Working Girl
ID | 13205101 |
---|---|
Movie Name | Working Girl |
Release Name | Working.Girl.1988.1080p.BluRay.x265-RARBG |
Year | 1988 |
Kind | movie |
Language | Polish |
IMDB ID | 96463 |
Format | srt |
1
00:00:06,000 --> 00:00:12,074
Watch Online Movies and Series for FREE
www.osdb.link/lm
2
00:02:33,486 --> 00:02:36,614
- Pomyślałaś sobie życzenie?
- Tak.
3
00:03:01,847 --> 00:03:04,308
Nie idę na lunch. Mam lekcję dykcji.
4
00:03:04,392 --> 00:03:08,354
Po co ci lekcje dykcji?
Dobrze mówisz.
5
00:03:08,437 --> 00:03:11,440
Przyjdę po ciebie o piątej.
Wrócimy razem do domu.
6
00:03:11,524 --> 00:03:15,111
Nie mogę. O 5.30 mam seminarium
na temat nowych rynków.
7
00:03:15,194 --> 00:03:19,865
Są twoje urodziny.
Niech powstają bez ciebie.
8
00:03:19,949 --> 00:03:22,535
- O której moje przyjęcie-niespodzianka?
- Co?
9
00:03:22,618 --> 00:03:24,120
Nie udawaj.
10
00:03:24,203 --> 00:03:27,123
Mam cię dostarczyć na siódmą.
11
00:03:27,206 --> 00:03:30,209
Urwę się wcześniej i będę o 7.15.
12
00:03:30,292 --> 00:03:33,045
- No, dobrze.
- Wielkie dzięki.
13
00:03:56,986 --> 00:03:59,697
- Dzień dobry, Tess.
- Dzień dobry.
14
00:04:01,365 --> 00:04:03,451
- Cześć, Tess.
- Cześć.
15
00:04:12,293 --> 00:04:14,587
Linia pana Turkela.
16
00:04:15,963 --> 00:04:18,048
Kto mówi?
17
00:04:19,592 --> 00:04:21,427
Proszę chwilę zaczekać.
18
00:04:21,510 --> 00:04:23,596
Panie Lutz?
19
00:04:26,640 --> 00:04:29,226
Proszę się nie rozłączać.
20
00:04:36,609 --> 00:04:38,694
Panie Turkel?
21
00:04:41,697 --> 00:04:44,909
Pan Alagash... Cześć.
22
00:04:44,992 --> 00:04:49,663
- Chce z panem pilnie rozmawiać.
- Nie może zaczekać?
23
00:04:49,747 --> 00:04:52,458
Namówił go pan na Dentitech -
sprzedaż niepewna.
24
00:04:52,541 --> 00:04:55,419
Wszystko w porządku,
ale chce to usłyszeć od pana.
25
00:04:55,503 --> 00:04:58,589
- Nie ma papieru.
- Co?
26
00:04:58,672 --> 00:05:03,427
W tej kabinie nie ma papieru.
Podaj mi rolkę.
27
00:05:10,684 --> 00:05:14,104
Dzięki. Miło z twojej strony.
28
00:05:21,779 --> 00:05:25,783
Sprzedał pan Dentitech
in blanco po 18. Szef już idzie.
29
00:05:42,007 --> 00:05:47,221
Dentitech zakończył dziś po 17.
W poniedziałek spadnie na 16.
30
00:05:47,304 --> 00:05:48,389
Jak to?
31
00:05:48,514 --> 00:05:51,392
Weszli na giełdę
po 23 z jednym produktem.
32
00:05:51,475 --> 00:05:53,811
Płyn do płukania ust?
33
00:05:53,894 --> 00:05:57,106
Płuczesz i wypluwasz
bakterie powodujące próchnicę.
34
00:05:57,189 --> 00:05:59,859
Może im się uda,
ale nikt się nie dorobił,
35
00:05:59,942 --> 00:06:04,113
nie doceniając gustu
amerykańskiego społeczeństwa.
36
00:06:04,196 --> 00:06:06,073
Może.
37
00:06:07,199 --> 00:06:11,829
Zanim wyjdę, mam dobre i złe wieści.
38
00:06:12,496 --> 00:06:18,210
Mówiąc bez ogródek,
nie dostałaś się na kurs dla brokerów.
39
00:06:18,294 --> 00:06:20,629
- Dlaczego?
- Robiliśmy wszystko, Tessy.
40
00:06:20,713 --> 00:06:23,757
Walczysz o miejsce
z absolwentami Harvardu i Wharton.
41
00:06:23,841 --> 00:06:27,553
Ty kończyłaś szkołę wieczorową
i kursy dla sekretarek.
42
00:06:27,636 --> 00:06:30,848
- Chrześcijanie i lwy, Tess.
- Zgadza się.
43
00:06:30,931 --> 00:06:34,101
- A dobre wieści?
- Dave ma przyjaciela.
44
00:06:34,184 --> 00:06:39,440
Bob z Arbitrażu. Jesteś przebojowa,
oni takich potrzebują.
45
00:06:39,523 --> 00:06:42,818
- Naprawdę?
- Przebojowość to ich domena.
46
00:06:42,902 --> 00:06:46,488
Bob szuka asystentki i chce się
z tobą spotkać na drinka.
47
00:06:46,572 --> 00:06:49,366
To nie jest kolejna randka w ciemno, co?
48
00:06:50,951 --> 00:06:53,662
Czy ja wyglądam na alfonsa?
49
00:06:57,875 --> 00:07:02,922
Bob szuka przebojowej dziewczyny.
Reszta należy do ciebie.
50
00:07:03,005 --> 00:07:06,008
- Bob z Arbitrażu.
- Bob Speck.
51
00:07:06,091 --> 00:07:09,053
Wewnętrzny 256. Czeka na twój telefon.
52
00:07:09,136 --> 00:07:11,305
Pokaż, na co cię stać, Tessy.
53
00:07:15,267 --> 00:07:18,270
Nic nam nie mówiłaś.
Wszystkiego najlepszego.
54
00:07:27,571 --> 00:07:28,697
Dzięki.
55
00:07:38,874 --> 00:07:40,960
Mick?
56
00:07:57,643 --> 00:07:59,728
Niespodzianka.
57
00:08:01,605 --> 00:08:04,274
Wszystkiego najlepszego.
58
00:08:15,035 --> 00:08:17,496
Wyglądasz świetnie.
59
00:08:27,423 --> 00:08:29,800
Chodź do mnie.
60
00:08:31,051 --> 00:08:35,973
Mógłbyś mi choć raz kupić
sweter albo kolczyki.
61
00:08:36,056 --> 00:08:41,061
Prezent, w którym
mogłabym się pokazać w pracy.
62
00:08:52,948 --> 00:08:54,658
A więc...
63
00:08:55,743 --> 00:08:58,287
To tu się zwykle umawiasz na drinki?
64
00:08:58,370 --> 00:09:02,332
To znaczący tydzień.
Supertydzień. Świętujemy.
65
00:09:02,416 --> 00:09:06,545
Arbitraż. Tam dopiero krąży adrenalina.
66
00:09:06,628 --> 00:09:10,507
Co, twoim zdaniem,
czyni świetnego arbitrażystę?
67
00:09:10,591 --> 00:09:14,553
- Pogadamy o tym w hotelu.
- W hotelu?
68
00:09:14,636 --> 00:09:20,225
Firma ma apartament w Ritz Carlton.
Pozwalają nam z niego korzystać.
69
00:09:20,309 --> 00:09:22,728
Zabawimy się.
70
00:09:22,811 --> 00:09:25,481
Przepraszam. Pozwól, że się tym zajmę.
71
00:09:25,564 --> 00:09:29,735
- Hej, Bob. Przestań.
- Przepraszam... poniosło mnie.
72
00:09:30,986 --> 00:09:36,116
Arbitraż wydał taśmę
Wstęp do... dla szkół biznesu.
73
00:09:36,200 --> 00:09:41,038
- Obejrzyjmy ją. Jak masz pytania...
- Świetnie. Dzięki.
74
00:09:51,840 --> 00:09:54,384
To nie ta taśma. Chyba że chcesz...
75
00:09:54,468 --> 00:09:58,305
Ty nie potrzebujesz
nowej asystentki, co?
76
00:09:58,388 --> 00:10:01,975
Nie w tej chwili. Ale zawsze
szukam nowych twarzy.
77
00:10:02,059 --> 00:10:04,311
Chcę do czegoś dojść,
ale nie takim kosztem.
78
00:10:04,394 --> 00:10:06,522
- Nie ująłbym tego w ten sposób.
- A ja tak.
79
00:10:06,605 --> 00:10:11,193
- Proszę się zatrzymać.
- Co ty robisz?
80
00:10:13,695 --> 00:10:16,323
Dobrej zabawy.
81
00:10:44,017 --> 00:10:46,103
Cześć, Tess.
82
00:10:48,772 --> 00:10:51,233
Spóźniłaś się.
83
00:10:59,867 --> 00:11:06,081
DAVID LUTZ TO ZAWSZONY ALFONS
Z FIUTEM JAK PAZNOKIEĆ
84
00:11:11,086 --> 00:11:13,172
Hej, David.
85
00:11:20,345 --> 00:11:21,513
Głupia suka.
86
00:11:21,597 --> 00:11:24,099
Musisz to zobaczyć na własne oczy.
87
00:11:25,142 --> 00:11:26,727
Spokojnie.
88
00:11:26,810 --> 00:11:28,687
Sukinsyn.
89
00:11:29,855 --> 00:11:33,650
- Tess...
- Wiem.
90
00:11:33,734 --> 00:11:37,863
Nie zajdziesz daleko,
wyzywając swego szefa od alfonsów.
91
00:11:37,946 --> 00:11:40,324
Ale on nim jest.
92
00:11:40,407 --> 00:11:45,913
Patrzę na twoje dane. Zmieniasz pracę
już trzeci raz w tym półroczu.
93
00:11:45,996 --> 00:11:49,750
- To nie moja wina.
- Skąd ja to znam?
94
00:11:49,833 --> 00:11:51,919
Ruth, mam 30 lat.
95
00:11:52,002 --> 00:11:55,839
Chodziłam do wieczorówki pięć lat,
ale dostałam dyplom z wyróżnieniem.
96
00:11:55,923 --> 00:11:58,008
Wiem, że się do tego nadaję.
97
00:11:58,091 --> 00:12:02,846
Zapytaj moich szefów, nawet Lutza,
czy nie mam do tego głowy.
98
00:12:02,930 --> 00:12:07,226
Sama ich zapytaj. Nie sądzę,
aby wychwalali cię pod niebiosa.
99
00:12:11,897 --> 00:12:16,443
To coś dla ciebie.
Przenosi się tu z Bostonu.
100
00:12:16,526 --> 00:12:22,032
Fuzje i Akwizycje. Nazywa się Parker.
Zaczynasz w poniedziałek.
101
00:12:22,115 --> 00:12:24,451
- Idź do domu i odpocznij.
- Dobrze.
102
00:12:24,534 --> 00:12:26,870
Tess...
103
00:12:26,954 --> 00:12:32,251
Pomagam ci ostatni raz.
Do czterech razy sztuka.
104
00:12:38,465 --> 00:12:44,137
- Tess McGill do biura pani Parker.
- Ostatnie biurko na końcu przejścia.
105
00:13:40,193 --> 00:13:43,322
Jestem Katharine Parker.
Ty jesteś pewnie Tess.
106
00:13:43,405 --> 00:13:45,240
Dzień dobry.
107
00:13:46,116 --> 00:13:48,368
Świetny króliczek.
108
00:13:49,161 --> 00:13:54,207
Nie trzymam ich zwykle na biurku,
ale parę dni temu były moje urodziny.
109
00:13:54,291 --> 00:13:57,878
- Moje są we wtorek. Ile masz lat?
- 30.
110
00:13:57,961 --> 00:14:02,174
Naprawdę? Ja skończę 30 we wtorek.
Jesteśmy jak bliźniaczki.
111
00:14:03,008 --> 00:14:06,219
- Tyle że ja jestem starsza.
- Tylko trochę.
112
00:14:06,303 --> 00:14:11,850
Nie pracowałam nigdy dla osoby
młodszej ode mnie. Ani dla kobiety.
113
00:14:11,933 --> 00:14:16,563
Kiedyś musi być ten pierwszy raz.
To ci chyba nie przeszkadza?
114
00:14:16,646 --> 00:14:18,857
- Nie.
- To dobrze.
115
00:14:18,940 --> 00:14:24,613
Zrób nam kawę i przyjdź do mnie.
Dla mnie biała, bez cukru.
116
00:14:29,701 --> 00:14:32,412
Akcje są po 38, oferty przetargowe po 56.
117
00:14:33,163 --> 00:14:35,248
Wejdź.
118
00:14:35,332 --> 00:14:37,542
Jak to rozegramy?
119
00:14:37,626 --> 00:14:41,046
Właśnie sprawdziłam swoje trzy.
A co z twoimi?
120
00:14:42,089 --> 00:14:44,591
Tak, też go mam.
121
00:14:44,674 --> 00:14:47,344
Jest w stanie upadku.
122
00:14:47,427 --> 00:14:51,681
Dobrze. To nasze dwie opcje,
a potem zobaczymy.
123
00:14:51,765 --> 00:14:54,893
Nie mogę się doczekać. Pa.
124
00:14:54,976 --> 00:14:56,853
Dzięki.
125
00:14:58,063 --> 00:15:00,690
Kilka podstawowych zasad.
126
00:15:00,774 --> 00:15:03,985
Jesteś moim łącznikiem
ze światem zewnętrznym.
127
00:15:04,069 --> 00:15:06,530
Ludzie patrzą na mnie przez ciebie.
128
00:15:06,613 --> 00:15:10,200
Masz być twarda, kiedy to konieczne,
wyrozumiała, kiedy to możliwe.
129
00:15:10,283 --> 00:15:14,037
Dokładna, punktualna.
Nie rzucasz słów na wiatr.
130
00:15:14,121 --> 00:15:17,040
Nie rozmawiam przez telefon,
jestem na spotkaniu.
131
00:15:17,124 --> 00:15:20,585
Uważam nas za zespół.
Strój to jego podstawa.
132
00:15:20,669 --> 00:15:22,963
Prosty, elegancki, nienaganny.
133
00:15:23,046 --> 00:15:27,801
Ludzie zauważają wyświechtany strój.
W nienagannym zauważą kobietę.
134
00:15:27,884 --> 00:15:29,970
Coco Chanel.
135
00:15:31,555 --> 00:15:34,516
A jak ja wyglądam?
136
00:15:34,599 --> 00:15:39,020
Wspaniale. Zrezygnuj może
tylko z takiej ilości biżuterii.
137
00:15:41,106 --> 00:15:46,069
Liczę na twój wkład. Pochwalam
myślenie i nagradzam ciężką pracę.
138
00:15:46,153 --> 00:15:50,490
Interesuje mnie obustronna
współpraca. Rozumiemy się?
139
00:15:50,574 --> 00:15:52,951
Tak, Katharine.
140
00:15:55,412 --> 00:15:58,248
- I mów mi Katharine.
- Dobrze.
141
00:15:59,207 --> 00:16:02,002
A więc zabierajmy się do roboty.
142
00:16:02,085 --> 00:16:08,300
W zeszłym roku wyniki tego działu
były marne. Czeka nas ciężka praca.
143
00:16:09,050 --> 00:16:11,136
Dobrze. Dzięki.
144
00:16:12,846 --> 00:16:17,392
Cholera. Zapomniałam wziąć pigułkę.
To już trzeci raz w tym miesiącu.
145
00:16:17,476 --> 00:16:20,020
W Europie dostajesz zastrzyk.
146
00:16:20,103 --> 00:16:24,441
W ramię. Starcza na pięć lat.
147
00:16:24,524 --> 00:16:26,735
Cholerne pigułki.
Zawsze o nich zapominam.
148
00:16:29,863 --> 00:16:32,824
- Przyniosłam ci kawę.
- Dziękuję.
149
00:16:35,619 --> 00:16:38,538
<i>Tess, przyjdź do mnie z notatnikiem.</i>
150
00:16:38,872 --> 00:16:41,416
Sprzedali gazetę i dział drukarski.
151
00:16:41,500 --> 00:16:45,587
Jak sprzedadzą Dystrybucję,
to nie będzie co przejmować.
152
00:16:45,670 --> 00:16:47,881
Wejdź.
153
00:16:47,964 --> 00:16:51,218
Tess, to jest Ginny. Ginny, Tess.
154
00:16:52,052 --> 00:16:56,306
Zamierzam wydać przyjęcie,
aby przedstawić się pracownikom działu.
155
00:16:56,389 --> 00:17:00,685
Ginny ma kilka świetnych pomysłów.
Możesz je zapisać?
156
00:17:00,769 --> 00:17:04,773
Nazwa aprowizatora to Acme Eats.
Znajdź ich numer w informacji.
157
00:17:04,856 --> 00:17:07,150
Przygotowują przystawki.
158
00:17:07,234 --> 00:17:10,737
Bar Raging Bull przyśle barmana.
159
00:17:10,820 --> 00:17:14,115
A monopolowe na Broadwayu
i Liberty dostarczą zamówienie.
160
00:17:14,199 --> 00:17:17,452
- Zapisałaś, Bess?
- Tess, tak.
161
00:17:17,536 --> 00:17:21,998
- Jeśli tak chcesz.
- Masz inny pomysł?
162
00:17:22,082 --> 00:17:26,753
Czytałam właśnie w <i>W </i>o dim sum -
małych chińskich pierożkach.
163
00:17:26,836 --> 00:17:30,423
Restauracja na Mott Street
zaopatruje przyjęcia.
164
00:17:30,507 --> 00:17:34,511
- Uwielbiam te małe pierożki.
- To byłaby jakaś odmiana.
165
00:17:34,594 --> 00:17:38,598
- Mam ten magazyn. Mogę go przynieść.
<i>- </i>Czytujesz <i>W?</i>
166
00:17:38,682 --> 00:17:43,853
Czytam wiele rzeczy. Nowatorskie pomysły
kryją się w różnych miejscach.
167
00:17:43,937 --> 00:17:48,525
Chyba masz rację. Jeśli pierożki
można nazwać nowatorskim pomysłem.
168
00:17:48,608 --> 00:17:53,029
- To ci powinno na razie wystarczyć...
- Ginny, wielkie dzięki.
169
00:17:53,113 --> 00:17:55,657
- Wracamy do kopania złota.
- Tak.
170
00:17:55,740 --> 00:17:57,867
- Zajmiesz się tym?
- Od ręki.
171
00:17:57,951 --> 00:18:01,288
Dim sum, Tess.
Podoba mi się twój wkład.
172
00:18:01,371 --> 00:18:03,623
Byle tak dalej.
173
00:18:06,626 --> 00:18:10,088
Wódz mówi: Dobrze, umrzesz z honorem.
174
00:18:10,171 --> 00:18:12,257
Ale najpierw się zabawimy.
175
00:18:13,341 --> 00:18:16,011
Przepraszam. Przepraszam.
176
00:18:17,262 --> 00:18:19,681
- Dim sum?
- Tak, z przyjemnością.
177
00:18:25,478 --> 00:18:28,398
Daj się namówić, Katharine.
Co ty na to?
178
00:18:28,481 --> 00:18:33,153
Facet, który spędza każdy weekend
w sierpniu przykuty do swego biurka,
179
00:18:33,236 --> 00:18:36,656
powinien wiedzieć, że nie
wymknę się z własnego przyjęcia.
180
00:18:37,282 --> 00:18:42,370
Ale coś ci powiem. Wkręć mnie
w zbywanie udziałów Southeast Air,
181
00:18:42,454 --> 00:18:46,708
a postawię ci drinka. Butelkę
szampana z dwoma słomkami.
182
00:18:47,917 --> 00:18:51,046
- Zgoda?
- Nie ma sprawy.
183
00:18:51,963 --> 00:18:54,215
- Dim sum?
- Cześć.
184
00:18:55,008 --> 00:18:57,218
Dzięki. Co za prostak.
185
00:18:57,302 --> 00:18:59,929
Okręciłaś go wokół palca.
Ja bym tak nie...
186
00:19:00,013 --> 00:19:04,934
Nigdy nie pal mostów. Taki dupek
może kiedyś zostać twoim wspólnikiem.
187
00:19:05,018 --> 00:19:09,064
- Co sądzisz o moim przyjęciu?
- Idzie nieźle.
188
00:19:09,147 --> 00:19:12,067
Skończyć podawać?
189
00:19:12,150 --> 00:19:14,653
- Zrób jeszcze jedną rundkę.
- Dobrze.
190
00:19:14,736 --> 00:19:18,740
Pomogłabym ci, ale rozgrywający
ma do spełnienia ważniejszą rolę.
191
00:19:18,823 --> 00:19:21,201
Arnie, mój bohater. Przyszedłeś.
192
00:19:34,631 --> 00:19:36,466
Tak?
193
00:19:39,469 --> 00:19:42,097
Chcę ci przedstawić mój pomysł.
194
00:19:42,180 --> 00:19:44,265
Strzelaj.
195
00:19:47,185 --> 00:19:51,981
Wiesz, że Trask Industries chce
zainwestować w media elektroniczne.
196
00:19:52,065 --> 00:19:54,693
- Wydział już...
- ..nad tym pracuje, tak.
197
00:19:54,776 --> 00:19:59,614
Śledzę rozwój wydarzeń
i nagle pomyślałam sobie: radio.
198
00:19:59,698 --> 00:20:04,035
- Trask interesuje się telewizją.
- Tak jak i wszyscy inni.
199
00:20:04,119 --> 00:20:07,747
Uważam, że powinni zacząć
od radia i stamtąd ruszyć dalej.
200
00:20:07,831 --> 00:20:10,542
Nie jest to tak błyskotliwe jak telewizja,
201
00:20:10,625 --> 00:20:14,587
ale to solidna podstawa
i konkurencja jest mniejsza.
202
00:20:14,671 --> 00:20:19,050
Rozwiązałoby to też problem
przejęcia Trask przez Japończyków.
203
00:20:19,134 --> 00:20:23,012
Wg FCC ani radio, ani telewizja
nie mogą mieć zagranicznych właścicieli.
204
00:20:26,933 --> 00:20:32,355
To interesujące. Mówiłaś,
że śledzisz sytuację, tak?
205
00:20:32,439 --> 00:20:34,149
Tak.
206
00:20:34,232 --> 00:20:38,445
Nie podsłuchałaś tego
na przykład w windzie?
207
00:20:39,028 --> 00:20:42,282
- Nie ma mowy.
- Ani gdzie indziej?
208
00:20:42,365 --> 00:20:44,534
To mój pomysł.
209
00:20:44,617 --> 00:20:47,203
Dobrze, dobrze.
210
00:20:48,872 --> 00:20:54,794
- Mówiłaś o tym komuś jeszcze?
- Nie. Myślisz, że coś w tym jest?
211
00:20:54,878 --> 00:20:59,174
Zostaw mi swoje notatki.
Przejrzę je i wtedy zobaczymy.
212
00:20:59,257 --> 00:21:01,301
Dobrze.
213
00:21:01,384 --> 00:21:05,513
Próbuję się dostać na kurs dla brokerów.
To by z pewnością pomogło.
214
00:21:05,597 --> 00:21:09,309
- Jeśli coś z tego wyjdzie, to...
- Oczywiście, Tess.
215
00:21:09,392 --> 00:21:12,145
Wkład z obu stron, pamiętasz?
216
00:21:12,228 --> 00:21:14,314
Tak, dziękuję.
217
00:21:24,282 --> 00:21:26,868
TRASK INDUSTRIES
FINANSOWANIE
218
00:21:34,959 --> 00:21:39,839
To takie... ekscytujące.
Ona mnie traktuje poważnie.
219
00:21:39,923 --> 00:21:45,094
Nie lubisz, kiedy tak mówię,
ale to chyba dlatego, że jest kobietą.
220
00:21:45,178 --> 00:21:48,264
Nie ma tu elementu
seksualnych podtekstów.
221
00:21:48,348 --> 00:21:52,602
Ona chce być chyba moim mentorem,
a tego mi właśnie potrzeba.
222
00:21:52,685 --> 00:21:55,313
Moja kariera nareszcie dokądś zmierza.
223
00:21:55,396 --> 00:22:00,235
Fantastycznie, ale pośpieszmy się,
bo inaczej pizza nam zamarznie.
224
00:22:00,318 --> 00:22:05,365
Może umówimy się z nią
na kolację gdzieś w centrum.
225
00:22:05,448 --> 00:22:07,992
Spodoba ci się.
226
00:22:08,576 --> 00:22:11,538
Boże. Kiedyś było tylko kilka zapięć.
227
00:22:11,621 --> 00:22:14,290
Tak. To były czasy.
228
00:22:14,374 --> 00:22:19,629
Dzwoniłam do gospody. Mają jedynie
jedynkę na parterze w nowym skrzydle.
229
00:22:20,797 --> 00:22:23,341
Powiedziałaś im, że to dla mnie?
230
00:22:23,424 --> 00:22:25,677
Podałam nazwisko Parker.
231
00:23:04,007 --> 00:23:09,470
Pokój w wieży, łóżko z baldachimem
i kominek, do którego można by wejść.
232
00:23:09,554 --> 00:23:13,308
Doskonale. Wszystko gotowe.
233
00:23:14,100 --> 00:23:18,563
- Na co?
- Będę tam z moim chłopakiem.
234
00:23:18,646 --> 00:23:23,484
To chyba ten jedyny. Może
w ten weekend podejmiemy decyzję.
235
00:23:23,568 --> 00:23:27,822
Powiedział, że chce
porozmawiać o czymś ważnym.
236
00:23:27,906 --> 00:23:29,991
Myślę, że chce się oświadczyć.
237
00:23:30,074 --> 00:23:31,951
- Naprawdę?
- Tak myślę.
238
00:23:32,035 --> 00:23:36,414
Mieszkamy w tym samym mieście.
Zaznaczyłam, że jestem otwarta na oferty.
239
00:23:36,497 --> 00:23:40,293
Zostawiłam sobie wolny czerwiec.
No i chodzi przecież o mnie.
240
00:23:42,211 --> 00:23:44,714
A jak się nie oświadczy?
241
00:23:46,841 --> 00:23:49,636
To nie podlega dyskusji.
242
00:23:49,719 --> 00:23:55,725
Nie osiągniesz tego, czego pragniesz,
siedząc z założonymi rękami.
243
00:23:55,808 --> 00:23:58,561
Trzeba działać.
244
00:23:58,645 --> 00:24:01,940
Obserwuj mnie. Ucz się ode mnie.
245
00:24:04,692 --> 00:24:08,988
Aha, przedyskutowałam twój pomysł
z kilkoma osobami z działu.
246
00:24:09,364 --> 00:24:12,951
Trask napalił się na telewizję.
247
00:24:13,034 --> 00:24:16,579
Ale to nie był zły pomysł.
Mnie się podobał.
248
00:24:16,663 --> 00:24:21,876
Pracuj dalej i informuj mnie o swoich
pomysłach, a zobaczymy, co da się zrobić.
249
00:24:22,543 --> 00:24:25,171
- Dziękuję, Katharine.
- Tess...
250
00:24:27,924 --> 00:24:30,551
Spójrz na mnie.
Kto jest panem swego losu?
251
00:24:33,054 --> 00:24:35,264
Ja sama.
252
00:24:35,348 --> 00:24:38,184
Kto?
253
00:24:38,267 --> 00:24:40,603
Ja sama. Jestem panem swego losu.
254
00:24:40,770 --> 00:24:44,565
Zgadza się. Tylko wtedy
dostajemy to, na co zasługujemy.
255
00:25:09,799 --> 00:25:12,010
Biuro pani Parker.
256
00:25:12,093 --> 00:25:14,137
Cześć, Katharine.
257
00:25:14,220 --> 00:25:17,140
- Co takiego?
- Złamałam ją przy zjeździe.
258
00:25:17,223 --> 00:25:22,437
Muszę leżeć przez jakieś dwa tygodnie,
więc zrobisz, co powiem.
259
00:25:22,520 --> 00:25:24,814
Podlać kwiaty. Dobrze.
260
00:25:26,107 --> 00:25:28,401
W piątek instalują kablówkę.
261
00:25:28,484 --> 00:25:30,862
Delikatnie z tą nogą, okej?
262
00:25:30,945 --> 00:25:33,156
Przestań zaglądać mi pod koszulę.
263
00:25:33,239 --> 00:25:37,994
Jestem u moich rodziców,
a gosposia jest na Barbados.
264
00:25:38,077 --> 00:25:41,831
Ale się wpakowałam. Musisz wpuścić
kwiaciarza i sprzątaczkę.
265
00:25:41,914 --> 00:25:46,044
Przejrzeć pocztę.
Kod do drzwi wejściowych to...
266
00:25:47,211 --> 00:25:50,882
754-3-2000.
267
00:25:51,632 --> 00:25:53,801
To na razie tyle.
268
00:25:53,885 --> 00:25:58,848
Przejrzyj mój kalendarz.
Odpowiedz na zaproszenia.
269
00:25:58,931 --> 00:26:04,020
Wiem, że proszę o wiele, Tess,
ale nie mam wyjścia.
270
00:26:04,103 --> 00:26:07,940
- Musisz mnie zastąpić.
- Dobrze. Pa.
271
00:27:26,519 --> 00:27:30,189
<i>Co się tyczy tych ohydnych</i>
<i>bibelotów od Albertów...</i>
272
00:27:30,273 --> 00:27:34,152
<i>Droga Eleonoro i Gary.</i>
<i>Dziękuję za solniczkę i pieprzniczkę.</i>
273
00:27:34,235 --> 00:27:40,283
<i>To cudowne upominki do nowego</i>
<i>mieszkania. Dziękuję za pamięć.</i>
274
00:27:41,534 --> 00:27:46,539
<i>Droga Siostro. Pożegnałyśmy się</i>
<i>z Wellesley już osiem lat temu,</i>
275
00:27:46,622 --> 00:27:49,458
<i>ale sercem wciąż tam jesteśmy.</i>
276
00:27:49,542 --> 00:27:53,796
<i>Piszę w imieniu Funduszu Absolwentów,</i>
<i>aby prosić cię o...</i>
277
00:27:58,968 --> 00:28:04,473
<i>Droga Siostro. Pożegnałyśmy się</i>
<i>z Wellesley już osiem lat temu,</i>
278
00:28:04,557 --> 00:28:07,226
<i>ale sercem wciąż tam jesteśmy.</i>
279
00:28:07,310 --> 00:28:11,564
<i>Piszę w imieniu Funduszu</i>
<i>Absolwentów, aby prosić cię...</i>
280
00:28:14,984 --> 00:28:18,279
Aby prosić... Aby pro... Aby... prosić...
281
00:28:19,572 --> 00:28:22,325
Aby prosić cię...
282
00:28:23,576 --> 00:28:25,661
<i>Drodzy Momo i Baa.</i>
283
00:28:25,745 --> 00:28:28,164
<i>Mieszkam na razie u mamy,</i>
284
00:28:28,247 --> 00:28:32,376
<i>szukając dzielnie</i>
<i>własnego gniazdka w Nowym Jorku.</i>
285
00:28:32,460 --> 00:28:37,798
<i>Strasznie za wami tęsknię i nie mogę się</i>
<i>doczekać waszego powrotu z Barbados.</i>
286
00:28:37,882 --> 00:28:41,844
<i>Bawcie się dobrze.</i>
<i>Moc uścisków dla was i Claudette.</i>
287
00:28:41,928 --> 00:28:44,013
<i>Całuję, Kiki.</i>
288
00:28:45,890 --> 00:28:48,768
<i>Do Jacka Trainera,</i>
<i>Dewey Stone & Company, ode mnie.</i>
289
00:28:48,851 --> 00:28:52,271
<i>Odnośnie Trask Industries -</i>
<i>nabywanie sieci stacji radiowych.</i>
290
00:28:52,355 --> 00:28:57,401
<i>Wydrukować z domowego komputera.</i>
<i>Nie informować Tess.</i>
291
00:29:01,489 --> 00:29:04,283
<i>Do Jacka Trainera,</i>
<i>Dewey Stone & Company, ode mnie.</i>
292
00:29:04,367 --> 00:29:07,954
<i>Odnośnie Trask Industries -</i>
<i>nabywanie sieci stacji radiowych.</i>
293
00:29:08,037 --> 00:29:12,375
<i>Wydrukować z domowego komputera.</i>
<i>Nie informować Tess.</i>
294
00:29:13,876 --> 00:29:15,962
POUFNE
295
00:29:16,712 --> 00:29:18,297
DROGI JACK!
296
00:29:18,381 --> 00:29:22,260
MAM ŚWIETNY POMYSŁ.
JA ZNAM TRASK, A TY MEDIA.
297
00:29:22,343 --> 00:29:26,264
MOŻEMY W KOŃCU UBIĆ WSPÓLNIE
INTERES. ZABIERAJMY SIĘ DO DZIEŁA.
298
00:29:26,347 --> 00:29:27,765
USZANOWANIA, KATHARINE
299
00:29:30,059 --> 00:29:32,270
Wkład z obu stron.
300
00:29:33,187 --> 00:29:35,356
I: Jesteś panem swego losu.
301
00:30:17,231 --> 00:30:20,401
- Nie miałaś dziś zajęć?
- Nie.
302
00:30:21,944 --> 00:30:24,530
To nie to, co myślisz.
303
00:30:24,613 --> 00:30:27,700
To znaczy, mogę to wyjaśnić.
304
00:30:27,783 --> 00:30:31,662
- No, może nie do końca.
- Ty draniu.
305
00:30:34,123 --> 00:30:35,166
Cholera.
306
00:30:42,757 --> 00:30:45,676
Daj spokój, Tess. Przepraszam.
307
00:30:46,510 --> 00:30:49,263
Kocham cię.
308
00:30:49,347 --> 00:30:52,141
Chodź tu i uderz mnie.
309
00:30:52,224 --> 00:30:53,768
Proszę.
310
00:31:38,854 --> 00:31:41,816
Proszę z biurem pana Trainera.
311
00:31:43,317 --> 00:31:47,446
Dzwoni Tess McGill z Petty Marsh.
Mogę ją połączyć?
312
00:31:47,530 --> 00:31:49,615
Dziękuję.
313
00:31:52,743 --> 00:31:54,703
Pan Trainer?
314
00:31:54,787 --> 00:32:00,626
Mówi Tess McGill. Pracuję z Katharine
Parker w Fuzjach i Akwizycjach.
315
00:32:00,709 --> 00:32:04,505
Chciałabym przedyskutować
z panem pewną propozycję.
316
00:32:04,588 --> 00:32:07,133
Ale nie przez telefon.
317
00:32:08,092 --> 00:32:11,470
Mam czas jutro o dziesiątej.
318
00:32:12,471 --> 00:32:14,348
Dobrze.
319
00:32:14,432 --> 00:32:18,269
Prześlę panu wstępny szkic projektu.
320
00:32:18,352 --> 00:32:20,312
Do widzenia.
321
00:32:39,748 --> 00:32:43,878
Dzwonię w imieniu Katharine Parker
w związku z państwa zaproszeniem.
322
00:32:43,961 --> 00:32:48,382
Panna Parker wyjechała w interesach.
Panna Tess McGill zajmie jej miejsce.
323
00:32:48,466 --> 00:32:49,925
Tak. Dziękuję.
324
00:32:50,009 --> 00:32:51,552
OSOBISTOŚCI BIZNESU
TRAINER, JOHN
325
00:33:02,855 --> 00:33:05,399
Dlaczego to się obniża?
326
00:33:05,483 --> 00:33:08,986
- Aby można go było wyczyścić.
- Żartujesz sobie?
327
00:33:09,069 --> 00:33:11,155
Nie.
328
00:33:15,367 --> 00:33:17,870
Gdzie ty się właściwie wybierasz?
329
00:33:17,953 --> 00:33:22,208
Na przyjęcie w Dewey Stone
z okazji fuzji Minidyne-Dalton.
330
00:33:22,291 --> 00:33:25,544
To tam pracuje Trainer.
Doskonała okazja, aby go poznać.
331
00:33:25,628 --> 00:33:29,423
Przyjemne z pożytecznym.
Takie imprezy są istotne w tym fachu.
332
00:33:29,507 --> 00:33:32,009
A co, ukradłaś jej zaproszenie?
333
00:33:32,092 --> 00:33:34,178
Cóż, ona go nie wykorzysta.
334
00:33:34,261 --> 00:33:38,682
Muszę zacząć rozmawiać z ludźmi,
nie jako sekretarka...
335
00:33:38,766 --> 00:33:41,435
Tylko jako oszustka. Tak.
336
00:33:44,563 --> 00:33:47,066
To jest to.
337
00:33:48,567 --> 00:33:51,987
Jest za skromna.
338
00:33:52,071 --> 00:33:56,367
Nie. Jest prosta, elegancka,
a jednocześnie robi wrażenie.
339
00:33:56,450 --> 00:34:01,163
Nosi ją osoba pewna siebie,
lubiąca ryzyko i uwagę innych.
340
00:34:01,247 --> 00:34:05,918
A potem dochodzi inteligencja.
Trzymaj. Potrzebne mi buty.
341
00:34:08,128 --> 00:34:11,423
6000 dolarów? To nie jest nawet skóra.
342
00:34:13,717 --> 00:34:15,803
6000 dolarów?
343
00:34:18,556 --> 00:34:21,183
6000 dolarów.
344
00:34:21,267 --> 00:34:25,938
- Cyn, nie mogę oddychać.
- O Boże. Chodź.
345
00:34:26,021 --> 00:34:29,984
Usiądź. Sprawdzę, czy nie ma
czegoś na ukojenie nerwów.
346
00:34:43,289 --> 00:34:47,376
Valium. Duża, dobra dawka.
347
00:34:47,459 --> 00:34:49,962
- Jesteś pewna?
- Pozwoli ci się rozluźnić.
348
00:34:50,045 --> 00:34:52,548
Ale tak, że niczego nie zauważysz.
349
00:34:58,012 --> 00:35:00,931
Jesteś pewna?
350
00:35:01,015 --> 00:35:04,977
Odpowiednia fryzura to połowa sukcesu.
351
00:35:39,887 --> 00:35:44,600
Uderzasz w najsłabszy punkt.
W obiegu jest 19 milionów akcji.
352
00:35:44,683 --> 00:35:48,187
My mamy 25%. Zdobędziemy jeszcze 5%
i trzymamy ich za gardło.
353
00:35:48,270 --> 00:35:51,023
Trainer, złapmy ich za jaja.
354
00:35:51,106 --> 00:35:56,695
Rzućmy ich na kolana.
Będą nam jeść z ręki. Co ty na to?
355
00:35:56,779 --> 00:35:59,948
- Kto chce drinka?
- Potrzebujemy tego, Trainer.
356
00:36:00,032 --> 00:36:03,160
- Ty tego potrzebujesz.
- Dobra, dobra.
357
00:36:16,006 --> 00:36:20,135
- Szukałem cię.
- Dlaczego? Znasz mnie?
358
00:36:20,219 --> 00:36:25,265
Nie, ale kiedy cię zobaczyłem,
obiecałem sobie, że cię poznam.
359
00:36:26,016 --> 00:36:29,144
Jesteś tu jedyną kobietą,
która ubiera się jak kobieta,
360
00:36:29,228 --> 00:36:32,940
a nie jak facet, gdyby był kobietą.
361
00:36:33,023 --> 00:36:36,777
- Chyba dziękuję.
- Co tu robisz?
362
00:36:36,860 --> 00:36:41,323
Też kogoś szukam. Nazywa się
Jack Trainer. Pracuje w Dewey Stone.
363
00:36:41,407 --> 00:36:44,034
Widziałeś go?
364
00:36:44,118 --> 00:36:46,453
Dlaczego go szukasz?
365
00:36:46,537 --> 00:36:48,956
Umówiliśmy się jutro na spotkanie.
366
00:36:49,039 --> 00:36:53,252
Pomyślałam, że miło by było
wcześniej się poznać.
367
00:36:54,378 --> 00:36:57,923
Cóż, właśnie wyszedł.
368
00:37:02,928 --> 00:37:06,390
- Ja też powinnam już pójść.
- Napij się ze mną.
369
00:37:06,473 --> 00:37:09,601
Nie mogę. Jak masz na imię?
370
00:37:09,685 --> 00:37:12,855
Nie. Żadnych imion ani wizytówek.
371
00:37:12,938 --> 00:37:15,399
- Żadnego: Znasz chyba tego i tego.
- Co to ma być?
372
00:37:15,482 --> 00:37:19,361
Żadnych życiorysów.
Poznajmy się jak dwoje ludzi.
373
00:37:21,905 --> 00:37:25,534
Miło cię poznać, kimkolwiek jesteś,
ale muszę już iść.
374
00:37:25,868 --> 00:37:29,037
Proszę. Nalegam. Jeden drink.
375
00:37:31,915 --> 00:37:35,043
Dobrze. Ale ja stawiam.
376
00:37:35,127 --> 00:37:37,212
Okej, ale drinki są za darmo.
377
00:37:37,296 --> 00:37:40,299
Wiem. Ale gdyby nie były,
to ja bym stawiała.
378
00:37:40,382 --> 00:37:41,842
W porządku.
379
00:37:41,925 --> 00:37:45,679
- Tequila Gold. Podwójne.
- Tequila?
380
00:37:45,971 --> 00:37:50,434
Tak. Obiecałem sobie, że kiedy się
spotkamy, napijemy się tequili.
381
00:37:50,517 --> 00:37:54,104
Nie Chardonnay czy francuskiej wody.
382
00:37:54,188 --> 00:37:56,482
Ale prawdziwego drinka.
383
00:38:09,620 --> 00:38:12,623
Te spotkania są takie nudne.
384
00:38:15,918 --> 00:38:18,003
Skoro tak mówisz.
385
00:38:19,588 --> 00:38:22,382
Władza dla ludzi.
386
00:38:22,466 --> 00:38:24,802
Prostych ludzi.
387
00:38:30,015 --> 00:38:33,644
O, kurczę. O, kurczę.
388
00:38:33,727 --> 00:38:36,355
O, kurczę. O, kurczę...
389
00:38:36,438 --> 00:38:39,733
- Dobrze się czujesz?
- Wręcz wspaniale.
390
00:38:39,817 --> 00:38:43,403
Wzięłam lek przeciwhistaminowy
391
00:38:43,487 --> 00:38:47,199
i czuję fajny zawrót głowy.
392
00:38:48,826 --> 00:38:52,996
Nie wiedziałem, że wpuszczają tu
niegrzeczne panienki.
393
00:38:53,080 --> 00:38:56,333
- Nie pasuję do towarzystwa?
- Ależ skąd.
394
00:38:56,416 --> 00:39:02,673
Nie, nie. Jestem pewien, że jesteś
prawdziwym asem w tym, co robisz.
395
00:39:02,756 --> 00:39:07,094
- Zgadza się.
- Ale twój wygląd...
396
00:39:09,388 --> 00:39:14,101
Mam głowę do interesów,
a ciało do grzechu.
397
00:39:14,184 --> 00:39:17,646
Czy jest w tym coś złego?
398
00:39:17,729 --> 00:39:19,815
Nie... Nie.
399
00:39:24,778 --> 00:39:26,697
Cześć. Hej.
400
00:39:26,780 --> 00:39:29,032
Muszę już iść.
401
00:39:29,116 --> 00:39:31,785
- Pójdę z tobą.
- Nie.
402
00:39:32,494 --> 00:39:34,788
Hej, Tess.
403
00:39:46,967 --> 00:39:49,720
Zaczerpnę świeżego powietrza.
Będę czekać. Dziękuję.
404
00:39:58,103 --> 00:39:59,271
Przepraszam.
405
00:40:17,581 --> 00:40:19,082
Jest tu kto?
406
00:40:19,166 --> 00:40:21,251
- Dobry wieczór.
- Dobry wieczór.
407
00:40:28,634 --> 00:40:31,553
Gdzie mieszkasz?
408
00:40:32,721 --> 00:40:35,349
Gdzie mieszkasz?
409
00:40:35,432 --> 00:40:40,771
Park, drzewa, wysoki budynek.
410
00:40:42,689 --> 00:40:46,109
- 166 Morton. Obok Hudson.
- 166 Morton.
411
00:40:59,039 --> 00:41:01,750
Może być bałagan.
412
00:41:01,833 --> 00:41:06,755
Sprzątaczka zmienia dni pracy.
413
00:41:06,838 --> 00:41:09,007
Nigdy nie wiadomo, kiedy przyjdzie.
414
00:41:09,091 --> 00:41:15,013
Ostrzegam cię, bo jeśli dziś
nie przyszła, to może być strasznie.
415
00:41:19,935 --> 00:41:24,773
Mnie to nie rusza,
ale kilku z moich gości
416
00:41:25,607 --> 00:41:28,485
zwróciło na to moją uwagę.
417
00:41:40,372 --> 00:41:43,000
Nie jest aż tak źle.
418
00:42:28,420 --> 00:42:31,214
Napijesz się...
419
00:42:31,298 --> 00:42:34,051
Napijesz się czegoś przed snem?
420
00:42:36,636 --> 00:42:38,722
Chyba nie.
421
00:42:40,766 --> 00:42:43,894
Jest chyba za późno na kawę.
422
00:42:45,687 --> 00:42:48,815
Może herbatkę ziołową...?
423
00:42:50,609 --> 00:42:52,903
Skończyła mi się.
424
00:42:52,986 --> 00:42:57,783
Kiedy ja jestem w twoim stanie,
taka oferta brzmi kojąco.
425
00:42:59,201 --> 00:43:02,329
Napiję się trochę brandy.
426
00:43:06,291 --> 00:43:08,919
Kurczę...
427
00:43:09,002 --> 00:43:11,505
Jesteś naprawdę ładna.
428
00:44:47,851 --> 00:44:51,188
Nie spieprz sprawy. Nie spieprz sprawy.
429
00:44:59,362 --> 00:45:02,240
Tess McGill. Jack Trainer mnie oczekuje.
430
00:45:02,324 --> 00:45:05,243
- Mogę wziąć pani płaszcz?
- Tak, proszę.
431
00:45:21,092 --> 00:45:23,887
Panowie, panna Tess McGill.
432
00:45:26,514 --> 00:45:29,726
Panno McGill, jestem Jack Trainer.
433
00:45:32,020 --> 00:45:34,314
Jak się pani miewa?
434
00:45:34,397 --> 00:45:36,816
To panowie John Romano i Bernie Kotar.
435
00:45:37,108 --> 00:45:39,611
Proszę usiąść.
436
00:45:44,699 --> 00:45:46,618
- Kawa?
- Oczywiście.
437
00:45:46,701 --> 00:45:50,705
- Ze śmietanką, z cukrem?
- I to, i to, dziękuję.
438
00:45:53,917 --> 00:45:56,795
Powinniśmy chyba
od razu przejść do sedna.
439
00:45:56,878 --> 00:45:58,964
Pewnie.
440
00:46:00,924 --> 00:46:03,510
Zgubiłam swoją teczkę.
441
00:46:05,887 --> 00:46:10,016
Przez ostatnie trzy kwartały
spółka Trask Industries próbowała
442
00:46:10,100 --> 00:46:15,397
nabyć większą stację telewizyjną -
za każdym razem bezskutecznie.
443
00:46:15,480 --> 00:46:19,901
Jednocześnie poświęcała dużo czasu
i pieniędzy na udaremnienie próby
444
00:46:19,985 --> 00:46:23,822
przejęcia spółki przez ich
japońskiego konkurenta.
445
00:46:23,905 --> 00:46:28,451
Nabywając stację radiową,
osiągnęłaby natychmiast dwa ważne cele.
446
00:46:28,785 --> 00:46:31,997
Zyskałaby mocny grunt w radiofonii
447
00:46:32,080 --> 00:46:36,543
i, w ramach przepisów zabraniających
nabywania stacji radiowych cudzoziemcom,
448
00:46:36,626 --> 00:46:40,797
zażegnałaby groźbę
przejęcia spółki przez Japończyków.
449
00:46:44,134 --> 00:46:46,803
Interesujący pomysł.
450
00:46:47,721 --> 00:46:49,973
Ale nie podoba mi się.
451
00:46:50,056 --> 00:46:53,101
Trask ma dużo łatwo zbywalnych aktywów.
452
00:46:53,184 --> 00:46:58,606
Dlatego chcą ją przejąć.
Stacja radiowa nic im nie da.
453
00:46:58,690 --> 00:47:01,026
Trask tego nie kupi.
454
00:47:01,109 --> 00:47:03,737
Rozważyłam taką możliwość.
455
00:47:03,820 --> 00:47:08,408
Powinniśmy poszukać
prężnej sieci stacji radiowych.
456
00:47:08,491 --> 00:47:14,164
Za nadmiar gotówki
dokonamy odkupu akcji.
457
00:47:14,247 --> 00:47:19,044
Trask będzie bezpieczna, jej akcje
pójdą w górę i wszyscy będą zadowoleni.
458
00:47:25,133 --> 00:47:27,052
Albo nie.
459
00:47:27,802 --> 00:47:30,555
Zastrzel mnie. Zastrzel.
460
00:47:30,638 --> 00:47:34,559
Skończ już z tym.
Przecież cię nie wyrzucili.
461
00:47:34,642 --> 00:47:41,524
Oni nie mają bramkarzy.
Są trochę bardziej subtelni.
462
00:47:41,608 --> 00:47:44,527
O Boże. I zeszła noc!
463
00:47:44,778 --> 00:47:48,948
Powinnam była sprawdzić dawkę.
Człowiek uczy się na błędach.
464
00:47:50,200 --> 00:47:54,913
Może zrobi mu się ciebie żal
i ubije z tobą interes.
465
00:47:54,996 --> 00:48:00,460
Nie szukam współczucia.
Miałam szansę...
466
00:48:03,338 --> 00:48:05,382
To on. Jest tutaj.
467
00:48:05,465 --> 00:48:09,260
Zrób mi przysługę. Udawaj mnie.
Bądź moją sekretarką.
468
00:48:09,844 --> 00:48:12,305
- Tess.
- Proszę, zrób to dla mnie.
469
00:48:12,389 --> 00:48:14,474
Okej...
470
00:48:15,433 --> 00:48:16,476
Tess.
471
00:48:25,235 --> 00:48:28,530
- W czym mogę pomóc?
- Jack Trainer do panny McGill.
472
00:48:32,325 --> 00:48:35,412
Sprawdźmy, czy jest wolna.
473
00:48:37,122 --> 00:48:39,874
Masz coś na sobie?
474
00:48:41,751 --> 00:48:44,587
Pan Jack Trainer do pani, panno McGill.
475
00:48:44,671 --> 00:48:46,005
Dziękuję, Cynthia.
476
00:48:46,089 --> 00:48:49,217
- Mam nie łączyć, panno McGill?
- Tak, Cynthio. Dziękuję.
477
00:48:49,300 --> 00:48:53,096
Podać coś panu, panie Trainer?
Kawę? Herbatę? Siebie?
478
00:48:54,472 --> 00:48:58,601
Czyż ona nie jest zabawna?
To wszystko, Cynthio.
479
00:48:59,894 --> 00:49:02,147
Dlaczego nie powiedziałeś, kim jesteś?
480
00:49:02,230 --> 00:49:06,568
Bo wiedziałem, że rozmawialibyśmy
tylko o fuzjach i akwizycjach.
481
00:49:06,651 --> 00:49:09,904
Nie byłoby pożądania ani tequili.
482
00:49:11,364 --> 00:49:17,245
To było... To był wyjątek.
Chcę postawić sprawę jasno...
483
00:49:18,872 --> 00:49:21,749
Do czego właściwie doszło?
484
00:49:21,833 --> 00:49:25,003
Ziemia zadrżała. Aniołowie płakali.
485
00:49:26,004 --> 00:49:28,548
Zdjęcia są...
486
00:49:29,382 --> 00:49:31,843
w moim drugim płaszczu.
487
00:49:33,887 --> 00:49:36,723
Do niczego nie doszło. Do niczego.
488
00:49:36,806 --> 00:49:39,809
Obudziłam się w bieliźnie.
489
00:49:39,893 --> 00:49:42,520
Założę się, że wyglądałaś ładnie.
490
00:49:43,980 --> 00:49:46,733
To ty mnie rozebrałeś?
491
00:49:47,525 --> 00:49:51,738
Zdjąłem ci buty i sukienkę
i położyłem na łóżku.
492
00:49:51,821 --> 00:49:55,074
Robiłem to z zamkniętymi oczami.
493
00:49:55,158 --> 00:49:57,452
Tylko tyle?
494
00:49:57,535 --> 00:50:00,622
Mogłem trochę podglądać. Nie pamiętam.
495
00:50:00,705 --> 00:50:04,459
Nie mam czasu, aby tu stać
i rozprawiać o twoim życiu intymnym.
496
00:50:04,542 --> 00:50:07,045
Proszę.
497
00:50:07,128 --> 00:50:09,881
- Co to jest?
- Otwórz.
498
00:50:20,767 --> 00:50:22,810
Co to za okazja?
499
00:50:22,894 --> 00:50:28,525
Jeśli mamy być partnerami,
przyda ci się lepsza teczka.
500
00:50:28,608 --> 00:50:32,028
- Spodobał ci się mój pomysł.
- Ma możliwości.
501
00:50:32,987 --> 00:50:35,073
Złożę ofertę Metro Radio Systems.
502
00:50:35,156 --> 00:50:38,451
To rodzinna, średniej wielkości
sieć na Południu.
503
00:50:38,535 --> 00:50:41,246
Odrzucali wcześniejsze oferty, ale
504
00:50:41,329 --> 00:50:44,958
ojciec odchodzi na emeryturę,
a zarząd wyrzucił syna.
505
00:50:45,041 --> 00:50:48,211
To dobry czas na działanie.
506
00:50:48,711 --> 00:50:49,712
Dobrze.
507
00:50:49,963 --> 00:50:53,883
Dlaczego nie zrobiliście tego sami?
Dlaczego przyszłaś z tym do nas?
508
00:50:56,302 --> 00:50:59,305
Przepraszam na chwilę.
509
00:50:59,389 --> 00:51:01,474
Oczywiście.
510
00:51:03,268 --> 00:51:05,436
To żadna pomoc. Nie.
511
00:51:05,520 --> 00:51:09,023
Bess, mój komputer siadł.
Muszę skorzystać z biura Katharine.
512
00:51:09,107 --> 00:51:11,776
Oczywiście. Proszę mi dać pięć minut.
513
00:51:12,068 --> 00:51:15,196
- Nie mogę czekać.
- Zaraz wracam.
514
00:51:15,280 --> 00:51:18,408
- Co się tam dzieje?
- Ściera kurze.
515
00:51:18,741 --> 00:51:25,123
Posłuchaj, moja klientka się niecierpliwi.
Odprowadzę cię do windy, dobrze?
516
00:51:25,206 --> 00:51:28,084
Ale najpierw odpowiedz na pytanie.
517
00:51:28,918 --> 00:51:31,212
Dobrze.
518
00:51:31,296 --> 00:51:33,965
Przyszłam do ciebie,
519
00:51:34,757 --> 00:51:38,344
bo chciałam,
aby zajął się tym najlepszy gracz.
520
00:51:39,721 --> 00:51:41,973
Mądrze pomyślane.
521
00:51:42,056 --> 00:51:46,311
Polecę jutro rano do Memphis
i wybadam sytuację.
522
00:51:47,312 --> 00:51:49,939
Oczywiście. Dobrze.
523
00:51:54,569 --> 00:51:59,198
- ..musi pani zaczekać.
- Wchodź, Ginny. Zaraz do ciebie przyjdę.
524
00:51:59,282 --> 00:52:01,659
Co ona mówi?
525
00:52:06,581 --> 00:52:09,834
Podać coś? Kawę? Herbatę?
526
00:52:09,917 --> 00:52:13,546
- Zjemy wieczorem kolację?
- Jestem zajęta.
527
00:52:14,797 --> 00:52:16,883
A jutro?
528
00:52:16,966 --> 00:52:20,053
- Nie mogę.
- A więc kiedy?
529
00:52:20,136 --> 00:52:23,806
Nie powinniśmy się
angażować w ten sposób.
530
00:52:23,890 --> 00:52:26,809
O czym ty mówisz? A zeszła noc?
531
00:52:26,893 --> 00:52:30,688
Nie byłam wczoraj sobą.
Zeszła noc była wyjątkowa.
532
00:52:30,772 --> 00:52:34,484
Wcale nie. Musiałem cię nieść
trzy piętra w górę.
533
00:52:34,567 --> 00:52:37,111
Miałam na myśli niecodzienna.
534
00:52:37,195 --> 00:52:40,573
Posłuchaj, robimy razem interesy,
535
00:52:40,657 --> 00:52:43,660
nie powinniśmy się
angażować w ten sposób.
536
00:52:43,743 --> 00:52:46,204
Moje życie jest już i tak skomplikowane.
537
00:52:46,287 --> 00:52:50,249
Nie chcę ci go komplikować.
Mówię tylko o kolacji, kinie.
538
00:52:50,333 --> 00:52:54,462
- Oboje wiemy, o czym mówimy.
- Mam taką nadzieję.
539
00:52:54,545 --> 00:52:57,465
Może ja cię po prostu nie lubię.
540
00:52:57,799 --> 00:52:59,884
Mnie? Nie.
541
00:53:26,035 --> 00:53:28,913
- Jesteś pewna, że przyjdzie?
- Są moje zaręczyny.
542
00:53:28,996 --> 00:53:32,250
Dobrze wie,
że jak nie przyjdzie, to po niej.
543
00:53:35,920 --> 00:53:38,005
Cześć, Tess.
544
00:53:42,385 --> 00:53:44,887
Przepraszam,
nie mogłam się urwać z pracy.
545
00:53:44,971 --> 00:53:48,558
Jak będziesz tak dalej mącić,
to ją stracisz.
546
00:53:48,641 --> 00:53:53,479
Denerwuję się jak cholera, a Mick
topi smutki w butelce szkockiej.
547
00:53:53,563 --> 00:53:56,190
- Aż tak źle?
- Pociesz go, co?
548
00:53:56,274 --> 00:53:59,402
Chcę tu dziś widzieć szczęśliwe twarze.
549
00:54:14,500 --> 00:54:16,377
Tess.
550
00:54:16,461 --> 00:54:18,546
Drań.
551
00:54:21,299 --> 00:54:24,302
Wyglądasz inaczej.
552
00:54:24,385 --> 00:54:26,596
Nie jestem tą samą żałosną naiwniaczką,
553
00:54:26,679 --> 00:54:28,389
którą byłam parę dni temu.
554
00:54:28,473 --> 00:54:31,434
- To widać, co?
- Hej, Tess. Co podać?
555
00:54:31,517 --> 00:54:34,270
Możesz schować to pod barem, Tony?
556
00:54:34,353 --> 00:54:38,024
Nalej mi kieliszek Chivas,
a Mickowi to, co pije.
557
00:54:38,107 --> 00:54:40,193
Robi się.
558
00:54:41,611 --> 00:54:45,990
Nie, miałem na myśli włosy,
ciuchy i teczkę. O co tu chodzi?
559
00:54:46,073 --> 00:54:49,660
- Szydź sobie, ile chcesz.
- Nie, nie. Dobrze wyglądasz.
560
00:54:50,661 --> 00:54:52,747
Elegancko.
561
00:54:53,414 --> 00:54:57,084
Drogówka ciągała cię po sądach czy co?
562
00:54:57,168 --> 00:55:00,963
Nie, przyszłam prosto z pracy.
Awansowałam - w pewnym sensie.
563
00:55:03,132 --> 00:55:04,801
Cóż...
564
00:55:04,884 --> 00:55:07,845
Za Cyn i Tima.
565
00:55:07,929 --> 00:55:10,223
Za ciebie i za mnie.
566
00:55:10,306 --> 00:55:12,517
Za ciebie i twój awans.
567
00:55:12,600 --> 00:55:16,562
- Za moją pożyczkę na łódź.
- Co takiego? Dostałeś ją?
568
00:55:16,646 --> 00:55:21,484
Dziś rano. Dałem zaliczkę
na starą łajbę Jimmy'ego Noonana.
569
00:55:21,567 --> 00:55:23,861
Świetne wieści.
570
00:56:15,288 --> 00:56:19,792
Godziny szczęścia dla całej rodziny.
Całusy, Tess i Mick.
571
00:56:19,876 --> 00:56:20,960
Dziękujemy.
572
00:56:23,629 --> 00:56:27,758
Podpisałem i za ciebie.
Nie wiedziałem, czy im coś kupiłaś.
573
00:56:27,842 --> 00:56:30,845
Dobra, toast. Wznieśmy toast.
574
00:56:32,346 --> 00:56:33,389
Dziękuję.
575
00:56:33,472 --> 00:56:36,183
W imieniu moim, Tess
i wszystkich tu zebranych:
576
00:56:36,267 --> 00:56:41,689
żyjcie długo i szczęśliwie,
a wasza droga niech będzie usłana różami.
577
00:56:44,775 --> 00:56:48,237
A kiedy wzniesiemy toast za was, Mick?
578
00:56:50,948 --> 00:56:54,785
- Nie rozmawialiśmy o tym ostatnio.
- Nie.
579
00:56:54,869 --> 00:56:57,747
Tu nie ma co gadać, stary.
Trzeba się oświadczyć.
580
00:56:58,998 --> 00:57:00,625
Tutaj?
581
00:57:01,125 --> 00:57:04,378
- Teraz?
- Na kolana, stary.
582
00:57:05,796 --> 00:57:09,759
Mick.
583
00:57:23,773 --> 00:57:26,067
Tess, wyjdziesz za mnie?
584
00:57:28,152 --> 00:57:30,237
Może.
585
00:57:31,489 --> 00:57:33,991
To ma być odpowiedź?
586
00:57:34,742 --> 00:57:38,454
Jak ci się nie podoba,
poproś o rękę inną dziewczynę.
587
00:57:53,344 --> 00:57:57,723
- Zrobiłaś z nas pośmiewisko.
- To po co robiłeś to publicznie?
588
00:57:57,807 --> 00:58:01,727
Co miałam zrobić?
Kłamać ludziom w żywe oczy?
589
00:58:01,811 --> 00:58:04,855
Myślałem, że chcesz,
abym się oświadczył.
590
00:58:04,939 --> 00:58:07,733
Trzy dni temu nakryłam cię
w łóżku z Doreen.
591
00:58:07,817 --> 00:58:11,946
Wypiliśmy drinka, a ty chcesz,
abym zaplanowała resztę życia.
592
00:58:12,029 --> 00:58:13,698
Już dobrze, w porządku.
593
00:58:13,781 --> 00:58:16,951
Teraz jesteśmy tylko we dwoje.
Wyjdziesz za mnie czy nie?
594
00:58:17,034 --> 00:58:19,662
Czy musimy podejmować
tę decyzję już teraz?
595
00:58:19,745 --> 00:58:22,623
Chcę czegoś trwałego w moim życiu.
596
00:58:22,707 --> 00:58:25,501
Nie tylko ty masz plany.
597
00:58:25,584 --> 00:58:27,753
- Powiedziałam może.
- To gówno znaczy.
598
00:58:27,837 --> 00:58:30,047
Czekam na konkretną odpowiedź.
599
00:58:30,256 --> 00:58:33,592
Nie wrzeszcz na mnie.
Traktujesz mnie, jakbym była...
600
00:58:33,676 --> 00:58:36,137
Dlaczego zawsze mówimy o tobie?
601
00:58:36,220 --> 00:58:39,682
Kim ty jesteś, u diabła?
602
00:58:39,765 --> 00:58:43,436
Nie jestem rzeczą.
Nie będziesz mną rządził.
603
00:58:43,519 --> 00:58:46,856
Zastanów się, co jest dla ciebie
ważne. Może wtedy pogadamy.
604
00:58:46,939 --> 00:58:49,483
Na razie z nami koniec.
605
00:59:07,251 --> 00:59:10,379
RACHUNEK ZYSKÓW TRASK INDUSTRIES
606
00:59:17,428 --> 00:59:20,389
Biuro Katharine Parker.
607
00:59:22,183 --> 00:59:24,310
Przełączę pana.
608
00:59:25,603 --> 00:59:27,730
Tess, to ja.
609
00:59:31,567 --> 00:59:34,403
Nie mogłam znaleźć czerwonych butów...
610
00:59:36,405 --> 00:59:39,700
Biuro Tess McGill. Kto mówi?
611
00:59:40,367 --> 00:59:42,661
Chwileczkę.
612
00:59:45,122 --> 00:59:46,165
Jack.
613
00:59:46,248 --> 00:59:49,085
W Memphis poszło dobrze. Tak...
614
00:59:49,168 --> 00:59:53,380
Naprawdę dobrze. Ale musimy
działać szybko i skutecznie.
615
00:59:53,464 --> 00:59:58,511
Armbrister traktuje Metro jak rodzinę.
Wiesz, jak może być.
616
00:59:58,594 --> 01:00:03,474
Jest otwarty na propozycje,
ale Trask musi mu się przypodobać.
617
01:00:03,557 --> 01:00:06,227
Myśli o 70 milionach.
618
01:00:06,310 --> 01:00:09,647
Spędziłem całą noc na obliczeniach.
619
01:00:09,730 --> 01:00:12,608
Chcę to z tobą omówić.
Zjemy razem lunch?
620
01:00:12,691 --> 01:00:16,529
Lunch jest chyba w porządku?
Biały dzień, naokoło dużo ludzi.
621
01:00:16,612 --> 01:00:21,575
Zaraz przy wejściu do waszego budynku
jest budka z szaszłykami.
622
01:00:21,659 --> 01:00:24,578
Nic ci chyba nie grozi.
623
01:00:28,916 --> 01:00:31,210
Tak. Spotkajmy się koło pierwszej.
624
01:00:31,544 --> 01:00:34,421
Dobrze, do zobaczenia. Pa.
625
01:00:36,465 --> 01:00:39,593
Mick jest naprawdę wściekły.
626
01:00:39,677 --> 01:00:43,514
Mówi, że wyrzuci resztę twoich rzeczy.
627
01:00:44,431 --> 01:00:47,977
Rozmawiałam z nim do piątej nad ranem.
628
01:00:48,060 --> 01:00:50,563
O Boże, Cyn. Przykro mi.
629
01:00:53,107 --> 01:00:56,902
- Trudno wejść na wesele bez zaproszenia?
- O czym ty mówisz?
630
01:00:56,986 --> 01:01:01,824
Córka Orena Traska wychodzi jutro za mąż.
Przyjęcie odbędzie się w Union Club.
631
01:01:01,907 --> 01:01:05,452
Pomyślałam, że podam się
za gościa. Poznam Traska.
632
01:01:05,536 --> 01:01:08,330
To nie powinno być trudne.
633
01:01:08,414 --> 01:01:12,376
Nikt się nie przyzna,
że widzi mnie pierwszy raz w życiu.
634
01:01:12,459 --> 01:01:14,670
Na takich imprezach nikt nikogo nie zna.
635
01:01:14,753 --> 01:01:17,590
- Tess...
- Tylko pięć minut z Traskiem.
636
01:01:17,673 --> 01:01:20,217
Tess, mówię do ciebie.
637
01:01:20,301 --> 01:01:22,052
Co?
638
01:01:22,136 --> 01:01:24,263
Spójrz mi najpierw prosto w oczy
639
01:01:24,346 --> 01:01:28,058
i powiedz, że nie łudzisz się,
640
01:01:28,142 --> 01:01:33,522
że pan Zjedzmy razem lunch
zmieni cię z kopciuszka w księżniczkę.
641
01:01:33,606 --> 01:01:36,233
Robimy razem interesy, to wszystko.
642
01:01:36,317 --> 01:01:40,613
Złamie ci serce, tak jak ty Mickowi.
643
01:01:40,696 --> 01:01:44,992
Hej, to nie ja zaprosiłam
do naszego łóżka Doreen DiMucci.
644
01:01:45,075 --> 01:01:48,913
- Dlaczego jesteś po jego stronie?
- Nie jestem.
645
01:01:48,996 --> 01:01:54,460
Nie dajesz mu szansy.
To do ciebie niepodobne.
646
01:01:54,543 --> 01:01:59,965
Posłuchaj, jeśli jesteś taka mądra,
to ratuj tyłek, póki jeszcze czas.
647
01:02:00,049 --> 01:02:04,470
Bo jak się dowiedzą,
to nie dostaniesz żadnej pracy.
648
01:02:04,553 --> 01:02:06,639
Straciłaś już faceta i dom.
649
01:02:06,722 --> 01:02:12,186
Przyznam się, jak tylko
wszystko nagram. Przyrzekam.
650
01:02:12,269 --> 01:02:15,564
- Wiem, co robię.
- Tak. Rujnujesz sobie życie.
651
01:02:15,648 --> 01:02:17,858
Nie, staram się je polepszyć.
652
01:02:17,942 --> 01:02:21,904
Nie zamierzam harować
nie osiągając sukcesu,
653
01:02:21,987 --> 01:02:26,617
tylko dlatego, że postępuję według
zasad, których nie ustalałam.
654
01:02:30,454 --> 01:02:32,623
Biuro Tess McGill.
655
01:02:32,706 --> 01:02:34,833
Katharine... Nie.
656
01:02:34,917 --> 01:02:37,503
Oczywiście, że to twoje biuro. Ja tylko...
657
01:02:37,586 --> 01:02:40,089
Do zobaczenia, Tess.
658
01:02:41,882 --> 01:02:43,968
Cyn.
659
01:02:46,470 --> 01:02:50,349
Czasami śpiewam i tańczę
po domu w bieliźnie.
660
01:02:50,432 --> 01:02:53,852
Nie czyni to ze mnie Madonny.
I nigdy nie uczyni.
661
01:02:56,397 --> 01:02:59,775
<i>- Jesteś tam?</i>
- Tak, Katharine.
662
01:03:00,192 --> 01:03:04,238
Nie przyzwyczajaj się do tych
długich lunchów. Za tydzień wracam.
663
01:03:04,321 --> 01:03:07,700
Za tydzień? Nie miało być dłużej?
664
01:03:07,783 --> 01:03:10,661
Lekarz twierdzi, że mam mocne kości.
665
01:03:10,744 --> 01:03:14,832
On też nie ma najgorszych.
666
01:03:14,915 --> 01:03:18,544
Chcę, abyś streściła mi prospekt Baron Oil...
667
01:03:18,627 --> 01:03:20,045
Cześć, <i>Schatz.</i>
668
01:03:20,129 --> 01:03:24,216
Prześlij mi go razem z ostatnimi
sprawozdaniami kwartalnymi.
669
01:03:24,300 --> 01:03:27,678
- Jesteś nieoceniona.
- Tak, jestem nieoceniona.
670
01:03:30,222 --> 01:03:32,725
Dobra. Pa.
671
01:03:36,103 --> 01:03:39,315
Jakie dane szacunkowe im przedstawiłaś?
672
01:03:39,398 --> 01:03:41,775
Nie mam jeszcze konkretnych danych.
673
01:03:41,859 --> 01:03:44,320
A ich możliwości?
674
01:03:44,403 --> 01:03:49,408
Chcę, aby ekscytował ich sam koncept,
zanim zacznę ich bombardować liczbami.
675
01:03:49,491 --> 01:03:52,995
- A są podekscytowani?
- Będą.
676
01:03:54,705 --> 01:03:56,457
Chwileczkę.
677
01:03:56,540 --> 01:03:59,668
Pracowałem nad tym bez przerwy
przez ostatnie 36 godzin.
678
01:03:59,752 --> 01:04:03,797
O drugiej mam spotkanie z szefem działu.
679
01:04:03,881 --> 01:04:07,468
- Na czym stoimy?
- Nie wrzeszcz na mnie.
680
01:04:07,551 --> 01:04:10,095
Odpowiedz mi.
681
01:04:10,179 --> 01:04:14,224
Prawdę mówiąc, spotkam się
jutro z Traskiem osobiście.
682
01:04:14,308 --> 01:04:17,353
Jesteśmy na tyle silni,
aby pójść prosto do niego.
683
01:04:17,436 --> 01:04:20,314
Gdzie się spotykamy? O której?
684
01:04:20,397 --> 01:04:23,108
Oczekuje tylko mnie.
685
01:04:25,778 --> 01:04:28,447
Próbujesz mnie wykołować?
686
01:04:28,530 --> 01:04:33,285
- Nie. Nie zrobiłabym tego.
- Ustaliłaś to spotkanie beze mnie.
687
01:04:33,369 --> 01:04:36,789
Co to za sposób prowadzenia interesów?
688
01:04:36,872 --> 01:04:40,584
- Uspokój się.
- Niby jak?
689
01:04:40,667 --> 01:04:43,670
Jedno nieudane posunięcie
i człowiek wylatuje z hukiem.
690
01:04:43,754 --> 01:04:47,966
Na guzikach mojego telefonu widnieje
dwucentymetrowa warstwa karteczek.
691
01:04:48,050 --> 01:04:50,302
Nazwiska nowych osób przesłaniają stare.
692
01:04:50,386 --> 01:04:56,016
Dobrzy ludzie, których nie ma po drugiej
stronie aparatu, bo mieli jedną wpadkę.
693
01:04:58,060 --> 01:05:01,355
Nie chcę, aby i mnie pogrzebano
pod małym kawałkiem papieru.
694
01:05:01,438 --> 01:05:04,024
Nikt nie próbuje tego zrobić.
695
01:05:04,108 --> 01:05:06,777
Ostatnio nie za dobrze mi szło.
696
01:05:06,860 --> 01:05:11,198
Przyznaję się do tego bez żenady.
Przestań mnie zwodzić.
697
01:05:11,281 --> 01:05:14,785
Jeśli masz co do mnie wątpliwości,
to powiedz otwarcie.
698
01:05:14,868 --> 01:05:17,246
Nie mam co do ciebie wątpliwości.
699
01:05:19,123 --> 01:05:21,208
Dobra.
700
01:05:22,084 --> 01:05:24,294
Potrzebujesz mnie.
701
01:05:24,378 --> 01:05:28,632
- Miałam na myśli twoje umiejętności.
- Potrzebujesz mnie na spotkaniu.
702
01:05:31,718 --> 01:05:34,388
Nie odespał po podróży
czy po prostu późno jada?
703
01:05:35,097 --> 01:05:36,807
Lunch o trzeciej po południu?
704
01:05:36,890 --> 01:05:40,853
Prawdę mówiąc, to nie jest lunch,
ale będzie tam jedzenie.
705
01:05:40,936 --> 01:05:45,732
- O co tu chodzi, Tess?
- Jego córka wychodzi za mąż.
706
01:05:45,816 --> 01:05:48,277
- To ma być to spotkanie?
- To doskonała okazja.
707
01:05:48,360 --> 01:05:52,448
Jest szczęśliwy, ma trochę w czubie.
Czekamy tylko na odpowiedni moment.
708
01:05:52,531 --> 01:05:55,492
Mamy wyskoczyć z weselnego tortu?
709
01:05:55,576 --> 01:05:58,078
Nie bądź głupi.
710
01:06:21,852 --> 01:06:23,937
Witamy na przyjęciu. Proszę wejść.
711
01:06:28,442 --> 01:06:31,904
Witajcie. Miło was widzieć.
Wiecie, gdzie siedzicie?
712
01:06:32,571 --> 01:06:35,073
- Nie...
- Tak. Ja wiem, kochanie.
713
01:06:35,657 --> 01:06:38,160
Widzę Phyllis. Chodźmy.
714
01:06:45,000 --> 01:06:47,920
Cieszę się, że mogliście przyjść.
Oren i Barbara Trask.
715
01:06:48,378 --> 01:06:51,089
- Tess McGill. Świetny wystrój.
- Jack Trainer.
716
01:06:51,173 --> 01:06:55,302
- Miło państwa znowu spotkać.
- Dzieciaki uważały to za dobry pomysł.
717
01:06:55,385 --> 01:06:59,515
- Jesteście pewnie znajomymi Marka.
- Zaprowadzimy was do niego.
718
01:06:59,598 --> 01:07:04,353
Powinnam pójść upudrować łazienkę...
nos. Kochanie, zaczekasz na mnie?
719
01:07:04,436 --> 01:07:07,231
Tak mi miło... Do zobaczenia.
720
01:07:07,439 --> 01:07:09,942
Naleję sobie drinka.
721
01:07:10,025 --> 01:07:11,109
Bunny.
722
01:07:22,329 --> 01:07:24,498
Czyż nie jest uroczy?
723
01:07:36,093 --> 01:07:38,804
Nie rozklejaj się. Trzymaj się, Tess.
724
01:07:49,356 --> 01:07:52,276
Nie byliśmy zaproszeni, prawda?
725
01:07:52,359 --> 01:07:57,155
I co z tego? Najważniejsze,
że on tu jest i my też. Jesteśmy...
726
01:07:57,239 --> 01:08:00,951
- Parą idiotów.
- ..w dobrym miejscu we właściwym czasie.
727
01:08:01,034 --> 01:08:03,370
Jesteś jak ten szalony glina,
728
01:08:03,453 --> 01:08:08,292
z którym nikt nie chce pracować, którego
partnerzy albo umierają, albo wariują.
729
01:08:08,959 --> 01:08:11,253
Zachowuj się jakby nigdy nic.
730
01:08:19,886 --> 01:08:22,222
Podoba ci się czy nie?
731
01:08:22,806 --> 01:08:25,434
- Podoba mi się.
- Mnie też.
732
01:08:25,517 --> 01:08:30,272
Mark mówi, że sala przypomina Nikaraguę
i że dajemy tym ludziom do myślenia.
733
01:08:30,355 --> 01:08:33,442
Och, nie. Jest jak w raju.
734
01:08:34,026 --> 01:08:37,404
To raj z małymi złotymi palemkami.
735
01:08:39,072 --> 01:08:41,575
- Dziękuję.
- Nie ma za co.
736
01:08:44,745 --> 01:08:48,498
Nie chcę być niegrzeczna,
ale kim ty jesteś?
737
01:08:49,875 --> 01:08:53,462
Jestem Tess. Jestem... znajomą Marka.
738
01:08:55,005 --> 01:08:58,967
Tak się cieszę, że mogłam ci pomóc.
739
01:08:59,801 --> 01:09:03,472
Wspaniały wystrój. Bajeczny,
oszałamiający. Naprawdę.
740
01:09:03,889 --> 01:09:06,516
Super. Elegancki. Doskonały.
741
01:09:27,913 --> 01:09:30,874
Masz rację. To szaleństwo,
więc lepiej już chodźmy.
742
01:09:33,669 --> 01:09:34,920
Przepraszam.
743
01:09:35,003 --> 01:09:38,090
Jak ma na imię kobieta,
która tańczy z Orenem?
744
01:09:38,173 --> 01:09:41,134
- Elizabeth Stubblefield?
- A, tak.
745
01:09:42,177 --> 01:09:45,430
- Liz? Beth?
- Bitsy.
746
01:09:45,514 --> 01:09:47,599
Bitsy. Zgadza się.
747
01:09:48,225 --> 01:09:49,976
Jack...
748
01:09:50,060 --> 01:09:52,562
Chcesz to zrobić, to do dzieła.
749
01:09:54,356 --> 01:09:59,194
Przepraszam. Bitsy, złamiesz mi serce,
jeśli powiesz, że mnie nie pamiętasz.
750
01:09:59,945 --> 01:10:03,156
- Oczywiście, że pamiętam.
- Proszę nam wybaczyć.
751
01:10:07,494 --> 01:10:09,996
Jaki ten świat jest mały.
752
01:10:10,080 --> 01:10:15,585
Dopiero co pana poznałam, a mam wrażenie,
jakbyśmy pracowali razem od dawna.
753
01:10:15,669 --> 01:10:19,047
W pewnym sensie. Pracuję w
Fuzjach i Akwizycjach w Petty Marsh.
754
01:10:19,881 --> 01:10:22,759
Pani zespół mógłby mieć więcej szczęścia.
755
01:10:22,843 --> 01:10:25,387
Zgadza się. Święta prawda.
756
01:10:25,470 --> 01:10:28,390
Próbuję pozyskać dla pana
sieć stacji radiowych,
757
01:10:28,473 --> 01:10:32,728
ale moi szefowie twierdzą, że pana
interesują jedynie stacje telewizyjne.
758
01:10:32,811 --> 01:10:35,897
- To nieprawda.
- Tak też im powiedziałam.
759
01:10:35,981 --> 01:10:39,109
Człowiek, który w 1971 roku
spoglądał w przyszłość
760
01:10:39,192 --> 01:10:42,112
i rozpoznał w niej erę
technologii mikrofalowej,
761
01:10:42,195 --> 01:10:47,617
wprowadził japońskie zasady zarządzania,
zamiast podkładać się związkom,
762
01:10:47,701 --> 01:10:51,329
który przewidział rozpad Ma Bell,
763
01:10:51,413 --> 01:10:55,333
ten człowiek nie stał się
tym, kim jest - panem -
764
01:10:55,417 --> 01:10:59,963
odrzucając nowatorskie pomysły.
Czyż nie mam racji?
765
01:11:00,046 --> 01:11:02,758
- Ma pani zupełną rację.
- Oczywiście, że tak.
766
01:11:02,841 --> 01:11:05,051
Chętnie wysłucham pani propozycji.
767
01:11:05,135 --> 01:11:07,345
- Naprawdę?
- Oczywiście.
768
01:11:07,429 --> 01:11:09,514
- Co teraz dobrze stoi?
- Jest tam.
769
01:11:09,848 --> 01:11:14,060
Zdałam sobie sprawę, że...
monopolizuję czas ojca panny młodej.
770
01:11:14,144 --> 01:11:18,482
Widzę Phyllis... Mogę zadzwonić
do pana w poniedziałek?
771
01:11:18,565 --> 01:11:23,236
- Konsultant ds. mediów to Tim Draper.
- Tim. Tak.
772
01:11:23,320 --> 01:11:26,114
- Kochanie, umieram z głodu.
- Ja też.
773
01:11:26,198 --> 01:11:28,408
- Do widzenia.
- Do widzenia.
774
01:11:30,619 --> 01:11:34,623
Śmiej się, ile chcesz. Spotykamy się
z jego ludźmi w poniedziałek.
775
01:11:34,706 --> 01:11:38,502
Oren Trask? Facet, który powiedział:
Sprzedajmy pokrojony chleb?
776
01:11:38,585 --> 01:11:40,086
Już dobrze...
777
01:11:40,170 --> 01:11:44,549
Nie, nie. Nieźle się bawiłem.
A ty byłaś niesamowita.
778
01:11:45,300 --> 01:11:47,803
- Tak sądzisz?
- Niesamowita.
779
01:11:53,308 --> 01:11:59,689
Stacja Fort Worth - przewidywane dochody
wzrastają o 8%, a nie o 6%.
780
01:12:00,232 --> 01:12:03,777
Wzmianka, że czekamy na orzeczenie FCC
781
01:12:03,860 --> 01:12:07,489
w sprawie przekaźnika Metro w Memphis
782
01:12:07,572 --> 01:12:10,867
jest nieaktualna.
FCC zatwierdziła go w piątek.
783
01:12:11,701 --> 01:12:14,204
Podwaja zasięg sygnału.
784
01:12:14,788 --> 01:12:17,290
Podwyższa wartość stacji o 30%.
785
01:12:24,506 --> 01:12:28,218
A teraz wracamy
do normalnego rozkładu dnia.
786
01:12:38,019 --> 01:12:40,522
Jesteśmy chyba gotowi.
787
01:12:45,694 --> 01:12:48,864
- Trainer i McGill.
- Tak. Schodami w górę.
788
01:13:05,005 --> 01:13:07,424
Czy czekamy na pana Traska?
789
01:13:07,507 --> 01:13:10,343
Pan Trask nie bierze udziału
w takich spotkaniach.
790
01:13:11,219 --> 01:13:14,180
Oczywiście, że nie.
791
01:13:14,264 --> 01:13:19,185
Oto nasz punkt widzenia. Trask Industries
musi się zająć dwoma ważnymi sprawami.
792
01:13:19,269 --> 01:13:24,482
Kupując Metro Radio Network, upieczecie
dwie pieczenie na jednym ogniu...
793
01:13:24,566 --> 01:13:28,737
Przepraszam. Czy poza Metro
macie jakieś inne propozycje?
794
01:13:29,946 --> 01:13:32,949
- Nie. Dlaczego?
- Metro to wspaniały kąsek.
795
01:13:33,241 --> 01:13:38,747
Z pewnością, ale grupa z Chicago
trzyma ich od rana w potrzasku
796
01:13:38,830 --> 01:13:41,625
i są gotowi do przejęcia.
797
01:13:41,708 --> 01:13:44,336
- Od dziś rano?
- Kto?
798
01:13:44,836 --> 01:13:47,130
Bracia Slade.
799
01:13:47,213 --> 01:13:49,299
Trask i tak nie interesuje się radiem.
800
01:13:49,382 --> 01:13:53,261
Nie chcielibyśmy się wplątać
w wojnę przetargową.
801
01:13:53,345 --> 01:13:55,722
Chwileczkę.
802
01:13:55,805 --> 01:14:00,685
Armbrister traktuje Metro jak rodzinę.
Nie sprzeda jej byle komu.
803
01:14:00,769 --> 01:14:03,897
Tak. I jest właścicielem większości akcji.
804
01:14:06,274 --> 01:14:10,946
Jeśli bracia Slade są nieproszonymi
gośćmi, a tak z pewnością jest,
805
01:14:11,029 --> 01:14:15,867
a Armbrister i Trask ubiją interes,
nie będziemy mieli wojny.
806
01:14:15,951 --> 01:14:19,245
Czy Trask podejmie rozmowy,
jeśli sprowadzę tu Armbristera?
807
01:14:19,329 --> 01:14:22,290
Za dużo gdybania.
Nie chcemy się w to mieszać.
808
01:14:22,499 --> 01:14:26,086
- 24 godziny.
- Nie jesteśmy zainteresowani.
809
01:14:34,469 --> 01:14:36,846
Tak, proszę pana.
810
01:14:38,139 --> 01:14:40,433
Dobrze, proszę pana.
811
01:14:44,980 --> 01:14:47,649
Tak, jesteśmy gotowi na spotkanie.
812
01:14:48,525 --> 01:14:51,611
- To był pan Trask?
- Tak, w rzeczy samej.
813
01:14:52,779 --> 01:14:55,699
Skąd wiedział?
814
01:14:55,782 --> 01:14:57,784
On wie wszystko.
815
01:16:33,588 --> 01:16:35,673
- Wielkie dzięki.
- Dzięki.
816
01:17:07,205 --> 01:17:09,707
Skąd masz tę szramę?
817
01:17:12,001 --> 01:17:14,379
Jakiś facet dźgnął mnie w Detroit nożem.
818
01:17:15,547 --> 01:17:17,632
Naprawdę?
819
01:17:19,259 --> 01:17:21,344
Nie. Nie...
820
01:17:22,178 --> 01:17:25,056
Mając 19 lat chciałem mieć przekłute uszy.
821
01:17:25,140 --> 01:17:30,145
Kiedy moja dziewczyna wbiła mi igłę,
zemdlałem i uderzyłem brodą w klozet.
822
01:17:33,731 --> 01:17:37,735
I odtąd opowiadasz tę historię?
823
01:17:37,819 --> 01:17:41,406
Tylko ty znasz prawdę.
824
01:17:42,866 --> 01:17:45,368
Oraz twoja dziewczyna.
825
01:17:47,078 --> 01:17:49,914
Sprawiłem, że zniknęła.
826
01:17:51,207 --> 01:17:55,753
Szkoda. To była miła dziewczyna.
827
01:18:06,347 --> 01:18:10,185
Jack, muszę ci coś powiedzieć.
828
01:18:20,820 --> 01:18:22,906
Słucham.
829
01:18:23,615 --> 01:18:25,700
Cześć.
830
01:18:31,247 --> 01:18:33,416
Wiem. Nie...
831
01:18:33,499 --> 01:18:35,919
Nie mogę się doczekać.
832
01:18:40,006 --> 01:18:42,717
Dobrze. Zadzwoń, jak będziesz na miejscu.
833
01:18:44,761 --> 01:18:46,846
Dobrze.
834
01:18:48,932 --> 01:18:51,142
Ja ciebie też.
835
01:18:51,226 --> 01:18:53,519
Dobrze. Pa.
836
01:18:54,103 --> 01:18:56,189
Pa.
837
01:19:12,497 --> 01:19:15,250
Więc tak... Chodzi o kobietę.
838
01:19:15,333 --> 01:19:17,710
To już skończone.
839
01:19:17,794 --> 01:19:22,799
Formalnie rzecz biorąc, jeszcze nie.
Nie miałem czasu z nią zerwać.
840
01:19:22,882 --> 01:19:25,635
Nie musisz się tłumaczyć.
841
01:19:25,718 --> 01:19:30,473
Mówię serio. Mieliśmy
wyjechać razem na weekend
842
01:19:30,556 --> 01:19:32,684
i miałem jej wtedy powiedzieć.
843
01:19:32,767 --> 01:19:35,687
Ale musiałem pracować i nie pojechałem.
844
01:19:35,770 --> 01:19:39,524
Muszę tylko... znaleźć
odpowiedni moment.
845
01:19:39,983 --> 01:19:42,735
Ona złamała na nartach nogę
i leżała w szpitalu.
846
01:19:42,819 --> 01:19:47,323
Nie miałem serca
robić tego przez telefon.
847
01:19:47,407 --> 01:19:50,243
Kopać leżącego.
848
01:19:53,329 --> 01:19:57,041
Nie wspominałbym o niej,
ale pracuje w twoim dziale.
849
01:19:57,125 --> 01:20:00,420
Powołałaś się na nią,
kiedy do mnie dzwoniłaś.
850
01:20:00,628 --> 01:20:01,796
Katharine.
851
01:20:02,964 --> 01:20:05,258
Parker. Tak.
852
01:20:07,719 --> 01:20:10,430
Co chciałaś mi powiedzieć?
853
01:20:13,474 --> 01:20:15,560
To nic ważnego.
854
01:20:17,103 --> 01:20:19,188
Równo 120.
855
01:20:31,826 --> 01:20:34,495
Proszę pani. Zostawiła pani notes.
856
01:21:20,792 --> 01:21:23,294
Tess. To ja. Wróciłam.
857
01:21:23,795 --> 01:21:25,880
Dzięki.
858
01:21:29,217 --> 01:21:31,427
Wzięła lek na rozluźnienie mięśni.
859
01:21:31,511 --> 01:21:34,263
- Zaaplikuj go wszystkim.
- Raczej nie.
860
01:21:34,347 --> 01:21:36,391
Muszę skorzystać z telefonu.
861
01:21:36,474 --> 01:21:39,519
Tess, zajmij się walizkami.
Zaczekam w samochodzie.
862
01:21:42,230 --> 01:21:44,315
Uwielbiam te pigułki.
863
01:21:44,816 --> 01:21:47,735
Tylko na chwilę, Jack. Proszę.
864
01:21:48,694 --> 01:21:50,780
Muszę się z tobą zobaczyć, kochanie.
865
01:21:51,364 --> 01:21:55,034
Za godzinę u mnie.
Odmowa nie wchodzi w grę.
866
01:21:55,118 --> 01:21:57,495
Nie, odmowa nie wchodzi w grę.
867
01:21:59,789 --> 01:22:02,417
Och, jestem w domu. Jestem w domu.
868
01:22:04,836 --> 01:22:06,921
O Boże...
869
01:22:12,510 --> 01:22:15,138
- Czytałaś to?
- Co to jest?
870
01:22:15,221 --> 01:22:19,016
To twój projekt zakupu sieci radiowej
przez Trask - w zarysie.
871
01:22:19,100 --> 01:22:24,480
Miałam go wysłać Jackowi Trainerowi,
aby usłyszeć jego opinię.
872
01:22:24,564 --> 01:22:29,485
Ze sposobu, w jaki jest napisany,
można wnioskować, że to mój pomysł.
873
01:22:29,569 --> 01:22:34,782
Jack raz się sparzył. Oskarżono go
o kradzież planu prywatyzacji firmy.
874
01:22:34,866 --> 01:22:39,203
Jest bardzo ostrożny, kiedy chodzi
o analizę projektów innych osób.
875
01:22:39,287 --> 01:22:44,500
Nie zrobiłby tego dla kolegi,
a co dopiero dla sekretarki.
876
01:22:44,584 --> 01:22:48,921
Tess, wciąż próbuję
przedstawić twój pomysł.
877
01:22:50,298 --> 01:22:55,261
Co ja mówię? Gdybyś to przeczytała,
na pewno byś mnie o to zapytała.
878
01:22:56,012 --> 01:22:58,306
Zaufanie.
879
01:23:00,766 --> 01:23:03,394
Pomożesz mi przy kąpieli i przebieraniu.
880
01:23:06,355 --> 01:23:09,150
Muszę czymś przykryć ten gips.
881
01:23:09,775 --> 01:23:12,069
Na krześle jest kobierzec.
882
01:23:15,031 --> 01:23:17,909
- Doskonale.
- Jeśli to już wszystko...
883
01:23:17,992 --> 01:23:22,288
I perfumy. Shalimar, są na komódce.
884
01:23:24,624 --> 01:23:27,126
On uwielbia Shalimar.
885
01:23:28,628 --> 01:23:31,005
- Kto taki?
- Jack Trainer.
886
01:23:31,380 --> 01:23:33,466
Zaraz tu będzie.
887
01:23:33,549 --> 01:23:36,260
Muszę lecieć. Mam wizytę u lekarza.
888
01:23:36,344 --> 01:23:40,097
Jeszcze jedno. Pobiegnij do apteki
i wykup mi lekarstwa.
889
01:23:40,181 --> 01:23:43,643
- Naprawdę muszę już iść.
- Lekarz zrozumie.
890
01:23:45,311 --> 01:23:47,396
Dzięki.
891
01:24:12,421 --> 01:24:14,924
<i>- Kto tam?</i>
- Jack.
892
01:24:24,767 --> 01:24:27,270
- Katharine?
- W sypialni.
893
01:24:32,775 --> 01:24:34,318
Jack.
894
01:24:34,402 --> 01:24:36,487
Katharine.
895
01:24:37,572 --> 01:24:40,074
Ale się za tobą stęskniłam.
896
01:24:41,826 --> 01:24:44,078
- Boli?
- Proszę, proszę.
897
01:24:44,161 --> 01:24:48,499
- Mówiłaś, że to pilne, Kath.
- Zapomniałam, jaki z ciebie przystojniak.
898
01:24:49,166 --> 01:24:51,544
Dzięki. Posłuchaj...
899
01:24:51,627 --> 01:24:54,005
Mam pełne ręce roboty...
900
01:24:54,088 --> 01:24:57,717
I to ma być powitanie?!
Nie dostałam nawet całusa.
901
01:25:05,266 --> 01:25:09,604
W lodówce jest szampan. Przyniesiesz?
902
01:25:09,687 --> 01:25:13,524
Pewnie. Ale potem muszę uciekać.
903
01:25:30,416 --> 01:25:33,628
- Gdzie kieliszki?
- Sprawdź w zmywarce.
904
01:25:44,221 --> 01:25:46,724
Proszę.
905
01:25:51,896 --> 01:25:54,857
Wiesz, że cię kocham, Jack.
906
01:25:56,859 --> 01:25:58,611
Muszę lecieć.
907
01:25:58,694 --> 01:26:04,033
Od jakiegoś czasu słyszę
wewnątrz dziwny dźwięk.
908
01:26:04,659 --> 01:26:07,620
Tik, tak. Tik, tak. Tik, tak.
909
01:26:08,371 --> 01:26:12,792
- To mój zegar biologiczny.
- Ubijam ważny interes. Mam zebranie...
910
01:26:12,875 --> 01:26:16,587
I pomyślałam sobie: Połączmy się.
911
01:26:17,046 --> 01:26:19,048
Ty i ja.
912
01:26:19,131 --> 01:26:22,968
Tylko pomyśl, kochanie.
Pan i pani Bajecznie Szczęśliwi.
913
01:26:24,845 --> 01:26:28,557
To nie jest dobry czas na taką rozmowę.
914
01:26:29,725 --> 01:26:31,811
Masz rację.
915
01:26:32,436 --> 01:26:35,022
Czy Wielki Jack wyjdzie się pobawić?
916
01:26:35,106 --> 01:26:39,527
- Mały Jack musi już lecieć.
- Mała Katie była taka samotna...
917
01:26:39,610 --> 01:26:42,029
Nie. Nie. Nie.
918
01:26:42,113 --> 01:26:44,198
Jack. O co chodzi?
919
01:26:45,616 --> 01:26:49,286
Muszę ci coś powiedzieć.
Jest ktoś inny i ja...
920
01:26:49,370 --> 01:26:51,872
Ktoś inny?
921
01:26:52,707 --> 01:26:56,252
Ktoś, z kim muszę się teraz spotkać.
Finalizuję poważny interes.
922
01:26:56,335 --> 01:26:59,213
Nie mogę być w dwóch miejscach naraz.
923
01:26:59,296 --> 01:27:01,674
Pogadamy później. Pa.
924
01:27:16,313 --> 01:27:18,399
Proszę.
925
01:27:24,989 --> 01:27:27,658
Dobra, muszę lecieć. Przykro mi. Pa.
926
01:27:35,916 --> 01:27:40,504
Tess, zostawiłaś notes.
927
01:27:51,599 --> 01:27:53,392
LUNCH Z J. TRAINEREM
928
01:27:53,476 --> 01:27:55,853
SPOTKANIE Z JACKIEM O 2.45
929
01:27:55,936 --> 01:28:00,107
KATH - LĄDOWISKO HELIKOPTERÓW
TRASK INDUSTRIES (CENTRUM)
930
01:28:00,858 --> 01:28:03,611
Ta mała dziwka.
931
01:28:04,403 --> 01:28:07,448
Cholerna suka!
932
01:28:10,743 --> 01:28:12,870
Pan Trask mnie oczekuje.
933
01:28:12,953 --> 01:28:15,039
- Pani nazwisko?
- Tess McGill.
934
01:28:15,122 --> 01:28:17,666
W porządku. Schodami w górę.
935
01:28:27,676 --> 01:28:29,220
Panna McGill.
936
01:28:29,303 --> 01:28:31,806
Dzień dobry. Zajmę się pani płaszczem.
937
01:28:33,599 --> 01:28:36,101
- Dziękuję.
- Tędy, proszę.
938
01:28:38,562 --> 01:28:40,648
Dziękuję.
939
01:28:50,282 --> 01:28:52,827
- Cześć.
- Cześć. Wszystko w porządku?
940
01:28:52,910 --> 01:28:57,540
Tak, tak. Nie ma nikogo więcej
z Petty. O co tu chodzi?
941
01:28:57,623 --> 01:29:00,584
- Robię to w pojedynkę.
- Dobrze.
942
01:29:01,794 --> 01:29:04,505
Stary Armbrister i Trask rozmawiają.
943
01:29:04,588 --> 01:29:07,925
Czekamy na rezultat.
944
01:29:08,008 --> 01:29:12,513
Czy gdyby ktoś z moich znajomych
potrzebował pomocy przy projekcie,
945
01:29:12,596 --> 01:29:16,350
- przejrzałbyś go, gdybym cię poprosiła?
- Tak, pewnie.
946
01:29:16,600 --> 01:29:21,188
Nie boisz się o etykę
czy oskarżenia o kradzież pomysłu?
947
01:29:21,272 --> 01:29:24,775
Zajmuję się tym na co dzień.
Nikt dotąd nie oskarżył mnie o kradzież.
948
01:29:24,859 --> 01:29:27,486
A dlaczego?
949
01:29:28,571 --> 01:29:33,158
Bardzo się denerwuję.
Nie mogę ustać w miejscu.
950
01:29:35,369 --> 01:29:37,872
Wszystko będzie dobrze.
951
01:29:41,292 --> 01:29:43,794
Kocham cię.
952
01:29:46,088 --> 01:29:48,424
Ja ciebie też.
953
01:29:50,301 --> 01:29:52,928
Panowie?
954
01:30:11,280 --> 01:30:14,283
Historia, jaką usłyszałem
wczoraj w wiadomościach,
955
01:30:14,366 --> 01:30:17,786
pokazała, że życie przypomina
dziecięcą łamigłówkę.
956
01:30:18,746 --> 01:30:24,418
Ciężarówka zatarasowała wjazd do tunelu.
Była zbyt wysoka, aby przejechać.
957
01:30:24,501 --> 01:30:30,424
Eksperci zastanawiali się godzinami,
co z tym fantem zrobić - bezskutecznie.
958
01:30:31,258 --> 01:30:34,887
W końcu 10-letnia dziewczynka
z przejeżdżającego samochodu
959
01:30:34,970 --> 01:30:39,725
zasugerowała, aby spuścić
powietrze z kół ciężarówki,
960
01:30:39,808 --> 01:30:44,104
obniżając ją do odpowiedniej
wysokości. Tak też zrobiono.
961
01:30:44,188 --> 01:30:46,690
Zadziałało.
962
01:30:47,942 --> 01:30:53,072
Upraszczając trochę naszą strategię
ekspansji na rynek radiofonii,
963
01:30:53,155 --> 01:30:58,535
panna McGill i pan Trainer
pokazali nam - skutecznie -
964
01:30:58,619 --> 01:31:01,330
że na końcu naszego tunelu też jest światło.
965
01:31:06,794 --> 01:31:08,963
Panowie... i panie.
966
01:31:09,630 --> 01:31:13,467
Postanowiłem sprzedać
Metro Radio System panu Traskowi
967
01:31:13,550 --> 01:31:17,346
za 68,5 miliona dolarów w gotówce
i papierach wartościowych.
968
01:31:17,429 --> 01:31:20,641
To jest oczywiście porozumienie
co do samej zasady.
969
01:31:20,724 --> 01:31:25,437
Natomiast to, co w naszych
czasach stanowi zasady,
970
01:31:25,521 --> 01:31:29,858
pozostawię wam - barakudom - do dyskusji.
971
01:31:29,942 --> 01:31:32,611
Z pewnością chętnie to usłyszą.
972
01:31:34,238 --> 01:31:37,116
To zamknięte spotkanie, nie może pani...
973
01:31:37,199 --> 01:31:38,742
Dzięki Bogu, że tu jestem.
974
01:31:38,826 --> 01:31:42,162
- Co się tu dzieje?
- Zostaliście oszukani.
975
01:31:42,246 --> 01:31:46,375
- Katharine, co...
- Jack, zaufaj mi i usiądź.
976
01:31:47,251 --> 01:31:51,922
Jestem Katharine Parker, wspólnik
z Fuzji i Akwizycji w Petty Marsh.
977
01:31:52,006 --> 01:31:54,717
A ta kobieta to moja sekretarka.
978
01:31:56,010 --> 01:31:59,596
- Wcale nie.
- Czyżby? Zapytaj ją.
979
01:31:59,888 --> 01:32:04,018
- Nie jesteś jej sekretarką.
- Mogę to wyjaśnić.
980
01:32:05,477 --> 01:32:07,980
O Jezu. Jesteś jej sekretarką.
981
01:32:08,439 --> 01:32:10,691
Kiedy leżałam w szpitalu ze złamaną nogą,
982
01:32:10,774 --> 01:32:15,279
ona znalazła w moim biurku notatki
co do nabycia stacji radiowej dla Trask
983
01:32:15,362 --> 01:32:17,740
i przekonała innych, że to jej pomysł.
984
01:32:17,823 --> 01:32:21,952
To był mój pomysł.
Ona ukradła go mnie, przysięgam.
985
01:32:22,036 --> 01:32:25,330
Dobry Boże, Tess.
Czy ty nie wiesz, kiedy przestać?
986
01:32:25,497 --> 01:32:28,042
Ty kłamiesz.
987
01:32:37,634 --> 01:32:39,720
Dziękuję.
988
01:32:40,637 --> 01:32:42,890
Dziękuję.
989
01:32:48,103 --> 01:32:50,189
Dziękuję panom bardzo.
990
01:32:51,732 --> 01:32:56,236
Na szczęście w samą porę
wszystko odkryłam.
991
01:32:56,320 --> 01:33:00,157
Zażegnaliśmy katastrofę
i jesteśmy gotowi do podpisania umowy.
992
01:33:00,240 --> 01:33:05,329
Proszę mi podać dokumenty
i zabieramy się do roboty.
993
01:33:06,914 --> 01:33:09,541
Kto tym w końcu kieruje?
994
01:33:09,625 --> 01:33:11,919
Jedną chwileczkę.
995
01:33:14,755 --> 01:33:17,049
Wiem, że mi nie wierzysz, ale...
996
01:33:18,634 --> 01:33:21,512
Nieważne. Przepraszam.
997
01:33:22,471 --> 01:33:24,181
Przepraszam.
998
01:33:24,389 --> 01:33:26,725
Przepraszam. Bardzo mi przykro.
999
01:33:50,707 --> 01:33:52,793
Cóż, panowie.
1000
01:33:53,877 --> 01:33:56,755
Choć doszło do zmiany graczy,
gra pozostaje ta sama.
1001
01:33:56,839 --> 01:33:59,758
A tą grą jest podpisanie umowy.
1002
01:34:00,717 --> 01:34:06,682
Proszę spojrzeć na stronę 22. Wyjaśnię
warunki przekazania prawa własności.
1003
01:35:36,355 --> 01:35:38,899
No i pobrali się.
1004
01:35:38,982 --> 01:35:41,485
Tak. To prawda.
1005
01:35:42,736 --> 01:35:45,239
Dobrze wyglądasz.
1006
01:35:46,281 --> 01:35:49,284
- Co u ciebie słychać?
- W porządku, w porządku.
1007
01:35:50,619 --> 01:35:53,538
- Interesy idą świetnie i...
- Mick, widziałeś?
1008
01:35:53,622 --> 01:35:56,124
Złapałam go jedną ręką.
1009
01:35:57,334 --> 01:36:00,212
- Cześć.
- Cześć, Doreen.
1010
01:36:02,756 --> 01:36:08,595
Doreen robi kursy łodzią.
Mamy komplet na trzy tygodnie.
1011
01:36:08,679 --> 01:36:11,139
Wspaniałe nowiny.
1012
01:36:12,933 --> 01:36:15,435
A jak życie w wielkim świecie?
1013
01:36:16,103 --> 01:36:18,772
Cóż, kręci się.
1014
01:36:19,606 --> 01:36:21,900
Jest dużo pracy i...
1015
01:36:23,318 --> 01:36:27,072
Miło było cię spotkać, Mick.
Lepiej już sobie pójdę.
1016
01:36:27,948 --> 01:36:30,659
Tak, ciebie też.
1017
01:37:07,571 --> 01:37:09,031
KRONIKA TOWARZYSKA
1018
01:37:14,077 --> 01:37:18,915
Cyn wszystko nam powiedziała.
Przykro nam, Tess. Naprawdę.
1019
01:37:19,624 --> 01:37:22,586
- Zrobiłyśmy małą zrzutkę.
- Dzięki.
1020
01:37:22,669 --> 01:37:28,467
Nie jest tego wiele.
Ale wystarczy, aby pójść się spić.
1021
01:37:28,550 --> 01:37:31,261
Nie mów nie. Chciałyśmy to zrobić.
1022
01:37:31,345 --> 01:37:34,056
To nie jest na opłacanie rachunków.
1023
01:37:35,223 --> 01:37:37,309
Dobra. Dzięki.
1024
01:37:37,851 --> 01:37:40,562
Co zamierzasz teraz robić?
1025
01:37:40,645 --> 01:37:44,900
No, wiesz... Pograć w golfa,
odremontować domek na wsi.
1026
01:37:46,985 --> 01:37:51,823
Sama nie wiem. Zacząć od początku.
Znaleźć pracę, mieszkanie.
1027
01:37:52,908 --> 01:37:57,245
Zmądrzeć i nie brać życia zbyt poważnie.
1028
01:37:57,329 --> 01:37:59,414
Dam sobie radę.
1029
01:38:04,669 --> 01:38:06,838
- Pa.
- Pa, kochanie.
1030
01:38:06,922 --> 01:38:09,007
- Dziękuję.
- Będziemy za tobą tęsknić.
1031
01:38:10,342 --> 01:38:12,636
- Powodzenia.
- Pa, Tess.
1032
01:38:13,678 --> 01:38:16,056
- Nie pracujcie za ciężko.
- Pa, Tess.
1033
01:38:28,443 --> 01:38:30,529
Przepraszam.
1034
01:38:37,244 --> 01:38:41,164
- Szukałem cię.
- Zostaw mnie w spokoju.
1035
01:38:41,248 --> 01:38:46,253
Tylko jedno. Czy nasz związek
był częścią twego planu?
1036
01:38:46,670 --> 01:38:47,963
Nie.
1037
01:38:48,046 --> 01:38:52,259
Gdybym ci powiedziała, że jestem
sekretarką, nie spotkałbyś się ze mną.
1038
01:38:52,342 --> 01:38:53,760
Zastanów się nad tym.
1039
01:38:53,844 --> 01:38:57,889
Może postawiłbyś mi parę drinków
i próbował zaciągnąć do łóżka. To tyle.
1040
01:38:57,973 --> 01:39:00,559
- To nieprawda.
- Jesteś tego pewien?
1041
01:39:00,642 --> 01:39:05,689
Chcesz mi wmówić, że to by nic
nie zmieniło? I kto tu kogo oszukuje?
1042
01:39:05,772 --> 01:39:08,650
Co to? Kolejne kradzione akta?
1043
01:39:09,443 --> 01:39:11,695
Nie, to moje rzeczy z mojego biurka.
1044
01:39:11,778 --> 01:39:15,866
- W szerokim tego słowa znaczeniu.
- Nie, to moje rzeczy.
1045
01:39:15,949 --> 01:39:18,952
Może ci goście dali się nabrać,
1046
01:39:19,035 --> 01:39:23,331
ale do mnie nie waż się mówić, jakbyś
nie wiedziała, co się naprawdę stało.
1047
01:39:23,415 --> 01:39:28,336
Tess, to są interesy.
Podajmy sobie rękę na zgodę.
1048
01:39:28,712 --> 01:39:33,467
Wsadź sobie tę zgodę gdzieś.
I zabieraj stąd swój chudy tyłek.
1049
01:39:33,550 --> 01:39:38,889
Jeśli myślisz, że wyznanie ci miłości
było częścią planu, to jesteś żałosny.
1050
01:39:38,972 --> 01:39:42,976
- Mój Boże. Ona nie zna miary.
- Co to ma być?
1051
01:39:43,059 --> 01:39:47,272
Przykro mi, że byłeś tego świadkiem,
Oren, ale to nam nie zaszkodzi.
1052
01:39:49,065 --> 01:39:51,359
Jack, jedziemy na górę.
1053
01:39:52,360 --> 01:39:54,613
- Nie bez niej.
- Jack.
1054
01:39:54,696 --> 01:39:57,449
Trainer, chcesz, aby umowa padła?
1055
01:39:58,116 --> 01:40:01,328
Nie. Chcę mieć pewność,
że zostanie doprowadzona do końca.
1056
01:40:01,411 --> 01:40:05,499
Ta umowa to inicjatywa Tess.
Nie powinniśmy kontynuować bez niej.
1057
01:40:05,582 --> 01:40:10,170
W interesach trzeba myśleć głową,
a nie spodniami.
1058
01:40:10,253 --> 01:40:13,340
Mówię panu. To jej pan potrzebuje.
1059
01:40:13,423 --> 01:40:17,177
- Skąd ta pewność?
- Tak powiedziała. Wierzę jej.
1060
01:40:17,260 --> 01:40:21,223
Obawiam się, że to nie wystarczy.
Jest pan z nami czy nie?
1061
01:40:24,017 --> 01:40:26,436
Nie.
1062
01:40:26,520 --> 01:40:30,315
Jack, wybaczam ci. Wsiadaj do windy.
1063
01:40:31,942 --> 01:40:35,278
- Przykro mi, Katharine.
- Dopiero będzie ci przykro, Jack.
1064
01:40:38,532 --> 01:40:41,493
Niech panu powie o komplikacjach.
1065
01:40:42,702 --> 01:40:45,580
- O jakich komplikacjach?
- Bawi się z nami. Jedźmy.
1066
01:40:45,664 --> 01:40:48,166
- Dobrze. Jedźcie.
- Nie. Co to za komplikacje?
1067
01:40:48,375 --> 01:40:50,460
Proszę spojrzeć.
1068
01:40:51,127 --> 01:40:54,839
Kronika towarzyska? To śmieszne.
1069
01:40:54,923 --> 01:40:58,176
Była Miss Ameryki Dawn Bixby
rozgląda się za nowym domem.
1070
01:40:58,260 --> 01:41:01,972
Wygląda na to, że Dawn i jej
popularny mężuś - DJ Slim Slicker -
1071
01:41:02,055 --> 01:41:05,141
są gotowi osiąść w Nowym Jorku.
1072
01:41:05,225 --> 01:41:09,604
- No i?
- Slim Slicker to chluba Metro.
1073
01:41:09,688 --> 01:41:14,067
Nadają go wszystkie ich stacje.
Jest podstawą ich działalności.
1074
01:41:14,150 --> 01:41:17,362
Bez niego Metro to tylko
nieruchomość o słabych notowaniach.
1075
01:41:17,445 --> 01:41:19,739
A nie kupuje ich pan za bezcen.
1076
01:41:19,823 --> 01:41:22,242
Lepiej się upewnić, czy zostanie.
1077
01:41:22,325 --> 01:41:25,620
Oren, to już załatwione.
Na górę. Można?
1078
01:41:25,704 --> 01:41:27,664
- Tak.
- Tak.
1079
01:41:27,747 --> 01:41:31,084
Proszę jej wysłuchać.
Pojedziemy drugą windą.
1080
01:41:38,592 --> 01:41:40,677
Dalej.
1081
01:41:44,472 --> 01:41:45,849
Dobrze.
1082
01:41:45,932 --> 01:41:51,980
To jest <i>Forbes. </i>Znalazłam tu artykuł
o pańskim zainteresowaniu mediami.
1083
01:41:52,063 --> 01:41:57,319
Tego samego dnia w <i>The Post</i>
przeczytałam o Bobbym Steinie
1084
01:41:57,402 --> 01:42:01,990
z radia, który opowiada wiele
obrzydliwych żartów o Etiopii.
1085
01:42:02,073 --> 01:42:06,745
Prowadził aukcję na cele dobroczynne -
dla samych wyższych sfer.
1086
01:42:06,828 --> 01:42:10,915
W kronice towarzyskiej
zauważam zdjęcie pana córki.
1087
01:42:10,999 --> 01:42:14,628
Ładne zdjęcie. Organizuje
bal na cele dobroczynne.
1088
01:42:14,711 --> 01:42:19,049
I to mnie natchnęło.
Pomyślałam: Trask - radio.
1089
01:42:19,549 --> 01:42:23,428
Potem spotkałam się z Jackiem,
a on wprowadził do gry Metro
1090
01:42:23,511 --> 01:42:26,806
i... tak do tego doszło.
1091
01:42:39,944 --> 01:42:43,281
Oren, nie mamy już czasu na bajeczki.
1092
01:42:43,365 --> 01:42:46,660
Chciałbym pani zadać pytanie.
1093
01:42:46,743 --> 01:42:50,705
Jak zrodził się pomysł
kupna Metro przez Trask?
1094
01:42:50,789 --> 01:42:53,083
Jak zrodził się...?
1095
01:42:53,792 --> 01:42:56,753
Cóż, niech pomyślę...
1096
01:42:57,962 --> 01:43:01,466
Co skłoniło panią
do powiązania tych dwóch firm?
1097
01:43:03,510 --> 01:43:08,056
Cóż, musiałabym sprawdzić notatki.
Nie pamiętam dokładnie...
1098
01:43:08,139 --> 01:43:11,601
Z grubsza. Metro nie jest przecież
aż tak popularną siecią.
1099
01:43:13,269 --> 01:43:15,980
Musiałabym powiedzieć, że to...
1100
01:43:18,858 --> 01:43:21,611
Jack, pomóż mi.
1101
01:43:26,032 --> 01:43:29,786
Oren, wybacz mi, ale jeśli insynuujesz...
1102
01:43:29,869 --> 01:43:35,500
Na pani miejscu rozejrzałbym się
dobrze po raz ostatni po biurze.
1103
01:43:36,042 --> 01:43:41,589
Bo dopilnuję, aby za jakieś
pięć minut już tu pani nie było.
1104
01:43:42,257 --> 01:43:45,885
Oren, to zwykłe nieporozumienie.
Ja... Nie możesz...
1105
01:43:45,969 --> 01:43:48,179
Mogę i zrobię to.
1106
01:43:48,263 --> 01:43:51,057
A teraz zabieraj stąd... Jak to ujęłaś?
1107
01:43:51,725 --> 01:43:54,436
- Chudy tyłek.
- Tak.
1108
01:43:54,519 --> 01:43:57,313
..swój chudy tyłek.
1109
01:43:57,647 --> 01:44:03,236
Przepraszam, ale nie zamierzam
tolerować takiego zachowania.
1110
01:44:05,530 --> 01:44:07,824
Proszę mi wybaczyć.
1111
01:44:18,752 --> 01:44:21,713
Dlaczego nie powiedziałaś
nam tego na zebraniu?
1112
01:44:21,796 --> 01:44:24,507
Nie uwierzylibyście mi.
1113
01:44:24,841 --> 01:44:28,595
Będąc na górze można naginać zasady,
ale nie w drodze na nią.
1114
01:44:28,678 --> 01:44:32,348
A ktoś taki jak ja nie może się
tam dostać, nie naginając ich.
1115
01:44:32,432 --> 01:44:38,229
Masz w sobie prawdziwy ogień.
Czy może był to tylko jednorazowy pokaz?
1116
01:44:38,313 --> 01:44:42,484
Coś tam jest,
ale to raczej skołatane nerwy.
1117
01:44:43,193 --> 01:44:46,446
Czy byłabyś skłonna robić to
codziennie, pracując dla mnie?
1118
01:44:46,529 --> 01:44:49,073
- Legalnie?
- Tak, proszę pana.
1119
01:44:49,157 --> 01:44:52,786
- Zaczynając od podstaw?
- Tak, proszę pana.
1120
01:44:53,536 --> 01:44:56,748
- Trzymaj głowę na karku.
- Dobrze, proszę pana.
1121
01:44:56,831 --> 01:44:58,958
- Do jutra.
- Dobrze.
1122
01:44:59,459 --> 01:45:04,005
Trainer, Dwayne. Chodźmy zająć się
kontraktem tego Slim jak mu tam.
1123
01:45:04,088 --> 01:45:06,591
Zaraz do pana dołączę.
1124
01:45:12,222 --> 01:45:15,350
- Dobra robota, Tess.
- Świetnie.
1125
01:45:41,960 --> 01:45:44,671
To dla ciebie. Podoba ci się?
1126
01:45:48,299 --> 01:45:52,136
Kanapka z masłem orzechowym
i dżemem. Pieniądze na mleko.
1127
01:45:54,013 --> 01:45:56,307
Rurki z kremem.
1128
01:45:56,391 --> 01:45:59,185
Długopis, ołówek, linijka.
Jabłko dla nauczyciela.
1129
01:45:59,936 --> 01:46:06,192
Pamiętaj. Baw się ładnie z innymi
dziećmi i bądź w domu przed zmierzchem.
1130
01:46:19,873 --> 01:46:21,124
Jestem Tess McGill.
1131
01:46:21,207 --> 01:46:23,251
- Dzień dobry.
- Dzień dobry.
1132
01:46:23,334 --> 01:46:28,339
Pani dyrektor jest dziś na zwolnieniu.
Spotka się z panią jutro rano.
1133
01:46:28,423 --> 01:46:32,677
Panna Baxter jest już w biurze.
Pokaże pani wszystko.
1134
01:46:33,177 --> 01:46:36,973
- Tędy, na końcu korytarza.
- Dobrze. Dziękuję.
1135
01:46:37,056 --> 01:46:39,142
Nie ma za co.
1136
01:46:48,443 --> 01:46:51,195
Każdy będzie lepszy od tej terrorystki.
1137
01:46:51,279 --> 01:46:54,198
Ktoś na wpół ludzki.
1138
01:47:06,085 --> 01:47:08,671
Nie zauważyłam, kiedy pani przyszła.
1139
01:47:08,755 --> 01:47:11,132
- Jestem Alice Baxter.
- Tess McGill.
1140
01:47:11,966 --> 01:47:14,677
Rozmawiałam przez telefon.
1141
01:47:15,470 --> 01:47:17,972
Tak, cóż, to się zdarza.
1142
01:47:19,057 --> 01:47:22,185
- Napijemy się kawy?
- Proszę mi tylko pokazać, gdzie jest.
1143
01:47:22,268 --> 01:47:25,313
Nie, ja się tym zajmę. Jaką pani pija?
1144
01:47:25,772 --> 01:47:28,024
Ze śmietanką i z cukrem, proszę.
1145
01:47:28,107 --> 01:47:30,193
Dziękuję.
1146
01:47:51,464 --> 01:47:53,549
- Panno McGill.
- Tak?
1147
01:47:54,342 --> 01:47:57,220
Pani biurko jest tam.
1148
01:47:58,012 --> 01:48:00,264
Nie sądzę.
1149
01:48:00,348 --> 01:48:02,850
O, tak. To moje biurko.
1150
01:48:04,102 --> 01:48:07,438
Przepraszam. Myślałam,
że to biurko sekretarki.
1151
01:48:07,522 --> 01:48:10,233
Zgadza się. Ja nią jestem.
1152
01:48:11,985 --> 01:48:14,570
Wolę jak się na mnie mówi asystentka.
1153
01:48:30,003 --> 01:48:33,673
O 10.00 ma pani spotkanie
ze Slaterem z Rozwojówki - tutaj.
1154
01:48:33,756 --> 01:48:37,969
O 11.00 z Donohue z Logistyki -
u niego na 23. piętrze.
1155
01:48:38,052 --> 01:48:41,848
I lunch z panem Traskiem -
w jego biurze o pierwszej.
1156
01:48:42,890 --> 01:48:47,645
Wszystko jest w komputerze.
Proszę tylko wcisnąć klawisz Shift-S.
1157
01:48:55,528 --> 01:49:00,616
Kiedy zobaczyłam cię rozmawiającą
przez telefon z nogami na biurku,
1158
01:49:01,200 --> 01:49:03,703
pomyślałam, że to twoje biuro.
1159
01:49:05,288 --> 01:49:09,417
Przepraszam, panno McGill.
To się już nie powtórzy.
1160
01:49:09,500 --> 01:49:11,294
Nie przepraszaj.
1161
01:49:12,462 --> 01:49:16,591
Może powinnyśmy omówić to,
czego pani ode mnie oczekuje.
1162
01:49:21,679 --> 01:49:24,682
Oczekuję, że będziesz się
do mnie zwracać po imieniu.
1163
01:49:25,641 --> 01:49:29,812
Nie musisz mi przynosić kawy,
chyba że robisz też i dla siebie.
1164
01:49:29,896 --> 01:49:36,027
A resztę wypracujemy po drodze.
1165
01:49:37,111 --> 01:49:39,197
Okej?
1166
01:49:41,491 --> 01:49:43,576
Okej.
1167
01:49:45,078 --> 01:49:48,039
Jeśli będziesz czegoś potrzebować,
daj mi znać.
1168
01:49:48,247 --> 01:49:49,332
Dobrze.
1169
01:50:01,594 --> 01:50:03,429
Cyn.
1170
01:50:03,513 --> 01:50:05,807
Zgadnij, gdzie jestem?
1171
01:53:17,957 --> 01:53:21,627
Napisy dla Visiontext:
Agnieszka Kopińska
1171
01:53:22,305 --> 01:54:22,891
Wspomóż nas i zostań członkiem VIP,
by pozbyć się reklam z www.OpenSubtitles.org