"MobLand" Beggars Banquet
ID | 13202342 |
---|---|
Movie Name | "MobLand" Beggars Banquet |
Release Name | MobLand.S01E09.iNTERNAL.1080p.WEB.H264-EDITH |
Year | 2025 |
Kind | tv |
Language | Polish |
IMDB ID | 32125933 |
Format | srt |
1
00:00:04,050 --> 00:00:05,883
Ty jesteś Da Souza?
2
00:00:07,092 --> 00:00:08,425
Harry.
3
00:00:09,217 --> 00:00:10,800
W POPRZEDNIM ODCINKU
4
00:00:10,883 --> 00:00:13,425
Conrad chce, żeby Kat umówiła spotkanie.
5
00:00:13,508 --> 00:00:15,050
Tata wywoła kolejną wojnę.
6
00:00:15,133 --> 00:00:17,550
Jaime skłócił się ze Stevensonami,
7
00:00:17,633 --> 00:00:19,800
<i>więc Conrad dostrzegł okazję.</i>
8
00:00:19,883 --> 00:00:22,508
M<i>am zorganizować spotkanie z Jaimem</i>
9
00:00:22,592 --> 00:00:24,217
<i>w sprawie fentanylu?</i>
10
00:00:24,300 --> 00:00:26,925
<i>- Tak.</i>
- Przekaż Conradowi, że to załatwię.
11
00:00:27,008 --> 00:00:30,675
Żeby rozbić rodzinę przestępczą,
potrzebujesz ich wrogów.
12
00:00:30,758 --> 00:00:33,342
Musimy podlizać się Richiemu.
13
00:00:33,425 --> 00:00:36,467
Archie Hammond współpracował z Richiem?
14
00:00:36,550 --> 00:00:38,008
- Nie.
- Tak myślałem.
15
00:00:38,092 --> 00:00:39,842
Ale ktoś od was tak.
16
00:00:41,258 --> 00:00:45,425
Naszym celem są Harriganowie,
a konkretnie – Conrad.
17
00:00:45,508 --> 00:00:48,342
<i>Chcemy zniszczyć całą operację.
Jesteśmy blisko.</i>
18
00:00:48,425 --> 00:00:49,550
Szukamy pomocy.
19
00:00:49,633 --> 00:00:51,758
Richie nie jest niczyją własnością.
20
00:00:57,508 --> 00:00:58,717
Kto ma w garści kogo?
21
00:00:58,800 --> 00:01:03,050
- Ty nas, Richie.
- Więc umowa stoi.
22
00:01:05,000 --> 00:01:11,074
Watch Online Movies and Series for FREE
www.osdb.link/lm
23
00:01:25,300 --> 00:01:26,758
Dzień dobry, synu.
24
00:01:28,508 --> 00:01:30,217
Pogadajmy.
25
00:01:32,842 --> 00:01:37,633
Paul, wiesz, że lubimy się przekomarzać.
26
00:01:37,717 --> 00:01:40,508
Obydwoje.
27
00:01:40,592 --> 00:01:42,133
- Szczerze?
- Tak.
28
00:01:42,217 --> 00:01:43,592
Nie.
29
00:01:44,675 --> 00:01:46,800
To zwykła, mała przysługa.
30
00:01:46,883 --> 00:01:49,717
Zrób to, a obiecuję, że cię nie zniszczę.
31
00:01:57,633 --> 00:01:58,883
Grzeczny chłopak.
32
00:02:14,217 --> 00:02:15,550
Dzień dobry.
33
00:02:23,300 --> 00:02:24,467
Uroczo.
34
00:02:29,925 --> 00:02:31,300
Spójrz na mnie.
35
00:02:33,342 --> 00:02:34,842
Spójrz na mnie.
36
00:02:36,133 --> 00:02:37,050
Hej.
37
00:02:37,133 --> 00:02:38,925
Kto ma lepiej?
38
00:02:40,967 --> 00:02:42,717
Ty czy ja?
39
00:03:24,842 --> 00:03:26,300
Sześć, siedem…
40
00:03:26,383 --> 00:03:30,050
- Otwórzcie bramę.
- Muszę najpierw zadzwonić.
41
00:03:30,133 --> 00:03:33,800
Jestem Isabella Harrigan.
Otwieraj jebaną bramę.
42
00:03:38,258 --> 00:03:39,633
Dziękuję.
43
00:03:54,092 --> 00:03:57,758
96… 97…
44
00:03:59,217 --> 00:04:02,050
97, 98, 99. Słucham?
45
00:04:02,133 --> 00:04:04,758
Bella Harrigan właśnie odjechała.
46
00:04:04,842 --> 00:04:07,467
Niemożliwe. Dziękuję.
47
00:04:13,133 --> 00:04:14,508
Okej.
48
00:04:14,592 --> 00:04:17,592
- Jaime przyleci do Brize Norton.
- Okej.
49
00:04:17,675 --> 00:04:20,342
Spotkanie w południe, w Archers Arms.
50
00:04:22,550 --> 00:04:26,092
Mam coś dla ciebie.
Wyliczenia od Freddiego.
51
00:04:37,133 --> 00:04:39,258
Ilu żołnierzy zabiera Jaime?
52
00:04:39,342 --> 00:04:43,175
Czterech. Z nim będzie pięciu.
53
00:04:44,175 --> 00:04:47,508
- Conradzie, muszę…
- Spierdalaj, Paul.
54
00:04:47,592 --> 00:04:49,550
- Jasne, tylko…
- Odpierdol się!
55
00:04:49,633 --> 00:04:50,467
Tak.
56
00:04:52,758 --> 00:04:54,008
Dobra.
57
00:04:55,758 --> 00:04:57,425
- Gdzie Kevin?
- Nie wiem.
58
00:04:57,508 --> 00:05:00,175
Od wczoraj nie odbiera telefonu.
59
00:05:00,258 --> 00:05:03,717
Jeśli chcesz,
odpuszczę spotkanie i znajdę go.
60
00:05:03,800 --> 00:05:08,133
Nie. Kevin to nie Brendan.
61
00:05:08,217 --> 00:05:11,633
Potrafi o siebie zadbać.
Potrzebuję cię na miejscu.
62
00:05:11,717 --> 00:05:16,175
A teraz… dajmy dwóch chłopaków na parking.
63
00:05:16,258 --> 00:05:19,675
Przyprowadź Seraphinę.
Pokażemy dobre chęci.
64
00:05:19,758 --> 00:05:24,675
Niech chłopaki zabiorą automat.
65
00:05:27,342 --> 00:05:29,342
Daj spokój, Harry.
66
00:05:29,425 --> 00:05:32,550
Tu nie chodzi o zemstę.
67
00:05:32,633 --> 00:05:36,717
Chcesz stworzyć sojusz
i zawiązać współpracę.
68
00:05:36,800 --> 00:05:40,133
Trochę się martwię, że…
69
00:05:40,217 --> 00:05:43,675
że gdy się tam zjawimy
i zrobi się nerwowo,
70
00:05:43,758 --> 00:05:47,133
pojawi się
71
00:05:47,217 --> 00:05:50,258
uzasadnione pragnienie, by wymierzyć
72
00:05:50,342 --> 00:05:52,050
pewien rodzaj zemsty.
73
00:05:52,133 --> 00:05:55,550
Cóż… Przekonamy się.
74
00:05:56,675 --> 00:05:58,342
Zmień miejsce spotkania.
75
00:05:58,425 --> 00:06:02,425
Falkland Arms, Great Tew.
Mają pyszne piwo.
76
00:06:02,508 --> 00:06:04,300
Czego chcesz?
77
00:06:04,383 --> 00:06:06,883
- Bella gdzieś pojechała.
- Co, kurwa?
78
00:06:06,967 --> 00:06:09,592
Czemu mi, kurwa, nie mówiłeś, złamasie?
79
00:06:09,675 --> 00:06:11,842
- Znaczy…
- Nie.
80
00:06:11,925 --> 00:06:13,467
Idę się wysrać.
81
00:06:15,342 --> 00:06:17,092
To było wredne.
82
00:06:17,175 --> 00:06:20,508
Conrad zaprosił Alice na kolację.
83
00:06:22,342 --> 00:06:23,508
Alice?
84
00:06:25,633 --> 00:06:28,050
Zadzwoniła do mnie kilka dni temu.
85
00:06:28,133 --> 00:06:30,675
Spotkałam się z nią w pubie w wiosce.
86
00:06:30,758 --> 00:06:32,758
Conrad się dowiedział.
87
00:06:32,842 --> 00:06:35,258
I zaprosił ją na kolację.
88
00:06:38,550 --> 00:06:41,175
- Harry, słuchasz?
- Tak.
89
00:06:43,842 --> 00:06:45,175
Harry?
90
00:06:48,008 --> 00:06:50,675
To całkiem proste, okej?
91
00:06:50,758 --> 00:06:54,425
Conrad poznał Alice i wpadła mu w oko.
92
00:06:55,883 --> 00:06:58,217
Tego się obawiam.
93
00:07:01,717 --> 00:07:04,508
Muszę iść na spotkanie,
94
00:07:04,592 --> 00:07:06,633
ale wrócę przed kolacją.
95
00:07:06,717 --> 00:07:08,842
Nie martw się, jest dorosła.
96
00:07:08,925 --> 00:07:11,300
Wie, co robi.
97
00:07:11,383 --> 00:07:13,300
Ale będę miał ją na oku.
98
00:07:14,300 --> 00:07:16,300
Mam, kurwa, nadzieję.
99
00:08:07,258 --> 00:08:11,425
STREFA GANGSTERÓW
100
00:08:22,133 --> 00:08:23,217
Dzień dobry.
101
00:08:24,300 --> 00:08:26,342
Wczoraj wieczorem…
102
00:08:26,425 --> 00:08:31,050
znaleziono ciała
dwójki policjantów na nieużytkach
103
00:08:31,133 --> 00:08:33,467
w pobliżu Silvertown w Londynie.
104
00:08:33,550 --> 00:08:36,883
Oboje zginęli od ran postrzałowych.
105
00:08:36,967 --> 00:08:39,133
{\an8}Ciała zostały zidentyfikowane
106
00:08:39,217 --> 00:08:41,508
jako sierżant Ivan Fisk
107
00:08:41,592 --> 00:08:44,217
i posterunkowa Yvonne Mukasa.
108
00:08:44,300 --> 00:08:47,008
Mogę ujawnić, że oboje
109
00:08:47,092 --> 00:08:49,300
pracowali w grupie zadaniowej,
110
00:08:49,383 --> 00:08:53,092
która zwalczała
przestępczość zorganizowaną.
111
00:08:53,175 --> 00:08:56,425
Teraz ja przejmę dowodzenie nad tą grupą.
112
00:08:56,508 --> 00:09:00,550
Mogę zapewnić rodziny, opinię publiczną
113
00:09:00,633 --> 00:09:02,383
oraz sprawców,
114
00:09:02,467 --> 00:09:04,800
że nasz zespół nie spocznie,
115
00:09:04,883 --> 00:09:07,675
póki nie znajdziemy winnych.
116
00:09:09,633 --> 00:09:10,550
Dziękuję.
117
00:09:10,633 --> 00:09:12,800
Osiem lat pracowałam pod przykrywką.
118
00:09:12,883 --> 00:09:16,175
Codziennie ryzykuję.
119
00:09:16,258 --> 00:09:19,883
Nie wybieram się tam,
by dołączyć do anielskiego orszaku
120
00:09:19,967 --> 00:09:22,592
za Archiem, Tommym,
Vron, Fiskiem i Mukasą.
121
00:09:22,675 --> 00:09:24,842
Za mało mi płacą.
122
00:09:26,717 --> 00:09:30,842
Wiesz, przez te wszystkie lata
123
00:09:30,925 --> 00:09:33,467
poznałem wiele osób jak ty.
124
00:09:33,550 --> 00:09:36,508
Świrów pod przykrywką.
125
00:09:36,592 --> 00:09:39,425
W każdej postaci.
126
00:09:39,508 --> 00:09:42,092
Ale wszyscy macie to samo spojrzenie.
127
00:09:43,092 --> 00:09:44,425
Jakie spojrzenie?
128
00:09:44,508 --> 00:09:48,342
Widuje się je też
w szpitalach psychiatrycznych.
129
00:09:50,675 --> 00:09:52,133
Spójrz na swoją nogę.
130
00:09:53,133 --> 00:09:55,592
Chodzi jak młot pneumatyczny.
131
00:09:55,675 --> 00:09:57,592
Nie ze strachu.
132
00:09:57,675 --> 00:09:59,467
Tylko z ekscytacji.
133
00:10:02,008 --> 00:10:03,758
Chcesz zostać osobą,
134
00:10:03,842 --> 00:10:07,217
która wsadziła Conrada
i Maeve Harriganów za kratki?
135
00:10:07,300 --> 00:10:09,425
O niczym innym nie marzę.
136
00:10:09,508 --> 00:10:13,675
Ale chciałabym też mieć tyłek Rihanny,
bzykać Goslinga i trafić totka.
137
00:10:27,008 --> 00:10:30,383
Możemy porozmawiać nieoficjalnie, Nicola?
138
00:10:30,467 --> 00:10:34,300
Po 33 latach w tej branży
139
00:10:34,383 --> 00:10:39,050
dowiadujesz się, że jest wiele sposób,
by kogoś aresztować.
140
00:10:39,133 --> 00:10:41,300
Skąd znasz moje imię?
141
00:10:41,383 --> 00:10:46,050
Moim zadaniem jest poznać
całą operację na wylot.
142
00:10:47,467 --> 00:10:49,050
Na przykład…
143
00:10:50,050 --> 00:10:53,550
Z pewnych źródeł wiem,
144
00:10:53,633 --> 00:10:57,508
że masz doświadczenie,
jeśli chodzi o zabezpieczanie dowodów
145
00:10:57,592 --> 00:11:00,342
przeciwko skazanym mordercom.
146
00:11:02,425 --> 00:11:04,675
Oczekujesz, że na to odpowiem?
147
00:11:06,092 --> 00:11:09,967
Znasz zasady.
148
00:11:10,050 --> 00:11:12,300
A konkretniej – wiesz, jak je naginać.
149
00:11:12,383 --> 00:11:16,383
Tak, wiąże się to z ryzykiem,
150
00:11:16,467 --> 00:11:20,092
ale ty je lubisz.
151
00:11:21,592 --> 00:11:23,217
Tak jak ja.
152
00:11:25,425 --> 00:11:29,050
Nie wejdę do tego domu. Koniec kropka.
153
00:11:29,133 --> 00:11:33,758
A gdybym powiedział,
że Harriganowie nie zabili twoich kolegów?
154
00:11:35,675 --> 00:11:38,675
Gdybym powiedział,
że to nie ma jebanego znaczenia?
155
00:11:40,217 --> 00:11:42,633
Gdybym powiedział ci, Nicky,
156
00:11:42,717 --> 00:11:45,842
że przyjęłaś 50 tysięcy w gotówce,
by podrzucić dowody
157
00:11:45,925 --> 00:11:49,675
w głośniej sprawie morderstwa
w czerwcu 2018 roku,
158
00:11:49,758 --> 00:11:52,592
a potem w 2021 roku?
159
00:11:55,258 --> 00:11:58,300
Pomogę ci, Nicky.
160
00:11:58,383 --> 00:12:00,925
Błyskawiczny awans.
161
00:12:01,008 --> 00:12:05,300
Moja osobista rekomendacja do medalu.
162
00:12:06,175 --> 00:12:10,008
Bohaterka. Bez kredytu hipotecznego.
163
00:12:10,092 --> 00:12:12,508
Za jeden wieczór pracy.
164
00:12:13,508 --> 00:12:16,217
No proszę.
165
00:12:17,508 --> 00:12:19,925
Komuś chodzi nóżka.
166
00:12:24,258 --> 00:12:27,717
Czysta krew arabska. Może stara.
167
00:12:27,800 --> 00:12:31,217
- Nie wiedziałam, że tak lubisz konie.
- Nie bardzo.
168
00:12:31,300 --> 00:12:34,342
- Nie bardzo co?
- Lubię konie.
169
00:12:34,425 --> 00:12:37,883
Ciągle siedzisz w stajni.
170
00:12:37,967 --> 00:12:39,883
Z Eddiem.
171
00:12:39,967 --> 00:12:42,800
- Pięć, sześć razy.
- Raz.
172
00:12:42,883 --> 00:12:47,508
Nie, dziewczyno, więcej,
bo widziałam was na kamerach.
173
00:12:48,175 --> 00:12:51,258
Jedna jest tam, druga tam, trzecia tam.
174
00:12:51,342 --> 00:12:53,217
Właściwie są wszędzie.
175
00:12:53,300 --> 00:12:58,217
Przy koniach wartych pięć milionów
nie można ryzykować.
176
00:12:58,300 --> 00:13:01,133
O tak, dziewczyno. Wszystko widziałam.
177
00:13:02,550 --> 00:13:05,300
Z każdej perspektywy.
178
00:13:05,383 --> 00:13:08,050
Chuj mnie to obchodzi.
179
00:13:08,133 --> 00:13:11,133
Jesteś toczka w toczkę jak ojciec.
180
00:13:12,133 --> 00:13:15,342
O ile w ogóle jest twoim ojcem,
w co wątpię,
181
00:13:15,425 --> 00:13:18,217
bo gdy poznałam twoją matkę,
182
00:13:18,300 --> 00:13:21,092
dawała za mniej niż ty.
183
00:13:21,175 --> 00:13:23,300
Chciałabym,
184
00:13:23,383 --> 00:13:27,175
żebyś dała mojemu Eddiemu spokój.
185
00:13:27,258 --> 00:13:28,717
Twojemu Eddiemu?
186
00:13:29,717 --> 00:13:32,800
Posłuchaj, głupia pizdo.
187
00:13:32,883 --> 00:13:37,883
Jeśli choćby się do niego odezwiesz,
wyrwę ci ten jęzor.
188
00:13:37,967 --> 00:13:42,550
Jeśli choćby na niego spojrzysz,
wydłubię ci jebane gały.
189
00:13:44,508 --> 00:13:46,008
Zrozumiano?
190
00:13:51,175 --> 00:13:54,050
Mam dla ciebie przekąskę.
191
00:13:54,133 --> 00:13:56,008
Twoja ulubiona. Proszę.
192
00:13:56,092 --> 00:13:57,633
Miło cię widzieć.
193
00:14:06,383 --> 00:14:08,508
A ci, kurwa, dokąd?
194
00:15:21,133 --> 00:15:23,092
- Jak się masz?
- Nie narzekam.
195
00:15:23,175 --> 00:15:25,217
- Dobrze.
- A jak ty, Conradzie?
196
00:15:25,300 --> 00:15:28,258
Jako tako.
197
00:15:28,342 --> 00:15:32,758
- Co podać?
- Poproszę whisky.
198
00:15:32,842 --> 00:15:35,342
- Ja też.
- Proszę bardzo. Dwie whisky.
199
00:15:35,425 --> 00:15:37,300
Harry, co chcesz?
200
00:15:37,383 --> 00:15:39,258
Wodę gazowaną. Dziękuję.
201
00:15:39,342 --> 00:15:41,425
Dobra.
202
00:15:41,508 --> 00:15:44,758
- Whisky.
- Bardzo dobrze. Dziękuję.
203
00:15:45,967 --> 00:15:49,717
- Woda gazowana.
- I jeszcze paczkę chipsów.
204
00:16:15,425 --> 00:16:17,842
Przepraszam, ja tylko…
205
00:16:17,925 --> 00:16:19,133
Przepraszam.
206
00:16:25,383 --> 00:16:27,217
Słuchaj…
207
00:16:27,300 --> 00:16:31,175
Zacznę od tego, że nie winię cię za to,
co spotkało mojego syna.
208
00:16:31,258 --> 00:16:34,550
Ponosisz tyle winy co jebana piła.
209
00:16:34,633 --> 00:16:38,925
Byłeś tylko durnym narzędziem.
210
00:16:39,008 --> 00:16:40,717
I tyle.
211
00:16:40,800 --> 00:16:43,008
A skoro już wyjaśniamy sprawy…
212
00:16:43,092 --> 00:16:47,675
Przepraszam, że nazwałem
twojego świętej pamięci ojca
213
00:16:47,758 --> 00:16:52,758
obleśnym meksykańskim lachociągiem,
który wpierdala taco.
214
00:16:54,467 --> 00:16:58,508
Wypiłem parę grzańców w kasynie.
215
00:16:58,592 --> 00:17:01,925
Wiesz, jak jest.
216
00:17:02,008 --> 00:17:06,883
I w końcu przepraszam za to,
co stało się krótko później.
217
00:17:06,967 --> 00:17:09,383
Nie przyłożyłem do tego ręki,
218
00:17:09,467 --> 00:17:11,633
ale słyszałem, że zanim umarł,
219
00:17:11,717 --> 00:17:14,508
pieprzył większe głupoty niż ty.
220
00:17:21,717 --> 00:17:23,800
Seraphino.
221
00:17:23,883 --> 00:17:28,592
Jaime, może pamiętasz, że w Amsterdamie
złożyłam ci pewną propozycję.
222
00:17:28,675 --> 00:17:32,008
Dwa razy więcej
niż Richie płaci ci za fentanyl.
223
00:17:33,008 --> 00:17:36,508
Znamy już tę kwotę,
więc proponujemy jej dwukrotność.
224
00:17:36,592 --> 00:17:39,508
Ten sam produkt i rynek,
dwa razy większy zysk.
225
00:17:40,758 --> 00:17:43,217
Oferowałam też pięć milionów w gotówce
226
00:17:43,300 --> 00:17:47,592
za życie moje i brata, ale…
227
00:17:47,675 --> 00:17:50,425
powiedzmy, że ta okazja już przepadła.
228
00:17:51,175 --> 00:17:52,550
To nasza oferta.
229
00:17:53,758 --> 00:17:55,550
Wóz albo przewóz.
230
00:18:03,175 --> 00:18:05,592
Przyszedłem tu…
231
00:18:05,675 --> 00:18:08,008
by spojrzeć ci w oczy.
232
00:18:10,383 --> 00:18:11,217
Tobie.
233
00:18:13,050 --> 00:18:14,967
I tylko tobie.
234
00:18:16,592 --> 00:18:18,633
I coś powiedzieć.
235
00:18:18,717 --> 00:18:22,383
To, że wyświadczyłem
przysługę Kat McAllister…
236
00:18:24,592 --> 00:18:28,175
nie znaczy, że wyświadczyłem ją tobie.
237
00:18:30,592 --> 00:18:31,967
Rozumiesz?
238
00:18:35,008 --> 00:18:38,883
W Antwerpii odwiedziłeś
moich marokańskich przyjaciół, tak?
239
00:18:38,967 --> 00:18:42,217
Czy to prawda,
240
00:18:42,300 --> 00:18:44,342
że byłeś sam?
241
00:18:50,425 --> 00:18:52,342
Przekaż swojemu szefowi…
242
00:18:55,050 --> 00:18:56,883
że się zastanowię.
243
00:18:59,550 --> 00:19:01,633
Masz cztery godziny.
244
00:19:04,508 --> 00:19:06,800
Nic dziwnego, że Kat cię chce.
245
00:19:08,342 --> 00:19:11,050
I nic dziwnego, że chcesz odejść.
246
00:19:16,217 --> 00:19:18,925
Przymknij gębę, Poncho!
247
00:19:19,008 --> 00:19:21,360
W przeciwnym razie to będzie
bardzo krótkie małżeństwo.
248
00:19:21,361 --> 00:19:22,342
W przeciwnym razie to będzie
bardzo krótkie małżeństwo.
249
00:19:28,883 --> 00:19:30,133
Witamy z powrotem.
250
00:19:30,217 --> 00:19:32,633
- Miło panią widzieć.
- Wzajemnie.
251
00:19:34,342 --> 00:19:36,550
Don Julio z lodem, proszę.
252
00:19:38,008 --> 00:19:39,592
Antoine.
253
00:19:39,675 --> 00:19:41,550
Bez psa obronnego?
254
00:19:41,633 --> 00:19:44,425
A może czeka na mnie w łazience?
255
00:19:45,425 --> 00:19:48,092
Sprawa jest dość prosta, Antoine.
256
00:19:48,175 --> 00:19:52,175
Jeśli nie chcesz tego zrobić,
oddaj mi gotówkę i spierdalaj.
257
00:19:52,258 --> 00:19:53,508
A jeśli chcesz,
258
00:19:53,592 --> 00:19:56,717
przestań się dąsać jak pizda
i załatwmy sprawę.
259
00:19:58,467 --> 00:20:01,217
Osiemnasta. Kolacja.
260
00:20:01,300 --> 00:20:04,467
Ty, ja, mój ojciec,
twój klient i minister.
261
00:20:04,550 --> 00:20:06,967
Rozumiem, że nieoficjalna.
262
00:20:07,050 --> 00:20:08,508
Ujmę to tak.
263
00:20:08,592 --> 00:20:10,842
Tak oficjalna jak każde spotkanie
264
00:20:10,925 --> 00:20:14,967
między członkiem rządu
i syryjskim handlarzem bronią.
265
00:20:17,508 --> 00:20:19,175
Przepraszam.
266
00:20:22,425 --> 00:20:25,925
- Tak, tato? Umówione.
- <i>Wreszcie.</i>
267
00:20:26,008 --> 00:20:28,175
<i>- O której?</i>
- O 18.
268
00:20:28,258 --> 00:20:30,175
Tato…
269
00:20:31,342 --> 00:20:32,467
Dziękuję.
270
00:20:32,550 --> 00:20:35,592
- <i>Liczę, że to spotkanie…
- </i>Na co liczysz?
271
00:20:35,675 --> 00:20:37,133
<i>Na nic.</i>
272
00:20:37,217 --> 00:20:39,758
Nie wmawiaj sobie, że robisz mi przysługę.
273
00:20:39,842 --> 00:20:42,175
Oboje wiemy, dlaczego to robisz.
274
00:20:42,258 --> 00:20:44,925
Jesteśmy bardziej podobni, niż sądzisz.
275
00:20:46,550 --> 00:20:48,383
Do zobaczenia.
276
00:20:57,175 --> 00:21:00,175
- Do Rusby'ego?
- Tak.
277
00:21:05,967 --> 00:21:08,342
- Do Plaistow?
- Tak jest.
278
00:21:08,425 --> 00:21:11,258
- Jasne.
- Dobrze cię widzieć.
279
00:21:11,342 --> 00:21:13,008
Przepraszam za spóźnienie.
280
00:21:15,050 --> 00:21:16,842
<i>Kawał drogi, co?</i>
281
00:21:17,842 --> 00:21:21,550
Mieszkaliśmy bliżej, ale sprzedaliśmy dom,
żeby opłacić ośrodek.
282
00:21:21,633 --> 00:21:26,133
Przeprowadziłem się do siostry w Plaistow.
283
00:21:26,217 --> 00:21:28,258
Teraz mieszka pan z siostrą?
284
00:21:28,342 --> 00:21:31,967
Nie, zmarła dwa lata temu.
285
00:21:33,300 --> 00:21:37,008
Pewnie kiepsko mieszka się samemu.
286
00:21:37,092 --> 00:21:42,008
Daj spokój. Nie jest źle.
Idzie się przyzwyczaić.
287
00:21:42,092 --> 00:21:46,050
- Tak.
- Z czasem.
288
00:21:47,050 --> 00:21:49,133
Pewnie tak.
289
00:21:59,883 --> 00:22:01,300
Tak…
290
00:22:04,717 --> 00:22:07,217
Jak poszło z Meksykaninem?
291
00:22:07,300 --> 00:22:09,925
Jebać Meksykanina!
292
00:22:10,008 --> 00:22:11,300
Jebać go!
293
00:22:13,133 --> 00:22:15,092
Aż tak dobrze?
294
00:22:17,133 --> 00:22:19,133
Alice…
295
00:22:19,217 --> 00:22:21,050
Kim, do kurwy, jest Alice?
296
00:22:21,133 --> 00:22:23,508
Co? Koleżanka Jan.
297
00:22:23,592 --> 00:22:25,758
- Zaprosiłeś ją na kolację.
- No i?
298
00:22:25,842 --> 00:22:27,967
Chcesz ją przelecieć?
299
00:22:29,508 --> 00:22:30,967
Niespecjalnie.
300
00:22:31,842 --> 00:22:34,883
Nie jesteś na tyle głupi,
by zrobić to tutaj.
301
00:22:34,967 --> 00:22:36,883
Ale coś knujesz.
302
00:22:36,967 --> 00:22:40,717
Chciałem ją tylko poznać. Tyle.
303
00:22:40,800 --> 00:22:43,217
Myślisz, że to policjantka, tak?
304
00:22:43,300 --> 00:22:46,175
Chcesz ją rozebrać, znaleźć podsłuch? Tak?
305
00:22:46,258 --> 00:22:49,175
Nie muszę nikogo przeszukiwać,
306
00:22:49,258 --> 00:22:52,425
skoro mam to, to i to.
307
00:22:52,508 --> 00:22:54,842
- I tego się trzymaj.
- Tak.
308
00:22:54,925 --> 00:22:56,675
Inaczej stracisz to.
309
00:23:05,758 --> 00:23:09,675
<i>Dzisiejsza kolacja w Cotswolds.
Opowiedz mi o tej lali.</i>
310
00:23:10,300 --> 00:23:12,342
Policjantce? Alice.
311
00:23:14,342 --> 00:23:15,800
Nie bierze podsłuchu?
312
00:23:17,175 --> 00:23:20,842
Jest w jej telefonie.
313
00:23:21,842 --> 00:23:24,133
Umieszczę grupę taktyczną
314
00:23:24,217 --> 00:23:28,258
i wsparcie z powietrza minutę od celu.
315
00:23:28,342 --> 00:23:31,008
Wejdziemy, jeśli zrobi się gorąco.
316
00:23:31,092 --> 00:23:34,717
- A Harry?
- Da Souza.
317
00:23:34,800 --> 00:23:38,508
- Jest mądry, ale nieszczęśliwy.
- Skąd wiesz?
318
00:23:38,592 --> 00:23:41,508
Bo ma oczy, Col.
319
00:23:41,592 --> 00:23:44,717
Widzi, że dni Harriganów są policzone.
320
00:23:45,758 --> 00:23:47,300
Poza tym Maeve tak mówiła.
321
00:23:49,425 --> 00:23:51,633
Gadałeś z Maeve?
322
00:23:51,717 --> 00:23:54,383
Nie, odkąd zaszlachtowałem jej synka.
323
00:23:54,467 --> 00:23:56,758
Ale znam się z Maeve od dawna.
324
00:23:56,842 --> 00:23:58,758
Zawsze mnie lubiła.
325
00:23:59,883 --> 00:24:02,258
Ale oderżnę jej pieprzone cycki.
326
00:24:03,383 --> 00:24:07,800
Po tym, co zrobili…
327
00:24:07,883 --> 00:24:09,425
Mojej Vron.
328
00:24:14,508 --> 00:24:16,008
Nigdy jej nie poznałem.
329
00:24:18,008 --> 00:24:20,050
Była moim aniołem.
330
00:24:21,550 --> 00:24:23,800
Posłuchaj, Col.
331
00:24:23,883 --> 00:24:27,342
Wyciągnij ich stamtąd,
zawieź na jakiś posterunek,
332
00:24:27,425 --> 00:24:30,550
obojętnie jaki w Londynie,
a ja zajmę się resztą.
333
00:24:32,508 --> 00:24:34,133
Zostaw to mnie, Lwie Serce.
334
00:24:37,342 --> 00:24:38,175
Dobrze.
335
00:24:52,842 --> 00:24:55,008
- Świetnie.
- Dobrze.
336
00:24:56,925 --> 00:24:59,133
Przepraszam. Już.
337
00:24:59,217 --> 00:25:01,508
- Dobrze. Do zobaczenia.
- Tak. Jasne.
338
00:25:03,300 --> 00:25:04,633
Dziękuję.
339
00:25:10,717 --> 00:25:12,050
Przepraszam.
340
00:25:13,050 --> 00:25:14,967
Mogę zadać krępujące pytanie?
341
00:25:15,050 --> 00:25:16,342
Wszystko w porządku?
342
00:25:16,425 --> 00:25:19,675
Miałem operację prostaty.
Muszę skorzystać z toalety.
343
00:25:19,758 --> 00:25:22,342
Nie ma problemu. Zapraszam.
344
00:25:22,425 --> 00:25:24,675
- Jak miło.
- Nic krępującego.
345
00:25:26,675 --> 00:25:28,050
Wejdź.
346
00:25:32,550 --> 00:25:35,133
Dobra. Łazienka jest tam.
347
00:25:35,217 --> 00:25:38,300
- Dziękuję.
- Nie ma sprawy. Znam to uczucie.
348
00:26:16,925 --> 00:26:18,592
Dzięki.
349
00:26:18,675 --> 00:26:21,300
Napijesz się herbaty?
350
00:26:21,383 --> 00:26:23,967
Na stole są ciastka. Częstuj się.
351
00:26:24,050 --> 00:26:27,217
- Zbieram się, ale dziękuję.
- Na pewno? Już zalałem.
352
00:26:28,217 --> 00:26:30,300
- No dobrze.
- Super.
353
00:26:33,508 --> 00:26:35,050
Mam na imię Kevin.
354
00:26:35,133 --> 00:26:37,717
- Alan. Miło mi.
- Cześć, Alan.
355
00:26:37,800 --> 00:26:41,300
- Cześć, Kevinie.
- Kevin Harrigan.
356
00:26:41,383 --> 00:26:43,842
- Piękne irlandzkie nazwisko.
- Tak.
357
00:26:45,717 --> 00:26:49,383
- Nie pamiętasz mnie, co?
- Przepraszam, nie rozumiem.
358
00:26:49,467 --> 00:26:52,842
- Pytałem, czy mnie pamiętasz.
- Pamiętam?
359
00:26:52,925 --> 00:26:55,217
Kurwa, proste pytanie.
360
00:26:56,008 --> 00:26:58,258
Lepiej już idź.
361
00:26:58,342 --> 00:27:02,717
- Było za dużo, by nas spamiętać?
- Czego za dużo?
362
00:27:02,800 --> 00:27:04,550
Chłopców.
363
00:27:04,633 --> 00:27:07,342
Przepraszam,
ale czy powinienem cię pamiętać?
364
00:27:07,425 --> 00:27:09,550
Nie powinieneś.
365
00:27:09,633 --> 00:27:13,467
Ja ciebie też nie, ale pamiętam.
366
00:27:13,550 --> 00:27:16,008
Nazywam się Kevin Harrigan.
367
00:27:16,092 --> 00:27:19,800
Od 1998 do 2002 roku
siedziałem w więzieniu Newgate.
368
00:27:20,800 --> 00:27:23,008
Byłeś tam strażnikiem.
369
00:27:23,092 --> 00:27:24,758
- Rozumiem.
- Naprawdę?
370
00:27:24,842 --> 00:27:27,800
- Tak.
- Cóż…
371
00:27:27,883 --> 00:27:30,133
Powiedz, co widzisz?
372
00:27:31,550 --> 00:27:32,967
Może usiądziemy?
373
00:27:33,050 --> 00:27:35,383
- Nie chcę siadać.
- Proszę, Kevinie.
374
00:27:39,425 --> 00:27:42,425
Nie wymawiaj mojego imienia.
375
00:27:42,508 --> 00:27:44,508
Nazywałeś mnie Harriganem
376
00:27:44,592 --> 00:27:48,467
albo pizdą, albo suką, albo dziwką.
377
00:27:48,550 --> 00:27:53,342
Proszę, usiądź i porozmawiajmy o tym.
378
00:27:53,425 --> 00:27:55,008
Wysłucham cię.
379
00:27:55,092 --> 00:27:58,508
Wysłucham, co masz mi do powiedzenia,
ale proszę…
380
00:27:58,592 --> 00:28:00,258
usiądźmy.
381
00:28:02,300 --> 00:28:03,467
No dalej.
382
00:28:05,508 --> 00:28:06,550
Dziękuję.
383
00:28:14,092 --> 00:28:16,883
Nie uwierzysz,
ale już mi się to przytrafiło.
384
00:28:16,967 --> 00:28:18,300
Czyżby?
385
00:28:18,383 --> 00:28:22,133
Tak. Inny chłopak z Newgate.
386
00:28:22,217 --> 00:28:25,842
Był ze mną na pielgrzymce do Rzymu.
387
00:28:25,925 --> 00:28:28,842
Porozmawialiśmy i…
388
00:28:28,925 --> 00:28:31,258
Obaj uznaliśmy tę rozmowę za…
389
00:28:31,342 --> 00:28:34,425
Jak to się mówi? Terapeutyczną.
390
00:28:35,883 --> 00:28:38,008
- Terapeutyczną?
- Tak powiedział.
391
00:28:38,092 --> 00:28:40,383
- Na pielgrzymce?
- Tak.
392
00:28:40,467 --> 00:28:43,217
- Do Rzymu?
- Tak.
393
00:28:43,300 --> 00:28:45,383
Zgwałciłeś go czy zrujnowałeś?
394
00:28:47,592 --> 00:28:50,383
Bardzo mi przykro.
395
00:28:50,467 --> 00:28:53,092
Prawdę mówiąc,
396
00:28:54,092 --> 00:28:57,008
mam ogromne luki w pamięci.
397
00:28:57,092 --> 00:29:00,258
Niewiele pamiętam z tego,
co było przed pięcioma laty.
398
00:29:00,342 --> 00:29:02,342
Wiem, że trochę was dręczyłem.
399
00:29:02,425 --> 00:29:05,133
- „Trochę dręczyłeś”?
- Chłopcy byli niesforni.
400
00:29:05,217 --> 00:29:07,300
Potrzebowali silnej ręki.
401
00:29:07,383 --> 00:29:09,092
Ale gwałt?
402
00:29:09,175 --> 00:29:12,092
Nawet nie wiem, co to jest.
403
00:29:12,175 --> 00:29:15,633
Ale ja wiem. O tak.
404
00:29:15,717 --> 00:29:20,050
Nie myślałem o tym przez lata.
Też wymazałem to z pamięci.
405
00:29:20,133 --> 00:29:22,967
Ale potem mój najlepszy kumpel
406
00:29:23,050 --> 00:29:27,092
zauważył cię i powiedział twoje nazwisko.
407
00:29:27,175 --> 00:29:29,842
Na początku byłem otępiały,
408
00:29:29,925 --> 00:29:31,967
ale potem sobie przypomniałem.
409
00:29:32,050 --> 00:29:36,008
Powiem coś, co może cię nieco urazić.
410
00:29:36,092 --> 00:29:38,800
Nie robię tego celowo, ale…
411
00:29:38,883 --> 00:29:42,175
jeśli tego nie powiem, będę żałował.
412
00:29:43,633 --> 00:29:46,508
Możliwe, że sobie to uroiłeś?
413
00:29:48,883 --> 00:29:51,133
Gwałciłeś mnie…
414
00:29:52,133 --> 00:29:54,217
dręczyłeś
415
00:29:54,300 --> 00:29:57,383
co tydzień przez dwa lata.
416
00:29:57,467 --> 00:29:59,758
Razem z kumplami.
417
00:30:01,008 --> 00:30:04,342
Ich nazwisk nie znam, ale twoje tak.
418
00:30:04,425 --> 00:30:07,633
Pamiętam twoją twarz,
bo właśnie na nią patrzę.
419
00:30:08,758 --> 00:30:11,342
- Wierzysz w Boga?
- Co?
420
00:30:11,425 --> 00:30:15,175
Ja nie wierzyłem, ale…
421
00:30:15,258 --> 00:30:19,633
kiedy Joanne zachorowała, odnalazłem go…
422
00:30:20,800 --> 00:30:22,425
znalazłem Jezusa.
423
00:30:24,258 --> 00:30:27,717
Nie potrafię opisać…
424
00:30:27,800 --> 00:30:30,550
jak bardzo mnie to zmieniło.
425
00:30:30,633 --> 00:30:33,008
Inaczej patrzę na świat.
426
00:30:34,717 --> 00:30:36,800
A teraz widząc ciebie…
427
00:30:38,133 --> 00:30:40,175
widzę udręczoną duszę.
428
00:30:43,133 --> 00:30:46,717
Jeśli w jakikolwiek sposób
za to odpowiadam,
429
00:30:46,800 --> 00:30:48,758
przepraszam.
430
00:30:50,133 --> 00:30:53,342
Przepraszam z całego serca…
431
00:30:54,800 --> 00:30:57,467
i proszę cię o wybaczenie.
432
00:31:02,758 --> 00:31:05,508
No dalej. Błagaj.
433
00:31:05,592 --> 00:31:07,550
Na kolana.
434
00:31:10,592 --> 00:31:13,508
Jeśli wierzysz w przebaczenie, klękaj.
435
00:31:14,592 --> 00:31:17,092
Nie… nie mogę się ruszyć.
436
00:31:17,175 --> 00:31:19,633
Liczę do dziesięciu…
437
00:31:21,050 --> 00:31:22,883
I lepiej, żebyś klęczał.
438
00:31:22,967 --> 00:31:25,217
- Nie mogę się ruszyć.
- Jeden.
439
00:31:25,300 --> 00:31:26,967
- Proszę…
- Dwa.
440
00:31:27,050 --> 00:31:28,133
Proszę.
441
00:31:28,217 --> 00:31:31,300
Trzy. Cztery.
442
00:31:31,383 --> 00:31:34,008
Pięć. Sześć.
443
00:31:34,092 --> 00:31:39,092
Proszę! Błagam! Mam dzieci! Proszę!
444
00:31:51,883 --> 00:31:53,925
Wynoś się stąd.
445
00:31:56,592 --> 00:31:59,425
Zostaw mnie w spokoju.
446
00:32:29,300 --> 00:32:30,550
Kevinie…
447
00:32:35,508 --> 00:32:38,550
- Masz dzieci?
- Co?
448
00:32:39,758 --> 00:32:41,467
Masz może dziecko?
449
00:33:02,175 --> 00:33:04,758
- Jaime.
- Macie w domu kapusia.
450
00:33:06,550 --> 00:33:07,758
Wiem.
451
00:33:07,842 --> 00:33:09,675
- Wiesz, kto to jest?
<i>- Tak.</i>
452
00:33:09,758 --> 00:33:11,717
Zajmij się nim, a umowa stoi.
453
00:33:14,842 --> 00:33:17,592
- Co powiedział?
- Że umowa stoi.
454
00:33:17,675 --> 00:33:20,008
Szczerze, liczyłam, że się nie zgodzi.
455
00:33:21,092 --> 00:33:24,092
- Dlaczego?
- Przez dzisiaj, przez tatę.
456
00:33:24,175 --> 00:33:26,925
Kocham go,
ale spierdoli to w ułamek sekundy.
457
00:33:27,008 --> 00:33:29,467
A myślałam, że to Maeve jest narwana.
458
00:33:30,008 --> 00:33:33,050
- Co robisz?
- Muszę coś szybko załatwić.
459
00:33:36,592 --> 00:33:37,592
Harry.
460
00:33:37,675 --> 00:33:39,633
Umowa stoi.
461
00:33:40,842 --> 00:33:42,800
Przynajmniej będzie spokój.
462
00:33:42,883 --> 00:33:46,383
Tak między nami,
463
00:33:46,467 --> 00:33:49,050
uważam, że to błąd.
464
00:33:49,133 --> 00:33:51,925
Moim zdaniem…
465
00:33:52,008 --> 00:33:53,883
Nie sądzę, że Archie się mylił.
466
00:33:53,967 --> 00:33:56,300
<i>Powinniśmy zostawić to Richiemu.</i>
467
00:33:56,383 --> 00:33:58,550
<i>To zupełnie inna liga.</i>
468
00:34:06,758 --> 00:34:11,175
Musisz spotkać się ze mną jutro w stoczni.
469
00:34:11,258 --> 00:34:13,800
Mamy kilka spraw do omówienia.
470
00:34:14,717 --> 00:34:19,008
- Dobrze. O której?
- O dziesiątej.
471
00:34:20,508 --> 00:34:21,842
Do zobaczenia.
472
00:34:38,508 --> 00:34:41,633
- Halo?
- Harry, tu Kat.
473
00:34:41,717 --> 00:34:44,133
Chyba spełniłam marzenia twojego szefa.
474
00:34:44,217 --> 00:34:47,133
Choć przez chwilę
nie będą na niego polować.
475
00:34:47,217 --> 00:34:50,425
Conrad jest wdzięczny za pomoc.
Dziękuję bardzo.
476
00:34:50,508 --> 00:34:54,008
Jebać go. Harry, zostaliśmy sami.
477
00:34:54,092 --> 00:34:56,342
Właśnie lecę do Londynu.
478
00:34:56,425 --> 00:34:58,758
<i>Fortnum. Jutro o 17.</i>
479
00:34:58,842 --> 00:35:00,217
Nie spóźnij się.
480
00:35:03,383 --> 00:35:05,842
Tutaj. Są.
481
00:35:05,925 --> 00:35:09,050
Minister spraw wewnętrznych, Suri Sharma.
482
00:35:09,133 --> 00:35:11,717
- Miło mi.
- Cześć. Bella Harrigan.
483
00:35:11,800 --> 00:35:13,925
A to Youssef Khalil Hamed.
484
00:35:14,008 --> 00:35:16,842
- Miło mi.
- Jak się pan ma?
485
00:35:16,925 --> 00:35:19,717
Nie wiem, co pan jada,
486
00:35:19,800 --> 00:35:23,758
ale gwarantuję,
że krewetki mają nie z tej ziemi.
487
00:35:33,633 --> 00:35:37,092
Harry. Siadaj.
488
00:35:38,300 --> 00:35:41,008
Seraphina mówiła, że mamy umowę.
489
00:35:42,342 --> 00:35:44,633
- Na to wygląda.
- Cóż…
490
00:35:45,633 --> 00:35:48,175
Wiem, komu to zawdzięczam.
491
00:35:49,217 --> 00:35:52,342
Tobie, Harry. To twoja robota.
492
00:35:53,300 --> 00:35:54,633
Moja praca.
493
00:35:54,717 --> 00:35:57,383
Każdy pens wyciągnięty z fentanylu
494
00:35:57,467 --> 00:35:59,925
idzie prosto z kieszeni Richiego.
495
00:36:00,008 --> 00:36:02,092
Jesteśmy na fali.
496
00:36:03,508 --> 00:36:05,425
Mam nadzieję.
497
00:36:05,508 --> 00:36:09,300
Przelałem sporą premię
498
00:36:09,383 --> 00:36:12,217
na konto twoje i Jan.
499
00:36:12,300 --> 00:36:15,050
Jako wyraz wdzięczności.
500
00:36:15,133 --> 00:36:18,008
- Dziękuję.
- Dziękuję.
501
00:36:20,092 --> 00:36:21,842
Czemu Freddie spadł z dachu?
502
00:36:21,925 --> 00:36:25,175
- Bo go zrzuciłem.
- Dlaczego?
503
00:36:26,217 --> 00:36:28,300
Freddie…
504
00:36:29,300 --> 00:36:32,342
Powiedział, że ma dość.
505
00:36:32,425 --> 00:36:34,592
Nie chciał już być kapusiem.
506
00:36:34,675 --> 00:36:37,883
Stanowił problem, prawda?
507
00:36:37,967 --> 00:36:41,092
Więc go rozwiązałem.
508
00:36:44,133 --> 00:36:46,633
Czemu Jaime mówił, że chcesz odejść?
509
00:36:49,508 --> 00:36:52,383
Kwestionujesz moją lojalność?
510
00:36:52,925 --> 00:36:54,008
Nie.
511
00:36:55,008 --> 00:36:57,050
Nigdy bym tego nie zrobił.
512
00:36:59,300 --> 00:37:01,717
Przyjechał nasz tajemniczy gość.
513
00:37:11,717 --> 00:37:15,133
- Co powiedział?
- Nie dokończyliśmy rozmowy.
514
00:37:16,133 --> 00:37:18,925
Puszczę ci oczko, okej?
515
00:37:19,008 --> 00:37:20,925
- Cześć.
- Cześć.
516
00:37:21,008 --> 00:37:23,467
Seraphina, Alice. Conrada już znasz.
517
00:37:23,550 --> 00:37:26,758
- Chyba się nie spóźniłam.
- Skądże.
518
00:37:26,842 --> 00:37:30,092
- Przywiozłam szampana.
- Hej!
519
00:37:30,175 --> 00:37:34,258
Witamy w domu śmiechów. Zapraszam.
520
00:37:34,342 --> 00:37:37,342
Bez ceregieli. Wchodź.
521
00:37:39,217 --> 00:37:42,008
- Wezmę twój płaszcz.
- Dobrze.
522
00:37:44,842 --> 00:37:48,050
- Maeve, to Alice.
- Cześć.
523
00:37:59,092 --> 00:38:01,925
Zdejmij płaszcz. Wejdź.
524
00:38:02,008 --> 00:38:04,550
Czuj się jak u siebie.
525
00:38:06,842 --> 00:38:09,383
- Cześć, jestem Harry.
- Miło cię poznać.
526
00:38:11,383 --> 00:38:15,008
Chciałbym powitać przy stole nową osobę.
527
00:38:15,092 --> 00:38:20,092
To przyjaciółka Jan, ma na imię Alice.
528
00:38:20,175 --> 00:38:24,800
Wszyscy, to Alice, przyjaciółka Jan.
529
00:38:24,883 --> 00:38:28,050
Alice, to wszyscy.
530
00:38:28,133 --> 00:38:29,883
Cześć.
531
00:38:31,508 --> 00:38:33,717
- Gdzie Gina?
- Źle się czuje.
532
00:38:33,800 --> 00:38:36,675
O nie. Biedactwo.
533
00:38:36,758 --> 00:38:41,133
Eddie, może skoczysz sprawdzić,
jak się ma.
534
00:38:41,217 --> 00:38:44,800
Zanieś jej talerz.
Biedactwo pewnie umiera z głodu
535
00:38:44,883 --> 00:38:47,175
po takim tygodniu.
536
00:38:48,008 --> 00:38:51,133
Czyż to nie cudowne?
537
00:38:51,217 --> 00:38:54,175
Jedzmy, bo wystygnie.
538
00:38:54,258 --> 00:38:57,508
- Ziemniaki wyglądają pysznie.
- To moja specjalność.
539
00:38:57,592 --> 00:39:00,467
- Skąd jesteś, Alice?
- Z Dalston.
540
00:39:00,550 --> 00:39:03,383
Dalston. „Zabójcze Dalston”.
541
00:39:03,467 --> 00:39:06,717
Już nie. Pełno tam ludzi takich jak ja.
542
00:39:08,133 --> 00:39:11,133
Alice, Conrad mówił,
543
00:39:11,217 --> 00:39:14,133
że masz problemy małżeńskie.
544
00:39:14,217 --> 00:39:17,592
Prawdę mówiąc, tak.
545
00:39:17,675 --> 00:39:20,175
Chcesz porady małżeńskiej?
546
00:39:21,425 --> 00:39:25,842
Mężczyźni są prostymi stworzeniami.
547
00:39:25,925 --> 00:39:27,175
Myślą, że są skałami.
548
00:39:27,258 --> 00:39:30,383
Ale to, co trzymasz w dłoni…
549
00:39:31,383 --> 00:39:33,883
to nie skała, tylko jajko.
550
00:39:33,967 --> 00:39:37,758
Delikatne. Potrzebuje opieki.
551
00:39:37,842 --> 00:39:41,092
Ale jajko można wykorzystać
na wiele sposobów.
552
00:39:41,175 --> 00:39:44,133
Do ciasta, omletu, sufletu
553
00:39:44,217 --> 00:39:46,258
albo carbonary,
554
00:39:46,342 --> 00:39:49,967
albo zupy z jajkiem, sałatki z jajkiem.
555
00:39:50,050 --> 00:39:52,008
Ziemniaczanej sałatki z jajkiem.
556
00:39:52,092 --> 00:39:55,133
Czegokolwiek z sosem holenderskim.
557
00:39:55,217 --> 00:39:57,258
Nie rozpraszaj się, Maeve.
558
00:39:57,342 --> 00:40:01,633
I jak jajko, prędzej czy później,
zepsuje się.
559
00:40:01,717 --> 00:40:06,425
Gdy tak się stanie,
nie ma sensu się złościć.
560
00:40:06,508 --> 00:40:10,258
To jajko. Robi to,
co robią jajka po czasie.
561
00:40:10,342 --> 00:40:15,258
Więc korzystaj z niego,
trzymaj w bezpiecznym miejscu
562
00:40:15,342 --> 00:40:17,717
i czasem mu obciągaj kutasa.
563
00:40:18,717 --> 00:40:22,092
Ale nie myśl sobie,
że musisz słuchać jego pierdolenia,
564
00:40:22,175 --> 00:40:24,758
zwłaszcza gdy jest wkurwiony.
565
00:40:24,842 --> 00:40:26,342
- Dziękuję.
- Nie ma za co.
566
00:40:26,425 --> 00:40:28,217
Postaram się zapamiętać.
567
00:40:34,092 --> 00:40:38,383
Alice, wiesz, gdzie jesteś?
568
00:40:43,383 --> 00:40:45,800
Niedaleko Chipping Norton?
569
00:40:45,883 --> 00:40:48,800
Daj spokój, Alice.
Gdybym jechała na jakieś zadupie
570
00:40:48,883 --> 00:40:50,967
na kolację z nieznajomymi,
571
00:40:51,050 --> 00:40:54,967
prawie 160 kilometrów od Dalston,
sprawdziłabym ich w necie.
572
00:40:58,217 --> 00:41:00,842
Przyznaję, zrobiłam to.
573
00:41:00,925 --> 00:41:02,592
Ale nie odwołałaś.
574
00:41:02,675 --> 00:41:06,217
Nie złapałaś nagle covida,
nie myjesz włosów w domu.
575
00:41:07,675 --> 00:41:09,425
Przyjechałam na zaproszenie.
576
00:41:09,508 --> 00:41:12,342
Ani trochę się nie bałaś?
577
00:41:12,425 --> 00:41:14,967
Seraphino, nie musisz być niegrzeczna.
578
00:41:16,467 --> 00:41:19,675
Dostałaś telefon. Poszperałaś trochę.
579
00:41:19,758 --> 00:41:23,175
Nie pomyślałaś, żeby zapytać Jan:
„O co tu chodzi?
580
00:41:23,258 --> 00:41:26,342
Dlaczego mam jechać taki kawał?”.
581
00:41:28,258 --> 00:41:30,342
- Nie, nie spytałam.
- Czemu?
582
00:41:30,425 --> 00:41:32,092
Daj spokój, Seraphino.
583
00:41:32,175 --> 00:41:36,842
Alice przyjechała, bo Conrad ją zaprosił.
To dobre pytanie, prawda?
584
00:41:36,925 --> 00:41:40,925
Dlaczego zaprosiłeś Alice, Conradzie?
585
00:41:41,008 --> 00:41:45,050
Na łóżku w sypialni nie ma już miejsca.
586
00:41:46,050 --> 00:41:48,883
- Przepraszam.
- Cóż…
587
00:41:52,092 --> 00:41:54,633
Idziesz na jedynkę czy dwójkę?
588
00:42:21,883 --> 00:42:24,842
Chciałaś awantury, Maeve? Tego chciałaś?
589
00:42:24,925 --> 00:42:26,883
Odpowiedz! Mów!
590
00:42:38,342 --> 00:42:42,050
Eddie, opowiedz wszystkim tutaj,
591
00:42:42,133 --> 00:42:44,967
co powiedziałeś mi dziś rano.
592
00:42:45,050 --> 00:42:49,842
Kto powiedział psom,
gdzie został zakopany Archie?
593
00:42:51,008 --> 00:42:55,800
Kto dał Richiemu cynk o Antwerpii.
594
00:42:57,550 --> 00:43:01,842
Jak mogłem, kurwa mać,
znosić to przez ostatnie 60 lat?
595
00:43:01,925 --> 00:43:05,883
- Bo kurewsko to kochasz.
- Pieprzenie.
596
00:43:05,967 --> 00:43:08,425
Poza tym tę pizdę mieli pociąć.
597
00:43:08,508 --> 00:43:09,675
- Co?
- Nie Brendana.
598
00:43:09,758 --> 00:43:10,717
Że co?
599
00:43:24,550 --> 00:43:26,425
Mogę zajrzeć do twojej torby?
600
00:43:32,717 --> 00:43:36,008
Zanim cokolwiek zrobisz,
muszę cię ostrzec.
601
00:43:36,092 --> 00:43:38,925
Przez te drzwi wejdzie zespół taktyczny.
602
00:43:40,467 --> 00:43:43,258
- Za ile?
- Za minutę…
603
00:43:43,342 --> 00:43:44,550
kutasie.
604
00:43:46,758 --> 00:43:48,675
Taki jest plan, tak?
605
00:43:50,092 --> 00:43:51,633
Podrzucić ślady DNA?
606
00:43:51,717 --> 00:43:53,467
Ironia losu, co?
607
00:43:53,550 --> 00:43:56,300
Po wszystkim, co zrobił Conrad Harrigan,
608
00:43:56,383 --> 00:43:59,425
pójdzie siedzieć za coś, czego nie zrobił.
609
00:43:59,508 --> 00:44:03,592
Nie patrz tak na mnie,
przemądrzała, zezowata,
610
00:44:03,675 --> 00:44:06,342
sukowata bękarcico!
611
00:44:06,425 --> 00:44:10,425
Spłodzili cię w kiblu
i tam jest twoje miejsce.
612
00:44:12,675 --> 00:44:13,842
Idź.
613
00:44:16,300 --> 00:44:17,550
Już.
614
00:44:23,342 --> 00:44:25,300
Zdradziłaś mnie!
615
00:44:25,383 --> 00:44:28,508
Zdradziłaś całą rodzinę! Właśnie tak!
616
00:44:28,592 --> 00:44:31,217
- No dawaj.
- Chcesz oberwać, Harrigan?
617
00:44:31,300 --> 00:44:32,758
- No dawaj.
- No chodź.
618
00:44:32,842 --> 00:44:35,592
Pierdol się w tej chwili.
619
00:44:35,675 --> 00:44:37,383
Jesteś skończony.
620
00:44:37,467 --> 00:44:41,008
Wszyscy tutaj to wiedzą.
Cały Londyn o tym wie.
621
00:44:41,092 --> 00:44:42,967
Sam wiesz, że to koniec.
622
00:44:53,550 --> 00:44:55,967
- Nadchodzą.
- Idź. Przynieś broń.
623
00:44:56,050 --> 00:44:58,925
Nie! Czekaj. Siadać.
624
00:44:59,008 --> 00:45:01,592
Zachowujcie się normalnie.
625
00:45:01,675 --> 00:45:04,050
Nie ma się czym martwić.
626
00:45:04,758 --> 00:45:09,508
To… zwykła rodzinna kolacja.
627
00:45:09,592 --> 00:45:12,425
Phiny, kochanie, podasz wino?
628
00:45:12,508 --> 00:45:14,467
Jedz, Jan.
629
00:45:14,550 --> 00:45:17,008
- Do pełna.
- Proszę.
630
00:45:17,092 --> 00:45:20,217
Uzbrojona policja! Ręce na stół!
631
00:45:20,300 --> 00:45:21,967
Policja! Ręce na stół!
632
00:45:22,050 --> 00:45:23,717
Nie ruszać się!
633
00:45:25,008 --> 00:45:27,092
Aresztuję was za morderstwo.
634
00:45:27,175 --> 00:45:29,467
Macie prawo zachować milczenie,
635
00:45:29,550 --> 00:45:32,467
ale może to zaszkodzić waszej obronie…
636
00:45:32,550 --> 00:45:33,883
- Wezmę płaszcz.
- Tak.
637
00:45:33,967 --> 00:45:35,258
…zostanie dowodem.
638
00:45:35,342 --> 00:45:38,008
Eddie, nie zapomnij nakarmić psów.
639
00:46:55,050 --> 00:46:57,050
Napisy: Wiktor Kowal
639
00:46:58,305 --> 00:47:58,712
Watch Online Movies and Series for FREE
www.osdb.link/lm