Wanda Rutkiewicz. Ostatnia wyprawa
ID | 13191478 |
---|---|
Movie Name | Wanda Rutkiewicz. Ostatnia wyprawa |
Release Name | Wanda.Rutkiewicz.Ostatnia.wyprawa.WEBRip.Netflix.pl |
Year | 2024 |
Kind | movie |
Language | Polish |
IMDB ID | 34143856 |
Format | srt |
1
00:00:06,000 --> 00:00:12,074
2
00:00:25,880 --> 00:00:28,000
Mamy tu sporo dokumentów.
3
00:00:33,680 --> 00:00:38,040
Znalazłem pewne dokumenty z 1992 roku,
specjalnie dla pani.
4
00:01:52,600 --> 00:01:54,800
Wanda Rutkiewicz.
5
00:01:56,560 --> 00:01:58,000
Narodowość: Polska.
6
00:01:59,760 --> 00:02:02,400
Inżynierka, reżyserka, alpinistka.
7
00:02:02,480 --> 00:02:07,400
Dlaczego pani jej szuka?
Odeszła 30 lat temu.
8
00:02:07,480 --> 00:02:09,800
Też jestem wspinaczką.
9
00:02:09,880 --> 00:02:15,080
Odkąd o niej usłyszałam,
zainteresowała mnie jej historia.
10
00:02:15,160 --> 00:02:18,840
Zdałam sobie sprawę,
że pewni ludzie wierzą,
11
00:02:18,920 --> 00:02:20,280
że ona nadal żyje.
12
00:03:12,920 --> 00:03:15,360
To była bardzo zimna noc.
13
00:03:17,920 --> 00:03:21,400
Czyste nocne niebo. Zimna noc.
14
00:03:22,720 --> 00:03:24,920
{\an8}Jedna z najzimniejszych w moim życiu.
15
00:03:25,000 --> 00:03:30,600
{\an8}I schodząc, nagle zobaczyłem
16
00:03:30,680 --> 00:03:32,560
{\an8}w świetle czołówki
17
00:03:32,640 --> 00:03:36,200
{\an8}cienką linę.
18
00:03:36,280 --> 00:03:41,360
Pomyślałem, że to Wandy, więc zawróciłem
19
00:03:41,440 --> 00:03:42,880
i trochę się wspiąłem.
20
00:03:42,960 --> 00:03:47,440
I wtedy dotarłem do miejsca,
gdzie się skryła.
21
00:03:47,520 --> 00:03:49,720
To była grota wyrzeźbiona przez wiatr.
22
00:03:52,800 --> 00:03:56,080
I tam właśnie schroniła się Wanda.
23
00:03:57,000 --> 00:04:01,560
Leżąc jakby na rampie
wewnątrz tej lodowej jaskini.
24
00:04:02,680 --> 00:04:06,480
Próbowałem
jakoś tak dookoła jej powiedzieć,
25
00:04:06,560 --> 00:04:08,920
że sytuacja jest ciężka,
26
00:04:09,000 --> 00:04:11,960
że może powinna zejść,
27
00:04:12,040 --> 00:04:15,840
ale nie byłem na tyle stanowczy.
28
00:04:15,920 --> 00:04:20,839
Nie miałem sił, żeby jej powiedzieć:
„Idziesz ze mną na dół!”.
29
00:04:20,920 --> 00:04:23,360
Nie miałem do tego prawa.
30
00:04:25,080 --> 00:04:27,240
I tam się pożegnaliśmy.
31
00:04:28,160 --> 00:04:29,520
I tam została.
32
00:04:36,840 --> 00:04:40,440
Jej relacje były już zerwane.
33
00:04:40,520 --> 00:04:42,880
Nie miała do czego wracać.
34
00:04:49,200 --> 00:04:52,280
Kiedy schodziłem z lodowej groty do obozu…
35
00:04:54,280 --> 00:04:58,560
była chwila, kiedy poczułem…
36
00:05:00,960 --> 00:05:05,840
bardzo wyraźnie obecność Wandy
w mojej głowie.
37
00:05:05,920 --> 00:05:09,280
Wyraźną postać Wandy,
38
00:05:09,360 --> 00:05:12,120
niczym matki,
39
00:05:12,200 --> 00:05:14,040
postać kobiety.
40
00:05:15,800 --> 00:05:18,680
I wtedy powiedziała:
41
00:05:18,760 --> 00:05:22,440
„Nie martw się, zaopiekuję się tobą”.
42
00:05:28,560 --> 00:05:31,800
I kiedy to usłyszałem,
43
00:05:31,880 --> 00:05:34,160
po prostu zacząłem płakać.
44
00:05:34,240 --> 00:05:36,840
I płakałem, płakałem…
45
00:05:36,920 --> 00:05:38,240
Przez wiele godzin.
46
00:05:55,400 --> 00:06:00,840
<i>Urodziłam się z pewną cechą,</i>
<i>która wcale nie ułatwia życia.</i>
47
00:06:05,480 --> 00:06:09,240
<i>Z cechą,</i>
<i>w której charakterystyczne jest to,</i>
48
00:06:09,320 --> 00:06:12,600
<i>że ciągle nie zadowala się tym, co się ma.</i>
49
00:06:14,680 --> 00:06:18,880
<i>A to, co się ma, nabiera wartości,</i>
<i>kiedy to można utracić.</i>
50
00:06:20,560 --> 00:06:23,280
<i>Czyli nie żyję w czasie teraźniejszym.</i>
51
00:06:24,640 --> 00:06:28,760
<i>Ja żyję albo w czasie przeszłym,</i>
<i>albo w przyszłym.</i>
52
00:06:30,000 --> 00:06:31,440
<i>W drodze do niego.</i>
53
00:06:36,240 --> 00:06:39,280
<i>Jestem w drodze do poszukiwania czegoś.</i>
54
00:06:55,480 --> 00:07:01,040
Miałem wtedy 20 lat
i mieszkałem we wsi Tsoka w 1992 r.
55
00:07:01,120 --> 00:07:04,440
Kręciło się tam mnóstwo turystów.
56
00:07:04,520 --> 00:07:07,440
Ale nic nie wiem o tej kobiecie.
57
00:07:08,840 --> 00:07:14,440
Prowadziliśmy
koczowniczy tryb życia od 1972 r.
58
00:07:14,520 --> 00:07:16,480
Pamiętamy wszystkich wspinaczy.
59
00:07:16,560 --> 00:07:18,800
Bywaliśmy wszędzie:
60
00:07:18,880 --> 00:07:24,280
od Ghang La, Ghunsa do Walung.
61
00:07:25,360 --> 00:07:27,640
Kiedy przewoziłem rzeczy na jakach,
62
00:07:27,720 --> 00:07:31,960
możliwe, że ją widziałem
gdzieś na przełęczy Ghang La.
63
00:07:32,040 --> 00:07:37,120
Widziałem tam podobną kobietę,
ale nie wiem, który to był rok.
64
00:07:37,200 --> 00:07:39,880
Nie pamiętam tego za dobrze.
65
00:07:39,960 --> 00:07:44,200
Myślę, że ją widziałem.
Ale teraz to już tylko sen.
66
00:07:44,280 --> 00:07:46,320
Tak, chyba to tam ją widziałem.
67
00:07:48,800 --> 00:07:53,840
SZLAK NA KANCZENDZONGĘ
68
00:08:07,520 --> 00:08:10,200
To było gdzieś tutaj.
69
00:08:25,560 --> 00:08:27,280
To tu.
70
00:08:27,360 --> 00:08:30,520
To miejsce gdzie Polacy i Meksykanie
rozbili swój obóz.
71
00:08:32,799 --> 00:08:36,440
Poznałem Wandę dość dobrze.
72
00:08:36,520 --> 00:08:39,679
Wcześniej nie było zbyt wielu kobiet,
73
00:08:39,760 --> 00:08:43,880
które chciały wejść na Kanczendzongę.
74
00:08:43,960 --> 00:08:47,720
Była bardzo wysoka.
75
00:08:47,800 --> 00:08:51,400
Miała brązowe kręcone włosy.
76
00:08:52,720 --> 00:08:56,600
Wyglądała na szczęśliwą i poszła w góry.
77
00:08:56,680 --> 00:08:58,560
Szła na szczyt.
78
00:08:58,640 --> 00:09:01,840
Ale nie wiemy, czy tam dotarła,
79
00:09:01,920 --> 00:09:03,760
bo nigdy nie wróciła.
80
00:09:07,160 --> 00:09:08,440
Pamiętasz?
81
00:09:08,520 --> 00:09:11,720
Kupiliśmy beczki od polskiej grupy.
82
00:09:11,800 --> 00:09:15,800
Ten, który nam je sprzedał,
też był z ich kraju.
83
00:09:15,880 --> 00:09:20,280
Tak jak ta kobieta, która zaginęła.
84
00:09:20,360 --> 00:09:23,520
Chcą zobaczyć beczkę.
85
00:09:25,160 --> 00:09:29,080
- Czy to czerwona beczka?
- Tak, duża czerwona beczka.
86
00:09:29,960 --> 00:09:31,960
Czyli oni są z tego samego kraju?
87
00:09:44,880 --> 00:09:46,800
To jest ta beczka.
88
00:09:46,880 --> 00:09:50,920
To beczka, która należała do Wandy.
89
00:10:15,600 --> 00:10:17,960
<i>Ciąg dalszy, strona druga,</i>
90
00:10:18,040 --> 00:10:22,080
<i>drugi dzień karawany, 30 marca.</i>
91
00:10:23,160 --> 00:10:25,840
<i>Nagle zauważyłam,</i>
<i>że łatwo mi idzie mówienie.</i>
92
00:10:25,920 --> 00:10:30,360
<i>Myślę, że trzeba wykorzystać</i>
<i>materiały z tej wyprawy.</i>
93
00:10:31,520 --> 00:10:35,360
<i>Nie tylko do filmu, ale i być może</i>
<i>do słuchowiska radiowego.</i>
94
00:10:36,720 --> 00:10:39,800
<i>Więc prawdopodobnie, to uwaga dla mnie,</i>
95
00:10:39,880 --> 00:10:43,080
<i>muszę nagrać jeszcze sporo… ciszy.</i>
96
00:10:45,640 --> 00:10:48,520
<i>Ciszy, w której słychać głos ptaków.</i>
97
00:10:49,880 --> 00:10:52,400
<i>Słychać kroki, oddechy.</i>
98
00:10:53,880 --> 00:10:58,320
<i>No ale smrodu spoconych ciał</i>
<i>się nie da odtworzyć.</i>
99
00:11:01,600 --> 00:11:03,160
<i>Właśnie – smrodu.</i>
100
00:11:04,080 --> 00:11:06,320
<i>To jest oddzielny temat – smród, brud.</i>
101
00:11:07,440 --> 00:11:12,400
<i>Przechodząc przez wioski,</i>
<i>widzi się tego bardzo wiele, czuje.</i>
102
00:11:12,480 --> 00:11:18,320
<i>Owinięte w szmaty dziecko leży</i>
<i>na słomiance na podłodze, obok matka.</i>
103
00:11:19,680 --> 00:11:21,960
<i>Obok świniak.</i>
104
00:11:22,040 --> 00:11:28,400
<i>I oczywiście nam, przyzwyczajonym już</i>
<i>do kafelek w łazienkach,</i>
105
00:11:28,480 --> 00:11:31,800
<i>do zapachu czystości,</i>
106
00:11:31,880 --> 00:11:33,800
<i>nasuwa się pytanie,</i>
107
00:11:33,880 --> 00:11:37,240
<i>czy można tak żyć i być szczęśliwym.</i>
108
00:11:38,600 --> 00:11:45,080
<i>I jakoś mogłam zrozumieć,</i>
<i>że tutaj ci ludzie cieszą się sobą.</i>
109
00:11:47,040 --> 00:11:51,000
<i>Tym, co tworzą: rodzina, macierzyństwo.</i>
110
00:11:52,080 --> 00:11:56,680
<i>Istotne jest samo życie i to,</i>
<i>co łączy ludzi.</i>
111
00:11:58,920 --> 00:12:02,080
<i>Myślę, że mogłabym być dobrą matką.</i>
112
00:12:03,120 --> 00:12:07,520
<i>Niezależnie od tego, jak bardzo</i>
<i>byłoby to nużące i ograniczające.</i>
113
00:12:07,600 --> 00:12:12,360
<i>Jeżeli nie mam dzieci,</i>
<i>to wynikło to bardziej z tego powodu,</i>
114
00:12:12,440 --> 00:12:16,800
<i>że nie znalazłam człowieka,</i>
<i>z którym chciałabym mieć.</i>
115
00:12:18,640 --> 00:12:21,800
<i>Żeby był ojcem i pełnił obowiązki ojca,</i>
116
00:12:21,880 --> 00:12:24,280
<i>tak jak ja – obowiązki matki.</i>
117
00:12:25,800 --> 00:12:30,040
<i>I obyśmy oboje byli dla siebie</i>
<i>naprawdę mężem i żoną.</i>
118
00:12:35,480 --> 00:12:39,040
Annapurna, Kanczendzonga, Broad Peak,
Cho Oyu, Dhaulagiri, Manaslu…
119
00:12:39,120 --> 00:12:43,640
- Na to się wspięła?
- Nie, to jest to, co planowała.
120
00:12:43,720 --> 00:12:48,600
Zobacz. Chciała to zrobić w dwa lata.
1991 i 1992.
121
00:12:48,680 --> 00:12:51,160
To był jej dziewiąty ośmiotysięcznik.
122
00:12:51,240 --> 00:12:55,600
Miała projekt wejścia
na wszystkie ośmiotysięczniki.
123
00:12:55,680 --> 00:12:58,320
Chciała być pierwszą kobietą,
która to osiągnie.
124
00:12:58,400 --> 00:13:01,000
Kiedy zaginęła, wyglądała tak.
125
00:13:01,080 --> 00:13:04,160
To jest jej zdjęcie
na krótko przed tym, jak zaginęła.
126
00:13:07,440 --> 00:13:09,560
To jest Kanczendzonga.
127
00:13:09,640 --> 00:13:15,200
Wanda wspinała się tędy,
od strony południowej.
128
00:13:16,280 --> 00:13:19,280
A to jest szczyt Kanczendzongi.
129
00:13:19,360 --> 00:13:23,040
Wspinam się na Kanczendzongę
bardziej dla zdjęć.
130
00:13:23,120 --> 00:13:26,240
Robiąc zdjęcia,
natknąłem się na trzy ciała.
131
00:13:26,320 --> 00:13:29,080
- Wspinacie się od strony południowej?
- Tak.
132
00:13:29,160 --> 00:13:34,280
Poniżej jaskini śnieżnej.
Ciała zostały niedawno zabrane.
133
00:13:34,360 --> 00:13:36,120
Pozostały tylko dwa.
134
00:13:36,200 --> 00:13:41,440
- Ciała męskie czy kobiece?
- Żadnej kobiety. Tylko męskie ciała.
135
00:13:41,520 --> 00:13:44,360
- Tylko mężczyźni.
- Tylko męscy wspinacze.
136
00:13:44,440 --> 00:13:46,080
Tylko mężczyźni?
- Tak.
137
00:13:46,160 --> 00:13:49,600
Czy Wanda była zamężna?
138
00:13:49,680 --> 00:13:52,560
Była dwa razy mężatką.
139
00:13:52,640 --> 00:13:57,320
Była dwukrotnie zamężna,
ale i dwukrotnie rozwiedziona.
140
00:13:57,400 --> 00:14:00,440
To jest zdjęcie
z jej pierwszego małżeństwa.
141
00:14:00,520 --> 00:14:02,640
- To jest jej mąż?
- To był jej mąż.
142
00:14:05,280 --> 00:14:08,360
Myślę, że oni nie potrafili
zaakceptować tego,
143
00:14:08,440 --> 00:14:10,400
że chciała się wspinać.
144
00:14:10,480 --> 00:14:15,160
I że chciała być niezależna,
a nie być gospodynią domową.
145
00:14:15,240 --> 00:14:20,080
- W czasie wyprawy Wanda miała 49 lat?
- Tak, 49.
146
00:14:20,160 --> 00:14:23,200
- Ile miałaby teraz?
- Powyżej 70, prawda?
147
00:14:24,200 --> 00:14:28,080
Po obejrzeniu jej zdjęć
i wiedząc, na co się wspięła,
148
00:14:28,160 --> 00:14:31,360
nie sądzę, aby zginęła. Nie wierzę w to.
149
00:14:33,040 --> 00:14:36,000
Myślę raczej, że gdzieś się ukryła.
150
00:15:06,520 --> 00:15:10,320
{\an8}RZĄD NEPALU
DEPARTAMENT TURYSTYKI
151
00:15:10,400 --> 00:15:13,600
{\an8}Nie wiemy, czy żyje, czy nie.
152
00:15:13,680 --> 00:15:16,560
{\an8}Jeśli żyje, może być gdzieś…
153
00:15:17,520 --> 00:15:19,040
{\an8}Jeśli nie żyje,
154
00:15:19,120 --> 00:15:23,160
{\an8}ciało powinno być w okolicy Kanczendzongi.
155
00:15:23,240 --> 00:15:26,600
{\an8}Być może przykryte zwałami lodu.
156
00:15:27,960 --> 00:15:29,880
Zamarznięte ciało.
157
00:15:33,400 --> 00:15:35,440
Jest wiele możliwości.
158
00:15:35,520 --> 00:15:38,480
Nie możemy wiedzieć,
co się jej przytrafiło.
159
00:15:38,560 --> 00:15:44,200
Jeśli jesteś kobietą, masz duszę.
A dusza jest złączona z Najwyższym.
160
00:15:44,280 --> 00:15:48,200
Zatem dusza działa zgodnie
z zamysłem Najwyższego.
161
00:15:48,280 --> 00:15:50,760
Może żyje gdzieś jako mniszka?
162
00:15:53,960 --> 00:16:00,760
Bo z dziennika jej wyprawy wynika,
że bardzo kochała góry.
163
00:16:01,960 --> 00:16:05,400
Tak? Więc ona…
164
00:16:05,480 --> 00:16:09,320
chciała być częścią gór.
165
00:16:10,280 --> 00:16:12,080
- Już?
- Tak.
166
00:16:22,560 --> 00:16:27,400
Powiedz mi, Wanda,
co to dla ciebie wyprawa, góry?
167
00:16:30,040 --> 00:16:33,280
Wyprawa, góry? Ja bym to inaczej ujęła.
168
00:16:33,360 --> 00:16:36,080
- Musisz krótko gadać.
- Co mówisz?
169
00:16:36,160 --> 00:16:37,360
Musisz krótko gadać.
170
00:16:39,000 --> 00:16:42,120
To właściwie to są trzy rzeczy.
171
00:16:42,200 --> 00:16:46,080
To są ludzie, a więc wyprawa,
to są góry, więc natura,
172
00:16:46,160 --> 00:16:49,120
i to jest sport, od którego zaczęłam.
173
00:16:49,200 --> 00:16:51,200
Wszystkie trzy są bardzo ważne.
174
00:16:54,720 --> 00:16:57,160
- Chcesz coś więcej wiedzieć?
- Nie.
175
00:17:21,599 --> 00:17:26,560
Gdybyś naprawdę chciała zniknąć, mogłabyś.
176
00:17:26,640 --> 00:17:32,480
{\an8}Bo istnieją żeńskie i męskie klasztory
w niedostępnych rejonach Nepalu.
177
00:17:32,560 --> 00:17:36,600
{\an8}I jeśli o tym nie rozpowiadasz
i siedzisz cicho,
178
00:17:36,680 --> 00:17:39,440
{\an8}wtedy władze nie wiedzą nawet
o twoim istnieniu.
179
00:17:41,120 --> 00:17:44,880
Jeśli nie sprawiasz kłopotów,
możesz po prostu tam zostać.
180
00:17:49,360 --> 00:17:54,560
Twoje życie może być wygodne
i przyjemne pod każdym względem,
181
00:17:54,640 --> 00:17:59,000
jednak wewnątrz jesteś nieszczęśliwa,
samotna, niezadowolona.
182
00:17:59,080 --> 00:18:03,320
Rzecz zatem w tym,
aby odnaleźć wewnętrzną radość.
183
00:18:04,280 --> 00:18:05,920
I do tego, w znacznej mierze,
184
00:18:06,000 --> 00:18:09,440
sprowadza się podążanie duchową ścieżką.
185
00:18:11,880 --> 00:18:16,040
Nagle wszystko inne
wydaje się tak totalnie nieistotne
186
00:18:16,120 --> 00:18:19,520
i spada z ciebie
187
00:18:20,720 --> 00:18:25,600
jak ciężki płaszcz,
który nosiłaś na sobie.
188
00:18:25,680 --> 00:18:26,920
Po prostu odrzucasz go.
189
00:18:27,000 --> 00:18:30,120
Albo jak plecak, który nosiłaś pod górę.
190
00:18:30,200 --> 00:18:33,480
Nagle po prostu go zrzucasz.
191
00:18:34,560 --> 00:18:38,280
I stajesz się wolna od tych obsesji,
192
00:18:38,360 --> 00:18:41,880
które dotychczas dominowały w twoim życiu.
193
00:18:41,960 --> 00:18:44,120
I wtedy zaczynasz rozumieć,
194
00:18:44,200 --> 00:18:46,840
co ma znaczenie w tym życiu.
195
00:18:46,920 --> 00:18:48,960
Oczywiście. I to się może zdarzyć ot tak.
196
00:19:01,560 --> 00:19:06,120
<i>Wiem, że nie można po prostu wierzyć w to,</i>
197
00:19:06,200 --> 00:19:09,560
<i>że szczęście trwa wiecznie</i>
198
00:19:09,640 --> 00:19:13,920
<i>i że w każdej chwili może przyjść</i>
<i>jakiś bolesny cios.</i>
199
00:19:19,480 --> 00:19:23,160
<i>Można byłoby się zastanawiać nad tym,</i>
<i>czy to wszystko ma sens,</i>
200
00:19:23,240 --> 00:19:27,400
<i>czy jest sens tracić życie</i>
<i>w takich warunkach.</i>
201
00:19:28,680 --> 00:19:33,240
<i>Wydawałoby się z punktu widzenia</i>
<i>użyteczności społecznej</i>
202
00:19:33,320 --> 00:19:34,840
<i>– bez sensu.</i>
203
00:19:37,320 --> 00:19:40,480
<i>Doskonale wiem,</i>
<i>że nie ma powrotu dla mnie.</i>
204
00:19:40,560 --> 00:19:45,320
<i>I że nie potrafiłabym się cieszyć życiem</i>
205
00:19:45,400 --> 00:19:49,760
<i>ani w pachnącym mieszkaniu,</i>
<i>gdzie wszystko jest do dyspozycji…</i>
206
00:19:51,080 --> 00:19:52,880
<i>ani tutaj.</i>
207
00:20:09,480 --> 00:20:12,360
<i>Zdjęcia archiwalne z akademickiego obozu,</i>
208
00:20:12,440 --> 00:20:15,920
<i>na którym trenowała</i>
<i>z kolegami Wanda Rutkiewicz.</i>
209
00:20:16,000 --> 00:20:20,320
<i>Była świetną alpinistką, ale nikomu</i>
<i>nie śniło się, że dotrze na szczyt świata.</i>
210
00:20:20,400 --> 00:20:22,840
<i>Jako pierwsza Polka zdobyła Mount Everest.</i>
211
00:20:27,560 --> 00:20:32,080
<i>Serdeczne było powitanie na lotnisku.</i>
<i>Sukces – ogromny, rozgłos – światowy.</i>
212
00:20:32,160 --> 00:20:35,640
<i>Ale matka jednakowo przeżywa</i>
<i>każdą wyprawę górską córki.</i>
213
00:20:38,720 --> 00:20:40,000
Przepraszam.
214
00:20:45,840 --> 00:20:48,840
Nie ona będzie płakała.
215
00:20:48,920 --> 00:20:52,240
Co pani czuła, gdy weszła na szczyt?
216
00:20:52,320 --> 00:20:55,000
Byłam po prostu szczęśliwa.
217
00:20:55,080 --> 00:20:59,800
Uświadomiłam sobie,
że jestem na najwyższym szczycie ziemi.
218
00:20:59,880 --> 00:21:02,880
O tym zapominałam w czasie trudów wyprawy.
219
00:21:02,960 --> 00:21:06,840
A potem przyszedł na krótko żal,
220
00:21:06,920 --> 00:21:11,480
że już właśnie się coś skończyło
i trzeba schodzić.
221
00:21:11,560 --> 00:21:15,320
Że już nie ma
drugiego Mount Everestu przede mną.
222
00:21:15,400 --> 00:21:18,240
Była pani jedną z dwóch kobiet
na wyprawie.
223
00:21:18,320 --> 00:21:23,040
Czy mężczyźni panią faworyzowali,
i pani pomagali,
224
00:21:23,120 --> 00:21:24,840
czy traktowali panią jak partnera?
225
00:21:24,920 --> 00:21:27,880
Przyjęli mnie jako partnera
226
00:21:27,960 --> 00:21:31,960
i wymagali ode mnie
tyle samo co od siebie.
227
00:21:32,040 --> 00:21:35,960
Czasami wydawało mi się,
że było mi przez to trudniej,
228
00:21:36,040 --> 00:21:40,960
ale stało się to dla mnie źródłem
tym większej satysfakcji na szczycie.
229
00:21:41,040 --> 00:21:47,040
Czy były momenty, że chciało się pani
tak po kobiecemu płakać?
230
00:21:47,120 --> 00:21:50,800
No nie, tak to chyba nie.
231
00:21:50,880 --> 00:21:52,800
Co najwyżej ze złości.
232
00:21:54,960 --> 00:21:56,600
Ale nie dlatego że…
233
00:21:57,680 --> 00:21:59,840
po kobiecemu.
234
00:21:59,920 --> 00:22:04,400
<i>Ludzie, którzy ją znają, mówią o niej:</i>
<i>da z siebie wszystko,</i>
235
00:22:04,480 --> 00:22:07,840
<i>żelazna wola,</i>
<i>nieprawdopodobna wytrzymałość,</i>
236
00:22:07,920 --> 00:22:14,480
<i>diabelnie odważna, nie ryzykuje,</i>
<i>jest opanowana, nawet ostrożna.</i>
237
00:22:17,720 --> 00:22:23,880
Chce mieć pełnię zadowolenia i sukcesu
ze wszystkiego, co robi.
238
00:22:23,960 --> 00:22:26,720
Jak pojechała w skałki,
239
00:22:26,800 --> 00:22:31,160
ręce miała skaleczone,
nogi podrapane, jak Bóg wie gdzie.
240
00:22:31,240 --> 00:22:36,480
Ja mówię: „To jest niebezpieczne”.
A ona: „Ja sobie doskonale radzę”.
241
00:22:36,560 --> 00:22:41,520
Byłam wtedy bardzo dumna.
Opowiadałam, co Wanda zdobyła.
242
00:22:42,440 --> 00:22:45,040
Ale zaczęłam czytać literaturę.
243
00:22:46,280 --> 00:22:50,120
I wtedy zrozumiałam, na co się narażają.
244
00:23:05,880 --> 00:23:09,400
<i>Welon gotów już dziś</i>
245
00:23:09,480 --> 00:23:13,200
<i>Wszyscy będą zazdrościć ci</i>
246
00:23:13,280 --> 00:23:18,120
<i>Chodź, zanim ja rozmyślę się</i>
247
00:23:20,960 --> 00:23:25,200
<i>A ja tak chciałabym twoją żoną już być</i>
248
00:23:25,280 --> 00:23:28,760
<i>I koszule ci prać albo okna ci myć</i>
249
00:23:28,840 --> 00:23:34,200
<i>Z emancypacją bez przesady</i>
<i>Bo ile można panną być?</i>
250
00:23:37,160 --> 00:23:40,280
<i>Rozsądek na to nie poradzi</i>
251
00:23:40,360 --> 00:23:42,840
<i>Ile można panną być?</i>
252
00:23:45,480 --> 00:23:49,520
<i>Ja wolę to od czekolady…</i>
253
00:23:53,360 --> 00:23:55,720
Chodź, chodź.
254
00:24:00,080 --> 00:24:03,480
Sunia, jedz.
255
00:24:04,520 --> 00:24:07,080
No, wsuwaj tę marcheweczkę.
256
00:24:07,160 --> 00:24:10,360
Jak nieładnie powiedziałam.
Zjedz tę marchewkę.
257
00:24:13,840 --> 00:24:16,720
Przegrywa się w życiu dosyć często,
258
00:24:16,800 --> 00:24:22,600
ale alpinizm, jak każda
dziedzina sportu, uczy przegrywać.
259
00:24:22,680 --> 00:24:25,280
Uczy także wygrywać.
260
00:24:26,800 --> 00:24:28,600
Wygrywanie też jest sztuką.
261
00:24:28,680 --> 00:24:30,960
Nie w sensie dochodzenia do wygranej,
262
00:24:31,040 --> 00:24:34,000
tylko zachowania się
w momencie zwycięstwa.
263
00:24:35,040 --> 00:24:38,400
Trzeba umieć jeszcze kontrolować siebie
264
00:24:38,480 --> 00:24:42,720
i zdobyć się na prześledzenie
drogi sukcesu i ocenić ją.
265
00:24:42,800 --> 00:24:46,080
Za wyprawę, za kobiecą część wyprawy,
266
00:24:46,160 --> 00:24:49,760
która odwagą dowiodła,
że kobiety wszędzie,
267
00:24:49,840 --> 00:24:52,640
nawet na szczyt wejdą i potwierdzą…
268
00:24:52,720 --> 00:24:55,960
- Nie spadają.
- I nie spadły.
269
00:24:56,040 --> 00:25:00,160
I potwierdzą nie tylko swoją przydatność,
270
00:25:00,240 --> 00:25:04,720
ale swoje zaangażowanie,
swój upór, silną wolę
271
00:25:04,800 --> 00:25:08,160
i swoją równość w postępowaniu na szczyty.
272
00:25:14,880 --> 00:25:19,840
Mój sukces jest bardzo spektakularny,
273
00:25:19,920 --> 00:25:22,280
bo jako kobieta stanęłam na szczycie.
274
00:25:23,280 --> 00:25:27,800
Wydaje mi się, że samodzielność
kobiety jako partnerki
275
00:25:27,880 --> 00:25:31,360
powoduje uczucie zagrożenia u mężczyzny.
276
00:25:31,440 --> 00:25:35,120
Wynika to pewnie z podświadomych obaw
277
00:25:35,200 --> 00:25:40,160
przed tym, że ich kosztem
wejdę na szczyt i osiągnę sławę.
278
00:25:45,880 --> 00:25:48,800
Nie wiadomo, jaką ja za to cenę zapłacę.
279
00:25:50,680 --> 00:25:55,920
Myślę, że zafundowaliśmy sobie,
a ja w szczególności,
280
00:25:56,000 --> 00:25:58,560
tylu wrogów, niechętnych…
281
00:25:58,640 --> 00:26:04,440
Tyle się bliższych koleżeńskich
kontaktów rozwiało, że…
282
00:26:05,560 --> 00:26:09,800
Sądzę, że w momencie,
jak wyprawa się nie udaje…
283
00:26:11,120 --> 00:26:15,000
będzie trudno
w tych miesiącach po powrocie.
284
00:26:16,520 --> 00:26:18,760
Już ci mówiłam, że mam wrażenie,
285
00:26:18,840 --> 00:26:22,920
że wszyscy się przyczaili
po kątach jak pająki
286
00:26:23,000 --> 00:26:24,920
i tylko patrzą, co będzie.
287
00:26:26,560 --> 00:26:29,520
Jak przegramy, to ruszą.
288
00:27:02,400 --> 00:27:06,240
W którym miesiącu tu zaginęła?
289
00:27:06,320 --> 00:27:09,720
W maju.
- W maju. Znaczy wiosną.
290
00:27:11,400 --> 00:27:14,440
Bo gdzieś właśnie w tym obszarze,
291
00:27:16,040 --> 00:27:20,880
po drugiej stronie od lodowca Rathong,
292
00:27:20,960 --> 00:27:22,720
zazwyczaj są pasterze jaków.
293
00:27:25,000 --> 00:27:26,280
W maju i czerwcu.
294
00:27:27,200 --> 00:27:30,280
Gdyby ich spotkała, to mogłaby przeżyć?
295
00:27:30,360 --> 00:27:33,400
- Tak, tak.
- Czy znajdę w wiosce pasterzy?
296
00:27:33,480 --> 00:27:38,880
Tak, jest przełęcz, niewielka przełęcz,
4600-4700 metrów,
297
00:27:38,960 --> 00:27:42,920
a jak przejdziesz na drugą stronę,
będziesz w Sikkimie.
298
00:28:12,640 --> 00:28:17,000
{\an8}Jeżeli jesteś dobrym, wybitnym,
doświadczonym alpinistą,
299
00:28:17,080 --> 00:28:22,440
{\an8}masz swoje ego, swoje plany
życiowe i alpinistyczne,
300
00:28:22,520 --> 00:28:26,840
{\an8}to nie potrzebujesz jechać
na wyprawę z Wandą,
301
00:28:26,920 --> 00:28:31,440
{\an8}która brałaby cię
na tę wyprawę tylko po to,
302
00:28:31,520 --> 00:28:37,120
{\an8}żebyś ją wspierał, pomagał,
a jednocześnie był w cieniu Wandy.
303
00:28:37,200 --> 00:28:43,880
My, sławni himalaiści lat 80.,
304
00:28:43,960 --> 00:28:47,360
każdy miał swoje plany, swoje ambicje,
305
00:28:47,440 --> 00:28:54,000
chcieliśmy robić nowe drogi,
zdobywać szczyty, w zimie i tak dalej.
306
00:28:54,080 --> 00:28:59,680
Wanda nie mogła wpasować się
w nasze plany,
307
00:28:59,760 --> 00:29:02,680
a jednocześnie nie było przesłanek,
308
00:29:02,760 --> 00:29:07,440
żeby z irracjonalnego powodu
jej pomagać w sensie takim,
309
00:29:07,520 --> 00:29:08,960
jak powiedziałem.
310
00:29:10,120 --> 00:29:15,040
Ale zawiści jako takiej,
nielubienia Wandy jako takiej,
311
00:29:15,120 --> 00:29:20,440
że nam zgarnęła sprzed nosa
Everest i K2, nie było.
312
00:29:20,520 --> 00:29:25,720
Myśmy sobie czasem dworowali,
żartowali, czasem się nabijaliśmy:
313
00:29:25,800 --> 00:29:30,000
„A Wandzia to, a Wandzia tamto”,
przeważnie jej w oczy.
314
00:29:30,080 --> 00:29:34,560
Jeżeli Wanda miała
jakiekolwiek problemy w środowisku,
315
00:29:34,640 --> 00:29:39,920
to one wynikały z tego,
że ona miała taki a nie inny charakter.
316
00:29:47,040 --> 00:29:50,560
Nieprzychylnie jest oceniana
twoja dążność do tego,
317
00:29:50,640 --> 00:29:51,960
by zawsze być w przodzie.
318
00:29:54,120 --> 00:29:55,520
No to trudno.
319
00:29:56,520 --> 00:30:00,560
Ja się z tym liczę i się nie przejmuję.
320
00:30:00,640 --> 00:30:02,160
Z założenia.
321
00:30:03,240 --> 00:30:04,880
Niech inni gadają.
322
00:30:16,640 --> 00:30:21,920
<i>Jedną z najważniejszych rzeczy</i>
<i>dla mnie jest moja wolność.</i>
323
00:30:22,000 --> 00:30:27,080
<i>Nie jest to anarchia,</i>
<i>jest to moja wolność psychiczna,</i>
324
00:30:27,160 --> 00:30:31,120
<i>żeby mi wolno było myśleć to, co myślę.</i>
325
00:30:31,200 --> 00:30:35,320
<i>I żebym nie musiała obawiać się,</i>
<i>że to, co myślę,</i>
326
00:30:35,400 --> 00:30:37,080
<i>może być źle słyszane.</i>
327
00:30:39,400 --> 00:30:46,120
<i>Ale żeby mi wolno było wybrać to,</i>
<i>co chciałabym wybrać.</i>
328
00:30:47,160 --> 00:30:49,720
<i>A nie być przymuszona do robienia czegoś.</i>
329
00:30:54,320 --> 00:30:57,160
To ja odwrotnie muszę robić.
Muszę ciebie filmować.
330
00:31:11,600 --> 00:31:15,280
- Słuchaj, klaps robisz.
- Klaps numer jeden.
331
00:31:15,360 --> 00:31:16,360
Rach-ciach-ciach.
332
00:31:17,920 --> 00:31:21,680
Więc tak, pierwszy wychodzi
zespół numer dwa.
333
00:31:21,760 --> 00:31:26,160
Powtórz. Zrób klaśnięcie
i powiedz „klaps jeden”.
334
00:31:26,240 --> 00:31:28,120
I potem mówić, że pierwszy zespół idzie.
335
00:31:32,000 --> 00:31:35,880
Jako drugi wychodzi zespół kobiecy,
336
00:31:35,960 --> 00:31:38,480
czyli Wanda, Christine i Elsa.
337
00:31:41,400 --> 00:31:44,280
Powinnyśmy iść w zespole
złożonym z czterech kobiet
338
00:31:44,360 --> 00:31:48,600
ale nie sądzę,
żebyśmy poszły założyć obóz trzeci
339
00:31:48,680 --> 00:31:51,040
i potem na szczyt,
jako czysto kobiecy zespół.
340
00:31:51,120 --> 00:31:53,000
Zaczynać od klapsa?
341
00:31:53,080 --> 00:31:56,240
- A ty już filmowałeś?
- Jeszcze nic.
342
00:31:56,320 --> 00:31:59,200
Na razie sprawdziłem ustawienie.
343
00:31:59,280 --> 00:32:01,600
Dobrze, może być od klapsa.
344
00:32:01,680 --> 00:32:05,600
Okej, start. Klaps jeden.
345
00:32:05,680 --> 00:32:11,080
Chcesz iść z ekipą kobiecą,
czyli lubisz się wspinać z kobietami?
346
00:32:11,160 --> 00:32:14,520
Tak, ale ja lubię się wspinać.
347
00:32:14,600 --> 00:32:19,040
To zależy od osoby,
ale lubię się wspinać z kobietami
348
00:32:19,120 --> 00:32:21,600
i z mężczyznami.
349
00:32:21,680 --> 00:32:25,440
To zależy od osoby, nie od płci.
350
00:32:25,520 --> 00:32:28,480
Jest duża różnica
między mężczyznami i kobietami.
351
00:32:28,560 --> 00:32:31,320
Jest inaczej,
ale lubię wspinaczkę z każdym.
352
00:32:31,400 --> 00:32:36,680
Wandziu, łącze się psuje.
Może to bateria siada.
353
00:32:36,760 --> 00:32:39,320
Powtórz, bo nie zrozumiałem.
354
00:32:39,400 --> 00:32:44,760
<i>Zostawiłeś włączony radiotelefon</i>
<i>i na pewno siądzie. Odbiór.</i>
355
00:32:46,360 --> 00:32:47,280
O kurde.
356
00:32:48,680 --> 00:32:53,560
No dobra, to jakie są wasze plany? Odbiór.
357
00:32:54,400 --> 00:32:55,880
<i>Poczekaj moment.</i>
358
00:33:16,120 --> 00:33:18,360
Trochę niedobrze. Martwię się.
359
00:33:18,440 --> 00:33:20,520
Christine?
360
00:33:20,600 --> 00:33:27,520
Ma jak gdyby zaległe żale do mnie
i to wyszło w czasie zejścia.
361
00:33:27,600 --> 00:33:31,280
W końcu szłyśmy niezwiązane. Nie to nie.
362
00:33:58,280 --> 00:34:01,480
- Wanda, co się stało?
- No widzisz.
363
00:34:01,560 --> 00:34:05,760
Jestem ubrana do wyjścia.
Buty, kombinezon, wszystko.
364
00:34:05,840 --> 00:34:07,600
I leżę w namiocie.
365
00:34:07,680 --> 00:34:11,520
- Jesteś w złym humorze?
- A kto byłby w dobrym?
366
00:34:11,600 --> 00:34:13,679
Słońce świeci, no trochę mniej.
367
00:34:15,880 --> 00:34:20,159
Nie wyczuwam takiej atmosfery,
takiego parcia do góry.
368
00:34:20,239 --> 00:34:24,800
Wyczuwam takie krycie się,
czekanie, aż ktoś pierwszy wyjdzie.
369
00:34:24,880 --> 00:34:27,000
Jestem teraz bez partnera.
370
00:34:27,080 --> 00:34:31,199
Ja, w gruncie rzeczy lubię mieć kogoś.
371
00:34:31,280 --> 00:34:35,360
Nie dlatego,
że on jest mi potrzebny do pomocy.
372
00:34:35,440 --> 00:34:39,639
Tylko, że po prostu wolę mieć partnera.
373
00:34:40,600 --> 00:34:46,639
Ale kusi mnie trochę
spróbować jednak iść samej.
374
00:35:57,160 --> 00:36:00,080
To jedno z ostatnich zdjęć Wandy.
375
00:36:00,160 --> 00:36:02,720
Tak wyglądała, kiedy zniknęła.
376
00:36:04,360 --> 00:36:07,480
Była na Kanczendzondze
z młodymi wspinaczami,
377
00:36:07,560 --> 00:36:11,360
bo nikt ze starszych
już nie chciał z nią jechać.
378
00:36:13,480 --> 00:36:16,120
Arek, jej polski partner, zachorował.
379
00:36:17,280 --> 00:36:21,040
Tylko ona i meksykański wspinacz,
Carlos, czuli się dobrze.
380
00:36:21,120 --> 00:36:24,240
Na szczyt Wanda szła sama.
381
00:36:24,320 --> 00:36:28,520
Robią to wszystko,
żeby znaleźć tę kobietę?
382
00:36:28,600 --> 00:36:31,440
Ten film dokumentalny.
383
00:36:31,520 --> 00:36:36,240
Ta kobieta jest znana w ich kraju
i powiedziała matce,
384
00:36:36,320 --> 00:36:40,640
że jeśli nie wróci,
to będzie w klasztorze.
385
00:36:40,720 --> 00:36:44,200
Kręcą więc ten dokument
z taką właśnie nadzieją.
386
00:36:44,280 --> 00:36:45,720
W klasztorze?
387
00:36:47,160 --> 00:36:50,400
Tak mówiła jej matka.
Podobno jej tak powiedziała:
388
00:36:50,480 --> 00:36:55,320
jeśli nie wróci z Kanczendzongi,
to znaczy, że została mniszką
389
00:36:55,400 --> 00:36:56,880
i mieszka w klasztorze.
390
00:37:12,720 --> 00:37:15,880
<i>Popatrz, miła, na siebie bez gniewu</i>
391
00:37:15,960 --> 00:37:20,200
<i>Popatrz, miła, na siebie bez złości</i>
392
00:37:20,280 --> 00:37:24,400
<i>Spróbuj czasem podziękować niebu</i>
393
00:37:24,480 --> 00:37:28,880
<i>Za te trochę ciała i kości</i>
394
00:37:28,960 --> 00:37:32,760
<i>Popatrz, miła, na siebie bez żalu</i>
395
00:37:32,840 --> 00:37:37,280
<i>Spojrzyj w lustro i nisko się ukłoń</i>
396
00:37:37,360 --> 00:37:41,120
<i>Spróbuj ładniej z sobą się obchodzić</i>
397
00:37:41,200 --> 00:37:46,480
<i>Żeby serce ci się nie stłukło</i>
398
00:37:46,560 --> 00:37:53,560
<i>W życiu nie zawadzi kropelka egoizmu…</i>
399
00:37:54,760 --> 00:37:59,000
Rozpoczniemy rozmowę od pytania,
jak było na wyprawie.
400
00:37:59,080 --> 00:38:04,120
Potem pani zdanie
na temat komercjalizacji w sporcie.
401
00:38:04,200 --> 00:38:08,240
- W porządku.
- I czy alpiniści są zawodowcami.
402
00:38:08,320 --> 00:38:12,400
- Jest ich trochę.
- I czy z alpinizmu da się żyć.
403
00:38:14,000 --> 00:38:15,800
Wchodzimy do studia w takim razie.
404
00:38:20,800 --> 00:38:23,960
Francuska alpinistka,
Christine de Colombel,
405
00:38:24,040 --> 00:38:29,400
powiedziała, że pani Wanda jest
najlepszą dla naszej epoki alpinistką.
406
00:38:29,480 --> 00:38:31,920
A to był dopiero Mount Everest,
407
00:38:32,000 --> 00:38:34,400
a później były inne góry, zwłaszcza K2,
408
00:38:34,480 --> 00:38:39,440
najgroźniejsza góra świata,
pokonała tyle ofiar,
409
00:38:39,520 --> 00:38:44,960
a pani Wanda zdobyła ją bez tlenu
przed swoimi kolegami.
410
00:38:45,040 --> 00:38:49,440
Czy ma to dla pani znaczenie,
że jest pani lepsza niż mężczyźni?
411
00:38:49,520 --> 00:38:52,240
Ja nie jestem lepsza niż mężczyźni.
412
00:38:52,320 --> 00:38:56,440
Najlepsza alpinistka będzie zawsze
gorsza od najlepszego alpinisty.
413
00:38:56,520 --> 00:39:00,720
Nikt nie żąda od tej,
która biega na 100 metrów,
414
00:39:00,800 --> 00:39:03,840
żeby biegła tak szybko jak jej kolega.
415
00:39:03,920 --> 00:39:07,600
Jest tam zawsze różnica niecałej sekundy.
416
00:39:07,680 --> 00:39:13,040
A przez to jej wynik
wcale nie jest nic niewarty.
417
00:39:13,120 --> 00:39:17,000
Na szczycie nie ma tłumów,
nie ma kamer, fleszy.
418
00:39:17,080 --> 00:39:18,840
Chodzicie poodmrażani.
419
00:39:18,920 --> 00:39:24,120
Czy dla pani jako kobiety
nie jest to utrata dziedziny życia?
420
00:39:24,200 --> 00:39:29,040
Bez przerwy są aparaty
i ja chodziłam ubrana na żółto.
421
00:39:29,120 --> 00:39:35,000
Żeby mnie rozeznać
i żebym nie była kimś anonimowym.
422
00:39:35,080 --> 00:39:38,880
Co pani uważa za swój największy sukces?
423
00:39:38,960 --> 00:39:44,240
Dla mnie K2 pozostanie w mojej ocenie
szczytem najtrudniejszym
424
00:39:44,320 --> 00:39:48,080
i szczytem z którego,
gdyby nie okoliczności,
425
00:39:48,160 --> 00:39:50,400
byłabym najbardziej dumna.
426
00:39:50,480 --> 00:39:55,640
Jako z wyniku w górach, wyniku sportowego.
427
00:39:55,720 --> 00:39:59,200
Ale ja niewiele mówiłam o K2,
428
00:39:59,280 --> 00:40:04,520
bo będąc tam jako pierwsza kobieta
czy pierwsza z Polski,
429
00:40:04,600 --> 00:40:08,800
bo uważałam, że w atmosferze żałoby
nie wypada się chwalić,
430
00:40:08,880 --> 00:40:12,280
wychodzić z tym na scenę.
431
00:40:12,360 --> 00:40:16,120
To, że wspinanie kosztuje tyle ofiar,
432
00:40:16,200 --> 00:40:19,360
potwierdza moją tezę,
że to dla mnie sport bezsensowny.
433
00:40:19,440 --> 00:40:24,760
Wprawdzie spośród ponad 30 osób,
434
00:40:24,840 --> 00:40:29,280
z którymi wiązałam się liną,
wchodziłam na szczyty…
435
00:40:29,360 --> 00:40:32,160
Spośród wielu osób aż 30 nie żyje.
436
00:40:32,240 --> 00:40:36,000
Nie żyją, bo poszły na wyprawę,
że ktoś je zostawił.
437
00:40:37,440 --> 00:40:42,440
Nie żyją nie dlatego, że ktoś je zostawił.
438
00:40:42,520 --> 00:40:47,160
Były wypadki różnego typu,
w lawinie najczęściej.
439
00:40:47,240 --> 00:40:50,080
Ktoś nie powiedział: „Nie idź”.
440
00:40:51,520 --> 00:40:55,040
Nas z łapanki nie biorą.
My idziemy dobrowolnie.
441
00:41:03,600 --> 00:41:06,440
<i>Być może niektórym ludziom te parę sekund,</i>
442
00:41:06,520 --> 00:41:09,800
<i>które przeżyją w górach,</i>
443
00:41:09,880 --> 00:41:13,040
<i>są ważniejsze niż cokolwiek w życiu.</i>
444
00:41:13,120 --> 00:41:17,120
<i>I temu życiu te parę sekund tam nada sens.</i>
445
00:41:20,240 --> 00:41:22,920
<i>Coraz częściej lubię milczeć.</i>
446
00:41:24,200 --> 00:41:28,760
<i>Ja już nie potrafię opowiadać o górach</i>
<i>tylko wesoło, promiennie.</i>
447
00:41:28,840 --> 00:41:34,640
<i>Może cień tego wszystkiego,</i>
<i>cień tych odejść najbliższych,</i>
448
00:41:34,720 --> 00:41:38,200
<i>powoduje, że się chyba</i>
<i>coraz mniej chętnie mówi.</i>
449
00:42:33,360 --> 00:42:36,320
<i>Sprawdzam działanie.</i>
450
00:42:36,400 --> 00:42:37,960
<i>Zobaczymy, czy się nagrało.</i>
451
00:42:40,400 --> 00:42:43,240
<i>Dziewiąty, wymarsz karawany…</i>
452
00:42:44,480 --> 00:42:47,480
<i>…mamy pięciu tragarzy…</i>
453
00:42:50,680 --> 00:42:51,560
<i>…już nosił…</i>
454
00:42:53,040 --> 00:42:55,800
<i>Przed dwa i pół rokiem poznałam Kurta…</i>
455
00:42:57,080 --> 00:43:00,120
<i>o którym nie wiedziałam, że za rok…</i>
456
00:43:01,320 --> 00:43:05,760
<i>będę uważała go za kogoś,</i>
<i>dla kogo mogę poświęcić wiele.</i>
457
00:43:07,280 --> 00:43:09,880
<i>Tak samo potrzebował wolności.</i>
458
00:43:09,960 --> 00:43:15,520
<i>Poczuł w sobie niemiecką porządność,</i>
<i>systematyczność,</i>
459
00:43:15,600 --> 00:43:19,960
<i>z umiłowaniem chaosu,</i>
<i>który wnosił niepokój i życie.</i>
460
00:43:20,040 --> 00:43:22,560
<i>Pewnie dlatego jeździł na wyprawy.</i>
461
00:43:22,640 --> 00:43:27,840
<i>Nie dla wyniku, dla wyczynu,</i>
<i>ale dla tego, co w sobie niosą:</i>
462
00:43:27,920 --> 00:43:32,640
<i>niepewności, zagrożenia, bałaganu.</i>
463
00:43:37,960 --> 00:43:44,560
{\an8}<i>To jest tak jak z tą kasetą z muzyką,</i>
<i>którą dostałam od Kurta.</i>
464
00:43:44,640 --> 00:43:46,640
{\an8}<i>Kochał muzykę klasyczną.</i>
465
00:43:47,960 --> 00:43:50,480
{\an8}<i>Jest tam wspaniały tenor.</i>
466
00:43:51,400 --> 00:43:55,640
{\an8}<i>Z jego głosu wyczuwa się taką chęć życia.</i>
467
00:44:00,160 --> 00:44:05,800
{\an8}<i>Utożsamiam się z całą tą namiętnością</i>
<i>drgającą w jego głosie.</i>
468
00:44:05,880 --> 00:44:09,320
<i>Wydaje mi się, że wyraża jakieś uczucia…</i>
469
00:44:10,000 --> 00:44:11,520
<i>dramatyczne.</i>
470
00:44:12,640 --> 00:44:16,120
<i>Nie tylko miłości, ale i utraty.</i>
471
00:44:30,320 --> 00:44:33,840
Tak, znam to zdjęcie.
472
00:44:33,920 --> 00:44:39,440
Ale Kurt miał inne zdjęcia. Więcej z gór.
473
00:44:39,520 --> 00:44:41,400
{\an8}To jest z bazy.
474
00:44:41,480 --> 00:44:45,240
{\an8}Opowiedz o związku Wandy i Kurta.
475
00:44:45,320 --> 00:44:48,840
{\an8}No cóż, nie było mnie tam. Poznali się…
476
00:44:48,920 --> 00:44:53,000
{\an8}Miała wtedy wykłady w Berlinie,
i tam go poznała.
477
00:44:53,080 --> 00:44:56,920
A może na wyprawie?
Myślę, że poznała go w Berlinie.
478
00:44:57,000 --> 00:45:00,560
I wpadła na pomysł, żeby za niego wyjść.
479
00:45:00,640 --> 00:45:04,400
Byłam zaskoczona,
bo była dwukrotnie rozwiedziona.
480
00:45:04,480 --> 00:45:08,320
A tu znowu.
Nie bardzo wierzę w takie rzeczy.
481
00:45:08,400 --> 00:45:14,960
No ale była zakochana.
I on ją w tym pomyśle wspierał.
482
00:45:15,040 --> 00:45:19,280
A przecież to była dwójka starych ludzi.
483
00:45:19,360 --> 00:45:23,200
Nie wiem, ile miała lat w 1990?
W 1989 roku?
484
00:45:24,240 --> 00:45:26,320
Miała 47 lat.
485
00:45:26,400 --> 00:45:30,600
Wszystko okej,
ale ona marzyła nawet o dziecku.
486
00:45:31,600 --> 00:45:36,160
Była dwukrotnie zamężna
i obaj mężczyźni chcieli ją zmieniać.
487
00:45:36,240 --> 00:45:40,400
A ona nie chciała być zmieniana.
488
00:45:40,480 --> 00:45:46,200
Więc tutaj miała poczucie,
że on nie chce jej zmieniać.
489
00:45:46,280 --> 00:45:50,440
A on chciał z nią iść na wyprawę
490
00:45:50,520 --> 00:45:52,640
jako lekarz.
491
00:45:52,720 --> 00:45:55,800
I chcieli wejść razem na Broad Peak.
492
00:45:55,880 --> 00:45:58,280
Stanąć razem na szczycie.
493
00:45:58,360 --> 00:46:02,080
Mieć to szczególne doświadczenie
i być razem na samym szczycie.
494
00:46:03,440 --> 00:46:06,320
Tak się jednak nie stało.
495
00:46:24,120 --> 00:46:27,800
On był lekarzem,
a nie profesjonalnym wspinaczem.
496
00:46:27,880 --> 00:46:32,600
Był powolny, był zmęczony.
A potem spadł i zginął.
497
00:46:32,680 --> 00:46:35,680
I ona musiała zejść na dół.
Musieli go pochować.
498
00:46:35,760 --> 00:46:40,280
Wróciła z wyprawy.
A potem musiała pojechać do jego matki.
499
00:46:40,360 --> 00:46:41,640
Ta powiedziała jej:
500
00:46:42,720 --> 00:46:44,640
„I ty też jesteś temu winna”.
501
00:46:47,160 --> 00:46:49,400
Przez długi czas
502
00:46:51,080 --> 00:46:52,640
nie mogła sobie z tym poradzić.
503
00:46:52,720 --> 00:46:56,760
To był dla niej mocny cios.
504
00:47:00,640 --> 00:47:04,360
A potem postanowiła zrobić coś
ze swoim życiem.
505
00:47:04,440 --> 00:47:09,640
Zrealizować tę „Karawanę do marzeń”.
I była temu celowi bardzo oddana.
506
00:47:45,080 --> 00:47:50,560
<i>Trzydziesty marca.</i>
<i>Dokończenie kwestii z poprzedniej strony.</i>
507
00:47:52,960 --> 00:47:57,880
<i>Mówiłam przedtem, że jestem w drodze</i>
<i>do poszukiwania czegoś.</i>
508
00:48:00,840 --> 00:48:07,320
<i>Myślę, że nawet jeśli odczuwam emocje</i>
<i>związane z chwilą teraźniejszą,</i>
509
00:48:07,400 --> 00:48:12,120
<i>nawet jeśli to są</i>
<i>najpełniejsze uczucia miłości</i>
510
00:48:12,200 --> 00:48:15,160
<i>i, jako jej przeciwność, gniewu,</i>
511
00:48:15,240 --> 00:48:20,000
<i>pasji czy panicznego strachu o życie,</i>
512
00:48:20,080 --> 00:48:26,240
<i>to te wszystkie uczucia,</i>
<i>wywołujące określone emocje,</i>
513
00:48:26,320 --> 00:48:29,800
<i>znikają, gdy czas ich się kończy.</i>
514
00:48:29,880 --> 00:48:32,000
<i>Kończy się miłość.</i>
515
00:48:32,080 --> 00:48:36,080
<i>Może dlatego ciągle się tego poszukuje</i>
516
00:48:36,160 --> 00:48:40,680
<i>i ciągle się jest na drodze</i>
<i>w poszukiwaniu czegoś.</i>
517
00:48:42,760 --> 00:48:46,200
<i>Całe nasze życie to ewolucja, to zmiana.</i>
518
00:48:46,280 --> 00:48:49,480
<i>Przechodzimy</i>
<i>od jednego stadium do drugiego</i>
519
00:48:49,560 --> 00:48:53,560
<i>i może znajdę się</i>
<i>poza stadium wędrującego Buddy,</i>
520
00:48:53,640 --> 00:48:56,720
<i>w stadium Buddy medytującego.</i>
521
00:48:56,800 --> 00:48:59,880
<i>Ale może nie należy niczego mówić,</i>
522
00:48:59,960 --> 00:49:02,120
<i>dopóki to nie nastąpi.</i>
523
00:49:40,560 --> 00:49:42,960
Wspinać się na tę górę nie jest dobrze.
524
00:49:46,960 --> 00:49:50,440
Dla nas wspinaczka
na Kanczendzongę jest zabroniona.
525
00:49:51,520 --> 00:49:54,560
Kanczendzonga to miejsce,
które otaczamy czcią,
526
00:49:54,640 --> 00:49:57,800
święte miejsce.
527
00:49:57,880 --> 00:50:02,840
Skrywa cenne klejnoty mądrości,
wszystko, czego potrzebujesz w życiu.
528
00:50:02,920 --> 00:50:08,640
Wewnątrz kryje się rajska kraina.
Jest tam wszystko, czego pragniesz.
529
00:50:08,720 --> 00:50:14,200
Wyżsi rangą mnisi potrafią
dostrzec to, co znajduje się w środku.
530
00:50:14,280 --> 00:50:19,240
Są tam gongi i wiele innych skarbów.
531
00:50:19,320 --> 00:50:22,000
Tam jest raj,
532
00:50:22,080 --> 00:50:26,280
do którego wstęp
mają tylko nieliczni szczęśliwcy.
533
00:50:26,360 --> 00:50:28,600
Dziś nikt nie może dosięgnąć
ukrytego raju.
534
00:50:30,360 --> 00:50:33,200
Może została mniszką w klasztorze.
535
00:50:34,160 --> 00:50:36,320
Nie wiemy, czy została mniszką,
536
00:50:36,400 --> 00:50:39,360
więc nie możemy więcej o tym powiedzieć.
537
00:50:39,440 --> 00:50:41,640
Jest wiele zakonnic,
538
00:50:41,720 --> 00:50:45,960
wiele mniszek z Zachodu
we wszystkich tych miejscach.
539
00:50:46,640 --> 00:50:51,040
Widujemy wiele zakonnic z Zachodu,
kiedy jedziemy do Bodh Gaya.
540
00:50:53,160 --> 00:50:56,920
Zagubiłam się w świecie
kiedy zmarł mój mąż.
541
00:50:57,000 --> 00:50:59,120
Umarł.
542
00:50:59,200 --> 00:51:03,360
Mój mąż odszedł w 2004 roku.
543
00:51:03,440 --> 00:51:06,280
Wtedy zdałam sobie sprawę z tego,
544
00:51:06,360 --> 00:51:10,200
że nawet miłość nie jest w stanie
powstrzymać śmierci.
545
00:51:11,520 --> 00:51:14,720
Kiedy umarł i zostawił mnie,
546
00:51:14,800 --> 00:51:19,880
porzuciłam całą miłość i przywiązanie.
547
00:51:19,960 --> 00:51:22,480
Zostawiłam wszystko i przyjechałam tutaj.
548
00:51:22,560 --> 00:51:25,040
Czuję się bardzo szczęśliwa, żyjąc tutaj.
549
00:51:48,200 --> 00:51:53,280
Pomysł „Karawany do marzeń”
pojawił się po jego śmierci?
550
00:51:55,200 --> 00:51:56,040
Tak.
551
00:51:57,240 --> 00:52:03,280
Być może chodziło jej to po głowie
już wcześniej, ale to nie było…
552
00:52:03,360 --> 00:52:06,440
Ja mam… Jak to się nazywa?
553
00:52:06,520 --> 00:52:11,240
Ofertę sponsorską
projektu „Karawany do marzeń”.
554
00:52:11,320 --> 00:52:16,920
Ten projekt stał się wtedy
realnym celem na następne lata.
555
00:52:27,680 --> 00:52:29,640
<i>Z każdą górą</i>
556
00:52:29,720 --> 00:52:32,680
<i>rozpoczyna się coś innego, nowe życie.</i>
557
00:52:32,760 --> 00:52:34,640
WANDA RUTKIEWICZ
KARAWANA DO MARZEŃ
558
00:52:34,720 --> 00:52:36,600
<i>Ja już się nie boję niczego.</i>
559
00:52:38,560 --> 00:52:40,000
<i>Ciągle jest coś przede mną.</i>
560
00:52:42,360 --> 00:52:45,680
<i>Teraz chcę wejść</i>
<i>na wszystkie ośmiotysięczniki.</i>
561
00:52:47,080 --> 00:52:48,680
<i>„Karawana do marzeń”</i>
562
00:52:48,760 --> 00:52:52,320
<i>to zdobycie ośmiu najwyższych</i>
<i>gór świata w rok.</i>
563
00:52:52,400 --> 00:52:54,840
<i>Nikomu wcześniej to się nie udało.</i>
564
00:52:54,920 --> 00:52:59,680
<i>Te emocje, które towarzyszą mi</i>
<i>w czasie „Karawany marzeń”,</i>
565
00:52:59,760 --> 00:53:03,280
<i>chyba są potrzebne do tego,</i>
<i>żeby poznać smak życia.</i>
566
00:53:06,360 --> 00:53:10,080
To chyba dobre będzie.
- Tak to wezmę, dobrze.
567
00:53:10,160 --> 00:53:12,560
Możesz jeszcze cofnąć do początku?
568
00:53:13,960 --> 00:53:15,800
Strasznie wolno to chodzi.
569
00:53:19,480 --> 00:53:20,960
Z tego zacznijmy.
570
00:53:24,040 --> 00:53:27,920
<i>Chcę wejść na osiem</i>
<i>ośmiotysięczników w rok,</i>
571
00:53:28,000 --> 00:53:30,080
<i>coś, czego jeszcze nikt nie zrobił,</i>
572
00:53:30,160 --> 00:53:33,360
<i>niezależnie od tego,</i>
<i>czy był mężczyzną czy kobietą.</i>
573
00:53:35,240 --> 00:53:38,200
<i>Nie będę trzecia po Messnerze i Kukuczce.</i>
574
00:53:38,280 --> 00:53:42,440
<i>Ja będę pierwsza,</i>
<i>która spróbuje czegoś nowego.</i>
575
00:53:49,920 --> 00:53:55,640
<i>Czy zdobycie ośmiu najwyższych</i>
<i>gór świata w rok jest możliwe?</i>
576
00:53:55,720 --> 00:53:58,160
<i>Messner, w drodze po Koronę Himalajów,</i>
577
00:53:58,240 --> 00:54:01,760
<i>osiem szczytów zdobywał w pięć lat.</i>
578
00:54:01,840 --> 00:54:04,480
<i>Kukuczce zajęło to trzy lata.</i>
579
00:54:04,560 --> 00:54:09,480
<i>„Karawana do marzeń” to będzie</i>
<i>pojedynek z oczekiwaniami.</i>
580
00:54:09,560 --> 00:54:12,520
<i>Ten projekt jest bardzo odważny.</i>
581
00:54:12,600 --> 00:54:17,480
<i>Żadna kobieta nie stanęła</i>
<i>na wszystkich ośmiotysięcznikach.</i>
582
00:54:17,560 --> 00:54:21,120
<i>Wielu się zastanawia,</i>
<i>czy Himalaje to miejsce dla kobiet?</i>
583
00:54:21,200 --> 00:54:23,280
<i>Środowisko ma podzielone opinie.</i>
584
00:54:23,360 --> 00:54:27,360
<i>Jedni uważają, że to projekt wizjonerski,</i>
<i>a inni, że to szaleństwo.</i>
585
00:54:27,440 --> 00:54:30,200
<i>Przed Wandą trzy wyprawy z rzędu.</i>
586
00:54:30,280 --> 00:54:33,440
<i>Najtrudniejsza będzie Annapurna.</i>
587
00:54:35,200 --> 00:54:36,040
Tak.
588
00:54:38,880 --> 00:54:41,640
Annapurna. Oczywiście.
589
00:54:43,080 --> 00:54:45,760
Sponsorzy? I sprzęt?
590
00:54:45,840 --> 00:54:47,840
Okej.
591
00:54:47,920 --> 00:54:51,960
Przygotowałam propozycję.
592
00:54:53,480 --> 00:54:54,320
Na spacer.
593
00:56:05,720 --> 00:56:08,040
Jak wybiera sobie pani zespół ludzi,
594
00:56:08,120 --> 00:56:11,680
którzy będą pani przyjaciółmi w wyprawie?
595
00:56:11,760 --> 00:56:15,080
Są cechy charakteru,
które są pani bliskie?
596
00:56:15,160 --> 00:56:19,440
Partnerstwo innych ludzi? Typ osobowości?
597
00:56:19,520 --> 00:56:25,320
Z jakim człowiekiem najchętniej
wybiera się pani na coś trudnego?
598
00:56:25,400 --> 00:56:27,600
Albo z jakimi ludźmi?
599
00:56:27,680 --> 00:56:31,440
Trzeba raczej powiedzieć,
z kim bym nie szła w góry.
600
00:56:31,520 --> 00:56:35,800
To jest łatwiej aniżeli powiedzieć,
z kim bym szła.
601
00:56:35,880 --> 00:56:39,000
Ci, z którymi idę,
to ci, których już znam,
602
00:56:39,080 --> 00:56:41,960
z którymi się jakoś przyjaźnię.
603
00:56:42,800 --> 00:56:47,200
Myślę, że na pewno
nie chciałabym iść z ludźmi,
604
00:56:47,280 --> 00:56:50,600
którzy byliby w górach bardzo bezwzględni
605
00:56:50,680 --> 00:56:53,160
i dla których ktoś drugi nie jest istotny.
606
00:56:53,240 --> 00:56:59,480
Lub mogą być bezwzględni,
pod warunkiem, że ja zaakceptuję to
607
00:56:59,560 --> 00:57:01,680
i będę równie bezwzględna.
608
00:58:13,680 --> 00:58:16,600
{\an8}ANNAPURNA, SZCZYT
609
00:58:16,680 --> 00:58:17,840
{\an8}Annapurna.
610
00:58:19,680 --> 00:58:22,320
{\an8}To była poważna rana w jej życiu.
611
00:58:22,400 --> 00:58:27,560
Traktowali ją tam jak intruza.
612
00:58:29,520 --> 00:58:34,040
To znaczy podczas każdej wyprawy jest coś…
613
00:58:36,000 --> 00:58:40,120
Nie zawsze jest dobra atmosfera.
614
00:58:40,200 --> 00:58:43,440
Ale dla niej był to pierwszy raz,
615
00:58:46,800 --> 00:58:51,640
gdy okazało się to dla niej
emocjonalnie trudne i obciążające.
616
00:58:51,720 --> 00:58:56,960
Bo oni nie wierzyli w to, co mówiła.
617
00:58:57,040 --> 00:59:00,600
„Przyjechaliśmy tu jako przyjaciele,
618
00:59:00,680 --> 00:59:04,560
ale rozstaliśmy się jak wilki,
bez litości.
619
00:59:04,640 --> 00:59:10,120
Teraz mam osiem ośmiotysięczników,
tyle samo co Wielicki.
620
00:59:10,200 --> 00:59:15,320
Może to był powód
zniszczenia naszej przyjaźni”.
621
00:59:16,600 --> 00:59:20,120
Ten list jest bardzo długi. Najdłuższy.
622
00:59:20,200 --> 00:59:23,320
Wszystkie listy są krótkie,
ten jest najdłuższy.
623
00:59:45,840 --> 00:59:48,200
<i>Filmowe relacje z kraju.</i>
624
00:59:56,920 --> 00:59:59,520
<i>Magazyn zaczynamy od relacji z Nepalu,</i>
625
00:59:59,600 --> 01:00:03,880
<i>gdzie sukcesem zakończyła się</i>
<i>wyprawa polskich himalaistów na Annapurnę.</i>
626
01:00:03,960 --> 01:00:07,080
<i>Relację pokazujemy</i>
<i>dzięki uprzejmości Wandy Rutkiewicz,</i>
627
01:00:07,160 --> 01:00:10,520
<i>której kamera towarzyszyła wspinaczom.</i>
628
01:00:10,600 --> 01:00:13,240
<i>Mówi kierownik wyprawy,</i>
<i>Krzysztof Wielicki.</i>
629
01:00:13,320 --> 01:00:19,120
<i>Niewiele było wejść, ostatnie w 1989 roku,</i>
<i>w ogóle na Annapurnę z obydwóch stron.</i>
630
01:00:19,200 --> 01:00:21,480
<i>Nikt dokładnie opisu szczytu nie zna.</i>
631
01:00:21,560 --> 01:00:26,200
{\an8}Każdy, kto będzie, to opowie, porównamy.
632
01:00:26,280 --> 01:00:29,080
{\an8}Czekaliśmy na ciebie z utęsknieniem.
633
01:00:29,160 --> 01:00:33,960
{\an8}Miałaś być z końcem września.
Schodzę do bazy – nie ma cię.
634
01:00:34,040 --> 01:00:37,360
{\an8}Dotarłam tu szybko,
spieszyłam się, bałam się,
635
01:00:37,440 --> 01:00:41,400
{\an8}moi koledzy już są wysoko,
wchodzą na szczyt,
636
01:00:41,480 --> 01:00:44,680
{\an8}kiedy ja daleko, na podejściu do bazy.
637
01:00:45,440 --> 01:00:47,520
<i>Gratulujemy sukcesu,</i>
638
01:00:47,600 --> 01:00:53,000
<i>ale są też wątpliwości dotyczące</i>
<i>zdobycia Annapurny przez Wandę Rutkiewicz.</i>
639
01:00:53,080 --> 01:00:56,560
<i>Trwają prace komisji</i>
<i>Polskiego Związku Alpinizmu,</i>
640
01:00:56,640 --> 01:01:00,680
która analizuje fotografie
z ataku szczytowego.
641
01:01:52,320 --> 01:01:55,040
- <i>Czy to Wanda Rutkiewicz?</i>
- Tak.
642
01:01:55,120 --> 01:01:58,120
<i>Witaj, Wando. Tu Juliana z festiwalu.</i>
643
01:01:58,200 --> 01:02:03,880
Dziękuję bardzo za zaproszenie.
Cieszę się, że będę mogła tam być.
644
01:02:03,960 --> 01:02:08,040
- Czy potrzebujesz czegoś?
- <i>Planujemy dyskusję.</i>
645
01:02:08,120 --> 01:02:11,560
- Dyskusję?
- <i>Tak, o ryzyku w górach.</i>
646
01:02:11,640 --> 01:02:13,920
O ryzyku, okej.
647
01:02:14,000 --> 01:02:17,640
Myślę, że nasza wyprawa na Annapurnę była…
648
01:02:17,720 --> 01:02:21,120
To była naprawdę niebezpieczna wyprawa.
649
01:02:21,200 --> 01:02:23,680
Mam szczęście, że żyję.
650
01:02:28,600 --> 01:02:31,000
<i>Ale, Wanda, muszę też z tobą porozmawiać.</i>
651
01:02:31,080 --> 01:02:32,960
<i>- Dostaliśmy informacje.</i>
<i>-</i>Tak.
652
01:02:33,040 --> 01:02:36,720
<i>Są wątpliwości</i>
<i>co do twojego wejścia na Annapurnę.</i>
653
01:02:36,800 --> 01:02:40,360
<i>To bardzo trudna sytuacja dla ciebie.</i>
654
01:02:42,400 --> 01:02:44,200
Oczywiście.
655
01:02:44,280 --> 01:02:49,160
<i>Mogą pojawić się pytania.</i>
<i>Chcę, żebyś była na to gotowa.</i>
656
01:02:49,240 --> 01:02:54,080
<i>Byłoby dobrze, gdybyś zabrała ze sobą</i>
<i>zdjęcia ze szczytu.</i>
657
01:02:54,160 --> 01:02:57,240
Skąd się wzięły oskarżenia o to,
że Wanda nie zdobyła szczytu?
658
01:02:57,320 --> 01:03:01,040
Mam w tym swój udział.
Mieliśmy lunetę w bazie.
659
01:03:01,120 --> 01:03:04,920
{\an8}Widzę na plateau podszczytowym Wandzię
660
01:03:05,000 --> 01:03:08,720
{\an8}chodzącą w prawo, w lewo,
dziwnie się zachowującą.
661
01:03:08,800 --> 01:03:12,120
{\an8}Po paru minutach zawołałem
Krzyśka Wielickiego,
662
01:03:12,200 --> 01:03:16,800
{\an8}który też zaobserwował,
że Wanda dziwnie się zachowuje.
663
01:03:17,800 --> 01:03:19,760
Mówi: „Kurde, chyba nie weszła”.
664
01:03:19,840 --> 01:03:24,760
No i taki podkręcony był.
Zaskoczyło mnie to.
665
01:03:24,840 --> 01:03:28,080
{\an8}Wanda miała do mnie pretensje.
666
01:03:28,160 --> 01:03:33,880
{\an8}Wydaje mi się, że nieuzasadnione,
bo ja w sprawozdaniu napisałem,
667
01:03:33,960 --> 01:03:36,040
{\an8}że Wanda weszła na szczyt.
668
01:03:36,120 --> 01:03:40,480
{\an8}Wanda sądziła,
że to ja upubliczniłem tę informację,
669
01:03:40,560 --> 01:03:42,440
{\an8}a to był ktoś inny.
670
01:03:42,520 --> 01:03:48,720
{\an8}Mogła mieć do mnie pretensje
jako do kierownika tej wyprawy.
671
01:03:48,800 --> 01:03:51,600
{\an8}Tak że, trochę tak…
672
01:03:53,400 --> 01:03:57,280
{\an8}Relacje nam się trochę pogorszyły, bo…
673
01:04:02,400 --> 01:04:06,600
{\an8}„Proces mojej dezintegracji
rozpoczął się w dwójce,
674
01:04:06,680 --> 01:04:11,440
{\an8}gdy się dowiedziałam, że w bazie
wątpią o moim wejściu na szczyt.
675
01:04:13,520 --> 01:04:16,520
Powiedziano mi wtedy,
że ktoś widział osobę,
676
01:04:16,600 --> 01:04:20,000
która tego dnia,
po moim wejściu na szczyt,
677
01:04:20,080 --> 01:04:22,960
szła do góry, a potem zawróciła.
678
01:04:23,040 --> 01:04:27,400
Byli przekonani, że obserwują
mój nieudany atak szczytowy,
679
01:04:28,600 --> 01:04:32,880
Podejrzewano mnie o halucynacje
i zaniki pamięci.
680
01:04:32,960 --> 01:04:38,000
Powiedziano mi przez radiotelefon:
»Przyznaj się, że nie pamiętasz«.
681
01:04:39,360 --> 01:04:41,280
Czułam się zbrukana.
682
01:04:41,360 --> 01:04:46,000
To najgorsze doświadczenie
spośród wielu lat wspinania.
683
01:04:49,520 --> 01:04:53,560
Powrót do bazy mnie nie cieszył
i nie dopingował.
684
01:04:53,640 --> 01:04:58,240
Wiedziałam, że muszę tam stawić czoła
nieprzyjemnej sytuacji.
685
01:04:58,320 --> 01:05:02,080
O czymś takim jak gratulacje,
że się udało,
686
01:05:02,160 --> 01:05:05,800
że jestem pierwszą kobietą,
która przeszła południową ścianę,
687
01:05:05,880 --> 01:05:08,440
nie mogłam nawet marzyć”.
688
01:05:08,520 --> 01:05:11,840
Oskarżenie poszło łatwo.
Dlaczego tak się stało?
689
01:05:11,920 --> 01:05:17,680
Zauważyłem, że napięcie panowało
między najlepszymi wspinaczami.
690
01:05:17,760 --> 01:05:23,680
Niby przyjaciele, a lubili sobie
poprzytykać od czasu do czasu,
691
01:05:23,760 --> 01:05:25,960
kto tu jest ważniejszy.
692
01:05:30,080 --> 01:05:31,960
Nie wiem, czy tam weszła.
693
01:05:32,040 --> 01:05:34,600
To nie ma większego znaczenia.
694
01:05:34,680 --> 01:05:38,680
Skoro komisja uznała, że weszła,
695
01:05:38,760 --> 01:05:42,480
a środowisko jej nie wierzyło,
to musiało mieć znaczenie.
696
01:05:42,560 --> 01:05:45,640
To ważna dla mnie rozmowa.
Znasz moją historię.
697
01:05:45,720 --> 01:05:49,280
Tak, ale jak spotkasz kogoś na ulicy,
698
01:05:49,360 --> 01:05:52,760
to wszyscy wiedzą, kto to jest Wanda
699
01:05:52,840 --> 01:05:59,040
i nikt nie będzie rozmawiał o sprawie
na jakiejś górze z nią związanej.
700
01:05:59,120 --> 01:06:02,040
Jedna z moich wypraw
też została podważona.
701
01:06:02,120 --> 01:06:03,720
Czułam się strasznie.
702
01:06:03,800 --> 01:06:06,360
Myślisz, że to,
co się wydarzyło na Annapurnie,
703
01:06:06,440 --> 01:06:11,440
nie miało wpływu na wyprawę
na Kanczendzongę kilka miesięcy później?
704
01:06:11,520 --> 01:06:18,120
Wydarzenie w 1991 roku nie miało
wpływu na 1992 rok i na zaginięcie.
705
01:06:18,200 --> 01:06:22,120
To było następstwo tego, że Wanda…
706
01:06:23,240 --> 01:06:27,880
Że u niej się zderzyła
fizjologia z poprzeczką.
707
01:06:36,760 --> 01:06:40,800
Bardzo bym chciała takich parę osób,
708
01:06:40,880 --> 01:06:46,800
którzy mieli wątpliwości,
mają i będą mieli do końca życia…
709
01:06:46,880 --> 01:06:52,240
Jakie pobudki nimi kierowały?
Prosto, twarzą w twarz się zapytać.
710
01:06:58,800 --> 01:07:01,400
Wanda była pierwszym Polakiem
na Evereście.
711
01:07:03,080 --> 01:07:07,400
To już było… To był jej błąd.
712
01:07:09,040 --> 01:07:10,040
„Błąd”.
713
01:07:12,120 --> 01:07:13,600
Kuchnia felek.
714
01:07:20,480 --> 01:07:24,440
Nie jest miło
być wykluczonym ze społeczności.
715
01:07:26,000 --> 01:07:28,200
Na Zachodzie cieszyła się szacunkiem,
716
01:07:28,280 --> 01:07:31,280
{\an8}ale w Polsce miał miejsce ten wyścig.
717
01:07:31,360 --> 01:07:35,120
{\an8}Ta kobieta była wiodącą postacią.
718
01:07:35,200 --> 01:07:37,680
{\an8}Nie tylko dobrą wspinaczką.
719
01:07:37,760 --> 01:07:42,800
{\an8}Tymczasem w grupie mężczyzn
było 20 ważnych postaci.
720
01:07:42,880 --> 01:07:47,560
I ona musiała się borykać
z tymi wszystkimi mężczyznami
721
01:07:47,640 --> 01:07:50,480
absolutnie dumnymi z bycia macho.
722
01:07:50,560 --> 01:07:54,600
Dziś bardziej udajemy macho.
723
01:07:55,400 --> 01:07:59,560
Ale maczyzm w alpinizmie nadal istnieje,
724
01:07:59,640 --> 01:08:05,000
a w czasach jej świetności
był znacznie silniejszy.
725
01:08:05,080 --> 01:08:08,400
I jestem pewien, że dla historyków
726
01:08:08,480 --> 01:08:12,280
pozostanie wiodącą postacią
wśród alpinistów swoich czasów.
727
01:08:40,880 --> 01:08:44,680
W tradycji Sikkimu
728
01:08:44,760 --> 01:08:48,960
Kanczendzonga uważana jest
za miejsce święte.
729
01:08:49,040 --> 01:08:52,920
Król zabronił się tam wspinać.
730
01:08:53,000 --> 01:08:57,560
Nie możemy wchodzić na Kanczendzongę.
731
01:08:58,560 --> 01:09:01,640
Według naszych wierzeń
732
01:09:01,720 --> 01:09:05,800
droga do Szambali
prowadzi przez Kanczendzongę.
733
01:09:06,600 --> 01:09:09,200
Aby dostać się do królestwa Szambali,
734
01:09:09,279 --> 01:09:12,600
trzeba najpierw wykazać,
że jest się tego godnym.
735
01:09:23,520 --> 01:09:29,720
Królestwo Szambali
jest wyjątkowym, duchowym miejscem.
736
01:09:29,800 --> 01:09:32,439
Jeśli podążasz za naukami Buddy,
737
01:09:32,520 --> 01:09:36,479
chcesz wyzbyć się cierpienia
i osiągnąć oświecenie,
738
01:09:36,560 --> 01:09:42,160
to znaczy, że wierzysz w Koło Czasu,
Koło Dharmy.
739
01:09:50,279 --> 01:09:55,960
Zatem jeśli medytowała i osiągnęła
pewien poziom duchowej doskonałości,
740
01:09:57,520 --> 01:09:59,120
mogła tam wejść i osiągnąć wolność.
741
01:10:27,600 --> 01:10:30,960
Siedzimy, rozmawiamy,
wspominamy, planujemy.
742
01:10:31,880 --> 01:10:33,320
Może poplanujmy,
743
01:10:33,400 --> 01:10:38,000
bo za rok kolejna Wigilia,
a przed wami kolejne cele. Jakie?
744
01:10:38,080 --> 01:10:43,440
To tak po kolei: Manaslu, Dhaulagiri,
Makalu jako jeden blok.
745
01:10:43,520 --> 01:10:47,000
Potem przerwa,
powrót do kraju na odpoczynek.
746
01:10:47,080 --> 01:10:50,160
Potem Broad Peak i Lhotse, też w bloku.
747
01:10:51,160 --> 01:10:55,080
A potem, jeśli dam radę,
jeszcze Kanczendzonga.
748
01:10:55,160 --> 01:11:00,560
Jeśli nie, to początek 1993 roku
na Kanczendzongę i niedoróbki,
749
01:11:00,640 --> 01:11:06,200
to znaczy, jeżeli mi się coś nie uda,
to powtórzenie.
750
01:11:22,880 --> 01:11:27,440
<i>Prekursorka kobiecego himalaizmu,</i>
<i>Wanda Rutkiewicz,</i>
751
01:11:27,520 --> 01:11:30,600
<i>kontynuuje realizację</i>
<i>„Karawany do marzeń”.</i>
752
01:11:30,680 --> 01:11:33,480
<i>Weszłam na dwa najwyższe szczyty.</i>
753
01:11:33,560 --> 01:11:38,080
<i>Chciałabym wejść na trzeci, Kanczendzongę.</i>
754
01:11:38,160 --> 01:11:42,320
<i>Do zdobycia Korony Himalajów</i>
<i>zostało sześć szczytów.</i>
755
01:11:42,400 --> 01:11:47,960
<i>Po samotnym wejściu na Annapurnę</i>
<i>planuje kolejną wyprawę do Nepalu,</i>
756
01:11:48,040 --> 01:11:51,080
<i>na trzeci szczyt ziemi, Kanczendzongę.</i>
757
01:11:51,160 --> 01:11:54,600
Nie zatrzymuj. Dalej będzie najważniejsze.
758
01:11:54,680 --> 01:11:56,200
Chyba trzeba będzie przesunąć.
759
01:11:58,200 --> 01:12:02,960
Z wielu partnerów, partnerek,
z którymi byłam na wyprawach,
760
01:12:03,040 --> 01:12:06,800
z kręgu przyjaciół, moich domowników…
761
01:12:08,160 --> 01:12:10,480
nie żyje ponad 30 osób
762
01:12:10,560 --> 01:12:12,240
To jest tragiczny bilans.
763
01:12:14,840 --> 01:12:19,440
A ja żyję dzięki temu,
że chłopcy, którzy mają siedem lat,
764
01:12:19,520 --> 01:12:21,800
nie bawią się
z pięcioletnimi dziewczynkami.
765
01:12:23,680 --> 01:12:27,200
Mój brat znalazł minę
766
01:12:27,280 --> 01:12:29,720
i kiedy biegłam z przerażoną mamą…
767
01:12:31,360 --> 01:12:35,000
w połowie drogi usłyszałyśmy wybuch.
768
01:12:35,080 --> 01:12:39,040
Tak silny, że z okien posypały się szyby.
769
01:12:39,120 --> 01:12:44,080
Kiedy dobiegłyśmy na miejsce,
ludzie zbierali strzępy dzieci.
770
01:12:45,360 --> 01:12:48,040
Zapamiętałam tylko straszny płacz matki.
771
01:12:51,880 --> 01:12:57,440
Ojciec został zamordowany tym,
co było pod ręką: siekierą i nożami.
772
01:12:57,520 --> 01:13:00,680
Mówiono, że to ludzie
z marginesu społecznego.
773
01:13:00,760 --> 01:13:03,520
Zakopali go płytko, w ogrodzie.
774
01:13:03,600 --> 01:13:08,600
Brakowało pieniędzy,
brakowało zgubionej więzi.
775
01:13:08,680 --> 01:13:12,600
Mieszkaliśmy w zrujnowanym domu
ponad 20 lat.
776
01:14:32,720 --> 01:14:35,480
To jest przeżycie dużych chwil samotności.
777
01:14:35,560 --> 01:14:39,280
W takiej wyprawie to wszystko i najwyżej.
778
01:14:39,360 --> 01:14:43,400
- Kobiety wszędzie wejdą.
- Wyżej, tylko niebo.
779
01:14:44,520 --> 01:14:49,200
Ciężko jest dźwigać taką sławę na karku?
780
01:14:49,280 --> 01:14:51,920
To była ludzka zazdrość, zawiść.
781
01:14:55,440 --> 01:14:58,520
- Przeżywa pani stresy?
- Jest pani szczęśliwa?
782
01:14:58,600 --> 01:15:03,160
- Jest pani osobą upartą?
- Czy jest czas na mistykę?
783
01:15:07,680 --> 01:15:11,880
Chcielibyśmy wszyscy na temat
tej motywacji coś od pani usłyszeć.
784
01:15:24,880 --> 01:15:28,600
Żeby być kierownikiem, trzeba osiągnąć
próg inteligencji i uczciwości.
785
01:15:28,680 --> 01:15:30,680
Ona go nie osiągnęła.
786
01:15:32,280 --> 01:15:34,960
Realizuje pani wszystkie swoje cele?
787
01:15:39,560 --> 01:15:41,880
Wszyscy trochę mają tego wszystkiego dość.
788
01:15:46,240 --> 01:15:48,720
A czy pani się nigdy nie bała, pani Wando?
789
01:15:50,640 --> 01:15:52,880
Bardzo często. Prawie zawsze.
790
01:16:06,720 --> 01:16:10,080
<i>Rozpoczynamy lądowanie w Katmandu.</i>
791
01:16:10,160 --> 01:16:14,440
<i>Nasze lądowanie planowane</i>
<i>było na za około 40, 50 minut,</i>
792
01:16:14,520 --> 01:16:17,280
<i>jednak z powodu warstwy chmur nad Katmandu</i>
793
01:16:17,360 --> 01:16:22,680
<i>pozostaniemy w powietrzu</i>
<i>przez dodatkowe dziesięć minut.</i>
794
01:16:22,760 --> 01:16:27,720
<i>Pogoda w Katmandu:</i>
<i>wiatr południowy, pięć, siedem węzłów.</i>
795
01:16:27,800 --> 01:16:31,680
<i>Widoczność: siedem kilometrów.</i>
<i>Temperatura: 20 stopni Celsjusza.</i>
796
01:16:41,040 --> 01:16:45,440
Wanda Rutkiewicz zaginęła
pod szczytem Kanczendzonga.
797
01:16:45,520 --> 01:16:48,760
Członkowie międzynarodowej wyprawy
atakującej szczyt
798
01:16:48,840 --> 01:16:53,600
widzieli ją ostatni raz 12 maja
w obozie na wysokości ponad 8000 m.
799
01:16:53,680 --> 01:16:56,760
Następnego dnia miała zaatakować szczyt.
800
01:17:00,560 --> 01:17:04,640
{\an8}Mieliśmy dzień pogody wczoraj,
wielkie nadzieje.
801
01:17:04,720 --> 01:17:06,440
{\an8}A teraz już nic.
802
01:17:28,120 --> 01:17:31,120
Ale nigdy się nie dowiemy,
co się tak naprawdę wydarzyło.
803
01:17:32,680 --> 01:17:38,520
Zejście na stronę południową,
przetrwanie tego zejścia byłoby…
804
01:17:41,080 --> 01:17:42,960
czymś nadzwyczajnym.
805
01:17:43,040 --> 01:17:49,440
Teoretycznie można by tamtędy dojść
do Kalimpong, a potem do Tybetu.
806
01:17:49,520 --> 01:17:51,600
Nikt by jej nie zatrzymał.
807
01:17:51,680 --> 01:17:56,840
Gdyby udało jej się znaleźć
wystarczającą ilość pożywienia,
808
01:17:56,920 --> 01:18:02,440
mogłaby iść
jak Alexandra David-Néel do Tybetu
809
01:18:02,520 --> 01:18:05,840
i żyć, jak jej matka, przez sto lat.
810
01:18:07,120 --> 01:18:09,960
I mogłaby tam zostać na zawsze.
811
01:18:13,840 --> 01:18:15,160
Częścią wspinaczki
812
01:18:15,240 --> 01:18:19,040
jest sztuka przetrwania
w jakimś pierwotnym miejscu,
813
01:18:19,120 --> 01:18:20,880
gdzie śmierć jest zawsze możliwa.
814
01:18:22,240 --> 01:18:25,000
Chwile, w których jesteś blisko śmierci,
815
01:18:25,080 --> 01:18:28,480
są najsilniejszymi przeżyciami,
jakie mogą być udziałem człowieka.
816
01:18:29,520 --> 01:18:31,720
Przeżycie własnej śmierci.
817
01:19:53,000 --> 01:19:57,560
Opuściła swoje ciało podczas medytacji.
818
01:19:57,640 --> 01:20:00,760
Tak widzę.
819
01:20:00,840 --> 01:20:01,880
Przetłumacz, proszę.
820
01:20:09,480 --> 01:20:15,360
Ona nie błąka się po tym świecie
– w Samsarze – jak inni.
821
01:20:15,440 --> 01:20:19,280
Dzięki mocy medytacji
nie była zwykłą osobą.
822
01:20:21,280 --> 01:20:26,960
Jak już wspomniałem,
nie musisz się o nią martwić.
823
01:20:28,240 --> 01:20:31,600
Medytowała i chciała odrodzić się
jako dziewczynka.
824
01:20:31,680 --> 01:20:36,120
Znowu być kobietą.
825
01:20:37,520 --> 01:20:40,000
Odrodziła się po 20 latach.
826
01:20:46,200 --> 01:20:51,440
Jeśli zapytasz, gdzie ona jest,
ona jest u nas.
827
01:20:51,520 --> 01:20:54,080
To znaczy, że jest Tybetanką,
828
01:20:54,160 --> 01:20:56,560
Nepalką albo Hinduską.
829
01:20:56,640 --> 01:21:00,000
A nie cudzoziemką, jak ty.
830
01:21:00,080 --> 01:21:02,280
Już nie.
831
01:21:22,160 --> 01:21:27,160
<i>Wejście na szczyt</i>
<i>jest czymś ewidentnym, absolutnym.</i>
832
01:21:27,240 --> 01:21:28,880
<i>Jest to najwyższy punkt,</i>
833
01:21:28,960 --> 01:21:34,000
<i>ale tak naprawdę</i>
<i>na samym szczycie jest się nigdy,</i>
834
01:21:34,080 --> 01:21:38,840
<i>bo chociaż na nim stoję,</i>
<i>to właściwie jest to tylko jeden szczyt,</i>
835
01:21:38,920 --> 01:21:41,600
<i>a przede mną piętrzą się następne.</i>
836
01:21:41,680 --> 01:21:44,880
<i>Ja pójdę tam, bo nie chcę przystanąć.</i>
837
01:21:44,960 --> 01:21:48,280
<i>Przystanek to może być tylko odpoczynek.</i>
838
01:21:48,360 --> 01:21:51,680
<i>Stanięcie to jest już koniec.</i>
<i>To już jest śmierć.</i>
839
01:21:55,480 --> 01:21:59,000
<i>Nie przejmuję się tym, że jestem zmęczona.</i>
840
01:21:59,080 --> 01:22:00,280
<i>Idę dalej.</i>
841
01:22:01,305 --> 01:23:01,633
Watch Online Movies and Series for FREE
www.osdb.link/lm