"King of the Hill" Old Glory
ID | 13180501 |
---|---|
Movie Name | "King of the Hill" Old Glory |
Release Name | webrip DSNP |
Year | 2000 |
Kind | tv |
Language | Polish |
IMDB ID | 620278 |
Format | srt |
1
00:00:06,000 --> 00:00:12,074
Watch Online Movies and Series for FREE
www.osdb.link/lm
2
00:00:28,792 --> 00:00:30,917
BOBBY KONTRA WAPNIAKI
3
00:00:35,500 --> 00:00:38,333
ZŁOTE MYŚLI PEGGY HILL
4
00:00:49,000 --> 00:00:50,625
Kurde.
5
00:00:50,709 --> 00:00:54,583
Dobra, to nic.
Wykrzyknik i tak tylko przeszkadzał.
6
00:00:55,333 --> 00:00:57,583
Może to są mądre złote myśli.
7
00:00:57,667 --> 00:01:02,208
Mamo, wróciłem ze szkoły.
Pomoczę sobie stopy.
8
00:01:02,291 --> 00:01:04,166
Ciężki dzień, Bobby?
9
00:01:04,250 --> 00:01:06,542
- Mieliśmy zastępstwo…
- Jak się nazywa?
10
00:01:06,625 --> 00:01:08,917
- Pani Donovan.
- Donovan?
11
00:01:09,000 --> 00:01:11,000
Wypadła z gry trzy lata temu.
12
00:01:11,083 --> 00:01:13,291
Robiła magistra czy jakoś tak.
13
00:01:13,375 --> 00:01:15,500
Dlaczego wzięli ją zamiast mnie?
14
00:01:15,583 --> 00:01:17,166
Może szli alfabetycznie.
15
00:01:17,250 --> 00:01:21,083
Nie, załatwili to decyzją sądu
w sprawie Zagarello.
16
00:01:21,166 --> 00:01:23,208
Tak jak Donovan załatwiła mnie.
17
00:01:23,291 --> 00:01:27,709
Siedzę tu cały dzień i tworzę złote myśli
za dziesięć centów za słowo.
18
00:01:27,792 --> 00:01:30,583
W misce jest dużo miejsca.
19
00:01:30,667 --> 00:01:32,458
<i>Nie wiem tego, lecz ktoś mówił</i>
20
00:01:32,542 --> 00:01:34,250
<i>Że Ruscy tyłki mają jak rubin</i>
21
00:01:34,333 --> 00:01:36,750
<i>Nie wiem tego, fakt to dziwny</i>
22
00:01:36,834 --> 00:01:39,000
<i>Eskimosów tyłek jest zimny</i>
23
00:01:44,083 --> 00:01:49,041
Ta flaga jest za blisko ognia.
Nie wytrzymam tego.
24
00:01:49,125 --> 00:01:51,208
Flaga zresztą też.
25
00:01:51,291 --> 00:01:56,625
Zgodnie z kodeksem Stanów Zjednoczonych,
paragraf 36, sekcja 176K,
26
00:01:56,709 --> 00:01:59,625
zniszczoną i wyblakłą flagę
palimy z honorami.
27
00:01:59,709 --> 00:02:02,792
Tak, ale salutowałem do niej
przez ostatnie 20 lat.
28
00:02:02,875 --> 00:02:06,792
Przeżyłem przy niej wojskową falę.
Przy niej brałem ślub.
29
00:02:10,959 --> 00:02:14,875
Proszę o pozwolenie na podarowanie fladze
kochającego domu.
30
00:02:14,959 --> 00:02:19,750
Każdego ranka wciągnę ją na maszt.
Każdego wieczora będę ją opuszczał.
31
00:02:19,834 --> 00:02:23,375
- Będę ją trzymał…
- Masz trzymetrowy maszt?
32
00:02:23,458 --> 00:02:25,125
Mam półtorametrowy maszt.
33
00:02:27,125 --> 00:02:28,834
Pójdę do sklepu budowlanego.
34
00:02:28,917 --> 00:02:30,500
<i>Mam wasze eseje.</i>
35
00:02:30,583 --> 00:02:36,125
Zwykle staram się nie sypać piątkami,
ale tym mi nie wyszło.
36
00:02:38,542 --> 00:02:39,542
PRZYJDŹ DO MNIE!
37
00:02:43,542 --> 00:02:45,709
Chciała mnie pani widzieć?
38
00:02:45,792 --> 00:02:49,667
Nie, chciałam sprawdzić,
czy umiesz czytać.
39
00:02:52,291 --> 00:02:55,834
Jedynka z angielskiego?
To twój język ojczysty, Bobby.
40
00:02:55,917 --> 00:02:58,834
Hank, to nie do końca wina Bobby'ego.
41
00:02:58,917 --> 00:03:00,625
Donovan ma ze mną na pieńku,
42
00:03:00,709 --> 00:03:03,417
odkąd dostałam miejsce parkingowe
pod drzewem.
43
00:03:03,500 --> 00:03:06,291
Nienawidzi mnie
i wyżywa się na tobie.
44
00:03:06,834 --> 00:03:11,750
Nie, to nie jest jedynka.
To solidna trójka.
45
00:03:11,834 --> 00:03:12,917
Co za różnica?
46
00:03:13,000 --> 00:03:15,583
Pani Donovan kazała mi
przygotować nowy temat
47
00:03:15,667 --> 00:03:20,542
i przez ciebie da mi pewnie
kolejną jedynkę.
48
00:03:53,834 --> 00:03:56,000
Wspaniale.
49
00:04:05,208 --> 00:04:06,792
Wiatr.
50
00:04:06,875 --> 00:04:09,041
Nie, flaga.
51
00:04:10,250 --> 00:04:14,375
Mamo, tato!
W końcu wybrałem temat eseju.
52
00:04:14,458 --> 00:04:18,291
„Dlaczego Bobby Hill kocha Amerykę”.
53
00:04:18,375 --> 00:04:22,041
Chcę zobaczyć, jak nauczycielka
daje jedynkę za kraj na piątkę.
54
00:04:22,125 --> 00:04:24,875
Ta baba dałaby kołka Eskimosom
za kostki lodu.
55
00:04:27,625 --> 00:04:30,166
- Jak ci idzie?
- Niezbyt dobrze.
56
00:04:31,375 --> 00:04:35,333
Tobie też ciężko zacząć,
gdy piszesz swoje złote myśli?
57
00:04:37,333 --> 00:04:41,834
Nie, ależ skąd.
Po prostu siadam i piszę, co czuję.
58
00:04:41,917 --> 00:04:44,000
Peggyhilluję to bez problemu.
59
00:04:44,083 --> 00:04:48,625
Potrzeba nam wstępu,
czegoś, co przyciągnie uwagę.
60
00:04:50,875 --> 00:04:52,166
Czegokolwiek.
61
00:04:53,875 --> 00:04:54,834
To może…
62
00:04:55,500 --> 00:05:00,041
USA to skrót od Stany Zjednoczone Ameryki.
63
00:05:02,250 --> 00:05:05,291
Beznadzieja! Znowu dostanę jedynkę.
64
00:05:05,375 --> 00:05:08,792
Z takim podejściem
i słabym esejem, to tak.
65
00:05:10,458 --> 00:05:13,625
Ty masz dobre podejście, mamo.
66
00:05:13,709 --> 00:05:17,125
Ty mogłabyś napisać świetny esej.
67
00:05:17,208 --> 00:05:19,750
Tylko dlatego, że jestem zawodową pisarką.
68
00:05:19,834 --> 00:05:25,083
Pomyślmy.
Może coś takiego…
69
00:05:26,291 --> 00:05:30,917
Jeśli skasujesz „ju” z „juesej”,
to co zostanie?
70
00:05:31,000 --> 00:05:37,166
„Esej”, który wyjaśni,
dlaczego Bobby Hill kocha Amerykę.
71
00:05:37,250 --> 00:05:39,917
Mamo, świetnie ci idzie!
72
00:05:40,542 --> 00:05:42,458
Cóż… Przynieś mi coś do picia.
73
00:05:56,917 --> 00:05:57,750
Peggy.
74
00:06:12,208 --> 00:06:14,875
Co ty tu robisz?
Nie masz dziś lekcji.
75
00:06:14,959 --> 00:06:17,125
Bo mnie o to nie poproszono.
76
00:06:17,208 --> 00:06:19,542
Pomyślałam, że zajrzę do pani Donovan
77
00:06:19,625 --> 00:06:22,375
i zapytam, czy sprawdziła twój esej.
78
00:06:26,417 --> 00:06:28,625
- Cześć, Peggy.
- Peggy.
79
00:06:28,709 --> 00:06:32,375
Mój syn chciał zapytać,
czy oceniłaś już jego esej.
80
00:06:33,667 --> 00:06:35,208
Nie, jeszcze nie.
81
00:06:35,291 --> 00:06:39,709
Szybkie oddawanie ocenionych prac
to najważniejsza zasada dla nauczycieli.
82
00:06:39,792 --> 00:06:44,792
Tak, chciałabym zostać i pogadać,
ale mam lekcje.
83
00:06:44,875 --> 00:06:45,834
A ty?
84
00:06:46,750 --> 00:06:48,250
Ja mogę zostać i pogadać.
85
00:06:53,166 --> 00:06:56,000
Bobby, możemy porozmawiać?
86
00:06:56,083 --> 00:07:00,375
Bobby, zapomniałeś swojego ołówka.
87
00:07:01,250 --> 00:07:02,208
Ja też.
88
00:07:02,291 --> 00:07:03,500
Dobrze, że jesteś.
89
00:07:03,583 --> 00:07:06,208
Miałam właśnie oddać Bobby'emu esej.
90
00:07:06,291 --> 00:07:09,458
- Wow! Piątka!
- O, tak.
91
00:07:09,542 --> 00:07:12,375
Tylko piątka? Bez plusa?
92
00:07:13,583 --> 00:07:16,291
Musisz mi powiedzieć,
jak wpadłeś na ten wstęp.
93
00:07:16,375 --> 00:07:21,166
- Kiedy…
- Będę z panią szczery, pani Donovan.
94
00:07:21,250 --> 00:07:24,333
Nie miałem weny, więc poszedłem do…
95
00:07:25,041 --> 00:07:26,875
Ja tylko…
96
00:07:26,959 --> 00:07:29,834
Wpadłem na to podczas kąpieli.
97
00:07:29,917 --> 00:07:32,208
Najlepsze pomysły przychodzą,
98
00:07:32,291 --> 00:07:37,000
gdy leżę w wannie i piję kakao.
99
00:07:37,083 --> 00:07:41,625
To ciekawe, bo kiedy ja nie mam weny,
pisząc złote myśli do gazety,
100
00:07:41,709 --> 00:07:46,959
to szukam kogoś, kto pomoże mi
i podrzuci pomysł.
101
00:07:47,041 --> 00:07:51,375
To nie w moim stylu.
U mnie sprawdza się kakao.
102
00:07:51,458 --> 00:07:53,959
Bo jesteś pisarzem, Bobby.
103
00:07:54,041 --> 00:07:56,375
A twoja mama… jest tylko myślicielką.
104
00:07:56,458 --> 00:08:00,542
Wygląda na to, że pochodnia została
przekazana i w końcu rozbłysła.
105
00:08:05,583 --> 00:08:07,458
„Uznawaj zasługi, kiedy trzeba.
106
00:08:07,542 --> 00:08:10,709
To nie tylko powiedzenie
dla żołnierzy i prawników”.
107
00:08:11,709 --> 00:08:13,208
Dobrze, ale nie świetnie.
108
00:08:15,250 --> 00:08:17,500
Czemu nie poprosisz Bobby'ego o pomoc?
109
00:08:18,375 --> 00:08:20,542
Dostał piątkę.
110
00:08:20,625 --> 00:08:23,667
Kiedy ja czy ty
dostałyśmy ostatnio piątkę?
111
00:08:23,750 --> 00:08:26,041
To było 24 maja 1974 roku.
112
00:08:27,291 --> 00:08:30,166
Przysłówki są przeceniane.
113
00:08:30,250 --> 00:08:33,875
Teraz trzeba stawiać na przymiotniki.
114
00:08:33,959 --> 00:08:35,834
Tu są moje małe Szekspiry.
115
00:08:36,792 --> 00:08:38,333
Niedługo mamy apel
116
00:08:38,417 --> 00:08:41,166
i chcę, żebyś przeczytał dzieciom
swój esej.
117
00:08:41,250 --> 00:08:45,166
Dobra, zrobię to… dla dzieci.
118
00:08:47,875 --> 00:08:50,917
Hank, spójrz na to
i powiedz, że nie zwariowałam.
119
00:08:51,000 --> 00:08:55,792
„Romans mojego męża z piwem
i dlaczego nie jestem zazdrosna”.
120
00:08:56,667 --> 00:08:57,917
Cóż, lubię piwo.
121
00:08:58,834 --> 00:09:00,250
Też mi się podobało,
122
00:09:00,333 --> 00:09:03,208
ale najwidoczniej redaktor
z<i> Obserwatora Arlen</i>
123
00:09:03,291 --> 00:09:06,166
uznał, że ludzi interesują
urodziny celebrytów,
124
00:09:06,250 --> 00:09:07,875
a nie moje złote myśli.
125
00:09:07,959 --> 00:09:09,750
Przestali je publikować?
126
00:09:09,834 --> 00:09:13,417
Hank, oni sądzą, że ludzi nie obchodzi
to, co myślę.
127
00:09:13,500 --> 00:09:15,333
Nie poddawaj się, Peggy.
128
00:09:15,417 --> 00:09:18,750
Spójrz na Bobby'ego.
Dostał jedynkę i się poprawił.
129
00:09:18,834 --> 00:09:21,041
To jak jedynka dla ciebie.
130
00:09:21,125 --> 00:09:24,458
Musisz tylko znaleźć dobry temat,
tak jak Bobby.
131
00:09:24,542 --> 00:09:26,125
Ale nie pisz o fladze.
132
00:09:26,208 --> 00:09:28,834
Bobby napisał już o niej wszystko.
133
00:09:29,542 --> 00:09:31,041
To ja napisałam ten esej.
134
00:09:31,625 --> 00:09:32,959
Co? Nie, nie.
135
00:09:33,041 --> 00:09:36,250
Flaga zainspirowała Bobby'ego
i wzniósł się na wyżyny.
136
00:09:36,333 --> 00:09:38,959
- To ja.
- Ty napisałaś cały esej?
137
00:09:39,041 --> 00:09:41,208
Wiesz, że nawet mi nie podziękował?
138
00:09:41,291 --> 00:09:45,542
A czy coś by się stało, gdyby powiedział:
„Mama mi trochę pomogła”
139
00:09:45,625 --> 00:09:48,417
albo „Moja mama napisała ten esej,
a nie ja”.
140
00:09:48,500 --> 00:09:53,000
Nie powinien przypisywać sobie zasług,
ale też nie powinnaś pisać za niego.
141
00:09:53,083 --> 00:09:55,333
Myślę, że oboje zawaliliście.
142
00:09:55,417 --> 00:09:56,959
I co teraz zrobisz?
143
00:09:57,041 --> 00:09:58,250
Nie powiem za niego.
144
00:09:58,333 --> 00:10:00,333
Ale pisać za niego to mogłaś.
145
00:10:00,417 --> 00:10:02,291
Tak, i dostałam piątkę.
146
00:10:06,750 --> 00:10:09,875
Gwyneth Souphanousinphone…
147
00:10:09,959 --> 00:10:11,875
Gdzie mój lunch?
148
00:10:11,959 --> 00:10:15,125
Kahn, obudź się. Jest 10.30.
Spóźnisz się do pracy!
149
00:10:15,208 --> 00:10:18,041
Co? Mihn, jest jeszcze ciemno.
150
00:10:28,417 --> 00:10:29,625
Kahn.
151
00:10:29,709 --> 00:10:33,875
Dotknij tej flagi, a to będzie
ostatnia rzecz, jakiej dotkniesz.
152
00:10:52,792 --> 00:10:55,333
- Cześć, Bobby.
- Cześć, Clark.
153
00:10:55,875 --> 00:11:00,041
Nie mówiłem ci tego,
ale podziwiam twoje prace.
154
00:11:01,667 --> 00:11:05,959
- Ja bym się dzielił takim talentem.
- Miło.
155
00:11:10,709 --> 00:11:13,667
„Moje ulubione hobby” na czwartek.
156
00:11:13,750 --> 00:11:17,458
Oddam w piątek, żeby się nie skapnęli.
157
00:11:25,792 --> 00:11:27,750
Chcesz mi coś powiedzieć?
158
00:11:27,834 --> 00:11:32,667
Wszyscy proszą mnie,
by pomóc im z esejami, bo…
159
00:11:32,750 --> 00:11:35,917
no wiesz, jestem
najlepszym pisarzem w szkole.
160
00:11:36,000 --> 00:11:39,333
Serio? Nie jesteś
najlepszym pisarzem w szkole.
161
00:11:39,417 --> 00:11:42,083
Ja jestem, bo napisałam ten esej. Ja.
162
00:11:42,166 --> 00:11:44,917
- Nie powiedziałem, że nie.
- Powiedziałeś.
163
00:11:45,000 --> 00:11:47,750
A teraz wybacz,
ale muszę pisać złote myśli,
164
00:11:47,834 --> 00:11:49,834
bo nikt ich za mnie nie napisze.
165
00:11:49,917 --> 00:11:53,333
Myślałem, że gazeta już ich nie publikuje.
166
00:11:53,417 --> 00:11:57,000
Kiedy zdecydowali się
odrzucić ostatnią partię,
167
00:11:57,083 --> 00:12:00,041
napisałam 185 kolejnych.
168
00:12:00,125 --> 00:12:03,917
Aż 161 z nich to czyste złoto.
169
00:12:04,000 --> 00:12:05,834
Reszta to wznowienia.
170
00:12:12,917 --> 00:12:16,500
„Jeśli lubisz dziergać,
pokochasz tę nić przeznaczenia”.
171
00:12:18,500 --> 00:12:22,625
Clarku Petersie, znalazłeś nowe hobby.
172
00:12:24,875 --> 00:12:28,083
Hank, czytałeś dziś gazetę?
173
00:12:28,166 --> 00:12:29,500
Jeszcze nie.
174
00:12:30,625 --> 00:12:34,041
Dziś urodziny Franka Gorshina.
Był komikiem.
175
00:12:34,125 --> 00:12:36,500
Obok sekcji z urodzinami.
176
00:12:36,583 --> 00:12:39,125
Twoje złote myśli wróciły!
Świetnie, Peggy.
177
00:12:39,208 --> 00:12:42,208
- Jak to zrobiłaś?
- Wykupiłam miejsce reklamowe.
178
00:12:43,917 --> 00:12:46,792
A jak.
Niech czytelnicy znów je pokochają.
179
00:12:46,875 --> 00:12:50,083
Potem zdejmę reklamę
i będę czekać na telefon.
180
00:12:50,750 --> 00:12:52,458
REKLAMA
ZŁOTE MYŚLI PEGGY HILL
181
00:13:02,333 --> 00:13:06,208
Tyle ludzi lubi dziergać.
182
00:13:06,291 --> 00:13:07,834
Czytałaś moją kolumnę.
183
00:13:07,917 --> 00:13:11,250
- Dwa razy.
- Dziękuję.
184
00:13:11,333 --> 00:13:13,834
Może napisałabyś list do wydawcy?
185
00:13:13,917 --> 00:13:17,959
Jeśli napiszę go dla ciebie,
to napiszę też dla Clarka Petersa.
186
00:13:18,041 --> 00:13:20,709
Cóż, jeśli to…
Nie rozumiem.
187
00:13:20,792 --> 00:13:24,792
Ty i Clark Peters uważacie, cytuję:
188
00:13:24,875 --> 00:13:29,542
„Ocieplacze na imbryk
są albo szydełkowe, albo hardkorowe”.
189
00:13:29,625 --> 00:13:32,166
To niepodobne do Clarka Petersa.
190
00:13:32,250 --> 00:13:34,875
Clark Peters, którego znam,
lubi niszczyć.
191
00:13:34,959 --> 00:13:38,041
Boże, ktoś mnie plagiatuje.
192
00:13:38,125 --> 00:13:41,333
Plagiat to poważne oskarżenie.
193
00:13:41,417 --> 00:13:44,250
Powinnaś zerknąć na eseje
z całej siódmej klasy.
194
00:13:44,333 --> 00:13:48,458
Te o „pierścieniach na serwetki,
do krewetki i bagietki”,
195
00:13:48,542 --> 00:13:50,792
„jesieni – listopad, liść opadł”,
196
00:13:50,875 --> 00:13:52,291
i mój ulubieniec,
197
00:13:52,375 --> 00:13:57,542
„Czy wiecie, że mąż Emily
ma romans z piwem korzennym?”.
198
00:13:58,333 --> 00:13:59,709
Ale nie jest zazdrosna.
199
00:13:59,792 --> 00:14:03,625
Ktoś najwyraźniej włamał mi się
do komputera.
200
00:14:03,709 --> 00:14:05,083
Mogłabym w to uwierzyć.
201
00:14:05,166 --> 00:14:10,041
Albo w słowa dziewięciorga dzieci,
które mówią, że Bobby napisał im eseje.
202
00:14:11,792 --> 00:14:13,959
Bobby Hill! Chodź tu natychmiast!
203
00:14:15,125 --> 00:14:17,208
Jak śmiesz kraść moje złote myśli?
204
00:14:18,041 --> 00:14:22,083
To twoja wina, bo napisałaś mój esej
i dostałaś piątkę.
205
00:14:22,166 --> 00:14:25,000
Miałem spokój, gdy dostawałem czwórki.
206
00:14:25,083 --> 00:14:28,917
- Bobby.
- Teraz robi się ciekawie.
207
00:14:29,000 --> 00:14:33,125
Jeśli mogę podkraść coś z twoich myśli,
to sos się zagęszcza.
208
00:14:33,208 --> 00:14:37,709
Czego chcesz? Pieniędzy?
Wydałam wszystko na tę reklamę.
209
00:14:37,792 --> 00:14:40,375
Myślę, że wystarczą przeprosiny.
210
00:14:40,458 --> 00:14:42,000
Racja. Bobby, przeproś ją.
211
00:14:42,083 --> 00:14:45,542
Nie mnie, ale całe grono uczniowskie.
212
00:14:45,625 --> 00:14:48,166
Jutrzejszy apel będzie świetną okazją.
213
00:14:48,250 --> 00:14:50,917
Niech każde z was
napisze własne przeprosiny.
214
00:14:51,000 --> 00:14:54,667
Jeśli nie, napiszę skargę
do dyrektora Mossa.
215
00:14:55,291 --> 00:14:58,000
Czego cię nauczyli w tej szkole wyższej?
216
00:14:58,083 --> 00:14:59,500
Jak przetrwać.
217
00:15:05,125 --> 00:15:07,375
Gdzieś w głębi serca
218
00:15:07,458 --> 00:15:10,917
część mnie zawsze wiedziała,
że nie zasługuję na tę piątkę.
219
00:15:11,000 --> 00:15:13,917
Boże, jak uczniowie
zobaczą mnie na scenie,
220
00:15:14,000 --> 00:15:17,583
pomyślą, że odbieram
nagrodę dla nauczycielki zastępczej roku,
221
00:15:17,667 --> 00:15:19,959
a nie przyznaję się do błędu.
222
00:15:20,542 --> 00:15:24,083
Nie mogę tego zrobić.
To nie fair wobec uczniów.
223
00:15:24,166 --> 00:15:25,959
Oboje postąpiliście źle.
224
00:15:26,041 --> 00:15:27,959
Nie tylko zhańbiliście flagę,
225
00:15:28,041 --> 00:15:31,041
zhańbiliście też republikę,
którą ona uosabia.
226
00:15:31,125 --> 00:15:33,375
Na waszym miejscu
pisałbym przeprosiny.
227
00:15:33,458 --> 00:15:36,041
Na twoim miejscu schowałbym je
przed Bobbym.
228
00:15:37,417 --> 00:15:41,000
To wszystko moja wina, mamo.
Przepraszam.
229
00:15:41,083 --> 00:15:42,667
Ja też przepraszam.
230
00:15:42,750 --> 00:15:45,500
Ale będzie po mnie,
jeśli wejdę na tę scenę
231
00:15:45,583 --> 00:15:47,125
i przeproszę to babsko.
232
00:15:47,208 --> 00:15:48,709
Nie mamy wyjścia.
233
00:15:48,792 --> 00:15:50,667
Jeśli nie pójdziemy na apel,
234
00:15:50,750 --> 00:15:54,250
pani Donovan doniesie dyrektorowi Mossowi.
235
00:15:54,875 --> 00:15:57,208
Spokojnie, pójdziemy na ten apel
236
00:15:57,291 --> 00:16:00,041
i wystawimy niezłe przedstawienie.
237
00:16:00,125 --> 00:16:01,000
Jak to?
238
00:16:01,083 --> 00:16:05,375
Ci uczniowie nie potrzebują przeprosin,
tylko czegoś, w co uwierzą.
239
00:16:05,458 --> 00:16:07,166
I my im to damy.
240
00:16:07,250 --> 00:16:10,709
Syn kocha swój kraj.
Matka kocha swego syna.
241
00:16:10,792 --> 00:16:13,041
To amerykańskie jak placek z jabłkami.
242
00:16:13,125 --> 00:16:16,500
A jeśli Donovan się sprzeciwi,
powieszą ją za zdradę.
243
00:16:16,583 --> 00:16:20,000
Tak, kocham placek z jabłkami!
244
00:16:20,083 --> 00:16:24,542
Flaga nas w to wpakowała
i ona nas z tego wyciągnie.
245
00:16:24,625 --> 00:16:27,375
Na jutrzejszym apelu
pokażemy tym mięczakom
246
00:16:27,458 --> 00:16:31,166
stary, dobry wykład o patriotyzmie.
247
00:16:31,792 --> 00:16:34,291
Przygotujemy go dziś wieczorem.
248
00:16:36,375 --> 00:16:40,709
Zabierz mu kluczyki do auta,
a ja odwrócę jego uwagę.
249
00:16:40,792 --> 00:16:41,667
Idź.
250
00:16:42,542 --> 00:16:44,917
Kotku, czy to cement pęka wokół wanny?
251
00:16:45,500 --> 00:16:46,333
Co?
252
00:16:49,166 --> 00:16:50,250
O rany!
253
00:16:51,083 --> 00:16:56,291
Pan Dauterive trzyma flagę nocą w garażu.
254
00:16:56,375 --> 00:16:57,250
Więc jeśli…
255
00:17:04,750 --> 00:17:06,333
Dobra, zmiana planu.
256
00:17:06,417 --> 00:17:09,250
Zdejmowałam pranie, to zdejmę i flagę.
257
00:17:09,333 --> 00:17:11,417
A ja poprowadzę samochód.
258
00:17:11,500 --> 00:17:12,500
- Tak!
- Dalej!
259
00:17:17,750 --> 00:17:20,458
Dobra, jeszcze trochę.
Dalej, podjedź.
260
00:17:20,542 --> 00:17:22,709
Jeszcze. Okej, wystarczy.
261
00:17:22,792 --> 00:17:25,291
Trzeba ją złożyć.
262
00:17:26,041 --> 00:17:30,083
I pamiętaj, kradniemy flagę,
ale jej nie hańbimy.
263
00:17:30,166 --> 00:17:31,166
Gotowy?
264
00:17:43,709 --> 00:17:45,792
Bobby, nie patrz w bok.
265
00:17:45,875 --> 00:17:48,542
Czekaj. Będziesz wyglądał na winnego.
266
00:17:48,625 --> 00:17:50,125
Obejrzyj się.
267
00:17:58,792 --> 00:17:59,834
Świetnie.
268
00:17:59,917 --> 00:18:00,875
LICEUM
269
00:18:04,375 --> 00:18:06,041
Flaga!
270
00:18:06,125 --> 00:18:09,750
Szybko, Bobby, wracaj do auta.
Musimy zawrócić.
271
00:18:13,208 --> 00:18:15,500
O nie! Wyjdź i sprawdź, co to.
272
00:18:16,333 --> 00:18:20,417
Niech to będzie próg zwalniający.
Próg zwalniający.
273
00:18:20,500 --> 00:18:23,750
- To próg zwalniający, prawda?
- Nie, to flaga.
274
00:18:23,834 --> 00:18:26,333
Wkręciła się w oś.
275
00:18:26,875 --> 00:18:30,458
Odjedź powoli do przodu.
276
00:18:34,583 --> 00:18:36,083
Okej, uwolniłem ją.
277
00:18:37,166 --> 00:18:38,458
Gdy zaczniesz mówić,
278
00:18:38,542 --> 00:18:42,166
pociągnę za sznurek,
a za tobą rozwinie się chwała.
279
00:18:42,250 --> 00:18:43,750
Poczekaj na oklaski.
280
00:18:44,917 --> 00:18:48,208
Gdy zacznie grać muzyka, damy suchy lód
281
00:18:48,291 --> 00:18:51,291
i odpalimy świece dymne, zaniemówią.
282
00:18:51,375 --> 00:18:54,417
Chcę zobaczyć, jak wyglądają świece
z końca sali.
283
00:18:55,542 --> 00:18:57,208
Odpalaj, Bobby.
284
00:18:59,250 --> 00:19:01,583
Są piękne.
285
00:19:01,667 --> 00:19:04,041
To się musi udać.
286
00:19:06,542 --> 00:19:07,375
Boże, nie!
287
00:19:08,875 --> 00:19:10,125
Bobby, ratuj flagę!
288
00:19:10,208 --> 00:19:13,583
Już spłonęła… i jest mokra.
289
00:19:13,667 --> 00:19:16,875
Nie stój tak!
Zerwij ją i uciekajmy!
290
00:19:30,750 --> 00:19:35,291
Co za zwierzę zrobiło coś takiego?
291
00:19:35,375 --> 00:19:36,458
Niedźwiedź?
292
00:19:40,250 --> 00:19:46,125
Przedstawiam flagę do inspekcji
i odpowiedniego zniszczenia.
293
00:19:47,667 --> 00:19:50,625
Czy sierżant sprawdził tę flagę?
294
00:19:50,709 --> 00:19:51,834
Tak jest.
295
00:19:51,917 --> 00:19:55,417
Sierżancie, co wykazała inspekcja
i co pan zaleca?
296
00:19:55,500 --> 00:19:58,542
Jako że była stara i porwana,
297
00:19:58,625 --> 00:20:03,041
mokra i spalona,
zniszczona w służbie na rzecz narodu,
298
00:20:03,125 --> 00:20:07,125
zalecam by odpowiednio
zniszczyć ją przez spalenie.
299
00:20:08,125 --> 00:20:11,750
<i>…drużyna bejsbolowa zebrała 24,60 dolarów…</i>
300
00:20:11,834 --> 00:20:12,917
LICEUM
301
00:20:13,000 --> 00:20:14,417
<i>…prawie osiągnęli cel.</i>
302
00:20:14,959 --> 00:20:16,792
Teraz mam zaszczyt
303
00:20:16,875 --> 00:20:20,333
przedstawić najwspanialszego ucznia
naszej szkoły.
304
00:20:20,417 --> 00:20:22,792
Uwaga, bo to Bobby Hill!
305
00:20:25,875 --> 00:20:28,875
Wyjeżdżam na trzy lata,
a ty zabierasz mi
306
00:20:28,959 --> 00:20:31,542
miejsce parkingowe sprzed nosa. O nie.
307
00:20:32,750 --> 00:20:35,709
„Nie jestem wojskowym ani prawnikiem,
308
00:20:35,792 --> 00:20:38,792
ale uznaję zasługi, kiedy trzeba”.
309
00:20:38,875 --> 00:20:43,583
Te słowa napisała wielka pisarka.
Moja mama, Peggy Hill.
310
00:20:44,333 --> 00:20:48,583
Poza tym napisała też mój i wasze eseje.
311
00:20:50,000 --> 00:20:53,333
Czego ta szkoła nauczyła nas o fladze?
312
00:20:53,417 --> 00:20:58,208
Składam przysięgę wierności codziennie,
ale nie wiem, co to znaczy.
313
00:20:58,291 --> 00:21:02,417
Przed każdym meczem słucham hymnu,
314
00:21:02,500 --> 00:21:08,166
ale na słowa „Och, czy widzisz”,
szukam sprzedawcy orzeszków.
315
00:21:08,250 --> 00:21:13,959
Ale dziś widziałem dorosłego mężczyznę,
który płakał, gdy flaga płonęła.
316
00:21:14,041 --> 00:21:17,375
Gdy zobaczyłem, ile dla niego znaczyła,
317
00:21:17,458 --> 00:21:22,250
zrozumiałem, że dla mnie
też powinna tyle znaczyć.
318
00:21:22,333 --> 00:21:26,458
Dlatego jeśli będziecie siedzieć
obok mnie w karnej klasie,
319
00:21:26,542 --> 00:21:30,709
i jakaś kulka ze śliną
spadnie w pobliżu tej flagi,
320
00:21:30,792 --> 00:21:33,125
lepiej uważajcie.
321
00:21:33,208 --> 00:21:35,083
Tom Landry rządzi!
322
00:21:36,500 --> 00:21:38,583
Boże błogosław Amerykę.
323
00:21:39,709 --> 00:21:42,792
To było wspaniałe, Bobby.
Teraz wiem, skąd ta piątka.
324
00:21:45,166 --> 00:21:47,667
A teraz zapraszam orkiestrę.
325
00:22:28,750 --> 00:22:31,333
<i>U mnie sprawdza się kakao.</i>
326
00:22:31,417 --> 00:22:33,417
Napisy: Joanna Ziółkowska
327
00:22:34,305 --> 00:23:34,487
Watch Online Movies and Series for FREE
www.osdb.link/lm