"King of the Hill" Hank's Choice
ID | 13201385 |
---|---|
Movie Name | "King of the Hill" Hank's Choice |
Release Name | webrip DSNP |
Year | 2001 |
Kind | tv |
Language | Polish |
IMDB ID | 764019 |
Format | srt |
1
00:00:06,000 --> 00:00:12,074
2
00:00:28,500 --> 00:00:30,917
BOBBY KONTRA WAPNIAKI
3
00:00:40,667 --> 00:00:41,500
Bobby.
4
00:00:42,667 --> 00:00:43,500
Bobby!
5
00:00:44,583 --> 00:00:45,583
Bobby?
6
00:00:46,166 --> 00:00:49,250
Jest w łóżku.
Choć liczę, że nie na łożu śmierci.
7
00:00:49,333 --> 00:00:52,750
<i>- Więcej soku i dziwniejszą słomkę.</i>
- Tak jest.
8
00:01:09,375 --> 00:01:12,083
- Co tam? Chory jesteś?
- Nie całuj mnie.
9
00:01:13,083 --> 00:01:15,166
Mogę cię zarazić.
10
00:01:23,208 --> 00:01:26,875
- Temperatura w normie.
- Napisz mi to na nagrobku.
11
00:01:32,125 --> 00:01:36,208
Przerażające, że przez 12 lat
wychowywaliśmy Bobby’ego bez Internetu.
12
00:01:36,291 --> 00:01:39,083
Rodzicom bez Internetu
trzeba by zabrać dzieci.
13
00:01:39,166 --> 00:01:40,291
Co tam znalazłaś?
14
00:01:40,375 --> 00:01:43,166
To nieżyt nosa, zapalenie zatok
15
00:01:43,250 --> 00:01:46,333
albo jakaś alergia. Nie wiadomo.
16
00:01:46,417 --> 00:01:47,917
Trzeba iść do lekarza.
17
00:01:48,000 --> 00:01:50,208
A skąd wiesz, że to nie zwykły katar?
18
00:01:50,291 --> 00:01:51,542
Nie ma temperatury.
19
00:01:51,625 --> 00:01:56,250
Ja w jego wieku
malowałem pokój ze zwichniętym barkiem.
20
00:01:56,333 --> 00:01:59,125
Przeglądam Internet tak szybko, jak umiem.
21
00:01:59,208 --> 00:02:02,250
Jest taki zespół rockowy
o nazwie Nieżyt Nosa,
22
00:02:02,333 --> 00:02:03,917
co utrudnia wyszukiwanie.
23
00:02:07,667 --> 00:02:11,208
- Strickland Propane. Smakuj mięso, a nie…
<i>- Nie teraz, Hank.</i>
24
00:02:11,291 --> 00:02:13,792
<i>Jestem z Bobbym u lekarza.</i>
25
00:02:13,875 --> 00:02:16,291
<i>Musisz o czymś wiedzieć.</i>
26
00:02:16,375 --> 00:02:18,792
- Coś nie tak…
<i>- Przyjeżdżaj!</i>
27
00:02:20,250 --> 00:02:21,500
SZPITAL W WEST ARLEN
28
00:02:25,834 --> 00:02:27,166
Boże, co się stało?
29
00:02:27,250 --> 00:02:30,333
Wbijali mi igły w plecy.
30
00:02:31,583 --> 00:02:33,625
Robili ci testy alergiczne.
31
00:02:34,625 --> 00:02:37,291
- I co, nadal chcesz tatuaż?
- Hank.
32
00:02:37,375 --> 00:02:38,667
Nie jest dobrze.
33
00:02:38,750 --> 00:02:40,250
Chodzi o Bobby’ego.
34
00:02:45,208 --> 00:02:47,583
Bobby ma alergię na łupież.
35
00:02:47,667 --> 00:02:48,917
Podobno macie psa.
36
00:02:49,000 --> 00:02:52,250
Hola, hola. Nie zagalopowujmy się.
37
00:02:52,333 --> 00:02:54,667
A co ma do tego pies?
38
00:02:55,333 --> 00:02:56,750
Bobby ma alergię na psa.
39
00:02:56,834 --> 00:03:00,667
Powiedział pan „łupież”.
A może to Peggy ma łupież?
40
00:03:02,792 --> 00:03:05,917
Pracujesz w szkole,
a tam jest masa dzieciaków.
41
00:03:06,000 --> 00:03:07,333
Raz przyniosła wszy.
42
00:03:07,417 --> 00:03:10,792
Test był robiony pod kątem psiego łupieżu.
43
00:03:10,875 --> 00:03:13,458
Ty raz przytargałeś z Meksyku
robaki w tyłku.
44
00:03:14,000 --> 00:03:17,208
Alergia może się nagle pojawić i zniknąć.
45
00:03:17,291 --> 00:03:19,125
To fascynujący obszar.
46
00:03:19,208 --> 00:03:21,917
Możecie regularnie
kąpać i czesać Lady Bird.
47
00:03:22,667 --> 00:03:27,083
- Już to robię.
- Pies musi zniknąć z domu.
48
00:03:27,166 --> 00:03:30,166
Jeśli chcemy mieć psa w domu,
49
00:03:30,250 --> 00:03:33,333
to musi to być
jedna z tych hipoalergicznych ras.
50
00:03:33,417 --> 00:03:35,291
Jakiś pudel albo bezwłosy.
51
00:03:35,375 --> 00:03:36,875
Pudel?
52
00:03:36,959 --> 00:03:41,166
To może od raz załatwisz mi kota
i operację zmiany płci?
53
00:03:41,250 --> 00:03:43,291
Nie można mu czegoś przepisać?
54
00:03:43,375 --> 00:03:46,875
Mogę przepisać codzienne zastrzyki,
ale Bobby…
55
00:03:46,959 --> 00:03:49,166
Już igły były dość problematyczne.
56
00:03:49,250 --> 00:03:51,000
A tabletki rzadko działają
57
00:03:51,083 --> 00:03:54,375
i mogą wywołać senność,
pokrzywkę czy krwawienie odbytu.
58
00:03:54,458 --> 00:03:56,875
Ludziom często najłatwiej pozbyć się psa.
59
00:03:58,125 --> 00:03:59,500
Wypróbujemy tabletki.
60
00:04:01,500 --> 00:04:05,208
Jedno słowo,
a Lady Bird zginie niewyjaśnioną śmiercią.
61
00:04:05,291 --> 00:04:09,083
Znam trucizny,
które smakują jak ulubione psie mięsko.
62
00:04:09,166 --> 00:04:11,750
Ja mógłbym zająć się psinką.
63
00:04:11,834 --> 00:04:14,875
Raz mnie powąchała
i nie wyglądała na zniesmaczoną.
64
00:04:14,959 --> 00:04:18,917
Dzięki, Bill,
ale ona zasługuje na coś lepszego.
65
00:04:19,000 --> 00:04:21,083
Wiem. Kiedy byłem dzieckiem,
66
00:04:21,166 --> 00:04:24,750
mieliśmy psa,
którego trzymaliśmy w budzie.
67
00:04:24,834 --> 00:04:29,500
- Hank nie chce słuchać o twoim psie.
- Ale Bill ma rację.
68
00:04:29,583 --> 00:04:31,917
Zbuduję jej budę.
69
00:04:32,000 --> 00:04:34,375
Chciałem to zrobić, kiedy była mała,
70
00:04:34,458 --> 00:04:38,625
ale pojawił się Bobby,
więc zabrałem się za kołyskę.
71
00:04:38,709 --> 00:04:41,583
Może to właśnie jest okazja,
na którą czekałem.
72
00:04:55,625 --> 00:04:58,291
Jeśli macie jakieś sugestie,
73
00:04:58,375 --> 00:05:01,083
to mówcie teraz,
zanim poproszę o pozwolenie.
74
00:05:01,166 --> 00:05:04,709
- Chyba jest za mała.
- To tylko model.
75
00:05:04,792 --> 00:05:06,583
W takim razie jest okej.
76
00:05:10,291 --> 00:05:12,625
Hank, Bobby oddycha tylko przez usta.
77
00:05:12,709 --> 00:05:16,208
- Boję się zanieść mu lunch.
- Daj mu więcej tabletek.
78
00:05:16,291 --> 00:05:20,000
Muszę jeszcze położyć listwy
i przykręcić ściany do fundamentu.
79
00:05:20,083 --> 00:05:24,000
Rany, Hank.
Chętnie dałabym mu więcej tabletek,
80
00:05:24,083 --> 00:05:26,000
ale śpi już od 18 godzin.
81
00:05:26,083 --> 00:05:29,625
Uwierz mi, że ja też się martwię,
ale daj mi jeszcze chwilę.
82
00:05:29,709 --> 00:05:32,959
Inaczej pies będzie lizał wystające kable.
83
00:05:37,542 --> 00:05:41,083
- Podłoga jest ciepła.
- Ogrzewanie podłogowe.
84
00:05:41,166 --> 00:05:44,875
Psy tracą 80% ciepła przez łapy.
85
00:05:46,041 --> 00:05:49,000
Tak twierdzą sprzedawcy ogrzewania.
86
00:05:49,083 --> 00:05:50,667
Wartość może być zawyżona.
87
00:05:51,417 --> 00:05:55,625
„Choć przeprowadzasz się dziś
do Pałacu Szczekingham,
88
00:05:55,709 --> 00:05:59,625
to drzwiczki dla psa na zawsze
pozostaną otwarte w naszych sercach.
89
00:06:00,208 --> 00:06:04,750
Mam nadzieję, że uczyniliśmy twój dom
tak pięknym, jak ty nasz
90
00:06:04,834 --> 00:06:06,458
przez ostatnie 13 lat”.
91
00:06:06,542 --> 00:06:08,792
Dobra, Luanne. Dawaj szampana.
92
00:06:17,625 --> 00:06:18,458
Wybacz mi.
93
00:06:26,083 --> 00:06:29,917
Wepchnij ją tam.
Przyszliśmy zobaczyć otwarcie budy.
94
00:06:36,917 --> 00:06:38,333
To nie takie łatwe.
95
00:06:38,417 --> 00:06:42,000
Przez 13 lat spała przy naszym łóżku.
96
00:06:42,083 --> 00:06:43,834
Nie obwiniaj jej, tylko mnie.
97
00:06:43,917 --> 00:06:45,333
Jakżeby inaczej!
98
00:06:45,417 --> 00:06:49,917
Popełniłem podstawowy błąd.
Zaprojektowałem ją pod siebie.
99
00:06:50,750 --> 00:06:53,041
Załatwię do raz-dwa, obiecuję.
100
00:06:53,125 --> 00:06:57,458
Wielkie otwarcie za 36 godzin.
Tym razem bez prezentów.
101
00:07:00,667 --> 00:07:03,250
Nie dziś, Bill! Odwołujemy!
102
00:07:05,875 --> 00:07:08,709
Drapaczka jest zaraz obok
podajnika do karmy,
103
00:07:08,792 --> 00:07:12,333
w razie gdyby chciała
jeść i drapać się jednocześnie.
104
00:07:15,208 --> 00:07:18,625
Mogę zapewnić jej dobry dom.
105
00:07:18,709 --> 00:07:21,041
Ona nie chce mieszkać w budzie,
106
00:07:21,125 --> 00:07:23,917
mimo że jest lepsza niż twój dom.
107
00:07:37,166 --> 00:07:40,208
Może zamiast trzech weź sześć albo siedem?
108
00:07:40,291 --> 00:07:42,125
To bez różnicy.
109
00:07:43,917 --> 00:07:47,792
Na sierść nie pomagają, ale patrz na to.
110
00:07:53,500 --> 00:07:56,125
To nie jest dla ciebie dobre, Bobby.
111
00:07:56,208 --> 00:07:59,291
Ostrzegam cię, Hank. Jutro ogolę psa.
112
00:07:59,375 --> 00:08:03,542
Rano się wyprowadzi.
Daj jej tę ostatnią noc.
113
00:08:03,625 --> 00:08:06,417
Alergia i tak nie przejdzie od razu.
114
00:08:06,500 --> 00:08:08,792
Łupież Lady Bird i tak jest wszędzie.
115
00:08:08,875 --> 00:08:11,208
Trzeba będzie wyczyścić wszystkie meble
116
00:08:11,291 --> 00:08:13,166
i pewnie wymienić dywany.
117
00:08:13,250 --> 00:08:17,291
Trzeba też będzie wyprać wszystkie ciuchy
118
00:08:17,375 --> 00:08:19,375
i wszystko gruntownie odkurzyć.
119
00:08:23,250 --> 00:08:27,417
Lady Bird nie była w budzie,
więc tam łupieżu nie ma.
120
00:08:27,500 --> 00:08:30,959
A filtr powietrza lepiej się sprawdzi
w małym pomieszczeniu.
121
00:08:31,041 --> 00:08:33,709
No i taniej niż sprzątnięcie domu
122
00:08:33,792 --> 00:08:36,834
kosztowałby nas
drugi telewizor z kablówką.
123
00:08:36,917 --> 00:08:39,333
Nie kupię psu telewizora.
124
00:08:39,417 --> 00:08:41,041
Nie gadaj głupot, Peggy.
125
00:08:41,125 --> 00:08:44,917
Pomyślałem, że to Bobby
mógłby zamieszkać w budzie.
126
00:08:46,417 --> 00:08:49,083
To może się udać. Ma zaledwie 13 lat.
127
00:08:49,166 --> 00:08:52,792
Dla niego to będzie zabawa.
Lady Bird ma już 13 lat.
128
00:08:52,875 --> 00:08:56,417
Niewiele już jej zostało.
Poza tym już się przyzwyczaiła.
129
00:08:56,500 --> 00:08:58,500
To może się udać.
130
00:08:58,583 --> 00:09:00,625
Lady Bird!
131
00:09:00,709 --> 00:09:02,417
Tatuś niesie jedzonko!
132
00:09:06,500 --> 00:09:08,709
Będziesz jak Tomek Sawyer.
133
00:09:08,792 --> 00:09:11,750
Tylko zamiast tratwy masz budę.
134
00:09:11,834 --> 00:09:15,208
Dobrze, Bobby.
Dość już podlizywania się tacie. Wychodź.
135
00:09:15,792 --> 00:09:17,041
No już…
136
00:09:17,125 --> 00:09:19,500
Nie wychodzi. Pewnie tam utknął!
137
00:09:19,583 --> 00:09:20,709
Zostaję tu.
138
00:09:20,792 --> 00:09:23,417
Nie wiem, co tata ci nagadał,
139
00:09:23,500 --> 00:09:26,000
ale będzie cię kochał mimo wszystko.
140
00:09:26,083 --> 00:09:30,625
To jest idealny dom na początek.
I w fajnej okolicy.
141
00:09:30,709 --> 00:09:34,792
Nie muszę zmieniać szkoły,
a Connie mieszka niedaleko.
142
00:09:34,875 --> 00:09:38,125
To już duży chłopiec.
Nie możesz trzymać go wiecznie.
143
00:09:38,208 --> 00:09:40,250
Trzeba żyć dalej, mamo.
144
00:09:44,333 --> 00:09:47,291
Mógłby nas tam chociaż zaprosić.
145
00:09:47,375 --> 00:09:49,583
Nie zmieścilibyśmy się w drzwi.
146
00:09:52,458 --> 00:09:56,959
Pizza wystarczy,
póki tata nie zamontuje mi kuchenki.
147
00:09:57,041 --> 00:09:59,625
Ukradłam tacie butelkę Chianti.
148
00:09:59,709 --> 00:10:02,375
Wylałam wino, żeby włożyć w nią świeczkę.
149
00:10:08,208 --> 00:10:10,792
Przepiękny widok na uliczkę.
150
00:10:22,458 --> 00:10:24,041
Cześć, Peggy Hill.
151
00:10:24,125 --> 00:10:28,208
Connie zaprasza Bobby’ego do siebie.
Już go naprawiliście?
152
00:10:28,291 --> 00:10:31,834
To miłe, że bawi cię choroba mojego syna.
153
00:10:32,417 --> 00:10:36,166
Gdyby żył w plastikowej bańce,
jadłabym lunch z Eltonem Johnem.
154
00:10:36,250 --> 00:10:38,083
Ale że mieszka w budzie…
155
00:10:39,500 --> 00:10:40,333
Zabawne.
156
00:10:40,417 --> 00:10:43,709
A wiesz, co byłoby naprawdę zabawne?
157
00:10:44,875 --> 00:10:46,500
Gdyby Connie złamała nogę!
158
00:10:48,333 --> 00:10:50,542
MIEJSCE ZAREZERWOWANE
DLA BLOODHOUNDA
159
00:10:55,166 --> 00:10:57,208
Patrz, list od Bobby’ego.
160
00:10:57,291 --> 00:11:00,375
Jednak nie da rady być
na rocznicy Gribble’ów.
161
00:11:01,083 --> 00:11:02,667
Ludzie zaczynają plotkować.
162
00:11:02,750 --> 00:11:04,166
To niech plotkują.
163
00:11:04,250 --> 00:11:06,542
Bobby’emu dobrze to zrobi.
164
00:11:06,625 --> 00:11:10,542
Uczy się prawdziwego życia w tej budzie.
165
00:11:10,625 --> 00:11:14,208
A zobacz, jakie masz teraz stylowe biuro.
166
00:11:14,291 --> 00:11:16,709
Właśnie na takie zasługuję.
167
00:11:16,792 --> 00:11:22,291
Tylko przez to wyobcowałam własnego syna.
Wracam do szafy.
168
00:11:22,375 --> 00:11:24,709
Skoro uważasz, że tak będzie lepiej.
169
00:11:25,291 --> 00:11:27,959
Lady Bird dostanie pokój Bobby’ego.
170
00:11:28,041 --> 00:11:30,125
Nie pozwól Lady Bird…
171
00:11:30,208 --> 00:11:34,458
Niech LB nie wchodzi do pokoju.
To będzie niespodzianka.
172
00:11:39,875 --> 00:11:41,542
Mam tu twoją pocztę.
173
00:11:42,125 --> 00:11:46,583
Nagle wszyscy chcą mi wcisnąć
system bezpieczeństwa.
174
00:11:46,667 --> 00:11:50,125
Mama chce się z tobą zobaczyć.
175
00:11:50,208 --> 00:11:52,875
Co powiesz na kolację w czwartek?
176
00:11:52,959 --> 00:11:56,291
W czwartek gram w pokera.
O 21 przychodzi striptizerka.
177
00:11:57,792 --> 00:11:59,750
Zgrywam się.
178
00:11:59,834 --> 00:12:01,333
Kończy o 20.
179
00:12:03,458 --> 00:12:04,875
- Przepraszam.
- Podaj.
180
00:12:10,959 --> 00:12:14,667
Jeszcze jedno frisbee, a otworzę sklep.
181
00:12:21,458 --> 00:12:23,709
<i>Burmistrz Bridgewater uważa…</i>
182
00:12:23,792 --> 00:12:25,375
Podzielisz się poduszką?
183
00:12:27,959 --> 00:12:30,125
Jest cała w sierści Lady Bird.
184
00:12:30,875 --> 00:12:33,542
Dzięki Bogu.
Już myślałem, że to moje włosy.
185
00:12:37,333 --> 00:12:40,083
Ale nie kichasz ani nie kaszlesz.
186
00:12:41,375 --> 00:12:42,667
Może dzięki tabletkom.
187
00:12:42,750 --> 00:12:46,333
Zacząłem brać
po dwie żółte i pół czerwonej.
188
00:12:46,417 --> 00:12:50,250
Serce przestało mi dziwnie bić
i nie płakałem już tyle w szkole.
189
00:12:50,333 --> 00:12:52,625
Czyli zapanowałeś nad alergią?
190
00:12:53,625 --> 00:12:55,250
Na to wygląda.
191
00:12:55,333 --> 00:12:59,125
Ale nad niechęcią do wiadomości
nie umiem zapanować.
192
00:12:59,208 --> 00:13:02,375
Czyli pewnie wrócisz do domu.
193
00:13:02,959 --> 00:13:05,333
Może jestem zdrowy, ale nie głupi.
194
00:13:05,417 --> 00:13:08,583
Nie zrezygnuję z budy, rozumiesz?
195
00:13:09,625 --> 00:13:11,500
Spójrz na mnie, Connie.
196
00:13:11,583 --> 00:13:12,875
Rozumiesz?
197
00:13:14,709 --> 00:13:17,834
- Powiedz to.
- Rozumiem.
198
00:13:17,917 --> 00:13:18,750
To dobrze.
199
00:13:20,000 --> 00:13:22,291
Tosty gotowe.
200
00:13:22,375 --> 00:13:24,625
STRZELNICA
201
00:13:25,875 --> 00:13:27,750
Mam własny dom.
202
00:13:28,875 --> 00:13:33,125
Patrzcie, co dostaliśmy
od strzelnicy na rocznicę.
203
00:13:34,083 --> 00:13:38,417
Po deserze oddadzą 15 strzałów
w nasze serca.
204
00:13:38,500 --> 00:13:41,500
Po jednym za każdy rok
małżeńskich rozkoszy.
205
00:13:44,709 --> 00:13:47,625
A teraz ustawcie się w kolejce po deser.
206
00:13:49,625 --> 00:13:50,709
W kolejce.
207
00:13:53,959 --> 00:13:57,959
Szkoda, że Bobby nie przyszedł.
Deser na pewno by mu smakował.
208
00:13:58,041 --> 00:14:00,667
To może dam wam jedną porcję dla niego…
209
00:14:00,750 --> 00:14:02,417
w jakimś woreczku?
210
00:14:04,500 --> 00:14:07,875
Mój syn nie jada resztek.
211
00:14:07,959 --> 00:14:09,250
No tak.
212
00:14:09,333 --> 00:14:12,834
Jak już nauczą się jeść resztki ze stołu,
to nie chcą karmy.
213
00:14:16,000 --> 00:14:17,709
…w budzie.
214
00:14:21,208 --> 00:14:23,125
CZYSZCZENIE PAROWE: 350 $
215
00:14:33,417 --> 00:14:35,709
No już, nie każ mi się prosić.
216
00:14:38,917 --> 00:14:41,667
Proszę cię, bądź grzecznym pieskiem.
217
00:14:47,875 --> 00:14:51,250
To moja wina.
Wychowałem ją do życia w domu.
218
00:14:53,041 --> 00:14:54,750
Nie mam wyjścia.
219
00:14:58,500 --> 00:15:02,291
Musisz wychodzić z nią na spacery.
Nie robi na własnym podwórku.
220
00:15:02,375 --> 00:15:03,875
Tak samo jak ja.
221
00:15:04,667 --> 00:15:06,709
Dodawaj jej do wody
222
00:15:06,792 --> 00:15:10,458
dwie łyżeczki czerwonego wina na serce.
223
00:15:11,250 --> 00:15:12,792
Powiedzmy sobie szczerze.
224
00:15:12,875 --> 00:15:15,875
Żadne z nas nie lubi pożegnań.
225
00:15:17,458 --> 00:15:19,667
No to do zobaczenia.
226
00:15:25,875 --> 00:15:30,083
Leć umyć rączki.
Nie jemy z brudem pod paznokciami.
227
00:15:30,166 --> 00:15:33,667
Jedzcie sami. Ja zamówię sobie pizzę.
228
00:15:33,750 --> 00:15:35,625
Mamy kurczaka i brokuły.
229
00:15:35,709 --> 00:15:39,625
Mogę cię poczęstować pizzą.
230
00:15:39,709 --> 00:15:43,208
Ja ci dam pizzę. Z kurczakiem i brokułami.
231
00:15:43,291 --> 00:15:48,000
Taką, jak robi mama. Bez spodu i sosu,
ale za to z dużą ilością sera.
232
00:15:59,667 --> 00:16:02,500
Przepyszny kurczak z brokułami.
233
00:16:04,959 --> 00:16:06,792
No nie, to samo.
234
00:16:09,625 --> 00:16:10,458
Znowu.
235
00:16:10,542 --> 00:16:13,291
Boże, Bobby. Nic ci nie jest?
236
00:16:15,125 --> 00:16:17,667
Lady Bird była w domu?
237
00:16:17,750 --> 00:16:19,375
- Hank?
- Nie.
238
00:16:20,208 --> 00:16:23,291
Bill był z nią na ulicy.
Podała mi łapę, ale…
239
00:16:24,375 --> 00:16:26,500
Mam ją tak po prostu olać?
240
00:16:26,583 --> 00:16:27,834
To nie byłoby miłe.
241
00:16:29,333 --> 00:16:30,417
Niemiłe.
242
00:16:30,500 --> 00:16:32,917
Pewnie przyniosłeś łupież do domu.
243
00:16:33,583 --> 00:16:34,959
Bez paniki.
244
00:16:35,041 --> 00:16:39,125
Nie musicie jeszcze wysyłać mnie do budy.
245
00:17:02,500 --> 00:17:05,000
Dobry wieczór, tu Bobby Hill.
246
00:17:05,083 --> 00:17:07,709
Chciałbym zamówić dużą pizzę ze wszystkim.
247
00:17:10,709 --> 00:17:11,542
Lady Bird?
248
00:17:13,625 --> 00:17:16,542
Przepraszam, ale nie robi
na własnym podwórku.
249
00:17:27,834 --> 00:17:29,041
Mówiłem ci, Peggy.
250
00:17:29,125 --> 00:17:32,291
Przestrzeń pod domem jest czyściutka.
251
00:17:32,375 --> 00:17:36,667
Nie powinnam czyścić tej książki.
Jest zbyt wciągająca.
252
00:17:40,125 --> 00:17:41,417
Tu nic nie ma, Peggy.
253
00:17:41,500 --> 00:17:43,458
Już dwa razy sprzątnęliśmy dom.
254
00:17:47,333 --> 00:17:49,166
Hank, podsadź mnie.
255
00:17:49,250 --> 00:17:52,709
Tam na pewno zbiera się łupież.
256
00:17:57,917 --> 00:18:00,291
Nie widzę go, ale na pewno tam jest.
257
00:18:00,375 --> 00:18:02,834
Pakuj się, ty draniu!
258
00:18:02,917 --> 00:18:04,166
Daj zmiotkę.
259
00:18:07,875 --> 00:18:11,291
Że też wczoraj tego nie zjadłem.
260
00:18:16,625 --> 00:18:20,041
- Co ty wyprawiasz?
- Postanowiłam trochę sprzątnąć.
261
00:18:20,125 --> 00:18:22,417
Podoba mi się tak, jak jest.
262
00:18:22,500 --> 00:18:25,125
Dlatego jest tak, a nie inaczej.
263
00:18:26,291 --> 00:18:29,166
Kiedyś miałeś najlepszą budę w okolicy.
264
00:18:29,250 --> 00:18:31,875
Teraz nie jest nawet
w pierwszej dziesiątce.
265
00:18:31,959 --> 00:18:33,542
Czemu nie wrócisz do domu?
266
00:18:33,625 --> 00:18:36,792
Twój tata musi patrzeć,
jak obcy facet czesze jego psa.
267
00:18:36,875 --> 00:18:40,458
Zawsze kiedy Lady Bird macha ogonem,
w twoim tacie coś umiera.
268
00:18:40,542 --> 00:18:44,959
Przecież to tata chciał,
żebym się tu wprowadził.
269
00:18:45,041 --> 00:18:47,291
Wyluzuj.
270
00:18:47,375 --> 00:18:49,333
Jest w porząsiu.
271
00:18:49,417 --> 00:18:53,959
Póki kicham,
to sąsiadka nic nie może zrobić.
272
00:18:55,166 --> 00:18:57,083
Żadnych wizyt! Wynocha!
273
00:18:59,542 --> 00:19:03,458
Wypad!
274
00:19:04,542 --> 00:19:05,375
Wypad!
275
00:19:14,667 --> 00:19:16,750
Zabiorę ci ją, zabiorę.
276
00:19:18,375 --> 00:19:19,208
Urocza jesteś.
277
00:19:20,000 --> 00:19:23,291
To nasza zabawa. Sam ją wymyśliłem.
278
00:19:23,375 --> 00:19:24,542
Też chcę się bawić.
279
00:19:25,125 --> 00:19:29,291
Po tygodniu wyglądają lepiej
niż wy po dziesięciu latach.
280
00:19:29,375 --> 00:19:32,458
Chłopie, w życiu nie widziałem
szczęśliwszego psa.
281
00:19:32,542 --> 00:19:36,458
Takie już pieskie życie, tentego.
To teraz przyjaciółka Billa.
282
00:19:36,542 --> 00:19:38,333
Chcesz piwko, chłopie?
283
00:19:39,625 --> 00:19:42,750
Nie chcę kojarzyć piwa z tym bólem.
284
00:19:46,500 --> 00:19:49,000
Bobby, przyniosłam ci
odświeżacz powietrza.
285
00:19:51,917 --> 00:19:54,542
Bobby, chodź.
286
00:20:03,959 --> 00:20:05,375
Okradziono nas?
287
00:20:06,291 --> 00:20:08,083
Ukradli dywany.
288
00:20:08,166 --> 00:20:13,166
Złodzieje nie byliby w stanie
tak wypiaskować i wypolerować podłogi.
289
00:20:13,250 --> 00:20:15,709
Sprzątnęliśmy dom od góry do dołu.
290
00:20:15,792 --> 00:20:18,375
Można tu teraz nawet
robić chipy komputerowe.
291
00:20:18,458 --> 00:20:20,250
Nie bój się oddychać.
292
00:20:20,333 --> 00:20:23,542
Tylko tak dowiemy się,
czy pozbyliśmy się łupieżu.
293
00:20:31,125 --> 00:20:32,208
Cholera.
294
00:20:34,291 --> 00:20:36,750
A trzeba było ogarnąć też strych.
295
00:20:36,834 --> 00:20:39,291
Gość był z siebie taki dumny.
296
00:20:42,333 --> 00:20:44,417
Jakiś pusty ten dom.
297
00:20:44,500 --> 00:20:48,333
Bez dywanów, psa, syna.
298
00:20:49,250 --> 00:20:52,000
Może skoczę do Billa.
299
00:20:52,083 --> 00:20:54,291
Pamiętaj, co mówiłam lekarzowi.
300
00:20:54,375 --> 00:20:56,792
Nie możesz dotykać Lady Bird.
301
00:21:05,333 --> 00:21:07,500
Masz pięć minut Hank.
302
00:21:08,500 --> 00:21:11,333
Nie będę jej wołał,
bo za bardzo się ucieszy
303
00:21:11,417 --> 00:21:12,625
i na mnie wskoczy.
304
00:21:13,333 --> 00:21:14,667
A niestety nie może.
305
00:21:16,166 --> 00:21:19,583
O nie, zaczyna merdać ogonem.
Dale przyklej jej ogon.
306
00:21:20,291 --> 00:21:21,542
Robi się.
307
00:21:27,458 --> 00:21:29,291
Lady Bird? Nie. Wynocha.
308
00:21:29,375 --> 00:21:31,250
Patrz, tato. Wyzdrowiałem.
309
00:21:31,333 --> 00:21:35,083
Znalazłem działające połączenie tabletek.
310
00:21:36,125 --> 00:21:39,375
Cześć, mała. Witaj w domu. I ty też.
311
00:21:39,458 --> 00:21:40,792
Dzięki, tato.
312
00:21:49,375 --> 00:21:51,417
- Łap.
- Gotowy?
313
00:21:54,375 --> 00:21:55,375
Tak jest.
314
00:22:00,750 --> 00:22:04,875
Próbuję tu prowadzić zajęcia.
Nie hałasujcie tak.
315
00:22:08,000 --> 00:22:09,959
No dobrze. Woda.
316
00:22:10,041 --> 00:22:11,875
<i>Agua.</i>
317
00:22:11,959 --> 00:22:12,792
Świetnie.
318
00:22:16,709 --> 00:22:17,542
Dobrze.
319
00:22:19,375 --> 00:22:21,959
<i>Przyszliśmy zobaczyć otwarcie budy.</i>
320
00:22:22,041 --> 00:22:24,041
Napisy: Krzysztof Łuczak
321
00:22:25,305 --> 00:23:25,463
Watch Online Movies and Series for FREE
www.osdb.link/lm