzieć szkód,
jakie wyrzą́dzimy.
853
00:59:41,327 --> 00:59:43,663
To, co się stało między wami...
854
00:59:45,540 --> 00:59:47,000
Muszę panu coś powiedzieć.
855
00:59:48,376 --> 00:59:49,419
Słucham.
856
00:59:50,253 --> 00:59:51,713
Ten wypadek...
857
00:59:53,131 --> 00:59:55,675
- w którym zginą́ł Joe.
- Tak?
858
00:59:56,634 --> 00:59:58,595
To pan Bule siedział za kierownicą́.
859
00:59:59,971 --> 01:00:02,515
Ską́d pani to wie? Widziała go pani?
860
01:00:03,224 --> 01:00:05,018
To był on. Jego wóz.
861
01:00:06,603 --> 01:00:10,231
Powiedziałam inspektorowi.
Złożyłam zeznanie.
862
01:00:10,940 --> 01:00:12,108
I co powiedział?
863
01:00:12,734 --> 01:00:16,237
Że Bule załatwił sobie alibi.
864
01:00:17,363 --> 01:00:18,740
Ale on kłamie.
865
01:00:19,699 --> 01:00:21,993
Albo poprosił kogoś, by dla niego skłamał.
866
01:00:23,703 --> 01:00:26,706
Inspektor na pewno wie, co robić,
gdy ktoś kłamie.
867
01:00:27,290 --> 01:00:30,084
To samo powiedział inspektor.
Wiedzą́, jak to wyłapać.
868
01:00:32,378 --> 01:00:35,506
Ale nie chcę,
by Anne była w kręgu podejrzanych.
869
01:00:36,924 --> 01:00:38,760
Jest pani jej dobrąprzyjaciółką́.
870
01:00:40,720 --> 01:00:44,766
Zanim jąpoznałam,
nie pracowałam przez osiem lat.
871
01:00:45,558 --> 01:00:49,103
Gdy gosposia przyzna się komuś,
że skazano jąza kradzież...
872
01:00:51,230 --> 01:00:53,691
jest traktowana jak trędowata.
873
01:00:54,651 --> 01:00:59,238
Nikt nie chce się do niej zbliżać.
874
01:00:59,614 --> 01:01:00,782
Anne taka nie była?
875
01:01:00,948 --> 01:01:03,076
Wie pan, co powiedziała,
gdy jej o tym opowiedziałam?
876
01:01:03,493 --> 01:01:05,036
Nie zapomnę tego. Powiedziała:
877
01:01:05,119 --> 01:01:08,748
”Wszyscy robiliśmy w przeszłości rzeczy,
z których nie jesteśmy dumni”.
878
01:01:09,874 --> 01:01:11,626
Nie oczekiwała wdzięczności.
879
01:01:12,752 --> 01:01:14,671
Przywróciła mi życie.
880
01:01:15,421 --> 01:01:18,341
Dlaczego mówiłaś o tym ludziom?
Nikt by się nie dowiedział.
881
01:01:19,258 --> 01:01:20,885
Mówi pan jak typowy londyńczyk.
882
01:01:22,595 --> 01:01:26,057
Milczenie jest równoznaczne
z kłamstwem, prawda?
883
01:01:27,725 --> 01:01:29,644
Czasem kłamiemy, nic nie mówią́c.
884
01:01:30,770 --> 01:01:31,646
Racja.
885
01:01:33,064 --> 01:01:36,484
Nie wie pan, jak przywrócić jej rozsą́dek?
886
01:01:37,485 --> 01:01:40,196
Gdyby był jakiś sposób,
na pewno bym go wykorzystał.
887
01:02:02,385 --> 01:02:03,761
Jestem trochę zmęczony.
888
01:02:13,312 --> 01:02:16,107
Oferta dotyczą́ca spaghetti
już pewnie nieaktualna?
889
01:02:26,826 --> 01:02:28,995
Wyszłam na chwilę.
Nie chciałam cię budzić.
890
01:02:30,413 --> 01:02:31,622
Dziękuję.
891
01:02:48,973 --> 01:02:51,309
Pomyślałam, że zrobię ci
porzą́dne śniadanie.
892
01:02:51,976 --> 01:02:54,145
- Chciałem...
- Ten jeden raz nie zaszkodzi.
893
01:02:56,063 --> 01:02:57,899
Przepraszam. Tak?
894
01:02:58,524 --> 01:03:00,485
James, tu Bill. Gdzie jesteś?
895
01:03:00,651 --> 01:03:02,320
Nie twoja sprawa. Czego chcesz?
896
01:03:02,528 --> 01:03:05,281
Chodzi o Anne.
Musimy się natychmiast spotkać.
897
01:03:05,782 --> 01:03:08,284
- Weź wolne w pracy.
- Dlaczego? Co jej się stało?
898
01:03:08,910 --> 01:03:11,162
Nic jej nie jest.
Wyjaśnię, gdy się zobaczymy.
899
01:03:17,210 --> 01:03:20,755
Pokłóciliśmy się wczoraj. Ostro.
900
01:03:21,464 --> 01:03:23,925
- O co?
- O wszystko.
901
01:03:24,425 --> 01:03:27,970
Zadzwonił ten gość z policji.
Chciał jeszcze raz pogadać o telefonie.
902
01:03:29,138 --> 01:03:30,890
- No i?
- Wszystko potwierdziłem.
903
01:03:30,973 --> 01:03:33,434
Nie było problemu. Formalność.
904
01:03:34,185 --> 01:03:36,103
Odłożyłem słuchawkę i się zaczęło.
905
01:03:36,229 --> 01:03:40,733
Płacz, jęki, ona już tego nie wytrzyma,
zrujnowała nam życie,
906
01:03:41,192 --> 01:03:44,028
”musimy się z tym zmierzyć” i tak dalej.
907
01:03:44,111 --> 01:03:45,321
Jezu.
908
01:03:49,784 --> 01:03:51,327
Obudziłem się, a jej nie było.
909
01:03:52,829 --> 01:03:54,080
Pytanie brzmi...
910
01:03:55,122 --> 01:03:58,417
czy najpierw pojechała do Maggie,
czy prosto na policję?
911
01:03:58,709 --> 01:04:01,128
- Najpierw do Maggie.
- Ską́d wiesz?
912
01:04:01,921 --> 01:04:02,839
Bo jąznam.
913
01:04:10,763 --> 01:04:12,932
Niepotrzebnie przyjechaliście.
To niczego nie zmieni.
914
01:04:13,015 --> 01:04:15,518
Zadzwoniłam już na policję
i zostawiłam wiadomość.
915
01:04:15,601 --> 01:04:16,602
Zaraz tu będzie.
916
01:04:17,019 --> 01:04:20,398
Nie mów, że źle robię.
Wiesz, że gdyby chodziło o kogoś innego,
917
01:04:20,481 --> 01:04:23,276
- zgłosiłbyś to już dawno.
- Tak, ale chodziło o ciebie.
918
01:04:23,401 --> 01:04:26,404
Pomóż mi, James. Powiedz jej.
Ona mi nie uwierzy.
919
01:04:26,529 --> 01:04:28,698
Czy ktoś mi wyjaśni, co się tu dzieje?
920
01:04:28,781 --> 01:04:30,283
Po prostu jej powiedz, James.
921
01:04:31,033 --> 01:04:32,076
Nie mów.
922
01:04:39,959 --> 01:04:42,211
To Anne spowodowała wypadek.
923
01:04:43,004 --> 01:04:44,505
Bardzo jej przykro.
924
01:04:45,423 --> 01:04:46,507
I mnie też.
925
01:04:46,591 --> 01:04:47,592
Powiedziała mi to,
926
01:04:47,675 --> 01:04:49,010
- ale to nieprawda.
- Maggie,
927
01:04:49,176 --> 01:04:52,179
co mam ci powiedzieć? Zabiłam Joego.
928
01:04:52,722 --> 01:04:55,057
Nie, to nieprawda!
929
01:04:55,474 --> 01:04:58,895
To nie było tak!
Dlaczego pozwalasz jej tak mówić?
930
01:04:59,103 --> 01:05:02,189
Maggie, tobie i inspektorowi
może się tak wydawać, ale się mylicie.
931
01:05:02,315 --> 01:05:06,193
- To nie był on, tylko ja.
- To był jego wóz.
932
01:05:06,485 --> 01:05:09,488
Nie mów, że nie! Widziałam!
933
01:05:09,739 --> 01:05:13,284
- On kłamał, prawda?
- Tak, kłamał. James też.
934
01:05:13,367 --> 01:05:15,703
I ja też. To był jego wóz, on też tam był,
935
01:05:15,870 --> 01:05:18,372
ale to ja siedziałam za kierownicą́,
przysięgam.
936
01:05:28,424 --> 01:05:30,217
Pani Pierce, odebrałem wiadomość...
937
01:05:32,553 --> 01:05:33,471
Cóż...
938
01:05:34,347 --> 01:05:35,556
widzę, że sąwszyscy.
939
01:05:36,933 --> 01:05:38,392
Słucham zatem, pani Manning.
940
01:05:39,101 --> 01:05:41,812
- Co chce mi pani powiedzieć?
- Anne chciała wiedzieć,
941
01:05:41,896 --> 01:05:43,814
czy sąjakieś wieści w sprawie Joego.
942
01:05:44,523 --> 01:05:45,358
Nie było jej.
943
01:05:45,441 --> 01:05:48,361
- Chwileczkę, mówiła...
- Mam nadzieję, że nie pędził tu pan
944
01:05:48,444 --> 01:05:49,362
bez powodu.
945
01:05:49,987 --> 01:05:53,074
Nie chciała, by odebrał pan jej wiadomość
jako coś pilnego.
946
01:05:53,866 --> 01:05:56,243
- Prawda, kochana?
- Proszę posłuchać!
947
01:05:56,410 --> 01:05:59,246
Przyjechałem, bo chciała mi pani
coś powiedzieć. Słucham!
948
01:05:59,705 --> 01:06:02,875
Proszę wybaczyć.
Niepotrzebnie pan przyjeżdżał.
949
01:06:04,168 --> 01:06:05,169
Przepraszam.
950
01:06:06,587 --> 01:06:09,632
Mogła zaczekać.
Powiedziałabym jej o wszystkim.
951
01:06:09,715 --> 01:06:12,259
Proszę tego nie robić.
952
01:06:13,135 --> 01:06:14,303
Nie jest im pani nic winna.
953
01:06:14,387 --> 01:06:16,097
Oni by tego dla pani nie zrobili!
954
01:06:16,263 --> 01:06:18,265
Nie wiem, o czym pan mówi, inspektorze.
955
01:06:18,933 --> 01:06:20,101
Co mieli zrobić?
956
01:06:25,773 --> 01:06:27,775
Sporo się dowiedziałem na ich temat.
957
01:06:28,109 --> 01:06:31,028
Szukałem ich po całym hrabstwie,
odką́d zmarł pani mą́ż.
958
01:06:31,821 --> 01:06:35,116
To był właśnie taki wóz,
prawda, pani Pierce?
959
01:06:42,456 --> 01:06:46,002
Mniej więcej.
Choć gdy teraz mu się przyglą́dam...
960
01:06:48,087 --> 01:06:49,922
przód miał inny kształt.
961
01:06:51,173 --> 01:06:52,842
Nie wiem dokładnie jaki, ale...
962
01:06:54,760 --> 01:06:56,637
sylwetka była nieco inna.
963
01:06:58,764 --> 01:06:59,682
Rozumiem.
964
01:07:02,351 --> 01:07:03,728
Wcześniej była pani pewna.
965
01:07:04,603 --> 01:07:05,563
Wiem.
966
01:07:06,564 --> 01:07:07,565
Zabawne, prawda?
967
01:07:20,369 --> 01:07:22,788
Podrzucisz mnie do domu?
Wrócę do Londynu jutro.
968
01:07:23,330 --> 01:07:24,206
Jasne.
969
01:07:25,666 --> 01:07:27,626
Pojedziemy prosto do Londynu, dobrze?
970
01:07:29,503 --> 01:07:30,421
Nie.
971
01:07:33,966 --> 01:07:35,426
Zostanę z Jamesem.
972
01:07:37,219 --> 01:07:39,055
Jeśli ci to nie przeszkadza, James.
973
01:07:40,598 --> 01:07:41,766
Nie przeszkadza.
974
01:07:44,894 --> 01:07:45,978
Dobrze.
975
01:08:09,043 --> 01:08:10,127
Wszystko w porzą́dku?
976
01:08:11,712 --> 01:08:12,713
Tak.
977
01:08:22,306 --> 01:08:26,727
Poczucie winy jąmęczyło, więc została.
978
01:08:28,521 --> 01:08:29,522
Mogło się nam udać.
979
01:08:30,523 --> 01:08:34,193
Udałoby się,
gdyby nie przypadkowe spotkanie,
980
01:08:34,318 --> 01:08:36,904
o którym kilka miesięcy później
zrzą́dził ślepy los.
981
01:08:37,071 --> 01:08:38,072
Manning?
982
01:08:40,741 --> 01:08:42,827
- James Manning, prawda?
- Tak.
983
01:08:43,369 --> 01:08:48,332
- Angus Burrell. Trinity Hall, '74.
- Oczywiście. Co u pana?
984
01:08:48,415 --> 01:08:49,834
- Co pan porabia?
- Nic ciekawego.
985
01:08:49,917 --> 01:08:51,919
Najpierw wojsko, potem praca na roli.
986
01:08:52,545 --> 01:08:54,630
Próbuję wykarmić moje potomstwo.
987
01:08:55,422 --> 01:08:57,633
A pan? Wzięty prawnik, prawda?
988
01:08:57,716 --> 01:08:58,634
Niezupełnie.
989
01:08:59,093 --> 01:09:01,887
- Rodzina?
- Żona. Nie mamy dzieci.
990
01:09:02,304 --> 01:09:04,598
Bardzo mą́drze. Ja mam czworo.
991
01:09:06,225 --> 01:09:07,351
Ską́d pan przyjechał?
992
01:09:07,977 --> 01:09:09,895
- Z Buckinghamshire.
- Tam mieszkacie?
993
01:09:09,979 --> 01:09:12,982
Mamy tam dom, w Madeley,
nieopodal High Wycombe.
994
01:09:13,274 --> 01:09:16,402
Naprawdę? Mam tam kuzynów.
Zna pan rodzinę Bule?
995
01:09:17,403 --> 01:09:18,946
- Trochę.
- Okropna ta sprawa
996
01:09:19,029 --> 01:09:20,114
z Billem, prawda?
997
01:09:20,698 --> 01:09:23,826
- Co się stało?
- Nie wie pan? Ma raka.
998
01:09:24,118 --> 01:09:25,953
Źle z nim. Choroba szybko postępuje.
999
01:09:26,036 --> 01:09:27,788
Chyba nie będągo nawet operować.
1000
01:09:28,247 --> 01:09:30,624
Strasznie nam szkoda jego ojca.
1001
01:09:30,791 --> 01:09:32,960
Właśnie miał przekazać firmę synowi.
1002
01:09:33,252 --> 01:09:36,463
Ma dwóch wnuków,
ale starszy ma dopiero 12 lat.
1003
01:09:37,089 --> 01:09:40,176
Przesłaliśmy kwiaty.
Nie wiemy, jak możemy im pomóc.
1004
01:09:41,677 --> 01:09:42,928
Lepiej już pójdę.
1005
01:09:43,012 --> 01:09:46,098
Miło było pana widzieć.
Mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy.
1006
01:09:46,182 --> 01:09:47,683
- Czemu nie.
- Do widzenia.
1007
01:09:55,649 --> 01:09:56,901
Witaj, nieznajomy.
1008
01:10:06,535 --> 01:10:07,620
Jak się czujesz?
1009
01:10:08,746 --> 01:10:09,914
A jak są́dzisz?
1010
01:10:10,789 --> 01:10:11,790
Siadaj.
1011
01:10:12,958 --> 01:10:13,959
Dziękuję.
1012
01:10:16,629 --> 01:10:17,630
Co u Anne?
1013
01:10:19,048 --> 01:10:20,883
- W porzą́dku.
- To dobrze.
1014
01:10:21,383 --> 01:10:22,509
Układa wam się?
1015
01:10:25,763 --> 01:10:26,847
Tak.
1016
01:10:27,681 --> 01:10:28,766
Cieszę się.
1017
01:10:30,059 --> 01:10:32,061
Chyba nam się upiekło z tym wypadkiem.
1018
01:10:33,062 --> 01:10:34,563
Tak. Dzięki Maggie.
1019
01:10:35,648 --> 01:10:37,066
Nie przepadała za mną́.
1020
01:10:37,900 --> 01:10:38,984
Miała powody.
1021
01:10:39,485 --> 01:10:41,070
Naprawdę ukradła te pienią́dze.
1022
01:10:41,237 --> 01:10:44,406
Wiem, że w tej historii
to ja jestem czarnym charakterem...
1023
01:10:45,407 --> 01:10:46,659
ale naprawdę je ukradła.
1024
01:10:46,951 --> 01:10:48,869
Chyba żadnemu z nas nie wypada...
1025
01:10:49,995 --> 01:10:52,373
Nie wypada nam jej krytykować.
1026
01:10:53,707 --> 01:10:56,669
- Czy Anne się ze wszystkim pogodziła?
- Tego nie wiem...
1027
01:10:58,671 --> 01:11:02,424
ale chyba wystarcza jej, że Maggie wie.
1028
01:11:03,926 --> 01:11:04,802
To dobrze.
1029
01:11:10,599 --> 01:11:12,518
Czy jest coś...
1030
01:11:13,519 --> 01:11:16,230
Czy mogę coś dla ciebie zrobić? Cokolwiek?
1031
01:11:16,939 --> 01:11:18,315
Jak się dowiedziałeś, że tu jestem?
1032
01:11:18,440 --> 01:11:21,110
Wpadłem na twojego kuzyna,
Angusa Burrella.
1033
01:11:22,444 --> 01:11:25,155
To miała być tajemnica. Anne wie?
1034
01:11:25,864 --> 01:11:26,907
- Nie.
- To dobrze.
1035
01:11:27,700 --> 01:11:28,909
Nie mów jej.
1036
01:11:29,034 --> 01:11:32,204
I tak się w końcu dowie,
ale wtedy to już będzie bez znaczenia.
1037
01:11:32,413 --> 01:11:33,872
Dowie się od twojego ojca.
1038
01:11:33,998 --> 01:11:38,711
Nic jej nie powie. Ty też jej nic nie mów.
1039
01:11:41,839 --> 01:11:43,132
Wiem, że chcesz.
1040
01:11:44,383 --> 01:11:49,847
Uważasz, że powinieneś.
Bo milczenie jest jak oszustwo.
1041
01:11:51,390 --> 01:11:53,684
Ale jeśli jej powiesz,
ona znów cię skrzywdzi.
1042
01:11:54,018 --> 01:11:55,394
Jesteś bardzo pewny siebie.
1043
01:11:55,561 --> 01:11:58,689
James, nie możesz całe życie
postępować szlachetnie.
1044
01:11:59,356 --> 01:12:01,400
Przeszedłeś już jedno piekło. Wystarczy.
1045
01:12:03,110 --> 01:12:04,403
Odpuść.
1046
01:12:05,195 --> 01:12:06,739
Pozwól jej być szczęśliwą́.
1047
01:12:09,199 --> 01:12:10,117
Proszę.
1048
01:12:14,079 --> 01:12:16,248
Oczywiście nie mogłem tego zrobić.
1049
01:12:30,054 --> 01:12:31,138
A jeśli umrze?
1050
01:12:34,141 --> 01:12:35,017
Nie wiem.
1051
01:12:37,603 --> 01:12:39,938
Może nie umrze.
Nie zawsze tak się to kończy.
1052
01:12:42,983 --> 01:12:44,151
Zawsze.
1053
01:12:49,865 --> 01:12:51,617
Dlaczego mi powiedziałeś, James?
1054
01:12:53,160 --> 01:12:54,536
Nie chciał, bym ci mówił.
1055
01:12:55,829 --> 01:12:58,957
Chyba chciał, żebyś po wszystkim
przeczytała o tym w gazecie.
1056
01:13:00,000 --> 01:13:01,168
To w jego stylu.
1057
01:13:02,753 --> 01:13:04,588
Czy to byłoby lepsze rozwią́zanie?
1058
01:13:05,214 --> 01:13:06,382
Och, James.
1059
01:13:07,716 --> 01:13:10,010
Nieważne - dobre, lepsze, złe, gorsze...
1060
01:13:11,136 --> 01:13:12,388
Zostałabym z tobą́.
1061
01:13:13,013 --> 01:13:16,016
Powiedziałeś mi, więc odchodzę.
Znasz mnie.
1062
01:13:16,767 --> 01:13:19,728
Nie mogę sprostać żadnym próbom,
na jakie mnie wystawiasz...
1063
01:13:19,978 --> 01:13:22,356
ale wcią́ż każesz mi się im poddawać.
1064
01:13:23,107 --> 01:13:24,316
Dlaczego?
1065
01:13:26,402 --> 01:13:27,361
Nie wiem.
1066
01:13:45,087 --> 01:13:48,549
Który król był znany jako ”najmą́drzejszy
głupiec pośród chrześcijan”?
1067
01:13:49,174 --> 01:13:53,679
Jakub I? Karol I? Edward I?
1068
01:13:53,971 --> 01:13:56,098
- Cholera.
- Henryk I?
1069
01:14:02,938 --> 01:14:05,149
- Witam.
- Witaj, James.
1070
01:14:07,401 --> 01:14:08,861
Zapraszam.
1071
01:14:13,991 --> 01:14:17,911
Jechałem do domu. Pomyślałem, że zajrzę.
1072
01:14:18,120 --> 01:14:20,456
Właśnie jadłem kolację.
1073
01:14:21,415 --> 01:14:23,375
- Kawalerski posiłek, jak widzę.
- Tak.
1074
01:14:25,085 --> 01:14:26,545
- Drinka?
- Poproszę.
1075
01:14:26,712 --> 01:14:27,921
- Whiskey?
- Tak.
1076
01:14:30,757 --> 01:14:31,717
Co u pana?
1077
01:14:33,260 --> 01:14:36,305
- W porzą́dku.
- Rzadko pana widujemy.
1078
01:14:37,306 --> 01:14:39,850
Ci nowi chyba długo tu nie zabawią́.
1079
01:14:40,225 --> 01:14:42,853
On pracuje w telewizji.
Ona jest dekoratorkąwnętrz.
1080
01:14:43,145 --> 01:14:45,772
Więc znająsię na życiu na wsi jak nikt.
1081
01:14:46,940 --> 01:14:47,816
Dziękuję.
1082
01:14:51,361 --> 01:14:54,573
Bardzo żałuję,
że nie przyszedłem wcześniej.
1083
01:14:55,491 --> 01:14:59,328
Staraliśmy się nie przeszkadzać,
gdy się pan pakował, ale...
1084
01:14:59,578 --> 01:15:00,496
Oczywiście.
1085
01:15:01,288 --> 01:15:02,789
Uzna pan, że to głupie, ale...
1086
01:15:03,624 --> 01:15:05,417
Przyszedłem panu powiedzieć,
1087
01:15:05,501 --> 01:15:08,420
że Anne jest wspaniała.
1088
01:15:09,213 --> 01:15:12,132
Pan zapewne uważa inaczej, ale...
1089
01:15:13,008 --> 01:15:17,137
uznałem, że poczuje się pan lepiej,
gdy się dowie, że bardzo nam pomogła.
1090
01:15:17,888 --> 01:15:20,766
Racja. Dziękuję.
1091
01:15:21,975 --> 01:15:22,851
Jak on się czuje?
1092
01:15:25,229 --> 01:15:30,943
Nie najlepiej. Ale -
ile to już trwa? Piętnaście miesięcy?
1093
01:15:31,652 --> 01:15:34,613
Nie są́dzę, by wytrwał tak długo bez niej.
1094
01:15:35,239 --> 01:15:39,993
Zatem rozumie pan, że cieszę się,
że ona z nim jest.
1095
01:15:41,119 --> 01:15:42,496
Oczywiście.
1096
01:15:43,330 --> 01:15:45,040
Potwornie mi przykro.
1097
01:15:46,166 --> 01:15:49,545
Tak bardzo kochamy swoje dzieci...
1098
01:15:50,420 --> 01:15:54,258
nawet, gdy sądorosłe
i gdy popełniająbłędy.
1099
01:15:55,092 --> 01:15:58,720
Wiem, że William bywał draniem.
1100
01:16:00,389 --> 01:16:02,307
Ale to mój syn.
1101
01:16:02,766 --> 01:16:05,394
I bardzo go kocham.
1102
01:16:09,982 --> 01:16:10,899
Tak.
1103
01:16:31,086 --> 01:16:32,004
James?
1104
01:16:36,133 --> 01:16:37,050
Co za noc.
1105
01:16:37,759 --> 01:16:39,011
Wybacz, że przeszkadzam.
1106
01:16:40,887 --> 01:16:43,890
Bill jest tutaj czy w szpitalu?
1107
01:16:44,016 --> 01:16:46,184
Tutaj. Nie chce...
1108
01:16:48,270 --> 01:16:49,229
Chce być tutaj.
1109
01:16:50,063 --> 01:16:53,650
- Ale nie jesteś sama.
- Boże, tam jest istny OIOM.
1110
01:16:54,985 --> 01:16:56,236
Chciałem cię zobaczyć.
1111
01:16:57,070 --> 01:17:01,617
Richard Rawston był dziś u mnie.
Mówił mi, że jesteś wspaniała.
1112
01:17:03,410 --> 01:17:04,411
Jest kochany.
1113
01:17:06,288 --> 01:17:10,208
Powiedział, że to już długo nie potrwa.
1114
01:17:13,003 --> 01:17:14,212
Dlatego przyszedłem.
1115
01:17:16,590 --> 01:17:18,300
Chcę ci powiedzieć, że cię kocham.
1116
01:17:19,926 --> 01:17:22,721
- Och, James.
- Nie, ja...
1117
01:17:23,513 --> 01:17:25,307
Źle to powiedziałem.
1118
01:17:26,683 --> 01:17:27,768
Kocham cię...
1119
01:17:28,977 --> 01:17:30,187
jestem przy tobie...
1120
01:17:31,271 --> 01:17:33,398
i rozumiem.
1121
01:17:34,650 --> 01:17:38,445
Nie wiem, czy o mnie myślisz,
ale jeśli tak,
1122
01:17:38,528 --> 01:17:40,989
nie chcę, byś była smutna...
1123
01:17:41,865 --> 01:17:43,200
albo czuła się winna.
1124
01:17:44,910 --> 01:17:45,827
Już nie.
1125
01:17:47,412 --> 01:17:49,790
Chcę, byś czuła się... dobrze.
1126
01:17:51,333 --> 01:17:54,753
Myślą́c o mnie, o nas, o...
1127
01:17:56,129 --> 01:17:57,339
O tym, co przeżyliśmy.
1128
01:18:02,594 --> 01:18:03,637
Myślę o tobie.
1129
01:18:06,098 --> 01:18:07,182
I tyle. Ja...
1130
01:18:08,600 --> 01:18:09,559
To wszystko.
1131
01:18:13,563 --> 01:18:15,190
Lepiej wracaj. On...
1132
01:18:16,233 --> 01:18:17,401
Będzie cię szukał.
1133
01:18:19,778 --> 01:18:20,779
Dziękuję.
1134
01:19:03,113 --> 01:19:05,615
- Widziałeś to?
- Co?
1135
01:19:06,116 --> 01:19:08,785
”William Bule odszedł we śnie
w wieku 39 lat,
1136
01:19:08,869 --> 01:19:10,620
po ciężkiej chorobie.
1137
01:19:10,704 --> 01:19:13,415
Ukochany syn Richarda
i ojciec Charlesa i Fredericka”.
1138
01:19:15,542 --> 01:19:16,418
Biedna Anne.
1139
01:19:17,252 --> 01:19:19,045
Na pewno teraz jest jej przykro,
że tak wyszło.
1140
01:19:19,129 --> 01:19:20,380
Nie są́dzę.
1141
01:19:21,423 --> 01:19:22,966
Chciałbym, by tak było, ale...
1142
01:19:25,635 --> 01:19:27,554
- Nie są́dzę.
- Cóż...
1143
01:19:28,722 --> 01:19:30,557
przekaż jej moje kondolencje.
1144
01:19:31,600 --> 01:19:33,185
Tak zrobię. Dziękuję.
1145
01:19:37,022 --> 01:19:38,023
Ode mnie także.
1146
01:19:40,192 --> 01:19:41,443
Powiedz, że mi przykro...
1147
01:19:42,527 --> 01:19:44,112
jeśli się z niązobaczysz.
1148
01:19:45,822 --> 01:19:46,740
Tak zrobię.
1149
01:19:48,492 --> 01:19:49,367
Dziękuję.
1150
01:20:04,883 --> 01:20:07,302
- Miło, że przyszedłeś.
- Nie przeszkadza ci to?
1151
01:20:07,886 --> 01:20:10,847
Bardzo cię lubił. Pewnie
w to nie wierzysz, ale tak było.
1152
01:20:13,350 --> 01:20:16,228
- Jedziesz do domu?
- Nie ma sensu.
1153
01:20:16,686 --> 01:20:19,314
Na pewno rodzina chce ze sobąpobyć.
1154
01:20:19,689 --> 01:20:22,067
Ja też nie pojadę.
1155
01:20:23,068 --> 01:20:25,237
- A co z jego ojcem?
- Da sobie radę.
1156
01:20:26,446 --> 01:20:30,033
Sąz nim chłopcy i ich matka.
Nawet jąlubi.
1157
01:20:31,451 --> 01:20:32,327
Nie...
1158
01:20:33,745 --> 01:20:34,704
zrobiłam swoje.
1159
01:20:35,455 --> 01:20:36,581
Oni sąjego rodziną́.
1160
01:20:38,917 --> 01:20:41,086
Co zatem zamierzasz?
1161
01:20:42,087 --> 01:20:43,713
Wrócę do Londynu.
1162
01:20:45,674 --> 01:20:46,842
Mogę cię podwieźć.
1163
01:20:47,843 --> 01:20:50,011
Dziękuję, ale mam już bilet.
1164
01:20:51,555 --> 01:20:53,807
Możesz mnie zawieźć na dworzec,
jeśli chcesz.
1165
01:20:55,141 --> 01:20:56,351
Doką́d pojedziesz?
1166
01:20:58,728 --> 01:20:59,771
Do mieszkania.
1167
01:21:00,939 --> 01:21:01,982
To nie problem.
1168
01:21:03,358 --> 01:21:04,234
Więc...
1169
01:21:04,943 --> 01:21:06,611
Nie muszę się o ciebie martwić.
1170
01:21:07,404 --> 01:21:08,780
- Nie.
- To dobrze.
1171
01:21:16,288 --> 01:21:17,581
O której masz pocią́g?
1172
01:21:18,081 --> 01:21:21,167
Nieistotne. Jeżdżąco pół godziny.
1173
01:21:24,087 --> 01:21:25,839
Pewnie nie masz czasu na lunch.
1174
01:21:27,549 --> 01:21:28,758
Mam, jeśli ty masz.
1175
01:24:46,748 --> 01:24:50,168
Napisy: Aleksandra Stodolna
1176
01:24:51,305 --> 01:25:51,843
Watch Online Movies and Series for FREE
www.osdb.link/lm