"Conversations with a Killer: The Son of Sam Tapes" Fear City
ID | 13206160 |
---|---|
Movie Name | "Conversations with a Killer: The Son of Sam Tapes" Fear City |
Release Name | Conversations.with.a.Killer.The.Son.of.Sam.Tapes.S01E01.1080p.WEB.h264-EDITH |
Year | 2025 |
Kind | tv |
Language | Polish |
IMDB ID | 37448983 |
Format | srt |
1
00:00:07,465 --> 00:00:13,221
ZAKŁAD KARNY ATTICA
2
00:00:13,304 --> 00:00:17,350
<i>W 1980 roku pisałem o więzieniach</i>
3
00:00:17,433 --> 00:00:19,810
<i>dla </i>Democrat and Chronicle <i>w Rochester.</i>
4
00:00:20,645 --> 00:00:24,065
<i>Pewnego ranka, gdy przyszedłem do biura,</i>
5
00:00:24,565 --> 00:00:27,944
czekał na mnie list z więzienia Attica.
6
00:00:28,027 --> 00:00:30,696
Kopertę podpisał David Berkowitz.
7
00:00:31,906 --> 00:00:34,242
<i>Zastanawiałem się, czy to jakiś żart.</i>
8
00:00:37,203 --> 00:00:41,457
<i>Pokazałem list</i>
<i>redaktorowi działu nowojorskiego.</i>
9
00:00:42,833 --> 00:00:44,835
<i>Rzucił okiem i powiedział:</i>
10
00:00:44,919 --> 00:00:45,920
„O kurde”.
11
00:00:48,923 --> 00:00:52,552
<i>Pisząc o więzieniach,</i>
<i>rozmawiałem z wieloma mordercami,</i>
12
00:00:52,635 --> 00:00:56,180
<i>z bardzo złymi ludźmi, ale Syn Sama,</i>
13
00:00:56,264 --> 00:00:59,433
<i>David Berkowitz, to była inna liga.</i>
14
00:01:02,687 --> 00:01:07,400
<i>Był niczym współczesny</i>
<i>Kuba Rozpruwacz ze spluwą.</i>
15
00:01:08,776 --> 00:01:10,987
Kompletnie popierdolony typ.
16
00:01:11,070 --> 00:01:13,114
MARZEC
17
17
00:01:13,948 --> 00:01:15,658
SIERPIEŃ
18
18
00:01:15,741 --> 00:01:19,203
<i>Nowojorczykom trudno będzie</i>
<i>zapomnieć lato 1977 roku.</i>
19
00:01:19,287 --> 00:01:20,955
<i>Po mieście grasuje morderca.</i>
20
00:01:21,038 --> 00:01:22,456
MORDERCA ZABIJA PARĘ
21
00:01:22,540 --> 00:01:26,460
Morderca „Kaliber .44”,
znany teraz jako „Syn Sama”.
22
00:01:28,921 --> 00:01:34,885
Po ulicach krążył morderca
i nikt nie mógł się czuć bezpiecznie.
23
00:01:35,636 --> 00:01:39,765
Obłąkany strzelec zabił sześć osób
i ranił osiem kolejnych.
24
00:01:39,849 --> 00:01:44,395
<i>Strzały oddano z bliska,</i>
<i>z rewolweru kalibru .44.</i>
25
00:01:46,105 --> 00:01:50,985
Syn Sama strzelał do ludzi
bez żadnego powodu.
26
00:01:51,068 --> 00:01:56,282
<i>Zabójca drwi z policji,</i>
<i>pisząc listy, które podpisuje „Syn Sama”.</i>
27
00:01:56,365 --> 00:01:57,867
<i>„Sam jest spragniony.</i>
28
00:01:57,950 --> 00:02:02,079
<i>Nie pozwoli mi przestać zabijać,</i>
<i>póki nie nasyci się krwią”.</i>
29
00:02:02,705 --> 00:02:04,248
Tej nocy znowu zaatakował.
30
00:02:04,957 --> 00:02:09,462
Miasto było przerażone, opętane strachem.
31
00:02:10,046 --> 00:02:13,507
Boję się tu chodzić.
Boję się przebywać w tej okolicy.
32
00:02:13,591 --> 00:02:15,426
Nie chcę być następną ofiarą.
33
00:02:15,509 --> 00:02:17,094
„NIKT NIE JEST BEZPIECZNY”
34
00:02:17,178 --> 00:02:19,096
<i>Drwił z dziennikarzy.</i>
35
00:02:19,180 --> 00:02:21,223
<i>Drwił z policji.</i>
36
00:02:21,307 --> 00:02:22,933
Drwił z całego miasta.
37
00:02:23,517 --> 00:02:26,020
<i>Jakby mówił: „Spróbujcie mnie złapać”.</i>
38
00:02:28,773 --> 00:02:32,401
<i>Szykując się</i>
<i>na pierwsze spotkanie z Berkowitzem,</i>
39
00:02:32,485 --> 00:02:34,820
myślę, że każdy by się niepokoił.
40
00:02:36,000 --> 00:02:42,074
41
00:02:43,371 --> 00:02:45,706
<i>Był w pokoju, gdy przyszedłem.</i>
42
00:02:46,207 --> 00:02:49,669
<i>Berkowitz wstał i okrążył stół,</i>
43
00:02:49,752 --> 00:02:51,879
<i>przy którym siedział.</i>
44
00:02:53,547 --> 00:02:56,384
<i>Ku mojemu zdumieniu podał mi rękę.</i>
45
00:02:56,467 --> 00:02:59,679
<i>„Cześć, jestem David”.</i>
<i>Uśmiechnął się szeroko.</i>
46
00:03:00,179 --> 00:03:02,390
To było rozbrajające.
47
00:03:04,809 --> 00:03:09,438
<i>W życiu nie podejrzewałbyś go,</i>
<i>że jest seryjnym mordercą.</i>
48
00:03:11,816 --> 00:03:15,569
<i>Proszę ludzi tylko o to,</i>
<i>żeby zachowali otwarty umysł.</i>
49
00:03:15,653 --> 00:03:19,615
<i>Mogą mnie nienawidzić, jeśli chcą,</i>
50
00:03:19,699 --> 00:03:22,076
<i>byle zachowali otwarty umysł.</i>
51
00:03:22,159 --> 00:03:24,745
<i>Żeby to ich czegoś nauczyło.</i>
52
00:03:27,498 --> 00:03:30,084
<i>Był dla mnie niebezpieczną zagadką,</i>
53
00:03:30,626 --> 00:03:33,129
a ja zawsze lubiłem takie przypadki.
54
00:03:34,171 --> 00:03:36,966
<i>Granica przebiega</i>
<i>między myśleniem i działaniem.</i>
55
00:03:37,967 --> 00:03:41,137
<i>Ale przekroczenie tej granicy</i>
<i>przerażało mnie, wiesz?</i>
56
00:03:41,887 --> 00:03:45,891
<i>Dodawało mi siły. Nie podobało mi się to,</i>
<i>ale potrzebowałem tego.</i>
57
00:03:58,612 --> 00:04:01,365
„NIKT NIE JEST BEZPIECZNY”
58
00:04:12,293 --> 00:04:15,004
JESTEM POTWOREM
59
00:04:21,719 --> 00:04:24,096
TO „MIASTO STRACHU”, OSTRZEGA POLICJA
60
00:04:26,599 --> 00:04:33,189
ROZMOWY Z MORDERCĄ:
TAŚMY SYNA SAMA
61
00:04:37,067 --> 00:04:41,781
LATO
62
61
00:04:45,951 --> 00:04:47,286
<i>Nowojorski ratusz.</i>
63
00:04:47,369 --> 00:04:48,788
<i>Niegdyś był potęgą.</i>
64
00:04:48,871 --> 00:04:51,123
<i>Zanim potrzeby mieszkańców</i>
65
00:04:51,207 --> 00:04:54,084
<i>nie przekroczyły znacznie</i>
<i>możliwości miasta.</i>
66
00:04:58,255 --> 00:04:59,507
MARY MURPHY
REPORTERKA
67
00:04:59,590 --> 00:05:01,884
W 1976 miasto trawił kryzys finansowy.
68
00:05:02,551 --> 00:05:04,261
<i>Nowy Jork sobie nie radził.</i>
69
00:05:06,138 --> 00:05:08,516
<i>Wszystko pokryte było graffiti.</i>
70
00:05:08,599 --> 00:05:10,059
<i>Metro było śmietnikiem.</i>
71
00:05:11,227 --> 00:05:12,603
RICHARD EDMONDS
DZIENNIKARZ
72
00:05:12,686 --> 00:05:13,938
Nieokiełznany chaos.
73
00:05:16,857 --> 00:05:20,820
<i>Nie mamy czasu do stracenia,</i>
74
00:05:20,903 --> 00:05:25,032
co będzie jasne,
gdy opiszę wam stan naszego miasta.
75
00:05:25,616 --> 00:05:30,412
<i>Burmistrz Beame poprosił prezydenta Forda</i>
<i>o federalną pomoc finansową.</i>
76
00:05:30,496 --> 00:05:32,748
<i>Prezydent nie chciał jej udzielić.</i>
77
00:05:32,832 --> 00:05:33,666
RATUJMY METRO
78
00:05:34,875 --> 00:05:38,254
Daily News <i>opublikowało słynny nagłówek:</i>
79
00:05:38,337 --> 00:05:41,006
<i>„Ford do Nowego Jorku: zdychajcie”.</i>
80
00:05:41,090 --> 00:05:42,758
PREZYDENT ZAWETUJE POMOC
81
00:05:43,801 --> 00:05:46,554
<i>Nowy Jork zwano niegdyś „Miastem zabawy”.</i>
82
00:05:47,054 --> 00:05:51,684
Teraz policja i straż pożarna
nazywają je „Miastem strachu”.
83
00:05:51,767 --> 00:05:56,230
<i>Według ulotki turyści powinni</i>
<i>zostać w domu dla swojego bezpieczeństwa.</i>
84
00:05:56,897 --> 00:05:59,608
<i>Kampania Miasto Strachu</i>
<i>to protest związkowców</i>
85
00:05:59,692 --> 00:06:02,862
<i>przeciwko zwolnieniom</i>
<i>tysięcy policjantów i strażaków,</i>
86
00:06:02,945 --> 00:06:05,197
<i>które mają poprawić budżet miasta.</i>
87
00:06:05,281 --> 00:06:08,659
Zwolnili policjantów.
Mniej patroli, więcej przestępstw.
88
00:06:08,742 --> 00:06:10,369
JOSEPH BORRELLI
BYŁY POLICJANT
89
00:06:11,120 --> 00:06:14,790
<i>Kierowałem wtedy</i>
<i>wydziałem zabójstw w dzielnicy Queens.</i>
90
00:06:14,874 --> 00:06:17,334
Mieliśmy dużo pracy.
91
00:06:19,837 --> 00:06:20,838
<i>Nie było końca.</i>
92
00:06:20,921 --> 00:06:22,256
JOHN COMPARETTO
BYŁY POLICJANT
93
00:06:22,339 --> 00:06:23,632
Ciągle nas wzywali.
94
00:06:24,466 --> 00:06:28,804
<i>Co chwila padały strzały,</i>
<i>dokonywano kradzieży.</i>
95
00:06:29,597 --> 00:06:30,639
<i>Dziki Zachód.</i>
96
00:06:36,562 --> 00:06:39,690
<i>W Nowym Jorku</i>
<i>działały prawdziwe siły natury.</i>
97
00:06:40,357 --> 00:06:42,359
Dużo dorastającej młodzieży.
98
00:06:42,943 --> 00:06:46,739
<i>Miałam 17 lat,</i>
<i>szykowałam się do ostatniej klasy liceum.</i>
99
00:06:46,822 --> 00:06:49,199
Trwała gorączka disco.
100
00:06:50,826 --> 00:06:52,661
<i>Ludzie chodzili do klubów.</i>
101
00:06:54,413 --> 00:06:55,998
<i>Żyliśmy własnym życiem.</i>
102
00:06:56,081 --> 00:06:58,375
<i>Zachowywaliśmy się jak młodzi ludzie.</i>
103
00:07:00,794 --> 00:07:02,796
<i>Ale groziło nam niebezpieczeństwo.</i>
104
00:07:07,468 --> 00:07:14,224
29 LIPCA
105
104
00:07:18,979 --> 00:07:21,857
<i>Dwudziestego dziewiątego lipca 1976 roku</i>
106
00:07:21,941 --> 00:07:23,817
<i>osiemnastoletnia Donna Lauria</i>
107
00:07:24,318 --> 00:07:28,739
<i>poszła do klubu na Bronksie</i>
<i>ze swoją przyjaciółką Jody Valente.</i>
108
00:07:29,615 --> 00:07:31,951
<i>Jody studiowała pielęgniarstwo,</i>
109
00:07:32,034 --> 00:07:35,037
<i>a Donna medycynę.</i>
110
00:07:49,134 --> 00:07:51,136
<i>Były w aucie Jody</i>
111
00:07:51,220 --> 00:07:54,640
<i>przed domem Donny</i>
<i>przy alei Buhre na Bronksie.</i>
112
00:07:58,185 --> 00:08:02,815
<i>Nagle jakiś dziwny gość</i>
<i>stanął może dwa i pół metra od auta.</i>
113
00:08:06,902 --> 00:08:09,363
<i>Nie wiedziały, co myśleć. Kim on jest?</i>
114
00:08:16,161 --> 00:08:19,206
Donna została trafiona w plecy.
Zginęła na miejscu.
115
00:08:19,289 --> 00:08:22,084
Jody została ranna w nogę. Przeżyła.
116
00:08:24,628 --> 00:08:29,008
<i>Jody była w stanie opisać sprawcę policji,</i>
117
00:08:29,091 --> 00:08:32,052
która stworzyła portret pamięciowy.
118
00:08:32,136 --> 00:08:32,970
Widziały go.
119
00:08:33,053 --> 00:08:34,722
LAWRENCE D. KLAUSNER
AUTOR <i>SON OF SAM</i>
120
00:08:34,805 --> 00:08:37,182
Odwróciły się i zobaczyły go.
121
00:08:38,308 --> 00:08:42,438
<i>Był biały, miał około 175 cm wzrostu,</i>
122
00:08:43,230 --> 00:08:44,314
<i>kręcone włosy.</i>
123
00:08:45,065 --> 00:08:48,360
<i>Opisała go policyjnemu rysownikowi.</i>
124
00:08:57,286 --> 00:08:59,830
<i>Ojciec obudził mnie o siódmej rano</i>
125
00:08:59,913 --> 00:09:02,166
i powiedział, że Donna Lauria umarła.
126
00:09:02,958 --> 00:09:04,877
Zginęła. Ktoś ją zastrzelił.
127
00:09:04,960 --> 00:09:06,879
VINNY MINUTOLO
BYŁY CHŁOPAK DONNY
128
00:09:06,962 --> 00:09:10,549
Zacząłem płakać jak dziecko.
129
00:09:14,053 --> 00:09:19,141
<i>Byłem jej chłopakiem od 1971</i>
130
00:09:19,975 --> 00:09:22,519
<i>do 1975 roku.</i>
131
00:09:23,353 --> 00:09:25,522
Mieszkała dwie przecznice ode mnie.
132
00:09:25,606 --> 00:09:28,275
To było szczenięce zauroczenie,
potem miłość.
133
00:09:29,568 --> 00:09:31,278
<i>Zabrałem ją na bal maturalny.</i>
134
00:09:31,862 --> 00:09:33,572
<i>To była taka miła dziewczyna.</i>
135
00:09:34,990 --> 00:09:37,284
Nazywałem ją Panią. Moją Panią.
136
00:09:39,036 --> 00:09:39,953
Lubiła to.
137
00:09:43,957 --> 00:09:46,418
<i>Stypa zaczęła się 1 sierpnia.</i>
138
00:09:46,502 --> 00:09:48,754
<i>Tata wywołał mnie z piwnicy</i>
139
00:09:48,837 --> 00:09:53,258
i powiedział:
„Lepiej nie idź na tę stypę”.
140
00:09:53,342 --> 00:09:58,430
Myślał, że obwinią mnie o jej śmierć.
141
00:09:58,514 --> 00:10:04,520
Więc wróciłem na dół i zacząłem płakać,
bo nie mogłem iść na stypę.
142
00:10:06,021 --> 00:10:08,982
<i>Policja zaczęła się mną interesować.</i>
143
00:10:10,567 --> 00:10:13,278
<i>Przy morderstwie</i>
<i>trzeba sprawdzić bliskich.</i>
144
00:10:13,362 --> 00:10:16,532
Na początek. A potem można szukać dalej.
145
00:10:17,950 --> 00:10:20,369
<i>To oczywiste, że był głównym podejrzanym.</i>
146
00:10:23,664 --> 00:10:27,918
<i>Sprowadzali mnie na komisariat,</i>
<i>sadzali w pokoju jak w telewizji,</i>
147
00:10:28,544 --> 00:10:30,963
<i>z lustrem weneckim, lampą i stołem.</i>
148
00:10:31,505 --> 00:10:33,340
Opowiadałem im swoją wersję.
149
00:10:33,423 --> 00:10:35,259
Nigdy jej nie zmieniłem.
150
00:10:37,136 --> 00:10:42,474
<i>Miesiącami sprawdzali chłopaka Donny,</i>
<i>ale miał alibi.</i>
151
00:10:42,558 --> 00:10:45,144
<i>Śledztwo prowadziło donikąd.</i>
152
00:10:45,227 --> 00:10:47,855
Gdy dodamy dwa do dwóch,
nie może wyjść pięć.
153
00:10:47,938 --> 00:10:50,190
MANNY GROSSMAN
ZNAWCA SPRAWY SYNA SAMA
154
00:10:51,525 --> 00:10:56,613
<i>Przez pierwsze pół roku po jej śmierci</i>
<i>oskarżano mnie o morderstwo.</i>
155
00:10:57,447 --> 00:11:00,617
Nie mogłem w to uwierzyć.
Nikt mnie nie przeprosił.
156
00:11:02,452 --> 00:11:06,248
<i>W miarę upływu czasu</i>
<i>śledztwo traciło rozpęd.</i>
157
00:11:06,331 --> 00:11:07,958
Skończyły się poszlaki.
158
00:11:08,041 --> 00:11:10,460
Sprawa została odłożona na bok.
159
00:11:11,461 --> 00:11:13,255
<i>Jak wiele innych.</i>
160
00:11:15,007 --> 00:11:18,218
Byłem detektywem
w brooklińskim wydziale zabójstw.
161
00:11:18,302 --> 00:11:22,139
<i>Mieliśmy wtedy ponad 1600 zabójstw.</i>
162
00:11:22,222 --> 00:11:24,850
Liczba spraw była przytłaczająca.
163
00:11:25,475 --> 00:11:26,351
ROZMAWIAŁY W AUCIE…
164
00:11:26,435 --> 00:11:28,812
<i>Gliny nie miały motywu ani podejrzanych.</i>
165
00:11:28,896 --> 00:11:30,105
…GDY PRZYSZŁA ŚMIERĆ
166
00:11:30,189 --> 00:11:33,734
Nie mieli pojęcia,
czemu ktoś strzelał do tych dziewczyn.
167
00:11:34,693 --> 00:11:37,237
<i>Nie mieli pojęcia, co się dzieje.</i>
168
00:11:38,197 --> 00:11:41,950
29 LIPCA
169
168
00:11:42,743 --> 00:11:44,912
23 PAŹDZIERNIKA
170
169
00:11:53,378 --> 00:11:56,006
<i>W 1976 wzrosła liczba morderstw.</i>
171
00:11:56,089 --> 00:11:57,507
<i>Innych przestępstw też.</i>
172
00:11:57,591 --> 00:11:59,343
CARL DENARO
AUTOR <i>THE SON OF SAM AND ME</i>
173
00:11:59,426 --> 00:12:02,012
Nie czuliśmy tego,
bo u nas było spokojnie.
174
00:12:03,847 --> 00:12:06,767
<i>Mieszkałem na północy Flushing.</i>
<i>Jest rozległe.</i>
175
00:12:06,850 --> 00:12:09,978
<i>Flushing to była dobra okolica.</i>
<i>Nadal taka jest.</i>
176
00:12:10,812 --> 00:12:13,190
Kiedy masz 18, 19 czy 20 lat,
177
00:12:13,273 --> 00:12:14,983
czujesz się niepokonany.
178
00:12:16,568 --> 00:12:19,821
<i>Chciałbym myśleć,</i>
<i>że nie byłem konformistą.</i>
179
00:12:20,489 --> 00:12:23,367
<i>Paliłem trawkę,</i>
<i>piłem piwo, podrywałem laski.</i>
180
00:12:23,450 --> 00:12:24,701
W sumie tyle.
181
00:12:29,122 --> 00:12:31,416
<i>W piątek wieczorem przyjechał kolega,</i>
182
00:12:31,500 --> 00:12:33,794
<i>pojechaliśmy do Peck’s Bar and Grill.</i>
183
00:12:33,877 --> 00:12:35,420
<i>To był nasz bar.</i>
184
00:12:36,213 --> 00:12:39,216
<i>Było z nami parę dziewczyn.</i>
185
00:12:40,425 --> 00:12:42,552
<i>Rosemary Keenan była jedną z nich.</i>
186
00:12:43,387 --> 00:12:45,305
<i>Znałem ją ze studiów.</i>
187
00:12:45,389 --> 00:12:47,849
<i>Przyjaźniłem się z jedną z jej sióstr.</i>
188
00:12:47,933 --> 00:12:49,851
Miałem 20 lat, ona 21.
189
00:12:49,935 --> 00:12:53,313
<i>I tak od słowa do słowa</i>
<i>zaproponowałem, żeby się urwać.</i>
190
00:12:53,397 --> 00:12:54,606
<i>„Jasne, chodźmy”.</i>
191
00:12:55,107 --> 00:12:56,191
Wyszliśmy.
192
00:13:01,196 --> 00:13:03,740
<i>Znaleźliśmy miejsce, żeby się pocałować.</i>
193
00:13:03,824 --> 00:13:04,825
<i>Zaparkowaliśmy.</i>
194
00:13:04,908 --> 00:13:08,036
Siedziałem na miejscu pasażera.
Miałem długie włosy.
195
00:13:09,037 --> 00:13:12,374
<i>Rosemary siedziała za kierownicą.</i>
<i>Miała krótkie włosy.</i>
196
00:13:13,542 --> 00:13:17,296
Można było wziąć mnie za kobietę.
197
00:13:19,006 --> 00:13:21,258
<i>Spytałem ją, czy ma ochotę na jointa.</i>
198
00:13:21,341 --> 00:13:24,094
<i>Nie miała. Ale ja tak.</i>
199
00:13:24,678 --> 00:13:28,724
<i>Napiłem się jacka danielsa,</i>
<i>miałem butelkę przy sobie.</i>
200
00:13:31,268 --> 00:13:33,520
<i>I zaczęliśmy się całować.</i>
201
00:13:34,771 --> 00:13:38,025
<i>Chwilę później świat stanął na głowie.</i>
202
00:13:49,202 --> 00:13:50,787
<i>Boczna szyba eksplodowała.</i>
203
00:13:50,871 --> 00:13:53,165
Miałem na rękach odłamki szkła.
204
00:13:54,291 --> 00:13:58,170
Powiedziałem Rosemary:
„Odpal auto. Wynośmy się stąd”.
205
00:14:01,840 --> 00:14:03,091
<i>Wróciliśmy do Peck’s.</i>
206
00:14:03,592 --> 00:14:07,554
Możecie mi nie wierzyć,
ale podszedłem do drzwi.
207
00:14:07,637 --> 00:14:11,183
Bramkarz, Vinny, powiedział:
„Carl, nie wyglądasz dobrze”.
208
00:14:11,266 --> 00:14:13,101
A ja: „Nie czuję się dobrze”.
209
00:14:13,643 --> 00:14:15,437
Powiedział, żebym usiadł.
210
00:14:16,188 --> 00:14:18,774
<i>Kiedy mnie posadził, głowa mi opadła.</i>
211
00:14:18,857 --> 00:14:22,110
<i>Moje włosy były całe we krwi.</i>
212
00:14:22,194 --> 00:14:24,279
<i>Moja koszula zrobiła się czerwona.</i>
213
00:14:24,988 --> 00:14:27,324
Spytał, co się stało.
„Chyba auto wybuchło”.
214
00:14:28,658 --> 00:14:32,079
<i>Trzech moich przyjaciół</i>
<i>zawiozło mnie do szpitala Flushing.</i>
215
00:14:35,290 --> 00:14:40,420
Do łóżka podszedł policjant i powiedział:
„Synu, postrzelono cię w głowę”.
216
00:14:40,504 --> 00:14:43,882
O ile pamiętam,
dopiero wtedy się o tym dowiedziałem.
217
00:14:44,758 --> 00:14:47,344
<i>Kula przebiła dach volkswagena.</i>
218
00:14:47,427 --> 00:14:50,180
Zostawiła taką dziurę.
219
00:14:50,764 --> 00:14:54,935
To uratowało mi życie,
bo kula wytraciła impet.
220
00:14:56,061 --> 00:14:59,731
<i>Trafiła mnie w tył głowy.</i>
<i>Zrobiła w niej dziurę.</i>
221
00:15:00,774 --> 00:15:03,443
<i>Lekarze wstawili mi metalową płytkę.</i>
222
00:15:04,277 --> 00:15:09,616
Carl Denaro cudem przeżył,
a Rosemary nawet nie została ranna.
223
00:15:10,659 --> 00:15:12,285
<i>Wiedziałem, że przeżyję,</i>
224
00:15:12,369 --> 00:15:15,789
<i>ale nie dawało mi spokoju pytanie,</i>
<i>kto mnie postrzelił.</i>
225
00:15:20,919 --> 00:15:26,383
Przydzielono mnie jako detektywa
do 15. rewiru wydziału zabójstw w Queens.
226
00:15:27,426 --> 00:15:28,885
<i>Byłem tam najmłodszy,</i>
227
00:15:28,969 --> 00:15:32,764
<i>ale udowodniłem swoją wartość,</i>
<i>rozwiązałem wiele spraw.</i>
228
00:15:33,473 --> 00:15:35,892
<i>To był najciekawszy okres mojego życia.</i>
229
00:15:36,393 --> 00:15:38,103
WYDZIAŁ POLICJI W NOWYM JORKU
230
00:15:38,186 --> 00:15:39,855
<i>Byłem wieczorem w pracy.</i>
231
00:15:39,938 --> 00:15:44,276
kiedy dostaliśmy telefon,
że postrzelono mężczyznę.
232
00:15:44,359 --> 00:15:46,445
Postrzelono go w głowę.
233
00:15:47,571 --> 00:15:52,200
Pojechałem na ostry dyżur
i spotkałem Carla.
234
00:15:54,744 --> 00:15:58,540
<i>Ciągle mnie wypytywali. „Kto to zrobił?”</i>
<i>Mówiłem: „Nie wiem”.</i>
235
00:15:59,624 --> 00:16:02,836
Od razu pomyśleli,
że chodziło o narkotyki.
236
00:16:03,879 --> 00:16:06,339
<i>Koledzy myśleli, że poszło o narkotyki,</i>
237
00:16:06,423 --> 00:16:08,675
<i>bo chłopak wyglądał na ćpuna.</i>
238
00:16:12,220 --> 00:16:14,055
<i>Detektywi nie mieli pojęcia,</i>
239
00:16:14,139 --> 00:16:18,018
<i>że ta sprawa jest powiązana</i>
<i>z morderstwem na Bronksie.</i>
240
00:16:19,102 --> 00:16:22,731
Komendy z różnych dzielnic
mało się wtedy komunikowały.
241
00:16:22,814 --> 00:16:26,943
Jakbyśmy byli w innych miastach.
Żadnej łączności, żadnych baz danych.
242
00:16:27,986 --> 00:16:30,530
<i>Gdy sprawca</i>
<i>wybiera nieznajomego na ofiarę,</i>
243
00:16:30,614 --> 00:16:33,408
<i>trudno rozgryźć sprawę, bo nie ma motywu.</i>
244
00:16:33,492 --> 00:16:36,912
Nie wiadomo, czemu ten gość chciał zabić.
245
00:16:38,663 --> 00:16:42,751
<i>W przypadku Carla i Rosemary</i>
246
00:16:42,834 --> 00:16:46,296
nie było rysopisu,
więc nie było żadnych poszlak.
247
00:16:47,172 --> 00:16:49,382
<i>To była dwójka miłych dzieciaków,</i>
248
00:16:49,466 --> 00:16:53,428
<i>ale ktoś postanowił zniszczyć im życie.</i>
249
00:16:55,514 --> 00:16:59,559
PAŹDZIERNIK
250
249
00:17:00,268 --> 00:17:03,021
MARZEC
251
250
00:17:03,980 --> 00:17:08,401
ZAKŁAD KARNY ATTICA
NOWY JORK
252
00:17:13,365 --> 00:17:16,034
<i>Kiedy poznałem Davida Berkowitza,</i>
253
00:17:16,535 --> 00:17:18,495
<i>od razu zrozumiałem jedno:</i>
254
00:17:18,578 --> 00:17:24,000
chciał mnie wykorzystać,
żeby przedstawić się jako dobry gość,
255
00:17:24,084 --> 00:17:26,378
który zrozumiał, czego się dopuścił.
256
00:17:27,754 --> 00:17:30,423
<i>Dlatego starałem się</i>
<i>powiedzieć społeczeństwu,</i>
257
00:17:30,507 --> 00:17:31,925
<i>że nie jestem złą osobą.</i>
258
00:17:32,008 --> 00:17:35,011
<i>Nie jestem taki zły,</i>
<i>ale skąd mają o tym wiedzieć?</i>
259
00:17:35,512 --> 00:17:36,888
<i>Czasami mnie to dręczy,</i>
260
00:17:36,972 --> 00:17:39,766
<i>ale wiem, że nic na to nie poradzę.</i>
261
00:17:41,476 --> 00:17:45,522
<i>Ja też miałem swój cel.</i>
<i>Chciałem poznać całą historię.</i>
262
00:17:46,439 --> 00:17:50,485
<i>Chciałem dowiedzieć się,</i>
<i>jakim był człowiekiem</i>
263
00:17:51,194 --> 00:17:53,113
<i>i co sprawiło, że się zmienił.</i>
264
00:17:54,281 --> 00:17:58,952
Miałem poczucie,
że badanie tych gości jest równie ważne,
265
00:17:59,035 --> 00:18:01,705
co badanie komórek rakowych.
266
00:18:03,123 --> 00:18:06,501
<i>W trakcie tych wywiadów</i>
<i>chciałbym porozmawiać</i>
267
00:18:07,502 --> 00:18:12,007
<i>o wydarzeniach</i>
<i>prowadzących do każdego morderstwa.</i>
268
00:18:13,675 --> 00:18:14,968
<i>Prowadzących?</i>
269
00:18:16,344 --> 00:18:20,307
<i>Nie będę szczegółowo opisywał morderstw.</i>
270
00:18:20,390 --> 00:18:21,266
<i>Nie trzeba.</i>
271
00:18:21,349 --> 00:18:26,646
<i>Chodzi mi o twój stan psychiczny</i>
<i>przed popełnieniem morderstw,</i>
272
00:18:27,397 --> 00:18:30,150
<i>o dzień, w którym się zaczęły. Rozumiesz?</i>
273
00:18:30,734 --> 00:18:33,069
<i>To bardzo trudne.</i>
274
00:18:34,779 --> 00:18:36,740
<i>Nie wiem, od czego zacząć.</i>
275
00:18:38,742 --> 00:18:42,162
<i>Stresował się,</i>
<i>kiedy pytałem o konkretne morderstwa.</i>
276
00:18:42,746 --> 00:18:45,540
<i>Najpierw w ogóle nie chciał o nich mówić.</i>
277
00:18:46,791 --> 00:18:51,921
<i>Jeśli miałem jakiś sposób,</i>
<i>żeby wyciągnąć coś z Davida Berkowitza,</i>
278
00:18:52,005 --> 00:18:58,011
<i>to chyba poprzez okazywanie</i>
<i>zainteresowania jego dzieciństwem.</i>
279
00:18:58,637 --> 00:19:01,348
Mówił o tym o wiele chętniej,
280
00:19:01,431 --> 00:19:04,059
niż się spodziewałem.
281
00:19:04,809 --> 00:19:07,812
<i>Zawsze miałem poczucie,</i>
<i>że jestem na innej planecie.</i>
282
00:19:08,480 --> 00:19:10,398
<i>Nigdzie nie pasowałem.</i>
283
00:19:10,899 --> 00:19:12,692
<i>Od tego wszystko się zaczęło.</i>
284
00:19:13,902 --> 00:19:16,780
MARZEC
285
284
00:19:17,572 --> 00:19:20,283
CZERWIEC
286
285
00:19:22,160 --> 00:19:26,289
<i>David Berkowitz miał twarz aniołka.</i>
287
00:19:26,998 --> 00:19:31,211
<i>Był małym cherubinkiem.</i>
<i>Uśmiechnięty, z kręconymi włosami.</i>
288
00:19:31,294 --> 00:19:34,255
<i>Wszyscy się do niego uśmiechali,</i>
<i>uwielbiali go.</i>
289
00:19:36,132 --> 00:19:39,386
<i>Matka oddała go do adopcji</i>
<i>trzy dni po porodzie.</i>
290
00:19:39,469 --> 00:19:40,553
AKT ADOPCJI
291
00:19:41,888 --> 00:19:44,599
<i>Został adoptowany</i>
<i>przez parę kochających żydów.</i>
292
00:19:44,683 --> 00:19:47,143
NATHAN BERKOWITZ
PEARL BERKOWITZ (ŻONA)
293
00:19:47,227 --> 00:19:50,522
<i>Byli bezdzietni,</i>
<i>a bardzo chcieli mieć dziecko.</i>
294
00:19:51,564 --> 00:19:54,234
<i>Oboje byli weteranami</i>
<i>drugiej wojny światowej,</i>
295
00:19:54,317 --> 00:19:56,236
<i>patriotami i troskliwymi ludźmi.</i>
296
00:19:57,862 --> 00:20:02,450
<i>Moi rodzice byli przyzwoici, uczciwi,</i>
<i>życzliwi, kochający, same zalety.</i>
297
00:20:06,621 --> 00:20:09,999
<i>Matka każdego wieczoru</i>
<i>kładła mnie do łóżka.</i>
298
00:20:10,083 --> 00:20:13,545
<i>Całowała w czoło, kiedy byłem mały.</i>
299
00:20:14,254 --> 00:20:18,133
<i>I mówiła: „Niech Bóg i aniołki</i>
<i>będą z tobą. Słodkich snów”.</i>
300
00:20:19,884 --> 00:20:21,553
<i>Mówiła tak każdego wieczoru.</i>
301
00:20:25,056 --> 00:20:29,602
<i>Z jakiegoś powodu jego przybrany ojciec,</i>
<i>Nathan Berkowitz,</i>
302
00:20:29,686 --> 00:20:32,731
<i>postanowił nagle,</i>
<i>kiedy Berkowitz był w podstawówce,</i>
303
00:20:32,814 --> 00:20:37,360
oszołomić go, mówiąc nie tylko,
że jest adoptowany,
304
00:20:37,444 --> 00:20:40,447
<i>ale też, że jego matka</i>
<i>zmarła podczas porodu,</i>
305
00:20:40,530 --> 00:20:43,116
<i>a ojciec był tak załamany,</i>
306
00:20:43,199 --> 00:20:45,577
<i>że oddał go do adopcji.</i>
307
00:20:47,036 --> 00:20:49,289
<i>Całe życie</i>
<i>dręczyło mnie poczucie winy.</i>
308
00:20:49,831 --> 00:20:51,708
<i>Chciałem umrzeć,</i>
309
00:20:51,791 --> 00:20:54,586
<i>bo czułem,</i>
<i>że muszę zapłacić za jej śmierć.</i>
310
00:20:54,669 --> 00:20:58,131
<i>Myślałem, że może gdzieś jest człowiek,</i>
311
00:20:59,174 --> 00:21:02,260
<i>który mnie nienawidzi,</i>
<i>że może spróbuje mnie zabić.</i>
312
00:21:02,761 --> 00:21:04,804
<i>Bo przeze mnie zmarła jego żona.</i>
313
00:21:06,765 --> 00:21:08,975
<i>Nie było dla mnie miejsca na świecie.</i>
314
00:21:10,518 --> 00:21:16,566
<i>To był prawdziwy szok dla Berkowitza.</i>
315
00:21:16,649 --> 00:21:19,027
Poczuł, że zieje w nim pustka.
316
00:21:19,110 --> 00:21:22,947
Nagle odkrył, że nie ma pojęcia,
kim jest ani skąd pochodzi.
317
00:21:23,907 --> 00:21:28,369
<i>Wszyscy są zgodni, że to go zmieniło.</i>
318
00:21:28,453 --> 00:21:31,331
<i>Zrobił się trochę ponury,</i>
<i>mniej się odzywał.</i>
319
00:21:31,414 --> 00:21:35,293
To wtedy stał się antyspołeczny.
320
00:21:39,088 --> 00:21:42,759
<i>Pearl Berkowitz cieszyła się,</i>
<i>że w ogóle ma dziecko,</i>
321
00:21:43,343 --> 00:21:46,805
<i>więc przymykała oczy</i>
<i>na straszne rzeczy, które robił.</i>
322
00:21:48,223 --> 00:21:51,893
<i>Robiłem różne rzeczy po kryjomu.</i>
323
00:21:53,228 --> 00:21:56,523
<i>Darłem jej ubrania i inne takie.</i>
324
00:21:56,606 --> 00:21:59,025
<i>Robiłem dziury w bluzkach.</i>
325
00:21:59,776 --> 00:22:01,736
<i>Jeśli miała szminkę,</i>
326
00:22:02,237 --> 00:22:05,490
<i>wykręcałem ją tak, żeby wysunąć sztyft,</i>
327
00:22:05,573 --> 00:22:08,868
<i>wiesz, jej ulubionej szminki,</i>
<i>a potem go łamałem</i>
328
00:22:08,952 --> 00:22:10,787
<i>i znowu wkręcałem.</i>
329
00:22:10,870 --> 00:22:14,290
<i>Kiedy chciała pomalować usta,</i>
<i>odkrywała, że nie ma szminki.</i>
330
00:22:15,500 --> 00:22:17,794
<i>Byłem wobec niej okrutny i złośliwy.</i>
331
00:22:17,877 --> 00:22:20,797
<i>Nie rozumiała tego, a ja nie przestawałem.</i>
332
00:22:21,381 --> 00:22:25,301
<i>Była przyzwoitą osobą,</i>
<i>a ja byłem taki wredny.</i>
333
00:22:28,638 --> 00:22:32,767
<i>Wychodziłem sam z domu</i>
<i>i popełniałem różne wandalizmy.</i>
334
00:22:35,770 --> 00:22:38,815
<i>Nie podejrzewano mnie,</i>
<i>bo nie wyglądam na takiego.</i>
335
00:22:43,778 --> 00:22:46,114
<i>Całe moje życie kręciło się wokół kar.</i>
336
00:22:48,283 --> 00:22:50,368
<i>W końcu zacząłem robić złe rzeczy</i>
337
00:22:50,451 --> 00:22:52,495
<i>tylko dlatego, żeby dostać karę.</i>
338
00:22:52,579 --> 00:22:56,207
<i>Podpalałem coś. Za to zawsze była kara.</i>
339
00:23:00,670 --> 00:23:02,297
<i>Podpaliłeś dużo rzeczy?</i>
340
00:23:03,381 --> 00:23:07,010
<i>Tak, ale nie spowodowałem żadnych szkód.</i>
341
00:23:09,387 --> 00:23:13,725
<i>Strażacy przyjeżdżali i gasili ogień.</i>
342
00:23:17,937 --> 00:23:20,607
<i>Między siódmym a dziewiątym rokiem życia</i>
343
00:23:20,690 --> 00:23:23,651
jego zachowanie tak się pogorszyło,
344
00:23:23,735 --> 00:23:26,112
że rodzice nie mogli już tego ignorować.
345
00:23:27,989 --> 00:23:30,366
<i>Znaleźli psycholożkę</i>
346
00:23:31,117 --> 00:23:33,494
<i>i przyprowadzili go do niego,</i>
347
00:23:33,578 --> 00:23:37,749
<i>żeby przekonać się, co się dzieje,</i>
348
00:23:37,832 --> 00:23:40,084
<i>czemu tak się zachowuje.</i>
349
00:23:49,802 --> 00:23:52,931
<i>Podczas rozmów z Davidem Berkowitzem</i>
350
00:23:53,014 --> 00:23:55,934
<i>terapeutka dała mu żołnierzyki,</i>
351
00:23:56,017 --> 00:24:02,190
<i>przy pomocy których mógł odgrywać</i>
<i>swoje relacje z innymi dziećmi,</i>
352
00:24:02,273 --> 00:24:04,067
<i>z którymi miał problemy.</i>
353
00:24:05,735 --> 00:24:07,570
<i>Dobrze to pamiętam.</i>
354
00:24:09,447 --> 00:24:13,451
<i>Pytała: „David, do kogo teraz strzelasz?”.</i>
355
00:24:13,993 --> 00:24:17,580
<i>Mówiłem, na kogo tego dnia byłem zły.</i>
356
00:24:18,498 --> 00:24:22,126
<i>„To Jeffrey. Do niego strzelam”.</i>
357
00:24:24,504 --> 00:24:27,548
<i>Miała kilkadziesiąt takich żołnierzyków.</i>
358
00:24:28,341 --> 00:24:31,302
<i>Wszystkie przedstawiały ludzi.</i>
<i>„Do kogo strzelasz?”</i>
359
00:24:31,386 --> 00:24:33,638
<i>Zadawała wiele pytań.</i>
360
00:24:33,721 --> 00:24:35,098
<i>Była wyrozumiała.</i>
361
00:24:36,683 --> 00:24:41,354
<i>Dorosła osoba, może mając dobre powody,</i>
<i>dała mu niewłaściwą lekcję.</i>
362
00:24:42,063 --> 00:24:44,774
<i>Pistolet, który mógł wycelować we wrogów.</i>
363
00:24:45,358 --> 00:24:50,154
<i>Którym mógł wyeliminować rzeczy,</i>
<i>które budziły w nim negatywne emocje.</i>
364
00:24:51,948 --> 00:24:54,492
Dokładnie to, czego nie należy mówić
365
00:24:54,575 --> 00:24:57,578
<i>takiemu dziecku jak David Berkowitz.</i>
366
00:24:59,580 --> 00:25:02,625
WCZESNE LATA 60.
367
00:25:03,334 --> 00:25:06,295
27 LISTOPADA
368
367
00:25:10,174 --> 00:25:12,927
<i>Dwudziestego siódmego listopada 1976 roku,</i>
369
00:25:13,594 --> 00:25:15,680
w weekend Święta Dziękczynienia,
370
00:25:16,431 --> 00:25:19,350
<i>bardzo blisko mojego domu</i>
<i>we Floral Park w Queens</i>
371
00:25:20,059 --> 00:25:22,478
<i>dwie dziewczyny</i>
<i>właśnie wróciły do domu.</i>
372
00:25:23,062 --> 00:25:25,815
<i>Joanne Lomino i Donna DeMasi.</i>
373
00:25:29,027 --> 00:25:30,528
<i>Były w kinie,</i>
374
00:25:30,611 --> 00:25:35,658
<i>a teraz stały przed domem Joanne Lomino</i>
<i>i rozmawiały.</i>
375
00:25:37,744 --> 00:25:41,748
<i>Podszedł do nich dziwny mężczyzna.</i>
<i>Pytał o drogę.</i>
376
00:25:51,591 --> 00:25:54,010
<i>Nagle zaczął strzelać.</i>
377
00:26:06,439 --> 00:26:08,274
<i>Byłem w domu i spałem.</i>
378
00:26:08,357 --> 00:26:09,859
<i>Usłyszałem strzały.</i>
379
00:26:09,942 --> 00:26:12,528
Wkrótce potem usłyszałem matkę.
380
00:26:12,612 --> 00:26:14,155
CHARLES LOMINO
BRAT JOANNE
381
00:26:14,238 --> 00:26:15,531
Panicznie krzyczała.
382
00:26:15,615 --> 00:26:18,826
Wstałem i zobaczyłem,
383
00:26:18,910 --> 00:26:21,496
<i>że doszło do wypadku przed domem.</i>
384
00:26:22,997 --> 00:26:25,958
<i>Widziałem krew. Donna mocno krwawiła.</i>
385
00:26:26,042 --> 00:26:27,376
<i>Dostała w szyję.</i>
386
00:26:28,336 --> 00:26:31,881
<i>Moja siostra</i>
<i>leżała zwinięta w kłębek pod drzwiami</i>
387
00:26:31,964 --> 00:26:33,883
<i>i nie mogła się ruszyć.</i>
388
00:26:36,594 --> 00:26:40,306
<i>To był początek strasznej nocy.</i>
389
00:26:43,434 --> 00:26:47,396
<i>Próbowaliśmy jak najszybciej</i>
<i>zawieźć ją do szpitala.</i>
390
00:26:48,564 --> 00:26:50,441
Była w kiepskim stanie.
391
00:26:52,026 --> 00:26:55,113
<i>Nie czuła nóg. Nic nie czuła poniżej pasa.</i>
392
00:26:56,114 --> 00:26:58,658
<i>Wraz z rodzicami bałem się,</i>
<i>że nie przeżyje.</i>
393
00:27:02,787 --> 00:27:06,165
<i>Była dwa lata i cztery miesiące</i>
<i>starsza ode mnie.</i>
394
00:27:06,833 --> 00:27:10,128
<i>Byliśmy sobie bliscy. Jak cała rodzina.</i>
395
00:27:11,754 --> 00:27:16,968
Czasami trochę podpadała rodzicom.
396
00:27:17,510 --> 00:27:20,513
Ale tak to już wtedy było w Queens.
397
00:27:21,848 --> 00:27:24,100
<i>Miała 18 lat kiedy to się stało.</i>
398
00:27:24,934 --> 00:27:27,562
<i>Uwielbiała tańczyć. Kochała to.</i>
399
00:27:27,645 --> 00:27:30,148
<i>Miała wielu przyjaciół, którzy ją kochali.</i>
400
00:27:31,065 --> 00:27:34,110
Nie mogła się doczekać
następnego etapu życia.
401
00:27:36,070 --> 00:27:37,822
<i>Donna DeMasi, co niezwykłe,</i>
402
00:27:37,905 --> 00:27:40,449
<i>przeżyła i wróciła do zdrowia.</i>
403
00:27:40,533 --> 00:27:45,288
Joanne Lomino została postrzelona w plecy
i sparaliżowana.
404
00:27:48,958 --> 00:27:51,878
<i>Gdy okazało się,</i>
<i>że już nigdy nie będzie chodzić,</i>
405
00:27:51,961 --> 00:27:53,921
<i>byliśmy zdruzgotani.</i>
406
00:27:55,715 --> 00:27:57,592
<i>Wpadła w depresję.</i>
407
00:27:58,676 --> 00:28:02,847
<i>Nie mogła chodzić. Nie mogła robić tego,</i>
<i>co uwielbiała, czyli tańczyć.</i>
408
00:28:04,223 --> 00:28:08,102
<i>Rany postrzałowe się zagoiły,</i>
409
00:28:08,186 --> 00:28:11,439
<i>ale miała stałe problemy zdrowotne.</i>
410
00:28:12,023 --> 00:28:17,195
Niektóre z nich pogorszyły się z czasem.
411
00:28:17,278 --> 00:28:20,406
Ostatecznie to z ich powodu zmarła.
412
00:28:21,699 --> 00:28:25,244
<i>Była w kwiecie wieku,</i>
<i>kiedy została postrzelona.</i>
413
00:28:25,328 --> 00:28:28,539
<i>Do końca życia cierpiała.</i>
414
00:28:30,875 --> 00:28:33,502
DWIE NASTOLATKI POSTRZELONE W QUEENS
415
00:28:33,586 --> 00:28:36,881
<i>Mieszkały sześć przecznic ode mnie.</i>
416
00:28:36,964 --> 00:28:39,383
Jedną sparaliżowało. To mną wstrząsnęło.
417
00:28:41,219 --> 00:28:43,554
<i>Wiedziałam o strzelaninie we Flushing.</i>
418
00:28:43,638 --> 00:28:48,017
<i>Zaledwie miesiąc wcześniej.</i>
<i>Zaczynałam się denerwować.</i>
419
00:28:48,100 --> 00:28:51,979
Strzelano do par młodych ludzi.
420
00:28:52,063 --> 00:28:53,689
Czemu? Co się działo?
421
00:28:54,857 --> 00:28:57,568
<i>To dzielnica klasy średniej,</i>
<i>cicha i rodzinna.</i>
422
00:28:57,652 --> 00:29:00,655
Nie ma tu wielu przestępstw,
zwłaszcza brutalnych.
423
00:29:00,738 --> 00:29:04,575
Do zdarzenia doszło późnym wieczorem
przed domem rodziny Lomino.
424
00:29:04,659 --> 00:29:06,911
<i>Dwie dziewczyny żegnały się,</i>
425
00:29:06,994 --> 00:29:08,829
gdy zobaczyły mężczyznę.
426
00:29:08,913 --> 00:29:11,999
Był biały, miał około 30 lat.
427
00:29:12,083 --> 00:29:14,752
Nagle zaczął strzelać.
428
00:29:14,835 --> 00:29:16,921
Szacujemy, że wystrzelił pięć razy.
429
00:29:19,006 --> 00:29:22,802
<i>W tym momencie doszło do trzech ataków,</i>
430
00:29:23,302 --> 00:29:26,764
<i>a policja wciąż ich nie powiązała.</i>
431
00:29:28,057 --> 00:29:32,103
<i>Nie mieli pojęcia, kim może być sprawca.</i>
432
00:29:32,186 --> 00:29:33,729
Sprawa leżała odłogiem.
433
00:29:35,273 --> 00:29:38,985
<i>Ludzie zakładają, że nowojorski detektyw</i>
434
00:29:39,068 --> 00:29:42,697
<i>wiedział wszystko</i>
<i>o innych toczących się śledztwach.</i>
435
00:29:42,780 --> 00:29:46,325
Ale liczba spraw i to,
że miasto ma pięć dzielnic,
436
00:29:46,909 --> 00:29:49,495
<i>bardzo utrudnia koordynację.</i>
437
00:29:50,288 --> 00:29:51,622
<i>W tym momencie</i>
438
00:29:51,706 --> 00:29:55,459
<i>nie zdawaliśmy sobie sprawy</i>
<i>z tych podobieństw.</i>
439
00:29:57,336 --> 00:29:58,713
<i>Byliśmy wystraszeni.</i>
440
00:29:59,672 --> 00:30:02,091
<i>Chodził po dzielnicach robotniczych</i>
441
00:30:02,591 --> 00:30:05,261
<i>i strzelał do dwóch osób naraz.</i>
442
00:30:06,137 --> 00:30:09,015
Jego sposób działania
bardzo nas przerażał.
443
00:30:09,724 --> 00:30:14,145
LISTOPAD
444
443
00:30:14,979 --> 00:30:17,356
MARZEC
445
444
00:30:17,440 --> 00:30:19,734
POLICJA STANU NOWY JORK
446
00:30:20,735 --> 00:30:24,196
ZAKŁAD KARNY ATTICA
447
00:30:27,825 --> 00:30:31,329
<i>Zrozum, nie ma jednej przyczyny,</i>
<i>która za tym stoi.</i>
448
00:30:32,079 --> 00:30:34,373
<i>Ludzie mają skłonność do tego…</i>
449
00:30:35,416 --> 00:30:38,377
<i>żeby znaleźć pierwszy lepszy powód</i>
<i>i powiedzieć:</i>
450
00:30:38,461 --> 00:30:42,882
<i>„Prawdopodobnie to był jego motyw”.</i>
<i>Wiesz? A wcale tak nie było.</i>
451
00:30:44,884 --> 00:30:47,345
<i>To były jakieś dwa, trzy miesiące</i>
452
00:30:47,428 --> 00:30:49,972
<i>takich regularnych spotkań.</i>
453
00:30:50,056 --> 00:30:52,850
<i>Wziąłem urlop w gazecie</i>
454
00:30:52,933 --> 00:30:56,604
i w weekendy
jeździłem do więzienia na własną rękę.
455
00:30:57,897 --> 00:31:00,441
<i>I tak pomału zaczęliśmy,</i>
456
00:31:00,524 --> 00:31:03,694
<i>można powiedzieć, szanować się nawzajem.</i>
457
00:31:04,612 --> 00:31:06,155
<i>Trudno mi do tego wracać.</i>
458
00:31:06,238 --> 00:31:10,326
<i>Nikomu o tym nie opowiadałem.</i>
459
00:31:12,453 --> 00:31:19,377
<i>Kiedy David miał 14 lat,</i>
<i>jego matka Pearl miała nawrót raka piersi.</i>
460
00:31:20,419 --> 00:31:24,507
<i>Ojciec powiedział, że mama jest chora,</i>
461
00:31:24,590 --> 00:31:27,134
<i>że jest na badaniach w szpitalu.</i>
462
00:31:27,927 --> 00:31:29,678
<i>A jakiś miesiąc później</i>
463
00:31:29,762 --> 00:31:32,306
<i>dowiedziałem się, że ma raka i umrze.</i>
464
00:31:34,683 --> 00:31:37,436
<i>Była całym jego światem.</i>
465
00:31:37,937 --> 00:31:40,022
<i>I umarła na raka.</i>
466
00:31:40,106 --> 00:31:41,774
Jego świat się zawalił.
467
00:31:43,567 --> 00:31:44,693
<i>Masz poczucie winy?</i>
468
00:31:45,736 --> 00:31:48,489
<i>Tak, bo tyle razy byłem na nią zły.</i>
469
00:31:49,073 --> 00:31:52,451
<i>Przeklinałem ją i mówiłem:</i>
<i>„Mam nadzieję, że umrzesz”.</i>
470
00:31:54,078 --> 00:31:55,996
<i>Aż pewnego dnia nie wróciła.</i>
471
00:31:56,831 --> 00:32:00,626
<i>To sprawiło, że zamknął się w sobie.</i>
472
00:32:00,709 --> 00:32:04,880
Był kochany i kochał tę kobietę,
473
00:32:04,964 --> 00:32:07,466
a nagle jej zabrakło.
474
00:32:08,634 --> 00:32:12,138
<i>Mieszkałeś sam z ojcem po jej śmierci?</i>
475
00:32:12,221 --> 00:32:14,557
<i>Tak, byliśmy sami.</i>
476
00:32:17,017 --> 00:32:19,019
<i>Potem zamieszkaliśmy w Co-op City,</i>
477
00:32:19,520 --> 00:32:23,274
<i>dużym osiedlu w północnym Bronksie.</i>
478
00:32:25,234 --> 00:32:29,572
<i>W Co-op City David znalazł sobie</i>
<i>małe grono przyjaciół,</i>
479
00:32:29,655 --> 00:32:33,868
<i>ale wciąż trzymał wszystkich na dystans.</i>
480
00:32:35,494 --> 00:32:40,207
Świetnie mu szło oszukiwanie ludzi.
481
00:32:43,752 --> 00:32:48,007
<i>W dzieciństwie</i>
<i>David miał problemy z agresją.</i>
482
00:32:50,593 --> 00:32:56,182
<i>Ćwiczył sztukę ukrywania</i>
<i>tego drugiego, okropnego oblicza.</i>
483
00:32:59,518 --> 00:33:01,562
<i>Miał przyjazną twarz.</i>
484
00:33:02,313 --> 00:33:05,566
<i>Zwodził ludzi uśmiechem.</i>
485
00:33:06,525 --> 00:33:08,152
Maskował nim swoje demony.
486
00:33:09,612 --> 00:33:12,406
<i>Randkowałeś w liceum?</i>
487
00:33:12,490 --> 00:33:15,367
<i>Spędzałeś z kimś weekendy na mieście?</i>
488
00:33:15,451 --> 00:33:19,872
<i>Miałem dużo dziewczyn,</i>
<i>ale to były bardzo płytkie związki.</i>
489
00:33:20,581 --> 00:33:21,707
<i>Krótkotrwałe.</i>
490
00:33:23,459 --> 00:33:27,755
<i>Mówił, że przede wszystkim zależało mu</i>
<i>na kobiecie, którą mógłby kochać.</i>
491
00:33:27,838 --> 00:33:34,512
Kobiety, z którą miałby normalny związek,
z którą uprawiałby seks.
492
00:33:34,595 --> 00:33:37,306
Nie znalazł tej kobiety.
493
00:33:38,349 --> 00:33:40,434
<i>Chodziłem z taką dziewczyną, Iris.</i>
494
00:33:41,810 --> 00:33:43,729
<i>Przyjaciel powiedział mi,</i>
495
00:33:43,812 --> 00:33:49,026
<i>że widział ją, jak całuje się w parku</i>
<i>z takim jednym Garym.</i>
496
00:33:52,279 --> 00:33:55,115
<i>Zerwaliśmy. Wybrała jego.</i>
497
00:33:56,659 --> 00:33:57,910
<i>Czy miałeś ochotę…</i>
498
00:33:59,662 --> 00:34:01,372
<i>skrzywdzić ją albo jego?</i>
499
00:34:01,997 --> 00:34:06,168
<i>Tak, ale bardzo się wtedy kontrolowałem.</i>
500
00:34:06,252 --> 00:34:09,797
<i>Nawet nie myślałem…</i>
<i>No, myślałem o tym, ale nic nie zrobiłem.</i>
501
00:34:10,798 --> 00:34:12,925
<i>- W liceum?</i>
<i>- Tak.</i>
502
00:34:15,427 --> 00:34:18,430
<i>Potem się dowiedziałem,</i>
<i>że wielu tak zwodziła.</i>
503
00:34:18,514 --> 00:34:21,225
<i>Nie była taka słodka i niewinna.</i>
504
00:34:22,685 --> 00:34:25,312
<i>Może trzeba było na nią nakrzyczeć</i>
505
00:34:25,813 --> 00:34:28,023
<i>i dać temu chłopakowi po łbie.</i>
506
00:34:28,107 --> 00:34:30,317
<i>Zasłużyli sobie.</i>
507
00:34:31,277 --> 00:34:33,862
Był bardzo wrażliwy na…
508
00:34:35,155 --> 00:34:39,827
każdą, nawet najmniejszą obrazę
swojego kruchego ego.
509
00:34:41,203 --> 00:34:42,621
<i>Wszystko w sobie dusił</i>
510
00:34:43,455 --> 00:34:46,792
<i>i ciągle się to w nim kotłowało.</i>
511
00:34:48,127 --> 00:34:52,798
<i>A kiedy próbował</i>
<i>poderwać jakąś dziewczynę,</i>
512
00:34:53,299 --> 00:34:54,675
nie były zainteresowane.
513
00:34:55,884 --> 00:35:01,724
<i>Pogrążał się w przekonaniu,</i>
<i>że kobiety są mu przeciwne.</i>
514
00:35:04,476 --> 00:35:08,439
<i>Pożądał ich, nienawidził ich</i>
515
00:35:09,356 --> 00:35:10,566
<i>i bał się ich.</i>
516
00:35:12,026 --> 00:35:14,069
Uważał je za swojego wroga.
517
00:35:15,446 --> 00:35:17,615
<i>Wciąż im nie wybaczyłem, wiesz?</i>
518
00:35:18,365 --> 00:35:20,868
<i>Może tak im się wydawało,</i>
<i>bo nie reagowałem</i>
519
00:35:21,368 --> 00:35:22,661
<i>i tak to zostawiłem…</i>
520
00:35:25,205 --> 00:35:27,333
<i>Ale myślałem o tym.</i>
521
00:35:33,505 --> 00:35:37,051
30 STYCZNIA
522
521
00:35:50,105 --> 00:35:55,027
<i>Wezwanie przyszło blisko północy.</i>
<i>Padły strzały.</i>
523
00:35:55,611 --> 00:35:58,489
<i>Postrzelona kobieta, ranny mężczyzna.</i>
524
00:35:59,573 --> 00:36:02,701
W ekskluzywnej części Queens.
525
00:36:02,785 --> 00:36:03,911
Forest Hills.
526
00:36:04,495 --> 00:36:05,746
<i>Źle to wyglądało.</i>
527
00:36:08,499 --> 00:36:12,419
<i>Przyjechałem na miejsce zdarzenia.</i>
<i>Stało tam auto.</i>
528
00:36:13,629 --> 00:36:18,175
<i>Był tam mundurowy,</i>
<i>okolicę zabezpieczyły radiowozy.</i>
529
00:36:19,593 --> 00:36:24,014
<i>Ranną kobietę, Christine Freund,</i>
<i>natychmiast wysłano do szpitala.</i>
530
00:36:24,098 --> 00:36:25,265
Wciąż żyła.
531
00:36:26,141 --> 00:36:30,104
<i>John Diel, z którym wtedy była,</i>
<i>był zalany krwią.</i>
532
00:36:31,188 --> 00:36:34,733
<i>Rozmawiałem z nim.</i>
<i>Był wstrząśnięty. Płakał.</i>
533
00:36:36,110 --> 00:36:39,697
<i>Był w aucie ze swoją dziewczyną.</i>
534
00:36:39,780 --> 00:36:44,618
Chcieli wkrótce wziąć ślub.
535
00:36:45,369 --> 00:36:47,037
<i>Wyszli na miasto.</i>
536
00:36:47,121 --> 00:36:50,207
<i>Poszli na wino i do kina.</i>
537
00:36:51,208 --> 00:36:53,877
<i>Wracali do domu, wsiedli do auta,</i>
538
00:36:54,378 --> 00:36:56,088
<i>a on zaczął do nich strzelać.</i>
539
00:36:58,966 --> 00:37:00,509
<i>Uruchomiłem silnik.</i>
540
00:37:00,592 --> 00:37:01,552
GŁOS JOHNA DIELA
541
00:37:01,635 --> 00:37:03,595
<i>Nagle usłyszałem huk.</i>
542
00:37:03,679 --> 00:37:07,224
<i>Obróciłem się. Chris padła na mnie.</i>
543
00:37:07,307 --> 00:37:10,102
<i>Złapałem ją, krzyknąłem: „Chris!”.</i>
544
00:37:10,185 --> 00:37:13,522
<i>Usłyszałem kolejny huk.</i>
<i>Przyciągnąłem ją do siebie.</i>
545
00:37:16,150 --> 00:37:19,194
<i>Obejrzałem samochód. Krew była na szybie,</i>
546
00:37:19,903 --> 00:37:22,698
<i>na siedzeniu, na kierownicy.</i>
547
00:37:22,781 --> 00:37:26,368
<i>Cały przód auta</i>
<i>był pokryty rozbryzgami krwi.</i>
548
00:37:28,620 --> 00:37:32,499
<i>Na desce rozdzielczej był jakiś odłamek.</i>
549
00:37:33,292 --> 00:37:35,627
<i>Powiedziałem: „Ale kawał ołowiu”.</i>
550
00:37:37,212 --> 00:37:39,798
<i>To był duży ołowiany pocisk.</i>
551
00:37:39,882 --> 00:37:42,342
<i>Nigdy takiego nie widziałem,</i>
552
00:37:42,426 --> 00:37:43,427
co było dziwne.
553
00:37:44,553 --> 00:37:47,806
<i>Wtedy zjawił się detektyw Bernie Judge.</i>
554
00:37:48,307 --> 00:37:50,934
<i>Prowadził jedną ze spraw w Queens</i>
555
00:37:51,018 --> 00:37:54,271
<i>i powiedział:</i>
<i>„Wiesz, mieliśmy podobną napaść.</i>
556
00:37:55,105 --> 00:37:57,357
<i>I równie duży pocisk”.</i>
557
00:37:58,358 --> 00:38:02,029
<i>Potem wspomniał</i>
<i>o jeszcze jednym ataku w Queens,</i>
558
00:38:02,112 --> 00:38:03,530
<i>w innym rewirze.</i>
559
00:38:04,656 --> 00:38:10,037
I że na Bronksie chyba było zabójstwo
z takim dużym pociskiem.
560
00:38:11,371 --> 00:38:15,334
<i>Wtedy dowiedziałem się,</i>
<i>że były podobne ataki.</i>
561
00:38:19,213 --> 00:38:22,007
<i>Christine Freund trafiła do szpitala.</i>
562
00:38:22,090 --> 00:38:25,719
Poszedłem sprawdzić,
czy możemy porozmawiać, czy coś widziała.
563
00:38:27,721 --> 00:38:31,058
<i>W szpitalu rozmawiałem z pielęgniarką.</i>
564
00:38:31,642 --> 00:38:33,894
<i>Powiedziała, że ona tego nie przeżyje.</i>
565
00:38:34,645 --> 00:38:35,646
Christine zmarła.
566
00:38:39,775 --> 00:38:42,528
<i>Miała 26 lat. Piękna kobieta.</i>
567
00:38:43,904 --> 00:38:48,033
Nikt nie miał na jej temat
nic złego do powiedzenia.
568
00:38:48,659 --> 00:38:50,160
CHRISTINE FREUND
TRAFIONA DWA RAZY
569
00:38:50,244 --> 00:38:52,371
<i>Rodzina sporo mi o niej powiedziała.</i>
570
00:38:53,080 --> 00:38:56,375
<i>To nas motywuje.</i>
571
00:38:56,458 --> 00:38:57,960
MORDERCA STRZELAŁ DO AUTA
572
00:38:58,043 --> 00:39:00,629
Żeby zrobić więcej.
573
00:39:01,380 --> 00:39:03,423
POLICJA SZUKA PODEJRZANYCH
574
00:39:03,507 --> 00:39:05,926
<i>Christine Freund miała 26 lat</i>
<i>i narzeczonego.</i>
575
00:39:06,009 --> 00:39:08,804
<i>Morderca zabił ją,</i>
<i>jak się wydaje, bez powodu.</i>
576
00:39:09,304 --> 00:39:11,890
<i>Gazety pisały o atakach.</i>
577
00:39:11,974 --> 00:39:15,185
<i>Zwłaszcza o tym w Forest Hills,</i>
<i>bo to bogata okolica.</i>
578
00:39:15,269 --> 00:39:17,604
To przyciągało uwagę.
579
00:39:18,230 --> 00:39:20,482
<i>Doszło do tego bardzo szybko</i>
580
00:39:20,566 --> 00:39:22,860
po poprzednich atakach w Queens.
581
00:39:22,943 --> 00:39:24,653
Ludzie zaczynali się bać.
582
00:39:24,736 --> 00:39:27,739
<i>Po czymś takim nie wiesz, co myśleć.</i>
583
00:39:27,823 --> 00:39:29,700
Nie wiadomo, co się dzieje.
584
00:39:30,659 --> 00:39:33,453
To miała być spokojna, bezpieczna okolica.
585
00:39:33,954 --> 00:39:35,289
Też tak myślałam.
586
00:39:35,372 --> 00:39:37,958
Wspaniale się tu mieszka,
podoba mi się tu.
587
00:39:38,584 --> 00:39:42,129
Kolejne dni były bardzo pracowite.
588
00:39:43,338 --> 00:39:45,549
<i>Trzeba było przepytać ludzi,</i>
589
00:39:45,632 --> 00:39:48,427
<i>którzy byli w okolicy w czasie ataku.</i>
590
00:39:48,510 --> 00:39:51,013
Potrzebowaliśmy poszlak. Nie było ich.
591
00:39:51,889 --> 00:39:53,724
<i>Trzeba znaleźć świadków,</i>
592
00:39:53,807 --> 00:39:56,518
<i>najlepiej ustalić motyw.</i>
593
00:39:56,602 --> 00:40:01,189
W tym wypadku
to brak motywu napędzał śledztwo.
594
00:40:02,024 --> 00:40:05,193
To już drugi taki atak w Queens.
595
00:40:05,277 --> 00:40:06,737
RICHARD CONLON
DETEKTYW
596
00:40:06,820 --> 00:40:10,741
W innym rewirze w Queens
doszło do ataku, sprawdzamy to.
597
00:40:12,284 --> 00:40:14,912
Nie możemy powiedzieć, czy są powiązane.
598
00:40:15,412 --> 00:40:17,205
<i>Mówiłeś, że nie jesteś osobą,</i>
599
00:40:17,289 --> 00:40:19,791
<i>którą ludzie podejrzewaliby o coś takiego?</i>
600
00:40:19,875 --> 00:40:23,170
<i>Myślałeś sobie: „Wykiwałem tych idiotów”?</i>
601
00:40:23,837 --> 00:40:26,381
<i>Tak. Przyznaję się.</i>
602
00:40:29,635 --> 00:40:33,555
<i>Następnego dnia</i>
<i>poszedłem do swojego przełożonego.</i>
603
00:40:34,056 --> 00:40:36,558
Powiedziałem: „To dziwne.
Było parę ataków.
604
00:40:36,642 --> 00:40:40,437
Chciałbym zebrać detektywów,
którzy prowadzili te śledztwa.
605
00:40:40,520 --> 00:40:43,732
Chciałbym rozpracować to zespołowo”.
606
00:40:46,526 --> 00:40:51,782
<i>Wszyscy słuchaliśmy Joego Borelliego,</i>
<i>bo był doświadczony.</i>
607
00:40:51,865 --> 00:40:53,825
Znał swoich ludzi.
608
00:40:53,909 --> 00:40:57,621
<i>Wiedział, jak traktować detektywów.</i>
<i>Jak ich wykorzystać.</i>
609
00:41:00,040 --> 00:41:02,417
Siedzieliśmy w biurze i głowiliśmy się.
610
00:41:04,670 --> 00:41:08,507
<i>Podstawowe pytanie:</i>
<i>czy balistyka porównała pociski?</i>
611
00:41:08,590 --> 00:41:10,509
Nie zrobili tego.
612
00:41:11,510 --> 00:41:14,221
<i>Cztery osoby zostały postrzelone.</i>
<i>Donna Lauria.</i>
613
00:41:15,389 --> 00:41:16,723
<i>Carl Denaro.</i>
614
00:41:18,350 --> 00:41:19,935
<i>Donna DeMasi.</i>
615
00:41:20,852 --> 00:41:22,229
<i>I Christine Freund.</i>
616
00:41:23,563 --> 00:41:25,565
<i>Pociski A, B, C i D.</i>
617
00:41:27,442 --> 00:41:30,862
<i>Eksperci od balistyki zdołali ustalić</i>
618
00:41:30,946 --> 00:41:33,907
<i>markę broni na podstawie fragmentów.</i>
619
00:41:33,991 --> 00:41:35,909
<i>Ze względu na gwintowanie luf,</i>
620
00:41:35,993 --> 00:41:38,245
każdy pistolet jest unikalny.
621
00:41:38,328 --> 00:41:42,624
<i>Ustalili, że chodzi o rewolwer kalibru .44</i>
<i>produkcji Charter Arms.</i>
622
00:41:44,459 --> 00:41:47,337
<i>To potężna broń o silnym odrzucie.</i>
623
00:41:47,421 --> 00:41:51,550
<i>Trzeba ją trzymać oburącz i zaprzeć się,</i>
<i>bo może przewrócić.</i>
624
00:41:51,633 --> 00:41:53,510
<i>Pocisk kalibru .44 jest duży,</i>
625
00:41:53,593 --> 00:41:57,305
<i>niemal dwa razy większy od kalibru .38</i>
<i>używanego przez policję.</i>
626
00:41:57,806 --> 00:42:00,517
<i>Kaliber .44 ma zabijać.</i>
627
00:42:00,600 --> 00:42:05,313
Czterdziestka czwórka może odstrzelić rękę
albo połowę głowy.
628
00:42:05,981 --> 00:42:10,277
Taką siłę ma wystrzelona z niej kula.
629
00:42:11,570 --> 00:42:12,904
<i>To rzadka broń.</i>
630
00:42:12,988 --> 00:42:16,199
<i>W całych Stanach Zjednoczonych</i>
<i>było tylko 28 000 sztuk.</i>
631
00:42:16,908 --> 00:42:18,326
To nietypowa broń.
632
00:42:19,411 --> 00:42:22,122
<i>Należę do klubu strzeleckiego.</i>
<i>Ciągle strzelam.</i>
633
00:42:22,622 --> 00:42:26,835
Nigdy nie widziałem kogoś z kalibrem .44.
634
00:42:29,421 --> 00:42:31,548
<i>Wszystko zaczynało się łączyć.</i>
635
00:42:31,631 --> 00:42:35,802
<i>Zrozumieliśmy, że być może</i>
<i>szukamy seryjnego mordercy.</i>
636
00:42:36,511 --> 00:42:39,139
STYCZEŃ
637
636
00:42:46,646 --> 00:42:51,651
W pewnym momencie w 1975
Berkowitz został sam w wielkim mieście.
638
00:42:51,735 --> 00:42:54,529
Jego ojciec wyjechał na Florydę
z nową żoną.
639
00:42:55,238 --> 00:42:59,451
<i>Tak jak większość ludzi</i>
<i>David chciał mieć poczucie przynależności.</i>
640
00:42:59,534 --> 00:43:01,161
Mieć punkt odniesienia.
641
00:43:01,244 --> 00:43:05,957
Postanowił, że spróbuje odnaleźć
swojego biologicznego ojca.
642
00:43:07,375 --> 00:43:10,003
<i>Chodził na spotkania grupy ALMA.</i>
643
00:43:10,087 --> 00:43:13,381
<i>Pomaga osobom adoptowanym</i>
<i>znaleźć biologicznych rodziców.</i>
644
00:43:13,465 --> 00:43:16,718
RUCH NA RZECZ
PRAW OSÓB ADOPTOWANYCH
645
00:43:16,802 --> 00:43:19,346
<i>Miałem wtedy 22 lata.</i>
646
00:43:20,013 --> 00:43:25,060
<i>Około 20 osób</i>
<i>siedziało wokół takich dużych stołów.</i>
647
00:43:25,685 --> 00:43:30,482
<i>Powiedziałem:</i>
<i>„Moja matka umarła podczas porodu.</i>
648
00:43:30,565 --> 00:43:33,777
<i>Chcę znaleźć moich rodziców”.</i>
<i>A oni zaczęli się śmiać.</i>
649
00:43:33,860 --> 00:43:36,113
<i>O tak…</i>
650
00:43:36,738 --> 00:43:41,243
<i>Byłem zszokowany.</i>
<i>Pytam: „Z czego się śmiejecie?”.</i>
651
00:43:42,119 --> 00:43:45,539
<i>i słyszę:</i>
<i>„Wszystkim nam powiedziano to samo”.</i>
652
00:43:46,123 --> 00:43:49,626
<i>Ktoś dodał: „Pewnie wciąż żyją. Ona żyje”.</i>
653
00:43:51,461 --> 00:43:55,423
<i>To nim wstrząsnęło.</i>
<i>„Moja matka może jeszcze żyć”.</i>
654
00:43:55,507 --> 00:43:57,551
Nie ma pojęcia, kim naprawdę jest.
655
00:43:57,634 --> 00:43:59,845
Chce się tego dowiedzieć.
656
00:43:59,928 --> 00:44:03,348
<i>Zaczyna poszukiwania biologicznej matki.</i>
657
00:44:04,224 --> 00:44:08,103
<i>Tego dnia</i>
<i>zacząłem intensywne poszukiwania.</i>
658
00:44:08,186 --> 00:44:09,896
<i>Postanowiłem, że ją znajdę.</i>
659
00:44:14,693 --> 00:44:17,445
<i>Z własnego aktu urodzenia dowiedział się,</i>
660
00:44:18,822 --> 00:44:22,534
<i>że kiedy się urodził,</i>
<i>nie nazywał się David Berkowitz.</i>
661
00:44:22,617 --> 00:44:24,911
<i>Nazywał się Richard Falco.</i>
662
00:44:27,164 --> 00:44:31,293
<i>Zaczął poszukiwania. Chodził do bibliotek.</i>
663
00:44:31,376 --> 00:44:33,587
<i>Szukał w książkach telefonicznych.</i>
664
00:44:33,670 --> 00:44:36,131
<i>Porównywał różne adresy</i>
665
00:44:36,214 --> 00:44:39,050
<i>w różnych książkach telefonicznych</i>
<i>z różnych lat.</i>
666
00:44:39,551 --> 00:44:43,972
W końcu znalazł właściwą osobę.
Betty Falco.
667
00:44:44,973 --> 00:44:46,433
<i>Jego biologiczna matka.</i>
668
00:44:46,516 --> 00:44:49,811
<i>Od dziecka słyszał,</i>
<i>że umarła podczas porodu.</i>
669
00:44:50,312 --> 00:44:54,316
Ale ona wciąż żyła
i mieszkała gdzieś w Nowym Jorku.
670
00:44:56,151 --> 00:45:00,071
<i>Zostawił jej list w skrzynce.</i>
671
00:45:01,948 --> 00:45:05,118
Kilka dni później zadzwoniła do niego.
672
00:45:06,119 --> 00:45:10,624
<i>Pojechał do Queens</i>
<i>i poznał swoją rodzoną matkę.</i>
673
00:45:12,125 --> 00:45:18,173
BETTY FALCO, BIOLOGICZNA MATKA
ROSLYN FALCO, PRZYRODNIA SIOSTRA
674
00:45:18,882 --> 00:45:22,010
<i>Co czułeś,</i>
<i>kiedy poznałeś swoją prawdziwą matkę?</i>
675
00:45:22,677 --> 00:45:26,681
<i>Gdy ją poznałem,</i>
<i>zobaczyłem niską, grubą kobietę</i>
676
00:45:26,765 --> 00:45:32,604
<i>z potarganymi włosami</i>
<i>i niemodnym makijażem sprzed 20 lat.</i>
677
00:45:33,438 --> 00:45:36,775
<i>Ubraną w prostą, niedopasowaną sukienkę.</i>
678
00:45:38,068 --> 00:45:41,947
<i>Nie wiedziałem, co myśleć.</i>
<i>Nie tak ją sobie wyobrażałem.</i>
679
00:45:42,030 --> 00:45:45,867
<i>Może liczyłem</i>
<i>na bardziej atrakcyjną matkę.</i>
680
00:45:47,953 --> 00:45:49,621
<i>I była… Jak by to ująć.</i>
681
00:45:51,331 --> 00:45:53,625
<i>Sprawiała wrażenie fałszywej osoby.</i>
682
00:45:54,334 --> 00:45:57,462
<i>Na zewnątrz taka zwyczajna, ale w środku…</i>
683
00:45:58,046 --> 00:46:00,465
<i>Nie wiem. Chciała czegoś.</i>
684
00:46:01,925 --> 00:46:06,554
Niestety, chociaż odnalazł
swoją biologiczną matkę,
685
00:46:06,638 --> 00:46:09,849
jego ojciec był żonaty z inną kobietą.
686
00:46:09,933 --> 00:46:12,519
Był nieślubnym dzieckiem.
687
00:46:14,437 --> 00:46:17,023
<i>Poczuł wstręt.</i>
688
00:46:17,524 --> 00:46:22,445
Uznał swoją matkę za koszmarną osobę,
dla której nie ma już nadziei.
689
00:46:24,197 --> 00:46:26,449
<i>To mi przypomina</i>…
690
00:46:27,075 --> 00:46:31,538
<i>te wszystkie kobiety, młode dziewczyny,</i>
<i>uprawiające seks w samochodach.</i>
691
00:46:32,163 --> 00:46:33,498
<i>Zero ostrożności…</i>
692
00:46:33,581 --> 00:46:37,961
<i>Świadomość, że jestem rezultatem wpadki,</i>
<i>jest dla mnie poniżająca.</i>
693
00:46:38,753 --> 00:46:42,590
<i>Musiałem być szczery wobec samego siebie.</i>
<i>To była wpadka.</i>
694
00:46:42,674 --> 00:46:46,428
<i>Poczucie winy zastąpił gniew.</i>
695
00:46:47,304 --> 00:46:50,140
<i>Narastał we mnie poza moją kontrolą.</i>
696
00:46:50,765 --> 00:46:52,726
<i>Niczym wybuch wulkanu.</i>
697
00:46:56,104 --> 00:46:57,605
<i>„Czuję palącą złość</i>
698
00:46:58,398 --> 00:47:01,318
<i>na mężczyzn i kobiety</i>
<i>uprawiających seks w autach,</i>
699
00:47:01,401 --> 00:47:03,111
<i>płodzących niechciane dzieci,</i>
700
00:47:03,611 --> 00:47:07,073
złe dzieci takie jak ja,
które nie powinny się urodzić”.
701
00:47:09,617 --> 00:47:14,581
<i>Zaczął jeździć po nocach,</i>
<i>mając przy sobie broń.</i>
702
00:47:15,915 --> 00:47:19,753
<i>Szukał par symbolizujących</i>
<i>tę straszną matkę, tego ojca.</i>
703
00:47:21,546 --> 00:47:24,132
<i>Gdy nie nadarzał się idealny cel,</i>
704
00:47:24,215 --> 00:47:26,926
<i>wybierał ofiary przypadkowo.</i>
705
00:47:27,010 --> 00:47:31,890
Kobiety, które w jakiś sposób
przypominały mu matkę, gdy była młoda.
706
00:47:33,183 --> 00:47:36,186
<i>Pierwszy raz był trudny. Bo był pierwszy.</i>
707
00:47:36,269 --> 00:47:42,901
<i>Wreszcie miałem zrobić to,</i>
<i>co chciałem zrobić od tak dawna.</i>
708
00:47:46,863 --> 00:47:50,992
<i>Czułem, że muszę to zrobić.</i>
<i>To miała być moja zemsta.</i>
709
00:47:52,035 --> 00:47:55,955
8 MARCA
710
709
00:48:09,427 --> 00:48:11,805
<i>Piąty atak?</i>
711
00:48:13,807 --> 00:48:18,228
<i>To było jakieś 15 metrów od poprzedniego.</i>
712
00:48:20,897 --> 00:48:24,150
<i>Krążyłem po okolicy.</i>
<i>Byłem tam od godziny.</i>
713
00:48:24,943 --> 00:48:26,319
<i>Chodziłem sobie.</i>
714
00:48:28,530 --> 00:48:30,156
<i>Zobaczyłem ją i…</i>
715
00:48:31,658 --> 00:48:32,492
<i>zrobiłem to.</i>
716
00:48:36,371 --> 00:48:38,706
<i>Nie siedziała w aucie. Szła do domu.</i>
717
00:48:40,583 --> 00:48:43,294
<i>Virginia Voskerichian</i>
<i>szła ulicą Dartmouth,</i>
718
00:48:43,378 --> 00:48:45,922
<i>według policji koło 19.45.</i>
719
00:48:46,005 --> 00:48:49,801
<i>Dziewiętnastoletnia studentka</i>
<i>była półtorej przecznicy od domu.</i>
720
00:48:50,385 --> 00:48:53,263
<i>Nagle z bliska padł strzał.</i>
721
00:48:54,055 --> 00:48:55,765
Strzelił jej prosto w twarz.
722
00:48:56,474 --> 00:48:58,476
Zniszczył jej twarz tą kulą.
723
00:48:59,811 --> 00:49:01,229
<i>Jak blisko niej byłeś?</i>
724
00:49:02,105 --> 00:49:03,731
<i>Może pół metra.</i>
725
00:49:04,524 --> 00:49:10,113
<i>W ogóle się nie zorientowała,</i>
<i>że masz w ręku rewolwer?</i>
726
00:49:10,780 --> 00:49:14,284
<i>Na kilka sekund przed strzałem. Za późno.</i>
727
00:49:15,577 --> 00:49:19,414
Miała w ręku podręczniki.
Zasłoniła nimi twarz.
728
00:49:19,497 --> 00:49:20,915
I wtedy strzelił.
729
00:49:20,999 --> 00:49:24,461
Kula przeszła przez podręcznik
i było po wszystkim.
730
00:49:26,421 --> 00:49:29,132
<i>Leżała na ziemi. Ładna, młoda dziewczyna.</i>
731
00:49:29,841 --> 00:49:32,802
Moja najstarsza córka
miała może dwa lata mniej.
732
00:49:33,303 --> 00:49:37,849
Patrzyłem na ciało i…
To mnie bardzo poruszyło.
733
00:49:39,434 --> 00:49:41,436
<i>Detal, który zapamiętam na zawsze,</i>
734
00:49:41,519 --> 00:49:44,022
<i>to jej buty w kolorze karmelu.</i>
735
00:49:44,689 --> 00:49:47,817
Leżała na chodniku.
Jej życie dobiegło końca.
736
00:49:49,652 --> 00:49:52,572
<i>To nie było odosobnione miejsce na uboczu.</i>
737
00:49:52,655 --> 00:49:54,949
<i>To był bezczelny atak.</i>
738
00:49:55,492 --> 00:49:59,746
To sugeruje,
że z jego głową jest coś nie tak.
739
00:50:01,873 --> 00:50:07,545
<i>Virginia została zastrzelona</i>
<i>z rewolweru kalibru .44.</i>
740
00:50:10,173 --> 00:50:12,091
No dobrze. Do dzieła.
741
00:50:12,175 --> 00:50:13,843
112 POSTERUNEK POLICJI
742
00:50:13,927 --> 00:50:18,306
<i>Burmistrz Beame przyjechał na posterunek,</i>
<i>żeby wysłuchać raportu.</i>
743
00:50:18,389 --> 00:50:23,269
<i>We wtorek w Forest Hills zamordowano</i>
<i>dwudziestoletnią Virginię Voskerichian.</i>
744
00:50:23,770 --> 00:50:26,064
Wtedy o sprawie zrobiło się głośno.
745
00:50:27,232 --> 00:50:30,151
<i>Burmistrz</i>
<i>i komisarz Michael Codd wiedzieli,</i>
746
00:50:30,235 --> 00:50:31,903
<i>że muszą wydać oświadczenie.</i>
747
00:50:31,986 --> 00:50:33,738
<i>Po raz pierwszy ogłoszono,</i>
748
00:50:33,821 --> 00:50:38,243
że ataki,
które rozpoczęły się w lipcu 1976,
749
00:50:38,910 --> 00:50:39,911
są powiązane.
750
00:50:40,662 --> 00:50:42,121
Udało nam się ustalić,
751
00:50:42,205 --> 00:50:45,959
że do każdego ataku
użyto rewolweru kalibru .44.
752
00:50:46,751 --> 00:50:49,045
<i>Oficjalnie powiedziano: „Mamy problem.</i>
753
00:50:49,128 --> 00:50:51,339
To seryjny morderca”.
754
00:50:52,215 --> 00:50:55,843
<i>To był pierwszy</i>
<i>seryjny morderca w Nowym Jorku,</i>
755
00:50:55,927 --> 00:50:58,012
<i>który przyciągnął taką uwagę.</i>
756
00:50:58,096 --> 00:51:01,933
<i>Mieli do czynienia z samotnym strzelcem</i>
<i>losowo dobierającym ofiary</i>
757
00:51:02,016 --> 00:51:06,854
spośród młodzieży klasy średniej,
co było niespotykane.
758
00:51:06,938 --> 00:51:10,567
Mamy do czynienia z białym mężczyzną
759
00:51:10,650 --> 00:51:12,652
w wieku od 25 do 30 lat.
760
00:51:13,194 --> 00:51:16,072
Ma od 175 do 180 cm wzrostu.
761
00:51:16,155 --> 00:51:20,118
<i>Ogłoszenie, że chodzi o kaliber .44…</i>
762
00:51:20,618 --> 00:51:23,162
nie wiem, czy to była dobra decyzja.
763
00:51:23,246 --> 00:51:25,498
Może to za dużo informacji.
764
00:51:26,249 --> 00:51:28,042
<i>Może postanowi zrobić przerwę.</i>
765
00:51:28,126 --> 00:51:30,545
<i>Może zmieni sposób działania.</i>
766
00:51:30,628 --> 00:51:35,216
Może zmieni broń, a tego nie chcemy.
767
00:51:36,509 --> 00:51:38,636
<i>Nie mieliśmy pojęcia, kim on jest,</i>
768
00:51:38,720 --> 00:51:41,514
<i>gdzie przebywa, co planuje.</i>
769
00:51:42,098 --> 00:51:44,017
Poza tym, że chce zabijać.
770
00:51:45,268 --> 00:51:48,479
<i>Byłem taki wściekły,</i>
<i>że ten jeden atak na społeczeństwo</i>
771
00:51:48,563 --> 00:51:53,610
<i>nie mógł zaspokoić mojej żądzy</i>
<i>ani na chwilę.</i>
772
00:51:54,569 --> 00:51:58,406
To sprawiało,
że wszyscy chcieliśmy go znaleźć.
773
00:51:59,115 --> 00:52:01,242
<i>Wiedziałem, że gniew będzie wracał.</i>
774
00:52:02,952 --> 00:52:06,164
Nie przestanie.
Tylko my możemy go powstrzymać.
775
00:52:50,541 --> 00:52:52,085
Napisy: Krzysiek Ceran
791
00:52:53,305 --> 00:53:53,313
Watch Online Movies and Series for FREE
www.osdb.link/lm