The Village

ID13205323
Movie NameThe Village
Release NameThe.Village.2004.1080p.WEBRip.x265-RARBG
Year2004
Kindmovie
LanguagePolish
IMDB ID368447
Formatsrt
Download ZIP
1 00:00:06,000 --> 00:00:12,074 Watch Online Movies and Series for FREE www.osdb.link/lm 2 00:01:02,270 --> 00:01:04,710 OSADA 3 00:02:34,190 --> 00:02:41,150 W czyj oddech będę się wsłuchiwał, by móc zasnąć? 4 00:02:43,510 --> 00:02:49,830 Czyją dłoń będę trzymał, by móc dalej iść? 5 00:03:05,950 --> 00:03:13,390 Możemy w takich chwilach zadawać sobie pytanie... 6 00:03:15,070 --> 00:03:18,870 czy decyzja, by tu osiąść, była słuszna? 7 00:03:28,590 --> 00:03:31,950 Przepełnia nas wdzięczność za czas, który został nam dany. 8 00:06:19,830 --> 00:06:23,390 A cóż to takiego przykuło waszą uwagę? 9 00:06:23,470 --> 00:06:27,670 Schowam to do kieszeni, by łatwiej mi było nauczać. 10 00:06:35,830 --> 00:06:38,110 Kto to znalazł? 11 00:06:41,870 --> 00:06:45,230 - Philip, dotykałeś go? - Nie, proszę pana. 12 00:06:53,790 --> 00:06:57,790 Ktoś mu ukręcił łeb i obdarł z większości skóry. 13 00:06:57,870 --> 00:07:01,270 - Rozumiem. - Zamordowano go. 14 00:07:01,350 --> 00:07:03,670 Ale kim jest winowajca? 15 00:07:03,750 --> 00:07:07,310 Kto popełnił ten odrażający czyn? 16 00:07:07,390 --> 00:07:11,750 - Ci, O Których Nie Mówimy. - No tak... 17 00:07:11,830 --> 00:07:15,630 A co ci podsunęło taką właśnie myśl? 18 00:07:16,990 --> 00:07:19,030 To mięsożercy. 19 00:07:19,110 --> 00:07:22,110 Mają wielkie szpony. 20 00:07:22,190 --> 00:07:24,190 Dzieci... 21 00:07:24,270 --> 00:07:30,150 Ci, O Których Nie Mówimy, nie naruszyli naszych granic od lat. 22 00:07:31,190 --> 00:07:34,310 My nie wchodzimy do ich lasów, 23 00:07:34,390 --> 00:07:37,630 a oni nie przychodzą do naszej doliny. 24 00:07:37,710 --> 00:07:39,710 Zawarliśmy rozejm. 25 00:07:39,790 --> 00:07:42,230 Nie zagrażamy im. 26 00:07:42,350 --> 00:07:44,350 Czemu mieliby to zrobić? 27 00:07:44,430 --> 00:07:49,430 Nie powinniśmy też zapomnieć o Święcie Odlatujących Ptaków. 28 00:07:49,510 --> 00:07:53,910 Rok temu strasznie mi brakowało tej uroczystości. 29 00:07:55,350 --> 00:08:00,190 I wiem, że twoja żona lubi widok przebranych w pióra dzieci. 30 00:08:00,270 --> 00:08:02,830 Bardzo to lubię. 31 00:08:03,910 --> 00:08:06,230 Nie mam tu decydującego głosu. 32 00:08:06,310 --> 00:08:08,950 Dziś przewodniczy August Nicholson. 33 00:08:11,430 --> 00:08:16,390 Pewien młody człowiek ma prośbę do Starszyzny. 34 00:08:16,510 --> 00:08:18,950 Niech więc wejdzie. 35 00:08:20,830 --> 00:08:22,710 Alice. 36 00:08:25,750 --> 00:08:28,630 Witaj, Luciusie. 37 00:08:33,830 --> 00:08:37,750 "Moja matka nie wie, czemu się dziś do was zwracam. 38 00:08:37,830 --> 00:08:43,310 Nie wyraziła na to zgody i nie ona mi to doradziła. 39 00:08:46,030 --> 00:08:50,030 Choroba i odejście małego Daniela Nicholsona 40 00:08:50,110 --> 00:08:53,790 wciąż prześladują moje myśli. 41 00:08:53,870 --> 00:08:57,270 Proszę o pozwolenie na przejście przez zakazane lasy 42 00:08:57,350 --> 00:08:59,510 do najbliższego z miast. 43 00:08:59,590 --> 00:09:03,710 Zdobędę nowe leki i powrócę. 44 00:09:03,790 --> 00:09:06,510 Wiem, że Ci, O Których Nie Mówimy, 45 00:09:06,590 --> 00:09:09,270 pozwolą mi przejść. 46 00:09:09,350 --> 00:09:13,910 Te istoty potrafią wyczuć emocje i strach. 47 00:09:13,990 --> 00:09:17,750 Dostrzegą czystość moich intencji i to, że nie czuję lęku. 48 00:09:17,830 --> 00:09:19,830 Koniec". 49 00:09:27,350 --> 00:09:30,230 Co ci się roi w tej twojej głowie? 50 00:09:32,790 --> 00:09:35,070 Powiedz coś, Lucius. 51 00:09:38,550 --> 00:09:43,270 Finton Coin jest na wieży. Obiecałem, że z nim posiedzę. 52 00:09:47,750 --> 00:09:50,950 Myślisz czasem o miastach, Finton? 53 00:09:53,590 --> 00:09:56,230 Po co? 54 00:09:56,310 --> 00:10:00,630 To podłe miejsca, w których mieszkają podli ludzie, i tyle. 55 00:10:05,870 --> 00:10:09,150 Dziękuję ci, Lucius. 56 00:10:09,230 --> 00:10:11,550 Dobry z ciebie przyjaciel. 57 00:10:15,390 --> 00:10:18,830 Mam nadzieję, że nikt cię nie widział. 58 00:10:41,430 --> 00:10:46,790 Pojawił się w naszej okolicy jakiś drapieżnik. 59 00:10:46,870 --> 00:10:51,030 Najprawdopodobniej jest to kojot albo wilk. 60 00:10:52,950 --> 00:10:57,270 Sposób, w jaki zadaje śmierć, odziera ofiarę ze skóry 61 00:10:57,350 --> 00:11:00,710 i porzuca jej poszarpane zwłoki 62 00:11:00,790 --> 00:11:04,950 nasuwa przypuszczenie, iż jest to zwierzę dotknięte obłędem. 63 00:11:05,630 --> 00:11:11,470 Przez kolejne dwa tygodnie będziemy tego kojota wypatrywać. 64 00:11:11,550 --> 00:11:16,030 Musimy pilnować naszych dzieci, kiedy się bawią na wzgórzach. 65 00:11:20,110 --> 00:11:23,310 A jeśli chodzi o tę drugą sprawę... 66 00:11:23,390 --> 00:11:27,750 nie sądzimy, by doszło do naruszenia naszej granicy. 67 00:11:27,830 --> 00:11:34,430 Ci, O Których Nie Mówimy, to istoty znacznie większe od kojota, 68 00:11:35,390 --> 00:11:38,910 które pozostawiłyby ślady swojej obecności. 69 00:11:44,550 --> 00:11:47,750 Straszna sprawa z tym kojotem, tato. 70 00:11:47,830 --> 00:11:50,830 - Nie bój się, Kitty. - A ciebie to nie martwi? 71 00:11:50,910 --> 00:11:53,350 To się na pewno wkrótce skończy. 72 00:11:53,430 --> 00:11:58,190 - Więc możemy zmienić temat? - Przyjmę to z ulgą. 73 00:11:58,270 --> 00:12:00,310 Jestem zakochana! 74 00:12:00,390 --> 00:12:04,070 Proszę cię o zgodę na zamążpójście, tato. 75 00:12:04,150 --> 00:12:06,590 Zwyczaj nakazuje, by wybranek 76 00:12:06,670 --> 00:12:10,190 stał w takiej chwili obok ciebie. 77 00:12:10,270 --> 00:12:14,430 - Gdzie on jest? - Jeszcze z nim nie rozmawiałam. 78 00:12:14,510 --> 00:12:18,270 Ten młodzian nic nie wie o twoich zamiarach? 79 00:12:18,350 --> 00:12:20,430 Jest bardzo skryty. 80 00:12:20,550 --> 00:12:26,870 Nie porozmawiam z nim o tym, nie mając twojego błogosławieństwa. 81 00:12:26,950 --> 00:12:29,150 To Lucius Hunt. 82 00:12:33,270 --> 00:12:36,350 Uważasz, że źle wybrałam? 83 00:12:36,430 --> 00:12:40,150 - Nie. Ostatnio o nim myślałem. - Nie jest jak inni. 84 00:12:40,230 --> 00:12:42,270 Nie w głowie mu żarty i figle. 85 00:12:42,350 --> 00:12:44,590 To na pewno. 86 00:12:46,630 --> 00:12:48,950 Więc dasz mi swoje błogosławieństwo? 87 00:12:55,750 --> 00:12:58,070 Ale wyświadcz mi przysługę: 88 00:12:58,150 --> 00:13:04,670 nie mów nikomu o swych zapałach, póki się z nim nie rozmówisz. 89 00:13:10,310 --> 00:13:13,390 Dzień dobry, Luciusie. 90 00:13:16,870 --> 00:13:20,510 Chciałam ci... coś powiedzieć. 91 00:13:23,430 --> 00:13:25,750 Kocham cię. 92 00:13:27,430 --> 00:13:31,630 Kocham cię jak dzień jest długi, 93 00:13:31,710 --> 00:13:34,270 mocniej niż słońce i księżyc razem wzięte! 94 00:13:34,350 --> 00:13:38,950 I jeśli czujesz to samo, nie powinniśmy się z tym kryć. 95 00:13:39,030 --> 00:13:42,870 Miłość to wielki dar! Dziękujmy zań losowi! 96 00:13:42,950 --> 00:13:47,150 Obwieśćmy to światu, ile sił w płucach! 97 00:13:47,230 --> 00:13:49,510 Dzięki! 98 00:14:07,150 --> 00:14:12,430 Dziecko, śpij, uśnij mi, 99 00:14:12,510 --> 00:14:18,110 życie trwa, otrzyj łzy, 100 00:14:18,190 --> 00:14:23,790 uwierz mi, przyjdą dni, 101 00:14:23,870 --> 00:14:27,350 gdy świat zachwyci cię. 102 00:14:27,430 --> 00:14:31,790 Nadejdzie wkrótce taki dzień, 103 00:14:31,870 --> 00:14:35,790 gdy poznasz, gdzie się kryje cień, 104 00:14:35,870 --> 00:14:41,750 jak wiatru śpiew brzmi pośród drzew 105 00:14:41,830 --> 00:14:46,190 i jak rozkwita kwiat... 106 00:14:57,270 --> 00:15:02,830 Myślę, że przyjaźniłeś się z moim synem, bo on też był małomówny. 107 00:15:02,910 --> 00:15:04,950 Jesteś bardzo miły. 108 00:15:05,030 --> 00:15:09,030 Wybacz mi brak manier, od wielu nocy nie mogę zasnąć. 109 00:15:17,230 --> 00:15:20,070 Kapitalnie ci idzie, Jamison. 110 00:15:20,150 --> 00:15:23,910 Jeszcze tylko kilka chwil. Bądź dzielny. 111 00:15:23,990 --> 00:15:28,350 Nie kręćcie się tak, pobrudzicie mi koszulę. 112 00:15:33,830 --> 00:15:38,670 Odezwali się, słysząc mój głos. Tuż przed atakiem naśladują ofiarę! 113 00:15:38,790 --> 00:15:42,390 Odwagi! Nie wierz w babskie plotki. 114 00:15:42,470 --> 00:15:45,150 Wytrzymaj. Miej nerwy ze stali. 115 00:15:50,150 --> 00:15:53,270 Zwęszy cię jak pies. 116 00:15:53,350 --> 00:15:55,430 Słucham, panie Nicholson? 117 00:15:59,950 --> 00:16:03,790 Możesz uciekać przed smutkiem, tak jak my... 118 00:16:03,870 --> 00:16:06,590 ale on cię odszuka. 119 00:16:09,230 --> 00:16:11,910 Zwęszy cię. 120 00:17:01,830 --> 00:17:04,950 Nie wiedziałem, że tak szybko biegasz. 121 00:17:05,030 --> 00:17:07,830 Lepiej biegać niż stracić życie. 122 00:17:09,590 --> 00:17:14,830 Noah zasługuje na karę; znów uderzył Josepha kijem. 123 00:17:18,110 --> 00:17:20,470 Nie wolno bić! Odłóż to! 124 00:17:34,830 --> 00:17:37,030 Noah Percy. 125 00:17:38,030 --> 00:17:40,750 Natychmiast przestań rozrabiać. 126 00:17:53,430 --> 00:17:55,630 Znów się doigrałeś. 127 00:17:55,710 --> 00:17:59,830 - Nie wolno bić... - Mam cię umieścić w pokoju ciszy. 128 00:17:59,910 --> 00:18:02,670 Wypłaczę kwarty łez. 129 00:18:02,750 --> 00:18:07,150 - A może zawrzemy układ? - To dobry pomysł. 130 00:18:07,270 --> 00:18:10,990 Czy umiesz dochować tajemnicy? 131 00:18:11,070 --> 00:18:14,270 Jak mysz pod miotłą. 132 00:18:16,070 --> 00:18:19,630 Przestaniemy cię zamykać, jeśli przysięgniesz, 133 00:18:19,710 --> 00:18:22,150 że już nigdy nikogo nie uderzysz. 134 00:18:23,830 --> 00:18:26,470 Nie wolno bić... 135 00:18:31,830 --> 00:18:34,150 Umowa stoi. 136 00:18:41,510 --> 00:18:43,750 Nie możemy tak od razu wrócić. 137 00:18:43,830 --> 00:18:47,830 Co zrobić z wykradzionym czasem? 138 00:18:50,510 --> 00:18:52,510 - Pościgamy się? - Tak! 139 00:18:52,590 --> 00:18:55,110 - Do Skały Wytchnienia. - Nie oszukuj. 140 00:18:55,190 --> 00:18:58,150 Jak możesz tak mówić? Odwołaj to... 141 00:18:58,230 --> 00:19:00,550 Czy to dzwonek? 142 00:19:07,990 --> 00:19:10,350 Ivy, oszukałaś! 143 00:19:10,430 --> 00:19:12,830 Wiem! Przepraszam! 144 00:19:40,350 --> 00:19:43,390 Moja siostra bardzo płakała. 145 00:19:44,870 --> 00:19:48,110 Zastanawiasz się, jak cię rozpoznałam? 146 00:19:48,190 --> 00:19:53,470 Niektórzy... bardzo nieliczni... jarzą się swoją własną barwą. 147 00:19:53,550 --> 00:19:56,830 Nikłą... jak mgiełka. 148 00:19:56,910 --> 00:20:01,430 To jedyne, co dostrzegam w mroku. 149 00:20:01,510 --> 00:20:03,870 Tatę też tak widzę. 150 00:20:05,510 --> 00:20:09,350 Jesteś ciekaw, jaką masz barwę? Nie powiem. 151 00:20:09,430 --> 00:20:14,310 Dama nie mówi o takich sprawach. Nie powinieneś nawet pytać. 152 00:20:20,790 --> 00:20:23,550 Biegasz jak chłopak. 153 00:20:25,110 --> 00:20:27,270 Dziękuję. 154 00:20:32,270 --> 00:20:34,590 Wiem, czemu odmówiłeś siostrze. 155 00:20:36,510 --> 00:20:39,230 Kiedy byłam młodsza, 156 00:20:39,310 --> 00:20:42,990 trzymałeś mnie pod rękę, gdy ze mną szedłeś. 157 00:20:43,870 --> 00:20:47,310 I nagle przestałeś. 158 00:20:47,430 --> 00:20:51,230 Raz się nawet potknęłam i omal nie upadłam. 159 00:20:51,350 --> 00:20:53,670 Oczywiście udawałam. 160 00:20:53,750 --> 00:20:56,110 Ale nie podtrzymałeś mnie. 161 00:20:57,830 --> 00:21:03,750 Czasem nie robimy tego, co chcemy, by inni nie wiedzieli, że tego chcemy. 162 00:21:14,110 --> 00:21:16,150 Co? 163 00:21:26,830 --> 00:21:30,110 Co to? Jagody... 164 00:21:30,190 --> 00:21:32,550 Cóż za wspaniały prezent. 165 00:21:32,630 --> 00:21:34,590 Uważaj. 166 00:21:34,670 --> 00:21:37,190 Trzymasz w dłoni trefny kolor. 167 00:21:43,750 --> 00:21:48,110 Ta barwa przyciąga Tych, O Których Nie Mówimy. Musisz je zagrzebać. 168 00:21:50,430 --> 00:21:53,750 Nie zbieraj więcej jagód tej barwy. 169 00:21:55,310 --> 00:21:58,990 Wyjął je z kieszeni. 170 00:21:59,070 --> 00:22:02,750 Co się dzieje? Masz zmieniony oddech. 171 00:22:02,830 --> 00:22:05,590 Jeszcze nigdy takich nie widziałem. 172 00:22:05,670 --> 00:22:09,430 Nie zerwałeś ich przed chwilą. Gdzie je znalazłeś? 173 00:22:16,310 --> 00:22:17,790 "Dziś przy Skale Wytchnienia 174 00:22:17,870 --> 00:22:22,430 Noah dał Ivy Walker jagody trefnej barwy. 175 00:22:22,510 --> 00:22:24,710 Spytany, gdzie je znalazł... 176 00:22:24,790 --> 00:22:27,270 bo nigdy takich jagód nie widziałem... 177 00:22:27,350 --> 00:22:30,670 wskazał na rysunek na Skale Wytchnienia. 178 00:22:31,990 --> 00:22:35,590 Podejrzewam, iż Noah Percy poszedł do lasu 179 00:22:35,670 --> 00:22:39,070 i że czynił to już wiele razy. 180 00:22:39,150 --> 00:22:42,630 Uważam także, że jego niewinność 181 00:22:42,710 --> 00:22:46,230 powstrzymała leśne istoty od zrobienia mu krzywdy. 182 00:22:46,310 --> 00:22:49,790 To umacnia mnie w przekonaniu, że i ja będę mógł 183 00:22:49,870 --> 00:22:52,790 spokojnie przejść". 184 00:22:53,710 --> 00:22:57,270 Pomówimy o mieście, ten jeden raz, 185 00:22:57,390 --> 00:23:00,510 by już nigdy do tego nie wrócić. 186 00:23:04,030 --> 00:23:08,750 Twój ojciec wybrał się na targ we wtorek... 187 00:23:08,830 --> 00:23:11,910 kwadrans po dziewiątej rano. 188 00:23:15,270 --> 00:23:21,270 Znaleziono go ograbionego i nagiego w mętnych wodach rzeki dwa dni później. 189 00:23:27,350 --> 00:23:30,470 Czemu opowiadasz mi tę ponurą historię? 190 00:23:30,590 --> 00:23:33,870 Byś poznał naturę tego, czego pragniesz. 191 00:23:35,150 --> 00:23:38,710 Ja tego nie pragnę... Moje intencje są szczere: 192 00:23:38,790 --> 00:23:41,190 myślę o dobru innych. 193 00:23:41,310 --> 00:23:46,550 Wybacz mi, ale drżę z obawy o życie mego jedynaka. 194 00:23:46,630 --> 00:23:49,910 To nie ja skrywam tajemnice. 195 00:23:52,310 --> 00:23:54,390 Co chcesz przez to powiedzieć? 196 00:23:56,070 --> 00:23:59,470 W każdym zakątku osady kryje się jakiś sekret. 197 00:24:00,470 --> 00:24:02,870 Nie czujesz tego? 198 00:24:02,950 --> 00:24:07,350 - Nie widzisz? - To dla mojego dobra. 199 00:24:07,430 --> 00:24:11,510 By zło z mojej przeszłości nie poszło w niepamięć. 200 00:24:11,630 --> 00:24:14,190 Inaczej odrodziłoby się w innej postaci. 201 00:24:14,270 --> 00:24:17,070 - Więc otwórzmy skrzynię. - Nie! 202 00:24:18,830 --> 00:24:21,550 Może razem pogadamy z Walkerem? 203 00:24:21,630 --> 00:24:24,950 - Mógłby... - On też się kryje. 204 00:24:25,030 --> 00:24:27,590 Ze swoimi uczuciami do ciebie. 205 00:24:38,950 --> 00:24:41,070 Czasem czegoś nie robimy, 206 00:24:41,150 --> 00:24:45,110 ale inni wiedzą, że chcemy, więc tego nie robimy. 207 00:24:49,670 --> 00:24:52,470 Co to za bzdury? 208 00:24:56,870 --> 00:25:00,150 Nie obawiaj się. Nic złego mnie nie spotka. 209 00:25:04,310 --> 00:25:07,510 Czasami przypominasz mi źrebaka. 210 00:25:14,870 --> 00:25:18,150 Co ci podsunęło myśl, że on coś do mnie czuje? 211 00:25:22,390 --> 00:25:24,710 Nigdy cię nie dotyka. 212 00:27:39,870 --> 00:27:42,350 Nie uciekniesz mi! 213 00:27:44,630 --> 00:27:47,590 Witaj. 214 00:27:47,670 --> 00:27:50,070 Bawię się z Noah. 215 00:27:50,150 --> 00:27:53,270 Znów się schował w moim domu. 216 00:27:53,350 --> 00:27:55,430 Nie wolno się chować w domach! 217 00:27:55,510 --> 00:27:57,830 On o tym wie. 218 00:28:00,470 --> 00:28:02,790 Dobrze się czujesz? 219 00:28:05,190 --> 00:28:10,870 Dziś wieczór pilnujemy z Kitty dzieci. Muszę wracać. Bądź zdrów. 220 00:28:16,750 --> 00:28:20,030 Moi rodzice rozmawiali o tobie. 221 00:28:20,110 --> 00:28:24,470 Wiem, że prosiłeś, by ci pozwolono iść do miast. 222 00:28:24,550 --> 00:28:28,750 To szlachetne, ale tak nie wolno. 223 00:28:28,830 --> 00:28:32,670 Nie złości cię brak wzroku? 224 00:28:32,750 --> 00:28:36,750 Ja widzę świat, Luciusie Hunt. 225 00:28:36,830 --> 00:28:39,190 Tyle że inaczej niż ty. 226 00:28:46,870 --> 00:28:49,950 A Noah? 227 00:28:50,030 --> 00:28:54,790 A jeśli istnieją leki, dzięki którym mógłby się uspokoić i uczyć? 228 00:28:54,870 --> 00:28:59,150 Zmieńmy temat, bo skóra mi cierpnie. 229 00:29:04,230 --> 00:29:07,350 Kitty ma wyjść za mąż. 230 00:29:08,390 --> 00:29:14,070 Odnalazła miłość... znowu... Zaręczyła się z Christopem Crane'em. 231 00:29:14,150 --> 00:29:16,750 Dziwi cię jej wybór, prawda? 232 00:29:16,830 --> 00:29:22,670 Chłopak boi się wygodnie usiąść, by nie pognieść sobie koszuli. 233 00:29:22,750 --> 00:29:26,430 Ale ma maniery dżentelmena. 234 00:29:26,510 --> 00:29:30,710 I zależy mu na mojej siostrze... szczerze... 235 00:29:31,910 --> 00:29:34,310 Los się do Kitty uśmiechnął. 236 00:29:37,550 --> 00:29:40,470 Do mnie także. 237 00:29:40,550 --> 00:29:43,750 Moją starszą siostrę poproszono o rękę. 238 00:29:43,830 --> 00:29:50,630 Teraz wolno mi okazywać względy tym, którzy zechcą o nie zabiegać. 239 00:30:04,630 --> 00:30:08,030 Mam cię. Przyniesiesz mi pled? 240 00:30:08,110 --> 00:30:10,590 Widzieliście Noah? 241 00:30:29,070 --> 00:30:30,870 Lucius. 242 00:31:36,510 --> 00:31:39,110 Szybko! Do piwnicy! 243 00:31:58,830 --> 00:32:01,470 - Nadchodzą! Nadchodzą! - Zamknij drzwi! 244 00:32:09,990 --> 00:32:12,950 - Noah, wracaj do środka! - Do środka! 245 00:32:14,230 --> 00:32:17,430 Wszyscy do domów! 246 00:32:40,350 --> 00:32:44,830 - Chodźcie! - Zamknijmy drzwi! 247 00:32:44,910 --> 00:32:48,190 - Lucius został na zewnątrz. - Idą. 248 00:32:48,270 --> 00:32:52,870 Na pewno gdzieś się schował! Zamknij drzwi! 249 00:32:54,830 --> 00:32:57,590 Wróci, by sprawdzić, czy nic nam nie grozi. 250 00:32:57,670 --> 00:33:00,310 Ivy, błagam cię! 251 00:33:28,790 --> 00:33:31,430 - Błagam. - Nie... 252 00:33:32,710 --> 00:33:35,190 Nie wpuszczaj ich. 253 00:34:19,910 --> 00:34:22,110 Wejdźcie. 254 00:35:04,030 --> 00:35:10,030 Znaki, które znaleźliśmy dziś rano na naszych domach, 255 00:35:10,110 --> 00:35:12,270 są dla nas ostrzeżeniem. 256 00:35:12,350 --> 00:35:15,790 Istoty poczuły się przez nas zagrożone. 257 00:35:15,870 --> 00:35:20,190 Nigdy nie atakowały nas bez powodu. 258 00:35:20,270 --> 00:35:26,630 Czy ktoś z obecnych zna powód, który mógł do tego doprowadzić? 259 00:35:35,390 --> 00:35:37,750 Kto napisał ten list? 260 00:35:50,630 --> 00:35:53,270 "Proszę to przeczytać wszystkim. 261 00:35:53,350 --> 00:35:55,990 To ja ściągnąłem na nas to brzemię. 262 00:35:58,750 --> 00:36:04,310 W dniu przedwczorajszym przekroczyłem zakazaną granicę Lasu Covington 263 00:36:05,350 --> 00:36:09,630 i zostałem zauważony przez Tych, O Których Nie Mówimy. 264 00:36:09,710 --> 00:36:12,590 Bardzo nad tym ubolewam. 265 00:36:12,670 --> 00:36:16,430 Okryłem wstydem siebie i rodzinę. 266 00:36:16,510 --> 00:36:20,270 Modlę się, by moje zachowanie nie miało gorszych skutków. 267 00:36:20,350 --> 00:36:23,590 Z najgłębszym żalem... Lucius Hunt". 268 00:36:53,710 --> 00:36:55,990 Napytał sobie biedy? 269 00:37:08,150 --> 00:37:10,790 Nie martw się. 270 00:37:19,430 --> 00:37:23,510 Masz w sobie odwagę, na jaką sam się nigdy nie zdobędę. 271 00:37:34,790 --> 00:37:40,590 Przepełnia nas wdzięczność za czas, który został nam dany. 272 00:38:33,750 --> 00:38:36,470 Sama miałam starszą siostrę. 273 00:38:36,550 --> 00:38:39,430 I ukrywała to pani w tajemnicy. 274 00:38:40,990 --> 00:38:44,310 Ach, jak Kitty mi ją przypomina. 275 00:38:46,670 --> 00:38:49,270 Jaka ona była? 276 00:38:51,030 --> 00:38:52,830 Zadziorna. 277 00:38:53,670 --> 00:38:56,150 Wiecznie się ze sobą kłóciłyśmy. 278 00:39:01,070 --> 00:39:03,430 Mogę spytać, jak miała na imię? 279 00:39:06,670 --> 00:39:10,710 Dlaczego nie zamieszkała w Lesie Covington? 280 00:39:14,510 --> 00:39:18,030 Moja siostra nie dożyła swoich 23. urodzin. 281 00:39:20,070 --> 00:39:23,590 Grupa mężczyzn odebrała jej życie w zaułku przy naszym domu. 282 00:39:27,430 --> 00:39:29,870 Proszę powstać! 283 00:40:05,510 --> 00:40:09,590 Ale nie będzie tak ściskać mojej koszuli, co? 284 00:40:21,550 --> 00:40:26,070 Wiele szczęścia w tym najradośniejszym dniu. 285 00:40:26,190 --> 00:40:28,790 Niezwykła i przemiła uroczystość. 286 00:40:28,870 --> 00:40:30,870 Wspaniała. 287 00:40:33,190 --> 00:40:37,830 Widziałam, że niejeden raz podnosiłeś dłoń do oka. 288 00:40:37,910 --> 00:40:40,550 Widać wpadł mi do niego pyłek. 289 00:42:01,390 --> 00:42:04,270 Panie Walker! 290 00:42:28,390 --> 00:42:30,590 Mówcie! 291 00:42:31,790 --> 00:42:34,110 - Są w osadzie. - Co? 292 00:42:34,190 --> 00:42:36,350 Pojawiły się kolejne znaki. 293 00:42:36,430 --> 00:42:38,750 Chcą, żebyśmy się wynieśli. 294 00:42:38,830 --> 00:42:41,190 To być nie może. 295 00:42:41,270 --> 00:42:44,070 Jedna z istot nas dostrzegła. 296 00:42:44,150 --> 00:42:46,350 Uciekła w ciemność. 297 00:42:46,430 --> 00:42:48,910 Jesteście tego pewni? 298 00:42:56,390 --> 00:42:58,550 Posiedźcie teraz z Ivy. 299 00:42:58,630 --> 00:43:02,910 Jej zabawne opowieści wkrótce zamienią strach w śmiech. 300 00:43:10,510 --> 00:43:12,990 Pójdziemy razem. 301 00:44:09,830 --> 00:44:12,870 Zwierzęta zostały wywleczone i odarte ze skóry. 302 00:44:13,830 --> 00:44:16,270 Pozbawiono je sierści i piór. 303 00:44:16,350 --> 00:44:21,430 Na drzwiach pozostały ślady... w miejscu, gdzie je otwierano. 304 00:44:24,230 --> 00:44:27,350 Są bardzo wysoko. 305 00:44:27,430 --> 00:44:30,910 Kojot tak wysoko nie sięgnie. 306 00:45:33,390 --> 00:45:36,950 Starszyzna przeprowadzi jutro dochodzenie. 307 00:45:37,030 --> 00:45:41,710 Każdy z mieszkańców zostanie przesłuchany. 308 00:45:41,790 --> 00:45:44,110 By ustalić, jak naruszono granicę? 309 00:45:44,190 --> 00:45:46,150 Tak. 310 00:45:50,990 --> 00:45:53,110 Chłodno tu. 311 00:45:53,190 --> 00:45:55,550 Powinnaś wracać do domu. 312 00:45:58,230 --> 00:46:01,830 Co robisz na tym ganku? 313 00:46:01,910 --> 00:46:03,990 Nie jest bezpiecznie. 314 00:46:04,110 --> 00:46:06,390 Są inne ganki. 315 00:46:09,910 --> 00:46:12,670 Uważasz, że za bardzo łobuzuję? 316 00:46:14,030 --> 00:46:17,350 Marzę, by robić to co chłopcy. 317 00:46:17,430 --> 00:46:20,870 Jak ta ich zabawa na ściętym pniaku. 318 00:46:20,950 --> 00:46:23,750 Stają plecami do lasu 319 00:46:23,830 --> 00:46:27,670 i sprawdzają, jak długo wytrzymają, nim pokona ich strach. 320 00:46:29,630 --> 00:46:32,630 To takie emocjonujące. 321 00:46:33,990 --> 00:46:37,590 Podobno wytrzymałeś najdłużej ze wszystkich. 322 00:46:37,670 --> 00:46:41,750 Powiadają, że nikt ci nie dorówna. 323 00:46:41,830 --> 00:46:45,390 To tylko dziecinna zabawa. 324 00:46:45,470 --> 00:46:49,750 Czemu ty jesteś tak dzielny, kiedy my trzęsiemy się jak galareta? 325 00:46:52,070 --> 00:46:55,150 Nie myślę o tym, co się wydarzy, 326 00:46:55,230 --> 00:46:57,790 tylko o tym, co trzeba zrobić. 327 00:47:00,990 --> 00:47:05,430 - Skąd wiedziałaś, że tu jestem? - Zobaczyłam cię przez okno. 328 00:47:07,390 --> 00:47:09,230 Nie... 329 00:47:09,310 --> 00:47:12,230 Nie zdradzę ci, jakiej jesteś barwy. 330 00:47:12,310 --> 00:47:14,910 Przestań o to pytać. 331 00:47:19,070 --> 00:47:23,270 Czy kiedy się pobierzemy, zatańczysz ze mną? 332 00:47:23,350 --> 00:47:26,830 Uważam, że taniec to bardzo miłe zajęcie. 333 00:47:31,430 --> 00:47:34,510 Czemu nie mówisz, co sobie myślisz? 334 00:47:37,870 --> 00:47:40,870 A czemu ty nie przestajesz mówić, co myślisz? 335 00:47:43,270 --> 00:47:47,510 Dlaczego musisz przewodzić, kiedy to ja chcę przewodzić? 336 00:47:47,590 --> 00:47:51,190 Jeśli będę miał ochotę tańczyć, poproszę cię do tańca. 337 00:47:51,270 --> 00:47:55,750 Jeśli będę chciał pogadać, otworzę usta i zacznę mówić. 338 00:47:56,910 --> 00:48:01,670 Wszyscy mnie nagabują, bym więcej mówił. 339 00:48:01,750 --> 00:48:06,710 Po co? Co mi da wyjawianie każdej myśli od świtu do nocy? 340 00:48:06,790 --> 00:48:10,750 Co mi da mówienie, że czasem nie umiem jasno myśleć 341 00:48:10,830 --> 00:48:13,550 ani dobrze pracować? 342 00:48:13,630 --> 00:48:16,470 Co zyskam, jeśli ci powiem, 343 00:48:16,550 --> 00:48:22,870 że czuję strach tylko wtedy, gdy myślę, że grozi ci niebezpieczeństwo? 344 00:48:25,790 --> 00:48:28,910 Oto powód, dla którego siedzę na tym ganku, Ivy Walker. 345 00:48:31,150 --> 00:48:34,230 Boję się o ciebie bardziej niż o kogokolwiek innego. 346 00:48:38,790 --> 00:48:40,790 I... tak, 347 00:48:42,470 --> 00:48:45,630 zatańczę z tobą w naszą noc poślubną. 348 00:49:04,510 --> 00:49:09,310 Brałam jedzenie z magazynu dwa razy przed weselem. 349 00:49:09,390 --> 00:49:12,630 Czy zwierzęta były jeszcze wówczas nietknięte? 350 00:49:12,710 --> 00:49:16,030 Tak, pani Hunt. Wszystko było w porządku. 351 00:49:16,950 --> 00:49:19,390 Dziękuję, Beatrice. 352 00:49:26,270 --> 00:49:28,750 Przepraszam bardzo... 353 00:49:29,830 --> 00:49:33,830 Czy to prawda, co mówią o Luciusie i o Ivy? 354 00:49:35,190 --> 00:49:38,030 Cała osada aż huczy od plotek. 355 00:49:41,310 --> 00:49:46,110 Dziś rano doniesiono nam o ich zamiarach. 356 00:49:46,190 --> 00:49:51,030 Niezwykłe, jak miłość dobiera ludzi w pary. 357 00:49:51,110 --> 00:49:53,710 Nie przestrzega żadnych zasad. 358 00:49:56,270 --> 00:49:59,630 Kitty... chciałam z tobą najpierw porozmawiać. 359 00:49:59,710 --> 00:50:04,750 Nie chciałabym cię skrzywdzić w żaden sposób. 360 00:50:04,830 --> 00:50:07,950 Jesteś moim skarbem. 361 00:50:08,030 --> 00:50:12,390 Gdybyś miała do mnie żal o Luciusa, nie zniosłabym tego. 362 00:50:12,470 --> 00:50:16,670 Nie godzi się poświęcać jednej miłości w imię drugiej. 363 00:50:21,590 --> 00:50:26,190 Nigdy nie poświęcę swej miłości do ciebie. 364 00:50:27,750 --> 00:50:30,830 Ty także jesteś moim skarbem. 365 00:50:39,550 --> 00:50:42,430 Niech wam Bóg błogosławi w waszym wspólnym życiu. 366 00:51:02,750 --> 00:51:04,790 Co się stało? 367 00:51:13,270 --> 00:51:16,150 Chodzi ci o Ivy i o mnie? 368 00:51:27,510 --> 00:51:30,750 Wiem, że ją bardzo lubisz. 369 00:51:30,830 --> 00:51:33,310 Wiem, że i ona cię lubi. 370 00:51:39,470 --> 00:51:42,310 Są różne rodzaje miłości. 371 00:52:58,510 --> 00:53:01,150 Noah? Spóźnisz się na zebranie. 372 00:53:02,670 --> 00:53:05,710 Chcesz, by ojciec cię odprowadził? 373 00:53:33,870 --> 00:53:36,790 Trefny kolor. 374 00:53:56,750 --> 00:53:58,270 Mamo... 375 00:54:05,110 --> 00:54:07,190 - Przepraszam. - O co chodzi? 376 00:54:07,270 --> 00:54:09,870 Doszło do wypadku. 377 00:54:21,830 --> 00:54:27,390 Noah Percy ma na ubraniu i dłoniach krew. 378 00:54:27,470 --> 00:54:31,150 Nie swoją własną. Nie chce powiedzieć, czyją. 379 00:54:31,230 --> 00:54:34,350 Wielki Boże... 380 00:54:36,550 --> 00:54:39,990 Czy jest tam ktoś ranny? 381 00:54:40,070 --> 00:54:42,790 Czy ktoś w tym domu został ranny? 382 00:54:43,950 --> 00:54:45,910 Jest tam kto? 383 00:54:45,990 --> 00:54:48,950 Czy jest tu ranna osoba? 384 00:54:58,310 --> 00:55:01,790 22, 23, 24... 385 00:55:12,110 --> 00:55:15,310 31, 32, 33... 386 00:55:34,790 --> 00:55:36,630 Lucius? 387 00:55:41,910 --> 00:55:45,590 Odpowiedz mi w tej chwili! 388 00:56:16,830 --> 00:56:18,830 Panie Walker! 389 00:56:28,510 --> 00:56:30,430 Tato... 390 00:56:30,510 --> 00:56:33,830 nie widzę jego barwy. 391 00:56:40,710 --> 00:56:42,710 Odejdź... 392 00:56:44,270 --> 00:56:46,270 Wyprowadźcie ją! 393 00:56:54,030 --> 00:56:56,710 Bardzo mocno ucierpiał. 394 00:56:58,790 --> 00:57:01,350 W każdej chwili może odejść. 395 00:57:05,790 --> 00:57:09,550 Poświęćcie mu wszystkie modlitwy i dobre myśli. 396 00:57:09,630 --> 00:57:11,830 Usłyszy je. 397 00:58:02,270 --> 00:58:04,270 Zostaw. 398 00:58:28,510 --> 00:58:31,110 Jestem zakochana. 399 00:58:31,750 --> 00:58:33,750 Wiem. 400 00:58:34,710 --> 00:58:37,390 A on kocha się we mnie. 401 00:58:38,870 --> 00:58:40,910 Wiem. 402 00:58:42,070 --> 00:58:44,230 Jeśli umrze... 403 00:58:46,150 --> 00:58:48,990 umrze z nim wszystko, czym jest dla mnie życie. 404 00:58:52,390 --> 00:58:59,670 Proszę o pozwolenie na przejście przez Las Covington 405 00:59:02,830 --> 00:59:05,830 i na wizytę w miastach, 406 00:59:07,310 --> 00:59:10,270 by zdobyć lekarstwa 407 00:59:12,790 --> 00:59:18,870 mogące ocalić... Luciusa Hunta. 408 00:59:30,150 --> 00:59:33,110 Jesteś moim ojcem. 409 00:59:33,190 --> 00:59:35,870 Będę ci posłuszna we wszystkim. 410 00:59:38,270 --> 00:59:40,910 Podporządkuję się twojej decyzji. 411 00:59:46,390 --> 00:59:51,830 Robiłem, co mogłem, by zamknąć rany. Wdało się zakażenie. 412 00:59:51,910 --> 00:59:54,630 Jak można go wyleczyć? 413 00:59:56,310 --> 00:59:58,590 Pozostaje nam tylko modlitwa. 414 01:00:00,350 --> 01:00:03,710 A gdyby nie było ograniczeń, co moglibyśmy zrobić? 415 01:00:07,230 --> 01:00:09,550 O co mnie pytasz? 416 01:00:13,710 --> 01:00:18,590 Czy istnieje jakikolwiek sposób, by uratować tego chłopca? 417 01:00:23,470 --> 01:00:27,670 Błagam cię, Victorze, bądź uprzejmy mi odpowiedzieć. 418 01:00:35,950 --> 01:00:39,990 Jeśli opanujemy zakażenie, być może uda się go uratować. 419 01:00:42,870 --> 01:00:45,470 Muszę coś powiedzieć. 420 01:00:47,070 --> 01:00:49,750 Jesteś niespokojny duchem. 421 01:00:49,870 --> 01:00:52,390 Wiem, co ci chodzi po głowie. 422 01:00:54,630 --> 01:00:57,870 Zastanawiasz się, czy nie iść do miast. 423 01:00:58,870 --> 01:01:01,110 Powiedz mi, że się mylę. 424 01:01:02,670 --> 01:01:08,630 Złożyłeś przysięgę, Edwardzie, że nigdy tam nie wrócisz. 425 01:01:08,710 --> 01:01:12,670 Warunki są ciężkie, ale dobro wymaga ofiar. 426 01:01:12,750 --> 01:01:16,750 To twoje własne słowa. Nie wolno ci łamać przysięgi! 427 01:01:16,830 --> 01:01:21,430 To, co spotkało Luciusa, jest zbrodnią. 428 01:01:23,190 --> 01:01:25,430 Złożyłeś przysięgę. 429 01:01:25,510 --> 01:01:29,390 Ty i reszta Starszyzny. Słyszysz mnie? 430 01:01:29,470 --> 01:01:34,230 Ty... złożyłeś przysięgę. 431 01:02:01,030 --> 01:02:06,350 W chwili, gdy usłyszałem, że moja córka straciła wzrok 432 01:02:06,430 --> 01:02:11,150 i że już nigdy go nie odzyska, siedziałem na tym samym krześle. 433 01:02:13,350 --> 01:02:15,990 Tak mi było wstyd. 434 01:02:20,110 --> 01:02:23,430 Co wiesz o swoim dziadku? 435 01:02:25,670 --> 01:02:28,790 Był najbogatszym człowiekiem w miastach. 436 01:02:28,870 --> 01:02:32,030 Tak. Miał do tego talent. 437 01:02:32,110 --> 01:02:38,150 Jeśli dostał dolara, po dwóch tygodniach miał już ich pięć. 438 01:02:38,990 --> 01:02:42,350 Nie wiesz, co to pieniądz. Tu go nie ma. 439 01:02:42,430 --> 01:02:45,150 Pieniądz to coś bardzo złego. 440 01:02:45,230 --> 01:02:48,630 Pogrąża serca w mroku. Nawet serca dobrych ludzi. 441 01:02:48,710 --> 01:02:50,990 Mój ojciec tego nie dostrzegał. 442 01:02:51,070 --> 01:02:56,550 Miał liczne talenty, ale nie umiał oceniać innych ludzi. 443 01:02:56,630 --> 01:03:01,310 Sam był dobrym człowiekiem. Jego śmiech słychać było trzy domy dalej. 444 01:03:01,390 --> 01:03:04,470 Brał mnie za rękę, tak jak ja teraz ciebie. 445 01:03:04,590 --> 01:03:07,550 Dodawał mi sił, uczył miłości 446 01:03:07,630 --> 01:03:13,710 i powiedział mi, bym przewodził tym, którzy potrafią jedynie za kimś podążać. 447 01:03:18,670 --> 01:03:21,270 Twój dziadek, James Walker, zmarł we śnie. 448 01:03:21,350 --> 01:03:25,030 Ktoś przystawił mu lufę do skroni i strzelił. 449 01:03:25,150 --> 01:03:32,150 Mówię ci o tym, byś zrozumiała motywy mojego postępowania... 450 01:03:35,030 --> 01:03:37,550 i postępowania innych. 451 01:03:40,310 --> 01:03:44,750 Jesteś silna, Ivy. Przewodzisz, gdy inni podążają. 452 01:03:44,830 --> 01:03:48,750 Widzisz światło tam, gdzie jest tylko ciemność. 453 01:03:53,470 --> 01:03:55,830 Mam do ciebie zaufanie. 454 01:03:57,710 --> 01:04:01,550 Większe niż do wszystkich pozostałych. 455 01:04:04,910 --> 01:04:07,470 Dziękuję ci, ojcze. 456 01:04:07,550 --> 01:04:10,190 Czy wiesz, gdzie jesteś? 457 01:04:11,750 --> 01:04:14,390 Przy starej szopie, z której nie wolno korzystać. 458 01:04:22,070 --> 01:04:24,430 - Ivy. - Tak, ojcze? 459 01:04:25,750 --> 01:04:28,190 Postaraj się nie krzyczeć. 460 01:04:35,550 --> 01:04:37,950 Co? 461 01:05:09,390 --> 01:05:14,110 Ruszam w drogę, by zdobyć dla ciebie lekarstwa. 462 01:05:15,830 --> 01:05:18,670 Z trudem wyszedłem z domu. 463 01:05:18,750 --> 01:05:20,750 Co się dzieje? 464 01:05:29,030 --> 01:05:32,630 Ivy... pragnie... 465 01:05:34,710 --> 01:05:40,590 udać się do miast... po... lekarstwa. 466 01:07:20,510 --> 01:07:22,550 Christop. 467 01:07:29,030 --> 01:07:31,470 Nie bój się. 468 01:07:32,590 --> 01:07:34,630 Mamy czarodziejskie kamyki. 469 01:07:34,710 --> 01:07:36,750 Zapewnią nam bezpieczeństwo. 470 01:07:38,150 --> 01:07:41,910 Dlaczego nigdy nam o nich nie mówiono? 471 01:07:42,470 --> 01:07:46,150 Christop, błagam, nie opuszczaj nas. 472 01:07:46,230 --> 01:07:48,390 Nie ma się czego bać. 473 01:07:50,350 --> 01:07:53,230 Więc czemu się ubrałaś w bezpieczny kolor? 474 01:07:53,310 --> 01:07:56,030 Zapalimy pochodnie. 475 01:07:56,110 --> 01:07:58,910 Będziemy bezpieczni. 476 01:07:58,990 --> 01:08:00,990 To jest zakazane. 477 01:08:54,190 --> 01:08:56,910 Jest w tym lesie coś... 478 01:08:58,310 --> 01:09:00,750 żołądek podchodzi mi do gardła. 479 01:09:08,430 --> 01:09:10,590 Tobie nic nie grozi. 480 01:09:10,710 --> 01:09:13,750 Nie skrzywdzą cię, bo nie widzisz. 481 01:09:13,830 --> 01:09:17,310 Ulitują się nad tobą, tak jak się ulitowały nad Noah, 482 01:09:17,390 --> 01:09:19,830 kiedy zbłądził do lasu. 483 01:09:22,310 --> 01:09:25,230 Ale mnie zabiją. 484 01:09:26,070 --> 01:09:28,310 Nie mogę z tobą zostać. 485 01:09:34,310 --> 01:09:38,510 Radzisz sobie w lesie lepiej niż większość chłopców. 486 01:09:38,590 --> 01:09:41,430 To mój obowiązek, Fintonie. 487 01:09:43,390 --> 01:09:45,910 - Możesz zawrócić. - Chodź ze mną. 488 01:10:13,830 --> 01:10:16,310 Postaraj się nie krzyczeć. 489 01:10:30,950 --> 01:10:33,470 Jakiś dziwny zapach. 490 01:10:38,190 --> 01:10:40,750 Jest przed tobą. 491 01:10:42,310 --> 01:10:44,910 Co to? 492 01:10:44,990 --> 01:10:47,590 Nie umiem ująć tego w słowa. 493 01:10:49,110 --> 01:10:51,710 Jeszcze tylko parę kroków. 494 01:11:03,470 --> 01:11:08,670 - Ci, O Których Nie Mówimy! - Niepotrzebnie się boisz. 495 01:11:09,470 --> 01:11:12,630 To tylko maskarada. 496 01:11:14,030 --> 01:11:17,950 Niepotrzebnie... się boisz. 497 01:11:29,230 --> 01:11:35,030 Choć krążyły pogłoski o... zamieszkujących te lasy istotach. 498 01:11:35,110 --> 01:11:39,110 Pisały o tym podręczniki historii, której uczyłem w miastach. 499 01:11:39,990 --> 01:11:43,350 A krzyki dochodzące z lasu? 500 01:11:45,190 --> 01:11:48,350 To my wytwarzaliśmy te dźwięki. 501 01:11:48,430 --> 01:11:50,950 A ofiara z mięsa? 502 01:11:51,030 --> 01:11:55,470 Sami je potem usuwaliśmy. Wyznaczamy członka Starszyzny. 503 01:11:55,550 --> 01:11:58,870 A alarmy? To także część maskarady? 504 01:11:58,950 --> 01:12:02,270 Nie chcieliśmy, by ktokolwiek poszedł do miast. 505 01:12:05,030 --> 01:12:09,070 A zwierzęta? Te odarte ze skóry... 506 01:12:09,150 --> 01:12:14,550 - to także wy? - Podejrzewam kogoś ze Starszyzny. 507 01:12:14,630 --> 01:12:16,830 To się więcej nie powtórzy. 508 01:12:16,910 --> 01:12:20,790 Nie ma w wiosce osoby, która nie straciła bliskich 509 01:12:20,870 --> 01:12:27,590 i nie cierpiała tak boleśnie, by zastanawiać się, czy dalsze życie ma sens. 510 01:12:27,670 --> 01:12:33,510 Pragnąłem, by mnie pochłonęła ciemność, jakiej ty nigdy nie poznasz. 511 01:12:35,870 --> 01:12:41,150 Wybacz nam te głupie kłamstwa. Nie chcieliśmy nikogo krzywdzić. 512 01:12:49,150 --> 01:12:54,270 Bardzo mi ciebie żal, tato. 513 01:12:56,430 --> 01:12:59,270 I wszystkich Starszych. 514 01:13:08,630 --> 01:13:13,430 Na tej kartce zapisano nazwę lekarstwa. 515 01:13:13,510 --> 01:13:19,830 Jest w miastach powszechne. Pójdziesz w towarzystwie dwóch osób. 516 01:13:19,910 --> 01:13:22,430 Kieruj się szumem strumienia. 517 01:13:22,510 --> 01:13:25,870 Gdy minie pół dnia, dojdziesz do ukrytej drogi. 518 01:13:25,950 --> 01:13:30,110 Twoi towarzysze tam się zatrzymają, a ty pójdziesz dalej. 519 01:13:30,190 --> 01:13:34,390 Pójdziesz sama drogą, 520 01:13:35,910 --> 01:13:39,150 aż wyjdziesz z Lasu Covington. 521 01:13:39,270 --> 01:13:44,150 W miastach nie mów nikomu, gdzie mieszkamy. 522 01:13:44,230 --> 01:13:46,630 I wracaj szybko. 523 01:13:49,310 --> 01:13:51,830 Nie mogę iść z tobą. 524 01:13:56,110 --> 01:13:59,230 Oddałaś temu chłopcu serce. 525 01:14:01,110 --> 01:14:03,670 A on jest teraz w potrzebie. 526 01:14:04,870 --> 01:14:08,430 Czy jesteś gotowa wziąć na siebie brzemię, 527 01:14:08,550 --> 01:14:13,590 do którego tylko ty masz prawo? 528 01:14:21,510 --> 01:14:26,150 Szykuję nowe bandaże dla Luciusa. Są mu potrzebne. 529 01:14:26,270 --> 01:14:28,790 Alice, posłałem po pomoc. 530 01:14:33,870 --> 01:14:35,910 Posłałem Ivy do miast. 531 01:14:38,590 --> 01:14:40,590 Nie wolno ci. 532 01:14:42,910 --> 01:14:45,390 Tylko tyle mogę ci ofiarować. 533 01:14:53,510 --> 01:14:55,990 Tylko tyle mogę ci ofiarować. 534 01:15:00,310 --> 01:15:02,350 Przyjmuję... 535 01:15:22,630 --> 01:15:28,230 - Coś ty zrobił? - Chłopak padł ofiarą przestępstwa. 536 01:15:28,310 --> 01:15:31,990 Ustaliliśmy, że nigdy tam nie wrócimy! 537 01:15:32,070 --> 01:15:34,550 A dlaczego stamtąd uciekliśmy? 538 01:15:34,630 --> 01:15:39,430 Bo mieliśmy nadzieję, że stworzymy coś dobrego i prawego. 539 01:15:39,510 --> 01:15:42,030 Podjąłeś decyzję bez nas. 540 01:15:42,110 --> 01:15:45,110 - Przekroczyłeś granice. - Jestem winny, Robercie! 541 01:15:46,750 --> 01:15:50,870 Usłuchałem serca! Nie chcę, by ktokolwiek jeszcze 542 01:15:50,950 --> 01:15:56,350 spojrzał na mnie wzrokiem Augusta, wiedząc, że jestem bezsilny! 543 01:15:56,430 --> 01:15:59,550 To zbyt bolesne! Nie zniosę tego! 544 01:15:59,630 --> 01:16:02,750 Wystawiłeś na szwank wszystko, co stworzyliśmy. 545 01:16:06,630 --> 01:16:10,310 A kto będzie kontynuować nasze dzieło? 546 01:16:12,870 --> 01:16:15,310 Planujesz żyć wiecznie? 547 01:16:16,950 --> 01:16:19,230 To oni są naszą przyszłością, 548 01:16:19,310 --> 01:16:24,910 to Ivy i Lucius sprawią, że nasz styl życia przetrwa. 549 01:16:24,990 --> 01:16:31,230 Tak, podjąłem ryzyko! Obym zawsze umiał poświęcić wszystko dla słusznego celu! 550 01:16:35,470 --> 01:16:40,190 Gdyby nie ta decyzja, stracilibyśmy prawo do miana niewinnych. 551 01:16:40,270 --> 01:16:45,630 A przecież to właśnie pragniemy tutaj chronić - niewinność! 552 01:16:46,790 --> 01:16:49,470 Nie jestem gotów się jej wyzbyć! 553 01:16:56,150 --> 01:16:58,150 Pozwólmy jej iść. 554 01:17:00,670 --> 01:17:02,990 Jeśli to oznacza koniec, trudno. 555 01:17:06,790 --> 01:17:12,070 Ale możemy żyć nadzieją. To ona jest tu najważniejsza. 556 01:17:12,150 --> 01:17:15,110 Nie możemy uciekać przed bólem serca. 557 01:17:16,070 --> 01:17:20,230 Mój brat zginął w miastach. Reszta rodziny umarła tutaj. 558 01:17:20,310 --> 01:17:23,750 Ból serca jest częścią życia. Teraz to już wiemy. 559 01:17:23,830 --> 01:17:26,790 Ivy podąża ku nadziei. Pozwólmy jej na to. 560 01:17:27,950 --> 01:17:31,950 Jeśli osada jest tego godna, dziewczynie się powiedzie. 561 01:17:34,870 --> 01:17:37,310 Jak mogłeś właśnie ją tam posłać? 562 01:17:37,390 --> 01:17:39,510 Jest niewidoma. 563 01:17:40,630 --> 01:17:44,470 Radzi sobie lepiej niż większość z nas. 564 01:17:45,470 --> 01:17:49,190 I prowadzi ją miłość. 565 01:17:49,270 --> 01:17:52,790 Świat ustępuje przed miłością. 566 01:17:54,990 --> 01:17:57,790 Klęka przed nią w podziwie. 567 01:18:09,550 --> 01:18:13,350 ...gdy świat zachwyci cię. 568 01:18:13,430 --> 01:18:17,670 Nadejdzie wkrótce taki dzień, 569 01:18:17,750 --> 01:18:21,790 gdy poznasz, gdzie się kryje cień, 570 01:18:21,870 --> 01:18:26,030 jak wiatru śpiew brzmi pośród drzew 571 01:18:26,110 --> 01:18:30,230 i jak rozkwita kwiat. 572 01:18:30,350 --> 01:18:34,430 Dziecko, śpij, 573 01:18:34,510 --> 01:18:38,350 uśnij mi... 574 01:20:53,670 --> 01:20:57,950 Choć krążyły pogłoski o istotach zamieszkujących te lasy. 575 01:20:58,030 --> 01:21:01,870 Pisały o tym podręczniki historii, której uczyłem w miastach. 576 01:23:26,790 --> 01:23:29,190 One nie istnieją. 577 01:26:15,750 --> 01:26:19,030 - O Boże! - Co się stało? 578 01:26:19,150 --> 01:26:21,190 Gdzie on jest? 579 01:26:25,430 --> 01:26:30,470 Znalazł przebranie, które trzymaliśmy pod podłogą. 580 01:26:30,550 --> 01:26:32,790 O Boże. 581 01:26:32,870 --> 01:26:35,030 Zwierzęta... 582 01:28:01,710 --> 01:28:04,470 Ma w sobie silną wolę życia. 583 01:28:45,990 --> 01:28:50,590 Gdy minie pół dnia, dojdziesz do ukrytej drogi. 584 01:28:50,670 --> 01:28:54,950 Dalej pójdziesz tą drogą sama, 585 01:28:56,470 --> 01:28:58,910 aż wyjdziesz z Lasu Covington. 586 01:29:00,550 --> 01:29:04,710 W miastach nie mów nikomu, gdzie mieszkamy. 587 01:29:05,550 --> 01:29:07,910 I wracaj szybko. 588 01:31:14,390 --> 01:31:19,030 Moja siostra nie dożyła 23. urodzin. 589 01:31:19,110 --> 01:31:22,790 Została zgwałcona i zabita przez grupę mężczyzn, 590 01:31:22,870 --> 01:31:26,110 a potem wepchnięta do śmietnika 591 01:31:27,430 --> 01:31:30,710 trzy przecznice od naszej kamienicy. 592 01:31:30,790 --> 01:31:34,350 Mój brat pracował na pogotowiu w centrum miasta. 593 01:31:34,470 --> 01:31:37,150 Przywieźli tam rannego narkomana. 594 01:31:37,230 --> 01:31:39,070 OŚRODEK TERAPEUTYCZNY 595 01:31:39,150 --> 01:31:41,870 Brat próbował opatrzyć ranę. 596 01:31:42,870 --> 01:31:45,750 Chłopak wyciągnął broń 597 01:31:45,830 --> 01:31:49,750 i zabił mojego brata strzałem w lewe oko. 598 01:31:49,830 --> 01:31:53,590 Mój mąż Michael pojechał do supermarketu 599 01:31:53,670 --> 01:31:56,510 kwadrans po dziewiątej rano. 600 01:31:56,590 --> 01:32:01,910 Znaleziono go bez pieniędzy i bez ubrania 601 01:32:01,990 --> 01:32:04,550 w East River... trzy dni później. 602 01:32:04,630 --> 01:32:09,310 Mojego ojca zastrzelił wspólnik, 603 01:32:09,390 --> 01:32:13,190 który się potem powiesił w szafie ojca. 604 01:32:13,270 --> 01:32:15,990 Pokłócili się o pieniądze. 605 01:32:16,070 --> 01:32:18,070 Jestem profesorem. 606 01:32:18,150 --> 01:32:23,750 Wykładam historię USA na Uniwersytecie Pensylwanii. 607 01:32:23,830 --> 01:32:29,950 Przyszedł mi do głowy pomysł, który chciałbym wam przedstawić. 608 01:32:32,190 --> 01:32:35,630 27. mila. Widzę dziewczynę. Pójdę to wybadać. 609 01:32:42,670 --> 01:32:45,230 REZERWAT PRZYRODY 610 01:32:59,070 --> 01:33:02,070 Tam nie wolno wchodzić. 611 01:33:02,150 --> 01:33:04,390 Proszę wrócić do samochodu. 612 01:33:04,470 --> 01:33:06,950 Co to był za dźwięk? 613 01:33:09,870 --> 01:33:13,790 Co pani tu robi? Jak się tu pani dostała? 614 01:33:13,870 --> 01:33:16,270 Czy pan jest z miast? 615 01:33:19,390 --> 01:33:21,710 Skąd pani jest? 616 01:33:24,710 --> 01:33:27,350 Z lasu. 617 01:33:30,390 --> 01:33:33,150 Przyszła pani z lasu? 618 01:33:35,230 --> 01:33:37,630 Stamtąd? 619 01:33:38,750 --> 01:33:41,270 Pomoże mi pan? 620 01:33:41,910 --> 01:33:48,030 Muszę znaleźć lekarza. Szukam tych rzeczy. Spieszę się. 621 01:33:48,110 --> 01:33:50,510 Proszę posłuchać. 622 01:33:51,670 --> 01:33:53,950 Moim zadaniem jest... 623 01:34:12,390 --> 01:34:14,950 Ktoś został ranny? 624 01:34:16,670 --> 01:34:18,990 Błagam pana, musimy się pospieszyć. 625 01:34:24,470 --> 01:34:27,710 - Pani... pani tam mieszka? - Tak, proszę pana. 626 01:34:41,230 --> 01:34:43,830 - Jak ma pan na imię? - Kevin. 627 01:34:47,550 --> 01:34:49,870 W pańskim głosie jest dobroć. 628 01:34:51,630 --> 01:34:54,190 Nie spodziewałam się tego. 629 01:34:59,830 --> 01:35:03,430 Co 10 mil wokół rezerwatu są rozstawione posterunki. 630 01:35:03,510 --> 01:35:04,950 Trzymamy tam leki 631 01:35:05,030 --> 01:35:09,030 na wypadek pogryzienia przez zwierzęta i podobnych urazów. 632 01:35:09,110 --> 01:35:12,390 Ma pan rzeczy z kartki? 633 01:35:15,950 --> 01:35:18,950 - Musi tu pani zaczekać. - Proszę... 634 01:35:19,030 --> 01:35:21,430 Proszę to przyjąć jako zapłatę. 635 01:35:28,470 --> 01:35:32,470 Ale to nie jest żaden kawał, co? 636 01:35:33,870 --> 01:35:36,870 Nie rozumiem. 637 01:35:39,030 --> 01:35:41,670 Jak się pani nazywa? 638 01:35:45,630 --> 01:35:48,390 Ivy Elizabeth Walker. 639 01:36:07,710 --> 01:36:11,750 Co z tą dziewczyną? Nie zgłosiłeś się. 640 01:36:11,830 --> 01:36:14,870 To jakieś małolaty. Zgubiły drogę. 641 01:36:16,230 --> 01:36:20,550 Mogę ci coś poradzić? Nie wdawaj się w dyskusje. 642 01:36:20,670 --> 01:36:24,750 Rozpuścisz język, wygadasz, że ktoś nas opłaca, 643 01:36:24,830 --> 01:36:28,230 że nie wolno nam nikogo wpuszczać do rezerwatu. 644 01:36:28,310 --> 01:36:30,790 Obudzisz w ludziach ciekawość. 645 01:36:30,870 --> 01:36:37,310 Mamy tu proste zadanie: utrzymać i chronić granicę. To wszystko. 646 01:36:37,390 --> 01:36:41,790 Parę lat temu był przeciek do prasy, że władze dostały pieniądze 647 01:36:41,870 --> 01:36:45,670 za wprowadzenie zakazu lotów nad rezerwatem. 648 01:36:45,750 --> 01:36:48,070 To był dla mnie stresujący okres. 649 01:36:48,150 --> 01:36:50,310 Nie sprawiaj mi kłopotów. 650 01:36:50,390 --> 01:36:52,950 Nie wdawaj się w rozmowy. 651 01:37:16,870 --> 01:37:18,870 TYLKO DO UŻYTKU MEDYCZNEGO 652 01:37:44,390 --> 01:37:47,270 Jay, gdzie jest drabina? 653 01:37:49,710 --> 01:37:51,990 Muszę poprawić znak. 654 01:37:53,510 --> 01:37:55,550 Na zapleczu. 655 01:38:50,350 --> 01:38:52,350 OCHRONA 656 01:39:05,230 --> 01:39:07,390 Ivy wróciła z lekarstwami. 657 01:39:07,470 --> 01:39:10,430 Została zaatakowana przez istotę, ale ją zabiła. 658 01:39:26,230 --> 01:39:28,550 Odszukamy go. 659 01:39:31,390 --> 01:39:36,670 Urządzimy mu godny pochówek. 660 01:39:40,350 --> 01:39:42,670 Powiemy innym, 661 01:39:45,870 --> 01:39:48,670 że zabiły go istoty. 662 01:39:52,910 --> 01:39:55,830 Twój syn uwiarygodnił nasze opowieści. 663 01:40:00,030 --> 01:40:03,630 Noah dał nam szansę na dalsze życie w osadzie... 664 01:40:07,710 --> 01:40:15,030 jeśli jest to coś... czego wciąż jeszcze pragniemy. 665 01:41:27,630 --> 01:41:30,230 Wróciłam, Luciusie. 665 01:41:31,305 --> 01:42:31,884