"The Camomile Lawn" Episode #1.2

ID13181693
Movie Name"The Camomile Lawn" Episode #1.2
Release NameThe.Camomile.Lawn.S01E02.WEB-DL.DDP2.0.H.264-squalor
Year1992
Kindtv
LanguagePolish
IMDB ID1251082
Formatsrt
Download ZIP
1 00:00:06,000 --> 00:00:12,074 Watch Online Movies and Series for FREE www.osdb.link/lm 2 00:00:18,580 --> 00:00:20,853 Dobry Boże! Sophy? 3 00:00:28,660 --> 00:00:31,880 <i>PEJZAŻ Z RUMIANKAMI</i> 4 00:00:57,606 --> 00:01:00,379 Richard powiedział mi o biednej Sophy. <i>ODCINEK DRUGI</i> 5 00:01:00,533 --> 00:01:02,633 Chcesz wejść od razu? Monika jest przy niej. 6 00:01:02,793 --> 00:01:04,366 To pokój na samej górze, na lewo. 7 00:01:04,573 --> 00:01:06,966 - Mildred musiała wyjść. - Dziękuję. 8 00:01:08,453 --> 00:01:09,786 Zaczekaj! 9 00:01:11,466 --> 00:01:12,826 Proszę ja ciebie. 10 00:01:14,800 --> 00:01:16,486 Och, Sophy! 11 00:01:17,926 --> 00:01:20,266 Sophy, spójrz, kto przyszedł! 12 00:01:20,920 --> 00:01:22,206 Dzień dobry! 13 00:01:22,620 --> 00:01:24,006 Kochanie? 14 00:01:29,793 --> 00:01:31,739 Dzień dobry, Sophy, wróciłam do domu. 15 00:01:31,873 --> 00:01:33,386 Jak się czujesz? 16 00:01:34,826 --> 00:01:37,713 W Londynie, kiedy kupiłam pieska dla wujka Richarda, 17 00:01:37,893 --> 00:01:40,779 kupiłam też mnóstwo garderoby dla ciebie. 18 00:01:50,986 --> 00:01:52,479 Dużo się dzieje. 19 00:01:53,200 --> 00:01:54,753 Polly ma wojenną posadę. 20 00:01:55,006 --> 00:01:56,626 Calypso szuka pracy. 21 00:01:56,906 --> 00:01:58,746 Walter zaciąga się do Marynarki Wojennej. 22 00:01:59,186 --> 00:02:01,366 Bliźniacy chcą do Sił Powietrznych. Oliver... 23 00:02:01,519 --> 00:02:04,660 już zgłosił się do armii. Do szeregów, nie chce być oficerem. 24 00:02:09,046 --> 00:02:12,133 Ciocia Sarah i ja myślimy, że chciałabyś wyjechać do szkoły. 25 00:02:12,353 --> 00:02:14,826 Więc pojechałam do dawnej szkoły Polly pod Cambridge. 26 00:02:14,986 --> 00:02:17,846 Spodoba ci się tam. Będą dziewczynki w twoim wieku, 27 00:02:18,120 --> 00:02:20,720 różne zabawy i tak dalej. 28 00:02:20,966 --> 00:02:23,266 Będziesz mogła zatrzymywać się u Polly w Londynie. 29 00:02:24,719 --> 00:02:27,146 Nie do końca rozumiem. Z czyjego polecenia? 30 00:02:27,380 --> 00:02:28,720 Co się dzieje? 31 00:02:28,953 --> 00:02:30,320 - Policja. - Co? 32 00:02:30,566 --> 00:02:33,480 Nie są Anglikami, prawda? 33 00:02:35,513 --> 00:02:36,966 W sprawie tego ze straży? 34 00:02:37,160 --> 00:02:39,406 Co miał ten niefortunny wypadek! 35 00:02:39,559 --> 00:02:42,100 - To jakaś pomyłka. - Kochana... 36 00:02:42,420 --> 00:02:44,166 - Przyszli. - Co się dzieje? 37 00:02:44,406 --> 00:02:45,773 Po co tu przyszli? 38 00:02:46,040 --> 00:02:47,519 Przyszli po nas. 39 00:02:48,420 --> 00:02:51,719 Bądź spokojna, moje dziecko. To policja angielska, nie Gestapo. 40 00:02:51,886 --> 00:02:53,566 - Po was? - Mamy być internowani. 41 00:02:53,706 --> 00:02:55,913 Jako wrodzy cudzoziemcy. Ostrzeżono nas. 42 00:02:56,053 --> 00:02:58,773 Kompletna niedorzeczność! Jesteście Żydami. 43 00:02:59,193 --> 00:03:00,980 Przybyliście tu, by uciec przed Hitlerem. 44 00:03:01,706 --> 00:03:03,393 Ale jednak cudzieziemcy. 45 00:03:03,993 --> 00:03:05,926 - O Boże! - Nie! 46 00:03:07,160 --> 00:03:08,640 Nie mogą was zabrać! 47 00:03:09,793 --> 00:03:11,326 Wujku Richardzie! 48 00:03:11,973 --> 00:03:13,413 Wujku Richardzie! 49 00:03:13,940 --> 00:03:16,666 Wujku Richardzie! 50 00:03:17,213 --> 00:03:18,986 Proszę, musisz ich powstrzymać! 51 00:03:19,226 --> 00:03:21,793 Napisz do „Timesa”. Napisz do premiera. 52 00:03:22,713 --> 00:03:24,153 Wuj Richard zrobi to. 53 00:03:24,313 --> 00:03:25,966 Sprawi, ze go posłuchają. 54 00:03:27,200 --> 00:03:29,026 I rzeczywiście napisał. 55 00:03:30,073 --> 00:03:32,140 - Słucham? - Twój ojciec dużo pomógł. 56 00:03:32,640 --> 00:03:34,673 - Serio? - Poseł... 57 00:03:34,800 --> 00:03:37,760 ze świetnymi kontaktami, bogacz mający wielu przyjaciół. 58 00:03:38,013 --> 00:03:40,580 Musiał być bogaty, inaczej twoja matka by za niego nie wyszła. 59 00:03:41,286 --> 00:03:44,213 Calypso zawsze powtarzała, że wyjdzie za bogacza. 60 00:03:46,079 --> 00:03:47,886 Co ty pijesz, ciociu? 61 00:03:48,520 --> 00:03:49,926 Szkocką. 62 00:04:02,753 --> 00:04:04,233 Wiesz, George... 63 00:04:04,380 --> 00:04:06,340 on równie dobrze mógłby być jej ojcem. 64 00:04:06,666 --> 00:04:08,560 Właśnie jej ojciec ich sobie przedstawił. 65 00:04:08,800 --> 00:04:10,780 Jak mógł być taki głupi? 66 00:04:10,993 --> 00:04:12,900 Nie przyszło mu to do głowy. 67 00:04:13,493 --> 00:04:15,347 Ten człowiek uchodził za nietykalnego. 68 00:04:15,786 --> 00:04:17,413 Skąd ojciec mógł wiedzieć, 69 00:04:17,579 --> 00:04:19,779 że wobec wojny Hector uzna za konieczne 70 00:04:19,913 --> 00:04:21,813 spłodzić syna i dziedzica. 71 00:04:21,979 --> 00:04:24,953 - Przecież miał żonę! - Która się nie mogła wywiązać. 72 00:04:25,100 --> 00:04:27,593 - Albo Hector nie może. - Zobaczymy, no nie? 73 00:04:28,233 --> 00:04:29,719 Ciocia Helena! 74 00:04:30,626 --> 00:04:33,520 - Sophy nie ma z tobą? - Nie. Posłałam ją do internatu. 75 00:04:34,327 --> 00:04:37,333 Jakaż szkoda. Chciałam, by zobaczyła Ritza. 76 00:04:37,900 --> 00:04:40,546 Hectorze, to moja ciocia Helena z Kornwalii. 77 00:04:40,781 --> 00:04:42,446 Zatrzyma się u cioci Sary i wuja George'a. 78 00:04:42,573 --> 00:04:44,186 Richard nie mógł przyjechać. 79 00:04:44,300 --> 00:04:46,933 Znam pani męża z ostatniej wojny. 80 00:04:47,086 --> 00:04:49,433 Ostatnio napisał do mnie list. 81 00:04:51,506 --> 00:04:53,746 Jak żyję, nie widziałem nikogo aż tak próżnego. 82 00:04:55,366 --> 00:04:58,360 - A ty, Polly? - Wiesz, co Calypso zawsze mówiła. 83 00:04:58,719 --> 00:05:00,526 - Prawda, Walterze? - Co takiego? 84 00:05:00,906 --> 00:05:02,513 Że poślubi bogacza. 85 00:05:02,680 --> 00:05:04,633 Ktoś na pewno za to płaci. 86 00:05:04,813 --> 00:05:06,219 Jej rodzice nie mają groszy. 87 00:05:06,380 --> 00:05:08,479 Wuj John jest pewnie wdzięczny jak cholera. 88 00:05:09,926 --> 00:05:11,613 Spójrzcie. Jest i Oliver. 89 00:05:11,973 --> 00:05:13,566 Nie sądziłam, że się zjawi. 90 00:05:18,226 --> 00:05:19,760 Kochany Olly! 91 00:05:20,133 --> 00:05:21,646 Jakiś ty kolczasty. 92 00:05:22,206 --> 00:05:24,386 - Czy to on? - Nie bądź niemiły. 93 00:05:24,699 --> 00:05:27,099 - Czy jeszcze mogę na ciebie liczyć? - Ach, to! 94 00:05:27,627 --> 00:05:29,313 Może zgłoszę się po otuchę już wkrótce. 95 00:05:29,553 --> 00:05:30,866 Liczę na wyjazd do Finlandii. 96 00:05:31,000 --> 00:05:32,773 Hector mówi, że tam się wszystko wali. 97 00:05:33,633 --> 00:05:35,833 - Będą następne kampanie. - Skąd ten pośpiech? 98 00:05:35,960 --> 00:05:37,340 Taki już jestem. 99 00:05:37,567 --> 00:05:39,326 Więc mi nie żałuj. 100 00:05:40,426 --> 00:05:41,793 Hectorze! 101 00:05:41,947 --> 00:05:43,846 - Cześć, stary draniu. - Cześć, Oliver. 102 00:05:44,006 --> 00:05:45,693 Chodź do Polly i bliźniaków. 103 00:05:45,834 --> 00:05:47,233 Prowadź mnie do gorzały. 104 00:05:47,653 --> 00:05:49,400 Chcę się upić. 105 00:05:52,373 --> 00:05:53,760 To był Oliver. 106 00:05:54,233 --> 00:05:56,293 Chyba już jest na najlepszej drodze do tego. 107 00:05:57,706 --> 00:05:59,880 Chcę, żebyś poznała paru moich przyjaciół z Izby. 108 00:06:03,039 --> 00:06:04,967 Nawet ty byłeś kiedyś młody. 109 00:06:06,380 --> 00:06:07,766 Nieważne. 110 00:06:07,953 --> 00:06:10,400 Ja dotrzymam swojego słowa, jeżeli ty dotrzymasz swojego. 111 00:06:18,766 --> 00:06:20,320 Szybciej! 112 00:06:22,746 --> 00:06:24,473 Pośpiesz się, Olly, zaraz odjedzie! 113 00:06:24,679 --> 00:06:26,739 Spoko, daj nam szansę. 114 00:06:30,893 --> 00:06:32,319 Było blisko! 115 00:06:32,633 --> 00:06:35,313 - Dzięki, Polly! - Żegnajcie! 116 00:06:37,893 --> 00:06:40,506 - Powodzenia! - Dzięki, Polly! 117 00:06:50,433 --> 00:06:51,913 Walterze... 118 00:06:52,526 --> 00:06:54,613 równa dziewczyna ta twoja siostra. 119 00:06:56,346 --> 00:06:57,826 Niegłupia. 120 00:06:58,407 --> 00:07:01,206 Ta jej praca w Ministerstwie Wojny jest ściśle tajna. 121 00:07:02,746 --> 00:07:04,626 Bardzo cicho sza. 122 00:07:14,113 --> 00:07:16,093 Szkoda, że Sophy nie mogła przyjechać. 123 00:07:17,357 --> 00:07:18,847 To było najbardziej... 124 00:07:19,060 --> 00:07:20,913 drętwe wesele, 125 00:07:21,287 --> 00:07:22,886 na jakim byłam. 126 00:07:26,266 --> 00:07:27,900 Och, mój biedny Oliver. 127 00:07:28,973 --> 00:07:30,913 Szczęściarz z niego, że nie wpadł. 128 00:07:33,127 --> 00:07:35,473 Nie wróżę Hectorowi powodzenia. 129 00:07:37,773 --> 00:07:40,373 Co za idiota spędza swoją noc poślubną... 130 00:07:40,554 --> 00:07:42,246 w nocnym pociągu do Inverness? 131 00:07:42,559 --> 00:07:44,466 Ciekawa jestem, co się tam dzieje. 132 00:07:45,346 --> 00:07:48,166 Noc długich noży, sądząc z miny oblubienicy. 133 00:07:52,213 --> 00:07:53,733 Spryciarz z ciebie. 134 00:07:55,320 --> 00:07:57,173 Doceniam to. 135 00:07:58,753 --> 00:08:01,693 A nie potrafię ci powiedzieć, jak bardzo się tego bałam. 136 00:08:02,786 --> 00:08:04,187 Tak myślałem. 137 00:08:04,846 --> 00:08:06,319 Dlatego zarezerwowałem ten pokój. 138 00:08:06,526 --> 00:08:08,413 Nie lada niespodzianka. 139 00:08:09,013 --> 00:08:10,679 Savoy również. 140 00:08:12,039 --> 00:08:13,653 Wiesz, co było najlepsze? 141 00:08:14,426 --> 00:08:15,806 Nie. 142 00:08:15,960 --> 00:08:17,260 Powiedz mi. 143 00:08:17,513 --> 00:08:19,580 Aparat telefoniczny przy sedesie. 144 00:08:23,539 --> 00:08:25,073 Pomyśleli o wszystkim. 145 00:08:26,606 --> 00:08:28,759 - Zjadłabyś ostrygi? - W środku nocy? 146 00:08:28,926 --> 00:08:31,186 - Czemuż by nie? - Mamy się posilić... 147 00:08:31,346 --> 00:08:33,126 żeby zdzierżyć twoje Szkockie Góry? 148 00:08:33,507 --> 00:08:35,219 Ich też się boję. 149 00:08:35,859 --> 00:08:37,253 Poczekaj, aż je zobaczysz. 150 00:08:37,420 --> 00:08:38,966 Dobrze, poczekam. 151 00:08:40,466 --> 00:08:42,526 Lepiej niech mi przypadną do gustu. 152 00:09:01,626 --> 00:09:03,960 Witajcie, wróciłem! Na 48 godzin. 153 00:09:09,046 --> 00:09:10,459 Jest tu kto? 154 00:09:23,993 --> 00:09:25,439 Cholera! 155 00:09:26,593 --> 00:09:28,653 Halo, mówi Oliver. 156 00:09:29,466 --> 00:09:32,113 Tak, wróciłem do Londynu na jedną noc. 157 00:09:33,040 --> 00:09:34,400 Zobaczymy się? 158 00:09:34,573 --> 00:09:37,400 Moi rodzice poszli się wykąpać, nikogo tu nie ma. 159 00:09:38,180 --> 00:09:40,166 Właśnie wychodzimy. 160 00:09:40,333 --> 00:09:42,319 Hector już stoi w drzwiach. 161 00:09:42,513 --> 00:09:43,953 Idziemy na przyjęcie. 162 00:09:45,420 --> 00:09:48,166 Towarzystwo tam nie dla ciebie. Przykro mi. 163 00:09:48,413 --> 00:09:49,986 Następnym razem zawiadom nas zawczasu. 164 00:09:50,160 --> 00:09:52,753 Tyle jest tych przyjęć. Londyn to jedna wielka uciecha. 165 00:09:54,160 --> 00:09:55,813 Z pewnością twój obóz nie. 166 00:09:56,400 --> 00:09:58,900 Może spróbuj z Polly. Powinna być w domu. 167 00:09:59,586 --> 00:10:01,046 Już idę, Hector! 168 00:10:01,387 --> 00:10:02,740 Idę! 169 00:10:09,112 --> 00:10:10,432 Oliver! 170 00:10:10,607 --> 00:10:12,379 Sophy, co ty tu robisz? 171 00:10:12,506 --> 00:10:13,926 Myślałem, że jesteś w szkole. 172 00:10:14,113 --> 00:10:16,493 Dostałam wolny tydzień, bo miałam odrę. 173 00:10:16,766 --> 00:10:18,160 Polly wyszła z bliźniakami. 174 00:10:18,326 --> 00:10:20,693 Wejdź, wpuszczasz mróz. 175 00:10:23,153 --> 00:10:24,613 Urosłaś! 176 00:10:28,386 --> 00:10:30,333 - Mógłbym się wykąpać? - No pewnie. 177 00:10:40,439 --> 00:10:41,726 Jest coś do picia? 178 00:10:41,900 --> 00:10:43,433 Jest trochę dżinu w kuchni. 179 00:10:44,753 --> 00:10:46,820 Właśnie usiadłam do kolacji. 180 00:10:47,113 --> 00:10:48,646 Bliźniacy będą tu nocować. 181 00:10:50,193 --> 00:10:52,893 Zjesz ze mną w mieście, kiedy się wykąpię. 182 00:10:53,566 --> 00:10:55,060 Są wiadomości z Kornwalii? 183 00:10:55,526 --> 00:10:58,567 - Co u Erstweilerów? - Wuj Richard stara się ich wydostać. 184 00:10:58,826 --> 00:11:01,033 Mam list od pani Moniki z obozu. 185 00:11:01,486 --> 00:11:03,879 Ocenzurowany. Czy to nie głupie? 186 00:11:04,033 --> 00:11:05,373 Wiem. 187 00:11:07,386 --> 00:11:09,179 Ta cała cholerna wojna jest głupia. 188 00:11:09,359 --> 00:11:10,793 I nudna w dodatku. 189 00:11:11,113 --> 00:11:13,659 Nawet nie dotarłem do Finlandii, zanim było po wszystkim. 190 00:11:18,373 --> 00:11:20,613 - Dokąd pójdziemy na kolację? - Wszystko jedno. 191 00:11:22,033 --> 00:11:23,593 Zawiozę cię do Savoyu. 192 00:11:49,786 --> 00:11:51,633 To było naprawdę dobre. 193 00:11:52,207 --> 00:11:53,993 Jeszcze nigdzie w Londynie nie byłam. 194 00:11:55,053 --> 00:11:57,873 Ojciec nieraz stawiał mi tu obiad podczas ferii. 195 00:12:00,353 --> 00:12:02,153 Dlaczego nie pojechałaś do Kornwalii? 196 00:12:02,333 --> 00:12:05,013 Ciocia Helena powiedziała, że to za daleko na taki krótki czas. 197 00:12:06,446 --> 00:12:08,719 - Żal ci? - Właściwie to nie. 198 00:12:09,700 --> 00:12:12,206 - Inaczej niż w Kornwalii? - Odrobinę. 199 00:12:17,880 --> 00:12:19,900 Jak to jest być żołnierzem? 200 00:12:21,286 --> 00:12:22,646 To piekło. 201 00:12:22,940 --> 00:12:26,579 Nie, to raczej czyściec bez korzyści. 202 00:12:29,533 --> 00:12:31,199 Nie byłaś na ślubie Calypso. 203 00:12:31,547 --> 00:12:33,706 Ciocia Helena nie chciała, bym opuściła tyle lekcji. 204 00:12:34,793 --> 00:12:36,239 Rozumiem. 205 00:12:37,719 --> 00:12:39,260 Wypij. 206 00:12:44,600 --> 00:12:47,260 Nie bardzo mi smakuje, ale rozgrzewa. 207 00:12:51,486 --> 00:12:53,140 Sama sobie zrobiłam Gonitwę Grozy. 208 00:12:53,673 --> 00:12:55,593 - Co? - Teraz tam jest odrutowane, 209 00:12:55,726 --> 00:12:57,647 ale pobiegłam w przeddzień drutowania. 210 00:12:57,839 --> 00:12:59,506 Żeby Niemcy nie weszli. 211 00:12:59,687 --> 00:13:01,633 Ach, Gonitwa Grozy. 212 00:13:02,533 --> 00:13:03,866 Zapomniałem. 213 00:13:14,467 --> 00:13:15,966 O co chodzi? 214 00:13:18,233 --> 00:13:19,673 Spotkałam... 215 00:13:19,947 --> 00:13:21,560 to znaczy, widziałam... 216 00:13:23,833 --> 00:13:25,279 Tak? 217 00:13:26,980 --> 00:13:28,693 Spotkałam proboszcza. 218 00:13:28,853 --> 00:13:31,440 Był bardzo uprzejmy i zabrał mnie na plebanię. 219 00:13:35,326 --> 00:13:37,306 Och, popatrz, jest Calypso! 220 00:13:40,906 --> 00:13:42,866 Cholerna, cholerna dziwka! 221 00:13:43,060 --> 00:13:44,806 <i>„Londyn to jedna wielka uciecha.”</i> 222 00:13:48,279 --> 00:13:50,500 Dawno ona tu jest, nie wiesz, Sophy? 223 00:13:50,667 --> 00:13:52,400 Zauważyłam ją, kiedy weszliśmy. 224 00:13:53,119 --> 00:13:54,800 Nie jestem cholerna dziwka. 225 00:13:54,987 --> 00:13:56,780 Miałem na myśli Calypso. 226 00:13:58,093 --> 00:13:59,533 Zatem... 227 00:14:00,220 --> 00:14:01,746 koniec opowieści? 228 00:14:11,566 --> 00:14:13,533 Dodaje otuchy, co, stary? 229 00:15:22,473 --> 00:15:24,660 Monika pisze, że ta policja to nie jest Gestapo, 230 00:15:24,800 --> 00:15:26,960 która przyjechała po nią i po pana Maxa. 231 00:15:29,753 --> 00:15:32,520 - Liczę, że szybko się wydostaną. - Sophy, ty marzniesz. 232 00:15:32,973 --> 00:15:35,400 - Dlaczego nie powiedziałaś? - Nie marznę. 233 00:15:36,720 --> 00:15:38,860 Chodź, musimy wrócić do Polly. 234 00:15:39,020 --> 00:15:41,100 Nie uprzedziliśmy jej, pomyśli, że zginęłaś. 235 00:15:41,273 --> 00:15:42,799 Jest na mieście z Davidem i Paulem. 236 00:15:43,133 --> 00:15:44,693 Może już wrócili. 237 00:15:48,020 --> 00:15:50,280 Bryła lodu! Zrób sobie kakao. 238 00:15:51,293 --> 00:15:52,733 Co u ciebie, Oliver? 239 00:15:53,172 --> 00:15:54,979 Moja służba do niczego nie prowadzi. 240 00:15:55,393 --> 00:15:58,073 Nudno mi i zimno w tym obozie. 241 00:15:59,806 --> 00:16:01,253 Świetnie wyglądasz. 242 00:16:01,686 --> 00:16:03,600 Myślę, że robię coś pożytecznego. 243 00:16:04,966 --> 00:16:06,313 Coś tajnego? 244 00:16:06,753 --> 00:16:08,313 Nie aż tak, żeby było widać. 245 00:16:10,733 --> 00:16:12,959 No, rzeczywiście to tajne. 246 00:16:14,673 --> 00:16:16,793 - Pijemy dżin. - Dzięki. 247 00:16:18,733 --> 00:16:20,320 Widzieliśmy Calypso. 248 00:16:22,006 --> 00:16:23,479 Myśmy raczej oddalili się od niej. 249 00:16:23,666 --> 00:16:26,479 Zrobiła się światowa, ma inne ryby na patelni. 250 00:16:26,839 --> 00:16:28,659 Była z kimś dziś wieczorem. 251 00:16:28,819 --> 00:16:31,240 A powiedziała mi, że wychodzi z Hectorem. 252 00:16:31,406 --> 00:16:32,933 On ciągle przesiaduje w Izbie. 253 00:16:33,066 --> 00:16:35,046 Przecież nie będzie sama siedziała w domu. 254 00:16:36,053 --> 00:16:38,633 Dawniej śliniliście się na jej widok. 255 00:16:38,860 --> 00:16:41,140 - Ty też. - Ciebie lubiła bardziej niż nas. 256 00:16:41,293 --> 00:16:44,366 - I Waltera. - Wolałaby zobaczyć oficerów. 257 00:16:44,526 --> 00:16:46,186 Jeszcze będziecie oficerami. 258 00:16:46,373 --> 00:16:48,566 - Gdzie stacjonujecie? - Pod Cambridge. 259 00:16:48,759 --> 00:16:50,919 Jutro odwieziemy Sophy do szkoły. 260 00:16:51,093 --> 00:16:53,719 Staraliśmy się o przydział do bombowców, ale szkolą nas do myśliwców. 261 00:16:54,033 --> 00:16:56,966 W bombowcach moglibyśmy latać razem, tak myśleliśmy, naiwniacy. 262 00:16:58,046 --> 00:16:59,846 A ja czekam i czekam bez końca. 263 00:17:00,373 --> 00:17:02,753 - Boże! - Walter też niezadowolony. 264 00:17:03,413 --> 00:17:05,126 Nie chcą go w łodziach podwodnych. 265 00:17:05,646 --> 00:17:07,573 Mówi, że marynarka wojenna to sadyści 266 00:17:07,721 --> 00:17:10,086 i że cała wojna mu minie na chorobie morskiej. 267 00:17:16,713 --> 00:17:19,339 Muszę pracować od rana. Idę spać. 268 00:17:19,579 --> 00:17:21,586 Nie przejmuj się, jeśli nie będzie mnie rano. 269 00:17:31,986 --> 00:17:33,499 Przychodź tu, kiedy tylko chcesz. 270 00:17:33,667 --> 00:17:36,839 Miejsca jest mnóstwo. Ja mam sypialnię rodziców. 271 00:17:37,806 --> 00:17:39,226 Ty możesz mieć pokój Waltera. 272 00:17:39,426 --> 00:17:40,873 Ja zajmuję jej pokój. 273 00:17:47,166 --> 00:17:49,366 Wielki Boże, wuj Richard! 274 00:17:49,539 --> 00:17:52,153 - Co wuj tutaj robi? - Szukam schronienia. 275 00:17:54,180 --> 00:17:56,293 Zabłądziłem w tym cholernym zaciemnieniu. 276 00:17:56,753 --> 00:17:59,420 I na co komu zaciemnienie przy pełni księżyca, 277 00:17:59,600 --> 00:18:01,806 - pytam ja ciebie? - Siedzimy w kuchni. 278 00:18:02,013 --> 00:18:04,866 - Polly poszła spać. - Byłem u was, a tam zamknięte. 279 00:18:05,293 --> 00:18:08,273 - Nie ma nikogo. - Szukają domu w Bath. 280 00:18:08,773 --> 00:18:10,966 Departament ojca został ewakuowany. 281 00:18:11,713 --> 00:18:13,439 Chodźmy na drinka. 282 00:18:13,699 --> 00:18:15,853 Są bliźniacy i Sophy. 283 00:18:18,726 --> 00:18:20,580 Ach, wy dwaj! 284 00:18:20,793 --> 00:18:22,760 Który jest który? Nie potrafię was odróżnić! 285 00:18:23,399 --> 00:18:24,906 Polly też nie potrafi. 286 00:18:25,879 --> 00:18:29,033 Co ty tu robisz? Nie, nie mów mi. 287 00:18:29,240 --> 00:18:30,626 Ferie. 288 00:18:31,086 --> 00:18:32,726 Właściwie to odra. 289 00:18:33,173 --> 00:18:35,760 - Dlaczego wuj jest w Londynie? - Wrodzy cudzoziemcy. 290 00:18:36,353 --> 00:18:38,933 Proszę ja was, to śmieszne. 291 00:18:39,093 --> 00:18:41,659 Ograniczcie biurokrację, powiedziałem tam. Wypuśćcie ich. 292 00:18:42,373 --> 00:18:44,672 Proboszcz i ja się nimi zajmiemy. Wasz ojciec napisał list. 293 00:18:44,833 --> 00:18:46,586 Co to jest? Dzin? 294 00:18:46,746 --> 00:18:48,873 No dobrze, skoro tylko to macie. 295 00:18:49,519 --> 00:18:51,606 Byłem w MSW całe cholerne popołudnie. 296 00:18:51,780 --> 00:18:53,340 Istne Szwaby! 297 00:18:53,840 --> 00:18:55,926 Nie potrafią odróżnić austriackiego skrzypka, 298 00:18:56,073 --> 00:18:58,240 który gra na organach u waszego ojca 299 00:18:58,633 --> 00:19:00,053 od wrogiego cudzoziemca! 300 00:19:00,233 --> 00:19:02,500 Ganiali mnie od jednego bufona do drugiego. 301 00:19:03,166 --> 00:19:05,566 Rozmawiałem z sześcioma z tych drani. 302 00:19:05,713 --> 00:19:08,553 Proszę ja was. Bez skutku, absolutnie, do cholery. 303 00:19:08,746 --> 00:19:10,753 - Z czego się śmiejecie? - Z niczego. 304 00:19:11,640 --> 00:19:14,333 No, na czym to ja stanąłem? 305 00:19:14,899 --> 00:19:17,260 Och tak, bez skutku. 306 00:19:18,400 --> 00:19:21,286 Poszedłem dalej, do parlamentu... 307 00:19:21,453 --> 00:19:23,506 i zobaczyłem tego męża Calypso. 308 00:19:23,680 --> 00:19:25,860 Dobry bar tam mają i trafiłem w dziesiątkę! 309 00:19:26,300 --> 00:19:29,486 Wyobraźcie sobie, ten facet, poseł z jakiegoś tam okręgu, 310 00:19:29,686 --> 00:19:31,793 mówi, że Erstweilerowie będą zwolnieni 311 00:19:31,959 --> 00:19:34,573 i przyjadą do Londynu pojutrze. 312 00:19:35,153 --> 00:19:36,453 Wujku Richardzie! 313 00:19:36,606 --> 00:19:39,626 A żaden z tych biurokratów o tym nie słyszał. 314 00:19:40,300 --> 00:19:42,760 Proszę ja was! Jest jeszcze dżin? 315 00:19:45,067 --> 00:19:47,959 <i>KONIEC CZĘŚCI PIERWSZEJ</i> 316 00:19:48,340 --> 00:19:51,993 <i>PEJZAŻ Z RUMIANKAMI</i> 317 00:19:54,900 --> 00:19:57,573 Proszę się odprężyć. No, ręce mam już ciepłe. 318 00:19:58,066 --> 00:20:00,586 Zawsze uważam, że dotykanie pacjentek zimnymi rękami 319 00:20:00,761 --> 00:20:02,486 to szczyt okrucieństwa. 320 00:20:04,033 --> 00:20:05,373 I jak? 321 00:20:05,980 --> 00:20:07,373 Wygodnie? 322 00:20:07,906 --> 00:20:10,273 - Będzie się trzymać? - O Boże, tak. 323 00:20:10,560 --> 00:20:12,300 Sama niech pani spróbuje. 324 00:20:12,500 --> 00:20:14,733 Nie chcę, żeby pani wpadała w panikę. 325 00:20:16,273 --> 00:20:18,033 Myślę, że nie będę wpadała. 326 00:20:18,219 --> 00:20:19,720 No chyba. 327 00:20:22,320 --> 00:20:24,913 - Mówiła pani, że ile ma lat? - Dziewiętnaście. 328 00:20:29,720 --> 00:20:31,206 Dobrze? 329 00:20:34,539 --> 00:20:35,933 Doskonale. 330 00:20:44,959 --> 00:20:46,653 Rodzice są zadowoleni? 331 00:20:46,833 --> 00:20:48,186 Jeszcze nie wiedzą. 332 00:20:48,361 --> 00:20:49,953 Mój ojciec jest lekarzem. 333 00:20:50,101 --> 00:20:52,613 Ewakuowany ze swoim szpitalem. Mama jest z nim. 334 00:20:54,540 --> 00:20:56,479 Mam nadzieję, że oboje będziecie szczęśliwi. 335 00:20:57,266 --> 00:20:59,746 Wygląda mi pani na dziewczynę, która wie, czego chce. 336 00:21:00,400 --> 00:21:01,793 Bo wiem. 337 00:21:07,586 --> 00:21:10,546 Nie można dopuścić, żeby wojna dewaluowała wartości. 338 00:21:12,039 --> 00:21:13,619 To mój jedyny brom. 339 00:21:14,360 --> 00:21:16,353 Ja trzymam się moich wartości. 340 00:21:23,966 --> 00:21:26,606 <i># Idziemy zobaczyć czarnoksiężnika...</i> 341 00:21:26,747 --> 00:21:28,720 <i># wspaniałego Czarnoksiężnika z krainy Oz.</i> 342 00:21:29,180 --> 00:21:31,026 <i># Słyszeliśmy, że to spec od czarów,</i> 343 00:21:31,166 --> 00:21:32,946 <i># jeśli takowy w ogóle istnieje.</i> 344 00:21:33,220 --> 00:21:35,180 <i># Jeśli takowy istnieje...</i> 345 00:21:35,326 --> 00:21:37,293 <i># to jest nim właśnie on... #</i> 346 00:21:37,546 --> 00:21:39,133 Brzmisz bardzo radośnie, mamo. 347 00:21:39,367 --> 00:21:41,346 Dziwna piosenka jak na pogrzeb. 348 00:21:42,160 --> 00:21:44,826 Czy ja wiem? Przecież był czarodziejem. 349 00:21:45,880 --> 00:21:48,053 Czarodziejem smyczka. 350 00:21:48,400 --> 00:21:50,693 Nie tylko smyczka, jak podają niektóre źródła. 351 00:21:51,560 --> 00:21:54,013 Myślałam o dniu, w którym widziałam ten film! 352 00:21:54,420 --> 00:21:57,533 A potem wróciłam do domu i potknęłam się o nogę wuja Richarda. 353 00:22:02,040 --> 00:22:03,913 - Cholera! - Kto tam? 354 00:22:04,020 --> 00:22:05,946 Przewróciłam się przez stryja nogę. 355 00:22:07,112 --> 00:22:08,559 Co stryj tutaj robi? 356 00:22:09,967 --> 00:22:11,653 Przyszedłem wczoraj wieczorem. 357 00:22:11,899 --> 00:22:13,879 - Która jest godzina? - Koło siódmej. 358 00:22:15,200 --> 00:22:16,846 Zaraz wstanę na śniadanie. 359 00:22:17,406 --> 00:22:19,606 Na kolację. Jest siódma wieczorem. 360 00:22:22,859 --> 00:22:25,293 Świętowaliśmy, tyle pamiętam. 361 00:22:25,473 --> 00:22:27,580 Słyszałam, jak Oliver i bliźniacy hałasowali. 362 00:22:27,726 --> 00:22:29,426 Pewnie kładli stryja do łóżka. 363 00:22:29,647 --> 00:22:31,293 Wszyscy spali, jak wychodziłam. 364 00:22:31,513 --> 00:22:33,040 Czuję się wisielczo. 365 00:22:33,493 --> 00:22:34,953 Może by się stryj wykąpał? 366 00:22:35,153 --> 00:22:37,013 Gdzieś tu powinna być brzytwa ojca. 367 00:22:39,673 --> 00:22:41,566 Potem niech stryj zejdzie na kolację. 368 00:22:41,839 --> 00:22:43,539 Ja ostatnio mieszkam w kuchni. 369 00:23:00,059 --> 00:23:02,113 - Kto tam? - To ja. 370 00:23:02,959 --> 00:23:04,386 To ja... 371 00:23:05,760 --> 00:23:08,326 - Calypso. Mogę wejść? - No przecież. 372 00:23:10,753 --> 00:23:14,026 Prędzej skręcimy karki na tych schodkach, niż zginiemy od bomb. 373 00:23:14,839 --> 00:23:17,106 Oczka mi puściły, zaczepiłam o ten krawężnik. 374 00:23:17,288 --> 00:23:19,493 Zupełnie jak nie ty. Wejdź. 375 00:23:29,780 --> 00:23:31,800 - Co się stało? - Nic. 376 00:23:33,493 --> 00:23:36,113 Spodziewasz się kogoś? Nie chcę przeszkadzać. 377 00:23:36,353 --> 00:23:37,746 To tylko stryj Richard. 378 00:23:38,153 --> 00:23:41,206 Przyjechał do Londynu, żeby wyciągnąć Erstweilerów. 379 00:23:41,346 --> 00:23:43,879 Jest piekielnie skacowany. 380 00:23:44,266 --> 00:23:45,827 Dopiero co go znalazłam. 381 00:23:45,993 --> 00:23:48,180 Bliźniacy i Olly położyli go wczoraj w nocy do łóżka. 382 00:23:48,399 --> 00:23:50,380 - Są tu teraz? - Nie. 383 00:23:50,546 --> 00:23:53,246 Odwieźli Sophy do szkoły po drodze do swojego punktu. 384 00:23:54,693 --> 00:23:56,499 A Oliver musiał wrócił do obozu. 385 00:23:57,479 --> 00:23:59,259 Szkoda, że się z nimi nie widziałam. 386 00:23:59,580 --> 00:24:02,399 Bliźniacy nawet odwiedzili mnie kiedyś, ale już byłam zajęta. 387 00:24:05,593 --> 00:24:07,453 Polly, muszę komuś powiedzieć. 388 00:24:14,420 --> 00:24:15,906 Strzelaj. 389 00:24:16,333 --> 00:24:18,133 Może zostań na kolacji? 390 00:24:20,786 --> 00:24:22,593 Cholera, zaczekaj! 391 00:24:27,466 --> 00:24:29,353 Halo? Słucham? 392 00:24:29,580 --> 00:24:32,586 Ciocia Helena. Tak to ja, Polly. 393 00:24:33,525 --> 00:24:35,233 Tak, stryj Richard jest tu. 394 00:24:35,406 --> 00:24:37,939 Właśnie schodzi. Zaczekaj chwilę. 395 00:24:38,086 --> 00:24:39,486 Ciocia Helena do ciebie. 396 00:24:41,347 --> 00:24:42,713 Tak? 397 00:24:43,593 --> 00:24:45,300 Tak, oczywiście, jestem tutaj. 398 00:24:45,752 --> 00:24:47,093 Co? 399 00:24:47,226 --> 00:24:49,720 Kto? To śmieszne. 400 00:24:49,966 --> 00:24:51,146 Powiadomili proboszcza? 401 00:24:51,266 --> 00:24:53,099 Dlaczego nie mnie? To ja się nabiegałem. 402 00:24:53,527 --> 00:24:56,573 No nie nabiegałem się, bo jak z tą moją nogą? 403 00:24:56,906 --> 00:24:58,913 Polly się o nią przewróciła. Co? 404 00:24:59,160 --> 00:25:00,826 Dobrze. Wrócę do domu. 405 00:25:01,233 --> 00:25:03,466 Tak, dziś wieczorem, jeśli chcesz. Mogę złapać... 406 00:25:03,839 --> 00:25:05,213 Halo? 407 00:25:06,526 --> 00:25:08,179 Jesteś tam? Helena? 408 00:25:10,066 --> 00:25:12,613 Wyłączyła się, psiakość! 409 00:25:13,640 --> 00:25:16,360 Erstweilerowie przyjadą dopiero od jutra za tydzień. 410 00:25:16,706 --> 00:25:18,607 I to przez Bristol. 411 00:25:19,080 --> 00:25:20,653 Proszę ja was! 412 00:25:23,173 --> 00:25:25,659 Helena wyraźnie chce mnie już mieć w domu. 413 00:25:25,980 --> 00:25:27,853 Nie wiedziała, dokąd pojechałem. 414 00:25:28,033 --> 00:25:30,206 Lepiej, żebym zdążył na ten nocny pociąg. 415 00:25:30,406 --> 00:25:32,053 Zdąży stryj zjeść kolację. 416 00:25:32,192 --> 00:25:35,240 - Calypso też zostaje. - Odwiozę stryjka do Paddington. 417 00:25:35,780 --> 00:25:37,879 Mam tu za rogiem samochód Hectora. 418 00:25:40,860 --> 00:25:43,873 A co z tym, co zamierzałaś mi powiedzieć? 419 00:25:45,440 --> 00:25:48,320 To nic takiego, nic ważnego. 420 00:25:53,786 --> 00:25:56,006 Tutaj chyba jest wolne miejsce. 421 00:25:57,366 --> 00:25:58,693 Nie, nie ma. 422 00:25:58,853 --> 00:26:01,800 - Proszę usiąść na moim. - Pięknie dziękuję. 423 00:26:02,020 --> 00:26:05,179 To dla mojego stryja, on nie ma nogi. 424 00:26:05,493 --> 00:26:08,073 Nie może stać przez całą drogę do Penzance. 425 00:26:08,246 --> 00:26:09,760 Proszę usiąść na moim. 426 00:26:10,107 --> 00:26:12,559 Bardzo dziękuję. Jak szlachetnie. 427 00:26:13,000 --> 00:26:14,586 Straciłem ją w ostatniej wojnie. 428 00:26:15,580 --> 00:26:17,360 Nie zawracałbym głowy, gdyby nie ta noga. 429 00:26:17,513 --> 00:26:19,399 Do widzenia, stryju. Czas na mnie. 430 00:26:19,846 --> 00:26:22,240 Tylko niech stryj nie poda mojego adresu. 431 00:26:25,073 --> 00:26:26,573 Bardzo dziękuję. 432 00:26:27,746 --> 00:26:30,186 Może spotkamy się kiedyś w Londynie? 433 00:26:30,460 --> 00:26:32,713 Do widzenia. 434 00:26:39,013 --> 00:26:41,379 Myślałam, że odwiedzasz swoich wyborców? 435 00:26:41,532 --> 00:26:43,253 Odłożyłem ten wyjazd do jutra. 436 00:26:44,659 --> 00:26:46,606 Chciałem ci powiedzieć, że jest mi przykro. 437 00:26:47,153 --> 00:26:48,773 Często tak się zachowujesz? 438 00:26:48,960 --> 00:26:50,953 Niezbyt często. Byłem pijany. 439 00:26:51,119 --> 00:26:53,439 Więc mogę przyjąć, że na trzeźwo mnie nie uderzysz? 440 00:26:53,786 --> 00:26:55,153 Kochanie... 441 00:26:55,407 --> 00:26:56,780 przykro mi. 442 00:26:57,952 --> 00:27:00,439 Powiedziałem, że jest mi przykro. Wybaczysz mi? 443 00:27:00,587 --> 00:27:01,953 Nie. 444 00:27:04,760 --> 00:27:06,493 Dlaczego mnie nie uprzedziłeś? 445 00:27:06,740 --> 00:27:08,880 - Nie wyszłabyś za mnie. - Ależ wyszłabym. 446 00:27:09,046 --> 00:27:10,640 - Tak? - Dla twoich pieniędzy. 447 00:27:10,807 --> 00:27:12,199 Dziwka. 448 00:27:17,886 --> 00:27:19,433 Moja wina. 449 00:27:20,466 --> 00:27:22,000 Moja też, teraz. 450 00:27:24,633 --> 00:27:27,313 Wsadziłam stryja Richarda do nocnego pociągu. 451 00:27:28,306 --> 00:27:30,666 Ta cholerna popijawa od niego się zaczęła. 452 00:27:31,026 --> 00:27:32,419 Zmarzłam... 453 00:27:33,120 --> 00:27:34,953 - jestem zmęczona. - To się nie powtórzy. 454 00:27:35,119 --> 00:27:36,460 Owszem, powtórzy. 455 00:27:37,086 --> 00:27:39,860 Mogę być młoda, ale wiem, że to się zdarza raz po raz. 456 00:27:40,033 --> 00:27:41,286 Nie porzucaj mnie. 457 00:27:42,859 --> 00:27:44,326 Calypso, kocham cię. 458 00:27:46,440 --> 00:27:48,387 Nieważne, czy kochasz, czy nie kochasz. 459 00:27:49,266 --> 00:27:51,533 Nie sądzę, żebym była zdolna do miłości. 460 00:27:52,193 --> 00:27:54,152 Poślubiłam cię dla kasy i by dać ci dziedzica. 461 00:27:54,280 --> 00:27:56,486 Taka jest transakcja, jakkolwiek to ujmujesz. 462 00:27:56,913 --> 00:27:58,113 Ja słowa dotrzymam, 463 00:27:58,259 --> 00:28:00,466 a ty, mam nadzieję, nie będziesz pijany zbyt często. 464 00:28:01,453 --> 00:28:04,639 Oby tylko twój dziedzic nie okazał się takim łajdakiem jak ty. 465 00:28:08,933 --> 00:28:10,413 O mój Boże! 466 00:28:11,527 --> 00:28:13,913 - O co chodzi? - Och, Hector. 467 00:28:14,746 --> 00:28:17,133 Zostawiłam twój samochód w Paddington. 468 00:28:18,567 --> 00:28:20,173 Odwiozłam stryja Richarda... 469 00:28:20,320 --> 00:28:22,873 i wróciłam koleją podziemną! 470 00:28:23,606 --> 00:28:25,046 Zapomniałam. 471 00:28:25,819 --> 00:28:28,280 Stoi przy peronie pierwszym! 472 00:28:29,013 --> 00:28:31,039 Twój drogocenny samochód! 473 00:28:31,553 --> 00:28:34,126 I kluczyki pewnie są w stacyjce? 474 00:28:38,020 --> 00:28:39,446 Tak. 475 00:28:46,033 --> 00:28:47,813 Z czego się śmiejesz? 476 00:28:48,360 --> 00:28:49,879 Jesteś taka zabawna. 477 00:28:52,606 --> 00:28:55,206 - I kocham cię - Ale nie dziś. 478 00:28:55,759 --> 00:28:57,146 Nie prosiłbym o to. 479 00:28:58,000 --> 00:29:00,366 Mam piekielnego kaca. 480 00:29:00,987 --> 00:29:02,646 I brudne sumienie. 481 00:29:06,773 --> 00:29:08,126 To też. 482 00:29:11,600 --> 00:29:13,646 Znowu jedziesz za szybko. 483 00:29:14,072 --> 00:29:15,587 Mam pytanie. 484 00:29:15,866 --> 00:29:17,866 Po wylewie rok temu moja mama... 485 00:29:18,034 --> 00:29:19,760 powiedziała coś, czego nie zrozumiałem. 486 00:29:20,387 --> 00:29:21,840 Calypso? 487 00:29:23,466 --> 00:29:25,166 Miało to związek ze stryjem Richardem. 488 00:29:25,833 --> 00:29:27,667 Zdaje się, że powiedziała... 489 00:29:28,206 --> 00:29:30,427 że gdyby go wtedy nie odwiozła, 490 00:29:30,786 --> 00:29:33,133 pewnie odeszłaby od mojego ojca. 491 00:29:33,333 --> 00:29:35,446 Więc mógłbym w ogóle się nie urodzić. 492 00:29:35,646 --> 00:29:37,280 Pamiętasz, kiedy to było? 493 00:29:38,920 --> 00:29:41,753 Richard, ten pacyfista? Kompletna bzdura. 494 00:29:42,080 --> 00:29:43,553 Ona majaczyła. 495 00:29:43,833 --> 00:29:45,366 Doszła już do siebie. 496 00:29:45,586 --> 00:29:46,892 Jeszcze piękniejsza. 497 00:29:47,068 --> 00:29:48,633 Rysy Calypso były zbyt regularne. 498 00:29:48,753 --> 00:29:50,780 Teraz ma twarz skrzywioną po ludzku. 499 00:29:51,300 --> 00:29:52,713 Jednak... 500 00:29:52,908 --> 00:29:54,573 to dość dziwne słowa. 501 00:29:56,993 --> 00:29:58,813 Calypso? Z tej strony Oliver. 502 00:29:59,273 --> 00:30:00,720 Mogę zaprosić cię na kolację? 503 00:30:01,127 --> 00:30:02,533 Dzisiaj wieczorem. 504 00:30:03,539 --> 00:30:05,113 Proszę cię. Wyjeżdżam. 505 00:30:06,213 --> 00:30:07,873 Powiem ci osobiście. 506 00:30:10,746 --> 00:30:13,059 - Jadę do Norwegii. - O mój Boże! 507 00:30:14,053 --> 00:30:16,393 Hector mówi, że tam jest fatalnie. Dlaczego ty? 508 00:30:16,986 --> 00:30:18,459 Dają mi stopień oficera. 509 00:30:18,646 --> 00:30:20,159 A twoje zasady? 510 00:30:20,766 --> 00:30:23,246 Nie będzie stopnia, nie będzie akcji. Więc zgadzam się. 511 00:30:23,806 --> 00:30:25,199 Dokąd pójdziemy? 512 00:30:25,359 --> 00:30:27,493 Hector jest w Izbie, wróci późno. 513 00:30:27,740 --> 00:30:29,540 - W Berkeley? - Doskonale. Przebiorę się. 514 00:30:29,699 --> 00:30:32,753 - Nie marnuj czasu. - Więc tylko się ogarnę. 515 00:30:34,867 --> 00:30:36,659 Mieszkasz stylowo. 516 00:30:37,366 --> 00:30:38,820 Ładnie tu, prawda? 517 00:30:39,066 --> 00:30:40,720 Dużo zmieniam w tym domu. 518 00:30:40,893 --> 00:30:43,746 Hector nie ma nic przeciwko temu, bylebym się nie wtrącała w Szkocji. 519 00:30:44,892 --> 00:30:48,006 Jak tam jest? Poroża jeleni i kilty? 520 00:30:48,193 --> 00:30:49,673 Tam jest dom Hectora. 521 00:30:51,440 --> 00:30:52,873 Polly ma większe. 522 00:30:54,700 --> 00:30:56,313 - Co większe? - Łóżko. 523 00:30:56,459 --> 00:30:58,139 Wprowadziła się do pokoju swojej mamy. 524 00:31:01,379 --> 00:31:03,573 Pośpiesz się, Calypso. Konam z głodu. 525 00:31:03,720 --> 00:31:05,260 Muszę zatelefonować. 526 00:31:06,193 --> 00:31:08,120 Do kogoś, z kim byłam umówiona na wieczór. 527 00:31:08,447 --> 00:31:10,433 - Jak tamten marynarz? - Tak. 528 00:31:10,634 --> 00:31:12,360 Przyjechał do Londynu na jedną noc. 529 00:31:13,380 --> 00:31:15,579 Zabrałeś Sophy z braku laku? 530 00:31:15,740 --> 00:31:18,766 Na pewno dobrze się bawiła. Sophy wyrośnie na piękność. 531 00:31:18,933 --> 00:31:20,419 Uwielbia cię. 532 00:31:20,606 --> 00:31:22,973 Kocha nas wszystkich, bo jesteśmy od niej starsi. 533 00:31:23,233 --> 00:31:25,559 Imponujemy jej. 534 00:31:34,439 --> 00:31:35,959 Kiedy wyjeżdżasz do Norwegii? 535 00:31:36,319 --> 00:31:38,119 Nawet gdybym wiedział, nie mógłbym ci powiedzieć. 536 00:31:38,426 --> 00:31:40,219 Wyjeżdżam z Londynu o świcie. 537 00:31:41,173 --> 00:31:42,606 Rozumiem. 538 00:31:43,686 --> 00:31:45,307 Nie dodasz mi otuchy? 539 00:31:46,153 --> 00:31:48,746 - Przysięgłaś, że się ze mną prześpisz. - Serio? 540 00:31:50,286 --> 00:31:53,153 Wiesz, że tak. Ja idę na wojnę. 541 00:31:58,266 --> 00:31:59,973 Zawsze dotrzymuję słowa. 542 00:32:03,800 --> 00:32:05,313 Dokąd pójdziemy? 543 00:32:05,686 --> 00:32:07,280 Na pewno nie do ciebie. 544 00:32:08,240 --> 00:32:09,673 Więc dokąd? 545 00:32:09,879 --> 00:32:12,439 Do mnie. Rodziców daleko. Tam chodźmy. 546 00:32:13,619 --> 00:32:15,193 Zgoda. 547 00:32:18,093 --> 00:32:19,773 Cholera, pusto tu! 548 00:32:20,685 --> 00:32:22,273 Zabrali meble. 549 00:32:24,433 --> 00:32:25,899 Wiedziałaś! 550 00:32:27,286 --> 00:32:28,939 Twoja matka mi mówiła. 551 00:32:29,099 --> 00:32:30,673 Wynajęli dom w Bath. 552 00:32:31,246 --> 00:32:32,939 Ty cholerna dziwko. 553 00:32:33,713 --> 00:32:35,033 Wezmę cię na podłodze. 554 00:32:35,179 --> 00:32:37,926 W tym futrze na pewnie nie. Hector by mnie zabił. 555 00:32:38,173 --> 00:32:39,879 Niech szlag trafi Hectora. 556 00:32:41,066 --> 00:32:43,899 Chodź. Może jednak coś zostawili, 557 00:32:44,360 --> 00:32:47,446 kanapę, łóżko, dywan. 558 00:33:10,266 --> 00:33:11,793 Byłem wszędzie. 559 00:33:12,647 --> 00:33:14,273 Nie ma tam nic. 560 00:33:16,899 --> 00:33:18,879 Możesz położyć się na moim szynelu. 561 00:33:19,273 --> 00:33:20,926 Żeby mnie drapał? 562 00:33:22,613 --> 00:33:24,886 - Jestem napalony jak diabli. - Ja nie. 563 00:33:25,720 --> 00:33:27,146 Zimno mi. 564 00:33:29,193 --> 00:33:30,653 Przyrzekłaś. 565 00:33:32,346 --> 00:33:33,806 Wiem, że przyrzekłam. 566 00:33:38,919 --> 00:33:41,000 Chodź, Olly, miej trochę rozumu. 567 00:33:41,226 --> 00:33:43,006 Ani mi się śni na stojąco. 568 00:33:47,113 --> 00:33:48,546 Chodźmy do Polly. 569 00:33:49,847 --> 00:33:51,366 Sprawdzimy, czy jest. 570 00:33:57,013 --> 00:33:58,493 Polly wyszła. 571 00:33:58,867 --> 00:34:00,406 Więc może hotel? 572 00:34:00,620 --> 00:34:03,006 - Pieniędzy mi nie wystarczy. - Ja mam. 573 00:34:03,927 --> 00:34:06,273 Nie chcę pieniędzy twojego bogatego męża. 574 00:34:06,606 --> 00:34:08,033 Kanapa u mnie? 575 00:34:08,480 --> 00:34:11,386 - Twój mąż już wrócił. - Pewnie już śpi. 576 00:34:15,593 --> 00:34:18,426 Kiedyś pachniałaś rumiankami i solą. 577 00:34:18,600 --> 00:34:21,200 Och, Olly, kochany Olly, to było dawno temu. 578 00:34:21,747 --> 00:34:23,273 W sierpniu zeszłego lata. 579 00:34:30,426 --> 00:34:31,833 Odprowadzę cię do domu. 580 00:34:32,359 --> 00:34:34,026 Minęło mi. 581 00:34:41,100 --> 00:34:45,020 <i>KONIEC CZĘŚCI DRUGIEJ</i> 582 00:34:45,227 --> 00:34:48,900 <i>PEJZAŻ Z RUMIANKAMI</i> 583 00:35:08,753 --> 00:35:11,500 - Gdzie byłaś? - Na koalcji z Oliverem. 584 00:35:12,127 --> 00:35:13,753 Wyjeżdża do Norwegii. 585 00:35:14,386 --> 00:35:15,786 Biedaczysko. 586 00:35:15,959 --> 00:35:18,200 - Wariackie zadanie. - Jest oficerem. 587 00:35:18,718 --> 00:35:20,233 Ja też. 588 00:35:21,120 --> 00:35:22,493 Co?! 589 00:35:22,826 --> 00:35:24,980 Leż, wpuszczasz zimno. 590 00:35:26,966 --> 00:35:28,413 Przytul się. 591 00:35:29,320 --> 00:35:30,819 Co powiedziałeś? 592 00:35:31,713 --> 00:35:34,086 Mam dyplom oficerski. Dostałem dzisiaj. 593 00:35:34,533 --> 00:35:35,980 W Gwardii. 594 00:35:36,253 --> 00:35:38,120 Nie można wszystkiego zostawić młodym. 595 00:35:38,546 --> 00:35:41,146 - Miła niespodzianka dla ciebie. - Och, nie. 596 00:35:42,600 --> 00:35:45,540 Pachniesz cygarami. Nie cierpię cygar. 597 00:35:46,353 --> 00:35:48,873 - Nie jesteś zadowolona? - Nie jestem. Wyjedziesz. 598 00:35:49,027 --> 00:35:50,766 Przywykniesz, koteczku. 599 00:35:52,980 --> 00:35:54,353 Mam 44 lata. 600 00:35:54,693 --> 00:35:57,060 Nie spodziewam się, by zlecili mi coś niebezpiecznego. 601 00:35:58,460 --> 00:35:59,827 Jeżeli... 602 00:36:00,046 --> 00:36:02,119 wyprawią mnie z kraju, ulokuję cię w Szkocji, 603 00:36:02,247 --> 00:36:03,713 gdzie będziesz bezpieczna. 604 00:36:04,166 --> 00:36:05,873 O nie, nie ulokujesz. 605 00:36:06,780 --> 00:36:08,799 Zostanę tutaj, cokolwiek się zdarzy. 606 00:36:10,653 --> 00:36:12,340 Jestem do ciebie dosyć przywiązana. 607 00:36:13,853 --> 00:36:16,233 Jak tu ciepło i przyjemnie. 608 00:36:18,560 --> 00:36:20,253 Och, biedny Olly. 609 00:36:22,793 --> 00:36:25,893 <i># Uciekaj, króliku, uciekaj...</i> 610 00:36:26,527 --> 00:36:29,319 <i># Bang, bang, bang...</i> 611 00:36:29,486 --> 00:36:31,660 <i># Już strzelba farmera zbliża się</i> 612 00:36:31,986 --> 00:36:34,453 <i># Więc uciekaj, króliku, uciekaj...</i> 613 00:36:34,626 --> 00:36:37,706 <i># Króliku, uciekaj...</i> 614 00:36:38,279 --> 00:36:40,480 <i># Uciekaj, króliku, uciekaj...</i> 615 00:36:40,660 --> 00:36:43,093 <i># Króliku, uciekaj... #</i> 616 00:36:43,846 --> 00:36:45,893 Nie przeszkadza mi ich obecność. 617 00:36:47,759 --> 00:36:49,193 Ależ oczywiście. 618 00:36:50,066 --> 00:36:51,999 Dzieci, bawcie się na tyłach. 619 00:36:52,140 --> 00:36:54,140 Próbuje pomówić z panią Cuthbertson. 620 00:36:56,759 --> 00:36:59,146 Chętnie widzielibyśmy Maxa i Monikę na plebanii, 621 00:36:59,293 --> 00:37:02,365 ale u nas pełno ewakuowanych. 622 00:37:02,520 --> 00:37:04,806 Erstweilerowie u was nie wchodzili w grę. 623 00:37:04,986 --> 00:37:07,453 Nie przywykłam do obcych w moim domu. 624 00:37:07,607 --> 00:37:09,593 Pomoc zawsze się przyda. 625 00:37:09,720 --> 00:37:12,306 - Monika nigdy nie próżnuje. - I w tym właśnie kłopot. 626 00:37:12,460 --> 00:37:15,647 - Po odejściu dwóch twoich służek... - Kucharka na razie została. 627 00:37:15,793 --> 00:37:17,593 Kucharka na pewno nie odejdzie. 628 00:37:17,759 --> 00:37:19,140 Nie można mieć pewności. 629 00:37:19,293 --> 00:37:21,673 - Dzięki za galaretkę. - Wiem, że Richard ją uwielbia. 630 00:37:21,873 --> 00:37:23,960 Teraz pracuje dla Maxa. 631 00:37:24,093 --> 00:37:25,673 Richard? 632 00:37:25,833 --> 00:37:28,793 Kupił maszynę do pisania i tłumaczy listy Maxa. 633 00:37:29,153 --> 00:37:31,140 Pobyt na Wyspie Man okazał się pożyteczny. 634 00:37:31,293 --> 00:37:33,926 Max pozawierał znajomości z innymi muzykami w obozie. 635 00:37:34,247 --> 00:37:36,920 Teraz czeka na propozycję pracy w tutejszych orkiestrach. 636 00:37:37,440 --> 00:37:39,800 Muszę wyznać, że nie zdawałam sobie sprawy, 637 00:37:39,940 --> 00:37:42,786 jakim powodzeniem cieszył się Max w Wiedniu. 638 00:37:42,946 --> 00:37:44,880 Tak, mówił nam o tym. 639 00:37:45,146 --> 00:37:46,473 Co jeszcze dziwniejsze, 640 00:37:46,626 --> 00:37:49,173 Richard objawił się jako meloman. 641 00:37:49,346 --> 00:37:51,160 A tyś głucha jak pień. 642 00:37:51,520 --> 00:37:53,460 Bóg działa w tajemny sposób. 643 00:37:54,620 --> 00:37:56,066 Z całą pewnością. 644 00:38:19,573 --> 00:38:21,093 Byłaś w zatoczce? 645 00:38:22,340 --> 00:38:23,726 Cześć, kaczki. 646 00:38:24,620 --> 00:38:26,673 Potrzebuje ruchu, albo się roztyje. 647 00:38:26,827 --> 00:38:29,046 Richard z tą swoją nogą mu tego nie zapewni. 648 00:38:30,253 --> 00:38:31,726 Czujesz? 649 00:38:33,960 --> 00:38:35,346 Dziki czosnek. 650 00:38:35,540 --> 00:38:37,253 Do sałatek. 651 00:38:37,513 --> 00:38:39,240 Znalazłam go w lesie. 652 00:38:40,360 --> 00:38:43,859 W obozie poznaliśmy pana, która miał restaurację w Soho. 653 00:38:44,559 --> 00:38:45,886 Teraz jest wolny, 654 00:38:46,033 --> 00:38:48,086 każę mu nam przysłać prawdziwy czosnek 655 00:38:48,206 --> 00:38:50,046 - i nauczę cię, jak go uprawiać. - Jasne. 656 00:38:50,213 --> 00:38:52,919 Jeżeli się ma swoje zioła i czosnek, można doprawiać przydziały. 657 00:38:53,066 --> 00:38:54,966 Richard nie znosi czosnku. 658 00:38:55,113 --> 00:38:57,080 Nie mów mu. Nie będzie wiedział. 659 00:38:57,987 --> 00:39:01,000 - Ja powiem kucharce. - Myślisz, że to roztropnie? 660 00:39:01,293 --> 00:39:03,040 Heleno, ją trzeba przeszkolić. 661 00:39:03,180 --> 00:39:05,233 Widziałam, jak wylewa zsiadłe mleko. 662 00:39:05,400 --> 00:39:08,066 - No, skoro się zsiadło. - Powinna robić sery. 663 00:39:08,226 --> 00:39:09,866 I używać zsiadłego mleka do potraw. 664 00:39:10,126 --> 00:39:11,713 Nie chcę jej rozdrażniać. 665 00:39:13,493 --> 00:39:14,973 Dobrze. Nie obawiaj się. 666 00:39:15,833 --> 00:39:17,427 Idę do lasu. 667 00:39:17,859 --> 00:39:19,647 Później pójdziemy po inne rzeczy. 668 00:39:19,800 --> 00:39:22,759 grzyby, jagody. 669 00:39:24,506 --> 00:39:26,766 Posłuchaj. Słyszysz, jak gra Max? 670 00:39:29,820 --> 00:39:31,226 To Bach. 671 00:39:35,506 --> 00:39:37,613 Robimy też jogurt. 672 00:39:37,940 --> 00:39:39,253 Jogurt? 673 00:39:39,460 --> 00:39:41,680 Robi się go z bakterii. To jedzenie. 674 00:39:51,906 --> 00:39:53,513 Rachunki. 675 00:39:55,080 --> 00:39:56,833 Cholerne stawki znowu! 676 00:40:00,720 --> 00:40:02,260 Max! 677 00:40:05,760 --> 00:40:07,386 Jeden dla ciebie. 678 00:40:12,280 --> 00:40:13,813 Będzie znowu to samo. 679 00:40:14,600 --> 00:40:16,706 Dziękujemy za pana list z zapytaniem. 680 00:40:22,880 --> 00:40:24,300 I jak? 681 00:40:27,873 --> 00:40:29,300 To od Barbirolliego. 682 00:40:29,833 --> 00:40:31,233 Słuchajcie! 683 00:40:33,060 --> 00:40:35,773 - Bingo! - O co chodzi? - Dostałem angaż. 684 00:40:35,993 --> 00:40:38,645 - Menuhin anulowany. - Manchester, The Hallé. 685 00:40:38,800 --> 00:40:40,620 - Czyj repertuar? - Beethovena. 686 00:40:40,773 --> 00:40:42,266 Proszę ja ciebie. 687 00:40:45,960 --> 00:40:47,879 - Kiedy, Max? - W następny czwartek. 688 00:40:48,020 --> 00:40:51,020 Musisz ćwiczyć! Brak tylko pianina. 689 00:40:51,647 --> 00:40:54,346 - Rzeczywiście. - Generał ma fortepian. 690 00:40:54,480 --> 00:40:55,966 Zadzwonię do niego. 691 00:40:56,746 --> 00:40:58,873 Chyba właśnie go przywieźli, Saro. 692 00:40:59,039 --> 00:41:00,540 Do góry! 693 00:41:01,706 --> 00:41:04,353 - Jesteś tam? - Tak, to fortepian. 694 00:41:09,800 --> 00:41:12,073 Z mojego salonu zrobili studio muzyczne. 695 00:41:12,513 --> 00:41:14,293 Monika wszystko przejęła. 696 00:41:15,033 --> 00:41:17,166 Do tego jeszcze kucharka mi odeszła... 697 00:41:17,340 --> 00:41:18,666 po 20 latach służby. 698 00:41:18,807 --> 00:41:20,200 Wyjechała do Birmingham. 699 00:41:20,340 --> 00:41:22,473 By pracować w fabryce, dasz wiarę? 700 00:41:22,893 --> 00:41:24,273 Twierdzi, że chodzi o kasę, 701 00:41:24,453 --> 00:41:26,613 ale tak naprawdę chodziło o Monikę! 702 00:41:27,686 --> 00:41:28,927 Powinnaś być wdzięczna. 703 00:41:29,066 --> 00:41:31,086 Sama chciałabym mieć takich Erstweilerów. 704 00:41:32,960 --> 00:41:36,400 Chyba nie słyszałaś, bo nie zawracałabyś mi głowy bzdurami. 705 00:41:36,560 --> 00:41:39,307 Niemcy najechały Belgię i Holandię. 706 00:41:39,546 --> 00:41:40,920 Nie martwić się? 707 00:41:41,193 --> 00:41:42,913 George i ja umieramy ze strachu. 708 00:41:43,152 --> 00:41:45,440 Co się dzieje z moim biednym Oliverem w Holandii? 709 00:41:45,580 --> 00:41:47,246 Nie mamy żadnych wieści. 710 00:41:48,260 --> 00:41:49,653 Calypso? 711 00:41:50,379 --> 00:41:52,840 Może Hector coś wie. 712 00:41:53,019 --> 00:41:54,720 Niestety, ciociu Saro. 713 00:41:54,866 --> 00:41:56,453 On wie tyle, co i ty. 714 00:41:57,593 --> 00:41:59,533 Chyba się wycofują. 715 00:42:00,226 --> 00:42:02,946 Spróbuj z Polly. W jej biurze na pewno wiedzą. 716 00:42:05,433 --> 00:42:07,247 Rzeczywiście, dostałam list. 717 00:42:07,813 --> 00:42:09,640 Niewiele. List ocenzurowany. 718 00:42:09,920 --> 00:42:12,413 Pisze: „Gorsza sprawa niż Gonitwa Grozy”. 719 00:42:14,120 --> 00:42:15,886 To zawody, które urządzaliśmy. 720 00:42:17,413 --> 00:42:19,320 Jestem pewna, że wróci szczęśliwie. 721 00:42:20,046 --> 00:42:21,386 Tak, dam znać. 722 00:42:21,520 --> 00:42:23,900 Mija nasze sześć minut. Do widzenia, ciociu Saro. 723 00:42:27,633 --> 00:42:30,106 Nie ma sensu mnie pytać. Niewiele wiem. 724 00:42:30,273 --> 00:42:32,233 Poza tym obowiązuje mnie tajemnica. 725 00:42:35,913 --> 00:42:38,646 Przyjdź na kolację. Co robisz dzisiaj? 726 00:42:39,793 --> 00:42:42,006 Mam tu znajomego, który chce cię poznać. 727 00:42:43,279 --> 00:42:44,486 Pewnie, że ci się spodoba. 728 00:42:44,626 --> 00:42:46,500 Działalność rozrywkowa. Tym on się zajmuje. 729 00:42:51,493 --> 00:42:53,693 No i proszę, przyjdzie. 730 00:42:53,926 --> 00:42:56,446 - Obiecałam ci, że ją poznasz, prawda? - Obiecałaś. 731 00:42:57,200 --> 00:42:58,973 Postaraj się być dla niej miły. 732 00:43:01,280 --> 00:43:03,266 Zawsze jestem. Niewątpliwie. 733 00:43:05,153 --> 00:43:07,846 Po kolacji odprowadź ją do domu. Ja chcę wcześnie pójść spać. 734 00:43:09,039 --> 00:43:11,080 - Ale, Polly... - Ale Polly ma już tego dosyć, 735 00:43:11,241 --> 00:43:12,580 więc jesteś wolny. 736 00:43:15,426 --> 00:43:17,093 Odprawa? 737 00:43:17,520 --> 00:43:18,839 Właśnie. 738 00:43:19,000 --> 00:43:20,326 Zgodnie z układem. 739 00:43:20,526 --> 00:43:22,586 Było miło, wielkie dzięki i tak dalej. 740 00:43:23,466 --> 00:43:25,240 Ty dziwko zimnokrwista. 741 00:43:27,753 --> 00:43:29,993 Nie, tylko praktyczna. 742 00:43:31,280 --> 00:43:32,740 Wykorzystałaś mnie. 743 00:43:36,720 --> 00:43:38,760 Tak, wykorzystałam. 744 00:43:39,293 --> 00:43:41,786 Byłeś inwestycją, korepetytorem. 745 00:43:42,173 --> 00:43:43,600 Dużo się nauczyłam. 746 00:43:43,800 --> 00:43:45,960 Mówisz jak młody chłopak w burdelu. 747 00:43:54,120 --> 00:43:55,660 A czemuż by nie? 748 00:43:57,086 --> 00:43:58,433 A czemuż by nie? 749 00:43:58,713 --> 00:44:01,666 Tony Wood to twój znajomy czy Calypso? 750 00:44:02,853 --> 00:44:05,726 - Nas obu, koniec końców. - Nie był gejem? 751 00:44:06,512 --> 00:44:08,046 W tamtym czasie nie. 752 00:44:08,587 --> 00:44:10,046 Był biseksem. 753 00:44:10,987 --> 00:44:14,100 Myślałem, że w czasie wojny, tych bombardowań itd., 754 00:44:14,306 --> 00:44:16,666 nie było czasu na prywatne życie. 755 00:44:16,826 --> 00:44:18,533 Grubo się mylisz. 756 00:44:18,759 --> 00:44:21,653 Żyliśmy intensywnie, cechowała nas odwaga. 757 00:44:22,560 --> 00:44:24,313 To były bardzo szczęśliwe czasy. 758 00:44:37,826 --> 00:44:39,180 Szczęśliwa? 759 00:44:44,073 --> 00:44:45,560 Zaskoczona. 760 00:44:46,106 --> 00:44:47,533 A to czemu? 761 00:44:48,560 --> 00:44:50,500 Jestem żona Richarda od tak dawna, 762 00:44:51,600 --> 00:44:53,920 że te sprawy są już poza mną. 763 00:44:54,386 --> 00:44:56,393 Jesteś kretynką, moja Heleno. 764 00:44:56,546 --> 00:44:58,140 Całkiem możliwe. 765 00:45:00,606 --> 00:45:02,453 Mrowią mi nogi! 766 00:45:08,846 --> 00:45:10,333 Dlaczego to się stało? 767 00:45:10,939 --> 00:45:12,413 Dlaczego? 768 00:45:13,113 --> 00:45:15,220 W zatoczce wpatrywałeś się w morze. 769 00:45:15,441 --> 00:45:18,713 Rozmyślałeś o swoim synu w tym obozie koncentracyjnym? 770 00:45:18,879 --> 00:45:20,359 Wtedy nie myślałem o Paulim. 771 00:45:21,080 --> 00:45:22,893 Myślałem o Paryżu. 772 00:45:23,600 --> 00:45:25,273 Naziści będą w Paryżu. 773 00:45:25,913 --> 00:45:27,480 A potem kochałeś się ze mną? 774 00:45:29,160 --> 00:45:30,953 Kocham się, gdy jest mi smutno. 775 00:45:32,640 --> 00:45:34,406 Jak również, gdy jestem szczęśliwy. 776 00:45:34,660 --> 00:45:36,453 Ale zazwyczaj, bo po prostu lubię. 777 00:45:54,159 --> 00:45:56,779 - Cześć wam! - Sophy, -ophy, -ophy! 778 00:45:58,220 --> 00:46:00,826 - Daj nam całusa. - Nie pojedziesz do domu. 779 00:46:00,953 --> 00:46:02,493 Spędzisz te ferie z nami. 780 00:46:03,026 --> 00:46:05,580 - Och, cudownie! Gdzie? - U Polly. 781 00:46:06,413 --> 00:46:09,213 Budujemy dla niej schron. Możesz pomagać. 782 00:46:09,833 --> 00:46:11,400 Są wiadomości o Oliverze? 783 00:46:12,480 --> 00:46:13,879 Niczego w nas nie zauważyła. 784 00:46:14,100 --> 00:46:16,040 Nie zauważyła naszego awansu. 785 00:46:16,359 --> 00:46:18,859 - Prawda? - Wyglądacie tak samo jednakowo. 786 00:46:20,880 --> 00:46:23,653 Och, widzę. Jesteście oficerami. To wspaniale! 787 00:46:23,866 --> 00:46:25,313 I co poza tym? 788 00:46:26,553 --> 00:46:29,393 Skrzydełka! O rany, macie skrzydełka! 789 00:46:29,580 --> 00:46:31,440 Oficerowie piloci ze skrzydełkami na urlopie. 790 00:46:31,906 --> 00:46:35,106 Byliśmy w domu, a na ostatnie trzy dni zatrzymaliśmy się w Londynie. 791 00:46:35,966 --> 00:46:38,933 Więc gdzie ma być ten schron? 792 00:46:39,233 --> 00:46:40,766 To niespodzianka! 793 00:46:40,920 --> 00:46:43,319 No śmiało! Jeszcze kawałeczek. 794 00:46:43,473 --> 00:46:46,880 - Czuję zapach farby. - Musieliśmy skończyć, nim wrócisz. 795 00:46:51,560 --> 00:46:52,913 Teraz! 796 00:46:56,786 --> 00:46:58,346 Chcieliśmy, żebyś spała w spokoju. 797 00:46:59,893 --> 00:47:01,340 Nawet podczas nalotów. 798 00:47:01,786 --> 00:47:03,266 I co sądzisz? 799 00:47:05,320 --> 00:47:07,033 Och, bliźniacy! 800 00:47:07,667 --> 00:47:09,253 Jesteście kochani! 801 00:47:09,886 --> 00:47:11,286 Podoba mi się! 802 00:47:12,373 --> 00:47:14,773 - I kocham was. - Musieliśmy zadbać o ciebie. 803 00:47:15,960 --> 00:47:17,407 I Sophy pomogła? 804 00:47:17,740 --> 00:47:19,706 Byłam u Harrodsa po wstążki. 805 00:47:19,853 --> 00:47:21,480 A kiedy są te naloty? 806 00:47:21,673 --> 00:47:23,106 Cześć? 807 00:47:25,127 --> 00:47:26,560 Walter! 808 00:47:27,633 --> 00:47:30,480 Boże Święty! Co to za okropny zapach farby? 809 00:47:30,973 --> 00:47:33,193 - Myślałam, że jesteś w Portsmouth. - Byłem. 810 00:47:33,566 --> 00:47:36,826 Jadę do Plymouth na następny cholerny niszczyciel. 811 00:47:37,052 --> 00:47:40,160 Jebana admiralicja, skurczybyki, sadyści! 812 00:47:40,473 --> 00:47:42,686 - Cześć, kochani. - Cześć, Walter! 813 00:47:42,873 --> 00:47:45,413 - Mogę tu przenocować? - To też twój dom. 814 00:47:45,640 --> 00:47:48,146 Ale wciąż tu spotykam gości, którzy zostają na noc. 815 00:47:48,720 --> 00:47:51,026 Halo, czy mogę mówić z Calypso? 816 00:47:51,320 --> 00:47:54,713 Oliver! Wszyscy już myśleliśmy, że nie żyjesz. Tyle miesięcy. 817 00:47:56,226 --> 00:47:58,026 Żaden tam zmysłowy głos. 818 00:47:58,153 --> 00:47:59,973 Jestem bardzo chora. Zapalenie migdałków. 819 00:48:00,127 --> 00:48:01,573 Prawie martwa. 820 00:48:02,706 --> 00:48:06,106 Och, Olly, nie mogę. Leżę w łóżku. 821 00:48:06,447 --> 00:48:08,726 Hector poszedł na przyjęcie beze mnie. 822 00:48:08,979 --> 00:48:11,880 Pieprzyć doktora. Za pół godziny w Berkeley. 823 00:48:17,293 --> 00:48:19,733 - Też leżałem w łóżku. - Ranny? 824 00:48:19,893 --> 00:48:21,560 Bardzo lekko. Odwrót... 825 00:48:21,740 --> 00:48:24,266 jak się ładnie nazywa ucieczkę, bywa męczący. 826 00:48:24,666 --> 00:48:27,879 Gdybyś nie wycofywał się z Norwegii, może byś się wycofywał z Francji. 827 00:48:28,400 --> 00:48:29,740 Niewiarygodne, ilu wróciło. 828 00:48:29,879 --> 00:48:31,886 Hectora wydelegowano do Dover na ich spotkanie. 829 00:48:32,100 --> 00:48:33,587 Jak miło. 830 00:48:33,739 --> 00:48:35,873 Wysłali Hectora, żeby ich dobił. 831 00:48:36,746 --> 00:48:38,213 Norwegię już zapomniałem. 832 00:48:38,520 --> 00:48:40,920 Teraz słyszę tylko o bohaterskiej Dunkierce! 833 00:48:41,600 --> 00:48:43,640 - Walter był tam? - Polly mówi, że był. 834 00:48:43,807 --> 00:48:46,513 Powiedział, że nie miał mdłości, bo nie huśtało. 835 00:48:46,846 --> 00:48:49,026 Ma kręćka na punkcie morskiej choroby. 836 00:48:49,520 --> 00:48:50,966 Bombardowania się nie bał? 837 00:48:51,120 --> 00:48:52,799 Polly cieszyła się, że ocalał. 838 00:48:52,973 --> 00:48:55,280 - Tak jak ja? - On weselszy niż ty. 839 00:48:57,240 --> 00:48:58,880 Cierpisz na nerwicę frontową? 840 00:48:59,953 --> 00:49:01,660 Jestem tylko zdemoralizowany. 841 00:49:03,520 --> 00:49:05,626 Mam pokój na Half Moon Street. 842 00:49:06,720 --> 00:49:08,793 Chodźmy tam, żebym doznał szoku od seksu. 843 00:49:09,200 --> 00:49:10,947 - Teraz? - Tak. 844 00:49:11,420 --> 00:49:12,733 Nie jestem głodny, 845 00:49:12,873 --> 00:49:15,393 - ty też nic nie jesz. - Nie mogę przełykać. 846 00:49:15,639 --> 00:49:18,400 - To nie będzie ci przeszkadzało. - Oliver, nie mogę. 847 00:49:18,846 --> 00:49:20,453 Zarazisz się ode mnie. 848 00:49:21,226 --> 00:49:22,660 Nie bądź niemądra. 849 00:49:22,933 --> 00:49:24,613 Przestań się wykręcać. 850 00:49:27,153 --> 00:49:28,987 Zawiadomiłeś swoją mamę, że wróciłeś? 851 00:49:30,153 --> 00:49:31,746 - Jeszcze nie. - Musisz. 852 00:49:31,920 --> 00:49:33,913 Ona przechodzi męki niepokoju. 853 00:49:34,560 --> 00:49:36,026 Zawiadomię. Niedługo. 854 00:49:36,813 --> 00:49:38,273 Zrób to zaraz. 855 00:49:39,047 --> 00:49:40,666 Potem pójdę do ciebie. 856 00:49:43,360 --> 00:49:46,673 Tylko nie kręć nosem, to jedyny pokój, jaki mi się trafił tak od ręki. 857 00:49:52,793 --> 00:49:54,400 Nie mogę się doczekać. 858 00:49:57,099 --> 00:49:59,566 - No, pośpiesz się, miłości moja. - Zamek się zaciął. 859 00:50:00,107 --> 00:50:01,493 Ja to zrobię. 860 00:50:02,680 --> 00:50:04,746 Najpierw podciagnij do samej góry. 861 00:50:05,000 --> 00:50:07,786 - Myślę, że robisz to celowo. - Wcale nie. 862 00:50:08,493 --> 00:50:10,293 Boże! Uszczypnąłeś mnie! 863 00:50:16,206 --> 00:50:17,859 To nalot. 864 00:50:18,300 --> 00:50:20,793 Hector mnie zabije, jeżeli się to wyda. 865 00:50:21,066 --> 00:50:22,427 Do diabła z Hectorem. 866 00:50:22,586 --> 00:50:24,593 Pośpiesz się, chcę swojej otuchy i to już! 867 00:50:26,300 --> 00:50:28,293 Pan mnie wpuści. Jest nalot. 868 00:50:29,186 --> 00:50:30,986 Wiem. Słyszę. 869 00:50:31,393 --> 00:50:33,160 To ta cholerna gospodyni. 870 00:50:33,772 --> 00:50:36,333 - Zasłony są dobrze zaciemnione? - Dobrze. 871 00:50:37,419 --> 00:50:40,433 Muszę na własne oczy zobaczyć i w łazience także. 872 00:50:41,013 --> 00:50:42,486 Pan mnie wpuści. 873 00:50:42,946 --> 00:50:44,799 Z naszym komendantem nie ma żartów! 874 00:50:45,766 --> 00:50:47,246 Właśnie kładę się spać. 875 00:50:49,600 --> 00:50:52,699 Pan sam? Zdawało mi się, że słychać rozmowę. 876 00:50:53,159 --> 00:50:55,320 Ja nie pozwalam moim lokatorom przyjmować pań. 877 00:50:55,500 --> 00:50:57,933 Niech już pani uszczelni to zaciemnienie i wyjdzie. 878 00:50:58,200 --> 00:51:00,213 - Pan nie idzie do schronu? - Nie! 879 00:51:04,833 --> 00:51:07,293 W porządku? Należycie się pani rozejrzała? 880 00:51:07,452 --> 00:51:09,859 Nie zaciągnął pan tej rolety! 881 00:51:12,406 --> 00:51:15,466 - Na pewno nikogo tu... - Bardzo dziękuję. 882 00:51:15,633 --> 00:51:17,720 Pani zasługi dla kraju są nieocenione. 883 00:51:17,847 --> 00:51:19,606 Przyjemnego nalotu. Dobranoc. 884 00:51:21,453 --> 00:51:24,286 Po licha się schowałaś? 885 00:51:24,453 --> 00:51:25,873 Chodzi o Hectora. 886 00:51:26,113 --> 00:51:27,733 To tylko moja gospodyni. 887 00:51:27,859 --> 00:51:29,933 Muszę być ostrożna ze względu na Hectora. 888 00:51:30,647 --> 00:51:32,200 Gdyby się dowiedział, zabiłby mnie. 889 00:51:33,759 --> 00:51:35,427 Spójrz na moje włosy! 890 00:51:35,693 --> 00:51:37,506 Boże, ależ jestem chora. 891 00:51:38,093 --> 00:51:39,560 To okropne gardło. 892 00:51:42,280 --> 00:51:44,713 Odprowadź mnie do domu, Olly, proszę cię. 893 00:51:45,320 --> 00:51:47,426 Dziś raczej się nie nadaję. 894 00:51:47,586 --> 00:51:48,940 Mówię serio. 895 00:51:49,499 --> 00:51:51,693 Rzeczywiście masz chrypkę, teraz słyszę. 896 00:51:54,360 --> 00:51:55,726 Wybacz. 896 00:51:56,305 --> 00:52:56,597 Wspomóż nas i zostań członkiem VIP, by pozbyć się reklam z www.OpenSubtitles.org