1 00:00:06,000 --> 00:00:12,074 Watch Online Movies and Series for FREE www.osdb.link/lm 2 00:00:33,951 --> 00:00:35,286 {\an8} Prezesa wciąż nie ma? 3 00:00:35,411 --> 00:00:37,288 {\an8} Prezes dziś nie przyjdzie. 4 00:00:37,413 --> 00:00:38,330 {\an8} Pani dietetyk Han. 5 00:00:38,456 --> 00:00:40,958 {\an8} Obejmie pani dziś nowe stanowisko w innym miejscu. 6 00:00:41,083 --> 00:00:42,543 {\an8} To takie przeniesienie. 7 00:00:42,668 --> 00:00:44,628 {\an8} Czy prezes jest zły za wczoraj? 8 00:00:44,754 --> 00:00:46,130 {\an8} Nie podoba się panu? 9 00:00:46,255 --> 00:00:47,089 {\an8} Mnie się podoba! 10 00:00:47,256 --> 00:00:49,425 {\an8} Powiedziałem, żebyś przestała! 11 00:00:49,550 --> 00:00:52,553 {\an8} Tyle krzyczał, żebym przestała. 12 00:00:52,678 --> 00:00:53,679 Ależ to było urocze. 13 00:00:53,804 --> 00:00:55,431 Czy lubi pani psy? 14 00:00:55,556 --> 00:00:57,391 Psy? Takie, co szczekają? 15 00:00:59,727 --> 00:01:03,814 {\an8} ODCINEK 7 DLACZEGO ODCHODZIMY Z PRACY, CZ. 2 16 00:01:03,981 --> 00:01:06,275 {\an8} Chodzi o Park Se-jin z twojej klasy… 17 00:01:06,400 --> 00:01:08,569 Właśnie był tu jej ojciec. 18 00:01:08,694 --> 00:01:10,780 Znasz prezesa LWU, Park Yeong-gyu? 19 00:01:12,656 --> 00:01:13,491 Nie znam. 20 00:01:16,076 --> 00:01:18,746 Mówiłem ci o nim na początku semestru. 21 00:01:18,871 --> 00:01:20,956 Ma w przyszłym roku zająć się polityką! 22 00:01:21,081 --> 00:01:22,333 On sponsoruje naszą szkołę 23 00:01:22,458 --> 00:01:25,419 i jest bardzo hojny. Trzeba o niego zadbać! 24 00:01:26,587 --> 00:01:27,755 No tak. 25 00:01:29,757 --> 00:01:31,050 Ta lesbijka, czy czym ona jest… 26 00:01:32,301 --> 00:01:34,720 To takie wulgarne i parszywe. 27 00:01:34,845 --> 00:01:37,097 W każdym razie kazał nam mieć ją pod kontrolą, 28 00:01:37,223 --> 00:01:38,682 żeby nie szerzyć jej choroby. 29 00:01:38,808 --> 00:01:40,226 Inaczej przestanie płacić 30 00:01:40,351 --> 00:01:42,144 i wyśle ją do szkoły za granicą. 31 00:01:42,436 --> 00:01:44,313 Nazywanie tego „chorobą” jest ignorancją. 32 00:01:44,730 --> 00:01:45,856 „Ignorancją?” 33 00:01:46,524 --> 00:01:47,525 Pani Kang! 34 00:01:48,317 --> 00:01:49,401 Ja się przesłyszałem! 35 00:01:49,568 --> 00:01:50,861 Skończyłem rolnictwo 36 00:01:50,986 --> 00:01:52,363 na uniwersytecie w Seulu! 37 00:01:52,488 --> 00:01:54,156 Jest pani na przegranej pozycji! 38 00:01:54,281 --> 00:01:55,324 Proszę to zrozumieć. 39 00:01:55,449 --> 00:01:57,159 Jest u nas, bo w poprzedniej szkole 40 00:01:57,284 --> 00:01:59,537 mówiono, że jest lesbijką. 41 00:01:59,662 --> 00:02:03,624 To oznacza, że możemy utracić dobre imię szkoły. 42 00:02:03,749 --> 00:02:05,167 Proszę ją jakoś ujarzmić! 43 00:02:05,292 --> 00:02:07,044 Nasza reputacja to priorytet. 44 00:02:08,254 --> 00:02:09,338 Rozumie pani? 45 00:02:10,214 --> 00:02:12,883 Proszę potwierdzić! 46 00:02:15,177 --> 00:02:16,595 Słyszałam, co pan powiedział. 47 00:02:24,603 --> 00:02:26,981 Cisza. Witam. 48 00:02:27,106 --> 00:02:28,941 Dzień dobry. 49 00:02:40,995 --> 00:02:42,204 Jak się macie? 50 00:02:44,915 --> 00:02:46,375 Ta lesbijka, czy czym jest… 51 00:02:47,459 --> 00:02:49,628 To takie wulgarne i parszywe. 52 00:02:49,753 --> 00:02:51,422 Dzisiejsze ogłoszenia… 53 00:02:54,216 --> 00:02:55,759 Nie mamy żadnych. 54 00:02:55,885 --> 00:02:57,052 Przetrwajcie ten dzień. 55 00:03:24,163 --> 00:03:26,123 Cześć. 56 00:03:26,248 --> 00:03:27,416 Cześć, szefie. 57 00:03:28,834 --> 00:03:30,336 Ile tu psów! 58 00:03:30,461 --> 00:03:32,463 Skąd ich tu tyle? 59 00:03:34,465 --> 00:03:35,925 To hodowla psów. 60 00:03:36,050 --> 00:03:37,301 Aha! 61 00:03:38,218 --> 00:03:40,179 Czy prezes Park cię podrywał? 62 00:03:41,347 --> 00:03:42,473 Nie. 63 00:03:43,974 --> 00:03:45,476 Więc dlaczego tak powiedział? 64 00:03:48,395 --> 00:03:49,313 Dlaczego? 65 00:03:52,149 --> 00:03:53,067 Dlaczego? 66 00:03:53,859 --> 00:03:54,902 Czy do czegoś doszło? 67 00:03:57,488 --> 00:03:58,906 Prezesie, co pan tu robi? 68 00:04:01,742 --> 00:04:04,244 Nie o to chodzi, ale… 69 00:04:05,955 --> 00:04:07,456 Niektóre dziewczyny tak robią. 70 00:04:07,581 --> 00:04:09,249 Coś usłyszą, wymyślają, 71 00:04:09,375 --> 00:04:12,252 a potem wymuszają pieniądze, uciekając się do szantażu… 72 00:04:12,378 --> 00:04:13,337 Ja taka nie jestem. 73 00:04:14,421 --> 00:04:16,006 Więc dlaczego tak powiedział? 74 00:04:17,800 --> 00:04:20,636 Rozumiem, że z nim nie flirtowałaś… 75 00:04:22,346 --> 00:04:24,056 Ale chyba poczuł się skrępowany. 76 00:04:24,181 --> 00:04:26,058 Chce innego pracownika. 77 00:04:29,144 --> 00:04:30,145 Proszę pani. 78 00:04:31,063 --> 00:04:33,983 Mogę jeszcze raz pojechać do niego na spotkanie? 79 00:04:34,108 --> 00:04:35,234 To nie będzie możliwe. 80 00:04:36,110 --> 00:04:37,528 Proszę. Błagam. 81 00:04:37,653 --> 00:04:39,571 Rób swoje, zamiast błagać w pracy. 82 00:04:41,031 --> 00:04:42,533 Pozwól jej jechać. 83 00:04:42,658 --> 00:04:44,535 Proszę pana… 84 00:04:45,869 --> 00:04:47,705 Przecież nie zrobiliśmy niczego złego. 85 00:04:47,830 --> 00:04:49,373 Właśnie, nie zrobiliśmy. 86 00:04:54,586 --> 00:04:55,963 Przekazaliście wiadomość? 87 00:04:59,633 --> 00:05:01,176 Proszę pana… 88 00:05:01,301 --> 00:05:05,931 Jeśli jest pan niezadowolony z powodu tego, co stało się wczoraj… 89 00:05:07,808 --> 00:05:10,352 A coś się wczoraj stało? 90 00:05:12,730 --> 00:05:17,317 Jestem otwartym człowiekiem. 91 00:05:17,443 --> 00:05:18,736 Proszę usiąść wygodnie. 92 00:05:18,861 --> 00:05:20,612 Dobrze, dziękuję. 93 00:05:23,949 --> 00:05:28,328 Niech się pani poczęstuje winem z żeń-szeniem. 94 00:05:28,454 --> 00:05:31,248 Nie, dziękuję. Muszę przeprowadzić z panem wywiad, więc… 95 00:05:31,373 --> 00:05:34,960 To wino z żeń-szeniem kosztowało 20 000 dolarów. 96 00:05:35,085 --> 00:05:37,379 Jeden kieliszek jest wart 2000 dolarów. 97 00:05:37,504 --> 00:05:38,881 Dwa tysiące? 98 00:05:39,006 --> 00:05:41,884 Publikacja mojej pierwszej autobiografii 99 00:05:42,009 --> 00:05:44,386 nie zasługuje przynajmniej na to? 100 00:05:53,896 --> 00:05:56,648 Widziałem wiele okropnych rzeczy, 101 00:05:56,774 --> 00:05:58,942 ale odniosłem sukces, choć zaczynałem na dnie. 102 00:05:59,068 --> 00:06:00,944 Jedną ręką objąłem swoich wrogów, 103 00:06:01,070 --> 00:06:04,073 a drugą bezbronnych i biednych. 104 00:06:04,198 --> 00:06:05,532 Mam w sobie serce Jezusa. 105 00:06:05,657 --> 00:06:09,453 Kieruję firmą, jakby to była moja rodzina. Traktuję bezbronnych jak rodzinę… 106 00:06:10,913 --> 00:06:13,415 Nie wzywa się rodziny do hotelu. 107 00:06:16,168 --> 00:06:17,169 Co pani powiedziała? 108 00:06:17,294 --> 00:06:21,215 Ależ beznadziejna ta rodzina. 109 00:06:22,800 --> 00:06:25,260 Nie powinnam była tego pić. 110 00:06:25,385 --> 00:06:27,888 Co pani wyprawia? 111 00:06:28,013 --> 00:06:29,890 Co ty robisz? 112 00:06:30,015 --> 00:06:32,893 Aha! 113 00:06:33,018 --> 00:06:35,437 Mój wewnętrzny głos uciekł na wolność. 114 00:06:38,315 --> 00:06:39,817 Przepraszam. 115 00:06:45,531 --> 00:06:48,158 Stary, chyba nie myślisz, że bym to powiedziała? 116 00:06:48,951 --> 00:06:51,161 Wy mali, bezczelni prezesi! 117 00:06:51,286 --> 00:06:54,790 Jak możecie się tak zachowywać? 118 00:06:54,915 --> 00:06:56,625 Powyrywam wam wszystkie włosy! 119 00:06:56,750 --> 00:06:59,628 Za kogo ty się masz? Za Buddę? Jezusa? Króla Artura? 120 00:07:00,587 --> 00:07:02,464 Z twoich ust wylewa się szambo! 121 00:07:02,589 --> 00:07:05,342 Wygadujesz bzdury, które gdzieś usłyszałeś. 122 00:07:05,467 --> 00:07:07,427 Tylko mielesz językiem. Chcesz zginąć? 123 00:07:07,553 --> 00:07:09,972 Chłopie, nie miałeś niczego do roboty, 124 00:07:10,097 --> 00:07:14,226 więc wezwałeś pracownika, który jest dla ciebie jak „rodzina”, do hotelu? 125 00:07:14,351 --> 00:07:15,602 Co zamierzałeś zrobić? 126 00:07:15,727 --> 00:07:18,313 Ty przeklęty, stary śmieciu 127 00:07:18,438 --> 00:07:20,357 z okropnymi, śmierdzącymi myślami! 128 00:07:20,482 --> 00:07:21,525 Dopiero się rozkręcam. 129 00:07:21,650 --> 00:07:23,026 Ty ptasi móżdżku! 130 00:07:23,152 --> 00:07:25,696 Zamiast mózgu masz piwsko, coca-colę i gówno! 131 00:07:25,821 --> 00:07:29,825 Nawet gdybyś mnie błagał o litość, sprałabym cię, walnęła, 132 00:07:29,950 --> 00:07:31,660 ubiczowała i jeszcze raz uderzyła 133 00:07:31,785 --> 00:07:34,621 tą butelką po soju z żeń-szeniem! 134 00:07:34,746 --> 00:07:38,792 Najchętniej skręciłabym ci ten słaby, miękki, głupi, durny, 135 00:07:38,917 --> 00:07:42,045 krzywy kark zwieńczony ptasim móżdżkiem 136 00:07:42,171 --> 00:07:44,131 i powykręcałabym go na każdą stronę, 137 00:07:44,256 --> 00:07:45,799 wsadziłabym go do moździerza, 138 00:07:45,924 --> 00:07:47,843 zgniotła, zmieliła i cię zabiła! 139 00:07:47,968 --> 00:07:49,511 I jeszcze walnęłabym cię w łeb! 140 00:07:49,636 --> 00:07:52,723 Zmądrzejcie trochę, wy szaleni, durni prezesi! 141 00:07:52,848 --> 00:07:54,349 Budda? Zamknij się! 142 00:07:54,474 --> 00:07:56,059 Jeśli te bzdury spiszą w książce, 143 00:07:56,185 --> 00:07:59,146 będę miała czym się podcierać do końca życia! 144 00:07:59,271 --> 00:08:00,606 Rozumiecie? 145 00:08:03,025 --> 00:08:07,946 Dzwoń na policję, dzwoń pod 911! 146 00:08:08,071 --> 00:08:10,282 Zamknijże się! 147 00:08:31,094 --> 00:08:32,137 Bu! 148 00:08:39,269 --> 00:08:40,395 Cześć! 149 00:08:43,357 --> 00:08:44,399 To moje. 150 00:09:14,888 --> 00:09:19,142 Wydawało mi się, że moje zwyczajne życie nie jest takie złe, 151 00:09:19,268 --> 00:09:23,063 bo przynajmniej kiedy się upiję, świat należy do mnie. 152 00:09:30,946 --> 00:09:31,905 Cześć, Ji-yeon. 153 00:09:32,030 --> 00:09:32,864 Gdzie jesteś? 154 00:09:32,990 --> 00:09:36,034 Hej, So-hee. Oddzwonię do ciebie. Teraz zajmuję się psami. 155 00:09:36,159 --> 00:09:37,369 Dobrze. Do zobaczenia. 156 00:09:42,666 --> 00:09:45,419 Szefie, jeśli jest pan w hodowli, proszę sprawdzić 157 00:09:45,544 --> 00:09:47,087 czubek nosa numeru 32. 158 00:09:47,212 --> 00:09:49,631 Sprawdzałam rano i miał zbyt suchy nos. 159 00:09:49,756 --> 00:09:51,425 Zabrał pan z pracy walkie-talkie? 160 00:09:51,550 --> 00:09:53,927 W takim razie ja to sprawdzę. Spokojnie. 161 00:10:02,311 --> 00:10:04,021 Już jestem. 162 00:10:04,146 --> 00:10:05,439 Gdzieś ty się tak upiła? 163 00:10:05,981 --> 00:10:07,024 Poproszę coś na kaca. 164 00:10:17,784 --> 00:10:20,203 Ja też poproszę. To, co zawsze. 165 00:10:20,329 --> 00:10:21,538 - Jesteś. - Tak. 166 00:10:22,289 --> 00:10:23,665 Jak poszedł wywiad? 167 00:10:23,790 --> 00:10:25,042 Nie pytaj. Zawaliłam. 168 00:10:25,167 --> 00:10:26,251 Z powodu Ji-yeon? 169 00:10:28,128 --> 00:10:30,088 Dziewczyny! 170 00:10:30,213 --> 00:10:31,590 To wspaniałe! 171 00:10:31,715 --> 00:10:32,924 Jest tam ponad sto psów. 172 00:10:33,050 --> 00:10:34,384 Są takie urocze. 173 00:10:35,719 --> 00:10:36,553 Śmierdzisz. 174 00:10:36,678 --> 00:10:38,180 To? To zapach psiej kupy. 175 00:10:38,305 --> 00:10:39,681 Psy lubią ładne dziewczyny. 176 00:10:39,806 --> 00:10:41,516 Tak mnie kochają, 177 00:10:41,641 --> 00:10:43,435 że sikają, kiedy tylko mnie zobaczą. 178 00:10:44,186 --> 00:10:45,228 To jakiś żart? 179 00:10:45,354 --> 00:10:47,230 - Ji-yeon. - Tak? 180 00:10:47,356 --> 00:10:49,316 Wiesz, że ta praca przy hodowli psów… 181 00:10:49,441 --> 00:10:50,359 To degradacja. 182 00:10:51,234 --> 00:10:52,527 Ale pycha! 183 00:10:52,652 --> 00:10:57,908 To oczywiste, że wezwał cię, bo miał jakiś ukryty motyw. 184 00:10:59,493 --> 00:11:00,952 Tyle wiem. 185 00:11:01,078 --> 00:11:02,037 I co z tego? 186 00:11:02,162 --> 00:11:03,372 Co? 187 00:11:04,706 --> 00:11:06,208 Taka już jest nasza Ji-yeon. 188 00:11:06,333 --> 00:11:08,668 Więc trzeba było umówić się z tym draniem. 189 00:11:08,794 --> 00:11:10,212 Po co do nas dzwoniłaś? 190 00:11:12,214 --> 00:11:13,090 Znacie mnie. 191 00:11:13,215 --> 00:11:14,925 Nie mogłabym umawiać się z prezesem. 192 00:11:15,050 --> 00:11:18,011 Mogłabym umawiać się ze starszymi, grubymi, łysymi, 193 00:11:19,137 --> 00:11:20,639 ale nie z kimś o ciemnym karku! 194 00:11:20,764 --> 00:11:23,767 Ten prezes ma cały kark w ciemnych plamach! 195 00:11:26,603 --> 00:11:28,772 I to jest twój powód, Ji-yeon? 196 00:11:29,981 --> 00:11:31,983 Mogłabyś zjeść swój obiad tam? 197 00:11:32,109 --> 00:11:33,610 Musimy przez chwilę pobyć same. 198 00:11:34,236 --> 00:11:35,445 Dlaczego? 199 00:11:38,281 --> 00:11:39,741 - Wszystko gra? - Co? 200 00:11:40,659 --> 00:11:43,078 Nie wzywa się rodziny do hotelu. 201 00:11:43,203 --> 00:11:47,332 Nawet gdybyś mnie błagał o litość, sprałabym cię, walnęła… 202 00:11:47,457 --> 00:11:49,209 Czemu? So-hee, coś nie tak? 203 00:11:49,334 --> 00:11:50,752 Nic. 204 00:11:50,877 --> 00:11:53,171 Skoro Ji-yeon jest szczęśliwa, wszystko gra. 205 00:11:54,464 --> 00:11:56,758 Został panu jeszcze jakiś ryż? 206 00:11:56,883 --> 00:11:57,843 Zjem to z ryżem. 207 00:11:57,968 --> 00:11:59,970 Zamów swoje. 208 00:12:00,095 --> 00:12:01,179 Nie chcę tu ryżu. 209 00:12:01,304 --> 00:12:02,139 Skończyłaś? 210 00:12:02,305 --> 00:12:03,223 Nie. 211 00:12:04,224 --> 00:12:06,393 Ji-yeon, możesz zjeść moje. 212 00:12:06,518 --> 00:12:07,811 Straciłam apetyt. 213 00:12:09,521 --> 00:12:11,731 Nie, dziękuję. Twoje pachnie alkoholem. 214 00:12:12,232 --> 00:12:13,984 {\an8} WYDAWNICTWO TTEUINDOL, DYREKTOR KIM 215 00:12:22,659 --> 00:12:24,911 KLASA 2–3, PARK SE-JIN 216 00:12:26,580 --> 00:12:27,789 Żadna z was nie odbierze? 217 00:12:27,914 --> 00:12:30,041 Ja nie. A jutro umrę. 218 00:12:32,961 --> 00:12:34,045 Idę już. 219 00:12:34,171 --> 00:12:35,464 Możesz sobie to zjeść. 220 00:12:39,843 --> 00:12:42,721 Czy Ji-goo nie wydawała się dzisiaj zła? 221 00:12:42,846 --> 00:12:47,184 Ji-yeon, o ile ty jesteś zadowolona, u mnie wszystko gra. 222 00:13:05,118 --> 00:13:06,203 Napijesz się? 223 00:13:06,328 --> 00:13:09,456 Czy mam ci kupić papierosy? 224 00:13:11,500 --> 00:13:13,168 Niczego mi nie trzeba. 225 00:13:13,293 --> 00:13:14,711 Nie bierzesz, gdy coś ci dają. 226 00:13:16,546 --> 00:13:19,216 „Dlatego pociąga cię to, co zakazane”. 227 00:13:20,467 --> 00:13:22,135 To chciałaś powiedzieć? 228 00:13:22,260 --> 00:13:24,304 Jest w tym trochę racji. 229 00:13:24,429 --> 00:13:26,806 Instynktownie ciągnie nas do tego, co zakazane. 230 00:13:27,849 --> 00:13:29,643 A co, jeśli to instynkt był pierwszy? 231 00:13:32,103 --> 00:13:34,064 To zaczęło się, gdy byłam w przedszkolu. 232 00:13:34,189 --> 00:13:36,608 Na przyjęciach urodzinowych dzieci się całowały. 233 00:13:36,733 --> 00:13:41,154 Chłopcy całowali dziewczynki, a dziewczynki całowały chłopców. 234 00:13:41,279 --> 00:13:43,365 Mówiłam, że tego nie cierpię. 235 00:13:43,490 --> 00:13:45,575 Wszyscy myśleli, że to z nieśmiałości, ale… 236 00:13:47,160 --> 00:13:48,745 ja już wtedy wiedziałam, 237 00:13:51,790 --> 00:13:53,333 że różnię się od innych dzieci. 238 00:13:59,297 --> 00:14:01,383 Też myślisz, że idę w złą stronę? 239 00:14:07,097 --> 00:14:09,057 Na pewno jesteś w mniejszości. 240 00:14:10,517 --> 00:14:11,935 Ale kogo to obchodzi? 241 00:14:17,440 --> 00:14:19,693 Jeśli z czymś się rodzisz 242 00:14:19,818 --> 00:14:22,320 albo jakaś się stajesz, z jakiegokolwiek powodu, 243 00:14:22,445 --> 00:14:24,322 jeśli to twoja droga, to twoja droga. 244 00:14:25,323 --> 00:14:28,243 Musisz nią iść bez względu na wszystko. 245 00:14:30,412 --> 00:14:32,831 Ojciec tego nie toleruje i wysyła mnie za granicę. 246 00:14:32,956 --> 00:14:35,166 Ale ja naprawdę nie chcę wyjeżdżać. 247 00:14:36,334 --> 00:14:38,378 Chodź do mnie. Możesz u mnie przenocować. 248 00:14:38,503 --> 00:14:39,379 Poważnie? 249 00:14:39,504 --> 00:14:40,380 Tak. 250 00:14:40,505 --> 00:14:41,923 Ale mój tata jest pastorem. 251 00:14:42,048 --> 00:14:43,717 A mama będzie cię pytać o oceny. 252 00:14:52,267 --> 00:14:54,060 Lubię cię. 253 00:14:57,063 --> 00:14:58,064 Tak. 254 00:15:00,066 --> 00:15:04,237 Ja w szkole dostawałam od dziewczyn mnóstwo listów miłosnych. 255 00:15:04,362 --> 00:15:07,073 Z jakiegoś powodu podobam się dziewczynom. 256 00:15:08,742 --> 00:15:12,996 Ale te dziewczyny, które pisały do mnie listy miłosne, 257 00:15:13,121 --> 00:15:15,373 wyszły za mąż i teraz są szczęśliwe. 258 00:15:16,583 --> 00:15:18,001 Nie mówię, żebyś tak zrobiła. 259 00:15:19,502 --> 00:15:21,379 Ale… 260 00:15:21,504 --> 00:15:24,591 nie spiesz się i dobrze się zastanów. 261 00:15:24,716 --> 00:15:26,217 Masz jeszcze dużo czasu. 262 00:15:35,435 --> 00:15:37,479 Wolę góry od morza. 263 00:15:38,980 --> 00:15:41,858 Wolę lato od zimy. 264 00:15:41,983 --> 00:15:44,694 Lubię bardziej radio niż telewizję 265 00:15:44,819 --> 00:15:46,321 i robaki bardziej niż ptaki. 266 00:15:49,074 --> 00:15:50,742 I wolę kobiety od mężczyzn. 267 00:15:51,618 --> 00:15:54,788 Może któregoś dnia to się zmieni, 268 00:15:54,913 --> 00:15:56,581 ale teraz jestem tego pewna. 269 00:15:58,375 --> 00:16:00,251 To nic złego, że kogoś lub coś lubisz. 270 00:16:00,835 --> 00:16:03,755 Ale to okropne, jeśli nie możesz robić tego, co lubisz. 271 00:16:05,465 --> 00:16:08,802 Szkoda, że to ty nie byłaś moją wychowawczynią. 272 00:16:08,927 --> 00:16:11,054 Moje życie byłoby zupełnie inne. 273 00:16:13,682 --> 00:16:14,808 To nieważne. 274 00:16:14,933 --> 00:16:17,394 Kupisz mi kubek ramenu? Jestem głodna. 275 00:16:18,019 --> 00:16:19,104 Właśnie jadłam ramen. 276 00:16:19,229 --> 00:16:20,188 Co? 277 00:16:21,439 --> 00:16:24,067 Dobra. I tak nie dałam rady zjeść do końca, 278 00:16:24,192 --> 00:16:26,027 bo ktoś mnie strasznie wkurzył. 279 00:16:26,152 --> 00:16:27,904 Kto? 280 00:16:29,155 --> 00:16:29,989 Taka jedna. 281 00:16:30,115 --> 00:16:32,575 Jedna szalona wiedźma z innej dzielnicy. 282 00:16:34,035 --> 00:16:35,578 Nauczycielom wolno przeklinać? 283 00:16:36,287 --> 00:16:38,873 Ty też przeklinasz, więc czemu ja nie mogę? 284 00:16:39,874 --> 00:16:41,960 A czy alkohol naprawdę dobrze smakuje? 285 00:16:42,085 --> 00:16:43,795 Szczerze, ja czuję tylko gorycz. 286 00:16:45,130 --> 00:16:47,215 Kiedyś alkohol będzie miał słodki smak. 287 00:16:48,258 --> 00:16:50,218 Ale jesteś dorosła! 288 00:16:59,018 --> 00:16:59,978 Zaczekajcie. 289 00:17:00,770 --> 00:17:02,021 Czekajcie. 290 00:17:04,733 --> 00:17:06,067 Dziękuję. 291 00:17:13,533 --> 00:17:16,494 Zdążyłam na autobus. Kiedyś zawsze się spóźniałam. 292 00:17:17,328 --> 00:17:19,998 Jak skończył się „Szczęśliwy numerek”? 293 00:17:21,916 --> 00:17:23,209 Cześć. 294 00:17:26,254 --> 00:17:27,380 Niezły chwyt. 295 00:17:30,800 --> 00:17:33,136 Przepraszam. Udało mi się złapać. 296 00:17:33,928 --> 00:17:38,475 Błagałaś mnie o jeszcze jedno spotkanie z nim… 297 00:17:39,768 --> 00:17:41,478 I co zrobiłaś? 298 00:17:43,313 --> 00:17:44,773 Budda? Zamknij się! 299 00:17:44,898 --> 00:17:46,524 Jeśli te bzdury spiszą w książce, 300 00:17:46,649 --> 00:17:49,027 będę miała czym się podcierać do końca życia! 301 00:17:49,736 --> 00:17:50,904 Rozumiesz? 302 00:17:51,321 --> 00:17:53,281 Piłam wczoraj wino z żeń-szeniem… 303 00:17:53,406 --> 00:17:55,325 Myślisz, że tak łatwo zorganizować 304 00:17:55,450 --> 00:17:57,285 spotkanie z prezesem dużej firmy? 305 00:17:57,952 --> 00:18:00,163 To będzie hit, nawet jeśli napiszą go stopami. 306 00:18:00,288 --> 00:18:05,210 Jesteś okropną pracownicą i nie kontrolujesz swojej paplaniny… 307 00:18:06,294 --> 00:18:08,838 Ty bezczelna, głupia, mała wieśniaro! 308 00:18:08,963 --> 00:18:12,884 Jak śmiesz tu przychodzić 309 00:18:13,009 --> 00:18:15,094 i wszystko psuć! 310 00:18:15,220 --> 00:18:17,555 Może niech pani sama napisze tę książkę. 311 00:18:19,849 --> 00:18:20,809 Coś ty powiedziała? 312 00:18:20,934 --> 00:18:22,894 Skoro to i tak będzie hit… 313 00:18:23,937 --> 00:18:24,896 Co? 314 00:18:25,772 --> 00:18:26,773 Przepraszam. 315 00:18:27,607 --> 00:18:29,943 Ma pani pod nogami tyle papierów, 316 00:18:30,068 --> 00:18:33,613 że może pani napisać na nich stopami książkę. 317 00:18:35,281 --> 00:18:36,533 Ty mała, walnięta… 318 00:18:36,991 --> 00:18:38,034 O jejku! 319 00:18:38,743 --> 00:18:40,578 Ty przeklęta szmato! 320 00:18:42,455 --> 00:18:43,373 Wyjdźmy coś zjeść. 321 00:18:44,290 --> 00:18:45,375 Teraz? 322 00:18:45,959 --> 00:18:48,378 Zapomniałem zjeść śniadanie. 323 00:18:52,549 --> 00:18:53,883 Smacznego. 324 00:19:05,019 --> 00:19:06,187 Panie kierowniku, 325 00:19:07,897 --> 00:19:09,065 bardzo przepraszam. 326 00:19:13,987 --> 00:19:15,572 Zasłużyłam na lanie. 327 00:19:16,656 --> 00:19:18,825 Gdyby nie ten alkohol… 328 00:19:18,950 --> 00:19:20,994 Alkohol wszystko zawsze zepsuje! 329 00:19:22,662 --> 00:19:23,621 Napijesz się? 330 00:19:24,706 --> 00:19:25,874 Nie, dziękuję. 331 00:19:29,085 --> 00:19:30,879 Nie wzniosę toastu przy zwolnieniu, 332 00:19:31,004 --> 00:19:32,171 więc po prostu wypijmy. 333 00:19:33,548 --> 00:19:34,507 Tak, proszę pana. 334 00:19:35,049 --> 00:19:37,719 Więc mnie zwolnili. 335 00:19:44,934 --> 00:19:46,895 Ale nawet teraz piję soju. 336 00:19:55,778 --> 00:19:56,696 Co jest? 337 00:19:57,280 --> 00:19:58,531 Czemu to takie pyszne? 338 00:19:59,699 --> 00:20:01,409 To takie dobre. 339 00:20:06,247 --> 00:20:09,125 To jedyne miejsce z przyzwoitym jedzeniem w okolicy. 340 00:20:09,250 --> 00:20:10,293 To dobra restauracja. 341 00:20:10,418 --> 00:20:11,794 Tak mi się wydaje. 342 00:20:11,920 --> 00:20:14,631 Kiedy będziesz już w nowej pracy, 343 00:20:14,756 --> 00:20:17,175 powiedz szefowi, że chcesz jeść kotlety schabowe. 344 00:20:18,551 --> 00:20:22,096 Chciałbym na własne oczy widzieć, jak wrzeszczysz na prezesa Parka. 345 00:20:22,221 --> 00:20:23,556 Tylko o tym słyszałem. 346 00:20:27,852 --> 00:20:29,479 Przy alkoholu tworzą się historie. 347 00:20:30,772 --> 00:20:33,858 Lubię ludzkie historie takie jak twoja. 348 00:20:33,983 --> 00:20:37,111 Czy wolno mi… być wdzięczną? 349 00:20:42,951 --> 00:20:44,160 Zawsze ciężko pracowałaś. 350 00:20:44,285 --> 00:20:45,995 To niewiele, ale weź choć to. 351 00:20:49,666 --> 00:20:51,042 Za dużo soli dzisiaj. 352 00:20:58,716 --> 00:21:01,386 Z kim teraz będę jeść lunch? 353 00:21:06,516 --> 00:21:08,351 KUPONY NA KOTLETY Z SEREM 354 00:21:12,480 --> 00:21:13,398 Co za dziad… 355 00:21:14,691 --> 00:21:15,650 Urocze. 356 00:21:16,943 --> 00:21:18,152 Dziękuję! 357 00:21:21,781 --> 00:21:23,741 Idealny dzień, żeby się napić. 358 00:21:33,209 --> 00:21:34,335 Nie widzę Se-jin. 359 00:21:40,133 --> 00:21:41,259 Co? O co chodzi? 360 00:21:41,384 --> 00:21:44,178 W mediach społecznościowych i na szkolnej tablicy wrze. 361 00:21:44,846 --> 00:21:45,805 Mówią, że jest „L”. 362 00:21:45,930 --> 00:21:46,806 „L”? 363 00:21:46,931 --> 00:21:48,016 Lesbijką. 364 00:21:51,352 --> 00:21:54,355 {\an8} Park Se-jin była prześladowana w Liceum Hwiwoon za bycie „L”. 365 00:21:54,480 --> 00:21:56,524 {\an8} Lesbijka! Szaleństwo. 366 00:21:56,649 --> 00:21:58,359 {\an8} Więc cały czas udawała puszczalską? 367 00:21:58,484 --> 00:22:00,778 {\an8} Ona tak pisze, żeby pozbyć się łatki puszczalskiej. 368 00:22:00,903 --> 00:22:02,905 Ponoć powiedziała komuś, że woli dziewczyny. 369 00:22:03,031 --> 00:22:06,034 To obrzydliwe. Jej tata też ma przerąbane. 370 00:22:06,784 --> 00:22:08,745 Żadna z was nie miała z nią kontaktu? 371 00:22:11,414 --> 00:22:14,000 Paliła w toalecie na pierwszym piętrze. 372 00:22:14,125 --> 00:22:16,044 Wyglądała, jakby ktoś ją pobił. 373 00:22:26,304 --> 00:22:27,221 KLASA 2-3, PARK SE-JIN 374 00:22:27,346 --> 00:22:28,473 Pani Kang, teraz jestem wolna. 375 00:22:35,021 --> 00:22:35,897 Pani Kang! 376 00:22:36,022 --> 00:22:37,440 Miała pani się tym zająć! 377 00:22:37,565 --> 00:22:39,358 A tak się skończyło! 378 00:22:40,026 --> 00:22:40,943 Widziała pani zdjęcie? 379 00:22:41,069 --> 00:22:42,612 Jak kobieta może lubić kobiety… 380 00:22:42,737 --> 00:22:43,613 A to zabronione? 381 00:22:43,738 --> 00:22:44,906 Oczywiście, że tak! 382 00:22:45,615 --> 00:22:46,532 Gdzie to jest? 383 00:22:46,657 --> 00:22:49,243 Dyrektor nie będzie zajmować się tak wulgarnymi bzdurami! 384 00:22:50,161 --> 00:22:52,997 Dyrektorze, myślę, że Se-jin poszła na dach. 385 00:22:53,122 --> 00:22:54,582 A niech sobie idzie na dach! 386 00:22:55,124 --> 00:22:56,626 Chwila. 387 00:22:56,751 --> 00:22:58,086 Na dach… 388 00:22:58,211 --> 00:22:59,962 Chce popełnić samobójstwo? 389 00:23:00,088 --> 00:23:01,005 Ja chyba zwariuję. 390 00:23:01,130 --> 00:23:03,007 Dlaczego to dzieje się w naszej szkole? 391 00:23:03,132 --> 00:23:04,592 Na pewno jest na dachu? 392 00:23:04,717 --> 00:23:05,927 Wejdę tam, 393 00:23:06,052 --> 00:23:08,054 a pan niech dzwoni pod 911. Szybko. 394 00:23:08,179 --> 00:23:09,472 Pani Kang! 395 00:23:09,597 --> 00:23:11,641 Nie znam numeru do 911. 396 00:23:12,517 --> 00:23:13,768 Proszę wybrać 911. 397 00:23:13,893 --> 00:23:15,561 Na uniwersytecie tego nie uczyli? 398 00:23:27,615 --> 00:23:28,783 Przyjechał pan prezes. 399 00:23:29,700 --> 00:23:30,827 Witamy. 400 00:23:30,952 --> 00:23:32,870 Panie prezesie! Jak pan się ma? 401 00:23:32,995 --> 00:23:34,956 Tęskniliśmy za panem. 402 00:23:35,081 --> 00:23:36,415 Inteligentna jak zawsze. 403 00:23:36,541 --> 00:23:38,251 A pan jeszcze bardziej seksowny. 404 00:23:38,751 --> 00:23:41,879 Zrobiła się pani bardziej gorliwa po ostatnich przejściach? 405 00:23:42,964 --> 00:23:45,133 Proszę zrobić mi kawę. 406 00:23:45,258 --> 00:23:47,343 Panie prezesie, tam stoi kawa, 407 00:23:47,468 --> 00:23:49,053 może sam pan sobie zrobić. 408 00:23:52,515 --> 00:23:53,474 Zaśmialiście się? 409 00:23:53,599 --> 00:23:54,892 Przepraszamy. 410 00:23:59,063 --> 00:24:00,523 Które mają najwięcej energii? 411 00:24:00,648 --> 00:24:04,527 Numery 32 i 27 mają najlepszą kondycję. 412 00:24:04,652 --> 00:24:07,488 Odkąd zajmuje się nimi sekretarka Han, 413 00:24:07,613 --> 00:24:09,073 są w świetnej formie. 414 00:24:10,116 --> 00:24:12,076 Numer 32 wygląda lepiej. 415 00:24:12,869 --> 00:24:14,245 Ma też ładniejszy kolor. 416 00:24:14,370 --> 00:24:15,621 Racja, panie prezesie. 417 00:24:15,746 --> 00:24:17,290 Umie też świetnie skakać. 418 00:24:17,415 --> 00:24:18,249 Doskoczy aż tu… 419 00:24:18,374 --> 00:24:20,877 Widzi pan? Doskoczy mi aż tutaj. 420 00:24:22,587 --> 00:24:24,255 Nie jest chory? 421 00:24:24,380 --> 00:24:26,340 Wzrusza mnie pana miłość do zwierząt! 422 00:24:27,049 --> 00:24:28,926 Panie prezesie, dzwoni pana żona. 423 00:24:29,051 --> 00:24:30,344 Chodzi o Se-jin… 424 00:24:32,972 --> 00:24:33,973 Chodźmy. 425 00:24:34,724 --> 00:24:35,725 Weźmiemy tego. 426 00:24:35,850 --> 00:24:36,767 Tak, proszę pana. 427 00:24:37,351 --> 00:24:39,896 Jutro jest letnia kanikuła, więc zje go na lunch. 428 00:24:40,479 --> 00:24:41,439 Tak, proszę pana. 429 00:24:44,442 --> 00:24:45,484 Panie kierowniku. 430 00:24:45,985 --> 00:24:46,986 Co to znaczy? 431 00:24:47,653 --> 00:24:48,613 Chce go zjeść? 432 00:24:49,739 --> 00:24:52,909 Pani dietetyk Han, nie rozumie pani, na czym polega pani praca? 433 00:24:53,034 --> 00:24:55,036 Zajmuję się… 434 00:24:55,161 --> 00:24:59,749 Nie jestem pewna, czy zajmuję się odżywianiem prezesa, czy psów. 435 00:24:59,874 --> 00:25:00,833 Na jedno wychodzi. 436 00:25:03,252 --> 00:25:07,006 Prezes i tak je zje, 437 00:25:07,131 --> 00:25:09,550 więc musimy wybrać dobrze odżywionego, 438 00:25:09,675 --> 00:25:11,510 żeby i on zdrowo się odżywiał, prawda? 439 00:25:18,768 --> 00:25:20,811 Naprawdę mam zająć się tymi psami? 440 00:25:42,959 --> 00:25:44,126 Cześć. Co jest? 441 00:25:44,252 --> 00:25:45,920 Właśnie sobie piję. Dołączysz? 442 00:25:46,045 --> 00:25:46,963 Jestem zajęta. 443 00:25:47,088 --> 00:25:48,256 Czemu tak długo zjeżdża? 444 00:25:48,381 --> 00:25:49,840 Nie, czekaj. 445 00:25:49,966 --> 00:25:52,426 Winda jest szybsza od ciebie. 446 00:25:52,551 --> 00:25:53,803 Dobra. 447 00:25:58,933 --> 00:26:00,226 Park Se-jin! 448 00:26:02,103 --> 00:26:03,354 Co ty robisz? 449 00:26:06,399 --> 00:26:08,025 Chyba jestem już dorosła. 450 00:26:08,150 --> 00:26:09,235 Soju ma słodki smak. 451 00:26:09,819 --> 00:26:11,195 To te przekąski są słodkie. 452 00:26:11,320 --> 00:26:12,530 Całą noc mnie bił. 453 00:26:13,447 --> 00:26:16,117 Bo odmówiłam wyjazdu za granicę 454 00:26:16,242 --> 00:26:20,079 i powiedziałam, że to nie zbrodnia, że ktoś mi się podoba. 455 00:26:21,831 --> 00:26:23,499 Powinnaś była pójść do mnie. 456 00:26:26,127 --> 00:26:28,129 Wolałabym pójść do przyjaciela, 457 00:26:28,254 --> 00:26:29,839 nie do kogoś, kto mi się podoba… 458 00:26:31,716 --> 00:26:32,842 Ale nie mam przyjaciół. 459 00:26:34,051 --> 00:26:35,011 Czy to nie zabawne? 460 00:26:37,638 --> 00:26:38,848 Czuję się świetnie. 461 00:26:39,682 --> 00:26:42,018 Bo żyję tak, jak kazałaś nam żyć. 462 00:26:53,863 --> 00:26:56,365 KANG JI-GOO 463 00:26:56,490 --> 00:26:59,076 Nazywam się Kang Ji-goo i jestem waszą wychowawczynią. 464 00:26:59,201 --> 00:27:02,663 Proszę powiedzieć nam coś więcej. 465 00:27:03,873 --> 00:27:07,168 Nikos Kazantzakis, autor „Greka Zorby”, powiedział kiedyś: 466 00:27:07,293 --> 00:27:09,462 „Nie oczekuję niczego. 467 00:27:09,587 --> 00:27:11,714 Nie obawiam się niczego. 468 00:27:11,839 --> 00:27:13,632 Jestem wolny”. 469 00:27:13,758 --> 00:27:17,261 Od tamtego dnia ciągle przywołuję w pamięci ten moment. 470 00:27:17,386 --> 00:27:19,805 Więc niczego od was nie chcę ani nie oczekuję. 471 00:27:19,930 --> 00:27:21,515 Czuję się teraz bardzo wolna. 472 00:27:21,640 --> 00:27:23,017 Możecie odjeść. 473 00:27:23,142 --> 00:27:26,312 - Pani Kang! - Niech pani powie coś więcej. 474 00:27:27,355 --> 00:27:31,067 Wtedy wreszcie wiedziałam, jak powinnam żyć. 475 00:27:32,193 --> 00:27:34,945 Powiedziałam tak, tylko żeby coś powiedzieć. 476 00:27:35,654 --> 00:27:36,989 Niczego nie wiem o wolności. 477 00:27:37,114 --> 00:27:38,532 Ja sama nigdy tak nie żyłam. 478 00:27:39,950 --> 00:27:42,495 Moje życie jest bardziej beznadziejne niż twoje. 479 00:27:42,620 --> 00:27:43,913 To szkoda. 480 00:27:44,038 --> 00:27:46,832 Więc powinnaś zacząć szukać odpowiedzi. 481 00:27:46,957 --> 00:27:48,209 Ja swoją już znalazłam. 482 00:27:51,087 --> 00:27:53,047 Co ty chcesz zrobić? 483 00:27:53,172 --> 00:27:54,298 Nie stawaj tam! 484 00:27:55,841 --> 00:27:59,220 Skoro urodziłam się inna, muszę inaczej chodzić. 485 00:28:00,054 --> 00:28:04,475 Se-jin, nie wydaje ci się, że to rozwiązanie jest zbyt banalne? 486 00:28:04,600 --> 00:28:07,228 Zaszłaś aż tak daleko, by teraz wybrać taki banał? 487 00:28:07,353 --> 00:28:08,687 Prawda? 488 00:28:09,980 --> 00:28:11,023 Cholera. 489 00:28:11,816 --> 00:28:12,942 Chyba już się upiłam. 490 00:28:15,778 --> 00:28:17,488 Mam lęk wysokości. 491 00:28:17,613 --> 00:28:18,948 Nie podtrzymam cię. 492 00:28:20,241 --> 00:28:23,577 Zrób jeszcze jeden krok, a naprawdę się zabiję. 493 00:28:28,582 --> 00:28:30,209 To miejsce jest straszne. 494 00:28:32,586 --> 00:28:33,504 Se-jin. 495 00:28:36,507 --> 00:28:38,509 Zejdź, proszę. 496 00:28:51,647 --> 00:28:52,940 Jasne! 497 00:29:23,721 --> 00:29:24,680 O rany! 498 00:29:26,432 --> 00:29:27,391 Jejku! 499 00:29:28,350 --> 00:29:29,477 Hej! 500 00:29:29,602 --> 00:29:30,978 Nic ci nie jest? 501 00:29:33,522 --> 00:29:34,940 Dlaczego to zrobiłaś? 502 00:29:36,817 --> 00:29:38,736 Dlaczego? 503 00:29:42,615 --> 00:29:44,575 Dlaczego za mną skoczyłaś? 504 00:29:46,035 --> 00:29:47,411 Jestem twoją wychowawczynią. 505 00:29:50,206 --> 00:29:53,292 Ale emocje. 506 00:29:56,086 --> 00:29:57,296 Nic pani nie jest? 507 00:29:57,421 --> 00:29:58,339 Proszę pani! 508 00:30:07,848 --> 00:30:09,600 Nic mi nie jest. 509 00:30:12,394 --> 00:30:14,271 - Wszystko w porządku? - Tak. 510 00:30:16,106 --> 00:30:17,066 Pani Kang! 511 00:30:17,900 --> 00:30:19,235 Czy pani zwariowała? 512 00:30:19,360 --> 00:30:22,404 O mały włos mielibyśmy w szkole dwa pogrzeby! 513 00:30:23,280 --> 00:30:25,407 Przeżyła pani, bo zadzwoniłem pod 911. 514 00:30:34,375 --> 00:30:37,044 Dobra robota. Świetnie się pan spisał. 515 00:30:38,462 --> 00:30:39,296 Wszystko OK? 516 00:30:39,421 --> 00:30:41,090 Tak, tak mi się wydaje. 517 00:30:42,049 --> 00:30:44,134 Czy mogłabym dzisiaj wcześniej wyjść? 518 00:30:44,260 --> 00:30:46,220 Bardzo się wystraszyłam. 519 00:30:46,345 --> 00:30:48,430 Muszę się napić. 520 00:30:55,938 --> 00:30:57,022 Już jestem. 521 00:30:57,147 --> 00:30:58,065 Witamy. 522 00:30:59,149 --> 00:31:00,359 Co z nią? 523 00:31:00,484 --> 00:31:02,319 Była tu przede mną. 524 00:31:02,444 --> 00:31:03,320 Cześć, Ahn So-hee. 525 00:31:03,946 --> 00:31:05,364 O której zaczęłaś pić? 526 00:31:05,489 --> 00:31:07,992 - Przyszła Ji-yeon. - W porządku. 527 00:31:08,117 --> 00:31:10,160 A dlaczego tak wcześnie dziś przyszłaś? 528 00:31:10,286 --> 00:31:11,704 So-hee już jest nawalona? 529 00:31:11,829 --> 00:31:12,705 Już po niej. 530 00:31:12,830 --> 00:31:16,542 Dziewczyny, z dniem dzisiejszym zostałam naprawdę bezrobotna. 531 00:31:16,667 --> 00:31:17,626 Zupełnie bezrobotna. 532 00:31:17,751 --> 00:31:18,836 Co za zbieg okoliczności. 533 00:31:18,961 --> 00:31:20,004 Ty też? 534 00:31:20,421 --> 00:31:23,048 {\an8} GODZINĘ WCZEŚNIEJ 535 00:31:34,518 --> 00:31:36,645 {\an8} Około stu psów, które prezes Park 536 00:31:36,770 --> 00:31:39,565 {\an8} z firmy spożywczej „L” hodował na własne potrzeby żywieniowe, 537 00:31:39,690 --> 00:31:42,818 {\an8} zostało wypuszczonych na wolność przez miłośników zwierząt, 538 00:31:42,985 --> 00:31:44,403 {\an8} co zszokowało społeczeństwo. 539 00:31:44,528 --> 00:31:46,864 {\an8} Psy zostały przeniesione do schroniska. 540 00:31:46,989 --> 00:31:50,409 {\an8} Ujawniono także, że prezes Park nielegalnie prowadził hodowlę 541 00:31:50,534 --> 00:31:53,704 już od pięciu lat w Namyangju, Gyeonggi-do, w celu 542 00:31:53,829 --> 00:31:54,788 jedzenia psów. 543 00:31:54,913 --> 00:31:59,335 Prawdę ujawniła jedna z pracownic hodowli. 544 00:31:59,460 --> 00:32:01,587 To jakieś szaleństwo. 545 00:32:01,712 --> 00:32:03,505 Czy to naprawdę ty? 546 00:32:03,631 --> 00:32:05,924 I jakby nigdy nic jesz sobie z nami zupę? 547 00:32:06,050 --> 00:32:07,593 Uwielbiam te rybne podroby. 548 00:32:07,718 --> 00:32:08,886 Nie bałaś się? 549 00:32:09,011 --> 00:32:10,971 Wcale. To było bardzo ekscytujące. 550 00:32:13,974 --> 00:32:15,059 A to co? 551 00:32:20,314 --> 00:32:22,483 Tak się składa, że uratowałam komuś życie. 552 00:32:22,608 --> 00:32:24,151 Jejku. 553 00:32:24,276 --> 00:32:27,196 Wszystkie moje przyjaciółki są niesamowite! 554 00:32:27,321 --> 00:32:29,239 To za mało. Musimy otworzyć szampana. 555 00:32:30,115 --> 00:32:31,033 W końcu! 556 00:32:31,158 --> 00:32:32,034 Szampan! 557 00:32:32,159 --> 00:32:33,202 Na to czekałam. 558 00:32:33,327 --> 00:32:34,411 Dawaj! 559 00:32:41,001 --> 00:32:41,877 - Pijemy! - Dobra. 560 00:32:42,002 --> 00:32:43,170 Napijmy się! 561 00:32:43,295 --> 00:32:44,713 - Dalej! - Na zdrowie! 562 00:32:45,255 --> 00:32:46,840 Kiedy odchodzisz z pracy, 563 00:32:46,965 --> 00:32:50,552 wszystkie prace na świecie są twoje. 564 00:32:55,140 --> 00:32:56,141 Dziewczyny. 565 00:32:56,642 --> 00:32:57,851 Powinnam zostać komikiem? 566 00:32:57,976 --> 00:32:58,852 Jak rozbawisz ludzi? 567 00:32:59,645 --> 00:33:01,313 O tym jeszcze nie myślałam. 568 00:33:01,438 --> 00:33:02,564 A może stewardesą? 569 00:33:02,690 --> 00:33:04,900 Super! Zawód stewardesy by ci pasował. 570 00:33:05,818 --> 00:33:07,528 Ale nie umiesz pływać. Odpada. 571 00:33:07,653 --> 00:33:08,987 Serio? Więc to nie wypali. 572 00:33:09,613 --> 00:33:10,656 Zostanę Miss Korei. 573 00:33:10,781 --> 00:33:11,782 Wciąż to organizują? 574 00:33:11,907 --> 00:33:13,117 To w ogóle zawód? 575 00:33:13,242 --> 00:33:14,576 Mam jeszcze jeden pomysł. 576 00:33:15,369 --> 00:33:17,162 Superseksowna nauczycielka! 577 00:33:17,746 --> 00:33:18,664 Skąd to się wzięło? 578 00:33:18,789 --> 00:33:20,290 - Zdyscyplinuję was. - Dość. 579 00:33:20,416 --> 00:33:21,625 Hej, Kang Ji-goo, 580 00:33:21,750 --> 00:33:24,712 ty musisz zapłacić za drinki, dopóki Ji-yeon i ja nie znajdziemy pracy. 581 00:33:24,837 --> 00:33:25,963 Jasne. 582 00:33:26,088 --> 00:33:27,673 Moja praca wygląda na stabilną? 583 00:33:27,798 --> 00:33:30,217 Państwowa praca to posada na całe życie. 584 00:33:32,136 --> 00:33:33,262 DYREKTOR CHOI 585 00:33:35,472 --> 00:33:37,057 - Twardy kawior. - Uwielbiam go. 586 00:33:37,182 --> 00:33:38,183 Halo? 587 00:33:48,569 --> 00:33:49,611 Ji-goo, co jest? 588 00:33:51,113 --> 00:33:53,073 O co chodzi? Coś się stało? 589 00:34:07,129 --> 00:34:07,963 Mamo. 590 00:34:08,088 --> 00:34:10,549 Skoro się upiłaś, idź do łóżka. 591 00:34:10,674 --> 00:34:12,342 Jutro rano nie idziesz do pracy? 592 00:34:12,468 --> 00:34:17,055 Nie wiem, czego ich uczyć. 593 00:34:17,681 --> 00:34:19,016 Historii. 594 00:34:19,141 --> 00:34:21,977 Nauczycielka historii powinna uczyć historii. 595 00:34:22,102 --> 00:34:24,021 To ty tego chciałaś. 596 00:34:24,146 --> 00:34:26,273 To, czego chcę, zawsze wychodzi na dobre. 597 00:34:26,398 --> 00:34:27,483 Pozmywaj i do łóżka! 598 00:34:27,608 --> 00:34:28,609 Dobrze. 599 00:34:31,236 --> 00:34:33,238 Tylko dzięki mnie żyje jak człowiek. 600 00:34:38,368 --> 00:34:39,912 Wiesz, mamo… 601 00:34:45,042 --> 00:34:46,877 Chciałam zajmować się sztuką. 602 00:34:48,128 --> 00:34:49,421 Albo walkami kendo. 603 00:34:49,546 --> 00:34:50,589 I co? 604 00:34:50,881 --> 00:34:53,300 Będziesz przez całe życie się bić jak twój ojciec? 605 00:34:53,425 --> 00:34:55,886 Albo kroić sashimi jak ja? 606 00:34:56,011 --> 00:34:58,680 Nie tak cię wychowałam. 607 00:35:01,391 --> 00:35:02,768 Dość tych bzdur. 608 00:35:04,019 --> 00:35:04,978 Też idź już spać! 609 00:35:05,938 --> 00:35:07,731 Dzieciak z mojej klasy 610 00:35:09,775 --> 00:35:11,109 zmarł. 611 00:35:13,904 --> 00:35:15,239 Ja… 612 00:35:19,535 --> 00:35:21,245 nie potrafiłam 613 00:35:21,370 --> 00:35:23,705 uratować jej życia 614 00:35:26,500 --> 00:35:28,627 ani jej zatrzymać. 615 00:35:30,879 --> 00:35:33,882 Zabiłam ją dwa razy. 616 00:35:39,012 --> 00:35:40,889 Obudź się, Kang Ji-goo! 617 00:35:41,515 --> 00:35:44,643 Osoby, którym pisane są wielkie rzeczy, muszą doświadczyć tragedii. 618 00:35:48,480 --> 00:35:53,235 Chcę, żebyś była najlepszą nauczycielką w historii. 619 00:35:54,611 --> 00:35:57,739 Najmłodszym dyrektorem szkoły w naszej rodzinie. 620 00:35:59,408 --> 00:36:02,077 To mój następny cel. 621 00:36:05,873 --> 00:36:07,207 Wow… 622 00:36:08,667 --> 00:36:10,544 Teraz mnie obudziłaś. 623 00:36:12,129 --> 00:36:14,506 Wasz ojciec to skaranie boskie, 624 00:36:14,631 --> 00:36:16,884 ale ty i Ji-hoo mi to wynagradzacie. 625 00:36:19,928 --> 00:36:22,890 Przestań już składać moje pranie, mamo. 626 00:36:28,061 --> 00:36:30,230 Ji-goo opuściła dom następnego dnia. 627 00:36:31,690 --> 00:36:34,443 I po prostu zniknęła. 628 00:36:35,652 --> 00:36:36,653 Ze szkoły 629 00:36:37,571 --> 00:36:38,739 i też z naszego życia. 630 00:36:40,449 --> 00:36:41,992 Kiedy przestajemy się starać… 631 00:36:42,117 --> 00:36:43,410 Wybrany numer nie jest dostępny. 632 00:36:43,535 --> 00:36:44,536 TYDZIEŃ PÓŹNIEJ 633 00:36:44,703 --> 00:36:46,622 …i wybieramy ścieżkę, którą wytyczył ktoś inny, 634 00:36:47,205 --> 00:36:49,791 co znajdziemy na końcu tej drogi? 635 00:36:49,917 --> 00:36:53,795 Jeśli w swoim życiu będziesz powtarzać to, co robią inni, 636 00:36:53,921 --> 00:36:55,422 staniesz się niewolnikiem. 637 00:36:55,547 --> 00:36:57,257 Znajdź coś, co potrafisz tylko ty. 638 00:36:57,382 --> 00:36:59,718 Wtedy obejmiesz kontrolę nad własnym życiem. 639 00:37:00,636 --> 00:37:02,429 So-hee, już wiem, czym się zajmę. 640 00:37:02,554 --> 00:37:04,973 Polityka stworzona przez rząd i społeczeństwo… 641 00:37:05,098 --> 00:37:07,935 A co, jeśli Ji-goo spotkało coś złego? 642 00:37:08,894 --> 00:37:10,729 Popatrz na to, So-hee. 643 00:37:13,148 --> 00:37:14,650 Nie martwisz się o nią? 644 00:37:14,775 --> 00:37:16,485 Nie przeżyjesz dnia bez Ji-goo. 645 00:37:16,610 --> 00:37:19,655 Pozwólmy Ji-goo na odrobinę samotności. 646 00:37:19,780 --> 00:37:21,698 Super. Potrafię też damski szpagat. 647 00:37:21,823 --> 00:37:23,241 Tylko ja tak potrafię, co? 648 00:37:23,867 --> 00:37:26,078 Jasne. I pewnie do tego jesteś stworzona. 649 00:37:26,203 --> 00:37:28,622 Nigdy nie wiesz, co przyniesie ci życie. 650 00:37:28,747 --> 00:37:30,791 Praca, o której nigdy nie śniłaś, 651 00:37:30,916 --> 00:37:33,001 nagle staje się twoim powołaniem… 652 00:37:37,255 --> 00:37:39,466 Numer siedem, pani Ahn So-hee, proszę wejść. 653 00:37:39,591 --> 00:37:40,550 Dobrze. 654 00:37:44,388 --> 00:37:47,265 I czasem sięgasz po marzenie, 655 00:37:47,391 --> 00:37:49,059 które całe życie miałaś w sercu. 656 00:37:49,935 --> 00:37:54,189 Cześć! Tu numer siedem, Ahn So-hee. Chciałabym już zacząć. 657 00:37:54,314 --> 00:37:56,066 Nie jesteście już zmęczeni? 658 00:37:56,191 --> 00:37:57,442 CASTING NA KOMIKA TVING 2014 659 00:37:57,609 --> 00:37:59,152 Może trochę ciepłej herbaty z cytryną? 660 00:37:59,277 --> 00:38:01,279 Łapcie cytryny! 661 00:38:03,156 --> 00:38:06,702 Nie lubicie cytryn? Trzymajcie owoce jujuby! 662 00:38:08,787 --> 00:38:10,872 Nie lubicie ani cytryn, ani jujuby? 663 00:38:10,998 --> 00:38:13,375 To może spróbuję was zahipnotyzować. 664 00:38:13,500 --> 00:38:16,378 Zanurzę cytrynę w sosie rybnym i ją zjem! 665 00:38:19,631 --> 00:38:21,883 Cytryna w sosie rybnym jest słodka jak banany 666 00:38:22,009 --> 00:38:23,427 i orzeźwiająca jak jabłka! 667 00:38:23,552 --> 00:38:25,220 Pycha! 668 00:38:25,345 --> 00:38:28,557 Teraz zamoczę imbir w oleju paprykowym i go zjem! 669 00:38:30,017 --> 00:38:32,728 Imbir w oleju paprykowym smakuje jak kurczak w sosie! 670 00:38:36,148 --> 00:38:38,567 Wystąpiła dla was Cholernie Szalona Dziewczyna! 671 00:38:40,736 --> 00:38:41,945 „Szalona?” 672 00:38:43,405 --> 00:38:45,449 Teraz są bardziej skupieni niż na początku, 673 00:38:45,574 --> 00:38:47,951 ale wciąż nie udało mi się ich rozśmieszyć. 674 00:38:55,667 --> 00:38:57,544 Nie chce się wam pić? 675 00:38:57,669 --> 00:38:59,337 Tak nie może być, kochani. 676 00:38:59,463 --> 00:39:02,049 Napijcie się i pośmiejemy się razem. 677 00:39:11,516 --> 00:39:14,895 Co? Czy on się zaśmiał? Wybuchnął śmiechem? Przeszłam? 678 00:39:21,985 --> 00:39:22,903 To jest świetne! 679 00:39:23,028 --> 00:39:24,654 Świetne! 680 00:39:26,656 --> 00:39:28,200 Dobra robota. 681 00:39:28,325 --> 00:39:30,285 Co? Czy „dobra robota” znaczy… 682 00:39:31,369 --> 00:39:32,621 Nie udało mi się? 683 00:39:32,746 --> 00:39:34,956 Tak, dobra robota. Możesz już iść. 684 00:39:35,082 --> 00:39:36,041 Następny. 685 00:39:36,166 --> 00:39:37,167 Dobrze. 686 00:39:39,086 --> 00:39:41,713 Nagle wzrok sędziów się zmienił. 687 00:39:42,881 --> 00:39:45,842 Wydawali się przekonani, że nie jestem tą, której szukają. 688 00:39:46,927 --> 00:39:49,387 Skąd ta nagła zmiana? 689 00:39:59,898 --> 00:40:01,900 Ty chyba masz doświadczenie z telewizją. 690 00:40:04,236 --> 00:40:05,195 Kim pani jest? 691 00:40:06,696 --> 00:40:07,906 Cześć. 692 00:40:09,241 --> 00:40:11,576 Potrafię rozgryźć człowieka jednym spojrzeniem. 693 00:40:13,829 --> 00:40:15,122 Nie jestem zainteresowana. 694 00:40:15,247 --> 00:40:17,040 Chcesz pracować w telewizji? 695 00:40:17,916 --> 00:40:19,793 Nikt tak łatwo mnie nie zatrudni. 696 00:40:19,918 --> 00:40:21,586 Ja mogę. 697 00:40:26,550 --> 00:40:28,135 Jejku. 698 00:40:28,260 --> 00:40:29,678 Twoja twarz wiele mi mówi. 699 00:40:32,681 --> 00:40:34,808 Ale nie oddasz tego słowami. 700 00:40:37,394 --> 00:40:38,311 Zrobisz to nogami. 701 00:40:38,436 --> 00:40:40,272 Biegnąc. Teraz. 702 00:40:40,397 --> 00:40:41,523 Chodźmy. 703 00:40:41,648 --> 00:40:44,734 W ten sposób od razu zostałam zastępcą scenarzysty 704 00:40:44,860 --> 00:40:48,864 i od tamtego dnia pracuję w telewizji. 705 00:40:48,989 --> 00:40:50,282 Nie jako komik, 706 00:40:50,407 --> 00:40:51,408 jako scenarzystka. 707 00:40:51,741 --> 00:40:53,243 - Napijmy się! - Na zdrowie! 708 00:40:59,916 --> 00:41:02,335 Ji-yeon, gratuluję! Zostałaś instruktorką jogi. 709 00:41:03,003 --> 00:41:05,380 Nie ma niczego łatwiejszego niż szpagat. 710 00:41:05,505 --> 00:41:06,381 Są jak moje nogi. 711 00:41:07,549 --> 00:41:08,592 Jesteś scenarzystką? 712 00:41:08,717 --> 00:41:10,093 Powinnaś nosić okulary 713 00:41:10,218 --> 00:41:11,887 i codziennie pisać w swoim pokoju. 714 00:41:12,012 --> 00:41:13,680 Ponoć scenarzyści dużo biegają. 715 00:41:13,805 --> 00:41:16,057 To dobrze. Ty kochasz biegać. 716 00:41:16,183 --> 00:41:17,058 Czyżby? 717 00:41:17,184 --> 00:41:18,351 To musi być moje powołanie. 718 00:41:18,476 --> 00:41:20,020 So-hee, to jakieś szaleństwo! 719 00:41:20,145 --> 00:41:21,271 Popatrz, ile tu mięsa. 720 00:41:21,396 --> 00:41:22,856 Zjedzmy te kraby śnieżne. 721 00:41:30,697 --> 00:41:33,700 Ji-goo potrafi obierać kraby. 722 00:41:35,160 --> 00:41:36,244 Nawet skorupę. 723 00:41:38,163 --> 00:41:39,247 Czy ona ma co jeść? 724 00:41:39,372 --> 00:41:40,790 Jutro do niej zadzwonię. 725 00:41:40,916 --> 00:41:42,667 Jestem pewna, że się z nami napije. 726 00:41:44,002 --> 00:41:45,003 Co jest? 727 00:41:45,128 --> 00:41:47,422 Masz kontakt z Ji-goo? 728 00:41:47,547 --> 00:41:48,548 Tak. 729 00:41:48,673 --> 00:41:49,799 Jak to? 730 00:41:49,925 --> 00:41:52,427 Kiedyś Ji-goo miała numer 0965-3771. 731 00:41:52,552 --> 00:41:53,637 Zadzwoniłam pod 3772. 732 00:41:53,762 --> 00:41:55,764 I oddzwoniła następnego dnia. 733 00:41:55,889 --> 00:41:59,476 Ona naprawdę jest genialna. 734 00:41:59,601 --> 00:42:00,977 Czekaj. 735 00:42:01,102 --> 00:42:03,939 Dlaczego nie powiedziałaś, że skontaktowałaś się z Ji-goo? 736 00:42:04,981 --> 00:42:07,901 Szybko ją znalazłam i wydawała się zawstydzona. 737 00:42:08,026 --> 00:42:10,070 Miałyśmy się zdzwonić w sezonie na kraby. 738 00:42:10,195 --> 00:42:11,238 Aleś ty niemądra. 739 00:42:14,199 --> 00:42:15,825 Pycha! 740 00:42:15,951 --> 00:42:19,579 Kto mówi, że Ji-yeon jest niemądra? 741 00:42:46,982 --> 00:42:49,150 Ji-goo, wyjdź. 742 00:42:49,276 --> 00:42:51,820 Ji-goo, wyjdź i pobaw się z nami. 743 00:42:54,281 --> 00:42:56,533 Nie zapytałyśmy, 744 00:42:56,658 --> 00:42:59,869 dlaczego tak cierpiała i co sprawiło, że odcięła się od świata. 745 00:43:01,538 --> 00:43:03,290 Ale to bez znaczenia. 746 00:43:04,791 --> 00:43:05,959 To, że się przyjaźnimy, 747 00:43:06,084 --> 00:43:08,712 nie znaczy, że musimy wszystko wiedzieć. 748 00:43:10,672 --> 00:43:13,300 Zresztą w końcu 749 00:43:13,425 --> 00:43:15,385 i tak się dowiemy. 750 00:43:21,850 --> 00:43:27,105 PARK SE-JIN 751 00:43:29,691 --> 00:43:32,027 To nic złego, że lubisz coś lub kogoś. 752 00:43:32,152 --> 00:43:35,238 Ale to okropne, jeśli nie możesz robić tego, co lubisz. 753 00:43:37,115 --> 00:43:41,077 Skoro urodziłam się inna, muszę inaczej chodzić. 754 00:44:17,280 --> 00:44:19,240 {\an8} Napisy: Hanna Szulik 755 00:44:20,305 --> 00:45:20,576 Watch Online Movies and Series for FREE www.osdb.link/lm