"King of the Hill" Shins of the Father

ID13180256
Movie Name"King of the Hill" Shins of the Father
Release Namewebrip DSNP
Year1997
Kindtv
LanguagePolish
IMDB ID764032
Formatsrt
Download ZIP
Download King of the Hill.S01E08.srt
1 00:00:01,500 --> 00:00:03,917 WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, BOBBY 2 00:00:05,000 --> 00:00:11,074 Wspomóż nas i zostań członkiem VIP, by pozbyć się reklam z www.OpenSubtitles.org 3 00:00:13,250 --> 00:00:16,166 Wróciło zaproszenie, które wysłaliśmy do ojca. 4 00:00:16,250 --> 00:00:19,917 Dziadek, Cotton Hill, Piekło, USA. 5 00:00:20,458 --> 00:00:21,917 Dlaczego tak napisałeś? 6 00:00:22,000 --> 00:00:24,333 Dziadek mieszka w Houston. 7 00:00:24,417 --> 00:00:25,834 Mama nazwała go diabłem. 8 00:00:25,917 --> 00:00:28,417 Jak mogłaś? 9 00:00:28,500 --> 00:00:32,333 Powiedziałam, że jest zły, a to co innego. 10 00:00:32,417 --> 00:00:34,792 Nie chcę zapraszać dziadka. 11 00:00:34,875 --> 00:00:38,166 I tak wszyscy koledzy się ze mnie śmieją. 12 00:00:38,250 --> 00:00:39,583 Dlaczego? 13 00:00:39,667 --> 00:00:42,250 Chwila! Nie lubisz dziadka? 14 00:00:42,333 --> 00:00:44,333 Ma sztuczną szczękę, 15 00:00:44,417 --> 00:00:47,500 wrzeszczy i śmiesznie chodzi. 16 00:00:47,583 --> 00:00:51,083 Nigdy nie żartuj z nóg dziadka. 17 00:00:51,166 --> 00:00:55,792 Stracił piszczele, broniąc Teksasu podczas II wojny światowej. 18 00:00:55,875 --> 00:01:00,500 A teraz zadzwoń do niego i zaproś na przyjęcie. 19 00:01:04,750 --> 00:01:06,875 Cześć, dziadku. 20 00:01:06,959 --> 00:01:11,959 Jeśli już musisz udawać, wybierz więcej niż trzy cyfry. 21 00:01:39,583 --> 00:01:42,000 BOBBY KONTRA WAPNIAKI 22 00:01:44,709 --> 00:01:47,208 Ale zabawa! 23 00:01:52,667 --> 00:01:54,041 Drzazga mi się wbiła! 24 00:01:54,125 --> 00:01:57,375 Przychodzi baba do lekarza, a lekarza nie ma. 25 00:01:59,625 --> 00:02:01,834 Nudna impreza. 26 00:02:01,917 --> 00:02:03,542 Nikt cię nie lubi. 27 00:02:04,375 --> 00:02:06,375 Dlaczego jesteś zdenerwowana? 28 00:02:06,458 --> 00:02:09,583 Hank zaprosił swojego ojca. 29 00:02:09,667 --> 00:02:11,500 Szalonego Cottona? 30 00:02:11,583 --> 00:02:15,959 Podobno ożenił się ze swoją 16-letnią pielęgniarką. 31 00:02:16,041 --> 00:02:20,333 Didi ma 39 lat, ale w niektórych miejscach jest młodsza. 32 00:02:20,417 --> 00:02:22,125 Rety, Peggy! 33 00:02:24,792 --> 00:02:26,959 Brakuje mi pomysłów. 34 00:02:27,041 --> 00:02:30,125 Nadmuchałem nosem balon i nic. 35 00:02:30,208 --> 00:02:32,291 Podciągnąłem gacie… 36 00:02:32,375 --> 00:02:35,959 „Ale o co chodzi, się pytam?” 37 00:02:36,041 --> 00:02:37,083 I też nic. 38 00:02:37,166 --> 00:02:39,542 A wybekałeś abecadło? 39 00:02:39,625 --> 00:02:41,959 Zostawiłem je na deser. 40 00:02:45,750 --> 00:02:48,458 Grube dzieciaki zawsze są pocieszne. 41 00:02:48,542 --> 00:02:51,875 John Candy albo John Belushi, wiecie, co mam na myśli. 42 00:02:51,959 --> 00:02:53,041 Komu burgera? 43 00:02:53,125 --> 00:02:54,959 Wolę stek. 44 00:02:55,041 --> 00:02:58,125 A walczyłeś podczas II wojny światowej? 45 00:02:58,208 --> 00:02:59,792 Karkówka czeka na ojca. 46 00:02:59,875 --> 00:03:01,625 Nadciąga Cotton. 47 00:03:02,250 --> 00:03:06,041 Na twoim miejscu, Kan, bym się stąd zmywał. 48 00:03:06,125 --> 00:03:09,709 On nie lubi Japończyków. 49 00:03:09,792 --> 00:03:14,625 Jestem Laotańczykiem, głąbie. 50 00:03:25,625 --> 00:03:27,291 Sto lat, Bobby! 51 00:03:27,375 --> 00:03:31,458 Ty wariacie! Przeszedłeś samego siebie. 52 00:03:31,542 --> 00:03:34,291 Jestem nie do zdarcia. 53 00:03:39,000 --> 00:03:40,667 Gdzie jego nogi? 54 00:03:40,750 --> 00:03:42,417 Co się gapisz, brudasie? 55 00:03:42,500 --> 00:03:46,291 Japoński cekaem na II wojnie światowej odstrzelił mi łydki. 56 00:03:46,375 --> 00:03:48,375 Ale to nic. Podoba ci się koń? 57 00:03:48,458 --> 00:03:50,500 Bardzo. 58 00:03:50,583 --> 00:03:52,959 Wypożyczyłem go na cztery godziny. 59 00:03:53,041 --> 00:03:56,166 Kto chce się przejechać? 60 00:04:00,041 --> 00:04:01,458 Cześć, żono Hanka. 61 00:04:01,542 --> 00:04:04,250 Ile to już lat, Cotton? Podobno… 62 00:04:04,333 --> 00:04:07,083 Didi, rusz tyłek i poplotkuj z panią. 63 00:04:07,166 --> 00:04:11,166 Co sądzisz o swojej nowej mamusi? 64 00:04:12,166 --> 00:04:15,667 Kpisz sobie? Chodziłem z nią do przedszkola! 65 00:04:15,750 --> 00:04:17,000 Cześć. 66 00:04:17,542 --> 00:04:19,834 Nadal lubisz plakatówki? 67 00:04:20,625 --> 00:04:23,458 Twoje przyjęcie jest odjazdowe! 68 00:04:23,542 --> 00:04:25,250 Pycha! 69 00:04:25,834 --> 00:04:27,750 Żona cię zostawiła. 70 00:04:34,291 --> 00:04:36,709 Kan, zrób mi drinka. 71 00:04:37,500 --> 00:04:39,667 Myślisz, że pracuję dla Hanka? 72 00:04:39,750 --> 00:04:42,375 To mój nowy sąsiad. 73 00:04:42,458 --> 00:04:44,250 Japończyk. 74 00:04:44,333 --> 00:04:45,917 Nieprawda. 75 00:04:47,500 --> 00:04:50,709 Jest Laotańczykiem. Mam rację? 76 00:04:53,333 --> 00:04:56,333 Pora na prezent! 77 00:04:59,000 --> 00:05:00,709 Wiatrówka! 78 00:05:00,792 --> 00:05:02,792 Wiatrówa! 79 00:05:02,875 --> 00:05:08,625 To nie zabawka, tylko prawdziwy Winchester. 80 00:05:08,709 --> 00:05:10,750 Dostałeś spluwę. 81 00:05:10,834 --> 00:05:13,041 Nie on, tylko Peggy Hill. 82 00:05:13,125 --> 00:05:15,125 Jesteś za młody na broń. 83 00:05:15,208 --> 00:05:19,417 Każ swojej babie oddać mu strzelbę. 84 00:05:19,500 --> 00:05:20,750 Swojej? 85 00:05:21,667 --> 00:05:24,000 Nie jestem niczyją własnością. 86 00:05:24,083 --> 00:05:27,625 To tylko kowbojskie gderanie. 87 00:05:27,709 --> 00:05:30,083 Niech Bobby rozwali piniatę. 88 00:05:35,000 --> 00:05:39,875 Chłopak nie może dosięgnąć byka. Opuść go. Niech ma szanse. 89 00:05:42,959 --> 00:05:45,000 Dowal mu! 90 00:05:53,458 --> 00:05:55,333 Wykończ drania! 91 00:05:56,750 --> 00:05:59,208 Chyba jest z kryptonitu. 92 00:05:59,291 --> 00:06:01,125 Na miłość boską! 93 00:06:01,208 --> 00:06:05,250 Wielkie nieba! Dałeś mu naładowanego Winchestera? 94 00:06:05,333 --> 00:06:07,792 Na co komu zabawka bez baterii? 95 00:06:08,667 --> 00:06:10,959 Pozbieraj dropsy! 96 00:06:11,041 --> 00:06:15,208 Przykro mi, że dziadek zepsuł ci urodziny. 97 00:06:15,291 --> 00:06:17,709 Dzięki niemu się udały. 98 00:06:17,792 --> 00:06:20,333 Podejdź, Bobby. 99 00:06:21,750 --> 00:06:24,750 Zmywanie naczyń to babskie zajęcie. 100 00:06:24,834 --> 00:06:27,125 Chłopiec mi pomaga. 101 00:06:27,208 --> 00:06:29,625 Oczywiście, Hillary. 102 00:06:32,000 --> 00:06:35,041 Chyba sama z przyjemnością pozmywam. 103 00:06:35,125 --> 00:06:39,208 Pozwalam. Włóż fartuszek na te swoje nowe baloniki. 104 00:06:39,834 --> 00:06:42,667 Kupiłem je tanio, oba lewe. 105 00:06:43,250 --> 00:06:45,583 Jakie masz plany na przyszłość? 106 00:06:45,667 --> 00:06:47,709 Zostanę komikiem. 107 00:06:47,792 --> 00:06:51,375 Kiedyś wsadziłem sobie nawet do nosa fasolkę. 108 00:06:51,458 --> 00:06:53,208 Zuch chłopak. 109 00:06:54,500 --> 00:06:58,250 Zdecydowaliśmy, że Bobby będzie wkładał sobie do nosa warzywa. 110 00:06:58,333 --> 00:07:00,542 Nie przejmie stacji benzynowej. 111 00:07:00,625 --> 00:07:05,583 Nie sprzedaję benzyny, tato, tylko propan i akcesoria. 112 00:07:05,667 --> 00:07:09,417 Nie pyskuj! Nadal potrafię ci przylać! 113 00:07:09,500 --> 00:07:11,542 Kawalarz z ciebie! 114 00:07:11,625 --> 00:07:14,542 Fikasz? Śmiało! 115 00:07:15,917 --> 00:07:19,542 Nie będziesz tłuc zastawy. Powinieneś już jechać. 116 00:07:19,625 --> 00:07:21,125 Daj spokój. 117 00:07:21,208 --> 00:07:23,208 Dostaniesz coś na wynos. 118 00:07:24,709 --> 00:07:26,208 Nie przejmuj się koniem. 119 00:07:26,291 --> 00:07:28,625 Gdy wróci, powiadomimy wypożyczalnię. 120 00:07:32,041 --> 00:07:33,709 Nie chce zapalić. 121 00:07:33,792 --> 00:07:35,250 Chyba utknąłem. 122 00:07:35,333 --> 00:07:38,709 O nie. Podnieś maskę. Hank wszystko naprawi. 123 00:07:38,792 --> 00:07:42,625 Nie tym razem. Nie słyszę gaźnika. 124 00:07:42,709 --> 00:07:44,083 Trzeba kupić nowy. 125 00:07:44,166 --> 00:07:48,041 Dzięki, dziewczyno. Niemniej - dziewczyno. 126 00:07:49,542 --> 00:07:52,917 Jutro pojedziemy na stację i coś wymyślimy. 127 00:07:53,000 --> 00:07:55,333 Nie mamy dla was łóżek. 128 00:07:55,417 --> 00:07:56,792 Nie potrzebuję. 129 00:07:57,333 --> 00:08:01,250 Po tym, co mi zrobili na wojnie, mogę spać w szufladzie. 130 00:08:01,333 --> 00:08:03,375 Prześpię się na kanapie. 131 00:08:03,458 --> 00:08:06,333 - Słusznie. - Możemy porozmawiać? 132 00:08:06,417 --> 00:08:11,166 Nie życzę sobie, żeby ten stary zbereźnik przebywał pod moim dachem. 133 00:08:11,250 --> 00:08:13,583 Nic nie rozumiesz. 134 00:08:13,667 --> 00:08:17,667 On tylko udaje twardziela. Stroszy piórka jak kogut. 135 00:08:17,750 --> 00:08:19,959 Faceci go uwielbiają, 136 00:08:20,041 --> 00:08:23,625 a kobiety o mentalności kury domowej nienawidzą. 137 00:08:23,709 --> 00:08:25,959 Wolicie być ponure. 138 00:08:26,959 --> 00:08:30,125 Mówimy o różnych osobach. 139 00:08:30,208 --> 00:08:34,291 Razem z Bobbym chcemy, żeby został. Zostałaś przegłosowana. 140 00:08:35,083 --> 00:08:37,959 Mnie popiera Luanne, czyli mamy remis. 141 00:08:38,041 --> 00:08:40,625 Jezus go kocha. Wygrałem. 142 00:08:40,709 --> 00:08:42,458 Co ma piernik do… 143 00:08:42,542 --> 00:08:44,417 Możesz zostać. 144 00:08:44,500 --> 00:08:46,000 W porząsiu. 145 00:08:46,083 --> 00:08:48,125 Didi, mamy kwaterę! 146 00:08:50,291 --> 00:08:52,542 Panie Kan, bagaże. 147 00:08:57,208 --> 00:08:59,583 Zawieźć cię do szkoły? 148 00:08:59,667 --> 00:09:01,750 Hank, naprawiłeś mi auto? 149 00:09:01,834 --> 00:09:03,250 Dopiero wstałem. 150 00:09:03,333 --> 00:09:05,709 Jest siódma rano. 151 00:09:05,792 --> 00:09:08,750 W wojsku wykopałbyś już dziesięć grobów. 152 00:09:08,834 --> 00:09:10,625 Głodni? 153 00:09:10,709 --> 00:09:12,458 Wygląda pysznie. 154 00:09:12,542 --> 00:09:14,625 Widzę boczek, 155 00:09:14,709 --> 00:09:17,709 szynkę i karkówkę, 156 00:09:17,792 --> 00:09:21,208 ale gdzie się podziała kiełbacha? 157 00:09:21,291 --> 00:09:25,709 Jak się nie podoba, wynocha do baru. 158 00:09:25,792 --> 00:09:27,625 Muszę szykować się do pracy. 159 00:09:28,583 --> 00:09:32,125 Widzisz? Gdy kobieta pracuje, kiełbasa się marnuje. 160 00:09:33,166 --> 00:09:39,083 Podyskutowałabym, ale pod koniec XX wieku kobiety mają obowiązki. 161 00:09:39,792 --> 00:09:43,291 Możesz zawieźć Bobby’ego moim pickupem. 162 00:09:43,375 --> 00:09:45,291 Doczepię przedłużacze pedałów. 163 00:09:46,750 --> 00:09:49,083 Mizernie wyglądasz, mała. 164 00:09:49,166 --> 00:09:51,250 Przyda ci się nieco sadełka. 165 00:09:52,000 --> 00:09:55,000 Nie zamierzać przytyć, dziadku. 166 00:09:55,083 --> 00:09:56,834 Nie ty o tym decydujesz. 167 00:09:56,917 --> 00:10:01,250 Dopiero mężczyźni ocenią, czy jesteś atrakcyjna. 168 00:10:01,333 --> 00:10:04,041 Jedz, jak ci mówię. 169 00:10:04,625 --> 00:10:07,333 Łapy przy sobie albo ci je urżnę! 170 00:10:09,000 --> 00:10:10,041 Narowista! 171 00:10:13,458 --> 00:10:17,166 Na pewno nie muszę iść do szkoły? 172 00:10:17,250 --> 00:10:19,375 Dziś jest święto. 173 00:10:19,458 --> 00:10:21,458 Urodziny prezydenta. 174 00:10:22,875 --> 00:10:25,333 - Zamówisz coś do jedzenia? - Mogę? 175 00:10:25,417 --> 00:10:27,125 Ojciec nigdy mi nie pozwala. 176 00:10:27,208 --> 00:10:30,083 Dzisiaj jesteś ze mną. Śmiało. 177 00:10:32,917 --> 00:10:34,041 Przepraszam… 178 00:10:36,000 --> 00:10:38,291 - Proszę pani? - Wielkie nieba! 179 00:10:38,375 --> 00:10:42,083 Jeśli chcesz złożyć zamówienie, musisz ją strzelić w dziuplę. 180 00:10:43,291 --> 00:10:47,000 Paniusiu, kanapeczki raz! 181 00:10:52,375 --> 00:10:57,625 Nigdy nie słyszałem o znikających gaźnikach. 182 00:10:57,709 --> 00:11:02,291 Czasem przedmioty znikają bez najmniejszego powodu. 183 00:11:02,375 --> 00:11:06,166 Pewnego dnia mój kuzyn obudził się bez nerki. 184 00:11:06,250 --> 00:11:08,166 W tym samym czasie 185 00:11:08,250 --> 00:11:13,625 jakaś kobieta z Phoenix złapała cukrzycę. 186 00:11:13,709 --> 00:11:15,667 Naprawiłam. 187 00:11:20,542 --> 00:11:22,500 Ta mała wciśnie się wszędzie. 188 00:11:22,583 --> 00:11:25,834 Mój ojciec umie dbać o samochody. 189 00:11:25,917 --> 00:11:31,166 Gdy byłem mały, kazał matce uszyć mi specjalny kombinezon, 190 00:11:31,250 --> 00:11:34,834 żebym mógł w nim pucować podwozie na błysk. 191 00:11:34,917 --> 00:11:37,125 Ty to masz starego. 192 00:11:37,208 --> 00:11:41,000 A przypominacie sobie, jak zabrał nas do hotelu Arlen? 193 00:11:41,834 --> 00:11:43,375 Pamiętasz, Hank? 194 00:11:48,959 --> 00:11:54,667 Wygraliście mecz, dlatego postawię wam dziś po dziwce. 195 00:11:54,750 --> 00:11:56,959 Wybierzcie sobie jakąś. 196 00:11:57,041 --> 00:11:58,917 Co słychać? 197 00:12:02,166 --> 00:12:07,166 Nie każdy ojciec zrobiłby to dla własnego syna. 198 00:12:10,208 --> 00:12:12,166 Jak sobie radzicie? 199 00:12:12,250 --> 00:12:14,166 Nie uwierzysz. 200 00:12:14,250 --> 00:12:15,709 Zobacz, co znalazłam. 201 00:12:15,792 --> 00:12:18,667 Skąd wzięłaś gaźnik? 202 00:12:18,750 --> 00:12:23,500 Był w pokoju Cottona, zawinięty w spodnie i kłamstwa. 203 00:12:23,583 --> 00:12:27,959 Zmarnowałem przez niego cały dzień. Nic nie rozumiem. 204 00:12:28,041 --> 00:12:29,959 To proste. 205 00:12:30,041 --> 00:12:32,208 Uszkodził własny samochód, 206 00:12:32,291 --> 00:12:34,917 aby tu zostać i doprowadzać mnie do szału. 207 00:12:35,000 --> 00:12:38,792 Biedak pragnie spędzić z nami trochę czasu, 208 00:12:38,875 --> 00:12:42,000 a ty rzucasz kłody pod nogi. 209 00:12:42,083 --> 00:12:43,875 Wszystko moja wina. 210 00:12:43,959 --> 00:12:47,041 Dlaczego nie zrobiłam mu kiełbasy? 211 00:12:47,125 --> 00:12:48,667 Po co tyle krzyku? 212 00:12:48,750 --> 00:12:52,000 Auto sprawne, dziś wieczorem się wyniesie. 213 00:12:52,083 --> 00:12:53,083 Ciociu? 214 00:12:53,166 --> 00:12:55,500 Znalazłam w pralni pasek rozrządu. 215 00:12:55,583 --> 00:12:57,834 Dorzucić do ciemnych? 216 00:12:58,542 --> 00:13:02,709 <i>Dzień dobry, Aniołki. Mam dla was zadanie.</i> 217 00:13:02,792 --> 00:13:03,875 <i>Witaj, Charlie!</i> 218 00:13:06,208 --> 00:13:10,041 Ta nowa aktorka to straszydło. 219 00:13:10,125 --> 00:13:12,041 Co robicie? 220 00:13:12,125 --> 00:13:14,083 Gdzie wasze spodnie? 221 00:13:14,166 --> 00:13:15,792 Zdjęliśmy je. 222 00:13:15,875 --> 00:13:19,500 Mężczyzna nie musi chodzić ubrany, jeśli nie chce. 223 00:13:19,583 --> 00:13:21,917 Po co ci dżinsy, Hank? 224 00:13:22,000 --> 00:13:23,333 Rozbierz się. 225 00:13:23,417 --> 00:13:24,917 Nie zamierzam. 226 00:13:25,000 --> 00:13:27,709 Bobby, rozbierz ojca. 227 00:13:27,792 --> 00:13:30,458 Hank naprawił samochód. 228 00:13:30,542 --> 00:13:32,875 Pewnie chciałbyś wrócić do domu. 229 00:13:36,417 --> 00:13:40,000 - To dobry pomysł, kotku. - Coś powiedziała? 230 00:13:40,083 --> 00:13:41,417 Powtórz! 231 00:13:44,291 --> 00:13:47,125 Co powiedziałaś, misiaczku? 232 00:13:47,208 --> 00:13:48,667 Możemy jechać! 233 00:13:48,750 --> 00:13:50,417 Hank naprawił wóz. 234 00:13:50,500 --> 00:13:52,291 Raczej Luanne. 235 00:13:55,750 --> 00:13:57,959 Bardzo śmieszne, żono Hanka. 236 00:13:58,041 --> 00:14:02,041 Kobieta-mechanik jest jak świnia, która potrafi czytać. 237 00:14:02,125 --> 00:14:03,375 Świnia? 238 00:14:06,041 --> 00:14:08,083 Możesz już wracać do siebie. 239 00:14:08,166 --> 00:14:09,750 Nie sądzę. 240 00:14:10,333 --> 00:14:12,417 Zostaniemy tu na dłużej. 241 00:14:12,959 --> 00:14:14,291 Kolacja, pułkowniku. 242 00:14:15,625 --> 00:14:17,500 A browar? 243 00:14:18,125 --> 00:14:20,917 Śmigaj po browar, kobieto! 244 00:14:22,166 --> 00:14:24,250 Ja też tu zjem. 245 00:14:24,333 --> 00:14:27,083 Bobby, kolację jadamy w kuchni. 246 00:14:27,166 --> 00:14:28,709 Chce zjeść tutaj. 247 00:14:28,792 --> 00:14:31,166 Ale zje w kuchni. 248 00:14:31,250 --> 00:14:33,125 - Tutaj! - W kuchni! 249 00:14:33,208 --> 00:14:35,750 - Tutaj! - Hank, powiedz coś! 250 00:14:36,709 --> 00:14:38,166 Peggy… 251 00:14:38,875 --> 00:14:44,208 Dla odmiany powinien zjeść przed telewizorem. 252 00:14:44,291 --> 00:14:47,375 Kobieto, śmigaj po kolację. 253 00:14:50,208 --> 00:14:54,083 Jak mogłeś klepnąć własną matkę? 254 00:14:55,000 --> 00:14:58,083 To wszystko wina twojego ojca. 255 00:14:58,166 --> 00:15:00,792 I twoja, bo na wszystko mu pozwalasz. 256 00:15:00,875 --> 00:15:03,250 Za późno, żeby go zmieniać. 257 00:15:03,333 --> 00:15:05,959 Mnie na pewno nie będzie słuchał. 258 00:15:06,041 --> 00:15:08,917 Porozmawiaj z nim jak kogut z kogutem. 259 00:15:09,000 --> 00:15:11,458 Od kiedy stałaś się feministką? 260 00:15:11,542 --> 00:15:14,041 Wypraszam sobie. 261 00:15:14,125 --> 00:15:18,125 Jestem Peggy Hill, obywatelka Republiki Teksasu. 262 00:15:18,208 --> 00:15:20,959 Pracuję za dwóch i kocham za dwóch. 263 00:15:21,041 --> 00:15:23,875 Ale też chcę ładnie pachnieć i wyglądać. 264 00:15:23,959 --> 00:15:27,458 Dlatego 30 razy dziennie czeszę się i smaruję szminką. 265 00:15:27,542 --> 00:15:30,959 Zmywam, piorę i sprzątam. 266 00:15:31,041 --> 00:15:35,125 Nie dlatego, że muszę, ale że jest to częścią niepisanej umowy, 267 00:15:35,208 --> 00:15:38,291 której damom nie wypada komentować. 268 00:15:39,375 --> 00:15:41,417 Aż 30 razy? 269 00:15:42,333 --> 00:15:46,041 Czy znalazłaby się tu dla mnie jakaś robota? 270 00:15:47,250 --> 00:15:49,250 A masz alergię na azbest? 271 00:15:49,333 --> 00:15:51,291 - Nie. - Tato! 272 00:15:51,375 --> 00:15:53,000 Idzie mój mechanik. 273 00:15:53,875 --> 00:15:58,542 Musimy porozmawiać o rzeczach, których uczysz Bobby’ego. 274 00:15:58,625 --> 00:16:01,291 Ciągle mu o czymś opowiadam. 275 00:16:01,375 --> 00:16:04,834 Chociażby o tym, jak podczas wojny odstrzelono mi łydki. 276 00:16:04,917 --> 00:16:07,375 - Opowiedzieć ci, grubasie? - Tak jest! 277 00:16:07,458 --> 00:16:12,000 - Próbuję rozmawiać… - Miałem 14 lat, prawie jak Bobby. 278 00:16:12,083 --> 00:16:16,959 Wuj Sam mnie potrzebował i dlatego się zaciągnąłem. 279 00:16:18,166 --> 00:16:23,041 <i>W Italii prawie dokopaliśmy nazistom.</i> <i>Wywieźli nas na Pacyfik.</i> 280 00:16:23,125 --> 00:16:26,000 <i>Japońce zatopili nas torpedą.</i> 281 00:16:26,792 --> 00:16:29,333 <i>Mogłem uratować trzech towarzyszy.</i> 282 00:16:29,417 --> 00:16:32,250 <i>Grubego, Śmierdziela i Brooklyna.</i> 283 00:16:32,333 --> 00:16:35,417 Byli jak wy, choć jeden pochodził z Brooklynu. 284 00:16:35,500 --> 00:16:38,458 <i>Zza chmur wypadł myśliwiec</i> 285 00:16:38,542 --> 00:16:40,792 <i>i wpakował we mnie 50 pocisków.</i> 286 00:16:40,875 --> 00:16:42,834 <i>Krew zwabiła rekiny.</i> 287 00:16:42,917 --> 00:16:44,667 <i>Musiałem poświęcić Grubego.</i> 288 00:16:47,000 --> 00:16:49,792 Potem było gorzej. Dopłynęliśmy do wyspy. 289 00:16:50,333 --> 00:16:52,709 <i>Trafiliśmy na Japońców.</i> 290 00:16:52,792 --> 00:16:55,959 <i>Darli amerykańską flagę,</i> <i>dlatego zaatakowałem!</i> 291 00:16:56,750 --> 00:17:01,458 <i>Wpadłem w zasadzkę.</i> <i>Otworzyli ogień i odstrzelili mi łydki.</i> 292 00:17:02,291 --> 00:17:07,875 <i>Pamiętam jedynie,</i> <i>że zatłukłem wszystkich resztkami Grubego.</i> 293 00:17:07,959 --> 00:17:10,125 Obudziłem się w szpitalu, 294 00:17:10,208 --> 00:17:13,125 gdy przyszywali mi stopy do kolan. 295 00:17:15,250 --> 00:17:18,500 Chciałeś coś powiedzieć, Hank? 296 00:17:21,792 --> 00:17:23,500 Nic ważnego. 297 00:17:29,208 --> 00:17:31,875 Nie musisz jeść ciastka. 298 00:17:31,959 --> 00:17:33,333 Co robisz? 299 00:17:33,417 --> 00:17:36,625 Mężczyzna wie najlepiej, ile kobieta może zjeść. 300 00:17:36,709 --> 00:17:38,500 A ty jesteś pulchniutka. 301 00:17:39,208 --> 00:17:40,917 Co za fochy! 302 00:17:41,000 --> 00:17:42,625 Pewnie ma ciotę! 303 00:17:45,333 --> 00:17:48,542 Chodźmy obejrzeć konia. 304 00:17:49,125 --> 00:17:51,333 Nie zapomnij odnieść tacę. 305 00:17:51,417 --> 00:17:53,583 To babska robota. 306 00:17:53,667 --> 00:17:55,166 Prawda, chłopaki? 307 00:17:55,250 --> 00:17:57,417 Babska robota! 308 00:17:57,500 --> 00:17:58,875 To babska robota! 309 00:18:08,750 --> 00:18:10,333 Żona ma rację, 310 00:18:11,000 --> 00:18:12,792 ale ojciec jest bohaterem. 311 00:18:13,542 --> 00:18:17,458 Ona jest moją żoną, on nie ma łydek. 312 00:18:19,250 --> 00:18:21,583 Przyszedłem tylko po propan. 313 00:18:23,500 --> 00:18:24,709 Strickland Propan. 314 00:18:24,792 --> 00:18:28,166 Bobby wyleciał ze szkoły za seksizm. 315 00:18:28,917 --> 00:18:30,917 Już jadę! 316 00:18:31,000 --> 00:18:32,917 Za późno. 317 00:18:33,000 --> 00:18:35,500 Diabeł zabrał chłopaka do hotelu Arlen. 318 00:18:35,583 --> 00:18:37,000 Gdzie? 319 00:18:38,917 --> 00:18:42,083 WITAMY STOWARZYSZENIE PRAWNICZEK PROCESOWYCH 320 00:18:43,875 --> 00:18:45,250 Bobby… 321 00:18:45,333 --> 00:18:47,583 Jestem z ciebie dumny 322 00:18:48,458 --> 00:18:50,250 i dlatego postawię ci dziwkę. 323 00:18:50,333 --> 00:18:52,125 Wybierz sobie jakąś. 324 00:18:52,709 --> 00:18:54,417 Dowolną? 325 00:18:54,500 --> 00:18:57,542 Mała, badałaś się? 326 00:19:01,625 --> 00:19:03,709 Bobby, marsz do mnie! 327 00:19:04,333 --> 00:19:07,583 - Dziadek mi pozwolił. - Słyszałeś matkę! 328 00:19:08,500 --> 00:19:11,542 Trzymasz stronę baby, Hank? 329 00:19:12,250 --> 00:19:15,583 Spójrz na mnie, synu, i na moje nogi! 330 00:19:16,166 --> 00:19:21,750 Bardzo ci współczuję, ale nie jestem już dzieckiem. 331 00:19:21,834 --> 00:19:25,083 Bobby to mój chłopak i nie pozwolę, 332 00:19:25,166 --> 00:19:29,041 żeby gnębił kobiety. Nic dziwnego, że matka cię rzuciła. 333 00:19:29,125 --> 00:19:32,792 Była silną i mądrą kobietą jak Peggy. 334 00:19:32,875 --> 00:19:35,500 Ja, w przeciwieństwie do ciebie, sobie radzę. 335 00:19:35,583 --> 00:19:38,542 Moje małżeństwo opiera się na partnerstwie. 336 00:19:38,625 --> 00:19:43,458 Peggy zajmuje się domem, ale i na mnie spoczywają obowiązki. 337 00:19:43,542 --> 00:19:46,959 Nie wymienię ich wyłącznie dlatego, że jestem dżentelmenem. 338 00:19:47,500 --> 00:19:50,542 Łapię. Przekabaciła cię. 339 00:19:50,625 --> 00:19:51,959 Pantoflarzu. 340 00:19:52,041 --> 00:19:54,875 Mówię to, co czuję. 341 00:19:54,959 --> 00:19:57,417 Kazałem Didi spakować wasze walizki. 342 00:19:57,500 --> 00:19:59,000 Pora się pożegnać. 343 00:20:02,000 --> 00:20:06,667 Nie sądziłem, że mój własny syn przestanie mnie kochać. 344 00:20:13,083 --> 00:20:15,792 Najwyższa pora! 345 00:20:15,875 --> 00:20:17,458 Miłość jest dla mięczaków. 346 00:20:17,542 --> 00:20:20,291 Do was mówię, dziwki! 347 00:20:22,875 --> 00:20:24,542 Posłuchajcie, dziwki. 348 00:20:24,625 --> 00:20:28,250 Wrócę do was za rok, więc nie podnoście stawek. 349 00:20:28,792 --> 00:20:31,083 Szukajcie mnie u Hanka Hilla. 350 00:20:33,834 --> 00:20:38,291 Zapomnij o wszystkim, czego uczył cię dziadek. 351 00:20:38,375 --> 00:20:40,500 Słuchaj się matki, ona wie. 352 00:20:40,583 --> 00:20:43,542 Przecież jest kobietą. Nie przebije dziadka. 353 00:20:43,625 --> 00:20:46,709 Jest inteligentna, to wystarczy. 354 00:20:47,291 --> 00:20:51,208 Jest najmądrzejsza w całym naszym miasteczku. 355 00:20:51,291 --> 00:20:54,750 Nawet od Billa, Dale’a i Boomhauera? 356 00:20:54,834 --> 00:20:58,709 Nie porównuj matki do małp. 357 00:20:58,792 --> 00:21:00,834 Przecież to twoi przyjaciele. 358 00:21:00,917 --> 00:21:03,083 Moją przyjaciółką jest Peggy. 359 00:21:03,166 --> 00:21:05,291 - Mama? - Otóż to. 360 00:21:05,375 --> 00:21:09,917 Kiedy podrośniesz, też znajdziesz sobie przyjaciółkę. 361 00:21:10,000 --> 00:21:12,083 Myślisz, że to możliwe? 362 00:21:12,166 --> 00:21:15,959 Pod warunkiem, że przestaniesz prać panienki po tyłkach. 363 00:21:16,041 --> 00:21:19,166 Pamiętaj tylko o jednym, synu. 364 00:21:19,250 --> 00:21:22,875 Kobiety nie rodzą się po to, żeby nam usługiwać. 365 00:21:22,959 --> 00:21:25,333 Co powiesz na lody? 366 00:21:39,917 --> 00:21:43,917 Napisy: Sylwester Stachowicz 367 00:21:44,305 --> 00:22:44,775 Wspomóż nas i zostań członkiem VIP, by pozbyć się reklam z www.OpenSubtitles.org