"King of the Hill" Wings of the Dope

ID13180450
Movie Name"King of the Hill" Wings of the Dope
Release Namewebrip DSNP
Year1999
Kindtv
LanguagePolish
IMDB ID620336
Formatsrt
Download ZIP
Download King of the Hill.S03E23.srt
1 00:00:06,000 --> 00:00:12,074 Watch Online Movies and Series for FREE www.osdb.link/lm 2 00:00:28,458 --> 00:00:30,875 BOBBY KONTRA WAPNIAKI 3 00:00:32,959 --> 00:00:36,750 Trzysta dolarów za kolejny semestr. 4 00:00:36,834 --> 00:00:38,875 Proszę przeliczyć. 5 00:00:40,458 --> 00:00:45,500 I tak czeka cię trudny egzamin z farbowania włosów. 6 00:00:45,583 --> 00:00:49,291 Jeśli oblejesz, zapomnij o dalszej nauce. 7 00:00:49,375 --> 00:00:51,917 Nie zawiodę pani. 8 00:00:52,000 --> 00:00:53,750 No jasne. 9 00:00:54,291 --> 00:00:56,417 To Luanne. 10 00:00:57,875 --> 00:01:00,458 Masz za sobą trudny rok. 11 00:01:00,542 --> 00:01:04,208 Twój chłopak wyleciał w powietrze, wypadły ci włosy. 12 00:01:04,291 --> 00:01:06,291 Zawiesili cię w szkole. 13 00:01:06,375 --> 00:01:10,291 Ale jeśli zdasz ostatni egzamin, los się do ciebie uśmiechnie. 14 00:01:16,709 --> 00:01:19,375 Przykry widok. 15 00:01:19,458 --> 00:01:25,083 Po co Khan kupił trampolinę po Buckleyu, skoro nie zamierza o nią dbać? 16 00:01:25,166 --> 00:01:30,333 Może powinniśmy z nim porozmawiać? Taka okazja nie przydarzy się ponownie. 17 00:01:31,375 --> 00:01:33,208 Już wiem! 18 00:01:33,291 --> 00:01:37,333 Pamiętasz Bill, jak cię zmusiliśmy, żebyś umył zęby? 19 00:01:38,834 --> 00:01:42,041 Odwrócona psychologia to przeżytek. 20 00:01:42,125 --> 00:01:44,375 - Nieprawda. - Mam cię! 21 00:01:48,291 --> 00:01:51,750 Zdawałam egzamin pół roku temu. 22 00:01:51,834 --> 00:01:55,959 A teraz muszę zdać kolejny. To nie w porządku 23 00:01:56,041 --> 00:01:59,500 W prawdziwym życiu nikt tak często nie kontroluje. 24 00:02:02,917 --> 00:02:06,083 Koleżanki ze szkoły wizażu mi dokuczają. 25 00:02:12,417 --> 00:02:14,208 Serio, potrafią dopiec. 26 00:02:14,291 --> 00:02:16,625 Słyszeliśmy. 27 00:02:18,542 --> 00:02:21,417 To wy? Zostawiliście śmietnik bez opieki? 28 00:02:23,959 --> 00:02:27,417 - Tak sobie myślimy… - Nie chcemy naprawiać trampoliny. 29 00:02:27,500 --> 00:02:28,583 - Ja chcę. - Bill! 30 00:02:28,667 --> 00:02:30,083 - Co? - Dale! 31 00:02:31,542 --> 00:02:32,875 Kumam. 32 00:02:32,959 --> 00:02:35,375 Buraki chcą mi naprawić trampolinę. 33 00:02:35,458 --> 00:02:37,667 Co będę z tego miał? 34 00:02:38,959 --> 00:02:40,458 Dwa miesiące koszenia. 35 00:02:40,542 --> 00:02:42,000 Zgoda. 36 00:02:49,417 --> 00:02:51,125 Dał się wyrolować. 37 00:02:55,125 --> 00:02:57,250 Doskonale. 38 00:02:57,333 --> 00:03:02,625 Gdybym nie wiedziała, że to koński ogon, pomyślałabym, że należy do Cher. 39 00:03:02,709 --> 00:03:03,959 Dziękuję. 40 00:03:04,500 --> 00:03:07,542 Brawo. Doskonałe pasemka. 41 00:03:08,500 --> 00:03:10,041 Luanne. 42 00:03:10,125 --> 00:03:13,709 To nie w porządku. Mój klient przeganiał muchy. 43 00:03:16,417 --> 00:03:18,375 Odsuń się od konia. 44 00:03:23,417 --> 00:03:26,000 Włosy Cher są do bani. 45 00:03:26,625 --> 00:03:28,625 I tak zdam ten egzamin. 46 00:03:31,208 --> 00:03:33,959 Ruchy, panowie, ruchy! 47 00:03:35,375 --> 00:03:38,792 Pozwoliłem sobie narysować schemat. 48 00:03:38,875 --> 00:03:44,291 Tak trampolina wygląda obecnie, a tak będzie się prezentować już niedługo. 49 00:03:46,750 --> 00:03:48,166 Załatwię to. 50 00:03:48,250 --> 00:03:49,959 Cześć, Luanne. 51 00:03:50,041 --> 00:03:52,458 Uroczo dziś wyglądasz, prawda chłopaki? 52 00:03:53,667 --> 00:03:54,917 Bardzo. 53 00:03:57,417 --> 00:03:58,750 Buckley! 54 00:03:59,542 --> 00:04:01,458 Jego trampolina. 55 00:04:03,208 --> 00:04:04,792 Ulubiona. 56 00:04:05,417 --> 00:04:07,458 Nazywał ją „jedynką”. 57 00:04:12,458 --> 00:04:14,125 Na czym skończyliśmy? 58 00:04:19,000 --> 00:04:24,875 Zamiast żałować Buckleya lepiej odnowić jego trampolinę. 59 00:04:48,125 --> 00:04:51,458 Kim jesteś i co tu robisz? 60 00:04:52,959 --> 00:04:54,917 - Że co? - Pstro. 61 00:04:56,458 --> 00:04:58,000 Buckley! 62 00:05:00,291 --> 00:05:01,417 Wskakuj. 63 00:05:05,542 --> 00:05:07,709 Przecież ty nie żyjesz. 64 00:05:13,542 --> 00:05:15,375 Jesteś aniołem? 65 00:05:17,291 --> 00:05:19,041 Anioł Buckleya. 66 00:05:19,125 --> 00:05:20,583 Tylko nikomu ani słowa. 67 00:05:35,083 --> 00:05:37,083 Jesteś aniołem… 68 00:05:39,750 --> 00:05:43,333 chyba że mam halucynacje. 69 00:05:44,208 --> 00:05:49,500 Zdradź mi jakiś szczegół, o którym wiedział jedynie Buckley. 70 00:05:50,375 --> 00:05:53,083 Masz na tyłku znamię w kształcie znaczka hondy. 71 00:05:54,125 --> 00:05:56,125 Naprawdę jesteś aniołem! 72 00:07:04,291 --> 00:07:06,959 Luanne, dosłownie promieniejesz. 73 00:07:07,750 --> 00:07:10,333 Chyba nie zaszłaś w ciążę? Nieważne. 74 00:07:10,417 --> 00:07:12,709 W dechę! Kiełbaski! 75 00:07:12,792 --> 00:07:15,291 W dechę! Kiełbaski! 76 00:07:15,959 --> 00:07:17,625 Chcę coś ogłosić 77 00:07:17,709 --> 00:07:21,792 Zeszłej nocy miałam przeżycie religijne. 78 00:07:24,750 --> 00:07:29,834 Odwiedził mnie duch Buckleya. 79 00:07:31,000 --> 00:07:34,500 Skakał na trampolinie i kazał wszystkich pozdrowić. 80 00:07:34,583 --> 00:07:39,125 Ktoś chyba za dużo się tu uczył. 81 00:07:39,792 --> 00:07:43,875 Stawiam na Sharonę Johnson, wiecznie wkuwa. To nie fair. 82 00:07:44,542 --> 00:07:48,333 Tak czy siak, skakaliśmy razem na trampolinie, a potem… 83 00:07:48,417 --> 00:07:52,625 Tylko skakaliśmy, ale już wiem, że Buckley jest szczęśliwy. 84 00:07:57,125 --> 00:07:59,709 Anioł, powiadasz… 85 00:07:59,792 --> 00:08:02,750 Mam wyjątkowo gęsią skórkę. 86 00:08:02,834 --> 00:08:06,875 Cieszę się, że przestała beczeć z byle powodu. 87 00:08:06,959 --> 00:08:08,291 To już coś. 88 00:08:08,375 --> 00:08:11,333 Była dziwna, bo nawdychała się chemii do włosów. 89 00:08:11,417 --> 00:08:13,250 Była raczej zestresowana. 90 00:08:14,125 --> 00:08:16,959 Skoro to jej pomaga, niech myśli, co chce. 91 00:08:17,041 --> 00:08:18,792 Jedni widzą anioła, 92 00:08:18,875 --> 00:08:23,583 drudzy myśli, że ich ręka to bazuka, a rękawica baseballowa to Saddam. 93 00:08:23,667 --> 00:08:26,917 W każdej historii należy dostrzegać pozytywy. 94 00:08:27,000 --> 00:08:28,208 Wiem. 95 00:08:31,583 --> 00:08:36,166 Widzę, że ten anioł naprawdę poprawił ci humor. 96 00:08:36,250 --> 00:08:39,834 Teraz wiem, że Bóg nade mną czuwa. 97 00:08:39,917 --> 00:08:41,583 No właśnie! 98 00:08:41,667 --> 00:08:44,667 To Bóg zesłał ci anioła stróża. 99 00:08:44,750 --> 00:08:47,750 Który pomoże ci się usamodzielnić. 100 00:08:47,834 --> 00:08:51,083 Od tej pory w razie kłopotów nie musisz płakać. 101 00:08:51,166 --> 00:08:53,417 Anioł Buckleya ci pomoże. 102 00:08:53,500 --> 00:08:57,083 Na egzaminie albo gdy będziesz szukać mieszkania… 103 00:08:58,709 --> 00:09:00,667 Mój anioł stróż. 104 00:09:02,333 --> 00:09:03,792 Znajdzie mieszkanie. 105 00:09:07,208 --> 00:09:08,417 Alarm. 106 00:09:08,500 --> 00:09:11,250 Witam panów serdecznie. 107 00:09:13,792 --> 00:09:15,875 Co to miało znaczyć? 108 00:09:15,959 --> 00:09:19,750 Luanne twierdzi, że widziała na trampolinie anioła Buckleya. 109 00:09:19,834 --> 00:09:24,291 Wmówiłem jej, że to anioł stróż, co jeszcze bardziej poprawiło jej humor. 110 00:09:24,375 --> 00:09:26,458 Że też nie wpadłem na to wcześniej. 111 00:09:26,542 --> 00:09:29,625 Od dzisiaj ma chłopaka, którego nie muszę poznawać. 112 00:09:37,834 --> 00:09:40,667 Luanne wyprowadziła na spacer podręcznik. 113 00:09:41,750 --> 00:09:45,333 Nie wyprowadzam podręcznika. Czekam na swojego anioła stróża. 114 00:09:45,417 --> 00:09:48,792 Buckley powrócił z zaświatów, poskakał na trampolinie, 115 00:09:48,875 --> 00:09:51,166 a teraz pomaga mi w nauce. 116 00:09:53,500 --> 00:09:55,750 Kompletnie ci odbiło. 117 00:09:55,834 --> 00:10:00,166 Wystarczy mi świadomość, że on nade mną czuwa. 118 00:10:00,250 --> 00:10:03,500 Oblejesz egzamin z farbowania, wyleją cię ze szkoły 119 00:10:03,583 --> 00:10:05,917 i skończysz przy budzie z preclami. 120 00:10:06,000 --> 00:10:09,917 My zostaniemy znanymi kosmetyczkami na drugim piętrze w galerii 121 00:10:10,000 --> 00:10:13,250 I będziemy kupować u ciebie precle. 122 00:10:15,041 --> 00:10:17,417 A ja na nie napluję! 123 00:10:18,750 --> 00:10:20,125 Nieważne. 124 00:10:20,208 --> 00:10:24,000 Wybaczam wam, bo ja przynajmniej mam anioła. 125 00:10:27,500 --> 00:10:30,542 Aniele mój, ładnie cię proszę, 126 00:10:30,625 --> 00:10:32,625 przywal Sharonie w ryj… 127 00:10:33,834 --> 00:10:36,250 i pomóż mi zdać testy. 128 00:10:37,208 --> 00:10:38,792 Jesteś tu? 129 00:10:40,500 --> 00:10:41,834 Aniele? 130 00:10:46,709 --> 00:10:48,625 Do dzieła. 131 00:10:48,709 --> 00:10:50,667 A to co, list? 132 00:10:50,750 --> 00:10:52,667 Oddawaj. 133 00:10:52,750 --> 00:10:56,417 „Kochany aniołku Buckleya, ześlij mi kobietę. Jakąkolwiek. 134 00:10:56,500 --> 00:10:59,667 Pozdrawiam serdecznie. Bill Dauterive”. 135 00:10:59,750 --> 00:11:02,291 To sprawa między mną i aniołem. 136 00:11:02,375 --> 00:11:06,041 Nie ma żadnego anioła Buckleya. Tak jak nie ma Buckleya. 137 00:11:06,125 --> 00:11:10,709 Ten debil nie potrafił nawet znaleźć młotka w klepie z narzędziami. 138 00:11:10,792 --> 00:11:13,667 Ty masz swoich bogów, ja swoich. 139 00:11:13,750 --> 00:11:16,542 Bill, japa. Dale, podnieś. 140 00:11:19,208 --> 00:11:20,458 To znak. 141 00:11:20,542 --> 00:11:22,834 Bawimy się w Boga z Luanne, 142 00:11:22,917 --> 00:11:25,375 teraz Bóg bawi się w Boga z nami. 143 00:11:25,458 --> 00:11:27,208 I zna się na robocie. 144 00:11:27,291 --> 00:11:30,041 Nie zbliżę się do tej bramy piekieł. 145 00:11:30,750 --> 00:11:32,667 Mamy projekt do wykonania. 146 00:11:32,750 --> 00:11:36,291 Tylko ja i Boomhauer nie postradaliśmy jeszcze zmysłów. 147 00:11:36,375 --> 00:11:38,208 Sam nie wiem. 148 00:11:38,291 --> 00:11:41,417 Kiedyś godzinami naprawiałem mojego dodge’a, 149 00:11:41,500 --> 00:11:45,709 aż zjawił się Buckley, zajrzał po maskę i odpalił dotykiem silnik. 150 00:11:45,792 --> 00:11:48,917 Przeprowadził mnie wtedy przez ciemną dolinę. 151 00:11:49,000 --> 00:11:52,166 Za chwilę sam naprawię tę trampolinę. 152 00:11:52,250 --> 00:11:56,125 Jeśli jej dotkniesz, anioł Buckleya nigdy nie wróci. 153 00:11:57,500 --> 00:11:59,583 Co za upał! 154 00:12:00,959 --> 00:12:04,625 Minh, miałaś kiedyś przeżycie religijne? 155 00:12:04,709 --> 00:12:07,709 - Chodzi o anioła Buckleya? - Już wiesz? 156 00:12:07,792 --> 00:12:12,250 Gdy w takiej mieścinie ktoś wstaje z grobu, rodzą się plotki. 157 00:12:12,333 --> 00:12:14,792 Przecież Luanne jest szurnięta. 158 00:12:14,875 --> 00:12:18,792 Dlaczego to jej dane było zobaczyć anioła? 159 00:12:18,875 --> 00:12:20,500 Byłam wtedy w domu. 160 00:12:21,083 --> 00:12:24,750 Pewnego dnia jakiś głos szepnął mi do ucha: 161 00:12:25,333 --> 00:12:28,417 „Jezus jest miłością”. Słyszałam wyraźnie. 162 00:12:28,500 --> 00:12:31,709 Przestał szeptać, gdy wyłączyłam suszarkę. 163 00:12:37,834 --> 00:12:39,417 Uciekaj, Hank. 164 00:12:39,500 --> 00:12:41,250 To brama piekieł! 165 00:12:44,333 --> 00:12:47,875 Przez anioła Luanne wszyscy powariowali. 166 00:12:49,333 --> 00:12:52,792 Znowu słyszysz, że Jezus jest miłością? 167 00:12:52,875 --> 00:12:54,625 Kto to powiedział? 168 00:12:59,667 --> 00:13:02,000 Przygotowujesz się do egzaminu? 169 00:13:02,083 --> 00:13:06,291 Czekam na anioła Buckleya. Razem zrobimy fiszki do nauki. 170 00:13:08,166 --> 00:13:11,166 Z jego pomocą na pewno sobie poradzisz. 171 00:13:11,250 --> 00:13:14,834 Zdasz test, anioł dokończy swe dzieło 172 00:13:14,917 --> 00:13:17,792 i nie będzie już musiał wracać na ziemię. 173 00:13:17,875 --> 00:13:20,792 Jeśli mimo to zobaczysz znowu Buckleya, 174 00:13:20,875 --> 00:13:23,834 będzie stał za tym zły anioł śmierci. 175 00:13:24,750 --> 00:13:27,375 Nie ja ustalam zasady. Tak napisano w Biblii. 176 00:13:27,458 --> 00:13:28,750 Powodzenia. 177 00:13:40,000 --> 00:13:41,583 Gdzie on jest? 178 00:13:41,667 --> 00:13:43,667 Znowu mi to robi. 179 00:13:43,750 --> 00:13:47,375 Raz zaprosił mnie na koncert i wcale się nie zjawił. 180 00:13:47,458 --> 00:13:52,417 Gdy zapytałam, co sobie wyobraża, odpowiedział „pstro”. 181 00:13:53,792 --> 00:13:56,750 Mam nadzieję, że nie zdradził mnie dla innej. 182 00:13:57,333 --> 00:13:59,959 Może powinnam rzucić szkołę wizażu? 183 00:14:01,000 --> 00:14:04,625 Marzyłaś o niej, od kiedy ukończyłaś sześć lat. 184 00:14:04,709 --> 00:14:07,875 Będąc dwunastolatką, pragnęłaś zdobyć dyplom. 185 00:14:07,959 --> 00:14:11,500 Jeśli teraz się wycofasz, zrezygnujesz z marzeń. 186 00:14:11,583 --> 00:14:15,125 „Wykształcenie to pigułka, która ziszcza sny”. 187 00:14:15,208 --> 00:14:16,166 Peggy Hill. 188 00:14:16,250 --> 00:14:18,000 Nauka jest męcząca. 189 00:14:18,083 --> 00:14:20,917 Powinnam obsługiwać budę z preclami. 190 00:14:21,000 --> 00:14:23,792 Musisz zajrzeć w swoją duszę 191 00:14:23,875 --> 00:14:28,667 i przestać polegać na chłopakach, wujkach i aniołach. 192 00:14:28,750 --> 00:14:30,709 Wszystko zależy od ciebie. 193 00:14:30,792 --> 00:14:33,709 Niebo sprzyja zaradnym. 194 00:14:34,667 --> 00:14:36,000 Tak zrobię. 195 00:14:36,583 --> 00:14:38,083 Pomożesz mi, ciociu? 196 00:14:38,166 --> 00:14:39,417 Oczywiście. 197 00:14:49,291 --> 00:14:51,834 Nie wiem, dlaczego się nie zjawiłeś. 198 00:14:51,917 --> 00:14:53,625 Czy to jakiś test? 199 00:14:53,709 --> 00:14:59,583 Przecież wiesz, że dzisiaj zdaję egzamin z makijażu i farbowania włosów. 200 00:15:08,667 --> 00:15:10,625 Nareszcie! 201 00:15:10,709 --> 00:15:12,875 Dziękuję ci, aniele Buckleya. 202 00:15:13,709 --> 00:15:15,125 Oblejesz egzamin. 203 00:15:15,208 --> 00:15:16,375 Że co? 204 00:15:17,750 --> 00:15:19,583 Mam wiadomość od Jezusa. 205 00:15:19,667 --> 00:15:22,458 Delikatnie sugeruje, że jesteś beznadziejna. 206 00:15:22,542 --> 00:15:24,166 Mam. 207 00:15:24,250 --> 00:15:27,083 „Luanne, serio, jesteś do kitu. 208 00:15:27,166 --> 00:15:29,375 Rzuć tę budę. Pozdrawiam, Jezus”. 209 00:15:30,041 --> 00:15:31,834 podkreślił „serio”. Niefajnie. 210 00:15:31,917 --> 00:15:34,792 Anioł powinien być miły, 211 00:15:34,875 --> 00:15:37,000 a ty jesteś okropny. 212 00:15:37,083 --> 00:15:40,083 - Żałuję, że zginąłeś. - Pretensje do Jezusa. 213 00:15:40,166 --> 00:15:41,959 Jesteś wredny. 214 00:15:42,041 --> 00:15:45,083 Zachowujesz się, jakbyś był moim chłopakiem. 215 00:15:45,166 --> 00:15:49,417 Ale ja w siebie wierzę i zamierzam coś w życiu osiągnąć. 216 00:15:49,500 --> 00:15:51,500 Będę robić makijaże 217 00:15:51,583 --> 00:15:54,792 i dorobię się największego pickupa w Hollywood. 218 00:15:54,875 --> 00:15:57,500 Jest ci pisane co innego. 219 00:15:57,583 --> 00:16:00,458 Moim przeznaczeniem jest szkoła wizażu. 220 00:16:06,125 --> 00:16:07,250 Ratuj się! 221 00:16:22,208 --> 00:16:23,542 Nic ci się nie stało? 222 00:16:23,625 --> 00:16:25,583 Uczyłam się przez całą noc, 223 00:16:25,667 --> 00:16:30,166 byłam zmęczona, i chyba zasnęłam za kierownicą… 224 00:16:30,709 --> 00:16:33,208 - Może usiądziesz? - Chyba tak. 225 00:16:37,917 --> 00:16:40,917 Wyglądam okropnie i muszę zdać egzamin. 226 00:16:41,875 --> 00:16:45,417 - Wygląd to 10% oceny. - Serio? U kogo? 227 00:16:45,500 --> 00:16:48,333 - Pewnie belfer od statystyki. - Jest świnią. 228 00:16:48,417 --> 00:16:50,667 Ubrudziłam się kremem koloryzującym. 229 00:16:50,750 --> 00:16:51,750 Chwileczkę. 230 00:16:51,834 --> 00:16:56,041 Myślicie, że chodzę z wami na studia? 231 00:16:56,625 --> 00:16:58,000 A co w tym złego? 232 00:16:58,834 --> 00:17:00,333 Na pewno nic ci nie jest? 233 00:17:00,417 --> 00:17:04,834 Musimy obejrzeć <i>Gorączkę sobotniej nocy</i> na ćwiczenia z kulturoznawstwa. 234 00:17:04,917 --> 00:17:07,667 - Nic mi nie jest. - Powodzenia na egzaminie. 235 00:17:23,208 --> 00:17:25,500 Gdzie się podział twój anioł stróż? 236 00:17:25,583 --> 00:17:26,959 Parkuje? 237 00:17:30,834 --> 00:17:33,333 Zaczynajmy. 238 00:17:33,417 --> 00:17:34,834 Włóżcie rękawiczki. 239 00:17:45,542 --> 00:17:48,625 Czy ktoś widział dzisiaj anioła? 240 00:17:48,709 --> 00:17:50,375 Jeszcze nie. 241 00:17:53,792 --> 00:17:55,375 A to co? 242 00:17:56,375 --> 00:17:57,458 List. 243 00:17:57,542 --> 00:17:59,750 „Z biura anioła Buckleya”. 244 00:18:01,125 --> 00:18:04,834 „Billu, Boomhauerze i Dale’u: 245 00:18:04,917 --> 00:18:07,625 nie jestem w stanie załatwić Billowi kobiety, 246 00:18:07,709 --> 00:18:08,917 jakiejkolwiek, 247 00:18:09,000 --> 00:18:12,834 ani załatwić sprzęgła do dodge’a rocznik ’68, 248 00:18:12,917 --> 00:18:17,041 a brama piekieł znajduje się w garażu Hanka, 249 00:18:17,125 --> 00:18:20,875 obok jego narzędzi, które omijać powinien każdy, 250 00:18:20,959 --> 00:18:22,959 komu piekło niemiłe”. 251 00:18:23,709 --> 00:18:25,125 To wszystko. 252 00:18:25,208 --> 00:18:26,667 Żegnaj, Buckley. 253 00:18:26,750 --> 00:18:29,834 Żegnaj, aniele… Nie tak szybko. 254 00:18:29,917 --> 00:18:31,208 Pokaż. 255 00:18:34,083 --> 00:18:36,417 To nie jego charakter pisma. 256 00:18:47,583 --> 00:18:50,291 Może dla odmiany naprawimy trampolinę? 257 00:18:50,375 --> 00:18:52,000 Czemu nie? 258 00:18:59,500 --> 00:19:01,458 - Nie zgadniecie! - Zdałaś! 259 00:19:01,542 --> 00:19:04,333 Tak czułam. Moje gratulacje! 260 00:19:05,750 --> 00:19:08,875 Mam znacznie lepsze wiadomości. Wrócił anioł Buckleya 261 00:19:08,959 --> 00:19:12,000 i prawie zderzyłam się z furgonetką z hot dogami. 262 00:19:12,083 --> 00:19:16,583 Jezus miał wobec mnie inne plany, a ja pomyślałem, że gorsze. 263 00:19:16,667 --> 00:19:19,917 Ale pamiętałam twoje słowa, by nie rezygnować z marzeń. 264 00:19:20,000 --> 00:19:22,500 Czyli Jezus wymyślił dla mnie coś lepszego. 265 00:19:22,583 --> 00:19:27,875 Wycofałam czesne ze szkoły wizażu i zapisałam się do koledżu w Arlen. 266 00:19:28,000 --> 00:19:29,792 Tak jak chciał Jezus. 267 00:19:30,959 --> 00:19:33,458 Do prawdziwego koledżu? 268 00:19:33,542 --> 00:19:36,542 Od dzisiaj marzysz jak duży chłopiec. 269 00:19:36,625 --> 00:19:39,250 Jestem taki szczęśliwy! 270 00:19:39,333 --> 00:19:41,458 Doskonale, Luanne! 271 00:19:42,542 --> 00:19:45,208 Teraz przeniesiesz się do akademika. 272 00:19:45,291 --> 00:19:47,500 Wszystkie marzenia się spełniają. 273 00:19:48,291 --> 00:19:51,709 Po opłaceniu wpisowego, kupieniu podręczników 274 00:19:51,792 --> 00:19:55,709 i przyzwoitych ubrań nie stać mnie na pokój. 275 00:20:01,375 --> 00:20:03,792 Cóż, dopóki będziesz się uczyła 276 00:20:03,875 --> 00:20:07,959 - i przynosiła dobre oceny… - Dziękuję, wujku. 277 00:20:08,041 --> 00:20:09,333 Nie trzeba. 278 00:20:10,041 --> 00:20:11,834 Uściskaj ciocię. 279 00:20:11,917 --> 00:20:16,375 Zostanę wyzwoloną artystką. A może lekarzem? 280 00:20:18,041 --> 00:20:21,041 Pierwsze słyszę o hot dogach w Arlen. 281 00:20:21,125 --> 00:20:25,291 Wierzę. Inaczej byś mnie tam zabrał. 282 00:20:39,125 --> 00:20:41,375 Przepraszam, że uciekłem z samochodu. 283 00:20:41,458 --> 00:20:43,750 Wcale nie jesteś taki głupi. 284 00:20:46,041 --> 00:20:47,458 Muszę lecieć. 285 00:20:47,542 --> 00:20:50,208 Jezus organizuje imprezę. Będzie w pytę. 286 00:20:50,291 --> 00:20:53,041 Pewnie przyjdzie wielu gości. 287 00:20:53,125 --> 00:20:57,000 Jeśli go spotkasz, podziękuj mu ode mnie. 288 00:20:58,125 --> 00:20:59,625 Żegnaj, Buckley. 289 00:20:59,709 --> 00:21:01,417 Zanim odejdę… 290 00:21:02,041 --> 00:21:03,959 czy mogę cię pocałować? 291 00:21:08,917 --> 00:21:10,959 - To już przeszłość. - Bo co? 292 00:21:12,375 --> 00:21:13,792 Pstro. 293 00:21:35,000 --> 00:21:36,625 Ustanowiłem nowy rekord. 294 00:21:56,208 --> 00:21:58,917 Aniele Buckleya! 295 00:22:00,208 --> 00:22:02,792 Aniele Buckleya! 296 00:22:04,000 --> 00:22:06,291 Jestem cholernie samotny. 297 00:22:06,375 --> 00:22:10,166 Codziennie muszę dojeżdżać do śmierdzącego Houston. 298 00:22:10,250 --> 00:22:12,792 Czy na pewno podjąłem właściwą decyzję? 299 00:22:13,375 --> 00:22:14,834 Aniele Buckleya! 300 00:22:15,458 --> 00:22:19,709 Dlaczego objawiłeś się tej głupiej krowie, a nie mnie? 301 00:22:19,792 --> 00:22:21,625 Aniele Buckleya! 302 00:22:24,667 --> 00:22:27,250 Napisy: Sylwester Stachowicz 303 00:22:28,305 --> 00:23:28,636 Watch Online Movies and Series for FREE www.osdb.link/lm