Police Squad!
ID | 13184444 |
---|---|
Movie Name | Police Squad! |
Release Name | 05 Police Squad Rendezvous At Big Gulch - Comedy 1982 Eng Subs 1080p [H264-mp4] |
Year | 1982 |
Kind | tv |
Language | Polish |
IMDB ID | 83466 |
Format | srt |
1
00:00:00,000 --> 00:00:00,042
'Police Squad 1x03' kraps v2.0 28.12.06
2
00:00:00,083 --> 00:00:00,125
05 Police Squad Rendezvous At Big Gulch - Comedy 1982 Eng Subs 1080p [H264-mp4].mp4, 1.30 GB, 1440x1080, 00:25:08, 23.976 fps
3
00:00:04,258 --> 00:00:05,717
Oddział Specjalny
4
00:00:05,877 --> 00:00:07,921
W kolorze
5
00:00:14,177 --> 00:00:17,347
W roli głównej
6
00:00:21,351 --> 00:00:24,312
W pozostałych rolach
7
00:00:27,774 --> 00:00:31,361
W roli Abrahama Lincolna
8
00:00:34,406 --> 00:00:37,867
Ze specjalnym udziałem
9
00:00:42,580 --> 00:00:48,253
Tytuł odcinka: "Postrach dzielnicy"
[ SPOTKANIE W WĄWOZIE ]
10
00:00:52,674 --> 00:00:55,719
SKLEP MIĘSNY
11
00:00:57,000 --> 00:01:03,074
Watch Online Movies and Series for FREE
www.osdb.link/lm
12
00:01:06,313 --> 00:01:09,274
SKLEP ZOOLOGICZNY
13
00:01:12,569 --> 00:01:15,238
PRZEDSZKOLE
14
00:01:17,615 --> 00:01:19,534
Bardzo dobrze, dziewczynki.
15
00:01:19,701 --> 00:01:22,996
Zrobimy to jeszcze raz.
16
00:01:24,706 --> 00:01:29,044
Powtarzajcie za mną.
17
00:01:40,388 --> 00:01:43,475
Przyszliśmy po składkę.
50 dolarów.
18
00:01:43,641 --> 00:01:46,686
Nic nie mam w tym tygodniu.
Interes kiepsko idzie.
19
00:01:46,853 --> 00:01:49,064
Idźcie, dziewczynki.
20
00:01:49,230 --> 00:01:50,607
To niedobrze.
21
00:01:50,774 --> 00:01:54,486
Nauczycielka potrzebuje kilku lekcji.
22
00:01:54,652 --> 00:01:56,071
Proszę, nie!
23
00:01:56,237 --> 00:02:01,034
Tylko trochę przefasonuję ci twarzyczkę.
24
00:02:10,996 --> 00:02:12,748
Nazywam się sierżant Frank Drebin,
25
00:02:12,915 --> 00:02:16,668
detektyw w stopniu porucznika
w oddziale specjalnym.
26
00:02:16,835 --> 00:02:22,257
Właśnie testowałem nowy radiowóz,
kiedy dostałem wezwanie do pobicia.
27
00:02:22,424 --> 00:02:25,177
Wyglądało to na jedno z serii wymuszeń.
28
00:02:25,344 --> 00:02:27,387
Natychmiast udałem się na posterunek.
29
00:02:27,554 --> 00:02:29,848
Mój szef, Ed Hoken, już tam był.
30
00:02:30,015 --> 00:02:33,143
- Cześć, Ed.
- Cześć, Frank.
31
00:02:33,310 --> 00:02:35,562
Cieszę się, że jesteś.
To trudna sprawa.
32
00:02:35,729 --> 00:02:36,772
Co tym razem?
33
00:02:36,939 --> 00:02:39,983
Przerażona dziewczyna
mocno pobita przez dwóch zbirów.
34
00:02:40,150 --> 00:02:44,154
- Coś powiedziała?
- Nic.
35
00:02:44,696 --> 00:02:49,076
- Już to przerabialiśmy.
- Gdzie ona jest?
36
00:02:50,410 --> 00:02:52,704
Tam.
37
00:02:55,457 --> 00:02:58,794
Uważaj, kiepsko wygląda.
38
00:03:02,381 --> 00:03:04,675
Jestem sierżant Drebin.
39
00:03:04,841 --> 00:03:06,760
Wiem, że jesteś wstrząśnięta...
40
00:03:06,927 --> 00:03:10,472
Nie aż tak kiepsko.
Tam dalej.
41
00:03:10,639 --> 00:03:13,684
Przepraszam panią.
42
00:03:15,727 --> 00:03:17,854
Jestem kapitan Drebin.
43
00:03:18,021 --> 00:03:20,691
- Papieros?
- Zgadza się.
44
00:03:20,857 --> 00:03:23,026
Chcę ci pomóc.
45
00:03:23,235 --> 00:03:24,278
- Kawa?
- Nie, dziękuję
46
00:03:24,444 --> 00:03:25,571
- Herbata?
- Nie.
47
00:03:25,737 --> 00:03:28,407
Eklerka? Pralinka?
Torcik?
48
00:03:28,574 --> 00:03:30,200
Naprawdę dziękuję.
49
00:03:33,370 --> 00:03:36,373
Daj nam jakiś punkt zaczepienia:
nazwiska, rysopis,
50
00:03:36,540 --> 00:03:40,252
dźwięki, zapachy
rozmiar koszuli - cokolwiek.
51
00:03:40,419 --> 00:03:43,046
- Naprawdę muszę już iść.
- Wiem, że się boisz.
52
00:03:43,213 --> 00:03:47,175
Ale na to właśnie liczą te łotry.
Strach jest ich bronią.
53
00:03:47,342 --> 00:03:51,680
Jeśli nam pomożesz,
posadzimy ich na dobre.
54
00:03:52,681 --> 00:03:55,017
Przykro mi,
ale nie zdążyłam się przyjrzeć.
55
00:03:55,183 --> 00:03:58,645
Nie pozwólmy, żeby te szczury
spaskudziły nam miasto,
56
00:03:58,812 --> 00:04:01,523
bo zmienią je w zgniłe,
zatęchłe szambo...
57
00:04:01,690 --> 00:04:05,235
Frank, przestań, ja tu próbuję jeść.
58
00:04:05,402 --> 00:04:08,697
...obleziony przez szczury,
zarobaczony, ropiejący pęcherz.
59
00:04:08,864 --> 00:04:11,491
Frank, daj spokój, rozmawiam z matką.
60
00:04:11,658 --> 00:04:13,327
Bardzo mi przykro.
61
00:04:13,493 --> 00:04:15,537
Trudno.
62
00:04:15,704 --> 00:04:19,207
Chyba tracę tu czas.
63
00:04:22,252 --> 00:04:24,421
Widzisz tę dziewczynę?
64
00:04:24,588 --> 00:04:28,258
Kiedy wyjdzie, załóż jej ogon.
65
00:04:33,180 --> 00:04:36,850
Czy mają swój określony teren?
66
00:04:37,726 --> 00:04:41,480
Skargi napływają z całego miasta.
67
00:04:41,772 --> 00:04:45,025
Mam przeczucie,
że skupiają się gdzieś tutaj.
68
00:04:45,192 --> 00:04:46,568
Nikt nie chce zeznawać?
69
00:04:46,735 --> 00:04:49,529
Nie ruszymy tego bez świadków.
70
00:04:49,696 --> 00:04:53,742
Trzeba zebrać
dowody z pierwszej ręki.
71
00:04:54,159 --> 00:04:56,662
Nie rozumiem.
72
00:04:56,828 --> 00:05:00,707
Powiedzmy - pojawia się
nowy przedsiębiorca
73
00:05:00,874 --> 00:05:03,710
i otwiera zakład.
74
00:05:03,877 --> 00:05:08,131
"Pojawia się nowy przedsiębiorca
i otwiera zakład."
75
00:05:08,298 --> 00:05:12,302
Powiedzmy - pojawiają się
gangsterzy
76
00:05:12,511 --> 00:05:15,389
i żądają haraczu.
77
00:05:15,555 --> 00:05:19,893
"Pojawiają się gangsterzy
i żądają haraczu."
78
00:05:21,019 --> 00:05:23,271
Dobry plan.
79
00:05:23,438 --> 00:05:30,570
Al, jedź tam i znajdź zakład,
który możemy zająć.
80
00:05:30,821 --> 00:05:33,281
- Robi się, poruczniku.
- Co z twoją twarzą?
81
00:05:33,448 --> 00:05:37,369
Wpadłem na spryskiwacz
przeciwpożarowy.
82
00:05:37,536 --> 00:05:40,706
Przydzielę ci kogoś do pomocy.
83
00:05:40,872 --> 00:05:43,250
Znajdź funkcjonariusza Norberga.
84
00:05:43,417 --> 00:05:46,420
Niech rzuca wszystko
i natychmiast tu przyjdzie.
85
00:05:46,586 --> 00:05:48,505
Tak jest.
86
00:05:49,923 --> 00:05:51,174
Al świetnie się spisał.
87
00:05:51,341 --> 00:05:55,595
Znalazł nieczynny zakład ślusarski
tuż obok salki Jill.
88
00:05:55,762 --> 00:05:58,807
W samym sercu sterroryzowanej dzielnicy.
89
00:05:58,974 --> 00:06:00,517
Miejsce było idealne:
90
00:06:00,684 --> 00:06:05,397
pośród uczciwych ludzi
ciężko pracujących na kawałek chleba.
91
00:06:05,731 --> 00:06:09,025
Łakomy kąsek dla bandytów.
92
00:06:09,401 --> 00:06:12,529
Przydzielono mi do pomocy
Norberga z działu tajnych operacji.
93
00:06:12,696 --> 00:06:17,993
Chcieliśmy rozkręcić interes
i zwabić oprychów.
94
00:06:36,052 --> 00:06:39,097
Klucz jest gotowy.
95
00:06:50,442 --> 00:06:54,029
Dziękuję. Zapraszam ponownie.
96
00:06:57,574 --> 00:06:59,409
I gotowe.
97
00:06:59,576 --> 00:07:03,288
Tylko go doszlifuję.
98
00:07:03,622 --> 00:07:06,291
A niech to!
99
00:07:14,090 --> 00:07:15,759
Spływaj, dziadku.
100
00:07:15,926 --> 00:07:20,222
- Odstraszacie mi klientów!
- Chcemy porozmawiać.
101
00:07:20,388 --> 00:07:22,849
- Jesteś nowym właścicielem?
- Tak jest. O co chodzi?
102
00:07:23,016 --> 00:07:24,851
- Ładny lokal.
- Dziękuję.
103
00:07:25,018 --> 00:07:27,395
To niebezpieczna dzielnica.
104
00:07:27,562 --> 00:07:30,315
Nie chciałby pan chyba,
żeby coś mu się przydarzyło?
105
00:07:30,482 --> 00:07:33,652
- Co mu się przydarzyło?
- Przydarzy.
106
00:07:33,819 --> 00:07:37,614
Za 50 dolarów zapewniamy ochronę.
107
00:07:37,781 --> 00:07:39,449
Nie, dziękuję.
108
00:07:39,616 --> 00:07:41,159
Jeszcze nas poprosisz.
109
00:07:41,326 --> 00:07:44,913
Wynoście się stąd.
Nie dam się zastraszyć.
110
00:07:45,080 --> 00:07:47,374
Pożałujesz pan tego.
111
00:07:47,541 --> 00:07:51,169
Tak?
A kto mnie zmusi?
112
00:07:51,336 --> 00:07:52,921
Spokojnie, Rock.
113
00:07:53,088 --> 00:07:55,924
Do zobaczenia.
114
00:08:09,154 --> 00:08:14,067
Zdaje się, że to były nasze ptaszki.
115
00:08:14,651 --> 00:08:17,737
Tak się zastanawiam...
116
00:08:18,196 --> 00:08:21,491
może dawać klucz za darmo
za każde trzy dorobione?
117
00:08:21,658 --> 00:08:25,787
Już wiedzą, że nie pójdzie im łatwo.
Poczekamy na ich ruch.
118
00:08:25,954 --> 00:08:29,958
Oczywiście tylko przez pewien czas.
119
00:08:38,592 --> 00:08:41,011
Uwaga!
120
00:08:53,231 --> 00:08:56,234
Chyba nie żartują.
121
00:08:56,693 --> 00:08:59,988
Postanowiłem wrócić do laboratorium,
122
00:09:00,155 --> 00:09:02,949
Kamień w szybę był
pierwszym ostrzeżeniem.
123
00:09:03,116 --> 00:09:06,786
Wiedziałem, że wkrótce
znowu się pojawią.
124
00:09:06,953 --> 00:09:12,125
Cząstki elektrostatyczne mają
nierównomiernie rozmieszczone elektrony.
125
00:09:12,292 --> 00:09:16,254
Powstający ładunek my, naukowcy,
nazywamy elektrycznością statyczną.
126
00:09:16,421 --> 00:09:18,965
Tak jak wtedy, gdy twoja mama
wyjmuje sukienkę z suszarki
127
00:09:19,132 --> 00:09:24,387
i zakłada, a ona przywiera
do jej krągłości uwydatniając...
128
00:09:24,763 --> 00:09:27,515
Cześć, Frank.
129
00:09:27,807 --> 00:09:29,392
Zmykaj już, Billy.
130
00:09:29,559 --> 00:09:32,896
Za tydzień przynieś koniecznie
te czasopisma spod łóżka taty.
131
00:09:33,063 --> 00:09:36,566
Dobrze, panie Olson.
Do widzenia.
132
00:09:36,733 --> 00:09:39,778
- Co masz, Ted?
- Niewiele.
133
00:09:39,945 --> 00:09:42,781
Dokładnie zbadałem ten kamień.
134
00:09:42,948 --> 00:09:47,869
Żadnych odcisków, resztek.
Jest czysty.
135
00:09:48,036 --> 00:09:50,121
To diabelnie wydajna broń.
136
00:09:50,288 --> 00:09:52,874
Zachwyca prostotą.
137
00:09:53,041 --> 00:09:56,461
- Skąd się wziął?
- To bardzo ciekawe.
138
00:09:56,628 --> 00:09:59,965
Mam na ten temat teorię.
139
00:10:07,085 --> 00:10:13,300
Miliardy lat temu
Ziemia była gorącą kulą lawy,
140
00:10:13,675 --> 00:10:18,096
jednak z jakiegoś powodu
zaczęła się ochładzać
141
00:10:18,263 --> 00:10:22,434
tworząc powłokę,
twardy, wulkaniczny pancerz.
142
00:10:22,601 --> 00:10:26,563
My, naukowcy, mówimy na to:
"skała".
143
00:10:31,151 --> 00:10:35,989
Następnego ranka otworzyliśmy
sklep, jakby nigdy nic,
144
00:10:36,281 --> 00:10:39,576
ale wiedziałem, że nasi znajomi
ponowią swoją ofertę.
145
00:10:39,743 --> 00:10:41,954
Musieli utrzymać kontrolę nad dzielnicą,
146
00:10:42,120 --> 00:10:45,958
a ja musiałem ich
za wszelką cenę powstrzymać.
147
00:10:46,124 --> 00:10:47,167
Czym mogę służyć?
148
00:10:47,334 --> 00:10:52,256
- Masarz?
- Nie, ślusarz.
149
00:10:58,262 --> 00:11:01,223
Dobrze, że już pan jest.
Interes kwitnie.
150
00:11:01,390 --> 00:11:05,561
Mamy spore zamówienie
na dostawę zasuwek.
151
00:11:08,313 --> 00:11:11,066
- Zaraz wracam.
- Dobrze.
152
00:11:19,908 --> 00:11:23,245
O, agenci ubezpieczeniowi.
153
00:11:23,412 --> 00:11:25,455
Powinien pan bardziej uważać.
154
00:11:25,622 --> 00:11:29,418
Podobno przydarzył się wypadek.
Trzeba było się ubezpieczyć.
155
00:11:29,585 --> 00:11:33,005
Jesteście mi winni sto dolarów za okno.
156
00:11:33,171 --> 00:11:36,466
My?
Nie wiem, o czym pan mówi.
157
00:11:36,633 --> 00:11:39,803
Więc jak to wytłumaczycie?
158
00:11:39,970 --> 00:11:43,807
Miliardy lat temu Ziemia
była gorącą kulą lawy...
159
00:11:43,974 --> 00:11:45,392
Nie o to mi chodziło
160
00:11:45,559 --> 00:11:48,937
Wyciągaj moje sto dolarów.
161
00:11:52,983 --> 00:11:56,153
To tylko dwadzieścia.
162
00:12:06,288 --> 00:12:09,875
ZAMKNIĘTE
OBIJAMY WŁAŚCICIELA
163
00:12:30,562 --> 00:12:36,193
Poleżcie tak do wtorku,
wtedy zabierają śmieci.
164
00:12:50,499 --> 00:12:52,960
OTWARTE
165
00:12:58,507 --> 00:13:00,926
Idioci.
166
00:13:01,343 --> 00:13:05,472
Durne, tępe niemoty.
167
00:13:06,098 --> 00:13:09,184
O co chodzi, Dutch?
168
00:13:10,560 --> 00:13:13,480
Robicie bohatera z jakiegoś łajzy.
169
00:13:13,647 --> 00:13:17,275
Ludzie zaczną gadać,
powiedzą, że miękniemy.
170
00:13:17,442 --> 00:13:19,861
Wypadniemy z gry.
171
00:13:20,028 --> 00:13:21,905
Sam się tym zajmę.
172
00:13:22,072 --> 00:13:24,616
Kiedy pan już skończy,
czy możemy się za niego wziąć?
173
00:13:24,783 --> 00:13:27,619
To niemożliwe.
174
00:13:29,079 --> 00:13:33,166
Kiedy ja z nim skończę, będzie martwy.
175
00:13:37,904 --> 00:13:39,572
AKT II
176
00:13:39,739 --> 00:13:42,033
A KTO PIERWSZY
177
00:13:42,200 --> 00:13:48,164
Czyli osiem kłódek, pięć patentowych,
trzy zasuwane i tuzin kluczy.
178
00:13:49,707 --> 00:13:53,336
Czy życzy pan sobie
nasz zestaw świąteczny?
179
00:13:53,503 --> 00:13:58,633
Trudno, spytałem przy okazji.
Zaraz tam będę.
180
00:14:00,301 --> 00:14:03,179
Jadę z dostawą.
181
00:14:13,398 --> 00:14:14,982
Czym mogę służyć?
182
00:14:15,149 --> 00:14:19,696
Chciałabym dorobić klucz
do mojego apartamentu.
183
00:14:22,323 --> 00:14:25,243
Już się robi.
184
00:14:28,079 --> 00:14:29,789
Pani...?
185
00:14:29,956 --> 00:14:33,584
- Mów mi Stella.
- Dobrze, Stello.
186
00:14:34,043 --> 00:14:37,839
Klucz wiele mówi o kobiecie.
187
00:14:38,005 --> 00:14:40,049
Naprawdę?
188
00:14:40,216 --> 00:14:43,928
Na przykład mój klucz.
Posrebrzany.
189
00:14:44,095 --> 00:14:48,015
Co oznacza, że lubię luksus.
190
00:14:48,891 --> 00:14:50,226
Rozumiem.
191
00:14:50,393 --> 00:14:56,399
Główka nie jest porysowana.
To sugeruje delikatny dotyk.
192
00:15:00,069 --> 00:15:01,612
Rozumiem.
193
00:15:01,779 --> 00:15:05,825
- Ile kluczy mam dorobić?
- Pięćdziesiąt.
194
00:15:05,992 --> 00:15:11,330
Czterdzieści dziewięć proszę
przesłać tej drużynie futbolowej.
195
00:15:13,332 --> 00:15:15,918
A pięćdziesiąty?
196
00:15:16,085 --> 00:15:18,129
Proszę mi go przynieść.
197
00:15:18,296 --> 00:15:21,215
Chyba robicie z dostawą do domu?
198
00:15:21,382 --> 00:15:23,134
Oczywiście.
199
00:15:23,301 --> 00:15:28,014
Zatem o trzeciej. Czekam w środku.
200
00:15:39,233 --> 00:15:43,571
Dwa tygodnie szukałem jej apartamentu.
Nie podała mi adresu.
201
00:15:43,738 --> 00:15:48,493
Miałem jednak przeczucie,
że wciąż na mnie czeka.
202
00:16:16,584 --> 00:16:19,170
To miało być gorące powitanie?
203
00:16:19,337 --> 00:16:22,257
- Myślałam, że to włamywacz.
- Ładnie obmyślone.
204
00:16:22,302 --> 00:16:25,083
Ja dostarczam klucz,
ty zabijasz włamywacza.
205
00:16:25,232 --> 00:16:27,929
To pan powiedział.
206
00:16:28,096 --> 00:16:30,807
Ktoś dzwoni.
207
00:16:32,597 --> 00:16:35,311
Odbierz.
208
00:16:37,277 --> 00:16:38,194
Halo?
209
00:16:38,361 --> 00:16:40,030
Kochanie, tu Dutch.
210
00:16:40,196 --> 00:16:42,657
Zajęłaś się tym ślusarzem?
211
00:16:42,824 --> 00:16:43,950
Powtarzaj za mną:
212
00:16:44,117 --> 00:16:48,038
"Wszystko załatwione."
213
00:16:48,580 --> 00:16:51,041
Grzeczna dziewczynka.
214
00:16:51,207 --> 00:16:54,502
"Muszę cię zobaczyć."
215
00:16:55,920 --> 00:16:57,630
Jasne, kotku.
216
00:16:57,797 --> 00:16:59,632
Kochasz mnie jeszcze?
217
00:16:59,799 --> 00:17:03,720
"Oczywiście, że cię kocham."
218
00:17:04,763 --> 00:17:08,683
Nie brzmisz przekonująco, pyszczku.
219
00:17:09,017 --> 00:17:15,857
"Ale to prawda, pyszczku."
220
00:17:16,900 --> 00:17:19,444
Naprawdę, pudelku?
221
00:17:20,111 --> 00:17:27,118
"Najbardziej na świecie,
tygrysku."
222
00:17:27,660 --> 00:17:30,580
Tygrysku?
To mi się podoba.
223
00:17:30,747 --> 00:17:33,917
Nigdy tak do mnie nie mówiłaś.
224
00:17:34,084 --> 00:17:36,336
To po wczorajszej nocy?
225
00:17:36,503 --> 00:17:40,090
"Gdy trzymałeś mnie w ramionach
i miażdżyłeś ustami,
226
00:17:40,256 --> 00:17:42,634
poznałam, jak to jest
być prawdziwą kobietą.
227
00:17:42,801 --> 00:17:46,805
Kiedy myślę o twojej męskiej twarzy,
okrutnych ustach, silnym podbródku,
228
00:17:46,971 --> 00:17:49,099
kiedy mnie dotykasz,
kiedy obsypujesz mnie... "
229
00:17:49,265 --> 00:17:51,434
Kotku, muszę kończyć.
230
00:17:51,601 --> 00:17:53,895
Przyjdź do mnie do biura o trzeciej.
231
00:17:54,062 --> 00:17:57,107
"Dobrze, kochanie."
232
00:18:04,948 --> 00:18:07,492
Co teraz?
233
00:18:07,867 --> 00:18:11,162
Jedziemy na posterunek.
234
00:18:13,289 --> 00:18:15,834
Aresztowałem Stellę pod zarzutem
usiłowania morderstwa.
235
00:18:16,000 --> 00:18:20,922
Po drodze do Dutcha zajrzałem
w jeszcze jedno miejsce.
236
00:18:26,886 --> 00:18:28,847
Co mówią na mieście, Johnny?
237
00:18:29,013 --> 00:18:30,557
Sporo.
238
00:18:30,723 --> 00:18:34,060
Co wiesz o Dutchu Gunderssonie?
239
00:18:34,227 --> 00:18:37,438
Dorastał w sierocińcu
w ubogiej dzielnicy.
240
00:18:37,605 --> 00:18:41,609
Jego matka - prostytutka
zmarła, kiedy miał trzy lata.
241
00:18:41,776 --> 00:18:45,530
W wieku sześciu lat
zaczął kraść jabłka.
242
00:18:45,697 --> 00:18:48,533
Całe dzieciństwo
przesiedział w poprawczaku.
243
00:18:48,700 --> 00:18:52,537
Nie zna innego świata,
niż świat zbrodni.
244
00:18:52,704 --> 00:18:58,376
To go nie usprawiedliwia,
ale pozwala go zrozumieć.
245
00:18:58,543 --> 00:19:03,131
Dam dwudziestaka za mocny
dowód przeciwko niemu.
246
00:19:06,301 --> 00:19:09,262
Sąd tego nie uzna,
247
00:19:09,679 --> 00:19:15,268
ale mam tu kopie dokumentów
kilku jego szemranych interesów.
248
00:19:17,145 --> 00:19:18,479
Dziękuję, Johnny.
249
00:19:18,646 --> 00:19:21,482
Mam spotkanie kwadrans po trzeciej.
250
00:19:21,649 --> 00:19:24,319
O trzeciej.
251
00:19:34,204 --> 00:19:36,456
Pali się budynek Brubakera.
252
00:19:36,623 --> 00:19:39,709
Nic o tym nie wiem.
253
00:19:47,050 --> 00:19:48,885
To skład mebli.
254
00:19:49,052 --> 00:19:55,892
Płonący poliwinyl wydziela gęsty dym
i trujący gaz chlorowy.
255
00:19:56,059 --> 00:20:03,608
Do gaszenia użyjcie autopomp z pianą
i weźcie dźwig do ewakuacji.
256
00:20:03,942 --> 00:20:05,485
Dziękuję, Johnny.
257
00:20:05,652 --> 00:20:07,028
Chłopaki, bierzcie maski!
258
00:20:07,195 --> 00:20:09,155
I dawać mi tu dźwig...
259
00:20:15,495 --> 00:20:18,456
W samą porę, pyszczku,
zrób sobie drinka.
260
00:20:18,623 --> 00:20:21,376
Nie, dziękuję.
261
00:20:21,542 --> 00:20:23,211
Kim jesteś i jak tu wszedłeś?
262
00:20:23,378 --> 00:20:27,548
Jestem ślusarzem i jestem ślusarzem.
263
00:20:27,715 --> 00:20:31,386
Dziwię się, że jeszcze żyjesz.
264
00:20:32,428 --> 00:20:35,598
Stella zwykle nie chybia.
265
00:20:35,765 --> 00:20:40,395
Przykro mi, że cię rozczarowuję.
Po prostu miałem szczęście.
266
00:20:42,146 --> 00:20:44,148
Szczęście właśnie cię opuściło.
267
00:20:44,315 --> 00:20:48,528
Myślisz, że odwiedziłbym profesora
nie odrobiwszy pracy domowej?
268
00:20:48,695 --> 00:20:51,906
Policja chętnie rzuci na to okiem.
269
00:20:52,073 --> 00:20:55,201
To kopia. Weź sobie.
270
00:21:01,416 --> 00:21:04,585
Masz tupet, ślusarzu.
271
00:21:04,836 --> 00:21:07,255
Czego chcesz?
272
00:21:07,422 --> 00:21:10,091
Prowadzisz rentowny interes.
273
00:21:10,258 --> 00:21:13,386
Chcę się przyłączyć.
274
00:21:13,636 --> 00:21:16,264
Ciekawe.
275
00:21:16,931 --> 00:21:19,559
Chyba znajdę coś dla ciebie.
276
00:21:19,726 --> 00:21:23,396
Jest kłopot z pewnym krawcem.
277
00:21:23,563 --> 00:21:25,606
Mam go oskubać?
278
00:21:27,400 --> 00:21:30,236
Masz go zabić.
279
00:21:34,157 --> 00:21:40,371
Jestem wdzięczna za ochronę
tylko, że to nieco przeszkadza.
280
00:21:40,538 --> 00:21:42,123
Musimy panią chronić.
281
00:21:42,290 --> 00:21:45,585
Dlatego zorganizowaliśmy
dyskretną obserwację.
282
00:21:45,752 --> 00:21:47,795
Kapitanie.
283
00:21:47,962 --> 00:21:51,424
Dzwonił porucznik Drebin -
chcą stuknąć krawca.
284
00:21:51,591 --> 00:21:53,968
Widzi pan, nie mają potrzeby tu siedzieć.
285
00:21:54,135 --> 00:21:57,180
Czy mógłby pan ich odwołać?
286
00:21:57,347 --> 00:22:00,308
Panowie, idziemy!
287
00:22:17,700 --> 00:22:19,410
O co chodzi?
288
00:22:19,577 --> 00:22:21,329
Zmiana planów.
289
00:22:21,496 --> 00:22:23,581
Dziś zajmiemy się nauczycielką tańca.
290
00:22:23,748 --> 00:22:26,751
Coś nie tak, ślusarzu?
291
00:22:26,918 --> 00:22:30,755
- Wszystko w porządku.
- No to chodźmy.
292
00:22:42,904 --> 00:22:43,530
Pan porucznik?
293
00:22:43,697 --> 00:22:46,825
Co pan tu robi?
Pana koledzy właśnie...
294
00:22:46,992 --> 00:22:49,119
Więc jesteś gliną?
295
00:22:49,286 --> 00:22:51,663
Mogłem się domyślić.
296
00:22:51,830 --> 00:22:55,334
Ten błąd da się łatwo naprawić.
297
00:22:55,500 --> 00:22:58,003
A ty podejdź tam.
298
00:22:58,170 --> 00:23:02,132
Patrz, Rock, dwoje za jednym zamachem.
299
00:23:15,568 --> 00:23:18,530
Uwaga, on ma nóż!
300
00:23:19,072 --> 00:23:22,158
Uwaga, on ma pałkę!
301
00:23:23,284 --> 00:23:26,788
On ma oryginalnego Picassa!
302
00:23:29,624 --> 00:23:33,294
Uwaga, on ma opryszczkę!
303
00:23:51,786 --> 00:23:55,066
Jill, dzwoń na policję.
304
00:24:02,701 --> 00:24:05,978
ODDZIAŁ SPECJALNY
EPILOG
305
00:24:07,688 --> 00:24:09,315
Cześć, Ed.
306
00:24:09,482 --> 00:24:14,529
Dobre wieści.
Właśnie zamknąłem interes Gunderssona.
307
00:24:14,695 --> 00:24:18,199
Tak sobie myślę,
że strach to paskudna sprawa.
308
00:24:18,366 --> 00:24:21,619
Ludzie zapominają o swoich
obywatelskich obowiązkach.
309
00:24:21,786 --> 00:24:23,246
Jedno jest pewne:
310
00:24:23,413 --> 00:24:29,377
Od tej pory Dutch Gundersson
będzie zbierał haracze w więzieniu.
311
00:24:29,544 --> 00:24:31,337
Powiedz, kiedy.
312
00:24:31,504 --> 00:24:33,089
Kie...
313
00:24:36,134 --> 00:24:39,345
Napisy: Kraps
<kraps@poczta.onet.pl>
314
00:24:50,434 --> 00:24:51,894
Koniecznie obejrzyjcie za tydzień
315
00:24:52,061 --> 00:24:56,148
kolejny fascynujący odcinek
"Oddziału Specjalnego".
316
00:24:57,305 --> 00:25:57,792