1 00:00:01,066 --> 00:00:02,746 Poprzednio w serialu... 2 00:00:02,900 --> 00:00:07,139 Pomyślałem, że moglibyśmy zamieszkać razem przez jakiś czas. 3 00:00:07,141 --> 00:00:11,460 - Czego mi nie mówisz? - Frankie zwaliła drzewo na mój dom. 4 00:00:11,585 --> 00:00:13,259 Winna zarzucanych czynów. 5 00:00:13,260 --> 00:00:17,980 Jest coś w tym miejscu. Wydaje się... skazane na zagładę. 6 00:00:18,260 --> 00:00:19,752 A jednak zostałaś. 7 00:00:21,179 --> 00:00:24,506 „Jak ci minął dzień?” - „Widziałam trupy ludzi, 8 00:00:24,508 --> 00:00:27,954 z którymi wczoraj imprezowałam. A tobie?” 9 00:00:28,771 --> 00:00:30,586 Frankie zabrała Tallulah. 10 00:00:30,588 --> 00:00:31,888 Puść ją! 11 00:00:35,486 --> 00:00:36,760 Znasz ją? 12 00:00:36,761 --> 00:00:39,389 Wysłali za nią talizmana. 13 00:00:39,391 --> 00:00:42,620 Jest ich tylko sześciu na świecie i nikt nie wie, kim są. 14 00:00:42,621 --> 00:00:45,858 Po prostu wchodzą, badają cel i zabijają, 15 00:00:45,860 --> 00:00:47,220 Muszę ją ostrzec. 16 00:00:47,249 --> 00:00:51,785 Jacyś górale ukradli mi dwa ule manuka, więc będę potrzebował podpalacza. 17 00:00:51,786 --> 00:00:54,167 Tarquin, powiedz mu, by spalił ule. 18 00:00:54,177 --> 00:00:57,781 Luther przez całą dobę będzie przy tobie, by cię wspierać. 19 00:00:57,782 --> 00:01:00,050 Jak niebezpieczny jest ten facet? 20 00:01:02,000 --> 00:01:08,074 Wspomóż nas i zostań członkiem VIP, by pozbyć się reklam z www.OpenSubtitles.org 21 00:01:25,480 --> 00:01:28,440 Jest okropny, wygląda jak kostnica. 22 00:01:30,840 --> 00:01:32,155 Chcę wracać. 23 00:01:32,659 --> 00:01:34,179 Jeśli wrócisz, to cię znajdą. 24 00:01:34,180 --> 00:01:37,699 Tracę wszystko i mam zacząć od nowa w tym miejscu? 25 00:01:37,700 --> 00:01:40,367 Cóż, wszyscy coś tracimy. 26 00:01:42,319 --> 00:01:43,890 I co tu będę robić? 27 00:01:47,620 --> 00:01:50,692 Proszę, to powinno być lepsze niż nic. 28 00:01:53,666 --> 00:01:55,410 „Wiatraki świata”. 29 00:01:55,502 --> 00:01:58,159 Po co ktoś miałby pisać książkę o wiatrakach? 30 00:01:58,160 --> 00:01:59,460 Głupi ludzie. 31 00:02:01,246 --> 00:02:04,826 Będę w pokoju obok. W razie potrzeby stuknij w ścianę. 32 00:02:07,860 --> 00:02:09,636 Nie mają tu telefonów? 33 00:02:12,780 --> 00:02:14,460 Tak jest bezpieczniej. 34 00:02:24,940 --> 00:02:26,240 Dwa dni! 35 00:03:51,695 --> 00:03:52,995 Tak, Bong Cha? 36 00:03:53,152 --> 00:03:55,549 Wiem, że chcesz dla mnie dobrze. 37 00:03:56,833 --> 00:03:58,133 Dziękuję. 38 00:03:58,833 --> 00:04:00,133 Za co? 39 00:04:00,553 --> 00:04:02,527 Nie zadawaj głupich pytań. 40 00:04:07,446 --> 00:04:08,976 Dobranoc, Bong Cha. 41 00:04:09,706 --> 00:04:11,226 Dobranoc, Graham. 42 00:04:18,246 --> 00:04:21,554 Może filiżanka herbaty to wszystko, czego mi trzeba? 43 00:04:58,677 --> 00:05:04,165 ZATOKA OGNIA 44 00:05:05,290 --> 00:05:11,834 część 14 JAK OCALIĆ ŻYCIE 45 00:05:12,290 --> 00:05:14,591 tłumaczenie: nkate 46 00:05:17,533 --> 00:05:21,099 Pomyślałoby się, że powstanie jakieś wybrzuszenie. 47 00:05:21,100 --> 00:05:24,339 Okazuje się, że ciało nie zajmuje wiele miejsca. 48 00:05:24,340 --> 00:05:25,944 Powinnaś wiedzieć. 49 00:05:27,718 --> 00:05:30,057 Przypuszczam, że powinniśmy coś powiedzieć. 50 00:05:30,058 --> 00:05:33,268 Nie znałam go zbyt dobrze, wydukał zaledwie sześć słów. 51 00:05:33,269 --> 00:05:35,069 Zauważyłem, że był Szkotem. 52 00:05:35,220 --> 00:05:39,212 Wysłuchałem jedną lub dwie mowy pogrzebowe, gdy byłem w Melbourne... 53 00:05:39,213 --> 00:05:40,513 Śmiało. 54 00:05:41,700 --> 00:05:47,739 Luther nie był zbyt komunikatywną osobą. 55 00:05:48,271 --> 00:05:51,118 Wolał zachować swoje myśli dla siebie, 56 00:05:51,383 --> 00:05:54,880 niż plotkować lub w ogóle rozmawiać. 57 00:05:55,820 --> 00:05:57,500 Był postawnym gościem. 58 00:05:57,940 --> 00:05:59,060 Ciii... Co to jest? 59 00:05:59,061 --> 00:06:01,649 - Co takiego? - Ten hałas. Słyszysz to? 60 00:06:01,653 --> 00:06:03,048 Dochodzi z ziemi. 61 00:06:10,578 --> 00:06:12,048 To jego telefon. 62 00:06:13,279 --> 00:06:14,579 Szlag! 63 00:06:15,360 --> 00:06:16,695 A jeśli to Neil? 64 00:06:16,993 --> 00:06:19,300 Musimy odpowiedzieć. No dalej, kop! 65 00:06:19,302 --> 00:06:22,419 Nie ma mowy, wystarczy, że go dla ciebie zakopałem. 66 00:06:22,420 --> 00:06:25,499 - To łatwe, ziemia jest miękka. - Nie mówię o glebie. 67 00:06:25,500 --> 00:06:27,180 Dobra, ja to zrobię. 68 00:06:32,691 --> 00:06:34,892 Ostrożnie! Wszędzie rozrzucasz ziemię. 69 00:06:34,893 --> 00:06:36,573 Przestań, zrobię to. 70 00:06:39,140 --> 00:06:42,590 - Szybko! Trzeba odebrać. - Trzymaj się z boku. 71 00:07:50,672 --> 00:07:53,615 ZDJĘCIE DLA CYNAMONKI I PIANKI OD MAMY! 72 00:08:00,940 --> 00:08:03,297 Posiada funkcję rozpoznawania twarzy. 73 00:08:03,298 --> 00:08:04,978 Dlaczego to nie działa? 74 00:08:06,066 --> 00:08:08,315 Chyba za dużo brudu na twarzy. 75 00:08:08,956 --> 00:08:10,300 Mam chusteczkę. 76 00:08:10,532 --> 00:08:14,649 - Może użyłem raz lub dwa. - Luther nie będzie miał nic przeciwko. 77 00:08:15,300 --> 00:08:17,567 Proszę bardzo, powinno wystarczyć. 78 00:08:19,766 --> 00:08:21,066 OK. 79 00:08:23,153 --> 00:08:24,833 To dzwonił Neil. 80 00:08:25,532 --> 00:08:27,067 Wysłał SMS-a. 81 00:08:30,060 --> 00:08:32,260 Chce wiedzieć, co się dzieje. 82 00:08:33,304 --> 00:08:34,663 Co mam odpowiedzieć? 83 00:08:34,664 --> 00:08:37,540 Że spoczął na wieki. 84 00:08:37,809 --> 00:08:39,116 Szlag! 85 00:08:39,676 --> 00:08:40,976 Znowu dzwoni. 86 00:08:41,443 --> 00:08:43,923 Connor, musisz... Masz, odbierz. 87 00:08:44,526 --> 00:08:48,092 Szkocki akcent nie jest moją mocną stroną, już prędzej walijski. 88 00:08:48,093 --> 00:08:49,739 Cześć, Neil. Co jest? 89 00:08:49,740 --> 00:08:52,179 Do bani jak u mnie? Jak się mają dzieci? 90 00:08:52,180 --> 00:08:54,047 Nie, Jeremiah, ty odbierz. 91 00:08:54,305 --> 00:08:56,931 Nie żartuj. Czy ja brzmię jak Szkot? 92 00:08:57,193 --> 00:09:00,148 Tak, czasami... sporadycznie. 93 00:09:01,340 --> 00:09:03,540 - Proszę! - Nie zmuszaj mnie. 94 00:09:09,420 --> 00:09:11,506 Przepraszam, byłem w kiblu. 95 00:09:11,758 --> 00:09:12,859 Dobrze. 96 00:09:12,860 --> 00:09:14,362 Wszystko gra. 97 00:09:18,860 --> 00:09:19,911 Co powiedział? 98 00:09:19,912 --> 00:09:21,850 Czeka na dzisiejsze zdjęcie. 99 00:09:21,852 --> 00:09:23,152 Teraz? 100 00:09:24,340 --> 00:09:25,640 - Serio? - Tak. 101 00:09:27,860 --> 00:09:30,482 No dobra, to do dzieła. 102 00:09:33,860 --> 00:09:36,327 Wyglądasz, jakby właśnie cię wykopano. 103 00:09:36,751 --> 00:09:39,300 - OK. - Pogarszasz sprawę. 104 00:09:40,040 --> 00:09:43,458 I żadnego uśmiechu, powinnaś być nieszczęśliwa. 105 00:09:50,140 --> 00:09:51,440 Proszę. 106 00:09:53,213 --> 00:09:54,513 Jest dość... 107 00:09:55,224 --> 00:09:56,524 Dobra, wysłałam. 108 00:10:09,727 --> 00:10:11,859 - Cześć, mamo. - Dokąd się wybieracie? 109 00:10:11,860 --> 00:10:15,067 - Jasne, że do domu cioci Heather. - Sama to zaaranżowałaś. 110 00:10:15,068 --> 00:10:16,939 Dlaczego masz tę deskorolkę? 111 00:10:17,361 --> 00:10:20,223 Pojadę na niej. Nie mogę prowadzić wozu... 112 00:10:20,225 --> 00:10:22,980 - To niebezpieczne. - Nie dla mnie. 113 00:10:23,185 --> 00:10:26,913 - Proszę, bądź ostrożny. - Pa, mamo. 114 00:10:29,518 --> 00:10:32,963 - Stella, masz mały problem. - Czy to nie może poczekać? 115 00:10:32,964 --> 00:10:36,965 Tarquinowi nie do końca udało się spalić ule. 116 00:10:37,129 --> 00:10:39,598 - Przyłapali go górale. - Słucham? 117 00:10:39,871 --> 00:10:44,618 Znasz tych wieśniaków... Okropni, nie pogadasz z nimi. 118 00:10:44,829 --> 00:10:46,339 I co teraz zrobimy? 119 00:10:46,340 --> 00:10:48,346 My? Nic. 120 00:10:48,867 --> 00:10:51,666 Nie możemy zostawić Tarquina w łapach górali. 121 00:10:51,667 --> 00:10:53,162 Nie mój problem. 122 00:10:53,172 --> 00:10:54,779 Ty go wypożyczyłaś. 123 00:10:54,780 --> 00:10:56,299 Jest twoim pracownikiem. 124 00:10:56,300 --> 00:10:59,105 Już nie. To dla ciebie się narażał. 125 00:10:59,460 --> 00:11:02,607 - Ktoś musi coś zrobić. - To twoja broszka. 126 00:11:03,873 --> 00:11:06,395 Zawsze lubiłaś brudzić sobie ręce. 127 00:11:34,487 --> 00:11:36,899 - Przepraszam za spóźnienie. - Nie szkodzi. 128 00:11:36,900 --> 00:11:39,905 Przynajmniej miałem szansę się rozejrzeć. 129 00:11:39,907 --> 00:11:41,067 I jak myślisz? 130 00:11:41,068 --> 00:11:43,518 - Myślę, że nadal ma dobry szkielet. - Tak. 131 00:11:43,519 --> 00:11:46,726 Nie zdawałem sobie sprawy, że drzewo przecięło go na pół. 132 00:11:46,727 --> 00:11:50,334 Tak. Za te zmiany trzeba podziękować Frankie. 133 00:11:50,652 --> 00:11:53,073 Umie się obchodzić z piłą łańcuchową. 134 00:11:53,074 --> 00:11:56,609 Zgaduję, że trochę stracił na wartości. 135 00:11:57,057 --> 00:12:00,579 Mógłbym trochę spuścić z ceny, jeśli nadal jesteś zainteresowany. 136 00:12:00,580 --> 00:12:04,918 Jesteśmy zainteresowani. Wiem, że Ronnie by się tu spodobało. 137 00:12:05,540 --> 00:12:09,188 I w końcu moglibyśmy żyć razem jak prawdziwa rodzina. 138 00:12:11,780 --> 00:12:17,677 Chciałem 55 kawałków, ale przypuszczam, że mógłbym opuścić... 139 00:12:17,830 --> 00:12:20,752 do 248,78 dolarów. 140 00:12:22,340 --> 00:12:25,780 248,78... Mówisz poważnie? 141 00:12:26,200 --> 00:12:29,641 Tyle wiszę Connorowi za pompę wodną do ciężarówki. 142 00:12:31,420 --> 00:12:32,720 Biorę. 143 00:12:38,367 --> 00:12:41,037 To może być najlepszy dzień w moim życiu. 144 00:12:41,239 --> 00:12:44,803 - Nie mogę się doczekać, by powiedzieć Ronnie. - Tak. 145 00:13:13,220 --> 00:13:14,900 Wygląda niebezpiecznie. 146 00:13:15,880 --> 00:13:19,708 Chcę więcej pieniędzy. Podwójnie, albo wracam. 147 00:13:20,513 --> 00:13:23,406 Podwójnie? W ogóle ci na nim nie zależy? 148 00:13:24,300 --> 00:13:27,883 - Nie aż tak bardzo. - Dobra, podwójnie. 149 00:13:34,380 --> 00:13:36,380 Myślisz, że nadal żyje? 150 00:13:36,673 --> 00:13:37,699 Tak. 151 00:13:37,700 --> 00:13:40,297 Inaczej już nakarmiliby nim psy. 152 00:13:40,473 --> 00:13:41,773 OK. 153 00:13:46,306 --> 00:13:47,606 Tarquin? 154 00:13:48,220 --> 00:13:49,951 Tarquin, słyszysz mnie? 155 00:13:50,324 --> 00:13:51,624 Jeszcze oddycha. 156 00:13:52,540 --> 00:13:55,731 - Dobra, wyciągnijmy go stąd. - Odetnę łańcuchy. 157 00:13:58,460 --> 00:14:00,685 Tym? Czy to da radę? 158 00:14:01,789 --> 00:14:05,554 Łatwo przecinała kość, powinna i łańcuch. 159 00:14:05,900 --> 00:14:09,992 Narobi niezłego hałasu, więc musisz odwrócić ich uwagę. 160 00:14:10,180 --> 00:14:13,627 - Ja? Dlaczego ja? - Ja obsługuję szlifierkę. 161 00:14:14,860 --> 00:14:16,562 No dobra, niech będzie. 162 00:14:17,380 --> 00:14:19,132 Co jeszcze tu masz? 163 00:14:23,100 --> 00:14:24,951 Wiesz jak to obsługiwać? 164 00:14:25,660 --> 00:14:26,998 Nie mam pojęcia. 165 00:14:51,359 --> 00:14:52,659 Cześć. 166 00:14:52,860 --> 00:14:55,285 Co za ulga, że ktoś jest w domu. 167 00:14:55,420 --> 00:14:59,147 Mam nadzieję, że w żaden sposób nie przeszkodziłam. 168 00:14:59,946 --> 00:15:02,830 Mam... mały problem. 169 00:15:02,831 --> 00:15:08,812 Jechałam przez wzgórze i na drogę spadła gałąź z drzewa. 170 00:15:08,813 --> 00:15:12,735 W każdym razie wysiadłam z samochodu, by ją odciągnąć 171 00:15:12,736 --> 00:15:15,300 i upuściłam kluczyki w zaroślach. 172 00:15:16,384 --> 00:15:21,853 I jedynym sposobem na znalezienie tych gnoi jest dmuchawa do liści. 173 00:15:21,855 --> 00:15:25,280 Ale wyobraźcie sobie, że to cholerstwo nie chce się uruchomić. 174 00:15:25,281 --> 00:15:29,138 Na szczęście zobaczyłam wasz dom, i miałam nadzieję, że... 175 00:15:29,140 --> 00:15:30,440 Daj mi to. 176 00:15:30,460 --> 00:15:32,460 Dziękuję. 177 00:15:32,866 --> 00:15:34,988 Najpierw musisz go zainicjować. 178 00:15:35,117 --> 00:15:36,417 Jasne. 179 00:15:43,940 --> 00:15:47,580 To jest to. Hałaśliwy, prawda? Dobry hałas. 180 00:15:54,895 --> 00:15:57,086 Nie zapomnij nacisnąć na spust. 181 00:15:57,124 --> 00:15:59,656 Dziękuję. Pójdę teraz znaleźć te klucze. 182 00:15:59,657 --> 00:16:02,548 Zostawiam panów... 183 00:16:04,259 --> 00:16:07,762 Widzisz, na Hill Road nie może być żadnych gałęzi, 184 00:16:08,029 --> 00:16:10,168 ponieważ już je przycięliśmy. 185 00:16:10,786 --> 00:16:13,368 Dlaczego więc wymyśliłaś tę bajeczkę? 186 00:16:14,959 --> 00:16:16,582 Widzisz, to... 187 00:16:18,913 --> 00:16:22,445 Dobrze, po prostu tam zostańcie. 188 00:16:22,913 --> 00:16:26,193 Pozwólcie mi odejść, a nikomu nic się nie stanie. 189 00:16:28,733 --> 00:16:30,033 Boże! 190 00:16:32,420 --> 00:16:34,484 Kerry, odpalaj ciężarówkę! 191 00:16:43,686 --> 00:16:47,326 Anika van Cleef?! Dawniej z Prosperous. 192 00:16:48,806 --> 00:16:50,512 Słyszałem o twoich kłopotach. 193 00:16:50,513 --> 00:16:53,380 Co? Czy my się znamy? 194 00:16:53,868 --> 00:16:58,045 Lionel Jeffries, dyrektor MGA Holdings. 195 00:16:58,072 --> 00:16:59,705 Byłem o dwa miejsca wyżej od ciebie 196 00:16:59,706 --> 00:17:01,900 na liście najbogatszych Australijczyków w 2015. 197 00:17:01,901 --> 00:17:05,701 Pamiętam, oskarżono cię o okradanie własnej firmy. 198 00:17:05,703 --> 00:17:08,099 Stare dzieje. Pozwól mi... 199 00:17:08,101 --> 00:17:10,237 - Chodź, wstawaj. - Dziękuję. 200 00:17:15,340 --> 00:17:17,763 Też jesteś tu w ramach ochrony świadków? 201 00:17:17,764 --> 00:17:20,012 Nie, nie zaproponowano mi tego. 202 00:17:20,014 --> 00:17:22,456 Ale, wiesz, nie mam pretensji. 203 00:17:22,458 --> 00:17:24,191 Pamiętasz Malcolma? 204 00:17:25,300 --> 00:17:27,603 Malcolm Sharp z przejęć u Boltona. 205 00:17:27,605 --> 00:17:31,667 Też miał trochę kłopotów, ale właściwie wyszło na dobre. 206 00:17:31,940 --> 00:17:35,259 Mamy biznes i dochody płyną ze wszystkich stron. 207 00:17:35,260 --> 00:17:39,083 - Jasne, więc dobrze wam idzie? - Tak, warzywa, to proste. 208 00:17:39,084 --> 00:17:40,916 Kupujemy w promocji w marketach 209 00:17:40,917 --> 00:17:43,861 i sprzedajemy jako ekologiczne na targu w Salamance. 210 00:17:43,862 --> 00:17:45,121 Nikt nic nie zauważa. 211 00:17:45,122 --> 00:17:47,913 Na przykład oliwę. Wlewasz dowolną do butelki, 212 00:17:47,914 --> 00:17:50,579 dajesz etykietę Virgin i masz 150% marżę. 213 00:17:50,580 --> 00:17:54,145 Łał, muszę pamiętać, gdy następnym razem będę na targu. 214 00:17:54,146 --> 00:17:56,263 Miód - to mój następny wynalazek. 215 00:17:56,264 --> 00:17:58,570 Tak, miód manuka to płynne złoto. 216 00:17:58,572 --> 00:18:01,650 Bierzesz nieco prawdziwego, dodajesz syrop kukurydziany, 217 00:18:01,651 --> 00:18:05,680 odrobinę barwnika, podrabiasz etykietę i pieniądze spływają strumieniem. 218 00:18:05,681 --> 00:18:08,123 To dlatego kradniesz ule Neila? 219 00:18:08,279 --> 00:18:09,605 Cóż, relokuję. 220 00:18:10,205 --> 00:18:11,805 - Imponujące. - Tak. 221 00:18:12,448 --> 00:18:15,699 No i co ty na to? Zawsze byłaś bardzo bystra. 222 00:18:16,172 --> 00:18:19,098 Możesz teraz kupić bilety w pierwszym rzędzie. 223 00:18:19,340 --> 00:18:20,711 Zainwestujesz? 224 00:18:20,713 --> 00:18:23,628 Tak, wygląda na to, że to świetna okazja, 225 00:18:23,629 --> 00:18:27,009 ale potrzebuję trochę czasu, by to przemyśleć. 226 00:18:27,096 --> 00:18:29,739 Tak. Malcolm, dasz jej próbkę? 227 00:18:30,011 --> 00:18:31,538 Tak, spróbuj. 228 00:18:31,704 --> 00:18:34,699 Założę się, że nie odróżnisz tego od prawdziwego. 229 00:18:34,700 --> 00:18:36,506 Tak... na pewno spróbuję. 230 00:18:36,507 --> 00:18:40,214 Ale teraz musimy zabrać naszego przyjaciela do domu, dopóki nie umarł. 231 00:18:40,215 --> 00:18:42,817 W takim razie wrócę do ciebie z odpowiedzią. 232 00:18:42,818 --> 00:18:44,979 - Tak, oczywiście. - Dzięki. 233 00:18:45,126 --> 00:18:49,194 Pozostaje jeszcze kwestia opłaty... 234 00:18:49,750 --> 00:18:52,978 za opiekę nad twoim kolegą przez dwa dni. 235 00:18:53,489 --> 00:18:54,789 Jakiej opłaty? 236 00:18:54,938 --> 00:18:56,659 500 powinno wystarczyć. 237 00:18:58,300 --> 00:19:00,310 Nie mam żadnych pieniędzy. 238 00:19:01,392 --> 00:19:02,794 Masz jakieś? 239 00:19:03,048 --> 00:19:05,605 - Żartujesz? - Nie żartuję, oddam ci. 240 00:19:05,606 --> 00:19:06,906 Przepraszam. 241 00:19:08,380 --> 00:19:10,513 - Daj mi wszystko. - To wszystko. 242 00:19:11,739 --> 00:19:14,772 Dobra, jeden, dwa, sto... 243 00:19:14,968 --> 00:19:19,025 Mam 123 dolary. To wszystko, co mamy... 244 00:19:19,847 --> 00:19:21,147 Niech będzie. 245 00:19:21,573 --> 00:19:24,111 Dzięki. I nie zapomnij o mojej propozycji. 246 00:19:24,112 --> 00:19:25,792 Obiecuję, nie zapomnę. 247 00:19:27,269 --> 00:19:29,963 Hej, powinniśmy kiedyś zjeść razem drugie śniadanie. 248 00:19:29,964 --> 00:19:31,264 Tak. 249 00:19:33,839 --> 00:19:35,139 Na razie. 250 00:19:35,426 --> 00:19:37,426 Dzięki. Do zobaczenia wkrótce. 251 00:19:41,980 --> 00:19:43,868 Możesz tu zostać na noc. 252 00:19:51,301 --> 00:19:53,015 Nie mogłem tego zrobić. 253 00:19:53,104 --> 00:19:55,009 Nie mogłem spalić pszczół. 254 00:19:55,813 --> 00:19:57,493 Dlatego mnie złapali. 255 00:19:59,380 --> 00:20:04,065 Miałem paliwo i zapałki, a potem pomyślałem, że to złe. 256 00:20:04,073 --> 00:20:06,542 W porządku. Nic ci nie jest, jesteś już w domu. 257 00:20:06,543 --> 00:20:09,463 Może Graham miał rację. 258 00:20:11,683 --> 00:20:14,788 Może w głębi duszy jestem dobrym człowiekiem. 259 00:20:15,832 --> 00:20:19,361 - Jak myślisz? - Tak, jesteś... dobrym człowiekiem. 260 00:21:18,260 --> 00:21:20,660 Mam dla ciebie prezent. 261 00:21:20,662 --> 00:21:23,852 Pomyślałam, że zechcesz odzyskać swojego człowieka... 262 00:21:23,853 --> 00:21:25,373 chociaż jego część. 263 00:21:26,300 --> 00:21:29,308 Był trochę za duży, by sprowadzić go całego. 264 00:21:30,659 --> 00:21:33,068 - Gdzie go znalazłaś? - Zakopanego. 265 00:21:33,299 --> 00:21:37,961 To oczywiście pudel. Zabiła go, a potem próbowała ukryć. 266 00:21:38,296 --> 00:21:39,690 Jak to zrobiła? 267 00:21:39,792 --> 00:21:41,165 Złamany kark. 268 00:21:43,734 --> 00:21:46,820 Dałem Lutherowi ten sygnet. Był drogi. 269 00:21:47,479 --> 00:21:49,412 Nie jest mu już potrzebny. 270 00:21:51,740 --> 00:21:55,012 Lepiej ją zabij, zanim wyrządzi więcej szkód. 271 00:21:55,120 --> 00:21:56,800 Nadal w dobrym stanie. 272 00:21:57,494 --> 00:21:59,578 Dbał o swoje rzeczy. 273 00:21:59,874 --> 00:22:01,868 Czy ona nadal cię bawi? 274 00:22:01,870 --> 00:22:06,420 Męczy mnie to czekanie i chcę odzyskać moje miasto. 275 00:22:06,422 --> 00:22:10,338 Korzystne jest, by pozostała przy życiu, dopóki nie dostarczysz narkotyków. 276 00:22:10,339 --> 00:22:12,778 Miasto jest wciąż po jej stronie. 277 00:22:14,132 --> 00:22:15,432 Dobra. 278 00:22:16,478 --> 00:22:18,115 O czymś zapomniałaś. 279 00:22:20,495 --> 00:22:21,795 Po co mi to? 280 00:22:22,126 --> 00:22:24,447 To twój śmieć, zabierz sobie. 281 00:22:35,832 --> 00:22:37,132 Co robisz? 282 00:22:37,960 --> 00:22:39,371 Czyszczę serwo z ciężarówki. 283 00:22:39,372 --> 00:22:40,910 Na moim kuchennym stole? 284 00:22:40,911 --> 00:22:44,057 Tak, tu jest dobre oświetlenie. Prawie skończone. 285 00:22:44,059 --> 00:22:45,359 Świetnie. 286 00:22:50,500 --> 00:22:51,800 Jasne. 287 00:22:52,060 --> 00:22:53,259 Chwila, co robisz? 288 00:22:53,260 --> 00:22:55,699 Chcę raz na zawsze pozbyć się tego kota. 289 00:22:55,700 --> 00:22:57,719 Jest po prostu głodny. 290 00:22:58,004 --> 00:22:59,304 Nie. 291 00:23:00,033 --> 00:23:01,333 Patrz. 292 00:23:18,288 --> 00:23:19,280 Dobrze. 293 00:23:20,106 --> 00:23:21,523 Jakby to miało... 294 00:23:32,862 --> 00:23:36,726 Iris go nauczyła. I nadała mu imię, Pan Josey. 295 00:23:36,806 --> 00:23:41,239 Wiem, a teraz karmisz tę bestię i tylko ją zachęcasz. 296 00:23:42,473 --> 00:23:43,773 Coś cię martwi? 297 00:23:45,620 --> 00:23:50,438 Wczoraj ujrzałam swoją przyszłość - nigdy się stąd nie wydostanę. 298 00:23:50,440 --> 00:23:53,197 W końcu będę sprzedawać fałszywą oliwę 299 00:23:53,198 --> 00:23:55,447 i mieszkać w domu pełnym kotów. 300 00:23:55,603 --> 00:23:59,146 - To tylko jeden kot. - Ten kot nie zostaje. 301 00:23:59,961 --> 00:24:03,106 Poluje na szkodniki, to niehigieniczne. Tak jak... 302 00:24:03,108 --> 00:24:04,658 cała moja kuchnia. 303 00:24:04,660 --> 00:24:07,845 - Posprzątam później. - Nie, nigdy tego nie robisz. 304 00:24:07,846 --> 00:24:09,859 Nigdy nie umyłeś nawet talerza. 305 00:24:09,860 --> 00:24:12,419 Chwila, jeśli to będzie wykład... 306 00:24:12,420 --> 00:24:15,859 - To nie wykład, to reakcja. - Opowiem ci o reakcji. 307 00:24:15,860 --> 00:24:17,761 Jeśli jest słowo, które opisuje, 308 00:24:17,762 --> 00:24:21,126 co jest nie tak w dzisiejszym świecie, to właśnie reakcja. 309 00:24:21,127 --> 00:24:23,579 To zgnilizna niszcząca każde małżeństwo. 310 00:24:23,580 --> 00:24:25,434 Od kiedy to jesteśmy małżeństwem? 311 00:24:25,435 --> 00:24:28,878 Jeśli się zastanowić, nie jesteśmy. I nie mam tego w planach. 312 00:24:28,879 --> 00:24:31,279 Świetnie, to mi odpowiada. 313 00:24:34,460 --> 00:24:36,482 Świetnie, to Neil. 314 00:24:36,492 --> 00:24:37,820 Nie odbieraj. 315 00:24:37,831 --> 00:24:40,873 Łatwo ci mówić. Możesz po prostu odejść. 316 00:24:42,160 --> 00:24:43,460 Odbierz. 317 00:24:47,940 --> 00:24:49,380 W czym mogę pomóc? 318 00:24:49,539 --> 00:24:52,196 Drogi trutniu, możesz poprosić Stellę? 319 00:24:53,972 --> 00:24:55,133 Dziękuję. 320 00:24:55,134 --> 00:24:56,957 Jesteś niemożliwa, spadam stąd. 321 00:24:56,958 --> 00:24:57,968 Halo? 322 00:24:57,969 --> 00:25:01,207 Chciałem zapytać, czy ostatnio widziałaś Luthera? 323 00:25:01,579 --> 00:25:04,978 Ponieważ mam... świeżo wykopaną jego część. 324 00:25:05,610 --> 00:25:08,300 Mogę to wytłumaczyć. To był wypadek. 325 00:25:09,006 --> 00:25:11,038 Nie chodzi tylko o Luthera. 326 00:25:13,101 --> 00:25:15,681 Twój podpalacz zawiódł. 327 00:25:16,375 --> 00:25:18,613 Zawstydziłaś mnie przed moimi rywalami. 328 00:25:18,614 --> 00:25:22,065 Nie musisz się wstydzić, każdy popełnia błędy. 329 00:25:22,185 --> 00:25:24,585 Nieostrożni ludzie popełniają błędy. 330 00:25:25,077 --> 00:25:26,810 Nie jestem nieostrożny. 331 00:25:48,746 --> 00:25:50,177 Długo to potrwa? 332 00:25:50,359 --> 00:25:52,040 Nie, niedługo. 333 00:25:53,540 --> 00:25:55,448 Nie widzę jego ciężarówki. 334 00:25:55,666 --> 00:25:59,219 Równie dobrze możemy poczekać w środku, będzie wygodniej. 335 00:25:59,220 --> 00:26:03,180 - Masz klucze do jego domu? - Oczywiście, jestem policjantem. 336 00:26:05,551 --> 00:26:06,851 Idziesz? 337 00:26:10,020 --> 00:26:11,320 Chodź, kolego. 338 00:26:13,837 --> 00:26:15,280 No dalej. 339 00:26:17,780 --> 00:26:19,210 OK, ruszamy. 340 00:26:20,586 --> 00:26:21,886 Dobra. 341 00:26:27,266 --> 00:26:29,318 Uważaj na głowę. 342 00:26:35,946 --> 00:26:38,290 Ostrożnie. 343 00:26:39,740 --> 00:26:43,389 Jeremiah powinien coś z tym zrobić zanim zacznie padać. 344 00:26:45,066 --> 00:26:46,366 Tak. 345 00:26:49,980 --> 00:26:52,138 Jeremiah nic nie zrobi, Bron. 346 00:26:52,825 --> 00:26:54,345 Nigdy tu nie wróci. 347 00:26:55,340 --> 00:26:56,605 Dlaczego nie? 348 00:26:56,606 --> 00:26:58,450 Bo kupiłem od niego dom. 349 00:27:02,447 --> 00:27:04,161 To teraz nasz dom, Bron. 350 00:27:05,313 --> 00:27:06,673 Należy do nas. 351 00:27:12,500 --> 00:27:13,842 Podoba mi się. 352 00:27:13,943 --> 00:27:16,011 Możemy go poskładać do kupy. 353 00:27:22,580 --> 00:27:23,880 Jest idealny. 354 00:27:28,118 --> 00:27:30,465 Buzz? Gdzie on poszedł? 355 00:27:30,831 --> 00:27:31,951 Tam jest. 356 00:27:31,952 --> 00:27:33,552 Buzz, chodź, kolego. 357 00:27:34,339 --> 00:27:35,639 Hej! 358 00:27:39,140 --> 00:27:40,440 Dobra. 359 00:27:41,220 --> 00:27:44,700 Proszę bardzo. Trochę tuńczyka, owoce morza. 360 00:27:45,785 --> 00:27:48,265 Chcesz trochę? Chodź! 361 00:27:48,831 --> 00:27:52,236 Proszę, kocie. Parszywy kot. 362 00:27:52,924 --> 00:27:56,602 Chodź. Czas na kolację. 363 00:28:16,020 --> 00:28:17,320 OK. 364 00:28:18,060 --> 00:28:19,360 Świetnie. 365 00:28:25,020 --> 00:28:27,540 Mam cię! 366 00:28:39,845 --> 00:28:44,180 Znalazłam sposób, byś odkupił kradzież mojego samochodu. 367 00:28:44,388 --> 00:28:47,370 Technicznie rzecz biorąc, nie ukradłem go, prawda? 368 00:28:47,371 --> 00:28:51,170 Testowałem go, gdy przywłaszczył go wyższy gatunek. 369 00:28:51,172 --> 00:28:54,509 Jest w pudełku, twój nowy przyjaciel na zawsze. 370 00:28:58,218 --> 00:28:59,459 To kot Iris. 371 00:28:59,614 --> 00:29:02,219 To nie jej kot, zmyśliła to. 372 00:29:02,370 --> 00:29:04,602 Prawda jest taka, że nie należy do nas. 373 00:29:04,603 --> 00:29:06,444 Tu byłby o wiele szczęśliwszy. 374 00:29:06,445 --> 00:29:09,325 - Nie mogę wziąć kota. - Jesteś mi to winien. 375 00:29:09,326 --> 00:29:10,810 - Wysypka. - Co? 376 00:29:11,763 --> 00:29:13,202 Mam alergię. 377 00:29:13,388 --> 00:29:17,487 Natychmiast dostaję wysypki. I rzecz nie tylko w ropiejących krostach. 378 00:29:17,488 --> 00:29:19,567 Zaczyna się kaszel i świszczący oddech, 379 00:29:19,568 --> 00:29:23,036 wyrastają mi włosy w miejscach, w których nigdy ich nie miałem. 380 00:29:23,037 --> 00:29:25,403 - To okropne. - Możesz trzymać go z tyłu. 381 00:29:25,404 --> 00:29:28,804 Mój wujek prześcignąłby wszystkich jeśli chodzi o alergie. 382 00:29:28,805 --> 00:29:32,538 Koty, psy, myszy, świnki morskie, wszystko jak leci. 383 00:29:32,540 --> 00:29:35,019 Alergie pokarmowe i w ogóle. 384 00:29:35,252 --> 00:29:38,412 W końcu zabił go keks. Nie zjadł go. 385 00:29:38,765 --> 00:29:42,063 Upadł mu na głowę z... z parapetu, wyobrażasz sobie? 386 00:29:47,335 --> 00:29:49,333 ODDAM ZA DARMO 387 00:30:12,460 --> 00:30:15,058 To nie znaczy, że będziemy przyjaciółmi. 388 00:30:15,059 --> 00:30:17,792 Musisz się nauczyć, że są zasady i granice. 389 00:30:17,900 --> 00:30:20,169 Nie możesz przebywać w kuchni, 390 00:30:20,171 --> 00:30:24,624 sypialniach, jadalni, salonie lub na kanapie. 391 00:30:24,940 --> 00:30:27,699 I będziesz jeść dopiero po nas. 392 00:30:37,100 --> 00:30:40,099 Co tu robisz? Mówiłam ci, że nie chcemy cię tutaj. 393 00:30:40,237 --> 00:30:43,238 Przepraszam, jeśli zdenerwowałam Magdę i ciebie. 394 00:30:43,239 --> 00:30:45,972 Nie ma ani krzty szczerości w twoim tonie. 395 00:30:46,131 --> 00:30:49,019 Nic w tobie nie jest przekonujące. Proszę, odejdź. 396 00:30:49,020 --> 00:30:51,939 Stella mnie przysłała, bym odebrała Otisa i Iris. 397 00:30:51,940 --> 00:30:54,296 Sądziłam, że miały tu być przez cały dzień. 398 00:30:54,297 --> 00:30:55,844 Nastąpiła zmiana planów. 399 00:30:55,845 --> 00:30:58,379 Stella nigdy nie wspomniała, że będziesz je odbierać. 400 00:30:58,380 --> 00:31:00,461 Dlatego nazywa się to zmianą planów. 401 00:31:00,462 --> 00:31:03,765 Próbuję uzyskać jasność co do tego, skąd ta zmiana planów. 402 00:31:03,766 --> 00:31:05,830 Tallulah nauczy mnie prowadzić. 403 00:31:05,831 --> 00:31:08,322 Mama musiała zapomnieć ci powiedzieć. 404 00:31:09,286 --> 00:31:10,586 Chodźcie. 405 00:31:11,220 --> 00:31:12,820 - Pa. - Do widzenia. 406 00:31:15,133 --> 00:31:16,813 Pozdrów ode mnie Magdę. 407 00:31:26,996 --> 00:31:30,575 Iris, może opowiesz nam o swojej mamie pięć rzeczy, 408 00:31:30,576 --> 00:31:32,794 które czynią ją tak wyjątkową? 409 00:31:32,807 --> 00:31:36,859 Może oszukać ludzi w Rosji, by wysłali jej pieniądze przez Internet. 410 00:31:36,860 --> 00:31:38,979 To brzmi nielegalnie. Co jeszcze? 411 00:31:38,980 --> 00:31:42,779 Potrafi sprawić, że ludzie jej słuchają, nawet jeśli jej nienawidzą. 412 00:31:42,780 --> 00:31:44,300 Niezła umiejętność. 413 00:31:48,260 --> 00:31:49,785 Dobrze prowadzisz, Otis. 414 00:31:49,786 --> 00:31:52,186 Bardzo dobrze. Brawo! Hamulec ręczny! 415 00:31:53,140 --> 00:31:55,019 Nieźle. Dzięki za kluczyki. 416 00:31:55,020 --> 00:31:57,011 W porządku, mama nie zauważy. 417 00:31:57,013 --> 00:31:59,160 Chodźcie, chcę wam coś pokazać. 418 00:32:01,725 --> 00:32:03,025 No dalej. 419 00:32:11,339 --> 00:32:12,639 OK. 420 00:32:16,919 --> 00:32:18,219 Za mną. 421 00:32:18,820 --> 00:32:21,420 - Dokąd idziemy? - To niespodzianka. 422 00:32:39,219 --> 00:32:41,496 - Frankie. - Mam dla ciebie robotę. 423 00:32:42,586 --> 00:32:44,266 Trochę boli mnie głowa. 424 00:32:44,558 --> 00:32:46,238 Rusz się to przejdzie. 425 00:32:46,633 --> 00:32:49,979 Czas na kolację u mnie. Musisz wysłać zaproszenia. 426 00:32:49,981 --> 00:32:51,761 Znowu pracujesz dla mnie. 427 00:32:52,383 --> 00:32:54,002 A jeśli nie zechcą przyjść? 428 00:32:54,003 --> 00:32:56,412 Obiecaj im pieniądze, zwykle to działa. 429 00:32:56,413 --> 00:32:58,390 Po 100 $ za obecność. 430 00:32:59,300 --> 00:33:02,915 Powinno z nawiązką wystarczyć, by ich przekupić. 431 00:33:11,139 --> 00:33:14,110 Nie powinniśmy wracać do samochodu? Robi się późno. 432 00:33:14,111 --> 00:33:17,176 Przepraszam, myślałam, że już tam dotrzemy. 433 00:33:17,586 --> 00:33:18,886 Zimno mi. 434 00:33:21,793 --> 00:33:24,413 Słońce zachodzi, wkrótce się ściemni. 435 00:33:29,740 --> 00:33:33,580 Mam pomysł. Może rozpalimy ognisko i rozbijemy obóz? 436 00:33:33,620 --> 00:33:35,499 Byśmy zmarzli i głodowali? 437 00:33:35,500 --> 00:33:39,070 Nie, mam koce i jedzenie. A ogień nas ogrzeje. 438 00:33:39,071 --> 00:33:41,361 Ale mama nie wie, gdzie jesteśmy. Będzie się martwić. 439 00:33:41,362 --> 00:33:43,078 Nie, wspomniałam twojej mamie, 440 00:33:43,079 --> 00:33:46,254 że może rozbijemy obóz i nie miała nic przeciwko. 441 00:33:53,380 --> 00:33:54,900 Przesuń się, Bazza. 442 00:33:59,140 --> 00:34:00,580 Moja ulubiona gra. 443 00:34:00,780 --> 00:34:01,896 {\an6}KARMA 444 00:34:01,897 --> 00:34:04,535 Myślę, że samotne dni się skończyły. 445 00:34:07,593 --> 00:34:08,893 Tak! 446 00:34:35,521 --> 00:34:37,381 Musisz czuć się samotna. 447 00:34:37,700 --> 00:34:40,099 Postanowiliśmy dotrzymać ci towarzystwa. 448 00:34:40,100 --> 00:34:41,780 Przynieśliśmy ci piwo. 449 00:34:44,389 --> 00:34:46,851 No dalej, napij się. 450 00:34:47,112 --> 00:34:50,819 Zabaw się trochę. Wyglądasz, jakbyś tego potrzebowała. 451 00:34:50,820 --> 00:34:54,936 „W tym oto miejscu leżymy martwi, gdyż nie chcieliśmy żyć 452 00:34:54,937 --> 00:34:57,687 hańbiąc ziemię, z której wyrośliśmy. 453 00:34:57,688 --> 00:35:00,645 Jedno jest pewne: życie to niewielka strata; 454 00:35:00,646 --> 00:35:02,760 Lecz młodzi mężczyźni myślą inaczej, 455 00:35:02,761 --> 00:35:05,430 a my byliśmy młodzi”. [A. E. Housman] 456 00:35:07,346 --> 00:35:08,775 Co do cholery? 457 00:35:10,193 --> 00:35:11,493 Nie lubię piwa. 458 00:35:12,767 --> 00:35:14,447 I nie chcę się bawić. 459 00:35:14,465 --> 00:35:16,220 Tak, okej, fajnie. 460 00:35:16,486 --> 00:35:19,019 - Tak, spoko. - Odejdź, jeśli chcesz żyć. 461 00:35:19,020 --> 00:35:20,740 Tak, dobra. 462 00:35:22,400 --> 00:35:24,032 Nic ci nie jest? 463 00:35:52,188 --> 00:35:54,194 Co dziś czytamy? 464 00:35:54,965 --> 00:35:57,357 Wakacyjne atrakcje Queensland. 465 00:35:58,471 --> 00:35:59,981 Stare, ale jare! 466 00:36:01,866 --> 00:36:03,166 I co widzisz? 467 00:36:04,726 --> 00:36:07,625 Dziewczyny jeżdżące na nartach wodnych. 468 00:36:09,278 --> 00:36:10,614 Tak, co jeszcze? 469 00:36:11,863 --> 00:36:13,217 Są cztery. 470 00:36:14,326 --> 00:36:16,049 No dalej, opisz mi to. 471 00:36:16,876 --> 00:36:18,939 Dlaczego nie nauczysz się Braille'a? 472 00:36:18,940 --> 00:36:22,236 Braillem nie zdołam przeczytać zdjęcia, prawda? 473 00:36:23,219 --> 00:36:25,306 I tak pamiętam to zdjęcie. 474 00:36:27,551 --> 00:36:33,251 Jasnoniebieskie niebo i wielobarwne kostiumy kąpielowe. 475 00:36:34,460 --> 00:36:39,580 Trzymały linę w jednej ręce i jechały na nartach w idealnej linii. 476 00:36:39,900 --> 00:36:42,009 Surfers Paradise Ski Gardens. 477 00:36:42,860 --> 00:36:47,917 Rodzice mnie tam zabrali w 1968 i było cudownie. 478 00:36:50,519 --> 00:36:54,877 Mam nadzieję, że pewnego dnia wyjedziesz i zobaczysz coś takiego. 479 00:36:54,940 --> 00:36:58,774 Dlaczego miałabym oglądać jakieś dziewczyny w kolorowych kostiumach 480 00:36:58,775 --> 00:37:00,575 sunące na nartach wodnych? 481 00:37:02,380 --> 00:37:05,012 W każdym razie mogłam odejść dawno temu. 482 00:37:08,193 --> 00:37:09,553 Co masz na myśli? 483 00:37:10,660 --> 00:37:12,021 Sprawdziłam w necie. 484 00:37:12,022 --> 00:37:13,943 Facet, który chciał mojej śmierci, 485 00:37:13,944 --> 00:37:16,837 umarł pięć lat temu w wypadku samochodowym. 486 00:37:17,326 --> 00:37:20,707 Wiedziałaś, że możesz odejść i mi nie powiedziałaś? 487 00:37:21,013 --> 00:37:22,690 Dlaczego nie wyjechałaś? 488 00:37:22,691 --> 00:37:24,677 A ty dlaczego nie odszedłeś? 489 00:37:25,499 --> 00:37:28,738 To jedyne miejsce, w którym o nic się nie potknę. 490 00:37:29,470 --> 00:37:31,500 Ale dlaczego ty zostałaś? 491 00:37:32,545 --> 00:37:35,425 Jeśli odejdę, kto zrobi ci kanapki? 492 00:37:37,340 --> 00:37:38,640 Nie. 493 00:37:39,740 --> 00:37:41,040 Nie, nie. 494 00:37:41,879 --> 00:37:43,559 By się mną opiekować? 495 00:37:44,012 --> 00:37:46,012 To dlatego wciąż tu jesteś? 496 00:37:46,980 --> 00:37:48,978 Nie zadawaj głupich pytań. 497 00:37:50,113 --> 00:37:51,413 Następna strona. 498 00:37:53,646 --> 00:37:55,005 Miś koala. 499 00:38:03,980 --> 00:38:07,146 Kiedy spytałaś mamę o biwakowanie? 500 00:38:08,620 --> 00:38:12,260 Niewinne kłamstewko. Pomyślałam, że lepiej nie denerwować Iris. 501 00:38:12,261 --> 00:38:15,104 Powiedziałaś, że będziemy mieli tylko lekcje jazdy. 502 00:38:15,105 --> 00:38:17,060 Powinniśmy spróbować wrócić. 503 00:38:17,460 --> 00:38:18,705 I się zgubić? 504 00:38:18,706 --> 00:38:21,526 To może być katastrofalne i bardzo niebezpieczne. 505 00:38:21,527 --> 00:38:24,060 Poza tym, będziemy się dobrze bawić. 506 00:38:26,300 --> 00:38:28,242 Mama wpadnie w szał. 507 00:38:28,442 --> 00:38:30,731 Cóż, nie wszystko kręci się wokół niej. 508 00:38:30,732 --> 00:38:34,716 I może dobrze wam zrobi oderwanie się od niej na trochę. 509 00:38:38,700 --> 00:38:40,000 Daj spokój. 510 00:38:48,153 --> 00:38:51,609 Dzieci, jest o wiele za późno na powrót. 511 00:38:55,473 --> 00:38:56,964 Czy ty nigdy nie pukasz? 512 00:38:56,965 --> 00:38:58,421 Jaki to ma sens? 513 00:39:47,900 --> 00:39:49,200 Bong Cha? 514 00:39:51,100 --> 00:39:52,423 Nie, to nie ty. 515 00:39:56,140 --> 00:39:58,659 Jesteś turystą? Szukasz pokoju? 516 00:39:58,660 --> 00:40:00,477 Szukam informacji. 517 00:40:00,478 --> 00:40:02,300 Pomogę, jeśli będę mógł. 518 00:40:02,311 --> 00:40:04,959 Anika Van Cleef, widziałeś ją? 519 00:40:04,961 --> 00:40:08,052 Jest moją starą przyjaciółką, musimy nadrobić zaległości. 520 00:40:08,053 --> 00:40:09,761 Niestety nikogo nie widzę. 521 00:40:09,762 --> 00:40:12,780 Bycie niewidomym ma swoje ograniczenia. 522 00:40:12,933 --> 00:40:14,733 Jak to jest być niewidomym? 523 00:40:17,625 --> 00:40:23,112 Początkowo to jak jazda samochodem w mokrą i wietrzną noc bez reflektorów. 524 00:40:23,220 --> 00:40:25,219 To napełnia cię przerażeniem. 525 00:40:25,492 --> 00:40:27,981 Ale z czasem inne zmysły się wyostrzają. 526 00:40:27,982 --> 00:40:31,778 Wiatr na twarzy mówi ci, w jakim kierunku zmierzasz. 527 00:40:31,917 --> 00:40:35,629 Siła deszczu mówi, ile czasu zajmie wydostanie się z burzy. 528 00:40:35,786 --> 00:40:38,342 Brzmi dobrze. Powiedz mi więcej. 529 00:40:40,445 --> 00:40:44,622 Kwiaty na wiosnę... wcześniej ich nie zauważałem. 530 00:40:44,673 --> 00:40:46,947 Teraz to jak oblanie perfumami. 531 00:40:47,546 --> 00:40:49,445 Mówisz, jakby to był dar. 532 00:40:51,046 --> 00:40:54,406 To przekleństwo... z nieoczekiwanymi korzyściami. 533 00:40:57,540 --> 00:41:00,357 Ja też jestem niewidoma. Mam afantazję. 534 00:41:01,140 --> 00:41:04,059 Nie mogę wyobrazić sobie obrazów w moim umyśle. 535 00:41:04,060 --> 00:41:07,067 Dziwne, mój umysł jest pełen obrazów. 536 00:41:07,933 --> 00:41:09,274 Jak zapamiętujesz? 537 00:41:09,275 --> 00:41:10,575 Robię zdjęcia. 538 00:41:10,603 --> 00:41:11,903 Przykro mi. 539 00:41:11,915 --> 00:41:14,929 Nie szkodzi, mam mniej bałaganu w głowie. 540 00:41:15,573 --> 00:41:16,910 Wyobrażam sobie. 541 00:41:18,380 --> 00:41:20,401 Co możesz o mnie powiedzieć? 542 00:41:23,032 --> 00:41:27,215 Słyszę słaby, świszczący oddech astmatyka. 543 00:41:27,500 --> 00:41:29,180 To bardzo dokładne. 544 00:41:30,386 --> 00:41:34,688 Czuję zapach trawy i sierści zwierzęcej... 545 00:41:35,509 --> 00:41:38,575 tłuszczu do gotowania i coś... 546 00:41:42,246 --> 00:41:43,565 Miałaś wypadek? 547 00:41:44,004 --> 00:41:45,584 To nie był wypadek. 548 00:41:45,850 --> 00:41:49,391 Z tonu twojego głosu i sposobu, w jaki poruszasz się po pokoju, 549 00:41:49,392 --> 00:41:52,218 lekko jak piórko, wiem, że jesteś młoda. 550 00:41:52,340 --> 00:41:53,640 Mów dalej. 551 00:41:56,903 --> 00:41:59,266 I mogę powiedzieć, że nie jesteś tu, 552 00:41:59,267 --> 00:42:02,359 by nadrobić przyjacielskie zaległości z Aniką. 553 00:42:28,606 --> 00:42:30,700 Chcę zapamiętać tę rozmowę. 554 00:42:31,987 --> 00:42:33,287 Dlaczego? 555 00:42:43,193 --> 00:42:44,553 Gdzie jest Anika? 556 00:42:51,900 --> 00:42:54,506 Wiązałem z tobą wielkie nadzieje. 557 00:42:54,508 --> 00:42:56,836 Z całą twoją przenikliwością biznesową, 558 00:42:56,837 --> 00:43:00,299 nienasyconą potrzebą sukcesu, brakiem zbytniej moralności... 559 00:43:00,300 --> 00:43:02,767 wydawało się, że to przepis na sukces. 560 00:43:02,845 --> 00:43:04,285 Co poszło nie tak? 561 00:43:05,340 --> 00:43:07,540 Powiem ci, jeśli mnie rozwiążesz. 562 00:43:07,721 --> 00:43:11,020 Dałem ci aż za dużo szans na zrehabilitowanie się. 563 00:43:11,060 --> 00:43:13,015 Przykro mi z powodu Luthera. 564 00:43:13,026 --> 00:43:14,871 Jeszcze nawet nie dotarłem do Luthera. 565 00:43:14,872 --> 00:43:17,172 Chodzi o twoje wcześniejsze niedociągnięcia. 566 00:43:17,173 --> 00:43:20,615 Musisz mnie uwolnić z tego krzesła. 567 00:43:20,660 --> 00:43:23,997 Przyjdą tu ludzie, wiesz, z bronią, więc... 568 00:43:25,200 --> 00:43:28,697 Miej oko na drzwi. Jeśli ktoś przyjdzie, zastrzel. 569 00:43:33,326 --> 00:43:35,019 Wymienię je po kolei. 570 00:43:35,902 --> 00:43:38,239 Najpierw mnie rozczarowałaś, 571 00:43:38,773 --> 00:43:41,886 potem zawiodłaś, zawstydziłaś i w końcu okłamałaś. 572 00:43:41,887 --> 00:43:45,531 - Przepraszam, że cię zawstydzam. - Nadal nie mam heroiny. 573 00:43:45,532 --> 00:43:47,649 I zabiłaś jednego z moich ludzi. 574 00:43:47,650 --> 00:43:50,513 To był wypadek. To było... jakieś szaleństwo. 575 00:43:50,514 --> 00:43:54,059 Wyszedł na balkon i nadepnął na deskorolkę. To było jak... 576 00:43:54,060 --> 00:43:57,166 Wydaje się, że umyka ci sedno tej rozmowy. 577 00:43:58,353 --> 00:44:00,073 Już nie działasz. 578 00:44:02,460 --> 00:44:04,140 Mogę zrobić to lepiej. 579 00:44:07,866 --> 00:44:10,780 Od czasu do czasu ul zaczyna osiągać słabe wyniki, 580 00:44:10,781 --> 00:44:13,219 aż w końcu przestaje w ogóle produkować. 581 00:44:13,220 --> 00:44:15,037 Zwykle jest to wina królowej. 582 00:44:15,038 --> 00:44:16,988 Nie jestem pieprzonym owadem! 583 00:44:16,990 --> 00:44:18,955 Nie, nie jesteś. 584 00:44:20,074 --> 00:44:23,289 Ale jesteś królową, jedną z dwóch w tym mieście. 585 00:44:23,446 --> 00:44:26,341 I potrzebuję najsilniejszej, by przetrwać. 586 00:44:26,371 --> 00:44:28,722 A Frankie jest gotowa cię zabić. 587 00:44:30,446 --> 00:44:33,086 - I nie chcę już jej powstrzymywać. - Nie. 588 00:44:33,087 --> 00:44:35,608 Nie! Proszę! Nie zostawiaj mnie tutaj! 589 00:44:35,609 --> 00:44:38,096 Musisz mnie rozwiązać! 590 00:44:39,040 --> 00:44:43,440 Nie! Nie zostawiaj mnie tutaj! 591 00:44:44,953 --> 00:44:49,438 Jak dobrze mieć z powrotem stary gang. 592 00:44:49,619 --> 00:44:51,219 Tęskniliście za mną? 593 00:44:53,019 --> 00:44:57,389 - Bez ciebie to nie było to samo. - Miło, że tak mówisz. 594 00:44:58,438 --> 00:45:01,405 Przygotujcie się na powtórkę starych dobrych czasów. 595 00:45:01,406 --> 00:45:03,573 Ponieważ wracam do biznesu. 596 00:45:04,460 --> 00:45:08,581 Zaraz podadzą pieczeń. Mam nadzieję, że dopisze wam apetyt. 597 00:45:19,519 --> 00:45:21,199 Uwielbiam pieczeń jagnięcą. 598 00:45:21,200 --> 00:45:22,500 Ja też. 599 00:45:23,380 --> 00:45:25,297 Jaki więc jest plan, Frankie? 600 00:45:25,298 --> 00:45:29,879 Wszystko wróci do stanu sprzed przybycia pudla do miasta. 601 00:45:30,423 --> 00:45:33,695 Kiedy dostaniemy nasze 100 $ za dzisiejsze przyjście? 602 00:45:33,696 --> 00:45:35,698 Dostaniesz to i więcej. 603 00:45:35,700 --> 00:45:37,740 Dam wam wszystkim... 604 00:45:38,780 --> 00:45:42,212 pięcioprocentową podwyżkę płac. 605 00:45:45,160 --> 00:45:47,480 Myślę, że 5% to za mało. 606 00:45:50,206 --> 00:45:51,506 10%. 607 00:45:51,778 --> 00:45:54,984 10%, stoi. Dobrze, że się wypowiedzieliście. 608 00:45:54,985 --> 00:45:58,220 A teraz jedzcie. Nie chciałabym, by wystygło. 609 00:46:02,006 --> 00:46:05,375 - A ty nie jesz? - Nie, zjadłam coś wcześniej. 610 00:46:14,300 --> 00:46:15,994 Podasz mi chleb, proszę? 611 00:46:18,739 --> 00:46:20,039 Connor. 612 00:46:22,940 --> 00:46:26,780 Muszę się gdzieś zatrzymać na chwilę. Może... dłuższą chwilę. 613 00:46:28,667 --> 00:46:33,303 Jest miejsce przy sprężarce, jeśli nie przeszkadza ci hałas i smar. 614 00:46:34,666 --> 00:46:36,156 To wystarczy! 615 00:46:57,940 --> 00:46:59,240 Kim jesteś? 616 00:47:08,620 --> 00:47:09,920 Anika van Cleef? 617 00:47:15,444 --> 00:47:16,969 Kim jesteś? 618 00:47:17,193 --> 00:47:19,945 - Anika van Cleef? - Jak się tu dostałaś? 619 00:47:21,025 --> 00:47:23,871 Zaraz, gdzie są moje dzieci? Skrzywdziłaś je? 620 00:47:23,872 --> 00:47:25,269 Nie ma tu dzieci. 621 00:47:39,700 --> 00:47:41,900 Tak, Anika van Cleef. 622 00:47:53,606 --> 00:47:54,906 Co robisz? 623 00:47:56,265 --> 00:48:00,145 Zakończenie życia często musi być krwawe i gwałtowne. 624 00:48:00,300 --> 00:48:03,623 Ale ponieważ nie jesteś w stanie walczyć, mogę cię zabić 625 00:48:03,624 --> 00:48:06,720 bardziej humanitarnie i stosunkowo szybko. 626 00:48:07,140 --> 00:48:10,648 Może pojawić się ból, ale powinien być krótkotrwały. 627 00:48:11,099 --> 00:48:14,301 Nie musisz tego robić. 628 00:48:14,322 --> 00:48:17,059 Nie rób tego, mogę ci dać... 629 00:48:17,067 --> 00:48:18,642 dużo pieniędzy... 630 00:48:18,644 --> 00:48:21,773 więcej niż oni ci płacą... 631 00:48:34,657 --> 00:48:36,344 Iniekcja podskórna w brzuch 632 00:48:36,345 --> 00:48:38,785 charakteryzuje się szybkim tempem wchłaniania. 633 00:48:38,786 --> 00:48:40,863 To będzie dla ciebie szybsze. 634 00:48:56,599 --> 00:48:58,866 Nie możesz wygrać. 635 00:49:00,140 --> 00:49:01,571 Właśnie wygrałam. 636 00:49:02,314 --> 00:49:05,501 I tak ktoś po ciebie przyjdzie. 637 00:49:05,911 --> 00:49:09,125 Nie spoczną, dopóki nie umrzesz. 638 00:49:09,180 --> 00:49:11,536 Kto? Kto chce mojej śmierci? 639 00:49:13,566 --> 00:49:14,866 Cinnabon. 640 00:49:17,353 --> 00:49:18,653 Co? 641 00:49:21,280 --> 00:49:22,880 Co? 642 00:49:24,100 --> 00:49:26,104 W następnym odcinku... 643 00:49:28,025 --> 00:49:29,754 A może zagramy? 644 00:49:29,773 --> 00:49:32,359 Chyba, że nie chcesz grać, bo zbyt się boisz. 645 00:49:32,360 --> 00:49:35,640 Pudla należy uśpić. 646 00:49:35,780 --> 00:49:38,313 Kobieta zasługuje na ciekawy koniec. 647 00:49:39,720 --> 00:49:41,066 Zajmij się tym. 648 00:49:43,186 --> 00:49:46,086 Airini wysłała mi to tej nocy, gdy zniknęła. 649 00:49:46,099 --> 00:49:49,555 Jeśli mi teraz nie powiesz, całe miasto podniesie bunt. 650 00:49:52,646 --> 00:49:53,946 Ona tu jest! 651 00:49:54,460 --> 00:49:55,760 Zamknij to. 652 00:49:57,442 --> 00:49:59,960 tłumaczenie: nkate 652 00:50:00,305 --> 00:51:00,566 Zareklamuj swój produkt lub firmę. Skontaktuj się z www.OpenSubtitles.org