"King of the Hill" I'm with Cupid

ID13201411
Movie Name"King of the Hill" I'm with Cupid
Release Namewebrip DSNP
Year2002
Kindtv
LanguagePolish
IMDB ID620247
Formatsrt
Download ZIP
Download King of the Hill.S06E06.srt
1 00:00:06,000 --> 00:00:12,074 Do you want subtitles for any video? -=[ ai.OpenSubtitles.com ]=- 2 00:00:28,500 --> 00:00:30,917 BOBBY KONTRA WAPNIAKI 3 00:00:31,750 --> 00:00:35,500 Kupiłem Nancy mrożone serce świni na walentynki. 4 00:00:35,583 --> 00:00:38,417 Nie wiem tylko, jak będzie lepiej. 5 00:00:38,500 --> 00:00:41,166 Ma je znaleźć rano pod poduszką 6 00:00:41,250 --> 00:00:42,750 czy na siedzeniu auta, 7 00:00:42,834 --> 00:00:45,917 żeby myślała o mnie w drodze do pracy? 8 00:00:47,417 --> 00:00:49,125 Poczta? Tak wcześnie? 9 00:00:49,208 --> 00:00:51,458 Dostawa specjalna, co nie? 10 00:00:51,542 --> 00:00:53,875 Paczka jedzie całą noc. 11 00:00:55,417 --> 00:00:58,417 Boomhauer to się zna na kobietach. 12 00:00:58,500 --> 00:01:01,375 Biedak musi obchodzić walentynki 13 00:01:01,458 --> 00:01:03,875 dwanaście razy z 12 babkami. 14 00:01:03,959 --> 00:01:08,750 Biedny. Nagania się jak głupi. 15 00:01:08,834 --> 00:01:12,792 Pójdę popłakać, tak mi go żal. 16 00:01:16,208 --> 00:01:17,458 Co tacy odstawieni? 17 00:01:17,542 --> 00:01:19,208 Jedziecie do dentysty? 18 00:01:19,291 --> 00:01:21,834 Dziś walentynkowy targ kwiatów. 19 00:01:21,917 --> 00:01:24,333 Dziewczyny kupują chłopakom goździki. 20 00:01:25,250 --> 00:01:28,875 Jedna wielka ściema Big Kwiaciarmy. 21 00:01:28,959 --> 00:01:31,500 - Co nie? - Racja. 22 00:01:31,583 --> 00:01:35,166 Ale nie chcesz skończyć bez kwiatka. 23 00:01:35,250 --> 00:01:38,125 A ja? Po zerwaniu z Connie 24 00:01:38,208 --> 00:01:42,291 mogę skończyć jak Joseph rok temu. Bez urazy. 25 00:01:42,375 --> 00:01:44,458 Ja sam nie chcę tak skończyć. 26 00:01:44,542 --> 00:01:46,959 Się nie bój, Bobby. 27 00:01:47,041 --> 00:01:50,125 Jakbyś nie dostał goździka do lunchu, zacznij kaszleć 28 00:01:50,208 --> 00:01:52,625 i idź do pielęgniarki. Odbiorę cię. 29 00:01:52,709 --> 00:01:54,375 Czekajcie! 30 00:01:55,959 --> 00:01:59,250 Nawet Pryszczaty Pete dostał goździka. 31 00:01:59,333 --> 00:02:02,083 - Dobry znak. - Cześć, Bobby. 32 00:02:02,166 --> 00:02:07,041 Willa Harris. Gdzie ten rower? Bo idzie szprycha. 33 00:02:12,583 --> 00:02:14,917 - Dzięki Bogu. - Stary, koniec. 34 00:02:17,291 --> 00:02:18,834 Dobrego Miesiąca Czarnych! 35 00:02:20,583 --> 00:02:23,500 Zgrywam się. Miłych walentynek. 36 00:02:23,583 --> 00:02:26,542 Ale mamy Miesiąc Historii Czarnych, jak coś. 37 00:02:26,625 --> 00:02:28,166 Zostawiłeś mi miejsce? 38 00:02:28,250 --> 00:02:31,125 Zawsze znajdę dla ciebie miejsce w sercu 39 00:02:31,208 --> 00:02:33,333 i na koszuli, Connie. 40 00:02:36,542 --> 00:02:38,250 Ale klasa. 41 00:02:38,333 --> 00:02:40,166 Jak Doug zerwał z Shannon, 42 00:02:40,250 --> 00:02:44,083 ta opluła mu rower. I wiesz, co on zrobił na jej podjeździe. 43 00:02:45,250 --> 00:02:46,834 Kurka, to Charisse. 44 00:02:46,917 --> 00:02:50,667 Jaka wysoka. A jak jej lśni aparat! 45 00:02:50,750 --> 00:02:52,959 Wie, że wąchałem jej gumkę do włosów? 46 00:02:57,208 --> 00:02:58,041 Ani drgnij. 47 00:03:00,709 --> 00:03:03,208 No. Co? 48 00:03:03,291 --> 00:03:07,542 Jeśli chcesz mu dać goździka, pospiesz się, póki ma miejsce. 49 00:03:12,125 --> 00:03:14,875 Idziemy później się pośmiać z woźnego. 50 00:03:14,959 --> 00:03:16,750 Weź coś do rzucania. 51 00:03:18,333 --> 00:03:22,792 Stary, nie musiałeś. Ale to zrobiłeś. 52 00:03:22,875 --> 00:03:24,291 Wymiatasz. 53 00:03:25,291 --> 00:03:27,291 Masz jaja. 54 00:03:30,083 --> 00:03:34,208 Jeszcze nie dojrzałem, a już ze mnie ogier. 55 00:03:35,959 --> 00:03:37,875 Bobby, nasz playboy. 56 00:03:37,959 --> 00:03:40,250 Idę dziś z twoim ojcem na potańcówkę 57 00:03:40,333 --> 00:03:42,041 z okazji walentynek. 58 00:03:42,125 --> 00:03:45,625 A zie mój sinuś taki dojośły… 59 00:03:45,709 --> 00:03:46,709 żadnej opiekunki. 60 00:03:46,792 --> 00:03:48,041 Tak! 61 00:03:50,959 --> 00:03:51,875 No. 62 00:03:56,542 --> 00:03:59,041 Bill, jesteś dziś wolny? 63 00:04:00,208 --> 00:04:02,834 Super. Bobby pierwszy raz zostaje sam. 64 00:04:02,917 --> 00:04:05,917 Zerkniesz czasem, czy wszystko gra? 65 00:04:06,000 --> 00:04:09,834 - Spoko. - Nie teraz. Za jakiś czas. 66 00:04:09,917 --> 00:04:13,834 Tylko nie mów, że prosiliśmy. Nawet jak ci to podniesie samoocenę. 67 00:04:21,583 --> 00:04:23,750 Bobby. Nie wiedziałem, że jesteś. 68 00:04:23,834 --> 00:04:28,834 Wpadłem spytać, czy tatko nie chce pożyczyć grzebienia. 69 00:04:28,917 --> 00:04:32,333 Nie ma go. Starzy poszli na randkę. 70 00:04:33,166 --> 00:04:37,208 Ekstra. Pary to mają fajne walentynki. 71 00:04:37,291 --> 00:04:39,709 Ja ich nie obchodzę, 72 00:04:39,792 --> 00:04:41,208 odkąd moja żona odeszła. 73 00:04:42,375 --> 00:04:44,792 Przekażę ojcu, że pan był. 74 00:04:44,875 --> 00:04:48,166 Spieszysz się? Jest Connie? 75 00:04:48,250 --> 00:04:51,375 Nic nie słyszę. Może upadła i uderzyła się w głowę? 76 00:04:51,458 --> 00:04:54,500 Panie Dauterive, zerwaliśmy dawno temu. 77 00:04:55,542 --> 00:04:57,750 Boże, to okropne. Jak się trzymasz? 78 00:04:57,834 --> 00:05:00,583 Nieźle. Przyjaźnimy się. 79 00:05:00,667 --> 00:05:04,291 Jasne. Też sądziłem, że będę się przyjaźnił z Lenore, i co? 80 00:05:04,375 --> 00:05:08,750 Siedzę sam i nie mam z kim zjeść kolacji. 81 00:05:11,458 --> 00:05:13,166 Ja z panem zjem kolację. 82 00:05:13,250 --> 00:05:16,667 Tak? Ekstra. Skoczymy na żarcie bez limitu. 83 00:05:16,750 --> 00:05:18,583 Tylko się przebiorę. 84 00:05:22,834 --> 00:05:24,250 Dzięki za towarzystwo. 85 00:05:24,333 --> 00:05:28,667 Jak przychodzę sam, sadzają mnie za telewizorem. 86 00:05:29,458 --> 00:05:30,667 Podać coś jeszcze? 87 00:05:30,750 --> 00:05:32,917 - Deser? - Więcej skrzydełek! 88 00:05:33,875 --> 00:05:36,667 Przejedzenie to już jakieś uczucie. 89 00:05:36,750 --> 00:05:39,333 Myślałem, że pan je i pije dla zabawy. 90 00:05:40,291 --> 00:05:41,959 Nie współczuj mi. 91 00:05:42,041 --> 00:05:46,667 Samotność nie jest taka zła. Nie trzeba się ubierać dla szpanu. 92 00:05:46,750 --> 00:05:48,083 A to zabierało czas. 93 00:05:48,166 --> 00:05:52,750 Teraz mogę więcej spać, bo na jawie jest zbyt smutno. 94 00:05:54,417 --> 00:05:56,041 Też jesteś samotny… 95 00:05:57,542 --> 00:05:59,834 Bzdura. Jestem do wzięcia. 96 00:05:59,917 --> 00:06:01,291 Do wzięcia? 97 00:06:02,542 --> 00:06:04,792 - Skoro to ci pomaga. - Serio. 98 00:06:04,875 --> 00:06:06,625 Trzeba było mnie widzieć. 99 00:06:06,709 --> 00:06:10,834 Dostałem tyle kwiatów, że nazwałem się Bobbym Kwiaciarzem. 100 00:06:10,917 --> 00:06:13,250 Też raz dostałem kwiaty. 101 00:06:13,333 --> 00:06:16,458 Panna założyła się z koleżankami, 102 00:06:16,542 --> 00:06:19,917 która zaprosi największego frajera. 103 00:06:20,000 --> 00:06:22,875 Nazwały to obracaniem świń. Wygraliśmy. 104 00:06:22,959 --> 00:06:25,959 Mnie chyba nie ściemniały. 105 00:06:26,041 --> 00:06:28,166 Coś tam się chichrały, 106 00:06:28,250 --> 00:06:31,875 - no ale śmieszny ze mnie gość. - Przestań. 107 00:06:31,959 --> 00:06:34,375 Bo oszalejesz, 108 00:06:34,458 --> 00:06:36,917 zastanawiając się, czemu się śmieją. 109 00:06:46,500 --> 00:06:48,542 SALOON OGLY’EGO TURNIEJ TWO-STEPU 110 00:06:50,458 --> 00:06:54,041 Spójrz tylko. Niezdara McLewanoga i Fajtłapa. 111 00:06:54,125 --> 00:06:58,959 Zero wyczucia rytmu. Oni mają nas pokonać? 112 00:06:59,041 --> 00:07:00,333 Nie drugi rok z rzędu. 113 00:07:00,417 --> 00:07:03,083 Zapraszam pary na parkiet! 114 00:07:03,166 --> 00:07:06,709 Pamiętaj. Kamień, kamień, ślizg i wiatrak. 115 00:07:07,583 --> 00:07:11,625 - Do dzieła. Raz i dwa, i… - Schodzicie. 116 00:07:11,709 --> 00:07:13,333 Co? Odpadamy? 117 00:07:13,417 --> 00:07:16,917 Nie dam się wykluczyć, póki nie pokażę wiatraka. 118 00:07:19,291 --> 00:07:21,834 - Nie będę powtarzał. - To nie koniec. 119 00:07:21,917 --> 00:07:23,792 Hank, dajesz, wiatrak! 120 00:07:23,875 --> 00:07:24,709 Wiatrak! 121 00:07:27,875 --> 00:07:29,667 Czuj się jak u siebie. 122 00:07:29,750 --> 00:07:33,750 Nie musisz ściągać butów, jeśli nie chcesz ubrudzić skarpet. 123 00:07:37,041 --> 00:07:37,875 <i>Pocałujcie się.</i> 124 00:07:42,458 --> 00:07:44,875 Boże, a panu co się stało? 125 00:07:44,959 --> 00:07:47,875 Przystojny byłem, co? 126 00:07:47,959 --> 00:07:50,417 Ale Lenore zaczęła mnie zdradzać. 127 00:07:51,041 --> 00:07:52,458 Dwa tygodnie później. 128 00:07:56,125 --> 00:07:59,166 Nie może pan poznać kogoś innego? 129 00:07:59,250 --> 00:08:02,166 W sieci czy coś. Wrzucić stare zdjęcie. 130 00:08:02,250 --> 00:08:07,125 Nie. Jakie są szanse, że spotkam piękną kobietę z klasą, 131 00:08:07,208 --> 00:08:10,166 która zaśnie mi na kolanach na koncercie Molly Hatchet? 132 00:08:10,250 --> 00:08:11,750 A ja? 133 00:08:11,834 --> 00:08:15,667 Wprowadzi mi się tu nagle druga ładna Azjatka? 134 00:08:15,750 --> 00:08:16,834 Nie. 135 00:08:16,917 --> 00:08:19,709 Szansę na miłość ma się jedną. Jak się schrzani, 136 00:08:19,792 --> 00:08:22,208 będzie się samotnym do końca. 137 00:08:27,500 --> 00:08:28,625 A to? 138 00:08:28,709 --> 00:08:32,041 „Drogi Bobby, kocham na zawsze. Connie”. 139 00:08:32,917 --> 00:08:36,750 Bzdura. Lenore też mi tak pisała. 140 00:08:37,625 --> 00:08:40,458 Zniszczyłem je, zanim one zniszczyły mnie. 141 00:08:45,375 --> 00:08:49,500 Nieszczęścia chodzą parami. Chodź, odprowadzę cię. 142 00:08:49,583 --> 00:08:51,834 Pewnie zaraz idziesz spać. 143 00:08:54,125 --> 00:08:58,583 Może i nie wygraliśmy, ale było romantycznie. 144 00:08:58,667 --> 00:09:00,959 Ja i ty kontra cały świat. 145 00:09:05,250 --> 00:09:08,208 - Bobby? - Lenore! 146 00:09:09,333 --> 00:09:10,792 Connie! 147 00:09:17,083 --> 00:09:21,333 Czego ryczysz za Connie? Przecież sobie radziłeś. 148 00:09:21,417 --> 00:09:24,166 Oboje chcieliście to skończyć. 149 00:09:24,250 --> 00:09:26,709 Zerwanie to ostatnie, co zrobiliśmy razem. 150 00:09:26,792 --> 00:09:28,500 Znajdziesz sobie kogoś. 151 00:09:28,583 --> 00:09:30,208 Pan Dauterive nie znalazł. 152 00:09:30,291 --> 00:09:32,208 Jedyne, co musisz wiedzieć, 153 00:09:32,291 --> 00:09:33,458 to żeby go unikać. 154 00:09:33,542 --> 00:09:37,250 Czego dotknie, zmienia się w niego. 155 00:09:38,625 --> 00:09:41,250 Mogę dziś spać z wami? 156 00:09:41,333 --> 00:09:42,250 - Hank? - Nie. 157 00:09:46,333 --> 00:09:47,917 Udało się! 158 00:09:48,000 --> 00:09:51,250 Zadzwoniłem do Charisse. Zaprosiłem ją na imprezę. 159 00:09:51,333 --> 00:09:54,458 Ona na to, że okej. A ja, że spoko. 160 00:09:54,542 --> 00:09:55,583 Ale w duchu… 161 00:09:57,291 --> 00:09:58,834 No i muszę zrobić imprezę. 162 00:09:58,917 --> 00:10:01,166 Co włożyć? Co podawać? Co puścić? 163 00:10:02,792 --> 00:10:05,583 Nie wierzę, że puściłem Connie. 164 00:10:05,667 --> 00:10:07,875 Gdyby znów mnie pokochała, 165 00:10:07,959 --> 00:10:11,458 zamknąłbym ją na zawsze w pięknej klatce. 166 00:10:11,542 --> 00:10:14,125 Podpisalibyście petycję o zmianę nazwy szkoły 167 00:10:14,208 --> 00:10:17,959 z Gimnazjum im. Toma Landry’ego na „Studium im. Toma Landry’ego”? 168 00:10:18,041 --> 00:10:21,500 Dla ciebie wszystko, Connie. 169 00:10:23,667 --> 00:10:28,542 Joseph robi imprezę walentynkową. Idziesz? 170 00:10:28,625 --> 00:10:32,375 To tuż obok, więc i tak się nie pouczę. 171 00:10:32,458 --> 00:10:34,959 Jasne, mogę iść. 172 00:10:35,041 --> 00:10:37,458 Tak! Znów razem! 173 00:10:38,166 --> 00:10:40,458 Tak miało być, skarbie. 174 00:10:40,542 --> 00:10:43,208 Moment. Jesteśmy tylko przyjaciółmi. 175 00:10:43,291 --> 00:10:47,959 Daj spokój z brzydkimi słowami. Nie ze mną te numery, słonko. 176 00:10:48,041 --> 00:10:50,792 To ja, twój misiaczek. 177 00:10:50,875 --> 00:10:54,125 Leventhal, Bobby i Connie znów są razem. 178 00:10:54,208 --> 00:10:57,250 - Podaj dalej. - To ja już pójdę. 179 00:10:58,250 --> 00:11:00,291 A na imprezę pójdziemy osobno. 180 00:11:00,375 --> 00:11:02,291 W różnych terminach. 181 00:11:04,041 --> 00:11:08,625 - Nie zostawiaj mnie! - Ja się tak zachowuję? 182 00:11:12,166 --> 00:11:14,333 Jak w szkole, Bobby? 183 00:11:16,834 --> 00:11:20,291 Cool whip się skończył? Ja chrzanię. 184 00:11:21,500 --> 00:11:24,667 Dale mówił, że Joseph robi przyjęcie. 185 00:11:24,750 --> 00:11:25,875 Idziesz z kimś? 186 00:11:25,959 --> 00:11:30,166 Zaprosiłem Connie. Ale ona nie chce ze mną rozmawiać. 187 00:11:30,250 --> 00:11:31,291 Zapomnij o niej. 188 00:11:31,375 --> 00:11:34,208 Żyje się dalej. Podoba ci się ktoś jeszcze? 189 00:11:34,291 --> 00:11:37,041 Może. Willa Harris. 190 00:11:37,125 --> 00:11:39,125 Ale ona mi odmówi. 191 00:11:39,208 --> 00:11:44,041 Bobby’emu Hillowi i czekoladkom? Nie sądzę. 192 00:11:44,125 --> 00:11:47,291 Szła przez talerz z brownie jak mały czołg. 193 00:11:47,375 --> 00:11:50,291 Zadzwoń do niej. Wyjdziemy. 194 00:11:53,917 --> 00:11:54,917 Może się udać. 195 00:11:55,000 --> 00:11:58,500 Przeciętna z wyglądu i popularności. 196 00:11:58,583 --> 00:12:02,667 - Nie odmówi. - Willa, ładne imię. 197 00:12:03,291 --> 00:12:06,875 Poszłabyś ze mną na imprezę u Josepha? 198 00:12:10,542 --> 00:12:11,875 Super! 199 00:12:12,458 --> 00:12:14,458 Dawaj, będzie fajnie. 200 00:12:14,542 --> 00:12:16,792 Proszę. Ładnie proszę. 201 00:12:16,875 --> 00:12:18,500 Nie rozłączaj się! 202 00:12:18,583 --> 00:12:21,458 Mam twoje ulubione czekoladki. Różne smaki. 203 00:12:21,542 --> 00:12:23,417 Uwielbiasz je. 204 00:12:24,083 --> 00:12:28,417 Dlaczego nie pokochasz mnie tak, jak kochasz te czekoladki? 205 00:12:34,125 --> 00:12:36,208 Jestem twoją czekoladką, Connie. 206 00:12:36,291 --> 00:12:39,959 Twoim cukiereczkiem. 207 00:12:43,083 --> 00:12:45,750 Nie! 208 00:12:52,875 --> 00:12:55,500 Coś ci powiem, Bobby. 209 00:12:55,583 --> 00:12:58,792 Nie znajdziesz tam szczęścia. Próbowałem. 210 00:13:00,083 --> 00:13:03,208 Nie wolno mi z panem rozmawiać. 211 00:13:03,291 --> 00:13:07,041 Mama kazała gwizdać, gdyby pan mi doradzał. 212 00:13:11,417 --> 00:13:12,500 Obczaj go. 213 00:13:14,208 --> 00:13:16,583 Connie. 214 00:13:16,667 --> 00:13:18,291 Nadal tęsknisz? 215 00:13:19,500 --> 00:13:23,500 Jeśli chodzi o Lenore, żałuję, że nie zrobiłem czegoś wielkiego, 216 00:13:23,583 --> 00:13:25,959 by ją odzyskać. 217 00:13:26,041 --> 00:13:29,500 - Może nie jest dla mnie za późno. - Nie jest. 218 00:13:29,583 --> 00:13:31,959 Może nie skończę jak pan. 219 00:13:32,041 --> 00:13:34,250 - Może. - Tak jest! 220 00:13:50,333 --> 00:13:53,625 Raz na matmie odgryzłem gumkę od ołówka 221 00:13:53,709 --> 00:13:56,625 - i rzuciłem ci w głowę. - To ty? 222 00:13:56,709 --> 00:13:59,542 No. Super. 223 00:13:59,625 --> 00:14:00,875 Tato! 224 00:14:02,166 --> 00:14:05,458 Nie teraz, zaliczam pierwszą bazę. 225 00:14:07,333 --> 00:14:08,542 Wszystko zepsułeś. 226 00:14:14,709 --> 00:14:18,208 Kto chce się zakochać? 227 00:14:20,542 --> 00:14:22,041 Przybył kupidyn. 228 00:14:22,125 --> 00:14:25,041 Została mu jedna strzała. Poleci prosto 229 00:14:25,125 --> 00:14:27,959 w serce Connie Souphanousinphone. 230 00:14:33,125 --> 00:14:36,291 Trafiłeś w oko. 231 00:14:36,375 --> 00:14:38,709 Ohyda, polizałeś to. 232 00:14:41,208 --> 00:14:43,417 Co ty odwalasz? Psujesz mi imprezę. 233 00:14:43,500 --> 00:14:47,500 Co? Gdyby nie ja, nie byłoby żadnej imprezy. 234 00:14:47,583 --> 00:14:52,500 Siedziałbyś i narzekał. 235 00:14:53,750 --> 00:14:56,125 Uważaj, skrzydła mi urwiesz. 236 00:14:56,875 --> 00:14:59,208 Puść, zostaję! 237 00:14:59,291 --> 00:15:01,542 Wyjdę stąd tylko z Connie. 238 00:15:06,959 --> 00:15:08,458 Weźcie palce. 239 00:15:17,417 --> 00:15:21,041 Lepsze to, niż żałować, że się nic nie zrobiło. 240 00:15:36,625 --> 00:15:41,667 Bobby śpi od 15 godzin. Musimy go jakoś pocieszyć. 241 00:15:41,750 --> 00:15:44,625 Zaniosę jego odświętne buty do naprawy. 242 00:15:44,709 --> 00:15:48,458 To pomoże tylko na chwilę. Potrzebujemy lekarstwa. 243 00:15:49,041 --> 00:15:52,208 W takim razie naucz go uderzać w konkury. 244 00:15:52,291 --> 00:15:55,291 Nie umiem. Jak niby zdobyłem ciebie? 245 00:15:55,375 --> 00:15:58,375 Nijak. Wszystko zrobiłam sama. Jak zwykle. 246 00:16:06,083 --> 00:16:07,000 Pa. 247 00:16:09,333 --> 00:16:10,500 Boomhauer. 248 00:16:13,417 --> 00:16:18,166 Dzięki, Boomhauer. Zrób, co trzeba. Możesz mu nawet nałożyć żel. 249 00:16:23,291 --> 00:16:24,291 Gdzie Bobby? 250 00:16:28,792 --> 00:16:29,875 Moje też zrobione. 251 00:16:29,959 --> 00:16:32,166 Jest w dobrych rękach. 252 00:16:32,250 --> 00:16:34,792 Boomhauer wszystko ogarnie. Idealnie. 253 00:16:34,875 --> 00:16:35,709 Boomhauer? 254 00:16:35,792 --> 00:16:39,000 Próbowałem cię przed tym chronić, 255 00:16:39,083 --> 00:16:41,625 ale Boomhauer umie rozmawiać z kobietami. 256 00:16:41,709 --> 00:16:44,250 Wyjawi Bobby’emu parę sekretów. 257 00:16:44,333 --> 00:16:48,000 Jego najdłuższy związek trwał trzy dni. 258 00:16:48,083 --> 00:16:49,917 Jakie on może mieć sekrety? 259 00:16:50,000 --> 00:16:52,417 Nie wiem. Mnie ich nie zdradził. 260 00:16:52,500 --> 00:16:54,291 Może robić wszystko. 261 00:16:54,375 --> 00:16:57,542 Mógł zabrać Bobby’ego do baru albo do Hooters. 262 00:16:58,291 --> 00:16:59,667 - O Boże. - Właśnie. 263 00:17:04,333 --> 00:17:06,750 Spoko, B. Szybciutko wrócisz do gry. 264 00:17:06,834 --> 00:17:09,166 Pogadamy o starym męskim sekrecie, 265 00:17:09,250 --> 00:17:10,667 o kobietach, tentego. 266 00:17:10,750 --> 00:17:13,667 Sekret na zdobywanie kobiet istnieje? 267 00:17:15,083 --> 00:17:19,166 Muszę go poznać. Nikomu nie powiem. Przysięgam. 268 00:17:19,250 --> 00:17:21,000 To nie żart, chłopie. 269 00:17:21,083 --> 00:17:23,458 Musisz złożyć przysięgę. 270 00:17:23,542 --> 00:17:25,250 Dobra. B. 271 00:17:25,333 --> 00:17:27,083 Ja, Bobby Hill… 272 00:17:27,166 --> 00:17:29,500 Klnę się na mamunię, przysięga. 273 00:17:29,583 --> 00:17:32,792 - Mówię ci. - Przysięgam uroczyście… 274 00:17:32,875 --> 00:17:35,417 Trzeba było dać mu pager. 275 00:17:35,500 --> 00:17:37,083 Może handlować narkotykami, 276 00:17:37,166 --> 00:17:39,250 ale będziemy wiedzieć, gdzie jest. 277 00:17:43,375 --> 00:17:46,166 No to czarodziej złowi rybkę, chłopie. 278 00:17:46,250 --> 00:17:48,000 Będzie „tadam”, tentego. 279 00:17:48,083 --> 00:17:49,750 Co robimy w sklepie? 280 00:17:49,834 --> 00:17:52,583 Miał mi pan zdradzić sekret. 281 00:17:53,667 --> 00:17:55,834 WYPRZEDAŻ MARKOWYCH BUTÓW 282 00:18:02,375 --> 00:18:04,500 Patrz i się ucz, chłopie. 283 00:18:06,709 --> 00:18:09,917 Hej, maleńka, może się zdzwonimy? 284 00:18:10,000 --> 00:18:12,125 Nie sądzę. 285 00:18:12,208 --> 00:18:16,500 Hej, maleńka, może się zdzwonimy? 286 00:18:16,583 --> 00:18:17,750 Proszę cię. 287 00:18:22,083 --> 00:18:24,375 Maleńka, dobrze ci leżą na stopie, 288 00:18:24,458 --> 00:18:26,375 ale lepiej pod moim łóżkiem. 289 00:18:26,458 --> 00:18:28,375 Zapodaj numerek, co? 290 00:18:28,458 --> 00:18:31,542 Kąpiesz się w wodzie kolońskiej? 291 00:18:32,709 --> 00:18:36,959 - Spławiły pana trzy razy. - No i co? 292 00:18:40,917 --> 00:18:41,959 Nie mój rozmiar! 293 00:18:42,041 --> 00:18:45,291 To może pokażę ci coś w moim rozmiarze? 294 00:18:46,166 --> 00:18:48,917 Nie jesteś z personelu. Zostaw mnie. 295 00:19:03,500 --> 00:19:04,500 Wóz Boomhauera. 296 00:19:05,417 --> 00:19:07,834 Zawsze zajmuje dwa miejsca. 297 00:19:11,750 --> 00:19:14,792 No i patrz, jest na rąsi, chłopie. 298 00:19:20,542 --> 00:19:25,959 Ale najpierw dostał pan kosza 23 razy. 299 00:19:26,583 --> 00:19:29,959 - To nic. - To jest ten sekret? 300 00:19:30,041 --> 00:19:34,417 Pyta pan każdą, aż któraś się zgodzi? 301 00:19:35,083 --> 00:19:36,959 Wygadasz mój sekret, chłopie. 302 00:19:41,834 --> 00:19:43,959 Wie pan co? 303 00:19:44,041 --> 00:19:47,625 Tak miłości raczej nie znajdę. 304 00:19:49,000 --> 00:19:51,834 Jakiej znowu miłości, chłopie? 305 00:20:01,333 --> 00:20:04,458 Czyli sekretu nie ma wśród AGD. 306 00:20:04,542 --> 00:20:08,750 Ani w studio fotograficznym. Choć widziałam tam brzydkiego dzieciaka. 307 00:20:12,875 --> 00:20:14,917 Ale nuda. 308 00:20:15,834 --> 00:20:19,125 - A tobie co? - Od czego zacząć? 309 00:20:19,208 --> 00:20:20,959 Od łyżki na nosie. 310 00:20:21,625 --> 00:20:24,291 W sumie to o niej zapomniałem. 311 00:20:25,208 --> 00:20:29,542 Śmiejesz się ze mnie czy… Niech będzie. 312 00:20:30,500 --> 00:20:32,542 - Bobby. - Debby. 313 00:20:32,625 --> 00:20:36,542 - Debbie czy Debby? - Debby. 314 00:20:36,625 --> 00:20:40,000 Debi, ale bez „L”? 315 00:20:44,542 --> 00:20:47,250 - Jest. - Zawsze w ostatnim miejscu, 316 00:20:47,333 --> 00:20:50,000 bo potem się już nie szuka. 317 00:20:51,542 --> 00:20:52,834 Co tu robicie? 318 00:20:55,333 --> 00:20:56,291 Kupujemy buty. 319 00:20:57,291 --> 00:21:00,041 Macie może rozmiar 50? 320 00:21:01,709 --> 00:21:03,125 Mamę też masz zabawną. 321 00:21:04,792 --> 00:21:08,000 Skoczymy powkładać czapki i udawać manekiny? 322 00:21:08,083 --> 00:21:08,917 Jasne. 323 00:21:11,792 --> 00:21:13,417 Hank, Peggy, siemano. 324 00:21:13,500 --> 00:21:16,166 Kupuję akurat buty mamie. 325 00:21:16,250 --> 00:21:17,917 Niedługo Dzień Matki. 326 00:21:18,000 --> 00:21:20,709 Uwielbia te od Jimmy’ego Choo. 327 00:21:20,792 --> 00:21:21,667 Mój synek. 328 00:21:37,834 --> 00:21:40,291 Boomhauer, to damska przebieralnia! 329 00:21:40,375 --> 00:21:41,792 Męska jest tam. 330 00:21:42,750 --> 00:21:44,375 Tentego, chłopie. 331 00:21:45,166 --> 00:21:48,458 Nie ma za co. Wyleczyłeś mi syna. 332 00:22:26,834 --> 00:22:29,417 <i>Twoim cukiereczkiem.</i> 333 00:22:29,500 --> 00:22:31,500 Napisy: Konrad Szabowicz 334 00:22:32,305 --> 00:23:32,866 Watch Online Movies and Series for FREE www.osdb.link/lm