"King of the Hill" King of the Ant Hill

ID13180263
Movie Name"King of the Hill" King of the Ant Hill
Release Namewebrip DSNP
Year1997
Kindtv
LanguagePolish
IMDB ID620256
Formatsrt
Download ZIP
Download King of the Hill.S01E11.srt
1 00:00:06,000 --> 00:00:12,074 Watch Online Movies and Series for FREE www.osdb.link/lm 2 00:00:27,959 --> 00:00:30,875 BOBBY KONTRA WAPNIAKI 3 00:00:38,291 --> 00:00:41,291 Pięć centymetrów i cztery milimetry. 4 00:00:42,625 --> 00:00:44,750 Pięć centymetrów i sześć milimetrów. 5 00:00:45,291 --> 00:00:48,083 Muszę spuścić powietrze z opon po lewej stronie. 6 00:00:48,166 --> 00:00:51,083 Przygotowujesz murawę na święto? 7 00:00:51,166 --> 00:00:54,500 Mój trawnik jest zawsze zadbany. 8 00:00:54,583 --> 00:00:58,417 Podczas najbliższej imprezy goście będą mieli okazję go zadeptać. 9 00:00:58,500 --> 00:01:02,583 Hank, twój trawnik zmarniał. Czy Psiunio mógłby go użyźnić? 10 00:01:02,667 --> 00:01:05,041 Chciałeś coś powiedzieć? 11 00:01:05,125 --> 00:01:07,959 Nie zamierzałem cię krytykować, 12 00:01:08,041 --> 00:01:11,208 ale w kilku miejscach trawa jest zbyt rzadka. 13 00:01:11,291 --> 00:01:13,917 To obniża wartość mojej posesji. 14 00:01:14,500 --> 00:01:16,583 Posłuchaj, Khan. 15 00:01:16,667 --> 00:01:21,083 To przeze mnie okoliczne posesje tracą na wartości. 16 00:01:21,166 --> 00:01:24,625 U mnie znajdziesz wyłącznie chwasty i części samochodowe. 17 00:01:24,709 --> 00:01:26,875 Jak mi nie wstyd? 18 00:01:26,959 --> 00:01:29,166 Hank ma najładniejszy trawnik w Arlen. 19 00:01:29,250 --> 00:01:31,500 Mój jest najładniejszy. 20 00:01:35,375 --> 00:01:36,917 Nie przejmuj się. 21 00:01:37,000 --> 00:01:40,083 My widzimy, że Khan ma ładniejszy trawnik, 22 00:01:40,166 --> 00:01:43,125 ale uczestnicy imprezy tego nie zauważą. 23 00:01:43,208 --> 00:01:44,250 Będą pijani. 24 00:01:48,792 --> 00:01:52,041 Szlag. To moje oczko w głowie. 25 00:01:52,125 --> 00:01:58,291 W jego pielęgnację włożyłem serce, które powinienem okazać rodzinie. 26 00:01:59,125 --> 00:02:02,458 Postępujesz nierozważnie. 27 00:02:02,542 --> 00:02:06,458 Nie uważasz, że żona jest ważniejsza od trawnika? 28 00:02:09,208 --> 00:02:13,000 Anthony, nie ma znaczenia, że awokado są zbyt twarde. 29 00:02:13,083 --> 00:02:14,625 Tak bywa w życiu. 30 00:02:14,709 --> 00:02:19,458 Nie zrobisz prawdziwego guacamole z samego soku z limonki. 31 00:02:20,542 --> 00:02:22,959 Przeklęci gringo. 32 00:02:23,041 --> 00:02:26,667 Cieszę się, że ty wymyślasz menu. 33 00:02:27,208 --> 00:02:30,083 Rok temu jedzenie było ohydne. 34 00:02:30,667 --> 00:02:34,875 Dlaczego wszyscy pieją z zachwytu nad trawnikiem Khana? 35 00:02:34,959 --> 00:02:38,083 Ten pajac kosi go sierpem. 36 00:02:38,166 --> 00:02:41,250 To diabeł wcielony. Powiedz Boomhauerowi, 37 00:02:41,333 --> 00:02:45,166 że szwajcarski ser produkują Amerykanie, a nie Meksykanie. 38 00:02:45,250 --> 00:02:48,250 Niech przyniesie coś meksykańskiego. 39 00:02:48,333 --> 00:02:53,291 Jako przewodniczący rady osiedla powinienem mieć najładniejszy trawnik. 40 00:02:53,375 --> 00:02:57,834 Tymczasem moja trawa wygląda jak dziewczyna z podciętymi włosami. 41 00:02:59,709 --> 00:03:04,208 Chcesz, żeby spec od dezynsekcji opryskał twój trawnik? 42 00:03:04,291 --> 00:03:06,375 Sam nie wiem. 43 00:03:06,458 --> 00:03:10,458 Wystarczy jeśli zrobisz to raz na dwa tygodnie. 44 00:03:10,542 --> 00:03:12,291 Straciłem kolejnego klienta. 45 00:03:13,041 --> 00:03:15,792 Stwierdził, że stosuję zbyt dużo chemikaliów. 46 00:03:15,875 --> 00:03:19,333 Powiedziałem mu, że nawet w jedzeniu jest więcej paskudztwa. 47 00:03:19,417 --> 00:03:23,041 Muszę odrobić straty. Zrobię to gratis. 48 00:03:23,625 --> 00:03:24,875 Cóż... 49 00:03:25,583 --> 00:03:26,583 Zgoda. 50 00:03:26,667 --> 00:03:29,625 Świetnie! Przyniosę sprzęt. 51 00:03:30,417 --> 00:03:34,375 Może Dale rozpyla za dużo środków owadobójczych? 52 00:03:34,458 --> 00:03:38,125 Skądże. Robi to od dawna. 53 00:03:38,208 --> 00:03:44,000 Daję kumplowi zarobić dwa dolce tygodniowo i mam sterylny trawnik. 54 00:03:44,083 --> 00:03:47,583 Skoro przyjaciel jest dla ciebie ważniejszy od trawnika... 55 00:03:49,291 --> 00:03:50,375 No dobra! 56 00:03:50,458 --> 00:03:53,959 Odwińcie rękawy i zapnijcie rozporki. 57 00:03:54,041 --> 00:03:58,959 Doszedłem do wniosku, że powinniśmy to odłożyć. 58 00:03:59,041 --> 00:04:01,875 Rozpylę środek na mrówki ogniowe. 59 00:04:01,959 --> 00:04:04,208 Innym razem. 60 00:04:04,291 --> 00:04:08,041 Nie radzę zwlekać. Przypałęta się królowa. 61 00:04:08,625 --> 00:04:09,667 Tak wygląda! 62 00:04:10,542 --> 00:04:13,917 W ciągu doby może złożyć milion jaj. 63 00:04:15,125 --> 00:04:18,333 To więcej niż kobieta przez całe życie. 64 00:04:18,417 --> 00:04:22,542 Mrówki ogniowe są świetnie zorganizowane. 65 00:04:22,625 --> 00:04:28,917 Atakują rojem i żądlą bez ostrzeżenia. 66 00:04:29,000 --> 00:04:31,250 W ten sposób zabiły Rona Hubbarda. 67 00:04:32,125 --> 00:04:35,792 Mrówki nie żądlą, tylko gryzą. 68 00:04:35,875 --> 00:04:38,917 Poza tym robią to wyłącznie w obronie własnej. 69 00:04:39,000 --> 00:04:40,500 Nieprawda. 70 00:04:40,583 --> 00:04:43,917 Hank to mądry facet. 71 00:04:44,000 --> 00:04:46,166 Dlaczego go słuchacie? 72 00:04:46,250 --> 00:04:51,917 Z racji mojego zawodu dużo wiem o stawonogach. 73 00:04:52,041 --> 00:04:56,583 Sprawdziłem na sobie działanie środków owadobójczych 74 00:04:56,667 --> 00:04:58,458 i przeczytałem poradnik. 75 00:04:58,542 --> 00:05:00,875 Któremu z nas wierzycie? 76 00:05:00,959 --> 00:05:02,959 Hank jest bardziej wiarygodny. 77 00:05:03,041 --> 00:05:05,083 Wasz wybór. 78 00:05:05,166 --> 00:05:10,041 Jestem tak wielkoduszny, że mimo wszystko opryskam twój trawnik. 79 00:05:10,709 --> 00:05:13,917 Nie chcę, żebyś go opryskiwał. 80 00:05:14,000 --> 00:05:16,041 Ani teraz, ani kiedykolwiek. 81 00:05:16,125 --> 00:05:19,208 Wszystko jasne. 82 00:05:19,291 --> 00:05:21,625 Masz nowego tępiciela owadów. 83 00:05:21,709 --> 00:05:24,709 Ma licencję czy jesteście spokrewnieni? 84 00:05:24,792 --> 00:05:28,291 Chciałeś wynająć kogoś z uprawnieniami? 85 00:05:28,375 --> 00:05:31,750 Nie komplikuj sytuacji. 86 00:05:31,834 --> 00:05:32,875 To koniec. 87 00:05:32,959 --> 00:05:36,125 Przecież jestem twoim tępicielem owadów. 88 00:05:36,208 --> 00:05:38,208 Byłeś. 89 00:05:38,291 --> 00:05:40,250 Teraz jesteś tylko przyjacielem. 90 00:05:43,417 --> 00:05:45,583 Nie szargaj mojej reputacji. 91 00:05:45,667 --> 00:05:48,750 Pozwól, że popryskam trochę dla picu. 92 00:05:48,834 --> 00:05:49,834 Nie. 93 00:05:58,709 --> 00:06:00,166 Gotowe. 94 00:06:00,250 --> 00:06:03,583 Przez godzinę nie wypuszczaj z domu psa. 95 00:06:04,166 --> 00:06:06,041 Musiałem to zrobić. 96 00:06:06,125 --> 00:06:08,875 Chciał zniszczyć mi trawnik. 97 00:06:09,500 --> 00:06:12,709 Jest moim przyjacielem, ale przyjaciół mam na kopy, 98 00:06:12,792 --> 00:06:15,125 a trawnik tylko jeden. 99 00:06:21,875 --> 00:06:23,125 Co ty na to? 100 00:06:23,208 --> 00:06:24,875 Jak z nią wyglądam? 101 00:06:24,959 --> 00:06:27,500 Mieliśmy kupić tylko nawóz i nasiona. 102 00:06:27,583 --> 00:06:30,083 Dlaczego mężczyźni tak lubią motyki? 103 00:06:31,291 --> 00:06:33,500 Peggy, spójrz! 104 00:06:33,583 --> 00:06:35,917 Murawa świętego Augustyna. 105 00:06:36,000 --> 00:06:38,667 Do diabła z nasionami. Muszę mieć tę trawę! 106 00:06:38,750 --> 00:06:41,750 Kosztuje 12 dolarów za metr kwadratowy. 107 00:06:41,834 --> 00:06:44,166 Jest warta swojej ceny. 108 00:06:44,250 --> 00:06:47,625 Niektórzy demonstrują miłość do kraju, wywieszając flagę. 109 00:06:47,709 --> 00:06:50,250 Moim sztandarem jest trawnik. 110 00:06:50,333 --> 00:06:52,875 To znak, że w tym domu mieszka 111 00:06:52,959 --> 00:06:58,083 kompetentny sprzedawca propanu i akcesoriów. 112 00:06:58,166 --> 00:07:02,041 Tylko głupiec nie potrafi pielęgnować zieleni. 113 00:07:02,125 --> 00:07:05,041 Gdybym nie miał trawnika, byłbym podobny do Billa. 114 00:07:05,125 --> 00:07:06,959 Chciałabyś zostać jego żoną? 115 00:07:07,542 --> 00:07:08,542 Nie. 116 00:07:15,834 --> 00:07:20,000 Teraz masz najpiękniejszy trawnik w okolicy. 117 00:07:20,083 --> 00:07:24,208 Nie zrobiłem tego dla siebie, tylko dla całego Arlen. 118 00:07:24,291 --> 00:07:27,125 Ładna. Mogę dotknąć? 119 00:07:27,208 --> 00:07:30,709 Jasne. Trawa jest po to, żeby ją deptać. 120 00:07:34,125 --> 00:07:37,792 Jaka milutka w dotyku. 121 00:07:45,875 --> 00:07:47,667 Wystarczy. 122 00:07:51,250 --> 00:07:52,333 Cześć, Hank. 123 00:07:52,417 --> 00:07:54,834 Gratuluję nowego trawnika. 124 00:07:55,959 --> 00:07:57,583 Cieszę się, że przyszedłeś. 125 00:07:57,667 --> 00:07:59,667 - Mogę? - Proszę. 126 00:07:59,750 --> 00:08:03,667 O tak! Fajna trawa. 127 00:08:03,750 --> 00:08:06,917 Chodzi się po niej jak po perskim dywanie. 128 00:08:07,000 --> 00:08:08,625 Jak w domu. 129 00:08:08,709 --> 00:08:11,250 Wynocha z mojego podwórka! 130 00:08:12,667 --> 00:08:15,375 Luanne, na litość boską! 131 00:08:38,667 --> 00:08:41,417 Jaka miękka. 132 00:08:41,500 --> 00:08:45,000 Ktoś ukradł z mojej skrzynki pocztowej program telewizyjny. 133 00:08:45,083 --> 00:08:48,917 Oskarżyłbym o to Billa, ale on chyba nie potrafi czytać. 134 00:08:49,000 --> 00:08:52,709 Cześć, Khan. Spaceruję po trawie. 135 00:08:52,792 --> 00:08:55,333 Też mi widok. Bosy wieśniak. 136 00:08:55,417 --> 00:09:00,500 Miło pochodzić po moim nowym, miękkim trawniku. 137 00:09:00,583 --> 00:09:03,709 Murawa świętego Augustyna. Bardzo droga. 138 00:09:03,792 --> 00:09:07,125 Warto było tyle wybulić za najlepszy trawnik w Arlen. 139 00:09:07,208 --> 00:09:09,041 Zgoda, wygrałeś. 140 00:09:09,125 --> 00:09:11,291 Może jutro porównamy nasze zarobki? 141 00:09:11,375 --> 00:09:15,041 Przynieś nawóz i moje zeznanie podatkowe! 142 00:09:17,417 --> 00:09:20,250 Nie chcę, żeby szlauch wygniótł mi trawę. 143 00:09:22,333 --> 00:09:23,667 Co, u licha? 144 00:09:24,417 --> 00:09:26,083 Mrówka ogniowa? 145 00:09:28,125 --> 00:09:29,166 Boże, nie! 146 00:09:29,250 --> 00:09:31,792 Mrowisko na moim nowym trawniku! 147 00:09:31,875 --> 00:09:34,125 Wiedziałem, że tak będzie. 148 00:09:34,208 --> 00:09:36,375 Skąd tu się wzięły mrówki? 149 00:09:36,458 --> 00:09:38,750 Ja tylko tępię owady. 150 00:09:38,834 --> 00:09:42,125 Nie wiem, skąd się biorą. Wiem tylko, jak się ich pozbyć. 151 00:09:42,709 --> 00:09:43,750 Uciekam. 152 00:09:46,041 --> 00:09:47,667 To ekopułapka. 153 00:09:47,750 --> 00:09:52,083 Przedrostek „eko” oznacza, że to produkt ekologiczny. 154 00:09:52,166 --> 00:09:53,583 EKONOMICZNY SPOSÓB NA MRÓWKI 155 00:09:53,667 --> 00:09:57,041 Nie sądzę, żeby kilka much 156 00:09:57,125 --> 00:10:00,667 przepłoszyło te przeklęte czerwone insekty. 157 00:10:00,750 --> 00:10:03,792 Nie będą ich płoszyć. 158 00:10:03,875 --> 00:10:08,417 „Muchy składają jaja w głowach mrówek. 159 00:10:08,500 --> 00:10:12,583 Z jaja wykluwają się larwy, które pożerają mózgi mrówek, 160 00:10:12,667 --> 00:10:15,583 aż odpadają im głowy. W razie potrzeby powtórzyć”. 161 00:10:15,667 --> 00:10:16,834 Fajnie. 162 00:10:16,917 --> 00:10:21,792 Właśnie takimi problemami powinni zajmować się ekolodzy. 163 00:10:21,875 --> 00:10:25,542 Jak wykorzystać przyrodę do likwidacji gatunków 164 00:10:25,625 --> 00:10:28,000 uciążliwych dla ludzkości. 165 00:10:28,083 --> 00:10:31,000 Ta mrówka wygląda na bardzo zajętą. 166 00:10:31,083 --> 00:10:35,417 Chyba ma mnóstwo roboty. 167 00:10:38,667 --> 00:10:42,333 Twoi rodzice kupili ekopułapkę. Bajer. 168 00:10:42,417 --> 00:10:44,959 Będziemy mogli pozbierać puste łepki mrówek. 169 00:10:45,041 --> 00:10:47,000 To okrutna śmierć. 170 00:10:48,667 --> 00:10:51,792 Jeśli je uratujemy, będziemy mogli się nimi pobawić. 171 00:11:05,000 --> 00:11:07,000 Ale gruba. 172 00:11:07,709 --> 00:11:10,834 Gdy byłem mały, też tak wyglądałem. 173 00:11:10,917 --> 00:11:12,500 To królowa, głąbie. 174 00:11:13,083 --> 00:11:17,166 - Tata ma identyczną na samochodzie. - Masz na myśli pana Dale’a? 175 00:11:17,250 --> 00:11:18,417 Tak. 176 00:11:19,125 --> 00:11:22,041 Królowa wydziela zapach, 177 00:11:22,125 --> 00:11:24,792 który sprawia, że mrówki robią, co im każe. 178 00:11:30,291 --> 00:11:31,709 No proszę. 179 00:11:31,792 --> 00:11:35,000 Wygląda na to, że mróweczki zrobiły cię w konia. 180 00:11:35,083 --> 00:11:37,208 Jeszcze zobaczymy. 181 00:11:37,291 --> 00:11:38,542 No dobra, mrówy. 182 00:11:38,625 --> 00:11:42,750 Przygotujcie się na ostatni kopniak w tyłek. 183 00:11:51,750 --> 00:11:55,166 „Przegląd twórczości lokalnych grafficiarzy”? 184 00:11:55,250 --> 00:11:59,834 Zrezygnuję z prenumeraty tego szmatławca. 185 00:12:01,917 --> 00:12:03,875 Hej, Hank! 186 00:12:03,959 --> 00:12:06,041 Dałeś mrówkom pozwolenie na budowę? 187 00:12:07,542 --> 00:12:08,959 Ma pan mrówki. 188 00:12:25,875 --> 00:12:27,959 Tak jest, królowo. 189 00:12:38,166 --> 00:12:42,458 Peggy chce usmażyć dziesięć kilo meksykańskiej kiełbasy. 190 00:12:42,542 --> 00:12:44,333 Zostało mi pół butli propanu. 191 00:12:44,417 --> 00:12:48,667 Doleję do niego trochę benzyny. 192 00:12:48,750 --> 00:12:52,959 Nie mieszaj tego gazu z innymi substancjami. 193 00:12:53,041 --> 00:12:55,583 Stowarzyszenie Sprzedawców Propanu zaleca... 194 00:12:55,667 --> 00:12:58,375 Najważniejsze, żeby się paliło. 195 00:12:58,458 --> 00:13:01,125 Muszę zapamiętać ten tekst. 196 00:13:01,208 --> 00:13:03,959 To niebezpieczne. 197 00:13:04,041 --> 00:13:06,083 Znam się na propanie. 198 00:13:06,166 --> 00:13:07,917 Lepiej niż na trawnikach. 199 00:13:09,875 --> 00:13:12,125 To prawda. 200 00:13:13,333 --> 00:13:16,917 Chciałbym pogadać z Dale’em w cztery oczy. 201 00:13:20,750 --> 00:13:23,959 Właśnie opowiadałem chłopakom o Stonehenge. 202 00:13:24,041 --> 00:13:27,875 Podobno dzięki niemu druidzi wyznaczali... 203 00:13:27,959 --> 00:13:30,667 Nie przyszedłem, żeby... 204 00:13:30,750 --> 00:13:33,792 Choć raz pozwól mi dokończyć. 205 00:13:35,000 --> 00:13:36,000 Pozycję słońca. 206 00:13:36,959 --> 00:13:38,500 O co chodzi? 207 00:13:38,583 --> 00:13:40,333 Ratuj mój trawnik. 208 00:13:40,417 --> 00:13:42,458 Mrówki go rujnują. 209 00:13:43,000 --> 00:13:44,875 Tylko ty możesz mi pomóc. 210 00:13:45,542 --> 00:13:47,959 Owszem. 211 00:13:48,041 --> 00:13:50,542 Pytanie, czy powinienem? 212 00:13:50,625 --> 00:13:52,208 Zapłacę ci dwa dolary. 213 00:13:54,083 --> 00:13:55,250 Dwa dolce? 214 00:13:56,709 --> 00:13:58,667 Jesteś moim przyjacielem. 215 00:13:59,750 --> 00:14:03,250 Nie zrobię tego za półdarmo. 216 00:14:03,834 --> 00:14:06,667 Pragnę cię przeprosić za to, 217 00:14:06,750 --> 00:14:11,417 że trawnik był dla mnie ważniejszy od naszej przyjaźni. 218 00:14:12,625 --> 00:14:15,583 Liczyłem tylko na dwa i pół dolca. 219 00:14:16,166 --> 00:14:18,000 Co rozpylasz? 220 00:14:18,083 --> 00:14:20,834 - Trawa od tego nie pożółknie? - Skądże. 221 00:14:22,667 --> 00:14:25,500 Na twoim miejscu założyłbym maskę. 222 00:14:25,583 --> 00:14:27,750 Mogłeś wezwać mnie wcześniej. 223 00:14:27,834 --> 00:14:30,166 Muszę wytoczyć artylerię. 224 00:14:30,250 --> 00:14:34,709 Zastosuję bardzo mocny środek owadobójczy. 225 00:14:36,417 --> 00:14:41,166 <i>- Pamiętajcie, że jutro święto 5 maja.</i> <i>- Tak jest, bracie.</i> 226 00:14:55,166 --> 00:14:56,625 To nie fair. 227 00:14:56,709 --> 00:14:59,500 Ta trawa była taka młoda i zielona. 228 00:15:00,166 --> 00:15:03,000 Nawet nie zdążyłem jej skosić. 229 00:15:03,083 --> 00:15:05,041 Głowa do góry. 230 00:15:05,125 --> 00:15:08,125 W przyszłym roku odrośnie. 231 00:15:08,208 --> 00:15:11,250 Nie przeżyję kolejnej porażki. 232 00:15:11,333 --> 00:15:14,250 Wysypię podwórko żwirem. 233 00:15:14,333 --> 00:15:15,583 Wykluczone. 234 00:15:16,417 --> 00:15:19,750 Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz. 235 00:15:19,834 --> 00:15:25,250 Wykorzystałem tylko pół beczki środka owadobójczego. 236 00:15:25,333 --> 00:15:26,417 Biedny Hank. 237 00:15:27,166 --> 00:15:29,083 - Sam jest sobie winny. - Kurde. 238 00:15:29,166 --> 00:15:30,625 Owszem. 239 00:15:30,709 --> 00:15:33,500 Tam, skąd pochodzę, wierzymy w karmę. 240 00:15:33,583 --> 00:15:37,375 Gdy zrobisz coś złego, karma kopie cię w tyłek. 241 00:15:37,458 --> 00:15:39,166 Wielki, uparty zad. 242 00:15:39,792 --> 00:15:42,583 Chłopaki? Słyszałem. 243 00:15:42,667 --> 00:15:44,417 Ciociu? 244 00:15:44,500 --> 00:15:48,375 Buffy chce przynieść na imprezę swoją trzydziestkęósemkę. 245 00:15:48,458 --> 00:15:51,125 Wujek zgodził się tylko na kaliber 22. 246 00:15:51,208 --> 00:15:54,291 Jest przewodniczącym rady osiedla. 247 00:15:55,917 --> 00:16:00,166 Teraz wystarczy posypać racuchy cukrem. 248 00:16:02,959 --> 00:16:04,083 Dziwne. 249 00:16:04,667 --> 00:16:06,083 Co to było? 250 00:16:07,500 --> 00:16:10,625 Najedz się do syta, królowo. 251 00:16:22,583 --> 00:16:25,792 Mam nadzieję, że Hank nie ma pretensji do Dale’a. 252 00:16:25,875 --> 00:16:27,041 Skądże. 253 00:16:27,125 --> 00:16:31,542 Dał mu nawet 50 centów podwyżki. 254 00:16:31,625 --> 00:16:35,041 Skończył się cukier. 255 00:16:35,125 --> 00:16:37,125 Przyniosę trochę z piwnicy. 256 00:16:37,208 --> 00:16:38,792 Ja to zrobię. 257 00:16:50,000 --> 00:16:51,000 Dale? 258 00:16:55,458 --> 00:16:57,000 MIEJSCA WYLĘGU MRÓWEK 259 00:16:57,083 --> 00:16:58,291 DOM HANKA 260 00:17:00,041 --> 00:17:01,083 TRZECIA RANO 261 00:17:11,792 --> 00:17:13,959 - O Boże! - Cześć, Peggy. 262 00:17:14,041 --> 00:17:15,583 Jak mogłeś? 263 00:17:16,291 --> 00:17:18,917 Jak mogłeś podrzucić mrówki na nasz trawnik? 264 00:17:19,000 --> 00:17:21,500 Zaprzeczam. Jestem niewinny. 265 00:17:21,583 --> 00:17:25,125 Wszystko tu zapisałeś. Początek akcji: trzecia rano. 266 00:17:25,208 --> 00:17:29,500 Nawet jeśli się przyznam, i tak nikt mi nie uwierzy. 267 00:17:29,583 --> 00:17:33,583 Więc po co trzymasz tu tyle mrówek? 268 00:17:34,834 --> 00:17:36,083 To jedwabniki. 269 00:17:37,583 --> 00:17:40,583 Jeśli mnie nie wydasz, uszyję ci jedwabne wdzianko. 270 00:17:42,166 --> 00:17:45,875 Nie mogę cię wypuścić. 271 00:17:45,959 --> 00:17:48,166 Na zewnątrz jest zbyt niebezpiecznie. 272 00:17:50,417 --> 00:17:53,375 Wybacz, królowo. Nie miałem racji. 273 00:17:58,834 --> 00:18:00,458 Dobrze, pani. 274 00:18:00,542 --> 00:18:03,417 Opowiem o tobie moim ziomkom. 275 00:18:03,500 --> 00:18:08,125 Czy mogłabyś powiedzieć poddanym... 276 00:18:12,166 --> 00:18:15,333 Dale podrzucił nam mrówki. 277 00:18:15,417 --> 00:18:16,333 Dale! 278 00:18:18,834 --> 00:18:19,959 O kurka. 279 00:18:20,041 --> 00:18:22,208 Tym razem przesadziłeś! 280 00:18:23,125 --> 00:18:25,417 Wracaj! Skopię ci tyłek! 281 00:18:25,500 --> 00:18:27,250 Nie! 282 00:18:27,333 --> 00:18:29,834 Chodź tu albo oberwiesz jeszcze mocniej. 283 00:18:29,917 --> 00:18:33,083 Nie powinieneś mnie zwalniać. 284 00:18:33,166 --> 00:18:35,500 Wiesz, że jestem zdolny do wszystkiego. 285 00:18:35,583 --> 00:18:39,041 Jak mogłeś zniszczyć mój trawnik? 286 00:18:39,125 --> 00:18:40,542 Nie miałem wyboru. 287 00:18:40,625 --> 00:18:45,583 Podrzuciłem ci mrówki na podjazd, ale nie mogły przegryźć się przez beton. 288 00:18:45,667 --> 00:18:47,542 Są słabe. Tak jak ja. 289 00:18:48,542 --> 00:18:51,542 - Tato... - Nie teraz. Jestem zajęty. 290 00:18:51,625 --> 00:18:53,500 To pilne. 291 00:18:54,875 --> 00:18:56,750 Co ty wyprawiasz? 292 00:18:56,834 --> 00:18:58,500 Zdejmij je ze mnie! 293 00:18:58,583 --> 00:19:00,208 Nie ruszaj się. 294 00:19:01,333 --> 00:19:04,458 Rób, co każe, bo cię użądlą. 295 00:19:04,542 --> 00:19:07,625 Podaj mi rękę. Przejdą na mnie. 296 00:19:07,709 --> 00:19:08,959 A jeśli nie? 297 00:19:09,041 --> 00:19:10,875 Bez obaw. 298 00:19:10,959 --> 00:19:15,333 Od 15 lat pragną mnie dopaść. 299 00:19:15,417 --> 00:19:17,959 No chodźcie. 300 00:19:25,417 --> 00:19:26,500 Dale? 301 00:19:28,375 --> 00:19:29,792 Panie Gribble? 302 00:19:29,875 --> 00:19:31,375 Dale! Nie! 303 00:19:34,000 --> 00:19:35,000 Boże. 304 00:19:35,083 --> 00:19:38,834 Oddał życie, żeby uratować mojego syna. 305 00:19:39,417 --> 00:19:43,500 Odpokutował za zniszczenie trawnika. 306 00:19:44,709 --> 00:19:47,291 Jesteśmy kwita. 307 00:19:52,166 --> 00:19:55,166 Czy obcy wszczepili mi chipa? 308 00:19:56,041 --> 00:19:57,250 Żyjesz? 309 00:19:57,333 --> 00:19:58,792 Odpowiedz. 310 00:20:09,041 --> 00:20:11,250 <i>Piłka spadła na murawę.</i> 311 00:20:11,333 --> 00:20:12,458 Piękna. 312 00:20:13,625 --> 00:20:15,917 Taka zielona i miękka. 313 00:20:16,834 --> 00:20:19,208 O tak! Chodź na imprezę. 314 00:20:19,291 --> 00:20:22,709 Wypij margarrritę, zanim Bill wyżłopie cały alkohol. 315 00:20:23,583 --> 00:20:28,625 Nie mówi się „margarrrita”, tylko „margarita”. 316 00:20:32,125 --> 00:20:34,166 Hank, szybko! 317 00:20:35,625 --> 00:20:36,917 A niech mnie! 318 00:20:37,875 --> 00:20:39,125 Proszę. 319 00:20:39,208 --> 00:20:42,208 Chciałem dać to żonie. 320 00:20:43,333 --> 00:20:45,500 Ale chyba już do mnie nie wróci. 321 00:20:46,166 --> 00:20:48,291 Szanuj zieleń, sąsiedzie. 322 00:20:48,375 --> 00:20:51,417 Niepryskana. Zero chemii. 323 00:20:51,500 --> 00:20:53,959 Wszystkie owady rozgniotłem palcami. 324 00:20:55,667 --> 00:20:57,375 Zobacz, ilu masz przyjaciół. 325 00:20:57,458 --> 00:21:00,166 Jesteś najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. 326 00:21:00,250 --> 00:21:03,458 Jak Jimmy... No wiesz. 327 00:21:03,542 --> 00:21:06,917 To bardzo miło z waszej strony. 328 00:21:07,458 --> 00:21:10,000 Bardzo was lubię. 329 00:21:10,083 --> 00:21:13,041 Za niektórymi nawet czasem tęsknię. 330 00:21:13,709 --> 00:21:16,792 Szczególnie dziękuję Dale’owi Gribble’owi. 331 00:21:16,875 --> 00:21:21,208 Dzięki jego paranoi i wrednemu usposobieniu 332 00:21:21,291 --> 00:21:24,875 zrozumiałem, że przyjaźń przetrwa wszystko. 333 00:21:24,959 --> 00:21:26,834 Jesteś moim najlepszym kumplem. 334 00:21:26,917 --> 00:21:29,125 Mnie wmawiałeś to samo. 335 00:21:30,333 --> 00:21:32,000 No cóż... 336 00:22:14,750 --> 00:22:18,083 Napisy: Krzysztof Kowalczyk 337 00:22:19,305 --> 00:23:19,525