1 00:00:07,424 --> 00:00:08,967 Krematorium „POGRZEB po twojemu” 2 00:00:09,051 --> 00:00:10,052 BUTALISTA OBUWIE 3 00:00:10,135 --> 00:00:11,887 WIELKIE OTWARCIE 4 00:00:11,970 --> 00:00:12,971 PONOWNE OTWARCIE 5 00:00:13,055 --> 00:00:14,097 Mrówtrix 6 00:00:14,181 --> 00:00:15,766 PONOWNE PONOWNE OTWARCIE 7 00:00:15,849 --> 00:00:17,851 PONOWNE PONOWNE PONOWNE OTWARCIE 8 00:00:17,935 --> 00:00:19,228 I JESZCZE RAZ 9 00:00:21,271 --> 00:00:22,898 - Udało się? - Nie. 10 00:00:22,981 --> 00:00:24,024 Co robicie? 11 00:00:24,107 --> 00:00:25,526 Wycieramy bez patrzenia. 12 00:00:25,609 --> 00:00:26,735 Wycieranie bez patrzenia? 13 00:00:26,818 --> 00:00:29,821 Trzeba wytrzeć stół. Proste? Nie tak prędko. 14 00:00:29,905 --> 00:00:32,074 - Bez patrzenia. - Spróbuję. 15 00:00:33,742 --> 00:00:34,743 Kurka. 16 00:00:34,826 --> 00:00:37,412 Są skuteczniejsze sposoby wycierania. 17 00:00:37,496 --> 00:00:38,705 - Fakt. - Nie rozumie. 18 00:00:38,789 --> 00:00:40,791 - Bob, twój tata. - No tak. 19 00:00:40,874 --> 00:00:42,125 Mówił, że wpadnie. 20 00:00:42,209 --> 00:00:44,503 - Lubi wpadki. - Cześć. 21 00:00:44,586 --> 00:00:46,004 - Cześć, tato. - Cześć. 22 00:00:46,088 --> 00:00:48,507 Latawiec się do ciebie przykleił. 23 00:00:48,924 --> 00:00:50,050 Trafna uwaga. 24 00:00:50,133 --> 00:00:52,344 Znalazłem go, gdy sprzątałem szafę. 25 00:00:52,427 --> 00:00:53,428 Pamiętasz, Bob? 26 00:00:55,097 --> 00:00:56,265 - Przypomnij sobie. - Cóż. 27 00:00:56,348 --> 00:00:58,642 Nie pamiętam. 28 00:00:58,725 --> 00:01:00,644 Latawcowi jest przykro. 29 00:01:00,727 --> 00:01:02,312 - Dałem ci go. - Naprawdę? 30 00:01:02,396 --> 00:01:03,939 Tak. Po śmierci twojej mamy. 31 00:01:04,022 --> 00:01:06,316 Uznałem, że tak spędzimy razem więcej czasu. 32 00:01:06,400 --> 00:01:09,861 Chciałem go puszczać z tobą, ale się nie udało. 33 00:01:09,945 --> 00:01:11,697 Kondolencyjny latawiec. 34 00:01:12,114 --> 00:01:14,741 - Coś w tym stylu. - To nic, tato. 35 00:01:14,825 --> 00:01:17,119 Nie. Mieliśmy go puszczać. 36 00:01:17,202 --> 00:01:19,204 Ojciec i syn. 37 00:01:19,288 --> 00:01:22,249 Dlatego go przyniosłem. Bardzo dziś wieje. 38 00:01:22,332 --> 00:01:24,251 Bierzmy dzieci i chodźmy. 39 00:01:24,334 --> 00:01:25,919 Ale nas czy jakieś inne? 40 00:01:26,878 --> 00:01:29,172 - Mamy otwarte. - Czyżby? 41 00:01:29,256 --> 00:01:32,634 Czasem wiadomo tylko po tabliczce. 42 00:01:32,718 --> 00:01:35,971 Muszę się przygotować na godziny szczytu… 43 00:01:36,054 --> 00:01:37,556 - Ha! - Dlaczego „ha”? 44 00:01:37,639 --> 00:01:39,391 Używałem tych samych wymówek. 45 00:01:39,474 --> 00:01:41,101 Jesteś taki jak ja, Bob. 46 00:01:41,184 --> 00:01:42,394 Nie jestem, bez urazy. 47 00:01:42,477 --> 00:01:44,938 Pomyśl tylko. Tyle nas ominęło. 48 00:01:45,022 --> 00:01:47,357 Nie chodziliśmy na ryby. A wy? 49 00:01:47,858 --> 00:01:51,820 Wielokrotnie wyciągaliśmy okulary Tiny z sedesu. 50 00:01:51,903 --> 00:01:55,115 Nie mogę jednocześnie mieć ich na głowie i spuszczać wody. 51 00:01:55,198 --> 00:01:56,742 Nie graliśmy w piłkę. 52 00:01:56,825 --> 00:01:59,911 My grywaliśmy. Chyba. 53 00:01:59,995 --> 00:02:01,580 Dzieci, pomóżcie. 54 00:02:01,663 --> 00:02:04,166 Chyba tylko na nerwach. 55 00:02:04,249 --> 00:02:05,751 Boże, jestem taki jak ty? 56 00:02:05,834 --> 00:02:10,130 Nie. Jesteś wspaniały, Duży Bobie, ale nie. 57 00:02:10,213 --> 00:02:12,382 Nie jest za późno, synu. Możesz to naprawić. 58 00:02:12,466 --> 00:02:15,177 Idź. Zastąpię cię przez kilka godzin. 59 00:02:15,260 --> 00:02:17,304 Popuszczaj latawiec. 60 00:02:17,387 --> 00:02:18,472 Dzieci, chcecie? 61 00:02:18,555 --> 00:02:21,183 Tak. Wypuśćmy coś w powietrze bez powodu. 62 00:02:21,266 --> 00:02:22,476 Będzie wymówka. 63 00:02:22,559 --> 00:02:24,853 Ale super, znaczy! 64 00:02:24,936 --> 00:02:26,146 Chcę się puszczać. 65 00:02:26,229 --> 00:02:28,023 - Tak się mówi? - Nie. 66 00:02:28,106 --> 00:02:30,984 Dzięki, Lindo. Wrócimy przed godzinami szczytu. 67 00:02:31,068 --> 00:02:32,861 Pójdę na górę po telefon. 68 00:02:32,944 --> 00:02:35,572 Po co? Dzieciaki i te telefony. 69 00:02:35,656 --> 00:02:37,949 To po portfel. 70 00:02:38,033 --> 00:02:41,495 Po co ci portfel? Wystarczą latawiec, wiatr i sznurek. 71 00:02:41,578 --> 00:02:44,956 Ken ma taki zespół. „Na wietrze sznur”. 72 00:02:45,040 --> 00:02:46,667 Ciężko się słucha. 73 00:02:47,876 --> 00:02:49,378 To dobre miejsce. 74 00:02:49,461 --> 00:02:52,255 Wieje od morza. 75 00:02:52,339 --> 00:02:54,007 Ktoś chodził do szkoły wiatrowej. 76 00:02:54,091 --> 00:02:55,926 Jak to zrobimy? 77 00:02:56,885 --> 00:02:59,388 Liczyłem, że ty wiesz. 78 00:02:59,471 --> 00:03:01,723 Niezbyt wiem, jak… 79 00:03:01,807 --> 00:03:03,183 - Jak się bawić? - Tak. 80 00:03:03,266 --> 00:03:05,102 Trzeba go unieść, 81 00:03:05,185 --> 00:03:07,270 a potem wiatr go poniesie. 82 00:03:08,021 --> 00:03:11,108 - Nie. - A wiatr na to: „A gdzie tam”. 83 00:03:11,191 --> 00:03:12,859 Spróbuj ty. 84 00:03:13,527 --> 00:03:14,611 Dobra. 85 00:03:17,698 --> 00:03:20,075 Nie daj się. Oddaj mu. 86 00:03:20,158 --> 00:03:21,410 On też ma latawiec. 87 00:03:21,493 --> 00:03:23,704 Jakiś bardziej pewny siebie. 88 00:03:23,787 --> 00:03:24,788 O wiele bardziej. 89 00:03:27,124 --> 00:03:30,585 - Jak on to robi? - Można kupić lepszy wiatr? 90 00:03:30,669 --> 00:03:33,004 Wiatr premium. Może z Hulu. 91 00:03:33,088 --> 00:03:35,382 Stoi tyłem do wiatru. 92 00:03:35,465 --> 00:03:36,633 Tak zrobię. 93 00:03:36,716 --> 00:03:39,261 Naśladuj go, synu. 94 00:03:39,344 --> 00:03:40,345 Proszę. 95 00:03:40,929 --> 00:03:42,848 Startujemy? 96 00:03:42,931 --> 00:03:45,058 Drugi tata chyba tak nie mówił. 97 00:03:46,017 --> 00:03:47,436 - Udało się! - Ano. 98 00:03:47,519 --> 00:03:49,020 - No proszę. - Nieźle, tato! 99 00:03:49,104 --> 00:03:50,897 To naprawdę działa. 100 00:03:50,981 --> 00:03:52,899 Jest z 30 metrów nad ziemią. 101 00:03:52,983 --> 00:03:54,192 Dlatego jest taki mały. 102 00:03:54,276 --> 00:03:56,111 Ktoś chce potrzymać… 103 00:03:56,862 --> 00:03:59,406 O Boże. Pójdę po niego. 104 00:03:59,489 --> 00:04:01,867 Na pewno go dogonisz, 105 00:04:01,950 --> 00:04:03,118 bo jesteś szybki. 106 00:04:03,201 --> 00:04:05,203 Słyszę, jak mu kolana trzeszczą. 107 00:04:05,287 --> 00:04:07,789 Biegać też go nie nauczyłeś, co? 108 00:04:07,873 --> 00:04:08,915 Nie nauczyłem. 109 00:04:11,793 --> 00:04:13,628 Ekstra, wylądował. 110 00:04:14,713 --> 00:04:16,339 Chyba mam zawał. 111 00:04:16,423 --> 00:04:19,259 Mały albo średni. Boże, ale boli. 112 00:04:22,345 --> 00:04:23,388 Tam jest! 113 00:04:23,472 --> 00:04:25,766 Stacja? Jedzie do pracy? 114 00:04:26,683 --> 00:04:28,393 Jestem zbyt zmęczony, by się śmiać. 115 00:04:33,273 --> 00:04:34,316 Kurczę. 116 00:04:34,900 --> 00:04:38,236 Przepraszam, latawiec zahaczył o kółko… 117 00:04:38,320 --> 00:04:40,947 Świat mnie ujrzy 118 00:04:42,699 --> 00:04:44,242 Mój latawiec… 119 00:04:45,535 --> 00:04:46,912 Przepraszam! 120 00:04:46,995 --> 00:04:47,996 WYJŚCIE 121 00:04:48,079 --> 00:04:49,080 Proszę zaczekać! 122 00:04:49,164 --> 00:04:50,791 Może uda się… 123 00:04:50,874 --> 00:04:51,875 O nie… 124 00:04:53,585 --> 00:04:55,504 Drzwi się zaraz zamkną. 125 00:04:55,587 --> 00:04:58,298 Co pan robi? Może pan przestać? 126 00:04:58,381 --> 00:05:00,717 Mój latawiec zahaczył o pańską torbę. 127 00:05:00,801 --> 00:05:03,094 Mam słuchawki, nie mogę spauzować. 128 00:05:03,637 --> 00:05:06,681 Boże, drzwi się zamykają. Nie! 129 00:05:06,765 --> 00:05:07,766 Szlag. 130 00:05:07,849 --> 00:05:09,851 Teraz się odwrócę. 131 00:05:13,313 --> 00:05:14,439 Wspaniale. 132 00:05:17,651 --> 00:05:19,736 Gdzie jest następna stacja? Wrócę pieszo? 133 00:05:19,820 --> 00:05:22,364 To pospieszny. Zatrzyma się w Shorebridge. 134 00:05:22,447 --> 00:05:24,533 To strasznie daleko. 135 00:05:24,616 --> 00:05:26,743 Od tego mamy pociągi. Bilet, proszę. 136 00:05:27,661 --> 00:05:29,037 - Bilet. - Tak. 137 00:05:29,830 --> 00:05:31,540 Nadal to robicie? 138 00:05:31,623 --> 00:05:32,791 Z radością. 139 00:05:32,874 --> 00:05:35,794 Nie mam portfela. 140 00:05:35,877 --> 00:05:38,463 Wyszedłem z domu w pośpiechu, żeby puścić latawiec. 141 00:05:38,547 --> 00:05:41,049 Nie sam. Z rodziną. 142 00:05:41,132 --> 00:05:42,926 Proszę nie kręcić głową. Serio. 143 00:05:43,009 --> 00:05:44,719 Na pewno zapłacę. 144 00:05:44,803 --> 00:05:45,971 Jest jakiś system, 145 00:05:46,054 --> 00:05:48,557 żebym podał nazwisko i adres, 146 00:05:48,640 --> 00:05:50,475 - a potem zapłacił? - Jerry. 147 00:05:50,559 --> 00:05:51,935 Obejdzie się. 148 00:05:52,811 --> 00:05:53,895 No cóż. 149 00:05:54,729 --> 00:05:57,315 Jeśli tata nie wróci, może on będzie naszym tatą? 150 00:05:57,399 --> 00:05:59,734 Mistrz Latawców? Ojciec Bryzy? 151 00:05:59,818 --> 00:06:00,986 Jeśli nas przyjmie. 152 00:06:01,069 --> 00:06:02,779 Co teraz? 153 00:06:02,863 --> 00:06:04,447 Czekamy? 154 00:06:05,365 --> 00:06:07,826 Chcecie zobaczyć, jak robię sztuczki z zapalniczką? 155 00:06:07,909 --> 00:06:08,910 - Tak! - Tak. 156 00:06:08,994 --> 00:06:11,746 Czemu nie mówiłeś o nich wcześniej? 157 00:06:11,830 --> 00:06:13,915 Nie chciałem pytań, po co mi zapalniczka. 158 00:06:13,999 --> 00:06:15,083 Po co ci zapalniczka? 159 00:06:15,166 --> 00:06:18,295 Nie do cygar, których nie palę. 160 00:06:18,378 --> 00:06:20,922 Pewnie ktoś inny je pali w twoich ubraniach, 161 00:06:21,006 --> 00:06:22,883 - aucie i domu. - I twoimi ustami. 162 00:06:22,966 --> 00:06:25,135 Tak. Patrzcie. 163 00:06:25,468 --> 00:06:26,511 - Ekstra. - Super. 164 00:06:26,595 --> 00:06:28,972 To „Płomienie namiętności”. 165 00:06:29,055 --> 00:06:30,807 - Jeszcze. - A tak? 166 00:06:31,975 --> 00:06:33,560 - Kurczę. - I jesteś singlem? 167 00:06:33,643 --> 00:06:36,563 To jak fidget spinner z palnikiem. 168 00:06:36,646 --> 00:06:39,441 W końcu tego dokonali. 169 00:06:40,066 --> 00:06:42,569 Muszę wrócić do Seymour’s Bay. 170 00:06:42,652 --> 00:06:45,363 A jeśli obiecam, że wyślę czek 171 00:06:45,447 --> 00:06:47,407 przewoźnikowi w ładnej kopercie? 172 00:06:47,490 --> 00:06:48,950 Bob, to ty, kolego? 173 00:06:49,034 --> 00:06:51,244 - Critter? - Kupię mu bilet. 174 00:06:51,328 --> 00:06:53,788 Jesteś starszy. Dokąd jedziesz? 175 00:06:53,872 --> 00:06:56,541 Do Seymour’s Bay. 176 00:06:56,625 --> 00:06:58,335 Dwa bilety do Seymour’s Bay. 177 00:06:58,418 --> 00:07:01,212 Też wracam. Przyjechałem odwiedzić ciotkę. 178 00:07:01,296 --> 00:07:04,674 Urocza babka. Kumpele z więzienia o zaostrzonym rygorze 179 00:07:04,758 --> 00:07:06,009 ją uwielbiają. 180 00:07:06,092 --> 00:07:09,346 Nie przyjechałeś motocyklem? 181 00:07:09,429 --> 00:07:10,555 Jest w warsztacie. 182 00:07:10,639 --> 00:07:13,058 Wkurzyłem się i montuję hamulce. 183 00:07:14,100 --> 00:07:16,645 Ale super. Będziemy pociągowymi kumplami. 184 00:07:16,728 --> 00:07:19,230 Nasz mały gang pociągowy, jak gang motocyklowy. 185 00:07:19,314 --> 00:07:22,651 Podziwiamy krajobrazy, czasem sprzedajemy metę. 186 00:07:22,734 --> 00:07:24,653 Zgrywam się, to nie sezon na metę. 187 00:07:25,403 --> 00:07:26,488 No tak. 188 00:07:26,946 --> 00:07:30,742 Pożyczysz mi telefon? Powiem rodzince, że nic mi nie jest. 189 00:07:30,825 --> 00:07:33,620 Jasne, proszę. Zwiałeś z chaty? 190 00:07:33,703 --> 00:07:37,040 Zaszyłeś się w motelu z latawcem i imprezowałeś kilka dni? 191 00:07:37,123 --> 00:07:40,543 Raz tak miałem z workiem haszu i stertą puzzli. 192 00:07:40,627 --> 00:07:41,795 - Nie… - Bob's Burgers. 193 00:07:41,878 --> 00:07:43,254 Cześć, Lin, to ja. 194 00:07:43,338 --> 00:07:46,591 - Tata wrócił z dziećmi? - Nie. Wszystko w porządku? 195 00:07:46,675 --> 00:07:50,178 Tak, tylko latawiec wpadł do pociągu, 196 00:07:50,261 --> 00:07:52,222 a ja jestem na dworcu w Shorebridge. 197 00:07:52,305 --> 00:07:53,306 Co takiego? 198 00:07:53,390 --> 00:07:55,767 Tak bywa z latawcami. 199 00:07:55,850 --> 00:07:58,395 Napiszesz do mojego taty, że niedługo wrócę? 200 00:07:58,478 --> 00:07:59,854 Nie pamiętam jego numeru, 201 00:07:59,938 --> 00:08:03,274 bo znam tylko restauracji i pół twojego. 202 00:08:03,358 --> 00:08:04,984 Czekaj, znalazłem. 203 00:08:05,068 --> 00:08:06,486 Mogę użyć emotki pociągu? 204 00:08:06,569 --> 00:08:08,113 - Co? - Nieważne, użyłam. 205 00:08:08,196 --> 00:08:09,906 - Cześć, Linda. - To Critter? 206 00:08:09,989 --> 00:08:12,033 Pozdrawia, to jego telefon. 207 00:08:12,117 --> 00:08:14,035 Będziemy pociągowymi kumplami. 208 00:08:14,119 --> 00:08:16,496 Cześć, Critter, jak tam Sidecar? 209 00:08:16,579 --> 00:08:19,290 Niedługo idzie do przedszkola. Dasz wiarę? 210 00:08:19,374 --> 00:08:22,335 - Ależ czas leci. - Dobra. 211 00:08:22,419 --> 00:08:25,004 - Co nowego? - Pogadamy później. 212 00:08:25,088 --> 00:08:26,798 Cześć, Lindo. Poproszę kawę. 213 00:08:26,881 --> 00:08:28,925 Podwójną. Bo mam zły dzień. 214 00:08:29,008 --> 00:08:30,385 - Serio? - No. 215 00:08:30,468 --> 00:08:32,929 Teatr, w którym pracuje Kathleen, 216 00:08:33,012 --> 00:08:34,931 wystawia Blizny przeszłości. 217 00:08:35,014 --> 00:08:37,225 Sztuka o chirurgach. 218 00:08:37,308 --> 00:08:38,435 Tak jakby. 219 00:08:38,518 --> 00:08:41,521 Jeden z aktorów zachorował, a dziś jest premiera. 220 00:08:41,604 --> 00:08:43,857 Pracowałem przy scenografii 221 00:08:43,940 --> 00:08:45,442 i byłem na próbach, 222 00:08:45,525 --> 00:08:47,360 więc Kathleen uznała, że go zastąpię. 223 00:08:47,444 --> 00:08:49,029 To wspaniale! 224 00:08:49,112 --> 00:08:52,115 No nie wiem. Stresuję się jedyną kwestią. 225 00:08:52,198 --> 00:08:54,367 Bohater pracuje w warsztacie. 226 00:08:54,451 --> 00:08:56,619 Wchodzę i mówię: „Padła mi kościarka”. 227 00:08:56,703 --> 00:08:58,204 - Co? - Kość… 228 00:08:58,830 --> 00:09:01,291 - Widzisz? - Kosiarka? 229 00:09:01,374 --> 00:09:03,543 Tak, ale jako dziecko mówiłem „kościarka”, 230 00:09:03,626 --> 00:09:06,171 a rodzice uważali, że to słodkie, i nie poprawiali. 231 00:09:06,254 --> 00:09:08,298 I tak zostało. Nie mogę tego wypowiedzieć. 232 00:09:08,381 --> 00:09:10,300 Tak sobie z tym żyję, 233 00:09:10,383 --> 00:09:13,011 byle nie musieć tego mówić. 234 00:09:13,094 --> 00:09:15,138 A tu nagle ta rola 235 00:09:15,221 --> 00:09:17,891 i muszę to powiedzieć przed Bogiem i wszystkimi. 236 00:09:17,974 --> 00:09:19,392 Że padła mi kość… 237 00:09:19,476 --> 00:09:22,395 Nie mogę! Kość… 238 00:09:22,479 --> 00:09:24,981 - Teddy, spójrz na mnie. Spokojnie! - Kość… 239 00:09:25,565 --> 00:09:26,775 Oddychaj, Teddy. 240 00:09:28,443 --> 00:09:30,653 Poradzisz sobie. 241 00:09:31,529 --> 00:09:34,157 - Dziękuję. - I już. 242 00:09:34,240 --> 00:09:35,784 Nie chcę też 243 00:09:35,867 --> 00:09:37,952 wkładać jeansowych szortów. 244 00:09:38,036 --> 00:09:40,872 - Wszystko mi wyłazi. - Po kolei. 245 00:09:41,456 --> 00:09:45,502 Tata kupił ci ten latawiec, by stworzyć więź po śmierci mamy, 246 00:09:45,585 --> 00:09:47,045 ale się nim nie bawiliście, 247 00:09:47,128 --> 00:09:49,130 a teraz czujesz się jak nieudacznik, 248 00:09:49,214 --> 00:09:51,049 bo nie puszczałeś latawca z dziećmi. 249 00:09:51,132 --> 00:09:53,176 - Tak. - Słabo. 250 00:09:53,259 --> 00:09:56,638 Sam kilka razy puszczałem latawiec z synem, 251 00:09:56,721 --> 00:09:58,681 ale nie oceniam cudzych wyborów. 252 00:09:58,765 --> 00:10:02,268 Wszyscy się rozwijamy, stajemy się współczującymi ludźmi i… 253 00:10:02,352 --> 00:10:04,270 Jasna cholera, tego dupka nienawidzę! 254 00:10:04,354 --> 00:10:06,106 O kurczę. Urwę mu łeb. 255 00:10:06,189 --> 00:10:08,399 - Co? Komu? - Tam, to Dusty. 256 00:10:09,192 --> 00:10:10,860 Sprawy gangów? 257 00:10:10,944 --> 00:10:12,946 Nie. Tak jakby. 258 00:10:13,029 --> 00:10:16,157 Ganiał w Buzzard Kings, ale wielu z nas wyszło na prostą. 259 00:10:16,241 --> 00:10:17,242 Wkurzył mnie, 260 00:10:17,325 --> 00:10:20,578 bo przeskoczył kolejkę na liście oczekujących do przedszkola. 261 00:10:20,662 --> 00:10:21,663 Proszę? 262 00:10:21,746 --> 00:10:25,208 Mój synek Sidecar był przed jego synem w Wesołym Ogródku. 263 00:10:25,291 --> 00:10:26,501 To dobre przedszkole. 264 00:10:26,584 --> 00:10:29,879 Mają królika, kurczaka i ogródek warzywny. 265 00:10:29,963 --> 00:10:32,382 Rodzic dzieciaka, który już tam chodzi, 266 00:10:32,465 --> 00:10:34,968 usłyszał od przedszkolanki, że Dusty się skarżył, 267 00:10:35,051 --> 00:10:37,637 że Sidecar nie umie korzystać z nocnika 268 00:10:37,720 --> 00:10:40,098 i często ma masło orzechowe na dłoniach i twarzy, 269 00:10:40,181 --> 00:10:42,851 a to ponoć źle, bo dzieciaki są uczulone. 270 00:10:42,934 --> 00:10:45,645 Zgarnął mi sprzed nosa ostatnie miejsce. 271 00:10:45,728 --> 00:10:47,730 Sidecar chodzi do przedszkola Montessori, 272 00:10:47,814 --> 00:10:50,358 ale nie wiemy, czy to najlepsza opcja. 273 00:10:50,441 --> 00:10:52,652 - Muszę działać. - W sensie? 274 00:10:52,735 --> 00:10:54,404 Muszę się zemścić. 275 00:10:54,487 --> 00:10:56,489 Nie, Critter bez dźgania. 276 00:10:56,573 --> 00:10:58,032 Zetnę mu ten fryz. 277 00:10:58,658 --> 00:11:01,911 Dla motocyklisty to kara. Odbiorę mu ducha. 278 00:11:01,995 --> 00:11:04,581 Brak włosów to koniec imprezy. 279 00:11:04,664 --> 00:11:06,332 - Potrzebuję latawca. - Dlaczego? 280 00:11:06,416 --> 00:11:08,209 - Ukryję się. - Nie, dzięki. 281 00:11:08,293 --> 00:11:10,837 Latawiec nie chce brać w tym udziału. 282 00:11:10,920 --> 00:11:13,423 Daj spokój. Kupiłem ci bilet. Masz u mnie dług. 283 00:11:13,506 --> 00:11:16,176 Mój syn nigdy nie nakarmi Śnieżynki 284 00:11:16,259 --> 00:11:17,510 przez tego gościa. 285 00:11:17,594 --> 00:11:18,970 - Śnieżynki? - Kurczaka. 286 00:11:19,053 --> 00:11:20,305 Z Wesołego Ogródka. 287 00:11:20,930 --> 00:11:21,973 Dobra, masz. 288 00:11:27,228 --> 00:11:31,024 Zbliżamy się do stacji w Bog Harbor. Następna: Seymour’s Bay. 289 00:11:33,276 --> 00:11:36,613 - Co jest? - Sam tego chciałeś, Dusty. 290 00:11:36,696 --> 00:11:38,239 - Critter? - Nie ruszaj się. 291 00:11:38,323 --> 00:11:41,576 - Boże. - Walczy o prawo do imprezy. 292 00:11:43,453 --> 00:11:45,038 Chowasz się za latawcem, 293 00:11:45,121 --> 00:11:47,332 żeby obciąć mi włosy? 294 00:11:47,415 --> 00:11:48,416 Dorośnij, Critter! 295 00:11:48,499 --> 00:11:51,294 Tak się kończy wcinanie się w kolejkę w przedszkolu. 296 00:11:51,377 --> 00:11:52,712 O to chodzi? 297 00:11:52,795 --> 00:11:54,297 O to chodzi. 298 00:11:54,380 --> 00:11:56,799 Wszyscy wiedzą, że Sidecar nie umie korzystać z nocnika, 299 00:11:56,883 --> 00:11:58,384 nawet pieluch nie ogarnia. 300 00:11:58,468 --> 00:12:00,929 Każde dziecko ma inne tempo. 301 00:12:01,012 --> 00:12:03,932 Wezmę to do domu i wsadzę mu do nocnika. 302 00:12:04,015 --> 00:12:06,142 Wcisnę guzik i usłyszę, jak Bluey świętuje. 303 00:12:06,226 --> 00:12:08,519 A zabiorę twój piękny latawiec. 304 00:12:08,603 --> 00:12:10,146 Co? Mój latawiec! 305 00:12:12,065 --> 00:12:13,107 Dawaj, Bob! 306 00:12:14,234 --> 00:12:15,235 Co się dzieje? 307 00:12:15,318 --> 00:12:19,197 Nie martw się, odzyskamy latawiec. Wszędzie włosy. 308 00:12:19,280 --> 00:12:20,281 - Do diabła. - Ano. 309 00:12:20,949 --> 00:12:22,951 Mam coś w ustach. 310 00:12:26,829 --> 00:12:29,123 - Jest. - Biegnie po hulajnogę! 311 00:12:29,666 --> 00:12:32,210 Czemu użyłeś mojego latawca w wojnie na fryzury? 312 00:12:32,293 --> 00:12:33,795 Przepraszam, odzyskamy go. 313 00:12:33,878 --> 00:12:36,798 Wskakuj, Bobby, mam apkę do tego cacka. 314 00:12:36,881 --> 00:12:38,967 Utrzyma dwóch dorosłych facetów? 315 00:12:39,050 --> 00:12:40,385 A kaski? 316 00:12:40,468 --> 00:12:42,887 Kliknęliśmy „zgadzam się” w warunkach usługi, 317 00:12:42,971 --> 00:12:44,764 to oznacza niezadawanie pytań. 318 00:12:44,847 --> 00:12:46,182 - Trzymaj się! - Czego? 319 00:12:46,266 --> 00:12:49,227 - Nieważne! - W klatce? Nie, w pasie. 320 00:12:50,770 --> 00:12:52,772 Przekręcam, iskra… 321 00:12:53,773 --> 00:12:55,775 Przekręcam, iskra… 322 00:12:56,401 --> 00:12:58,736 - Przekręcam, iskra… - Wystarczy. 323 00:12:58,820 --> 00:13:00,780 Bo ciągle się parzę? Ma sens. 324 00:13:00,863 --> 00:13:04,492 Teraz ja. Zaśpiewaj Def Leppard, żebym to poczuł. 325 00:13:04,575 --> 00:13:06,661 Dobre wieści. Na ziemi jest pełno śmieci. 326 00:13:06,744 --> 00:13:10,248 Może je spalimy w kontrolowanym środowisku? 327 00:13:10,331 --> 00:13:12,083 - Czemu nie? - Albo niekontrolowanym. 328 00:13:12,166 --> 00:13:13,501 Okaże się. 329 00:13:15,003 --> 00:13:17,630 Dusty może prowadzić nas prosto w pułapkę Buzzard Kings. 330 00:13:17,714 --> 00:13:20,591 Bob, ogarniasz nunczako? I masz? 331 00:13:20,675 --> 00:13:21,801 Nie. Sorki. 332 00:13:21,884 --> 00:13:23,886 Możemy potrzebować wsparcia. Masz. 333 00:13:23,970 --> 00:13:26,139 Pisz do Rat Daddy’ego. Nie, do Crankshafta. 334 00:13:26,222 --> 00:13:28,850 Nie, jego córka ma gimnastykę. Pisz do Snakebite’a. 335 00:13:29,684 --> 00:13:32,103 Blisko było. Jeździłeś kiedyś z dziećmi na rowerze? 336 00:13:32,186 --> 00:13:33,396 Podobnie. 337 00:13:34,439 --> 00:13:36,149 Boże, przyspieszam. 338 00:13:36,232 --> 00:13:38,151 Żaden ze mnie kolarz. 339 00:13:38,234 --> 00:13:39,819 Mam wątłe uda. 340 00:13:40,820 --> 00:13:42,030 - Kosi. - Kosi. 341 00:13:42,113 --> 00:13:43,531 - Arka. - Arka. 342 00:13:43,614 --> 00:13:44,615 I razem. 343 00:13:44,699 --> 00:13:45,867 Kościarka. 344 00:13:45,950 --> 00:13:46,993 Nie, jeszcze raz. 345 00:13:47,076 --> 00:13:48,327 - Kosi. - Kosi. 346 00:13:48,411 --> 00:13:49,579 - Arka. - Arka. 347 00:13:49,662 --> 00:13:50,997 - Kosiarka. - Kościarka. 348 00:13:51,080 --> 00:13:52,623 Nie. 349 00:13:52,707 --> 00:13:54,417 To musi być kosiarka? 350 00:13:54,500 --> 00:13:56,753 - Może dmuchawa do liści? - Pewnie, Lindo. 351 00:13:56,836 --> 00:13:59,630 Chcesz zmienić święty scenariusz? 352 00:13:59,714 --> 00:14:02,383 Ukochaną, ponadczasową historię? Już biegnę. 353 00:14:02,467 --> 00:14:04,093 Spróbujmy tak. 354 00:14:04,177 --> 00:14:06,721 Gdy powiesz „kościarka”, uderzę cię. 355 00:14:07,305 --> 00:14:08,973 Nie za mocno, ale solidnie. 356 00:14:09,057 --> 00:14:10,099 - Gotów? - Dobra. 357 00:14:10,183 --> 00:14:11,601 - Kosiarka. - Kość… 358 00:14:12,351 --> 00:14:14,020 Nie uciekniesz, Dusty! 359 00:14:14,103 --> 00:14:17,523 Chyba że twoja hulajnoga jest bardziej naładowana. 360 00:14:17,607 --> 00:14:18,608 Boże! 361 00:14:18,691 --> 00:14:20,485 Szlag. 362 00:14:20,943 --> 00:14:21,944 Mamy go! 363 00:14:22,028 --> 00:14:24,113 I kto teraz nie umie robić do nocnika? 364 00:14:25,948 --> 00:14:27,116 Oddaj latawiec. 365 00:14:27,200 --> 00:14:28,951 Oddaj moje włosy, Critter. 366 00:14:29,035 --> 00:14:31,662 Nie możesz, bo je zabiłeś! 367 00:14:31,746 --> 00:14:33,289 Ja zabiję twój latawiec. 368 00:14:33,372 --> 00:14:34,957 - Nie! - Nie! 369 00:14:35,041 --> 00:14:37,794 Oko za oko, latawiec za fryzurę. 370 00:14:37,877 --> 00:14:39,378 Proszę, to mój latawiec! 371 00:14:39,462 --> 00:14:42,131 - A ty to kto? - Jestem Bob. 372 00:14:42,215 --> 00:14:44,467 Byłeś kiedyś w Satan’s Hole? 373 00:14:44,550 --> 00:14:47,386 Nie. On nie jeździ. 374 00:14:47,470 --> 00:14:48,888 To delikatna dusza, krucha. 375 00:14:49,597 --> 00:14:50,681 Znaczy… 376 00:14:50,765 --> 00:14:53,184 Nie ma nic delikatnego w pożyczaniu latawca 377 00:14:53,267 --> 00:14:54,310 do zdobycia włosów! 378 00:14:54,393 --> 00:14:56,270 Straciłem całego ducha! 379 00:14:56,354 --> 00:14:58,481 - Wyglądasz jak palant. - Critter! 380 00:14:58,564 --> 00:15:00,024 - Taka prawda. - Wiem! 381 00:15:00,108 --> 00:15:02,860 Przykro mi. Dźgnę latawiec. 382 00:15:02,944 --> 00:15:05,822 Dusty, zaczekaj. Ten latawiec ma wartość sentymentalną. 383 00:15:05,905 --> 00:15:07,698 Chcę go puszczać z dziećmi. 384 00:15:07,782 --> 00:15:10,034 Nie chcę być złym ojcem. 385 00:15:10,118 --> 00:15:13,037 - To nie ma ze mną nic wspólnego! - Posłuchaj, Dusty. 386 00:15:13,121 --> 00:15:16,499 Dziś mieliśmy w końcu go puszczać. Nigdy tego nie robiliśmy. 387 00:15:16,582 --> 00:15:18,084 Wzbił się w powietrze. 388 00:15:18,167 --> 00:15:21,129 Miałem dać dzieciakom sznurek, ale wiatr go zdmuchnął. 389 00:15:21,212 --> 00:15:23,381 Oddasz mi go? 390 00:15:23,464 --> 00:15:25,133 Popuszczam go z dziećmi. 391 00:15:25,216 --> 00:15:27,051 Nie puszczałeś z nimi latawca? 392 00:15:27,135 --> 00:15:28,886 Wszyscy to robili? 393 00:15:28,970 --> 00:15:30,805 W zasadzie tak. 394 00:15:30,888 --> 00:15:32,473 - Wszyscy. - O Boże. 395 00:15:33,933 --> 00:15:36,686 - Weź latawiec, idź do dzieci. - Dziękuję. 396 00:15:36,769 --> 00:15:38,229 - Ale szybko. - Dobrze. 397 00:15:38,312 --> 00:15:40,022 Critter. 398 00:15:40,106 --> 00:15:42,108 Może wspomniałem o maśle orzechowym 399 00:15:42,191 --> 00:15:44,610 i nocniku na rozmowie. 400 00:15:44,694 --> 00:15:46,445 - Przepraszam. - Doceniam. 401 00:15:46,529 --> 00:15:47,613 Choć to prawda. 402 00:15:47,697 --> 00:15:49,824 Sidecar nie siusia do toalety, 403 00:15:49,907 --> 00:15:52,827 a masło orzechowe na twarzy to moja wina. 404 00:15:52,910 --> 00:15:54,662 Ostatnio sam go wychowuję. 405 00:15:54,745 --> 00:15:57,165 Mudflap pojechała do Sedony z koleżankami 406 00:15:57,248 --> 00:15:58,374 na trzy dni, 407 00:15:58,457 --> 00:16:01,169 ale nawywijały i zrobiło się z tego 30 dni. 408 00:16:01,252 --> 00:16:03,129 Zostaliśmy sami. 409 00:16:03,212 --> 00:16:07,341 Dusty… Wiem, czemu to zrobiłeś. 410 00:16:07,425 --> 00:16:09,760 - Robimy dla dzieci, co możemy. - Tak. 411 00:16:09,844 --> 00:16:12,221 - Mogę dostać latawiec? - Czekaj, Bob. 412 00:16:12,305 --> 00:16:14,473 Pozwól, że spytam. Masz jeszcze moje włosy? 413 00:16:14,557 --> 00:16:16,767 Jakieś resztki. 414 00:16:16,851 --> 00:16:19,061 - Tak. - Pożegnajmy je. 415 00:16:19,145 --> 00:16:21,147 - Pochówek na morzu? - Tak. 416 00:16:21,230 --> 00:16:23,482 - Mogę? - Jasne. 417 00:16:23,566 --> 00:16:27,403 Neptunie, weź te pukle do swego słonego królestwa. 418 00:16:27,862 --> 00:16:30,072 - Mogę tylko… - Coś powiedzieć? Śmiało. 419 00:16:30,156 --> 00:16:32,700 Nie, dostać latawiec. 420 00:16:32,783 --> 00:16:35,328 Tak, proszę. 421 00:16:35,411 --> 00:16:36,913 - Nie! - Chwyć sznurek! 422 00:16:36,996 --> 00:16:39,415 - Znowu ucieka! - Łap za ogon! 423 00:16:41,876 --> 00:16:44,629 Może znajdziesz kolejny supersentymentalny latawiec, 424 00:16:44,712 --> 00:16:45,922 który przypomni zmarłą matkę 425 00:16:46,005 --> 00:16:48,424 i będzie symbolizował chęć bycia dobrym ojcem? 426 00:16:55,556 --> 00:16:56,641 Zimno. 427 00:16:56,724 --> 00:16:59,602 Kurczę, ojciec roku. 428 00:17:05,524 --> 00:17:08,945 Coraz bliżej. Chyba? 429 00:17:09,028 --> 00:17:11,280 Odpływa szybciej, niż ty pływasz. 430 00:17:11,364 --> 00:17:13,491 Nie wiem, czy to chciałeś usłyszeć, 431 00:17:13,574 --> 00:17:16,077 ale chyba powinieneś wiedzieć. 432 00:17:17,119 --> 00:17:18,579 - Jestem. - Snakebite! 433 00:17:18,663 --> 00:17:20,915 Kogo ciachamy? Rozciągnąłem się na pilatesie. 434 00:17:20,998 --> 00:17:22,375 - Do dzieła. - Już nikogo. 435 00:17:22,458 --> 00:17:26,003 Znów mamy sztamę. Odrasta jak włosy. 436 00:17:26,087 --> 00:17:28,714 - Tak. - Na co patrzycie? 437 00:17:29,382 --> 00:17:31,759 Ale daleko. Latawce potrafią pływać? 438 00:17:31,842 --> 00:17:34,929 - Na plaży sprzedają latawce. - Wiem. 439 00:17:35,012 --> 00:17:38,266 W kształcie motyli, mew… 440 00:17:38,349 --> 00:17:41,894 - Jasne. - Cześć, jestem Snakebite. 441 00:17:41,978 --> 00:17:45,856 Przyszedłem pomóc Critterowi z Dustym, ale chyba się już przyjaźnią. 442 00:17:46,274 --> 00:17:47,275 Cześć. 443 00:17:47,358 --> 00:17:50,778 Ponoć płyniesz po latawiec, 444 00:17:50,861 --> 00:17:53,030 bo myślisz, że jesteś złym ojcem. 445 00:17:53,114 --> 00:17:54,115 Spróbuję pomóc. 446 00:17:54,198 --> 00:17:57,952 Ostatnio uzyskałem licencję terapeuty rodzinnego. 447 00:17:58,035 --> 00:18:00,121 - Terapeuty? - Jest niesamowity. 448 00:18:00,204 --> 00:18:03,207 Pomógł mi i Mudflap na nowo odkryć intymność 449 00:18:03,291 --> 00:18:05,376 metodą „tak, i” oraz odgrywaniem ról! 450 00:18:06,168 --> 00:18:08,254 - Jasne. - Z całym szacunkiem, 451 00:18:08,337 --> 00:18:10,089 ale nawaliłeś. 452 00:18:10,172 --> 00:18:12,633 Strasznie. Utonie. 453 00:18:12,717 --> 00:18:14,302 Nie utonę. Mam nadzieję. 454 00:18:14,385 --> 00:18:18,723 Bob, bycie dobrym ojcem nie polega na puszczaniu latawców. 455 00:18:18,806 --> 00:18:20,558 Chodzi o bycie obecnym. 456 00:18:20,641 --> 00:18:24,312 Jeśli dajesz dzieciom miłość i wsparcie, jesteś przy nich, 457 00:18:24,395 --> 00:18:25,646 to jesteś dobrym ojcem. 458 00:18:26,063 --> 00:18:27,898 Znowu ci się udało, Snakebite. 459 00:18:27,982 --> 00:18:28,983 To ma sens? 460 00:18:29,525 --> 00:18:30,526 Bob? 461 00:18:30,985 --> 00:18:31,986 Utonąłeś? 462 00:18:33,362 --> 00:18:34,363 Jeszcze nie. 463 00:18:35,114 --> 00:18:37,116 Nałykałem się wody. 464 00:18:37,199 --> 00:18:41,120 Przestań płynąć ku śmierci. 465 00:18:41,203 --> 00:18:45,458 Śmierć to najczęstsza przyczyna nieobecności w życiu dzieci. 466 00:18:45,541 --> 00:18:46,834 Dobra. 467 00:18:46,917 --> 00:18:48,127 Może masz rację. 468 00:18:48,878 --> 00:18:51,714 Trochę przeginam z tym latawcem. 469 00:18:51,797 --> 00:18:53,215 - Tak myślisz? - Dobra. 470 00:18:53,841 --> 00:18:55,509 Wracam. 471 00:18:57,261 --> 00:18:58,262 Żegnaj, latawcu. 472 00:18:59,138 --> 00:19:00,139 Fuj, włosy. 473 00:19:01,891 --> 00:19:03,768 - Jeszcze raz. - Kościarka. 474 00:19:03,851 --> 00:19:06,729 Nie, już nie mogę. 475 00:19:06,812 --> 00:19:09,607 - Może to zły pomysł. - Wiem! Boże! 476 00:19:09,690 --> 00:19:12,234 Czemu rodzice nie nauczyli mnie, jak wymawiać to słowo? 477 00:19:12,318 --> 00:19:14,278 Mamo, tato, zrujnowaliście mi życie! 478 00:19:14,362 --> 00:19:17,114 Uznali, że to urocze. Mieli rację. 479 00:19:17,198 --> 00:19:19,909 Może już nie, ale na początku było urocze. 480 00:19:19,992 --> 00:19:22,370 Nie chcę więcej usłyszeć słowa „kosiarka”. 481 00:19:22,453 --> 00:19:25,164 Też źle powiedziałam? Nie, dobrze. 482 00:19:25,247 --> 00:19:27,625 Mówisz, jakby to było proste. Ale nie jestem tobą. 483 00:19:27,708 --> 00:19:31,754 Nie powiem tego z twoją idealną wymową i melodyjnym głosem. 484 00:19:31,837 --> 00:19:34,298 Nie mogę po prostu powiedzieć „kosiarka”! 485 00:19:34,382 --> 00:19:36,175 Boże, udało się! 486 00:19:36,258 --> 00:19:38,386 - Tak? - Wystarczy mnie naśladować. 487 00:19:38,469 --> 00:19:40,137 Choć chyba tak nie brzmię. 488 00:19:40,221 --> 00:19:42,640 To trochę obraźliwe, ale śmiało. 489 00:19:42,723 --> 00:19:44,392 Powiem tę kwestię. 490 00:19:44,475 --> 00:19:47,019 - Padła mi kosiarka. - Tak! 491 00:19:47,103 --> 00:19:48,104 - Dam radę! - Tak! 492 00:19:48,187 --> 00:19:50,523 - Kosiarka! - Tak jest! 493 00:19:50,606 --> 00:19:51,607 Wystarczy. 494 00:19:53,025 --> 00:19:54,944 Więcej śmieci. 495 00:19:55,027 --> 00:19:56,737 Śmieciowy dym nie szkodzi? 496 00:19:56,821 --> 00:19:58,114 Nie jak się wdycha nosem. 497 00:19:58,197 --> 00:19:59,198 Cześć, dzieci! 498 00:19:59,281 --> 00:20:00,282 - Critter! - Cześć. 499 00:20:00,366 --> 00:20:01,701 Palicie śmieci? 500 00:20:01,784 --> 00:20:04,578 Możesz coś dorzucić. Dowody, broń. 501 00:20:04,662 --> 00:20:06,163 Nie trzeba, dziękuję. 502 00:20:06,247 --> 00:20:08,249 - Narka, Bob. - Cześć, Critter. 503 00:20:08,332 --> 00:20:09,709 Czołem. 504 00:20:09,792 --> 00:20:12,753 Dziwnie chodzę, bo mam mokre majtki. 505 00:20:12,837 --> 00:20:15,172 Wskoczyłem do oceanu po latawiec. 506 00:20:15,256 --> 00:20:18,342 Jechałem pociągiem, a potem pływałem w oceanie. 507 00:20:18,426 --> 00:20:20,970 Brzmi ciekawie, ale najpierw to spalę. 508 00:20:21,971 --> 00:20:23,013 O to chodzi. 509 00:20:23,097 --> 00:20:25,808 - Gdzie latawiec? - Morze mi go odebrało. 510 00:20:25,891 --> 00:20:27,143 - Przykro mi. - Luz. 511 00:20:27,226 --> 00:20:28,811 - Spoko. - Wybacz, tato. 512 00:20:28,894 --> 00:20:31,856 Nie szkodzi. Nie chodzi o latawiec. 513 00:20:31,939 --> 00:20:34,358 Bo czym jest latawiec? 514 00:20:34,442 --> 00:20:37,027 Liczy się czas spędzony razem. 515 00:20:37,111 --> 00:20:40,614 Nawet jeśli spędzacie go, paląc śmieci w publicznym grillu. 516 00:20:40,698 --> 00:20:44,785 - Zobaczysz. - Miło to słyszeć, tato. 517 00:20:44,869 --> 00:20:47,329 Ale dopiero to. 518 00:20:47,413 --> 00:20:49,248 - Nie ma za co. - Potrzebujemy śmieci. 519 00:20:49,331 --> 00:20:50,499 Ogień łaknie. 520 00:20:50,583 --> 00:20:52,501 A jeśli w mieście nie ma już śmieci? 521 00:20:52,585 --> 00:20:53,794 Żartuję, zawsze są. 522 00:20:53,878 --> 00:20:56,672 Może zadzwonimy do mamy i poprosimy o pianki? 523 00:20:56,756 --> 00:20:58,174 Pianki znad śmieci! 524 00:20:58,257 --> 00:21:00,843 O smaku miedzianego drutu i zaniedbania władz! 525 00:21:28,871 --> 00:21:30,873 Napisy: Konrad Szabowicz