"Interview with the Vampire" Do You Know What It Means to Be Loved by Death

ID13192855
Movie Name"Interview with the Vampire" Do You Know What It Means to Be Loved by Death
Release Namewebrip Silence
Year2024
Kindtv
LanguagePolish
IMDB ID28621628
Formatsrt
Download ZIP
1 00:00:10,510 --> 00:00:14,097 Wywiad z Wampirem 2 00:00:16,599 --> 00:00:19,185 Tłumaczenie: Szanio 3 00:00:24,315 --> 00:00:27,902 Odcinek 9 "Wiesz co znaczy być kochanym przez śmierć" 4 00:00:29,000 --> 00:00:35,074 Watch Online Movies and Series for FREE www.osdb.link/lm 5 00:00:44,294 --> 00:00:48,298 Paryż... Trudno to oddać słowami. 6 00:00:48,798 --> 00:00:52,886 Wtedy Paryż oznaczał dla mnie coś zupełnie innego niż dzisiaj. 7 00:00:53,011 --> 00:00:55,013 - Mogę spróbować? - Proszę. 8 00:00:55,180 --> 00:00:58,016 Paryż był przebudzeniem dla Louisa. 9 00:00:58,391 --> 00:01:00,018 Paryż był głodem. 10 00:01:00,101 --> 00:01:02,520 Paryż był wieloma rzeczami w tamtych czasach. 11 00:01:02,604 --> 00:01:05,815 Nawet teraz, pomijając pewne wydarzenia, 12 00:01:05,899 --> 00:01:09,611 czuję coś bliskiego szczęściu, jak tak o tym myślę. 13 00:01:10,195 --> 00:01:14,115 - Już sama nazwa. Paryż. - Paryż ssie. 14 00:01:14,199 --> 00:01:16,201 Przecież oświadczyłeś się Alice w Paryżu. 15 00:01:16,284 --> 00:01:19,204 A potem rozwiodła się ze mną na Staten Island. Paryż ssie. 16 00:01:19,204 --> 00:01:20,997 Paryż jest wszechświatem samym w sobie... 17 00:01:20,997 --> 00:01:23,208 Makaroniki to bzdura, a kultura kawiarniana jest nudna. 18 00:01:23,208 --> 00:01:26,920 Paryż był wtedy nazistowską tkanką bliznowatą. 19 00:01:27,420 --> 00:01:30,882 Leczył się, zupełnie jak Klaudia i ja. 20 00:01:31,091 --> 00:01:34,219 Musimy dwa razy więcej kraść, jeżeli chcemy w tym mieście się gdzieś dostać. 21 00:01:34,302 --> 00:01:39,099 "Confiance en vaut plusieurs si on prend du temps pour la trouver." 22 00:01:39,599 --> 00:01:42,602 - Co? -"Prawda jest bardziej wartościowa, 23 00:01:42,686 --> 00:01:45,188 jeżeli dążysz do niej przez kilka lat." 24 00:01:45,313 --> 00:01:47,190 Powiedziałeś: "Zaufanie jest więcej warte 25 00:01:47,315 --> 00:01:48,900 jeśli szukasz go przez kilka lat." 26 00:01:48,983 --> 00:01:50,610 Język ojczysty trochę mi zardzewiał. 27 00:01:50,694 --> 00:01:53,613 Nie trochę. A ja szukam franków i diamentów. 28 00:01:53,613 --> 00:01:57,617 - Prawda nie opłaci rachunków. - Nie ma soli, ani masła. 29 00:01:57,784 --> 00:01:59,911 Mleko dostaniesz tylko jeśli masz noworodka. 30 00:01:59,994 --> 00:02:03,707 Piszą tu jeszcze: "Szpitalom kończą się zapasy gipsu 31 00:02:03,790 --> 00:02:07,293 w związku z rekordową liczbą złamanych kości, z powodu odwapnienia 32 00:02:07,419 --> 00:02:09,796 i niedożywienia." Chcesz znajdować franki w kieszeniach? 33 00:02:09,879 --> 00:02:11,798 Ci ludzie są spłukani. 34 00:02:11,881 --> 00:02:13,883 Może wybraliśmy złe miasto. 35 00:02:14,009 --> 00:02:19,014 Widziałem dziś kobietę w poplamionej pięcioletniej sukience, 36 00:02:19,097 --> 00:02:21,099 nakładającą sobie nowiutką szminkę. 37 00:02:21,683 --> 00:02:23,601 I co to oznacza? 38 00:02:23,601 --> 00:02:27,814 Że Paryż jest w połowie drogi do powrotu. Daj jej trochę czasu. 39 00:02:28,815 --> 00:02:31,109 Czemu myślisz, że Paryż to kobieta? 40 00:02:31,818 --> 00:02:34,404 - Teraz wiem, że jesteś głodna. - Mówisz mi czym jest kobieta? 41 00:02:35,280 --> 00:02:37,490 Ja ci powiem czym jest kobieta. 42 00:02:40,285 --> 00:02:43,997 Gdzie chcesz polować? Bourse wygląda na ciemne. 43 00:02:45,081 --> 00:02:48,710 Zawsze podążasz za ciemnością. Idziesz na łatwiznę. 44 00:02:49,085 --> 00:02:53,506 Więc chcesz trudnego posiłku, franków i diamentów 45 00:02:53,506 --> 00:02:57,218 oraz żeby z nieba spadły futra z norek, tak? 46 00:02:57,385 --> 00:02:58,595 Na dobry początek. 47 00:02:58,720 --> 00:03:03,391 Podróżujące wampiry mają w zwyczaju dawać o sobie znać lokalnym sabatom. 48 00:03:03,683 --> 00:03:04,809 Co za nietakt. 49 00:03:04,809 --> 00:03:06,311 Nikt nam o tym nie powiedział. 50 00:03:07,687 --> 00:03:10,106 Paryż de Gaulle'a mnie zachwycił. 51 00:03:10,106 --> 00:03:13,401 Najbardziej wybielające z kłamstw kończy 77 lat. 52 00:03:13,485 --> 00:03:16,905 Nie opuszczaj Dubaju dopóki nie zmusisz go do wycofania się z tego. 53 00:03:17,781 --> 00:03:20,200 Jeśli Klaudia i ja w ogóle oglądaliśmy się przez ramię 54 00:03:20,283 --> 00:03:24,704 to dlatego, że byliśmy zdumieni, że nasza skóra nie przyciąga tyle uwagi co w Ameryce. 55 00:03:24,788 --> 00:03:28,416 Jasne, przecież w połowie XX wieku we Francji nie było rasizmu. 56 00:03:28,416 --> 00:03:30,210 - Nie powiedziałem tego. - Nie powiedział. 57 00:03:30,293 --> 00:03:33,505 Twoi pobratymcy z Algierii raczej by się nie zgodzili. 58 00:03:33,505 --> 00:03:35,298 Ale ja nie byłem Algierczykiem. 59 00:03:35,507 --> 00:03:37,592 Byłem Amerykaninem i jeśli istniało przypuszczenie, 60 00:03:37,592 --> 00:03:41,388 że przyjechałem dmuchać w trąbkę lub śpiewać na kolację, 61 00:03:41,513 --> 00:03:44,599 w tamtych czasach nie było to odbierane jako zniewaga. 62 00:03:44,683 --> 00:03:48,311 Byłem po prostu wdzięczny, że nikt nie chciał mnie zlinczować 63 00:03:48,395 --> 00:03:50,605 albo wyrzucić mnie na drugi koniec lady w kawiarni. 64 00:03:51,189 --> 00:03:53,316 Tylko o to mu chodziło, Panie Molloy. 65 00:03:53,692 --> 00:03:56,820 Będziecie tak teraz kończyć swoje zdania przez całą sesję? 66 00:03:56,903 --> 00:03:59,989 Jesteśmy ze sobą przez 77 lat, Danielu. 67 00:04:00,782 --> 00:04:02,909 47 więcej niż był z Lestatem. 68 00:04:03,493 --> 00:04:06,788 Matematyka może rozstrzygnąć tę kwestię, zanim przejdziemy dalej? 69 00:04:07,706 --> 00:04:09,708 Wciskajcie to dalej. 70 00:04:11,710 --> 00:04:15,505 Ukryliśmy się w niepozornym mieszkaniu w Le Neuvieme, 71 00:04:15,505 --> 00:04:17,507 podając się za bogatych Amerykanów, 72 00:04:17,507 --> 00:04:19,801 wydających za dużo na bagietki z czarnego rynku. 73 00:04:20,010 --> 00:04:21,302 To była idealna przykrywka. 74 00:04:21,302 --> 00:04:23,096 O tak, idealnie położona, 75 00:04:23,096 --> 00:04:24,681 piętro nad właścicielami 76 00:04:24,681 --> 00:04:27,308 i piętro pod studentami oraz seksualnym pracownicami. 77 00:04:27,392 --> 00:04:30,812 Dosłownie otoczeni przez ciekawskich i żądnych pieniędzy. 78 00:04:30,895 --> 00:04:32,605 Nigdy nie zabijaliśmy w domu. 79 00:04:32,689 --> 00:04:34,816 Używaliśmy do tego kanałów. 80 00:04:34,816 --> 00:04:36,901 Tych na których w ogóle się nie znaliście. 81 00:04:36,985 --> 00:04:38,820 Kontrole przepływu, stacje pomp. 82 00:04:38,820 --> 00:04:40,989 Ciągle po nich sprzątaliśmy. 83 00:04:40,989 --> 00:04:44,617 A mimo to i tak nie nawiązaliście z nimi kontaktu? 84 00:04:44,701 --> 00:04:50,999 Dziękuję! Pięć miesięcy wyborów wywołujących niepokój i żadnego "bonjour". 85 00:04:50,999 --> 00:04:54,419 - albo "preparez-toi a mourir". - Taki zwyczaj i praktyka. 86 00:04:54,502 --> 00:04:57,380 Prawdziwy paryski wampir to dumny potwór. 87 00:04:57,380 --> 00:05:00,216 Mieszkali 2 kilometry od naszego teatru w Pigalle. 88 00:05:00,216 --> 00:05:04,095 Przetrwałem setki nocy w teatrach z Lestatem. Nie potrzebowałem już więcej. 89 00:05:04,179 --> 00:05:06,389 Teatr nazywał się "Theatre Des Vampires". 90 00:05:06,389 --> 00:05:11,186 Firma, która istniała już 150 lat wcześniej! 91 00:05:11,895 --> 00:05:14,814 77 lat i nadal czuję się urażony. 92 00:05:14,898 --> 00:05:16,399 Dumny. 93 00:05:17,817 --> 00:05:19,402 Raporty były mylące. 94 00:05:19,402 --> 00:05:21,112 Łączył ich romans? Nie. 95 00:05:21,196 --> 00:05:23,281 Kto był Mistrzem? Zdawało się, że żadne. 96 00:05:23,281 --> 00:05:27,994 Samiec polował żeby ją zadowolić, a dziewczyna znosiła filozoficzne dysputy, żeby zadowolić jego. 97 00:05:27,994 --> 00:05:32,999 Amerykańskie wampiry wydawały się tak nudne i płaskie, jak ich turyści i żołnierze. 98 00:05:33,083 --> 00:05:34,501 Niegrzecznie. 99 00:05:34,501 --> 00:05:37,587 Zająłem się hobbistycznie fotografią. 100 00:05:37,712 --> 00:05:41,383 Wampir z hobby! Szaleństwo! 101 00:05:41,508 --> 00:05:43,885 Zabijałeś czas, kiedy nie zabijałeś Paryżan. 102 00:05:43,885 --> 00:05:48,098 Siłowanie się z czasem, podporządkowywanie go. 103 00:05:48,181 --> 00:05:52,686 Trzymanie go w ręku. "Byłem tam. To się wydarzyło." 104 00:05:52,811 --> 00:05:54,688 Różni się to czymś od zdjęć 105 00:05:54,813 --> 00:05:57,190 - które trzymam na telefonie? - Nie. 106 00:05:57,315 --> 00:06:00,193 To ludzka perspektywa czasu. 107 00:06:00,318 --> 00:06:03,988 Kiedy masz możliwość rozciągania milisekund w godziny, 108 00:06:04,114 --> 00:06:05,699 ograniczasz je. 109 00:06:05,782 --> 00:06:08,493 Wtedy jeszcze nie doszedłem do takich wniosków. 110 00:06:08,618 --> 00:06:11,287 Po prostu lubiłem robić zdjęcia. 111 00:06:11,996 --> 00:06:13,915 Odciążało mi to głowę. 112 00:06:29,305 --> 00:06:31,808 Czego poszukujesz robiąc zdjęcia? 113 00:06:31,891 --> 00:06:33,685 Nie wiem. Może czegoś niespodziewanego. 114 00:06:33,810 --> 00:06:37,480 Coś dziwnego. Na przykład za mały kapelusz w za małej głowie. 115 00:06:37,605 --> 00:06:40,316 Albo jak ktoś się zorientuje, że czegoś zapomniał, 116 00:06:40,400 --> 00:06:41,693 - i się zatrzymuje. - Dobra. 117 00:06:41,818 --> 00:06:43,486 Potem możesz się nad tym zastanawiać. 118 00:06:43,611 --> 00:06:45,697 Zadać pytanie, co ich doprowadziło do tego miejsca. 119 00:06:45,780 --> 00:06:48,116 Co ciebie tu doprowadziło? Czy jest to przypadkowe? 120 00:06:48,116 --> 00:06:50,702 Skoordynowane? Metro się spóźniło. Deszcz... 121 00:06:50,785 --> 00:06:53,204 Czasami chcę krótkich odpowiedzi. 122 00:06:54,581 --> 00:06:57,500 Słuchasz ich myśli. Wiesz, co się zaraz wydarzy. 123 00:06:59,419 --> 00:07:01,212 Robisz zdjęcie. 124 00:07:01,880 --> 00:07:05,717 Skoro znasz odpowiedź to po co pytasz? 125 00:07:05,800 --> 00:07:08,511 Czy jest to przypadkowe, czy skoordynowane? 126 00:07:10,388 --> 00:07:13,683 Daj się bratu lepiej poczuć. Pozwól mi myśleć, że jestem głębszy niż jestem. 127 00:07:13,808 --> 00:07:15,810 Tak teraz siebie sobie sprzedajesz? 128 00:07:15,894 --> 00:07:17,896 Po prostu próbuję przetrwać noce, siostro. 129 00:07:18,188 --> 00:07:20,607 Poszedłem na skróty. Masz mnie. 130 00:07:20,690 --> 00:07:22,317 Wygrałaś. 131 00:07:24,402 --> 00:07:26,488 Kim jesteś, Louis? 132 00:07:26,988 --> 00:07:28,990 Twoim bratem. 133 00:07:29,699 --> 00:07:32,118 A kim jesteś dla innych? 134 00:07:34,788 --> 00:07:38,083 Jestem powściągliwym wampirem z Dziewiątej Dzielnicy. 135 00:07:38,583 --> 00:07:40,210 Kroczę nocą, 136 00:07:40,210 --> 00:07:42,420 uchwytując rozczarowania i żale, 137 00:07:42,504 --> 00:07:44,798 tak jak jedynie powściągliwy wampir potrafi. 138 00:07:52,889 --> 00:07:55,016 Gdyby nie było mnie... 139 00:07:56,017 --> 00:07:57,394 i nie było jego... 140 00:07:58,603 --> 00:08:00,397 ...kim byś był? 141 00:08:00,980 --> 00:08:02,607 Czego chcesz? 142 00:08:02,691 --> 00:08:05,902 Jak do tego dotrzesz? 143 00:08:12,200 --> 00:08:13,910 Miała w tym rację. 144 00:08:13,910 --> 00:08:15,412 - Tak. - Paryż ssie. 145 00:08:15,412 --> 00:08:16,788 Nie o to jej chodziło. 146 00:08:16,913 --> 00:08:19,582 Jasne, że tak. Jest nieszczęśliwa, ale nie chce się jebać 147 00:08:19,708 --> 00:08:22,419 z twoim złudnym nastawieniem "dyletanta z lewego brzegu". 148 00:08:22,419 --> 00:08:25,296 Nie mówiła mi czegoś czego już o sobie nie wiedziałem. 149 00:08:25,380 --> 00:08:29,092 Dawała mi pozwolenie na odkrywanie życia poza nią. 150 00:08:29,092 --> 00:08:32,512 - Tu chodzi o Alice, Louis, nie o Klaudię. - Przepraszam? 151 00:08:32,595 --> 00:08:36,016 Rozumiem. Wyzwoliłem wspomnienia. 152 00:08:36,099 --> 00:08:39,102 Nie, tu chodzi o Klaudię. To jej dziennik. 153 00:08:39,602 --> 00:08:42,897 -"Louis potrzebuje Paryża. Ja nie..." - Chodzi o 1985 r. 154 00:08:42,981 --> 00:08:46,192 Ty i Alice jesteście w restauracji i rozmawiacie, 155 00:08:46,401 --> 00:08:47,819 a ona mówi ci, że jest w ciąży. 156 00:08:47,819 --> 00:08:49,904 Znowu zarzuciłeś wędkę w mojej głowie? 157 00:08:49,904 --> 00:08:54,617 Odpowiedziałeś: "Jasne, porozmawiajmy o tym później". 158 00:08:54,617 --> 00:08:57,579 Musiałem skończyć kolejny rozdział. Jeden na tydzień. 159 00:08:57,704 --> 00:09:01,416 Gdybym odpuścił przed zapłaceniem rachunku, nigdy nie skończyłbym powieści. 160 00:09:01,416 --> 00:09:06,087 Myślę, że to "jasne" wkurzyło ją najbardziej. Jasne? 161 00:09:06,796 --> 00:09:08,089 Jasne. 162 00:09:08,298 --> 00:09:09,883 "Louis potrzebuje Paryża. 163 00:09:10,008 --> 00:09:12,302 Ja nie wiem czego potrzebuję. 164 00:09:12,385 --> 00:09:14,596 Może nowego mózgu. 165 00:09:14,679 --> 00:09:16,306 Czemu nie mogę mu o tym powiedzieć? 166 00:09:16,389 --> 00:09:19,309 Obawiam się, że moja radość zabierze 167 00:09:19,392 --> 00:09:21,603 jego szczęście i może nie chcę już żeby jego uczucia 168 00:09:21,686 --> 00:09:23,897 nadal pozostawały zależne ode mnie. 169 00:09:24,314 --> 00:09:26,316 Może chcę być radośnie pozbawiona radości. 170 00:09:26,399 --> 00:09:28,985 Wieczna gra skrajnych przeciwieństw." 171 00:09:59,015 --> 00:10:00,392 Panienko? 172 00:10:00,809 --> 00:10:02,811 Trzymałbym się od niej z daleka! 173 00:10:13,196 --> 00:10:15,198 Zamknięte, przepraszam. 174 00:10:15,782 --> 00:10:17,784 Bez obaw. Nie zostanę na długo. 175 00:10:18,118 --> 00:10:20,120 Ostrożnie. To suknia z jedwabiu. 176 00:10:20,120 --> 00:10:22,080 Będzie plama nawet po kropli wody. 177 00:10:22,080 --> 00:10:24,416 Idealna dla kobiety. Prawda? 178 00:10:24,582 --> 00:10:27,502 Panienko, nie mogę ci tutaj pozwolić na zabawy w przebieranki. 179 00:10:28,795 --> 00:10:30,797 Mogłabyś ją dopasować. 180 00:10:31,381 --> 00:10:34,884 Amerykanka? Masz brzydki francuski. 181 00:10:35,510 --> 00:10:37,303 Możesz ją dopasować. Tak? 182 00:10:37,387 --> 00:10:39,014 Robisz poprawki? 183 00:10:39,097 --> 00:10:41,683 Proszę, nie udawaj kogoś kim nie jesteś, dobrze? 184 00:10:42,308 --> 00:10:44,686 Wierz mi, wkrótce staniesz się kobietą. 185 00:10:45,395 --> 00:10:47,981 Nigdy nie myślałam o tym, żeby udawać. 186 00:10:48,106 --> 00:10:51,401 Życie nie było dla mnie na tyle miłe, żeby mi na to pozwolić. 187 00:10:54,404 --> 00:10:59,200 Może gdyby tak nie było, byłabym samotną krawcową w pustym sklepie, odmawiającą jedynej klientce. 188 00:10:59,284 --> 00:11:01,411 Uszanuj mój czas. 189 00:11:03,496 --> 00:11:04,581 Nie! 190 00:11:07,083 --> 00:11:12,005 Sukienka dopasowana do mnie. Potrzebuję też rękawiczek. 191 00:11:12,088 --> 00:11:13,715 Myślałam o bieli. 192 00:11:16,593 --> 00:11:19,387 Prawdziwy Rashidzie. W samą porę na wielkie „urocze spotkanie”. 193 00:11:19,387 --> 00:11:21,514 Cóż za dziwy dziś nam przyniosłeś? 194 00:11:21,598 --> 00:11:25,018 Albumy z Paryża, 1946-1949. 195 00:11:25,101 --> 00:11:29,481 Nie powinieneś nosić rękawiczek podczas pracy z dokumentami historycznymi, prawdziwy Rashidzie. 196 00:11:29,606 --> 00:11:32,192 - Ograniczają ruch. - Po prostu Rashid. 197 00:11:32,317 --> 00:11:36,196 Zwiększają prawdopodobieństwo wyrwania jakiejś strony, która nas interesuje. 198 00:11:36,780 --> 00:11:38,406 Dziękujemy, Rashidzie. 199 00:11:39,282 --> 00:11:40,408 Więc? 200 00:11:41,284 --> 00:11:43,787 Zdjęcia są zapisem upływającego czasu. 201 00:11:43,912 --> 00:11:47,082 - Namacalne dowody. - Które nie kłamią, 202 00:11:47,207 --> 00:11:49,417 ale nie opowiadają też całej historii. 203 00:11:52,087 --> 00:11:54,589 Kim są ci młodzi mężczyźni? Wampirami? 204 00:11:55,090 --> 00:11:57,384 To byli nasi młodzi przyjaciele. 205 00:11:57,592 --> 00:11:59,886 Ludzie. Chłopaki. 206 00:12:03,181 --> 00:12:05,517 Niektórzy są teraz bardzo starzy, większość zmarła. 207 00:12:05,600 --> 00:12:08,103 A niektórych po prostu opróżniliśmy dla zabawy. Cóż... 208 00:12:08,687 --> 00:12:10,480 głównie ja. 209 00:12:11,189 --> 00:12:13,108 Louis miał swoje sposoby. 210 00:12:17,487 --> 00:12:20,615 Po samym kroku było widać, że jest Amerykaninem. 211 00:12:21,116 --> 00:12:25,203 Ja jestem Amerykaninem. Czym jest amerykański krok? 212 00:12:25,286 --> 00:12:28,998 Dwie wojny wywarły pewne wpływy na mężczyznach we Francji. 213 00:12:29,082 --> 00:12:33,086 Nie dało się tego opisać inaczej niż... optymistycznie. 214 00:12:33,920 --> 00:12:36,506 Był park o którym słyszałem. 215 00:12:37,716 --> 00:12:40,093 Często chadzałem do tego parku. 216 00:12:41,886 --> 00:12:45,098 Tamtej wiosny stałem się kimś bardziej wytrzymałym, 217 00:12:46,182 --> 00:12:48,685 pewnie stojącym na nogach, ale... 218 00:12:49,519 --> 00:12:51,896 Z historią poszukiwania niewłaściwego rodzaju miłości. 219 00:12:51,980 --> 00:12:53,898 Sam to opiszę, dziękuję. 220 00:12:53,982 --> 00:12:55,316 Tak. 221 00:12:57,193 --> 00:13:00,405 Ale z historią poszukiwania niewłaściwego rodzaju miłości. 222 00:13:00,488 --> 00:13:03,700 Cóż, czy jest lepsze miejsce na odkrycie samego siebie 223 00:13:03,700 --> 00:13:07,203 i odnalezienie właściwego rodzaju miłości, niż publiczny park? 224 00:13:07,287 --> 00:13:09,789 Straciłem już cierpliwość. 225 00:13:09,914 --> 00:13:14,794 Byłem przekonany, że ktoś się z nami bawi i nie mogłem powstrzymywać sabatu zbyt długo. 226 00:13:17,881 --> 00:13:20,091 Też dobrze znałem ten park, 227 00:13:20,216 --> 00:13:22,802 wiedziałem, co się tam działo podczas wędrówek, 228 00:13:22,802 --> 00:13:26,681 więc nie zaskoczyło mnie, że znalazłem go bez dziewczyny. 229 00:13:29,184 --> 00:13:31,895 Zamierzałem skonfrontować się ze starszym i uświadomić go 230 00:13:31,895 --> 00:13:35,398 jak w Paryżu kończą nieposłuszne wampiry. 231 00:13:39,319 --> 00:13:43,907 Wyglądał jak chłopiec udający dżentelmena. 232 00:13:43,990 --> 00:13:47,994 Ale od razu wyczułem jego starożytne moce. 233 00:13:48,119 --> 00:13:50,288 Był... niezręczny. 234 00:13:50,997 --> 00:13:53,500 Próbował wtopić się w tłum jako zwykły człowiek, 235 00:13:53,583 --> 00:13:56,586 myśląc, że może zniknąć w krajobrazie, ale to było absurdalne. 236 00:13:57,295 --> 00:13:58,588 To znaczy... 237 00:13:59,214 --> 00:14:02,384 był niepokojąco przystojny w przytłumionym świetle lampy. 238 00:14:04,219 --> 00:14:06,304 Myślałem, że zamierza mnie zabić. 239 00:14:12,894 --> 00:14:14,479 Więc? 240 00:14:15,605 --> 00:14:18,108 - Tak? - Kto przełamał lody? 241 00:14:18,900 --> 00:14:21,486 Jakie były pierwsze słowa starożytnego wampira 242 00:14:21,486 --> 00:14:23,697 do przyszłej miłości swojego życia? 243 00:14:23,988 --> 00:14:25,699 Nie... 244 00:14:25,782 --> 00:14:27,492 - Proszę. - Nie. 245 00:14:27,617 --> 00:14:29,119 Proszę. 246 00:14:31,496 --> 00:14:35,500 Powiedział: "Nie skrzywdzę cię". 247 00:14:37,085 --> 00:14:38,795 I nigdy tego nie zrobiłem. 248 00:14:44,592 --> 00:14:45,802 Przyjdź. 249 00:14:47,595 --> 00:14:50,598 I zabierz ze sobą tę drobną piękność. 250 00:14:54,519 --> 00:14:56,896 Jesteś bardzo mile widziany. 251 00:15:12,996 --> 00:15:15,707 ARMAND Dyrektor Artystyczny 252 00:15:23,381 --> 00:15:25,300 Klaudia! 253 00:15:25,383 --> 00:15:26,509 Klaudia! 254 00:15:27,010 --> 00:15:28,219 Klaudia! 255 00:15:30,805 --> 00:15:33,516 Znalazłem kogoś. Albo oni mnie. 256 00:15:33,600 --> 00:15:34,893 Znaleźli nas! 257 00:15:35,018 --> 00:15:36,186 Daj zobaczyć. 258 00:15:37,020 --> 00:15:39,898 Pięć miesięcy po ich eleganckim przybyciu, 259 00:15:39,981 --> 00:15:42,484 Amerykanie w końcu dotarli do Pigalle. 260 00:15:42,609 --> 00:15:45,195 Pachnąca pacha Paryża. 261 00:15:45,195 --> 00:15:47,697 "Entradas". Bilety. "Des billets". 262 00:15:51,284 --> 00:15:53,286 Pan de Pointe du Lac. 263 00:15:55,288 --> 00:15:57,082 Nasze najlepsze miejsca. 264 00:16:00,418 --> 00:16:02,879 Lokal był zajęty tylko w połowie. 265 00:16:03,004 --> 00:16:07,217 Mieszanka wiernych wielbicieli i nadmiernie obsługiwanych turystów. 266 00:16:07,509 --> 00:16:11,304 W środowisku teatralnym staliśmy się trochę "passé" 267 00:16:11,304 --> 00:16:13,807 i znajdowaliśmy bardziej otwartą publiczność wśród naszych 268 00:16:13,807 --> 00:16:17,018 anglikańskich przyjaciół przyjeżdżający po wojnie do Paryża. 269 00:16:17,102 --> 00:16:20,397 Pięć z siedmiu przedstawień było w języku angielskim. 270 00:16:20,480 --> 00:16:23,191 Niektórzy byli tam dziesiątki razy. 271 00:16:23,316 --> 00:16:26,403 A niektórzy nie przejmowali się tym, co było prezentowane. 272 00:16:26,611 --> 00:16:28,780 Wszyscy byli dla nas tym samym. 273 00:16:28,780 --> 00:16:30,699 Bydłem na naszą nocną ucztę. 274 00:16:30,782 --> 00:16:36,788 Ale byliśmy tam dla wampirów i czuliśmy ich obecność w napiętej atmosferze. 275 00:16:37,580 --> 00:16:40,792 Na miejsca! Projekcje! Muzyka! 276 00:16:43,920 --> 00:16:46,089 Krzyki i światła. 277 00:16:46,506 --> 00:16:48,216 Santiago! 278 00:16:48,216 --> 00:16:50,093 Panie i panowie! 279 00:16:50,593 --> 00:16:52,887 Panie i panowie! (fr.) 280 00:16:54,806 --> 00:16:57,392 Podroby i podróbki. 281 00:17:11,406 --> 00:17:13,408 Witajcie! 282 00:17:13,700 --> 00:17:16,995 W miejscu pozbawionym rozsądku 283 00:17:17,495 --> 00:17:22,709 oraz wydalania żałosnych pragnień. 284 00:17:23,793 --> 00:17:25,295 A przez to mam na myśli... 285 00:17:26,004 --> 00:17:28,214 - Dobry wieczór. - Dobry wieczór! 286 00:17:32,302 --> 00:17:34,512 To co ujrzycie... 287 00:17:35,305 --> 00:17:37,807 jest, przynajmniej dla was, odrażające. 288 00:17:37,807 --> 00:17:40,894 Coś co przesłoni narodziny i odrodzenie, tego co... 289 00:17:40,894 --> 00:17:42,604 Lina zwisa. Na prawdę lata. 290 00:17:42,812 --> 00:17:45,482 - Wiem! - Zamiast na zwykłym ludzkim dramacie, 291 00:17:45,607 --> 00:17:49,194 jesteśmy w "Theatre Des Vampires", 292 00:17:49,319 --> 00:17:52,280 zanurzeni w mrocznych zakamarkach ludzkiej duszy, 293 00:17:52,405 --> 00:17:56,701 aby zaprezentować wam najwyższą formę sztuki 294 00:17:56,701 --> 00:17:59,412 w najgorszym wydaniu! 295 00:18:03,208 --> 00:18:05,710 Macie jakieś tłumione emocje, które wymagają ujawnienia? 296 00:18:05,794 --> 00:18:07,879 No to przybyliście do właściwego miejsca. 297 00:18:08,296 --> 00:18:10,382 Fobie wobec najbliższych krewnych? 298 00:18:10,507 --> 00:18:14,386 Przyjaciele, pomożemy wam przewrócić prześcieradła! 299 00:18:14,594 --> 00:18:16,012 Żądza krwi?! 300 00:18:16,096 --> 00:18:18,390 Strach przed szaleństwem?! 301 00:18:18,515 --> 00:18:20,392 Docenię waszą szczerość. 302 00:18:20,517 --> 00:18:23,103 Zaraz po tym jak wyciągnę swojego buta z waszej dupy! 303 00:18:23,103 --> 00:18:25,313 Ale tak poważnie, moi przyjaciele, 304 00:18:25,397 --> 00:18:28,983 będąc wampirami, z natury lepszymi od was, śmiertelników, 305 00:18:29,109 --> 00:18:31,403 możemy wznieść poziom brudów w wodzie 306 00:18:31,486 --> 00:18:35,198 żeby zakłócić funkcjonowanie waszego małego statku zwanego ludzką przyzwoitością. 307 00:18:35,198 --> 00:18:38,910 W zasadzie go wywrócimy. Więc jeśli nie wyjdziecie stąd dziś wieczorem 308 00:18:38,910 --> 00:18:43,415 widząc świat do góry nogami i bardzo lubiąc to, co widzicie 309 00:18:43,498 --> 00:18:45,792 i czujecie, 310 00:18:47,210 --> 00:18:50,714 wtedy "Theatre Des Vampires", 311 00:18:50,714 --> 00:18:53,508 nie podoła swojej pracy, która w gruncie rzeczy polega na 312 00:18:53,508 --> 00:18:55,885 zaśmiewaniu się wraz ze swoją niedolą, 313 00:18:55,885 --> 00:18:59,014 podczas gdy wy płaczecie i krzyczycie o więcej. 314 00:18:59,097 --> 00:19:00,598 Więcej! 315 00:19:19,284 --> 00:19:21,494 Wszystko co zobaczycie... 316 00:19:22,996 --> 00:19:24,497 jest prawdziwe. 317 00:19:28,084 --> 00:19:31,379 Pamiętajcie o tym gdy wyjdziecie stąd wieczorem. 318 00:19:31,379 --> 00:19:33,214 Wszyscy jesteście... 319 00:19:34,007 --> 00:19:35,717 współsprawcami... 320 00:19:36,718 --> 00:19:38,720 odrażającymi... 321 00:19:39,387 --> 00:19:41,389 i obrzydliwymi! 322 00:19:42,891 --> 00:19:44,309 I... 323 00:19:45,101 --> 00:19:47,687 kocham was za to. 324 00:19:48,897 --> 00:19:50,899 Zapraszam was serdecznie... 325 00:19:51,900 --> 00:19:57,113 nawet jeżeli budzicie we mnie odrazę! 326 00:20:05,997 --> 00:20:08,208 Świetne! Super! 327 00:20:16,800 --> 00:20:21,680 Dlaczego Mistrz każe nam opiekować się tą cenną, wyjątkową rośliną w nocy, 328 00:20:21,805 --> 00:20:24,015 kiedy reszta ogrodu jest pielęgnowana w ciągu dnia? 329 00:20:24,015 --> 00:20:26,685 Aktorzy występowali przed ekranem kinowym, 330 00:20:26,810 --> 00:20:31,189 działając z animacjami i fragmentami filmów w niemal idealnej synchronizacji. 331 00:20:32,482 --> 00:20:34,317 Efekt był niesamowity. 332 00:20:34,317 --> 00:20:35,985 Ówczesne kino miało ogromny wpływ 333 00:20:36,111 --> 00:20:41,282 na moją estetykę, a światło padające na twarze aktorów dodawało romantyzmu 334 00:20:41,408 --> 00:20:43,118 w ich występie. 335 00:20:47,789 --> 00:20:50,083 Sztuki były dziwne. 336 00:20:50,208 --> 00:20:55,088 Były ponadczasowe, dostosowane do współczesności i pochodziły z naszego 150-letniego repertuaru. 337 00:20:55,088 --> 00:20:56,715 Były dziwne! 338 00:20:56,715 --> 00:21:02,595 Zawsze kończyły się śmiercią lub jakimś rodzajem okrutnej, nieuzasadnionej przemocy. 339 00:21:02,595 --> 00:21:05,098 Życie jest okrutne i pełne przemocy. 340 00:21:05,098 --> 00:21:07,517 Klaudia uwielbiała je z całego serca. 341 00:21:07,600 --> 00:21:12,689 I po raz pierwszy w Paryżu widziałem jak się uśmiecha lub śmieje, 342 00:21:12,814 --> 00:21:14,816 nie tylko po to żebym ja poczuł się lepiej. 343 00:21:14,899 --> 00:21:17,610 Ale to co na prawdę zaskoczyło nas pierwszego wieczoru, 344 00:21:17,610 --> 00:21:20,196 to wysiłki wkładane w to żeby wszystko wydawało się farsą. 345 00:21:20,405 --> 00:21:21,489 Syrop! 346 00:21:21,614 --> 00:21:23,491 Sztuczne wampirze zęby, 347 00:21:23,491 --> 00:21:25,994 sztuczna krew, sztuczna lina. 348 00:21:26,119 --> 00:21:27,579 To wszystko było uwodzeniem 349 00:21:27,704 --> 00:21:31,583 aby skłonić bydło do dobrowolnej wiary w niewiarę. 350 00:21:31,708 --> 00:21:34,919 Jedynie ostatnia sztuka miała znaczenie. 351 00:21:51,895 --> 00:21:55,607 Drwalu! 352 00:21:56,816 --> 00:22:00,612 - Drwalu! - Kim jesteś? 353 00:22:01,696 --> 00:22:05,909 Jestem tym kim myślisz, że jestem, drwalu. 354 00:22:06,284 --> 00:22:07,702 Odejdź. 355 00:22:10,080 --> 00:22:13,500 Zegar w twoim sercu. 356 00:22:13,583 --> 00:22:16,711 Koła zębate przestały działać. 357 00:22:16,711 --> 00:22:19,297 Pomóżcie mi! Proszę! 358 00:22:19,798 --> 00:22:22,008 Niech mi ktoś pomoże! Proszę! 359 00:22:22,008 --> 00:22:23,510 Co tu się dzieje? 360 00:22:23,510 --> 00:22:25,095 Zabiją mnie! Pomóżcie! 361 00:22:25,220 --> 00:22:27,097 Zakłóciła występ! 362 00:22:29,015 --> 00:22:31,184 Nie! Nie! 363 00:22:31,309 --> 00:22:33,395 Pozwól jej mówić, Sam. Pozwól jej mówić. 364 00:22:33,395 --> 00:22:35,188 Oni mnie zabiją! 365 00:22:36,106 --> 00:22:38,900 Wampiry zabiją nas wszystkich! 366 00:22:39,901 --> 00:22:43,196 Już cichutko. 367 00:22:44,197 --> 00:22:47,200 To występ tylko z angielskim. 368 00:22:47,909 --> 00:22:49,703 Zacznij od nowa. 369 00:22:50,286 --> 00:22:52,288 Ja... 370 00:22:52,414 --> 00:22:56,793 Ja nazywam się Annika Rooman. 371 00:22:58,503 --> 00:23:00,505 Mieszkam w Antwerpii. 372 00:23:02,382 --> 00:23:06,803 Zostałam wczoraj uprowadzona z mojego pokoju hotelowego. 373 00:23:07,595 --> 00:23:11,683 Ci ludzie to wampiry! 374 00:23:12,017 --> 00:23:14,019 Prawdziwe wampiry! 375 00:23:14,102 --> 00:23:15,687 To... to jest prawdziwe! 376 00:23:15,812 --> 00:23:19,482 - Zadzwońcie po mojego męża! - Ja do niego zadzwonię, skarbie. 377 00:23:24,904 --> 00:23:26,906 Nie chcę umierać. 378 00:23:41,296 --> 00:23:43,298 Załóżmy, że moglibyśmy cię wypuścić. 379 00:23:43,506 --> 00:23:45,300 - Proszę! Tak. - Tak? 380 00:23:45,884 --> 00:23:47,093 Tak. 381 00:23:47,218 --> 00:23:53,016 Załóżmy, że Żniwiarz ma serce aby oprzeć się twojej belgijskiej piękności. 382 00:23:55,894 --> 00:23:58,396 Ktoś musiałby zastąpić twoje miejsce. 383 00:24:00,190 --> 00:24:01,483 Twój mąż? 384 00:24:06,404 --> 00:24:07,781 Twój syn? 385 00:24:07,781 --> 00:24:10,784 Nie mogę... nie zrobiłabym tego... 386 00:24:15,288 --> 00:24:17,916 A co powiesz... 387 00:24:22,212 --> 00:24:23,296 na niego? 388 00:24:32,597 --> 00:24:34,391 Drogi człowieku, 389 00:24:34,808 --> 00:24:39,020 którego ciało rozeszło się we wszystkich kierunkach od jego wąsów, 390 00:24:39,187 --> 00:24:41,606 chcę żebyś o tym pamiętał... 391 00:24:42,315 --> 00:24:44,818 kiedy następnym razem będziesz na mszy, 392 00:24:44,901 --> 00:24:47,696 odwrócisz się do sąsiada i powiesz: 393 00:24:49,781 --> 00:24:51,199 "Pokój z tobą." 394 00:24:55,495 --> 00:24:57,997 Zrezygnują z ciebie... 395 00:24:59,082 --> 00:25:01,084 bez mrugnięcia okiem! 396 00:25:16,307 --> 00:25:18,393 Nie tym razem, Annika. 397 00:25:24,816 --> 00:25:28,319 Już dobrze. Już. 398 00:25:33,992 --> 00:25:36,494 To musi... 399 00:25:39,581 --> 00:25:40,999 się stać. 400 00:25:48,381 --> 00:25:51,092 Anniko Rooman z Antwerpii. 401 00:25:52,302 --> 00:25:53,595 Śmierć... 402 00:25:54,095 --> 00:25:56,097 czeka wszystkich... 403 00:25:57,015 --> 00:25:58,391 wszędzie. 404 00:25:58,391 --> 00:26:00,101 Czemu nie tutaj? 405 00:26:01,811 --> 00:26:06,608 Nieświadomość śmierci jest losem wszystkich śmiertelników. 406 00:26:09,402 --> 00:26:10,904 Do góry. 407 00:26:11,404 --> 00:26:12,697 Do góry. 408 00:26:13,698 --> 00:26:14,908 Do góry. 409 00:26:16,117 --> 00:26:20,497 Jesteśmy świadomą śmiercią, Annika. 410 00:26:21,289 --> 00:26:23,291 A to czyni z ciebie... 411 00:26:25,085 --> 00:26:26,795 pannę młodą. 412 00:26:44,688 --> 00:26:48,483 Wiesz co znaczy być kochanym przez śmierć? 413 00:26:50,985 --> 00:26:52,904 Zero bólu. 414 00:26:53,488 --> 00:26:55,115 Zero bólu. 415 00:27:36,698 --> 00:27:38,491 - Brawo! - Santiago! 416 00:27:46,082 --> 00:27:47,709 Brawo! 417 00:28:20,408 --> 00:28:23,495 Nasz sabat istnieje od czasów panowania Karola Wielkiego, 418 00:28:23,495 --> 00:28:27,415 ale staliśmy się teatrem dopiero po ścięciu Dantona. 419 00:28:27,415 --> 00:28:31,294 Czy ja słyszę francuski z ust angielskiej firmy? 420 00:28:32,504 --> 00:28:35,882 Lepiej, lepiej. Jeśli chcecie uwodzić na scenie, 421 00:28:36,007 --> 00:28:39,594 to musicie tym żyć również poza sceną! Dziękuję. 422 00:28:39,594 --> 00:28:41,680 Londyn nie powstał jednej nocy, Mistrzu. 423 00:28:41,680 --> 00:28:45,183 I właśnie dlatego kilka toulouskich G zwróciło moją uwagę w akcie czwartym. 424 00:28:45,308 --> 00:28:47,602 - Wychwyciłeś to, Angliku? - O tak, Mistrzu. 425 00:28:47,602 --> 00:28:49,813 Niemniej świetne zaangażowanie, Madame. 426 00:28:49,813 --> 00:28:51,898 - Dziękuję. - To dotyczy wszystkich. 427 00:28:51,898 --> 00:28:54,901 Bardo ładne zaangażowanie tego wieczoru! Brawo! Brawa! 428 00:28:54,984 --> 00:29:00,281 Nawet po tym jak zmywają makijaż, zdaje się, że to była zwyczajna noc. 429 00:29:00,407 --> 00:29:02,784 Pięć miesięcy nocy. 430 00:29:05,995 --> 00:29:09,082 Pięć bezczelnych miesięcy nocy, 431 00:29:10,000 --> 00:29:14,879 w oczekiwaniu aż zaszczycicie nas swoją obecnością. 432 00:29:16,506 --> 00:29:20,218 Pytałem się ciebie Mistrzu. Czy warto było czekać? 433 00:29:30,395 --> 00:29:33,314 Estelle! 434 00:29:33,690 --> 00:29:36,484 Amerykanie są tutaj! 435 00:29:37,694 --> 00:29:39,195 Dobry wieczór! 436 00:29:45,994 --> 00:29:47,996 Louis i Klaudia. 437 00:29:48,413 --> 00:29:50,415 "Theatre Des Vampires". 438 00:29:50,415 --> 00:29:51,916 Odpierdol się! 439 00:29:52,000 --> 00:29:55,295 Eglee, obsługa widowni. Romaine, kierownictwo sceniczne, rekwizyty. 440 00:29:55,295 --> 00:29:58,006 - Luchenbaum, kostiumy. - Świetna robota. 441 00:29:58,214 --> 00:30:01,509 Samuel Barclay, rezydent-dramaturg. 442 00:30:01,509 --> 00:30:03,011 Sam. Nazywajcie mnie Sam. 443 00:30:03,094 --> 00:30:05,805 Basilic, Planche, Merde'em, orkiestra. 444 00:30:05,889 --> 00:30:08,516 - Świetne bębny. - Dziękujemy. 445 00:30:08,516 --> 00:30:14,689 Tuan i Quang Pham. Projekcje, scenerie, aktor na zastępstwo. Ojciec i syn. 446 00:30:14,898 --> 00:30:18,193 Dołączyli do sabatu podczas pełnej wrażeń przedwiecznej podróży po koloniach. 447 00:30:18,193 --> 00:30:20,612 - Syn wygląda... - Starzej od ojca. Tak. 448 00:30:20,695 --> 00:30:23,782 Quang odmówił przyjęcia mrocznego daru, dopóki nie mógł pojawić się na scenie. 449 00:30:23,782 --> 00:30:25,492 Mój syn jest buntowniczy. 450 00:30:25,492 --> 00:30:27,410 - Zamknij się staruchu! - Jesteś złośnikiem. 451 00:30:27,410 --> 00:30:29,496 - Angielski! - Ojciec jest dupkiem. 452 00:30:29,788 --> 00:30:35,710 Skończmy na naszej głównej grupie aktorskiej. Gustave, Celeste, Estelle i Santiago. 453 00:30:35,710 --> 00:30:37,879 Byłeś niesamowity. 454 00:30:37,879 --> 00:30:40,882 Byłem, prawda? Piękna sukienka. 455 00:30:41,007 --> 00:30:42,300 Dziękuję. 456 00:30:42,801 --> 00:30:45,512 Czy wszystkie amerykańskie wampirzyce ubierają się w pastele? 457 00:30:45,595 --> 00:30:49,307 Klaudia jest jedyną amerykańską wampirzycą, więc powiedziałbym, że tak. 458 00:30:49,307 --> 00:30:55,105 I wszystkie amerykańskie wampiry są tak samo pociągające jak ty? 459 00:30:55,313 --> 00:30:58,316 Nie, Louis został wyrzucony z powodu swojej urody. 460 00:30:59,693 --> 00:31:01,611 Uroda, cóż za ciężar. 461 00:31:03,113 --> 00:31:04,489 Kto jest twoim stwórcą? 462 00:31:04,489 --> 00:31:05,782 Moim? 463 00:31:05,782 --> 00:31:08,910 Eglee tworzy dla nas wszystkich mapy gwiazd. 464 00:31:08,993 --> 00:31:11,413 Noc w której dostaliście dar, faza księżyca, imię stwórcy. 465 00:31:11,413 --> 00:31:13,998 - Nie potrzebuję... - Macie tego samego stwórcę? 466 00:31:13,998 --> 00:31:15,500 Tak. 467 00:31:16,001 --> 00:31:18,003 Nazywał się Bruce. 468 00:31:18,003 --> 00:31:19,212 Bruce? 469 00:31:21,381 --> 00:31:23,383 Jest Szkotem? 470 00:31:23,508 --> 00:31:27,095 Mówił, że jest z Kopenhagi. Spotkaliśmy go na drodze zaraz za... 471 00:31:27,095 --> 00:31:29,180 - Chicago. - Dużo podróżowaliśmy. 472 00:31:29,389 --> 00:31:32,017 Tak jak wy, kiedy zabójstwa się mnożą. 473 00:31:32,517 --> 00:31:34,519 Nie lubimy o nim rozmawiać. 474 00:31:34,894 --> 00:31:38,106 Rzucił się do ognia na naszych oczach. 475 00:31:39,190 --> 00:31:41,985 I znowu, Santiago, 476 00:31:41,985 --> 00:31:45,196 wygląda na to, że nie trafiłeś w żyłę i zamiast tego napiłeś się powietrza. 477 00:31:46,197 --> 00:31:47,907 Mam pytanie. 478 00:31:47,991 --> 00:31:50,410 Kim jest ten przystojny facet tam na ścianie? 479 00:31:51,703 --> 00:31:53,788 Zawsze z nami w duchu. 480 00:31:53,913 --> 00:31:57,709 Nasz współzałożyciel i najwspanialszy aktor jaki występował na naszej scenie. 481 00:31:59,085 --> 00:32:01,004 Lestat de Lioncourt. 482 00:32:03,298 --> 00:32:06,718 Powinienem był to przewidzieć. Nie przewidziałem tego. 483 00:32:07,886 --> 00:32:10,096 - Duża czerwona flaga, co? - Największa. 484 00:32:10,096 --> 00:32:12,682 - Musisz zrozumieć... - Rozumiem. 485 00:32:12,682 --> 00:32:15,018 W tak małej społeczności jak nasza, 486 00:32:15,101 --> 00:32:17,687 takie skrzyżowania nieśmiertelnych ścieżek są oczekiwane, 487 00:32:17,812 --> 00:32:19,606 być może częściej, niż mogłoby się wydawać. 488 00:32:19,689 --> 00:32:23,985 Juan spojrzał na obraz i zobaczył, że zmarłym mężem Teresy był Roberto. 489 00:32:23,985 --> 00:32:26,488 Uciekł z wdową po swoim wrogu. 490 00:32:26,613 --> 00:32:28,698 To telenowela! 491 00:32:28,782 --> 00:32:33,620 Dajcie spokój! Obraz Lestata na ścianie! 492 00:32:33,620 --> 00:32:36,206 Żartujecie ze mnie? Serio? 493 00:32:36,289 --> 00:32:37,916 A to oznacza... 494 00:32:37,999 --> 00:32:41,086 To oznacza, że znałeś Lestata przed nim! 495 00:32:41,211 --> 00:32:44,381 - Tak, Armand znał Lestata. - Poczekaj chwilę. 496 00:32:44,506 --> 00:32:46,800 I tak. Przez krótki czas był z Lestatem. 497 00:32:46,800 --> 00:32:49,594 - Obydwoje ruchaliście Lestata?! - Z ponad stuletnią przerwą. 498 00:32:49,594 --> 00:32:52,597 - Nie byli kompatybilni. - Smakował jak wermut i zagłada. 499 00:32:53,306 --> 00:32:54,683 Dzieliliście chłopaka! 500 00:32:54,808 --> 00:32:56,101 To jest wspaniałe! 501 00:32:56,101 --> 00:32:57,894 Ruchałem też Santiago. 502 00:32:58,019 --> 00:33:00,689 Celeste i Estelle. Miałem nawet wieczorny trening 503 00:33:00,814 --> 00:33:03,316 z Tuanem i Quang Pham w tylnym rzędzie w kinie 504 00:33:03,316 --> 00:33:06,111 - oglądając "Trzy Kamelie". - Doprawdy? 505 00:33:06,194 --> 00:33:09,280 To teatr repertuarowy, panie Molloy. Tak to działa. 506 00:33:09,406 --> 00:33:11,491 Pojawienie się Lestata jest ważne, 507 00:33:11,616 --> 00:33:13,785 ale nie w taki sposób jak myślisz, Danielu. 508 00:33:13,910 --> 00:33:16,496 Skończyłem już z myśleniem. 509 00:33:16,705 --> 00:33:18,998 Przynieście mi tequile i trochę popcornu 510 00:33:19,082 --> 00:33:21,710 przełączmy się na kanał 300-coś tam, 511 00:33:21,710 --> 00:33:24,212 to noc dla Novela TV. 512 00:33:24,295 --> 00:33:27,215 Zobaczyłam jego głupią mordę i musiałem szybko coś wymyślić. 513 00:33:27,298 --> 00:33:28,883 Nie mogłaś wymyślić imienia? 514 00:33:29,009 --> 00:33:32,012 Najlepsze kłamstwa zawierają prawdę. A to jedyny wampir jakiego znałam. 515 00:33:32,095 --> 00:33:34,305 - Możesz wyłączyć tę muzykę? - Jasne. 516 00:33:34,305 --> 00:33:35,890 - Będzie dobrze. - Dobrze? 517 00:33:36,016 --> 00:33:38,018 Jasne, dobrze. A co z Lestatem? 518 00:33:38,101 --> 00:33:40,812 To ponad stuletni obraz w ramie. 519 00:33:40,812 --> 00:33:43,815 Mają jebaną kapliczkę! A co, jeśli dowiedzą się, że go zabiliśmy? 520 00:33:43,898 --> 00:33:46,401 - Ktoś z nas musiałby im powiedzieć. -Albo o tym pomyśleć! 521 00:33:46,401 --> 00:33:51,781 Pomyślałam o tym jak tylko zobaczyłam jego twarz, a i tak nas znowu zaprosili po pięciu minutach. 522 00:33:51,906 --> 00:33:53,491 Żeby nas zabić. 523 00:33:53,491 --> 00:33:58,413 Zaraz potem wtargnąłem do ich myśli i ani jeden, ani jeden z nich, 524 00:33:58,413 --> 00:34:00,999 nie myślał o niczym innym jak o lizaniu nas, 525 00:34:00,999 --> 00:34:03,209 Musimy trzymać się z dala od Estelle, o ile to możliwe. 526 00:34:03,209 --> 00:34:05,795 Ale poza tym nic nie wiedzą i tak zostanie, 527 00:34:05,795 --> 00:34:09,507 bo będziesz trzymał tę swoją luźną głowę w ryzach, bo chcę wrócić, Louis. 528 00:34:09,507 --> 00:34:11,301 - Zwariowałaś? - A co ze sztuką? 529 00:34:11,384 --> 00:34:15,096 Kiedy wszyscy rzucili się na tę kobietę, wysysając ją na oczach tych głupich twarzy? 530 00:34:15,096 --> 00:34:17,390 Nie mów, że nie poczułeś dumy. 531 00:34:17,515 --> 00:34:20,393 - Nie poczułem dumy. - Poczułeś! 532 00:34:20,518 --> 00:34:25,482 Zostaw swoją empatię wobec tej kobiety oraz strach przed ujawnieniem. Wampirza duma. 533 00:34:25,607 --> 00:34:28,610 Ci Francuzi kochają bycie wampirami. 534 00:34:28,610 --> 00:34:32,614 I zawstydzili nas, ponieważ nigdy się tak nie czuliśmy, a powinniśmy, do cholery! 535 00:34:33,114 --> 00:34:36,117 - Wracam tam. Chcę więcej. - Tam nie jest bezpiecznie! 536 00:34:36,117 --> 00:34:41,414 Czternastu nieszczęsnych wampirów prowadzonych przez wampira o skórze ciemniejszej niż twoja? 537 00:34:41,498 --> 00:34:46,086 Czego jeszcze można się bać? Poza własnym pożądaniem? 538 00:34:47,087 --> 00:34:49,798 - Czujesz moje pożądanie? - Armand? 539 00:34:49,798 --> 00:34:52,008 O tak. Jego pożądanie też czułam. 540 00:34:52,092 --> 00:34:56,888 Teraz wiem, jak to jest, gdy dwa tłuste kutasy uderzają o dłonie, więc dziękuję za to. 541 00:34:58,515 --> 00:35:00,308 Rób zdjęcia swoich ludzi! 542 00:35:00,392 --> 00:35:03,019 Czcij ich w czerwonym świetle, ile chcesz! 543 00:35:03,103 --> 00:35:04,688 Chcę być ze swoimi! 544 00:35:04,813 --> 00:35:06,898 Nie psuj mi tego, Louis. Potrzebuję tego! 545 00:35:06,981 --> 00:35:11,986 Sabat poprawił Claudii nastrój, ale widok portretu Lestata sprawił, że poczułem się nieswojo. 546 00:35:12,112 --> 00:35:14,114 Potrzebowałem potwierdzenia jego śmierci 547 00:35:14,197 --> 00:35:16,700 i przypomniałem sobie jego częste przelewy pieniężne, 548 00:35:16,783 --> 00:35:19,119 pochodzących z kancelarii prawnej z dzielnicy Marais 549 00:35:19,119 --> 00:35:20,787 "Roget & Associates". 550 00:35:20,787 --> 00:35:22,080 Byliśmy bliskimi przyjaciółmi. 551 00:35:22,205 --> 00:35:24,791 Posiadaliśmy wspólnie pewną nieruchomość. 552 00:35:24,916 --> 00:35:27,210 Kamienica na Royal Street... 553 00:35:28,420 --> 00:35:31,506 w Nowym Orleanie. Może coś ci to mówi? 554 00:35:36,302 --> 00:35:39,681 Mnie i pana Lioncorta rozdzieliła wojna. 555 00:35:39,889 --> 00:35:42,308 Miałem pewną pracę w Europie. 556 00:35:43,309 --> 00:35:46,312 Wykonując ją utraciłem amerykański paszport. 557 00:35:46,813 --> 00:35:48,815 Jestem w trakcie... 558 00:35:50,400 --> 00:35:52,485 Nie przyszedłem tu dla pieniędzy. 559 00:35:52,610 --> 00:35:57,907 Chciałem wiedzieć czy masz od niego jakieś wieści. 560 00:35:58,783 --> 00:35:59,909 Jeśli... 561 00:36:00,785 --> 00:36:03,496 Jeśli żyje, a jeśli tak... 562 00:36:03,496 --> 00:36:07,083 Nie mieliśmy wieści od pana de Lioncourt od lutego 1940 r., 563 00:36:07,208 --> 00:36:10,003 kiedy przeprowadziliśmy dla niego kilka przelewów, 564 00:36:10,086 --> 00:36:12,380 w ramach imprezy, którą organizował. 565 00:36:13,798 --> 00:36:16,301 Wiem kim pan jest. 566 00:36:17,302 --> 00:36:22,182 Wiem, jak wiele pan znaczył dla naszego cennego klienta, Pana de Lioncourt. 567 00:36:23,391 --> 00:36:24,809 Powiedziałeś... 568 00:36:25,894 --> 00:36:27,604 Powiedziałeś "znaczył". 569 00:36:31,816 --> 00:36:33,610 Być może nie żyje. 570 00:36:34,819 --> 00:36:37,113 A może "śpi"? 571 00:36:37,697 --> 00:36:39,783 Nie posiadam potwierdzenia jego śmierci 572 00:36:39,908 --> 00:36:43,203 i nie można ogłosić jego śmierci prawnej przez lata, 573 00:36:43,286 --> 00:36:47,207 ale biorąc pod uwagę, że jesteś teraz w Paryżu, 574 00:36:47,916 --> 00:36:51,294 oraz fakt, że nie dokonał żadnych wypłat ze swojego konta, 575 00:36:51,419 --> 00:36:53,588 między nami jest to wystarczające, 576 00:36:53,713 --> 00:36:56,508 abym przekazał ci te pudełko, 577 00:36:56,716 --> 00:36:59,386 zgodnie z instrukcją w przypadku... 578 00:37:00,887 --> 00:37:02,389 Cóż... 579 00:37:04,307 --> 00:37:06,893 Mam klienta za 20 minut. 580 00:37:08,520 --> 00:37:10,313 Możesz skorzystać z biura. 581 00:37:56,317 --> 00:37:58,987 Jeśli to czytasz, 582 00:37:59,404 --> 00:38:01,197 wydarzyło się coś strasznego, 583 00:38:01,406 --> 00:38:05,201 i nie chodzi o moją śmierć, a raczej... 584 00:38:06,703 --> 00:38:11,416 fakt, że nasza dwójka istnieje teraz w dwóch różnych światach. 585 00:38:12,917 --> 00:38:15,086 Nie marnuj swojego życia 586 00:38:15,086 --> 00:38:18,381 na poszukiwaniu zemsty na osobie lub osobach, które tego dokonały. 587 00:38:18,798 --> 00:38:21,885 Nie dawaj im satysfakcji z polowania. 588 00:38:24,304 --> 00:38:27,098 Niech zdrada zżera ich od środka. 589 00:38:29,017 --> 00:38:30,393 A ty... 590 00:38:32,687 --> 00:38:34,898 żyj dalej swoim życiem. 591 00:38:34,898 --> 00:38:36,983 Wiedz jedynie, mój kochany, 592 00:38:37,108 --> 00:38:39,986 że jesteś jedyną istotą, której ufam 593 00:38:40,820 --> 00:38:44,407 i którą kocham ponad wszystko. 594 00:38:48,411 --> 00:38:50,789 Cała moja miłość należy do ciebie. 595 00:38:51,581 --> 00:38:53,416 Ty jesteś jej strażnikiem. 596 00:38:58,713 --> 00:39:01,716 Zasłona na zawsze oddzieli naszą więź. 597 00:39:04,219 --> 00:39:06,513 Ale jest to cienka zasłona... 598 00:39:08,181 --> 00:39:10,809 a ja zawsze będę po drugiej stronie, 599 00:39:13,019 --> 00:39:16,481 przyciskając twarz do twojej tęsknoty. 600 00:39:21,111 --> 00:39:23,780 Lestat de Lioncourt. 601 00:39:25,782 --> 00:39:28,618 Lestat, Lestat, Lestat. 602 00:39:28,618 --> 00:39:32,914 Miłość życia czy bardziej "odskocznia życia" w przypadku waszej dwójki? 603 00:39:32,914 --> 00:39:36,209 Louis podzielił się z tobą właśnie przejmującym wspomnieniem. 604 00:39:36,209 --> 00:39:38,211 Cóż za ulga, że nadal potrafisz 605 00:39:38,211 --> 00:39:40,505 czerpać humor z jego cierpienia. Oczyszczające. 606 00:39:40,588 --> 00:39:43,299 To tylko żart. Zrozum. 607 00:39:43,299 --> 00:39:45,093 Alice w trzecim trymestrze ciąży. 608 00:39:45,385 --> 00:39:47,012 Wdepnęła w gumę na rogu 609 00:39:47,012 --> 00:39:49,806 - Rues Palatine i Servandoni. - Stara sztuczka. 610 00:39:49,889 --> 00:39:52,100 Prosi cię, żebyś zeskrobał to kartą kredytową. 611 00:39:52,100 --> 00:39:54,394 Nie kredytową, nigdy takiej nie miałem. Biblioteczną. 612 00:39:54,394 --> 00:39:57,188 Miała na sobie tę krótką fioletową sukienkę, którą tak lubiłeś. 613 00:39:57,313 --> 00:39:59,816 Podobało mi się jak w niej chodziła. Była pewna siebie. 614 00:39:59,899 --> 00:40:02,694 W Paryżu czułeś się swobodniej, trzymając ją za rękę. Dlaczego tak było? 615 00:40:02,819 --> 00:40:05,780 Śmiało, Louis, spraw sobie przyjemność. 616 00:40:05,780 --> 00:40:09,200 Tak się natrudziłeś, żeby zdobyć ten stolik w rogu, 617 00:40:09,284 --> 00:40:10,618 abyś mógł wyciągnąć pierścionek. 618 00:40:10,785 --> 00:40:12,203 Pierścionek! Dobre. 619 00:40:12,287 --> 00:40:14,205 We właściwym momencie, żeby ją zaskoczyć. 620 00:40:14,205 --> 00:40:16,708 - Co mi się udało. - I co odpowiedziała 621 00:40:16,708 --> 00:40:19,085 kiedy w końcu jej się oświadczyłeś? 622 00:40:23,798 --> 00:40:27,010 W gimnazjum kradłeś ojcu magazyny Playboya. 623 00:40:27,010 --> 00:40:29,387 - Sprzedawałeś je na przerwach. - Danny. 624 00:40:29,387 --> 00:40:31,890 Zapytam po raz trzeci. 625 00:40:32,515 --> 00:40:37,896 Co odpowiedziała Alice, kiedy w końcu jej się oświadczyłeś? 626 00:40:38,104 --> 00:40:39,814 Louis, może powinniśmy... 627 00:40:39,898 --> 00:40:41,399 Odmówiła. 628 00:40:50,283 --> 00:40:53,912 Chciała się zgodzić, ale nie ufała ci. 629 00:40:54,287 --> 00:40:56,498 Nie dałeś jej ku temu powodu. 630 00:40:56,581 --> 00:40:59,000 Chcesz wiedzieć, co ona teraz o tobie myśli? 631 00:40:59,501 --> 00:41:03,004 Jeśli nadal o tobie myśli. Możemy to zrobić. 632 00:41:03,380 --> 00:41:05,382 Albo po prostu możemy wrócić do wywiadu. 633 00:41:05,507 --> 00:41:09,719 Jeśli jesteś gotów zadawać nam pytania, a potem słuchać, 634 00:41:10,720 --> 00:41:12,681 na tym polega twoja praca. 635 00:41:13,598 --> 00:41:15,016 Tak. 636 00:41:16,601 --> 00:41:18,019 Dobrze. 637 00:41:18,895 --> 00:41:20,313 Więc... 638 00:41:20,980 --> 00:41:22,816 twoje pytanie. 639 00:41:28,113 --> 00:41:30,615 Co stało się potem? 640 00:41:30,907 --> 00:41:33,201 Zaprosili nas na polowanie. 641 00:41:33,284 --> 00:41:36,496 Klaudia uczestniczyła w miesiącu przedstawień, 642 00:41:36,496 --> 00:41:39,916 a sabat uznał, że udowodniła swoją szczerość. 643 00:41:40,000 --> 00:41:44,087 Pewnej nocy przysnąłem, podczas gdy Santiago popisywał się na scenie. 644 00:41:44,087 --> 00:41:48,717 Najwyraźniej to sprawiło, że stałem się "persona non grata" dla głównego aktora. 645 00:41:58,685 --> 00:42:00,979 Graliśmy w „podążaj za liderem”. 646 00:42:00,979 --> 00:42:03,982 Niczym pełzające stworzenie z wieloma głowami, 647 00:42:04,190 --> 00:42:07,193 kręcące się wokół rond z drapieżnym zamiarem. 648 00:42:08,111 --> 00:42:10,989 Czekając aż Mistrz da znak. 649 00:42:11,489 --> 00:42:14,784 Kiedy dzielisz się ofiarą, tak jak oni robili to każdej nocy na scenie, 650 00:42:14,909 --> 00:42:20,707 to zaledwie przedsmak, przystawka. 651 00:42:24,919 --> 00:42:28,381 Kiedy podróżujesz w grupie, odczuwasz zbiorowy głód. 652 00:42:28,381 --> 00:42:31,092 Im dłuższa jazda, tym większe pragnienie. 653 00:42:31,217 --> 00:42:35,180 Jestem w Paryżu z moją paryską rodziną! 654 00:42:49,903 --> 00:42:52,781 Dalej! Dalej! 655 00:43:05,710 --> 00:43:08,296 Odłóż swój aparat, mój amerykański przyjacielu. 656 00:43:08,380 --> 00:43:10,006 Bądź z nami jednością. 657 00:43:10,006 --> 00:43:11,800 Gdzie nas zabierasz? 658 00:43:11,883 --> 00:43:14,302 Tak daleko na ile starczy paliwa. 659 00:43:20,517 --> 00:43:23,812 Żądne serca bijące jak jedno. 660 00:43:23,895 --> 00:43:27,816 Rycząca bestia ruchomej uczty! 661 00:43:34,989 --> 00:43:37,784 Posiadłość rodziny De LaCroix. 662 00:43:37,784 --> 00:43:40,412 Podczas gdy ich rodacy trzymają się kurczowo kart żywnościowych, 663 00:43:40,495 --> 00:43:43,707 zarobili krocie, manipulując czarnym rynkiem. 664 00:43:43,707 --> 00:43:45,709 Wy tam. Kim jesteście? 665 00:43:45,709 --> 00:43:48,003 Zgromadzenie przyjaciół i biznesmenów. 666 00:43:48,086 --> 00:43:49,879 Nie macie pozwolenia. 667 00:43:50,088 --> 00:43:51,297 Santiago. 668 00:43:54,384 --> 00:43:56,011 Nie potrzebujemy pozwolenia. 669 00:43:56,011 --> 00:43:57,512 My posiadamy władzę 670 00:43:57,887 --> 00:44:00,098 Podasz nam układ, kochany? 671 00:44:02,892 --> 00:44:06,479 Czternaście pokoi. Dziewiętnastu gości i gospodarze. 672 00:44:06,604 --> 00:44:08,606 Trzynastu mężczyzn, osiem kobiet. 673 00:44:08,690 --> 00:44:11,484 Oraz... 674 00:44:11,985 --> 00:44:15,196 Mała broń palna w biurze biblioteki. 675 00:44:17,115 --> 00:44:19,200 Bawcie się dobrze. 676 00:44:21,494 --> 00:44:22,996 Idziesz? 677 00:44:22,996 --> 00:44:25,582 Jadłem przed sztuką. Będę... 678 00:44:35,508 --> 00:44:38,094 Rozumiem, że masz swoją dietę. 679 00:44:38,595 --> 00:44:41,014 Co drugą noc ucztuję na ludziach. 680 00:44:41,097 --> 00:44:42,390 To mój sposób. 681 00:44:42,515 --> 00:44:44,392 Nie zamierzasz...? 682 00:44:44,517 --> 00:44:46,811 Jestem tam gdzie najbardziej chcę być. 683 00:44:51,608 --> 00:44:53,401 Miła noc. 684 00:44:53,485 --> 00:44:54,986 Bardzo miła. 685 00:44:59,699 --> 00:45:01,409 Dobrze się prezentujesz. 686 00:45:01,493 --> 00:45:03,620 Dziękuję. 687 00:45:03,995 --> 00:45:06,081 Podoba mi się twoja powściągliwość. 688 00:45:06,206 --> 00:45:09,501 No nie wiem. Może raczej jestem ostrożny. 689 00:45:09,584 --> 00:45:11,086 To pociągające. 690 00:45:11,211 --> 00:45:12,587 Wyćwiczone. 691 00:45:13,088 --> 00:45:16,216 Zastanawiam się: "Co tam się znajduje?" 692 00:45:17,217 --> 00:45:19,386 Myślę to samo o tobie. 693 00:45:20,887 --> 00:45:22,806 Często o tobie myślę. 694 00:45:26,601 --> 00:45:28,019 To złożone. 695 00:45:28,103 --> 00:45:29,604 Co? 696 00:45:29,688 --> 00:45:30,980 My. 697 00:45:31,106 --> 00:45:33,108 Tak! Zgadzam się! 698 00:45:33,817 --> 00:45:36,111 Życie w sabacie może być... 699 00:45:36,486 --> 00:45:38,780 głębokim labiryntem... 700 00:45:39,989 --> 00:45:41,616 To może być trudne. 701 00:45:46,079 --> 00:45:47,497 Tak! 702 00:45:48,206 --> 00:45:51,584 - Twoja Klaudia to nie byle kto. - Iskra w ciemności. 703 00:45:51,584 --> 00:45:54,087 Szkoda, że stworzono ją tak młodo. 704 00:45:54,212 --> 00:45:57,298 Wyobraź ją sobie w ciele równym jej umysłowi. 705 00:45:57,382 --> 00:45:59,300 Poradziła sobie z tym. 706 00:45:59,884 --> 00:46:02,387 Szczególnie biegła w blokowaniu swoich myśli. 707 00:46:02,887 --> 00:46:04,681 Ty musisz bardziej nad tym popracować. 708 00:46:04,806 --> 00:46:06,099 Dziękuję! 709 00:46:07,392 --> 00:46:09,686 Mógłbym pomóc ci doskonalić tę umiejętność. 710 00:46:10,687 --> 00:46:12,480 Tak? 711 00:46:13,189 --> 00:46:15,316 - Byłoby super. - Dobrze. 712 00:46:15,400 --> 00:46:19,279 Ponieważ naprawdę czułem pewien niepokój, gdy padło imię Lestat. 713 00:46:20,488 --> 00:46:21,698 Czyje? 714 00:46:22,490 --> 00:46:24,617 Mój drogi amerykański przyjacielu, 715 00:46:24,701 --> 00:46:27,203 który często o mnie myśli i... 716 00:46:27,287 --> 00:46:30,915 odkąd tylko go ujrzałem, nie mogłem przestać o nim myśleć... 717 00:46:32,208 --> 00:46:33,918 nie rób tego. 718 00:46:34,419 --> 00:46:37,881 Nie znam szczegółów twojej znajomości z nim. 719 00:46:37,881 --> 00:46:39,382 Powiesz kiedy będziesz gotów. 720 00:46:39,507 --> 00:46:46,181 Jednak niektórzy członkowie sabatu mogą być wybuchowi i dość bezlitośni, gdy ktoś ich okłamie. 721 00:46:47,807 --> 00:46:50,602 Zamknij umysł, jeśli znów usłyszysz jego imię. 722 00:46:51,686 --> 00:46:53,313 Poza tym, mój przyjacielu, 723 00:46:53,396 --> 00:46:58,109 pozwól, że dam ci sugestię, żebyś nigdy nie odwiedzał Roget, Abert & Associates. 724 00:46:59,319 --> 00:47:02,906 Tego rodzaju zapytania mogą spowodować wiele kłopotów. 725 00:47:03,698 --> 00:47:05,617 Skoro tak sugerujesz, Mistrzu. 726 00:47:07,118 --> 00:47:08,620 Armandzie. 727 00:47:09,204 --> 00:47:11,498 „Mistrz” to pieszczotliwe określenie członka sabatu. 728 00:47:11,581 --> 00:47:12,791 Dawajcie, ludzie! 729 00:47:12,791 --> 00:47:14,209 Dla ciebie Armand. 730 00:47:14,709 --> 00:47:17,003 Złapałam żywego na jutrzejszy program. 731 00:47:17,087 --> 00:47:19,881 - Pip to dzikus! - Louis! Teraz to rozumiem! 732 00:47:20,006 --> 00:47:22,217 Tutaj jest inaczej! Uwielbiam to! 733 00:47:22,217 --> 00:47:24,886 Nie chcę już nigdy polować sama! Nie chcę już nigdy wyjeżdżać! 734 00:47:24,886 --> 00:47:27,889 "Je vous aime tous! J'adore etre une vampire!" 735 00:47:28,181 --> 00:47:29,391 Po angielsku! 736 00:47:29,391 --> 00:47:31,184 Kocham wszystko i wszystkich 737 00:47:31,184 --> 00:47:33,395 w każdej chwili i właśnie teraz! 738 00:47:50,620 --> 00:47:53,581 Tłumaczenie: Szanio 739 00:47:55,583 --> 00:47:58,586 .:: Napisy24.pl - Wprost od tłumaczy ::. 740 00:47:59,305 --> 00:48:59,267 Do you want subtitles for any video? -=[ ai.OpenSubtitles.com ]=-