"King of the Hill" The Texas Skilsaw Massacre

ID13201441
Movie Name"King of the Hill" The Texas Skilsaw Massacre
Release Namewebrip DSNP
Year2002
Kindtv
LanguagePolish
IMDB ID620306
Formatsrt
Download ZIP
Download King of the Hill.S07E07.srt
1 00:00:06,000 --> 00:00:12,074 2 00:00:28,583 --> 00:00:31,000 BOBBY KONTRA WAPNIAKI 3 00:00:33,000 --> 00:00:37,959 <i>Gdy Hank smaży sobie jajka…</i> 4 00:00:38,041 --> 00:00:39,458 <i>Gdy Hank…</i> 5 00:00:58,750 --> 00:00:59,583 Co do… 6 00:01:00,709 --> 00:01:02,333 Cholerna firma od kablówki! 7 00:01:02,417 --> 00:01:05,333 Zabroniłem im dziurawić ścianę, więc zrobili to? 8 00:01:11,583 --> 00:01:16,834 WOSK „TURTLE WAX” 9 00:01:16,917 --> 00:01:19,500 NADCHODZĘ, ELIZABETH! 10 00:01:24,417 --> 00:01:25,250 Więc… 11 00:01:26,834 --> 00:01:27,917 Znalazłeś tunel. 12 00:01:30,125 --> 00:01:32,750 O tej dziurze mowa? 13 00:01:32,834 --> 00:01:37,125 Dale, coś ty sobie myślał, kopiąc tunel pod moim domem? 14 00:01:37,208 --> 00:01:41,166 Weź to za komplement. Dwukierunkowy tunel przyjaźni. 15 00:01:41,250 --> 00:01:44,333 Mogę uciec do was, gdy federalni zapukają do mnie, 16 00:01:44,417 --> 00:01:47,834 a ty do mnie, gdy jakiś zazdrosny mąż zapuka do twoich. 17 00:01:48,875 --> 00:01:52,500 Zawsze znajdzie się ktoś, kto zazdrości Hankowi takiej żony. 18 00:01:52,583 --> 00:01:54,917 Nigdzie się przed nimi nie ukryje. 19 00:01:55,750 --> 00:02:00,125 Nic dziwnego, że spadłem. Nie ma legarów. 20 00:02:00,208 --> 00:02:03,917 To były te belki? Myślałem, że to podziemne drewno. 21 00:02:04,000 --> 00:02:06,875 Wzmocniłem nimi ściany tunelu. 22 00:02:06,959 --> 00:02:10,041 Wolałbyś, żebym kopał w niebezpiecznych warunkach? 23 00:02:10,125 --> 00:02:11,333 Co, Hank? 24 00:02:12,250 --> 00:02:15,583 Potrzeba dużo pracy, żeby naprawić podłogę. 25 00:02:15,667 --> 00:02:19,625 I skoro to twoja wina, nie pozwolę ci pomóc! 26 00:02:20,709 --> 00:02:21,959 A ja mogę? 27 00:02:23,083 --> 00:02:24,333 Tak, Bobby. 28 00:02:25,417 --> 00:02:29,750 Ja spadam przez dziurę w podłodze średnio raz w roku. 29 00:02:29,834 --> 00:02:35,583 Wypożyczyłem nowiuśką pilarkę tarczową z 6000 obrotów na minutę. 30 00:02:35,667 --> 00:02:38,875 Boomhauer, chcesz przeciąć drewno? 31 00:02:38,959 --> 00:02:41,250 Chłopie, nie pytaj! Dej mnie to… 32 00:02:41,333 --> 00:02:46,125 Bill, potem ty, potem ja, potem Bobby. I koniec. 33 00:02:47,250 --> 00:02:51,083 Chwila. Khan, chcesz wypróbować moją pilarkę? 34 00:02:51,166 --> 00:02:53,750 - Ile obrotów? - 6000. 35 00:02:53,834 --> 00:02:54,667 Nie. 36 00:02:59,166 --> 00:03:02,792 Idzie inspektor budowlany. Bobby, idź do środka. 37 00:03:02,875 --> 00:03:04,709 - To pański dom? - Tak. 38 00:03:05,291 --> 00:03:09,291 Hank R. Hill. Zgodnie z zapisem na wniosku o zgodę na budowę. 39 00:03:09,375 --> 00:03:11,208 Dostał pan czek na 6 dolarów? 40 00:03:11,291 --> 00:03:16,667 Tak. Razem z kopią pańskich ocen z techniki. Imponujące! 41 00:03:21,500 --> 00:03:24,166 Podziwiam, że zatrudnił pan osoby upośledzone. 42 00:03:25,458 --> 00:03:27,750 Ma pan tu poważny problem. 43 00:03:27,834 --> 00:03:30,875 Bez legarów nie można przebywać w tym domu. 44 00:03:30,959 --> 00:03:32,542 A może tylko w kuchni? 45 00:03:32,625 --> 00:03:35,583 Mam lodówkę i grill w garażu. 46 00:03:35,667 --> 00:03:37,291 Problem rozwiązany. 47 00:03:37,375 --> 00:03:39,917 Czy ja wyglądam jak jakiś cep z elektrowni? 48 00:03:40,000 --> 00:03:42,709 Co to to nie! Już tam nie wrócę! 49 00:03:44,291 --> 00:03:47,667 Czerwona kartka? Nie! Chcę zieloną! 50 00:03:47,750 --> 00:03:50,417 Należy natychmiast opuścić teren mieszkalny. 51 00:03:50,500 --> 00:03:52,083 Kiedy będzie można wrócić? 52 00:03:52,166 --> 00:03:55,041 Jak skończą wszystkie naprawy. 53 00:03:55,125 --> 00:03:56,834 Chcecie cukiereczka? 54 00:03:56,917 --> 00:03:59,333 Tak! Ja chcę cukiereczka! 55 00:04:00,166 --> 00:04:02,041 Ci mężczyźni mają nosić kaski. 56 00:04:03,291 --> 00:04:07,959 Mogę nocować u dziadka, ale nie w tym samym łóżku co GH! 57 00:04:08,041 --> 00:04:10,417 Zawsze ssie mojego cycuszka. 58 00:04:10,500 --> 00:04:11,792 Hank, Peggy… 59 00:04:11,875 --> 00:04:14,500 Dale chce was o coś zapytać. 60 00:04:16,667 --> 00:04:17,500 Słonko! 61 00:04:18,250 --> 00:04:21,250 Ja wykopałem tunel, ty do niego wpadłeś. 62 00:04:21,333 --> 00:04:23,458 Obaj popełniliśmy błąd. 63 00:04:24,208 --> 00:04:27,166 Może ty i twoja zamieszkacie ze mną i z moją? 64 00:04:27,250 --> 00:04:28,750 Możecie przejść tunelem. 65 00:04:28,834 --> 00:04:32,041 Dziękuję, ale zatrzymamy się u rodziny. 66 00:04:32,125 --> 00:04:33,208 Hank, daj spokój! 67 00:04:33,291 --> 00:04:35,959 Dale mnie wkurza, mieszkając obok. 68 00:04:36,041 --> 00:04:39,709 Jest przyczyna, dla której nie zostaliśmy współlokatorami. 69 00:04:39,792 --> 00:04:42,834 Ostatnim razem twój ojciec rzucił we mnie granatem. 70 00:04:42,917 --> 00:04:46,458 Treningowym, ale wciąż, to nie było miłe. 71 00:04:48,500 --> 00:04:49,375 Dobra. 72 00:04:49,458 --> 00:04:52,333 Dzięki, Dale, wprowadzimy się. 73 00:04:58,750 --> 00:05:01,917 Dziwna łazienka, bez lampki. 74 00:05:02,000 --> 00:05:05,583 Mam nadzieję, że pan Gribble nie liczy na wysoką celność. 75 00:05:05,667 --> 00:05:09,417 Siadaj na desce, jak musisz. Ja tak robię. Jak muszę. 76 00:05:12,083 --> 00:05:14,333 Dostanie 100 $! 77 00:05:14,417 --> 00:05:16,583 Co ty wyprawiasz, Dale? 78 00:05:16,667 --> 00:05:19,917 Nie mogę oglądać telewizji w sypialni. Nancy się budzi. 79 00:05:20,709 --> 00:05:21,875 Musisz to zobaczyć. 80 00:05:21,959 --> 00:05:25,417 Ten gość połknie pszczoły za 100 dolarów. 81 00:05:25,500 --> 00:05:27,750 A niech to, Dale. Jest po 22. 82 00:05:29,625 --> 00:05:30,458 Zły pilot… 83 00:05:33,875 --> 00:05:35,333 I po skrzynce na listy! 84 00:05:35,417 --> 00:05:37,542 Masz eksplodującą skrzynkę? 85 00:05:37,625 --> 00:05:40,834 To była twoja skrzynka. I tak, mam. 86 00:05:42,250 --> 00:05:45,667 Nie wierzę! To jak knajpka w moim domu! 87 00:05:46,250 --> 00:05:49,709 Ale napiwku nie dostanie. 88 00:05:50,375 --> 00:05:56,333 Padam z nóg. O 2.00 Dale chciał, żebym go asekurował, jak podnosi ciężary. 89 00:05:56,417 --> 00:05:59,125 Wyciska 15 kilo! 90 00:06:01,000 --> 00:06:02,375 Ale duży kawał! 91 00:06:06,291 --> 00:06:07,125 Co to? 92 00:06:07,208 --> 00:06:11,625 Nie musicie płacić czynszu, ale media i produkty to co innego. 93 00:06:11,709 --> 00:06:13,208 Wszystko wypisałem. 94 00:06:13,291 --> 00:06:17,750 Woda, prąd, dwie rolki papieru. 95 00:06:17,834 --> 00:06:19,417 Mam dość, Dale! 96 00:06:20,000 --> 00:06:23,083 Skończę płatki na placu budowy. 97 00:06:23,166 --> 00:06:25,041 Bylebyś zwrócił miskę! 98 00:06:30,166 --> 00:06:31,083 Hank… 99 00:06:32,125 --> 00:06:34,834 Wytarłeś się ręcznikami w łazience? 100 00:06:34,917 --> 00:06:37,417 To była dekoracja. Zniszczyłeś je. 101 00:06:37,500 --> 00:06:40,000 To były papierowe ręczniki. 102 00:06:40,792 --> 00:06:44,959 Każ żonie odbierać telefon: „Rezydencja państwa Gribble”, nie „Halo”. 103 00:06:46,417 --> 00:06:48,375 Nie zbyt prosto tniesz to drewno. 104 00:06:48,458 --> 00:06:50,291 Nie musisz trzymać się linii? 105 00:06:50,375 --> 00:06:52,291 Wyszedłeś za linię, widzisz? 106 00:06:53,542 --> 00:06:55,125 O nie! Mój Boże! 107 00:07:05,000 --> 00:07:06,458 SZPITAL W HEIMLICH 108 00:07:10,417 --> 00:07:13,250 Nie wierzę, że uciąłem palec przyjacielowi. 109 00:07:13,333 --> 00:07:15,417 A dopiero co czytałem o BHP. 110 00:07:15,500 --> 00:07:17,917 Nie rozumiem, jak to się stało. 111 00:07:18,000 --> 00:07:20,834 Wszyscy wiedzą, że ja wykonuję pracę po pijaku, 112 00:07:20,917 --> 00:07:23,625 ale ty jesteś ostrożny z narzędziami. 113 00:07:23,709 --> 00:07:25,458 Był ostrożny! 114 00:07:25,542 --> 00:07:28,250 Na tyle ostrożny, żeby to wyglądało na wypadek! 115 00:07:30,000 --> 00:07:33,875 Mścisz się za to, że popsułem twoją tandetną podłogę. 116 00:07:33,959 --> 00:07:37,917 Nieprawda. Niepotrzebnie z tobą zamieszkałem. 117 00:07:38,709 --> 00:07:41,291 To chyba przypadek przemocy domowej. 118 00:07:41,375 --> 00:07:43,417 Ten duży odciął palec temu małemu. 119 00:07:43,500 --> 00:07:46,250 Ofiary zawsze są drobne i ładne. 120 00:07:46,333 --> 00:07:50,083 Gdyby to zależało od ciebie, wypełniłbyś mój tunel cementem. 121 00:07:50,166 --> 00:07:52,000 Nikt by z niego nie korzystał. 122 00:07:52,083 --> 00:07:53,959 Czy chce pan wnieść oskarżenie? 123 00:07:54,041 --> 00:07:55,458 Oskarżenie? 124 00:07:55,542 --> 00:07:58,458 Pewnie, że tak, panie władzo! Proszę go zabrać! 125 00:07:58,542 --> 00:08:01,750 Proszę pogwałcić jego prawa człowieka! 126 00:08:03,208 --> 00:08:07,917 Pan Gribble twierdzi, że z premedytacją odciął mu pan palec. 127 00:08:08,000 --> 00:08:10,417 Wysoki Sądzie, to był wypadek. 128 00:08:10,500 --> 00:08:13,291 Marnujemy cenny czas sądu. 129 00:08:13,375 --> 00:08:16,834 Sprzeciw! Domysł! Sprzemysł! 130 00:08:16,917 --> 00:08:18,250 Nie ma takiego słowa! 131 00:08:18,333 --> 00:08:21,583 Proszę kontrolować emocje. 132 00:08:21,667 --> 00:08:23,458 Wydam zakaz zbliżania się. 133 00:08:23,542 --> 00:08:26,875 Nie wolno panu podejść do ofiary na bliżej niż 30 metrów. 134 00:08:26,959 --> 00:08:30,834 To niemożliwe. Nasze domy są bliżej niż 30 metrów od siebie. 135 00:08:30,917 --> 00:08:33,458 Jak mam naprawić dom, który on zniszczył? 136 00:08:33,542 --> 00:08:37,959 Widzę, że ma pan problem z kontrolowaniem złości. 137 00:08:38,041 --> 00:08:41,583 Nakazuję udział w kursie kontrolowania złości. 138 00:08:41,667 --> 00:08:44,667 Do jego końca obowiązuje zakaz zbliżania się. 139 00:08:44,750 --> 00:08:49,583 Kontrolowania złości? To dla tych, co plują na sędziów. Nie dla mnie. 140 00:08:49,667 --> 00:08:52,333 Jeśli chce pan wrócić do domu, to dla pana. 141 00:08:55,000 --> 00:08:57,041 Dale, przypalasz sobie palec. 142 00:08:57,834 --> 00:09:01,375 Dzięki! Wciąż nie mam czucia. 143 00:09:01,458 --> 00:09:02,291 Co? 144 00:09:02,375 --> 00:09:05,542 Dale nie ma czucia w palcu, który mu uciąłeś. 145 00:09:05,625 --> 00:09:06,917 Niechcący! 146 00:09:07,000 --> 00:09:11,667 Bill, Boomhauer, któryś z was może stanąć przy mnie. 147 00:09:11,750 --> 00:09:13,875 Poczekam, aż skończysz kurs. 148 00:09:13,959 --> 00:09:16,917 Odciąłeś palec Dale’a za wykopanie tunelu. 149 00:09:17,000 --> 00:09:20,041 Ja sobie zrobiłem kamizelkę z majtek twojej żony. 150 00:09:20,125 --> 00:09:22,041 Wolę nie myśleć, co mi zrobisz. 151 00:09:22,125 --> 00:09:26,000 Nie skrzywdzę cię! Wiecie, że nie mam problemu ze złością. 152 00:09:26,083 --> 00:09:27,959 Mam problem z idiotami. 153 00:09:28,041 --> 00:09:29,667 Stop! 154 00:09:29,750 --> 00:09:34,333 Jeszcze jeden krok i będziesz się musiał przeprowadzić. 155 00:09:34,417 --> 00:09:37,250 Słaba wizja, co? 156 00:09:38,125 --> 00:09:38,959 A niech to! 157 00:09:43,000 --> 00:09:46,834 Znowu wpadł w szał! Boże, miej nas w opiece! 158 00:09:47,667 --> 00:09:50,000 PODSTAWÓWKA KURS KONTROLOWANIA ZŁOŚCI 159 00:09:50,083 --> 00:09:55,166 Przywitajmy spokojnie naszego nowego ucznia, Hanka Hilla. 160 00:09:57,458 --> 00:10:01,625 Hank w ataku szału odciął palec sąsiadowi piłą. 161 00:10:01,709 --> 00:10:04,291 Nie. To był wypadek. 162 00:10:04,375 --> 00:10:07,000 Mój sąsiad włożył palec pod piłę. 163 00:10:07,083 --> 00:10:10,750 Nazywamy to „obwinianiem innych”. 164 00:10:10,834 --> 00:10:12,917 Nie moja wina. Położył tam palec. 165 00:10:13,000 --> 00:10:18,166 Nie moja wina, że zepchnąłem kobietę z drogi, kiedy zmieniła pas bez kierunku. 166 00:10:19,250 --> 00:10:20,375 Racja, Duży Jimie? 167 00:10:20,458 --> 00:10:23,959 Miała komórkę w jednej dłoni, a katalog ze sklepu w drugiej. 168 00:10:24,041 --> 00:10:25,709 Oślica sobie zasłużyła. 169 00:10:25,792 --> 00:10:28,709 Zanim nazwiesz kogoś „osłem”, 170 00:10:28,792 --> 00:10:32,542 wyobraź sobie tę osobę jako zwierzę. 171 00:10:33,291 --> 00:10:37,542 Osioł prowadzący SUV-a. 172 00:10:37,625 --> 00:10:38,875 Wiesz, co się stanie? 173 00:10:38,959 --> 00:10:42,041 Będziesz musiał zjechać na pobocze ze śmiechu. 174 00:10:43,750 --> 00:10:47,291 To nazywamy „głupkowatym humorem”. 175 00:10:47,375 --> 00:10:49,208 GŁUPKOWATY HUMOR 176 00:10:49,291 --> 00:10:53,667 - Nie śmiejesz się. - Z żartu o ośle? Co w nim śmiesznego? 177 00:10:53,750 --> 00:10:56,291 Skrywasz w sobie tyle złości! 178 00:10:56,375 --> 00:10:59,792 Jeśli złościsz się w tej spokojnej atmosferze, 179 00:10:59,875 --> 00:11:02,166 to zaraz dostaniesz zawału albo udaru. 180 00:11:02,250 --> 00:11:04,875 Nie jestem zły. Jestem zirytowany. 181 00:11:04,959 --> 00:11:08,625 Muszę tkwić w tej klasie przez kolejnych osiem sobót. 182 00:11:10,083 --> 00:11:12,709 Pogłaszcz wyimaginowanego kota. 183 00:11:12,792 --> 00:11:15,458 Wła… śnie… tak. 184 00:11:15,542 --> 00:11:20,500 Powoli… spokojnie… delikatnie. 185 00:11:20,583 --> 00:11:21,792 To Życzliwka. 186 00:11:21,875 --> 00:11:23,875 Kotka Życzliwka. Pogłaszczesz ją? 187 00:11:23,959 --> 00:11:25,458 Nie, dzięki. 188 00:11:25,542 --> 00:11:27,875 Pogłaszcz kociaka. 189 00:11:27,959 --> 00:11:30,500 Nie chce głaskać niewidzialnego kota. 190 00:11:30,583 --> 00:11:31,750 Daj mu spokój! 191 00:11:33,250 --> 00:11:34,166 Dzięki, kolego. 192 00:11:36,166 --> 00:11:37,709 CASA LINDA 193 00:11:37,792 --> 00:11:40,208 Jak ktoś robi coś głupiego, 194 00:11:40,291 --> 00:11:45,458 to mam pomyśleć coś w stylu: „Uspokój się, misiu, by nie dać komuś po pysiu”. 195 00:11:45,542 --> 00:11:50,542 Albo „Wrzuć na luz, kamracie, bo dasz komuś po facjacie”. Stek bzdur! 196 00:11:50,625 --> 00:11:52,041 Nerwy w konserwy! 197 00:11:52,125 --> 00:11:55,667 Właśnie przez tę złość odciąłeś komuś palec. 198 00:11:55,750 --> 00:11:59,583 Wiesz, że nie zrobiłem tego celowo. 199 00:11:59,667 --> 00:12:01,667 Nie było mnie tam. 200 00:12:01,750 --> 00:12:05,458 To możliwe, że gdzieś w podświadomości 201 00:12:05,542 --> 00:12:07,166 chciałeś zranić Dale’a. 202 00:12:07,250 --> 00:12:11,000 - Nie! To niemożliwe. - Hank zawsze się złościł. 203 00:12:11,083 --> 00:12:12,542 W przedszkolu 204 00:12:12,625 --> 00:12:15,834 szczypał dzieci podczas malowania farbami. 205 00:12:15,917 --> 00:12:18,542 Wstrętna kłamczucha! 206 00:12:18,625 --> 00:12:19,458 Amen! 207 00:12:22,750 --> 00:12:26,709 Nauczę was teraz pewnego tańca. 208 00:12:26,792 --> 00:12:30,417 Tańca-przeganiańca! Czyje dziecko ma bałagan w pokoju? 209 00:12:31,583 --> 00:12:35,667 Następnym razem jak zobaczycie pokój Juniora, zamknijcie drzwi. 210 00:12:35,750 --> 00:12:40,583 Nie patrzcie do środka. Zatańczcie ten taniec. 211 00:12:40,667 --> 00:12:42,333 <i>Zamknij drzwi…</i> 212 00:12:42,417 --> 00:12:44,834 <i>Zamknij drzwi, zamknij drzwi…</i> 213 00:12:44,917 --> 00:12:47,667 Hank, wstań i zatańcz taniec-przeganianiec! 214 00:12:47,750 --> 00:12:49,834 Wszyscy razem! <i>Zamknij drzwi…</i> 215 00:12:49,917 --> 00:12:51,583 <i>Zamknij drzwi…</i> 216 00:12:51,667 --> 00:12:54,500 Duży Jimie, czemu nie zamykasz drzwi? 217 00:12:54,583 --> 00:12:57,875 Bo jesteś mięczakiem z rozwolnieniem w gębie. 218 00:12:57,959 --> 00:13:01,375 Złość! Wypróbujmy głupkowaty humor. 219 00:13:01,458 --> 00:13:04,291 Widzisz, jak z ust wypływa mi kupka? 220 00:13:04,375 --> 00:13:07,500 Nie, ale czuję, że wypływa mi z tyłka. 221 00:13:07,583 --> 00:13:08,667 Mogę klucz do WC? 222 00:13:09,625 --> 00:13:10,583 Oczywiście. 223 00:13:13,792 --> 00:13:17,750 Ja chyba też muszę… iść. Przepraszam. 224 00:13:19,291 --> 00:13:22,041 Słyszysz te bzdury? 225 00:13:22,125 --> 00:13:25,375 „Nie złość się!”. To będziesz popychadłem! 226 00:13:25,458 --> 00:13:28,041 „Czytaj Biblię”. Bóg to ma charakterek! 227 00:13:28,125 --> 00:13:30,458 Zezłość go, to poszczuje cię szarańczą. 228 00:13:30,542 --> 00:13:32,792 Spójrz źle, zamieni cię w słup soli. 229 00:13:32,875 --> 00:13:35,750 To twardy, agresywny bramkarz z klubu 230 00:13:35,834 --> 00:13:38,083 i stworzył nas na swoje podobieństwo. 231 00:13:38,166 --> 00:13:41,834 To pierwsza rzecz, którą dzisiaj usłyszałem, która ma sens. 232 00:13:41,917 --> 00:13:46,291 Wiem jedno. Ta sierota nas nie obleje za siedzenie na kiblu przez godzinę. 233 00:13:46,875 --> 00:13:48,125 Chodźmy na piwo. 234 00:13:48,208 --> 00:13:53,583 Dzięki, ale muszę wracać naprawiać dom, zanim mój głupi sąsiad wróci do swojego. 235 00:13:53,667 --> 00:13:57,458 Buduję meble do domków dla lalek. Może mogę pomóc? 236 00:14:04,583 --> 00:14:06,250 Hank Rutherford Hill. 237 00:14:06,333 --> 00:14:10,083 Dzieli nas mniej niż 30 metrów. Choć lubię łamać prawo, 238 00:14:10,166 --> 00:14:12,792 lubię je też czasem egzekwować. 239 00:14:12,875 --> 00:14:16,041 Zmykaj, chłopczyku. Wykopiemy tunel pod aleją. 240 00:14:16,125 --> 00:14:18,500 - Co? - Poprowadzi od domu Dale’a 241 00:14:18,583 --> 00:14:20,375 przez mój dom do Boomhausera. 242 00:14:20,458 --> 00:14:25,083 Trzykierunkowy tunel przyjaźni. Ty nie jesteś zaproszony. 243 00:14:25,166 --> 00:14:29,458 Nie wolno pluć ani obcinać palców. 244 00:14:29,542 --> 00:14:31,417 Nie spodobałoby ci się tam. 245 00:14:31,500 --> 00:14:34,583 No, chłopie, nie może tam być szajbusów, co nie? 246 00:14:34,667 --> 00:14:36,542 Dobry Boże, mówicie serio? 247 00:14:36,625 --> 00:14:38,625 Aleja to własność miasta. 248 00:14:38,709 --> 00:14:43,959 Jako prezes osiedla użyję swojego autorytetu. 249 00:14:44,041 --> 00:14:45,333 A ty to niby kto? 250 00:14:45,417 --> 00:14:48,792 To Octavio. Moja prawa ręka. 251 00:14:48,875 --> 00:14:50,166 Robi za mnie wszystko. 252 00:14:50,250 --> 00:14:52,333 Teraz zjeżdżaj! Trzydzieści metrów! 253 00:14:52,417 --> 00:14:53,500 Ruszaj się! 254 00:14:56,625 --> 00:14:58,500 Zamknij tę parszywą gębę, 255 00:14:58,583 --> 00:15:00,875 bo wcisnę ci ten świder w gardło 256 00:15:00,959 --> 00:15:03,500 i wykopię tunel na wylot! 257 00:15:03,583 --> 00:15:06,667 - Dobrze mówisz! - Dobrze się czuję! 258 00:15:06,750 --> 00:15:10,542 Spadaj, Hank, albo Octavio ci pokaże. 259 00:15:10,625 --> 00:15:14,458 Nie obchodzi mnie, czy tu jest. Gdzie pieniądze, które mi wisisz? 260 00:15:14,542 --> 00:15:15,667 Słyszałeś. 261 00:15:15,750 --> 00:15:17,917 Wal śmiało, Blada Twarzo. 262 00:15:18,041 --> 00:15:19,166 Mam dwie pasje: 263 00:15:19,250 --> 00:15:21,875 budowanie mebli dla lalek i kopanie tyłków! 264 00:15:21,959 --> 00:15:26,208 A nie widzę tu żadnych lalek. A ty, Hank? 265 00:15:26,291 --> 00:15:28,500 - Ja też nie. - No właśnie. 266 00:15:28,583 --> 00:15:29,709 Na co się gapisz? 267 00:15:29,792 --> 00:15:31,041 Nie patrz na mnie! 268 00:15:31,125 --> 00:15:33,291 Nie patrz na bezpańskiego psa! 269 00:15:34,792 --> 00:15:37,291 Przez ciebie zaczął szczekać! Twoja wina! 270 00:15:57,417 --> 00:15:59,333 ZAKŁAD POGRZEBOWY 271 00:16:03,625 --> 00:16:06,875 Sanitariusze mówili, że dostał zawału ze złości. 272 00:16:06,959 --> 00:16:10,375 Cierpiał krótko, ale bardzo. 273 00:16:14,625 --> 00:16:17,333 Dokładnie tak wyglądasz, gdy śpisz. 274 00:16:21,291 --> 00:16:24,500 <i>A niech to! Dość odbijania piłki!</i> 275 00:16:24,583 --> 00:16:26,000 <i>Skopię ci tyłek!</i> 276 00:16:26,083 --> 00:16:27,625 <i>Oszalałaś!</i> 277 00:16:27,709 --> 00:16:29,166 <i>Z drogi, koguciku.</i> 278 00:16:40,750 --> 00:16:44,250 - To mogłem być ja. - Nie musi tak być. 279 00:16:44,333 --> 00:16:46,375 Na kursie zdobywasz narzędzia 280 00:16:46,458 --> 00:16:49,917 do radzenia sobie ze złością. Lubisz narzędzia. Użyj ich. 281 00:16:55,500 --> 00:16:58,917 Wiem, że nie myśleliście, że wytrwacie do końca, 282 00:16:59,000 --> 00:17:00,542 ale udało się. 283 00:17:01,542 --> 00:17:02,792 Nie wszystkim. 284 00:17:02,875 --> 00:17:05,625 Z ogromnym żalem muszę oblać Dużego Jima. 285 00:17:05,709 --> 00:17:07,834 Umarł ze złości. 286 00:17:08,417 --> 00:17:09,917 Nie mogę nic zrobić. 287 00:17:11,333 --> 00:17:15,000 Czas na świadectwa! Panie Hill, gratuluję! 288 00:17:18,542 --> 00:17:20,208 Napisano „Hink Hall”. 289 00:17:20,291 --> 00:17:23,041 Pomylił pan „I” z „A”. 290 00:17:23,125 --> 00:17:26,583 Przez to mogę mieć problem w sądzie. 291 00:17:26,667 --> 00:17:30,333 Pewnie bardzo cię to złości, Hink? 292 00:17:32,041 --> 00:17:33,208 Tak. 293 00:17:33,291 --> 00:17:36,542 Ty pustaku, źle zapisałeś moje imię! 294 00:17:37,458 --> 00:17:41,291 Jesteś jedną wielką miską zupy. 295 00:17:41,375 --> 00:17:45,041 Gratuluję! Zdałeś test końcowy. 296 00:17:46,583 --> 00:17:48,959 Zapraszam pana Mangione. 297 00:17:51,709 --> 00:17:54,208 Mangiona? Żadna ze mnie ona! 298 00:18:11,959 --> 00:18:13,834 Lodówka z piwem zjeżdża na dół. 299 00:18:13,917 --> 00:18:15,250 Mamy piwo! 300 00:18:15,333 --> 00:18:17,875 - Otwieramy. - Co do… 301 00:18:18,583 --> 00:18:20,834 Wykopaliście ten cholerny tunel? 302 00:18:22,542 --> 00:18:24,083 Mówiłem… 303 00:18:24,166 --> 00:18:27,125 Dobra, luz blues! 304 00:18:27,208 --> 00:18:30,792 Czy to Hank Hill? Nie słyszę, żebyś był 30 metrów stąd! 305 00:18:30,875 --> 00:18:35,583 Z przyjemnością ogłaszam, że wyzbyłem się złości. 306 00:18:35,667 --> 00:18:37,500 Cofnięto zakaz zbliżania się, 307 00:18:37,583 --> 00:18:40,375 więc może wyjdziecie z ciemnego tunelu 308 00:18:40,458 --> 00:18:43,375 i napijecie się zimnego piwa na słonecznej alejce? 309 00:18:43,458 --> 00:18:48,625 Nie marnujcie czasu na rozmowę z nim. Musimy wykopać dziurę na puste puszki. 310 00:19:04,458 --> 00:19:06,000 Koledzy, lepiej wyjdźcie. 311 00:19:06,083 --> 00:19:08,417 Nadjeżdża śmieciarka. 312 00:19:08,500 --> 00:19:09,917 Waży jakieś pięć ton, 313 00:19:10,000 --> 00:19:13,792 a poprzedni tunel zawalił się pod ciężarem mnie na czczo. 314 00:19:13,875 --> 00:19:17,083 Nie ma czasu na pogaduchy. Mamy ważniejsze sprawy. 315 00:19:17,166 --> 00:19:21,041 Gramy w karty. 316 00:19:21,125 --> 00:19:22,917 Dajcie spokój! Mówię poważnie! 317 00:19:23,000 --> 00:19:25,458 Wybacz. Nie znam języka powierzchniowego. 318 00:19:31,208 --> 00:19:32,125 Stop! 319 00:19:33,792 --> 00:19:35,250 Posłuchaj. 320 00:19:35,333 --> 00:19:39,208 Moi głupi koledzy wypożyczyli świder i wykopali tunel pod aleją. 321 00:19:39,291 --> 00:19:41,834 Jeśli przejedziesz, zmiażdżysz ich. 322 00:19:41,917 --> 00:19:45,291 Byłem kiedyś taki jak ty. Włóczyłem się po ulicach, pijąc, 323 00:19:45,375 --> 00:19:48,709 wymyślając historyjki, by przykuć uwagę. Ogarnij się. 324 00:19:49,625 --> 00:19:50,709 A niech to! 325 00:19:54,041 --> 00:19:55,750 Głaszcz kota… 326 00:19:55,834 --> 00:19:58,417 Proszę, wyjdźcie stąd! 327 00:19:58,500 --> 00:20:01,750 Kontroluj złość. Nie chcesz skończyć jak Duży Jim. 328 00:20:01,834 --> 00:20:04,000 Pamiętasz? Umarł. 329 00:20:04,083 --> 00:20:07,000 Dlatego, że miał problem ze złością. 330 00:20:07,083 --> 00:20:09,417 Ja mam problem z idiotami. 331 00:20:10,709 --> 00:20:13,125 No już, wychodźcie! 332 00:20:22,583 --> 00:20:25,125 Wychodźcie! 333 00:20:25,208 --> 00:20:27,792 Jak nie wyjdziecie z tego przeklętego tunelu, 334 00:20:27,875 --> 00:20:32,250 to wezmę piłę, zejdę tam i poucinam wam palce! 335 00:20:32,333 --> 00:20:34,125 Ruchy! 336 00:20:43,875 --> 00:20:46,375 Skoro już wyszliśmy z tunelu, 337 00:20:46,458 --> 00:20:48,458 co było takie cholernie ważne? 338 00:20:50,458 --> 00:20:54,166 Chłopie, masz u mnie, no ten, zimne piwko. No wiesz… 339 00:20:54,250 --> 00:20:55,250 Wiszę ci, stary. 340 00:20:55,333 --> 00:20:56,750 Dzięki, Boomhauer. 341 00:20:56,834 --> 00:21:00,000 Pozbyłem się tych papierków po burgerach z trawnika, 342 00:21:00,083 --> 00:21:01,709 jak chciałeś. 343 00:21:01,792 --> 00:21:05,458 W ten sposób ci dziękuję, że dałeś się ponieść złości. 344 00:21:05,542 --> 00:21:07,792 Żeby ci pokazać, że się przyjaźnimy, 345 00:21:07,875 --> 00:21:11,083 zbuduję most wiszący między naszymi domami. 346 00:21:18,750 --> 00:21:21,291 - Dale! - Pokażę ci najlepsze! 347 00:21:24,667 --> 00:21:25,959 Do góry! 348 00:21:28,291 --> 00:21:29,875 Łapiecie, o co chodzi. 349 00:22:07,083 --> 00:22:09,667 <i>Tak! Ja chcę cukiereczka!</i> 350 00:22:10,305 --> 00:23:10,476