"Smoke" Strawberry
ID | 13182243 |
---|---|
Movie Name | "Smoke" Strawberry |
Release Name | Smoke.2025.S01E04.1080p.WEB.H264-SuccessfulCrab |
Year | 2025 |
Kind | tv |
Language | Polish |
IMDB ID | 32568285 |
Format | srt |
1
00:00:06,000 --> 00:00:12,074
Wspomóż nas i zostań członkiem VIP,
by pozbyć się reklam z www.OpenSubtitles.org
2
00:00:21,605 --> 00:00:23,649
<i>Telefon</i>
3
00:00:26,068 --> 00:00:28,278
<i>Dzwoni</i>
4
00:00:30,405 --> 00:00:36,411
<i>Kto nagadał ci takich bzdur?</i>
5
00:00:39,623 --> 00:00:43,001
<i>Zmyśla</i>
6
00:00:44,294 --> 00:00:47,089
<i>Wymyśla</i>
7
00:00:48,090 --> 00:00:51,051
<i>Aż się złamiesz</i>
8
00:00:53,679 --> 00:00:56,431
<i>Brudna woda</i>
9
00:00:58,767 --> 00:01:00,727
<i>Gotuje się</i>
10
00:01:03,522 --> 00:01:09,736
<i>Kto nagadał ci takich bzdur?</i>
11
00:01:13,031 --> 00:01:15,992
INSPIROWANY PODCASTEM „FIREBUG”
TRUTH PODCASTING CORP
12
00:01:15,993 --> 00:01:19,830
DYM
13
00:01:28,088 --> 00:01:31,090
PRZE-O-BRA-ŻAĆ
14
00:01:31,091 --> 00:01:33,718
ZNACZĄCO ZMIENIAĆ LUB MODYFIKOWAĆ,
15
00:01:33,719 --> 00:01:36,554
CZĘSTO Z GROTESKOWYM
LUB HUMORYSTYCZNYM SKUTKIEM
16
00:01:36,555 --> 00:01:39,432
- Dzień dobry.
- Dzień dobry.
17
00:01:39,433 --> 00:01:41,185
Nazywam się David Gudsen
18
00:01:42,352 --> 00:01:45,230
i jestem głównym śledczym ds. podpaleń
w Umberland.
19
00:01:50,694 --> 00:01:52,654
Kto pamięta pożar w Old Sully?
20
00:01:54,239 --> 00:01:56,033
Dobrze. Opowiedz mi o nim.
21
00:01:56,950 --> 00:01:58,619
- Ze trzy lata temu?
- Cztery.
22
00:01:59,369 --> 00:02:00,370
Spalił się.
23
00:02:00,913 --> 00:02:04,457
- Pięć osób zginęło, kilkoro rannych.
- A przyczyna?
24
00:02:04,458 --> 00:02:06,167
Wadliwa elektryka?
25
00:02:06,168 --> 00:02:08,419
Tak. Masz dobrą pamięć.
26
00:02:09,755 --> 00:02:12,549
Wadliwa elektryka w suficie.
27
00:02:14,051 --> 00:02:15,928
Jedna skrzynka się przegrzała i...
28
00:02:17,638 --> 00:02:23,184
Ale mieli przecież dobry system tryskaczy,
drzwi przeciwpożarowe, oznaczone wyjścia.
29
00:02:23,185 --> 00:02:26,605
Więc co poszło nie tak?
30
00:02:29,233 --> 00:02:33,402
Tryskacze zaprojektowano z myślą
o tłumieniu ognia, a nie jego gaszeniu.
31
00:02:33,403 --> 00:02:35,113
Nie ogarnęły takiej skali.
32
00:02:35,697 --> 00:02:39,492
Po połączeniu budynków
nie przeniesiono drzwi przeciwpożarowych.
33
00:02:39,493 --> 00:02:41,620
Kiedy opadły, utworzyły tu ścianę,
34
00:02:42,371 --> 00:02:44,748
co nie byłoby złe,
35
00:02:45,374 --> 00:02:51,212
gdyby te drzwi wejściowe
nie były zablokowane paletą z grillami,
36
00:02:51,213 --> 00:02:53,841
które dostarczono 20 minut wcześniej.
37
00:02:57,886 --> 00:02:59,263
Co robiliście dziś rano?
38
00:03:02,015 --> 00:03:03,976
Zanim tu przyjechaliście.
39
00:03:12,609 --> 00:03:13,610
Cześć.
40
00:03:14,862 --> 00:03:16,780
Wstałam,
41
00:03:17,322 --> 00:03:18,364
zjadłam śniadanie.
42
00:03:18,365 --> 00:03:20,450
Grzanki z kupnego chleba
43
00:03:20,951 --> 00:03:23,120
i jajecznica ze sklepowych jajek.
44
00:03:24,371 --> 00:03:27,291
Koktajl z jarmużu i omlet z białek.
45
00:03:29,209 --> 00:03:31,295
No dobrze. A potem?
46
00:03:32,963 --> 00:03:37,341
Wzięłam prysznic,
ubrałam się i przyjechałam tutaj.
47
00:03:37,342 --> 00:03:40,846
A co zaplanowałaś na resztę dnia?
48
00:03:42,264 --> 00:03:44,808
Nie wiem, drinka?
49
00:03:46,685 --> 00:03:48,896
Potem zakupy spożywcze.
50
00:03:49,688 --> 00:03:52,107
Zawsze pijesz przed zakupami?
51
00:03:54,193 --> 00:03:56,152
- Trenujesz?
- Tak.
52
00:03:56,153 --> 00:03:59,280
Idziesz na trening, wracasz do domu,
53
00:03:59,281 --> 00:04:02,701
myjesz zęby, wyskubujesz brwi czy coś
i kładziesz się spać.
54
00:04:03,577 --> 00:04:05,661
Wstajesz, następnego dnia to samo.
55
00:04:05,662 --> 00:04:09,123
Jesz, myjesz się, pracujesz,
robisz zakupy, trenujesz, śpisz.
56
00:04:09,124 --> 00:04:12,668
Planujesz, organizujesz czas.
57
00:04:12,669 --> 00:04:14,629
Kontrolujesz otoczenie.
58
00:04:14,630 --> 00:04:16,173
Tylko że...
59
00:04:17,048 --> 00:04:18,758
kontrola jest złudą.
60
00:04:18,759 --> 00:04:20,468
O Boże.
61
00:04:20,469 --> 00:04:22,345
A to mówi:
62
00:04:22,346 --> 00:04:27,267
„Wasz porządek napotyka mój chaos.
I mój chaos wygrywa”.
63
00:04:30,771 --> 00:04:34,525
Chyba że wasz plan jest lepszy niż chaos.
64
00:04:46,078 --> 00:04:48,038
Tylko że żaden nie jest.
65
00:04:48,664 --> 00:04:52,751
Choć niektóre są lepsze od innych,
bo przyjmują chaos.
66
00:04:53,377 --> 00:04:55,754
Przyjmują, że ogień gdzieś się wepchnie.
67
00:04:56,338 --> 00:04:58,589
Zapomniany otwór wentylacyjny.
68
00:04:58,590 --> 00:05:01,008
Resztki oleju w kącie pomieszczenia.
69
00:05:01,009 --> 00:05:02,426
Tryskacze nawalają.
70
00:05:02,427 --> 00:05:06,389
Butla tlenowa nie ma tyle powietrza,
ile wskazuje miernik.
71
00:05:06,390 --> 00:05:10,017
Ja mam ustalić przyczynę pożaru,
a nie ratować życia.
72
00:05:10,018 --> 00:05:11,310
To wasza robota.
73
00:05:11,311 --> 00:05:16,024
Ale pomagając wam zrozumieć pożary
i ludzi, którzy je wzniecają...
74
00:05:19,444 --> 00:05:21,029
może uratuję wasze życie.
75
00:05:29,121 --> 00:05:31,081
Chować fanty, smerfy przyszły.
76
00:05:32,499 --> 00:05:34,834
Skubany Mateo. Jak dzieciak?
77
00:05:34,835 --> 00:05:36,837
Czoło kończy mu się na potylicy.
78
00:05:38,213 --> 00:05:39,672
Pokażę ci fotki.
79
00:05:39,673 --> 00:05:40,924
Ciekawe po kim.
80
00:05:53,353 --> 00:05:54,896
Bart. Joł.
81
00:05:54,897 --> 00:05:56,480
Masz.
82
00:05:56,481 --> 00:05:58,525
Widzę, że noga wyleczona.
83
00:05:59,318 --> 00:06:00,902
Cześć, jak leci?
84
00:06:00,903 --> 00:06:02,529
- Co tam?
- Z drogi, śledziu.
85
00:06:03,614 --> 00:06:05,073
Teraz mnie poznajesz, tak?
86
00:06:22,966 --> 00:06:25,885
Dając ci wolną rękę,
liczyłam na spotkanie w barze.
87
00:06:25,886 --> 00:06:27,930
W barze nie ma walk kogutów.
88
00:06:28,972 --> 00:06:30,349
Doceniam, że przyszłaś.
89
00:06:31,934 --> 00:06:33,726
Roman 250. Silvo 180.
90
00:06:33,727 --> 00:06:36,480
- Guapo 50. Chuckie 450.
- Okej.
91
00:06:56,083 --> 00:06:57,583
Szwindlujesz naiwniaków?
92
00:06:57,584 --> 00:06:58,669
Żaden szwindel.
93
00:06:59,169 --> 00:07:00,462
Obserwacja.
94
00:07:01,755 --> 00:07:04,383
Jedni wystawiają koguty,
gdy potrzebują hajsu.
95
00:07:05,175 --> 00:07:09,429
A drudzy, gdy ptaki są gotowe.
Wystarczy wiedzieć, kto zalega z czynszem.
96
00:07:14,935 --> 00:07:16,311
Suka znów odnalazła Boga?
97
00:07:17,437 --> 00:07:18,814
Na to wychodzi.
98
00:07:19,690 --> 00:07:21,275
Gdzie, w butelce ginu?
99
00:07:25,571 --> 00:07:28,115
Mogłaś ją odwiedzić przez te lata.
100
00:07:29,825 --> 00:07:32,368
Serio wyskakujesz z takim szajsem?
101
00:07:32,369 --> 00:07:33,953
Zależy mi na zgodzie.
102
00:07:33,954 --> 00:07:37,040
- Nienawiść zżera duszę.
- Albo mama. Jedno z dwóch.
103
00:07:37,958 --> 00:07:41,044
- Nie mam w sobie tyle gniewu.
- Bo nie masz moich wspomnień.
104
00:07:46,258 --> 00:07:47,259
Jak dom?
105
00:07:49,595 --> 00:07:52,305
Tak po prostu? Zmienimy temat?
106
00:07:52,306 --> 00:07:55,225
Ściągnąłeś mnie aż tutaj,
żeby obgadać remont?
107
00:07:57,227 --> 00:07:58,312
Nie leć w człona.
108
00:08:00,480 --> 00:08:02,566
Odstawiłem alko przez tamtą akcję.
109
00:08:04,359 --> 00:08:05,903
Jak na ciebie naskoczyłem.
110
00:08:08,864 --> 00:08:10,199
Jak mnie chwyciłeś.
111
00:08:11,325 --> 00:08:14,452
Chwyciłem, dobra.
Niech będzie. Przegiąłem.
112
00:08:14,453 --> 00:08:15,537
No.
113
00:08:19,041 --> 00:08:20,125
Odstawiłeś alko?
114
00:08:21,752 --> 00:08:23,003
Całe dwa dni.
115
00:08:24,546 --> 00:08:26,048
A potem wiesz, zasuszyło.
116
00:08:28,175 --> 00:08:29,927
Ale z ciebie wysuszona gnida.
117
00:08:35,724 --> 00:08:38,226
Nie, my się tak nie traktujemy.
118
00:08:38,227 --> 00:08:39,352
Nie.
119
00:08:42,022 --> 00:08:44,440
Czekam. W każdej chwili...
120
00:08:44,441 --> 00:08:45,608
Na co?
121
00:08:45,609 --> 00:08:48,861
Dwa słowa, patafianie.
Dwa słowa. To takie trudne?
122
00:08:48,862 --> 00:08:51,072
Można to załatwić jednym.
123
00:08:51,073 --> 00:08:52,533
Pierdol się.
124
00:08:54,284 --> 00:08:57,370
- Przepraszam cię.
- Noż kurde, dzięki.
125
00:08:57,371 --> 00:08:59,081
Szlag.
126
00:09:01,041 --> 00:09:03,459
Chcesz jeszcze jedno czy zarobię kosę?
127
00:09:03,460 --> 00:09:06,797
Mogę ci ją rozbić na głowie.
128
00:09:31,405 --> 00:09:33,532
- Smakuje ci?
- Dobre.
129
00:09:35,325 --> 00:09:37,411
Dodałam więcej sera.
130
00:09:38,161 --> 00:09:39,329
Wyśmienite.
131
00:09:43,166 --> 00:09:46,670
Może wybierzemy się w sobotę
do sklepu muzycznego w centrum?
132
00:09:47,754 --> 00:09:52,342
- Sheryl Crow wydała nową płytę?
- Nie nabijaj się z mojej muzyki.
133
00:09:53,343 --> 00:09:56,012
Ten irlandzki punk,
który ostatnio kupiłeś,
134
00:09:56,013 --> 00:09:59,599
brzmiał jak dudy błagające o śmierć.
135
00:09:59,600 --> 00:10:02,186
Wiem, bajer.
136
00:10:03,187 --> 00:10:07,441
A potem możemy iść do tej burgerowni,
którą tak zachwala Dave.
137
00:10:08,984 --> 00:10:10,027
On też będzie?
138
00:10:11,028 --> 00:10:12,029
Ma wolne.
139
00:10:13,113 --> 00:10:14,531
Wybierzemy się razem.
140
00:10:20,704 --> 00:10:21,705
Ludzie się kłócą.
141
00:10:23,248 --> 00:10:27,169
W złości zawsze się coś palnie.
Tak to już jest w związkach.
142
00:10:28,504 --> 00:10:30,130
I dlatego Dave to dwulicowy gnój?
143
00:10:33,550 --> 00:10:34,551
Nie jest gnojem.
144
00:10:38,096 --> 00:10:39,515
Skoro ci z nim dobrze.
145
00:10:55,405 --> 00:10:56,740
Mikołaj wpadł wcześniej.
146
00:10:57,574 --> 00:11:00,827
I co nam przyniósł ten korpulentny
północnobiegunianin?
147
00:11:01,870 --> 00:11:04,330
- Obrączki dla ptaków.
- Martwi mnie jego serce.
148
00:11:04,331 --> 00:11:07,959
Oznaczamy nimi siatki,
układamy zgodnie z numerami,
149
00:11:07,960 --> 00:11:10,753
a sprzedawca je spisuje
przed otwarciem sklepu.
150
00:11:10,754 --> 00:11:12,672
Kiedy znajdziemy obrączkę,
151
00:11:12,673 --> 00:11:14,882
sprawdzimy nagrania z monitoringu,
152
00:11:14,883 --> 00:11:17,469
policzymy klientów i namierzymy sprawcę.
153
00:11:19,805 --> 00:11:22,432
Chcesz namierzać siatki kurzą biżuterią?
154
00:11:23,016 --> 00:11:24,226
Sześć centów sztuka.
155
00:11:26,436 --> 00:11:27,813
Co ty nie powiesz?
156
00:11:32,109 --> 00:11:33,360
Wesołych świąt.
157
00:11:52,838 --> 00:11:57,925
Pokładamy wielkie nadzieje w ludziach,
którzy nie skończyli liceum
158
00:11:57,926 --> 00:11:59,887
i ledwo obsługują kasę fiskalną.
159
00:12:00,512 --> 00:12:02,514
Muszą tylko obsłużyć ołówek.
160
00:12:07,394 --> 00:12:10,731
A jeśli robi zakupy w innym sklepie?
161
00:12:12,608 --> 00:12:15,484
To będziemy w tym samym miejscu co teraz.
162
00:12:15,485 --> 00:12:20,281
Teraz siedzę do późna w robocie,
zamiast jeść kolację z żoną.
163
00:12:20,282 --> 00:12:21,950
Tam są drzwi, panie śledczy.
164
00:12:23,577 --> 00:12:24,994
W sumie jest 21.30.
165
00:12:24,995 --> 00:12:26,830
Za późno na kolację.
166
00:12:29,249 --> 00:12:31,960
Ale za wcześnie na uniknięcie zmywania.
167
00:12:33,295 --> 00:12:34,796
Ziemia niczyja.
168
00:12:47,935 --> 00:12:51,605
Zaraz, czyli byłeś już wcześniej żonaty?
169
00:12:53,941 --> 00:12:57,610
- Dwukrotnie.
- O kurde, Gudsen.
170
00:12:57,611 --> 00:13:01,114
A ty, detektywko Calderone?
Jest jakiś szczęśliwy wybranek?
171
00:13:04,493 --> 00:13:06,494
Mam kogoś, ale to nie przetrwa.
172
00:13:06,495 --> 00:13:07,955
- Mówisz?
- No.
173
00:13:08,789 --> 00:13:09,790
Opowiadaj.
174
00:13:14,628 --> 00:13:16,880
Wiesz, to tylko odskocznia.
175
00:13:20,175 --> 00:13:21,802
Mój były...
176
00:13:24,638 --> 00:13:25,764
odnosił sukcesy.
177
00:13:26,473 --> 00:13:29,142
Był legitnym twardzielem, wiesz.
178
00:13:29,810 --> 00:13:33,020
Skurwiel mną rządził
i rozstawiał po kątach.
179
00:13:33,021 --> 00:13:36,316
Trzymał mnie mocno w garści
i wmawiał mi, że to lubię.
180
00:13:36,817 --> 00:13:38,277
Więc ten nowy facet...
181
00:13:39,611 --> 00:13:41,446
jest taką pizdeczką.
182
00:13:43,949 --> 00:13:46,576
Ale wmawia sobie...
183
00:13:46,577 --> 00:13:51,957
wmawia sobie,
że jest jakimś nietykalnym geniuszem.
184
00:13:54,710 --> 00:13:56,545
Nie mógłby się bardziej mylić.
185
00:13:58,172 --> 00:14:00,299
Koleś nie radzi sobie w pracy,
186
00:14:01,800 --> 00:14:03,635
psuje nasz związek
187
00:14:05,053 --> 00:14:09,725
i nie potrafi utrzymać wzwodu dłużej,
niż trwa przerwa na reklamy.
188
00:14:13,103 --> 00:14:14,730
Weź mu trochę odpuść.
189
00:14:16,773 --> 00:14:18,483
Może jest pod dużą presją.
190
00:14:21,195 --> 00:14:22,696
Nie inwestuję w przegrywów.
191
00:14:27,576 --> 00:14:29,953
Kurde, jakbyś szukała otwartej furtki.
192
00:14:32,039 --> 00:14:33,080
Co nie?
193
00:14:33,081 --> 00:14:35,000
Po cholerę z nim jesteś?
194
00:14:36,793 --> 00:14:38,794
Dobra, ale wiesz,
195
00:14:38,795 --> 00:14:41,714
miło jest mieć opracowaną drogę ucieczki.
196
00:14:41,715 --> 00:14:43,716
- Co nie?
- Jasne.
197
00:14:43,717 --> 00:14:46,802
Nazwij to „ucieczką”
i potem możesz zgrywać ofiarę.
198
00:14:46,803 --> 00:14:48,388
Pierdol się.
199
00:14:49,181 --> 00:14:54,311
Po pierwsze każdy w życiu
pada ofiarą kogoś albo czegoś, tak?
200
00:14:54,895 --> 00:14:57,021
Nie zgodzę się.
201
00:14:57,022 --> 00:14:58,523
Nie? Poważnie?
202
00:14:58,524 --> 00:15:00,025
Facet zgarnia kulkę...
203
00:15:03,904 --> 00:15:05,239
kobieta zostaje zgwałcona...
204
00:15:06,907 --> 00:15:11,620
dziecko jest molestowane
przez jakiegoś zjebanego księdza.
205
00:15:12,454 --> 00:15:13,663
To są ofiary.
206
00:15:13,664 --> 00:15:18,000
Cała reszta to ludzie...
którzy jadą przez życie.
207
00:15:18,001 --> 00:15:22,214
A jeśli trafiają się dziury,
to są ceną za dotarcie do celu.
208
00:15:23,298 --> 00:15:27,594
Tak, ale drogi niektórych
są mniej wyboiste.
209
00:15:39,523 --> 00:15:44,736
Kiedy miałem 15 lat, moja mama zniknęła.
210
00:15:51,743 --> 00:15:52,870
Wezwaliśmy policję.
211
00:15:55,664 --> 00:15:56,999
Grupa poszukiwawcza.
212
00:15:59,626 --> 00:16:01,253
Rozwieszanie plakatów.
213
00:16:04,840 --> 00:16:06,049
Po jakimś czasie...
214
00:16:08,552 --> 00:16:11,305
wiedziałem, co myślą sobie dorośli.
215
00:16:13,515 --> 00:16:14,516
Nie żyje.
216
00:16:16,393 --> 00:16:19,521
Gnije w jakimś rowie,
którego psy jeszcze nie wywąchały.
217
00:16:25,694 --> 00:16:26,778
Liczyłem tylko,
218
00:16:28,197 --> 00:16:29,448
że kiedy ją znajdą,
219
00:16:30,240 --> 00:16:31,783
to wciąż ją rozpoznam.
220
00:16:34,745 --> 00:16:38,916
Żeby było mi łatwiej spojrzeć jej w twarz
i się pożegnać.
221
00:16:52,804 --> 00:16:54,097
Kilka tygodni później...
222
00:16:56,975 --> 00:16:59,269
odkryliśmy, że ona żyje.
223
00:17:02,606 --> 00:17:04,316
Uciekła z miasta
224
00:17:04,858 --> 00:17:10,821
z 27-letnim nauczycielem na zastępstwie,
bo „zasługiwała na nowy start”.
225
00:17:42,479 --> 00:17:44,147
Mogłem się nad sobą użalać.
226
00:17:47,526 --> 00:17:50,237
Użyć tego jako wymówki i odpuścić.
227
00:17:52,072 --> 00:17:56,577
Ale ja ruszyłem dalej ze swoim życiem.
228
00:18:02,040 --> 00:18:04,042
I udawałem, że szmata nie żyje.
229
00:18:08,589 --> 00:18:10,382
Gnije w jebanym rowie.
230
00:18:39,244 --> 00:18:40,579
NOWA WIADOMOŚĆ E-MAIL
231
00:18:45,501 --> 00:18:46,542
TYLKO DZIŚ!
232
00:18:46,543 --> 00:18:49,463
50% ZNIŻKI NA TABLETKI
POWIĘKSZAJĄCE KUTASA
233
00:19:05,354 --> 00:19:07,356
DRUŻYNA COOP’S
234
00:19:37,469 --> 00:19:39,638
Widzisz, młody...
235
00:19:44,810 --> 00:19:48,939
chciałbym się budzić
i wiedzieć, co ja, do cholery, robię.
236
00:19:51,567 --> 00:19:52,568
Z czymkolwiek.
237
00:20:10,169 --> 00:20:11,670
Chciałbym być...
238
00:20:14,673 --> 00:20:15,674
lepszym,
239
00:20:17,509 --> 00:20:18,594
nie wiem,
240
00:20:20,387 --> 00:20:22,472
dodatkowym dorosłym
241
00:20:23,265 --> 00:20:28,311
albo ojczymem, albo starszym bratem,
242
00:20:28,312 --> 00:20:30,272
albo jakkolwiek to nazwać.
243
00:20:34,568 --> 00:20:36,486
Ale nikt nie dał mi instrukcji.
244
00:20:44,119 --> 00:20:45,537
A bez nich się gubię.
245
00:20:49,750 --> 00:20:50,918
Małe kroczki.
246
00:20:52,544 --> 00:20:53,545
Spróbuj tego.
247
00:20:56,507 --> 00:20:59,593
Skarbie, szykuj się do szkoły.
248
00:21:00,385 --> 00:21:01,386
Jasne.
249
00:21:08,727 --> 00:21:11,730
Może odbierzesz go dziś
po treningu przełajowym?
250
00:21:12,606 --> 00:21:13,649
Odciążyłbyś mnie.
251
00:21:14,358 --> 00:21:15,359
Zrobisz to?
252
00:21:17,819 --> 00:21:18,820
Jasne.
253
00:21:39,466 --> 00:21:40,467
Ja to ogarnę.
254
00:21:41,385 --> 00:21:44,263
- Ogarniałaś poprzedni.
- Bo umiem gadać z ludźmi.
255
00:21:52,479 --> 00:21:54,648
Miłego weekendu.
256
00:21:57,860 --> 00:22:00,612
Mam konferencję dla śledczych w Leighton.
257
00:22:01,780 --> 00:22:03,073
Też chcę jechać.
258
00:22:06,159 --> 00:22:10,122
Wejściówki na takie imprezy
rozchodzą się jak świeże bułeczki, ale...
259
00:22:15,919 --> 00:22:17,045
mam apartament.
260
00:22:26,597 --> 00:22:28,223
Zajmę się remontem domu.
261
00:22:29,725 --> 00:22:30,726
W porządku.
262
00:22:36,523 --> 00:22:37,774
Dobrej zabawy.
263
00:23:19,858 --> 00:23:21,026
Co tam?
264
00:23:27,449 --> 00:23:29,785
Musisz to zmienić.
265
00:23:32,329 --> 00:23:33,497
Słucham?
266
00:23:35,415 --> 00:23:40,128
Musisz zrobić tak,
żebym znów stał się niewidzialny.
267
00:23:48,262 --> 00:23:49,263
Mam dziś komplet.
268
00:23:50,347 --> 00:23:52,766
Przyjdź po 17.00 i wtedy porozmawiamy.
269
00:23:54,268 --> 00:23:55,269
Mogę poczekać.
270
00:23:56,812 --> 00:23:58,146
To nie jest dobry pomysł.
271
00:24:00,691 --> 00:24:02,025
Wróć po 17.00.
272
00:24:31,054 --> 00:24:34,099
EMMETT
JEDZIESZ JUŻ?
273
00:24:44,026 --> 00:24:45,527
Szlag.
274
00:25:00,501 --> 00:25:02,627
POLICJA METROPOLITALNA
EZRA ESPOSITO
275
00:25:02,628 --> 00:25:04,880
DETEKTYW
ŚLEDCZY DS. PODPALEŃ
276
00:25:07,674 --> 00:25:09,384
Hej, Harvey.
277
00:25:10,802 --> 00:25:14,472
- Jak polowanie na ptaki?
- Ziarno zostało rozsypane.
278
00:25:14,473 --> 00:25:16,642
Znasz Ezrę Esposito?
279
00:25:18,101 --> 00:25:19,102
To gliniarz.
280
00:25:20,062 --> 00:25:23,440
Przysłali go do pomocy Dave’owi,
jakiś czas przed tobą.
281
00:25:25,234 --> 00:25:26,568
Dave miał partnera?
282
00:25:27,069 --> 00:25:29,195
On jest, jak to mówią swingersi?
283
00:25:29,196 --> 00:25:32,074
Amo... Amorfofus...
284
00:25:32,908 --> 00:25:33,951
Poliamoryczny.
285
00:25:34,576 --> 00:25:36,744
Czyli miał wielu partnerów?
286
00:25:36,745 --> 00:25:39,998
Od dawna żadnego.
A ty jesteś pierwszą kobietą.
287
00:25:42,376 --> 00:25:47,839
Co się stało z tym Esposito?
Nie ma go w żadnych aktach komendy ani...
288
00:25:47,840 --> 00:25:51,592
Akta zostały zapieczętowane.
Sąd zakazał upubliczniania informacji.
289
00:25:51,593 --> 00:25:53,303
To była droga przez mękę.
290
00:25:57,182 --> 00:25:58,642
Nie mogę o tym rozmawiać.
291
00:25:59,226 --> 00:26:02,353
No weź. Tak nieoficjalnie,
między nami, dziewczynami.
292
00:26:02,354 --> 00:26:04,523
Nie ma mowy, siostro.
293
00:26:09,486 --> 00:26:10,611
Pomóc ci w czymś?
294
00:26:10,612 --> 00:26:14,408
- Cześć, jest Dave?
- Z terenu jechał prosto do domu.
295
00:26:15,158 --> 00:26:16,159
Tak?
296
00:26:17,035 --> 00:26:18,953
Cześć, jestem Michelle Calderone.
297
00:26:18,954 --> 00:26:20,163
Partnerka Dave’a.
298
00:26:20,747 --> 00:26:22,331
Miał mnie odwieźć do domu.
299
00:26:22,332 --> 00:26:23,749
Poradzisz sobie?
300
00:26:23,750 --> 00:26:25,543
Tak, zamówię ubera.
301
00:26:25,544 --> 00:26:29,881
Nie. I tak właśnie się zbieram.
Podwiozę cię.
302
00:26:29,882 --> 00:26:32,009
Dobrze. Dziękuję.
303
00:26:43,812 --> 00:26:46,355
TIM O’BRIEN
RZECZY, KTÓRE NIEŚLI
304
00:26:46,356 --> 00:26:49,151
W Afganistanie
czytałam książkę za książką.
305
00:26:50,444 --> 00:26:54,822
To ta o żołnierzach w Wietnamie, prawda?
306
00:26:54,823 --> 00:26:56,782
Czy to była <i>Rzeźnia numer pięć</i>?
307
00:26:56,783 --> 00:26:59,327
- To ta.
- Tak? Podobała mi się.
308
00:26:59,328 --> 00:27:00,412
Dużo czytasz?
309
00:27:01,830 --> 00:27:04,541
Nie bardzo. Wolę muzykę.
310
00:27:09,338 --> 00:27:11,840
Tata mi ją dał.
311
00:27:16,553 --> 00:27:20,474
Mój tata mnie zostawił.
312
00:27:26,647 --> 00:27:30,984
Nie będę ci tu wciskać kitu,
że sobie poradzisz.
313
00:27:32,152 --> 00:27:33,278
Po prostu...
314
00:27:35,948 --> 00:27:39,409
skup się na ludziach,
którzy nadal są w twoim życiu.
315
00:27:49,378 --> 00:27:54,258
„Maddox kipiał ze złości,
gdy odprawiono go z miejsca zdarzenia.
316
00:27:55,717 --> 00:27:57,302
To nie był wypadek.
317
00:27:58,554 --> 00:28:02,182
Czuł głęboko w kościach,
że to sprawka podpalacza”.
318
00:28:04,643 --> 00:28:05,811
Halo?
319
00:28:06,979 --> 00:28:08,063
No!
320
00:28:17,906 --> 00:28:19,324
Czego nie rozumiem?
321
00:28:20,951 --> 00:28:21,952
Co?
322
00:28:25,914 --> 00:28:27,624
Wena mnie dopadła. Co tam?
323
00:28:28,333 --> 00:28:30,419
Nie pamiętasz porannej rozmowy?
324
00:28:32,838 --> 00:28:35,841
Jezus Maria!
Miałeś go odebrać po treningu!
325
00:28:47,102 --> 00:28:50,189
Kojarzysz może Ezrę Esposito?
326
00:28:50,981 --> 00:28:51,982
Nie.
327
00:28:53,567 --> 00:28:56,236
Był partnerem Dave’a przede mną.
328
00:28:57,905 --> 00:28:59,781
O pani dowiedziałem się dzisiaj.
329
00:29:02,576 --> 00:29:03,869
Myślisz, że kogoś znasz.
330
00:29:05,954 --> 00:29:07,206
Dave’a nikt nie zna.
331
00:29:18,926 --> 00:29:22,178
Oczekujesz, że w trzy dni
stanę się pełnoetatowym rodzicem.
332
00:29:22,179 --> 00:29:26,516
Nie, poprosiłam o prostą rzecz.
Pamiętaj odebrać go z treningu.
333
00:29:26,517 --> 00:29:32,898
Jeśli to mi się uda:
dorwę dwóch piromanów i wydam książkę,
334
00:29:33,774 --> 00:29:37,402
nikt nie będzie pamiętał,
że raz zapomniałem go odebrać.
335
00:29:37,903 --> 00:29:41,030
Będziemy zbyt zajęci
przeprowadzką do rezydencji.
336
00:29:41,031 --> 00:29:44,660
Zanim ktoś ją wyda, o ile w ogóle,
Emmett będzie na studiach.
337
00:29:53,293 --> 00:29:54,294
To było niemiłe.
338
00:29:54,962 --> 00:29:58,381
Niemiłe jest porzucenie chłopca
339
00:29:58,382 --> 00:30:01,134
trzy dni po tym, jak zostawił go ojciec.
340
00:30:01,844 --> 00:30:03,262
Powiedz, że to rozumiesz.
341
00:30:04,680 --> 00:30:07,683
Powiedz, że choć tyle do ciebie dociera.
342
00:30:08,600 --> 00:30:10,143
Porzucić?
343
00:30:11,103 --> 00:30:12,312
W te tony uderzasz?
344
00:30:13,772 --> 00:30:17,316
Ja go nie porzuciłem. On ma 15 lat.
345
00:30:17,317 --> 00:30:20,862
Ponoć jest biegaczem przełajowym.
Mógł przybiec do domu.
346
00:30:20,863 --> 00:30:23,406
Przechodzi emocjonalną traumę.
347
00:30:23,407 --> 00:30:26,743
Dzieciak musi zmężnieć, do kurwy nędzy!
348
00:30:27,744 --> 00:30:32,040
Wiesz co?
To może być dla niego dobra lekcja.
349
00:30:33,917 --> 00:30:35,669
Uczymy się dzisiaj?
350
00:30:36,795 --> 00:30:37,796
Dobrze.
351
00:30:39,047 --> 00:30:40,089
No to słuchaj.
352
00:30:40,090 --> 00:30:43,886
Ta książka, która jest tak ważna,
że wystawiłeś mojego syna?
353
00:30:45,470 --> 00:30:46,680
Jest przeciętna.
354
00:30:47,181 --> 00:30:48,348
Bez polotu.
355
00:30:49,057 --> 00:30:50,184
Przewidywalna.
356
00:30:51,351 --> 00:30:54,521
A wiesz, skąd to wiem?
Bo jestem cholerną bibliotekarką.
357
00:30:55,564 --> 00:30:58,066
Dużo czytam. Ty nie.
358
00:30:58,734 --> 00:31:00,777
Ja wiem, które książki są dobre.
359
00:31:01,320 --> 00:31:02,446
A ta twoja, Dave?
360
00:31:03,697 --> 00:31:04,990
Jest chujowa.
361
00:31:06,450 --> 00:31:07,534
To twoja lekcja.
362
00:31:09,244 --> 00:31:12,706
Pierdol się.
I jebać te twoje pozerskie okulary!
363
00:31:28,472 --> 00:31:29,473
Proszę.
364
00:31:30,182 --> 00:31:32,100
Nie piję whiskey w tygodniu.
365
00:31:32,809 --> 00:31:34,061
Niunia stawia.
366
00:31:36,897 --> 00:31:38,774
Zmarnować nie wypada.
367
00:31:43,654 --> 00:31:46,405
- Nie.
- No weź, proszę.
368
00:31:46,406 --> 00:31:47,698
No dalej.
369
00:31:47,699 --> 00:31:51,118
Nie bądź dziad, nie daj się prosić.
370
00:31:51,119 --> 00:31:52,204
Facet...
371
00:31:56,542 --> 00:31:59,210
Facet strzelił sobie w stopę.
372
00:31:59,211 --> 00:32:02,380
- Nie.
- Dosłownie. Nie.
373
00:32:02,381 --> 00:32:04,383
Palec...
374
00:32:06,844 --> 00:32:10,806
Palec mu się omsknął
w trakcie cholernego treningu.
375
00:32:13,058 --> 00:32:15,935
Nie wierzę.
376
00:32:15,936 --> 00:32:18,354
- O tak.
- Nie w stopę.
377
00:32:18,355 --> 00:32:19,438
- Tak.
- Którą?
378
00:32:19,439 --> 00:32:20,524
Lewą.
379
00:32:23,277 --> 00:32:25,027
- Więc...
- Co za kretyn.
380
00:32:25,028 --> 00:32:27,780
- ...zwolniliśmy przygłupa.
- I dobrze.
381
00:32:27,781 --> 00:32:31,701
- Oczywiście on nas pozwał.
- Nie.
382
00:32:31,702 --> 00:32:32,786
O tak.
383
00:32:33,287 --> 00:32:38,207
Ugrał pełną emeryturę,
dodatki, co tylko się dało.
384
00:32:38,208 --> 00:32:42,587
To poufne info,
więc nie słyszałaś tego ode mnie.
385
00:32:42,588 --> 00:32:44,755
No przecież słowa mi nie pisnąłeś.
386
00:32:44,756 --> 00:32:46,007
Jak dla mnie,
387
00:32:46,008 --> 00:32:50,595
to żarliwie dyskutujemy
o drużynie Seahawks z 2005.
388
00:32:50,596 --> 00:32:52,471
Pięknie użyte „żarliwie”.
389
00:32:52,472 --> 00:32:53,932
Dobrze wyszło, nie?
390
00:32:54,766 --> 00:32:57,560
- Tak myślałam, że docenisz.
- No i doceniłem.
391
00:32:57,561 --> 00:32:59,187
Co za oryginał.
392
00:32:59,188 --> 00:33:01,440
Dave nadal ma kontakt z tym Esposito?
393
00:33:02,024 --> 00:33:04,275
- Raczej wątpię.
- No tak.
394
00:33:04,276 --> 00:33:08,655
Po tej całej akcji ze stopą i sądem...
395
00:33:09,573 --> 00:33:12,743
Esposito zaczął snuć
teorie spiskowe na temat Dave’a.
396
00:33:14,578 --> 00:33:18,207
W sensie? Iluminaci albo reptalianie?
397
00:33:20,167 --> 00:33:26,255
Gnojek był przekonany,
że Dave Gudsen jest podpalaczem.
398
00:33:26,256 --> 00:33:27,925
Nie.
399
00:33:29,176 --> 00:33:30,511
Co za cep.
400
00:33:31,929 --> 00:33:33,304
Proszę.
401
00:33:33,305 --> 00:33:34,388
Ostatni.
402
00:33:34,389 --> 00:33:37,392
O poprzednim też tak mówiłeś. No dalej.
403
00:34:07,005 --> 00:34:08,172
A nie wyglądasz.
404
00:34:09,591 --> 00:34:10,717
Na kogo?
405
00:34:15,556 --> 00:34:16,849
Kto je śmieci.
406
00:34:20,143 --> 00:34:21,311
Nie jem.
407
00:34:24,063 --> 00:34:25,107
Ale ochota...
408
00:34:28,819 --> 00:34:29,902
nie znika.
409
00:34:34,699 --> 00:34:36,658
<i>Poczuł, jak drgnęło mu serce.</i>
410
00:34:36,659 --> 00:34:38,578
<i>Tak, jego serce.</i>
411
00:34:38,579 --> 00:34:40,581
<i>Ale inne części ciała również.</i>
412
00:34:41,206 --> 00:34:44,167
<i>Może i był bohaterem,
ale nie przestał być mężczyzną.</i>
413
00:34:44,168 --> 00:34:47,211
<i>Z krwi i kości.
A ciało Jacqueline go pociągało.</i>
414
00:34:47,212 --> 00:34:48,504
Co za skurwiel.
415
00:34:48,505 --> 00:34:51,216
<i>Oczy również. Ich nieskończona głębia...</i>
416
00:36:38,907 --> 00:36:40,033
Dokąd poszedłeś?
417
00:36:51,587 --> 00:36:52,671
Gdzie jesteś?
418
00:36:53,213 --> 00:36:56,967
Im dłużej każesz mi czekać,
tym bardziej musisz się wykazać.
419
00:37:02,973 --> 00:37:03,974
Jesteś tam?
420
00:37:06,727 --> 00:37:07,728
Halo?
421
00:37:16,153 --> 00:37:19,071
Jeśli mnie okradasz,
to chociaż mnie, kurwa, odwiąż,
422
00:37:19,072 --> 00:37:20,490
zanim wyjdziesz.
423
00:37:28,290 --> 00:37:30,792
To nie kradzieży powinnaś się obawiać.
424
00:37:42,513 --> 00:37:43,680
Otwórz usta.
425
00:37:45,766 --> 00:37:46,808
A bezpieczne słowo?
426
00:38:03,992 --> 00:38:05,118
Truskawka.
427
00:38:09,248 --> 00:38:11,124
Dobre hasło.
428
00:38:11,625 --> 00:38:12,668
Podoba ci się?
429
00:38:17,798 --> 00:38:18,799
Co to?
430
00:38:20,300 --> 00:38:22,552
Co to jest?
431
00:38:22,553 --> 00:38:25,389
Wiesz, czym jest <i>streaking</i>?
432
00:38:26,014 --> 00:38:29,141
Kiedy ludzie zdejmują ciuchy
i biegają nago po ulicy.
433
00:38:29,142 --> 00:38:30,394
Nie.
434
00:38:35,983 --> 00:38:36,984
Nie.
435
00:38:39,945 --> 00:38:41,321
To jest <i>streaking.</i>
436
00:38:44,241 --> 00:38:46,076
Zgaś to!
437
00:38:50,414 --> 00:38:52,665
Ty chory zjebie!
438
00:38:52,666 --> 00:38:53,917
Jak mnie poparzyłeś...
439
00:38:55,085 --> 00:38:56,170
Żadnych poparzeń.
440
00:38:57,713 --> 00:38:59,089
Żadnych blizn.
441
00:39:00,966 --> 00:39:02,134
Niczego.
442
00:39:05,929 --> 00:39:07,514
To jest <i>streaking</i>?
443
00:39:13,520 --> 00:39:14,855
Zrób to jeszcze raz.
444
00:40:04,821 --> 00:40:06,823
Napisy: Daria Okoniewska
444
00:40:07,305 --> 00:41:07,516
Do you want subtitles for any video?
-=[ ai.OpenSubtitles.com ]=-