"The Great North" Serendipi-Beef Adventure
ID | 13195233 |
---|---|
Movie Name | "The Great North" Serendipi-Beef Adventure |
Release Name | webrip DSNP |
Year | 2025 |
Kind | tv |
Language | Polish |
IMDB ID | 36981209 |
Format | srt |
1
00:00:01,502 --> 00:00:03,170
<i>W górę spójrz</i>
2
00:00:03,253 --> 00:00:04,922
<i>Co widzisz tam?</i>
3
00:00:05,005 --> 00:00:06,048
<i>Przyrodę i takie tam</i>
4
00:00:06,131 --> 00:00:07,549
<i>- Skały</i>
<i>- I drzewo</i>
5
00:00:07,633 --> 00:00:10,677
<i>Wspaniała Północ!</i>
6
00:00:10,761 --> 00:00:13,764
<i>Tutaj można oddychać pełną piersią</i>
7
00:00:13,847 --> 00:00:15,224
<i>Złowić parę ryb</i>
8
00:00:15,307 --> 00:00:16,808
<i>Popatrzeć na niedźwiedzia</i>
9
00:00:16,892 --> 00:00:17,893
<i>Wow!</i>
10
00:00:17,976 --> 00:00:21,104
<i>Wspaniała Północ!</i>
11
00:00:21,188 --> 00:00:22,898
<i>Mieszkamy tu</i>
12
00:00:22,981 --> 00:00:24,316
<i>Zostaniemy tu</i>
13
00:00:24,399 --> 00:00:26,109
<i>Od najdłuższej nocy po dzień</i>
14
00:00:26,193 --> 00:00:29,238
<i>Na wspaniałej Północy</i>
15
00:00:31,000 --> 00:00:37,074
Do you want subtitles for any video?
-=[ ai.OpenSubtitles.com ]=-
16
00:00:38,914 --> 00:00:41,291
Kolejna innowacyjna kolacja, tato.
17
00:00:41,375 --> 00:00:46,255
Fasolka szparagowa i luźne jajka
z kromką chleba maczaną w sosie jabłkowym?
18
00:00:46,338 --> 00:00:48,840
To było dobre.
Nawet nie musiałem przełykać.
19
00:00:48,924 --> 00:00:52,761
Znowu możemy jeść jajka na twardo,
twardą fasolę i suchy chleb,
20
00:00:52,844 --> 00:00:55,430
gdy rany po zębach mądrości
Judy i Hama się wyleczą.
21
00:00:55,514 --> 00:00:56,515
Przypomniało mi się.
22
00:00:56,598 --> 00:00:58,725
Po kolacji lepiej spakujmy gazę
23
00:00:58,809 --> 00:01:01,311
i zabierzmy antybiotyki na wycieczkę.
24
00:01:01,395 --> 00:01:04,273
Fajnie, że szkoła organizuje
wycieczkę i obserwację gwiazd.
25
00:01:04,356 --> 00:01:06,567
We Fresno spędziliśmy noc
w fabryce migdałów.
26
00:01:06,650 --> 00:01:08,986
Pachniałam aromatem wędzarni
przez wiele tygodni.
27
00:01:09,069 --> 00:01:11,905
Z widokiem na Całujące Komety Curlewa
28
00:01:11,989 --> 00:01:14,283
dzisiejszy wieczór będzie całuśny.
29
00:01:14,366 --> 00:01:15,701
Co to za całujące się komety?
30
00:01:15,784 --> 00:01:18,620
Zaraz usłyszę kilka dziwacznych bzdur
o Lone Moose?
31
00:01:18,704 --> 00:01:20,789
Tak. To nasza specjalność.
32
00:01:20,872 --> 00:01:23,208
Komety pojawiają się co 23 lata,
33
00:01:23,292 --> 00:01:26,503
a legenda głosi,
że gdy pocałujesz kogoś, gdy się mijają,
34
00:01:26,587 --> 00:01:28,797
wasze dusze będą połączone na zawsze.
35
00:01:28,880 --> 00:01:32,134
Historia głosi, że dziesiątki,
a może tysiące lat temu,
36
00:01:32,217 --> 00:01:35,387
odkrywca-amator o imieniu Dynastus Curlew
37
00:01:35,470 --> 00:01:38,473
<i>zobaczył kometę i podążył za nią,</i>
<i>myśląc, że to Gwiazda Północna.</i>
38
00:01:38,557 --> 00:01:40,058
<i>Tymczasem daleko na morzu</i>
39
00:01:40,142 --> 00:01:42,894
<i>inna odkrywczyni-amatorka</i>
<i>o imieniu Thora Tronk</i>
40
00:01:43,020 --> 00:01:46,606
<i>ujrzała na niebie inną kometę</i>
<i>i podążyła za nią na wzburzone wody.</i>
41
00:01:46,690 --> 00:01:49,943
<i>Obaj byli idiotami,</i>
<i>którzy nie mieli prawa prowadzić statków.</i>
42
00:01:50,319 --> 00:01:52,529
<i>Pozwolili jednak, by los nimi pokierował.</i>
43
00:01:52,612 --> 00:01:56,033
<i>W miarę jak komety</i>
<i>zbliżały się do siebie, oni również.</i>
44
00:01:56,116 --> 00:01:57,826
<i>Aż się zderzyli.</i>
45
00:01:57,909 --> 00:02:00,329
<i>Oboje pogruchotali sobie kości.</i>
46
00:02:00,412 --> 00:02:02,497
<i>Ale potem się pocałowali</i>
47
00:02:02,581 --> 00:02:05,125
<i>w chwili, gdy komety</i>
<i>mijały się nad ich głowami.</i>
48
00:02:05,208 --> 00:02:06,793
<i>Następnie, gdy poczuli się lepiej,</i>
49
00:02:06,877 --> 00:02:08,920
<i>Król Ptaków udzielił im ślubu.</i>
50
00:02:09,004 --> 00:02:10,213
Chwila, co to za król?
51
00:02:10,297 --> 00:02:12,341
Proszę, nie przerywaj.
52
00:02:12,424 --> 00:02:15,427
<i>Thora i Dynastus byli razem przez 100 lat.</i>
53
00:02:15,510 --> 00:02:17,721
<i>Ich dusze były tak splecione</i>
54
00:02:17,804 --> 00:02:21,892
<i>że gdy umarli, ich szkielety</i>
<i>pochowano ze splecionymi rękoma.</i>
55
00:02:21,975 --> 00:02:24,061
Czekali, aż będą szkieletami,
by ich pochować?
56
00:02:24,144 --> 00:02:26,605
Nie kwestionuj naszych dziwacznych legend.
57
00:02:26,688 --> 00:02:28,774
Ma prawo kwestionować legendę.
58
00:02:28,857 --> 00:02:32,486
Nie wierzę, że komety
zwiastują piękny, romantyczny los.
59
00:02:32,569 --> 00:02:35,030
Raczej straszną klątwę.
60
00:02:35,113 --> 00:02:38,492
Tata nienawidzi komet,
bo gdy całujące się komety przeleciały
61
00:02:38,575 --> 00:02:40,952
kilkadziesiąt lat temu,
pocałował pod nimi mamę.
62
00:02:41,036 --> 00:02:44,164
A potem, jak wszyscy wiemy,
ta szalona zdzira go spławiła.
63
00:02:44,247 --> 00:02:50,295
Mówię tylko, by uważać, czyich ust
dotkniesz wieczorem od 21.23 do 21.57.
64
00:02:50,379 --> 00:02:52,714
Myślisz, że to spełnienie marzeń,
65
00:02:52,798 --> 00:02:56,301
a w rzeczywistości otrzymujesz
wielką miskę zepsutych krówek.
66
00:02:56,385 --> 00:02:58,470
I HPV. I rzeżączkę…
67
00:02:58,553 --> 00:03:00,764
Dzięki Bogu, to nasz transport.
68
00:03:00,847 --> 00:03:02,891
Dalej, Ham, dalej, Moon. Idziemy.
69
00:03:02,974 --> 00:03:06,395
Bez obaw, tato. Jestem w programie
Małych Prepersów – Małych Opiekunów,
70
00:03:06,478 --> 00:03:07,729
będę miał ich na oku.
71
00:03:07,813 --> 00:03:10,774
Potrzebuję tylko dwóch donosów,
by dostać swoją odznakę kapusia.
72
00:03:10,857 --> 00:03:12,109
Powinniśmy też ruszać.
73
00:03:12,192 --> 00:03:14,986
Beef, nie chcesz iść z nami
na drinka do The Red Tooth?
74
00:03:15,070 --> 00:03:18,740
Odpuszczę. Nie dam kometom
kolejnej szansy na klątwę.
75
00:03:18,824 --> 00:03:19,908
Jak sobie życzysz.
76
00:03:19,991 --> 00:03:22,536
Postawię drinka każdej osobie w tym barze,
77
00:03:22,619 --> 00:03:24,788
i zobaczę, kogo wybierze dla mnie kometa.
78
00:03:24,871 --> 00:03:26,873
Przygotuję dodatkowy talerz na śniadanie.
79
00:03:28,708 --> 00:03:30,710
Sam w domu.
80
00:03:30,794 --> 00:03:33,296
Całkowita prywatność. Co robić?
81
00:03:33,880 --> 00:03:36,967
Może udrożnię odpływy
w łazience na piętrze?
82
00:03:37,050 --> 00:03:39,177
Do dzieła, ruropchacze.
83
00:03:39,261 --> 00:03:42,931
Słuchajcie.
Prosimy o pozostanie na terenie obozu!
84
00:03:43,014 --> 00:03:44,015
Sandy!
85
00:03:44,099 --> 00:03:47,894
Zaraz wracamy!
Musimy tylko sprawdzić… drzewa!
86
00:03:47,978 --> 00:03:50,856
Spójrz na tych idiotów.
87
00:03:50,939 --> 00:03:53,233
Myślą, że seks w lesie jest taki fajny?
88
00:03:53,316 --> 00:03:56,528
Może jeśli nie słyszałaś
o podróżnym Scrabble z twoją siostrą.
89
00:03:56,611 --> 00:03:58,071
Niefajnie.
90
00:03:58,155 --> 00:03:59,656
Ale wiecie, co jest fajne?
91
00:03:59,739 --> 00:04:02,617
Szukanie plecaka
pełnego narkotyku o nazwie Gank.
92
00:04:02,701 --> 00:04:05,328
Wypadł z samolotu
i zgubił się w tym lesie.
93
00:04:05,412 --> 00:04:07,497
Nie wymyślam tego po to, by was
94
00:04:07,581 --> 00:04:10,333
przepędzić przez las tylko dla zabawy.
95
00:04:10,417 --> 00:04:12,419
Znajdźmy go. To autentyk.
96
00:04:12,502 --> 00:04:14,546
Wiszą mi podróżne Scrabble.
97
00:04:14,629 --> 00:04:16,214
Znajdźmy Ganka!
98
00:04:16,298 --> 00:04:17,716
Dzieciaki, wracajcie!
99
00:04:17,799 --> 00:04:18,800
Proszę!
100
00:04:19,301 --> 00:04:22,512
Dyrektorze Gibbons,
nie zabrał pan dorosłych opiekunów?
101
00:04:22,596 --> 00:04:24,264
Mali Prepersi – Mali Opiekunowie
102
00:04:24,347 --> 00:04:26,683
spodziewali się
bardziej drugoplanowej roli.
103
00:04:26,767 --> 00:04:29,102
Mieliśmy dziesiątki
rodziców wolontariuszy.
104
00:04:29,186 --> 00:04:31,605
Lista zapisów
przed moim biurem była pełna.
105
00:04:31,688 --> 00:04:32,689
Zobaczmy.
106
00:04:32,773 --> 00:04:33,940
„Cycki Wackowski,
107
00:04:34,024 --> 00:04:35,942
Ketchup Kiełbason, Mary Grubadupa”.
108
00:04:36,026 --> 00:04:37,027
OPIEKUNOWIE – ZAPISY
109
00:04:37,110 --> 00:04:39,571
Dyrektorze Gibbons, wrobili pana.
110
00:04:39,654 --> 00:04:42,741
Nie. Może wykonam kilka telefonów.
111
00:04:42,824 --> 00:04:47,788
Kurczę. A mówili, że komety
zakłócą działanie sieci komórkowej.
112
00:04:47,871 --> 00:04:49,748
Idę schować gitarę Gibbonsa.
113
00:04:49,831 --> 00:04:53,752
Powiedział, że zagra <i>Fireflies</i>
zespołu Owl City, kiedy komety przelecą.
114
00:04:53,835 --> 00:04:55,378
Nie mogę mu na to pozwolić.
115
00:04:55,462 --> 00:04:57,047
Ani w ogóle na granie.
116
00:04:58,673 --> 00:05:00,759
Russell, muszę się do czegoś przyznać.
117
00:05:00,842 --> 00:05:03,011
Nie. Jesteś zabójcą Zodiakiem?
118
00:05:03,094 --> 00:05:05,597
Będę twoim przyjacielem,
ale nie zgadzam się z tym.
119
00:05:05,680 --> 00:05:06,807
Russell, nie.
120
00:05:06,890 --> 00:05:08,809
Dziś w nocy, kiedy przylecą komety,
121
00:05:08,892 --> 00:05:12,103
zapytam Quinn,
czy chce zostać moją dziewczyną.
122
00:05:13,438 --> 00:05:15,649
Mój Moon się zakochał.
123
00:05:15,732 --> 00:05:17,651
Pocałujemy się i będziemy razem na zawsze.
124
00:05:17,734 --> 00:05:20,320
Aż umrzemy i zostawią nas,
aż zmienimy się w szkielety
125
00:05:20,403 --> 00:05:21,988
pochowane ze splecionymi dłońmi.
126
00:05:22,781 --> 00:05:24,866
Boże. To takie romantyczne.
127
00:05:24,950 --> 00:05:26,576
I kolejne odrzucone połączenie.
128
00:05:26,660 --> 00:05:29,955
Powodzenia dla tych
małych, głupich napaleńców.
129
00:05:31,498 --> 00:05:33,500
A może taki tekst na podryw?
130
00:05:33,583 --> 00:05:36,503
Rzucam zmiętą serwetką
w twarz dziewczyny i mówię:
131
00:05:36,586 --> 00:05:40,507
„Wybacz, myślałam,
że twoja twarz to kosz na śmieci”.
132
00:05:40,590 --> 00:05:42,092
Kobieta musi mieć dystans.
133
00:05:42,175 --> 00:05:45,095
Kochanie, musimy sprawdzić,
jakie podcasty pobiera.
134
00:05:46,847 --> 00:05:49,975
Kurka wodna. Samochód znowu się psuje?
135
00:05:50,058 --> 00:05:52,435
Żaden problem,
mój soczysty Zygzaku McQueen.
136
00:05:52,519 --> 00:05:54,062
Zadzwonię po pomoc drogową.
137
00:05:54,145 --> 00:05:55,438
Cholera! Brak zasięgu.
138
00:05:55,522 --> 00:05:56,690
Jaki mamy plan?
139
00:05:56,773 --> 00:05:58,733
Laski z protezami wracają wcześniej,
140
00:05:58,817 --> 00:06:02,028
a ja chcę się dziś
wymienić śliną i zębami.
141
00:06:02,112 --> 00:06:04,322
Jesteśmy blisko domu seniora Stary Łoś.
142
00:06:04,406 --> 00:06:06,783
Chodźmy wezwać lawetę
z telefonu stacjonarnego.
143
00:06:06,867 --> 00:06:09,411
Świetnie! Uważajcie na drzwi.
144
00:06:09,494 --> 00:06:11,663
Nie ma mowy, ciociu Dirt. Idziesz z nami.
145
00:06:11,746 --> 00:06:14,666
Mówię to z miłością,
ale kiedy zasypiasz w samochodzie,
146
00:06:14,749 --> 00:06:15,834
wyglądasz jak trup.
147
00:06:15,917 --> 00:06:17,210
Ludzie wzywają policję.
148
00:06:17,294 --> 00:06:19,671
Ostatnim razem wylądowałaś
w szufladzie w kostnicy,
149
00:06:19,754 --> 00:06:21,339
nim odkryliśmy, gdzie jesteś.
150
00:06:21,423 --> 00:06:23,049
To był najlepszy sen w moim życiu.
151
00:06:23,133 --> 00:06:25,051
- Dirt!
- Dobra, już idę.
152
00:06:26,386 --> 00:06:29,139
Dobra, co teraz?
153
00:06:29,222 --> 00:06:30,473
ANTYBIOTYK
Judy – Ham
154
00:06:30,557 --> 00:06:32,976
Boże. Judy i Ham
zapomnieli antybiotyków i gazy.
155
00:06:33,059 --> 00:06:34,644
Może dojść do łagodnej infekcji.
156
00:06:35,228 --> 00:06:36,688
Nie jest tak źle.
157
00:06:36,771 --> 00:06:41,234
Droga jest pusta, czyli w pobliżu
nie ma żadnej pokusy dla mych ust.
158
00:06:41,318 --> 00:06:43,320
Aktualne zagrożenie całusem, poziom zero…
159
00:06:47,198 --> 00:06:48,867
Panienko? Wszystko w porządku?
160
00:06:48,950 --> 00:06:52,162
Teraz już tak. Cześć, Beef.
161
00:06:52,245 --> 00:06:55,957
Przecież to moja była kochanka,
Greta Meatweep.
162
00:06:56,041 --> 00:06:58,668
I mój były kochanek. Ty.
163
00:06:58,752 --> 00:07:00,545
Wybierasz się może do parku stanowego?
164
00:07:00,629 --> 00:07:02,631
Przydałaby mi się… podwózka.
165
00:07:04,966 --> 00:07:06,968
Dobra robota, komety.
166
00:07:09,846 --> 00:07:12,682
Jechałam autostopem do miejsca,
z którego widać komety,
167
00:07:12,766 --> 00:07:15,268
ale zrobiło mi się gorąco,
bo mam dermatozę termiczną.
168
00:07:15,352 --> 00:07:17,270
Próbowałam zdjąć sweter, podniosłam ręce,
169
00:07:17,354 --> 00:07:18,730
ale odezwał się mój kręgosłup.
170
00:07:18,813 --> 00:07:20,899
Pochyliłam głowę i utknęłam.
171
00:07:20,982 --> 00:07:22,776
Opowieść stara jak świat.
172
00:07:22,859 --> 00:07:24,778
Beef, co za cudowne zrządzenie losu.
173
00:07:24,861 --> 00:07:26,154
Nie chcę się narzucać,
174
00:07:26,237 --> 00:07:29,866
ale czy twoje usta mają plany na wieczór
w czasie przelotu komet?
175
00:07:29,949 --> 00:07:31,993
To nic osobistego,
176
00:07:32,077 --> 00:07:34,704
ale mam nadzieję,
że moje usta będą bezpiecznie zamknięte
177
00:07:34,788 --> 00:07:36,956
za drzwiami mojej sypialni.
178
00:07:37,040 --> 00:07:40,460
Jeśli twoje usta zmienią zdanie,
daj moim znać.
179
00:07:40,543 --> 00:07:41,961
STARY ŁOŚ
DOM SPOKOJNEJ STAROŚCI
180
00:07:43,546 --> 00:07:46,299
Chyba pójdę tam poszukać biura.
181
00:07:46,383 --> 00:07:48,927
Ja pójdę. Mają w automacie karmelki
182
00:07:49,010 --> 00:07:50,470
w kształcie kolby kukurydzy.
183
00:07:50,553 --> 00:07:52,514
Obrzydliwe. Wezmę dwie paczki.
184
00:07:52,847 --> 00:07:54,808
Może wpadnę na jakichś ludzi
185
00:07:54,891 --> 00:07:57,352
i zobaczę, czy wypadną im
drobniaki z kardiganów.
186
00:07:58,353 --> 00:07:59,938
Hej, debile!
187
00:08:00,021 --> 00:08:04,109
Bethany, szukamy tego Ganka,
żeby go zarzucić czy sprzedać?
188
00:08:04,192 --> 00:08:07,320
Albo odbierzemy nagrodę pieniężną,
albo go sprzedamy.
189
00:08:07,404 --> 00:08:09,447
Racja. Oczywiście.
190
00:08:09,531 --> 00:08:11,950
Zażywałaś go kiedyś?
191
00:08:12,033 --> 00:08:15,870
Brałam to często, bo to uczucie
jest niesamowicie prawdziwe.
192
00:08:15,954 --> 00:08:18,540
Przypomnij mi, jak się zażywa Gank?
193
00:08:18,623 --> 00:08:20,792
Jest wiele sposobów.
194
00:08:20,875 --> 00:08:23,586
Ale większość ludzi go siorbie.
195
00:08:23,670 --> 00:08:26,297
Tak myślałem, że się siorbie.
196
00:08:30,260 --> 00:08:33,096
Cześć, Quinn. Jak idą prace nad namiotem?
197
00:08:33,179 --> 00:08:35,306
Całkiem nieźle.
Średnio pięć minut na namiot,
198
00:08:35,390 --> 00:08:36,850
ale pewnie zejdę do czterech.
199
00:08:36,933 --> 00:08:38,601
Niesamowite.
200
00:08:38,935 --> 00:08:43,106
Mogę z tobą o czymś porozmawiać?
201
00:08:43,189 --> 00:08:44,774
Może na Captain's Crest?
202
00:08:44,858 --> 00:08:48,945
Gdybyśmy wyruszyli teraz,
dotarlibyśmy na miejsce o 21.23?
203
00:08:49,029 --> 00:08:51,197
Czy nie wtedy zaczynają mijać się komety?
204
00:08:51,281 --> 00:08:54,409
Serio? Interesujące. Czas.
205
00:08:54,492 --> 00:08:57,078
Skoro tak mówisz. Pewnie, że pójdę.
206
00:08:57,162 --> 00:08:58,496
Daj mi trzy i pół minuty.
207
00:08:58,580 --> 00:09:00,582
Przy ostatnim dam z siebie wszystko.
208
00:09:01,332 --> 00:09:06,337
Tak. Spódniczki z pudlem,
galaretki w foremkach, palenie w ciąży.
209
00:09:06,421 --> 00:09:09,674
- Dirt Tobin? Mieszkasz tu?
- Chciałbyś.
210
00:09:09,758 --> 00:09:11,676
Żona prasiostrzeńca ma problemy z autem,
211
00:09:11,760 --> 00:09:14,512
więc mieszam i kombinuję,
żeby zabić trochę czasu.
212
00:09:14,596 --> 00:09:15,805
Nara.
213
00:09:15,889 --> 00:09:18,808
Facjata amanta, Cary'ego Granta.
Co tu się dzieje?
214
00:09:18,892 --> 00:09:20,727
Drzwi i okna zamykają o 20.00
215
00:09:20,810 --> 00:09:22,687
przez tych z oddziału zaburzeń pamięci.
216
00:09:22,771 --> 00:09:23,938
Przyzwyczaisz się.
217
00:09:24,022 --> 00:09:25,857
Do niczego się nie przyzwyczajam.
218
00:09:25,940 --> 00:09:29,110
Nie wierzę, że dałaś się nabrać
na stary numer z zepsutym autem.
219
00:09:29,194 --> 00:09:33,531
Rodzina powiedziała, że odbywa się tu
casting dla seniorów do <i>American Idol.</i>
220
00:09:33,615 --> 00:09:34,866
To było osiem lat temu.
221
00:09:34,949 --> 00:09:36,284
Więcej ich nie widziałem.
222
00:09:36,367 --> 00:09:39,370
To co innego. Masz okropną osobowość.
223
00:09:39,454 --> 00:09:41,164
Mną wszyscy są zachwyceni.
224
00:09:41,790 --> 00:09:43,958
Nadal tu są.
225
00:09:45,126 --> 00:09:49,172
Czy te tchórzliwe dupki naprawdę
oddały mnie do tego domu starców?
226
00:09:49,255 --> 00:09:50,840
Witamy w domu.
227
00:09:50,924 --> 00:09:53,176
Mój dom to nieoznakowana dziura w ziemi.
228
00:09:53,259 --> 00:09:55,386
Podsadź mnie, sukinsynu.
229
00:09:55,470 --> 00:09:56,888
Zrywam się stąd!
230
00:09:58,348 --> 00:10:00,183
Jeszcze raz dzięki za podwózkę, Beef.
231
00:10:00,266 --> 00:10:01,559
Miłego oglądania gwiazd.
232
00:10:01,643 --> 00:10:03,561
Jeśli moje lody się nie roztopią,
233
00:10:03,645 --> 00:10:05,355
powinnam mieć wspaniałą noc.
234
00:10:07,565 --> 00:10:08,817
Niezła próba, komety.
235
00:10:08,900 --> 00:10:11,402
Ale ta bojaźliwa ryba nie złapie się
236
00:10:11,486 --> 00:10:14,489
na tę błyszcząca, seksowną przynętę.
237
00:10:14,572 --> 00:10:16,783
Cześć, Beef. Mogę się przyłączyć?
238
00:10:16,866 --> 00:10:18,326
Alyson? Cześć.
239
00:10:18,409 --> 00:10:22,080
Jasne. Zostanę po tej stronie ścieżki.
240
00:10:22,372 --> 00:10:24,207
Zakładam, że jesteś tu dla komet?
241
00:10:24,290 --> 00:10:26,000
Tak, ale to czysto biznesowa sprawa.
242
00:10:26,084 --> 00:10:27,627
Chcę zrobić im wspólne zdjęcie
243
00:10:27,710 --> 00:10:30,380
do kalendarza „Cycki w naturze”,
który tworzę.
244
00:10:30,463 --> 00:10:31,548
Oczywiście.
245
00:10:31,631 --> 00:10:36,845
Czyli nie czujesz,
że los pcha cię, aby spleść duszę?
246
00:10:36,928 --> 00:10:39,097
Uwielbiam dobre przeplatanki,
247
00:10:39,180 --> 00:10:43,434
ale odkryłam, że sugestie losu
są mniej interesujące niż moje własne.
248
00:10:43,518 --> 00:10:47,105
Poza tym zawsze uważałam,
że motyw z kometą był trochę naciągany.
249
00:10:47,188 --> 00:10:50,275
- Naprawdę?
- Te dwa wspaniałe ciała niebieskie
250
00:10:50,358 --> 00:10:52,819
lecące ku sobie przez wszechświat,
251
00:10:52,902 --> 00:10:55,488
krzyżują się i całują, ale nigdy w pełni…
252
00:10:55,822 --> 00:10:57,157
się nie łączą?
253
00:10:59,242 --> 00:11:01,578
Oczywiście, jeśli te dwie ogniste skały
254
00:11:01,661 --> 00:11:04,372
zderzałyby się ze sobą
z prędkością miliarda mil na godzinę,
255
00:11:04,455 --> 00:11:07,125
pewnie zniszczyłyby kilka dużych miast.
256
00:11:07,208 --> 00:11:09,085
Może jedno z Dakoty.
257
00:11:09,169 --> 00:11:10,753
Jasne.
258
00:11:10,837 --> 00:11:13,173
Ale po tylu latach nie wydaje się,
259
00:11:13,256 --> 00:11:16,259
nie powinny przynajmniej… spróbować?
260
00:11:17,468 --> 00:11:19,429
Pójdę poszukać punktu obserwacyjnego,
261
00:11:19,512 --> 00:11:21,681
którego jeszcze nie zajęły
napalone nastolatki.
262
00:11:21,764 --> 00:11:22,891
Do zobaczenia, Beef.
263
00:11:25,602 --> 00:11:27,520
Gibbons? Co tu się dzieje?
264
00:11:27,604 --> 00:11:28,980
Gdzie są wszystkie dzieci?
265
00:11:29,063 --> 00:11:31,691
Dyrektor Gibbons
zapomniał zaprosić opiekunów.
266
00:11:31,774 --> 00:11:33,693
Nie zapomniałem. Zostałem oszukany.
267
00:11:33,776 --> 00:11:36,112
Muszę tylko namierzyć Hama i Judy.
268
00:11:36,196 --> 00:11:37,614
Wyrwano im zęby mądrości
269
00:11:37,697 --> 00:11:39,490
i zapomnieli o antybiotykach.
270
00:11:39,574 --> 00:11:40,825
Nie.
271
00:11:40,909 --> 00:11:43,536
- Mogą dostać łagodnej infekcji.
- Właśnie.
272
00:11:43,620 --> 00:11:46,164
Widziałeś, w którą stronę poszli?
Bardzo się spieszę.
273
00:11:46,247 --> 00:11:49,125
Muszę wrócić bezpiecznie do domu,
nim te groźne, kosmiczne kule
274
00:11:49,209 --> 00:11:50,627
wbijają we mnie swoje pazury.
275
00:11:50,710 --> 00:11:54,214
Groźne? Dzisiejszy wieczór
jest o miłości i związkach.
276
00:11:54,297 --> 00:11:55,632
I tak naprawdę…
277
00:11:55,715 --> 00:11:58,801
<i>Nie uwierzysz własnym oczom</i>
278
00:11:58,885 --> 00:12:00,845
<i>Gdy dziesięć milionów świetlików</i>
279
00:12:00,929 --> 00:12:03,348
Bzdura. Dzisiejszy wieczór polega na tym,
280
00:12:03,431 --> 00:12:07,435
żeby dać się wrobić w związek z kimś,
kto kompletnie do ciebie nie pasuje.
281
00:12:07,518 --> 00:12:11,439
Wiem, że te komety wysyłają w moją stronę
swoje najniebezpieczniejsze lisice.
282
00:12:11,522 --> 00:12:14,192
W drodze tu wpadłem i ominąłem
283
00:12:14,275 --> 00:12:16,402
dwie byłe miłości.
284
00:12:16,486 --> 00:12:18,905
Wątpię, by dwie kosmiczne skały
285
00:12:18,988 --> 00:12:21,407
- podsyłały ci kobiety.
- Cześć, Beef.
286
00:12:21,491 --> 00:12:24,035
Dell? Co ty tu, u licha, robisz?
287
00:12:24,118 --> 00:12:25,328
Prowadziłam autobus.
288
00:12:25,411 --> 00:12:27,747
Dorabiam jako kierowca autobusu w firmie
289
00:12:27,830 --> 00:12:28,998
Moonlight Bus Drivers.
290
00:12:29,082 --> 00:12:31,042
Oczywiście. Żegnaj!
291
00:12:31,125 --> 00:12:32,168
Debbie, chodź.
292
00:12:32,252 --> 00:12:33,378
Komety są już blisko.
293
00:12:33,461 --> 00:12:35,088
Co za ulga.
294
00:12:35,171 --> 00:12:36,965
To tylko moja ostatnia była dziewczyna.
295
00:12:37,048 --> 00:12:39,092
To wszystko. Nikogo więcej w mieście nie…
296
00:12:39,175 --> 00:12:41,135
- Hej, przystojniaku!
- Boże.
297
00:12:41,219 --> 00:12:42,845
To wieczór panieński przyjaciółki,
298
00:12:42,929 --> 00:12:45,598
a w naszym polowaniu
pozostało ostatnie zadanie.
299
00:12:45,682 --> 00:12:48,309
Pocałuj seksownego rudzielca!
300
00:12:50,228 --> 00:12:53,356
Chwila! Panie Tobin, jest pan rudy!
301
00:12:53,439 --> 00:12:54,649
Wracaj!
302
00:12:57,902 --> 00:12:59,904
Bethany, mam pytanie.
303
00:12:59,988 --> 00:13:03,366
Jeśli znajdziemy Ganka,
to czy nie jest to nielegalne?
304
00:13:03,449 --> 00:13:05,076
Tak. Podejmujemy ryzyko,
305
00:13:05,159 --> 00:13:08,496
ponieważ Gank jest prawdziwy
i znajdziemy go.
306
00:13:08,579 --> 00:13:10,248
Dobre życie nie trwa wiecznie.
307
00:13:10,331 --> 00:13:12,333
Na pewno zwrócimy się przeciwko sobie.
308
00:13:12,417 --> 00:13:15,336
Tak, zabiję Judy w strzelaninie w motelu.
309
00:13:15,420 --> 00:13:17,130
Z góry ci wybaczam.
310
00:13:17,213 --> 00:13:19,549
Wszyscy zostaliście wkręceni w Gank.
311
00:13:19,632 --> 00:13:20,633
Nie!
312
00:13:20,717 --> 00:13:22,635
Jest tu jeszcze ktoś, kto szuka Ganka.
313
00:13:22,719 --> 00:13:23,970
Gdy przyjdą, dorwiemy ich.
314
00:13:24,053 --> 00:13:26,264
Wiedziałam,
że skończy się to wojną o rewir.
315
00:13:26,347 --> 00:13:28,766
Nie zabijaj nas! Nie mamy Ganka!
316
00:13:28,850 --> 00:13:30,435
Tato?
317
00:13:30,518 --> 00:13:31,936
Co ty tu robisz?
318
00:13:32,020 --> 00:13:34,355
Przyniosłem wam to.
319
00:13:34,439 --> 00:13:37,442
Pigułkami też handlujecie? Wariaci.
320
00:13:37,525 --> 00:13:39,110
Zadanie wykonane.
321
00:13:39,193 --> 00:13:40,653
Ale zanim wrócę do domu,
322
00:13:40,737 --> 00:13:43,614
możecie potwierdzić,
że widzieliście Moona żywego,
323
00:13:43,698 --> 00:13:45,783
skoro nie ma tu opiekunów?
324
00:13:45,867 --> 00:13:48,995
Sądząc po tym, gdzie znajdują się komety,
325
00:13:49,078 --> 00:13:51,205
jest w Captain's Crest
i chce pocałować Quinn,
326
00:13:51,289 --> 00:13:52,749
by spleść ich dusze na zawsze.
327
00:13:52,832 --> 00:13:54,917
- Że co?
- Tak. Wszystko mi powiedział.
328
00:13:55,001 --> 00:13:58,171
Ma plan na idealne 100 lat,
które spędzą razem.
329
00:13:58,254 --> 00:14:02,258
Nie! Tak samo się czułem,
gdy całowałem waszą matkę pod kometami,
330
00:14:02,341 --> 00:14:05,762
i chwilę później wjechała harleyem
do urzędu pocztowego.
331
00:14:05,845 --> 00:14:09,307
Ta klątwa nie tylko rujnuje moje życie,
ale także mojego syna.
332
00:14:09,390 --> 00:14:10,808
Muszę go powstrzymać!
333
00:14:10,892 --> 00:14:13,352
Cóż, chyba wiemy, kto znalazł Ganka.
334
00:14:13,436 --> 00:14:16,189
Tak. Tata najwyraźniej postradał zmysły.
335
00:14:16,272 --> 00:14:17,523
Już idę, Moon!
336
00:14:17,607 --> 00:14:21,235
Myślą, że mogą mnie uwięzić
w przytulisku dla starców?
337
00:14:21,319 --> 00:14:23,821
Gdy stąd wyjdę, zapytam Siri
338
00:14:23,905 --> 00:14:25,656
o nowe techniki ciosów.
339
00:14:27,825 --> 00:14:30,453
Brzęk kieliszków? Układanie żetonów?
340
00:14:30,536 --> 00:14:32,789
Zapach dipu cebulowego?
341
00:14:32,872 --> 00:14:34,749
Czy to upojna noc pokerowa?
342
00:14:34,832 --> 00:14:37,835
Dobra, te same zasady co zawsze.
Bez limitów.
343
00:14:37,919 --> 00:14:40,046
I Edie, powtarzam to za każdym razem.
344
00:14:40,129 --> 00:14:41,631
Żadnych zębów na stole!
345
00:14:41,714 --> 00:14:44,717
Zęby na wierzchu,
a ja stawiam wszystko na jedną kartę.
346
00:14:44,801 --> 00:14:46,511
Co do…
347
00:14:46,594 --> 00:14:49,180
Wchodzę w to, ding-dongi.
348
00:14:49,597 --> 00:14:51,015
Moon Tobin!
349
00:14:51,099 --> 00:14:53,184
- Przyszedłem cię uratować!
- Tato?
350
00:14:53,267 --> 00:14:56,187
Nie rób tego, co planujesz zrobić.
351
00:14:56,270 --> 00:14:58,064
Klątwa! Nadchodzi po ciebie!
352
00:14:58,147 --> 00:14:59,732
Przepraszam, Quinn.
353
00:14:59,816 --> 00:15:03,528
Pójdę porozmawiać z moim dziwnym ojcem,
który dziwnie oddycha.
354
00:15:03,611 --> 00:15:05,863
Wybacz, biegłem całą drogę.
355
00:15:05,947 --> 00:15:09,826
Tato, chciałbym użyć przekleństwa,
które zarobiłem w urodziny,
356
00:15:09,909 --> 00:15:11,410
co, do cholery?
357
00:15:11,494 --> 00:15:12,954
Moon, posłuchaj.
358
00:15:13,037 --> 00:15:17,416
Nie mogę pozwolić ci dziś
na zawarcie niebiańskiego kontraktu.
359
00:15:17,500 --> 00:15:19,168
Nie wiesz, w co się pakujesz.
360
00:15:19,252 --> 00:15:20,253
Wiem.
361
00:15:20,336 --> 00:15:23,506
Wchodzę w związek
z idealną dla mnie kobietą.
362
00:15:23,589 --> 00:15:25,508
Nie można ufać kometom.
363
00:15:25,591 --> 00:15:29,178
Los stawia kogoś przed tobą
i obiecuje idealną przyszłość,
364
00:15:29,262 --> 00:15:30,721
więc podajesz mu rękę.
365
00:15:30,805 --> 00:15:31,931
Ale to podstęp, synu.
366
00:15:32,014 --> 00:15:34,016
Twoja przyszłość nie jest doskonała.
367
00:15:34,100 --> 00:15:38,980
A wasze dusze nie są splecione na zawsze,
bo komety kłamały.
368
00:15:39,063 --> 00:15:41,232
Wybacz, normalnie bym się z tobą cackał,
369
00:15:41,315 --> 00:15:42,775
ale komety wkrótce się pocałują,
370
00:15:42,859 --> 00:15:46,070
więc muszę być zwięzły
i brutalnie szczery.
371
00:15:46,154 --> 00:15:50,241
W wieku 10 lat jestem o wiele,
wiele mądrzejszy niż ty w wieku 17 lat.
372
00:15:50,324 --> 00:15:52,326
Auć! Ale kontynuuj.
373
00:15:52,410 --> 00:15:55,705
Nie możesz winić komet za relację z mamą.
374
00:15:55,788 --> 00:15:58,583
Gdy się poznaliście,
rzuciła w ciebie chłodziarką do wina.
375
00:15:58,666 --> 00:16:01,085
Tak. Tak właśnie się poznaliśmy.
376
00:16:01,169 --> 00:16:04,881
Powinieneś upewnić się,
że jesteś miliard mil od mamy,
377
00:16:04,964 --> 00:16:06,924
gdy ostatni raz te komety się pocałowały.
378
00:16:07,008 --> 00:16:09,427
Ale nie zrobiłeś tego.
Zdecydowałeś brnąć w to dalej.
379
00:16:09,510 --> 00:16:10,761
To był twój wybór.
380
00:16:10,845 --> 00:16:13,222
Tak, masz rację.
381
00:16:13,306 --> 00:16:15,808
Chyba zdawałem sobie sprawę,
w co się pakuję.
382
00:16:15,892 --> 00:16:19,020
Wasze dusze wciąż są splecione,
bo macie czwórkę wspaniałych dzieci,
383
00:16:19,103 --> 00:16:20,855
w tym jedno ze świetną oceną sytuacji,
384
00:16:20,938 --> 00:16:23,065
które ma około pięciu sekund
na rozmowę z tobą,
385
00:16:23,149 --> 00:16:26,194
zanim splecie swoją duszę
z najmądrzejszą, najfajniejszą,
386
00:16:26,277 --> 00:16:28,654
najbardziej niepodobną do mamy
osobą na świecie!
387
00:16:28,738 --> 00:16:30,323
Zbudowała ten szałas
388
00:16:30,406 --> 00:16:32,825
i rozpaliła ogień
w trakcie naszej rozmowy?
389
00:16:32,909 --> 00:16:34,827
Żebyś wiedział, tato.
390
00:16:34,911 --> 00:16:36,913
To co ty tu jeszcze robisz, Moon?
391
00:16:36,996 --> 00:16:39,165
Komety wkrótce się przetną.
392
00:16:39,248 --> 00:16:42,919
A tak w ogóle,
to ty też jesteś całkiem bystry.
393
00:16:43,002 --> 00:16:46,756
Jeśli jest ktoś, kogo chcesz pocałować,
masz moje błogosławieństwo.
394
00:16:48,799 --> 00:16:51,552
Liczyłem, że będę miał więcej czasu,
by ci powiedzieć,
395
00:16:51,636 --> 00:16:53,346
że cię lubię.
396
00:16:53,429 --> 00:16:57,642
Wiem, że wyjątkowi ludzie
i komety nie pojawiają się często.
397
00:16:57,725 --> 00:16:59,852
Więc zostań moją dziewczyną na zawsze,
398
00:16:59,936 --> 00:17:01,979
i miejmy idealne życie aż do śmierci
399
00:17:02,063 --> 00:17:05,233
w otoczeniu setki wilków,
które przyjęły nas jako swych przywódców.
400
00:17:05,316 --> 00:17:07,443
Szczerze mówiąc, Moon,
401
00:17:07,526 --> 00:17:10,529
chciałam cię poprosić o to samo.
402
00:17:10,613 --> 00:17:13,157
Tylko w mojej wizji
przewodzimy stadem niedźwiedzi.
403
00:17:13,241 --> 00:17:16,160
Nie ma powodu,
byśmy nie mogli przewodzić obu.
404
00:17:19,121 --> 00:17:20,164
Niesamowite.
405
00:17:20,248 --> 00:17:21,874
To nie klątwa.
406
00:17:21,958 --> 00:17:24,460
To szansa.
407
00:17:24,543 --> 00:17:28,089
To szansa!
408
00:17:28,172 --> 00:17:31,384
Losie, nie zawiedź mnie teraz.
Idę cię pocałować.
409
00:17:34,887 --> 00:17:37,598
Nic mi nie jest!
410
00:17:38,808 --> 00:17:41,227
Nadcho…
411
00:17:41,894 --> 00:17:44,605
Będę kontynuował lekkim truchtem.
412
00:17:44,689 --> 00:17:47,191
Martwy na nic się nie zdam
mojej przyszłej partnerce.
413
00:17:51,487 --> 00:17:53,781
Idę szybko, idę szybko.
414
00:17:53,864 --> 00:17:55,950
Gdzie ona jest?
415
00:18:03,457 --> 00:18:05,042
Alyson?
416
00:18:05,126 --> 00:18:06,127
Czekaj, kim jesteś?
417
00:18:06,210 --> 00:18:08,629
Jestem Mary Fadasserson. Mama Tii?
418
00:18:08,713 --> 00:18:10,756
Miło cię poznać.
419
00:18:10,840 --> 00:18:12,633
Czy ktoś widział Alyson?
420
00:18:12,717 --> 00:18:14,885
Wyjechała kilka minut temu.
421
00:18:14,969 --> 00:18:17,221
Jasne.
422
00:18:17,305 --> 00:18:21,559
Co robić? Sprawdzam!
423
00:18:21,642 --> 00:18:23,978
Dirt! Gdzie byłaś?
424
00:18:24,061 --> 00:18:25,229
I dlaczego jesteś goła?
425
00:18:25,313 --> 00:18:27,940
Żeby było jasne, nikogo nie zawstydzamy.
426
00:18:28,024 --> 00:18:31,736
Po prostu nie spodziewaliśmy się
zobaczyć tak dużo nagości.
427
00:18:31,819 --> 00:18:35,406
Spadajcie! Wiem wszystko o waszym planie,
by mnie wysłać do Starego Łosia.
428
00:18:35,489 --> 00:18:38,576
Możecie się bujać,
bo uwielbiam to miejsce.
429
00:18:38,659 --> 00:18:41,537
Ci geriatryczni maniacy wiedzą,
jak imprezować.
430
00:18:41,621 --> 00:18:44,332
O czym ty mówisz?
Nie zostawiliśmy cię tu, Dirtrude!
431
00:18:44,415 --> 00:18:46,709
Daj spokój. Sztuczka z zepsutym autem?
432
00:18:46,792 --> 00:18:49,086
Widziałam, jak podpisywaliście dokumenty.
433
00:18:49,170 --> 00:18:50,921
Chodzi ci o automat do sprzedaży?
434
00:18:51,005 --> 00:18:53,007
Jaki automat?
435
00:18:53,090 --> 00:18:55,259
Wolf jako jedyny
je karmelki w kształcie kolb,
436
00:18:55,343 --> 00:18:57,595
więc kazali mu dać kartę,
by zamówić więcej.
437
00:18:57,678 --> 00:18:59,180
Ale widziałam, jak wychodzicie.
438
00:18:59,263 --> 00:19:01,015
Tak, żeby poczekać na lawetę.
439
00:19:01,098 --> 00:19:03,976
Nie chciałam cię poganiać,
gdybyś chciała iść do łazienki.
440
00:19:04,060 --> 00:19:06,062
Ale tyle to trwało, więc przyszliśmy.
441
00:19:06,145 --> 00:19:08,230
Nigdy byśmy cię tu nie porzucili.
442
00:19:08,314 --> 00:19:10,941
Poza tym nie byłoby
nas stać na to miejsce.
443
00:19:11,025 --> 00:19:12,652
Wiesz, ile kosztuje życie tutaj?
444
00:19:12,735 --> 00:19:14,445
Zobacz, ile pieniędzy dziś wygrałaś.
445
00:19:14,570 --> 00:19:18,074
Ci ludzie są bogaci.
My jesteśmy przeciętni.
446
00:19:18,157 --> 00:19:19,158
OCHRONA
447
00:19:19,241 --> 00:19:20,743
Dobra, wystarczy.
448
00:19:20,826 --> 00:19:22,411
Wkładać spodnie i zęby.
449
00:19:22,495 --> 00:19:25,456
Nie powinno cię tu być.
Proszę, idź do domu.
450
00:19:25,539 --> 00:19:29,543
Z miłą chęcią. Ale widzimy się
we wtorek wieczorem na erotycznym UNO.
451
00:19:29,627 --> 00:19:31,170
Przyniosę coś gorącego.
452
00:19:31,253 --> 00:19:33,339
A także coś do jedzenia.
453
00:19:33,714 --> 00:19:37,218
Nie ma sensu płakać
nad przegapionymi kometami.
454
00:19:38,552 --> 00:19:40,680
Teraz przynajmniej wiem, czego chcę.
455
00:19:40,763 --> 00:19:42,223
Co do…
456
00:19:44,141 --> 00:19:46,477
Alyson? Myślałem, że wyjechałaś?
457
00:19:46,560 --> 00:19:49,230
Nie. Byłam na drzewie i robiłam zdjęcia.
458
00:19:49,313 --> 00:19:51,357
A teraz jesteś tutaj.
459
00:19:51,440 --> 00:19:53,609
- Wiem, że to tak nagle, ale…
- Beef,
460
00:19:53,693 --> 00:19:54,944
cokolwiek powiesz,
461
00:19:55,027 --> 00:19:58,781
czy może to poczekać,
aż połączymy nasze dusze?
462
00:19:58,864 --> 00:19:59,949
Oczywiście.
463
00:20:04,078 --> 00:20:05,788
- Jeszcze jedno.
- Tak?
464
00:20:05,871 --> 00:20:08,249
Powinieneś wiedzieć,
że obecnie jestem mężatką,
465
00:20:08,582 --> 00:20:10,000
ale to nic poważnego.
466
00:20:10,084 --> 00:20:13,421
Nasze dusze są teraz splecione.
Rozgryziemy to jakoś.
467
00:20:13,504 --> 00:20:15,089
Mamy czas.
468
00:20:16,257 --> 00:20:18,134
Komety już poleciały,
469
00:20:18,217 --> 00:20:22,221
ale możemy dalej obserwować gwiazdy.
470
00:20:24,432 --> 00:20:26,142
Nienawidzę tego smaku.
471
00:20:26,225 --> 00:20:29,729
Tato, mogę zapytać,
dlaczego jesteś dziś taki wyluzowany?
472
00:20:29,812 --> 00:20:32,732
Po prostu jestem
w nastroju do świętowania.
473
00:20:32,815 --> 00:20:34,734
Ale odłóżcie je, jak zobaczycie Gibbonsa.
474
00:20:34,817 --> 00:20:36,986
Ja też mam ochotę świętować.
475
00:20:37,069 --> 00:20:38,654
Absolutnie nie.
476
00:20:38,738 --> 00:20:42,074
Nie. Idzie, żeby nam zaśpiewać.
477
00:20:42,158 --> 00:20:44,535
Zapomnijcie. Wynosimy się stąd.
478
00:20:44,618 --> 00:20:46,912
Odpalaj wóz!
479
00:20:46,996 --> 00:20:49,707
<i>Bo wypełniają otwartą przestrzeń</i>
480
00:20:49,790 --> 00:20:52,418
<i>I zostawiają wszędzie krople łez</i>
<i>Myślałbyś…</i>
481
00:20:53,502 --> 00:20:55,504
Plecak? Co do…
482
00:20:55,963 --> 00:20:58,883
O rany! Sporo Ganku!
483
00:20:58,966 --> 00:21:00,676
Znalezione, nie kradzione, zdziry!
484
00:21:24,200 --> 00:21:25,701
ME CIAŁO TO ŚWIĄTYNIA
485
00:21:28,871 --> 00:21:30,873
Napisy: Marcin Łakomy
486
00:21:31,305 --> 00:22:31,516
Watch Online Movies and Series for FREE
www.osdb.link/lm