"King of the Hill" Revenge of the Lutefisk

ID13180447
Movie Name"King of the Hill" Revenge of the Lutefisk
Release Namewebrip DSNP
Year1999
Kindtv
LanguagePolish
IMDB ID620297
Formatsrt
Download ZIP
Download King of the Hill.S03E21.srt
1 00:00:06,000 --> 00:00:12,074 Do you want subtitles for any video? -=[ ai.OpenSubtitles.com ]=- 2 00:00:28,500 --> 00:00:30,917 BOBBY KONTRA WAPNIAKI 3 00:00:33,500 --> 00:00:36,000 I dlatego powiedziałem policjantowi: 4 00:00:36,083 --> 00:00:39,667 brak wiary w Boga też nie jest wymówką. 5 00:00:40,750 --> 00:00:41,875 Szybko się uwinął. 6 00:00:42,000 --> 00:00:45,375 W południe transmitują jego ulubione wyścigi. 7 00:00:45,458 --> 00:00:47,208 Wtedy nie ma zmiłuj. 8 00:00:47,291 --> 00:00:50,125 Z przykrością stwierdzam, moi mili, 9 00:00:50,208 --> 00:00:53,959 że rezygnuję z probostwa w Arlen. 10 00:00:56,375 --> 00:00:58,959 I tak pracował na 1/10 etatu. 11 00:00:59,041 --> 00:01:01,917 Długo o tym rozmyślałem i doszedłem do wniosku, 12 00:01:02,000 --> 00:01:05,500 że przyszłość wiary drzemie w Internecie. 13 00:01:05,583 --> 00:01:10,917 Cyberklecha kropka com dotrze do każdego zakątka świata, 14 00:01:11,000 --> 00:01:12,875 o ile mają tam światłowód. 15 00:01:12,959 --> 00:01:17,583 W sobotę odbędzie się spotkanie z nowym proboszczem… 16 00:01:17,667 --> 00:01:19,583 Oby lubił sport. 17 00:01:19,667 --> 00:01:21,166 …Karen Stroup. 18 00:01:23,500 --> 00:01:24,875 Kobieta? 19 00:01:26,500 --> 00:01:31,458 Słyszałem, że w piwnicy seminarium w Harvardzie 20 00:01:31,542 --> 00:01:35,000 kobiety są chirurgicznie modyfikowane. 21 00:01:35,083 --> 00:01:38,458 W niedzielę rozegrane zostaną zawody golfowe. 22 00:01:38,542 --> 00:01:42,458 Jeśli zapoznanie się przeciągnie, a jak wiemy, kobiety lubią gadać, 23 00:01:42,542 --> 00:01:44,792 nie zdążymy na relację. 24 00:01:44,875 --> 00:01:49,500 Bóg zesłał do Arlen kobietę, żeby mnie ukarać. 25 00:01:49,583 --> 00:01:53,333 Jedyną samotną samicę, której nie wolno wyjść za mąż. 26 00:01:54,083 --> 00:01:56,166 U nas wolno. 27 00:01:57,917 --> 00:01:59,166 Dziękuję, Boziu. 28 00:01:59,250 --> 00:02:03,417 Ciekawe, co powie Cotton na bożą służącą? 29 00:02:03,500 --> 00:02:06,000 Aż boję się wysłać mu fax. 30 00:02:06,083 --> 00:02:11,875 Miałeś przestać przesyłać mu „Raporty Gribble’a”. 31 00:02:11,959 --> 00:02:16,125 Wiele mówisz, Hank, a ja większość publikuję. 32 00:02:19,667 --> 00:02:24,291 Staraj się być miły dla pastor Stroup. 33 00:02:24,375 --> 00:02:28,709 Niektórym trudno zaakceptować kobietę na stanowisku. 34 00:02:28,792 --> 00:02:32,458 Pamiętam swój pierwszy dzień na zastępstwie. 35 00:02:33,834 --> 00:02:35,583 To ona! 36 00:02:35,667 --> 00:02:38,208 Jakby co, mam sklep z oponami. 37 00:02:43,834 --> 00:02:46,792 Witaj, wielebna. Jestem Peggy Hill 38 00:02:46,875 --> 00:02:49,250 i przygotowałam zapiekankę 39 00:02:49,333 --> 00:02:53,500 wg tradycyjnego teksańskiego przepisu z opakowania chrupek. 40 00:02:53,583 --> 00:02:55,959 Peggy Hill. 41 00:02:59,625 --> 00:03:01,917 Ja przyrządziłam danie, 42 00:03:02,000 --> 00:03:06,041 które w Minnesocie nazywa się <i>lutefisk.</i> 43 00:03:06,125 --> 00:03:08,625 To skandynawski przysmak. 44 00:03:08,709 --> 00:03:13,709 Rybę moczymy w wodzie z popiołem, dopóki nie rozpuszczą się ości. 45 00:03:14,417 --> 00:03:18,750 Co, kochanie? Już idziemy! 46 00:03:18,834 --> 00:03:21,667 Mój mąż pragnie cię poznać. 47 00:03:25,500 --> 00:03:28,125 Hank Hill… 48 00:03:29,208 --> 00:03:32,417 Jutro pierwsza msza. Denerwujesz się? 49 00:03:32,500 --> 00:03:34,625 - Trochę. - Ja też. 50 00:03:34,709 --> 00:03:39,834 W południe transmitują golfa, a mój magnetowid się zacina. 51 00:03:39,917 --> 00:03:41,667 Fatalnie. 52 00:03:43,083 --> 00:03:47,041 Mecz futbolowy zaczyna się kwadrans po pierwszej. 53 00:03:47,125 --> 00:03:48,417 Kibicujesz? 54 00:03:48,500 --> 00:03:53,959 Tak między Bogiem a Wikingami, w niedzielę nigdy nie odpoczywam. 55 00:03:55,125 --> 00:03:57,166 Jesteś w porządku. 56 00:03:58,959 --> 00:04:01,291 Masz zapas propanu? 57 00:04:13,250 --> 00:04:15,208 Ależ to śmierdzi… 58 00:04:18,250 --> 00:04:21,750 Gdy przydzielono mnie do parafii w Teksasie, 59 00:04:21,834 --> 00:04:26,125 przestraszyłam się. Kobiety nie mają tu szans. 60 00:04:26,208 --> 00:04:28,166 W lecie bywa gorąco. 61 00:04:29,500 --> 00:04:31,583 Hank, mam pytanie. 62 00:04:32,500 --> 00:04:34,041 lubisz ryby? 63 00:04:34,709 --> 00:04:36,917 Tylko łowić, filetować i jeść. 64 00:04:38,875 --> 00:04:42,792 Chciałabym, żeby każdy w naszej kongregacji 65 00:04:42,875 --> 00:04:45,792 spróbował mojego <i>lutefiska.</i> 66 00:04:45,875 --> 00:04:48,750 Gdzie on się podział? 67 00:04:48,834 --> 00:04:52,417 Postawiłam go obok zapiekanki. 68 00:04:52,500 --> 00:04:54,542 Ktoś coś wie? 69 00:04:56,041 --> 00:05:00,083 Może zostawiłaś go na stole z deserami? 70 00:05:02,375 --> 00:05:03,667 Tu go nie ma. 71 00:05:03,750 --> 00:05:07,083 - Pomożecie mi szukać? - Znalazłem! 72 00:05:09,625 --> 00:05:11,917 Ktoś go spróbował? 73 00:05:16,667 --> 00:05:19,000 Wyrzuciliście go do śmieci? 74 00:05:19,083 --> 00:05:21,583 Półmisek znalazłem w kuble. 75 00:05:25,583 --> 00:05:27,166 Biedaczka. 76 00:05:27,250 --> 00:05:32,333 Musiała patrzeć, jak wszyscy opychają się moją zapiekanką. 77 00:05:32,417 --> 00:05:36,792 Ktoś w dziwny sposób wyraził brak szacunku. 78 00:05:37,625 --> 00:05:41,542 Nie wiem, czy można bardziej zranić tę kobietę? 79 00:05:49,875 --> 00:05:53,333 Jeśli się spóźnimy, zaparkujemy w piachu. 80 00:05:58,959 --> 00:06:02,917 Poznaliśmy się… wczoraj. 81 00:06:03,792 --> 00:06:07,125 Wiem, że jesteście dobrymi ludźmi. 82 00:06:07,208 --> 00:06:12,166 Nie chcę oceniać was przez pryzmat jednej zagubionej duszy. 83 00:06:15,500 --> 00:06:21,709 Nie ocenię nawet tej konkretnej osoby, bo nie wiem, kim jest. 84 00:06:26,667 --> 00:06:28,500 Warto było spróbować. 85 00:06:28,583 --> 00:06:32,542 Ewangelia św. Marka, 6:41. 86 00:06:33,583 --> 00:06:38,333 „I rozmnożył między wszystkich dwie ryby, 87 00:06:38,417 --> 00:06:41,792 aby najedli się do syta”. 88 00:06:47,625 --> 00:06:49,792 Zostawiłem but w samochodzie. 89 00:06:49,875 --> 00:06:51,208 Zaraz wracam. 90 00:06:55,542 --> 00:06:57,250 Módlmy się. 91 00:07:02,917 --> 00:07:04,709 Coś przegapiłem? Tańczyła? 92 00:07:04,792 --> 00:07:06,625 Skąd się dowiedział? 93 00:07:07,417 --> 00:07:09,625 Zająłem panu miejsce. 94 00:07:14,667 --> 00:07:17,250 Oto kolejny zwyczaj z Minnesoty, 95 00:07:17,333 --> 00:07:20,750 którego nie powinno się wyrzucać do śmieci. 96 00:07:20,834 --> 00:07:24,583 Obejmijcie waszego sąsiada z ławy. 97 00:07:28,083 --> 00:07:32,333 Zamienia dom boży w burdel. 98 00:07:32,417 --> 00:07:34,208 Mogę pana objąć? 99 00:07:34,291 --> 00:07:36,834 Migdal się z żoną. 100 00:07:36,917 --> 00:07:39,709 Ktoś inny stał bliżej. 101 00:07:41,542 --> 00:07:44,083 Objąć pana? 102 00:07:44,166 --> 00:07:46,417 W Biblii zapisano: 103 00:07:46,500 --> 00:07:49,792 kobiety nie mają prawa się odzywać w kościołach 104 00:07:49,875 --> 00:07:54,041 i muszą słuchać się mężczyzn. List do Koryntian. 105 00:07:54,125 --> 00:07:57,375 - Za to w księdze… - Billy Graham - facet. 106 00:07:57,458 --> 00:07:59,792 Jimmy Swaggart - facet. 107 00:07:59,875 --> 00:08:02,333 - Karen Stroup… - Dosyć! 108 00:08:02,417 --> 00:08:05,709 Jeśli zranisz tę samotną kobietę, 109 00:08:05,792 --> 00:08:10,333 jeśli mi ją odbierzesz, przyrzekam, że cię załatwię. 110 00:08:11,208 --> 00:08:12,750 Powiedziałem swoje. 111 00:08:12,834 --> 00:08:17,041 Jakby co, będę w tej części kościoła, gdzie wolno wejść tylko facetom. 112 00:08:25,625 --> 00:08:28,792 Po co jadłem tego <i>lutefiska?</i> 113 00:08:30,417 --> 00:08:33,500 Dlaczego był taki pyszny? 114 00:08:33,583 --> 00:08:35,041 Dlaczego? 115 00:08:40,375 --> 00:08:43,041 Stary, zlituj się, coś ty żarł? 116 00:08:49,083 --> 00:08:52,417 Nieważne, zmieniam lokal. 117 00:09:12,291 --> 00:09:13,875 <i>Nic ci nie jest?</i> 118 00:09:47,583 --> 00:09:49,041 Co tak śmierdzi? 119 00:09:49,125 --> 00:09:50,458 Nic. 120 00:09:50,542 --> 00:09:52,291 Znam ten zapach. 121 00:09:53,542 --> 00:09:54,625 Pali się! 122 00:10:20,542 --> 00:10:24,709 Boże, błagam, oby to nie była butla z propanem. 123 00:10:24,792 --> 00:10:27,709 Rozmawiałam ze strażakami. 124 00:10:27,792 --> 00:10:31,375 Podejrzewają podpalenie. 125 00:10:32,750 --> 00:10:37,208 Komuś się nie podoba, że pastorem została kobieta. 126 00:10:37,291 --> 00:10:39,125 Zaprawdę powiadam wam: 127 00:10:39,208 --> 00:10:44,333 Możecie spalić kościół, ale nie spopielicie wiary. 128 00:10:44,417 --> 00:10:48,542 Dzięki niej zapewnimy przyszłość naszym dzieciom. 129 00:10:50,667 --> 00:10:53,875 Dlaczego ktoś spalił kościół? 130 00:10:54,583 --> 00:10:56,959 Nie chodzi o kościół. 131 00:10:57,041 --> 00:10:59,125 Próbowano zabić wielebną Stroup. 132 00:10:59,875 --> 00:11:03,000 Ktoś zaprószył ogień w męskiej toalecie. 133 00:11:06,792 --> 00:11:10,083 W gazecie napisali, że ogień był tak gorący, 134 00:11:10,166 --> 00:11:13,875 iż strawił całe drewniane wyposażenie kościoła. 135 00:11:13,959 --> 00:11:17,166 Dlaczego nie jesz kurczaka? 136 00:11:17,250 --> 00:11:19,792 Już nigdy nic nie zjem. 137 00:11:19,875 --> 00:11:21,083 Słusznie. 138 00:11:21,166 --> 00:11:24,125 Robaki smakują lepiej niż to. 139 00:11:24,208 --> 00:11:27,792 Chłopak przejmuje się tym, co zdarzyło się w kościele. 140 00:11:27,875 --> 00:11:29,458 Spalił się. 141 00:11:29,542 --> 00:11:32,166 Niedobrze mi. 142 00:11:35,959 --> 00:11:39,291 To nie ty powinieneś się głodzić. 143 00:11:39,375 --> 00:11:42,250 To wina podpalacza i jego nienawiści. 144 00:11:46,125 --> 00:11:49,792 Nasz ukochany, wrażliwy chłopczyk. 145 00:11:50,375 --> 00:11:53,750 Przeżywa życie niczym poeta. 146 00:11:54,875 --> 00:11:56,750 Poeta-kowboj. 147 00:12:00,125 --> 00:12:05,250 Z bolącym sercem zapraszam was na modlitwę ekumeniczną. 148 00:12:05,333 --> 00:12:08,709 Są tu protestanci, katolicy, Żydzi i buddyści, 149 00:12:09,291 --> 00:12:12,166 mężczyźni i kobiety. 150 00:12:12,250 --> 00:12:15,250 Powodem naszego spotkania jest nienawiść. 151 00:12:15,333 --> 00:12:17,417 Nienawidzę nienawiści. 152 00:12:17,500 --> 00:12:20,208 To ona zniszczyła lutefiska, 153 00:12:20,291 --> 00:12:23,000 spaliła świątynię 154 00:12:23,083 --> 00:12:27,667 i przez nią ten biedny chłopiec postanowił pościć. 155 00:12:28,500 --> 00:12:31,417 Bobby, podejdź do mikrofonu. 156 00:12:31,500 --> 00:12:33,417 Śmiało. 157 00:12:38,500 --> 00:12:44,166 Twoje poświęcenie inspiruje nas wszystkich. 158 00:12:44,250 --> 00:12:47,375 Dlatego jako pierwszy powinieneś się dowiedzieć, 159 00:12:47,458 --> 00:12:49,959 że policja znalazła paczkę zapałek, 160 00:12:50,041 --> 00:12:54,000 którymi zaprószono ogień. Pętla dochodzenia się zaciska. 161 00:12:58,250 --> 00:13:01,750 Boże, zlituj się nad tą umęczoną duszą 162 00:13:01,834 --> 00:13:06,583 i pomóż nam ująć sprawcę zamieszania. 163 00:13:06,667 --> 00:13:11,458 Kto mógł mieć zapałki z klubu nocnego w Houston? 164 00:13:11,542 --> 00:13:13,250 Powiedzcie policji. 165 00:13:18,792 --> 00:13:22,750 Zapałki z klubu nocnego w Houston. 166 00:13:22,834 --> 00:13:26,208 Słyszałeś, Hank? 167 00:13:26,291 --> 00:13:29,667 Ojciec nie podpalił kościoła. 168 00:13:29,750 --> 00:13:32,041 Nie on jeden baluje po nocach. 169 00:13:32,834 --> 00:13:36,291 I nie on jeden obraża kobiety w sutannach, 170 00:13:36,375 --> 00:13:38,667 by za chwilę wyjść do męskiej toalety, 171 00:13:38,750 --> 00:13:43,208 gdzie zaprószono ogień i znaleziono zapałki z klubu w Houston? 172 00:13:49,834 --> 00:13:51,917 Gribble! 173 00:13:52,000 --> 00:13:53,500 Musisz mi pomóc! 174 00:13:53,583 --> 00:13:56,041 Mają moje zapałki. 175 00:13:56,125 --> 00:13:59,542 Lada moment oskarżą mnie o podpalenie. 176 00:13:59,625 --> 00:14:02,834 Będę zaszczycony, jeśli zgłosi się pan na policję 177 00:14:02,917 --> 00:14:04,291 z mojego telefonu. 178 00:14:04,375 --> 00:14:06,291 Nic nie zrobiłem, pacanie. 179 00:14:06,375 --> 00:14:08,625 Dowody mówią co innego. 180 00:14:08,709 --> 00:14:12,208 Niedługo sam wydam pana policji. 181 00:14:15,000 --> 00:14:16,625 Było tak. 182 00:14:17,291 --> 00:14:19,625 Próbowałem skorzystać z latryny, 183 00:14:19,709 --> 00:14:21,792 ale ktoś już tam siedział. 184 00:14:21,875 --> 00:14:26,291 Żeby się bronić, zapaliłem zapałkę i uciekłem. 185 00:14:26,834 --> 00:14:30,625 Ten śmierdziel musiał podłożyć ogień po moim wyjściu. 186 00:14:30,709 --> 00:14:34,750 Idź za smrodem, a znajdziesz podpalacza. 187 00:14:37,458 --> 00:14:40,250 Radzę panu zwiewać. 188 00:14:45,083 --> 00:14:46,291 Obudź się. 189 00:14:50,125 --> 00:14:51,583 Dokąd to? 190 00:14:51,667 --> 00:14:53,875 Wracaj do łóżka, 191 00:14:53,959 --> 00:14:56,542 a nikomu nic się nie stanie. 192 00:14:57,750 --> 00:15:00,000 Musicie mnie ukryć. 193 00:15:10,500 --> 00:15:12,667 Proszę wyjść z walizki. 194 00:15:14,333 --> 00:15:16,792 Jest pan aresztowany. 195 00:15:16,875 --> 00:15:19,458 To pomyłka. 196 00:15:20,500 --> 00:15:23,417 On jest niewinny! 197 00:15:24,291 --> 00:15:26,083 - Dziadku! - To nie ja! 198 00:15:26,166 --> 00:15:28,417 - Wierzę ci. - To ktoś inny. 199 00:15:28,500 --> 00:15:29,417 Wiem. 200 00:15:29,500 --> 00:15:31,542 Szukaj śmierdziela. 201 00:15:31,625 --> 00:15:35,375 To jego szukacie. Idź za smrodem! 202 00:15:37,375 --> 00:15:38,667 Będę tęsknił. 203 00:15:51,792 --> 00:15:55,333 Przedstawienie skończone. Wracajcie do domów. 204 00:15:56,250 --> 00:15:57,500 Istny cyrk. 205 00:16:01,667 --> 00:16:05,083 Całe miasto trąbi, że mój ojciec jest podpalaczem. 206 00:16:05,166 --> 00:16:07,291 Dziwisz się? 207 00:16:07,375 --> 00:16:10,250 Zawsze powtarzałam, że stać go na wszystko. 208 00:16:10,333 --> 00:16:13,667 Do tej pory wszyscy udawali, że mnie nie słyszą. 209 00:16:13,750 --> 00:16:17,291 Teraz będą w milczeniu potakiwać. 210 00:16:17,375 --> 00:16:21,458 Nawet jeśli dziadek zawinił, nie czyni go to złym człowiekiem. 211 00:16:22,041 --> 00:16:25,500 Zawsze stałem murem za ojcem, 212 00:16:25,583 --> 00:16:28,291 a okazji było niemało. 213 00:16:29,083 --> 00:16:32,125 Tym razem przeholował. 214 00:16:32,208 --> 00:16:36,625 Przecież nadal jest twoim ojcem. Na dobre i na złe, mam rację? 215 00:16:39,875 --> 00:16:44,542 Dziecko można wydziedziczyć, ale co zrobić z ojcem? 216 00:16:50,000 --> 00:16:53,542 Jeden bilet do Meksyku <i>por favor.</i> 217 00:16:54,083 --> 00:16:55,750 Czyli na dziś. 218 00:16:55,834 --> 00:16:58,000 - Bobby? - Babcia Didi? 219 00:16:59,375 --> 00:17:01,959 Podobno Cotton wylądował w więzieniu. 220 00:17:02,041 --> 00:17:05,041 Wiem. Wpłacisz za niego kaucję? 221 00:17:05,125 --> 00:17:08,208 Nie wyznaczono. Podpalił kościół. 222 00:17:08,291 --> 00:17:11,333 Teraz muszę sama wychować nasze dziecko. 223 00:17:11,417 --> 00:17:14,417 Nie twoje i moje. Cottona i moje. 224 00:17:14,500 --> 00:17:18,166 Mam wyrzuty sumienia. To był wypadek. 225 00:17:18,250 --> 00:17:20,333 Wiem o tym. 226 00:17:20,417 --> 00:17:24,417 Dlaczego nie zostawią go po prostu w spokoju? 227 00:17:24,500 --> 00:17:26,625 To dziecko to również wypadek. 228 00:17:26,709 --> 00:17:30,166 Gdybym zostawiła je w spokoju, nigdy by się nie urodziło. 229 00:17:30,250 --> 00:17:33,000 Ponosimy odpowiedzialność za wypadki. 230 00:17:33,083 --> 00:17:35,083 Cotton też tak uważa. 231 00:17:35,166 --> 00:17:37,083 Nawet przestał się wypierać. 232 00:17:37,166 --> 00:17:38,125 Serio? 233 00:17:38,208 --> 00:17:41,083 Powiedział, że jeśli maluch będzie jak ty, 234 00:17:41,166 --> 00:17:43,458 nigdy go nie porzuci. 235 00:17:45,834 --> 00:17:48,166 Musisz się przyznać. 236 00:17:48,250 --> 00:17:51,542 Od razu poczujesz się lepiej. I ja też. 237 00:17:51,625 --> 00:17:53,375 Proponują układ. 238 00:17:53,458 --> 00:17:58,041 Przyznaj się, a nie oskarżą cię o 23 usiłowania zabójstwa. 239 00:17:58,125 --> 00:18:01,625 Nie będę cierpiał za śmierdziela! 240 00:18:01,709 --> 00:18:05,000 Śmierdziel nie istnieje! 241 00:18:05,542 --> 00:18:07,291 Słuchaj no! 242 00:18:07,375 --> 00:18:11,917 Spędziłem dwa tygodnie na Iwo Jimie przysypany trupami. 243 00:18:12,000 --> 00:18:16,208 Nie masz pojęcia, jak cuchnęło, 244 00:18:16,291 --> 00:18:19,709 a mimo to pamiętam smród z kościoła. 245 00:18:31,959 --> 00:18:36,000 Gorzej może cuchnąć tylko w piekle. 246 00:18:36,083 --> 00:18:38,542 Wiesz, co tu śmierdzi, starcze? 247 00:18:38,625 --> 00:18:40,000 Twoja historyjka. 248 00:18:41,333 --> 00:18:44,542 Dziadku, tato, mamo! 249 00:18:45,917 --> 00:18:47,125 To moja… 250 00:18:48,125 --> 00:18:49,166 wina! 251 00:18:50,291 --> 00:18:51,667 To wszystko ja. 252 00:18:52,500 --> 00:18:54,709 Zjadłem <i>lutefiska.</i> 253 00:18:54,792 --> 00:18:58,083 Potem rozbolał mnie brzuch i pobiegłem do łazienki. 254 00:18:58,166 --> 00:19:01,583 Tam zapaliłem zapałki i zaprószyłem ogień. 255 00:19:01,667 --> 00:19:04,500 To przeze mnie dziadek cierpi. 256 00:19:06,166 --> 00:19:08,000 A nie mówiłem? 257 00:19:08,083 --> 00:19:10,875 To wasz chłopak tak śmierdział. 258 00:19:11,792 --> 00:19:14,583 To zbyt piękne, aby było prawdziwe. 259 00:19:15,667 --> 00:19:19,625 Bobby, masz się natychmiast przyznać policji. 260 00:19:19,709 --> 00:19:22,792 Inaczej twój dziadek dostanie dożywocie. 261 00:19:23,834 --> 00:19:26,625 Nikt nigdzie nie pójdzie. 262 00:19:26,709 --> 00:19:30,041 Usiądź, Hank. Żono Hanka. Siad, śmierdzielu. 263 00:19:30,125 --> 00:19:31,750 Nie przezywaj go. 264 00:19:31,834 --> 00:19:35,917 Przepraszam. Czyżbym cię uraził, śmierdzielu? 265 00:19:36,000 --> 00:19:37,333 Dziadku. 266 00:19:37,417 --> 00:19:40,041 Niefajnie, co? 267 00:19:40,125 --> 00:19:41,792 Zacznij się przyzwyczajać, 268 00:19:41,875 --> 00:19:46,917 bo jeśli się przyznasz, całe miasto będzie tak na ciebie wołać. 269 00:19:47,000 --> 00:19:48,333 Ma rację. 270 00:19:48,417 --> 00:19:50,417 Pojawią się też inne przezwiska. 271 00:19:50,500 --> 00:19:52,250 Na przykład podpalacz. 272 00:19:52,333 --> 00:19:56,125 Tak przejdzie do historii rozpraw sądowych. 273 00:19:56,667 --> 00:19:59,250 Tyle przezwisk. Co zrobimy? 274 00:19:59,333 --> 00:20:01,792 Powiem wam. 275 00:20:01,875 --> 00:20:05,333 Zawołajcie gliniarzy, to się przyznam. 276 00:20:05,417 --> 00:20:06,834 Nie możesz. 277 00:20:06,917 --> 00:20:09,792 I tak wszyscy mnie nienawidzą, 278 00:20:09,875 --> 00:20:12,792 a Bobby ma przed sobą całe życie. 279 00:20:15,291 --> 00:20:17,208 Wiesz, co mówisz? 280 00:20:17,291 --> 00:20:21,000 Dla mojego wnuka zgodzę się przyjąć kulkę. 281 00:20:21,083 --> 00:20:22,542 Byle nie w twarz. 282 00:20:22,625 --> 00:20:24,750 - Ale jak… - Wołaj ich. 283 00:20:26,083 --> 00:20:28,333 Powtórzę to, co powiedziałem glinom. 284 00:20:28,417 --> 00:20:32,000 Spaliłem kościół, ale to był wypadek. 285 00:20:32,792 --> 00:20:37,333 A co do tajemniczego śmierdziela, to byłem ja. 286 00:20:37,417 --> 00:20:40,166 Jestem stary, nie mam łydek 287 00:20:40,250 --> 00:20:42,792 i hydraulika mi szwankuje. 288 00:20:42,875 --> 00:20:46,000 Zwalałem winę na innych, ponieważ wstydziłem się 289 00:20:46,083 --> 00:20:48,709 własnego smrodu. 290 00:20:51,709 --> 00:20:56,417 Starsi ludzie sami dźwigają swoje gastryczne krzyże, 291 00:20:56,500 --> 00:21:00,083 a my powinniśmy ich wspierać, a nie potępiać. 292 00:21:00,917 --> 00:21:05,083 Cottonie Hillu, kocham cię i wybaczam. 293 00:21:05,166 --> 00:21:11,083 Zapraszam wszystkich wiernych, by okazali mu miłość i przebaczenie. 294 00:21:11,166 --> 00:21:12,375 Przytulasem. 295 00:21:16,834 --> 00:21:18,458 Wybaczam. 296 00:21:29,458 --> 00:21:31,834 Skoro już się przyznajemy, 297 00:21:31,917 --> 00:21:34,917 pamiętasz jak dziadek grał w domu w piłkę nożną 298 00:21:35,000 --> 00:21:37,959 i stłukł twój puchar z mistrzostw boggle? 299 00:21:38,041 --> 00:21:40,083 Nigdy mu tego nie wybaczę. 300 00:21:40,750 --> 00:21:42,583 - To byłem ja. - Wybaczam. 301 00:21:55,709 --> 00:22:00,583 Napisy: Sylwester Stachowicz 302 00:22:25,709 --> 00:22:28,291 <i>Byle nie w twarz.</i> 303 00:22:29,305 --> 00:23:29,803 Watch Online Movies and Series for FREE www.osdb.link/lm