"Dexter: Resurrection" Backseat Driver

ID13192841
Movie Name"Dexter: Resurrection" Backseat Driver
Release NameDexter.Resurrection.S01E03.1080p.WEB.H264-SuccessfulCrab
Year2025
Kindtv
LanguagePolish
IMDB ID36351465
Formatsrt
Download ZIP
1 00:00:00,073 --> 00:00:03,946 .:: GrupaHatak.pl ::. 2 00:00:04,254 --> 00:00:05,547 <i>Poprzednio…</i> 3 00:00:05,631 --> 00:00:09,175 <i>Mogłeś słyszeć o seryjnym mordercy, który zabija kierowców.</i> 4 00:00:09,259 --> 00:00:12,470 - Nazywają go Mrocznym Pasażerem. - Słucham? 5 00:00:12,554 --> 00:00:15,181 - Chcesz go dopaść. - Ukradł moją tożsamość. 6 00:00:15,265 --> 00:00:18,185 Jak mógłbym zostać kierowcą w UrCar? 7 00:00:18,352 --> 00:00:20,687 Jakim cudem Dexter po prostu zniknął? 8 00:00:20,771 --> 00:00:22,303 Miał pikapa. 9 00:00:22,387 --> 00:00:26,360 Mógłbyś poprosić o powiadomienie, jeśli jego auto gdzieś się pojawi? 10 00:00:28,362 --> 00:00:30,780 <i>Jeśli zabił tutaj, to dobrze wszystko posprzątał.</i> 11 00:00:32,699 --> 00:00:34,784 Wallace i Oliva, wydział zabójstw. 12 00:00:34,868 --> 00:00:37,203 <i>Postrzega rzeczy tak, jak nam nie było dane.</i> 13 00:00:37,287 --> 00:00:41,699 <i>Pomagam mu. Sprawdzę wszystko i zajmę się jego ewentualnymi błędami.</i> 14 00:00:42,376 --> 00:00:44,252 <i>Kropla krwi. Pojedynczy włos.</i> 15 00:00:44,336 --> 00:00:48,624 <i>Ale czy wystarczyło, by ukryć ślady po porąbaniu kogoś na kawałki?</i> 16 00:00:48,708 --> 00:00:52,577 Ktoś próbował ukryć dowody, mając stosowną wiedzę kryminalistyczną. 17 00:00:52,661 --> 00:00:55,220 <i>Tego właśnie potrzebuje Harrison. Dobrego gliniarza.</i> 18 00:00:55,304 --> 00:00:56,910 Policjanci chcą z tobą pogadać. 19 00:01:00,588 --> 00:01:05,222 .:: GrupaHatak.pl ::. 20 00:01:05,440 --> 00:01:10,361 Napisy: Igloo666 21 00:01:15,986 --> 00:01:21,985 „KRYTYK Z TYLNEGO SIEDZENIA” 22 00:01:23,000 --> 00:01:29,074 Do you want subtitles for any video? -=[ ai.OpenSubtitles.com ]=- 23 00:01:39,523 --> 00:01:41,768 Cholera. Masz może ładowarkę? 24 00:01:43,048 --> 00:01:44,108 Do telefonu. 25 00:01:44,192 --> 00:01:45,382 Pada mi bateria. 26 00:01:46,731 --> 00:01:47,754 Niestety nie. 27 00:01:48,841 --> 00:01:52,557 Spóźnię się na randkę z niezłą sunią. Spiknęliśmy się przez Hinge. 28 00:01:52,641 --> 00:01:55,323 Cheerleaderka Knicksów. 29 00:01:55,865 --> 00:01:56,742 Obczaj ją. 30 00:01:57,272 --> 00:01:58,905 No, niezła. 31 00:02:02,569 --> 00:02:04,571 Pić mi się chce. Mogę liczyć na wodę? 32 00:02:07,117 --> 00:02:10,964 - Zajechać do sklepiku? - Nie, przecież jestem już spóźniony. 33 00:02:11,048 --> 00:02:12,632 Nie masz wody? 34 00:02:12,716 --> 00:02:14,936 A powinienem mieć? 35 00:02:26,313 --> 00:02:27,516 Powodzenia na… 36 00:02:28,544 --> 00:02:29,635 randce. 37 00:02:37,116 --> 00:02:38,241 <i>Prywatne przewozy.</i> 38 00:02:38,882 --> 00:02:40,910 <i>Bywają gorsze zawody.</i> 39 00:02:40,994 --> 00:02:42,664 <i>Idealny sposób, by poznać miasto.</i> 40 00:02:45,057 --> 00:02:48,345 <i>To też dobra przykrywka, gdy trzeba kogoś śledzić.</i> 41 00:02:56,176 --> 00:02:59,240 <i>Trzy gwiazdki na pięć. Nie tak źle.</i> 42 00:03:04,142 --> 00:03:05,434 NISKA OCENA KIEROWCY 43 00:03:05,518 --> 00:03:06,811 Cholera. 44 00:03:07,938 --> 00:03:09,605 <i>Dexter! Przyjacielu!</i> 45 00:03:09,689 --> 00:03:11,441 <i>- Coś się stało? - „Przyjacielu”.</i> 46 00:03:11,827 --> 00:03:15,613 <i>Lepiej ich unikać. Zwłaszcza takich z kamerami.</i> 47 00:03:15,697 --> 00:03:20,440 UrCar przysłał mi ostrzeżenie, że moja średnia to 4,2. 48 00:03:20,524 --> 00:03:21,868 <i>4,2?</i> 49 00:03:22,598 --> 00:03:26,058 Jeśli jeszcze bardziej spadnie, dezaktywują ci konto. 50 00:03:26,969 --> 00:03:28,875 Skończyłeś na dzisiaj? 51 00:03:28,959 --> 00:03:30,252 - Tak. - To dobrze. 52 00:03:30,335 --> 00:03:33,652 Nie bierz kolejnego zlecenia, dopóki nie rozwiążemy wspólnie… 53 00:03:34,422 --> 00:03:35,966 tego przykrego problemu. 54 00:03:37,797 --> 00:03:38,924 Spoko. 55 00:03:39,761 --> 00:03:41,012 WETERYNARZ 56 00:03:41,442 --> 00:03:45,528 - Wybacz, muszę odebrać. - Jasne. I chętnie ci pomogę. 57 00:03:46,804 --> 00:03:49,270 4,2? Co za katastrofa. 58 00:03:49,354 --> 00:03:53,753 KURS DO GROBU 59 00:03:53,837 --> 00:03:56,465 - Słucham. <i>- Dobry wieczór. Doktor Bateman?</i> 60 00:03:56,549 --> 00:03:57,737 <i>Patrick Bateman.</i> 61 00:03:57,821 --> 00:04:00,926 <i>Lektura</i> American Psycho <i>wpłynęła na mnie, gdy miałem 19 lat.</i> 62 00:04:01,010 --> 00:04:02,158 Przy telefonie. 63 00:04:02,242 --> 00:04:06,155 <i>Dzwonię, by potwierdzić przyśpieszone zamówienie etorfiny.</i> 64 00:04:06,239 --> 00:04:10,291 <i>Odrobina M99 obezwładni Mrocznego Pasażera i innych kandydatów na mój stół.</i> 65 00:04:10,375 --> 00:04:13,289 Tak, poproszę o wysyłkę na podaną skrytkę pocztową. 66 00:04:14,212 --> 00:04:19,351 <i>Sporo minęło od poprzedniego zamówienia. Zamienił pan Florydę na Nowy Jork?</i> 67 00:04:20,066 --> 00:04:24,222 - O ile wytrzymam. <i>- Miło znów z panem współpracować.</i> 68 00:04:24,306 --> 00:04:26,469 MROCZNY PASAŻER: 7 POLICJA: 0 69 00:04:27,809 --> 00:04:29,394 Miło jest wrócić. 70 00:04:29,477 --> 00:04:31,295 <i>Doktor wchodzi do gry.</i> 71 00:04:40,972 --> 00:04:45,092 - Poznaje pan tego mężczyznę? - Tak, był gościem w hotelu. 72 00:04:46,996 --> 00:04:50,336 - To ten, który zmarł, prawda? - Został zamordowany. 73 00:04:51,652 --> 00:04:56,401 - Jaki mieliście ze sobą kontakt? - Dawał spore napiwki. 74 00:04:56,485 --> 00:04:58,798 Każdy chciał go obsługiwać. 75 00:04:58,882 --> 00:05:00,555 Każdy czy tylko pan? 76 00:05:00,639 --> 00:05:04,129 Bo to akurat pana mocno polubił, prawda? 77 00:05:05,746 --> 00:05:07,120 Chyba tak. 78 00:05:08,097 --> 00:05:10,726 - Prosił mnie o załatwianie spraw. - Spraw? 79 00:05:11,261 --> 00:05:12,979 Jakiego rodzaju spraw? 80 00:05:13,063 --> 00:05:14,481 Takich zwykłych. 81 00:05:14,564 --> 00:05:17,458 Polerowanie butów, odbiór ubrań z pralni chemicznej. 82 00:05:21,606 --> 00:05:25,802 Raz kazał mi zdobyć zioło. 83 00:05:27,327 --> 00:05:32,414 Czy coś jeszcze zwróciło pańską uwagę poza prośbą o dostarczenie narkotyków? 84 00:05:34,500 --> 00:05:36,035 Shauna? Nic ci nie jest? 85 00:05:39,221 --> 00:05:40,089 Nie. 86 00:05:40,600 --> 00:05:44,219 To nagranie z hotelowego monitoringu z nocy morderstwa. 87 00:05:44,302 --> 00:05:46,095 Poznaje pan tę kobietę? 88 00:05:48,390 --> 00:05:52,768 Tak. Ryan… Pan Foster przedstawił ją jako swoją żonę. 89 00:05:52,852 --> 00:05:54,075 Nie jest nią. 90 00:05:55,710 --> 00:05:58,775 Jest hotelowym gościem. Ma własny pokój. 91 00:06:00,110 --> 00:06:04,276 Ale cieszę się, że zwróciło to pańską uwagę. 92 00:06:05,407 --> 00:06:07,338 Co tutaj panu mówi? 93 00:06:08,503 --> 00:06:12,371 Że żona za bardzo się spiła i potrzebuje pomocy z windą. 94 00:06:13,111 --> 00:06:16,834 Nie wydało się to panu dziwne, że nie może utrzymać się na nogach? 95 00:06:17,607 --> 00:06:19,212 Powiedział, że była pijana. 96 00:06:19,296 --> 00:06:23,165 Nie pijana, a odurzona. U pana Fostera znaleźliśmy rohypnol. 97 00:06:23,249 --> 00:06:25,229 Dostarczył mu go pan? 98 00:06:27,243 --> 00:06:29,722 Słucham? Nie. W życiu. 99 00:06:29,806 --> 00:06:31,098 Na pewno? 100 00:06:31,182 --> 00:06:35,844 Nie wydaje się pan zaniepokojony tym, że ewidentnie odurzona kobieta 101 00:06:35,928 --> 00:06:38,523 jest zabierana na górę przez nieznajomego mężczyznę. 102 00:06:38,607 --> 00:06:43,528 Wiem tylko tyle, ile mi powiedział. Nie odróżniam pijanej osoby od odurzonej. 103 00:06:44,466 --> 00:06:46,690 Co stało się później? 104 00:06:49,456 --> 00:06:51,729 Pomogłem im dotrzeć do jego pokoju. 105 00:06:53,620 --> 00:06:56,457 Otworzyłem drzwi, a oni weszli do środka. 106 00:06:56,541 --> 00:06:57,458 A pan z nimi? 107 00:06:58,325 --> 00:06:59,324 Nie. 108 00:07:00,466 --> 00:07:01,622 Nie. 109 00:07:01,706 --> 00:07:05,562 Bo to ostatni raz, gdy pan Foster był widziany żywy. 110 00:07:06,142 --> 00:07:08,975 Zanim części jego działa skończyły w sortowni śmieci. 111 00:07:11,806 --> 00:07:15,048 A zatem oboje weszli do jego pokoju. 112 00:07:15,132 --> 00:07:17,603 - Co zrobił pan potem? - Udałem się na dół. 113 00:07:17,687 --> 00:07:20,106 - Windą? - Dla personelu. 114 00:07:20,190 --> 00:07:22,711 Nie korzystamy z głównych bez gości. 115 00:07:24,110 --> 00:07:26,247 - I wróciłem do domu. - Czyli dokąd? 116 00:07:29,673 --> 00:07:30,718 Poszedłem do baru. 117 00:07:31,910 --> 00:07:34,823 Przepraszam. Nie mam jeszcze 21 lat. 118 00:07:34,907 --> 00:07:37,060 Nie chciałem się przyznać. 119 00:07:39,072 --> 00:07:42,094 Poznałem tam dziewczynę i… 120 00:07:43,426 --> 00:07:44,595 spędziłem noc z nią. 121 00:07:45,102 --> 00:07:46,215 Jak się nazywa? 122 00:07:46,299 --> 00:07:47,335 Julie? 123 00:07:48,509 --> 00:07:49,844 A może Judy? 124 00:07:49,928 --> 00:07:54,056 Nie wymieniliśmy się kontaktami. 125 00:07:54,140 --> 00:07:58,603 Radzę panu jednak ją odszukać, bo jest pańskim alibi. 126 00:07:59,312 --> 00:08:00,422 Alibi? 127 00:08:01,522 --> 00:08:02,607 Jestem podejrzany? 128 00:08:02,690 --> 00:08:04,576 Nie jest pan wykluczony. 129 00:08:07,590 --> 00:08:09,988 Nadal zbieram materiał dowodowy. 130 00:08:10,072 --> 00:08:14,372 Proszę wysłać mi jej dane. Jeśli uda się panu je ustalić. 131 00:08:17,497 --> 00:08:18,616 To wszystko. 132 00:08:37,359 --> 00:08:38,202 I jak? 133 00:08:40,041 --> 00:08:44,642 Zbierzmy wszystkie nagrania, na których jest pan Morgan. 134 00:08:45,399 --> 00:08:49,508 Najpierw znikasz na trzy tygodnie, potem na cztery, a teraz na trzy lata? 135 00:08:49,592 --> 00:08:52,081 To studia na Berkeley! Tak będzie najlepiej. 136 00:08:52,165 --> 00:08:56,661 - Przepraszam. Nie chcę przeszkadzać. - Wchodź. Siadaliśmy do kolacji. 137 00:08:56,745 --> 00:09:00,748 - Sprawa ze średnią może poczekać. - Nie, zostań. 138 00:09:00,831 --> 00:09:04,718 - Mamy sporo do omówienia. - Spróbuj tego gulaszu z manioka. 139 00:09:08,163 --> 00:09:09,498 Ale pyszne. 140 00:09:11,134 --> 00:09:12,394 Pomódlmy się. 141 00:09:14,471 --> 00:09:18,506 <i>Modlitwa? Zdecydowanie nie moja mocna strona.</i> 142 00:09:18,590 --> 00:09:22,735 Panie, pobłogosław to jedzenie, 143 00:09:23,521 --> 00:09:29,205 tę rodzinę i cudownych gości, których sprowadzasz do naszego życia. 144 00:09:31,286 --> 00:09:37,653 Prosimy, daj nam mądrość, abyśmy podejmowali słuszne decyzje. 145 00:09:38,775 --> 00:09:40,538 - Amen. - Amen. 146 00:09:42,749 --> 00:09:46,862 Dexter, Joy chciała nam wytłumaczyć, 147 00:09:46,946 --> 00:09:51,924 dlaczego po raz drugi chce nas opuścić. 148 00:09:52,008 --> 00:09:55,803 Sam powinien móc wybrać sobie najlepszą uczelnię do podyplomówki. 149 00:09:55,887 --> 00:09:58,723 Celuję w zarządzanie na Berkeley. 150 00:09:58,807 --> 00:10:01,976 - A to w Kalifornii! - Blessing, daj im spokój. 151 00:10:02,060 --> 00:10:06,320 To, że ty się nie wyprowadziłeś, nie znaczy, że oni nie mogą. 152 00:10:06,404 --> 00:10:09,066 To naprawdę poważna decyzja. 153 00:10:11,903 --> 00:10:13,529 Dlaczego opuściłeś Miami? 154 00:10:13,613 --> 00:10:14,864 Miami? 155 00:10:15,698 --> 00:10:18,492 Skąd… o tym wiesz? 156 00:10:18,576 --> 00:10:21,412 Sprawdzam wszystkich najemców. 157 00:10:21,495 --> 00:10:22,956 Skarbie. 158 00:10:23,039 --> 00:10:24,081 No co? 159 00:10:24,165 --> 00:10:28,336 Ma dziesięcioletnią lukę w życiu, a ja chcę wiedzieć, kto tu mieszka. 160 00:10:28,419 --> 00:10:29,837 <i>Jestem prześwietlany.</i> 161 00:10:29,920 --> 00:10:31,849 Mieszkałem tam przez większość życia. 162 00:10:31,933 --> 00:10:35,898 Ale dawno temu straciłem bliskie mi osoby. 163 00:10:37,421 --> 00:10:39,305 Wyjechałem, by zacząć na nowo. 164 00:10:39,389 --> 00:10:43,056 I wyemigrowałeś do Nowego Jorku tak jak kiedyś my. 165 00:10:44,221 --> 00:10:45,770 Jutro ci ze wszystkim pomogę. 166 00:10:46,228 --> 00:10:51,884 Dopilnujemy, żebyś miał najlepszą średnią w mieście. 167 00:10:51,968 --> 00:10:55,863 - Szkoda, że mnie tak nie dopingujesz. - Słucham? 168 00:10:55,947 --> 00:10:57,047 Dexter. 169 00:10:57,532 --> 00:11:01,869 Wiesz, że siedzisz tuż obok 170 00:11:01,952 --> 00:11:04,984 najbardziej utalentowanej 171 00:11:05,414 --> 00:11:09,585 akupunkturzystki na całym świecie? 172 00:11:11,249 --> 00:11:14,531 <i>Jaki byłby dziś Harrison, gdyby miał takiego ojca?</i> 173 00:11:15,133 --> 00:11:16,926 Pójdę już. To był ciężki dzień. 174 00:11:17,010 --> 00:11:19,220 - Jeszcze deser! - Następnym razem. 175 00:11:19,304 --> 00:11:22,890 Constance, a mogłabyś mi dać kopię twoich ustaleń? 176 00:11:23,448 --> 00:11:26,685 - Oczywiście. - Chcę zerknąć z ciekawości. 177 00:11:26,769 --> 00:11:31,015 Na tej stronie za 75 dolców dowiesz się wszystkiego. 178 00:11:33,318 --> 00:11:34,509 INFORMACJE O OSOBIE 179 00:11:34,593 --> 00:11:36,546 <i>Wystarczy Internet i 75 dolarów.</i> 180 00:11:37,506 --> 00:11:40,031 <i>Czy tak samo będzie z Mrocznym Pasażerem?</i> 181 00:11:40,955 --> 00:11:42,588 CHCESZ KOGOŚ SPRAWDZIĆ? 182 00:11:45,618 --> 00:11:47,098 <i>Jestem coraz bliżej.</i> 183 00:11:51,378 --> 00:11:52,599 WYGENERUJ RAPORT 184 00:11:52,683 --> 00:11:53,571 <i>To może być on.</i> 185 00:11:57,508 --> 00:11:59,216 AKTUALNY ADRES 186 00:12:01,446 --> 00:12:04,652 <i>Ronald może ukryć się przed kamerami, ale nie przed bankami.</i> 187 00:12:15,430 --> 00:12:16,902 <i>Czołem, Ronald.</i> 188 00:12:17,570 --> 00:12:20,327 <i>Bez kaptura? Widać dziś nie polujesz.</i> 189 00:12:21,324 --> 00:12:22,671 <i>Ale ja tak.</i> 190 00:12:30,607 --> 00:12:32,601 <i>Brak kamer. Świetnie.</i> 191 00:12:37,482 --> 00:12:39,943 <i>Obaj nie lubimy być oglądani.</i> 192 00:12:55,874 --> 00:12:58,411 <i>Z otwieraniem zamka jest jak z jazdą na rowerze.</i> 193 00:13:00,977 --> 00:13:02,072 <i>O cholera.</i> 194 00:13:02,156 --> 00:13:03,963 <i>Po pięćdziesiątce jest trudniej.</i> 195 00:13:08,616 --> 00:13:11,263 <i>Ale nadal preferuję stare sposoby.</i> 196 00:13:25,409 --> 00:13:27,964 <i>Zero, jeden, dwa, osiem.</i> 197 00:13:30,309 --> 00:13:32,271 <i>Jego urodziny – 28 października.</i> 198 00:13:35,158 --> 00:13:40,518 <i>To jednak przebiegły gość. Spróbujmy z odwróconą datą.</i> 199 00:13:47,035 --> 00:13:49,090 <i>A taki byłeś przebiegły.</i> 200 00:14:04,145 --> 00:14:05,292 Cholera. 201 00:14:06,887 --> 00:14:11,607 Jak poradziłeś sobie ze starością? Kiedyś szybciej wracałem do formy. 202 00:14:12,347 --> 00:14:16,856 - Przed dziesięciotygodniową śpiączką? - Po prostu powiedz, że to nic trwałego. 203 00:14:16,939 --> 00:14:21,805 Nie wiem, synu. Nie zagościłem w starości na długo. 204 00:14:22,736 --> 00:14:25,903 Ale zapamiętaj jedno: starość sama w sobie to przywilej. 205 00:14:28,914 --> 00:14:30,844 Poszukajmy dowodu. 206 00:14:32,118 --> 00:14:35,208 Gdzie na miejscu Ronalda trzymałbym swoje trofea? 207 00:14:39,960 --> 00:14:42,553 Nie. Zbyt przypadkowe. 208 00:14:50,098 --> 00:14:54,096 <i>W gazecie napisano, że zniknęły prawa jazdy ofiar.</i> 209 00:14:58,816 --> 00:15:01,127 - Też tak sądzisz? - Rozmiarowo pasuje. 210 00:15:06,847 --> 00:15:08,507 Jakbym znów miał 15 lat. 211 00:15:09,660 --> 00:15:12,322 Tak mnie szkoliłeś. 212 00:15:13,913 --> 00:15:16,915 - Ukrywałeś gdzieś wskazówkę. - Którą zawsze odnajdywałeś. 213 00:15:16,999 --> 00:15:19,597 To były fajne czasy. Tylko ty i ja. 214 00:16:01,930 --> 00:16:03,297 <i>Mamy to.</i> 215 00:16:08,008 --> 00:16:09,411 <i>Narzędzie zbrodni.</i> 216 00:16:20,185 --> 00:16:24,211 - Nienawidzę trofeów. - Każde jedno to powód, by go zlikwidować. 217 00:16:27,496 --> 00:16:30,656 Nawet mógłbym to zrobić tutaj. 218 00:16:31,223 --> 00:16:34,159 Grube ściany, wyciszone mieszkanie. 219 00:16:39,950 --> 00:16:41,834 Kiedyś tak mieszkałem. 220 00:16:41,917 --> 00:16:45,375 W odosobnieniu i bez przywiązania do czegokolwiek. 221 00:16:46,128 --> 00:16:47,256 Jak teraz. 222 00:16:47,339 --> 00:16:48,825 Ale teraz masz syna… 223 00:16:50,196 --> 00:16:51,245 synu. 224 00:17:03,940 --> 00:17:05,900 <i>Tu Emily z Bridge Data Network.</i> 225 00:17:05,983 --> 00:17:09,236 Dzień dobry. Znajomy mi was polecił. 226 00:17:09,319 --> 00:17:13,036 Jeden z waszych pracowników ładnie spiął im cały system IT. 227 00:17:13,120 --> 00:17:14,460 Ronald Schmidt? 228 00:17:15,253 --> 00:17:18,233 <i>Tak, Red. To bardzo sumienny pracownik.</i> 229 00:17:18,913 --> 00:17:22,289 - Mógłby jutro do nas wpaść? <i>- Zerknę tylko w jego grafik.</i> 230 00:17:23,210 --> 00:17:26,515 <i>Będzie w Rockefeller Center, więc może dojechać wszędzie.</i> 231 00:17:26,599 --> 00:17:29,436 Pogadam z szefem i dam znać. Dziękuję. 232 00:17:31,175 --> 00:17:32,593 Jutro wieczorem. 233 00:17:33,561 --> 00:17:35,454 Wiem, gdzie go zgarnąć. 234 00:17:45,522 --> 00:17:47,322 <i>Tak unika kamer.</i> 235 00:17:50,736 --> 00:17:52,748 <i>Do uśmiercenia, Red.</i> 236 00:18:23,255 --> 00:18:25,686 - Co tam, Teddy? <i>- A wie pan.</i> 237 00:18:25,770 --> 00:18:28,501 Kolejny dzień na służbie. 238 00:18:29,453 --> 00:18:31,506 Mamy informację o aucie Jima. 239 00:18:32,266 --> 00:18:34,963 To znaczy Dextera Morgana. 240 00:18:35,047 --> 00:18:38,956 - Gdzie się pojawiło? <i>- W Nowym Jorku. Wypisano mandat.</i> 241 00:18:39,040 --> 00:18:41,456 Mogę przesłać panu raport faksem. 242 00:18:41,540 --> 00:18:44,965 Wystarczy adres i dane kierowcy. 243 00:18:46,041 --> 00:18:48,966 Musisz być dwa kroki przed pasażerami. 244 00:18:49,050 --> 00:18:51,262 Przewiduj każdą ich potrzebę. 245 00:18:52,822 --> 00:18:56,670 Miej przy sobie wodę i coś na ząb. 246 00:18:56,754 --> 00:18:58,216 A jeśli im jedzie… 247 00:18:58,300 --> 00:19:00,476 - Miętówki? - Tak jest! 248 00:19:00,560 --> 00:19:03,334 - To samochód czy sklep? - Właśnie. 249 00:19:08,360 --> 00:19:12,417 - Zdziwiłbyś się, jak często o nie proszą. - „Przewiduj każdą potrzebę”. 250 00:19:15,511 --> 00:19:16,616 A to po co? 251 00:19:16,700 --> 00:19:17,656 Na napiwki? 252 00:19:18,496 --> 00:19:21,252 Ludzie czują się bezpiecznie przy kierowcy z rodziną. 253 00:19:21,336 --> 00:19:23,971 Podmień na zdjęcie z synem. 254 00:19:26,086 --> 00:19:28,126 Straciłem wszystkie zdjęcia w pożarze. 255 00:19:28,754 --> 00:19:29,781 O nie! 256 00:19:30,840 --> 00:19:33,336 <i>Czyli to już etap uścisków.</i> 257 00:19:33,420 --> 00:19:35,234 Cóż za tragedia! 258 00:19:37,148 --> 00:19:38,806 - Wszystko gra? - Tak. 259 00:19:38,890 --> 00:19:40,446 Stare rany. 260 00:19:41,313 --> 00:19:44,545 Poproś Joy o sesję akupunktury. 261 00:19:45,893 --> 00:19:48,976 - Musi wyrabiać godziny. - Spróbowałbym wszystkiego. 262 00:19:49,060 --> 00:19:51,620 Na razie przypnij to zdjęcie. 263 00:19:52,190 --> 00:19:57,406 Niech myślą, że to twój syn. To bardziej zatajenie prawdy niż kłamstwo. 264 00:19:58,251 --> 00:19:59,406 Bóg się nie pogniewa. 265 00:19:59,489 --> 00:20:01,351 <i>To najmniejszy z moich grzechów.</i> 266 00:20:03,725 --> 00:20:08,746 Daj mi znać, jak pasażerowie zareagują na te zmiany. 267 00:20:10,146 --> 00:20:12,519 Chodź. Muszę brać się za robotę. 268 00:20:14,208 --> 00:20:15,664 Nowojorskie szczury. 269 00:20:16,757 --> 00:20:21,276 Włażą wszędzie. 270 00:20:22,689 --> 00:20:24,142 Tak je powstrzymuję. 271 00:20:40,264 --> 00:20:45,156 I znów jesteśmy w perfekcyjnie czystej łazience. 272 00:20:45,240 --> 00:20:46,351 Dobra. 273 00:20:47,674 --> 00:20:51,901 Shauna nie została zgwałcona, ale miała w organizmie rohypnol. 274 00:20:51,985 --> 00:20:53,665 I co to oznacza? 275 00:20:53,749 --> 00:20:58,007 Że seryjny gwałciciel odurzył ją i nagle zmienił zdanie 276 00:20:58,090 --> 00:21:02,815 albo jakiś bohater powstrzymał go właśnie tutaj. 277 00:21:02,899 --> 00:21:07,514 - Tutaj? Niemożliwe. - Tylko tutaj zdołałby to zrobić. 278 00:21:07,598 --> 00:21:10,266 Ale do rozczłonkowania doszło w innym miejscu. 279 00:21:10,350 --> 00:21:13,606 - Poćwiartowania. - Tak, zrozumiałem. 280 00:21:13,690 --> 00:21:19,282 Porąbanie ciała na dziewięć kawałków to ciężka praca, ale wanna jest czysta. 281 00:21:19,366 --> 00:21:24,351 Czyli raz jeszcze zarzucacie nam, że łazienka jest zbyt czysta? 282 00:21:30,657 --> 00:21:33,236 Morderca musiał pociąć ciało w innym miejscu. 283 00:21:33,320 --> 00:21:35,429 Ale nie zabrał go daleko. 284 00:21:36,086 --> 00:21:38,064 - Idę się przejść. - Przejść? 285 00:21:44,531 --> 00:21:45,716 Dokąd idzie? 286 00:21:51,132 --> 00:21:52,245 Stać! 287 00:22:20,417 --> 00:22:22,778 Nie potrzeba klucza i nie ma kamer. 288 00:22:48,801 --> 00:22:50,905 O której zamykacie kuchnię? 289 00:22:52,086 --> 00:22:53,976 - O pierwszej w nocy. - Słucham? 290 00:23:33,790 --> 00:23:35,052 To taki sam worek. 291 00:23:36,620 --> 00:23:39,977 Ale wiązanie jest… 292 00:23:41,763 --> 00:23:43,126 Wiązanie jest inne. 293 00:23:43,210 --> 00:23:44,630 Mogę już iść? 294 00:23:58,706 --> 00:24:01,287 Jak często te drzwi są otwarte? 295 00:24:03,033 --> 00:24:05,856 Jestem z wydziału zabójstw, a nie sanepidu. 296 00:24:06,781 --> 00:24:09,088 Przez cały dzień. Ułatwia nam to życie. 297 00:24:09,984 --> 00:24:12,906 Czyli obiekt nie jest w pełni zabezpieczony. 298 00:24:13,554 --> 00:24:15,681 Mógł go zabić ktoś z zewnątrz. 299 00:24:16,758 --> 00:24:21,171 Powinniście zamontować kolce nad kamerą, by odstraszać gołębie. 300 00:24:23,162 --> 00:24:24,661 O cholera. 301 00:24:26,893 --> 00:24:29,297 <i>Nigdy nie przywyknę do bycia po tej stronie.</i> 302 00:24:30,405 --> 00:24:31,516 Była dziewczyna? 303 00:24:32,480 --> 00:24:33,346 <i>Porzucony syn.</i> 304 00:24:34,240 --> 00:24:35,598 Wypadek na polowaniu. 305 00:24:36,901 --> 00:24:41,207 - Czuję, jakby rozrywały mi się mięśnie. - Igły będą w porządku? 306 00:24:44,364 --> 00:24:45,321 Tak. 307 00:24:46,996 --> 00:24:49,488 Jak to w ogóle pomaga? 308 00:24:49,571 --> 00:24:52,928 Igły zwalniają blokady w twoim <i>chi</i>. 309 00:24:53,012 --> 00:24:55,616 Twoja siła życiowa płynie swobodniej. 310 00:24:55,700 --> 00:24:57,888 - Czujesz? - Wybacz, to brzmi jak… 311 00:24:57,972 --> 00:25:01,086 Jak voodoo? Moi rodzice by się z tobą zgodzili. 312 00:25:01,661 --> 00:25:04,256 Jak ci się mieszka po mnie? 313 00:25:04,635 --> 00:25:08,863 - Jest… przytulnie. - Wiesz, co się mówi o starych domach. 314 00:25:08,947 --> 00:25:10,966 - Że są pełne duchów? - Nie. 315 00:25:11,406 --> 00:25:12,773 Tajemnic. 316 00:25:13,379 --> 00:25:19,091 Za półką masz stary zsyp na węgiel, gdzie kiedyś chowałam trawkę. 317 00:25:23,730 --> 00:25:27,356 - Pewnie cieszysz się z wyprowadzki. - Tata patrzy na to inaczej. 318 00:25:27,440 --> 00:25:29,406 Traktuje to jak desperacką ucieczkę. 319 00:25:29,490 --> 00:25:34,201 - Masz teraz swoje życiem z Samem. - Ale i tak będę tęsknić za tatą. 320 00:25:34,285 --> 00:25:37,916 Mogę być 5000 kilometrów dalej, ale nadal będę chciała się z nim widywać. 321 00:25:38,000 --> 00:25:40,862 Nawet gdy będzie cię wkurzał? 322 00:25:41,501 --> 00:25:43,718 <i>Albo powie ci, żebyś go zastrzeliła?</i> 323 00:25:43,802 --> 00:25:49,176 Nawet gdy będę chciała go udusić, to i tak będę go kochać. 324 00:25:49,260 --> 00:25:52,710 - Chyba o tym zapomina. <i>- Może ja też zapomniałem.</i> 325 00:26:01,601 --> 00:26:05,726 No dobrze. Nie przemęczaj się dzisiaj. 326 00:26:05,810 --> 00:26:07,145 Jak się czujesz? 327 00:26:10,193 --> 00:26:11,277 Lepiej. 328 00:26:28,000 --> 00:26:29,586 To odpowiedni moment. 329 00:26:30,430 --> 00:26:32,256 Jest sam po pracy. 330 00:26:32,340 --> 00:26:35,737 A gdyby jutro go aresztowano i już byście się nie spotkali? 331 00:26:36,624 --> 00:26:39,665 Gdyby policja miała coś na niego, byłby w areszcie. 332 00:26:39,749 --> 00:26:42,646 Nie o to mi chodzi. Chłopak potrzebuje ojca. 333 00:26:43,549 --> 00:26:44,781 Potrzebuje kogoś. 334 00:26:48,549 --> 00:26:49,629 O co chodzi? 335 00:26:51,119 --> 00:26:52,406 Jest na randce. 336 00:26:52,490 --> 00:26:55,809 Dziewczyna to nie powód, by nie spotkać się z synem. 337 00:26:57,121 --> 00:27:00,658 Mam skopać mu wieczór, powracając zza grobu? 338 00:27:03,603 --> 00:27:05,129 Myśli, że nie żyję. 339 00:27:09,085 --> 00:27:10,178 Lubi ją. 340 00:27:12,983 --> 00:27:15,244 Masz rację. Harrison potrzebuje kogoś. 341 00:27:16,092 --> 00:27:17,776 Ale to nie muszę być ja. 342 00:27:20,617 --> 00:27:22,516 <i>- Poważnie? - Tak.</i> 343 00:27:22,600 --> 00:27:27,186 - Stefan twierdzi, że nie ogarniam hotelu. - Sprawdziłabyś się na jego stanowisku. 344 00:27:27,270 --> 00:27:30,725 Na pewno nauczył mnie, czego nie robić. 345 00:27:32,230 --> 00:27:36,011 - A jak tam u ciebie? - Dobrze. Dzięki, że znalazłaś czas. 346 00:27:36,095 --> 00:27:41,706 Przy tym całym zamieszaniu z policją potrzebowałem gdzieś wyskoczyć. 347 00:27:42,775 --> 00:27:44,508 - I pogadać z kimś. - Rozumiem cię. 348 00:27:45,540 --> 00:27:49,336 To straszne, co spotkało tego całego Ryana. 349 00:27:49,420 --> 00:27:51,270 Ciągle mam go przed oczami. 350 00:27:51,354 --> 00:27:55,966 Miałeś z nim styczność, a potem został zabity. 351 00:27:56,050 --> 00:27:58,594 To przykre, ale nie ty go zabiłeś. 352 00:28:02,100 --> 00:28:06,977 Przejdziemy się dokądś? Nie chcę siedzieć w jednym miejscu. 353 00:28:07,061 --> 00:28:08,729 Skoczymy na piwo? 354 00:28:08,812 --> 00:28:12,031 Może pójdziemy do mnie? I obejrzymy nowy odcinek <i>Drag Race</i>? 355 00:28:12,150 --> 00:28:13,122 Dobra. 356 00:28:21,167 --> 00:28:24,369 W sumie nigdy cię o to nie spytałem. 357 00:28:25,449 --> 00:28:28,313 Jak długo byłaś z ojcem Dantego? 358 00:28:30,579 --> 00:28:32,964 - Na pewno chcesz wiedzieć? - Nie muszę… 359 00:28:33,048 --> 00:28:37,137 Byłam z nim prawie… 360 00:28:39,217 --> 00:28:40,467 całą noc. 361 00:28:43,153 --> 00:28:46,936 Ale i tak otrzymałam od niego największy możliwy dar. 362 00:28:47,439 --> 00:28:50,476 Kocham tego chłopaka. 363 00:28:50,954 --> 00:28:54,827 Nawet gdy jest małym potworem, to nadal jest moim potworem. 364 00:28:56,329 --> 00:28:58,939 - Jest wspaniały. - Tak. 365 00:29:00,989 --> 00:29:02,562 - Późno już. - No tak. 366 00:29:02,646 --> 00:29:06,204 Możesz przekimać na kanapie, ale ostrzegam – młody może cię obudzić. 367 00:29:09,558 --> 00:29:10,600 Dzięki. 368 00:29:35,006 --> 00:29:38,406 Może być. Przygotujcie tak dla sześciu osób. 369 00:29:38,490 --> 00:29:42,526 VIP-y są ponumerowane. Tutaj są informacje o ich dietach. 370 00:29:42,610 --> 00:29:46,786 VIP numer pięć ma dietę wegetariańską. Masz listę zakupów? 371 00:29:46,870 --> 00:29:47,851 Proszę. 372 00:29:48,483 --> 00:29:52,222 Wszystko ma być gotowe do przyrządzenia najpóźniej do 16.00. 373 00:29:52,306 --> 00:29:54,086 Na pewno nie ma być obsługi? 374 00:29:54,170 --> 00:29:56,916 - Gdy gościliśmy gubernatora… - To prywatne spotkanie. 375 00:29:57,000 --> 00:29:59,081 Po prostu wykonajcie instrukcje. 376 00:29:59,892 --> 00:30:02,006 Zapisz też preferencje co do wina. 377 00:30:02,090 --> 00:30:04,328 Château Lafite, rocznik 1982. 378 00:30:04,412 --> 00:30:09,186 Do tego Romanée-Conti, Dom Perignon 1959 i Armagnac 1888. 379 00:30:09,270 --> 00:30:11,894 1888? To muszą być wyjątkowi goście. 380 00:30:11,978 --> 00:30:16,552 W twojej bardzo sowitej zapłacie zawarta jest także dyskrecja. 381 00:30:17,058 --> 00:30:18,236 Czy to jasne? 382 00:30:18,789 --> 00:30:19,776 Świetnie. 383 00:30:20,622 --> 00:30:22,359 A teraz omówmy kwiaty. 384 00:30:27,094 --> 00:30:30,928 Panie Morgan, nadal czekam na dane pańskiej jednorazowej kochanki. 385 00:30:32,461 --> 00:30:33,904 Pójdę się odbić. 386 00:30:37,627 --> 00:30:38,534 Przepraszam. 387 00:30:39,587 --> 00:30:42,386 Wyleciało mi to z głowy. 388 00:30:42,470 --> 00:30:44,697 Wyleciało ci z głowy alibi? 389 00:30:46,778 --> 00:30:47,779 Proszę z nami. 390 00:30:51,853 --> 00:30:55,896 Po naszej rozmowie przeanalizowaliśmy hotelowy monitoring, 391 00:30:55,980 --> 00:30:59,494 by sprawdzić, co pan robił po odprowadzeniu pana Fostera. 392 00:31:01,016 --> 00:31:03,987 - Nigdzie siebie nie widzę. - Zgadza się. 393 00:31:04,070 --> 00:31:06,661 W budynku są 124 kamery, 394 00:31:06,745 --> 00:31:10,953 ale po tym, jak tamtego wieczoru wjechał pan na 11. piętro, 395 00:31:11,037 --> 00:31:13,205 nie widać pana na żadnej kamerze 396 00:31:13,288 --> 00:31:17,873 aż do pojawienia się w lobby o 16.15 następnego dnia. 397 00:31:20,328 --> 00:31:22,336 Wyglądasz na zmęczonego. 398 00:31:22,829 --> 00:31:24,676 Jakbyś nie spał całą noc. 399 00:31:24,760 --> 00:31:27,426 Ale nie przez kobietę, jak nam pan próbuje wmówić. 400 00:31:27,510 --> 00:31:31,596 Aby poderwać jakąś w barze, musiałby pan opuścić hotel. 401 00:31:31,680 --> 00:31:37,306 A jednak na żadnej kamerze nie widać pana na zewnątrz. 402 00:31:37,390 --> 00:31:38,776 Co robiłeś tamtej nocy? 403 00:31:40,929 --> 00:31:42,486 Nie rozumiem. 404 00:31:42,570 --> 00:31:46,236 Uważam, że skłamał pan na temat opuszczenia pokoju pana Fostera. 405 00:31:46,320 --> 00:31:50,906 Przejął pan się losem tamtej kobiety i postanowił pan zareagować. 406 00:31:50,990 --> 00:31:53,338 Wszedł pan tam i powstrzymał go pan na dobre. 407 00:31:55,435 --> 00:31:57,173 Wyobraźmy to sobie. 408 00:31:57,257 --> 00:32:01,032 Zapytał pan pana Fostera, co chce zrobić z tą odurzoną kobietą. 409 00:32:01,116 --> 00:32:02,908 On stał sie agresywny i wściekły. 410 00:32:02,992 --> 00:32:05,506 Zaatakował pana. 411 00:32:05,590 --> 00:32:09,234 A pan całkiem słusznie musiał się bronić. 412 00:32:10,890 --> 00:32:13,886 Aby obronić siebie i ją, musiał pan podjąć walkę, 413 00:32:13,970 --> 00:32:15,769 która przeniosła się do łazienki, 414 00:32:15,853 --> 00:32:21,776 gdzie w desperacji uderzył go pan i zabił pokrywą od spłuczki. 415 00:32:22,297 --> 00:32:25,026 Na jego czaszce był pył porcelanowy. 416 00:32:25,110 --> 00:32:29,380 Tak ekstremalny akt przemocy musiał być traumatycznym przeżyciem. 417 00:32:29,464 --> 00:32:32,326 Wszystko stało się szybko, a pan nie chciał kłopotów. 418 00:32:32,410 --> 00:32:34,366 <i>Musiał pan zatrzeć ślady.</i> 419 00:32:34,450 --> 00:32:38,166 - Ale najpierw odprowadził pan Shaunę. - Korzystając z windy służbowej. 420 00:32:38,250 --> 00:32:41,960 A potem dokładnie wyczyścił pan cały pokój. 421 00:32:42,044 --> 00:32:44,166 Wybielaczem tlenowym, co było sprytne. 422 00:32:44,250 --> 00:32:47,843 A poćwiartowanie ciała było jedynym sposobem. 423 00:32:47,927 --> 00:32:51,966 Dlatego zabrał pan ciało do hotelowej kuchni. 424 00:32:52,050 --> 00:32:54,346 Zamykanej o pierwszej, o czym dobrze wiesz. 425 00:32:54,430 --> 00:32:59,686 Potem wystarczyło go porąbać, a części ciała wyrzucić ze śmieciami. 426 00:32:59,770 --> 00:33:04,204 Normalnie nikt by tego nie zrobił, ale pan nie miał wyjścia. 427 00:33:08,022 --> 00:33:12,326 Panie Morgan, nieraz słyszałam, że nie potrafię okazać empatii. 428 00:33:12,410 --> 00:33:15,246 Ale naprawdę rozumiem, co pana spotkało. 429 00:33:15,959 --> 00:33:17,706 Chciałeś postąpić słusznie. 430 00:33:17,790 --> 00:33:19,916 Uratowałeś młodą kobietę przed gwałtem. 431 00:33:20,000 --> 00:33:21,683 Współpracuj z nami, 432 00:33:21,767 --> 00:33:27,006 a zamiast morderstwa pierwszego stopnia zrobimy z tego zabójstwo w afekcie. 433 00:33:27,090 --> 00:33:28,522 Decyzja należy do pana. 434 00:33:36,266 --> 00:33:38,728 Muszę się do czegoś przyznać. 435 00:33:45,728 --> 00:33:46,808 Proszę mówić. 436 00:33:48,236 --> 00:33:49,969 Nie wyszedłem wtedy z hotelu… 437 00:33:54,349 --> 00:33:55,796 bo w nim mieszkam. 438 00:34:00,019 --> 00:34:01,036 Tutaj? 439 00:34:01,120 --> 00:34:02,556 Jestem bezdomny. 440 00:34:04,042 --> 00:34:05,805 Nocuję w wolnych pokojach. 441 00:34:06,822 --> 00:34:10,194 Gdzie tylko mogę. Szefostwo o tym nie wie. 442 00:34:11,992 --> 00:34:14,263 Dlatego skłamałem o dziewczynie z baru. 443 00:34:16,758 --> 00:34:17,636 Przepraszam. 444 00:34:18,404 --> 00:34:20,321 Ktoś może to potwierdzić? 445 00:34:22,871 --> 00:34:26,563 - Nie chcę wpędzić tej osoby w kłopoty. - Nie wpędzi pan. 446 00:34:26,647 --> 00:34:30,760 Nie zajmuję się sekcją 140.05 kodeksu karnego. 447 00:34:33,163 --> 00:34:34,017 Wtargnięcie. 448 00:34:35,125 --> 00:34:38,157 Pora, by podał pan prawdziwe alibi. 449 00:34:50,315 --> 00:34:51,460 <i>Ból minął.</i> 450 00:34:52,539 --> 00:34:55,940 <i>Wystarczyło parę igieł, żebym znów poczuł się sobą.</i> 451 00:34:59,011 --> 00:35:00,390 <i>A może wystarczy jedna.</i> 452 00:35:05,391 --> 00:35:06,280 <i>Nareszcie.</i> 453 00:35:08,610 --> 00:35:10,761 <i>Ostatnie potrzebne narzędzie.</i> 454 00:35:14,823 --> 00:35:16,841 Nie mówię, że to zły pomysł. 455 00:35:17,743 --> 00:35:19,196 Dziękuję za potwierdzenie. 456 00:35:19,280 --> 00:35:23,166 Myśliwy zastawia pułapkę, ale nie powinien być przynętą. 457 00:35:23,529 --> 00:35:25,026 Rozumiem ryzyko. 458 00:35:29,420 --> 00:35:32,112 Ale przewidziałem wszystko, co może się zdarzyć. 459 00:35:37,487 --> 00:35:38,766 <i>Nie ma gdzie mieszkać.</i> 460 00:35:38,850 --> 00:35:43,255 Dlatego… pozwalam mu nocować w niezajmowanych pokojach. 461 00:35:44,600 --> 00:35:46,146 Przecież nikogo nie krzywdzi. 462 00:35:46,230 --> 00:35:49,207 - Pani przełożony o tym wie? - Nie. 463 00:35:49,310 --> 00:35:50,526 Powiecie mu? 464 00:35:50,610 --> 00:35:52,707 To wszystko. Dziękujemy. 465 00:35:53,440 --> 00:35:54,327 Poczekajcie. 466 00:35:55,378 --> 00:35:56,988 Harrison to dobry chłopak. 467 00:35:57,071 --> 00:35:58,823 Nie pomogłabym dupkowi. 468 00:36:19,220 --> 00:36:21,475 Angel, co jest, kurwa? Idziesz na emeryturę? 469 00:36:21,559 --> 00:36:24,226 Jesteś stary, ale nie aż tak. 470 00:36:24,310 --> 00:36:26,186 - Wydało się? - Tak. 471 00:36:26,862 --> 00:36:30,396 - Zamierzałem ci powiedzieć. - Kiedy? Teraz? 472 00:36:30,480 --> 00:36:31,687 Przepraszam, stary. 473 00:36:31,771 --> 00:36:35,236 Po prostu… mam dość pracy przy morderstwach. 474 00:36:35,320 --> 00:36:39,075 Po 30 latach mogę iść na emeryturę, więc zamierzam z niej korzystać. 475 00:36:39,853 --> 00:36:44,619 I co? Otworzysz kolejną knajpę? Napiszesz powieść? Stworzysz podcast? 476 00:36:44,702 --> 00:36:48,876 Nie mów, że odpalisz OnlyFans. Oczywiście miałbyś moje wsparcie. 477 00:36:48,960 --> 00:36:53,135 - Ale ogólnie jestem przeciwny. - Nie! Zamierzam podróżować. 478 00:36:53,628 --> 00:36:56,511 - I chcę załatwić parę osobistych spraw. - Osobistych? 479 00:36:57,130 --> 00:36:58,859 Chcesz wyrównać stare rachunki? 480 00:36:58,943 --> 00:37:01,966 - Jak w filmie z pieprzonym Stathamem? - Powiedzcie mi coś. 481 00:37:03,208 --> 00:37:08,146 Macie taką jedną rzecz, która nie daje wam spokoju? 482 00:37:08,230 --> 00:37:10,894 Tak. Wizyta u striptizerki z Europy Wschodniej. 483 00:37:10,978 --> 00:37:12,186 To był chujowy pomysł. 484 00:37:12,270 --> 00:37:14,816 - Nie przesadzajmy. - Stary, do sedna. 485 00:37:14,900 --> 00:37:16,972 Mów, co jest, kurwa, grane. 486 00:37:20,890 --> 00:37:24,410 Gdy wszystko wyjdzie na jaw, zrozumiecie. 487 00:37:25,420 --> 00:37:29,576 Ale na razie im mniej wiecie, tym lepiej. 488 00:37:32,102 --> 00:37:34,706 Przynajmniej możemy za ciebie wypić. 489 00:37:35,474 --> 00:37:39,068 Trzy razy Don Julio 1942 na czysto. 490 00:37:39,702 --> 00:37:42,676 Mój partner przechodzi na emeryturę po… 491 00:37:43,329 --> 00:37:45,766 40 latach w policji. 492 00:37:46,413 --> 00:37:47,266 Dzięki. 493 00:37:48,441 --> 00:37:49,599 No dobrze. 494 00:37:50,750 --> 00:37:53,353 Za Angela Batistę. 495 00:37:54,171 --> 00:37:57,392 Kapitana z niepodrabialną <i>pasión</i>. 496 00:38:06,397 --> 00:38:07,656 Kocham was. 497 00:38:08,260 --> 00:38:09,153 Chodźcie tu. 498 00:38:15,367 --> 00:38:17,148 Dobra, starczy tego. 499 00:38:35,450 --> 00:38:37,191 <i>Twój kierowca jest na miejscu.</i> 500 00:38:42,780 --> 00:38:45,136 <i>Red powinien już kończyć ostatnie zlecenie.</i> 501 00:38:45,910 --> 00:38:47,051 Kurs dla Katie? 502 00:38:49,108 --> 00:38:52,166 Nie, czekam na Jerry’ego. 503 00:38:52,250 --> 00:38:54,961 Na pewno? Mój kierowca miał być dziesięć minut temu. 504 00:38:58,181 --> 00:38:59,766 Na pewno. 505 00:39:10,257 --> 00:39:11,596 Kurs dla Jerry’ego, tak? 506 00:39:12,838 --> 00:39:13,735 Tak. 507 00:39:16,329 --> 00:39:19,236 No to jedźmy, bo się śpieszę. 508 00:39:20,239 --> 00:39:21,700 Na lotnisko, tak? 509 00:39:23,009 --> 00:39:23,959 Tak. 510 00:39:33,870 --> 00:39:35,536 - Świeżo po pracy? - Tak. 511 00:39:36,434 --> 00:39:39,756 Jakiś dupek przeformatował firmowy serwer. 512 00:39:40,795 --> 00:39:42,760 Zmarnowałem tylko czas. 513 00:39:47,256 --> 00:39:48,716 Pojedź mostem. 514 00:39:48,800 --> 00:39:50,617 Na pewno? Tunelem będzie szybciej. 515 00:39:53,600 --> 00:40:00,186 Znajomy lubi jeździć przez Cross Bronx, ale ja wolę trzymać się stałej trasy. 516 00:40:00,671 --> 00:40:02,821 Nie jedziemy na lotnisko. 517 00:40:03,179 --> 00:40:06,056 Trzymaj łapy na kółku i rób, co ci każę. 518 00:40:08,327 --> 00:40:10,363 Jedź przez Queensboro Bridge. 519 00:40:15,835 --> 00:40:20,154 Teraz twoje życie jest w moich rękach. 520 00:40:20,238 --> 00:40:21,213 Zrozumiałeś? 521 00:40:22,413 --> 00:40:25,403 <i>Mordercze role się odwróciły, co bardzo mi się nie podoba.</i> 522 00:40:25,487 --> 00:40:26,414 Tak. 523 00:40:28,384 --> 00:40:32,226 Jakie to uczucie, gdy wiesz, że umrzesz? 524 00:40:32,310 --> 00:40:35,397 Tak szczerze? Nie byłby to pierwszy raz. 525 00:40:36,020 --> 00:40:36,976 Co? 526 00:40:37,350 --> 00:40:39,477 <i>Nie masz poczucia humoru. Rozumiem.</i> 527 00:40:39,561 --> 00:40:42,065 Boję się. 528 00:40:43,556 --> 00:40:44,596 Powiedz mi coś. 529 00:40:45,230 --> 00:40:48,317 Kto będzie za tobą tęsknił, gdy cię zabraknie? 530 00:40:48,404 --> 00:40:53,155 Gdy nagle znikniesz z czyjegoś życia? 531 00:40:53,240 --> 00:40:54,825 Nie wiem, czy ktokolwiek. 532 00:40:57,912 --> 00:40:59,391 A co z twoim synem? 533 00:41:00,252 --> 00:41:04,628 Jak zareaguje na wieść o śmierci ojca? 534 00:41:06,059 --> 00:41:07,506 Dla niego już jestem martwy. 535 00:41:07,888 --> 00:41:12,350 - Jak to zjebałeś? - Za bardzo chciałem, by był taki jak ja. 536 00:41:12,829 --> 00:41:16,224 Ale sam nie potrafiłem postępować w zgodzie ze sobą. 537 00:41:18,056 --> 00:41:19,766 O czym ty pierdolisz? 538 00:41:19,850 --> 00:41:23,631 Jest we mnie coś, co kieruje moimi działaniami. 539 00:41:25,020 --> 00:41:28,613 Zbyt długo próbowałem to tłumić, ale dłużej już nie mogę. 540 00:41:29,826 --> 00:41:31,326 Ani, kurwa, drgnij! 541 00:41:32,351 --> 00:41:33,491 Zaparkuj. 542 00:41:41,960 --> 00:41:44,399 <i>Pora, by moja prawdziwa natura przejęła stery.</i> 543 00:41:45,410 --> 00:41:46,336 Co robisz? 544 00:41:46,420 --> 00:41:49,225 Odzyskuję życie i tożsamość, którą mi ukradłeś. 545 00:41:49,309 --> 00:41:50,756 Jaką tożsamość? 546 00:41:50,840 --> 00:41:52,166 Mrocznego Pasażera. 547 00:41:53,185 --> 00:41:54,820 Co jest, kurwa? 548 00:42:16,854 --> 00:42:19,210 Nikt nie lubi krytyków z tylnego siedzenia. 549 00:42:26,250 --> 00:42:27,787 <i>Tęskniłem za tym dźwiękiem.</i> 550 00:42:28,981 --> 00:42:31,866 <i>Z Internetu można już zamówić wszystko.</i> 551 00:42:33,680 --> 00:42:34,586 <i>Z darmową dostawą.</i> 552 00:42:56,550 --> 00:42:57,506 Kurwa. 553 00:42:58,617 --> 00:42:59,765 Kim jesteś? 554 00:43:02,078 --> 00:43:03,206 Co jest, kurwa? 555 00:43:03,290 --> 00:43:06,237 <i>Po tylu latach nadal uwielbiam te pytania.</i> 556 00:43:06,321 --> 00:43:09,386 „Co jest? Kim jesteś?” Niemal zawsze to słyszę. 557 00:43:11,496 --> 00:43:14,823 Potem pokazuję ofiary. 558 00:43:16,987 --> 00:43:21,015 Hank Garcia, ojciec trójki dzieci. Czwarte było w drodze. 559 00:43:22,390 --> 00:43:24,936 Zmuszam cię, byś zobaczył, co zrobiłeś. 560 00:43:25,466 --> 00:43:27,856 Ale po tym, co usłyszałem w samochodzie, 561 00:43:27,940 --> 00:43:33,582 zaczynam sądzić, że słuchanie ich historii w jakiś chory sposób by cię podnieciło. 562 00:43:35,133 --> 00:43:36,639 A nie o to tu chodzi. 563 00:43:38,269 --> 00:43:40,116 - Czyli to ty? - To znaczy? 564 00:43:40,200 --> 00:43:44,206 To ty włamałeś się do mnie i zostawiłeś mi zaproszenie przy trofeach? 565 00:43:44,290 --> 00:43:47,336 - Jakie zaproszenie? - Nie wydałem ani centa. 566 00:43:47,420 --> 00:43:51,289 Weź sobie kasę z mojego plecaka. Prawa jazdy też nie są aż tak ważne. 567 00:43:51,373 --> 00:43:54,336 Nie wiem, o czym mówisz. I nie chcę twoich pieniędzy. 568 00:43:54,420 --> 00:43:56,466 To po chuj to robisz? 569 00:43:56,550 --> 00:43:59,159 Przez wzgląd na niewinne osoby, które zabiłeś. 570 00:44:01,668 --> 00:44:02,676 Niewinne? 571 00:44:03,331 --> 00:44:05,306 Myślisz, że ci kierowcy byli niewinni? 572 00:44:05,390 --> 00:44:09,300 Byli ciężko pracującymi ludźmi, którzy chcieli utrzymać swoje rodziny. 573 00:44:09,384 --> 00:44:10,226 Jebać ich! 574 00:44:11,360 --> 00:44:14,978 Mój ojciec wydał wszystkie oszczędności na licencję taksówkarza. 575 00:44:15,062 --> 00:44:18,826 A potem przyszli ci prywaciarze, dumpingując ceny. 576 00:44:18,910 --> 00:44:21,636 Narobił długów i rzucił się do rzeki. 577 00:44:21,720 --> 00:44:27,083 Odnaleźli go, gdy pogłębiarka, która go szukała, odcięła mu głowę. 578 00:44:27,167 --> 00:44:31,699 No i powiedz mi teraz, kto tu jest niewinny, do kurwy nędzy. 579 00:44:31,783 --> 00:44:36,426 Kierowcy, których zabiłeś, nie mieli nic wspólnego z twoim ojcem. 580 00:44:36,510 --> 00:44:39,966 Nie miałeś prawa ich zamordować ani zagarnąć mojej tożsamości. 581 00:44:41,050 --> 00:44:43,082 Twojej tożsamości? A kim w ogóle jesteś? 582 00:44:45,304 --> 00:44:50,776 Jestem Dexter. A na tym świecie może być tylko jeden Mroczny Pasażer. 583 00:44:51,299 --> 00:44:53,170 Nie, nie! Błagam! 584 00:45:26,258 --> 00:45:27,664 <i>Drugi raz mnie nie oszukasz.</i> 585 00:45:40,221 --> 00:45:41,696 „Drogi przyjacielu. 586 00:45:42,266 --> 00:45:44,879 Zapraszamy na spotkanie 587 00:45:44,963 --> 00:45:48,576 z podobnie myślącymi osobami o zbliżonych skłonnościach. 588 00:45:48,660 --> 00:45:53,160 To okazja do rozmowy i zbratania się, 589 00:45:54,580 --> 00:45:58,829 a także dzielenia tajnikami swojego rzemiosła. 590 00:45:59,739 --> 00:46:03,337 Potraktuj te pieniądze jako gest dobrej woli”. 591 00:46:12,807 --> 00:46:15,815 <i>„Otrzymasz więcej w zamian za swoje trofea.</i> 592 00:46:16,547 --> 00:46:18,497 Prowadzisz samotne życie. 593 00:46:19,190 --> 00:46:20,772 <i>Idźmy przez nie razem.</i> 594 00:46:21,913 --> 00:46:26,625 <i>Przybądź we wskazane miejsce. Samochód będzie na ciebie czekał”.</i> 595 00:46:32,956 --> 00:46:34,761 Takie rzeczy tylko w Nowym Jorku. 596 00:46:35,825 --> 00:46:37,423 <i>Dzięki za info, Red.</i> 597 00:46:41,055 --> 00:46:45,515 <i>Ale czy naprawdę ktoś organizuje spotkanie dla seryjnych morderców?</i> 598 00:46:47,717 --> 00:46:50,063 <i>Jesteśmy trochę do siebie podobni.</i> 599 00:46:51,429 --> 00:46:53,077 <i>Poza tym, że ja nadal żyję.</i> 600 00:47:05,980 --> 00:47:10,667 <i>Sprawdziłem w Internecie, gdzie nie zapuszczają się kierowcy.</i> 601 00:47:10,751 --> 00:47:13,206 <i>Nawet policja tam nie jeździ.</i> 602 00:47:17,460 --> 00:47:21,134 <i>„Nowy najemca szuka lokalu w cichej okolicy”.</i> 603 00:47:25,497 --> 00:47:27,401 <i>„Prowadzisz samotne życie”.</i> 604 00:47:27,942 --> 00:47:29,158 <i>Serio?</i> 605 00:47:29,856 --> 00:47:31,111 <i>Wiem o tym od dawna.</i> 606 00:47:31,195 --> 00:47:34,561 <i>Kodeks nie przewiduje wspólników. Nawet jeśli to mój syn.</i> 607 00:47:36,679 --> 00:47:41,821 <i>Ale po raz drugi mam szansę, by realizować swoją prawdziwą naturę.</i> 608 00:47:42,884 --> 00:47:44,296 <i>To moje brzemię.</i> 609 00:48:00,555 --> 00:48:02,296 Gliniarze mnie maglowali. 610 00:48:02,380 --> 00:48:04,506 - Co im powiedziałaś? - Prawdę. 611 00:48:04,590 --> 00:48:08,386 Jeśli powiedzą o tym Stefanowi, mogę zostać zwolniona. 612 00:48:08,470 --> 00:48:11,241 Przepraszam, Elsa. Nie powinienem był im mówić… 613 00:48:11,325 --> 00:48:12,710 W porządku, ale… 614 00:48:13,350 --> 00:48:16,806 ciężko pracowałam, by mieć tu solidną pozycję. 615 00:48:17,648 --> 00:48:22,106 Ale mimo tego powiedziałam im, że w życiu nikogo byś nie skrzywdził. 616 00:48:22,190 --> 00:48:23,928 - Nie musiałaś. - Wiem. 617 00:48:47,692 --> 00:48:49,604 <i>Mogę działać tylko samotnie.</i> 618 00:49:07,711 --> 00:49:10,910 <i>Ale kto powiedział, że nie mogę nawiązać paru znajomości?</i> 619 00:49:16,370 --> 00:49:18,616 <i>Ludzi o „zbliżonych skłonnościach”.</i> 620 00:49:35,103 --> 00:49:37,293 <i>„Myślących podobnie osób”.</i> 621 00:49:38,808 --> 00:49:41,145 „Wymagany odcisk kciuka”. 622 00:49:41,835 --> 00:49:42,677 O cholera! 623 00:50:12,079 --> 00:50:13,006 <i>Smacznego.</i> 624 00:50:13,090 --> 00:50:15,966 Napisy: Igloo666 625 00:50:16,050 --> 00:50:17,846 .:: GrupaHatak.pl ::. 626 00:50:17,930 --> 00:50:20,310 facebook.pl/GrupaHatak 627 00:50:21,305 --> 00:51:21,175 Watch Online Movies and Series for FREE www.osdb.link/lm