"Bob's Burgers" Dad-urday Kite Fever
ID | 13211004 |
---|---|
Movie Name | "Bob's Burgers" Dad-urday Kite Fever |
Release Name | webrip DSNP |
Year | 2025 |
Kind | tv |
Language | Polish |
IMDB ID | 37543509 |
Format | srt |
1
00:00:07,424 --> 00:00:08,967
Krematorium „POGRZEB po twojemu”
2
00:00:09,051 --> 00:00:10,052
BUTALISTA
OBUWIE
3
00:00:10,135 --> 00:00:11,887
WIELKIE OTWARCIE
4
00:00:11,970 --> 00:00:12,971
PONOWNE OTWARCIE
5
00:00:13,055 --> 00:00:14,097
Mrówtrix
6
00:00:14,181 --> 00:00:15,766
PONOWNE PONOWNE OTWARCIE
7
00:00:15,849 --> 00:00:17,851
PONOWNE PONOWNE PONOWNE OTWARCIE
8
00:00:17,935 --> 00:00:19,228
I JESZCZE RAZ
9
00:00:21,271 --> 00:00:22,898
- Udało się?
- Nie.
10
00:00:22,981 --> 00:00:24,024
Co robicie?
11
00:00:24,107 --> 00:00:25,526
Wycieramy bez patrzenia.
12
00:00:25,609 --> 00:00:26,735
Wycieranie bez patrzenia?
13
00:00:26,818 --> 00:00:29,821
Trzeba wytrzeć stół.
Proste? Nie tak prędko.
14
00:00:29,905 --> 00:00:32,074
- Bez patrzenia.
- Spróbuję.
15
00:00:33,742 --> 00:00:34,743
Kurka.
16
00:00:34,826 --> 00:00:37,412
Są skuteczniejsze sposoby wycierania.
17
00:00:37,496 --> 00:00:38,705
- Fakt.
- Nie rozumie.
18
00:00:38,789 --> 00:00:40,791
- Bob, twój tata.
- No tak.
19
00:00:40,874 --> 00:00:42,125
Mówił, że wpadnie.
20
00:00:42,209 --> 00:00:44,503
- Lubi wpadki.
- Cześć.
21
00:00:44,586 --> 00:00:46,004
- Cześć, tato.
- Cześć.
22
00:00:46,088 --> 00:00:48,507
Latawiec się do ciebie przykleił.
23
00:00:48,924 --> 00:00:50,050
Trafna uwaga.
24
00:00:50,133 --> 00:00:52,344
Znalazłem go, gdy sprzątałem szafę.
25
00:00:52,427 --> 00:00:53,428
Pamiętasz, Bob?
26
00:00:55,097 --> 00:00:56,265
- Przypomnij sobie.
- Cóż.
27
00:00:56,348 --> 00:00:58,642
Nie pamiętam.
28
00:00:58,725 --> 00:01:00,644
Latawcowi jest przykro.
29
00:01:00,727 --> 00:01:02,312
- Dałem ci go.
- Naprawdę?
30
00:01:02,396 --> 00:01:03,939
Tak. Po śmierci twojej mamy.
31
00:01:04,022 --> 00:01:06,316
Uznałem, że tak spędzimy razem
więcej czasu.
32
00:01:06,400 --> 00:01:09,861
Chciałem go puszczać z tobą,
ale się nie udało.
33
00:01:09,945 --> 00:01:11,697
Kondolencyjny latawiec.
34
00:01:12,114 --> 00:01:14,741
- Coś w tym stylu.
- To nic, tato.
35
00:01:14,825 --> 00:01:17,119
Nie. Mieliśmy go puszczać.
36
00:01:17,202 --> 00:01:19,204
Ojciec i syn.
37
00:01:19,288 --> 00:01:22,249
Dlatego go przyniosłem. Bardzo dziś wieje.
38
00:01:22,332 --> 00:01:24,251
Bierzmy dzieci i chodźmy.
39
00:01:24,334 --> 00:01:25,919
Ale nas czy jakieś inne?
40
00:01:26,878 --> 00:01:29,172
- Mamy otwarte.
- Czyżby?
41
00:01:29,256 --> 00:01:32,634
Czasem wiadomo tylko po tabliczce.
42
00:01:32,718 --> 00:01:35,971
Muszę się przygotować na godziny szczytu…
43
00:01:36,054 --> 00:01:37,556
- Ha!
- Dlaczego „ha”?
44
00:01:37,639 --> 00:01:39,391
Używałem tych samych wymówek.
45
00:01:39,474 --> 00:01:41,101
Jesteś taki jak ja, Bob.
46
00:01:41,184 --> 00:01:42,394
Nie jestem, bez urazy.
47
00:01:42,477 --> 00:01:44,938
Pomyśl tylko. Tyle nas ominęło.
48
00:01:45,022 --> 00:01:47,357
Nie chodziliśmy na ryby. A wy?
49
00:01:47,858 --> 00:01:51,820
Wielokrotnie wyciągaliśmy
okulary Tiny z sedesu.
50
00:01:51,903 --> 00:01:55,115
Nie mogę jednocześnie mieć ich na głowie
i spuszczać wody.
51
00:01:55,198 --> 00:01:56,742
Nie graliśmy w piłkę.
52
00:01:56,825 --> 00:01:59,911
My grywaliśmy. Chyba.
53
00:01:59,995 --> 00:02:01,580
Dzieci, pomóżcie.
54
00:02:01,663 --> 00:02:04,166
Chyba tylko na nerwach.
55
00:02:04,249 --> 00:02:05,751
Boże, jestem taki jak ty?
56
00:02:05,834 --> 00:02:10,130
Nie. Jesteś wspaniały,
Duży Bobie, ale nie.
57
00:02:10,213 --> 00:02:12,382
Nie jest za późno, synu.
Możesz to naprawić.
58
00:02:12,466 --> 00:02:15,177
Idź. Zastąpię cię przez kilka godzin.
59
00:02:15,260 --> 00:02:17,304
Popuszczaj latawiec.
60
00:02:17,387 --> 00:02:18,472
Dzieci, chcecie?
61
00:02:18,555 --> 00:02:21,183
Tak. Wypuśćmy coś w powietrze bez powodu.
62
00:02:21,266 --> 00:02:22,476
Będzie wymówka.
63
00:02:22,559 --> 00:02:24,853
Ale super, znaczy!
64
00:02:24,936 --> 00:02:26,146
Chcę się puszczać.
65
00:02:26,229 --> 00:02:28,023
- Tak się mówi?
- Nie.
66
00:02:28,106 --> 00:02:30,984
Dzięki, Lindo.
Wrócimy przed godzinami szczytu.
67
00:02:31,068 --> 00:02:32,861
Pójdę na górę po telefon.
68
00:02:32,944 --> 00:02:35,572
Po co? Dzieciaki i te telefony.
69
00:02:35,656 --> 00:02:37,949
To po portfel.
70
00:02:38,033 --> 00:02:41,495
Po co ci portfel?
Wystarczą latawiec, wiatr i sznurek.
71
00:02:41,578 --> 00:02:44,956
Ken ma taki zespół. „Na wietrze sznur”.
72
00:02:45,040 --> 00:02:46,667
Ciężko się słucha.
73
00:02:47,876 --> 00:02:49,378
To dobre miejsce.
74
00:02:49,461 --> 00:02:52,255
Wieje od morza.
75
00:02:52,339 --> 00:02:54,007
Ktoś chodził do szkoły wiatrowej.
76
00:02:54,091 --> 00:02:55,926
Jak to zrobimy?
77
00:02:56,885 --> 00:02:59,388
Liczyłem, że ty wiesz.
78
00:02:59,471 --> 00:03:01,723
Niezbyt wiem, jak…
79
00:03:01,807 --> 00:03:03,183
- Jak się bawić?
- Tak.
80
00:03:03,266 --> 00:03:05,102
Trzeba go unieść,
81
00:03:05,185 --> 00:03:07,270
a potem wiatr go poniesie.
82
00:03:08,021 --> 00:03:11,108
- Nie.
- A wiatr na to: „A gdzie tam”.
83
00:03:11,191 --> 00:03:12,859
Spróbuj ty.
84
00:03:13,527 --> 00:03:14,611
Dobra.
85
00:03:17,698 --> 00:03:20,075
Nie daj się. Oddaj mu.
86
00:03:20,158 --> 00:03:21,410
On też ma latawiec.
87
00:03:21,493 --> 00:03:23,704
Jakiś bardziej pewny siebie.
88
00:03:23,787 --> 00:03:24,788
O wiele bardziej.
89
00:03:27,124 --> 00:03:30,585
- Jak on to robi?
- Można kupić lepszy wiatr?
90
00:03:30,669 --> 00:03:33,004
Wiatr premium. Może z Hulu.
91
00:03:33,088 --> 00:03:35,382
Stoi tyłem do wiatru.
92
00:03:35,465 --> 00:03:36,633
Tak zrobię.
93
00:03:36,716 --> 00:03:39,261
Naśladuj go, synu.
94
00:03:39,344 --> 00:03:40,345
Proszę.
95
00:03:40,929 --> 00:03:42,848
Startujemy?
96
00:03:42,931 --> 00:03:45,058
Drugi tata chyba tak nie mówił.
97
00:03:46,017 --> 00:03:47,436
- Udało się!
- Ano.
98
00:03:47,519 --> 00:03:49,020
- No proszę.
- Nieźle, tato!
99
00:03:49,104 --> 00:03:50,897
To naprawdę działa.
100
00:03:50,981 --> 00:03:52,899
Jest z 30 metrów nad ziemią.
101
00:03:52,983 --> 00:03:54,192
Dlatego jest taki mały.
102
00:03:54,276 --> 00:03:56,111
Ktoś chce potrzymać…
103
00:03:56,862 --> 00:03:59,406
O Boże. Pójdę po niego.
104
00:03:59,489 --> 00:04:01,867
Na pewno go dogonisz,
105
00:04:01,950 --> 00:04:03,118
bo jesteś szybki.
106
00:04:03,201 --> 00:04:05,203
Słyszę, jak mu kolana trzeszczą.
107
00:04:05,287 --> 00:04:07,789
Biegać też go nie nauczyłeś, co?
108
00:04:07,873 --> 00:04:08,915
Nie nauczyłem.
109
00:04:11,793 --> 00:04:13,628
Ekstra, wylądował.
110
00:04:14,713 --> 00:04:16,339
Chyba mam zawał.
111
00:04:16,423 --> 00:04:19,259
Mały albo średni. Boże, ale boli.
112
00:04:22,345 --> 00:04:23,388
Tam jest!
113
00:04:23,472 --> 00:04:25,766
Stacja? Jedzie do pracy?
114
00:04:26,683 --> 00:04:28,393
Jestem zbyt zmęczony, by się śmiać.
115
00:04:33,273 --> 00:04:34,316
Kurczę.
116
00:04:34,900 --> 00:04:38,236
Przepraszam, latawiec zahaczył o kółko…
117
00:04:38,320 --> 00:04:40,947
<i>Świat mnie ujrzy</i>
118
00:04:42,699 --> 00:04:44,242
Mój latawiec…
119
00:04:45,535 --> 00:04:46,912
Przepraszam!
120
00:04:46,995 --> 00:04:47,996
WYJŚCIE
121
00:04:48,079 --> 00:04:49,080
Proszę zaczekać!
122
00:04:49,164 --> 00:04:50,791
Może uda się…
123
00:04:50,874 --> 00:04:51,875
O nie…
124
00:04:53,585 --> 00:04:55,504
Drzwi się zaraz zamkną.
125
00:04:55,587 --> 00:04:58,298
Co pan robi? Może pan przestać?
126
00:04:58,381 --> 00:05:00,717
Mój latawiec zahaczył o pańską torbę.
127
00:05:00,801 --> 00:05:03,094
Mam słuchawki, nie mogę spauzować.
128
00:05:03,637 --> 00:05:06,681
Boże, drzwi się zamykają. Nie!
129
00:05:06,765 --> 00:05:07,766
Szlag.
130
00:05:07,849 --> 00:05:09,851
Teraz się odwrócę.
131
00:05:13,313 --> 00:05:14,439
Wspaniale.
132
00:05:17,651 --> 00:05:19,736
Gdzie jest następna stacja? Wrócę pieszo?
133
00:05:19,820 --> 00:05:22,364
To pospieszny. Zatrzyma się w Shorebridge.
134
00:05:22,447 --> 00:05:24,533
To strasznie daleko.
135
00:05:24,616 --> 00:05:26,743
Od tego mamy pociągi. Bilet, proszę.
136
00:05:27,661 --> 00:05:29,037
- Bilet.
- Tak.
137
00:05:29,830 --> 00:05:31,540
Nadal to robicie?
138
00:05:31,623 --> 00:05:32,791
Z radością.
139
00:05:32,874 --> 00:05:35,794
Nie mam portfela.
140
00:05:35,877 --> 00:05:38,463
Wyszedłem z domu w pośpiechu,
żeby puścić latawiec.
141
00:05:38,547 --> 00:05:41,049
Nie sam. Z rodziną.
142
00:05:41,132 --> 00:05:42,926
Proszę nie kręcić głową. Serio.
143
00:05:43,009 --> 00:05:44,719
Na pewno zapłacę.
144
00:05:44,803 --> 00:05:45,971
Jest jakiś system,
145
00:05:46,054 --> 00:05:48,557
żebym podał nazwisko i adres,
146
00:05:48,640 --> 00:05:50,475
- a potem zapłacił?
- Jerry.
147
00:05:50,559 --> 00:05:51,935
Obejdzie się.
148
00:05:52,811 --> 00:05:53,895
No cóż.
149
00:05:54,729 --> 00:05:57,315
Jeśli tata nie wróci,
może on będzie naszym tatą?
150
00:05:57,399 --> 00:05:59,734
Mistrz Latawców? Ojciec Bryzy?
151
00:05:59,818 --> 00:06:00,986
Jeśli nas przyjmie.
152
00:06:01,069 --> 00:06:02,779
Co teraz?
153
00:06:02,863 --> 00:06:04,447
Czekamy?
154
00:06:05,365 --> 00:06:07,826
Chcecie zobaczyć,
jak robię sztuczki z zapalniczką?
155
00:06:07,909 --> 00:06:08,910
- Tak!
- Tak.
156
00:06:08,994 --> 00:06:11,746
Czemu nie mówiłeś o nich wcześniej?
157
00:06:11,830 --> 00:06:13,915
Nie chciałem pytań, po co mi zapalniczka.
158
00:06:13,999 --> 00:06:15,083
Po co ci zapalniczka?
159
00:06:15,166 --> 00:06:18,295
Nie do cygar, których nie palę.
160
00:06:18,378 --> 00:06:20,922
Pewnie ktoś inny je pali
w twoich ubraniach,
161
00:06:21,006 --> 00:06:22,883
- aucie i domu.
- I twoimi ustami.
162
00:06:22,966 --> 00:06:25,135
Tak. Patrzcie.
163
00:06:25,468 --> 00:06:26,511
- Ekstra.
- Super.
164
00:06:26,595 --> 00:06:28,972
To „Płomienie namiętności”.
165
00:06:29,055 --> 00:06:30,807
- Jeszcze.
- A tak?
166
00:06:31,975 --> 00:06:33,560
- Kurczę.
- I jesteś singlem?
167
00:06:33,643 --> 00:06:36,563
To jak fidget spinner z palnikiem.
168
00:06:36,646 --> 00:06:39,441
W końcu tego dokonali.
169
00:06:40,066 --> 00:06:42,569
Muszę wrócić do Seymour’s Bay.
170
00:06:42,652 --> 00:06:45,363
A jeśli obiecam, że wyślę czek
171
00:06:45,447 --> 00:06:47,407
przewoźnikowi w ładnej kopercie?
172
00:06:47,490 --> 00:06:48,950
Bob, to ty, kolego?
173
00:06:49,034 --> 00:06:51,244
- Critter?
- Kupię mu bilet.
174
00:06:51,328 --> 00:06:53,788
Jesteś starszy. Dokąd jedziesz?
175
00:06:53,872 --> 00:06:56,541
Do Seymour’s Bay.
176
00:06:56,625 --> 00:06:58,335
Dwa bilety do Seymour’s Bay.
177
00:06:58,418 --> 00:07:01,212
Też wracam. Przyjechałem odwiedzić ciotkę.
178
00:07:01,296 --> 00:07:04,674
Urocza babka.
Kumpele z więzienia o zaostrzonym rygorze
179
00:07:04,758 --> 00:07:06,009
ją uwielbiają.
180
00:07:06,092 --> 00:07:09,346
Nie przyjechałeś motocyklem?
181
00:07:09,429 --> 00:07:10,555
Jest w warsztacie.
182
00:07:10,639 --> 00:07:13,058
Wkurzyłem się i montuję hamulce.
183
00:07:14,100 --> 00:07:16,645
Ale super. Będziemy pociągowymi kumplami.
184
00:07:16,728 --> 00:07:19,230
Nasz mały gang pociągowy,
jak gang motocyklowy.
185
00:07:19,314 --> 00:07:22,651
Podziwiamy krajobrazy,
czasem sprzedajemy metę.
186
00:07:22,734 --> 00:07:24,653
Zgrywam się, to nie sezon na metę.
187
00:07:25,403 --> 00:07:26,488
No tak.
188
00:07:26,946 --> 00:07:30,742
Pożyczysz mi telefon?
Powiem rodzince, że nic mi nie jest.
189
00:07:30,825 --> 00:07:33,620
Jasne, proszę. Zwiałeś z chaty?
190
00:07:33,703 --> 00:07:37,040
Zaszyłeś się w motelu z latawcem
i imprezowałeś kilka dni?
191
00:07:37,123 --> 00:07:40,543
Raz tak miałem z workiem haszu
i stertą puzzli.
192
00:07:40,627 --> 00:07:41,795
- Nie…
- Bob's Burgers.
193
00:07:41,878 --> 00:07:43,254
Cześć, Lin, to ja.
194
00:07:43,338 --> 00:07:46,591
- Tata wrócił z dziećmi?
- Nie. Wszystko w porządku?
195
00:07:46,675 --> 00:07:50,178
Tak, tylko latawiec wpadł do pociągu,
196
00:07:50,261 --> 00:07:52,222
a ja jestem na dworcu w Shorebridge.
197
00:07:52,305 --> 00:07:53,306
Co takiego?
198
00:07:53,390 --> 00:07:55,767
Tak bywa z latawcami.
199
00:07:55,850 --> 00:07:58,395
Napiszesz do mojego taty,
że niedługo wrócę?
200
00:07:58,478 --> 00:07:59,854
Nie pamiętam jego numeru,
201
00:07:59,938 --> 00:08:03,274
bo znam tylko restauracji i pół twojego.
202
00:08:03,358 --> 00:08:04,984
Czekaj, znalazłem.
203
00:08:05,068 --> 00:08:06,486
Mogę użyć emotki pociągu?
204
00:08:06,569 --> 00:08:08,113
- Co?
- Nieważne, użyłam.
205
00:08:08,196 --> 00:08:09,906
- Cześć, Linda.
- To Critter?
206
00:08:09,989 --> 00:08:12,033
Pozdrawia, to jego telefon.
207
00:08:12,117 --> 00:08:14,035
Będziemy pociągowymi kumplami.
208
00:08:14,119 --> 00:08:16,496
Cześć, Critter, jak tam Sidecar?
209
00:08:16,579 --> 00:08:19,290
Niedługo idzie do przedszkola. Dasz wiarę?
210
00:08:19,374 --> 00:08:22,335
- Ależ czas leci.
- Dobra.
211
00:08:22,419 --> 00:08:25,004
- Co nowego?
- Pogadamy później.
212
00:08:25,088 --> 00:08:26,798
Cześć, Lindo. Poproszę kawę.
213
00:08:26,881 --> 00:08:28,925
Podwójną. Bo mam zły dzień.
214
00:08:29,008 --> 00:08:30,385
- Serio?
- No.
215
00:08:30,468 --> 00:08:32,929
Teatr, w którym pracuje Kathleen,
216
00:08:33,012 --> 00:08:34,931
wystawia <i>Blizny przeszłości.</i>
217
00:08:35,014 --> 00:08:37,225
Sztuka o chirurgach.
218
00:08:37,308 --> 00:08:38,435
Tak jakby.
219
00:08:38,518 --> 00:08:41,521
Jeden z aktorów zachorował,
a dziś jest premiera.
220
00:08:41,604 --> 00:08:43,857
Pracowałem przy scenografii
221
00:08:43,940 --> 00:08:45,442
i byłem na próbach,
222
00:08:45,525 --> 00:08:47,360
więc Kathleen uznała, że go zastąpię.
223
00:08:47,444 --> 00:08:49,029
To wspaniale!
224
00:08:49,112 --> 00:08:52,115
No nie wiem. Stresuję się jedyną kwestią.
225
00:08:52,198 --> 00:08:54,367
Bohater pracuje w warsztacie.
226
00:08:54,451 --> 00:08:56,619
Wchodzę i mówię: „Padła mi kościarka”.
227
00:08:56,703 --> 00:08:58,204
- Co?
- Kość…
228
00:08:58,830 --> 00:09:01,291
- Widzisz?
- Kosiarka?
229
00:09:01,374 --> 00:09:03,543
Tak, ale jako dziecko mówiłem „kościarka”,
230
00:09:03,626 --> 00:09:06,171
a rodzice uważali,
że to słodkie, i nie poprawiali.
231
00:09:06,254 --> 00:09:08,298
I tak zostało. Nie mogę tego wypowiedzieć.
232
00:09:08,381 --> 00:09:10,300
Tak sobie z tym żyję,
233
00:09:10,383 --> 00:09:13,011
byle nie musieć tego mówić.
234
00:09:13,094 --> 00:09:15,138
A tu nagle ta rola
235
00:09:15,221 --> 00:09:17,891
i muszę to powiedzieć
przed Bogiem i wszystkimi.
236
00:09:17,974 --> 00:09:19,392
Że padła mi kość…
237
00:09:19,476 --> 00:09:22,395
Nie mogę! Kość…
238
00:09:22,479 --> 00:09:24,981
- Teddy, spójrz na mnie. Spokojnie!
- Kość…
239
00:09:25,565 --> 00:09:26,775
Oddychaj, Teddy.
240
00:09:28,443 --> 00:09:30,653
Poradzisz sobie.
241
00:09:31,529 --> 00:09:34,157
- Dziękuję.
- I już.
242
00:09:34,240 --> 00:09:35,784
Nie chcę też
243
00:09:35,867 --> 00:09:37,952
wkładać jeansowych szortów.
244
00:09:38,036 --> 00:09:40,872
- Wszystko mi wyłazi.
- Po kolei.
245
00:09:41,456 --> 00:09:45,502
Tata kupił ci ten latawiec,
by stworzyć więź po śmierci mamy,
246
00:09:45,585 --> 00:09:47,045
ale się nim nie bawiliście,
247
00:09:47,128 --> 00:09:49,130
a teraz czujesz się jak nieudacznik,
248
00:09:49,214 --> 00:09:51,049
bo nie puszczałeś latawca z dziećmi.
249
00:09:51,132 --> 00:09:53,176
- Tak.
- Słabo.
250
00:09:53,259 --> 00:09:56,638
Sam kilka razy
puszczałem latawiec z synem,
251
00:09:56,721 --> 00:09:58,681
ale nie oceniam cudzych wyborów.
252
00:09:58,765 --> 00:10:02,268
Wszyscy się rozwijamy, stajemy się
współczującymi ludźmi i…
253
00:10:02,352 --> 00:10:04,270
Jasna cholera, tego dupka nienawidzę!
254
00:10:04,354 --> 00:10:06,106
O kurczę. Urwę mu łeb.
255
00:10:06,189 --> 00:10:08,399
- Co? Komu?
- Tam, to Dusty.
256
00:10:09,192 --> 00:10:10,860
Sprawy gangów?
257
00:10:10,944 --> 00:10:12,946
Nie. Tak jakby.
258
00:10:13,029 --> 00:10:16,157
Ganiał w Buzzard Kings,
ale wielu z nas wyszło na prostą.
259
00:10:16,241 --> 00:10:17,242
Wkurzył mnie,
260
00:10:17,325 --> 00:10:20,578
bo przeskoczył kolejkę
na liście oczekujących do przedszkola.
261
00:10:20,662 --> 00:10:21,663
Proszę?
262
00:10:21,746 --> 00:10:25,208
Mój synek Sidecar był
przed jego synem w Wesołym Ogródku.
263
00:10:25,291 --> 00:10:26,501
To dobre przedszkole.
264
00:10:26,584 --> 00:10:29,879
Mają królika, kurczaka i ogródek warzywny.
265
00:10:29,963 --> 00:10:32,382
Rodzic dzieciaka, który już tam chodzi,
266
00:10:32,465 --> 00:10:34,968
usłyszał od przedszkolanki,
że Dusty się skarżył,
267
00:10:35,051 --> 00:10:37,637
że Sidecar nie umie korzystać z nocnika
268
00:10:37,720 --> 00:10:40,098
i często ma masło orzechowe
na dłoniach i twarzy,
269
00:10:40,181 --> 00:10:42,851
a to ponoć źle, bo dzieciaki są uczulone.
270
00:10:42,934 --> 00:10:45,645
Zgarnął mi sprzed nosa ostatnie miejsce.
271
00:10:45,728 --> 00:10:47,730
Sidecar chodzi do przedszkola Montessori,
272
00:10:47,814 --> 00:10:50,358
ale nie wiemy, czy to najlepsza opcja.
273
00:10:50,441 --> 00:10:52,652
- Muszę działać.
- W sensie?
274
00:10:52,735 --> 00:10:54,404
Muszę się zemścić.
275
00:10:54,487 --> 00:10:56,489
Nie, Critter bez dźgania.
276
00:10:56,573 --> 00:10:58,032
Zetnę mu ten fryz.
277
00:10:58,658 --> 00:11:01,911
Dla motocyklisty to kara.
Odbiorę mu ducha.
278
00:11:01,995 --> 00:11:04,581
Brak włosów to koniec imprezy.
279
00:11:04,664 --> 00:11:06,332
- Potrzebuję latawca.
- Dlaczego?
280
00:11:06,416 --> 00:11:08,209
- Ukryję się.
- Nie, dzięki.
281
00:11:08,293 --> 00:11:10,837
Latawiec nie chce brać w tym udziału.
282
00:11:10,920 --> 00:11:13,423
Daj spokój. Kupiłem ci bilet.
Masz u mnie dług.
283
00:11:13,506 --> 00:11:16,176
Mój syn nigdy nie nakarmi Śnieżynki
284
00:11:16,259 --> 00:11:17,510
przez tego gościa.
285
00:11:17,594 --> 00:11:18,970
- Śnieżynki?
- Kurczaka.
286
00:11:19,053 --> 00:11:20,305
Z Wesołego Ogródka.
287
00:11:20,930 --> 00:11:21,973
Dobra, masz.
288
00:11:27,228 --> 00:11:31,024
<i>Zbliżamy się do stacji w Bog Harbor.</i>
<i>Następna: Seymour’s Bay.</i>
289
00:11:33,276 --> 00:11:36,613
- Co jest?
- Sam tego chciałeś, Dusty.
290
00:11:36,696 --> 00:11:38,239
- Critter?
- Nie ruszaj się.
291
00:11:38,323 --> 00:11:41,576
- Boże.
- Walczy o prawo do imprezy.
292
00:11:43,453 --> 00:11:45,038
Chowasz się za latawcem,
293
00:11:45,121 --> 00:11:47,332
żeby obciąć mi włosy?
294
00:11:47,415 --> 00:11:48,416
Dorośnij, Critter!
295
00:11:48,499 --> 00:11:51,294
Tak się kończy wcinanie się w kolejkę
w przedszkolu.
296
00:11:51,377 --> 00:11:52,712
O to chodzi?
297
00:11:52,795 --> 00:11:54,297
O to chodzi.
298
00:11:54,380 --> 00:11:56,799
Wszyscy wiedzą, że Sidecar
nie umie korzystać z nocnika,
299
00:11:56,883 --> 00:11:58,384
nawet pieluch nie ogarnia.
300
00:11:58,468 --> 00:12:00,929
Każde dziecko ma inne tempo.
301
00:12:01,012 --> 00:12:03,932
Wezmę to do domu i wsadzę mu do nocnika.
302
00:12:04,015 --> 00:12:06,142
Wcisnę guzik i usłyszę,
jak Bluey świętuje.
303
00:12:06,226 --> 00:12:08,519
A zabiorę twój piękny latawiec.
304
00:12:08,603 --> 00:12:10,146
Co? Mój latawiec!
305
00:12:12,065 --> 00:12:13,107
Dawaj, Bob!
306
00:12:14,234 --> 00:12:15,235
Co się dzieje?
307
00:12:15,318 --> 00:12:19,197
Nie martw się, odzyskamy latawiec.
Wszędzie włosy.
308
00:12:19,280 --> 00:12:20,281
- Do diabła.
- Ano.
309
00:12:20,949 --> 00:12:22,951
Mam coś w ustach.
310
00:12:26,829 --> 00:12:29,123
- Jest.
- Biegnie po hulajnogę!
311
00:12:29,666 --> 00:12:32,210
Czemu użyłeś mojego latawca
w wojnie na fryzury?
312
00:12:32,293 --> 00:12:33,795
Przepraszam, odzyskamy go.
313
00:12:33,878 --> 00:12:36,798
Wskakuj, Bobby, mam apkę do tego cacka.
314
00:12:36,881 --> 00:12:38,967
Utrzyma dwóch dorosłych facetów?
315
00:12:39,050 --> 00:12:40,385
A kaski?
316
00:12:40,468 --> 00:12:42,887
Kliknęliśmy „zgadzam się”
w warunkach usługi,
317
00:12:42,971 --> 00:12:44,764
to oznacza niezadawanie pytań.
318
00:12:44,847 --> 00:12:46,182
- Trzymaj się!
- Czego?
319
00:12:46,266 --> 00:12:49,227
- Nieważne!
- W klatce? Nie, w pasie.
320
00:12:50,770 --> 00:12:52,772
Przekręcam, iskra…
321
00:12:53,773 --> 00:12:55,775
Przekręcam, iskra…
322
00:12:56,401 --> 00:12:58,736
- Przekręcam, iskra…
- Wystarczy.
323
00:12:58,820 --> 00:13:00,780
Bo ciągle się parzę? Ma sens.
324
00:13:00,863 --> 00:13:04,492
Teraz ja. Zaśpiewaj Def Leppard,
żebym to poczuł.
325
00:13:04,575 --> 00:13:06,661
Dobre wieści. Na ziemi jest pełno śmieci.
326
00:13:06,744 --> 00:13:10,248
Może je spalimy
w kontrolowanym środowisku?
327
00:13:10,331 --> 00:13:12,083
- Czemu nie?
- Albo niekontrolowanym.
328
00:13:12,166 --> 00:13:13,501
Okaże się.
329
00:13:15,003 --> 00:13:17,630
Dusty może prowadzić nas
prosto w pułapkę Buzzard Kings.
330
00:13:17,714 --> 00:13:20,591
Bob, ogarniasz nunczako? I masz?
331
00:13:20,675 --> 00:13:21,801
Nie. Sorki.
332
00:13:21,884 --> 00:13:23,886
Możemy potrzebować wsparcia. Masz.
333
00:13:23,970 --> 00:13:26,139
Pisz do Rat Daddy’ego.
Nie, do Crankshafta.
334
00:13:26,222 --> 00:13:28,850
Nie, jego córka ma gimnastykę.
Pisz do Snakebite’a.
335
00:13:29,684 --> 00:13:32,103
Blisko było.
Jeździłeś kiedyś z dziećmi na rowerze?
336
00:13:32,186 --> 00:13:33,396
Podobnie.
337
00:13:34,439 --> 00:13:36,149
Boże, przyspieszam.
338
00:13:36,232 --> 00:13:38,151
Żaden ze mnie kolarz.
339
00:13:38,234 --> 00:13:39,819
Mam wątłe uda.
340
00:13:40,820 --> 00:13:42,030
- Kosi.
- Kosi.
341
00:13:42,113 --> 00:13:43,531
- Arka.
- Arka.
342
00:13:43,614 --> 00:13:44,615
I razem.
343
00:13:44,699 --> 00:13:45,867
Kościarka.
344
00:13:45,950 --> 00:13:46,993
Nie, jeszcze raz.
345
00:13:47,076 --> 00:13:48,327
- Kosi.
- Kosi.
346
00:13:48,411 --> 00:13:49,579
- Arka.
- Arka.
347
00:13:49,662 --> 00:13:50,997
- Kosiarka.
- Kościarka.
348
00:13:51,080 --> 00:13:52,623
Nie.
349
00:13:52,707 --> 00:13:54,417
To musi być kosiarka?
350
00:13:54,500 --> 00:13:56,753
- Może dmuchawa do liści?
- Pewnie, Lindo.
351
00:13:56,836 --> 00:13:59,630
Chcesz zmienić święty scenariusz?
352
00:13:59,714 --> 00:14:02,383
Ukochaną, ponadczasową historię?
Już biegnę.
353
00:14:02,467 --> 00:14:04,093
Spróbujmy tak.
354
00:14:04,177 --> 00:14:06,721
Gdy powiesz „kościarka”, uderzę cię.
355
00:14:07,305 --> 00:14:08,973
Nie za mocno, ale solidnie.
356
00:14:09,057 --> 00:14:10,099
- Gotów?
- Dobra.
357
00:14:10,183 --> 00:14:11,601
- Kosiarka.
- Kość…
358
00:14:12,351 --> 00:14:14,020
Nie uciekniesz, Dusty!
359
00:14:14,103 --> 00:14:17,523
Chyba że twoja hulajnoga
jest bardziej naładowana.
360
00:14:17,607 --> 00:14:18,608
Boże!
361
00:14:18,691 --> 00:14:20,485
Szlag.
362
00:14:20,943 --> 00:14:21,944
Mamy go!
363
00:14:22,028 --> 00:14:24,113
I kto teraz nie umie robić do nocnika?
364
00:14:25,948 --> 00:14:27,116
Oddaj latawiec.
365
00:14:27,200 --> 00:14:28,951
Oddaj moje włosy, Critter.
366
00:14:29,035 --> 00:14:31,662
Nie możesz, bo je zabiłeś!
367
00:14:31,746 --> 00:14:33,289
Ja zabiję twój latawiec.
368
00:14:33,372 --> 00:14:34,957
- Nie!
- Nie!
369
00:14:35,041 --> 00:14:37,794
Oko za oko, latawiec za fryzurę.
370
00:14:37,877 --> 00:14:39,378
Proszę, to mój latawiec!
371
00:14:39,462 --> 00:14:42,131
- A ty to kto?
- Jestem Bob.
372
00:14:42,215 --> 00:14:44,467
Byłeś kiedyś w Satan’s Hole?
373
00:14:44,550 --> 00:14:47,386
Nie. On nie jeździ.
374
00:14:47,470 --> 00:14:48,888
To delikatna dusza, krucha.
375
00:14:49,597 --> 00:14:50,681
Znaczy…
376
00:14:50,765 --> 00:14:53,184
Nie ma nic delikatnego
w pożyczaniu latawca
377
00:14:53,267 --> 00:14:54,310
do zdobycia włosów!
378
00:14:54,393 --> 00:14:56,270
Straciłem całego ducha!
379
00:14:56,354 --> 00:14:58,481
- Wyglądasz jak palant.
- Critter!
380
00:14:58,564 --> 00:15:00,024
- Taka prawda.
- Wiem!
381
00:15:00,108 --> 00:15:02,860
Przykro mi. Dźgnę latawiec.
382
00:15:02,944 --> 00:15:05,822
Dusty, zaczekaj.
Ten latawiec ma wartość sentymentalną.
383
00:15:05,905 --> 00:15:07,698
Chcę go puszczać z dziećmi.
384
00:15:07,782 --> 00:15:10,034
Nie chcę być złym ojcem.
385
00:15:10,118 --> 00:15:13,037
- To nie ma ze mną nic wspólnego!
- Posłuchaj, Dusty.
386
00:15:13,121 --> 00:15:16,499
Dziś mieliśmy w końcu go puszczać.
Nigdy tego nie robiliśmy.
387
00:15:16,582 --> 00:15:18,084
Wzbił się w powietrze.
388
00:15:18,167 --> 00:15:21,129
Miałem dać dzieciakom sznurek,
ale wiatr go zdmuchnął.
389
00:15:21,212 --> 00:15:23,381
Oddasz mi go?
390
00:15:23,464 --> 00:15:25,133
Popuszczam go z dziećmi.
391
00:15:25,216 --> 00:15:27,051
Nie puszczałeś z nimi latawca?
392
00:15:27,135 --> 00:15:28,886
Wszyscy to robili?
393
00:15:28,970 --> 00:15:30,805
W zasadzie tak.
394
00:15:30,888 --> 00:15:32,473
- Wszyscy.
- O Boże.
395
00:15:33,933 --> 00:15:36,686
- Weź latawiec, idź do dzieci.
- Dziękuję.
396
00:15:36,769 --> 00:15:38,229
- Ale szybko.
- Dobrze.
397
00:15:38,312 --> 00:15:40,022
Critter.
398
00:15:40,106 --> 00:15:42,108
Może wspomniałem o maśle orzechowym
399
00:15:42,191 --> 00:15:44,610
i nocniku na rozmowie.
400
00:15:44,694 --> 00:15:46,445
- Przepraszam.
- Doceniam.
401
00:15:46,529 --> 00:15:47,613
Choć to prawda.
402
00:15:47,697 --> 00:15:49,824
Sidecar nie siusia do toalety,
403
00:15:49,907 --> 00:15:52,827
a masło orzechowe na twarzy to moja wina.
404
00:15:52,910 --> 00:15:54,662
Ostatnio sam go wychowuję.
405
00:15:54,745 --> 00:15:57,165
Mudflap pojechała do Sedony z koleżankami
406
00:15:57,248 --> 00:15:58,374
na trzy dni,
407
00:15:58,457 --> 00:16:01,169
ale nawywijały
i zrobiło się z tego 30 dni.
408
00:16:01,252 --> 00:16:03,129
Zostaliśmy sami.
409
00:16:03,212 --> 00:16:07,341
Dusty… Wiem, czemu to zrobiłeś.
410
00:16:07,425 --> 00:16:09,760
- Robimy dla dzieci, co możemy.
- Tak.
411
00:16:09,844 --> 00:16:12,221
- Mogę dostać latawiec?
- Czekaj, Bob.
412
00:16:12,305 --> 00:16:14,473
Pozwól, że spytam.
Masz jeszcze moje włosy?
413
00:16:14,557 --> 00:16:16,767
Jakieś resztki.
414
00:16:16,851 --> 00:16:19,061
- Tak.
- Pożegnajmy je.
415
00:16:19,145 --> 00:16:21,147
- Pochówek na morzu?
- Tak.
416
00:16:21,230 --> 00:16:23,482
- Mogę?
- Jasne.
417
00:16:23,566 --> 00:16:27,403
Neptunie, weź te pukle
do swego słonego królestwa.
418
00:16:27,862 --> 00:16:30,072
- Mogę tylko…
- Coś powiedzieć? Śmiało.
419
00:16:30,156 --> 00:16:32,700
Nie, dostać latawiec.
420
00:16:32,783 --> 00:16:35,328
Tak, proszę.
421
00:16:35,411 --> 00:16:36,913
- Nie!
- Chwyć sznurek!
422
00:16:36,996 --> 00:16:39,415
- Znowu ucieka!
- Łap za ogon!
423
00:16:41,876 --> 00:16:44,629
Może znajdziesz kolejny
supersentymentalny latawiec,
424
00:16:44,712 --> 00:16:45,922
który przypomni zmarłą matkę
425
00:16:46,005 --> 00:16:48,424
i będzie symbolizował
chęć bycia dobrym ojcem?
426
00:16:55,556 --> 00:16:56,641
Zimno.
427
00:16:56,724 --> 00:16:59,602
Kurczę, ojciec roku.
428
00:17:05,524 --> 00:17:08,945
Coraz bliżej. Chyba?
429
00:17:09,028 --> 00:17:11,280
Odpływa szybciej, niż ty pływasz.
430
00:17:11,364 --> 00:17:13,491
Nie wiem, czy to chciałeś usłyszeć,
431
00:17:13,574 --> 00:17:16,077
ale chyba powinieneś wiedzieć.
432
00:17:17,119 --> 00:17:18,579
- Jestem.
- Snakebite!
433
00:17:18,663 --> 00:17:20,915
Kogo ciachamy?
Rozciągnąłem się na pilatesie.
434
00:17:20,998 --> 00:17:22,375
- Do dzieła.
- Już nikogo.
435
00:17:22,458 --> 00:17:26,003
Znów mamy sztamę. Odrasta jak włosy.
436
00:17:26,087 --> 00:17:28,714
- Tak.
- Na co patrzycie?
437
00:17:29,382 --> 00:17:31,759
Ale daleko. Latawce potrafią pływać?
438
00:17:31,842 --> 00:17:34,929
- Na plaży sprzedają latawce.
- Wiem.
439
00:17:35,012 --> 00:17:38,266
W kształcie motyli, mew…
440
00:17:38,349 --> 00:17:41,894
- Jasne.
- Cześć, jestem Snakebite.
441
00:17:41,978 --> 00:17:45,856
Przyszedłem pomóc Critterowi z Dustym,
ale chyba się już przyjaźnią.
442
00:17:46,274 --> 00:17:47,275
Cześć.
443
00:17:47,358 --> 00:17:50,778
Ponoć płyniesz po latawiec,
444
00:17:50,861 --> 00:17:53,030
bo myślisz, że jesteś złym ojcem.
445
00:17:53,114 --> 00:17:54,115
Spróbuję pomóc.
446
00:17:54,198 --> 00:17:57,952
Ostatnio uzyskałem licencję
terapeuty rodzinnego.
447
00:17:58,035 --> 00:18:00,121
- Terapeuty?
- Jest niesamowity.
448
00:18:00,204 --> 00:18:03,207
Pomógł mi i Mudflap
na nowo odkryć intymność
449
00:18:03,291 --> 00:18:05,376
metodą „tak, i” oraz odgrywaniem ról!
450
00:18:06,168 --> 00:18:08,254
- Jasne.
- Z całym szacunkiem,
451
00:18:08,337 --> 00:18:10,089
ale nawaliłeś.
452
00:18:10,172 --> 00:18:12,633
Strasznie. Utonie.
453
00:18:12,717 --> 00:18:14,302
Nie utonę. Mam nadzieję.
454
00:18:14,385 --> 00:18:18,723
Bob, bycie dobrym ojcem
nie polega na puszczaniu latawców.
455
00:18:18,806 --> 00:18:20,558
Chodzi o bycie obecnym.
456
00:18:20,641 --> 00:18:24,312
Jeśli dajesz dzieciom miłość i wsparcie,
jesteś przy nich,
457
00:18:24,395 --> 00:18:25,646
to jesteś dobrym ojcem.
458
00:18:26,063 --> 00:18:27,898
Znowu ci się udało, Snakebite.
459
00:18:27,982 --> 00:18:28,983
To ma sens?
460
00:18:29,525 --> 00:18:30,526
Bob?
461
00:18:30,985 --> 00:18:31,986
Utonąłeś?
462
00:18:33,362 --> 00:18:34,363
Jeszcze nie.
463
00:18:35,114 --> 00:18:37,116
Nałykałem się wody.
464
00:18:37,199 --> 00:18:41,120
Przestań płynąć ku śmierci.
465
00:18:41,203 --> 00:18:45,458
Śmierć to najczęstsza przyczyna
nieobecności w życiu dzieci.
466
00:18:45,541 --> 00:18:46,834
Dobra.
467
00:18:46,917 --> 00:18:48,127
Może masz rację.
468
00:18:48,878 --> 00:18:51,714
Trochę przeginam z tym latawcem.
469
00:18:51,797 --> 00:18:53,215
- Tak myślisz?
- Dobra.
470
00:18:53,841 --> 00:18:55,509
Wracam.
471
00:18:57,261 --> 00:18:58,262
Żegnaj, latawcu.
472
00:18:59,138 --> 00:19:00,139
Fuj, włosy.
473
00:19:01,891 --> 00:19:03,768
- Jeszcze raz.
- Kościarka.
474
00:19:03,851 --> 00:19:06,729
Nie, już nie mogę.
475
00:19:06,812 --> 00:19:09,607
- Może to zły pomysł.
- Wiem! Boże!
476
00:19:09,690 --> 00:19:12,234
Czemu rodzice nie nauczyli mnie,
jak wymawiać to słowo?
477
00:19:12,318 --> 00:19:14,278
Mamo, tato, zrujnowaliście mi życie!
478
00:19:14,362 --> 00:19:17,114
Uznali, że to urocze. Mieli rację.
479
00:19:17,198 --> 00:19:19,909
Może już nie, ale na początku było urocze.
480
00:19:19,992 --> 00:19:22,370
Nie chcę więcej usłyszeć słowa „kosiarka”.
481
00:19:22,453 --> 00:19:25,164
Też źle powiedziałam? Nie, dobrze.
482
00:19:25,247 --> 00:19:27,625
Mówisz, jakby to było proste.
Ale nie jestem tobą.
483
00:19:27,708 --> 00:19:31,754
Nie powiem tego z twoją
idealną wymową i melodyjnym głosem.
484
00:19:31,837 --> 00:19:34,298
Nie mogę po prostu powiedzieć „kosiarka”!
485
00:19:34,382 --> 00:19:36,175
Boże, udało się!
486
00:19:36,258 --> 00:19:38,386
- Tak?
- Wystarczy mnie naśladować.
487
00:19:38,469 --> 00:19:40,137
Choć chyba tak nie brzmię.
488
00:19:40,221 --> 00:19:42,640
To trochę obraźliwe, ale śmiało.
489
00:19:42,723 --> 00:19:44,392
Powiem tę kwestię.
490
00:19:44,475 --> 00:19:47,019
- Padła mi kosiarka.
- Tak!
491
00:19:47,103 --> 00:19:48,104
- Dam radę!
- Tak!
492
00:19:48,187 --> 00:19:50,523
- Kosiarka!
- Tak jest!
493
00:19:50,606 --> 00:19:51,607
Wystarczy.
494
00:19:53,025 --> 00:19:54,944
Więcej śmieci.
495
00:19:55,027 --> 00:19:56,737
Śmieciowy dym nie szkodzi?
496
00:19:56,821 --> 00:19:58,114
Nie jak się wdycha nosem.
497
00:19:58,197 --> 00:19:59,198
Cześć, dzieci!
498
00:19:59,281 --> 00:20:00,282
- Critter!
- Cześć.
499
00:20:00,366 --> 00:20:01,701
Palicie śmieci?
500
00:20:01,784 --> 00:20:04,578
Możesz coś dorzucić. Dowody, broń.
501
00:20:04,662 --> 00:20:06,163
Nie trzeba, dziękuję.
502
00:20:06,247 --> 00:20:08,249
- Narka, Bob.
- Cześć, Critter.
503
00:20:08,332 --> 00:20:09,709
Czołem.
504
00:20:09,792 --> 00:20:12,753
Dziwnie chodzę, bo mam mokre majtki.
505
00:20:12,837 --> 00:20:15,172
Wskoczyłem do oceanu po latawiec.
506
00:20:15,256 --> 00:20:18,342
Jechałem pociągiem,
a potem pływałem w oceanie.
507
00:20:18,426 --> 00:20:20,970
Brzmi ciekawie, ale najpierw to spalę.
508
00:20:21,971 --> 00:20:23,013
O to chodzi.
509
00:20:23,097 --> 00:20:25,808
- Gdzie latawiec?
- Morze mi go odebrało.
510
00:20:25,891 --> 00:20:27,143
- Przykro mi.
- Luz.
511
00:20:27,226 --> 00:20:28,811
- Spoko.
- Wybacz, tato.
512
00:20:28,894 --> 00:20:31,856
Nie szkodzi. Nie chodzi o latawiec.
513
00:20:31,939 --> 00:20:34,358
Bo czym jest latawiec?
514
00:20:34,442 --> 00:20:37,027
Liczy się czas spędzony razem.
515
00:20:37,111 --> 00:20:40,614
Nawet jeśli spędzacie go,
paląc śmieci w publicznym grillu.
516
00:20:40,698 --> 00:20:44,785
- Zobaczysz.
- Miło to słyszeć, tato.
517
00:20:44,869 --> 00:20:47,329
Ale dopiero to.
518
00:20:47,413 --> 00:20:49,248
- Nie ma za co.
- Potrzebujemy śmieci.
519
00:20:49,331 --> 00:20:50,499
Ogień łaknie.
520
00:20:50,583 --> 00:20:52,501
A jeśli w mieście nie ma już śmieci?
521
00:20:52,585 --> 00:20:53,794
Żartuję, zawsze są.
522
00:20:53,878 --> 00:20:56,672
Może zadzwonimy do mamy
i poprosimy o pianki?
523
00:20:56,756 --> 00:20:58,174
Pianki znad śmieci!
524
00:20:58,257 --> 00:21:00,843
O smaku miedzianego drutu
i zaniedbania władz!
525
00:21:28,871 --> 00:21:30,873
Napisy: Konrad Szabowicz