"Too Much" The Idea of Glue

ID13181998
Movie Name"Too Much" The Idea of Glue
Release Name Too.Much.S01E10.1080p.NF.WEB-DL.DDP5.1.Atmos.H264-FLUX
Year2025
Kindtv
LanguagePolish
IMDB ID30412817
Formatsrt
Download ZIP
1 00:00:06,000 --> 00:00:12,074 Watch Online Movies and Series for FREE www.osdb.link/lm 2 00:00:19,666 --> 00:00:21,000 Pieprzyć to. 3 00:00:26,500 --> 00:00:27,500 O rety! 4 00:00:27,583 --> 00:00:29,125 Właśnie, o rety. 5 00:00:29,208 --> 00:00:31,416 Co jest? Nie masz dziś dodatków. 6 00:00:31,500 --> 00:00:35,083 A ty wyglądasz jak miks <i>Bridgertonów </i>i <i>Pod Pokładem.</i> 7 00:00:35,166 --> 00:00:38,625 Media społecznościowe wiedzą, że jesteś podpalaczką. 8 00:00:39,208 --> 00:00:40,125 To chamskie. 9 00:00:41,791 --> 00:00:43,791 Okazuje się, że Raven jest… 10 00:00:44,500 --> 00:00:46,125 internetowym detektywem. 11 00:00:46,708 --> 00:00:49,041 I znalazł coś z czasów, 12 00:00:50,541 --> 00:00:51,833 kiedy byłem hetero. 13 00:00:51,916 --> 00:00:53,791 - Byłeś hetero? - Że co? 14 00:00:53,875 --> 00:00:57,416 Tak, byłem hetero. Chodziłem do konserwatywnej szkoły. 15 00:00:59,333 --> 00:01:02,000 <i>To jedziemy</i> 16 00:01:02,083 --> 00:01:03,250 <i>No dobra</i> 17 00:01:04,083 --> 00:01:07,625 <i>Mów mi Britney, suko</i> <i>Bo moje życie to cyrk</i> 18 00:01:07,708 --> 00:01:10,750 <i>Kiedy laski mnie widzą</i> <i>To zaczyna się ryk</i> 19 00:01:10,833 --> 00:01:13,541 <i>Uwielbiam cycuszki</i> <i>Uwielbiam dupeczki</i> 20 00:01:13,625 --> 00:01:17,125 <i>Gdy przyjeżdżam do klubu</i> <i>Ściągam laskom majteczki</i> 21 00:01:17,208 --> 00:01:20,750 <i>Wielbiciel cipek</i> <i>To właśnie ja</i> 22 00:01:20,833 --> 00:01:23,666 <i>Tak zwana minetka</i> <i>To Gary’ego gra</i> 23 00:01:23,750 --> 00:01:26,791 <i>Wszystkie laski miękną w obecności mej</i> 24 00:01:26,875 --> 00:01:30,375 <i>Bo dopieszczam łechtaczki</i> <i>Jak Timmy Chalamet</i> 25 00:01:30,875 --> 00:01:33,000 <i>Tak, Tufnell Park</i> 26 00:01:34,166 --> 00:01:37,666 <i>To dla moich braci</i> 27 00:01:40,791 --> 00:01:42,083 Gary Gibbons? 28 00:01:42,166 --> 00:01:44,791 Nie śmiej się z mojego nazwiska. 29 00:01:44,875 --> 00:01:48,791 To złe i niemiłe. I powinno być nielegalne i wbrew prawu. 30 00:01:49,291 --> 00:01:52,041 Niektórzy muszą zapracować na sukces! 31 00:01:52,125 --> 00:01:54,166 A niektórzy rodzą się jako… 32 00:01:55,416 --> 00:01:56,625 Gary. 33 00:01:59,083 --> 00:02:01,583 A dopieściłeś kiedyś łechtaczkę? 34 00:02:04,750 --> 00:02:06,958 To chwytliwa piosenka! 35 00:02:08,750 --> 00:02:12,875 Przestań. Nie jest chwytliwa. Właśnie o to chodzi! 36 00:02:13,500 --> 00:02:16,166 Czemu nagrałem coś, w czym jestem kiepski? 37 00:02:18,625 --> 00:02:20,750 Ilu miałeś producentów? 38 00:02:20,833 --> 00:02:22,791 Dziewięciu. Dzięki. 39 00:02:22,875 --> 00:02:24,833 Nawet nie jest chwytliwa. 40 00:02:28,791 --> 00:02:31,041 Nie jest tu trochę dziwnie? 41 00:02:31,125 --> 00:02:33,875 Tak myślę. Pije pan pepsi bez cukru? 42 00:02:33,958 --> 00:02:36,333 Tak. To moja jedyna pociecha. 43 00:02:36,416 --> 00:02:37,916 Wszystko dobrze? 44 00:02:38,000 --> 00:02:41,125 Cała grupa ma jakąś dziwną energię. 45 00:02:41,208 --> 00:02:42,458 Ja też. 46 00:02:46,291 --> 00:02:50,416 Jestem wdzięczna, że Felix pokazał mi swoją prawdziwą twarz. 47 00:02:50,500 --> 00:02:52,333 Myślałam, że go kocham! 48 00:02:52,416 --> 00:02:54,583 Teraz chcę, żeby spierdalał! 49 00:02:54,666 --> 00:02:58,875 Ostatnio zasugerowałam, żeby założyć wspólne konto w banku. 50 00:02:58,958 --> 00:03:00,291 Bo byłoby fajnie. 51 00:03:00,375 --> 00:03:03,791 I on myślał, że żartuję. A mówiłam poważnie. 52 00:03:04,458 --> 00:03:08,000 Więc chyba muszę przyzwyczaić się do samotności. 53 00:03:08,500 --> 00:03:11,166 A jeśli zdarzy się nagła sytuacja, 54 00:03:11,250 --> 00:03:15,750 zaproszę miłego <i>sex workera</i>, który mnie obsłuży i zostawi w spokoju. 55 00:03:15,833 --> 00:03:19,250 Mogę patrzeć na seks jak na procedurę medyczną. 56 00:03:19,333 --> 00:03:21,708 A na miłość jak na kłamstwo. 57 00:03:22,375 --> 00:03:23,375 No dobrze. 58 00:03:25,000 --> 00:03:26,125 Wystarczy! 59 00:03:26,208 --> 00:03:28,000 NA CAŁEGO 60 00:03:37,791 --> 00:03:39,333 GDY KOBIETY ZABIJAJĄ 61 00:03:56,791 --> 00:03:57,750 Astrid? 62 00:03:59,458 --> 00:04:01,333 Czemu tak dziwnie oddychasz? 63 00:04:02,875 --> 00:04:03,875 Wszystko gra? 64 00:04:05,375 --> 00:04:06,458 Kurwa. 65 00:04:06,541 --> 00:04:08,208 Cicho, już dobrze. 66 00:04:09,333 --> 00:04:14,500 Kurwa! 67 00:04:14,583 --> 00:04:15,791 Spokojnie. 68 00:04:16,416 --> 00:04:18,458 Gdzieś tu był weterynarz. 69 00:04:19,791 --> 00:04:21,125 Spokojnie. 70 00:04:26,083 --> 00:04:28,333 Przepraszam. To jest pies. 71 00:04:28,416 --> 00:04:30,583 Dziwnie oddycha. Ktoś go obejrzy? 72 00:04:30,666 --> 00:04:31,875 Potrzebuję… 73 00:04:33,208 --> 00:04:36,166 Zapraszamy w środę o drugiej. 74 00:04:37,041 --> 00:04:40,666 Przepraszam! Proszę posłuchać tego psa. 75 00:04:40,750 --> 00:04:43,208 Coś mu jest. Potrzebuje weterynarza. 76 00:04:44,708 --> 00:04:46,708 Nie ma tętna. Przynieś tlen. 77 00:05:02,500 --> 00:05:04,500 Masz coś? 78 00:05:06,500 --> 00:05:07,583 Brak tętna. 79 00:05:10,750 --> 00:05:12,291 Chyba odeszła. 80 00:05:33,750 --> 00:05:35,166 Kurwa. 81 00:05:40,791 --> 00:05:42,125 Kurwa. 82 00:05:51,083 --> 00:05:52,375 Kurwa. 83 00:06:04,166 --> 00:06:06,750 Kurwa. Przepraszam. 84 00:06:08,666 --> 00:06:10,125 Kurwa. 85 00:06:12,375 --> 00:06:14,500 Kurwa. Przepraszam. 86 00:06:17,166 --> 00:06:19,000 O Boże! Nic jej nie jest? 87 00:06:22,458 --> 00:06:25,083 O mój Boże! 88 00:06:28,916 --> 00:06:31,750 O mój Boże! Nie, nic jej nie jest! 89 00:06:32,416 --> 00:06:35,333 - Pewnie mnie szukała! - Już dobrze. 90 00:06:38,625 --> 00:06:40,916 Miałam rację co do ciebie. 91 00:06:41,000 --> 00:06:44,958 - Dasz mi chwilę? - Jesteś egoistą, jak wszyscy faceci. 92 00:06:45,041 --> 00:06:46,041 Mogę…? 93 00:06:46,125 --> 00:06:49,541 Masz się za wyjątkowego, a jesteś kłamcą! 94 00:06:49,625 --> 00:06:50,625 Dasz mi chwilę? 95 00:06:50,708 --> 00:06:54,666 Po prostu grasz kogoś innego. Udajesz, że jesteś inny. 96 00:06:54,750 --> 00:06:57,708 Możesz dać mi chwilę? Proszę. 97 00:06:59,333 --> 00:07:02,500 - Proszę. - Tak mi przykro, że płaczesz. 98 00:07:02,583 --> 00:07:05,666 Zdradziłeś mnie, a mój pies właśnie umarł! 99 00:07:05,750 --> 00:07:09,791 Nigdy się nie dowiesz, jak to jest kimś się opiekować! 100 00:07:09,875 --> 00:07:12,791 Przestań! O mój Boże! 101 00:07:23,333 --> 00:07:26,916 Możesz się odpierdolić chociaż na pięć minut? 102 00:07:27,000 --> 00:07:29,208 Odpierdol się na pięć minut. 103 00:07:30,791 --> 00:07:34,208 - Proszę! - Dobra. Pójdę tam. 104 00:07:42,000 --> 00:07:44,208 Przykro mi, że twój pies zdechł. 105 00:07:44,291 --> 00:07:46,291 I że wiele przeszłaś. 106 00:07:46,375 --> 00:07:50,416 Rozumiem, że jest ci ciężko, ale wszystkim jest ciężko. 107 00:07:51,333 --> 00:07:52,500 Staram się. 108 00:07:54,083 --> 00:07:55,583 Ale jestem draniem. 109 00:07:56,458 --> 00:07:57,833 Taki już jestem. 110 00:07:57,916 --> 00:08:01,291 Pokazałem ci to. Chciałaś wiedzieć o mnie wszystko. 111 00:08:01,375 --> 00:08:03,375 Powiedziałem ci, kim jestem. 112 00:08:04,666 --> 00:08:06,291 Ale ty jesteś taka sama! 113 00:08:07,083 --> 00:08:11,666 Udajesz, że się zmieniłaś, ale jesteś tą samą suką z Nowego Jorku. 114 00:08:11,750 --> 00:08:14,541 Wal się. Nie możesz tak do mnie mówić. 115 00:08:14,625 --> 00:08:19,958 Byłam dla ciebie taka miła. Śpiewałam dla ciebie, dbałam o ciebie. 116 00:08:20,041 --> 00:08:21,791 Nie nazywaj mnie suką. 117 00:08:21,875 --> 00:08:24,500 Jestem dobra! Nie jestem suką! 118 00:08:24,583 --> 00:08:28,166 Jestem wyjątkowa i bystra, a ciebie to nie obchodzi! 119 00:08:28,250 --> 00:08:30,958 Nie wierzę, że mi to zrobiłeś. 120 00:08:31,041 --> 00:08:32,958 Zdradziłeś mnie! 121 00:08:33,458 --> 00:08:36,666 Nie jestem idealna, ale ja bym ci tego nie zrobiła. 122 00:08:37,250 --> 00:08:38,833 I jesteś wredny! 123 00:08:40,833 --> 00:08:41,708 Super. 124 00:09:06,666 --> 00:09:10,333 <i>Cześć! Jak tam moja królowa</i> <i>Bożego Narodzenia?</i> 125 00:09:11,625 --> 00:09:14,291 <i>Chyba nie spodobały jej się prezenty.</i> 126 00:09:14,791 --> 00:09:17,000 Jak na ironię, nienawidzę świąt. 127 00:09:17,083 --> 00:09:20,666 Wolę Sylwestra, bo to nie wstyd spędzić go samemu. 128 00:09:21,416 --> 00:09:23,875 <i>Tak? Co się dzieje, kochana?</i> 129 00:09:23,958 --> 00:09:28,833 Astrid umarła, Felix i ja zerwaliśmy i obraziłam wszystkich, których znam. 130 00:09:28,916 --> 00:09:32,333 I w jakiś sposób wszystko w ciągu 24 godzin. 131 00:09:32,416 --> 00:09:36,708 <i>Zawsze żyłaś według zasady</i> <i>„idź na całość lub idź do domu”.</i> 132 00:09:37,375 --> 00:09:39,083 Tak, to moja zasada. 133 00:09:39,166 --> 00:09:40,541 <i>Nie, wróć do domu.</i> 134 00:09:41,208 --> 00:09:43,625 <i>Osiągnęłaś tam ogromny sukces.</i> 135 00:09:43,708 --> 00:09:48,458 <i>Wróć, a ja będę cię reprezentował.</i> <i>Rozpoczniemy twoją karierę.</i> 136 00:09:48,541 --> 00:09:51,458 <i>Domknij wszystkie sprawy. Kupię ci bilet.</i> 137 00:10:02,625 --> 00:10:04,708 Powiesz mi, co było tak ważne, 138 00:10:04,791 --> 00:10:07,791 że musiałeś już teraz przyjechać tu Uberem, 139 00:10:07,875 --> 00:10:11,375 zamiast zaczekać, aż podrzucę Dasha pod twój „dom”? 140 00:10:11,458 --> 00:10:13,125 I to luźne określenie, 141 00:10:13,208 --> 00:10:17,083 bo nikt po czterdziestce nie powinien mieszkać kątem w Bushwick. 142 00:10:17,166 --> 00:10:21,375 - To jak zdzirowaty bar sałatkowy. - W pełni się zgadzam. 143 00:10:21,458 --> 00:10:23,333 Nosisz obrączkę? 144 00:10:25,875 --> 00:10:26,875 Tak. 145 00:10:30,875 --> 00:10:32,125 Tak, noszę ją. 146 00:10:32,208 --> 00:10:35,083 Bo mam już dość tego, że mnie nienawidzisz. 147 00:10:35,166 --> 00:10:37,166 Bo wtedy sam siebie nienawidzę. 148 00:10:37,250 --> 00:10:42,583 Chciałeś się uwolnić od współzależności. Moje uczucia nie powinny cię obchodzić. 149 00:10:43,375 --> 00:10:45,458 Jednak nie chcę być wolny. 150 00:10:45,958 --> 00:10:50,833 Bycie uwięzionym w naszym życiu to dla mnie największa wolność. 151 00:10:52,458 --> 00:10:55,166 W głowie brzmiało bardziej romantycznie? 152 00:10:56,041 --> 00:10:57,166 Tak. 153 00:10:57,916 --> 00:11:00,083 W Uberze brzmiało to inaczej. 154 00:11:00,166 --> 00:11:01,750 Cody cię rzucili? 155 00:11:01,833 --> 00:11:04,625 Nie, rzuciła mnie tylko dziewczyna Cody. 156 00:11:04,708 --> 00:11:07,708 Chłopak Cody wciąż się kręci, ale nie chcę tego. 157 00:11:07,791 --> 00:11:09,208 Ani trochę. 158 00:11:10,166 --> 00:11:11,541 Chcę wrócić do domu. 159 00:11:13,291 --> 00:11:14,708 Chcę ciebie! 160 00:11:19,958 --> 00:11:22,500 Ale ja jestem na ciebie bardzo zła. 161 00:11:23,791 --> 00:11:25,375 Więc powinnaś być zła. 162 00:11:26,541 --> 00:11:29,500 Już się nie boję twojego gniewu. 163 00:11:31,625 --> 00:11:34,166 A jeśli będę krzyczeć i będę zołzą, 164 00:11:34,250 --> 00:11:38,916 a pewnego dnia tak się wkurzę, że wbiję ci śrubokręt w pierś? 165 00:11:41,166 --> 00:11:42,750 To brzmi nieźle. 166 00:11:53,833 --> 00:11:55,750 Miałem dziś kiepski dzień. 167 00:11:55,833 --> 00:12:01,291 Ale przyszedłem tu, żeby czegoś spróbować, więc… 168 00:12:03,208 --> 00:12:04,250 Dziękuję. 169 00:12:11,083 --> 00:12:14,416 <i>W tej współczesnej panice</i> 170 00:12:17,333 --> 00:12:20,583 <i>Miłość nie jest doskonała</i> 171 00:12:24,166 --> 00:12:29,833 <i>A wszystkiego, co przekazujesz</i> 172 00:12:32,208 --> 00:12:36,666 <i>Nie da się zignorować</i> 173 00:12:39,416 --> 00:12:42,916 <i>Samotność w nas</i> 174 00:12:46,041 --> 00:12:49,833 <i>Droga do zniszczenia</i> 175 00:12:52,666 --> 00:12:57,291 <i>Na tej trajektorii prawdziwej miłości</i> 176 00:12:58,791 --> 00:13:02,958 <i>Moja miłość nigdy nie miała być</i> 177 00:13:05,583 --> 00:13:08,208 <i>Dla nas</i> 178 00:13:10,708 --> 00:13:14,833 <i>Podejdź bliżej</i> 179 00:13:16,958 --> 00:13:20,083 <i>Nie mam nic do ukrycia</i> 180 00:13:22,750 --> 00:13:27,625 <i>Jak mam żyć chwilą</i> 181 00:13:29,666 --> 00:13:34,750 <i>Kiedy mam mało czasu?</i> 182 00:13:34,833 --> 00:13:41,500 <i>Samotność w pożądaniu</i> 183 00:13:41,583 --> 00:13:47,166 <i>Droga do zniszczenia</i> 184 00:13:54,041 --> 00:13:58,916 <i>Na tej trajektorii prawdziwej miłości</i> 185 00:14:00,500 --> 00:14:04,791 <i>Moja miłość nigdy nie miała być</i> 186 00:14:09,166 --> 00:14:11,166 <i>Dla nas</i> 187 00:14:18,708 --> 00:14:19,625 Dzięki. 188 00:14:55,375 --> 00:14:59,041 TU WENDY. JESTEM W LONDYNIE W INTERESACH. 189 00:14:59,125 --> 00:15:03,250 MOŻE SIĘ SPOTKAMY? 190 00:17:21,791 --> 00:17:23,833 - Nie widziałam cię. - Wybacz. 191 00:17:23,916 --> 00:17:27,000 Spotkanie się przedłużyło. Nieważne. Wybacz. 192 00:17:27,083 --> 00:17:28,333 - Cześć. - Cześć. 193 00:17:29,333 --> 00:17:34,708 Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko. Wiem, że mogłam wysłać ci wiadomość, ale… 194 00:17:35,583 --> 00:17:37,708 Tak jest bardziej osobiście. 195 00:17:37,791 --> 00:17:41,041 To osobiste, bo jesteśmy tu osobiście. 196 00:17:41,125 --> 00:17:43,541 Cieszę się, że napisałaś. To miłe. 197 00:17:43,625 --> 00:17:45,708 - Masz fajną czapkę. - O rety. 198 00:17:45,791 --> 00:17:47,750 Dzięki. Mogę ci taką wysłać. 199 00:17:47,833 --> 00:17:50,208 Mamy różowe i cieliste. 200 00:17:50,291 --> 00:17:52,833 Albo możesz wybrać własny kolor. 201 00:17:53,333 --> 00:17:54,833 O rety, jak miło. 202 00:17:54,916 --> 00:17:57,208 Może wybierz coś dla mnie. 203 00:17:58,500 --> 00:17:59,500 Tak. 204 00:18:00,916 --> 00:18:02,708 Kwaśna zieleń byłaby fajna. 205 00:18:03,333 --> 00:18:05,333 Uwielbiam kwaśną zieleń. 206 00:18:06,583 --> 00:18:07,583 No dobra. 207 00:18:08,750 --> 00:18:09,625 Więc… 208 00:18:11,458 --> 00:18:12,375 Wybacz. 209 00:18:14,541 --> 00:18:20,250 Próbowałam poskładać razem kilka rzeczy i… 210 00:18:22,000 --> 00:18:24,291 Wybacz, że o to pytam. 211 00:18:24,375 --> 00:18:27,375 Ale chciałabym prosić cię o pomoc. 212 00:18:27,958 --> 00:18:29,458 O Boże. Jasne! 213 00:18:29,958 --> 00:18:32,708 Pomogę, jak tylko potrafię. Pewnie. 214 00:18:34,291 --> 00:18:35,458 Więc Zev… 215 00:18:36,958 --> 00:18:39,458 Gdy zaczęliśmy się spotykać, 216 00:18:39,541 --> 00:18:43,500 powiedział mi, że rozstaliście się pół roku wcześniej. 217 00:18:45,375 --> 00:18:48,375 Tak ci powiedział? To szaleństwo. 218 00:18:50,083 --> 00:18:54,333 Tak. Mówił, że chodziłaś na terapię i uznałaś, że to nie w porządku. 219 00:18:54,416 --> 00:18:56,583 A potem rozeszliście się… 220 00:18:56,666 --> 00:18:59,875 Za porozumieniem stron? Nie mów, że tak powiedział. 221 00:18:59,958 --> 00:19:02,083 Aż nie mogę się śmiać. 222 00:19:04,083 --> 00:19:07,208 Tak, właśnie tak mi się wydawało. 223 00:19:12,125 --> 00:19:15,083 Twój krem do twarzy był w szafce w łazience 224 00:19:15,583 --> 00:19:16,750 i pomyślałam: 225 00:19:17,541 --> 00:19:20,500 „Czemu ten facet ma tyle Babeczkowego Rosé?”. 226 00:19:21,833 --> 00:19:24,541 - Lubisz Babeczkowe Rosé ? - Tak, to moje. 227 00:19:25,083 --> 00:19:30,125 Ale on powiedział: „Uwielbiam La Roche-Posay i różowe wino”. 228 00:19:36,083 --> 00:19:38,208 Ten gość to fiut, co? 229 00:19:40,000 --> 00:19:42,041 Jest taki sarkastyczny. 230 00:19:42,125 --> 00:19:43,125 Chryste. 231 00:19:47,541 --> 00:19:52,000 Po prostu wybiera silne kobiety, żeby nas zniszczyć. 232 00:19:55,375 --> 00:19:57,083 Długo tak nie pociągnie. 233 00:19:59,958 --> 00:20:04,375 Chociaż nie, pewnie już zawsze będzie tak krzywdził kolejne kobiety. 234 00:20:07,333 --> 00:20:08,416 Ale nie nas. 235 00:20:11,625 --> 00:20:13,000 To zabawne. 236 00:20:13,083 --> 00:20:16,250 Wyobrażałam sobie tę chwilę na wiele sposobów. 237 00:20:16,333 --> 00:20:18,416 Zastanawiałam się, co się stanie. 238 00:20:18,916 --> 00:20:22,375 Czy wpadnę na was na ulicy i powiem coś wrednego. 239 00:20:23,041 --> 00:20:27,083 Albo szepnę ci na jego pogrzebie: „Jesteś teraz wolna” 240 00:20:27,166 --> 00:20:29,083 i ucieknę w mojej pelerynie. 241 00:20:30,458 --> 00:20:34,541 Albo wygram Oscara dla najlepszej byłej i zadedykuję go tobie. 242 00:20:36,541 --> 00:20:38,208 Tak jest o wiele lepiej. 243 00:20:38,708 --> 00:20:40,041 Bo jesteś cudowna. 244 00:20:43,541 --> 00:20:47,416 Tak długo trzymałam się tego całego syfu. 245 00:20:47,500 --> 00:20:49,250 Teraz już nie chcę. 246 00:20:51,208 --> 00:20:54,791 Wydaje mi się, że w końcu zrozumiałam, 247 00:20:54,875 --> 00:20:57,666 że wasz ból mnie nie uszczęśliwi. 248 00:20:58,875 --> 00:21:01,708 Wybacz, że nie widziałam tego wcześniej. 249 00:21:01,791 --> 00:21:03,708 Boże, tak mi przykro. 250 00:21:04,416 --> 00:21:06,958 Byłam częścią czegoś, co cię zraniło. 251 00:21:07,041 --> 00:21:10,000 A to nie jest coś, co chcę robić. 252 00:21:10,500 --> 00:21:12,333 Nie atakuję innych kobiet. 253 00:21:12,416 --> 00:21:14,708 Naprawdę wierzę, że możemy 254 00:21:15,250 --> 00:21:17,666 pomagać sobie nawzajem. 255 00:21:17,750 --> 00:21:19,375 O mój Boże, tak! 256 00:21:19,916 --> 00:21:21,916 A jeśli doświadczyłaś traumy… 257 00:21:22,000 --> 00:21:25,166 Ja go znam. Wiem, jaki jest. Mogę ci pomóc. 258 00:21:25,250 --> 00:21:29,500 Jestem tu. Możemy o tym pogadać. Założymy klub pierwszych żon. 259 00:21:29,583 --> 00:21:32,375 Wymyślimy coś, żeby go zawstydzić. 260 00:21:32,458 --> 00:21:34,375 Lub wyciągnąć od niego kasę. 261 00:21:34,458 --> 00:21:36,291 Na pewno nie. 262 00:21:37,125 --> 00:21:38,041 Nie. 263 00:21:39,166 --> 00:21:40,416 Ja… 264 00:21:40,500 --> 00:21:42,083 Czuję się dobrze. 265 00:21:42,916 --> 00:21:44,916 Dam sobie radę. 266 00:21:45,916 --> 00:21:47,125 Ja… 267 00:21:48,666 --> 00:21:51,750 Sama nie wiem. Czasem w życiu się nie układa. 268 00:21:52,458 --> 00:21:54,041 Angażujesz się w coś, 269 00:21:54,125 --> 00:21:56,833 a kiedy się psuje, odchodzisz. 270 00:21:58,416 --> 00:22:00,875 Tak, czasem po prostu się nie układa. 271 00:22:02,083 --> 00:22:03,708 Nie wiem. Myślę, że… 272 00:22:04,666 --> 00:22:08,250 Dzięki temu możemy zobaczyć, co jest dobre, a co złe. 273 00:22:11,916 --> 00:22:13,750 To specyficzne pytanie, 274 00:22:14,958 --> 00:22:18,291 ale tobie też nie chciał robić minetki? 275 00:22:18,375 --> 00:22:20,416 Dosłownie nigdy? 276 00:22:20,500 --> 00:22:23,625 - Wszędzie indziej tak, ale… - No wiem! 277 00:22:23,708 --> 00:22:25,541 Nie robi minetki! 278 00:22:25,625 --> 00:22:28,083 - Jakby miał jakąś… - O mój Boże! 279 00:22:28,166 --> 00:22:31,458 …fobię wobec włosów łonowych czy coś. 280 00:22:31,541 --> 00:22:35,416 I jego sperma dziwnie smakuje. Dziwniej niż normalna. 281 00:22:35,500 --> 00:22:37,916 - I kręci go jego mama! - Boże. 282 00:22:38,000 --> 00:22:42,625 - Patrzy na jej cycki. Wiem to. - Nie, proszę. Nie mogę. 283 00:22:45,666 --> 00:22:51,333 Ale naprawdę mam nadzieję, że wszystko skończy się dla ciebie dobrze. 284 00:22:53,083 --> 00:22:55,791 I dla mnie też, żeby było jasne, ale… 285 00:22:56,291 --> 00:22:57,375 Sama nie wiem. 286 00:22:57,458 --> 00:22:59,458 Chyba sporo przeszłaś. 287 00:23:00,166 --> 00:23:03,291 I mam nadzieję, że znajdziesz sobie idealną osobę. 288 00:23:03,875 --> 00:23:08,500 Nie idealnego faceta, bo Bóg mi świadkiem, że tacy nie istnieją. 289 00:23:09,375 --> 00:23:11,666 Ale idealnego dla ciebie. 290 00:23:12,166 --> 00:23:14,083 Chyba takiego znalazłam, 291 00:23:14,958 --> 00:23:18,958 ale chyba nie był na to gotów, a może to ja nie byłam gotowa. 292 00:23:19,041 --> 00:23:21,958 Tak czy inaczej, spieprzyliśmy sprawę. 293 00:23:23,000 --> 00:23:24,375 Jesteś pewna? 294 00:23:26,041 --> 00:23:27,333 Zawsze mówię, 295 00:23:27,833 --> 00:23:31,125 że mogę wybaczyć każdemu, kto chce przeprosić. 296 00:23:31,625 --> 00:23:33,375 I powiedzieć prawdę. 297 00:23:37,875 --> 00:23:39,250 Zamówicie coś? 298 00:23:42,291 --> 00:23:43,458 Chyba nie. 299 00:23:44,666 --> 00:23:46,166 - Dzięki. - Jasne. 300 00:23:47,666 --> 00:23:49,000 Jesteś moją psiapsi. 301 00:23:50,958 --> 00:23:54,166 Miło było cię poznać. Dzięki, że przyszłaś. 302 00:23:55,833 --> 00:23:56,875 Dzięki. 303 00:23:58,958 --> 00:24:02,041 Prawie ucałowałam ci dłoń. Ale tego nie zrobię. 304 00:24:15,458 --> 00:24:18,166 TWÓJ SPOKÓJ JEST NAJWAŻNIEJSZY 305 00:24:18,250 --> 00:24:20,083 OBROŃCY ZIEMI PROTEST NA M25 306 00:24:20,166 --> 00:24:21,791 NIE MAMY CZASU 307 00:24:29,166 --> 00:24:31,291 Wielkie dzięki! 308 00:24:31,375 --> 00:24:34,750 Dla ciebie wszystko, królowo. To dokąd idziemy? 309 00:24:34,833 --> 00:24:36,458 Dobra. Znasz M25? 310 00:24:36,541 --> 00:24:40,916 Tak, to autostrada. Okrąża większość Wielkiego Londynu. 311 00:24:43,500 --> 00:24:46,875 O, tam! Wszędzie rozpoznałbym tę stację. 312 00:24:46,958 --> 00:24:50,416 Mają świetny Pizza Express. Zajebiste miejsce! 313 00:24:54,125 --> 00:24:55,416 To jedziemy! 314 00:24:57,000 --> 00:24:58,958 Boże, jedźcie! 315 00:25:00,666 --> 00:25:03,000 No dalej, w ogóle się nie ruszamy. 316 00:25:03,083 --> 00:25:04,791 Nie znasz jakiegoś skrótu? 317 00:25:04,875 --> 00:25:06,125 Skrót? 318 00:25:11,333 --> 00:25:13,083 Zwierzak z ciebie, Gaz! 319 00:25:13,166 --> 00:25:16,625 - O mój Boże, jedziemy! - Dużo gram w <i>GTA.</i> 320 00:25:18,958 --> 00:25:21,541 Wybacz, jeśli jadę trochę chaotycznie. 321 00:25:21,625 --> 00:25:22,625 - Boże! - To nic. 322 00:25:22,708 --> 00:25:25,583 Wybacz! Nie spałem dziś zbyt długo. 323 00:25:25,666 --> 00:25:29,625 O Boże, ja też nie. Ta para obok mnie wciąż się kłóci. 324 00:25:29,708 --> 00:25:32,208 Chyba muszę ci wyznać kilka rzeczy. 325 00:25:32,708 --> 00:25:35,041 Tak naprawdę to moje mieszkanie. 326 00:25:35,625 --> 00:25:38,000 Co? To kto wciąż krzyczy „cipa”? 327 00:25:38,500 --> 00:25:40,125 Moja mama. Zazwyczaj. 328 00:25:40,208 --> 00:25:44,916 Gdyby to był facet, wezwałabym gliny, ale podziwiam jej babską energię. 329 00:25:46,833 --> 00:25:49,125 Po drugie, nie było psa. To bzdura. 330 00:25:49,208 --> 00:25:50,708 - Oczy otwarte. - Dobra. 331 00:25:50,791 --> 00:25:54,791 Moja noga jest zdrowa. Nie została odgryziona. 332 00:25:54,875 --> 00:25:57,208 Chciałem ci tylko zaimponować. 333 00:25:57,291 --> 00:26:01,041 Jesteś spoko. Jesteś najfajniejszym facetem w Londynie. 334 00:26:01,125 --> 00:26:02,500 Jestem w porządku. 335 00:26:03,500 --> 00:26:06,500 - Nic ci nie jest! - Co jest? Co robisz? 336 00:26:07,083 --> 00:26:09,666 I ostatnie. Jestem w tobie zakochany. 337 00:26:10,833 --> 00:26:12,458 Co ty gadasz? 338 00:26:12,541 --> 00:26:14,750 Gaz, to szaleństwo! 339 00:26:14,833 --> 00:26:18,791 Nie, mówię serio. Kochałem cię, odkąd cię zobaczyłem. 340 00:26:21,541 --> 00:26:23,250 Mogłabym być twoją matką. 341 00:26:23,333 --> 00:26:27,166 Gdy mnie poznałeś, myślałeś, że to moje zdjęcie! 342 00:26:27,250 --> 00:26:31,375 Gdybyś była moją mamą, musiałabyś urodzić mnie w wieku 9 lat. 343 00:26:32,375 --> 00:26:34,875 Chodzi o to, że mnie rozumiesz. 344 00:26:35,500 --> 00:26:37,833 Śmiejesz się ze mną, nie ze mnie. 345 00:26:38,333 --> 00:26:40,625 Jesteś dla mnie oparciem. 346 00:26:40,708 --> 00:26:42,166 To takie urocze. 347 00:26:42,250 --> 00:26:44,833 Nie chcę się wywyższać, ale to nie miłość. 348 00:26:44,916 --> 00:26:48,416 Po prostu mieszkasz wśród wściekłych Brytyjczyków. 349 00:26:48,916 --> 00:26:50,958 A ty jesteś miły i łagodny. 350 00:26:52,041 --> 00:26:54,708 W sumie to nigdy do ciebie nie waliłem. 351 00:26:55,416 --> 00:26:57,541 To niegrzecznie z twojej strony! 352 00:26:58,458 --> 00:27:01,291 Jestem twoją seksowną nastoletnią mamą. 353 00:27:01,375 --> 00:27:05,625 Jestem niegrzeczna. Nie zadzieraj ze mną. Umiem obsłużyć loda. 354 00:27:11,458 --> 00:27:14,625 Tam są! Co za banda dziwaków! 355 00:27:14,708 --> 00:27:17,791 Czego chcemy? Niskich emisji! Kiedy? Wkrótce! 356 00:27:17,875 --> 00:27:19,708 Wysadź mnie tu. Wysiadam. 357 00:27:19,791 --> 00:27:23,000 Co? Nie mogę się tu zatrzymać. Zaczekaj. 358 00:27:24,791 --> 00:27:26,250 Dziękuję, Gaz! 359 00:27:27,416 --> 00:27:30,125 Dla ciebie wszystko, moja <i>American Beauty.</i> 360 00:27:31,166 --> 00:27:32,000 Dobra. 361 00:27:32,083 --> 00:27:33,083 Zaczekaj! 362 00:27:38,583 --> 00:27:40,541 Przepraszam! 363 00:27:40,625 --> 00:27:41,708 Wybacz, Gaz! 364 00:27:41,791 --> 00:27:44,125 Nie, ja tylko… Chwileczkę. 365 00:27:44,625 --> 00:27:46,208 Dobra. 366 00:27:46,291 --> 00:27:47,416 Dobra. 367 00:27:50,083 --> 00:27:52,500 Pojawiłam się znikąd. Nie patrzcie. 368 00:27:54,125 --> 00:27:56,333 - Czego chcemy? - Niskich emisji! 369 00:27:56,416 --> 00:27:58,083 Dajcie klej! Kto ma klej? 370 00:27:58,166 --> 00:28:00,333 Niektórzy z nas pracują, gnojki! 371 00:28:00,416 --> 00:28:02,875 Trzeba było jechać pociągiem! 372 00:28:03,541 --> 00:28:06,083 ZIEMIA UMIERA ZOSTAWCIE ROPĘ W ZIEMI 373 00:28:06,166 --> 00:28:08,083 - Czego chcemy? - Niskich emisji! 374 00:28:08,166 --> 00:28:09,250 Kiedy ich chcemy? 375 00:28:09,333 --> 00:28:12,833 Cześć. Mam gdzieś, że przeleciałeś staruszkę. 376 00:28:12,916 --> 00:28:15,041 Wybacz. Przykro mi z tego powodu. 377 00:28:15,125 --> 00:28:17,916 Ale chyba nie była aż tak stara. 378 00:28:18,000 --> 00:28:20,250 Myślałam, że powyżej 60 lat. 379 00:28:20,333 --> 00:28:22,666 Mogła być po pięćdziesiątce. 380 00:28:22,750 --> 00:28:25,875 Nie zrozum mnie źle. Wyruchałbym i staruszkę. 381 00:28:25,958 --> 00:28:26,791 Co? 382 00:28:26,875 --> 00:28:29,875 Ale chyba wyobrażasz sobie kogoś bardzo starego. 383 00:28:29,958 --> 00:28:33,041 Siwe włosy i pomarszczoną twarz. 384 00:28:33,125 --> 00:28:34,500 Ale ona jest… 385 00:28:34,583 --> 00:28:37,291 Pewnie używa dużo mleka i olejku. 386 00:28:37,375 --> 00:28:38,833 Tak mi się wydaje. 387 00:28:38,916 --> 00:28:41,083 Wybacz. Nie wiem, czemu się kłócę. 388 00:28:41,750 --> 00:28:43,166 Dobrze cię widzieć. 389 00:28:43,250 --> 00:28:45,583 Z tobą czuję się bezpiecznie. 390 00:28:46,083 --> 00:28:49,708 Ale bywa też strasznie, bo jesteś najbardziej zaskakującym, 391 00:28:49,791 --> 00:28:55,541 niesamowitym, genialnym, dziwacznym, kreatywnym cudakiem, jakiego znam. 392 00:28:56,125 --> 00:29:00,416 I to czasem mnie przeraża. Boję się, że cię stracę. 393 00:29:00,500 --> 00:29:03,416 Więc chyba próbowałam wymusić rozstanie. 394 00:29:03,500 --> 00:29:06,541 Dlatego zerwaliśmy. Choć zdrada też była zła. 395 00:29:06,625 --> 00:29:08,416 Przegapiłem ten sabotaż. 396 00:29:08,500 --> 00:29:10,541 Robiłem to samo, co ty. 397 00:29:11,041 --> 00:29:12,041 Amen. 398 00:29:12,750 --> 00:29:14,041 Jak bliźniaki. 399 00:29:14,125 --> 00:29:16,750 Nie chcę być bliźniakami, bo wciąż… 400 00:29:16,833 --> 00:29:18,416 - Nie… - Mów dalej. 401 00:29:18,500 --> 00:29:19,625 Dobra. 402 00:29:19,708 --> 00:29:21,541 Jesteś trochę kosmitą, 403 00:29:21,625 --> 00:29:23,916 ale czuję się z tobą jak w domu.. 404 00:29:24,416 --> 00:29:25,708 To nie ma sensu, 405 00:29:25,791 --> 00:29:28,208 ale ma też najwięcej sensu. 406 00:29:28,291 --> 00:29:30,708 Jak my. To nie ma sensu, ale ma. 407 00:29:30,791 --> 00:29:33,208 - Gliny. Czego chcemy? - Niskich emisji! 408 00:29:33,291 --> 00:29:34,125 Kiedy? 409 00:29:34,208 --> 00:29:37,416 Wyjeżdżam z Londynu, ale chciałam ci to powiedzieć. 410 00:29:37,500 --> 00:29:38,666 Jest policja. 411 00:29:38,750 --> 00:29:40,416 Chciałam ci to wyznać. 412 00:29:40,500 --> 00:29:42,000 Uwielbiam cię. 413 00:29:42,083 --> 00:29:46,833 I nie chcę żyć w strachu i żalu. Nie w ten sposób. Chcę czuć się lekko. 414 00:29:46,916 --> 00:29:48,583 Jesteś cudowny. 415 00:29:49,083 --> 00:29:51,708 Nie pomimo przeszłości, ale dzięki niej. 416 00:29:52,750 --> 00:29:54,166 Uzdrowiłeś mnie. 417 00:29:54,916 --> 00:29:56,208 Jesteś pewna? 418 00:29:56,291 --> 00:29:57,666 Nie aresztujcie mnie! 419 00:29:57,750 --> 00:30:00,500 Proszę! Jestem kapitalistką. 420 00:30:00,583 --> 00:30:04,208 Uwielbiam globalne ocieplenie! To część życia, prawda? 421 00:30:04,291 --> 00:30:07,291 To łopatka kuchenna? Ale improwizujecie. 422 00:30:07,375 --> 00:30:08,916 Już wstaję. 423 00:30:09,000 --> 00:30:12,791 Nie rozumiem, czemu nie aresztujecie jego, tylko mnie. 424 00:30:12,875 --> 00:30:16,333 Nie zrobiliście nic dla miłości? To mój gest miłości. 425 00:30:16,416 --> 00:30:18,291 Chciałam wyznać mu miłość! 426 00:30:20,541 --> 00:30:21,958 Chcesz wziąć ślub? 427 00:30:22,541 --> 00:30:23,708 Co? 428 00:30:23,791 --> 00:30:25,916 Pytam serio. Chcesz wziąć ślub? 429 00:30:26,000 --> 00:30:28,625 - Nabijasz się ze mnie? - Nie. 430 00:30:29,541 --> 00:30:31,833 To chyba dość dziwny moment. 431 00:30:31,916 --> 00:30:33,666 Czemu aresztujecie tylko ją? 432 00:30:33,750 --> 00:30:36,458 - Zabieracie mnie? - Ktoś mnie aresztuje? 433 00:30:36,541 --> 00:30:39,541 - Muszę to przemyśleć. - Za co ją aresztowaliście? 434 00:30:39,625 --> 00:30:44,083 Ej, uważajcie z nimi! Nie musicie ich tak szarpać! 435 00:30:44,166 --> 00:30:46,291 Mogę jechać z wami? 436 00:30:46,375 --> 00:30:48,666 Bo Ubery są bardzo drogie. 437 00:30:48,750 --> 00:30:51,541 - Macie broń? - Jesteśmy w trakcie rozmowy… 438 00:30:51,625 --> 00:30:53,875 Wsiadamy do jednego auta? Jesteś… 439 00:30:54,833 --> 00:30:57,500 O mój Boże! Uciekaj! 440 00:30:58,750 --> 00:31:01,250 Nie gońcie go. Jest bardzo szybki. 441 00:31:01,333 --> 00:31:04,000 Nie chcecie go. To dobry chrześcijanin. 442 00:31:10,000 --> 00:31:11,000 {\an8}NA SPRZEDAŻ 443 00:31:11,083 --> 00:31:13,083 {\an8}Tak! Gotowe. 444 00:31:40,041 --> 00:31:42,708 Żaden facet nie wejdzie już między nas. 445 00:31:42,791 --> 00:31:45,333 - Pieprzyć Trenta! - Pieprzyć Trenta! 446 00:31:45,416 --> 00:31:47,916 - Byłyśmy tak blisko. - Dzień dobry. 447 00:31:48,000 --> 00:31:49,500 Dzień dobry! 448 00:31:57,750 --> 00:31:59,458 Świetnie! Dobrze wam idzie. 449 00:31:59,541 --> 00:32:03,166 - Ładnie i luźno. Chodź. - A teraz tutaj. Wspaniale! 450 00:32:03,250 --> 00:32:05,625 Świetnie! Brawo, kochanie. 451 00:32:05,708 --> 00:32:08,500 Tak! A teraz kłusem. Tup, tup, tup! 452 00:32:08,583 --> 00:32:12,916 QUEEROWE ŻYCIE, QUEEROWA MIŁOŚĆ 453 00:32:18,416 --> 00:32:23,500 Wyobrażacie sobie? To prawdziwe małpie futro. 454 00:32:23,583 --> 00:32:26,875 - Serio? - Nie musimy sobie wyobrażać. Widzimy. 455 00:32:26,958 --> 00:32:28,916 - Dotknij. - Wolałbym nie. 456 00:32:29,000 --> 00:32:30,875 Nie, mamo. To przykre. 457 00:32:30,958 --> 00:32:32,541 Bo goryle myślą. 458 00:32:32,625 --> 00:32:35,166 I potrafią mówić językiem migowym… 459 00:32:35,250 --> 00:32:37,000 - I one… - Nie lubisz mnie. 460 00:32:37,083 --> 00:32:40,458 - Babciu, ja to wezmę. - Na pewno? Bo inaczej… 461 00:32:40,541 --> 00:32:42,541 Spójrz tu. Zrobię zdjęcie. 462 00:32:42,625 --> 00:32:44,208 Masz założoną osłonę. 463 00:32:44,291 --> 00:32:46,958 Studiowałam fotografię. Umiem zdjąć osłonę. 464 00:32:47,041 --> 00:32:50,416 On ma rację, ale ty masz rację duchową. 465 00:32:50,500 --> 00:32:51,458 Ma rację! 466 00:32:51,541 --> 00:32:55,291 To dziwne, że „matrymonialny” znaczy „małżeński”. 467 00:32:55,375 --> 00:33:00,000 Bo tak naprawdę to słowo wywodzi się od „<i>mater</i>”, czyli matki. 468 00:33:00,083 --> 00:33:04,708 A druga część, „-<i>monialny</i>”, ma związek z działaniem lub dążeniem. 469 00:33:04,791 --> 00:33:08,291 Więc nie chodzi o przygotowanie panny do małżeństwa, 470 00:33:08,375 --> 00:33:09,708 a do bycia matką. 471 00:33:09,791 --> 00:33:11,708 Będzie waniliowe ciasto? 472 00:33:14,791 --> 00:33:16,166 Biszkopt Wiktorii. 473 00:33:18,875 --> 00:33:22,000 Pewnie ma na sobie coś z ASOS-a. Nie żeby coś. 474 00:33:22,083 --> 00:33:24,416 Na niej Gucci wyglądałby jak ASOS. 475 00:33:24,500 --> 00:33:27,000 Dość tych plotek. Mam złamane serce. 476 00:33:27,083 --> 00:33:28,166 Jesteś dzielna. 477 00:33:28,250 --> 00:33:30,458 <i>Muy caliente. </i>Taka dzielna! 478 00:33:30,541 --> 00:33:34,250 Jestem dzielna i seksowna. Może rozwiodą się na mój widok. 479 00:33:34,333 --> 00:33:36,000 - Na pewno. - Stokrotki? 480 00:33:36,083 --> 00:33:38,291 - Tylko stokrotki. - Proszę. 481 00:33:38,375 --> 00:33:41,166 - Dla miłej pani. - Ale cuchną. 482 00:33:41,875 --> 00:33:45,333 Co ty masz, kurwa, na sobie? Zapomniałaś zdjąć koc? 483 00:33:45,416 --> 00:33:47,000 Włożyłaś biel na ślub! 484 00:33:47,083 --> 00:33:50,583 Wyglądasz jak dziecko do chrztu. Szaleństwo. 485 00:33:50,666 --> 00:33:53,666 Jesteś niemiły i to mi się nie podoba. 486 00:33:55,333 --> 00:33:56,208 Co? 487 00:33:57,833 --> 00:34:00,250 Nie wiedziałem, że mam być miły. 488 00:34:00,333 --> 00:34:01,500 O czym ty gadasz? 489 00:34:01,583 --> 00:34:05,125 Byłaś kiedyś rozwiedziona? 490 00:34:05,791 --> 00:34:06,833 Tak. 491 00:34:07,500 --> 00:34:08,833 Chcesz jeszcze raz? 492 00:34:11,458 --> 00:34:14,166 Odstawiłam facetów, ale dziękuję. 493 00:34:14,250 --> 00:34:16,541 Mam dość długie włosy, 494 00:34:16,625 --> 00:34:19,791 więc między nogami nie zauważyłabyś różnicy. 495 00:34:19,875 --> 00:34:22,916 To żart o lizaniu mojej cipki. Jasne. 496 00:34:23,000 --> 00:34:24,875 Musisz iść. Idź się przejść. 497 00:34:24,958 --> 00:34:28,125 - To wspaniały kościół. - Tak. Miło było poznać. 498 00:34:28,208 --> 00:34:29,583 Możemy pogadać? 499 00:34:30,833 --> 00:34:32,666 Tak. Mów swobodnie. 500 00:34:34,208 --> 00:34:39,166 Moje zachowanie było niewybaczalne na wiele sposobów. 501 00:34:39,250 --> 00:34:40,208 I… 502 00:34:40,291 --> 00:34:42,166 bardzo cię przepraszam, ale… 503 00:34:42,958 --> 00:34:47,000 Gdybyś chciała powtórzyć coś z tego, co już robiłyśmy… 504 00:34:49,708 --> 00:34:50,958 daj znać. 505 00:34:51,541 --> 00:34:52,458 Dobra. 506 00:34:53,083 --> 00:34:54,083 Dobra. 507 00:34:54,166 --> 00:34:55,375 Zastanowię się. 508 00:34:56,208 --> 00:34:57,166 Proszę. 509 00:34:57,708 --> 00:34:58,833 Wciąż myślę. 510 00:34:59,416 --> 00:35:00,291 Dobra. 511 00:35:02,458 --> 00:35:05,083 - Nadchodzą! - Nadchodzą! 512 00:35:06,583 --> 00:35:09,375 NASZ DICK 513 00:35:14,750 --> 00:35:17,291 <i>Droga Jessico, oto twoja koszulka.</i> 514 00:35:17,375 --> 00:35:21,125 <i>Nie włożyłabym jej,</i> <i>gdybym wiedziała, że ci jej brakuje.</i> 515 00:35:21,208 --> 00:35:24,375 <i>Ale dziękuję,</i> <i>że pozwoliłaś mi ją przechować.</i> 516 00:35:24,458 --> 00:35:26,875 <i>To był fajny ubiór przejściowy,</i> 517 00:35:26,958 --> 00:35:29,625 <i>ale nie będzie mi potrzebna w tym sezonie.</i> 518 00:35:30,333 --> 00:35:33,125 <i>Oby następna koszulka lepiej mi pasowała.</i> 519 00:35:33,208 --> 00:35:35,583 <i>Mam nadzieję, że ta ci się przyda.</i> 520 00:35:35,666 --> 00:35:37,791 <i>Twoja Wendy Jones.</i> 521 00:35:38,500 --> 00:35:41,541 <i>P.S. Jesteś zabawna. Lubię cię.</i> 522 00:35:47,000 --> 00:35:49,500 - To kiedy rozwód? - Zaraz, co? 523 00:35:51,625 --> 00:35:53,833 Wal się. To nie jest śmieszne. 524 00:35:53,916 --> 00:35:55,625 Żartujesz? 525 00:35:55,708 --> 00:35:57,208 Żartuję! 526 00:35:58,375 --> 00:36:00,583 - A może nie? - Przestań. 527 00:36:01,083 --> 00:36:03,083 Przestań. Żartujesz. No już. 528 00:36:03,166 --> 00:36:04,375 - A może? - Dość! 529 00:36:04,458 --> 00:36:06,750 Świetnie! I cięcie! 530 00:39:00,583 --> 00:39:03,583 Napisy: Marta Racka 531 00:39:04,305 --> 00:40:04,702 Watch Online Movies and Series for FREE www.osdb.link/lm