"Too Much" Enough, Actually
ID | 13181997 |
---|---|
Movie Name | "Too Much" Enough, Actually |
Release Name | Too.Much.S01E09.1080p.NF.WEB-DL.DDP5.1.Atmos.H264-FLUX |
Year | 2025 |
Kind | tv |
Language | Polish |
IMDB ID | 30412816 |
Format | srt |
1
00:00:06,375 --> 00:00:09,500
{\an8}<i>- Nie poznaję cię!</i>
<i>- Ja też ich nie lubię, Jess.</i>
2
00:00:09,583 --> 00:00:11,166
{\an8}<i>Oni cię nienawidzą!</i>
3
00:00:13,000 --> 00:00:19,074
Watch Online Movies and Series for FREE
www.osdb.link/lm
4
00:00:43,625 --> 00:00:45,708
Hej. <i>Bonjour.</i>
5
00:00:45,791 --> 00:00:47,875
Obsługa hotelowa, <i>monsieur.</i>
6
00:00:48,625 --> 00:00:52,791
W tym hotelu
mamy bardzo osobiste podejście do klienta.
7
00:00:52,875 --> 00:00:57,416
Naszym celem jest zapewnienie gościom
jak największej przyjemności.
8
00:00:57,916 --> 00:01:01,750
Wybacz, moja osobowość pracownicy hotelu
9
00:01:01,833 --> 00:01:06,625
zmieszała się chyba z osobowością
automatycznej operatorki telefonu.
10
00:01:06,708 --> 00:01:09,041
Ale na szczęście obie są zdzirami.
11
00:01:10,416 --> 00:01:12,000
Cześć. Dzień dobry.
12
00:01:12,083 --> 00:01:14,583
Dobra, zejdę z ciebie.
13
00:01:15,333 --> 00:01:18,916
Już południe.
Nie chcesz wstać? Masz piłkę nożną.
14
00:01:19,000 --> 00:01:20,041
Kurwa.
15
00:01:21,375 --> 00:01:23,041
- Piłka.
- Jesteś chory?
16
00:01:23,125 --> 00:01:27,125
Boże, czemu to takie zielone?
Jak jedzenie dla dinozaurów.
17
00:01:27,625 --> 00:01:28,916
Dla dinozaurów?
18
00:01:29,625 --> 00:01:31,708
Skąd wiesz, co jedzą dinozaury?
19
00:01:32,750 --> 00:01:34,041
Nikt tego nie wie.
20
00:01:35,041 --> 00:01:36,708
Nie wiemy, co jedzą.
21
00:01:44,166 --> 00:01:45,166
Hej.
22
00:01:46,416 --> 00:01:47,750
Dzień dobry.
23
00:01:48,250 --> 00:01:49,333
Wszystko gra?
24
00:01:49,416 --> 00:01:51,041
Ledwo się obudziłem.
25
00:01:51,750 --> 00:01:55,000
Nie zawsze będę rześki i wesoły z samego…
26
00:01:55,083 --> 00:01:57,333
Południa? Jest strasznie późno.
27
00:01:58,166 --> 00:01:59,041
Wiesz?
28
00:02:00,333 --> 00:02:01,583
Chyba po prostu…
29
00:02:02,333 --> 00:02:05,916
Dziwnie się zachowujesz od tamtego wesela.
30
00:02:06,000 --> 00:02:08,583
- Od naszej kłótni.
- To nie była kłótnia.
31
00:02:09,208 --> 00:02:10,541
Krzyczeliśmy.
32
00:02:12,541 --> 00:02:14,750
Ty krzyczałaś. Ja chyba nie.
33
00:02:18,750 --> 00:02:21,250
Po prostu wydajesz się bardzo odległy.
34
00:02:21,333 --> 00:02:25,625
Jakbym mówiła do ciebie
przez kuloodporną szybę
35
00:02:25,708 --> 00:02:28,833
przy odprawie celnej
po locie międzynarodowym.
36
00:02:28,916 --> 00:02:33,083
A do tego masz <i>jetlag,</i>
a ja tu siedzę i myślę sobie:
37
00:02:33,166 --> 00:02:34,750
„To na pewno on?”
38
00:02:35,333 --> 00:02:37,583
Chyba trochę przesadzasz, co?
39
00:02:38,375 --> 00:02:39,541
Gdzie skarpetki?
40
00:02:39,625 --> 00:02:40,666
Tutaj.
41
00:02:42,041 --> 00:02:43,125
Dzięki za to.
42
00:02:46,041 --> 00:02:47,708
Do zobaczenia po meczu.
43
00:02:48,208 --> 00:02:50,041
Jasne, baw się dobrze.
44
00:02:50,541 --> 00:02:51,708
Kocham cię.
45
00:02:52,666 --> 00:02:54,083
Słodziaku.
46
00:02:56,375 --> 00:02:59,750
<i>Starych nawyków ciężko się pozbyć, Wendy.</i>
47
00:02:59,833 --> 00:03:04,166
<i>Czujesz się wolna, ale coś się dzieje</i>
<i>i wracasz do punktu wyjścia.</i>
48
00:03:06,000 --> 00:03:07,291
Co?
49
00:03:07,791 --> 00:03:09,500
Co, kurwa?
50
00:03:12,083 --> 00:03:14,666
Wendy Jones, mam już dość tych bzdur.
51
00:03:14,750 --> 00:03:19,625
Chcesz chodzić w dzianinowych szortach
i nazwać jaszczurkę Beavis? Proszę.
52
00:03:19,708 --> 00:03:23,333
Chcesz mieć najlepszy tyłek na świecie?
Nie ma sprawy.
53
00:03:23,416 --> 00:03:28,291
Chcesz się zaręczyć z moim byłym
siedem minut po mojej aborcji?
54
00:03:28,375 --> 00:03:29,458
Na zdrowie!
55
00:03:29,541 --> 00:03:32,041
Ale nie będę tolerować tego,
56
00:03:32,125 --> 00:03:36,208
że masz na sobie
ironiczną koszulkę z Nixonem mojej matki.
57
00:03:36,291 --> 00:03:39,625
Zev, ukradłeś mi koszulkę
i dałeś swojej nowej suce.
58
00:03:39,708 --> 00:03:41,500
To nie w porządku, chuju!
59
00:03:41,583 --> 00:03:44,458
Chcę powiedzieć: „Pocałuj mnie w dupę!”
60
00:03:44,541 --> 00:03:47,791
NA CAŁEGO
61
00:03:49,708 --> 00:03:50,708
UPUBLICZNIJ
62
00:03:50,791 --> 00:03:52,916
Wołaj ją. Leo, wołaj ją.
63
00:03:54,083 --> 00:03:55,250
Szybko.
64
00:03:56,208 --> 00:03:58,041
- Kurwa.
- Tak.
65
00:04:02,458 --> 00:04:03,958
- Sędzia!
- Powyżej głowy.
66
00:04:04,041 --> 00:04:06,166
To nie głowa, tylko ramię.
67
00:04:06,250 --> 00:04:08,708
- To powyżej jej głowy.
- Kawał cipy.
68
00:04:08,791 --> 00:04:10,125
To nie bolało.
69
00:04:10,625 --> 00:04:11,791
To cudowne.
70
00:04:12,666 --> 00:04:14,083
Dobra, linia.
71
00:04:15,833 --> 00:04:16,875
Kurwa mać.
72
00:04:20,166 --> 00:04:21,625
Idziemy do ciebie?
73
00:04:21,708 --> 00:04:23,291
Myślałem, że nie chcesz.
74
00:04:23,875 --> 00:04:25,500
Nie mogę cię opuścić.
75
00:04:26,583 --> 00:04:31,000
Dobra, ale jesteśmy w końcowej fazie
przygotowań do protestu,
76
00:04:31,791 --> 00:04:33,208
więc łap za pisak.
77
00:04:33,791 --> 00:04:36,708
Wymyśliłbym żart,
że tylko za to możesz złapać,
78
00:04:36,791 --> 00:04:39,708
bo twój fiut nie działa,
ale nie mogę myśleć.
79
00:04:41,041 --> 00:04:42,916
Nie, chyba to zrobiłeś.
80
00:04:43,416 --> 00:04:45,625
Myślisz, że naprawdę się spotykają?
81
00:04:45,708 --> 00:04:47,583
Pieprzą się.
82
00:04:47,666 --> 00:04:52,791
Słyszałam, jak do niego dzwoniła.
Mówiła: „Dane! Och, Dane, mój rumaku”.
83
00:04:52,875 --> 00:04:56,958
<i>Przyjeżdża po nią kabrioletem</i>
<i>z włosami w luźnym kucyku.</i>
84
00:04:57,041 --> 00:04:59,791
Aż przeszedł mnie dreszcz. Ohyda.
85
00:04:59,875 --> 00:05:02,583
To dobrze, że mama znalazła faceta,
86
00:05:02,666 --> 00:05:06,166
który ją pociąga
nawet w jej podeszłym wieku.
87
00:05:06,250 --> 00:05:09,083
Znajoma chciała mnie z kimś umówić.
88
00:05:09,166 --> 00:05:13,125
Mówiła: „Musisz go poznać.
Jest taki słodki. To biznesmen.
89
00:05:13,208 --> 00:05:14,958
Chciałby być ojczymem”.
90
00:05:15,041 --> 00:05:17,416
To wrzuciłam go do Google’a.
91
00:05:17,500 --> 00:05:19,208
I znalazłam taki artykuł.
92
00:05:19,291 --> 00:05:23,375
„Musiałem zrzucić 200 kilo,
bo nie widziałem własnego penisa”.
93
00:05:23,458 --> 00:05:27,625
Nie mówię, że jestem idealna,
ale czy na to właśnie zasługuję?
94
00:05:27,708 --> 00:05:30,416
Czy ludzie widzą mnie z kimś takim?
95
00:05:30,500 --> 00:05:35,291
Tymczasem mój były mąż
uprawia seks na prawo, lewo i środek.
96
00:05:35,375 --> 00:05:37,666
Znajdziesz sobie kogoś.
97
00:05:38,166 --> 00:05:40,875
Jeśli będziesz chciała, to znajdziesz.
98
00:05:40,958 --> 00:05:41,875
Tak.
99
00:05:44,708 --> 00:05:46,416
FELIX: ZOSTANĘ U AUGGIE’EGO
100
00:05:46,500 --> 00:05:48,958
NIE BĘDĘ CIĘ BUDZIĆ PRZED NAGRANIEM
101
00:05:49,541 --> 00:05:52,875
Może po prostu związki nie są dla nas.
102
00:05:53,375 --> 00:05:55,458
Genetycznie. Dla nas obu.
103
00:05:55,541 --> 00:05:57,458
Może są tylko dla mamy.
104
00:05:57,541 --> 00:05:59,458
Fajnie. Byłoby super.
105
00:05:59,541 --> 00:06:02,166
Hej, przywiozłem plecak Dasha.
106
00:06:02,250 --> 00:06:05,250
Jest u Theo. Nie wiem, czemu jest mokry.
107
00:06:05,333 --> 00:06:07,416
Musisz to przeanalizować.
108
00:06:07,500 --> 00:06:08,708
Oddzwonię.
109
00:06:10,083 --> 00:06:11,500
Chwileczkę.
110
00:06:14,625 --> 00:06:16,666
Powiedziałam chwileczkę.
111
00:06:16,750 --> 00:06:18,500
To zajmie tylko moment.
112
00:06:18,583 --> 00:06:20,000
Chwileczkę. Tylko…
113
00:06:21,458 --> 00:06:22,291
Dobra.
114
00:06:24,041 --> 00:06:27,583
Widziałem twoje piersi,
jeśli o to się martwisz.
115
00:06:27,666 --> 00:06:28,666
Wiem.
116
00:06:28,750 --> 00:06:34,583
Ale zmieniły się od ostatniego razu,
kiedy je widziałeś, więc…
117
00:06:34,666 --> 00:06:36,125
No dobra, bo wiesz…
118
00:06:36,625 --> 00:06:39,375
Zawsze byłaś fanką praw człowieka i…
119
00:06:39,458 --> 00:06:43,250
Wciąż jestem człowiekiem.
Mam prawo zobaczyć twoje… piersi.
120
00:06:43,333 --> 00:06:46,000
Dobra, wejdź i powiedz, o co chodzi.
121
00:06:46,083 --> 00:06:47,458
Chciałem być…
122
00:06:48,666 --> 00:06:52,583
- Nakładasz makijaż?
- Tak, wychodzę dziś na imprezę.
123
00:06:54,416 --> 00:06:56,416
Dobra. Nie chcę cię zatrzymywać.
124
00:06:56,500 --> 00:06:59,708
Dzięki, że odbierzesz Dasha od Theo.
125
00:06:59,791 --> 00:07:04,833
Tak będzie najsensowniej,
skoro jutro zabierasz go do Muzeum Nauki.
126
00:07:04,916 --> 00:07:07,583
Nie zabieram go do Muzeum Nauki.
127
00:07:07,666 --> 00:07:11,958
Eskortuję całą klasę ósmoklasistów
do Centrum Nauki.
128
00:07:12,041 --> 00:07:13,458
- Wybacz.
- Jako rodzic.
129
00:07:13,541 --> 00:07:16,416
To mój wkład w system szkół publicznych.
130
00:07:16,500 --> 00:07:17,833
Jasne, wybacz.
131
00:07:17,916 --> 00:07:19,875
To ma sens.
132
00:07:20,375 --> 00:07:21,375
Dziękuję.
133
00:07:23,958 --> 00:07:25,875
Masz czas na kawę? Chcesz…
134
00:07:25,958 --> 00:07:27,666
Mógłbym szybko…
135
00:07:28,166 --> 00:07:29,791
Nie.
136
00:07:29,875 --> 00:07:33,083
Jasne, wybacz. Baw się dobrze na imprezie.
137
00:07:33,166 --> 00:07:36,541
Będą ludzie, których znam? Czy to…?
138
00:07:36,625 --> 00:07:38,583
- Nie. Nowi ludzie.
- Nowi?
139
00:07:38,666 --> 00:07:44,666
Tak, różne pary i trochę singli.
Amerykanie i ludzie z zagranicy.
140
00:07:44,750 --> 00:07:46,291
Cała masa.
141
00:07:46,375 --> 00:07:48,750
- Duże wydarzenie.
- Fajnie.
142
00:07:48,833 --> 00:07:50,166
Brzmi świetnie.
143
00:07:50,250 --> 00:07:53,833
To dobrze, że nawiązujesz nowe znajomości.
144
00:07:53,916 --> 00:07:55,041
Czy to…?
145
00:07:55,125 --> 00:07:57,166
A może mógłbym tylko…
146
00:07:57,250 --> 00:07:59,333
- Bo jeśli…
- Nie jest roztarte.
147
00:07:59,416 --> 00:08:03,791
Wiem, ale to wygląda, jakbyś…
Masz też trochę we włosach.
148
00:08:03,875 --> 00:08:06,666
- Wiem, że to rozetrzesz.
- Sztuczka z TikToka.
149
00:08:06,750 --> 00:08:09,083
Ale to trochę…
150
00:08:11,000 --> 00:08:13,125
- Zostaw mnie.
- Co? Wybacz.
151
00:08:13,208 --> 00:08:15,208
- Spojrzałaś, jakbyś…
- Nie.
152
00:08:15,291 --> 00:08:18,583
Chcesz rozetrzeć mi makijaż,
jakbym była dzieckiem.
153
00:08:18,666 --> 00:08:22,541
Prosiłaś oczami o pocałunek,
więc chciałem to zrobić.
154
00:08:22,625 --> 00:08:25,875
To jakbyś powiedział,
że gwałt to wina spódniczki.
155
00:08:25,958 --> 00:08:29,916
Nie! Nie prosiłaś się o loda,
tylko o pocałunek.
156
00:08:30,000 --> 00:08:32,208
Bynajmniej. Ani trochę.
157
00:08:32,291 --> 00:08:35,291
No to przepraszam. Moja wina. Wybacz.
158
00:08:35,375 --> 00:08:37,583
- Twoja wina.
- Miłego…
159
00:08:37,666 --> 00:08:40,958
- Dobra. Powodzenia na imprezie.
- Jameson.
160
00:08:41,041 --> 00:08:44,458
- A może szybki numerek?
- O mój Boże. Nie.
161
00:08:51,708 --> 00:08:53,541
Cipa!
162
00:08:53,625 --> 00:08:54,791
Dość!
163
00:08:54,875 --> 00:08:56,958
Dość tego pieprzonego słowa!
164
00:08:59,541 --> 00:09:03,791
Świętujemy Boże Narodzenie,
ale w tym czasie świat płonie.
165
00:09:04,458 --> 00:09:07,958
Słońce dosłownie pali nas żywcem.
166
00:09:08,041 --> 00:09:10,291
Wszystkich. Narkotyki dzielą naród.
167
00:09:10,375 --> 00:09:13,250
Więc slogan to „Koniec z bajerami”.
168
00:09:13,333 --> 00:09:16,875
Ale też „Dość tych bzdur”. To apokalipsa.
169
00:09:21,916 --> 00:09:23,458
Chcesz kręcić filmy?
170
00:09:23,958 --> 00:09:26,666
Filmy są w tej chwili martwe,
171
00:09:26,750 --> 00:09:29,416
ale może jeśli sytuacja się polepszy.
172
00:09:29,500 --> 00:09:31,291
- To twój telefon?
- Tak.
173
00:09:31,375 --> 00:09:32,375
To twój?
174
00:09:32,458 --> 00:09:34,625
- Tak.
- Boże. Jaki malutki.
175
00:09:35,125 --> 00:09:37,791
Jak malutka karta do gry, prawda?
176
00:09:37,875 --> 00:09:40,375
Tak. Nie stać mnie na lepszy.
177
00:09:40,458 --> 00:09:42,125
To nic. Przyjdzie Mikołaj.
178
00:09:43,458 --> 00:09:45,500
Ho, ho, ho. Bądź grzeczna.
179
00:09:46,208 --> 00:09:47,208
Tak.
180
00:09:47,791 --> 00:09:49,625
Zawsze mówię moim…
181
00:09:50,791 --> 00:09:53,666
Moim kolegom, moim młodszym…
182
00:09:54,333 --> 00:09:56,583
kolegom od scenariuszy i filmów,
183
00:09:56,666 --> 00:10:00,125
żeby pisali historie,
które tylko oni mogą opowiedzieć.
184
00:10:00,208 --> 00:10:01,916
Mam go zabrać?
185
00:10:02,416 --> 00:10:04,875
Przyszła wiadomość. Kim jest Darren?
186
00:10:04,958 --> 00:10:07,541
Nie czytam. To od Darrena.
187
00:10:07,625 --> 00:10:08,708
Odpowiem mu.
188
00:10:08,791 --> 00:10:10,041
Cześć, Jess.
189
00:10:10,125 --> 00:10:13,166
- Cześć, Gayle. Ładne trampki.
- Dzięki. Są nowe.
190
00:10:13,250 --> 00:10:15,583
Wiedziałam. Jesteś zakupoholiczką.
191
00:10:17,958 --> 00:10:22,416
Jim, chcesz przejrzeć listę ujęć?
Chcę zdążyć przed obiadem.
192
00:10:22,500 --> 00:10:26,500
Jim, chcesz przejrzeć listę ujęć?
Chcę zdążyć przed obiadem.
193
00:10:28,041 --> 00:10:30,625
- Czy ty mówisz…
- Czy ty mówisz…
194
00:10:30,708 --> 00:10:33,125
Chcesz porozmawiać z klientami?
195
00:10:33,208 --> 00:10:36,750
Chcesz porozmawiać z klientami?
196
00:10:36,833 --> 00:10:38,083
Dobrze. Chcę.
197
00:10:38,166 --> 00:10:39,291
Dobrze. Chcę.
198
00:10:39,375 --> 00:10:40,625
- Mogę pomóc.
- Tak.
199
00:10:41,333 --> 00:10:45,333
- Przedrzeźniasz mnie?
- Wykonujesz swoją pracę?
200
00:10:47,166 --> 00:10:50,583
Dobra, pójdę sprawdzić… Wrócę.
201
00:10:50,666 --> 00:10:52,875
Zamówimy śniadaniowe burritos?
202
00:10:52,958 --> 00:10:56,583
- Już późno na śniadanie.
- Jestem świetny w zamawianiu.
203
00:10:56,666 --> 00:10:57,791
- Dobrze.
- Chcesz?
204
00:10:57,875 --> 00:11:00,125
- Muszę iść tam.
- Pójdę z tobą.
205
00:11:00,208 --> 00:11:01,208
- Tak?
- Tak.
206
00:11:11,833 --> 00:11:13,041
Jess!
207
00:11:16,916 --> 00:11:19,500
Cześć, szykujemy się do pierwszej sceny.
208
00:11:20,000 --> 00:11:21,000
Jak się macie?
209
00:11:21,083 --> 00:11:24,375
Fajnie być poza biurem. To jak wycieczka!
210
00:11:24,458 --> 00:11:27,750
Nie będziemy się wtrącać. Róbcie swoje.
211
00:11:27,833 --> 00:11:31,000
Ale to nie jest pomysł,
który przedstawił nam Jim.
212
00:11:31,583 --> 00:11:33,708
Lubimy podejmować ryzyko.
213
00:11:33,791 --> 00:11:37,750
Ale czy jesteśmy przekonani
co do tej apokalipsy?
214
00:11:37,833 --> 00:11:39,958
- Nie była zatwierdzona?
- Cóż…
215
00:11:40,500 --> 00:11:42,541
Mam iść pogadać z Jonno?
216
00:11:42,625 --> 00:11:45,750
- Chyba tak.
- To chyba dobry pomysł.
217
00:11:45,833 --> 00:11:47,291
Cześć, Jessiana.
218
00:11:47,375 --> 00:11:50,708
Wiem, że to nie należy
do moich obowiązków,
219
00:11:50,791 --> 00:11:53,125
ale uwielbiam się wtrącać.
220
00:11:53,208 --> 00:11:57,416
- O mój Boże.
- Podsłuchałem jedną z makijażystek.
221
00:11:57,500 --> 00:12:00,916
Rita Ora narzeka na swoją stylówę.
To spory problem.
222
00:12:01,000 --> 00:12:04,541
O rety, gejowe elfy.
To zbyt wiele nawet jak dla mnie.
223
00:12:04,625 --> 00:12:07,833
Więc trzeba to załatwić.
Siedzi tam i się dołuje.
224
00:12:07,916 --> 00:12:10,833
Bo czuje się brutalnie seksualizowana.
225
00:12:10,916 --> 00:12:13,916
- Powiedziała „brutalnie”?
- Nie, to moje słowo.
226
00:12:14,000 --> 00:12:15,541
Ale dobrze ją rozumiem.
227
00:12:15,625 --> 00:12:18,458
Nie może tak powiedzieć,
bo uznają ją za diwę.
228
00:12:18,541 --> 00:12:21,333
- Straci zlecenia.
- Może tak powiedzieć.
229
00:12:21,416 --> 00:12:22,708
A mówiłem ci,
230
00:12:22,791 --> 00:12:26,250
że spędziłem półzmysłową noc
z gościem od lokalizacji?
231
00:12:27,041 --> 00:12:29,833
Było świetnie, ale co ja robię?
Lokalizacje?
232
00:12:30,416 --> 00:12:34,250
Więc jeśli razem gdzieś wyjdziemy,
to pewnie na seks.
233
00:12:34,333 --> 00:12:36,083
Gejowski seks ze mną.
234
00:12:36,166 --> 00:12:40,958
Masz chwilę, żebym opowiedział ci o tym,
jak moje wczesne doświadczenia
235
00:12:41,041 --> 00:12:45,583
wpływają na moją zdolność
do bycia w pełni obecnym w tej dynamice?
236
00:12:45,666 --> 00:12:47,875
Tak, rozumiem. Witaj w klubie.
237
00:12:47,958 --> 00:12:50,375
Jestem prezeską. Widziałeś Jonno?
238
00:12:50,458 --> 00:12:52,916
Nie, ale patrzyłem głównie w telefon.
239
00:12:53,000 --> 00:12:54,208
Kim!
240
00:12:56,125 --> 00:12:57,125
O rety.
241
00:12:57,208 --> 00:13:01,291
Cześć, słuchaj.
Mogłabyś przekazać Jonno, że jadę do domu?
242
00:13:01,375 --> 00:13:03,833
- Gdzie jest?
- Nie chcę o tym gadać.
243
00:13:03,916 --> 00:13:06,791
O tym, gdzie jest,
czy czemu jedziesz do domu?
244
00:13:06,875 --> 00:13:09,166
Nie możesz iść. To twoja praca.
245
00:13:09,666 --> 00:13:10,541
Kim?
246
00:13:11,250 --> 00:13:12,833
Cześć. Halo.
247
00:13:13,333 --> 00:13:16,416
- Mów do mnie. No dalej!
- Uprawiałyśmy seks.
248
00:13:17,083 --> 00:13:18,416
To było coś więcej.
249
00:13:18,500 --> 00:13:21,916
Uprawiałyśmy seks
i przestała się do mnie odzywać.
250
00:13:22,500 --> 00:13:25,166
Nie dodała mnie na Instagramie.
251
00:13:25,250 --> 00:13:29,000
- Szaleństwo. Uwielbiam twój IG.
- Mam wielu obserwujących.
252
00:13:29,083 --> 00:13:30,208
Jest samolubna.
253
00:13:30,291 --> 00:13:35,916
Chyba uważa mnie za kawałek starej,
zdesperowanej i zmęczonej skóry od buta.
254
00:13:36,000 --> 00:13:37,875
Myślisz, że tak cię widzi?
255
00:13:37,958 --> 00:13:40,416
Tak, bo nie ogarniam łechtaczki.
256
00:13:40,500 --> 00:13:42,125
Nie wierzę, że to mówisz.
257
00:13:42,208 --> 00:13:45,375
Jesteś fajna, mądra i niesamowicie piękna.
258
00:13:45,458 --> 00:13:48,125
Jeśli ty nie ogarniasz łechtaczki, to kto?
259
00:13:48,625 --> 00:13:50,666
Wydaje mi się, że jesteś taka…
260
00:13:51,333 --> 00:13:53,333
Muszę zadzwonić do Jonno.
261
00:13:53,416 --> 00:13:55,250
A obsypię cię komplementami.
262
00:13:55,333 --> 00:13:59,375
Też chciałabym być lesbijką.
Z tobą. Żebyśmy były razem.
263
00:14:02,625 --> 00:14:04,583
<i>…pasji jest nie do ugaszenia.</i>
264
00:14:04,666 --> 00:14:05,708
SZALEŃSTWO
265
00:14:05,791 --> 00:14:06,958
ALE DRAKA
266
00:14:07,041 --> 00:14:08,041
OBŁĘD
267
00:14:08,125 --> 00:14:11,000
O mój Boże. Nie.
268
00:14:11,083 --> 00:14:13,000
Nie, nie, nie.
269
00:14:13,083 --> 00:14:14,166
<i>Elo.</i>
270
00:14:14,250 --> 00:14:15,916
<i>Ogień mojej pasji jest…</i>
271
00:14:16,000 --> 00:14:17,375
<i>Patrzcie.</i>
272
00:14:18,208 --> 00:14:19,541
<i>Podpaliła się.</i>
273
00:14:21,625 --> 00:14:23,875
<i>- Niemożliwe.</i>
<i>- Ogień mojej pasji…</i>
274
00:14:23,958 --> 00:14:27,166
<i>Uwielbiam ją. Jest szalona. Podoba mi się.</i>
275
00:14:27,250 --> 00:14:29,250
<i>Sama się podpaliła.</i>
276
00:14:29,333 --> 00:14:31,875
<i>Też bym się podpalił. Może to zrobiłem.</i>
277
00:14:31,958 --> 00:14:33,500
{\an8}<i>Jest w niej coś takiego…</i>
278
00:14:33,583 --> 00:14:38,791
{\an8}<i>Nie wiem, czy to jej głos,</i>
<i>czy jej cała twarz,</i>
279
00:14:39,291 --> 00:14:41,791
{\an8}<i>czy to, że dosłownie się podpaliła,</i>
280
00:14:41,875 --> 00:14:43,791
{\an8}<i>ale coś mnie w niej irytowało.</i>
281
00:14:44,291 --> 00:14:47,250
<i>…oznaczanie kogoś, kogo nawet nie znasz…</i>
282
00:14:49,083 --> 00:14:52,125
<i>Czy to nie szaleństwo,</i>
<i>co robimy dla miłości?</i>
283
00:14:56,333 --> 00:14:59,166
{\an8}<i>Dobra, musimy pogadać o lasce od ognia,</i>
284
00:14:59,250 --> 00:15:02,083
{\an8}<i>bo przeniosła stalking na nowy poziom</i>
285
00:15:02,166 --> 00:15:04,416
{\an8}<i>i nawet mi się to podoba.</i>
286
00:15:04,500 --> 00:15:07,625
{\an8}<i>Gadała do dziewczyny swojego byłego</i>
287
00:15:07,708 --> 00:15:09,750
{\an8}<i>codziennie przez cały rok,</i>
288
00:15:09,833 --> 00:15:12,708
{\an8}<i>płacząc, grożąc i rzucając gromy.</i>
289
00:15:12,791 --> 00:15:14,875
{\an8}<i>Jest szalona, ale rozumiem ją.</i>
290
00:15:14,958 --> 00:15:18,875
Opublikowały się.
O nie, wszystkie się opublikowały.
291
00:15:18,958 --> 00:15:20,333
<i>Jest mi niedobrze.</i>
292
00:15:20,416 --> 00:15:21,500
<i>Droga Wendy Jones…</i>
293
00:15:21,583 --> 00:15:22,750
<i>Słuchaj no, Wendy.</i>
294
00:15:22,833 --> 00:15:27,083
<i>W końcu musisz wybrać,</i>
<i>czy posłuchać intuicji, czy ją zignorować.</i>
295
00:15:27,166 --> 00:15:32,583
<i>Wendy, czasem zapętlam się na myśli,</i>
<i>że gdybyśmy spędziły razem trochę czasu,</i>
296
00:15:32,666 --> 00:15:34,458
<i>pewnie byś mnie pokochała.</i>
297
00:15:34,541 --> 00:15:38,666
<i>Droga Wendy Jones,</i>
<i>dziś byłaby moja siódma rocznica.</i>
298
00:15:38,750 --> 00:15:39,750
<i>Jestem zła.</i>
299
00:15:39,833 --> 00:15:42,166
<i>Czy spojrzał na ciebie i powiedział…</i>
300
00:15:42,250 --> 00:15:45,291
<i>Zabawne, że szukamy</i>
<i>sygnałów ostrzegawczych.</i>
301
00:15:45,375 --> 00:15:47,916
<i>Faceci, którzy obrażają swoje byłe…</i>
302
00:15:48,000 --> 00:15:50,333
<i>Czasem, Wendy, trzeba odzyskać blask.</i>
303
00:15:50,416 --> 00:15:53,833
To autodestrukcyjny cykl,
który wpędzi ją do grobu.
304
00:15:53,916 --> 00:15:56,458
- Co z tobą?
- Nic jej nie będzie.
305
00:15:56,541 --> 00:15:59,541
To w jej stylu, żeby zrobić coś takiego.
306
00:15:59,625 --> 00:16:01,625
ZEV: JESTEŚ ŻAŁOSNA. PIEPRZ SIĘ.
307
00:16:01,708 --> 00:16:03,541
- Tu jesteś.
- Jessica.
308
00:16:03,625 --> 00:16:05,791
Dołączysz do telekonferencji?
309
00:16:05,875 --> 00:16:08,208
Jessica, jest problem z Ritą.
310
00:16:08,291 --> 00:16:11,708
Dobra, dajcie mi chwilę, żeby się zesrać.
311
00:16:14,000 --> 00:16:16,500
No dobra. Dokąd ona idzie?
312
00:16:18,583 --> 00:16:21,958
Mamy koktajl.
Potrzeba tylko koziego masła do kawy.
313
00:16:22,041 --> 00:16:25,125
Piękny akcent. Wpadłam tylko na chwilę.
314
00:16:25,208 --> 00:16:26,166
Nareszcie.
315
00:16:27,166 --> 00:16:30,875
Wyglądam okropnie.
Jak napalony skrzat domowy.
316
00:16:30,958 --> 00:16:34,958
Nie twarz, ta wygląda super.
Ale cała reszta jest do bani.
317
00:16:35,041 --> 00:16:38,416
Wybacz. Rozbraja mnie to,
jak ładnie pachniesz.
318
00:16:38,500 --> 00:16:41,500
Jak miks tortu, seksu i zieleni.
319
00:16:41,583 --> 00:16:43,500
I jakoś to wszystko ma sens.
320
00:16:43,583 --> 00:16:46,500
Dziękuję. To mój nowy zapach. Weź sobie.
321
00:16:46,583 --> 00:16:48,083
O rety, Aura.
322
00:16:48,166 --> 00:16:50,500
Rozumiem. Proste, ale skuteczne.
323
00:16:50,583 --> 00:16:54,958
Chciałabym, żebyś była szczęśliwa,
ale nie mamy wiele czasu.
324
00:16:55,041 --> 00:16:57,458
Przynieść ci lody na pocieszenie?
325
00:16:57,541 --> 00:16:59,875
Nie traktuj mnie jak kapryśną gwiazdkę.
326
00:16:59,958 --> 00:17:02,375
Wiem, że jesteśmy w tyle. Wiem to.
327
00:17:03,166 --> 00:17:05,916
Ale miałam grać Mikołaja w reklamie,
328
00:17:06,000 --> 00:17:08,958
która powie dziewczynom, że mogą wszystko.
329
00:17:09,041 --> 00:17:12,166
A teraz Mikołaja gra jakiś kaskader.
330
00:17:12,250 --> 00:17:15,416
Tymczasem ten kutafon Jim przyszedł tutaj
331
00:17:15,500 --> 00:17:19,083
i kazał usunąć trzy centymetry ze stanika.
332
00:17:19,666 --> 00:17:23,041
- To już stanik. Spójrz.
- Tak, to stanik.
333
00:17:23,125 --> 00:17:25,416
- To skończony kutafon.
- Kutafon.
334
00:17:25,500 --> 00:17:28,875
Nie wiem, co to znaczy,
ale rozumiem, o co chodzi.
335
00:17:29,375 --> 00:17:31,083
Jak mam to naprawić?
336
00:17:32,291 --> 00:17:34,250
Zrób ze mnie Mikołaja.
337
00:17:35,250 --> 00:17:38,125
Rozpieprzmy ich postrzeganie piękna
338
00:17:38,208 --> 00:17:41,000
i zróbmy ze mnie starego grubasa.
339
00:17:43,291 --> 00:17:44,166
Halo?
340
00:17:46,666 --> 00:17:50,000
Przepraszam. Muszę być z tobą szczera.
341
00:17:50,083 --> 00:17:53,166
Przypadkowo upubliczniłam
moje prywatne nagrania
342
00:17:53,250 --> 00:17:55,375
adresowane do narzeczonej byłego.
343
00:17:55,458 --> 00:17:59,083
I tak się zdenerwowałam,
że przypadkiem ją oznaczyłam.
344
00:17:59,166 --> 00:18:00,375
Więc je widziała.
345
00:18:00,458 --> 00:18:03,833
I pewnie trochę ich obejrzała.
A jest ich 537.
346
00:18:03,916 --> 00:18:06,333
Mam chyba bardzo intensywną energię.
347
00:18:06,416 --> 00:18:09,500
Cały czas jest mi trochę nieswojo.
348
00:18:09,583 --> 00:18:12,750
A teraz zżera mnie niewyobrażalny strach.
349
00:18:12,833 --> 00:18:17,208
Zniszczyłam sobie życie,
choć właśnie zaczynało mi się układać.
350
00:18:17,291 --> 00:18:21,541
Myślałam sobie: „No dobra,
zaczyna mi się podobać to życie”.
351
00:18:21,625 --> 00:18:23,375
Czemu to jeden przycisk?
352
00:18:23,458 --> 00:18:26,416
Czemu upublicznienie profilu
to jeden przycisk?
353
00:18:26,500 --> 00:18:28,166
Powinien być login.
354
00:18:28,250 --> 00:18:32,208
Powinny być trzy kroki,
by nie upublicznić nic przez przypadek.
355
00:18:33,166 --> 00:18:34,541
Dobra, od początku.
356
00:18:34,625 --> 00:18:37,708
Masz jakiś fejkowy profil na Insta, tak?
357
00:18:37,791 --> 00:18:40,458
- Tak.
- Gdzie mówisz do dziewczyny…
358
00:18:40,541 --> 00:18:42,083
To jego narzeczona.
359
00:18:42,166 --> 00:18:44,375
Jasne. To ile masz wyświetleń?
360
00:18:44,458 --> 00:18:46,125
Dziesięć milionów? 20?
361
00:18:46,208 --> 00:18:48,208
Większość ma 20 tysięcy.
362
00:18:48,291 --> 00:18:51,375
A ten, na którym się podpalam, ma z 25.
363
00:18:51,458 --> 00:18:53,625
A ta kobieta, ta piękna kobieta,
364
00:18:53,708 --> 00:18:56,250
jego narzeczona, to osoba publiczna.
365
00:18:56,333 --> 00:18:59,166
- To Wendy Jones.
- Że, kurwa, kto?
366
00:18:59,250 --> 00:19:00,583
Stoisz za blisko.
367
00:19:00,666 --> 00:19:03,875
Widać nie śledzisz
społeczności dziewiarskiej.
368
00:19:03,958 --> 00:19:05,416
Dobra. Słuchaj.
369
00:19:05,500 --> 00:19:08,083
Internet nie pamięta.
370
00:19:08,166 --> 00:19:09,250
Zaufaj mi.
371
00:19:09,333 --> 00:19:12,625
Tylko ty będziesz pamiętać swój ból.
372
00:19:12,708 --> 00:19:17,166
Musisz nauczyć się z tym żyć.
Choć może nigdy nie zapomnisz.
373
00:19:17,250 --> 00:19:21,041
No jasne, masz rację.
Boże. Znów mogę oddychać.
374
00:19:21,541 --> 00:19:25,791
Dzięki tobie mój strach stał się znośny.
Bardzo cię lubię.
375
00:19:25,875 --> 00:19:27,291
Pewnie. Jak wszyscy.
376
00:19:27,375 --> 00:19:29,375
A teraz posłuchaj. Proszę cię.
377
00:19:29,458 --> 00:19:31,000
Ogarniesz ten bałagan?
378
00:19:31,083 --> 00:19:33,916
Albo odejdę z szacunkiem, ale natychmiast.
379
00:19:34,416 --> 00:19:36,041
- Dziękuję.
- Tak. Jasne.
380
00:19:36,125 --> 00:19:38,000
Nie. Dziękuję.
381
00:19:38,083 --> 00:19:39,083
W porządku.
382
00:19:42,500 --> 00:19:44,583
Nie zwariowałam. Były inne.
383
00:19:44,666 --> 00:19:46,291
Ale ze mnie idiotka.
384
00:19:46,375 --> 00:19:49,625
Czemu myślałam,
że związek z kobietą coś zmieni?
385
00:19:49,708 --> 00:19:53,833
Przypisujesz mi sporo rzeczy.
To nie ma związku ze mną.
386
00:19:53,916 --> 00:19:55,791
Dołączysz do telekonferencji?
387
00:19:55,875 --> 00:19:57,208
Jakiej?
388
00:19:57,291 --> 00:20:00,291
Wciąż o tym mówisz,
ale nie wiem, o co chodzi.
389
00:20:01,041 --> 00:20:03,333
Przerwa. Mam przerwę.
390
00:20:04,416 --> 00:20:05,500
Dobra.
391
00:20:05,583 --> 00:20:06,666
Jessica.
392
00:20:07,166 --> 00:20:11,500
- Rita miała być Mikołajem. W tym rzecz.
- Rzecz w tym, że Jim odszedł.
393
00:20:11,583 --> 00:20:12,583
Że co?
394
00:20:12,666 --> 00:20:13,750
Poszedł sobie.
395
00:20:13,833 --> 00:20:18,125
Powiedział, że nie słucha sugestii ludzi,
których nie szanuje.
396
00:20:18,208 --> 00:20:20,791
O Boże. Rita to nie tylko aktorka.
397
00:20:20,875 --> 00:20:23,375
To piosenkarka i potentatka zapachowa.
398
00:20:23,458 --> 00:20:25,541
Chyba miał na myśli ciebie.
399
00:20:27,833 --> 00:20:29,416
No dobra.
400
00:20:30,041 --> 00:20:31,375
Gdzie jest Jonno?
401
00:20:31,958 --> 00:20:33,708
Gdzie chcesz się odnaleźć?
402
00:20:33,791 --> 00:20:35,541
Dzieci odeszły. I ty też.
403
00:20:36,083 --> 00:20:37,458
Przynajmniej duchowo.
404
00:20:37,541 --> 00:20:39,958
A niby zrobiłbyś wszystko dla rodziny.
405
00:20:40,041 --> 00:20:44,000
Ale spójrz tylko.
Mamy wszystko, a ciebie wciąż nie ma.
406
00:20:44,583 --> 00:20:45,875
To nie działa.
407
00:20:45,958 --> 00:20:51,333
A opieka nad Diane pomogła mi zrozumieć,
że mam już dość matkowania.
408
00:20:51,416 --> 00:20:53,708
Matkowałam im. Matkowałam tobie.
409
00:20:54,833 --> 00:20:57,875
Coś się we mnie zmieniło.
410
00:20:57,958 --> 00:21:01,166
Też mogę się zmienić. Zrobię to, skarbie.
411
00:21:01,750 --> 00:21:03,791
To moja chwila. Chcę coś robić.
412
00:21:03,875 --> 00:21:07,000
Chcę iść na wykład
o psychologii kryminalnej.
413
00:21:07,083 --> 00:21:10,625
Chcę włożyć flanelową koszulę
i nie prać jej miesiącami.
414
00:21:10,708 --> 00:21:12,583
Chcę zamieszkać w magazynie,
415
00:21:12,666 --> 00:21:14,833
położyć materac na podłodze
416
00:21:14,916 --> 00:21:17,083
i nie mieć nic poza książkami.
417
00:21:17,166 --> 00:21:19,041
Wszędzie tylko książki.
418
00:21:19,125 --> 00:21:20,208
Tak.
419
00:21:20,791 --> 00:21:23,458
Już mnie nie pożądasz?
420
00:21:23,958 --> 00:21:27,083
Nie, kochanie. Przepraszam.
Trudno o tym mówić.
421
00:21:27,166 --> 00:21:29,500
Ale ja nikogo nie pożądam.
422
00:21:29,583 --> 00:21:31,458
Może muszę pożądać siebie.
423
00:21:31,541 --> 00:21:32,416
Tak.
424
00:21:32,500 --> 00:21:35,541
Chcę móc przytyć 30 kilogramów
425
00:21:35,625 --> 00:21:38,416
i żyć bez ludzkiego dotyku.
426
00:21:39,000 --> 00:21:41,208
Nie chcę dłoni na moim ciele.
427
00:21:41,750 --> 00:21:42,875
Poza własnymi.
428
00:21:45,333 --> 00:21:47,250
- Nie, Jonno.
- Błagam.
429
00:21:47,333 --> 00:21:48,625
- Nie.
- Błagam.
430
00:21:48,708 --> 00:21:51,375
Nie na kolanach. To już nie działa.
431
00:21:51,458 --> 00:21:53,041
Wstawaj, Jonno!
432
00:21:55,125 --> 00:21:56,875
Nie odbiera.
433
00:21:58,166 --> 00:22:00,083
O mój Boże. To co robimy?
434
00:22:01,000 --> 00:22:03,500
Nie wiem. Nie mam pojęcia, gdzie jest.
435
00:22:04,125 --> 00:22:06,000
Mogę zadzwonić jeszcze raz.
436
00:22:15,291 --> 00:22:16,708
No dobra.
437
00:22:18,208 --> 00:22:19,375
Nowy plan.
438
00:22:19,458 --> 00:22:22,625
Opuśćcie go ostrożnie.
Weźmiesz jego kurtkę?
439
00:22:36,958 --> 00:22:38,666
O Boże. Tak, Rita.
440
00:22:38,750 --> 00:22:40,791
- Wyglądasz świetnie.
- Prawda?
441
00:22:41,500 --> 00:22:42,958
Proszę na scenę.
442
00:22:43,041 --> 00:22:45,333
Raz, dwa, trzy, stop.
443
00:22:45,416 --> 00:22:47,166
- Raz, dwa…
- Chwileczkę.
444
00:22:47,250 --> 00:22:49,500
Nasz motyw to „Koniec z bajerami”.
445
00:22:49,583 --> 00:22:51,458
Więc pozbądźmy się bajerów.
446
00:22:52,041 --> 00:22:53,625
No dobra, moi drodzy.
447
00:22:53,708 --> 00:22:56,333
Zrobimy przerwę. Napijcie się kawy.
448
00:22:56,416 --> 00:22:58,333
Chyba tego nie potrzebujesz.
449
00:22:58,416 --> 00:23:00,333
Może zrobisz to sama?
450
00:23:00,416 --> 00:23:03,791
Pewnie. Nie bez powodu jestem solistką.
451
00:23:04,375 --> 00:23:06,750
- Wszystko gra?
- Tak. Hej, Jess.
452
00:23:07,916 --> 00:23:10,166
No jasne. Nie potrzebujesz tego.
453
00:23:10,708 --> 00:23:13,916
Fred, zrobisz ujęcie,
jak Rita wchodzi do komina?
454
00:23:14,000 --> 00:23:14,833
Jasne.
455
00:23:16,750 --> 00:23:18,208
O mój Boże, Jess.
456
00:23:18,291 --> 00:23:21,166
Ale z ciebie domina. To mi się podoba.
457
00:23:21,250 --> 00:23:22,541
Przyniesiesz mi kawę?
458
00:23:24,666 --> 00:23:25,541
Tak.
459
00:23:27,166 --> 00:23:28,375
Śnieg.
460
00:23:30,666 --> 00:23:32,166
Jeszcze trochę, kochani.
461
00:23:32,250 --> 00:23:33,416
Zaczynamy.
462
00:23:33,500 --> 00:23:35,125
Akcja!
463
00:24:32,625 --> 00:24:33,500
Cięcie.
464
00:24:34,083 --> 00:24:36,666
Dobra, to koniec sceny z Ritą Orą.
465
00:24:39,166 --> 00:24:42,375
- Udało jej się. Brawo.
- Dosłownie umarłem.
466
00:24:42,458 --> 00:24:44,208
- Zrobiła to.
- Co?!
467
00:24:51,208 --> 00:24:54,375
- To jest moja sprawa. Idziesz tam?
- Wcale nie.
468
00:24:54,875 --> 00:24:56,250
Dokąd idziesz?
469
00:24:56,333 --> 00:24:59,458
Wolę jeść szkło niż mieszkać z bandą żmij.
470
00:24:59,541 --> 00:25:01,125
Nie zrobiła tego, Nicola.
471
00:25:01,208 --> 00:25:04,708
Mówię ci, nie dotknęła Trenta.
To on ją obmacywał.
472
00:25:04,791 --> 00:25:07,666
Czemu miałabym uwierzyć w twoje słowa,
473
00:25:07,750 --> 00:25:10,500
jeśli nie powiedziałaś mi, co się stało?
474
00:25:10,583 --> 00:25:13,041
- Chciałam cię chronić.
- Bzdury!
475
00:25:13,125 --> 00:25:14,083
Dobra.
476
00:25:14,166 --> 00:25:15,458
Nie zrobiłam tego.
477
00:25:15,541 --> 00:25:17,250
Czemu wciąż płaczesz?
478
00:25:17,333 --> 00:25:19,666
Ale mi cię żal, Cheryl.
479
00:25:19,750 --> 00:25:22,791
- Już tam nie mieszkam.
- Ja też jestem żmiją?
480
00:25:22,875 --> 00:25:26,750
- Jak śmiesz, suko?
- Masz swoją walizkę!
481
00:25:26,833 --> 00:25:29,166
Mówiłaś, że odchodzisz. No to idź.
482
00:25:29,250 --> 00:25:30,083
Spierdalaj!
483
00:25:30,166 --> 00:25:32,875
I weź ze sobą swoje gadzie rzeczy.
484
00:25:32,958 --> 00:25:36,000
Nienawidzę cię!
Ufałam ci, a tak mnie traktujesz?
485
00:25:36,083 --> 00:25:38,416
- Zapłacisz za to.
- Twoje stringi.
486
00:25:42,708 --> 00:25:47,750
O mój Boże. Miałam szalony dzień.
Nigdy w to nie uwierzysz.
487
00:25:47,833 --> 00:25:52,625
Najpierw upubliczniłam swój tajny profil,
choć wcale tego nie chciałam.
488
00:25:52,708 --> 00:25:54,375
I może być z tego draka.
489
00:25:54,458 --> 00:25:56,375
Nazywali mnie grubą idiotką.
490
00:25:56,458 --> 00:25:57,916
A potem Zev…
491
00:25:58,416 --> 00:26:02,166
Choć tym zajmiemy się później
albo może nigdy,
492
00:26:02,250 --> 00:26:04,875
bo ludzie pisali mi: „Dajesz, Aniele”
493
00:26:04,958 --> 00:26:06,833
i „Brawo, geniuszko”.
494
00:26:06,916 --> 00:26:07,958
Cieszyli się.
495
00:26:08,041 --> 00:26:11,458
A Jim wyszedł z planu. Po prostu odszedł.
496
00:26:11,541 --> 00:26:13,833
A Jonno zniknął. Byłam tylko ja.
497
00:26:13,916 --> 00:26:17,666
Musiałam reżyserować.
Czas uciekał. Pieniądze płonęły.
498
00:26:17,750 --> 00:26:21,125
Ale chwyciłam za ster i się nie zacięłam.
499
00:26:21,208 --> 00:26:23,458
Stanęłam na wysokości zadania.
500
00:26:24,500 --> 00:26:27,875
O rety. Chyba dużo się wydarzyło.
501
00:26:29,125 --> 00:26:30,250
Mocna rzecz.
502
00:26:36,583 --> 00:26:37,583
Dałaś radę.
503
00:26:39,750 --> 00:26:42,083
Czemu jesteś taki dziwny?
504
00:26:44,625 --> 00:26:46,166
Co się dzieje?
505
00:26:46,250 --> 00:26:49,958
Na jaką reakcję liczyłaś?
Pogratulowałem ci.
506
00:26:50,958 --> 00:26:53,583
Liczyłam chyba na normalną reakcję.
507
00:26:54,083 --> 00:26:56,500
Chciałam ci opowiedzieć o moim dniu.
508
00:26:56,583 --> 00:26:57,458
Dobra.
509
00:26:59,625 --> 00:27:03,166
To była ta reklama z Laną Del Rey czy coś?
510
00:27:05,666 --> 00:27:08,458
Może ty nie masz żadnych ambicji,
511
00:27:08,541 --> 00:27:11,250
ale ja chcę świętować moje osiągnięcia.
512
00:27:16,583 --> 00:27:21,750
Wybacz. Nie wiem, co mnie naszło.
Nawet tak nie myślę. Nie myślę tak.
513
00:27:28,208 --> 00:27:30,458
Po prostu… Tak.
514
00:27:30,541 --> 00:27:32,416
Pójdę po papierosy.
515
00:27:52,791 --> 00:27:54,833
- Cześć, stary.
- Co tam, Pietro?
516
00:27:54,916 --> 00:27:56,708
- Kopę lat.
- Dzięki.
517
00:28:15,958 --> 00:28:17,041
Fifi!
518
00:28:18,250 --> 00:28:20,458
Gdzie się ukrywałeś, słodziaku?
519
00:28:22,708 --> 00:28:23,583
Madame Fiona.
520
00:28:23,666 --> 00:28:27,041
Nie będę kłamać,
myślę o tobie tak raz na dwa miesiące.
521
00:28:27,125 --> 00:28:28,916
Tęsknię za tobą.
522
00:28:29,000 --> 00:28:31,208
Boże, tęsknię za tym chłopakiem.
523
00:28:31,291 --> 00:28:34,541
Za tą energią. Za tą niegrzeczną buzią.
524
00:28:37,500 --> 00:28:38,708
Chodź.
525
00:28:48,875 --> 00:28:50,125
Powiedziałam jej:
526
00:28:50,208 --> 00:28:53,625
„Tu nie jesteś supermodelką,
więc nie bądź supersuką”.
527
00:28:53,708 --> 00:28:55,375
I teraz się nie odzywa.
528
00:28:55,458 --> 00:28:57,416
Ale walić to. Mam to gdzieś.
529
00:28:57,500 --> 00:29:02,291
Chociaż to ja dostrzegłam ją
w tej nudnej reklamie coli.
530
00:29:02,375 --> 00:29:06,416
To ja dałam jej
tego cholernego bulteriera,
531
00:29:06,500 --> 00:29:08,000
którego nie chciała.
532
00:29:08,083 --> 00:29:11,250
Może uciekać,
ale przede mną się nie ukryje.
533
00:29:11,333 --> 00:29:13,541
Chyba jakoś się pogodzicie.
534
00:29:13,625 --> 00:29:16,083
Ale to duża sprawa, kochany.
535
00:29:16,166 --> 00:29:19,500
Muszę być odpowiedzialna za tyle osób,
536
00:29:19,583 --> 00:29:23,791
odkąd Mark poszedł siedzieć
za niepłacenie podatków.
537
00:29:23,875 --> 00:29:24,958
Chryste.
538
00:29:26,000 --> 00:29:31,250
Muszę brać odpowiedzialność
za konsekwencje jego złego zachowania.
539
00:29:32,041 --> 00:29:34,250
Muszę być jak Hillary Clinton.
540
00:29:34,333 --> 00:29:37,666
„Trwasz przy swoim facecie,
bo zrobił ci świństwo”.
541
00:29:37,750 --> 00:29:39,708
A ja taka nie jestem.
542
00:29:39,791 --> 00:29:41,958
Jestem szczera do bólu.
543
00:29:42,500 --> 00:29:45,666
Nie złamałabym prawa,
choćbym miała za to beknąć.
544
00:29:45,750 --> 00:29:47,083
Lepiej ci bez niego.
545
00:29:47,583 --> 00:29:49,666
Niektórym lepiej w samotności.
546
00:29:50,166 --> 00:29:51,833
To jak taki tryb, prawda?
547
00:29:52,875 --> 00:29:56,833
Bo jeśli jesteś uszkodzony
w odpowiedni sposób,
548
00:29:56,916 --> 00:29:59,416
czasem możesz się do kogoś dopasować.
549
00:29:59,500 --> 00:30:01,666
Ale też…
550
00:30:02,500 --> 00:30:07,041
Są ludzie, którzy są już zbyt zniszczeni,
kiedy już kogoś poznają.
551
00:30:07,125 --> 00:30:08,416
Rozumiesz?
552
00:30:08,500 --> 00:30:13,291
Bo kiedy się rodzimy,
wszystko jest pełne światła.
553
00:30:13,375 --> 00:30:17,583
A twoje serce jest jak studnia
i światło wpada do środka.
554
00:30:17,666 --> 00:30:21,083
Ale im więcej przechodzisz,
tym bardziej się to…
555
00:30:21,916 --> 00:30:23,416
zabudowuje.
556
00:30:24,750 --> 00:30:27,041
Więc światło wciąż tam jest,
557
00:30:27,833 --> 00:30:33,125
ale z dna studni widzisz tylko
te takie malutkie promyczki…
558
00:30:34,583 --> 00:30:35,583
Sam nie wiem.
559
00:30:37,000 --> 00:30:38,000
Czy to ma sens?
560
00:30:38,583 --> 00:30:41,250
Tak, jeśli brałeś kokainę.
561
00:30:41,333 --> 00:30:42,333
Pewnie.
562
00:30:52,208 --> 00:30:54,583
- Cześć.
- Cześć.
563
00:30:55,708 --> 00:30:57,166
- Dobra.
- W porządku?
564
00:30:57,791 --> 00:30:58,625
Tak.
565
00:31:04,250 --> 00:31:06,750
Mówią, że mam kultowe piersi.
566
00:31:08,083 --> 00:31:08,958
Dobra.
567
00:31:16,208 --> 00:31:18,250
Trochę kręci mi się w głowie.
568
00:31:18,333 --> 00:31:20,125
- Chcesz usiąść?
- Tak.
569
00:31:20,208 --> 00:31:22,916
- Tak. Tylko na chwilę.
- Usiądź.
570
00:31:34,416 --> 00:31:36,708
No dobra.
571
00:31:37,750 --> 00:31:39,708
- Hej.
- Cześć.
572
00:31:51,916 --> 00:31:53,416
Zdejmijmy to.
573
00:31:53,500 --> 00:31:55,416
- No już.
- Dobra. Tak.
574
00:31:56,458 --> 00:32:00,125
Oj, Fifi.
575
00:32:00,708 --> 00:32:02,208
Napluj mi do ust.
576
00:32:06,333 --> 00:32:08,208
Nie powinienem być na górze?
577
00:32:09,041 --> 00:32:10,208
Zaczekaj.
578
00:32:13,125 --> 00:32:15,416
- Czekaj. Jeszcze raz.
- O nie.
579
00:32:16,000 --> 00:32:18,708
Nie, skarbie. Nie.
580
00:32:18,791 --> 00:32:20,625
- Kurwa.
- Na dół.
581
00:32:20,708 --> 00:32:21,708
Co?
582
00:32:21,791 --> 00:32:23,291
- Dalej.
- Dobra.
583
00:32:23,791 --> 00:32:24,750
Co robisz?
584
00:32:24,833 --> 00:32:26,875
- Co? Gdzie?
- Chodź tu.
585
00:32:27,375 --> 00:32:28,958
- Dosłownie tu?
- Tak.
586
00:32:29,958 --> 00:32:31,541
Szlag, majtki modelujące.
587
00:32:35,750 --> 00:32:36,583
Dobra.
588
00:32:46,583 --> 00:32:50,750
Jeszcze nie. Za wcześnie.
589
00:32:52,750 --> 00:32:55,333
Tęsknię za nim.
590
00:32:55,833 --> 00:32:57,458
Bardzo za nim tęsknię.
591
00:33:00,666 --> 00:33:03,666
Wiem, że był kutasem,
ale był moim kutasem.
592
00:33:08,750 --> 00:33:09,916
Chryste.
593
00:33:11,500 --> 00:33:13,083
Idź.
594
00:33:33,166 --> 00:33:35,125
Nie gadaj z moimi dziećmi!
595
00:34:24,625 --> 00:34:25,458
Cześć.
596
00:34:26,208 --> 00:34:27,083
Cześć.
597
00:34:32,541 --> 00:34:33,833
Gdzie byłeś?
598
00:34:37,500 --> 00:34:39,833
Uprawiałem seks ze starą kobietą.
599
00:34:40,791 --> 00:34:41,750
I…
600
00:34:41,833 --> 00:34:43,125
ćpałem.
601
00:34:45,541 --> 00:34:46,625
I piłem.
602
00:34:47,416 --> 00:34:49,833
Znaczy, nie była stara. Miała…
603
00:34:50,666 --> 00:34:51,875
Była…
604
00:34:52,958 --> 00:34:55,000
dobrze zachowana, ale…
605
00:34:56,083 --> 00:34:58,083
Tak. Nie chcę cię okłamywać.
606
00:34:59,333 --> 00:35:01,125
Nie chcę kłamać, więc…
607
00:35:02,541 --> 00:35:04,875
Wolałem, żebyś wiedziała.
608
00:35:05,583 --> 00:35:09,458
Parę razy się naćpałem.
Ćpałem u Auggie’ego. I piłem.
609
00:35:09,541 --> 00:35:11,291
I na weselu, kiedy poszłaś.
610
00:35:16,000 --> 00:35:17,291
Felix.
611
00:35:22,458 --> 00:35:24,500
Wyjdę na cały dzień. Spakuj się.
612
00:37:37,375 --> 00:37:40,291
Napisy: Marta Racka
613
00:37:41,305 --> 00:38:41,839
Watch Online Movies and Series for FREE
www.osdb.link/lm