"King of the Hill" Witches of East Arlen
ID | 13201457 |
---|---|
Movie Name | "King of the Hill" Witches of East Arlen |
Release Name | webrip DSNP |
Year | 2003 |
Kind | tv |
Language | Polish |
IMDB ID | 620337 |
Format | srt |
1
00:00:06,000 --> 00:00:12,074
Watch Online Movies and Series for FREE
www.osdb.link/lm
2
00:00:28,500 --> 00:00:30,917
BOBBY KONTRA WAPNIAKI
3
00:00:31,000 --> 00:00:32,709
GIMNAZJUM IM. TOMA LANDRY’EGO
4
00:00:32,792 --> 00:00:38,750
Młodzi aktorzy naszego gimnazjum,
oto lista obsady <i>Oklahomy!</i>
5
00:00:40,625 --> 00:00:44,625
- Wystąpię w numerze tanecznym.
- To zaszczyt móc z tobą pracować.
6
00:00:44,709 --> 00:00:50,000
Jako Curly będę jednocześnie
wrażliwy i szorstki.
7
00:00:50,792 --> 00:00:53,125
Gdzie jesteś, Curly?
8
00:00:53,834 --> 00:00:54,917
Mam cię.
9
00:00:56,166 --> 00:00:58,125
„Ken Hayashi”?
10
00:00:58,208 --> 00:00:59,333
Przykro mi.
11
00:00:59,417 --> 00:01:02,583
Kenny ma taki niesforny charakterek.
12
00:01:02,667 --> 00:01:04,000
Przypomina brata.
13
00:01:04,083 --> 00:01:06,625
Iha!
14
00:01:06,709 --> 00:01:07,834
Cudownie!
15
00:01:11,875 --> 00:01:12,959
Szybko!
16
00:01:13,041 --> 00:01:16,458
Chcę złapać na targu gościa od skarpetek.
17
00:01:16,542 --> 00:01:19,625
Litości. Odetnij pomponiki i noś moje.
18
00:01:19,709 --> 00:01:23,375
Nasz syn leży nadąsany
w piżamie i kowbojskim kapeluszu.
19
00:01:23,458 --> 00:01:28,500
Według mnie to nawet dobrze,
że nie zagra tańczącego kowboja.
20
00:01:28,583 --> 00:01:32,583
Oboje wiemy, że się różnicie,
ale jesteś jego ojcem.
21
00:01:32,667 --> 00:01:34,959
Idź i pogadaj z nim.
22
00:01:35,041 --> 00:01:36,333
Ale...
23
00:01:36,417 --> 00:01:39,417
Facet od skarpet
zawsze przyprowadza owczarka.
24
00:01:39,500 --> 00:01:42,583
Gdy zrobi się za gorąco,
zabierze go do domu.
25
00:01:48,542 --> 00:01:52,750
Nie mogę uwierzyć.
Myślałem, że ta rola jest mi przeznaczona.
26
00:01:53,583 --> 00:01:57,375
Wiem, synu. To naprawdę straszne.
27
00:01:58,375 --> 00:01:59,208
Okropne.
28
00:01:59,291 --> 00:02:01,250
Mamy piękny dzień.
29
00:02:01,333 --> 00:02:05,625
Ubierz się, wyrzuć ten kapelusz
i leć spotkać się z przyjaciółmi.
30
00:02:05,709 --> 00:02:11,125
Nie mogę. Joseph ma trening,
a Connie jest na występie.
31
00:02:11,208 --> 00:02:13,291
Mają coś, w czym są dobrzy.
32
00:02:13,375 --> 00:02:16,417
Myślałem, że zostanę aktorem.
33
00:02:16,500 --> 00:02:20,041
Sam wiesz, co potrafię. Płaczę na żądanie.
34
00:02:22,125 --> 00:02:24,959
Dlaczego?!
35
00:02:25,500 --> 00:02:26,375
Widzisz?
36
00:02:27,834 --> 00:02:31,250
Musimy znaleźć ci nowe zajęcie.
37
00:02:31,333 --> 00:02:34,125
I to fajne. Mam pomysł.
38
00:02:36,959 --> 00:02:40,375
Pchli targ. Wielki, amerykański garaż.
39
00:02:40,458 --> 00:02:43,667
Gdzieś wśród tych staroci
kryjesz się nowy ty.
40
00:02:43,750 --> 00:02:45,834
Silnik do kosiarki.
41
00:02:45,917 --> 00:02:50,208
Dorzucimy starą kierownicę
i zostaniesz pasjonatem gokartów.
42
00:02:52,792 --> 00:02:54,625
Nie jest aż tak gorąco.
43
00:02:55,417 --> 00:02:58,500
Przejdź się i zobacz, co znajdziesz.
44
00:03:05,333 --> 00:03:07,583
Co to jest?
45
00:03:08,750 --> 00:03:11,875
Karty do tarota.
Przepowiada się z nich przyszłość.
46
00:03:11,959 --> 00:03:14,917
Jak karty baseballowe dla hobbitów.
47
00:03:15,000 --> 00:03:16,250
Wezmę je!
48
00:03:18,625 --> 00:03:21,959
Możemy jechać? O, znalazłeś coś.
49
00:03:22,041 --> 00:03:24,500
Tak, naprawdę świetne karty.
50
00:03:24,583 --> 00:03:26,041
Świetnie, synu!
51
00:03:26,125 --> 00:03:28,417
Graczy karcianych się szanuje.
52
00:03:28,500 --> 00:03:30,083
- Serio?
- Pewnie.
53
00:03:30,166 --> 00:03:33,375
Dlatego zawsze mają ksywki,
jak „Amarillo Slim”
54
00:03:33,458 --> 00:03:35,917
albo „Cincinnati Kid”.
55
00:03:36,000 --> 00:03:38,792
Ty możesz być „Asem”.
56
00:03:39,458 --> 00:03:44,000
Skup się na karcie całą siłą woli,
a przepowie ci przyszłość.
57
00:03:44,083 --> 00:03:49,834
Dziesięć mieczy.
Czekają cię korzyść, zysk i sukces.
58
00:03:49,917 --> 00:03:51,709
Super!
59
00:03:51,792 --> 00:03:54,083
Całkiem nieźle mi się wiedzie.
60
00:03:54,166 --> 00:03:56,875
No wiesz, z Laomą i w ogóle...
61
00:03:57,458 --> 00:03:59,500
Leży do góry nogami.
62
00:03:59,583 --> 00:04:01,125
To coś oznacza.
63
00:04:01,208 --> 00:04:06,000
Ból, nieszczęście, łzy,
smutek, osamotnienie.
64
00:04:08,000 --> 00:04:09,250
CZERWONY DYWAN
65
00:04:12,291 --> 00:04:13,792
Na magiczny kapelusz!
66
00:04:16,291 --> 00:04:20,667
Interesujesz się tarotem.
Od jak dawna odczytujesz karty?
67
00:04:20,750 --> 00:04:23,041
Od kilku dni. Wkręciłem się.
68
00:04:25,417 --> 00:04:28,583
Tą talią przewidzisz
co najwyżej zbieg okoliczności.
69
00:04:28,667 --> 00:04:31,250
Jeśli zależy ci na dokładności,
70
00:04:31,333 --> 00:04:33,917
potrzebujesz zdecydowanie lepszych kart.
71
00:04:34,834 --> 00:04:37,333
Słyszę, że znasz się na tym.
72
00:04:37,417 --> 00:04:39,750
No raczej.
73
00:04:39,834 --> 00:04:43,041
Jestem czarodziejem 14 poziomu. Muszę.
74
00:04:44,083 --> 00:04:47,625
Przepowiadanie przyszłości
to tylko początek.
75
00:04:47,709 --> 00:04:51,250
Prawdziwa moc magii przez duże „M”
76
00:04:51,333 --> 00:04:53,834
tkwi w zmienianiu teraźniejszości.
77
00:04:53,917 --> 00:04:57,125
Ward! Pół godziny temu
miałeś posprzątać łazienkę.
78
00:04:57,709 --> 00:05:00,208
Już pędzę, szefie!
79
00:05:02,166 --> 00:05:05,125
Chcę się dowiedzieć więcej.
80
00:05:06,375 --> 00:05:09,709
Nie zdradzaj nikomu tego adresu.
81
00:05:09,792 --> 00:05:12,750
Przyjdź, gdy wybije czwarta.
82
00:05:12,834 --> 00:05:14,917
- Ward!
- I przynieś chipsy.
83
00:05:15,000 --> 00:05:16,166
Natychmiast!
84
00:05:23,250 --> 00:05:27,500
Musisz przestać malować
twój numer domu na moim krawężniku.
85
00:05:27,583 --> 00:05:30,041
Wybacz, muszę się ukrywać.
86
00:05:30,125 --> 00:05:31,375
Nie masz pojęcia,
87
00:05:31,458 --> 00:05:34,583
co ci dranie potrafią zrobić,
by odzyskać dług.
88
00:05:35,375 --> 00:05:37,417
Mogę się spóźnić na kolację?
89
00:05:37,500 --> 00:05:40,166
Ward zaprosił mnie na spotkanie.
90
00:05:40,917 --> 00:05:44,375
Bobby, stawiasz mnie
w niezręcznej sytuacji.
91
00:05:44,458 --> 00:05:47,250
Powinieneś spytać ojca.
92
00:05:47,333 --> 00:05:48,500
Kim jest Ward?
93
00:05:48,583 --> 00:05:50,500
Poznałem go w wypożyczalni.
94
00:05:50,583 --> 00:05:53,667
Zobaczył moje karty i zaczęliśmy gadać.
95
00:05:53,750 --> 00:05:56,333
Spotykam się z nim i jego kumplami.
96
00:05:56,417 --> 00:05:57,583
I biorę chipsy.
97
00:05:57,667 --> 00:06:00,542
Wiedziałem, że znajdziesz jakieś hobby.
98
00:06:00,625 --> 00:06:05,041
Czy to nie ciekawsze
niż występowanie w szkolnym musicalu?
99
00:06:14,250 --> 00:06:17,792
Witaj w Zgromadzeniu Artemidy!
100
00:06:21,500 --> 00:06:23,375
Szpanerska kryjówka.
101
00:06:24,959 --> 00:06:26,709
Przedstawię was.
102
00:06:26,792 --> 00:06:29,959
Bobby, to Vaughn, N'oram Woodbender,
103
00:06:30,041 --> 00:06:34,792
Wróżbita Pan oraz, oczywiście,
Mistrz Zagłady, czyli Mitchell Jefferson.
104
00:06:34,875 --> 00:06:37,208
Nie możesz przyprowadzać obcych ot tak!
105
00:06:37,291 --> 00:06:40,542
- W porządku, on jest spoko.
- Powinieneś...
106
00:06:40,625 --> 00:06:42,083
Powiedziałem coś!
107
00:06:44,250 --> 00:06:47,291
- Witaj.
- Bobby, miej się na baczności.
108
00:06:47,375 --> 00:06:50,041
Z powodu naszej mocy ludzie się nas boją.
109
00:06:50,125 --> 00:06:53,375
Gdy idziemy ulicą,
matki odsuwają od nas swoje dzieci.
110
00:06:53,458 --> 00:06:56,583
- Sprzedawcy zamykają sklepy.
- Ja cię!
111
00:06:56,667 --> 00:06:59,041
To wygląda jak z <i>Harry'ego Pottera!</i>
112
00:06:59,834 --> 00:07:02,166
Chłopie, poręczyłem za ciebie.
113
00:07:03,583 --> 00:07:07,375
Gdyby Harry... zstąpił do piekieł.
114
00:07:10,709 --> 00:07:12,291
GALERIA W ARLEN
115
00:07:13,125 --> 00:07:17,417
To jest gałka muszkatołowa.
Używamy jej do...?
116
00:07:19,417 --> 00:07:23,125
Pamiętam. Chwila...
Zapewnia niezwyciężoną moc!
117
00:07:23,208 --> 00:07:27,250
Imponujące! Łatwo zapamiętujesz przyprawy.
118
00:07:28,333 --> 00:07:30,417
Będziecie piec ciasto?
119
00:07:30,500 --> 00:07:32,500
- Słucham?
- Tak.
120
00:07:32,583 --> 00:07:34,583
Dające ogromną siłę!
121
00:07:37,667 --> 00:07:39,625
Punkt dla adepta.
122
00:07:41,542 --> 00:07:42,875
<i>Wypuszczenie, Gribble.</i>
123
00:07:42,959 --> 00:07:45,709
Nie lubię, gdy mojemu synowi nie idzie,
124
00:07:45,792 --> 00:07:49,041
ale miło słyszeć
jego nazwisko w głośnikach.
125
00:07:49,125 --> 00:07:51,750
Muszę się zerwać wcześniej.
126
00:07:51,834 --> 00:07:54,375
Obiecałem chłopakom spotkanie na parkingu.
127
00:07:54,458 --> 00:07:57,458
- Wiedz, kiedy spasować, Asie.
- Pokonaj ich!
128
00:07:58,250 --> 00:07:59,583
Będą mu potrzebne.
129
00:08:03,417 --> 00:08:07,291
Widzieliście Bobby’ego Hilla?
Blond włosy, gra w karty.
130
00:08:10,875 --> 00:08:13,375
Nie szkodzi, pewnie tam go znajdę.
131
00:08:16,625 --> 00:08:19,166
Siły ognia, istoty z południa,
132
00:08:19,250 --> 00:08:23,000
wzywamy was! Użyczcie nam waszej mocy!
133
00:08:23,083 --> 00:08:25,667
- Intruz!
- Co wy najlepszego wyprawiacie?
134
00:08:25,750 --> 00:08:27,792
- Tato!
- Bobby?
135
00:08:27,875 --> 00:08:29,166
Poznaj chłopaków.
136
00:08:29,250 --> 00:08:33,375
Albo, jak sami o sobie mówimy,
Zgromadzenie Artemidy.
137
00:08:37,500 --> 00:08:40,917
Myślałem, że rozgrywasz
uczciwą partię w pokera,
138
00:08:41,000 --> 00:08:44,542
a ty bawisz się
w przyzywanie Księcia Smoków?
139
00:08:44,625 --> 00:08:46,417
Obczajcie go!
140
00:08:46,500 --> 00:08:48,250
- Rycerz Jedi.
- Czy to Yoda?
141
00:08:49,208 --> 00:08:52,458
Tymi kartami nie gra się w pokera.
142
00:08:52,542 --> 00:08:55,583
Ściągnąłbyś na siebie gniew bogów.
143
00:08:55,667 --> 00:08:57,834
O wszystkim piszą w tej książce.
144
00:08:57,917 --> 00:08:59,750
Czterdzieści pięć dolców?
145
00:08:59,834 --> 00:09:03,917
Biblia kosztuje mniej, a napisał ją Jezus.
146
00:09:04,000 --> 00:09:07,709
Ta księga uczy przyzywania
nimf leśnych i duchów wodnych.
147
00:09:08,667 --> 00:09:12,583
Wiem, że w twoim wieku
dzieciaki interesują się takimi rzeczami,
148
00:09:12,667 --> 00:09:14,583
ale wierz mi, nie warto.
149
00:09:15,166 --> 00:09:17,083
Kazałeś mi znaleźć sobie pasję.
150
00:09:17,166 --> 00:09:20,083
A teraz chcesz mi ją odebrać.
151
00:09:20,166 --> 00:09:22,166
Oni są moim kręgiem mocy.
152
00:09:22,250 --> 00:09:25,625
Synu, robię to dla twojego dobra.
153
00:09:25,709 --> 00:09:27,959
Nie powiemy o tym mamie.
154
00:09:28,041 --> 00:09:31,625
Ona oszczędza mi informacji
o wielu rzeczach, które robisz.
155
00:09:31,709 --> 00:09:33,959
Odwdzięczę się jej.
156
00:09:34,792 --> 00:09:36,041
MAŁY RAJ PIZZY
157
00:09:36,125 --> 00:09:38,667
Okiełznaj energię kryształu.
158
00:09:44,917 --> 00:09:48,500
Brawo! Robisz się coraz potężniejszy.
159
00:09:54,041 --> 00:09:55,041
Cześć, chłopaki.
160
00:09:55,875 --> 00:10:00,166
Młody adepcie, coś cię gryzie. Czuję to.
161
00:10:00,250 --> 00:10:03,750
Tata zabronił mi się z wami zadawać.
162
00:10:03,834 --> 00:10:06,083
Uważa, że magia jest głupia.
163
00:10:06,166 --> 00:10:09,625
Głupia? Czy to ci wygląda na głupie?
164
00:10:11,041 --> 00:10:12,583
Nie każcie mi podchodzić!
165
00:10:12,667 --> 00:10:15,583
Chcesz, żeby nas stąd wywalili?
166
00:10:15,667 --> 00:10:16,625
Przepraszam.
167
00:10:16,709 --> 00:10:20,417
Bobby, twój ojciec jest pozbawiony daru.
168
00:10:20,500 --> 00:10:25,125
Tacy jak my od dawna byli prześladowani
przez tych, którzy nie rozumieją.
169
00:10:25,208 --> 00:10:27,583
Od procesów w Salem w przeszłości
170
00:10:27,667 --> 00:10:31,041
po dzisiejsze bójki
i spłukiwanie głów w toaletach.
171
00:10:31,125 --> 00:10:32,458
Ciągle to samo.
172
00:10:32,542 --> 00:10:36,583
Więc dlatego tata
tak dziwnie się zachowywał.
173
00:10:36,667 --> 00:10:39,208
Przerażają go moje moce.
174
00:10:39,291 --> 00:10:42,291
Bobby, jesteś naznaczony.
175
00:10:42,375 --> 00:10:45,959
Po ukończeniu szkolenia
zostaniesz Białym Czarodziejem!
176
00:10:46,041 --> 00:10:50,125
Super! Co muszę zrobić? Kiedy mogę zacząć?
177
00:10:52,542 --> 00:10:56,875
Natychmiast. Zacznij od dolewki napoju.
178
00:10:58,709 --> 00:11:01,083
Mądrze zrobiliście, przychodząc do mnie.
179
00:11:01,166 --> 00:11:04,083
Pamiętajcie jednak,
że jestem tylko naczyniem,
180
00:11:04,166 --> 00:11:06,166
przez które przepływa moc.
181
00:11:06,250 --> 00:11:08,959
Pomożesz nam zdjąć piłkę z dachu?
182
00:11:09,041 --> 00:11:10,125
Cisza!
183
00:11:10,208 --> 00:11:15,041
Na wszystko, co magiczne,
przyzywam wiatry z północy!
184
00:11:15,125 --> 00:11:18,667
- Wiejcie!
- Bobby, pozwól na słówko.
185
00:11:24,041 --> 00:11:25,917
Imponujące!
186
00:11:26,750 --> 00:11:27,709
Zanim zaczniemy,
187
00:11:27,792 --> 00:11:30,500
chciałbym poznać
właściwą nazwę waszej religii.
188
00:11:30,583 --> 00:11:33,709
Czyli politycznie poprawne
określenie czarów.
189
00:11:33,792 --> 00:11:37,041
- O co tu chodzi, Hank?
- O nic.
190
00:11:37,125 --> 00:11:39,834
Bobby dał się ponieść swojej nowej pasji,
191
00:11:39,917 --> 00:11:42,250
ale nie martw się. Odchodzi.
192
00:11:42,333 --> 00:11:44,709
Wszyscy jesteśmy nieco spięci.
193
00:11:44,792 --> 00:11:47,458
Pozwólcie, że przywołam ducha spokoju,
194
00:11:47,542 --> 00:11:49,542
żebyśmy poczuli się lepiej.
195
00:11:50,333 --> 00:11:52,792
O, pradawne moce...
196
00:11:52,875 --> 00:11:56,208
Proszę, by się tutaj nie modlił.
Mamy jasne zasady.
197
00:11:56,291 --> 00:11:59,667
Nie modli się.
A poza tym właśnie przestaje.
198
00:12:01,625 --> 00:12:06,250
Jestem matką, ale i kobietą.
Żadna dziewczyna na niego nie spojrzy.
199
00:12:07,417 --> 00:12:09,959
Chcę mieć wnuki! Zajmij się tym!
200
00:12:15,792 --> 00:12:17,542
- Pan Rackley?
- Tak.
201
00:12:17,625 --> 00:12:20,542
Chciałbym porozmawiać
o pańskim synu, Wardzie.
202
00:12:20,625 --> 00:12:22,875
On i mój Bobby są kolegami...
203
00:12:22,959 --> 00:12:25,625
Przepraszam. Ward Rackley to ja.
204
00:12:25,709 --> 00:12:27,166
Ty?
205
00:12:27,250 --> 00:12:29,583
To jeden z moich pseudonimów.
206
00:12:29,667 --> 00:12:31,875
Tak jak Madelgar z Lasów Północy,
207
00:12:31,959 --> 00:12:35,291
a w pewnej firmie
Austin Osman Starklarvatard.
208
00:12:36,250 --> 00:12:38,959
Ile masz lat? 30, 40?
209
00:12:39,792 --> 00:12:43,041
Grubo się mylisz. Pięć tysięcy.
210
00:12:43,125 --> 00:12:47,709
Nie masz przyjaciół w twoim wieku?
Kumpli do picia? Albo dziewczyny?
211
00:12:47,792 --> 00:12:51,542
Miałbym się zadowolić
zwykłą nierządnicą? Nigdy.
212
00:12:51,625 --> 00:12:55,000
We właściwym czasie spotkam moją panią.
213
00:12:55,083 --> 00:12:56,417
Pewnie ze wschodu.
214
00:12:57,709 --> 00:12:59,500
Nie tylko ty zawiniłeś.
215
00:12:59,583 --> 00:13:03,166
Każdy mężczyzna ma
jakąś granicę wytrzymałości.
216
00:13:03,250 --> 00:13:07,667
Powodzenia. I trzymaj się z daleka
od mojego syna albo skopię ci zadek.
217
00:13:08,917 --> 00:13:13,083
Na twoim miejscu bym uważał.
Jestem potężny.
218
00:13:13,166 --> 00:13:14,750
Przepotężny!
219
00:13:18,583 --> 00:13:19,834
Mamo!
220
00:13:21,625 --> 00:13:24,959
Próbowaliśmy po twojemu.
Czas na moje metody.
221
00:13:25,041 --> 00:13:26,583
To jest gaźnik.
222
00:13:26,667 --> 00:13:30,834
Rozłóż go i złóż z powrotem.
I tak w kółko, aż znormalniejesz.
223
00:13:30,917 --> 00:13:34,208
Tato, przecież nie ma się czego bać.
224
00:13:34,291 --> 00:13:36,750
Nie boję się głupstw.
225
00:13:36,834 --> 00:13:40,375
Martwię się,
że będziesz obrywał do końca życia,
226
00:13:40,458 --> 00:13:43,041
bo postanowiłeś zachowywać się jak nerd.
227
00:13:43,125 --> 00:13:45,792
Ward ostrzegał, że nie zrozumiesz.
228
00:13:45,875 --> 00:13:49,333
Nawet bez kryształowej kuli
poznasz jego przyszłość.
229
00:13:49,417 --> 00:13:51,917
Będzie mieszkać z mamą do jej śmierci,
230
00:13:52,000 --> 00:13:53,583
a może i dłużej.
231
00:13:54,333 --> 00:13:56,875
Dopóki nie przestaniesz wymyślać,
232
00:13:56,959 --> 00:14:00,083
masz siedzieć z gaźnikiem w twoim pokoju.
233
00:14:13,125 --> 00:14:16,208
Wiem, że tata zachował się jak wariat,
234
00:14:16,291 --> 00:14:17,875
ale uwierzcie mi.
235
00:14:17,959 --> 00:14:20,750
Jestem w pełni zaangażowany w sprawę.
236
00:14:20,834 --> 00:14:22,709
Czyżby? Ciekawe.
237
00:14:22,792 --> 00:14:26,792
Myślałem, że opanujesz ojca
tak jak ja matkę.
238
00:14:28,792 --> 00:14:31,667
Tata Bobby’ego udowodnił,
239
00:14:31,750 --> 00:14:34,458
że prześladowania nie ustają.
240
00:14:34,542 --> 00:14:37,417
Może czas wejść na wyższy poziom.
241
00:14:37,500 --> 00:14:38,542
- Tak!
- Zgoda!
242
00:14:38,625 --> 00:14:41,333
Dzisiaj w nocy damy czadu
243
00:14:41,417 --> 00:14:46,291
i przywołamy straszne siły,
które uczynią nas niezwyciężonymi!
244
00:14:46,375 --> 00:14:49,792
Potrzebny nam ktoś do trzymania kielicha.
245
00:14:54,250 --> 00:14:55,125
Zrobię to.
246
00:14:55,208 --> 00:14:59,166
Świetnie, adepcie.
Jeszcze zostaniesz Białym Czarodziejem.
247
00:14:59,834 --> 00:15:03,750
Zgromadzimy się na terenie ceremonii
pół godziny po ósmej.
248
00:15:03,834 --> 00:15:06,458
O ile tłuścioch wypuści mnie o czasie.
249
00:15:07,166 --> 00:15:11,667
Spoko. Jaka dokładnie będzie moja rola?
250
00:15:11,750 --> 00:15:14,208
Potrzymasz kielich podczas zaklęcia.
251
00:15:14,291 --> 00:15:19,000
A gdy zapalimy świece,
wypijesz <i>caninus spiritus.</i>
252
00:15:19,083 --> 00:15:21,250
Co to takiego?
253
00:15:21,333 --> 00:15:23,166
- Krew psa.
- Słucham?
254
00:15:23,250 --> 00:15:25,250
Jesteś wybrańcem, Bobby.
255
00:15:25,333 --> 00:15:29,458
Już niedługo będziesz znany
na całym świecie jako...
256
00:15:29,542 --> 00:15:32,083
Robert Krwiopijca!
257
00:15:38,291 --> 00:15:40,166
KSIĘGARNIA 9. WYMIAR
258
00:15:40,250 --> 00:15:44,583
Znasz pan już
Uzdrowisko New Age? Zapraszam.
259
00:15:44,667 --> 00:15:49,250
W piątkowe wieczory John Redcorn
z zespołem dają tam koncerty.
260
00:15:49,333 --> 00:15:50,500
John Redcorn to ja.
261
00:15:50,583 --> 00:15:52,625
Mówiłem, żadnych ulotek.
262
00:15:53,875 --> 00:15:55,792
Bobby, ty lubisz muzykę.
263
00:15:57,166 --> 00:16:02,250
Czytam o starodawnych ceremoniach,
podczas których pije się krew zwierząt.
264
00:16:02,959 --> 00:16:04,959
Musi być jakaś furtka.
265
00:16:05,041 --> 00:16:06,083
Zgubiłem się.
266
00:16:07,417 --> 00:16:10,166
Niech pan nikomu nie mówi, dobrze?
267
00:16:10,250 --> 00:16:13,166
Słowo uzdrowiciela New Age.
268
00:16:13,250 --> 00:16:18,667
Grupa chłopaków, z którymi się zadaję,
odprawia dziś pewien rytuał.
269
00:16:18,750 --> 00:16:21,583
Chcą, żebym wypił krew psa.
270
00:16:21,667 --> 00:16:24,583
Psa? To przedziwne!
271
00:16:24,667 --> 00:16:28,542
Muszę to zrobić.
W niczym innym nie jestem dobry.
272
00:16:28,625 --> 00:16:31,667
Jeśli nie wypicie obrzydlistwa, to co?
273
00:16:33,542 --> 00:16:37,375
W końcu osiągnąłem przełom
w nawadnianiu owoców.
274
00:16:37,458 --> 00:16:43,083
Uwierzycie, że 12 godzin temu te okrągłe,
soczyste winogrona były rodzynkami?
275
00:16:45,500 --> 00:16:47,959
Hank, powinieneś o czymś wiedzieć.
276
00:16:48,041 --> 00:16:50,125
To osobiste i niepokojące.
277
00:16:51,959 --> 00:16:55,875
- Chyba powinniśmy iść.
- O co chodzi?
278
00:16:55,959 --> 00:16:57,709
Bobby chce wypić krew psa.
279
00:16:59,083 --> 00:16:59,917
Słucham?
280
00:17:00,000 --> 00:17:02,709
W ramach jakiegoś pokręconego rytuału.
281
00:17:02,792 --> 00:17:04,041
Dzisiaj w nocy.
282
00:17:04,125 --> 00:17:05,834
Nie ma takiej opcji.
283
00:17:05,917 --> 00:17:09,208
Nie pozwolę, by do końca życia
mieli go za świra.
284
00:17:19,667 --> 00:17:20,917
Zanim zaczniemy,
285
00:17:21,000 --> 00:17:23,250
wyraźmy wdzięczność dla brata Vaughna
286
00:17:23,333 --> 00:17:25,083
za zdobycie ofiary.
287
00:17:26,500 --> 00:17:31,250
Nowy chłopak mamy jest weterynarzem.
Pozwala mi mówić do siebie „Rick”.
288
00:17:33,750 --> 00:17:35,375
Imponujące!
289
00:17:35,458 --> 00:17:39,750
Bądźcie tak mili i zajmijcie
swoje miejsca na pentagramie.
290
00:17:42,375 --> 00:17:46,625
Ward, pentagram ma pięć czubków.
Tu są tylko cztery bazy.
291
00:17:46,709 --> 00:17:49,875
Dlaczego zawsze wystawiasz
moją cierpliwość na próbę?
292
00:17:49,959 --> 00:17:52,000
Stań na miejscu łapacza.
293
00:17:58,417 --> 00:17:59,917
Nie mamy waszego kota.
294
00:18:00,000 --> 00:18:02,917
Szukam syna, Bobby’ego. Ward jest w domu?
295
00:18:04,000 --> 00:18:06,792
Nie widzę roweru, więc pewnie go nie ma.
296
00:18:07,500 --> 00:18:08,458
Wejdzie pan?
297
00:18:09,667 --> 00:18:10,542
Ups.
298
00:18:13,458 --> 00:18:16,792
<i>Stajemy przed tobą w pokorze</i>
299
00:18:16,875 --> 00:18:23,166
<i>Prosimy o twoją niebywałą moc i mądrość...</i>
300
00:18:27,875 --> 00:18:29,709
Koniec imprezy.
301
00:18:31,166 --> 00:18:34,083
Przepraszam. Szukam grupy czarowników.
302
00:18:34,166 --> 00:18:37,667
- Kogo?
- Nerdów w pelerynach.
303
00:18:37,750 --> 00:18:41,000
A, tak! Wykopaliśmy ich stąd
jakąś godzinę temu.
304
00:18:41,083 --> 00:18:46,000
Ten wysoki ostro przeginał.
Rzuciłem zaklęcie stopą na jego zadek.
305
00:18:47,792 --> 00:18:51,291
A teraz, gdy łączą się nasze światy,
306
00:18:51,375 --> 00:18:56,667
nasz Biały Czarodziej wypije eliksir...
<i>caninus spiritus.</i>
307
00:18:56,750 --> 00:18:58,000
Biały Czarodziej.
308
00:18:58,083 --> 00:19:00,500
Biały Czarodziej!
309
00:19:05,083 --> 00:19:08,000
Bobby, teraz. Zrób to!
310
00:19:09,000 --> 00:19:11,500
Nie wiem, czy jestem gotowy.
311
00:19:11,583 --> 00:19:14,542
Każdego, kto otrzymał dar,
dopadają wątpliwości.
312
00:19:14,625 --> 00:19:15,667
Zrób to!
313
00:19:19,250 --> 00:19:21,250
- Nie mogę.
- Musisz!
314
00:19:21,333 --> 00:19:23,542
Teraz. Zanim księżyc zblednie.
315
00:19:23,625 --> 00:19:26,208
Właśnie tak!
316
00:19:26,291 --> 00:19:30,500
Przepraszam, nie zrobię tego.
To obrzydliwe.
317
00:19:33,667 --> 00:19:36,166
W takim razie cię zniszczymy.
318
00:19:47,625 --> 00:19:50,792
<i>Destroyus Bobbyus Hillus.</i>
319
00:20:00,667 --> 00:20:05,208
Boże! Mój tata miał rację co do was.
320
00:20:05,291 --> 00:20:09,250
Pod tymi pelerynami
kryje się zgraja frajerów.
321
00:20:09,333 --> 00:20:11,375
Milcz, zuchwalcu!
322
00:20:11,458 --> 00:20:12,959
Pogódź się z losem.
323
00:20:15,458 --> 00:20:20,208
Jesteście takimi nerdami,
że mam ochotę ponaciągać wam gacie.
324
00:20:20,291 --> 00:20:21,709
Myliłem się co do niego.
325
00:20:21,792 --> 00:20:24,625
Nie ma daru i zasługuje na potępienie.
326
00:20:26,667 --> 00:20:28,166
Dzięki za szatę.
327
00:20:28,959 --> 00:20:32,291
W kieszeni są pióra smoka. Częstujcie się.
328
00:20:34,583 --> 00:20:37,458
Sprawiłem, że zniknął.
329
00:20:37,542 --> 00:20:41,250
Mitchell, zechcesz potrzymać kielich?
330
00:20:42,083 --> 00:20:42,917
Nie?
331
00:20:43,625 --> 00:20:44,458
Ktokolwiek?
332
00:20:45,500 --> 00:20:49,583
Cóż, szkoda zmarnować
świeżą <i>caninus spiritus.</i>
333
00:20:49,667 --> 00:20:50,792
Wymyślimy coś.
334
00:20:53,500 --> 00:20:54,458
Cześć, tato.
335
00:20:55,083 --> 00:20:59,041
W porządku?
Nie wypiłeś żadnej psiej krwi, prawda?
336
00:20:59,125 --> 00:21:02,792
Ja i picie psiej krwi? A skąd.
337
00:21:02,875 --> 00:21:04,041
Cieszę się.
338
00:21:04,125 --> 00:21:08,250
Szczerze mówiąc,
ci goście są trochę żałośni.
339
00:21:08,333 --> 00:21:12,375
Uwierzysz, że Ward założył
sandały na skarpetki?
340
00:21:12,458 --> 00:21:13,667
Nie mów.
341
00:21:13,750 --> 00:21:17,750
Chyba muszę dalej szukać swojej pasji.
342
00:21:17,834 --> 00:21:20,500
Nie martw się. Masz jeszcze czas.
343
00:21:20,583 --> 00:21:25,667
Dopiero w liceum polubiłem football.
A po dwudziestce odkryłem propan.
344
00:21:27,333 --> 00:21:29,667
Co jest złego w sandałach na skarpetki?
345
00:22:07,792 --> 00:22:09,750
<i>Imponujące!</i>
346
00:22:10,305 --> 00:23:10,476
Watch Online Movies and Series for FREE
www.osdb.link/lm