I Know What You Did Last Summer

ID13203715
Movie NameI Know What You Did Last Summer
Release NameI.Know.What.You.Did.Last.Summer.1997.720p.BrRip.x264.BOKUTOX.YIFY
Year1997
Kindmovie
LanguagePolish
IMDB ID119345
Formatsrt
Download ZIP
1 00:00:06,000 --> 00:00:12,074 Do you want subtitles for any video? -=[ ai.OpenSubtitles.com ]=- 2 00:04:15,589 --> 00:04:18,509 FESTIWAL ŚWIĘTA 4. LIPCA 3 00:04:20,886 --> 00:04:22,053 Słuchajcie. 4 00:04:22,221 --> 00:04:25,599 Najpiękniejsze dziewczyny na konkursie. 5 00:04:25,766 --> 00:04:27,392 Mówię wam. 6 00:04:28,018 --> 00:04:30,646 Powitajmy ponownie na scenie naszych sześć finalistek. 7 00:04:30,812 --> 00:04:32,564 Chodźcie, dziewczyny. 8 00:04:34,024 --> 00:04:37,361 Ładniejsze trudno wymarzyć, prawda? 9 00:04:37,528 --> 00:04:38,570 Mówię wam. 10 00:04:38,737 --> 00:04:40,489 Jesteśmy z was dumni. Ciężko pracowałyście na sukces. 11 00:04:40,656 --> 00:04:44,243 Tatusiowie i mamusie też ciężko pracowali. 12 00:04:44,952 --> 00:04:47,246 - Tak jest! - Tak, tak. 13 00:04:54,503 --> 00:04:56,171 Stworzona do podium. 14 00:04:57,089 --> 00:05:01,385 Niezłe ma... baloniki. 15 00:05:01,552 --> 00:05:04,012 Ćwiczy, żeby je podpompować. 16 00:05:04,179 --> 00:05:09,017 Przestańcie chłopaki. Dosyć tu seksu bez waszego gadania. 17 00:05:09,184 --> 00:05:15,107 "A od strony bardziej duchowej, co masz zamiar dokonać 18 00:05:15,274 --> 00:05:18,235 dla swojego środowiska i całego świata?" 19 00:05:18,402 --> 00:05:23,240 Z końcem lata mam zamiar zostać aktorką w Nowym Jorku. 20 00:05:27,119 --> 00:05:33,000 Ofiarowując się dla świata, na ołtarzu sztuki będę służyła krajowi. 21 00:05:37,921 --> 00:05:40,215 To ty nauczyłaś ją tych bzdetów? 22 00:05:44,511 --> 00:05:46,972 Wyluzuj się, kotku! Oni nieźle to łykają. 23 00:05:51,894 --> 00:05:57,649 Tegoroczną Królową została: panna Helena Shivers. 24 00:06:04,239 --> 00:06:09,036 Co za dziewczyna! 25 00:06:13,582 --> 00:06:16,210 Moja dziewczyna! 26 00:06:52,162 --> 00:06:54,289 - Jak moje włosy? - Wicher ich nie ruszy. 27 00:06:54,456 --> 00:06:59,086 Włosy najważniejsze. Nie zapomnij o tym, gdy będziesz sławna. 28 00:07:00,295 --> 00:07:05,092 Mądre kobiety zapominają, że ważny nie tylko rozum, ale i fryzura. 29 00:07:05,259 --> 00:07:08,554 Dobre uczesanie to podstawa. 30 00:07:10,722 --> 00:07:14,643 - Jedziesz ze mną? - Nie. Powiedz, że będę później. 31 00:07:14,810 --> 00:07:20,899 - Będziemy oblewać zdobycie korony? - Przestań marudzić. 32 00:07:25,320 --> 00:07:30,576 - Julie, kolejka na koszt firmy. - Nie pijam tego świństwa. 33 00:07:31,994 --> 00:07:34,121 Mógłbym cię gdzieś zaprosić, zanim stąd wyjedziesz. 34 00:07:34,288 --> 00:07:36,415 Takie pożegnanko. 35 00:07:40,419 --> 00:07:44,089 Lepiej nie, Max. 36 00:07:44,298 --> 00:07:45,841 Jesteśmy starymi kumplami. 37 00:07:46,008 --> 00:07:48,635 Nie możesz zostawić starego kumpla bez pożegnania. 38 00:07:48,802 --> 00:07:53,640 Wypijmy... za nas. 39 00:07:54,391 --> 00:07:59,897 Za nasze ostatnie lato niedojrzałej, młodzieńczej dekadencji. 40 00:08:00,939 --> 00:08:06,612 - Ktoś się urżnął. - Hej robaczki, robimy wynochę. 41 00:08:09,323 --> 00:08:12,951 - Spoko, spoko! - Barry, to koledzy. 42 00:08:13,118 --> 00:08:17,539 Skończ już, jemu wystarczy. 43 00:08:18,832 --> 00:08:20,834 Wstawiam się za twoją dziewczyną. 44 00:08:21,001 --> 00:08:26,715 Dzięki, stary. Zmywajmy się. 45 00:08:26,882 --> 00:08:30,093 Wyskoczmy na przejażdżkę po plaży. 46 00:08:35,182 --> 00:08:38,268 Pa. 47 00:08:50,489 --> 00:08:54,451 Całowali się w samochodzie, kiedy usłyszeli przez radio, 48 00:08:54,618 --> 00:09:00,165 że morderca z hakiem zamiast ręki uciekł z domu wariatów. 49 00:09:00,832 --> 00:09:06,713 - To nie tak było. - Cicho bądź. Straszysz dziewczynę. 50 00:09:07,881 --> 00:09:11,927 Chciała iść do domu. Chłopak się wkurzył i dał nogę. 51 00:09:12,719 --> 00:09:17,266 Nie, chłopak poszedł po pomoc, dziewczyna została w samochodzie. 52 00:09:17,641 --> 00:09:22,604 - Usłyszała drapanie... - Nie drapanie, a spadające krople. 53 00:09:24,648 --> 00:09:30,028 Facet powiesił się na drzewie. Szoruje stopami po dachu. 54 00:09:30,195 --> 00:09:36,326 Nie, on miał odciętą głowę, krew kapała na samochód. 55 00:09:36,493 --> 00:09:41,164 Nie miał odciętej głowy, miał bebechy wyprute hakiem. 56 00:09:44,001 --> 00:09:48,046 - Taką wersję słyszałam. - Wszyscy się mylicie. 57 00:09:48,505 --> 00:09:54,219 W domu natknęli się na zakrwawiony hak w drzwiach samochodu. 58 00:09:54,928 --> 00:09:58,473 To prawdziwa historia. Tak było naprawdę. 59 00:09:59,725 --> 00:10:03,562 Nic takiego nigdy się nie wydarzyło. To niezły knot. 60 00:10:03,729 --> 00:10:07,065 - Wierzcie mi, to prawda. - Nie wierzę, Ray. 61 00:10:07,232 --> 00:10:10,068 - Przysięgam. - Daj spokój. 62 00:10:10,235 --> 00:10:14,740 To historia dla dziewczyn, by ustrzec je przed seksem przedmałżeńskim. 63 00:10:15,407 --> 00:10:19,494 Z pełnym szacunkiem dla twojego IQ, to jest tutejsza legenda. 64 00:10:23,790 --> 00:10:28,337 One wszystkie wywodzą się od jakiegoś prawdziwego wydarzenia. 65 00:10:43,644 --> 00:10:49,316 Do tego czasu mój dwuletni kontrakt ze "Światłem Przewodnim" wygaśnie, 66 00:10:49,483 --> 00:10:53,445 co zbiegnie się z twoją pierwszą rocznicą gry w Steelers. 67 00:10:53,612 --> 00:10:55,864 - Cowboys. - Cokolwiek. 68 00:10:56,198 --> 00:11:02,120 Potem może wyrwiemy się do Europy lub na Kajmany, 69 00:11:02,287 --> 00:11:06,917 tam pozwolę ci zrobić pierwsze z moich trojga dzieci, 70 00:11:07,084 --> 00:11:09,545 zanim trafisz na odwyk. 71 00:11:09,711 --> 00:11:15,968 Będziemy żyć długo i szczęśliwie... Trele morele. 72 00:11:16,718 --> 00:11:22,224 Ray? Gdzie się podziałeś? 73 00:11:22,975 --> 00:11:26,645 Mam zamiar nadziać cię na hak! 74 00:11:27,479 --> 00:11:30,941 - Czy naprawdę wierzysz w te bzdury? - To prawda. 75 00:11:31,108 --> 00:11:33,110 Tak naprawdę hak jest symbolem fallicznym. 76 00:11:33,277 --> 00:11:36,572 - Naprawdę? - Chodzi o kastrację. 77 00:11:38,156 --> 00:11:40,951 - Będzie mi cię brakowało. - Niekoniecznie. 78 00:11:41,118 --> 00:11:45,664 Zawsze możesz zostawić Boston i pojechać ze mną do Nowego Jorku. 79 00:11:45,914 --> 00:11:51,128 Nie możemy siedzieć w kawiarniach i bimbać na wszystko. 80 00:11:51,295 --> 00:11:54,464 - Nikt nie rozumie mnie tak jak ty. - Wiem, co czujesz. 81 00:11:54,631 --> 00:11:56,675 Dokładnie. 82 00:11:57,134 --> 00:11:59,136 Wkurza mnie to. 83 00:11:59,303 --> 00:12:02,806 Naprawdę. Zakochasz się w jakiejś ogolonej głowie, 84 00:12:02,973 --> 00:12:06,310 z tatuażami i kółkiem w nosie, z filozofii. 85 00:12:06,476 --> 00:12:10,856 - Ciekawa propozycja - Nigdy się więcej nie spotkamy. 86 00:12:12,816 --> 00:12:18,488 Znajomości z ogólniaka są trwalsze niż jakiekolwiek inne. 87 00:12:19,865 --> 00:12:22,534 Czy to z pewnych źródeł? 88 00:12:35,631 --> 00:12:37,466 Na pewno chcesz tego? 89 00:13:02,241 --> 00:13:07,829 - Daj mi kluczyki. - Nikomu nie daję samochodu. 90 00:13:07,996 --> 00:13:12,835 Wiem kochasiu, ale nasza królowa musi się dostać do domu. 91 00:13:13,001 --> 00:13:17,256 - Hej, wy tam. - Daj te cholerne klucze. 92 00:13:17,422 --> 00:13:22,261 Usiądź ze mną z tyłu. Pozwolę ci na figielki. 93 00:13:22,427 --> 00:13:27,182 - Tylko ja jeżdżę tym samochodem. - Wchodźcie do środka. 94 00:13:40,904 --> 00:13:44,867 Jesteś do dupy kierowcą. 95 00:13:45,617 --> 00:13:49,580 Mógłbyś wymówić "alkoholik"? 96 00:13:54,626 --> 00:13:58,672 Co za gówniane kawałki? 97 00:14:15,689 --> 00:14:17,900 Co ty wyprawiasz? 98 00:14:19,193 --> 00:14:21,612 Uważaj! 99 00:14:29,203 --> 00:14:30,787 - Co to było? - Nie wiem. 100 00:14:30,954 --> 00:14:32,664 Nic się nikomu nie stało? 101 00:14:32,831 --> 00:14:37,544 - Pewnie to było jakieś zwierzę. - Krwawisz. 102 00:14:38,837 --> 00:14:43,050 - To nie moja krew. - Chyba przejechaliśmy psa. 103 00:14:43,217 --> 00:14:47,012 O cholera, mój samochód! 104 00:14:51,475 --> 00:14:56,063 - Ślepy jesteś, jak ty jedziesz? - Pojawiło się tak nagle. 105 00:14:56,230 --> 00:14:58,690 - Pies nie narobiłby tyle szkody. - Może to jeleń. 106 00:15:00,567 --> 00:15:05,197 - Mój stary obije mi teraz dupę. - To przecież był wypadek. 107 00:15:05,364 --> 00:15:10,327 - Gdzie się podział ten jeleń? - Może uciekł. 108 00:15:10,494 --> 00:15:15,207 - Mam nadzieję, że go nie zabiliśmy. - O mój Boże... 109 00:15:22,965 --> 00:15:26,218 - Niemożliwe. - Myślałam... 110 00:15:26,385 --> 00:15:30,597 - Ja nic nie widziałem. - To niemożliwe. 111 00:15:30,764 --> 00:15:33,767 Nie wierzę, że to wszystko prawda. 112 00:15:37,271 --> 00:15:40,774 Zobacz po tej stronie. 113 00:15:50,450 --> 00:15:55,038 Nic nie widziałem. Przysięgam! 114 00:15:55,205 --> 00:15:57,708 - Żyje? - Nie wiem. 115 00:15:59,459 --> 00:16:01,461 - To ty go walnąłeś. - No już. 116 00:16:22,608 --> 00:16:24,151 Wygląda na nieżywego. 117 00:16:25,903 --> 00:16:29,114 Jasna cholera! 118 00:16:29,281 --> 00:16:35,412 - Kto to? - Ma zupełnie zmasakrowaną twarz. 119 00:16:35,579 --> 00:16:40,918 - Co on tu robił? - Powinniśmy wezwać ambulans. 120 00:16:41,084 --> 00:16:44,004 Gdzie się spieszysz? 121 00:16:44,171 --> 00:16:48,634 - Facet już nie żyje. - Przecież nie jesteś lekarzem. 122 00:16:48,800 --> 00:16:52,846 Rusz głową, Julie. Wzywamy policję i mamy przerypane. 123 00:16:53,055 --> 00:16:56,767 - To był przecież wypadek. - Zastanówmy się przez chwilę. 124 00:16:56,934 --> 00:17:02,689 Nad czym się zastanawiać? Przechodził przez drogę nocą. 125 00:17:02,856 --> 00:17:08,444 - Nie piłeś, nie jechałeś za szybko. - Nie uwierzą, że to ja prowadziłem. 126 00:17:08,612 --> 00:17:14,034 - Mój wóz. Dobiorą mi się do tyłka. - To nieprawda. 127 00:17:14,201 --> 00:17:17,829 Jestem pijany w trupa. Mam przesrane! 128 00:17:17,996 --> 00:17:21,333 Wezwijmy policję i powiedzmy prawdę. 129 00:17:21,500 --> 00:17:25,671 To zabójstwo człowieka. 130 00:17:26,505 --> 00:17:31,051 - Na pewno za to bekniemy. - No to jedźmy stąd zaraz. 131 00:17:31,218 --> 00:17:33,887 Zwariowałeś? 132 00:17:34,054 --> 00:17:38,392 - Maska wgnieciona i zakrwawiona. - Wyczyścimy to. 133 00:17:38,559 --> 00:17:44,398 - Jedziemy na policję! - Nie mamy czasu słuchać głupot! 134 00:17:45,315 --> 00:17:50,237 Spróbujmy zachować spokój. 135 00:17:50,404 --> 00:17:54,825 Jak znajdą dowody, odpowiemy za ucieczkę z miejsca wypadku! 136 00:17:58,120 --> 00:18:02,165 - Schowajmy zwłoki. - Zwariowałeś. 137 00:18:02,332 --> 00:18:06,753 - Udajmy, że nigdy nas tu nie było. - Wrzucimy go do wody. 138 00:18:08,589 --> 00:18:12,176 Kiedy go znajdą, wszystkie dowody będą zniszczone przez wodę. 139 00:18:12,342 --> 00:18:16,138 Jeśli kiedykolwiek go znajdą. 140 00:18:18,098 --> 00:18:22,769 Może podwodne prądy zabiorą go w morze. 141 00:18:22,936 --> 00:18:26,231 Ja nie chcę brać w tym udziału. 142 00:18:26,398 --> 00:18:29,693 Boję się, Julie. Nie jestem taki jak wy. 143 00:18:29,860 --> 00:18:36,200 Nie mam forsy ani rodziny, która mnie z tego wyciągnie. 144 00:18:36,617 --> 00:18:42,372 Pomyśl o przyszłości, Julie. Pomyśl o studiach, o stypendium. 145 00:18:44,541 --> 00:18:50,672 Facet nie żyje. Jeśli pójdziemy na policję, też będziemy skończeni. 146 00:18:58,972 --> 00:19:02,809 - Co robimy? - Pomóżcie. 147 00:19:08,815 --> 00:19:11,818 Zwalniają. 148 00:19:12,486 --> 00:19:14,905 - Kto to? - To Max. 149 00:19:15,072 --> 00:19:18,992 Spław go. 150 00:19:23,288 --> 00:19:28,752 - Macie problem z samochodem? - Właściwie... 151 00:19:29,670 --> 00:19:34,591 Barry za dużo wypił. Nie chcemy, żeby rzygał w nowym samochodzie. 152 00:19:34,758 --> 00:19:39,304 - Nie wygląda już na bardzo nowy. - Tak jest jak pijesz i jedziesz. 153 00:19:39,471 --> 00:19:42,140 Tatuś będzie wkurzony. 154 00:19:45,811 --> 00:19:50,524 - Czego chcesz, Max? - Milszego wyrazu twojej twarzy. 155 00:19:54,862 --> 00:19:59,700 Dobra, Max, zrobi się. Dobranoc. 156 00:20:00,993 --> 00:20:06,206 - Nieźle grałeś bogatego chłoptasia. - Zobaczymy się jeszcze. 157 00:20:09,626 --> 00:20:13,130 Trzymaj się, Julie. 158 00:21:00,802 --> 00:21:04,431 Nawet jeśli jego ciało wypłynie na brzeg, 159 00:21:04,598 --> 00:21:09,061 będzie zjedzone przez kraby i małe rybki. 160 00:21:09,228 --> 00:21:12,940 Może nawet pomoże nam rekin. 161 00:21:14,024 --> 00:21:17,528 Weźcie go na bok. 162 00:21:20,697 --> 00:21:24,117 Połóżcie go. 163 00:21:29,831 --> 00:21:33,836 - Do dzieła. - Poczekaj. 164 00:21:34,169 --> 00:21:38,632 - Sprawdźmy, kim on jest. - Po co? 165 00:21:38,799 --> 00:21:43,095 - Żeby wiedzieć. - Ja nie chcę wiedzieć. 166 00:21:43,262 --> 00:21:48,141 Udajmy, że to ten lunatyk z hakiem, z wariatkowa. Ray, pomóż. 167 00:21:51,812 --> 00:21:57,234 - Chyba nie dam rady. - Barry, jeszcze nie jest za późno. 168 00:21:58,402 --> 00:22:04,241 - Zamknij się! - Boże, ja to zrobię. 169 00:22:06,577 --> 00:22:10,497 Zdejmijcie go ze mnie! 170 00:22:11,790 --> 00:22:15,878 Moja korona! On ma moją koronę! 171 00:22:45,532 --> 00:22:47,618 Płyń tutaj! 172 00:23:02,549 --> 00:23:06,178 - Wynośmy się stąd. - Jedziemy teraz do domu. 173 00:23:06,345 --> 00:23:12,309 Nigdy, w żadnych okolicznościach, nie mówmy o tym więcej. 174 00:23:14,645 --> 00:23:20,150 Zostawmy to jako przyszły temat dla psychiatry. Zgoda? 175 00:23:22,653 --> 00:23:27,991 - Nigdy nie wspomnę o tej sprawie. - Zawrzyjmy pakt. 176 00:23:28,158 --> 00:23:32,079 Zabierzemy to ze sobą do grobu. 177 00:23:32,955 --> 00:23:35,749 Julie? 178 00:23:37,292 --> 00:23:41,880 - Nie potakuj! Powiedz, do cholery! - Tak. 179 00:23:42,714 --> 00:23:46,718 - "Zabieramy to ze sobą do grobu". - Zostaw ją. 180 00:23:46,927 --> 00:23:53,058 - Do cholery, powiedz to. - Zabieramy to do grobu. 181 00:24:01,483 --> 00:24:05,153 Będzie dobrze. 182 00:24:19,168 --> 00:24:22,379 ZAKAZ WEJŚCIA 183 00:24:29,595 --> 00:24:32,764 {\an8}ROK PÓŹNIEJ 184 00:24:48,989 --> 00:24:51,575 Już czas na nas. 185 00:24:54,786 --> 00:24:59,374 Rusz dupsko. Jesteśmy spóźnione. 186 00:24:59,541 --> 00:25:02,461 Zmieniłam zdanie. Nie jadę. 187 00:25:02,628 --> 00:25:07,633 Pakuj swoje trupio blade zwłoki do samochodu. 188 00:25:11,303 --> 00:25:14,598 No chodźmy! 189 00:25:14,765 --> 00:25:19,645 Jedziesz do domu na lato, żeby złapać trochę opalenizny. 190 00:25:21,813 --> 00:25:24,066 Ruszajmy. 191 00:25:47,506 --> 00:25:52,177 Pamiętaj, korzystaj ze słońca i baw się. 192 00:25:58,183 --> 00:26:01,854 Julie? Witaj w domu, kochanie. 193 00:26:06,108 --> 00:26:09,653 Brakowało mi ciebie. 194 00:26:12,447 --> 00:26:15,659 Jak ci smakuje ryba? 195 00:26:17,369 --> 00:26:21,874 W tym roku kiepski sezon na ryby. 196 00:26:25,586 --> 00:26:29,298 - Bierzesz narkotyki? - Co takiego? 197 00:26:29,464 --> 00:26:32,509 Chciałam tylko uczciwej odpowiedzi. 198 00:26:33,510 --> 00:26:38,640 Żadnych narkotyków, mamo. 199 00:26:39,725 --> 00:26:44,605 Co się z tobą dzieje? Wyglądasz jak śmierć. 200 00:26:45,355 --> 00:26:48,400 Miałam ciężki rok. 201 00:27:10,380 --> 00:27:12,424 DYPLOM UZNANIA 202 00:27:13,884 --> 00:27:20,098 Poczta dla ciebie. Twoje świadectwo przyszło w zeszłym tygodniu. 203 00:27:20,265 --> 00:27:24,269 Wiem, że wygląda źle, ale sesja letnia poszła dobrze. 204 00:27:24,436 --> 00:27:30,442 - To także twoja ostatnia szansa. - Nie jest tak źle. 205 00:27:30,651 --> 00:27:33,612 Co się stało z moją córką? 206 00:27:33,779 --> 00:27:39,076 Wyjechałaś i ani nie odwiedzasz, ani nie dzwonisz. 207 00:27:39,243 --> 00:27:43,288 Twój ojciec pewnie przewraca się w grobie. 208 00:27:59,179 --> 00:28:02,182 WIEM CO SIĘ STAŁO OSTATNIEGO LATA 209 00:28:12,067 --> 00:28:17,072 Kto to przysłał? Tu nie ma znaczka ani adresu zwrotnego. 210 00:28:17,239 --> 00:28:21,743 - Dlaczego? Co tam jest napisane? - Nic takiego. 211 00:29:49,289 --> 00:29:55,087 Panowie, wolniej... To się nazywa szkło i pęka. 212 00:29:58,173 --> 00:30:01,009 Dzień dobry. 213 00:30:08,183 --> 00:30:12,354 Zobaczcie, co kot przywlókł. 214 00:30:12,521 --> 00:30:18,443 Hej Elsa, chcę porozmawiać z HeIen. Możesz dać mi jej nowojorski numer? 215 00:30:18,610 --> 00:30:22,906 - Jej numer w Nowym Jorku? - Muszę z nią porozmawiać. 216 00:30:23,073 --> 00:30:28,829 Helen nie ma telefonu w Nowym Jorku. Próbuj w dziale kosmetyków. 217 00:30:33,584 --> 00:30:37,045 Przerażające? 218 00:30:37,212 --> 00:30:40,799 Julie. 219 00:30:42,968 --> 00:30:47,097 - Kiedy przyjechałaś? - Wczoraj. 220 00:30:47,264 --> 00:30:52,644 - To fajnie znowu cię widzieć. - Co z Nowym Jorkiem? 221 00:30:52,811 --> 00:30:57,232 Byłam tam przez chwilę. Nic z tego nie wyszło. 222 00:31:01,987 --> 00:31:06,158 - Ktoś mi to przysłał. - Wielki Boże. 223 00:31:06,325 --> 00:31:10,579 - Ktoś wie. - Skąd? 224 00:31:10,746 --> 00:31:15,667 - Nie mam pojęcia. - Byliśmy tacy ostrożni. 225 00:31:15,876 --> 00:31:20,672 Co będzie, jeśli ktoś jeszcze był tam tamtej nocy? 226 00:31:20,839 --> 00:31:24,927 - Kto? To już minął rok. - Nie mam pojęcia. 227 00:31:27,262 --> 00:31:29,973 Czy Barry to widział? 228 00:31:31,850 --> 00:31:36,313 - Widujesz go kiedykolwiek w szkole? - To duży teren. Wrócił? 229 00:31:37,272 --> 00:31:42,611 - Widziałam samochód pod klubem. - Zerwaliście ze sobą? 230 00:31:45,656 --> 00:31:49,201 Co wy tu robicie? 231 00:31:52,829 --> 00:31:56,041 Witaj, Barry. 232 00:32:02,047 --> 00:32:03,382 To nic takiego. 233 00:32:03,549 --> 00:32:07,719 "Wiem, co się stało zeszłego lata". Co za idiotyzm. 234 00:32:08,095 --> 00:32:14,101 - Potrzebujemy pomocy. - Powiem wam, wyglądacie okropnie. 235 00:32:14,726 --> 00:32:17,187 Jesteś palant. 236 00:32:17,354 --> 00:32:23,235 - Nie można tego ignorować. - Skąd wiesz, że to pokrewne sprawy? 237 00:32:23,402 --> 00:32:27,239 - Sporo robiłyście tamtego lata. - Pamiętam tylko jedno morderstwo. 238 00:32:27,447 --> 00:32:30,325 Zamknij się, do jasnej cholery! 239 00:32:33,996 --> 00:32:37,499 - Nikogo nie zamordowaliśmy. - Przecież on jeszcze żył. 240 00:32:37,666 --> 00:32:39,751 Musimy to odgrzewać? To był wypadek. 241 00:32:39,918 --> 00:32:42,254 Był na środku drogi. 242 00:32:42,421 --> 00:32:46,216 - Nazywał się David Egan. - Kto? 243 00:32:46,383 --> 00:32:52,764 David Egan. Znaleźli go trzy tygodnie po tym, jak my... 244 00:32:53,223 --> 00:32:59,188 Ciało wyłowili siecią na krewetki. Pisali o tym w gazecie. 245 00:32:59,980 --> 00:33:04,568 Wydaje mi się, że policja nazwała to przypadkowym utonięciem 246 00:33:04,735 --> 00:33:09,072 Jest pewne, że on umarł przez nas. 247 00:33:12,159 --> 00:33:14,119 A co z Rayem? 248 00:33:16,288 --> 00:33:18,790 Pokazałyście mu ten list? Co on na to? 249 00:33:18,957 --> 00:33:23,712 Rozstaliśmy się tamtego lata. Podobno pracował gdzieś na północy. 250 00:33:27,007 --> 00:33:32,638 Załóżmy, że ktoś tam był. Dlaczego wysyłać list rok później? 251 00:33:33,805 --> 00:33:37,893 Pewnie jakiś idiota drażni się z nami. 252 00:33:40,312 --> 00:33:44,107 Max. 253 00:33:44,274 --> 00:33:48,153 - Myślisz, że to Max? - Kto inny? On tam był. 254 00:33:53,617 --> 00:33:58,413 Wy dwie, czekajcie tutaj. Wiem, co robię. 255 00:34:05,045 --> 00:34:10,342 Byłem tylko ciekaw, co się stało z Barrym Coxem. 256 00:34:10,717 --> 00:34:16,723 Hej, Max. Możemy porozmawiać prywatnie przez chwilę? 257 00:34:17,850 --> 00:34:21,853 Tu dla ciebie nie jest wystarczająco prywatnie? 258 00:34:27,693 --> 00:34:29,820 I co? 259 00:34:31,655 --> 00:34:34,283 - Mamy twój list. - Co ty gadasz? 260 00:34:34,449 --> 00:34:38,203 - Nie wkurzaj mnie. Widziałeś nas. - Czym się naćpałeś, do cholery? 261 00:34:39,580 --> 00:34:44,458 Powiem tylko raz. Zabiję cię. Nie mam z tym problemu. 262 00:34:44,626 --> 00:34:47,880 - Odczep się ode mnie! - Zrozumiałeś? 263 00:34:59,808 --> 00:35:05,731 Sukinsynu. Nie zadzieraj ze mną. 264 00:35:05,898 --> 00:35:09,026 Ściągnę ci gliniarzy na dupę. 265 00:35:09,193 --> 00:35:12,446 - Przyznał się do listu? - Nie będzie cię więcej niepokoił. 266 00:35:15,741 --> 00:35:19,119 - Jak to? - Wystraszyłem go na amen. 267 00:35:21,246 --> 00:35:24,333 Co za cholera. 268 00:35:29,546 --> 00:35:30,589 Cześć. 269 00:35:31,089 --> 00:35:33,800 To Ray został rybakiem? 270 00:35:34,760 --> 00:35:39,264 Tak, prawie od roku. Tam pracuję. 271 00:35:39,431 --> 00:35:41,517 Wspaniale. 272 00:35:41,683 --> 00:35:46,438 Życzę wszystkiego najlepszego. Idę stąd. 273 00:35:49,191 --> 00:35:50,484 Masz wolną minutę? 274 00:35:52,277 --> 00:35:57,574 Muszę iść z powrotem do pracy. Zadzwoń do mnie, to pogadamy. 275 00:36:08,126 --> 00:36:10,379 Musimy pogadać. 276 00:36:11,797 --> 00:36:15,592 - Myślisz, że Max to wysłał? - Barry tak myśli. 277 00:36:15,759 --> 00:36:21,723 Pewnie opieprza się i szuka guza. Nie ma dużo więcej do roboty. 278 00:36:21,890 --> 00:36:23,976 Może. 279 00:36:24,142 --> 00:36:28,438 Jak tam szkoła? 280 00:36:28,605 --> 00:36:31,191 Jesteś teraz rybakiem. 281 00:36:31,400 --> 00:36:35,362 Przepowiednia się spełniła. Pracuję jak mój ojciec. 282 00:36:35,821 --> 00:36:41,326 - Myślałam, że go nie znałeś. - Tylko tyle, że tyrał na łodziach. 283 00:36:43,120 --> 00:36:48,417 Myślicie, że jestem odpowiedzialny za to, co stało się tamtego lata. 284 00:36:49,585 --> 00:36:55,507 Nie, czuję się odpowiedzialna za to, co zrobiłam i nie obwiniam ciebie. 285 00:36:57,426 --> 00:37:02,723 Ale nie chcę utrzymywać z tobą kontaktów. 286 00:39:05,971 --> 00:39:09,099 Halo! 287 00:39:37,961 --> 00:39:41,256 Halo! 288 00:39:50,641 --> 00:39:53,310 WIEM 289 00:40:30,180 --> 00:40:33,058 Moja cholerna kurtka! 290 00:40:35,644 --> 00:40:39,231 Jesteśmy sami, Hank? 291 00:40:39,439 --> 00:40:42,860 Tylko ty i ja. 292 00:40:47,573 --> 00:40:50,409 Ty gnojku! 293 00:40:59,751 --> 00:41:02,754 Już nie żyjesz, Max. 294 00:41:58,227 --> 00:42:00,479 Pomocy! 295 00:42:00,646 --> 00:42:05,651 Ludzie, ratujcie! 296 00:42:11,740 --> 00:42:15,494 O co ci chodzi? 297 00:42:22,501 --> 00:42:25,712 Przepraszam. Przysięgam, to był wypadek. 298 00:42:25,879 --> 00:42:29,007 Proszę, nie. 299 00:42:31,844 --> 00:42:34,137 Proszę chwilę poczekać. 300 00:42:43,188 --> 00:42:48,277 - Julie... - Co się stało? 301 00:42:48,777 --> 00:42:53,365 Nie. Powtarzam po raz czterdziesty, że nie widziałem jego twarzy. 302 00:42:53,532 --> 00:42:57,536 Ktoś próbował cię zabić. Musimy iść na policję. 303 00:42:57,703 --> 00:43:03,000 Gdyby chciał mnie wykończyć, dawno by to zrobił. Drażni się z nami. 304 00:43:03,166 --> 00:43:06,336 - Kto? - Ten facet w płaszczu rybackim. 305 00:43:06,503 --> 00:43:09,965 To trochę wyjaśnia, bo to jest rybacka wioska. 306 00:43:10,132 --> 00:43:15,637 Skoro to mówisz... Ty też masz płaszcz rybacki. 307 00:43:17,723 --> 00:43:22,644 - Nie zwalisz tego na mnie. - To do niczego nie prowadzi. 308 00:43:26,732 --> 00:43:30,068 Może powinniśmy się przyznać. 309 00:43:30,235 --> 00:43:34,698 Nie. Zawarliśmy umowę i dotrzymamy jej. 310 00:43:34,865 --> 00:43:39,244 To bez sensu. Nie widzicie, że ta tajemnica nas dobija. 311 00:43:39,411 --> 00:43:42,206 Nie idziemy na żadną policję. 312 00:43:42,372 --> 00:43:47,211 Skończmy z tym i zacznijmy żyć normalnym życiem. 313 00:43:48,378 --> 00:43:53,926 To było morderstwo, Julie. Pamiętasz, co powiedziałaś? Morderstwo. 314 00:43:56,762 --> 00:44:01,850 - Znajdźmy i załatwmy tego faceta. - Tak jak wczoraj? 315 00:44:02,017 --> 00:44:07,606 On ma rację. Ten facet nie pójdzie na policję. Znajdźmy go i pogadajmy. 316 00:44:09,775 --> 00:44:12,611 Jak go znajdziemy? 317 00:44:12,778 --> 00:44:17,908 To musi być przyjaciel albo członek rodziny tego... Jak on się nazywał? 318 00:44:21,578 --> 00:44:27,251 - David Egan. - No właśnie. David Egan. 319 00:44:29,378 --> 00:44:32,631 To może też być Max. 320 00:44:32,798 --> 00:44:37,928 To znajdź go. Udowodnij, że Barry się myli. Chcę, żebyśmy... 321 00:44:38,095 --> 00:44:43,183 Zrozum w końcu, że nie ma żadnego "my". 322 00:44:54,069 --> 00:44:59,324 Dokopałam się do biblioteki i mogę znaleźć, co potrzeba. 323 00:44:59,491 --> 00:45:02,119 Egan... David. 324 00:45:04,913 --> 00:45:09,918 - To wszystkie artykuły o nim? -Tak, albo jakieś krótkie wzmianki. 325 00:45:11,920 --> 00:45:15,340 Zaczekaj. 5. lipca, dwa lata temu. Co to? 326 00:45:16,175 --> 00:45:21,847 "Susie Willis utonęła uwięziona w samochodzie blisko plaży Dawson". 327 00:45:22,014 --> 00:45:24,391 "Kierowca, Egan, wyszedł z tego cało". 328 00:45:24,558 --> 00:45:26,435 Pamiętam ten wypadek. 329 00:45:26,602 --> 00:45:31,023 Susie była zaręczona z Davidem. Mieli się pobrać. 330 00:45:31,231 --> 00:45:35,360 Miał jej imię wytatuowane na ramieniu. Sama widziałam. 331 00:45:36,778 --> 00:45:41,700 "Pogrążone w smutku matka, Claire i siostra, Melisa z Maribel". 332 00:45:41,867 --> 00:45:45,954 Mieszkają w jakiejś dziurze. Co myślisz? 333 00:45:46,121 --> 00:45:48,749 Mamy coś do stracenia? 334 00:45:54,046 --> 00:45:55,464 - Skręć w prawo... - Gdzie. 335 00:45:56,256 --> 00:45:57,549 Tam. 336 00:46:09,645 --> 00:46:15,400 Powiemy po prostu: "Zabiłyśmy pani syna i właśnie byłyśmy obok..." 337 00:46:15,567 --> 00:46:17,694 Zobaczymy, co będzie. 338 00:46:17,986 --> 00:46:20,572 Nie powinnyśmy mieć jakiegoś planu? 339 00:46:20,739 --> 00:46:22,574 Angela Lansbury zawsze miała plan. 340 00:46:32,376 --> 00:46:36,088 A co, jeśli na nas czekają? Mogą nas zabić. 341 00:46:36,255 --> 00:46:39,758 Mogły już to wcześniej zrobić. 342 00:46:39,925 --> 00:46:43,387 Jodie Foster też tak próbowała i nadziała się na mordercę. 343 00:46:57,734 --> 00:47:01,113 Nieźle nam wyszło. 344 00:47:12,291 --> 00:47:15,752 Oprócz włamania i nielegalnego wkroczenia na teren posiadłości? 345 00:47:15,919 --> 00:47:19,840 Mogę w czymś pomóc? 346 00:47:22,050 --> 00:47:27,472 Samochód nawalił nam po drodze. Można zadzwonić? 347 00:47:37,149 --> 00:47:41,612 - Tam jest telefon. - Dzięki. 348 00:47:41,778 --> 00:47:46,742 Jodie. Zadzwonisz do serwisu? 349 00:47:47,784 --> 00:47:51,914 Dokładnie... Angela. 350 00:48:08,180 --> 00:48:12,518 Jestem Missy Egan. Jesteście z Maribel? 351 00:48:12,684 --> 00:48:16,313 - Nie, z Southport. - Chodziłam do liceum w Southport. 352 00:48:16,480 --> 00:48:21,652 - Wyglądasz znajomo. Który rocznik? - 88. 353 00:48:22,027 --> 00:48:28,242 Egan. Gdzieś słyszałam to nazwisko. Miałaś może brata? 354 00:48:28,492 --> 00:48:31,870 Tak młodszego, Davida. 355 00:48:32,037 --> 00:48:36,124 - Który rocznik? - 92. Ale on zmarł zeszłego lata. 356 00:48:36,291 --> 00:48:40,879 - To przykre. - Tak. 357 00:48:41,046 --> 00:48:45,551 Mieszkasz sama? 358 00:48:46,510 --> 00:48:49,221 Tak. 359 00:48:49,429 --> 00:48:54,560 Mój ojciec zmarł dawno temu, matka wylądowała w domu opieki. 360 00:48:54,726 --> 00:48:59,064 Kiepsko zniosła to, co się stało z Davidem. 361 00:48:59,231 --> 00:49:03,735 Od jego śmierci wiele się zmieniło. 362 00:49:07,739 --> 00:49:10,659 Już jadą. 363 00:49:10,826 --> 00:49:15,247 Chcecie herbaty? 364 00:49:15,455 --> 00:49:19,501 - Dzięki. - Miło z twojej strony... 365 00:49:32,764 --> 00:49:37,019 Chyba pamiętam Davida. Miał kolegę, jak on się nazywał? 366 00:49:37,186 --> 00:49:38,812 Kogo? 367 00:49:39,938 --> 00:49:44,359 Czy on się nie kumplował z tym..? Jak on się nazywał? 368 00:49:44,526 --> 00:49:49,406 Nie znałam zbyt wielu kolegów Davida. 369 00:49:51,783 --> 00:49:54,453 Ale był taki jeden... 370 00:49:55,120 --> 00:49:58,957 Wpadł na chwilę po śmierci Davida, żeby złożyć kondolencje. 371 00:50:03,378 --> 00:50:09,218 To był całkiem fajny facet. Był przystojny i mądry, i nawet... 372 00:50:10,302 --> 00:50:16,266 Wpadliśmy sobie w oko, ale nic z tego nie wyszło. 373 00:50:16,433 --> 00:50:21,396 Myślę, że ta znajomość nienajlepiej mu robiła, choć tego nie okazywał. 374 00:50:23,982 --> 00:50:28,570 - Gdzie on teraz może być? - Nie wiem. 375 00:50:28,737 --> 00:50:32,115 - Pamiętasz, jak miał na imię? - Billy. 376 00:50:32,282 --> 00:50:36,537 - A nazwisko? - Blue. Billy Blue. 377 00:50:37,496 --> 00:50:41,124 Chyba powinnyśmy czekać w samochodzie. 378 00:50:41,291 --> 00:50:44,253 Co wy? Poczekajcie tutaj. 379 00:50:44,419 --> 00:50:48,841 - Nie chcę przegapić serwisu. - Dzięki za telefon. 380 00:50:49,049 --> 00:50:53,303 Nie ma problemu. Ostatnio rzadko miewam gości. 381 00:50:53,470 --> 00:50:58,016 - Wszystko w porządku? - Chyba lekko spanikowałam. 382 00:50:59,518 --> 00:51:04,857 Bycie u niego w domu i rozmawianie z jego siostrą... 383 00:51:05,649 --> 00:51:11,572 - Czy ty rozumiesz, co zrobiliśmy? - To był wypadek. 384 00:51:13,824 --> 00:51:18,036 Zabiliśmy człowieka i zrujnowaliśmy życie wszystkich, których znał. 385 00:51:18,203 --> 00:51:23,625 Nie bylibyśmy w stanie tego zrobić. Obarczasz nas zbyt dużą winą. 386 00:51:28,338 --> 00:51:32,593 - Zapomniałaś papierosów. - Dzięki. 387 00:51:35,387 --> 00:51:40,851 - Widzę, że samochód już na chodzie. - Tak, zaskoczył od razu. 388 00:51:41,018 --> 00:51:44,605 Zabawne, jak to się dzieje. 389 00:52:02,414 --> 00:52:08,253 - Co robimy? - Szukamy Billy'ego Blue. 390 00:52:13,383 --> 00:52:17,262 Może on chciał umrzeć. 391 00:52:17,429 --> 00:52:21,099 - Co? - David Egan. 392 00:52:21,266 --> 00:52:26,104 Jego dziewczyna umarła w tym miejscu, 4. lipca, rok wcześniej. 393 00:52:26,271 --> 00:52:31,360 Może on siedział na tej drodze i czekał na nas, żebyśmy go walnęli. 394 00:52:31,527 --> 00:52:36,031 Tak, jeśli ma ci to pomóc zasnąć. 395 00:52:37,282 --> 00:52:42,287 Co się z nami stało? Kiedyś istniała przyjaźń między nami. 396 00:52:43,622 --> 00:52:46,458 Kiedyś istniało wiele między nami. 397 00:52:47,543 --> 00:52:50,671 Stęskniłam się za tobą. 398 00:53:27,958 --> 00:53:31,461 <i>- Bardzo interesująca statystyka. - Rzeczywiście...</i> 399 00:53:31,628 --> 00:53:33,839 Cześć, tato. 400 00:53:34,548 --> 00:53:39,219 <i>Garret nadal czeka. Rzuca i trafia.</i> 401 00:53:39,386 --> 00:53:42,556 <i>Niesamowity rzut. Zupełnie zmylił przeciwników.</i> 402 00:53:42,723 --> 00:53:45,559 <i>Ten miotacz bardzo się rozwinął...</i> 403 00:53:48,520 --> 00:53:53,192 <i>Masz rację, Dave. Garret odczytuje znaki i rzuca.</i> 404 00:53:53,525 --> 00:53:54,943 <i>Drugie wybicie.</i> 405 00:53:55,110 --> 00:53:58,697 <i>W zeszłym roku Neal wybiłby tę piłkę do sąsiedniego powiatu.</i> 406 00:53:58,864 --> 00:54:03,368 <i>Prawda, tym razem się trochę spóźnił.</i> 407 00:54:19,051 --> 00:54:21,720 {\an8}<i>- Nie wiem, co to jest. - Ani ja.</i> 408 00:54:21,887 --> 00:54:25,849 <i>Teraz mamy 3 i 2. Garret się przygotowuje.</i> 409 00:54:26,183 --> 00:54:30,521 <i>Dostaje sygnał. Przygotowuje się.</i> 410 00:54:31,897 --> 00:54:33,815 <i>Bije w sam środek.</i> 411 00:54:33,982 --> 00:54:35,234 <i>Od pałki Garreta...</i> 412 00:54:37,402 --> 00:54:41,240 <i>- Dopadli go. - Dobre zagranie na drugiej bazie.</i> 413 00:55:48,098 --> 00:55:52,728 Czyżby twój zamroczony mózg doznał oświecenia? 414 00:55:54,605 --> 00:55:57,232 Czego chcesz? 415 00:55:57,399 --> 00:56:01,737 Robimy jutro inwentaryzację. Potrzebuję cię tam o 10. 416 00:56:01,904 --> 00:56:07,159 Nie mogę. Jestem jutro na paradzie. 417 00:56:07,326 --> 00:56:13,248 Ojciec zrobił mnie szefem tego sklepu, więc chcę cię tam widzieć o 10. 418 00:56:13,415 --> 00:56:17,836 Odchodząca królowa musi wykonać rundkę paradną. 419 00:56:18,003 --> 00:56:21,673 Taka jest tradycja i ja tego nie zmienię. 420 00:56:23,133 --> 00:56:28,013 Ty i ta twoja fryzura... Beznadzieja. 421 00:56:28,180 --> 00:56:33,644 - Wyjdź stąd. - Taka beznadzieja. 422 00:57:51,847 --> 00:57:55,434 WKRÓTCE 423 00:58:04,109 --> 00:58:09,114 Co? O mój Boże... 424 00:59:24,022 --> 00:59:26,692 Max... 425 00:59:47,212 --> 00:59:48,255 Na pewno nie żył? 426 00:59:48,422 --> 00:59:53,969 Widziałam go wśród tych krabów. Na pewno był martwy. 427 00:59:55,387 --> 00:59:58,223 Ty to zrób. 428 01:00:09,401 --> 01:00:14,865 Był tam i miał na sobie twoją kurtkę, Barry. 429 01:00:15,032 --> 01:00:20,579 - Może go te kraby wyniosły? - Ja ci wierzę, Julie. 430 01:00:20,746 --> 01:00:24,875 - To on wyjął ciało. - Dlaczego miałby to zrobić? 431 01:00:25,042 --> 01:00:30,923 A dlaczego próbował cię przejechać i poszatkować ci głowę? Igra z nami. 432 01:00:31,089 --> 01:00:35,928 - Wracamy do domu. - Gdzie jest twoja kurtka, Barry? 433 01:00:36,094 --> 01:00:40,057 Nie widzicie, że ma nas w garści? Tego właśnie chce. 434 01:00:40,224 --> 01:00:43,393 Nic nam nie da policja. 435 01:00:43,560 --> 01:00:48,440 Teraz to on tylko obserwuje i czeka. Na co ty czekasz? 436 01:00:49,066 --> 01:00:53,362 Na co czekasz? 437 01:00:58,283 --> 01:01:00,369 Co ty tu robisz? 438 01:01:00,536 --> 01:01:04,039 - Wszędzie was szukałem. - Już nie żyjesz. 439 01:01:05,290 --> 01:01:09,086 - Uspokój się. - Ja nic nie zrobiłem. 440 01:01:09,253 --> 01:01:13,048 - Kłamiesz jak cholera! - Daj mu spokój i weź się w garść. 441 01:01:13,298 --> 01:01:19,304 - Julie, obudź się. To on. - Za mnie też się wziął. 442 01:01:21,265 --> 01:01:24,393 Dostałem list. 443 01:01:24,560 --> 01:01:29,106 List? Mnie przejechał samochód, Helen straciła włosy, 444 01:01:29,273 --> 01:01:32,985 Julie miała trupa w bagażniku, a ty dostałeś list. Gdzie sprawiedliwość? 445 01:01:33,151 --> 01:01:34,236 Jakiego trupa? 446 01:01:34,403 --> 01:01:36,446 - O czym mówicie? - Przestań udawać. 447 01:01:36,613 --> 01:01:40,325 - Wykończyłeś Maxa, wziąłeś kurtkę. - Max nie żyje? 448 01:01:40,492 --> 01:01:41,994 O co ci chodzi, Ray? 449 01:01:42,160 --> 01:01:43,787 Zawsze chciałeś być z nami. 450 01:01:43,954 --> 01:01:47,207 Chciałeś być w paczce. I zawsze zazdrościłeś. 451 01:01:47,374 --> 01:01:50,335 - Odpieprz się. - Przestańcie. 452 01:01:50,502 --> 01:01:55,007 Powinniśmy się trzymać razem. Pomagać sobie. 453 01:02:01,847 --> 01:02:06,185 Jeśli to nie nasz koleżka rybak, to kto? 454 01:02:06,351 --> 01:02:11,857 - Facet chyba nazywa się Billy Blue. - Skąd to wiecie? 455 01:02:12,024 --> 01:02:16,361 - Kumpel Davida tak się nazywał. - To pewno koleś ze szkoły. 456 01:02:16,528 --> 01:02:20,657 Rocznik 92, jeśli wierzyć jego siostrze. 457 01:02:20,824 --> 01:02:25,204 Elsa jest z 92. Może jest coś w księdze rocznika. 458 01:02:26,163 --> 01:02:29,666 Nie wierzę, że to ten facet. 459 01:02:29,833 --> 01:02:32,503 Bo tamten miał zmasakrowaną twarzą, dupku. 460 01:02:34,254 --> 01:02:36,215 Może on wcale nie nazywa się Blue. 461 01:02:39,051 --> 01:02:41,470 Może okłamał Missy. Tak jak my. 462 01:02:41,637 --> 01:02:43,472 Pokażmy tą księgę Missy... 463 01:02:43,639 --> 01:02:46,308 - Może go rozpozna. - Może nam go... 464 01:02:46,475 --> 01:02:49,394 Nigdzie nie idę. 465 01:02:50,729 --> 01:02:54,358 Księga rocznika to nie kartoteka policyjna... 466 01:02:55,609 --> 01:03:00,322 - Ja idę. Ty masz paradę. - Zapomnij. 467 01:03:00,489 --> 01:03:04,368 - Musisz tam być, może się zjawi. - Wcale tego nie chcę! 468 01:03:04,535 --> 01:03:08,497 To może być nasza szansa, żeby go dorwać. 469 01:03:09,706 --> 01:03:13,669 Ja pójdę do Missy. Barry, idź z Helen i jak się pojawi... 470 01:03:14,378 --> 01:03:15,379 Skopię mu dupę. 471 01:03:15,546 --> 01:03:16,713 Słyszycie, co wygadujecie? 472 01:03:17,422 --> 01:03:21,218 - Bojowy jesteś. - Przecież jest 4. lipiec, Ray. 473 01:03:21,385 --> 01:03:26,265 Cokolwiek on planuje, zrobi to dzisiaj. Chyba, że go powstrzymamy. 474 01:03:26,431 --> 01:03:32,521 Nie rozumiesz, że właśnie teraz musimy podjąć decyzję? 475 01:03:33,313 --> 01:03:38,861 - Oby tym razem była ona słuszna. - Zrobię co mądre, a nie co słuszne. 476 01:03:39,027 --> 01:03:42,614 To wyjedźmy, rozpłyńmy się bez śladu. 477 01:03:42,823 --> 01:03:46,451 Ja już to zrobiłam. Teraz chcę trochę pożyć. 478 01:03:49,872 --> 01:03:54,209 Musimy stanąć z nim twarzą w twarz. To co robimy, Ray? 479 01:05:02,528 --> 01:05:05,280 Barry. 480 01:05:05,948 --> 01:05:09,535 Tam jest! 481 01:05:37,354 --> 01:05:39,815 Gdzie on się podział? 482 01:06:08,594 --> 01:06:12,014 Missy? 483 01:07:12,115 --> 01:07:16,161 Proszę. Missy... 484 01:07:16,328 --> 01:07:22,167 Pamiętasz mnie? Miałam kłopot z samochodem. 485 01:07:22,334 --> 01:07:24,461 Czego chcesz? 486 01:08:03,792 --> 01:08:07,504 Musimy pogadać. Proszę cię. 487 01:08:07,671 --> 01:08:12,009 Szukam Billy'ego Blue, kumpla twojego brata. 488 01:08:12,176 --> 01:08:17,180 - Poszukaj w księdze rocznika. - O co chodzi? 489 01:08:17,346 --> 01:08:23,604 To dotyczy twojego brata i 4. lipca zeszłego roku. 490 01:08:23,770 --> 01:08:29,318 - Co to znaczy? - To nie był wypadek. 491 01:08:29,526 --> 01:08:33,697 - Wiem. - Co wiesz? 492 01:08:33,863 --> 01:08:36,700 - Popełnił samobójstwo. - Co takiego? 493 01:08:38,452 --> 01:08:42,831 Zrobił to w miejscu, gdzie zginęła Susie. 494 01:08:42,997 --> 01:08:47,461 Całe miasto go obwiniało za jej śmierć. 495 01:08:47,627 --> 01:08:53,216 - On też czuł się winny. - Skąd wiesz, że to samobójstwo? 496 01:08:53,383 --> 01:08:56,011 Zostawił list. 497 01:08:57,220 --> 01:09:03,393 Nie dają odszkodowania za samobójstwo, więc go ukryłam. 498 01:09:06,854 --> 01:09:12,402 Zresztą to nieważne, bo pieniądze dawno się rozeszły. 499 01:09:12,611 --> 01:09:14,738 NIGDY NIE ZAPOMNĘ ZESZŁEGO LATA. 500 01:09:16,406 --> 01:09:20,743 To nie jest list samobójcy. To jest śmiertelna pogróżka. 501 01:09:21,495 --> 01:09:26,250 - O czym ty mówisz? - David nie popełnił samobójstwa. 502 01:09:26,416 --> 01:09:31,255 Ja go widziałam. Byłam tam i ktokolwiek to wysłał, też tam był. 503 01:09:31,421 --> 01:09:35,843 - Gdzie go widziałaś? - Potrąciliśmy go. To był wypadek. 504 01:09:36,551 --> 01:09:41,014 - Mój brat utonął. - "Susie" to tatuaż na jego ramieniu. 505 01:09:41,180 --> 01:09:45,769 Wcale nie miał tatuażu na ramieniu. Niczego nie widziałaś. Wynoś się! 506 01:09:48,689 --> 01:09:52,442 Wynoś się z mojego domu. 507 01:10:00,117 --> 01:10:02,619 Mój Boże... 508 01:10:03,954 --> 01:10:06,540 To nie był twój brat. 509 01:10:14,214 --> 01:10:16,425 Mnóstwo ludzi nic tu nie usłyszy. 510 01:10:16,592 --> 01:10:20,137 Zaraz, test, raz, dwa, trzy. 511 01:10:20,304 --> 01:10:22,931 Niech tego nikt nie rusza. Postaw to tu. 512 01:10:27,436 --> 01:10:30,480 Spokojnie. Będę na balkonie. 513 01:10:30,647 --> 01:10:35,068 Miał duży hak, Barry. Taki ogromny hak. 514 01:10:36,987 --> 01:10:42,618 Wszystko będzie dobrze. Nie pozwolę, że by ci się coś stało. 515 01:10:45,329 --> 01:10:47,664 Bardzo ładnie, miłe panie. 516 01:10:47,831 --> 01:10:52,503 Powitajmy teraz ubiegłoroczną królową, pannę Helen Shivers. 517 01:11:08,352 --> 01:11:13,857 Kolejnym punktem programu jest konkurs talentów. 518 01:11:52,271 --> 01:11:55,315 O Jezu. 519 01:12:05,075 --> 01:12:07,160 Barry! 520 01:12:12,499 --> 01:12:15,627 Niech mu ktoś pomoże! 521 01:12:17,754 --> 01:12:19,298 Pomóżcie. Tam! 522 01:12:19,798 --> 01:12:23,260 Pomóżcie mu, Barry! 523 01:12:23,760 --> 01:12:28,140 Pomóżcie mu, Barry, nie! Pomocy! 524 01:12:29,516 --> 01:12:32,186 - Przepraszam państwa. - Słuchajcie, zróbcie coś! 525 01:12:32,352 --> 01:12:34,688 Co się dzieje? 526 01:12:34,855 --> 01:12:37,608 - On go zabije! - Kto zabije kogo? 527 01:12:37,774 --> 01:12:40,944 - Tam, na balkonie. - Proszę zachować spokój. 528 01:12:41,320 --> 01:12:42,905 Puszczaj! 529 01:12:43,071 --> 01:12:46,491 Proszę wracać na miejsca. Proszę o spokój. 530 01:12:51,538 --> 01:12:54,625 Stań za mną. 531 01:13:04,301 --> 01:13:09,139 Nikogo tu nie ma. To nie jest dowcip w moim guście. 532 01:13:09,306 --> 01:13:14,061 Ten rybak był tutaj. Wykończył Barry´ego. 533 01:13:14,228 --> 01:13:19,149 Nikogo tu nie ma. Chodźmy na dół. 534 01:13:24,154 --> 01:13:26,990 Idź ostrożnie. 535 01:13:27,157 --> 01:13:32,162 <i>Mili państwo, to fałszywy alarm. Za chwilę dalszy ciąg programu.</i> 536 01:13:37,292 --> 01:13:42,506 Zabieram cię do domu. Twoi rodzice martwią się o ciebie. 537 01:13:42,673 --> 01:13:46,385 Musi mi pan uwierzyć. 538 01:13:47,302 --> 01:13:50,764 Pozwól mi cię zabrać do domu. 539 01:13:53,684 --> 01:13:59,815 Przepraszam. Będziemy tego potrzebować. 540 01:14:06,780 --> 01:14:09,324 No już. 541 01:14:09,491 --> 01:14:14,037 A więc wykończył go hakiem rybackim. 542 01:14:14,204 --> 01:14:18,041 Czy twoje włosy obciął tym samym hakiem? 543 01:14:18,208 --> 01:14:20,919 Nie, użył nożyczek, kretynie. 544 01:14:23,046 --> 01:14:26,800 Wiem, że to co mówię brzmi dziwnie, ale to wszystko prawda. 545 01:14:26,967 --> 01:14:31,805 Słyszałem o facecie z hakiem zamiast ręki. Zwiał z psychiatryka. 546 01:14:39,688 --> 01:14:43,650 Będziemy musieli zjechać w dół. 547 01:14:55,078 --> 01:14:59,541 Słuchaj, ty nędzny, pieprzony dupku... 548 01:14:59,708 --> 01:15:04,087 Trafisz do piekła, jeśli zignorujesz to morderstwo. 549 01:15:04,254 --> 01:15:09,259 Skontaktuję się z rodzicami Barry'ego i zaczniemy go szukać. 550 01:15:09,426 --> 01:15:14,097 On pewno chciał cię nabrać. 551 01:15:16,642 --> 01:15:22,689 Jezu, sprawdzę czy ten facet potrzebuje pomocy. 552 01:15:35,619 --> 01:15:38,038 To on... 553 01:15:38,205 --> 01:15:41,124 W czym problem? 554 01:15:41,291 --> 01:15:45,128 To on! Za tobą! 555 01:15:45,295 --> 01:15:47,714 Za tobą! 556 01:16:35,012 --> 01:16:38,348 "Susie Willis zginęła uwięziona w samochodzie. Kierowca przeżył. 557 01:16:38,557 --> 01:16:43,353 Pozostawiła pogrążonego w smutku ojca, miejscowego rybaka". 558 01:17:04,666 --> 01:17:07,211 Elsa... 559 01:17:07,377 --> 01:17:12,341 Elsa! Otwórz drzwi! 560 01:17:16,386 --> 01:17:20,557 Elsa, otwieraj! Pospiesz się! 561 01:17:24,353 --> 01:17:28,815 Co ty wyprawiasz? Elsa! 562 01:17:28,982 --> 01:17:33,737 O Jezu, pospiesz się! Otwórz drzwi! 563 01:17:35,489 --> 01:17:38,534 Idę. 564 01:17:42,079 --> 01:17:46,250 - Wejście od ulicy Broad otwarte. - Ktoś mnie goni. 565 01:17:46,416 --> 01:17:48,919 Co takiego? 566 01:17:49,127 --> 01:17:55,008 Zamknij drugie drzwi, ja dzwonię na policję... Rób, co ci mówię! 567 01:18:46,059 --> 01:18:49,146 Elsa... 568 01:18:59,198 --> 01:19:02,201 Elsa? 569 01:19:04,244 --> 01:19:08,165 Elsa, gdzie jesteś? 570 01:23:02,733 --> 01:23:05,736 Ray. 571 01:23:09,740 --> 01:23:12,367 Ray! 572 01:23:16,371 --> 01:23:21,960 - Co ty tu robisz? - Nie zabiliśmy Davida Egana. 573 01:23:22,127 --> 01:23:24,296 To był ktoś inny, ojciec Susie. Ben Willis. 574 01:23:24,463 --> 01:23:29,885 - Ale znaleźli ciało Davida. - Bo chyba Willis zabił Davida. 575 01:23:30,677 --> 01:23:36,850 - A my potrąciliśmy Willisa? - A jeśli on nie zmarł? 576 01:23:38,519 --> 01:23:41,480 To jest niedorzeczne. 577 01:23:41,647 --> 01:23:43,815 Wejdź na pokład. 578 01:23:44,566 --> 01:23:48,737 - Musimy znaleźć Helen i Barry'ego. - Znajdziemy. 579 01:24:02,209 --> 01:24:04,711 Ty... 580 01:24:05,587 --> 01:24:08,006 - To ty. - Co ty mówisz? 581 01:24:08,173 --> 01:24:11,760 Billy Blue. To ty byłeś u Missy. 582 01:24:11,927 --> 01:24:17,349 - To ty jesteś tym kumplem. - Wszystko wytłumaczę. Nie odchodź! 583 01:24:19,852 --> 01:24:20,853 Cholera! 584 01:24:25,399 --> 01:24:28,527 - Zaczekaj. - Zostaw mnie! 585 01:24:32,781 --> 01:24:36,910 - Proszę, pomóż mi. - Spokojnie, dziecko. 586 01:24:37,202 --> 01:24:40,789 Muszę zadzwonić na policję. 587 01:24:40,956 --> 01:24:44,710 Do łodzi! Pospiesz się! 588 01:25:32,591 --> 01:25:36,011 Coś się stało? 589 01:25:37,596 --> 01:25:41,266 Tak, bardzo wiele. 590 01:25:45,604 --> 01:25:50,317 Szkoda, bo to 4. lipca i w ogóle. 591 01:25:50,484 --> 01:25:55,989 Dzieciaki takie jak ty powinny się teraz bawić, pić, balować, 592 01:25:56,156 --> 01:26:01,495 przejeżdżać ludzi, uchodzić z morderstwem na sucho i tak dalej. 593 01:26:04,081 --> 01:26:07,042 To ty... 594 01:26:07,209 --> 01:26:12,589 - Ben Willis. - Widzę, że odrobiłaś pracę domową. 595 01:27:51,980 --> 01:27:54,733 Witam na pokładzie, Ray. 596 01:29:53,268 --> 01:29:57,397 Otwórz drzwi, Julie. Nie masz się gdzie ukryć. 597 01:32:09,988 --> 01:32:13,075 Idziemy, Julie. 598 01:32:25,337 --> 01:32:29,174 - Szczęśliwego 4. lipca, Julie. - To naprawdę był wypadek. 599 01:32:29,341 --> 01:32:30,592 Wiem wszystko o wypadkach. 600 01:32:30,759 --> 01:32:35,764 Jeśli uważasz kogoś za trupa, upewnij się, że nie żyje. 601 01:33:27,399 --> 01:33:32,321 Nigdy nikogo nie zabiliśmy. Cały ten rok był... 602 01:33:32,487 --> 01:33:37,659 Zżerało mnie poczucie winy. Chciałem wiedzieć, kto to był. 603 01:33:37,826 --> 01:33:40,579 Dlatego poszedłem do Missy. 604 01:33:40,746 --> 01:33:46,126 Przepraszam, że ci nie powiedziałem, ale chciałem cię odzyskać. 605 01:33:46,293 --> 01:33:50,589 Nie mógłbym cię znowu stracić. 606 01:33:50,756 --> 01:33:56,678 Kocham cię, Julie. Nikt inny tak na mnie nie działa. 607 01:33:57,679 --> 01:34:01,558 Wiem, co czujesz. 608 01:34:08,774 --> 01:34:14,154 Wiecie, dlaczego ten facet chciał was sprzątnąć? 609 01:34:14,947 --> 01:34:17,282 Nie. 610 01:34:17,449 --> 01:34:20,661 Wreszcie go mamy. 611 01:34:33,882 --> 01:34:36,677 Nie martwcie się. 612 01:34:36,844 --> 01:34:42,140 Ciało wypłynie. Zwykle tak się dzieje. 613 01:34:50,315 --> 01:34:52,401 {\an8}ROK PÓŹNIEJ 614 01:34:52,609 --> 01:34:57,072 Wyróżnili mnie na liście dziekańskiej. Dzięki. 615 01:34:57,239 --> 01:35:02,077 Ja też za tobą tęsknię. Widzimy się za parę tygodni. Kocham Nowy Jork. 616 01:35:02,995 --> 01:35:07,916 Oczywiście, że ciebie kocham bardziej. Wiesz o tym. 617 01:35:08,083 --> 01:35:10,836 Muszę jeszcze wziąć prysznic. 618 01:35:11,003 --> 01:35:15,090 - Julie, jakiś list do ciebie. - Dzięki, Deb. 619 01:35:17,926 --> 01:35:20,345 Ręcznik. 620 01:35:20,512 --> 01:35:26,560 Nie zaczynaj teraz. Za dwa tygodnie możesz mnie mieć do woli. 621 01:35:26,727 --> 01:35:30,439 Ja też cię kocham. Pa. 622 01:35:59,760 --> 01:36:02,262 IMPREZA NA BASENIE W SOBOTĘ O DWUNASTEJ 623 01:36:25,953 --> 01:36:27,829 NADAL WIEM 623 01:36:28,305 --> 01:37:28,434 Watch Online Movies and Series for FREE www.osdb.link/lm