"King of the Hill" I Don't Want to Wait ...
ID | 13201371 |
---|---|
Movie Name | "King of the Hill" I Don't Want to Wait ... |
Release Name | webrip DSNP |
Year | 2000 |
Kind | tv |
Language | Polish |
IMDB ID | 620244 |
Format | srt |
1
00:00:06,000 --> 00:00:12,074
Wspomóż nas i zostań członkiem VIP,
by pozbyć się reklam z www.OpenSubtitles.org
2
00:00:29,250 --> 00:00:30,875
BOBBY KONTRA WAPNIAKI
3
00:00:32,333 --> 00:00:34,250
Bez obaw, Bobby.
4
00:00:34,333 --> 00:00:38,959
Babcia wyprawi ci rewelacyjne urodziny!
5
00:00:39,041 --> 00:00:41,125
Miejmy to już głowy.
6
00:00:41,208 --> 00:00:44,250
Nie cieszysz się, że lecisz do Arizony?
7
00:00:44,333 --> 00:00:48,250
Mają tam Wielki Kanion. Rzecz jasna,
nie pojedziecie go zobaczyć...
8
00:00:48,333 --> 00:00:53,166
Nie, bo babcia boi się, że Bobcio spadnie
w przepaść.
9
00:00:53,250 --> 00:00:57,583
A poza tym, ma w domu kolorowanki
z Wielkim Kanionem.
10
00:00:58,542 --> 00:01:01,792
<i>Witaj w naszych skromnych progach</i>
11
00:01:02,959 --> 00:01:04,250
Tutaj mieszkam, Bobby.
12
00:01:04,333 --> 00:01:06,458
Nie ma jak u babci.
13
00:01:06,542 --> 00:01:10,959
Budynek 42, aleja K, gdybyś zabłądził.
14
00:01:13,333 --> 00:01:15,709
Urodziny masz dopiero za parę dni,
15
00:01:15,792 --> 00:01:18,834
ale nie będę czekać z prezentem.
16
00:01:18,917 --> 00:01:20,458
Wszystkiego najlepszego.
17
00:01:22,917 --> 00:01:25,792
Mundur policjanta.
18
00:01:25,875 --> 00:01:28,291
„Wiek 7+”?
19
00:01:28,375 --> 00:01:31,917
Tilly, Bobby nie ma siedmiu lat.
20
00:01:32,000 --> 00:01:35,750
- Ile ma? Dziewięć? Dziesięć?
- Kończę 13.
21
00:01:35,834 --> 00:01:41,917
Trzynaście! W mojej religii to próg
dorosłości.
22
00:01:42,000 --> 00:01:45,083
Obchodzimy wtedy <i>bar micwę,</i>
wielką uroczystość.
23
00:01:45,166 --> 00:01:49,417
- To tradycja z Arizony?
- Arizony, Nowego Jorku, Miami...
24
00:01:49,500 --> 00:01:53,959
Dostałem tyle eleganckich zestawów
do pisania, że rozdawałem je latami.
25
00:01:54,041 --> 00:01:58,208
Zestawów do pisania? To męska rzecz.
26
00:01:58,291 --> 00:02:02,208
Mogę mieć <i>bar micwę?</i>
Chętnie będę obchodził Chanukę.
27
00:02:02,291 --> 00:02:05,917
Wierz mi, jest z tym więcej zachodu,
niż sądzisz.
28
00:02:06,041 --> 00:02:07,375
Wiesz co?
29
00:02:07,458 --> 00:02:12,000
Jutro spędzisz ze mną męski dzień
na arizońską modłę.
30
00:02:12,083 --> 00:02:15,417
Nim stąd odjedziesz, wyhodujesz włosy
na klacie.
31
00:02:16,709 --> 00:02:18,625
Co tam robisz, Hank?
32
00:02:18,709 --> 00:02:21,458
Cześć, Bill. Trumnę.
33
00:02:21,542 --> 00:02:22,792
- Trumnę?
- Tak.
34
00:02:22,875 --> 00:02:26,792
Rozmawiałem z klientem o pożarach lasów
35
00:02:26,875 --> 00:02:30,375
i rozmowa jakość zeszła na trumny.
36
00:02:30,458 --> 00:02:33,375
Krótko mówiąc, połknąłem bakcyla.
37
00:02:34,500 --> 00:02:35,542
Ładna.
38
00:02:37,959 --> 00:02:40,166
Oto moja kawalerka.
39
00:02:40,250 --> 00:02:44,542
Możemy uznać, że jesteś na tyle dorosły,
by na tydzień była twoja.
40
00:02:44,625 --> 00:02:46,709
Moja kawalerka.
41
00:02:49,792 --> 00:02:54,208
Szkoda, że nie ma tu mojej dziewczyny.
Ona lubi siedzieć prosto.
42
00:02:54,291 --> 00:02:57,041
Czyżbyś miał dziewczynę?
43
00:02:57,125 --> 00:02:59,250
Tak. To ta po lewej.
44
00:02:59,959 --> 00:03:03,583
- Kruszynka.
- Ma już okres.
45
00:03:04,333 --> 00:03:08,125
Za 50 lat jej przejdzie. A ten koleżka?
46
00:03:08,208 --> 00:03:12,917
Mój najlepszy kumpel, Joseph.
Do 13 brakuje mu paru miesięcy.
47
00:03:13,000 --> 00:03:17,125
Możesz stąd dzwonić do dziewczyny.
Zostawię cię.
48
00:03:18,333 --> 00:03:20,458
A, i przejedź się meleksem.
49
00:03:28,041 --> 00:03:30,542
Dracula ma tysiące trumien.
50
00:03:30,625 --> 00:03:33,333
Co noc sypia w innej.
51
00:03:33,417 --> 00:03:35,417
Tak przynajmniej słyszałem.
52
00:03:35,500 --> 00:03:40,000
To pewnie prawda.
Nie, raczej bujda. Sam nie wiem.
53
00:03:40,083 --> 00:03:41,542
I gotowe.
54
00:03:43,375 --> 00:03:45,542
Słaba ta trumna.
55
00:04:08,709 --> 00:04:12,917
Panie O'Connor, Bobby Hill.
Mieszkam obok.
56
00:04:13,000 --> 00:04:17,542
Jutro urządzam małe <i>rendez-vous,</i>
koło ósmej.
57
00:04:17,625 --> 00:04:21,041
- Co mam zabrać?
- Apetyt oraz żonę.
58
00:04:21,125 --> 00:04:24,667
Może zabrać sałatkę ziemniaczaną,
jeśli ma apetyt.
59
00:04:25,458 --> 00:04:28,208
Skarbie chcesz białą fasolę
czy Pięknego Jasia?
60
00:04:28,834 --> 00:04:30,583
Robisz trumnę?
61
00:04:30,667 --> 00:04:33,625
Tak, jedną dla ciebie, drugą dla mnie.
62
00:04:40,125 --> 00:04:42,625
Czemu moja się nie domyka?
63
00:04:44,917 --> 00:04:49,875
Domyka się. Prawie. Do czasu zdążę
ją naprawić.
64
00:04:49,959 --> 00:04:52,333
O nie! Zrobisz mi nową.
65
00:04:52,417 --> 00:04:56,375
Bo jeśli spróbujesz wcisnąć
Peggy Hill do byle sosnowej jesionki,
66
00:04:56,458 --> 00:04:59,792
wrócę jako duch zemsty.
Popamiętasz mnie.
67
00:04:59,875 --> 00:05:01,750
LOTNISKO W PHOENIX
68
00:05:04,834 --> 00:05:08,417
„Dla Pana Bobby'ego Hilla”.
69
00:05:11,083 --> 00:05:14,208
Tak! Jestem mężczyzną.
70
00:05:19,959 --> 00:05:23,542
Joseph też dziś wraca z obozu,
71
00:05:23,625 --> 00:05:28,291
więc pójdziemy z państwem Gribbles
na kolację do Grzechotników.
72
00:05:28,375 --> 00:05:31,333
Fajno. Joseph to miły dzieciak.
73
00:05:31,417 --> 00:05:35,750
Wezmę go pod skrzydła,
tak jak Garry wziął mnie.
74
00:05:35,834 --> 00:05:39,000
GRZECHOTNIKI
75
00:05:46,500 --> 00:05:49,375
- Joseph?
- Siema, Bobby.
76
00:05:50,375 --> 00:05:55,166
Wystrzeliłeś w górę w kilka dni
czy równomiernie przez całe lato?
77
00:05:55,250 --> 00:05:56,500
Nie wiem.
78
00:05:56,583 --> 00:05:59,583
Witam, jestem Jennifer. Jak się macie?
79
00:05:59,667 --> 00:06:02,500
Fantastycznie, Jennifer.
80
00:06:02,583 --> 00:06:04,875
Co podać do picia?
81
00:06:06,208 --> 00:06:09,875
Poproszę o tamto menu,
jak mój młody przyjaciel.
82
00:06:09,959 --> 00:06:11,375
Dziękuję, Jennifer.
83
00:06:11,458 --> 00:06:14,750
Zamawiaj z menu dla dzieci, póki możesz.
Wyjdzie taniej.
84
00:06:15,458 --> 00:06:16,417
Dla mnie piwo.
85
00:06:16,500 --> 00:06:19,417
- Piwo.
- Piwa, Jennifer!
86
00:06:20,500 --> 00:06:22,291
Niech zgadnę. Piwo?
87
00:06:22,375 --> 00:06:23,792
- Dla mnie?
- Dla niego?
88
00:06:23,875 --> 00:06:27,625
Nie do wiary. Urósł z 15 cm.
89
00:06:27,709 --> 00:06:30,166
Dasz wiarę, Hank? Dasz?
90
00:06:30,959 --> 00:06:33,917
- Peggy, dasz wiarę?
- Muszę, Dale.
91
00:06:34,000 --> 00:06:35,750
Widzę Josepha przede mną.
92
00:06:35,834 --> 00:06:39,417
Trzeba to zobaczyć. Dobrze powiedziane.
93
00:06:39,500 --> 00:06:41,917
- Co podać do jedzenia?
- Kurczaka.
94
00:06:42,000 --> 00:06:44,083
- A dla pana?
- Kurczaka.
95
00:06:44,166 --> 00:06:46,000
Dobrze, a dla ciebie?
96
00:06:47,709 --> 00:06:49,083
Poproszę kurczaka.
97
00:06:49,166 --> 00:06:53,417
Skrzydełka Fru-Fru czy Paluszki Lizać?
98
00:06:58,834 --> 00:06:59,792
Paluszki.
99
00:07:04,709 --> 00:07:08,417
Jak się ma mój mały mężczyzna?
Powiedziałam „mężczyzna”.
100
00:07:08,500 --> 00:07:10,041
Powiedziałaś też „mały”.
101
00:07:10,125 --> 00:07:12,542
Wiem, że chcesz mieć dorosłą imprezę,
102
00:07:12,625 --> 00:07:16,083
więc potrzebujesz zawodowego disc jockeya.
103
00:07:16,166 --> 00:07:20,917
Więc zgadnij, co robiłam dziś
od 15:10 do 17:00.
104
00:07:21,000 --> 00:07:22,417
Kurs przyśpieszony!
105
00:07:22,500 --> 00:07:25,792
DJ Spaz pokazał mi, jak rozkręcić wiksę.
106
00:07:25,875 --> 00:07:29,375
Umiem już skreczować, ucinać
i wycierać.
107
00:07:29,458 --> 00:07:33,959
Miałem nadzieję, że tata i ty
zamkniecie się w garażu.
108
00:07:35,250 --> 00:07:38,625
Ale to ja od 12 lat wnoszę tort.
109
00:07:40,083 --> 00:07:41,166
No dobra.
110
00:07:43,083 --> 00:07:46,834
Chodzi o ojca, tak? Nie urazisz go,
jeśli zaprosisz tylko mnie.
111
00:07:46,917 --> 00:07:48,458
- Mamo!
- No dobrze.
112
00:07:48,542 --> 00:07:51,542
Niech to będzie twój pierwszy błąd
nastolatka.
113
00:07:55,625 --> 00:08:00,583
Cześć, Joseph, mama pozwoliła mi zamówić
dwumetrowego suba na urodziny.
114
00:08:00,667 --> 00:08:04,917
- Jedziesz ze mną na degustację?
- Nie mam na to czasu, Bobby.
115
00:08:05,000 --> 00:08:08,333
Mam wiele ważnych rzeczy do...
odłożenia na miejsce.
116
00:08:08,417 --> 00:08:15,166
To moje urodziny. Jeżeli chcesz,
żebym przemycał cię na filmy od lat 13,
117
00:08:15,250 --> 00:08:18,000
wsiadaj na rower i pomóż mi jeść kanapki.
118
00:08:18,083 --> 00:08:19,500
Powiedziałem nie.
119
00:08:20,667 --> 00:08:24,041
Chciałem wyciągnąć Josepha na rower,
120
00:08:24,125 --> 00:08:29,375
ale wymówił się ważnymi obowiązkami
domowymi.
121
00:08:29,458 --> 00:08:32,375
O co mu chodzi? Był na obozie dla dzieci,
122
00:08:32,458 --> 00:08:36,542
a ja spędziłem tydzień na osiedlu
dla emerytów.
123
00:08:36,625 --> 00:08:41,208
Są dni kiedy ja też wolę
nie wsiadać na rower.
124
00:08:41,291 --> 00:08:43,417
Bo masz okres?
125
00:08:43,500 --> 00:08:45,500
Nie używam tego słowa.
126
00:08:45,583 --> 00:08:48,959
Dlaczego? To naturalna, piękna rzecz.
127
00:08:49,041 --> 00:08:51,208
Ty jeszcze tego nie rozumiesz.
128
00:08:51,291 --> 00:08:56,875
Coś ci się pomyliło, słonko.
Rozumiem wszyściuteńko!
129
00:09:05,291 --> 00:09:09,000
Szykujesz rower na sprzedaż?
130
00:09:09,709 --> 00:09:14,041
Pewnie kupią ci motor albo samochód.
131
00:09:16,834 --> 00:09:20,625
Oto zaproszenie na moje urodziny.
132
00:09:20,709 --> 00:09:23,542
Będzie dużo atrakcji.
133
00:09:23,625 --> 00:09:26,750
Dla dorosłych, jak tańczenie.
134
00:09:26,834 --> 00:09:29,792
Tańczenie? Co to, to nie.
135
00:09:35,250 --> 00:09:40,625
Co cię tak śmieszy, dryblasie z włosami
spod pachy...
136
00:09:40,709 --> 00:09:41,709
jak mniemam?!
137
00:09:44,917 --> 00:09:47,083
Joseph, co ci jest?
138
00:09:47,917 --> 00:09:51,208
- Nie umiem tańczyć.
- Nie w porównaniu ze mną.
139
00:09:51,917 --> 00:09:55,542
Mam rozstępy na barkach i pryszcze
na plecach.
140
00:09:56,417 --> 00:09:58,792
Nie mieszczę się już na własnym rowerze.
141
00:09:59,417 --> 00:10:02,917
A ojciec pyta milion razy dziennie:
„Jaka pogoda na górze?”.
142
00:10:03,000 --> 00:10:06,041
Powiedz, że głupota odczuwalna
wynosi dziesięć.
143
00:10:07,333 --> 00:10:10,834
Kurde, ty to masz gadane.
144
00:10:11,709 --> 00:10:13,542
Dlatego masz dziewczynę.
145
00:10:14,375 --> 00:10:17,709
- No jacha.
- Też chcę mieć dziewczynę!
146
00:10:17,792 --> 00:10:21,250
Nie mogę przestać o nich myśleć.
147
00:10:21,333 --> 00:10:25,125
Nie mogę wybić sobie tych dziewczyn
z głowy.
148
00:10:25,750 --> 00:10:29,875
Powiedziałem Cherice, że przychodzisz
na imprezę
149
00:10:29,959 --> 00:10:32,000
i nie odmówiła.
150
00:10:32,083 --> 00:10:33,959
Założę się, że też urosła.
151
00:10:35,208 --> 00:10:38,208
A zawsze była wysoka.
152
00:10:40,083 --> 00:10:42,917
- Nie wiedziałem, że umiesz szyć, Hank.
- Szwacz.
153
00:10:43,542 --> 00:10:45,000
Nie szyję,
154
00:10:45,083 --> 00:10:48,917
tylko tapiceruję, a to jedna z podstaw
rzemiosła.
155
00:10:49,000 --> 00:10:51,458
Jak sobie stryjenka życzy.
156
00:10:51,542 --> 00:10:54,667
Może i dla mnie wydziergasz trumnę?
157
00:10:54,750 --> 00:10:58,333
Lada dzień Joseph
w swoim hormonalnym szale
158
00:10:58,417 --> 00:11:01,625
zakatrupi mnie we śnie
i pobierze się z moją matką.
159
00:11:02,625 --> 00:11:04,792
Będziesz pikować guzikami?
160
00:11:04,875 --> 00:11:09,208
Tak, stary, jest dużo sposobów
na pikowanie guzikami.
161
00:11:13,000 --> 00:11:16,000
Nie dam rady zdmuchnąć świeczek,
162
00:11:16,083 --> 00:11:19,625
bo wy, dziewczyny, zapieracie
dech w piersiach.
163
00:11:19,709 --> 00:11:21,125
Sto lat, Bobby.
164
00:11:23,875 --> 00:11:26,083
Widziałyście nowego Josepha?
165
00:11:27,000 --> 00:11:28,959
Cześć, Alexis. Cześć, Stacy.
166
00:11:33,834 --> 00:11:39,291
Wnosiłam tort urodzinowy Bobby'ego
na każdych urodzinach.
167
00:11:39,375 --> 00:11:42,333
Jestem czempionem tortów urodzinowych.
168
00:11:42,417 --> 00:11:43,750
I na co mi przyszło?
169
00:11:43,834 --> 00:11:46,125
Zesłana do garażu, gdy Bobby baluje
170
00:11:46,208 --> 00:11:49,041
beze mnie i przyzwoitej muzy.
171
00:11:49,125 --> 00:11:51,875
Zacznijmy nową tradycję urodzinową.
172
00:11:51,959 --> 00:11:54,417
Co powiesz na małe rozluźnienie?
173
00:11:56,250 --> 00:11:58,083
Zamówiłem pizzę.
174
00:11:59,834 --> 00:12:01,583
Chodź, coś ci pokażę.
175
00:12:05,458 --> 00:12:06,375
Dotknij.
176
00:12:07,792 --> 00:12:09,000
Jak mięciutko.
177
00:12:09,083 --> 00:12:12,917
Ja myślę. To jedwab z wsypem
z gęsiego puchu.
178
00:12:13,000 --> 00:12:14,750
Twoja jest lepsza od mojej.
179
00:12:14,834 --> 00:12:18,375
W mojej jest włókno, które zostało
po izolacji strychu.
180
00:12:26,917 --> 00:12:30,625
Ojej, jakbym spała na piankach.
181
00:12:38,041 --> 00:12:41,458
No chodź, J! Pokaż kocie ruchy.
182
00:12:53,250 --> 00:12:55,875
Przepraszam. Ja tylko... Przepraszam.
183
00:12:58,667 --> 00:13:00,500
Na co się gapisz, lamerze?
184
00:13:09,583 --> 00:13:10,959
A ty dokąd?
185
00:13:11,041 --> 00:13:15,709
Wystawiłem cię Cherice.
Czemu do niej nie podbiłeś?
186
00:13:15,792 --> 00:13:18,333
Nie umiem podbijać, Bobby.
187
00:13:18,417 --> 00:13:21,959
Dobra, lubię pracować z czystą kartką.
188
00:13:22,834 --> 00:13:25,250
Ucz się od najlepszych.
189
00:13:28,625 --> 00:13:33,250
Zgodnie z obietnicą, przedstawiam wam
suba dla VIP-ów.
190
00:13:36,667 --> 00:13:39,792
Ale masz gładkie dłonie.
191
00:13:39,875 --> 00:13:40,750
To nowe mydło.
192
00:13:41,458 --> 00:13:45,000
Musisz też myć nim buzię,
193
00:13:45,083 --> 00:13:47,917
bo twoja skóra promienieje.
194
00:13:48,000 --> 00:13:50,834
O czym ty gadasz? Mam pełno wyprysków.
195
00:13:52,417 --> 00:13:55,333
Dawałaś mi dzisiaj buzi?
196
00:13:55,417 --> 00:13:57,125
- Co?
- Do usług.
197
00:14:01,125 --> 00:14:03,417
Bobby! Nie przy Josephie.
198
00:14:03,500 --> 00:14:05,834
Niech patrzy i się uczy.
199
00:14:05,917 --> 00:14:09,917
Zrobiłeś to, żeby Joseph mógł popatrzeć?
Ale z ciebie oblech.
200
00:14:10,000 --> 00:14:12,500
Ups! Ma PMS.
201
00:14:13,458 --> 00:14:15,667
Nie zwalaj swojego chamstwa na mój...
202
00:14:16,667 --> 00:14:18,959
Nie mam zamiaru z wami o tym gadać.
203
00:14:19,041 --> 00:14:21,583
Zresztą wcale go nie mam.
204
00:14:27,041 --> 00:14:29,041
Joseph lubi patrzeć.
205
00:14:31,375 --> 00:14:33,375
Używaj dzwonka, bałwanie.
206
00:14:35,000 --> 00:14:36,667
Connie, do ciebie.
207
00:14:36,750 --> 00:14:39,166
Jeśli to Bobby, zatrzaśnij mu drzwi.
208
00:14:39,250 --> 00:14:43,333
Chciałbym, ale niestety,
to tylko Olbrzym Gribble.
209
00:14:43,417 --> 00:14:46,625
Przyszedłeś popatrzeć,
jak odrabiam lekcje?
210
00:14:46,709 --> 00:14:49,083
Chciałem powiedzieć, że to moja wina.
211
00:14:49,166 --> 00:14:53,625
Bobby zrobił to, żeby mi pomóc,
bo jestem taki...
212
00:14:54,458 --> 00:14:59,291
Kurczę. Nie wychodzi mi z dziewczynami.
213
00:14:59,375 --> 00:15:03,250
Nie możesz być gorszy niż Bobby
próbujący całować mnie przy...
214
00:15:03,917 --> 00:15:05,333
Zresztą byłeś przy tym.
215
00:15:05,417 --> 00:15:08,166
Przykro mi. Na razie. Pa.
216
00:15:09,709 --> 00:15:10,834
Debil!
217
00:15:12,000 --> 00:15:14,625
Przestań! Nie jesteś debilem.
218
00:15:22,959 --> 00:15:27,041
Connie, ćwiczyłem przeprosiny,
ale wyrzucę je,
219
00:15:27,125 --> 00:15:31,125
bo nic nie mówi tego lepiej niż
proste „przepraszam”.
220
00:15:31,875 --> 00:15:34,500
Connie, ćwiczyłem przeprosiny, ale...
221
00:15:46,125 --> 00:15:48,250
Bobby, nic ci nie jest?
222
00:15:50,959 --> 00:15:51,875
Bobby!
223
00:15:51,959 --> 00:15:56,041
Gdyby ręka mnie tak nie bolała, zrobiłbym
to znowu.
224
00:15:56,125 --> 00:15:57,542
A zresztą...
225
00:15:58,291 --> 00:15:59,208
Przestań!
226
00:16:00,500 --> 00:16:01,709
Krew mi leci.
227
00:16:02,709 --> 00:16:05,583
Ojejku, rośniesz jak bambus.
228
00:16:05,667 --> 00:16:09,375
- Co mu się stało w nos?
- Rozkwasiłem mu go.
229
00:16:09,458 --> 00:16:11,125
Ja i mój młot.
230
00:16:11,208 --> 00:16:15,500
Zrobimy ci zimny okład, nim nachlapiesz
krwią na kilim.
231
00:16:16,959 --> 00:16:20,709
- Co ty robisz, Connie?
- Nie wiem, po prostu...
232
00:16:21,959 --> 00:16:23,500
Musisz się uspokoić.
233
00:16:25,458 --> 00:16:27,458
Jak mam być spokojny?
234
00:16:27,542 --> 00:16:32,083
Całowałaś się z Josephem!
Nie wolno ci go całować!
235
00:16:32,166 --> 00:16:34,834
Mogę całować, kogo chcę, Bobby.
236
00:16:34,917 --> 00:16:38,458
Czyli teraz chodzisz z Josephem?
237
00:16:38,542 --> 00:16:43,458
Może chciałam pocałować chłopaka z wąsem
i nie czekać, aż tobie się sypnie?
238
00:16:43,542 --> 00:16:46,542
Co? To ja cię stworzyłem!
239
00:16:46,625 --> 00:16:50,667
Nim wkroczyłem do akcji,
byłaś głupią kujonką.
240
00:16:50,750 --> 00:16:55,917
Czemu... Normalnie...
To koniec! Zrywam z tobą.
241
00:17:05,000 --> 00:17:08,500
- Pokpiłaś sprawę!
- Pacan!
242
00:17:10,417 --> 00:17:13,250
Ten mały burak dał ci niezłą fangę.
243
00:17:14,625 --> 00:17:18,125
- Chcesz coś na ból?
- Nie, dziękuję.
244
00:17:18,208 --> 00:17:22,542
Taki wysoki, przystojny brunet, a dał się
pobić tłustemu kurduplowi?
245
00:17:35,792 --> 00:17:38,583
- Co to ma znaczyć?
- Słodziak.
246
00:17:38,667 --> 00:17:40,250
Kahn będzie miał ubaw.
247
00:17:40,333 --> 00:17:42,792
Joseph, jak mogłeś?
248
00:17:44,166 --> 00:17:45,750
Przepraszam, ja...
249
00:17:46,583 --> 00:17:50,875
- myślałem, że się pani podobam.
- O tak! Zbiłeś mnie z nóg.
250
00:17:59,542 --> 00:18:00,542
Co do...?
251
00:18:08,667 --> 00:18:11,125
Coś na tej imprezie wstrząsnęło Josephem.
252
00:18:11,208 --> 00:18:16,083
No wiesz, młodość górna i durna.
Trądzik i cała reszta.
253
00:18:16,166 --> 00:18:19,417
Mam wyjść z trumny i sprawdzić,
co się tam wyprawia?
254
00:18:19,500 --> 00:18:21,333
Po moim trupie.
255
00:18:24,417 --> 00:18:26,208
Nic im nie będzie.
256
00:18:26,875 --> 00:18:27,959
Podaj czipsy.
257
00:18:29,750 --> 00:18:32,583
Hej, Joseph, jaka pogoda na górze?
258
00:18:35,208 --> 00:18:36,333
Mam dość!
259
00:18:41,709 --> 00:18:46,375
DEZYNSEKCJA U DALE'A
260
00:19:00,041 --> 00:19:01,709
A ty tu czego?
261
00:19:01,792 --> 00:19:04,625
Przyszłam przeprosić i całować się
z języczkiem.
262
00:19:04,709 --> 00:19:08,709
Nie wiem, gdzie był twój języczek.
A nie, czekaj, wiem.
263
00:19:08,792 --> 00:19:12,333
Nie chciałam pocałować Josepha.
Tylko że on...
264
00:19:12,417 --> 00:19:15,166
był taki smutny... i rosły.
265
00:19:15,250 --> 00:19:18,500
A ty taka chętna i łatwa.
266
00:19:22,500 --> 00:19:23,792
Connie, zaczekaj!
267
00:19:29,083 --> 00:19:31,709
- Dokąd jedziesz?
- Tak daleko, na ile...
268
00:19:32,417 --> 00:19:35,250
starczy jednej ósmej baku.
269
00:19:35,333 --> 00:19:36,750
Zabierz mnie ze sobą.
270
00:19:40,166 --> 00:19:42,542
Co robisz z moją kobietą?
271
00:19:42,625 --> 00:19:45,500
- Nie jestem twoją własnością.
- Daj nam spokój!
272
00:19:51,083 --> 00:19:54,583
Przepraszam, dawaj to z języczkami.
273
00:19:54,667 --> 00:19:57,166
- Uderzacie w ślinę?
- Nie.
274
00:19:57,250 --> 00:19:59,375
- Mówiłaś...
- Nie.
275
00:20:18,417 --> 00:20:20,375
O nie, o nie, o nie...
276
00:20:23,041 --> 00:20:25,542
Mój robalbago!
277
00:20:25,625 --> 00:20:29,792
Jakiż to bies mię napadł?
278
00:20:31,375 --> 00:20:33,125
Kto to zrobił?
279
00:20:33,208 --> 00:20:35,458
- Nie wiem, Dale.
- To byłaś...
280
00:20:36,125 --> 00:20:37,125
ty?
281
00:20:43,750 --> 00:20:47,208
Uspokój się, Dale.
Może dzieciaki coś widziały?
282
00:20:47,291 --> 00:20:49,875
Bobby, wiesz, kto to zrobił?
283
00:20:54,458 --> 00:20:56,792
Pewnie nastolatki.
284
00:20:59,208 --> 00:21:02,208
- Tak, nastolatki.
- Nastolatki.
285
00:21:02,291 --> 00:21:04,375
Przeklęte nastolatki!
286
00:21:10,667 --> 00:21:15,291
Tym razem się pani upiekło, ale proszę
nie wyjeżdżać z miasta.
287
00:21:21,000 --> 00:21:22,625
Kto chce tort urodzinowy?
288
00:21:24,000 --> 00:21:27,166
Tak jest, 13 na 13!
289
00:21:28,041 --> 00:21:29,625
I co ty na to!
290
00:21:29,709 --> 00:21:32,500
<i>Aha! Hej, Bobby, masz urodziny</i>
291
00:21:34,250 --> 00:21:38,417
<i>Owszem, podałam tort. Aha!</i>
<i>Jestem Peggy, nie ze mną te wybiegi</i>
292
00:21:38,500 --> 00:21:41,875
<i>Dawaj, Bobby, jazda</i>
<i>Co proszę? Słyszałeś!</i>
293
00:21:41,959 --> 00:21:43,834
<i>O tak, jestem Peggy</i>
294
00:21:43,917 --> 00:21:46,125
<i>Aha, aha, aha, bądź funky</i>
295
00:22:25,792 --> 00:22:28,375
Fantastycznie, Jennifer.
296
00:22:29,709 --> 00:22:31,709
Napisy: Dominika Lindner-Bogdaniuk
297
00:22:32,305 --> 00:23:32,866
Watch Online Movies and Series for FREE
www.osdb.link/lm