"King of the Hill" Westie Side Story
ID | 13180255 |
---|---|
Movie Name | "King of the Hill" Westie Side Story |
Release Name | webrip DSNP |
Year | 1997 |
Kind | tv |
Language | Polish |
IMDB ID | 763266 |
Format | srt |
1
00:00:07,542 --> 00:00:09,125
Widzicie to?
2
00:00:15,625 --> 00:00:17,834
Mamy nowych sąsiadów.
3
00:00:22,917 --> 00:00:27,917
Jeśli ten chłopak trzyma piłkę
równie dobrze jak kartony,
4
00:00:28,000 --> 00:00:30,792
nasze liceum powalczy o puchar.
5
00:00:30,875 --> 00:00:34,750
Jego tatuś wygląda na niezłego kręglarza.
6
00:00:34,834 --> 00:00:37,750
Może szuka drużyny?
7
00:00:37,834 --> 00:00:40,875
Świetnie pracuje nogami.
8
00:00:40,959 --> 00:00:43,500
Idealny kandydat.
9
00:00:43,583 --> 00:00:46,208
Co was tu sprowadza?
10
00:00:47,333 --> 00:00:49,583
Przeprowadzamy tamtą rodzinę.
11
00:00:51,000 --> 00:00:57,074
Watch Online Movies and Series for FREE
www.osdb.link/lm
12
00:01:30,125 --> 00:01:32,125
BOBBY KONTRA WAPNIAKI
13
00:01:32,709 --> 00:01:34,083
A niech mnie!
14
00:01:34,792 --> 00:01:36,291
Japończycy.
15
00:01:36,375 --> 00:01:39,250
- Raczej Chińczycy.
- Skąd wiesz?
16
00:01:39,333 --> 00:01:44,208
Japońce noszą pingle, garnitury i krawaty.
17
00:01:45,083 --> 00:01:47,333
Sąsiad to sąsiad.
18
00:01:47,417 --> 00:01:49,125
Przywitajmy się.
19
00:01:49,208 --> 00:01:51,375
A jeśli nie mówią po angielsku?
20
00:01:51,458 --> 00:01:55,083
Jak żółtek nawija, to nic
nie można zrozumieć.
21
00:01:55,166 --> 00:01:57,166
Aż zęby bolą.
22
00:01:58,959 --> 00:02:00,959
Nazywam się Hank Hill,
23
00:02:01,041 --> 00:02:05,291
jestem waszym sąsiadem,
czyli wy jesteście moimi przyjaciółmi.
24
00:02:05,375 --> 00:02:09,208
Witajcie w naszym przyjaznym miasteczku.
25
00:02:09,291 --> 00:02:11,083
Co o nim sądzicie?
26
00:02:11,166 --> 00:02:13,166
Jestem Kan Supenusepon.
27
00:02:14,709 --> 00:02:17,542
Czyli Kan?
28
00:02:18,083 --> 00:02:19,500
Bardzo mi miło.
29
00:02:22,375 --> 00:02:24,041
Pogięło cię?
30
00:02:26,583 --> 00:02:29,083
Jesteś Chińczykiem czy Japończykiem?
31
00:02:29,166 --> 00:02:32,667
Od 20 lat mieszkam w Kalifornii,
ale pochodzę z Laosu.
32
00:02:33,667 --> 00:02:35,750
Jesteśmy Laotańczykami.
33
00:02:35,834 --> 00:02:37,875
Tuńczykami?
34
00:02:37,959 --> 00:02:40,625
Pochodzimy z Laosu, głąbie!
35
00:02:40,709 --> 00:02:44,375
To kraj azjatycki,
pomiędzy Wietnamem a Tajlandią.
36
00:02:44,458 --> 00:02:46,709
Prawie pięć milionów mieszkańców.
37
00:02:49,041 --> 00:02:51,792
Czyli jesteś Chińczykiem czy Japończykiem?
38
00:02:53,250 --> 00:02:56,208
Zupełnie jakbyśmy wybrali się do Orientu,
39
00:02:56,291 --> 00:02:59,542
nie przejmując się
biegunką ani aresztowaniem
40
00:02:59,625 --> 00:03:01,458
za demokratyczne przekonania.
41
00:03:02,500 --> 00:03:07,333
W szkole wizażu uczą nas,
że nie ma białych, czarnych,
42
00:03:07,417 --> 00:03:11,250
żółtych ani czerwonych,
ale są za to różne włosy.
43
00:03:11,333 --> 00:03:14,083
Zaproszę sąsiadów na kolację.
44
00:03:14,166 --> 00:03:19,208
Ktoś musi wykonać pierwszy krok.
Na pewno są nieśmiali.
45
00:03:19,291 --> 00:03:23,125
Podobno w języku chińskim
są 72 słowa oznaczające „ryż”,
46
00:03:23,208 --> 00:03:25,375
ale ani jednego na „przyjaciela”.
47
00:03:26,250 --> 00:03:27,959
Czołem, stary!
48
00:03:28,625 --> 00:03:30,583
Czołem tu, czołem tam.
49
00:03:30,667 --> 00:03:32,000
Co za kupa gówna!
50
00:03:32,083 --> 00:03:34,458
Nawet nie znają angielskiego.
51
00:03:34,542 --> 00:03:36,792
- Nigdzie nie pójdę.
- Obiecałeś.
52
00:03:36,875 --> 00:03:41,667
Zostanę w domu, zamówię kurczaka
i obejrzę rodeo. Jeden pies.
53
00:03:41,750 --> 00:03:45,041
Choć jeden raz nie zadzieraj z sąsiadami.
54
00:03:45,125 --> 00:03:47,417
Wyrzucili nas z Laosu i Anaheim.
55
00:03:47,500 --> 00:03:49,959
Mam dosyć uciekania.
56
00:03:52,375 --> 00:03:54,083
Witaj, Kan!
57
00:03:55,166 --> 00:04:00,083
Niech cię piekło…
Masz piekielnie ładny dom.
58
00:04:00,166 --> 00:04:02,792
Technologia bezołowiowa.
59
00:04:02,875 --> 00:04:05,709
To moja żona Min i córka Kan Junior.
60
00:04:05,792 --> 00:04:08,375
A to Peggy Hill.
61
00:04:08,458 --> 00:04:13,083
W imieniu całego miasteczka
witam was w naszym kraju.
62
00:04:13,166 --> 00:04:16,917
Rozgośćcie się i zdejmijcie buty.
63
00:04:17,750 --> 00:04:19,667
Uprałaś dywan?
64
00:04:21,208 --> 00:04:24,458
Wcinaj, Bobby. Dziewczyna cię wyprzedza.
65
00:04:24,542 --> 00:04:27,125
Nigdy nie jadłam sajgonek z wołowiną.
66
00:04:27,208 --> 00:04:30,000
Serio? Biedactwo.
67
00:04:30,083 --> 00:04:32,583
Czytałam, że w niektórych regionach Chin
68
00:04:32,667 --> 00:04:35,542
mięso jest rarytasem jak papier toaletowy.
69
00:04:35,625 --> 00:04:37,291
Gdzie tak napisali?
70
00:04:37,375 --> 00:04:38,542
Nie pamiętam.
71
00:04:38,625 --> 00:04:44,333
Ponieważ jestem nauczycielką,
cały czas się doszkalam.
72
00:04:44,417 --> 00:04:49,250
To może wyjaśnisz,
dlaczego wasza szkoła ma niską średnią?
73
00:04:50,166 --> 00:04:51,458
Ja wiem.
74
00:04:51,542 --> 00:04:54,291
Żeby nasza córeczka mogła się wyróżniać.
75
00:04:55,208 --> 00:04:58,125
Mój chłopak nie jest orłem,
76
00:04:58,208 --> 00:05:00,458
ale ma za to fantastyczną frekwencję.
77
00:05:00,542 --> 00:05:02,291
Pochwal się.
78
00:05:02,375 --> 00:05:06,041
Zostawcie miejsce na murzynka z jabłkami.
79
00:05:06,625 --> 00:05:09,125
Przepis jest rodzinną tajemnicą.
80
00:05:09,208 --> 00:05:12,542
Babcia przekazała go
mojej matce, a ona mnie.
81
00:05:12,625 --> 00:05:15,125
Kiedyś zdradzę go Bobby’emu.
82
00:05:16,500 --> 00:05:18,625
Przynajmniej murzynek był niezły.
83
00:05:18,709 --> 00:05:20,417
Muszę dostać przepis.
84
00:05:20,959 --> 00:05:23,166
Wiesz, że nie mogę ci go dać.
85
00:05:23,250 --> 00:05:25,667
Dostaniecie porcje na wynos.
86
00:05:25,750 --> 00:05:27,875
Podgrzewaj przez 10 minut.
87
00:05:28,917 --> 00:05:30,542
Chyba powiedziałam za dużo.
88
00:05:31,166 --> 00:05:33,542
A teraz spadówa!
89
00:05:33,625 --> 00:05:36,250
To takie teksańskie „sayonara”.
90
00:05:36,333 --> 00:05:41,000
Peggy, masz stopę wielką jak kajak!
91
00:05:41,583 --> 00:05:43,625
Taką mnie Bóg stworzył.
92
00:05:46,834 --> 00:05:51,250
Wyglądam jak dziewczynka w butach mamy.
93
00:05:55,166 --> 00:05:57,333
Zrobiła to niechcący.
94
00:05:57,417 --> 00:06:01,917
Nie wypada naśmiewać się
z czyichś stóp w jego domu.
95
00:06:02,000 --> 00:06:06,208
Pamiętasz, jak przeprowadziłaś się
tutaj z Montany?
96
00:06:06,875 --> 00:06:09,083
Nazywałaś colę „oranżadą”.
97
00:06:09,166 --> 00:06:12,709
Sądziłaś, że 34 stopnie w cieniu to upał.
98
00:06:12,792 --> 00:06:15,083
Nasi sąsiedzi są do ciebie podobni.
99
00:06:15,166 --> 00:06:18,875
Potrzebują czasu i opieki Hanka Hilla.
100
00:06:18,959 --> 00:06:21,583
Czy mam zbyt duże stopy?
101
00:06:21,667 --> 00:06:24,542
Więcej ciałka do kochania.
102
00:06:26,333 --> 00:06:27,583
Wybacz.
103
00:06:35,458 --> 00:06:36,917
Ostrożnie.
104
00:06:37,000 --> 00:06:39,250
To chiński pies bojowy.
105
00:06:39,333 --> 00:06:41,291
Zwykły terier.
106
00:06:41,375 --> 00:06:43,583
No właśnie. Jak się wabi?
107
00:06:43,667 --> 00:06:44,625
Psiunio.
108
00:06:44,709 --> 00:06:48,208
Wiem, ale powiedz, jak się nazywa.
109
00:06:48,291 --> 00:06:49,375
Psiunio.
110
00:06:49,458 --> 00:06:51,542
To również jest psiunio.
111
00:06:51,625 --> 00:06:56,166
Wabi się Biedronka i jest rasowym ogarem.
112
00:06:56,250 --> 00:06:58,417
Jej matka tropiła Jamesa Earla Raya.
113
00:07:00,750 --> 00:07:05,291
Dzieci są zbyt małe,
by wiedzieć, co to strach.
114
00:07:05,959 --> 00:07:08,834
Poznają go dopiero w liceum.
115
00:07:08,917 --> 00:07:12,083
To wspaniała lekcja dla wszystkich.
116
00:07:12,166 --> 00:07:14,333
Stoisz na moim wężu.
117
00:07:20,417 --> 00:07:23,625
Biedronka i Psiunio bardzo się lubią.
118
00:07:23,709 --> 00:07:25,834
Oczywiście, są sąsiadami.
119
00:07:25,917 --> 00:07:29,625
Znalazłem partnera
do rozpłodu mojej Biedronki.
120
00:07:29,709 --> 00:07:32,917
Gdybyś potrzebował
amerykańskiego psa, mógłbym…
121
00:07:33,000 --> 00:07:36,125
Co u licha? Złaź z niej!
122
00:07:37,291 --> 00:07:39,417
Twoja Biedronka się puszcza.
123
00:07:39,500 --> 00:07:41,750
Nieprawda!
124
00:07:41,834 --> 00:07:43,375
Ma cieczkę.
125
00:07:43,458 --> 00:07:46,875
Hormony wzięły górę
nad wrodzoną skromnością.
126
00:07:48,166 --> 00:07:51,166
Przywiążesz swojego psa?
127
00:07:51,250 --> 00:07:53,667
To twój pies uwiódł Psiunia.
128
00:07:53,750 --> 00:07:58,709
Biedronka może pokochać
jedynie rasowego ogara.
129
00:07:58,792 --> 00:08:00,625
Wiesz co, Hank?
130
00:08:00,709 --> 00:08:02,333
Jesteś burakiem.
131
00:08:02,417 --> 00:08:06,333
Dlatego że pochodzę z Teksasu,
muszę być ograniczony?
132
00:08:06,417 --> 00:08:09,166
Chińczycy i te ich stereotypy.
133
00:08:09,250 --> 00:08:11,250
Won z mojej posiadłości!
134
00:08:14,291 --> 00:08:19,709
Wiem, że nie chciałaś
zadawać się z tamtym psem,
135
00:08:19,792 --> 00:08:24,083
ale dla twojego dobra i reputacji
i tak cię przywiążę.
136
00:08:33,875 --> 00:08:36,083
No proszę…
137
00:08:36,166 --> 00:08:39,250
Może Kan pożyczy ci swoje seksowne cacko?
138
00:08:39,333 --> 00:08:44,500
Wolę kosić scyzorykiem
niż zadawać się z tym oszołomem.
139
00:08:44,583 --> 00:08:45,834
Nie lubię go.
140
00:08:45,917 --> 00:08:48,041
Bo jest Chińczykiem?
141
00:08:48,125 --> 00:08:49,667
- Nie.
- Koreańczykiem?
142
00:08:49,750 --> 00:08:51,709
Co za różnica?
143
00:08:51,792 --> 00:08:56,750
I tak go nie lubię.
Nie ma znaczenia, skąd pochodzi.
144
00:08:56,834 --> 00:08:59,166
Mógłby przylecieć choćby z Marsa.
145
00:08:59,250 --> 00:09:02,834
Gdyby był Marsjaninem, zmieniłbyś zdanie.
146
00:09:02,917 --> 00:09:06,625
Zwłaszcza jeśli ukradłby całą wodę pitną
147
00:09:06,709 --> 00:09:09,166
i zabrał ją do siebie.
148
00:09:10,417 --> 00:09:11,667
Na Marsa.
149
00:09:12,542 --> 00:09:14,000
Pospiesz się.
150
00:09:14,083 --> 00:09:17,458
Przywieźmy pizzę,
zanim ser się zetnie, a ananas nagrzeje.
151
00:09:17,542 --> 00:09:21,208
Za pół godziny dostaniemy ją za darmo.
152
00:09:24,208 --> 00:09:25,500
Peggy Hill!
153
00:09:25,583 --> 00:09:27,417
Ciociu, to Min!
154
00:09:29,875 --> 00:09:32,542
O mały włos bym cię nie zauważyła.
155
00:09:33,250 --> 00:09:37,208
Przepraszam cię za kolację.
156
00:09:37,291 --> 00:09:40,709
Powinnam była pomyśleć, zanim coś powiem.
157
00:09:41,500 --> 00:09:43,667
Dziękuję.
158
00:09:44,458 --> 00:09:47,250
Przeprosiny wymagają nie lada odwagi.
159
00:09:47,333 --> 00:09:50,375
Wiem, bo sama byłam tu kiedyś nowa.
160
00:09:50,458 --> 00:09:55,792
Serdecznie zapraszamy jutro
całą waszą trójkę na grilla.
161
00:09:55,875 --> 00:09:58,583
To dla nas zaszczyt.
162
00:09:58,667 --> 00:10:04,208
Gdybyś potrzebowała pomocy albo wyjaśnień,
czym jest grill, daj mi znać.
163
00:10:07,375 --> 00:10:10,166
Nie mogę tam iść.
164
00:10:10,250 --> 00:10:12,375
Obraził Biedronkę.
165
00:10:12,458 --> 00:10:15,917
Musisz, ponieważ pogodziłam się z Min.
166
00:10:16,000 --> 00:10:21,208
Pomyślą, że nie lubisz Kana
wyłącznie dlatego, że jest żółty.
167
00:10:21,291 --> 00:10:24,333
Unikam go, ponieważ jest chamem,
168
00:10:24,417 --> 00:10:29,125
a nie dlatego, że walczyliśmy z nimi
podczas drugiej wojny światowej.
169
00:10:29,208 --> 00:10:33,834
Wiem, ale wszyscy posądzą
Hanka Hilla o rasizm.
170
00:10:33,917 --> 00:10:38,166
Co to za kraj, w którym mogę
nienawidzić jedynie białych?
171
00:10:38,250 --> 00:10:44,083
Pójdziesz do Kana i będziesz pił
do chwili, aż go polubisz.
172
00:10:51,500 --> 00:10:54,000
- Czołem!
- Czołem, czołem!
173
00:10:54,083 --> 00:10:55,417
Proszę.
174
00:10:55,500 --> 00:11:00,542
Pomyślałem, że przyda ci się
butla czystego propanu premium.
175
00:11:00,625 --> 00:11:05,458
Grilluję na brykietach,
dzięki czemu kotlet pachnie lasem.
176
00:11:05,542 --> 00:11:09,208
A ja grilluję na propanie,
dzięki czemu kotlet pachnie mięsem.
177
00:11:10,250 --> 00:11:14,083
Niektórzy preferują brykiet,
a inni propan.
178
00:11:14,166 --> 00:11:20,041
To, że handluję propanem,
nie może nam przeszkodzić w imprezie.
179
00:11:20,125 --> 00:11:24,291
Dobra. Podłącz butlę do kuchenki
i spróbuj niczego nie podpalić.
180
00:11:24,375 --> 00:11:25,959
Kan…
181
00:11:28,000 --> 00:11:30,875
Czuję się zaszczycony twoim gazem.
182
00:11:30,959 --> 00:11:35,125
Psiunio, podobnie jak ja,
ma tylko jednego przyjaciela.
183
00:11:35,959 --> 00:11:38,083
Ciebie przynajmniej nie przywiązali.
184
00:11:38,166 --> 00:11:41,792
Wybiłabym sobie bark
i wyślizgnęła z więzów.
185
00:11:41,875 --> 00:11:43,834
Ja przegryzł bym smycz.
186
00:11:43,917 --> 00:11:46,208
Musi smakować jak okładka Biblii.
187
00:11:47,875 --> 00:11:50,500
Wypuśćmy go. Psy są sobie przeznaczone.
188
00:11:50,583 --> 00:11:52,959
Pobawią się w pociąg.
189
00:11:53,041 --> 00:11:57,917
Zmykaj do Biedronki. Biegnij do ukochanej.
190
00:12:03,917 --> 00:12:06,250
Wracaj. Jesteś zakochany!
191
00:12:06,333 --> 00:12:07,583
Psiuniu!
192
00:12:13,417 --> 00:12:16,083
Przyszła Peggy, moja przyjaciółka.
193
00:12:17,500 --> 00:12:20,125
Do twarzy jej w żółtym.
194
00:12:21,333 --> 00:12:26,250
Jesteś tak słodka, że mogłabym
cię schrupać zamiast deseru.
195
00:12:26,333 --> 00:12:28,875
Spójrz na naszych mężów.
196
00:12:28,959 --> 00:12:32,667
Szkoda, że mężczyźni nie dogadują się
równie łatwo jak my.
197
00:12:32,750 --> 00:12:35,291
Oni są głupi, a my mądre.
198
00:12:36,041 --> 00:12:37,458
Jak świat szeroki.
199
00:12:38,041 --> 00:12:41,458
Zobacz, zrobiłam murzynka z jabłkami.
200
00:12:41,542 --> 00:12:44,417
Przecież nie dałam ci przepisu.
201
00:12:46,125 --> 00:12:47,875
Skąd go masz?
202
00:12:47,959 --> 00:12:50,959
Domyśliłam się, a potem go ulepszyłam.
203
00:12:51,041 --> 00:12:54,417
- Twojemu brakowało smaku.
- Jak to?
204
00:12:54,500 --> 00:12:58,583
Dodałam gałkę muszkatołową.
Prawda, że pyszny?
205
00:12:59,333 --> 00:13:01,625
Spróbujcie murzynka!
206
00:13:01,709 --> 00:13:04,375
Prawda, że jest pyszny?
207
00:13:04,458 --> 00:13:07,291
Twoje wypieki, Peggy, są mdłe,
208
00:13:07,375 --> 00:13:09,917
ale ten tutaj to niebo w gębie.
209
00:13:12,458 --> 00:13:14,625
Kotlety gotowe.
210
00:13:14,709 --> 00:13:16,000
Jeszcze nie.
211
00:13:16,083 --> 00:13:17,792
Może je przewrócisz?
212
00:13:17,875 --> 00:13:19,375
Za wcześnie.
213
00:13:27,917 --> 00:13:29,500
Przewróć je.
214
00:13:29,583 --> 00:13:34,041
- Odczep się.
- Kan, spalisz je! Za duży żar.
215
00:13:34,125 --> 00:13:35,917
Nie gadaj, tylko jedz.
216
00:13:40,625 --> 00:13:42,208
A niech mnie!
217
00:13:42,291 --> 00:13:44,875
Najlepszy burger, jaki w życiu jadłem.
218
00:13:46,875 --> 00:13:48,250
Nie pchać się!
219
00:13:48,333 --> 00:13:51,834
Wystarczy dla wszystkich,
jeśli troje z was wróci do siebie.
220
00:13:52,375 --> 00:13:53,375
Żarcik.
221
00:13:53,458 --> 00:13:54,834
Psiunio!
222
00:13:57,125 --> 00:13:59,417
- Kan Junior?
- Tak?
223
00:13:59,500 --> 00:14:01,625
Dlaczego nosisz takie imię?
224
00:14:01,709 --> 00:14:03,250
Ojciec chciał syna.
225
00:14:03,333 --> 00:14:04,667
Mój również.
226
00:14:04,750 --> 00:14:08,834
Mój każe mi ćwiczyć
pięć godzin dziennie na skrzypcach.
227
00:14:08,917 --> 00:14:12,166
Mój po pięciu godzinach
zabrania mi oglądać telewizję.
228
00:14:12,250 --> 00:14:16,500
Mój kazał mi wykuć do matury
dwa tysiące trudnych słówek.
229
00:14:16,583 --> 00:14:17,917
Autokrata.
230
00:14:19,000 --> 00:14:21,125
Co to matura?
231
00:14:22,083 --> 00:14:26,083
Ci ludzie wszystko udoskonalają.
232
00:14:26,625 --> 00:14:28,375
Najpierw samochody,
233
00:14:28,458 --> 00:14:32,083
potem telewizję, a teraz kanapki.
Jak oni to robią?
234
00:14:32,166 --> 00:14:35,542
Dodają gałkę muszkatołową.
235
00:14:35,625 --> 00:14:37,709
Hankowi smakowały burgery.
236
00:14:37,792 --> 00:14:41,208
Dam wam przepis.
Od teraz dogodzisz mężowi.
237
00:14:43,291 --> 00:14:45,291
Nieważne, skąd pochodzi.
238
00:14:45,375 --> 00:14:48,166
Przyrządza dobre kanapki,
więc jest w porządku.
239
00:14:49,667 --> 00:14:51,166
Święta racja.
240
00:14:51,250 --> 00:14:56,250
Były tak dobre, że żal je trawić.
241
00:14:56,333 --> 00:14:58,834
Najlepsza jest zupa cebulowa w proszku.
242
00:14:58,917 --> 00:15:02,000
Posypujesz nią kotlet
i nie musisz grillować cebuli.
243
00:15:02,083 --> 00:15:04,709
A ile ty zjadłeś, Dale?
244
00:15:04,792 --> 00:15:07,125
- Nic.
- Jak to?
245
00:15:08,166 --> 00:15:09,625
Nie lubię psów.
246
00:15:15,500 --> 00:15:21,709
Powiem wam, jak to widzę.
Kan nakarmił was psem.
247
00:15:21,792 --> 00:15:25,250
Nie wierzę. To tylko głupi stereotyp.
248
00:15:25,333 --> 00:15:28,333
Chińczycy wcale nie jedzą psów.
249
00:15:28,417 --> 00:15:32,792
Jeżeli potrafią dodać
gałkę muszkatołową do murzynka,
250
00:15:32,875 --> 00:15:34,667
stać ich na wszystko.
251
00:15:35,875 --> 00:15:38,291
Nawet jeśli podali psa, co w tym złego?
252
00:15:38,375 --> 00:15:42,625
Kim jesteśmy, by krytykować inne kultury?
Może to oni mają rację?
253
00:15:44,291 --> 00:15:45,959
Przecież wymyślili papier.
254
00:15:46,041 --> 00:15:49,291
Pies jest najlepszym
towarzyszem człowieka,
255
00:15:49,375 --> 00:15:51,959
- ale nie zjadasz przyjaciela?
- No jasne.
256
00:15:52,041 --> 00:15:56,917
To postawiłoby mnie
w niezręcznej sytuacji.
257
00:15:57,000 --> 00:15:59,000
Przekonajmy się.
258
00:15:59,083 --> 00:16:01,417
Min dała nam przepis.
259
00:16:01,500 --> 00:16:05,000
Napisała „mielone mięso”,
a nie „mielony pies”.
260
00:16:05,083 --> 00:16:06,500
Pies to mięso.
261
00:16:07,500 --> 00:16:08,834
A jakie pyszne!
262
00:16:11,375 --> 00:16:14,333
Chciałem zlizać ten okropny smak.
263
00:16:28,583 --> 00:16:30,125
Psiunio!
264
00:16:30,834 --> 00:16:32,667
Halo, schronisko?
265
00:16:34,417 --> 00:16:35,917
Szukam psa.
266
00:16:36,000 --> 00:16:38,125
Słodkiego pieska.
267
00:16:38,208 --> 00:16:41,291
Zniknął podczas grillowania.
268
00:16:41,375 --> 00:16:43,208
Jakieś pięć kilo.
269
00:16:43,291 --> 00:16:45,041
A więc to prawda!
270
00:16:45,125 --> 00:16:46,667
Oddzwonię.
271
00:16:46,750 --> 00:16:49,709
Hank! A to niespodzianka!
272
00:16:49,792 --> 00:16:52,583
Kan, przyszedł twój przyjaciel!
273
00:16:52,667 --> 00:16:54,917
Nie ma sprawy.
274
00:16:55,000 --> 00:16:56,542
Co tu robisz?
275
00:16:59,083 --> 00:17:01,959
Nie słyszę cię!
276
00:17:02,041 --> 00:17:05,583
- Dokąd uciekasz? Zostań.
- Nic nie słyszę!
277
00:17:05,667 --> 00:17:08,166
Moje chryzantemy! Co robisz?
278
00:17:09,250 --> 00:17:11,875
Zniszczyłeś mi rabaty, buraku!
279
00:17:15,208 --> 00:17:17,291
Nigdy nie znajdziemy Psiunia.
280
00:17:17,375 --> 00:17:18,834
Wiem.
281
00:17:18,917 --> 00:17:20,291
Pojeździmy na rowerach?
282
00:17:22,375 --> 00:17:25,917
Może Biedronka go wytropi? Jest ogarem.
283
00:17:27,333 --> 00:17:30,208
Śmiało, szukaj Psiunia!
284
00:17:45,959 --> 00:17:47,500
Miałeś rację!
285
00:17:47,583 --> 00:17:49,792
Ich pies zniknął.
286
00:17:49,875 --> 00:17:55,083
Podsłuchałem Min, gdy składała
zamówienie u rzeźnika.
287
00:17:55,166 --> 00:17:58,083
Wiedzą, że znasz ich tajemnicę,
288
00:17:58,166 --> 00:17:59,959
i teraz będą cię ścigać.
289
00:18:00,041 --> 00:18:01,291
Serio?
290
00:18:01,375 --> 00:18:04,083
Zlikwidują cię zatrutą strzałką.
291
00:18:04,166 --> 00:18:06,291
Pomyślisz, że to komar,
292
00:18:06,375 --> 00:18:08,834
a potem umrzesz i poznasz prawdę.
293
00:18:08,917 --> 00:18:12,375
Na co im ludzie? Są ciężkostrawni.
294
00:18:12,458 --> 00:18:14,875
Pewnie polują teraz na inne psy.
295
00:18:18,875 --> 00:18:21,458
Wielkie nieba! Dopadł Biedronkę!
296
00:18:25,250 --> 00:18:27,583
Wilgotne. Może nie jest za późno.
297
00:18:28,166 --> 00:18:30,125
Ratujmy Biedronkę!
298
00:18:34,500 --> 00:18:35,834
Trafili mnie!
299
00:18:35,917 --> 00:18:38,625
Niech ktoś wyssie truciznę!
300
00:18:55,542 --> 00:18:57,542
Tylko nie Biedronkę!
301
00:19:01,208 --> 00:19:03,041
Wrócił ten psychoburak.
302
00:19:03,125 --> 00:19:05,834
Zrobiłem coś nie tak?
303
00:19:05,917 --> 00:19:08,041
Obraziłeś jego propan.
304
00:19:08,125 --> 00:19:10,792
A ty nabijałaś się ze stóp Peggy.
305
00:19:10,875 --> 00:19:13,417
Otwieraj, Kan.
306
00:19:13,500 --> 00:19:14,750
Przynieś kij.
307
00:19:14,834 --> 00:19:18,542
- Wiem, że tam jesteś!
- Odejdź. Nic nie zrobiłem.
308
00:19:18,625 --> 00:19:23,250
Rozumiem, że w waszym kraju
życie jest niewiele warte,
309
00:19:23,333 --> 00:19:26,583
ponieważ wiecznie głodujecie,
310
00:19:27,166 --> 00:19:28,750
ale mieszkasz w Ameryce!
311
00:19:28,834 --> 00:19:31,583
Odbiło ci. Wzywam policję.
312
00:19:31,667 --> 00:19:34,417
To ja powinienem zadzwonić na policję!
313
00:19:34,500 --> 00:19:36,667
Czego chcesz?
314
00:19:37,291 --> 00:19:40,291
Oddawaj Biedronkę, rozumiesz?
315
00:19:40,375 --> 00:19:42,208
Inaczej pożałujesz!
316
00:19:44,166 --> 00:19:47,458
Już się boję! Chcesz się zmierzyć?
317
00:19:47,542 --> 00:19:49,583
- Przestań.
- To nasza wina!
318
00:19:49,667 --> 00:19:53,291
Psy chciały się bawić,
odwiązaliśmy je i uciekły.
319
00:19:53,375 --> 00:19:55,625
Nie możemy ich znaleźć.
320
00:19:55,709 --> 00:19:57,750
To wasza robota?
321
00:19:58,500 --> 00:20:01,166
Czyli psy żyją?
322
00:20:01,250 --> 00:20:02,583
A myślałeś, że co?
323
00:20:04,166 --> 00:20:06,166
- Nic.
- Przepraszam.
324
00:20:06,250 --> 00:20:07,750
Szukaliśmy wszędzie.
325
00:20:07,834 --> 00:20:09,166
Słowo.
326
00:20:09,250 --> 00:20:11,583
Tym razem miarka się przebrała!
327
00:20:11,667 --> 00:20:14,250
Wpadłaś w złe towarzystwo!
328
00:20:14,333 --> 00:20:17,959
- Przez ciebie biję się z sąsiadem!
- Przez ciebie oszalał.
329
00:20:18,041 --> 00:20:19,542
Marsz do pokoju!
330
00:20:21,250 --> 00:20:23,208
Powiedziałeś „marsz do pokoju”?
331
00:20:24,083 --> 00:20:25,875
Ja też.
332
00:20:26,417 --> 00:20:29,333
- Lejesz go?
- Nie wierzę w przemoc.
333
00:20:29,417 --> 00:20:31,834
Ani ja. To barbarzyński zwyczaj.
334
00:20:31,917 --> 00:20:35,000
- Czasem nie daję mu deseru.
- To zawsze działa.
335
00:20:36,083 --> 00:20:40,875
Niesamowite, ile dzieciak potrafi zrobić
dla ciasteczka z wróżbą i soku.
336
00:20:40,959 --> 00:20:45,583
Ciasteczka bywają małe, ale niosą mądrość.
337
00:20:46,375 --> 00:20:48,041
A pomarańcze są soczyste.
338
00:20:48,125 --> 00:20:52,834
Choć odmawiamy dzieciom różnych deserów,
339
00:20:52,917 --> 00:20:57,166
głód poczują ten sam. W tym tkwi sedno.
340
00:20:58,583 --> 00:21:01,792
Czyli aż tak bardzo się nie różnimy.
341
00:21:02,500 --> 00:21:04,083
Cześć i czołem.
342
00:21:07,208 --> 00:21:09,417
- Biedronka!
- Psiunio!
343
00:21:13,709 --> 00:21:19,166
Witaj w naszym miasteczku,
Kanie Su-pa-nu-sen-pon.
344
00:21:19,250 --> 00:21:22,125
Wystarczy Kan. Życie ucieka.
345
00:21:25,333 --> 00:21:30,500
Każda sekunda się liczy.
Niech ktoś przyniesie antidotum!
346
00:21:41,917 --> 00:21:44,792
To jambalaya mojej babci.
347
00:21:47,333 --> 00:21:51,417
Ostudzić, dodać papryki i gałki.
348
00:21:51,500 --> 00:21:53,792
Papryka i gałka…
349
00:21:55,125 --> 00:21:57,166
Smażony kurczak mojej ciotki.
350
00:21:58,208 --> 00:22:01,000
Za dużo przypraw. Dodaj gałkę.
351
00:22:02,750 --> 00:22:06,083
Gulasz z królika mojego pomysłu.
352
00:22:07,458 --> 00:22:09,917
Ohyda. Twój wieśniak zje wszystko.
353
00:22:10,542 --> 00:22:13,125
Napisy: Sylwester Stachowicz
354
00:22:14,305 --> 00:23:14,175