The Great Yawn of History

ID13193045
Movie NameThe Great Yawn of History
Release NameThe Great Yawn of History (2024) 1080p WEBRip x264 5.1 YTS YIFY
Year2024
Kindmovie
LanguagePolish
IMDB ID31016912
Formatsrt
Download ZIP
1 00:00:06,000 --> 00:00:12,074 Do you want subtitles for any video? -=[ ai.OpenSubtitles.com ]=- 2 00:02:55,000 --> 00:03:00,880 WIELKIE ZIEWNIĘCIE HISTORII 3 00:05:01,600 --> 00:05:04,640 - Tak? - My w sprawie pracy. 4 00:05:06,400 --> 00:05:08,080 Aż tylu was? 5 00:05:08,920 --> 00:05:10,760 Wchodźcie pojedynczo. 6 00:05:12,040 --> 00:05:13,880 Zdejmij buty. 7 00:05:15,880 --> 00:05:18,440 Zostaw tutaj. Idź do pierwszego pokoju. 8 00:05:19,720 --> 00:05:21,840 - Dzień dobry. - Zostaw buty. 9 00:05:22,840 --> 00:05:24,200 Bez butów. 10 00:05:24,520 --> 00:05:26,120 Nazywam się Reza Hosseini. 11 00:05:26,560 --> 00:05:29,840 Mam 30 lat i doktorat z inżynierii. 12 00:05:30,520 --> 00:05:32,560 Uczę literatury. 13 00:05:33,880 --> 00:05:35,360 Chcesz zmienić pracę? 14 00:05:35,600 --> 00:05:38,640 Jestem właścicielem sklepu, 15 00:05:39,160 --> 00:05:42,200 ale interes ostatnio nie idzie, 16 00:05:42,520 --> 00:05:46,280 więc kiedy znalazłem te sto dolarów, postanowiłem spytać o pracę. 17 00:05:46,720 --> 00:05:48,440 Gdzie pracowałeś? 18 00:05:48,840 --> 00:05:51,640 Byłem kierownikiem sprzedaży w kilku firmach. 19 00:05:51,880 --> 00:05:54,720 Oraz księgowym w Kuwejcie. 20 00:05:55,480 --> 00:05:56,960 Dobrze płacili? 21 00:05:57,200 --> 00:06:01,040 Nieważne, zgodzę się na wszystko. 22 00:06:01,600 --> 00:06:03,560 Chętnie się uczę. 23 00:06:05,920 --> 00:06:08,720 Co chciałeś zrobić z tym banknotem? 24 00:06:09,040 --> 00:06:10,960 Odnaleźć właściciela. 25 00:06:11,440 --> 00:06:13,520 Czemu go nie zatrzymałeś? 26 00:06:14,200 --> 00:06:17,000 <i>To haram . Nie jest mój.</i> 27 00:06:18,160 --> 00:06:19,640 W co wierzysz? 28 00:06:21,080 --> 00:06:23,000 W różne rzeczy. 29 00:06:23,440 --> 00:06:24,960 Na przykład? 30 00:06:28,000 --> 00:06:30,480 - W karmę. - W co jeszcze? 31 00:06:31,360 --> 00:06:32,800 Po prostu w Boga. 32 00:06:33,640 --> 00:06:35,480 - To wszystko? - W ludzkość. 33 00:06:38,200 --> 00:06:40,640 - W dobroć. - Jesteś dobrym chłopakiem. 34 00:06:41,600 --> 00:06:42,960 Ale nie do tej roboty. 35 00:06:43,360 --> 00:06:46,600 - Czy to praca zgodna z religią? - Nie. 36 00:06:47,560 --> 00:06:49,400 Wierzysz w cuda? 37 00:06:49,840 --> 00:06:51,120 W cuda? 38 00:06:51,880 --> 00:06:53,880 - Tak. - Ja? 39 00:06:54,400 --> 00:06:56,480 - Ty. - Zdarzają się. 40 00:06:58,720 --> 00:07:00,960 To wszystko. Mam już iść? 41 00:07:02,440 --> 00:07:04,440 - Dziękuję za przyjście. - Dziękuję. 42 00:07:04,960 --> 00:07:07,720 - Może innym razem. - Na pewno. 43 00:07:08,680 --> 00:07:12,560 Wierzysz w dobro i zło? W pomaganie innym i tak dalej? 44 00:07:12,880 --> 00:07:15,080 Kiedyś, teraz już nie. 45 00:07:15,880 --> 00:07:18,080 Wierzę tylko w siebie. 46 00:07:18,520 --> 00:07:21,800 Musielibyśmy się udać w długą podróż. 47 00:07:23,080 --> 00:07:25,560 - Dałbyś radę? - Długa podróż? 48 00:07:26,320 --> 00:07:27,920 Nie wiem. 49 00:07:28,360 --> 00:07:31,160 Raczej nie będę mógł pojechać. 50 00:07:32,080 --> 00:07:34,040 Wierzysz w cokolwiek? 51 00:07:34,480 --> 00:07:36,000 Nie wiem. 52 00:07:36,400 --> 00:07:39,320 Pierwszy raz ktoś mnie o to pyta. 53 00:07:40,160 --> 00:07:43,920 <i>- Nie zastanawiałem się. - Wierzysz w halal i haram ?</i> 54 00:07:47,680 --> 00:07:49,080 Nie. 55 00:07:51,520 --> 00:07:54,200 Jutro po wschodzie słońca. 56 00:07:55,120 --> 00:07:58,440 Spotkamy się na dworcu. Zabierz przedmioty osobiste. 57 00:08:00,040 --> 00:08:01,560 Udamy się w podróż. 58 00:08:04,000 --> 00:08:05,320 Dobrze. 59 00:08:05,560 --> 00:08:08,960 Powiedz bliskim, żeby się o ciebie nie martwili. 60 00:08:09,400 --> 00:08:12,600 Na pewno ich uprzedzę. 61 00:08:13,240 --> 00:08:17,120 Ale ucieszą się, że mam pracę. 62 00:08:58,360 --> 00:09:01,560 Przepraszam, kupi mi pan szczoteczkę do zębów? 63 00:09:10,840 --> 00:09:13,920 Kupi mi pan może szczoteczkę do zębów? 64 00:09:14,360 --> 00:09:16,400 Przykro mi, nie mogę. 65 00:09:25,480 --> 00:09:26,840 Proszę pani. 66 00:09:27,280 --> 00:09:29,760 Kupi mi pani szczoteczkę i pastę do zębów? 67 00:11:27,760 --> 00:11:29,200 Dzień dobry. 68 00:11:29,440 --> 00:11:31,520 Daj mi swoje rzeczy. 69 00:11:36,760 --> 00:11:38,600 - To wszystko? - Tak. 70 00:11:40,120 --> 00:11:44,800 - Masz jakąś bieliznę, ubrania? - Starczy mi to, co mam na sobie. 71 00:11:45,040 --> 00:11:47,320 - Zmarzniesz. - Nie. 72 00:11:48,160 --> 00:11:49,680 Jak chcesz. 73 00:11:54,640 --> 00:11:57,880 Nie chcesz o nic spytać? O to, dokąd jedziemy? 74 00:11:58,120 --> 00:12:02,400 - Co to za robota? Ile dostaniesz? - Godzę się na wszystko. 75 00:12:04,840 --> 00:12:07,520 Zabijemy pewnego faceta. 76 00:12:12,040 --> 00:12:14,000 Ma w domu dużo pieniędzy. 77 00:12:34,600 --> 00:12:36,440 Muszę go zabić? 78 00:12:36,880 --> 00:12:39,800 Wolałbyś tylko przeliczyć pieniądze? 79 00:12:45,040 --> 00:12:46,560 Ale... 80 00:12:47,440 --> 00:12:49,880 nie sądzę, że potrafię kogoś zabić. 81 00:12:50,800 --> 00:12:53,000 Myślałem, że godzisz się na wszystko. 82 00:12:55,040 --> 00:12:57,200 - Tak, ale... - Wkręcam cię. 83 00:13:03,760 --> 00:13:05,720 Pójdziemy do jaskini. 84 00:13:07,480 --> 00:13:09,000 - Do jaskini? - Tak. 85 00:13:09,240 --> 00:13:11,040 Do jaskini. 86 00:13:12,040 --> 00:13:14,160 Nie wiesz, co to jaskinia? 87 00:13:15,160 --> 00:13:16,680 Wiem. 88 00:13:34,120 --> 00:13:35,880 Idziemy do jaskini. 89 00:13:37,000 --> 00:13:39,680 Ja zaczekam na zewnątrz, ty wejdziesz. 90 00:13:40,360 --> 00:13:43,360 Głęboko w jaskini jest skrzynia pełna złotych monet. 91 00:13:43,600 --> 00:13:45,720 Zabierzesz je i wyjdziesz. 92 00:13:46,120 --> 00:13:48,600 Podzielimy się po połowie. 93 00:13:49,960 --> 00:13:51,600 Może być? 94 00:14:30,800 --> 00:14:32,160 Pokaż plecak. 95 00:15:03,280 --> 00:15:06,200 - Mam tam wejść? - Nic nie mów przez chwilę. 96 00:15:14,440 --> 00:15:15,960 Nie. 97 00:15:21,520 --> 00:15:24,200 - Co "nie"? - Nie ta jaskinia. 98 00:15:25,120 --> 00:15:27,840 - Przyszliśmy do niewłaściwej? - Tak. 99 00:15:30,760 --> 00:15:33,560 W takim razie idziemy do następnej? 100 00:15:33,880 --> 00:15:35,520 Nie pytaj tyle. 101 00:15:53,920 --> 00:15:55,760 Przepraszam panią. 102 00:15:56,440 --> 00:16:00,200 Możemy gdzieś tu zanocować? Jest nas dwóch. 103 00:16:01,240 --> 00:16:03,720 - Ile macie pieniędzy? - Nic nie mamy. 104 00:16:06,280 --> 00:16:08,000 - Popracujecie? - Gdzie? 105 00:16:08,200 --> 00:16:11,240 Na tym polu ryżu. Przydałaby mi się pomoc. 106 00:16:12,160 --> 00:16:13,680 Syn może pomóc? 107 00:16:14,400 --> 00:16:15,920 Oczywiście. 108 00:16:16,320 --> 00:16:18,760 Świetnie. Dokąd mamy iść? 109 00:16:19,600 --> 00:16:22,640 Zaczekajcie koło domu, zaraz przyjdę. 110 00:16:28,240 --> 00:16:29,760 Ostrożnie. 111 00:16:32,080 --> 00:16:33,600 Nie tak mocno. 112 00:16:36,520 --> 00:16:38,840 Delikatnie, to nie zapasy. 113 00:16:42,880 --> 00:16:44,960 Teraz możesz już pytać. 114 00:16:47,200 --> 00:16:48,720 O co? 115 00:16:49,240 --> 00:16:51,720 Wcześniej ci zakazałem. Teraz pozwalam. 116 00:16:56,040 --> 00:16:58,120 Ta druga jaskinia jest blisko? 117 00:16:58,360 --> 00:17:02,800 - Nie wiem. - O co chodzi z tymi monetami? 118 00:17:04,000 --> 00:17:05,520 O nic. 119 00:17:07,960 --> 00:17:10,400 To dlaczego ja mam je zabrać? 120 00:17:15,520 --> 00:17:17,040 Nie wiem. 121 00:17:17,680 --> 00:17:19,760 - To niebezpieczne? - Nie. 122 00:17:25,960 --> 00:17:30,920 Nie powiedział pan, skąd ma pewność, że te monety tam są. 123 00:17:31,480 --> 00:17:33,800 Dosyć. Wystarczy. 124 00:17:42,840 --> 00:17:45,360 Chcę tylko wiedzieć, czy monety są niczyje, 125 00:17:45,600 --> 00:17:47,120 żeby nie było kłopotów. 126 00:17:49,600 --> 00:17:51,120 Nie bój się. 127 00:17:54,040 --> 00:17:55,760 Nie boję się. 128 00:17:56,680 --> 00:17:58,760 Po prostu nie rozumiem. 129 00:18:12,640 --> 00:18:14,160 Usiądź. 130 00:18:27,160 --> 00:18:29,400 Chodzi o to, że mam sen... 131 00:18:35,440 --> 00:18:36,960 Przepraszam. 132 00:18:39,040 --> 00:18:40,680 Jesteś uczulony? 133 00:18:41,880 --> 00:18:44,560 Nie, to chyba od dymu z papierosa. 134 00:18:54,880 --> 00:18:56,400 Maloos. 135 00:18:57,400 --> 00:19:00,200 - Maloos? - Jaki ma pan sen? 136 00:19:01,440 --> 00:19:03,760 To kichnięcie to znak, żeby poczekać. 137 00:19:09,520 --> 00:19:11,040 Spałeś? 138 00:19:25,360 --> 00:19:26,880 Dobrze pracuje? 139 00:19:27,760 --> 00:19:30,080 Tak, ale nie jest pańskim synem. 140 00:19:31,720 --> 00:19:33,280 Asystentem. 141 00:19:35,920 --> 00:19:37,440 W czym pomaga? 142 00:19:38,320 --> 00:19:40,760 - Jest pan lekarzem? - Dlaczego lekarzem? 143 00:19:42,520 --> 00:19:45,320 Skoro ma pan asystenta... 144 00:19:46,000 --> 00:19:47,960 Jesteśmy ekoturystami. 145 00:19:49,160 --> 00:19:52,480 - Ekoturystami? - Oglądamy przyrodę. 146 00:19:53,920 --> 00:19:55,760 Jest tu jakaś jaskinia? 147 00:19:57,560 --> 00:19:59,080 Jaskinia? 148 00:20:00,280 --> 00:20:02,360 Jest, ale nie sposób się tam dostać. 149 00:20:03,640 --> 00:20:05,160 Widzieliśmy ją. 150 00:20:08,160 --> 00:20:11,080 Jest inna po drugiej stronie, ale mała. 151 00:20:13,000 --> 00:20:14,520 Gdzie? 152 00:20:16,840 --> 00:20:19,640 Tam, za tymi polami. 153 00:20:20,920 --> 00:20:23,360 Każdy wskaże wam drogę. 154 00:20:44,960 --> 00:20:47,400 Hodowałeś kiedyś zwierzęta? 155 00:20:47,920 --> 00:20:50,720 - Nie. - A twoi rodzice? 156 00:20:51,680 --> 00:20:53,200 Nie. 157 00:20:54,000 --> 00:20:55,600 Co robią? 158 00:20:57,400 --> 00:21:00,640 - Nie ma ich w Iranie. - Nie pytam, gdzie są. 159 00:21:03,920 --> 00:21:06,520 - Ale gdzie są? - W Niemczech. 160 00:21:07,240 --> 00:21:09,000 Mam siostrę w Niemczech. 161 00:21:10,240 --> 00:21:11,960 Czemu z nimi nie pojechałeś? 162 00:21:15,280 --> 00:21:17,040 Byłem zajęty pracą. 163 00:21:17,680 --> 00:21:19,760 Nie mówiłeś, że nigdy nie pracowałeś? 164 00:21:23,240 --> 00:21:26,560 Muszę odbyć służbę w wojsku, żeby wyjechać. 165 00:21:27,960 --> 00:21:30,680 Wiesz, czemu nigdy nie miałeś pracy? 166 00:21:34,480 --> 00:21:36,960 - Bo nie chodziłem do szkoły? - Nie. 167 00:21:38,320 --> 00:21:39,880 Bo nie masz wiary. 168 00:21:42,560 --> 00:21:44,080 Co to znaczy? 169 00:21:44,920 --> 00:21:49,120 Gdybyś prosił Boga o pracę, już byś jakąś miał. 170 00:21:51,040 --> 00:21:53,600 Nie prosiłem Boga, a dostałem pracę. 171 00:21:54,520 --> 00:21:57,440 Bo ja prosiłem o to Boga. 172 00:21:58,240 --> 00:22:00,080 A to nie jest praca. 173 00:22:00,880 --> 00:22:02,400 Pieniądze przyjdą łatwo. 174 00:22:03,040 --> 00:22:05,480 Praca to wysiłek, pot. 175 00:22:10,000 --> 00:22:13,760 Skoro aż tak pan wierzy, czemu nie ma pracy? 176 00:22:14,440 --> 00:22:16,160 Dużo pracowałem. 177 00:22:17,280 --> 00:22:18,800 Ciężko. 178 00:22:19,240 --> 00:22:22,280 Malowałem budynki, naprawiałem klimatyzatory. 179 00:22:23,720 --> 00:22:26,400 Ale powiedziałem sobie "dosyć". 180 00:22:26,800 --> 00:22:31,240 Pomyślałem: "Czy nie zasługuję na to, na co nie zasługuję?". 181 00:22:34,360 --> 00:22:36,000 A co to znaczy? 182 00:23:13,960 --> 00:23:15,480 Też nie ta. 183 00:23:35,440 --> 00:23:37,040 Co chcesz wiedzieć? 184 00:23:39,400 --> 00:23:40,960 Co to był za sen? 185 00:23:42,880 --> 00:23:45,040 Zadajesz za dużo pytań. 186 00:23:54,880 --> 00:23:56,880 Śnią mi się złote monety. 187 00:24:14,320 --> 00:24:18,200 - Zmyśla pan. - Uwierz, śnią mi się. 188 00:24:19,720 --> 00:24:24,720 Czy to taki żart, jak w pociągu? Że mam kogoś zabić? 189 00:24:26,560 --> 00:24:30,040 Przysięgam na duszę matki, że śnią mi się złote monety. 190 00:24:47,440 --> 00:24:50,560 Śni mi się, że stoję pośrodku jaskini. 191 00:24:52,840 --> 00:24:57,120 Właściwie to ktoś inny, ale czuję się, jakbym patrzył na siebie. 192 00:24:58,720 --> 00:25:01,600 Na końcu jaskini jest skrzynia. 193 00:25:03,520 --> 00:25:05,280 Pełna złotych monet. 194 00:25:07,720 --> 00:25:09,800 Nie można wierzyć snom. 195 00:25:10,840 --> 00:25:12,720 A jeśli on się powtarza? 196 00:25:13,200 --> 00:25:14,680 Wtedy też. 197 00:25:15,880 --> 00:25:18,120 Ale jestem pewny, że te monety istnieją. 198 00:25:20,440 --> 00:25:22,400 Ja jestem pewny, że nie. 199 00:25:23,040 --> 00:25:24,280 Dobra. 200 00:25:25,120 --> 00:25:28,720 Jeżeli ich nie ma, po powrocie i tak ci zapłacę. Zgoda? 201 00:26:10,920 --> 00:26:13,000 Ile on ci płaci? 202 00:26:20,920 --> 00:26:22,920 Wykorzystuje cię. 203 00:26:27,160 --> 00:26:30,440 Pracuj dla mnie, to pozwolę ci tu zamieszkać. 204 00:26:31,240 --> 00:26:34,360 Byłoby szkoda, gdybyś się z nim włóczył. 205 00:26:43,240 --> 00:26:44,720 Nie mogę zostać. 206 00:26:45,640 --> 00:26:49,160 Mieszkam tu sama, przydałaby mi się pomoc. 207 00:26:50,920 --> 00:26:53,720 Wszyscy inni się wynieśli, ale ja nie chcę. 208 00:26:58,000 --> 00:26:59,600 Dokąd poszli? 209 00:27:01,240 --> 00:27:02,960 Do miasta, a gdzie? 210 00:27:13,120 --> 00:27:14,960 Chcę iść z nim. 211 00:27:17,680 --> 00:27:22,280 Dobrze, idź z nim. Ale wróć tu, pracuj i żyj. 212 00:27:24,160 --> 00:27:26,200 - Ale... - Przemyśl to. 213 00:29:37,840 --> 00:29:39,360 Nie ta. 214 00:29:55,000 --> 00:29:56,480 Shoja? 215 00:29:58,480 --> 00:30:00,000 Shoja! 216 00:30:04,480 --> 00:30:06,000 Dokąd poszedłeś? 217 00:30:22,600 --> 00:30:24,120 Gdzie jesteś? 218 00:30:26,440 --> 00:30:28,080 Co w ciebie wstąpiło? 219 00:30:29,440 --> 00:30:32,720 - Odejdę bez uprzedzenia. - O czym mówisz? 220 00:30:33,880 --> 00:30:35,520 Czy ja jestem idiotą? 221 00:30:35,760 --> 00:30:38,200 Mam łazić za panem od jaskini do jaskini? 222 00:30:38,440 --> 00:30:40,160 Byliśmy dopiero w trzech. 223 00:30:40,600 --> 00:30:44,600 Powiedział pan, że wejdę do jaskini, zabiorę monety i wrócimy. 224 00:30:45,520 --> 00:30:48,760 - Nie było mowy o stu jaskiniach! - Nie pytałeś. 225 00:30:51,160 --> 00:30:53,760 - Mam to gdzieś. - Czekaj! 226 00:30:57,960 --> 00:31:02,560 Stajesz się pewny siebie, jak tylko ktoś cię pochwali? 227 00:31:05,080 --> 00:31:09,520 Zapewniam cię, że tam jest skrzynia pełna monet. 228 00:31:10,960 --> 00:31:15,320 Po co jestem panu potrzebny? Dlaczego sam nie weźmie pan skarbu? 229 00:31:16,120 --> 00:31:19,280 - A jak sądzisz? - Bo to niebezpieczne. 230 00:31:19,720 --> 00:31:23,360 Wyniosę monety, a pan z nimi ucieknie. 231 00:31:23,680 --> 00:31:26,240 Idioto. Mylisz się. 232 00:31:26,800 --> 00:31:28,080 A więc czemu? 233 00:31:31,360 --> 00:31:33,400 Nie zabiorę monet z jaskini. 234 00:31:34,240 --> 00:31:36,920 Jestem uczciwy, choć biedny. 235 00:31:38,240 --> 00:31:41,200 Moje życie stanęłoby na głowie. 236 00:31:42,280 --> 00:31:44,440 <i>Mogą być haram .</i> 237 00:31:45,920 --> 00:31:50,280 Mówiłem ci. Zabierzesz monety i przekażesz mi połowę. 238 00:31:52,480 --> 00:31:55,720 - A więc ja zgrzeszę. - Przecież w nic nie wierzysz. 239 00:31:57,800 --> 00:32:02,800 Ale jeśli tam są, to moja niewiara jest błędem. 240 00:32:03,880 --> 00:32:06,720 Chłopcze, o nic nie prosiłem. 241 00:32:06,920 --> 00:32:10,280 Pytałem tylko, czy wierzysz i powiedziałeś, że nie. 242 00:32:10,840 --> 00:32:13,160 Bo nie wierzę. 243 00:32:14,000 --> 00:32:16,880 Gdyby istniała jakaś siła, byłoby inaczej. 244 00:32:17,120 --> 00:32:20,480 Łatwiej przyszłoby nam znalezienie tych monet. 245 00:32:20,800 --> 00:32:25,040 Nie łazilibyśmy od jednej jaskini do drugiej. 246 00:33:04,240 --> 00:33:07,280 - To za mało. - Proszę, więcej nie mam. 247 00:33:08,680 --> 00:33:10,360 Luksusowy jest droższy. 248 00:33:10,600 --> 00:33:12,920 - Jaki? - Chcecie prysznic? 249 00:33:13,160 --> 00:33:15,280 Niech pan da nam zniżkę. 250 00:33:16,480 --> 00:33:18,960 - Zgoda. - Dziękuję. 251 00:34:16,960 --> 00:34:19,080 Shoja. Obudź się. 252 00:34:19,960 --> 00:34:22,880 Obudź się, musimy już iść. 253 00:34:25,960 --> 00:34:29,000 - Co się stało? - Nic, musimy się zbierać. 254 00:34:30,760 --> 00:34:32,720 Miałem sen. 255 00:34:34,000 --> 00:34:37,200 - Gdzie jesteśmy? - Tam, gdzie poprzednio. 256 00:34:37,840 --> 00:34:40,760 Śniło mi się, że jestem w jaskini. 257 00:34:41,560 --> 00:34:44,640 Odwracam się, a na zewnątrz jest pustynia. 258 00:34:45,160 --> 00:34:47,640 Jesteśmy w złym miejscu. Wstawaj. 259 00:35:11,920 --> 00:35:14,120 Co robi twój ojciec w Niemczech? 260 00:35:15,640 --> 00:35:17,240 Jest pilotem. 261 00:35:18,760 --> 00:35:20,760 Tęsknisz za rodzicami? 262 00:35:25,360 --> 00:35:26,880 Przywykłem. 263 00:35:27,120 --> 00:35:29,880 Idź do wojska, to ich odwiedzisz. 264 00:35:38,080 --> 00:35:41,960 Mama mówiła, że po moim porodzie ojciec zachorował. 265 00:35:42,640 --> 00:35:44,720 Zmarł dwa lata później. 266 00:35:46,000 --> 00:35:49,080 Najwyraźniej nie potrafił kochać nas oboje. 267 00:35:51,760 --> 00:35:54,560 Bóg to zobaczył i odebrał mu życie. 268 00:35:55,240 --> 00:35:56,840 Zawsze tak jest. 269 00:35:57,400 --> 00:36:00,280 Kiedy rodzi się dziecko, wszystko się zmienia. 270 00:36:00,520 --> 00:36:04,040 Trzeba wybrać między dzieckiem a mężem. 271 00:36:06,160 --> 00:36:08,480 Twoja mama wybrała twojego ojca. 272 00:36:09,280 --> 00:36:12,080 Dlatego razem wyjechali do Niemiec. 273 00:37:00,400 --> 00:37:02,240 Jaskinia Mamada Karakala. 274 00:37:04,840 --> 00:37:07,760 Ale jest dużo pięknych zabytków historii. 275 00:37:08,440 --> 00:37:10,680 - Po co iść do jaskini? - Gdzie? 276 00:37:11,800 --> 00:37:14,480 Jest ładna łaźnia naprzeciwko. 277 00:37:15,160 --> 00:37:17,080 I stary meczet. 278 00:37:17,320 --> 00:37:20,320 - Gdzie ta jaskinia... - Mamada Karakala. 279 00:37:20,680 --> 00:37:25,960 Żył tu taki jeden, przebiegły i bystry. Był rozbójnikiem. 280 00:37:26,200 --> 00:37:29,040 Zabierał ludziom złoto i cenne przedmioty. 281 00:37:29,680 --> 00:37:32,920 Miał jaskinię tam, gdzie nawet karakale nie chodziły. 282 00:37:33,160 --> 00:37:35,600 Dlatego zyskał przydomek Karakal. 283 00:37:36,040 --> 00:37:40,640 Legenda głosi, że szach Abbas bardzo go polubił. 284 00:37:41,320 --> 00:37:44,840 Poprosił, żeby przestał rabować i został celnikiem. 285 00:37:45,520 --> 00:37:48,280 Mamad się zgodził. A jego jaskinia została. 286 00:37:48,520 --> 00:37:50,040 Co z monetami? 287 00:37:50,560 --> 00:37:51,880 Monety? 288 00:37:52,360 --> 00:37:55,240 Nie wiem, czy tam były jakieś monety. 289 00:37:56,800 --> 00:38:00,440 Ale mam przyjaciela, który zna historię regionu. 290 00:38:01,000 --> 00:38:02,880 Zaproszę go tu. 291 00:38:08,200 --> 00:38:11,480 - To chyba ta. - Ani słowa przy nim. 292 00:38:12,200 --> 00:38:13,720 Jutro po nie pójdę. 293 00:38:14,320 --> 00:38:17,080 - Sam? - Bez obaw. Dam radę. 294 00:38:17,320 --> 00:38:19,160 Żebym został z niczym? 295 00:38:20,680 --> 00:38:22,280 Nie jestem złodziejem. 296 00:38:22,840 --> 00:38:25,520 Skoro nie wierzysz, wszystko ci wolno. 297 00:38:25,960 --> 00:38:27,680 Na co mam przysiąc? 298 00:38:28,000 --> 00:38:30,200 Jak mogę uwierzyć w twoją przysięgę? 299 00:38:30,880 --> 00:38:33,440 - Chcecie iść tam jutro? - Tak. 300 00:38:33,760 --> 00:38:36,560 Weźcie mój motocykl. Dojedziecie w pół godziny. 301 00:38:36,880 --> 00:38:39,240 - Umiecie jeździć motocyklem? - Umiesz? 302 00:38:40,000 --> 00:38:42,240 - Tak. - Wynocha stąd! 303 00:38:44,960 --> 00:38:49,400 Przepraszam. Nikt nie wie, kim są rodzice tego bękarta. 304 00:38:49,640 --> 00:38:52,400 Gdzie jest jaskinia Mohameda Karakala? 305 00:38:52,840 --> 00:38:54,320 Mamada Karakala! 306 00:39:20,440 --> 00:39:23,600 - Jak masz na imię? - Zostaniesz tu na stałe? 307 00:39:24,040 --> 00:39:26,360 - Nie. - To po co ci moje imię? 308 00:39:26,680 --> 00:39:28,880 Żebym mógł cię jakoś nazywać. 309 00:39:29,440 --> 00:39:31,760 Mów mi, jak chcesz. Może być Jalal? 310 00:39:32,080 --> 00:39:35,240 - Jak masz naprawdę na imię? - Nie mam imienia. 311 00:39:36,160 --> 00:39:37,880 Chciałem ci pomóc. 312 00:39:38,320 --> 00:39:40,760 - Masz pieniądze? - Nie. 313 00:39:41,320 --> 00:39:43,120 Więc jak mi pomożesz? 314 00:39:45,400 --> 00:39:47,000 Jesteśmy podobni. 315 00:39:48,880 --> 00:39:51,840 - Wcale nie. - Nie z wyglądu. 316 00:39:54,280 --> 00:39:56,240 Też nazywają cię bękartem? 317 00:39:57,520 --> 00:39:59,360 - Nie. - A więc o co chodzi? 318 00:40:02,800 --> 00:40:04,640 Też nie mam rodziców. 319 00:40:05,680 --> 00:40:07,640 - Jesteś sierotą. - Tak. 320 00:40:08,000 --> 00:40:11,040 - Jest mnóstwo sierot. - Co z tego? 321 00:40:11,440 --> 00:40:12,800 Wiesz. 322 00:40:16,480 --> 00:40:17,760 Mogę usiąść? 323 00:40:23,440 --> 00:40:25,040 Gdzie sypiasz? 324 00:40:25,360 --> 00:40:28,040 Co cię to obchodzi? Mam nóż, uważaj. 325 00:40:33,440 --> 00:40:35,720 Też nie mam domu, odkąd skończyłem 18 lat. 326 00:40:36,640 --> 00:40:38,480 Wychowałem się w domu dziecka. 327 00:40:39,640 --> 00:40:41,000 Ile masz lat? 328 00:40:41,680 --> 00:40:43,960 Dwadzieścia trzy. A ty? 329 00:40:45,400 --> 00:40:47,600 Szesnaście, ale mogę być starszy. 330 00:40:50,080 --> 00:40:54,160 Czemu nie pójdziesz do domu dziecka? Tam ci będzie lepiej. 331 00:40:54,880 --> 00:40:56,920 Lepiej? Ledwo uciekłem. 332 00:40:57,160 --> 00:41:00,360 - Naprawdę byłeś w domu dziecka? - Tak. 333 00:41:03,280 --> 00:41:05,720 Ale kazali mi odejść. 334 00:41:06,880 --> 00:41:10,120 Skończyłem 18 lat, dali mi trochę grosza i odprawili. 335 00:41:10,840 --> 00:41:12,960 Odtąd nie mam gdzie mieszkać. 336 00:41:27,280 --> 00:41:29,680 Skąd wiesz, że nie jesteś bękartem? 337 00:41:31,120 --> 00:41:33,560 A jakie to ma znaczenie? 338 00:41:34,240 --> 00:41:36,560 Tutaj wszyscy tak mnie nazywają. 339 00:41:38,480 --> 00:41:40,160 Dlaczego? 340 00:41:41,080 --> 00:41:43,560 Kiedy byłem mały, zabrali mnie do jaskini. 341 00:41:44,160 --> 00:41:46,800 Do Jaskini Jakuba. Była tam dziura. 342 00:41:47,080 --> 00:41:51,560 <i>Nazywali ją dziurą halal haram.</i> 343 00:41:52,360 --> 00:41:54,040 Była bardzo ciasna. 344 00:41:54,640 --> 00:41:57,080 Kazali mi do niej wejść. 345 00:41:57,880 --> 00:42:00,080 Byłem dzieckiem, więc się bałem. 346 00:42:01,480 --> 00:42:04,200 Powiedzieli, że jak nie wejdę, jestem bękartem. 347 00:42:04,840 --> 00:42:07,480 Nie wszedłem i odtąd mówią na mnie... 348 00:42:07,720 --> 00:42:09,400 Muszę iść. 349 00:42:17,560 --> 00:42:20,840 - Nie uraził cię. - Nie czuję się urażony. 350 00:42:21,400 --> 00:42:23,040 Nic nie powiedziałem. 351 00:42:23,440 --> 00:42:26,240 Mogę ci coś poradzić, żebyś nie tracił czasu? 352 00:42:26,480 --> 00:42:27,720 Mów. 353 00:42:27,960 --> 00:42:31,680 Są dwa rodzaje wykrywaczy metali - pulsacyjne i oscylacyjne. 354 00:42:32,440 --> 00:42:34,760 Oscylacyjne wskazują duży obszar. 355 00:42:35,000 --> 00:42:38,360 Pulsacyjne wskażą ci dokładne miejsce skarbu. 356 00:42:38,800 --> 00:42:41,600 - Nie szukamy skarbów. - Rozumiem. 357 00:42:41,920 --> 00:42:44,200 Chcę tylko pomóc. 358 00:42:45,200 --> 00:42:48,080 Zalecam używać obu, razem. 359 00:42:48,400 --> 00:42:50,920 Oszczędzicie czas i pieniądze. 360 00:42:51,160 --> 00:42:54,760 Ludzie często kupują jeden, a potem wracają po drugi. 361 00:42:55,480 --> 00:42:59,400 - Wszyscy mnie tu znają. - Nie szukamy żadnego skarbu. 362 00:43:00,520 --> 00:43:02,320 Rozumiem cię. 363 00:43:02,920 --> 00:43:06,400 Ale posłuchaj, może kiedyś ci się to przyda. 364 00:43:07,120 --> 00:43:10,520 Wypytujecie o różne jaskinie. 365 00:43:10,840 --> 00:43:12,440 Jak nic czegoś szukacie. 366 00:43:13,120 --> 00:43:15,440 Dwuosobowa ekipa. 367 00:43:15,760 --> 00:43:17,280 Widzicie... 368 00:43:18,520 --> 00:43:21,320 Tutaj, tak jak w całym Iranie, 369 00:43:21,880 --> 00:43:25,040 dwuosobowe zespoły się nie sprawdzają. 370 00:43:25,720 --> 00:43:28,760 Dlatego, kiedy coś znajdziecie, porozmawiamy. 371 00:43:29,200 --> 00:43:31,400 Ustalimy nasz procent. 372 00:43:31,960 --> 00:43:34,280 Dobrze. Dziękuję. 373 00:43:34,960 --> 00:43:37,280 To nie są duże pieniądze. 374 00:43:38,680 --> 00:43:41,600 A ja zdobyłem dwóch nowych przyjaciół. 375 00:43:42,280 --> 00:43:43,800 Dobrej nocy. 376 00:43:53,280 --> 00:43:54,800 O czym on mówił? 377 00:43:55,480 --> 00:43:57,560 Twierdzi, że szukamy skarbów. 378 00:43:59,560 --> 00:44:01,080 Jak się dowiedział? 379 00:44:01,600 --> 00:44:04,880 - A szukamy? - A może nie? 380 00:44:05,320 --> 00:44:07,400 Myślisz, że te monety to skarb? 381 00:44:08,640 --> 00:44:10,160 Czym zatem są? 382 00:44:10,960 --> 00:44:12,680 Nie przyśniły mi się skarby. 383 00:44:13,240 --> 00:44:16,440 A oni nie muszą wiedzieć, co robimy. 384 00:44:18,880 --> 00:44:20,400 Czym są te monety? 385 00:44:21,280 --> 00:44:22,800 Cudem. 386 00:45:03,160 --> 00:45:05,960 Powoli. Powoli. 387 00:45:38,560 --> 00:45:40,920 Nie. To nie ta. 388 00:45:54,160 --> 00:45:58,760 Zaszliśmy tak daleko. Sprawdzę, może to jednak ta. 389 00:45:59,200 --> 00:46:01,280 Nie. To niebezpieczne. 390 00:46:14,080 --> 00:46:15,680 - Panie Beyti. - Tak? 391 00:46:26,800 --> 00:46:29,840 Jeżeli to on, musimy go jakoś zgubić. 392 00:47:16,480 --> 00:47:18,640 Oddaję kluczyki. 393 00:47:24,760 --> 00:47:26,280 Już idę. 394 00:47:29,680 --> 00:47:30,800 Dziękuję. 395 00:47:31,040 --> 00:47:33,160 - To pańscy ludzie? - Kto? 396 00:47:33,760 --> 00:47:36,560 Ci bajkerzy z petardami. Idź do pokoju. 397 00:47:37,120 --> 00:47:39,280 Nie. Jesteście cali? 398 00:47:39,520 --> 00:47:41,480 Ile jesteśmy winni? 399 00:47:42,040 --> 00:47:45,800 - Wyjeżdżacie? - Nie, ale chcę zapłacić. 400 00:47:46,960 --> 00:47:49,400 Zamówiłem kanapki. Coś wymyślimy. 401 00:47:49,840 --> 00:47:51,720 Wtedy da nam pan rachunek? 402 00:47:51,960 --> 00:47:53,480 Tak. 403 00:47:57,640 --> 00:48:00,000 Może przychodzi tu każdej nocy. 404 00:48:00,400 --> 00:48:02,360 A co robił koło jaskini? 405 00:48:04,840 --> 00:48:07,800 Nie wiem. Może się pomyliłem. 406 00:48:08,320 --> 00:48:10,080 Też go widziałem. 407 00:48:12,640 --> 00:48:15,320 Mam posłuchać, o czym mówią? 408 00:48:15,640 --> 00:48:18,480 - Jak? - W suficie jest dziura. 409 00:48:28,240 --> 00:48:31,400 Nie. Dowiedzą się i będą kłopoty. 410 00:48:31,840 --> 00:48:35,240 Bez obaw. Podkradnę się i nie zauważą. 411 00:48:46,240 --> 00:48:47,960 Boli. 412 00:48:49,240 --> 00:48:51,120 To prostata. 413 00:48:52,840 --> 00:48:55,040 Zostałeś odpowiednio obrzezany? 414 00:48:55,960 --> 00:48:57,480 Jaki to ma związek? 415 00:48:59,080 --> 00:49:00,600 To jest powód. 416 00:49:01,480 --> 00:49:05,360 Obrzezują tylko nas, Irańczyków. 417 00:49:06,160 --> 00:49:07,720 Naprawdę? 418 00:49:11,440 --> 00:49:13,280 Lekarz mi powiedział. 419 00:49:14,440 --> 00:49:17,040 A ja przeszukałem jego ogródek. 420 00:49:22,120 --> 00:49:23,720 Znalazłeś coś? 421 00:49:25,360 --> 00:49:28,160 Tylko mały kawałek srebra. 422 00:49:31,720 --> 00:49:34,800 Dziwię się, że znajdujesz tyle rzeczy. 423 00:49:35,800 --> 00:49:37,400 Taka robota. 424 00:49:38,320 --> 00:49:40,160 Nie są ojcem i synem. 425 00:49:41,400 --> 00:49:43,840 Tak się przedstawili? 426 00:49:45,040 --> 00:49:46,600 Co powiedzieli? 427 00:49:47,440 --> 00:49:49,320 Nie pytałem ich. 428 00:49:52,120 --> 00:49:53,760 Spytaj rano. 429 00:49:55,240 --> 00:49:59,480 Jak powiedzą, że są ojcem i synem, na pewno coś kombinują. 430 00:50:04,840 --> 00:50:06,760 Chyba że... 431 00:50:10,720 --> 00:50:13,160 matka jest bardzo ładna. 432 00:50:14,800 --> 00:50:17,600 Chłopak nie wygląda na Irańczyka. 433 00:50:18,640 --> 00:50:21,920 Może nawet nie jest obrzezany. 434 00:50:31,000 --> 00:50:32,880 Wymkniemy się o świcie. 435 00:50:33,760 --> 00:50:36,560 - Dokąd pójdziemy? - Nie wiem. 436 00:50:39,760 --> 00:50:42,320 Mam spytać tego dzieciaka? 437 00:50:43,000 --> 00:50:45,920 - Bękarta? - Nie nazywałbym go tak. 438 00:50:46,360 --> 00:50:49,400 A więc ślubnego syna. Skąd on ma wiedzieć? 439 00:50:55,480 --> 00:50:57,800 Powiedział mi o jakiejś jaskini. 440 00:51:00,880 --> 00:51:04,080 - I teraz mi mówisz? - Wyleciało mi z głowy. 441 00:51:09,160 --> 00:51:12,200 Powiedział, że za młodu zabrali go do jaskini. 442 00:51:13,000 --> 00:51:15,600 - Jaskini Jakuba. - Spytaj go. 443 00:51:17,200 --> 00:51:19,840 Tylko niech nikomu nie mówi. 444 00:51:21,560 --> 00:51:24,440 Niech czeka na nas przy wejściu o świcie. 445 00:51:25,240 --> 00:51:26,760 Wskaże nam drogę. 446 00:51:56,800 --> 00:51:59,400 Idźcie prosto tą drogą. 447 00:51:59,800 --> 00:52:01,960 - To daleko? - Godzinę stąd. 448 00:52:02,920 --> 00:52:05,920 - Jesteś pewny? - Tak. Prosto przez godzinę. 449 00:52:06,160 --> 00:52:07,680 Proszę. 450 00:52:09,400 --> 00:52:12,080 Nie, nie trzeba. 451 00:52:22,240 --> 00:52:24,920 - Co z pieniędzmi? - Chce je pan? 452 00:52:25,240 --> 00:52:26,760 Weź je sobie. 453 00:52:27,080 --> 00:52:28,600 Nie chcę ich. 454 00:52:28,840 --> 00:52:31,640 - Weź. - Nie potrzebuję. 455 00:52:31,880 --> 00:52:33,400 Weź je, mówię. 456 00:52:56,440 --> 00:52:59,240 Musimy oszczędzać wodę. 457 00:53:00,760 --> 00:53:03,320 Bez obaw. Zaraz dotrzemy. 458 00:53:05,920 --> 00:53:07,880 Chyba zabłądziliśmy. 459 00:53:08,680 --> 00:53:10,200 Nie. 460 00:53:17,200 --> 00:53:19,800 Wczoraj, kiedy podsłuchiwałem... 461 00:53:21,640 --> 00:53:24,800 mówili, że wyglądam jak obcokrajowiec. To prawda? 462 00:53:25,480 --> 00:53:27,000 Tak. 463 00:53:27,760 --> 00:53:30,440 Między innymi dlatego cię wybrałem. 464 00:53:32,200 --> 00:53:36,720 Ludzie myślą, że jesteś cudzoziemcem i wierzą, że jesteśmy turystami. 465 00:53:41,320 --> 00:53:42,920 Jestem obrzezany. 466 00:53:43,480 --> 00:53:45,760 - Naprawdę? - Tak. 467 00:53:47,560 --> 00:53:49,760 I co mam z tym zrobić? 468 00:53:51,160 --> 00:53:53,160 Nic, mówię tylko. 469 00:54:09,400 --> 00:54:11,360 Muszę zapalić. 470 00:55:18,760 --> 00:55:20,720 - Co to? - Co? 471 00:55:21,160 --> 00:55:22,680 Tam na ziemi. 472 00:55:55,600 --> 00:55:57,320 Co one tu robią? 473 00:55:57,760 --> 00:55:59,280 Świeże. 474 00:56:00,400 --> 00:56:01,920 Jeszcze pachną. 475 00:56:02,560 --> 00:56:04,120 Jak leżały? 476 00:56:05,320 --> 00:56:08,120 - W sensie? - W którą stronę były zwrócone? 477 00:56:14,320 --> 00:56:17,040 To znak. Musimy iść tam. 478 00:56:17,680 --> 00:56:21,000 - Czemu tam? - I tak myślisz, że się zgubiliśmy. 479 00:56:22,120 --> 00:56:25,400 A jeśli tak, to twoja wina. Ty spytałeś o drogę. 480 00:56:26,080 --> 00:56:28,280 Nie możemy się kierować bukietem! 481 00:56:28,600 --> 00:56:32,120 A czym się kierować na pustyni? 482 00:56:33,040 --> 00:56:37,080 - Ale bukiet kwiatów? - Kierunek ma znaczenie. 483 00:56:38,720 --> 00:56:40,320 Znak to znak. 484 00:56:58,000 --> 00:56:59,720 Daj mi łyk swojej wody. 485 00:57:01,440 --> 00:57:03,160 Niewiele mi zostało. 486 00:57:03,880 --> 00:57:05,480 Mam umrzeć? 487 00:57:08,200 --> 00:57:09,720 Weź. 488 00:57:13,960 --> 00:57:16,320 Nie mam pojęcia, gdzie jesteśmy. 489 00:57:16,720 --> 00:57:18,320 Nie zabłądziliśmy. 490 00:57:18,720 --> 00:57:20,240 Chodźmy. 491 00:57:20,480 --> 00:57:22,040 Zmęczyłem się. 492 00:57:22,480 --> 00:57:24,520 - Nie mogę iść. - Zostań. 493 00:57:25,000 --> 00:57:26,520 Zostanę. 494 00:57:33,520 --> 00:57:35,520 Wstawaj, nie wydurniaj się. 495 00:57:36,400 --> 00:57:37,920 Naprawdę nie mogę. 496 00:57:38,800 --> 00:57:42,280 Jestem wyczerpany i buty mnie ocierają. 497 00:57:43,600 --> 00:57:45,440 Siedzenie tu nic ci nie da. 498 00:57:48,040 --> 00:57:49,760 Nie mogę iść dalej. 499 00:57:55,120 --> 00:57:59,840 Zostań tu. A ja obejrzę tamto wzgórze. 500 00:59:19,600 --> 00:59:22,280 Shoja. Shoja! 501 00:59:22,760 --> 00:59:24,880 - Co? - Tu jest wieś! 502 00:59:28,000 --> 00:59:30,360 - Shoja! - Już idę. 503 00:59:42,280 --> 00:59:43,800 Proszę pana! 504 00:59:45,880 --> 00:59:48,200 - Pomocy. - Idę! 505 00:59:55,480 --> 00:59:57,000 Pomocy! 506 00:59:58,000 --> 00:59:59,520 Opuszczona. 507 01:00:00,640 --> 01:00:02,160 Ale pech. 508 01:00:04,120 --> 01:00:05,640 To twoja wina. 509 01:00:06,320 --> 01:00:07,840 Co zrobiłem? 510 01:00:09,280 --> 01:00:11,600 Po co pytaliśmy o drogę bękarta? 511 01:00:11,840 --> 01:00:14,040 Idźcie prosto. Jasne! 512 01:00:14,680 --> 01:00:17,480 - Też pan tam był. - Nie zrzucaj tego na mnie! 513 01:00:22,040 --> 01:00:23,520 Cały dzień narzekasz. 514 01:00:23,920 --> 01:00:26,640 Gdybyś był wierzący, już byśmy ją znaleźli. 515 01:00:29,560 --> 01:00:32,040 Gdybym był wierzący, nie byłoby mnie tu. 516 01:00:35,200 --> 01:00:38,240 Jak dureń łażę za kimś gorszym od siebie! 517 01:00:38,440 --> 01:00:39,960 Jestem gorszy? 518 01:00:40,400 --> 01:00:41,920 Gorszy? 519 01:00:43,000 --> 01:00:45,720 Spadaj! Nie chcę cię widzieć! 520 01:00:46,960 --> 01:00:48,480 Precz! 521 01:00:55,840 --> 01:00:57,840 Już nie wiem, co robić. 522 01:01:01,720 --> 01:01:03,240 Mam dosyć. 523 01:01:06,760 --> 01:01:11,240 Całe życie tyram, żeby udowodnić, że się do czegoś nadaję. 524 01:01:12,040 --> 01:01:14,560 Ale nie. Nie wiem, co robić. 525 01:04:34,240 --> 01:04:35,760 Słyszy pan? 526 01:04:39,520 --> 01:04:41,280 Co to za dźwięk? 527 01:06:19,840 --> 01:06:21,360 30 procent. 528 01:06:25,720 --> 01:06:27,240 30 procent czego? 529 01:06:28,360 --> 01:06:29,880 Czego? 530 01:06:31,600 --> 01:06:33,480 Mógłbym zażądać więcej. 531 01:06:34,240 --> 01:06:38,360 Ale chcę być uczciwy. Dostaniemy po równo. 532 01:06:41,080 --> 01:06:44,240 O czym ty mówisz? Ciekawe, co powie pan Beyti. 533 01:06:46,240 --> 01:06:49,280 - Czemu go uderzasz? - Może umrzeć! 534 01:06:51,160 --> 01:06:52,680 Panie Beyti. 535 01:07:02,200 --> 01:07:05,680 - Co robisz? - Przywracam mu życie! 536 01:07:05,920 --> 01:07:10,160 - Musimy go zabrać do szpitala. - Gdzie znajdziemy szpital? Idź! 537 01:07:10,720 --> 01:07:12,800 Bierz swoje rzeczy i go szukaj! 538 01:07:13,240 --> 01:07:14,840 Szpital... 539 01:07:19,120 --> 01:07:20,640 Jest pan przytomny? 540 01:07:23,440 --> 01:07:25,280 Ile palców wystawiam? 541 01:07:28,960 --> 01:07:30,480 Proszę otworzyć usta. 542 01:07:33,280 --> 01:07:34,840 No już. 543 01:07:36,280 --> 01:07:37,800 Trzymaj. 544 01:07:38,800 --> 01:07:40,240 Ile? 545 01:07:40,480 --> 01:07:41,800 Trzy. 546 01:07:42,040 --> 01:07:43,440 30 procent. 547 01:07:44,080 --> 01:07:45,600 30 procent czego? 548 01:07:49,720 --> 01:07:51,600 30 procent skarbu. 549 01:08:27,520 --> 01:08:29,880 - Cześć, Saeed! - Bracie. 550 01:08:45,640 --> 01:08:47,480 Możesz z nami iść. 551 01:08:48,400 --> 01:08:50,400 Krążymy bez celu. 552 01:08:52,120 --> 01:08:54,080 Nie rób sobie tego. 553 01:08:56,560 --> 01:08:58,080 Grozisz nam? 554 01:08:58,360 --> 01:08:59,880 Grożę? 555 01:09:01,640 --> 01:09:03,400 Młody sam powiedział. 556 01:09:07,000 --> 01:09:08,640 Co powiedziałem? 557 01:09:10,600 --> 01:09:12,200 O 30 procentach. 558 01:09:13,000 --> 01:09:17,240 Postaw się na jego miejscu. Umieraliśmy, a ty żądałeś 30 procent. 559 01:09:17,560 --> 01:09:19,080 Co miał powiedzieć? 560 01:09:19,480 --> 01:09:22,360 Jak mamy udowodnić, że nie szukamy skarbów? 561 01:09:35,680 --> 01:09:37,320 Poćwiartuję cię. 562 01:09:47,080 --> 01:09:48,440 Ale łajdak. 563 01:10:01,720 --> 01:10:03,240 Powiedziałeś "łajdak"? 564 01:10:03,920 --> 01:10:05,680 Szukasz zaczepki. 565 01:10:30,160 --> 01:10:32,000 Jedźmy stąd już. 566 01:10:43,600 --> 01:10:45,920 Nie możemy się teraz poddać. 567 01:10:46,720 --> 01:10:48,240 Chrzanić to. 568 01:10:49,960 --> 01:10:52,760 Omal nie umarliśmy. A pan rezygnuje? 569 01:10:53,440 --> 01:10:55,880 Byłeś pewny, że monet nie ma. 570 01:10:58,840 --> 01:11:00,680 Sam nie wiem, co myśleć. 571 01:11:01,240 --> 01:11:04,240 Ale chcę wiedzieć, czy są, czy nie. 572 01:11:05,680 --> 01:11:07,520 Wyglądam na wariata? 573 01:11:08,680 --> 01:11:10,400 Nie. Czemu pan tak mówi? 574 01:11:11,920 --> 01:11:13,880 Uganiam się za mrzonką. 575 01:11:16,480 --> 01:11:18,680 Kiedy mamy pewność, to nie jest mrzonka. 576 01:11:19,960 --> 01:11:21,720 Właśnie tym jest mrzonka. 577 01:12:16,880 --> 01:12:18,560 Słyszeliście o Szahr-e Babak? 578 01:12:18,880 --> 01:12:23,000 - O tych ruinach? - To nie ruiny. Miasto ma 1800 lat. 579 01:12:23,560 --> 01:12:25,160 A więc starożytne miasto. 580 01:12:25,400 --> 01:12:28,400 Miniecie je i dotrzecie do Dahaju. 581 01:12:28,960 --> 01:12:31,760 Z Dahaju idźcie do wsi Sinekhak. 582 01:12:31,960 --> 01:12:34,760 Tam pójdziecie cztery kilometry bitą drogą. 583 01:12:35,200 --> 01:12:40,000 Zobaczycie wielką szczelinę w skale. 584 01:12:40,480 --> 01:12:43,280 Nazywają ją Wielkim Ziewnięciem Historii. 585 01:12:43,680 --> 01:12:46,360 - Czemu historii? - Bo to historyczne miejsce. 586 01:12:46,600 --> 01:12:49,240 Wystarczyłoby Wielkie Ziewnięcie. 587 01:12:49,480 --> 01:12:54,360 Dawniej wierzono, że mieszkał w niej prorok Jakub. 588 01:12:54,600 --> 01:12:57,360 <i>Jest tam też przejście haram halal.</i> 589 01:12:58,520 --> 01:13:01,080 Idźcie na zachodnią stronę jaskini. 590 01:13:01,840 --> 01:13:04,640 Stamtąd zobaczycie wnętrze. 591 01:13:05,680 --> 01:13:07,720 Jest tam otwór. 592 01:15:47,560 --> 01:15:49,080 Podaj latarkę. 593 01:16:18,160 --> 01:16:19,680 To ta. 594 01:16:28,720 --> 01:16:31,040 - Jest pan pewny? - Tak. 595 01:16:32,080 --> 01:16:33,600 To na pewno ta. 596 01:16:37,720 --> 01:16:40,200 - Mam do niej wejść? - Idź. 597 01:17:09,280 --> 01:17:12,320 Idź. Sam znajdziesz. 598 01:19:45,160 --> 01:19:47,560 Co pan robi? Nic tam nie było. 599 01:20:21,520 --> 01:20:23,040 Szlag by to. 600 01:20:27,160 --> 01:20:29,840 Zostanę tu. Przekonasz się. 601 01:20:33,320 --> 01:20:34,840 To była mrzonka. 602 01:20:35,720 --> 01:20:37,240 Mrzonka. 603 01:20:40,960 --> 01:20:42,480 Mam urojenia. 604 01:20:45,760 --> 01:20:48,240 Ta góra powinna mnie pochłonąć. 605 01:20:50,440 --> 01:20:52,880 Strawiłem życie na marzeniach. 606 01:20:56,680 --> 01:20:58,280 Zaharowywałem się. 607 01:21:00,080 --> 01:21:01,760 I muszę tyrać do śmierci. 608 01:21:04,400 --> 01:21:06,000 Żona miała rację. 609 01:21:23,920 --> 01:21:25,440 Możesz iść. 610 01:21:28,560 --> 01:21:30,080 Ja zostaję. 611 01:21:33,640 --> 01:21:35,760 Dam ci adres teścia. 612 01:21:36,160 --> 01:21:38,760 Powiedz, że jestem ci winien pieniądze. 613 01:26:23,720 --> 01:26:27,880 OJCU 614 01:26:29,480 --> 01:26:33,640 SCENARIUSZ I REŻYSERIA 615 01:26:35,280 --> 01:26:39,440 WYSTĄPILI 616 01:26:52,520 --> 01:26:56,680 ZDJĘCIA 617 01:27:23,240 --> 01:27:26,720 MUZYKA 618 01:27:37,720 --> 01:27:41,520 Wersja polska na zlecenie HBO Transperfect Media Poland 619 01:27:41,760 --> 01:27:43,400 Tekst: Artur Wierzchowski 620 01:27:44,305 --> 01:28:44,778 Watch Online Movies and Series for FREE www.osdb.link/lm