"Call My Agent!" Jean

ID13183093
Movie Name"Call My Agent!" Jean
Release NameCall.My.Agent.S03E01.WEBRip.Netflix
Year2018
Kindtv
LanguagePolish
IMDB ID8116494
Formatsrt
Download ZIP
1 00:00:06,005 --> 00:00:07,925 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:09,000 --> 00:00:15,074 3 00:00:19,285 --> 00:00:21,565 Nie było żadnych wątpliwości, 4 00:00:21,645 --> 00:00:23,005 że jestem jedyna! 5 00:00:24,325 --> 00:00:26,285 Przecież wiesz, że kłamią! 6 00:00:26,965 --> 00:00:28,845 Nie chcę z nimi negocjować. 7 00:00:28,925 --> 00:00:30,685 Zapłacą za to, co zrobili. 8 00:00:32,245 --> 00:00:35,685 Dobrze, czekam na telefon. Dziękuję. 9 00:00:36,165 --> 00:00:37,365 Co mówi twój prawnik? 10 00:00:37,685 --> 00:00:40,125 Kiepsko to wygląda. UBA chce udowodnić, 11 00:00:40,205 --> 00:00:42,085 że nie byłam jedyną kandydatką. 12 00:00:42,165 --> 00:00:43,525 Nieprawda! Wycofali się, 13 00:00:43,605 --> 00:00:45,325 kiedy powiedział im o ciąży. 14 00:00:45,405 --> 00:00:47,365 Ale jeśli agencja UBA udowodni, 15 00:00:47,445 --> 00:00:49,205 że byli inni kandydaci, 16 00:00:49,285 --> 00:00:51,765 nikt nie oskarży jej o dyskryminację. 17 00:00:51,845 --> 00:00:53,405 Wtedy to zwykły przypadek. 18 00:00:53,485 --> 00:00:56,645 Wygramy. Wiesz dlaczego? Patrz! 19 00:00:57,245 --> 00:00:58,845 - Na? - Jej dłoń. Zobacz! 20 00:00:59,565 --> 00:01:00,805 Nie wierzę! 21 00:01:01,565 --> 00:01:02,485 Przegapiłam to. 22 00:01:03,805 --> 00:01:05,125 Środkowy palec? 23 00:01:06,285 --> 00:01:08,605 Nasza córka jest porąbana! 24 00:01:08,685 --> 00:01:09,605 Proszę pana! 25 00:01:15,405 --> 00:01:17,125 Dzień dobry! Mam ptysie! 26 00:01:17,205 --> 00:01:19,725 Ej! Dziękuję. 27 00:01:21,925 --> 00:01:24,005 - Dzięki, Noémie! - Nie ma za co! 28 00:01:24,725 --> 00:01:25,645 Nie, dziękuję. 29 00:01:25,725 --> 00:01:27,565 Przecież uwielbiasz ptysie! 30 00:01:27,645 --> 00:01:28,565 Nie jestem głodna. 31 00:01:28,645 --> 00:01:31,045 Stresuję się bilansem rocznym. 32 00:01:31,165 --> 00:01:33,885 Uwierz mi, złotko, wszyscy tak reagują. 33 00:01:33,965 --> 00:01:35,285 Mam tylko pięć umów. 34 00:01:35,365 --> 00:01:37,765 Myślę, że Hicham mnie zlinczuje. 35 00:01:37,845 --> 00:01:40,605 Każdy agent musi radzić sobie ze stresem. 36 00:01:40,685 --> 00:01:42,045 Nie wszyscy wytrzymują. 37 00:01:42,125 --> 00:01:43,365 Ty zołzo! 38 00:01:45,925 --> 00:01:48,445 - Jest kontrakt Dujardina? - Nie. 39 00:01:48,565 --> 00:01:49,645 Kurwa. 40 00:01:50,365 --> 00:01:51,725 - Cześć! - Cześć. 41 00:01:51,965 --> 00:01:53,165 Jean-Pierre, 42 00:01:53,245 --> 00:01:54,605 kiedy zamykamy rok? 43 00:01:54,685 --> 00:01:55,525 W piątek. 44 00:01:55,605 --> 00:01:57,165 Ten piątek? Za cztery dni? 45 00:01:57,965 --> 00:02:00,325 Szybko. Ale umowy podpisane wcześniej 46 00:02:00,405 --> 00:02:02,645 wliczają się do rocznego bilansu? 47 00:02:02,765 --> 00:02:04,325 - Tak. - Super. 48 00:02:05,285 --> 00:02:06,205 Ile ma Mathias? 49 00:02:06,485 --> 00:02:09,125 Nie mogę udzielać takich informacji. 50 00:02:09,525 --> 00:02:10,565 Wiem. 51 00:02:11,085 --> 00:02:12,085 Żartuję. 52 00:02:12,165 --> 00:02:13,925 Mam gdzieś wyniki Mathiasa. 53 00:02:17,125 --> 00:02:19,645 - Wszystko w porządku? - Tak. 54 00:02:19,725 --> 00:02:21,085 Na pewno? 55 00:02:21,725 --> 00:02:23,685 Po prostu czasami mam skurcze. 56 00:02:23,765 --> 00:02:25,205 Podasz mi szklankę wody? 57 00:02:25,605 --> 00:02:26,885 - Usiądź. - Dzięki. 58 00:02:26,965 --> 00:02:28,565 - Zaraz wracam. - Super. 59 00:02:31,325 --> 00:02:32,245 Mathias... 60 00:02:45,125 --> 00:02:46,645 - Proszę. - Przeszło mi. 61 00:02:50,245 --> 00:02:54,205 Nie jest nawet w pierwszej dwunastce! 62 00:02:59,085 --> 00:03:00,365 Nie jadłam śniadania. 63 00:03:00,965 --> 00:03:04,405 - Nie mogę uwierzyć, że jesteś w ciąży. - Ani ja. 64 00:03:05,285 --> 00:03:07,525 To nie powód, żeby mnie macać. 65 00:03:09,285 --> 00:03:10,925 Chciałam cię o coś zapytać. 66 00:03:11,005 --> 00:03:13,525 Koleżanka lesbijka marzy o dziecku. 67 00:03:13,605 --> 00:03:15,045 Szuka pomocy. 68 00:03:15,285 --> 00:03:17,085 Powiesz, jak to załatwiłaś? 69 00:03:17,325 --> 00:03:18,845 Znalazłaś dawcę? 70 00:03:18,925 --> 00:03:22,005 A ja cię pytam, czy masz wkładkę, czy implant? 71 00:03:22,085 --> 00:03:23,165 Do pani Martel. 72 00:03:23,605 --> 00:03:24,965 To dla mnie! 73 00:03:31,365 --> 00:03:32,285 Hura! 74 00:03:33,525 --> 00:03:35,445 Mamy umowę z Canetem. 75 00:03:35,925 --> 00:03:37,085 To wielka radość, 76 00:03:37,485 --> 00:03:38,805 zwłaszcza dla klienta. 77 00:03:39,405 --> 00:03:41,405 Guillaume podziękował mi rano. 78 00:03:41,485 --> 00:03:43,725 Nie co dzień trafia się taki kontrakt. 79 00:03:43,805 --> 00:03:46,605 Przyćmisz wszystkich kolegów. 80 00:03:47,085 --> 00:03:50,645 Przyzwyczaili się. Od dziesięciu lat mam najlepsze wyniki. 81 00:03:51,565 --> 00:03:53,805 Lepszy Dujardin niż dwóch Canetów. 82 00:03:54,085 --> 00:03:56,445 Dziś rano podpisał umowę. 83 00:03:56,965 --> 00:03:58,165 Myślę, że tym razem 84 00:03:58,245 --> 00:04:00,805 to ja będę miała najlepszy wynik. Cześć. 85 00:04:20,805 --> 00:04:21,885 Co to ma być? 86 00:04:27,405 --> 00:04:28,645 EB? 87 00:04:29,565 --> 00:04:31,445 EB? Co to? 88 00:04:34,805 --> 00:04:35,965 Emile Berthier? 89 00:04:38,485 --> 00:04:39,325 Camille! 90 00:05:19,605 --> 00:05:21,645 - I co? - Jean wyłączył telefon, 91 00:05:21,725 --> 00:05:23,045 a żona nie odbiera. 92 00:05:23,765 --> 00:05:24,925 Może to był żart? 93 00:05:25,005 --> 00:05:25,885 Co? 94 00:05:25,965 --> 00:05:28,245 Jean jest zabawny, ale nie żartuje 95 00:05:28,325 --> 00:05:29,405 w kwestii umów. 96 00:05:29,485 --> 00:05:31,125 Nie jest na planie? 97 00:05:31,205 --> 00:05:33,285 Skończył dwa tygodnie temu. 98 00:05:33,365 --> 00:05:35,525 Cholera! Co on wyprawia? 99 00:05:35,605 --> 00:05:36,525 Nie wiem. 100 00:05:36,605 --> 00:05:38,365 Jakiś problem z Dujardinem? 101 00:05:38,445 --> 00:05:39,485 Żadnego. 102 00:05:39,565 --> 00:05:40,845 Możesz zamknąć drzwi? 103 00:05:42,445 --> 00:05:43,485 Dzięki. 104 00:05:46,645 --> 00:05:47,565 Dobra. 105 00:05:49,365 --> 00:05:51,405 - Wyczyść to. - Nie ma mowy. 106 00:05:51,485 --> 00:05:55,165 - Te papiery śmierdzą padliną. - Na spotkaniu z producentką 107 00:05:55,245 --> 00:05:56,645 mam jej wręczyć umowę. 108 00:05:56,925 --> 00:05:58,005 Idź do sklepu. 109 00:05:58,085 --> 00:05:59,605 Kup coś do mycia papieru. 110 00:05:59,685 --> 00:06:01,325 Nie ma takich środków! 111 00:06:01,725 --> 00:06:02,565 Skąd wiesz? 112 00:06:03,045 --> 00:06:04,885 Jak wyjaśnisz podpis? 113 00:06:05,125 --> 00:06:06,365 Nazwisko panieńskie? 114 00:06:06,645 --> 00:06:09,485 Nie bądź złośliwa, bo zostałaś agentką. 115 00:06:09,845 --> 00:06:10,885 - Andréa? - Tak? 116 00:06:10,965 --> 00:06:12,005 Masz spotkanie. 117 00:06:12,925 --> 00:06:13,965 Dzień dobry. 118 00:06:14,245 --> 00:06:15,965 Babeth! Co u ciebie? 119 00:06:16,765 --> 00:06:19,685 Wszystko dobrze. Wpadłam tylko po kontrakt Jeana. 120 00:06:19,925 --> 00:06:21,045 Nie słyszałaś? 121 00:06:21,565 --> 00:06:22,525 Nie. 122 00:06:22,605 --> 00:06:26,965 To wina naszego działu prawnego. Przysłali złą umowę. 123 00:06:27,485 --> 00:06:29,205 Odesłaliśmy kontrakt. 124 00:06:29,285 --> 00:06:31,005 Będzie najpóźniej wieczorem. 125 00:06:31,085 --> 00:06:33,245 Bez obaw. Miło cię widzieć. 126 00:06:33,765 --> 00:06:36,325 Cześć! Jak się wabi ten gagatek? 127 00:06:36,405 --> 00:06:37,485 Gdzie Dujardin? 128 00:06:37,885 --> 00:06:39,165 Kręci <i>Dezertera?</i> 129 00:06:39,245 --> 00:06:40,925 Znów mają opóźnienie? 130 00:06:41,005 --> 00:06:43,565 Zdjęcia skończyły się dwa tygodnie temu. 131 00:06:43,885 --> 00:06:46,765 Jean chciał odpocząć przed waszą współpracą. 132 00:06:47,525 --> 00:06:50,085 Nie może się doczekać zdjęć. 133 00:06:50,485 --> 00:06:52,085 Zaczynamy za dwa tygodnie. 134 00:06:52,165 --> 00:06:53,805 Jeszcze przymiarki, próby. 135 00:06:53,885 --> 00:06:56,525 Dwieście osób na niego liczy. To 12 milionów! 136 00:06:56,605 --> 00:06:59,165 Czekamy od miesięcy przez tego <i>Dezertera!</i> 137 00:06:59,405 --> 00:07:01,645 Cenię kino autorskie. 138 00:07:01,725 --> 00:07:04,645 Trzeba jakoś zadowolić emerytowanych profesorów. 139 00:07:05,085 --> 00:07:07,525 Ale po co mu te niekończące się zdjęcia 140 00:07:07,605 --> 00:07:08,885 z szaloną reżyserką? 141 00:07:08,965 --> 00:07:10,765 Zdobyła Grand Prix w Cannes. 142 00:07:10,845 --> 00:07:11,805 Za 50. razem. 143 00:07:12,405 --> 00:07:13,965 Zaczekamy na Cezara? 144 00:07:14,045 --> 00:07:17,085 - Jasne... - Zobacz. 145 00:07:18,485 --> 00:07:20,205 To zdjęcia z planu. 146 00:07:20,285 --> 00:07:21,445 Ściśle tajne. 147 00:07:21,525 --> 00:07:23,565 Zobaczysz, o co chodzi. 148 00:07:23,725 --> 00:07:26,285 Przysuń się. 149 00:07:30,245 --> 00:07:31,605 <i>Jean, akcja!</i> 150 00:07:35,725 --> 00:07:38,845 To opowieść o rannym żołnierzu. Zdezerterował w 1914. 151 00:07:38,925 --> 00:07:39,925 Długo ukrywał się 152 00:07:40,005 --> 00:07:42,045 w lesie, by uniknąć kary śmierci. 153 00:07:42,965 --> 00:07:44,005 Nie do poznania. 154 00:08:35,725 --> 00:08:37,205 <i>Cięcie!</i> 155 00:08:38,765 --> 00:08:40,045 <i>Jean, cięcie!</i> 156 00:08:42,285 --> 00:08:44,085 <i>Koniec, Jean!</i> 157 00:08:48,165 --> 00:08:49,445 <i>Powtórzymy to?</i> 158 00:08:49,685 --> 00:08:50,605 <i>Nie!</i> 159 00:08:52,205 --> 00:08:53,125 Obłędny. 160 00:08:53,765 --> 00:08:56,965 Widziałaś? To poziom DiCaprio w <i>Zjawie.</i> 161 00:08:57,445 --> 00:09:00,885 Wiesz, że ten królik jest prawdziwy? 162 00:09:01,205 --> 00:09:04,765 Dość tych głupot. Gdzie jest Dujardin? 163 00:09:20,605 --> 00:09:22,245 - Jak się masz? - A ty? 164 00:09:22,325 --> 00:09:24,485 - Miło mi. - Pięknie wyglądasz. 165 00:09:24,565 --> 00:09:26,125 Dziękuję. 166 00:09:29,125 --> 00:09:30,645 - Wszystko gra? - Tak. 167 00:09:31,125 --> 00:09:34,525 - Przywitasz się? - Tak. Buziaki. 168 00:09:43,325 --> 00:09:46,045 Ale się wystroiłaś! 169 00:09:50,565 --> 00:09:51,605 Prawdziwa dama. 170 00:09:52,485 --> 00:09:54,405 - Zobaczcie. - Co? 171 00:10:03,245 --> 00:10:04,725 Ale czad! 172 00:10:07,445 --> 00:10:08,325 Nieźle. 173 00:10:08,405 --> 00:10:10,405 Napracowaliśmy się. 174 00:10:10,925 --> 00:10:14,525 - Ledwo się udało. Świetny plakat. - Jest piękny. 175 00:10:14,605 --> 00:10:15,565 Prawda? 176 00:10:15,645 --> 00:10:17,845 Nie jest zbyt wulgarny? 177 00:10:17,925 --> 00:10:20,205 Bo odsłaniasz piersi? Jesteś piękna! 178 00:10:20,525 --> 00:10:23,205 Nawet w albańskim porno nie byłabyś wulgarna. 179 00:10:23,285 --> 00:10:27,325 Hervé! Dziękuję. Tęsknię za wami. 180 00:10:27,405 --> 00:10:28,365 My za tobą też. 181 00:10:28,445 --> 00:10:31,245 Każemy Antoine'owi cię naśladować. 182 00:10:34,005 --> 00:10:36,325 Idę na spotkanie z agentem. 183 00:10:39,045 --> 00:10:41,205 - Dzięki. - Wpadnij do nas jeszcze. 184 00:10:45,445 --> 00:10:49,005 Camille! Odwołaj spotkanie. Jadę do Dujardina. 185 00:10:49,085 --> 00:10:50,285 Dodzwoniłaś się? 186 00:10:50,365 --> 00:10:52,165 Nie, dlatego tam jadę. Szlag! 187 00:10:52,245 --> 00:10:53,205 Co ci jest? 188 00:10:53,285 --> 00:10:54,365 Nic takiego. 189 00:10:54,725 --> 00:10:56,365 - Już dobrze. - Zaczekaj. 190 00:10:56,645 --> 00:10:57,565 To skurcz. 191 00:10:57,645 --> 00:10:58,885 - Rodzisz? - Bzdura. 192 00:10:59,485 --> 00:11:02,045 Andréa rodzi! Zaczęło się! 193 00:11:02,125 --> 00:11:04,045 Przestań! Co za idiota. 194 00:11:04,125 --> 00:11:05,125 Co się stało? 195 00:11:05,205 --> 00:11:06,605 Nic mi nie jest. 196 00:11:06,685 --> 00:11:08,565 - Skurcze są częste? - Nie! 197 00:11:08,645 --> 00:11:09,525 Odpocznij. 198 00:11:09,605 --> 00:11:12,805 Uspokójcie się. To nie są skurcze porodowe. 199 00:11:12,885 --> 00:11:14,205 - Tylko... - Na pewno? 200 00:11:14,285 --> 00:11:16,085 Mam bardzo napięta macica, 201 00:11:16,165 --> 00:11:18,485 stąd te częste skurcze. To wszystko. 202 00:11:18,565 --> 00:11:20,085 Kiedy macierzyński? 203 00:11:20,165 --> 00:11:24,005 Nie wiem. Za tydzień lub dwa. Wyczuję ten moment. 204 00:11:24,085 --> 00:11:27,965 Zaszkodzisz dziecku! Będzie małe, nerwowe, z zanikiem mózgu. 205 00:11:28,285 --> 00:11:30,645 Co u twojego syna? Dbasz o jego mózg? 206 00:11:30,725 --> 00:11:33,085 Nie musisz zawsze zgrywać bohaterki. 207 00:11:33,165 --> 00:11:35,565 Kocham swoją pracę. Nie chcę przerywać. 208 00:11:35,645 --> 00:11:36,965 Straciłabym klientów. 209 00:11:37,045 --> 00:11:38,645 - Rozumiemy się? - Paranoja. 210 00:11:38,725 --> 00:11:41,005 Aktorzy chcą nas na wyłączność. 211 00:11:41,085 --> 00:11:42,725 Nie znoszą konkurencji. 212 00:11:42,805 --> 00:11:45,605 Możemy zająć się częścią twoich klientów. 213 00:11:45,805 --> 00:11:48,205 Chwileczkę. Ktoś z was był w ciąży? Kto? 214 00:11:52,645 --> 00:11:54,685 Nikt nie będzie mnie pouczał! 215 00:11:55,805 --> 00:11:58,765 Z drogi. Mathias, nie zbliżaj się do moich klientów. 216 00:12:15,045 --> 00:12:18,365 Wiem, że to trudne. Oboje jesteśmy porywczy. 217 00:12:18,445 --> 00:12:20,085 To normalne, że nas ponosi. 218 00:12:21,405 --> 00:12:25,765 Ale ustaliliśmy, że nie będziemy rozmawiać przy wszystkich o dziecku, 219 00:12:25,845 --> 00:12:28,285 a ciążą zajmę się po swojemu. 220 00:12:28,365 --> 00:12:29,485 Oczywiście. 221 00:12:30,245 --> 00:12:31,405 Ale jako szef 222 00:12:31,485 --> 00:12:33,525 martwię się zdrowiem pracowników. 223 00:12:34,045 --> 00:12:36,085 Dziękuję za troskę. 224 00:12:36,805 --> 00:12:38,765 W sprawie formalności 225 00:12:39,165 --> 00:12:41,565 dotyczących urlopu jestem do dyspozycji. 226 00:12:41,645 --> 00:12:44,245 Nie omieszkam skorzystać, ale już mówiłam, 227 00:12:44,325 --> 00:12:46,525 że zrobię to, gdy odczuję potrzebę. 228 00:12:46,925 --> 00:12:47,805 Rozumiem. 229 00:12:48,685 --> 00:12:50,205 Co u twojej dziewczyny? 230 00:12:50,605 --> 00:12:52,045 Wszystko w porządku. 231 00:12:52,445 --> 00:12:55,725 Cieszę się. Pozdrów ją ode mnie. 232 00:12:56,085 --> 00:12:57,445 Naturalnie. 233 00:13:01,325 --> 00:13:02,365 Miłego dnia! 234 00:13:03,405 --> 00:13:04,445 Wzajemnie! 235 00:13:10,325 --> 00:13:11,245 Tak? 236 00:13:12,165 --> 00:13:15,445 Lunch z Normanem jutro o 13.00. Pasuje? 237 00:13:15,685 --> 00:13:20,205 Nie. Jutro odpada. Jestem zajęty. 238 00:13:20,285 --> 00:13:23,045 Nie w porze lunchu. Masz inne spotkanie? 239 00:13:23,125 --> 00:13:24,245 Przestań, Hervé. 240 00:13:24,325 --> 00:13:25,885 Wiem, z kim i kiedy jem! 241 00:13:26,965 --> 00:13:27,805 Dobrze. 242 00:13:27,885 --> 00:13:30,765 Miewałeś już kłopoty z organizacją czasu 243 00:13:30,845 --> 00:13:33,765 i tylko twój wspaniały asystent mógł pomóc. 244 00:13:34,005 --> 00:13:35,445 To wszystko? 245 00:13:36,165 --> 00:13:38,045 Trzeba podpisać kontrakt Laury Smet. 246 00:13:38,125 --> 00:13:41,005 Mam wrażenie, że prawnik się pomylił. 247 00:13:41,645 --> 00:13:45,205 Na pewno nie wynegocjowałeś tak niskiej kwoty. 248 00:13:46,885 --> 00:13:48,445 Brakuje cyfry? 249 00:13:49,525 --> 00:13:51,005 Później się tym zajmę. 250 00:13:51,205 --> 00:13:53,565 Dasz mi wreszcie pracować? 251 00:14:15,045 --> 00:14:16,485 Dziękuję. Do widzenia. 252 00:14:30,645 --> 00:14:34,645 - Nie mogę zostać! On zatruwa nam życie! - Nigdzie nie pójdziesz! 253 00:14:34,725 --> 00:14:37,245 Ale to świr! Odbiło mu! 254 00:14:37,325 --> 00:14:38,485 Nie mów tak o ojcu! 255 00:14:38,565 --> 00:14:41,685 Kiedy kręcił filmy w lesie, miałyśmy spokój! 256 00:14:41,765 --> 00:14:42,845 Cześć. 257 00:14:43,205 --> 00:14:45,125 Alice, przyszłam do Jeana. 258 00:14:45,205 --> 00:14:46,205 Nie ma go. 259 00:14:46,525 --> 00:14:48,365 Siedzi tam po drzewem. 260 00:14:48,445 --> 00:14:50,685 - Wcale nie! - Przestań kłamać. 261 00:14:51,205 --> 00:14:52,685 Ona może nam pomóc. 262 00:14:53,725 --> 00:14:56,285 Zabrał wszystkie sprzęty, nie włącza lamp. 263 00:14:56,365 --> 00:14:58,965 Błagam, proszę nas uratować! 264 00:15:01,845 --> 00:15:02,685 Dobra. 265 00:15:04,645 --> 00:15:05,605 Tam? 266 00:15:21,845 --> 00:15:22,685 Jean? 267 00:15:25,565 --> 00:15:26,645 Andréa! 268 00:15:29,885 --> 00:15:31,925 Mogłem wpaść do agencji. 269 00:15:34,845 --> 00:15:37,685 To pilna sprawa, jak prysznic i pranie. 270 00:15:38,165 --> 00:15:39,805 Żona mówi to samo. 271 00:15:40,485 --> 00:15:43,685 Nie przejmuj się. To zapach ziemi, potu... 272 00:15:43,765 --> 00:15:44,805 I zgnilizny. 273 00:15:44,885 --> 00:15:47,285 Żyjesz w sterylnym świecie. 274 00:15:53,005 --> 00:15:54,085 To myszołów. 275 00:15:56,805 --> 00:16:00,765 Krąży nad nami. Chce mi wykraść króliki. 276 00:16:08,685 --> 00:16:09,965 Jean? 277 00:16:10,725 --> 00:16:12,805 - Co? - Myślę... 278 00:16:16,645 --> 00:16:19,405 Ja pierdolę! Jean? 279 00:16:19,485 --> 00:16:20,965 - Tak? - Posłuchaj. 280 00:16:21,045 --> 00:16:24,245 Widzę, że poruszyła cię rola w <i>Dezerterze.</i> 281 00:16:24,325 --> 00:16:26,845 Nic dziwnego. To bardzo mocna postać. 282 00:16:26,925 --> 00:16:28,525 Nigdy tak nie miałem. 283 00:16:28,605 --> 00:16:31,325 Wiem, ale czekają na ciebie na planie. 284 00:16:31,405 --> 00:16:33,085 Masz zagrać bankiera. 285 00:16:33,165 --> 00:16:36,925 Pamiętam, ale nie mogę. Naprawdę. 286 00:16:37,925 --> 00:16:41,725 To za duży przeskok, rozumiesz? 287 00:16:43,205 --> 00:16:45,845 Pół roku siedziałem w lesie, bez niczego. 288 00:16:46,725 --> 00:16:47,845 Pomogło mi to, 289 00:16:50,125 --> 00:16:53,685 ale dotknąłem istoty człowieczeństwa, wiesz? 290 00:16:55,845 --> 00:17:02,085 Mam teraz utknąć w wieżowcu, otoczony hałasem, ludźmi, światłem? 291 00:17:06,005 --> 00:17:06,845 Przełożymy to? 292 00:17:06,925 --> 00:17:08,485 Nie ma mowy. 293 00:17:08,565 --> 00:17:10,125 Dość już czekali. 294 00:17:10,205 --> 00:17:12,605 Nie podpisałeś nawet umowy. 295 00:17:12,685 --> 00:17:13,805 Podpisałem! 296 00:17:13,885 --> 00:17:19,085 - Jako Emile Berthier. - Faktycznie. 297 00:17:19,605 --> 00:17:22,605 - To twoja postać, a nie ty. - Wiem. 298 00:17:24,165 --> 00:17:27,365 - Zdjąć ci bandaże? - Nie trzeba. 299 00:17:28,725 --> 00:17:32,085 Poczujesz się lepiej, kiedy zdejmiesz kostium. 300 00:17:33,285 --> 00:17:36,485 Wieczorem wyszorujesz się porządnie w wannie, 301 00:17:36,565 --> 00:17:39,365 szorstką stroną gąbki. 302 00:17:39,685 --> 00:17:41,045 Mogę go zatrzymać? 303 00:17:41,445 --> 00:17:42,645 - Co? - Płaszcz. 304 00:17:43,285 --> 00:17:45,005 - Po co? - Dla... 305 00:17:46,085 --> 00:17:47,365 - Dla bankiera? - Tak. 306 00:17:48,885 --> 00:17:51,165 Byłby nietypową, ale ciekawą postacią. 307 00:17:51,245 --> 00:17:52,485 Odpada, Jean. 308 00:17:52,565 --> 00:17:56,005 Wolę zeżreć mózg królika, niż się na to zgodzić. 309 00:17:59,725 --> 00:18:02,285 Wcześnie dowiadujemy się, kim zostaniemy. 310 00:18:04,485 --> 00:18:05,805 Zastanów się. 311 00:18:06,085 --> 00:18:08,445 Od dziecka znamy drogę, którą obierzemy. 312 00:18:09,765 --> 00:18:12,765 Co lubiłeś robić jako dzieciak? 313 00:18:13,525 --> 00:18:15,765 Co odróżniało cię od pozostałych? 314 00:18:18,005 --> 00:18:19,525 Nie myślałem o tym. 315 00:18:20,165 --> 00:18:21,525 Mam kumpla architekta. 316 00:18:22,765 --> 00:18:25,205 Jako dzieciak ciągle budował szałasy. 317 00:18:25,925 --> 00:18:27,685 Nic innego nie robił. 318 00:18:28,725 --> 00:18:31,125 Na pewno miałeś coś takiego. 319 00:18:33,285 --> 00:18:34,405 Fakt. Zabawne. 320 00:18:35,725 --> 00:18:37,405 Lubiłem gry strategiczne. 321 00:18:37,805 --> 00:18:40,645 Zwłaszcza szachy i tryktraka. 322 00:18:41,205 --> 00:18:42,485 Bez przerwy grałem, 323 00:18:43,445 --> 00:18:47,005 i to sam. Wykonywałem ruchy za obu graczy. 324 00:18:47,245 --> 00:18:49,565 I zostałeś agentem. Piękne, prawda? 325 00:18:52,565 --> 00:18:55,285 A co ty robiłeś? 326 00:18:56,085 --> 00:18:56,965 Rozkazywałem. 327 00:18:59,925 --> 00:19:02,565 Nie chciałem grać w piłkę z całą drużyną. 328 00:19:03,365 --> 00:19:04,485 Chciałem dowodzić. 329 00:19:06,285 --> 00:19:07,925 Zabawne, co? 330 00:19:12,325 --> 00:19:15,165 Punktualnie o 20.30, tak jak lubię! 331 00:19:17,565 --> 00:19:19,605 Hej, chłopaki. 332 00:19:21,485 --> 00:19:22,325 Cześć. 333 00:19:22,765 --> 00:19:25,485 Poznajcie Mathiasa Barneville'a. 334 00:19:25,565 --> 00:19:26,405 Dzień dobry. 335 00:19:26,485 --> 00:19:28,005 Pracujemy razem w ASK. 336 00:19:29,525 --> 00:19:32,085 To Nico i Jérémy, moi koledzy, 337 00:19:32,685 --> 00:19:34,005 a czasem wspólnicy. 338 00:19:35,285 --> 00:19:37,845 Rozmawiałem z nimi o ASK 339 00:19:38,685 --> 00:19:40,765 i otwieraniu nowych działów, 340 00:19:41,365 --> 00:19:43,245 np. praw reklamowych. 341 00:19:43,845 --> 00:19:45,285 Unowocześnimy agencję. 342 00:19:47,045 --> 00:19:48,045 Chcesz? 343 00:19:50,205 --> 00:19:51,525 No, chłopaki. 344 00:19:52,165 --> 00:19:54,365 - Na zdrowie! - Sto lat! 345 00:19:58,445 --> 00:20:00,125 Wrobił mnie, przysięgam. 346 00:20:00,965 --> 00:20:04,765 Myślałem, że porozmawiam z Hichamem o przyszłości agencji, 347 00:20:05,645 --> 00:20:07,805 a widzę dwóch aroganckich typów, 348 00:20:07,885 --> 00:20:10,765 z którymi chce tworzyć nowe działy. 349 00:20:10,845 --> 00:20:12,125 Absurd! 350 00:20:12,485 --> 00:20:15,085 To jego pieniądze. Niech robi, co chce. 351 00:20:15,965 --> 00:20:16,925 Chodzi o ASK! 352 00:20:17,605 --> 00:20:18,725 Wyprostuj się. 353 00:20:20,445 --> 00:20:22,845 Jeden z nich proponował nawet 354 00:20:22,925 --> 00:20:25,845 doradztwo wizerunkowe dla polityków i sportowców. 355 00:20:26,085 --> 00:20:27,965 A Hicham na to: „Czemu nie?”. 356 00:20:28,165 --> 00:20:29,445 Co dalej? 357 00:20:30,805 --> 00:20:33,965 Dobra wiadomość jest taka, że chłopak jest zachłanny 358 00:20:34,565 --> 00:20:36,045 i robi wszystko naraz. 359 00:20:36,725 --> 00:20:39,685 Dzięki temu rzadziej będzie w agencji. 360 00:20:40,445 --> 00:20:42,405 Jeśli ASK będzie się powodziło, 361 00:20:42,485 --> 00:20:45,245 pozwoli wam robić, co chcecie. 362 00:20:48,165 --> 00:20:49,325 Wyznaczy dyrektora. 363 00:20:51,565 --> 00:20:52,805 Właśnie. 364 00:20:54,965 --> 00:20:58,005 Kto mógłby stanąć na czele ASK? 365 00:20:59,605 --> 00:21:01,325 Ktoś, kto dobrze zna firmę 366 00:21:03,205 --> 00:21:05,605 i ćwiczy jogę dla przyjemności żony. 367 00:21:06,205 --> 00:21:08,045 Joga nie jest taka najgorsza. 368 00:21:08,445 --> 00:21:09,645 Odpręża mnie. 369 00:21:11,365 --> 00:21:12,325 Naprawdę? 370 00:21:18,205 --> 00:21:20,485 Musimy spędzać czas razem. 371 00:21:22,125 --> 00:21:23,565 Babeth Solis wydzwania. 372 00:21:23,805 --> 00:21:25,485 Nie dostała umowy Jeana. 373 00:21:26,325 --> 00:21:27,805 Graj na zwłokę. 374 00:21:28,805 --> 00:21:29,725 Jak? 375 00:21:29,805 --> 00:21:30,805 Wymyśl coś. 376 00:21:32,445 --> 00:21:34,925 Powiedz, że pomyliłaś adres. Radź sobie. 377 00:21:35,005 --> 00:21:37,485 - Wyjdę na idiotkę. - Od tego są asystenci. 378 00:21:37,565 --> 00:21:40,285 Jestem agentką. Muszę dbać o wiarygodność. 379 00:21:40,365 --> 00:21:41,605 Nikt cię nie zna. 380 00:21:41,765 --> 00:21:42,605 Cześć. 381 00:21:43,405 --> 00:21:44,685 Dzień dobry, Noémie. 382 00:21:46,365 --> 00:21:47,325 Cześć. 383 00:21:50,885 --> 00:21:53,525 Kto jest tematem spotkania? 384 00:21:54,285 --> 00:21:55,325 Jean Dujardin. 385 00:21:58,565 --> 00:22:02,765 Zdjęcia skończyły się dwa tygodnie temu, a on wciąż tak wygląda. 386 00:22:03,405 --> 00:22:04,685 Ma kolejny film. 387 00:22:06,485 --> 00:22:07,845 To koszmar! 388 00:22:08,125 --> 00:22:11,205 Nie chcę się umyć ani ogolić? 389 00:22:11,285 --> 00:22:12,765 Nie! 390 00:22:13,765 --> 00:22:16,045 Zastanawia mnie twój nowy styl. 391 00:22:16,125 --> 00:22:18,285 To moda czy tylko się zapuściłeś? 392 00:22:19,085 --> 00:22:21,605 Jesteś stara, ale nie wszystko ci wolno. 393 00:22:21,965 --> 00:22:24,285 Hipsterzy przypominają bezdomnych. 394 00:22:24,685 --> 00:22:25,765 Gubię się w tym. 395 00:22:26,365 --> 00:22:27,645 „Stara”! Śmieszne. 396 00:22:28,205 --> 00:22:30,605 Nie każdy dożyje tego wieku. 397 00:22:30,685 --> 00:22:33,245 Możecie się skupić? 398 00:22:33,325 --> 00:22:34,885 Facet odstawia Day-Lewisa! 399 00:22:35,245 --> 00:22:36,085 Kogo? 400 00:22:36,325 --> 00:22:39,285 Daniela Day-Lewisa, aktora, który za mocno 401 00:22:39,365 --> 00:22:41,085 - wchodził w rolę. - Jasne. 402 00:22:41,405 --> 00:22:43,165 Znajomość kinematografii 403 00:22:43,245 --> 00:22:44,965 przyda się szefowi agencji. 404 00:22:45,805 --> 00:22:47,405 Przed <i>Ostatnim Mohikaninem</i> 405 00:22:47,885 --> 00:22:50,085 Day-Lewis pół roku żył jak Indianin. 406 00:22:50,165 --> 00:22:52,725 Później wciąż chciał spać ze strzelbą, 407 00:22:53,205 --> 00:22:56,205 a po <i>Mojej lewej stopie</i> nadal pisał listy stopami. 408 00:22:56,285 --> 00:22:59,925 - Metoda Stanisławskiego. - I słaba psychika. 409 00:23:00,245 --> 00:23:01,165 To cudowne, 410 00:23:01,245 --> 00:23:05,605 kiedy aktor jest tak poruszony, że staje się kimś innym. 411 00:23:06,445 --> 00:23:07,365 Nie rozumiem. 412 00:23:07,685 --> 00:23:10,205 Podpisał w końcu ten kontrakt czy nie? 413 00:23:10,845 --> 00:23:13,605 Tak. To znaczy nie. Sprawa jest w toku. 414 00:23:13,685 --> 00:23:16,205 Chyba cię to nie cieszy? 415 00:23:16,765 --> 00:23:18,245 Jeśli jest opętany, 416 00:23:18,565 --> 00:23:21,125 może wystarczy go odczarować? 417 00:23:21,205 --> 00:23:22,045 Znam... 418 00:23:22,645 --> 00:23:24,605 świetnego szamana. 419 00:23:24,685 --> 00:23:27,165 Wolałabym jakieś realne rozwiązanie, 420 00:23:27,245 --> 00:23:30,245 - jeśli pozwolisz. - Co kto lubi. 421 00:23:31,045 --> 00:23:33,365 Jak Daniel Day-Lewis wychodzi z roli? 422 00:23:34,045 --> 00:23:35,525 Oświeć mnie, Mathias. 423 00:23:35,845 --> 00:23:38,725 Uczy się szyć buty we Włoszech. 424 00:23:38,925 --> 00:23:40,525 Tak odnajduje siebie. 425 00:23:40,725 --> 00:23:42,205 A tak na szybko? 426 00:23:42,285 --> 00:23:45,285 Depardieu skończył z Rodinem dzięki popijawie. 427 00:23:45,725 --> 00:23:46,605 Tak? 428 00:23:55,165 --> 00:23:56,205 Więcej. 429 00:24:06,565 --> 00:24:07,685 Spragnione? 430 00:24:07,765 --> 00:24:09,565 Uczcijmy koniec <i>Dezertera.</i> 431 00:24:09,965 --> 00:24:10,805 Jasne. 432 00:24:11,965 --> 00:24:12,805 To grand cru! 433 00:24:13,485 --> 00:24:14,405 Twoje ulubione. 434 00:24:15,245 --> 00:24:16,405 Wydobrzałem. 435 00:24:16,485 --> 00:24:18,045 Zobacz, jak palce chodzą. 436 00:24:19,845 --> 00:24:20,845 Super. 437 00:24:21,045 --> 00:24:21,885 Wiesz co? 438 00:24:23,525 --> 00:24:25,165 Łyknij sobie jeszcze. 439 00:24:25,245 --> 00:24:27,725 - Nie za dużo. - Za zdrowe dłonie! 440 00:24:31,405 --> 00:24:33,965 Za ciebie, koniec <i>Dezertera</i> 441 00:24:34,045 --> 00:24:35,485 i kolejny film. 442 00:24:39,045 --> 00:24:39,925 Do dna! 443 00:24:48,205 --> 00:24:49,725 Nie mogę pić. 444 00:24:50,885 --> 00:24:52,085 Ackerfeld zabroniła. 445 00:24:53,925 --> 00:24:56,325 Dobrze mi to zrobiło. 446 00:25:07,925 --> 00:25:11,405 To myszołów! Całe stado. 447 00:25:11,485 --> 00:25:14,045 - Dzwonię do Ackerfeld. - Lub coś podobnego. 448 00:25:14,485 --> 00:25:16,525 Widzisz mnie, Solveig? 449 00:25:16,725 --> 00:25:17,885 - Jean. - Słyszysz? 450 00:25:17,965 --> 00:25:20,245 - Tak. - Widzę cię, a ty? 451 00:25:20,725 --> 00:25:24,565 - Słyszę. - Zobacz. 452 00:25:26,165 --> 00:25:27,485 Wciąż go mam! 453 00:25:27,725 --> 00:25:28,845 To płaszcz z planu. 454 00:25:28,925 --> 00:25:31,045 Tak, widzę. 455 00:25:31,125 --> 00:25:34,165 Wiesz, te zdjęcia były... 456 00:25:34,245 --> 00:25:35,645 - Szalone. - Intensywne. 457 00:25:36,045 --> 00:25:39,525 Wiele razem przeszliśmy. 458 00:25:39,605 --> 00:25:45,165 To były wspaniałe przeżycia. I dzięki tobie... 459 00:25:45,245 --> 00:25:47,405 - To twoja zasługa. - Jean, 460 00:25:48,445 --> 00:25:52,405 dzięki twojej pracy... To było zlecenie. 461 00:25:52,685 --> 00:25:54,965 - Tak. - Miało początek, 462 00:25:55,045 --> 00:25:57,685 środek i koniec. 463 00:25:59,005 --> 00:26:00,045 Rozumiesz? 464 00:26:00,125 --> 00:26:03,245 - Tak. - Skończyło się. 465 00:26:04,445 --> 00:26:08,605 Możesz żyć swoim życiem, z rodziną, 466 00:26:08,685 --> 00:26:11,285 z whisky, z czym tylko chcesz. 467 00:26:12,045 --> 00:26:15,205 Chciałem ci coś powiedzieć. 468 00:26:15,285 --> 00:26:18,245 Możemy nakręcić <i>Dezertera 2!</i> 469 00:26:18,845 --> 00:26:19,885 Dzięki temu... 470 00:26:19,965 --> 00:26:21,365 Nie. 471 00:26:22,325 --> 00:26:26,405 Jest tylko jeden <i>Dezerter.</i> To koniec. 472 00:26:26,525 --> 00:26:28,525 Chyba rozumiesz? 473 00:26:28,605 --> 00:26:29,725 Ale moglibyśmy... 474 00:26:29,805 --> 00:26:33,605 Zajmij się czym innym. Kręć nowe filmy! 475 00:26:33,685 --> 00:26:34,525 Właśnie. 476 00:26:34,605 --> 00:26:38,365 Dobrze, ale w <i>Dezerterze 2</i> może być więcej lasu... 477 00:26:38,725 --> 00:26:39,565 Nie. 478 00:26:39,805 --> 00:26:40,925 Dzikich zwierząt... 479 00:26:41,605 --> 00:26:43,085 Okaleczeń? 480 00:26:46,605 --> 00:26:49,405 Jean. Uwielbiam cię. 481 00:26:53,645 --> 00:26:54,685 Żegnaj. 482 00:26:54,765 --> 00:26:55,685 Pa. 483 00:27:13,565 --> 00:27:17,005 Świetnie. Wyluzuj się. 484 00:27:18,925 --> 00:27:19,925 Odpocznij. 485 00:27:22,565 --> 00:27:24,405 Ale nie przesadzaj. 486 00:27:34,525 --> 00:27:35,445 Jazda. 487 00:27:58,445 --> 00:27:59,445 Skończysz sama? 488 00:28:01,765 --> 00:28:03,405 To musi trochę potrwać. 489 00:28:03,485 --> 00:28:07,325 Ludzie nie walą drzwiami i oknami, bo nie mam własnego gabinetu. 490 00:28:07,565 --> 00:28:11,325 Wiem, że gołąbki nie lecą same do gąbki, ale irytuje mnie to, 491 00:28:11,405 --> 00:28:14,925 bo nie jesteś taka jak te bestie. Aktorzy tego nie widzą? 492 00:28:16,165 --> 00:28:18,805 - Co ty jesz? - Sałatkę z komosy. 493 00:28:18,885 --> 00:28:21,125 No właśnie, już cię zarazili! 494 00:28:21,485 --> 00:28:23,045 Najpierw ścięli ci włosy, 495 00:28:23,125 --> 00:28:25,645 a teraz każą pracować w nocy i głodzą! 496 00:28:25,725 --> 00:28:27,165 Sałatka z komosy! 497 00:28:27,445 --> 00:28:29,765 Połóż się, bo żal patrzeć. 498 00:28:29,845 --> 00:28:31,605 Wysuszysz się na wiór. 499 00:28:31,685 --> 00:28:33,685 Muszę przeczytać dwa scenariusze. 500 00:28:34,605 --> 00:28:36,085 Mam sjesty w ciągu dnia. 501 00:28:36,165 --> 00:28:38,285 Chowam się w toalecie. 502 00:28:38,365 --> 00:28:40,005 Wystarczy dziesięć minut. 503 00:28:40,085 --> 00:28:41,925 Przerażasz mnie. 504 00:28:42,365 --> 00:28:46,205 Kto to widział, żeby odsypiać w toalecie na podłodze! 505 00:28:46,605 --> 00:28:48,725 Odrobina godności, córko! 506 00:28:48,805 --> 00:28:51,685 Idź z podniesioną głową, najlepiej do łóżka. 507 00:28:52,245 --> 00:28:53,845 Mama ma rację. 508 00:28:55,765 --> 00:28:57,605 Cześć. Wybacz, że przeszkadzam. 509 00:28:57,685 --> 00:28:59,205 Nie szkodzi. 510 00:28:59,725 --> 00:29:02,525 Zwłaszcza że przyznajesz mi rację. 511 00:29:03,845 --> 00:29:07,285 Uda jej się, prawda? Jak myślisz? 512 00:29:07,365 --> 00:29:08,965 Nie męczy się po nic? 513 00:29:09,725 --> 00:29:11,205 Jeśli się nie nadaje, 514 00:29:11,285 --> 00:29:14,245 lepiej od razu jej to powiedz. 515 00:29:14,605 --> 00:29:18,725 Przynajmniej nie dołączy do grona wypalonych świrów z Paryża. 516 00:29:18,805 --> 00:29:22,405 Ma wiele cech, których potrzebuje dobry agent. 517 00:29:22,765 --> 00:29:25,605 Jest bystra, ma instynkt, upór i odwagę. 518 00:29:25,685 --> 00:29:26,765 Ale...? 519 00:29:27,165 --> 00:29:28,445 Nie wierzy w siebie. 520 00:29:28,525 --> 00:29:29,965 Wystarczy! 521 00:29:30,325 --> 00:29:33,165 Mówicie o mnie tak, jakby mnie tu nie było. 522 00:29:33,525 --> 00:29:35,245 Co to za psychoanaliza? 523 00:29:35,525 --> 00:29:38,685 Posłuchaj ojca! Chociaż raz się przydał. 524 00:29:39,365 --> 00:29:40,365 Dziękuję. 525 00:29:41,325 --> 00:29:42,445 Samuel powtarzał: 526 00:29:43,285 --> 00:29:47,005 „Aktor ma myśleć, że potrzebuje ciebie, a nie odwrotnie”. 527 00:29:57,365 --> 00:29:59,485 Cześć! O rany! 528 00:30:02,805 --> 00:30:06,685 Twoja matka szaleje. A myślałam, że to skąpiradło. 529 00:30:07,045 --> 00:30:08,325 To od Hichama. 530 00:30:09,045 --> 00:30:13,165 Zostawił karteczkę. „Żeby maleństwo miało słodkie sny”. 531 00:30:14,085 --> 00:30:17,325 - O nie... - Znów wtrąca się w nasze życie. 532 00:30:17,405 --> 00:30:19,645 Raczej nie ma wyczucia. 533 00:30:19,885 --> 00:30:22,885 Zresztą to fajna kołyska. 534 00:30:23,685 --> 00:30:26,285 Pozwalasz mu na to. Nie mówisz wprost. 535 00:30:26,365 --> 00:30:28,165 Ciągle trzymam go na dystans. 536 00:30:29,045 --> 00:30:30,325 Nie widać. 537 00:30:30,405 --> 00:30:32,645 Bo nie mówię o każdej wymianie zdań. 538 00:30:35,245 --> 00:30:39,445 - Nie stój przed otwartą lodówką. - Zjadłaś wszystkie ciastka? 539 00:30:39,685 --> 00:30:41,125 Nie byłaś na kolacji. 540 00:30:42,405 --> 00:30:44,285 Masz mi to za złe? 541 00:30:45,805 --> 00:30:47,925 Kto nalegał, żebym urodziła? 542 00:30:48,445 --> 00:30:52,045 Wiedziałaś, że nie będzie łatwo, ale chciałaś dziecko. 543 00:30:52,125 --> 00:30:55,405 W dodatku zmusiłam cię, żebyś zaszła z Hichamem. 544 00:30:55,805 --> 00:30:58,485 Nie obchodzi cię, jak to na mnie wpływa! 545 00:30:58,565 --> 00:31:00,445 Straciłam pracę w Nowym Jorku, 546 00:31:00,525 --> 00:31:02,645 codziennie widzę go w robocie, 547 00:31:03,005 --> 00:31:04,445 jestem gruba i ociężała, 548 00:31:04,525 --> 00:31:07,645 ale ciebie obchodzi tylko dziecko. 549 00:31:11,885 --> 00:31:13,245 To okropne, co mówisz. 550 00:31:19,405 --> 00:31:20,445 Przepraszam. 551 00:31:26,685 --> 00:31:28,645 Cieszę się z naszego dziecka. 552 00:31:30,245 --> 00:31:32,405 Pierwszy raz robię coś tak szalonego, 553 00:31:33,765 --> 00:31:34,805 dzięki tobie. 554 00:31:40,605 --> 00:31:42,445 Nie wytrzymasz w bezdechu. 555 00:31:50,685 --> 00:31:51,805 Ciągle o tym myślę. 556 00:31:51,885 --> 00:31:54,805 Obsesyjnie. Dlaczego się z nim przespałaś? 557 00:31:57,685 --> 00:31:59,245 Przegięłam z szampanem. 558 00:31:59,325 --> 00:32:01,885 Nie sypiasz z facetami po każdym szampanie! 559 00:32:02,245 --> 00:32:04,005 To był hetero-szampan. 560 00:32:07,045 --> 00:32:09,005 Co ci przyszło do głowy? 561 00:32:09,525 --> 00:32:10,605 Przecież to ohyda. 562 00:32:10,685 --> 00:32:12,445 Nie mogę tego zrozumieć. 563 00:32:12,765 --> 00:32:15,685 Może dlatego mam ci to za złe. 564 00:32:18,285 --> 00:32:21,605 Cholera. Trudno to wytłumaczyć. 565 00:32:23,565 --> 00:32:25,805 Leciałam na jedną dziewczynę, 566 00:32:26,605 --> 00:32:28,445 ale to on ją wyrywał. 567 00:32:28,525 --> 00:32:32,085 Wkurzyłam się, bo ta idiotka na to poszła. 568 00:32:32,685 --> 00:32:36,125 Później znaleźliśmy się w pokoju we trójkę. 569 00:32:36,645 --> 00:32:40,685 Laska już mi się nie podobała. Była zbyt zarozumiała. 570 00:32:42,725 --> 00:32:44,485 Z nim czułam chemię. 571 00:32:45,685 --> 00:32:47,725 Od dawna mnie to nie spotkało. 572 00:32:47,805 --> 00:32:49,965 Zapomniałam, jakie to uczucie. 573 00:32:51,485 --> 00:32:53,805 Było ostro... 574 00:32:54,005 --> 00:32:56,845 Miałam ochotę go puknąć. 575 00:32:57,645 --> 00:32:58,845 Chciałam dominować, 576 00:32:59,085 --> 00:33:00,765 dać mu popalić. 577 00:33:04,365 --> 00:33:06,725 Przestań. Wyobrażasz to sobie. 578 00:33:08,525 --> 00:33:13,125 Po co ci to opowiadam? Jeszcze bardziej mnie znienawidzisz. 579 00:33:21,725 --> 00:33:23,645 Jesteśmy z dwóch różnych planet. 580 00:33:25,765 --> 00:33:28,125 Cierpię, ale za to właśnie cię kocham. 581 00:33:47,125 --> 00:33:48,005 Camille? 582 00:33:48,285 --> 00:33:49,405 - Co? - Wybacz. 583 00:33:49,485 --> 00:33:50,965 Klient do ciebie. 584 00:33:51,045 --> 00:33:52,725 To młody aktor, Brian Valès. 585 00:33:52,805 --> 00:33:53,925 Już idę! 586 00:33:54,645 --> 00:33:55,485 Lecę! 587 00:33:58,445 --> 00:33:59,365 To on. 588 00:34:00,045 --> 00:34:00,925 Dzięki. 589 00:34:02,485 --> 00:34:04,485 Dzień dobry. Camille Valentini. 590 00:34:04,885 --> 00:34:05,885 Wszystko dobrze? 591 00:34:05,965 --> 00:34:08,725 - Tak, dziękuję. - Przepraszam. Negocjacje. 592 00:34:09,645 --> 00:34:10,485 Zapraszam. 593 00:34:11,565 --> 00:34:16,085 Usiądziemy... w moim gabinecie. 594 00:34:21,405 --> 00:34:23,285 - Ładnie tu. - Dziękuję. 595 00:34:26,845 --> 00:34:29,485 Co pana do mnie sprowadza? 596 00:34:31,725 --> 00:34:35,125 Nie wiem. To pani prosiła o spotkanie. 597 00:34:35,725 --> 00:34:37,285 Oczywiście. 598 00:34:37,885 --> 00:34:40,685 Porozmawiajmy o widokach na wspaniałą karierę. 599 00:34:42,045 --> 00:34:45,445 Jak wspominałem, mam już agenta, 600 00:34:45,525 --> 00:34:48,845 ale warto poznawać nowych ludzi, bo kto wie? 601 00:34:49,405 --> 00:34:50,885 ASK to duża agencja. 602 00:34:50,965 --> 00:34:53,045 Chciałem zobaczyć, jak pracujecie. 603 00:34:53,125 --> 00:34:54,005 Cześć. 604 00:34:56,725 --> 00:34:59,885 To mój kolega i współpracownik, Mathias Barneville. 605 00:34:59,965 --> 00:35:00,965 Brian Valès. 606 00:35:01,165 --> 00:35:02,245 Dzień dobry. 607 00:35:05,965 --> 00:35:09,805 - Pomóc ci w czymś? - Nie. Zajrzę później. Jesteś zajęta. 608 00:35:09,885 --> 00:35:10,725 Posłuchaj. 609 00:35:11,085 --> 00:35:13,285 Dzwonił Jacques Audiard. 610 00:35:13,365 --> 00:35:14,925 Chce poznać młodych. 611 00:35:15,485 --> 00:35:16,725 Audiard? 612 00:35:16,805 --> 00:35:19,285 Dzwoni cztery razy dziennie. Mam dość. 613 00:35:20,765 --> 00:35:21,645 Poza tym... 614 00:35:22,125 --> 00:35:24,165 Chcesz omówić negocjacje Cluzeta? 615 00:35:24,245 --> 00:35:25,765 Jakoś sobie poradzę. 616 00:35:27,125 --> 00:35:27,965 Przepraszam. 617 00:35:28,325 --> 00:35:30,565 Przepraszam, ma pan chwilę? 618 00:35:30,645 --> 00:35:33,605 Nie znamy się. Rok temu wysłałem panu mail 619 00:35:33,685 --> 00:35:35,885 ze zdjęciami i moim demo. 620 00:35:35,965 --> 00:35:37,285 Gram teraz w teatrze. 621 00:35:37,365 --> 00:35:40,525 Mogę przysłać zaproszenie. Nawet dwa... 622 00:35:45,245 --> 00:35:47,445 Pięć miesięcy temu zawarliśmy umowę. 623 00:35:47,925 --> 00:35:49,725 - Tak. - Długo rozmawialiśmy 624 00:35:49,805 --> 00:35:51,405 i podjęliśmy decyzję. 625 00:35:52,005 --> 00:35:55,245 Powiedziałeś, że nie masz zamiaru wychowywać dziecka 626 00:35:55,325 --> 00:35:57,605 i że zachowasz dystans. 627 00:35:57,685 --> 00:36:00,005 Dlatego zgodziłam się urodzić. 628 00:36:00,685 --> 00:36:01,525 Owszem. 629 00:36:01,605 --> 00:36:04,925 Czego nie rozumiesz w słowie „dystans”? 630 00:36:05,005 --> 00:36:07,205 Mieliśmy nie być agresywni. 631 00:36:07,285 --> 00:36:09,525 Co zrobiłem? Zachowuję dystans. 632 00:36:09,965 --> 00:36:10,885 Kołyska. 633 00:36:11,125 --> 00:36:12,005 To prezent. 634 00:36:13,085 --> 00:36:15,845 - Nie możemy robić sobie prezentów? - Nie! 635 00:36:15,925 --> 00:36:19,325 Złamałeś umowę. Colette się stresuje. Ja też! 636 00:36:20,445 --> 00:36:24,045 Możesz dziergać kaftaniki albo wycinać króliczki z pianki. 637 00:36:24,125 --> 00:36:26,645 ale drogie, luksusowe prezenty 638 00:36:27,965 --> 00:36:30,885 przytłaczają... Colette. 639 00:36:33,885 --> 00:36:34,725 Dobra. 640 00:36:37,005 --> 00:36:38,605 To świetna kołyska. 641 00:36:43,725 --> 00:36:45,605 Masakra! 642 00:36:45,685 --> 00:36:46,925 GRIZLI GABY, 38 LAT 643 00:36:47,005 --> 00:36:50,365 Założył konto w aplikacji randkowej. To nic strasznego. 644 00:36:51,205 --> 00:36:53,165 Jest samotny i zdołowany. 645 00:36:53,605 --> 00:36:54,965 To coś dla niego. 646 00:36:55,285 --> 00:36:57,085 Sam go tu zapisałem. 647 00:36:57,965 --> 00:36:59,485 Słusznie. 648 00:36:59,965 --> 00:37:02,765 Ale tylko po to, żeby go namierzać. 649 00:37:04,485 --> 00:37:05,325 Słucham? 650 00:37:06,245 --> 00:37:10,245 Aplikacja znajduje samotnych użytkowników w pobliżu. 651 00:37:10,965 --> 00:37:12,245 To niemożliwe! 652 00:37:12,565 --> 00:37:13,445 A jednak. 653 00:37:14,805 --> 00:37:17,365 Ściągnąłem apkę na jego telefon 654 00:37:18,085 --> 00:37:21,005 i śledziłem go z fejkowego profilu dziewczyny. 655 00:37:22,245 --> 00:37:25,085 Nie chcę narzekać ani na niego psioczyć. 656 00:37:25,565 --> 00:37:27,485 Uwielbiam tego gościa. 657 00:37:28,285 --> 00:37:30,365 Dlatego musisz mi pomóc. 658 00:37:30,685 --> 00:37:32,365 Boję się o niego. 659 00:37:32,445 --> 00:37:34,685 Przestań dramatyzować. 660 00:37:36,005 --> 00:37:36,885 Co się dzieje? 661 00:37:37,725 --> 00:37:40,165 Od pewnego czasu dziwnie się zachowuje. 662 00:37:40,685 --> 00:37:42,485 Zauważyłeś, że się zapuścił? 663 00:37:42,565 --> 00:37:44,565 Nadmierne owłosienie to jedno, 664 00:37:44,645 --> 00:37:46,405 ale z zachowaniem nie lepiej. 665 00:37:46,485 --> 00:37:48,245 Jest podły, gdy o coś proszę. 666 00:37:49,405 --> 00:37:52,365 Niby chodzi na spotkania, ale nie mówi z kim. 667 00:37:53,485 --> 00:37:57,045 Muszę wszystko odnotowywać. Jestem jego asystentem. 668 00:37:58,965 --> 00:38:02,245 Okazało się, że wcale nie chodzi tam, gdzie mówi. 669 00:38:02,445 --> 00:38:03,285 A gdzie? 670 00:38:05,565 --> 00:38:08,125 Zaczekaj. Tędy. 671 00:38:09,445 --> 00:38:13,765 Następna uliczka w lewo. 672 00:38:15,405 --> 00:38:18,165 Na pewno spotyka się z mężatką! 673 00:38:19,805 --> 00:38:21,005 Jasne, codziennie. 674 00:38:21,085 --> 00:38:23,925 Małe bzykanko w parkowych krzakach! 675 00:38:24,485 --> 00:38:26,685 Może umawia się ze studentką. 676 00:38:27,045 --> 00:38:28,925 A jeśli to nieletnia? 677 00:38:31,605 --> 00:38:32,885 ZOO 678 00:38:32,965 --> 00:38:34,205 Albo kupuje dragi. 679 00:38:35,965 --> 00:38:36,925 Zwierzętom? 680 00:38:38,725 --> 00:38:41,045 Ale mi serce wali! 681 00:38:41,405 --> 00:38:45,045 Boję się tego, co zobaczymy. 682 00:38:50,205 --> 00:38:51,965 Daj mi to. 683 00:38:55,245 --> 00:38:57,565 Dochodzimy. Ciepło, ciepło... 684 00:39:00,245 --> 00:39:01,365 Tam! 685 00:39:37,205 --> 00:39:38,045 Dziękuję. 686 00:39:39,165 --> 00:39:40,805 Jaki przystojniak! 687 00:39:40,885 --> 00:39:45,005 - Prawda? - Do tego pięknie pachnie. 688 00:39:46,685 --> 00:39:48,805 Wszystko OK? Wyspałeś się? 689 00:39:48,885 --> 00:39:51,605 Tak. Przepraszam za wczoraj. 690 00:39:51,845 --> 00:39:53,805 Trochę się narąbałem. 691 00:39:54,205 --> 00:39:56,005 Nic dziwnego. Byłeś zmęczony. 692 00:39:56,085 --> 00:39:58,405 - Właśnie... - Jesteś! 693 00:39:58,485 --> 00:40:00,125 Cześć, Babeth. 694 00:40:00,205 --> 00:40:02,645 - Ale nas wystraszyłeś! - No wiesz... 695 00:40:02,725 --> 00:40:05,045 Ważne, że przyszedł. 696 00:40:06,645 --> 00:40:07,565 Ładny piesek. 697 00:40:08,285 --> 00:40:11,605 To Shrek. Chodźmy. Jesteś w formie? 698 00:40:11,685 --> 00:40:12,885 Doskonałej. 699 00:40:15,325 --> 00:40:16,165 Nie za ciasno. 700 00:40:19,685 --> 00:40:22,205 Wyglądasz bardzo stylowo. 701 00:40:22,285 --> 00:40:23,725 Solène, podwiń brzeg. 702 00:40:26,045 --> 00:40:29,765 Co on wyprawia? Twój pies grzebie mi w torbie. 703 00:40:30,285 --> 00:40:31,205 Shrek! 704 00:40:32,725 --> 00:40:35,925 - Jak się czujesz? - Nie lubię krawatów. 705 00:40:38,925 --> 00:40:40,845 Babeth, zawołaj psa. 706 00:40:41,085 --> 00:40:42,165 Do nogi! 707 00:40:44,125 --> 00:40:46,605 Nie mogę grać bez krawata? 708 00:40:46,685 --> 00:40:50,245 - Tylko nie płaszcz... - Zawołaj psa, Babeth! Nie! 709 00:40:50,325 --> 00:40:53,445 Zostaw to! 710 00:40:53,525 --> 00:40:57,005 Puszczaj! 711 00:40:57,405 --> 00:40:58,485 Zrób coś! 712 00:40:58,565 --> 00:40:59,525 Sama coś zrób! 713 00:40:59,605 --> 00:41:02,845 Zostaw mojego psa! 714 00:41:02,925 --> 00:41:04,325 Zawołaj go! 715 00:41:04,405 --> 00:41:06,885 - To mój płaszcz! - Puszczaj! 716 00:41:16,365 --> 00:41:17,445 Shrek! 717 00:41:17,525 --> 00:41:19,525 Zaczekaj! 718 00:41:19,605 --> 00:41:23,045 Shrek! 719 00:41:23,445 --> 00:41:26,125 Gdzie jesteś, dziecinko? 720 00:41:30,365 --> 00:41:31,245 Mama idzie! 721 00:41:34,285 --> 00:41:35,845 Naprawiłem go. 722 00:41:39,845 --> 00:41:42,205 To koniec? Dujardin nie zagra? 723 00:41:43,165 --> 00:41:44,085 Tak. 724 00:41:44,165 --> 00:41:46,605 Byłoby gorzej, gdyby podpisał kontrakt. 725 00:41:46,685 --> 00:41:48,205 Tak będzie łatwiej. 726 00:41:48,845 --> 00:41:50,565 Mamy płacić, bo ugryzł psa? 727 00:41:50,765 --> 00:41:51,605 Serio? 728 00:41:52,365 --> 00:41:56,925 Musimy zaproponować Babeth równie znanego aktora z agencji. 729 00:41:57,005 --> 00:41:58,205 Dobry pomysł. 730 00:41:58,285 --> 00:42:00,485 Ale nikt nie ma czasu. 731 00:42:01,685 --> 00:42:02,765 Canet. 732 00:42:03,325 --> 00:42:04,205 Może on? 733 00:42:05,205 --> 00:42:06,285 To nie mój klient. 734 00:42:07,005 --> 00:42:08,405 - Ale z agencji. - Nie. 735 00:42:10,125 --> 00:42:11,405 To klient Mathiasa. 736 00:42:12,165 --> 00:42:14,645 Nie poproszę go o to. 737 00:42:15,645 --> 00:42:17,405 Przesunęli mu zdjęcia. 738 00:42:18,165 --> 00:42:20,525 - Ma czas. - Przestań, Camille. 739 00:42:25,805 --> 00:42:26,645 Andréa... 740 00:42:46,165 --> 00:42:47,005 Tak? 741 00:42:49,445 --> 00:42:50,325 Słucham? 742 00:42:54,405 --> 00:42:56,125 Źle się czujesz? 743 00:42:56,685 --> 00:42:58,325 Poprosisz Caneta, 744 00:42:58,405 --> 00:43:00,365 żeby zastąpił Dujardina? 745 00:43:00,445 --> 00:43:01,645 Nie dosłyszałem. 746 00:43:07,285 --> 00:43:10,845 Czy mógłbyś poprosić Guillaume'a Caneta, 747 00:43:10,925 --> 00:43:13,525 żeby zastąpił Jeana Dujardina? 748 00:43:17,565 --> 00:43:18,525 Nie udało się? 749 00:43:19,445 --> 00:43:22,485 Nie udawaj. Słyszę, że zbliża się erekcja. 750 00:43:27,045 --> 00:43:28,885 Co robicie wieczorem? 751 00:43:29,765 --> 00:43:31,645 Idę do teatru wyhaczyć aktorów. 752 00:43:32,045 --> 00:43:35,125 A ja do kina, dla przyjemności. 753 00:43:35,365 --> 00:43:37,165 Z kim? Z Philippe'em? 754 00:43:37,245 --> 00:43:40,965 Nie. Z kuzynką Mylène. 755 00:43:42,685 --> 00:43:47,005 Kim jest Philippe? No co? 756 00:43:47,285 --> 00:43:49,205 Tyle razy o tym gadałyśmy! 757 00:43:49,885 --> 00:43:52,005 Masz sklerozę? 758 00:43:52,325 --> 00:43:54,045 Nie można wytrzymać. 759 00:43:54,125 --> 00:43:55,445 Odcięła się od nas, 760 00:43:55,525 --> 00:43:57,045 żeby nie słuchać plotek. 761 00:43:57,125 --> 00:43:59,925 Opowiadaj! 762 00:44:00,805 --> 00:44:01,765 To twój facet? 763 00:44:02,405 --> 00:44:03,885 Nie, sąsiad. 764 00:44:04,645 --> 00:44:08,125 Przede wszystkim jest żonaty. 765 00:44:08,205 --> 00:44:10,645 Romansowaliśmy, kiedy miał kryzys z żoną. 766 00:44:11,045 --> 00:44:15,885 Ale już się pogodzili, więc wylał kochankę z wodą z jacuzzi. 767 00:44:17,645 --> 00:44:20,325 Mieszkają w jednym budynku. Wyobrażasz sobie? 768 00:44:20,405 --> 00:44:22,925 Spotkania przy skrzynkach, śmietniku... 769 00:44:23,325 --> 00:44:25,005 Widzi go z okna salonu! 770 00:44:25,405 --> 00:44:28,045 Nie wiem, jak sobie z tym radzisz, Noémie. 771 00:44:28,125 --> 00:44:30,405 Ja bym się wyprowadził! 772 00:44:30,685 --> 00:44:32,645 Bez przesady. 773 00:44:32,725 --> 00:44:35,005 Niech on się wyprowadzi, jeśli chce. 774 00:44:35,525 --> 00:44:36,965 Nic mi nie jest. 775 00:44:38,245 --> 00:44:41,045 To on jest żonaty, a ogląda się za mną. 776 00:44:42,245 --> 00:44:43,725 Widzę te spojrzenia. 777 00:44:45,005 --> 00:44:46,285 Myśli o mnie. 778 00:44:47,965 --> 00:44:50,925 Ja go nie potrzebuję, a on mnie tak. 779 00:44:53,565 --> 00:44:54,445 Dobranoc. 780 00:45:09,205 --> 00:45:10,405 Musimy pogadać. 781 00:45:12,045 --> 00:45:16,365 W dziale prawnym powiedzieli, że od dawna nie zdobyłeś kontraktu. 782 00:45:17,885 --> 00:45:22,045 Negocjacje tkwią w miejscu, a wyniki lecą na łeb na szyję. 783 00:45:23,565 --> 00:45:27,845 Nie radzisz sobie w pracy, więc oglądasz orangutany. 784 00:45:31,085 --> 00:45:33,845 Tylko tam czuję się choć trochę potrzebny. 785 00:45:36,005 --> 00:45:37,805 Dotrzymuję im towarzystwa. 786 00:45:39,485 --> 00:45:41,765 Są jeszcze smutniejsze ode mnie. 787 00:45:45,965 --> 00:45:47,325 To przez Sofię? 788 00:45:47,565 --> 00:45:49,045 Jesteś na dnie rozpaczy? 789 00:45:51,285 --> 00:45:52,165 Co ci zrobiła? 790 00:45:52,245 --> 00:45:53,565 Nic. 791 00:45:54,765 --> 00:45:58,085 Jest niewinna. To księżniczka. 792 00:45:59,485 --> 00:46:02,365 To ja wszystko zepsułem. 793 00:46:04,445 --> 00:46:09,085 Bałem się, że zostawi mnie dla Juliena, 794 00:46:09,165 --> 00:46:10,685 więc sabotowałem film. 795 00:46:12,445 --> 00:46:13,445 Dowiedziała się. 796 00:46:16,285 --> 00:46:17,245 Film powstał. 797 00:46:18,045 --> 00:46:20,685 Nadrobiłem straty, pomogłem zebrać pieniądze, 798 00:46:20,765 --> 00:46:24,525 ale prawda jest taka, że było już za późno. 799 00:46:25,645 --> 00:46:29,605 - Nie powiedziała mu? - Nie. Mówiłem, że to księżniczka. 800 00:46:29,685 --> 00:46:31,845 - Naprawdę. - Tak? 801 00:46:33,605 --> 00:46:37,285 No dobra. Skręcisz mi jointa? 802 00:46:37,365 --> 00:46:41,565 Na tym etapie bita śmietana to za mało. 803 00:46:44,285 --> 00:46:47,325 Przeze mnie masz przerąbane. 804 00:46:48,125 --> 00:46:53,405 Przede wszystkim ugryzłeś psa Babeth Solis. 805 00:46:53,765 --> 00:46:55,805 Jej psa! 806 00:46:58,845 --> 00:47:02,645 Cały Paryż o tym marzył, a tobie się udało! 807 00:47:04,685 --> 00:47:08,085 Dla takiego widoku warto było pożegnać kontrakt roku. 808 00:47:08,645 --> 00:47:10,445 Straciłaś pieniądze. Wybacz. 809 00:47:10,525 --> 00:47:12,165 To ja przepraszam. 810 00:47:13,405 --> 00:47:14,245 Za co? 811 00:47:15,685 --> 00:47:18,445 Myślałam tylko o interesach zamiast o tobie. 812 00:47:19,685 --> 00:47:22,885 Byłam pewna, że sobie poradzisz, że jesteś w formie. 813 00:47:23,605 --> 00:47:28,645 Nie zauważyłam, co się dzieje. Ta rola tobą wstrząsnęła. 814 00:47:30,245 --> 00:47:31,485 Powinnam cię chronić. 815 00:47:34,805 --> 00:47:36,565 Napijmy się. 816 00:47:40,285 --> 00:47:41,485 Ja dziękuję. 817 00:47:41,805 --> 00:47:44,925 Odpuszczam, bo kiedy ostatnio kazałeś mi pić whisky... 818 00:47:46,445 --> 00:47:47,605 Jesteś w ciąży? 819 00:47:59,685 --> 00:48:00,565 Przepraszam. 820 00:48:01,845 --> 00:48:03,085 Nic się nie stało. 821 00:48:03,325 --> 00:48:04,845 Ale... 822 00:48:04,925 --> 00:48:07,885 Nawet się cieszę, że nie jestem chodzącym brzuchem. 823 00:48:09,365 --> 00:48:10,845 Który to miesiąc? 824 00:48:11,125 --> 00:48:12,285 - Siódmy. - Serio? 825 00:48:13,605 --> 00:48:15,645 Wtedy zaczęliśmy kręcić <i>Dezertera.</i> 826 00:48:17,445 --> 00:48:18,965 A ja... 827 00:48:20,245 --> 00:48:21,365 Ty zdezerterowałeś. 828 00:48:22,205 --> 00:48:23,285 Właśnie. 829 00:48:27,525 --> 00:48:31,045 Siedem miesięcy. Proszę. 830 00:48:39,565 --> 00:48:42,445 Błagam, tylko nie płaszcz! 831 00:49:20,525 --> 00:49:22,125 Zbierajmy się. 832 00:49:29,965 --> 00:49:32,525 To z tej roli Depardieu wychodził popijawą? 833 00:49:32,605 --> 00:49:33,445 Tak. 834 00:49:33,605 --> 00:49:34,525 Mogę pożyczyć? 835 00:49:34,685 --> 00:49:37,565 Jasne. Może coś jeszcze cię zainteresuje. 836 00:49:38,325 --> 00:49:41,045 Powiedz mi, co warto zobaczyć. 837 00:49:41,685 --> 00:49:44,445 Dobra. Zgromadziłam niezłą kolekcję, 838 00:49:44,805 --> 00:49:46,645 ale możemy mieć różne gusta. 839 00:49:47,165 --> 00:49:48,365 Racja. 840 00:49:48,925 --> 00:49:52,605 Przez rok tylko obserwowałem. Dałem wam wolną rękę, 841 00:49:52,965 --> 00:49:54,125 nie wtrącałem się. 842 00:49:54,965 --> 00:49:56,965 Świetnie sobie poradziliście. 843 00:49:58,205 --> 00:50:01,405 Gryźliście się o klientów jak psy. Super. 844 00:50:02,245 --> 00:50:05,645 Andréa jest jak pitbull. Luchini to był sztos. 845 00:50:06,205 --> 00:50:08,925 Nie odpuściłaś, nawet gdy prosiłem, żebyś zwolniła. 846 00:50:10,045 --> 00:50:12,245 Mathias to pies myśliwski, 847 00:50:12,845 --> 00:50:16,205 wyżeł niemiecki. Ma niesamowity instynkt. 848 00:50:16,525 --> 00:50:18,085 Długo się czai 849 00:50:18,685 --> 00:50:21,525 i nie wypuści ofiary z rąk. 850 00:50:21,965 --> 00:50:25,045 W tym roku zarobił najwięcej. 851 00:50:29,645 --> 00:50:32,885 Arlette... Jest jak Jean-Gabin. 852 00:50:33,645 --> 00:50:35,085 Wgryza się w łydkę 853 00:50:35,645 --> 00:50:38,285 i zawsze dopnie swego. 854 00:50:38,365 --> 00:50:40,405 Poprawiła swój wynik o 20% 855 00:50:40,485 --> 00:50:43,725 i pojawiła się na gali z Guy Marchandem. 856 00:50:45,845 --> 00:50:46,965 Mamy też Camille. 857 00:50:47,485 --> 00:50:49,805 Na razie to nieporadny cocker spaniel, 858 00:50:49,885 --> 00:50:53,205 ale wiem, że wyrośnie na wspaniałego agenta. 859 00:50:54,285 --> 00:50:56,205 Dzięki wam to był dobry rok. 860 00:50:57,165 --> 00:50:58,165 Wiecie co? 861 00:50:58,645 --> 00:51:01,365 Byłby wręcz doskonały, gdyby nie katastrofa. 862 00:51:01,565 --> 00:51:03,685 Wszyscy wiedzą o Dujardinie. 863 00:51:03,885 --> 00:51:05,965 Canet się zgodził. Wszystko gra. 864 00:51:07,125 --> 00:51:07,965 Gabriel... 865 00:51:10,485 --> 00:51:14,605 Nie będę nawet bajdurzył o psach, żebyś gładko to przełknął. 866 00:51:14,885 --> 00:51:18,405 Wspólnika można zwolnić za poważne uchybienie. 867 00:51:18,485 --> 00:51:21,325 Zaraz, co to ma znaczyć? 868 00:51:21,405 --> 00:51:23,645 Co zrobiłeś, Gabriel? 869 00:51:24,005 --> 00:51:27,085 Czy sto gównianych negocjacji to poważne uchybienie? 870 00:51:27,805 --> 00:51:30,525 A sto spartolonych kontraktów? 871 00:51:30,605 --> 00:51:33,525 Nie wiem, ale na pewno są nim kłamstwa. 872 00:51:34,685 --> 00:51:36,765 Udawałeś, że pracujesz, 873 00:51:36,845 --> 00:51:38,285 chociaż się poddałeś. 874 00:51:39,165 --> 00:51:40,965 Ukrywałeś się jak tchórz 875 00:51:41,045 --> 00:51:44,725 i pociągnąłeś na dno całą agencję zamiast prosić o pomoc. 876 00:51:44,805 --> 00:51:46,125 - Dość! - Co robisz? 877 00:51:47,805 --> 00:51:50,285 Zrozumiałem. Proszę bardzo, odchodzę. 878 00:51:50,365 --> 00:51:51,965 Zwolnienie dość mi uwłacza. 879 00:51:52,045 --> 00:51:54,805 Nie potrzebuję publicznej krytyki. 880 00:51:54,885 --> 00:51:56,165 Śmiało, odchodź. 881 00:51:56,445 --> 00:51:58,325 - Hicham! - Czekajcie. 882 00:51:58,405 --> 00:52:00,645 Takie decyzje podejmujemy razem. 883 00:52:00,725 --> 00:52:02,045 Odpuść, Andréa. 884 00:52:02,125 --> 00:52:03,565 Podziękuj Arlette. 885 00:52:09,685 --> 00:52:11,445 Przyszła o tobie porozmawiać. 886 00:52:13,445 --> 00:52:16,565 Każdy zasługuje na drugą szansę. Skorzystasz? 887 00:52:17,525 --> 00:52:19,685 Nie wiem. 888 00:52:20,285 --> 00:52:21,365 Daj spokój. 889 00:52:21,485 --> 00:52:22,445 Nie bądź głupi. 890 00:52:23,845 --> 00:52:25,365 Pomyśl o mnie. 891 00:52:26,245 --> 00:52:29,245 Dam ci drugą szansę pod jednym warunkiem. 892 00:52:30,765 --> 00:52:33,885 Jakim? Mam zostać buldogiem? 893 00:52:34,685 --> 00:52:37,245 Tak. Pod nadzorem. 894 00:52:40,325 --> 00:52:41,165 Czyim? 895 00:52:41,805 --> 00:52:42,645 Moim. 896 00:52:44,365 --> 00:52:46,565 Od dzisiaj wszystko robimy razem. 897 00:52:48,325 --> 00:52:49,165 Wszystko. 898 00:53:21,245 --> 00:53:23,525 Tłumaczenie napisów: Agata Jakubiec 898 00:53:24,305 --> 00:54:24,284