The Lion in Winter

ID13212654
Movie NameThe Lion in Winter
Release Namebest time synchro do 1920x1080p (mkv z KulturaTVP)
Year1968
Kindmovie
LanguagePolish
IMDB ID63227
Formatsrt
Download ZIP
1 00:00:06,000 --> 00:00:12,074 Watch Online Movies and Series for FREE www.osdb.link/lm 2 00:00:58,975 --> 00:00:59,934 LEW W ZIMIE 3 00:03:03,836 --> 00:03:06,194 Atakuj mnie! 4 00:03:37,527 --> 00:03:41,373 - Jesteś coraz lepszy, Janie. - Naprawdę, ojcze? 5 00:03:41,809 --> 00:03:44,719 Biegnij i poćwicz trochę. 6 00:04:12,391 --> 00:04:17,376 Będzie dobrym królem. Będzie gotów. Tak ma być. 7 00:04:17,527 --> 00:04:20,078 No dalej, synu! 8 00:04:22,122 --> 00:04:24,068 Czyżbyś odzyskał wiarę, Henryku? 9 00:04:24,500 --> 00:04:27,876 Będziesz sprawdzał z nieba, kto siedzi na twoim tronie? 10 00:04:28,435 --> 00:04:30,289 Muszę to wiedzieć zanim umrę. 11 00:04:31,313 --> 00:04:35,696 Jest taka legenda o królu Learze. Mam z nim wiele wspólnego. 12 00:04:35,749 --> 00:04:40,048 Obaj mamy królestwa, troje dzieci i obaj jesteśmy starzy. 13 00:04:41,204 --> 00:04:44,919 Lear podzielił swe królestwo. Ja nie mogę tego zrobić. 14 00:04:44,940 --> 00:04:47,816 Zbudowałem imperium i muszę mieć pewność, że przetrwa. 15 00:04:47,817 --> 00:04:52,555 Cała Brytania i połowa Francji. Po mnie przejmie je Jan. 16 00:05:00,086 --> 00:05:02,479 - Stracę cię, Henryku. Prawda? 17 00:05:03,103 --> 00:05:04,498 - Alais! 18 00:05:04,622 --> 00:05:09,588 Poznałem hrabiny, mamki, kurtyzany... 19 00:05:09,677 --> 00:05:14,226 dziwki, cyganki, matrony i małych chłopców. 20 00:05:14,772 --> 00:05:19,778 Ale nikogo na tym bożym świecie nie pokochałem tak jak ciebie. 21 00:05:21,486 --> 00:05:24,404 - A Rozamunda? - Ona nie żyje. 22 00:05:25,322 --> 00:05:28,588 - A Eleonora? - Ta Meduza, moja żona? 23 00:05:29,918 --> 00:05:33,241 - Jak się miewa twoja królowa? - Pewnie gnije. 24 00:05:33,654 --> 00:05:38,575 Nie bądź o nią zazdrosna. Nie kocham jej. 25 00:05:39,409 --> 00:05:42,202 llu mężów, trzyma swoje żony w lochach? 26 00:05:43,245 --> 00:05:47,266 10 lat pobytu tej czarownicy w wieży to prawdziwa rozłąka. 27 00:05:49,959 --> 00:05:52,241 To kapitan Marshall! Williamie! 28 00:05:55,513 --> 00:05:59,166 Święta spędzimy w Chinon. Zaprosiliśmy króla Francji. 29 00:06:00,309 --> 00:06:04,560 Chcę by byli tam też Ryszard i Geoffrey. Przekaż to moim chłopcom. 30 00:06:04,604 --> 00:06:08,710 - I sprowadź królową z Południowej Brytanii. - A jeśli odmówi? 31 00:06:09,041 --> 00:06:12,848 Eleonora? Za nic nie przepuściłaby takiej okazji. 32 00:07:12,182 --> 00:07:13,141 Ryszardzie. 33 00:07:14,159 --> 00:07:15,118 Ryszardzie! 34 00:07:23,750 --> 00:07:25,131 Witaj, Ryszardzie. 35 00:08:35,023 --> 00:08:36,282 Naprzód! 36 00:08:54,764 --> 00:08:55,724 Do broni! 37 00:09:10,210 --> 00:09:11,169 Naprzód! 38 00:09:57,006 --> 00:09:57,965 Geoffrey? 39 00:09:59,883 --> 00:10:00,842 Geoffrey?! 40 00:10:02,860 --> 00:10:03,819 Geoffrey! 41 00:10:05,838 --> 00:10:07,449 Ojciec chce mnie widzieć. 42 00:10:32,433 --> 00:10:33,984 Wasza Wysokość. 43 00:10:36,570 --> 00:10:40,393 - A więc będzie świąteczny zjazd? - Tak, pani. 44 00:10:41,824 --> 00:10:44,859 - Gdzie? - W Chinon. 45 00:11:46,584 --> 00:11:50,353 A gdybym, choć raz nie zrobiła tego, co mi kazano? 46 00:11:50,379 --> 00:11:55,015 To będzie ciężki dzień. Jeśli zacznę się płaszczyć, nie przetrwam. 47 00:11:55,316 --> 00:12:00,206 Przetrwasz. Jesteś jak skała ze Stonehenge. Nic cię nie zniszczy. 48 00:12:05,266 --> 00:12:09,101 Na Święta w zamku będę miał tylu wrogów , że więcej nie trzeba. 49 00:12:09,402 --> 00:12:13,085 - Masz ich więcej niż ci się wydaje. - Jesteś jednym z nich? 50 00:12:13,139 --> 00:12:16,015 Czyżbyś z wierzby przemieniła się w trujący dąb? 51 00:12:16,216 --> 00:12:20,269 - Jak wiele kłopotów mogłabym ci sprawić? - Niewiele. 52 00:12:21,570 --> 00:12:24,378 - Mogłabym zdradzić twoje plany. - Nie znasz ich. 53 00:12:24,407 --> 00:12:26,324 Chcesz wydziedziczyć Ryszarda. 54 00:12:26,325 --> 00:12:29,501 Eleonora też to wie. Wie, że młody Henryk nie żyje. 55 00:12:29,702 --> 00:12:31,314 Młody król zmarł latem. 56 00:12:32,080 --> 00:12:34,797 Ja chcę posadzić na tronie Jana, a ona Ryszarda. 57 00:12:34,998 --> 00:12:36,760 Jesteśmy ze sobą szczerzy. 58 00:12:36,816 --> 00:12:39,592 Nie mogę być twoją kochanką będąc żoną twojego syna. 59 00:12:39,693 --> 00:12:42,570 - Jan nie miałby nic przeciwko. - Nie lubię go. 60 00:12:42,571 --> 00:12:43,529 To dobry chłopak. 61 00:12:43,530 --> 00:12:46,660 - Ma pryszcze i śmierdzi gnojem. - Ma tylko 16 lat! 62 00:12:48,125 --> 00:12:49,736 Ale mógłby się kąpać. 63 00:12:51,602 --> 00:12:55,776 To takie straszne zostać żoną króla? Nie wszyscy będą cię opłakiwać. 64 00:12:56,398 --> 00:12:59,064 - A ty będziesz? - Nie wiem. Możliwe. 65 00:13:01,293 --> 00:13:05,038 Po prostu nie chcę cię stracić. Nie możesz mnie gdzieś ukryć? 66 00:13:08,407 --> 00:13:13,195 Twój brat Filip jest teraz królem Francji. Chce tego ślubu albo zwrotu posagu. 67 00:13:13,462 --> 00:13:16,347 A dla tego posagu wziąłem cię, gdy miałaś 7 lat 68 00:13:16,598 --> 00:13:18,209 i ledwo sięgałaś stołu. 69 00:13:21,494 --> 00:13:23,105 Skąd miałem wiedzieć? 70 00:13:28,448 --> 00:13:31,575 - Co jest, chłopcze? - Nic. 71 00:13:50,926 --> 00:13:53,176 - Geoff! - Jan! 72 00:13:54,803 --> 00:13:57,221 To dla mnie? Uwielbiam Święta. 73 00:14:03,535 --> 00:14:07,788 Czy mój posag ma jakieś znaczenie? Oddaj go Filipowi. 74 00:14:07,830 --> 00:14:11,922 Nie mogę. Vexin to mała prowincja, ale bardzo ważna. 75 00:14:11,967 --> 00:14:13,326 A ja nie? 76 00:14:14,144 --> 00:14:17,620 Takie już moje szczęście zakochiwać się w zasobnych kobietach. 77 00:14:17,621 --> 00:14:20,498 Żeniąc się z Eleonorą, myślałem: „Szczęściarzu!” 78 00:14:20,498 --> 00:14:23,904 ”To najbogatsza kobieta na świecie. Do niej należy Akwitania,„ 79 00:14:23,935 --> 00:14:27,165 ”największa prowincja na kontynencie. No i jest piękna.” 80 00:14:27,171 --> 00:14:30,446 - Naprawdę była. - Uwielbiałeś ją. 81 00:14:31,049 --> 00:14:34,502 Pamięć płata figle. Przypuśćmy, że mi to odpowiadało. 82 00:14:36,103 --> 00:14:38,789 Nic w życiu nie osiąga się bez cierpienia. 83 00:14:43,417 --> 00:14:46,502 Jeśli powiem, że między nami koniec, to koniec. 84 00:14:47,712 --> 00:14:51,170 Jeśli powiem: wyjdź za Jana, zrobisz to. 85 00:14:51,649 --> 00:14:56,672 Jesteś moja i wykorzystam cię, jak będę chciał. 86 00:15:08,094 --> 00:15:10,912 Święta! Czas ciepła i radości! 87 00:15:11,031 --> 00:15:14,312 Gorące wino paruje, a ogień płonie w sercach. 88 00:15:15,167 --> 00:15:16,778 Powinna niedługo dotrzeć. Wiesz kto? 89 00:15:16,785 --> 00:15:17,643 Matka. 90 00:15:17,644 --> 00:15:21,959 - Wciąż chce byś został królem? - Nie jesteśmy przyjacielscy jak kiedyś. 91 00:15:21,961 --> 00:15:24,371 Mam jej nadskakiwać? Nie ma mowy! 92 00:15:25,017 --> 00:15:27,646 Ty wybierasz kogo całujesz, mały książe. 93 00:15:27,870 --> 00:15:30,162 Jestem ulubieńcem ojca. To się liczy. 94 00:15:30,413 --> 00:15:34,013 Prawie mnie nie znasz John. Uwierz w moją reputację. 95 00:15:34,149 --> 00:15:37,943 Jestem żołnierzem, poetą i to ja będę królem. 96 00:15:37,995 --> 00:15:40,613 Ale to mnie ojciec kocha najbardziej! 97 00:15:40,804 --> 00:15:44,097 Dlaczego Jan? Jemu na tobie nie zależy. 98 00:15:44,140 --> 00:15:47,393 - Kochamy się szczerze. - Żaden z nich cię nie kocha. 99 00:15:47,576 --> 00:15:50,011 Bo walczymy ze sobą? 100 00:15:50,154 --> 00:15:55,039 Powiem ci, że wszyscy trzej chcą korony. Tylko słaby albo chory nie walczy o nią. 101 00:15:55,049 --> 00:15:59,602 Mogą na mnie warczeć, spiskować. Takich synów pragnę. 102 00:16:00,804 --> 00:16:02,871 Ja knułem przez całe życie. 103 00:16:02,895 --> 00:16:06,457 Dzięki temu dożyłem pięćdziesiątki. 104 00:16:06,858 --> 00:16:10,660 - Będę o ciebie walczyć. - Świetnie. 105 00:18:13,759 --> 00:18:17,683 Jak przeprawa? Wody rozstąpiły się przed tobą? 106 00:18:18,614 --> 00:18:23,613 Owszem, kiedy im rozkazałam. Nie śmiałam prosić o więcej. 107 00:18:31,782 --> 00:18:34,803 Jak miło, że wypuściłeś mnie z więzienia. 108 00:18:34,818 --> 00:18:39,549 - Tylko na Święta. - Działasz na mnie odmładzająco. 109 00:18:40,514 --> 00:18:42,125 A oto i poganka Alais. 110 00:18:44,250 --> 00:18:47,460 Przywitaj się ze mną jak dawniej. 111 00:18:47,528 --> 00:18:52,435 Nie jestem aż tak krucha. Zniosę trochę czułości. 112 00:18:55,200 --> 00:18:57,891 Ależ mam przystojnych synów. 113 00:18:57,978 --> 00:19:03,085 Janie, jesteś taki schludny. Henryk o ciebie dba. 114 00:19:04,091 --> 00:19:06,145 Ryszardzie, nie smuć się tak. 115 00:19:06,210 --> 00:19:10,701 Oczy robią ci się wtedy malutkie, a podbródek wątły. 116 00:19:11,005 --> 00:19:15,186 - Geoffrey! Filip już przybył? - Jeszcze nie. 117 00:19:15,801 --> 00:19:19,130 Czy wyrósł tak jak ojciec? Pewnie tak. 118 00:19:19,737 --> 00:19:23,422 Poczciwy Ludwik. Gdybym urodziła mu synów, 119 00:19:24,373 --> 00:19:28,472 nadal byłabym królową Francji. Nawet byśmy się nie znali. 120 00:19:29,228 --> 00:19:31,974 Taka jest rola seksu w historii. 121 00:19:34,323 --> 00:19:36,351 To pewnie Filip. 122 00:19:38,260 --> 00:19:41,581 - Gdzie jest Henryk? - Z rodzinną dziwką. 123 00:19:41,696 --> 00:19:45,432 - Dziwnie mówisz o swojej o narzeczonej. - O mojej narzeczonej! 124 00:19:45,433 --> 00:19:48,254 Obojętnie. Wychowałam ją i jest mi droga. 125 00:19:48,610 --> 00:19:51,386 - On ciągle chce uczynić Jana królem. - Oczywiście. 126 00:19:51,487 --> 00:19:54,873 Myślicie tylko o jednym: Król! Król! Król! 127 00:19:55,224 --> 00:19:57,800 Niestety pozostali dwaj bracia muszą pogodzić się z porażką. 128 00:19:57,901 --> 00:19:59,059 Którzy dwaj? 129 00:19:59,060 --> 00:20:03,566 - Zapomnijmy o tej dziwce i żyjmy wiecznie. - Na zawsze razem. 130 00:20:05,215 --> 00:20:07,374 Moi chłopcy. 131 00:20:07,592 --> 00:20:11,213 Odbędę z królem Francji krótką pogawędkę. 132 00:20:12,387 --> 00:20:16,916 Założę się z nim, że wszystko zakończy się po Świętach i wygram. 133 00:20:18,142 --> 00:20:22,941 Podczas trwania tego rytuału wesprzecie swojego ojczulka. 134 00:21:11,392 --> 00:21:13,683 - Mój Panie! - Wasza Miłość! 135 00:21:15,688 --> 00:21:16,915 Witamy w Chinon. 136 00:21:27,597 --> 00:21:29,056 Tak lepiej. 137 00:21:33,911 --> 00:21:36,448 Wyglądasz dojrzale jak na 17-latka. 138 00:21:36,988 --> 00:21:40,794 - Jestem Eleonora, mogłam być twoją matką. - Królowa Eleonora. 139 00:21:40,824 --> 00:21:45,784 - Resztę obecnych znasz. - Niepokoisz się o posag siostry? 140 00:21:46,679 --> 00:21:51,732 - Pora wypełnić układ sprzed 16 lat. - Też tak sądzę. 141 00:21:52,433 --> 00:21:56,348 Albo dotrzymasz obietnicy małżeństwa Alais z Ryszardem 142 00:21:56,388 --> 00:21:59,898 albo zwracasz nam hrabstwo Vexin. 143 00:22:01,024 --> 00:22:04,574 Jasno powiedziane. Ale to nie takie proste. 144 00:22:05,561 --> 00:22:10,698 2 lata temu królowa i ja oddaliśmy Ryszardowi Akwitanię. 145 00:22:13,234 --> 00:22:17,039 To czyni go niezwykle potężnym. Nie może dostać jeszcze Alais. 146 00:22:17,829 --> 00:22:20,326 Stałby się twoim sojusznikiem. 147 00:22:20,625 --> 00:22:24,052 Albo ślub, albo Vexin wraca do nas. Taki jest układ. 148 00:22:24,243 --> 00:22:26,736 - To prawda, ale Vexin jest mój. - Tak? 149 00:22:27,120 --> 00:22:31,628 - Mam tam swoje wojska. - Posłuchaj mnie, chłopcze... 150 00:22:33,375 --> 00:22:35,293 Jestem królem, a nie chłopcem! 151 00:22:37,370 --> 00:22:41,152 - Królem?! Z twarzą pełną pryszczy?! - Panie. 152 00:22:42,007 --> 00:22:45,444 Filipie? Nie chcesz ze mną walczyć? 153 00:22:46,802 --> 00:22:49,296 Podnoś głos. Gdy ryczę, ryknij na mnie. 154 00:22:51,597 --> 00:22:53,835 - Będę pamiętał. - Jeszcze jedno... 155 00:22:55,434 --> 00:22:56,968 Tworzymy mały świat. 156 00:22:58,311 --> 00:23:00,973 A naród jest jak człowiek. 157 00:23:00,988 --> 00:23:04,119 Pokażmy, że jesteśmy cywilizowani, zawrzyjmy pokój. 158 00:23:05,484 --> 00:23:08,760 - To zależy tylko od nas. - Mam swoich doradców. 159 00:23:08,861 --> 00:23:12,543 - To wszystko? - Nie zapytasz o moją ofertę? 160 00:23:13,657 --> 00:23:16,842 - A masz jakąś? - Jeszcze nie, ale coś wymyślę. 161 00:23:17,193 --> 00:23:18,421 A przy okazji... 162 00:23:20,530 --> 00:23:25,149 - Jesteś w tym lepszy niż sądziłem. - Nie byłem pewien czy to zauważysz. 163 00:23:29,961 --> 00:23:32,838 A więc co wieszamy? Jezuska czy siebie nawzajem? 164 00:23:33,139 --> 00:23:36,976 - Widzisz we mnie zadatki na króla? - Wspaniałego króla. 165 00:23:37,893 --> 00:23:41,429 - Spodziewasz się, że poddam się bez walki? - Oczywiście, że nie. 166 00:23:41,430 --> 00:23:42,388 Wychowałem cię na wojownika. 167 00:23:42,589 --> 00:23:45,507 Nie obchodzą mnie twoje targi z Filipem, ani plany. 168 00:23:45,666 --> 00:23:48,790 Nie oddam ani Akwitanii ani Alais. Ani korony! 169 00:23:48,862 --> 00:23:51,691 Nie będę się targował z tym pryszczem! 170 00:23:56,157 --> 00:23:58,267 Tego nie zrobi twój ukochany syn. 171 00:23:58,693 --> 00:24:02,529 - Słyszałeś jak mnie nazwał? - Zmykaj, pewnie podano już obiad. 172 00:24:03,630 --> 00:24:05,740 - Słucham tylko ojca. - Idź jeść. 173 00:24:05,907 --> 00:24:08,888 - Powiedziałem coś nie tak? - Nie dąsaj się. 174 00:24:08,984 --> 00:24:11,230 - Nie dąsam się. - Rób co mówię! 175 00:24:15,798 --> 00:24:18,744 - I on ma zostać królem? - A ja jego kanclerzem. 176 00:24:20,134 --> 00:24:23,970 Jan będzie rządził krajem, a ja będę trzymał wszystko w ryzach. 177 00:24:23,971 --> 00:24:26,429 Będzie wydawał podatki, które ja zbiorę. 178 00:24:26,548 --> 00:24:29,298 - Miła funkcja. - Nie tak jak bycie królem. 179 00:24:30,385 --> 00:24:32,634 Uczyniliśmy cię Księciem Brytanii. To mało? 180 00:24:32,662 --> 00:24:35,947 Nigdy nie byłem kandydatem do korony. Dlaczego? 181 00:24:37,757 --> 00:24:43,691 - Władza kanclerza ci nie wystarczy? - To nie brak władzy mi dokucza a brak uczuć. 182 00:24:44,971 --> 00:24:47,721 Nawet nie myśleliście, że mogę tego chcieć? 183 00:24:53,403 --> 00:24:56,232 - Henryku? Muszę ci coś wyznać. - Tak? 184 00:24:58,698 --> 00:25:01,310 Nie lubię naszych dzieci. 185 00:25:02,894 --> 00:25:06,900 - Tylko ciebie lubiłam, moje dziecko. - Nigdy ci na mnie nie zależało. 186 00:25:07,030 --> 00:25:10,051 Uczynki Henryka to jego sprawa. 187 00:25:10,667 --> 00:25:14,595 Jak dla mnie, może sypiać nawet z owcami. Co pewnie czasem robi. 188 00:25:15,462 --> 00:25:17,253 Rozamunda nie żyje od 7 lat. 189 00:25:19,099 --> 00:25:21,784 Oraz dwóch miesięcy i 18 dni. Lubiłam ją. 190 00:25:23,135 --> 00:25:25,309 - Liczysz dni?! - Zsumowałam daty. 191 00:25:26,110 --> 00:25:28,387 Znalazł pannę Clifford w mgłach Walii.. 192 00:25:28,692 --> 00:25:30,507 Zabrał ją do domu, aby ją obserwować. 193 00:25:30,608 --> 00:25:33,777 Podobała mu się. Przyglądał się jej przez wiele lat. 194 00:25:33,938 --> 00:25:36,888 Bardzo ją kochał a ona jego. A jednak moja droga, 195 00:25:37,203 --> 00:25:40,863 kiedy Henryk musiał dokonać wyboru między nią a moimi ziemiami ... 196 00:25:41,187 --> 00:25:44,887 Nie bawi się dobrze, krzywdząc mnie. To oczywiste. 197 00:25:45,611 --> 00:25:48,311 Po tych wszystkich latach troskliwej troski, 198 00:25:48,385 --> 00:25:50,385 Myślisz, że mogłabym cię skrzywdzić? 199 00:25:51,508 --> 00:25:54,234 Eleonoro, nawet ze związanymi rękami. 200 00:26:00,140 --> 00:26:02,174 Jest słodka, prawda? 201 00:26:06,953 --> 00:26:08,212 Tak, bardzo. 202 00:26:10,131 --> 00:26:12,689 Kogóż miałbym wybrać do miłości? 203 00:26:12,713 --> 00:26:14,513 by cię bardziej złościć? 204 00:26:14,737 --> 00:26:16,737 Nie ma nikogo. 205 00:26:16,961 --> 00:26:18,861 Czas cię nie zmienił, poza zmarszczkami. 206 00:26:18,985 --> 00:26:22,185 Nawet tego nie zrobił. Urodziłam sześć dziewczynek i pięciu chłopców. 207 00:26:22,189 --> 00:26:24,389 i 31 małżeńskich lat z tobą. 208 00:26:25,235 --> 00:26:29,312 - To niepojęte, ale stęskniłem się za tobą. - Doprawdy? - Wątpisz w to? 209 00:26:29,313 --> 00:26:31,295 Mój owczarku. 210 00:26:31,690 --> 00:26:35,911 - A więc słaby Jan ma być królem? - Nie wierzę w te plotki. 211 00:26:36,585 --> 00:26:39,115 Strata ukochanej Alais będzie bolesna. 212 00:26:39,663 --> 00:26:42,092 Ostatni związek staruszka. Nic więcej. 213 00:26:46,276 --> 00:26:50,791 - Jak znosisz pobyt w zamku? - Z początku było ciężko. 214 00:26:51,731 --> 00:26:55,784 Ale przyzwyczaiłam się. Napatrzyłam się już na świat. 215 00:26:56,526 --> 00:26:58,738 Nigdy cię nie wypuszczę. 216 00:26:59,804 --> 00:27:04,285 - Wszczęłaś zbyt wiele wojen przeciwko mnie. - I nawet wygrałam ostatnią. 217 00:27:04,799 --> 00:27:07,746 Zawsze, gdy wypuszczasz mnie na jakieś święta... 218 00:27:10,554 --> 00:27:12,088 miło mi cię widzieć. 219 00:27:13,890 --> 00:27:15,049 Teraz też. 220 00:27:18,886 --> 00:27:21,062 Umieram z głodu. Chodźmy na kolację. 221 00:27:21,263 --> 00:27:23,537 - Ramię w ramię. - I ręka w rękę. 222 00:27:25,840 --> 00:27:28,848 Nadal jesteś przystojniakiem. 223 00:27:29,072 --> 00:27:31,072 A ty moją damą. 224 00:27:43,163 --> 00:27:47,823 Dziwne..., walczyłem, negocjowałem przez te wszystkie lata... 225 00:27:47,859 --> 00:27:50,617 tylko z myślą o tym, co będzie jak umrę. 226 00:27:52,454 --> 00:27:54,065 Ale teraz mam, po co żyć. 227 00:27:54,672 --> 00:27:56,747 Chcę zawrzeć pokój. 228 00:27:57,871 --> 00:27:59,671 W Wigilię? 229 00:27:59,827 --> 00:28:04,753 Kiedy umarł Ludwik, a Filip dorastał, nie miałem powodu by walczyć z Francją. 230 00:28:04,922 --> 00:28:08,360 Okres pokoju udowodnił mi jak dobrze jest tworzyć prawa, 231 00:28:09,059 --> 00:28:13,662 ustalać sprawiedliwe podatki albo orzekać w sporach, komu należy się krowa. 232 00:28:15,572 --> 00:28:17,810 Nie ma na świecie nic ważniejszego. 233 00:28:19,609 --> 00:28:23,108 Dziś, gdy Francuzik jest już dorosły, ja mam dosyć wojen. 234 00:28:27,682 --> 00:28:31,480 Ciągle potrzebny ci Vexin, Henryku? 235 00:28:31,636 --> 00:28:37,694 Bardziej niż kiedykolwiek. Stacjonujące tam wojska są o dzień drogi od Paryża. Muszę go zatrzymać. 236 00:28:38,332 --> 00:28:42,985 Ale jeśli Alais nie wyjdzie za Ryszarda, stracisz go. 237 00:28:45,045 --> 00:28:48,560 - W końcu to powiedziałaś. - Mogę do tego doprowadzić. 238 00:28:49,900 --> 00:28:51,659 Tylko spróbuj.. 239 00:28:52,818 --> 00:28:55,720 Baronowie czekają na czarującą parę. 240 00:28:57,214 --> 00:28:59,772 Czyż to nie miłość? 241 00:29:00,896 --> 00:29:02,896 Wieczne uczucie. 242 00:29:21,650 --> 00:29:24,208 Mój Ryszard będzie królem, nie twój Jan. 243 00:29:25,487 --> 00:29:30,336 Znam cię, Henryku. Przewidzę każdy twój ruch i będę czaić się za każdym rogiem. 244 00:29:31,141 --> 00:29:33,438 Zależy ci na tym, kto będzie królem? 245 00:29:33,440 --> 00:29:35,414 Dlatego, że tobie tak zależy. 246 00:29:36,037 --> 00:29:40,806 - Nie walcz ze mną. - Mam się usunąć? Zrezygnować? 247 00:29:40,943 --> 00:29:43,703 - Daj mi trochę spokoju. -Tylko tyle? 248 00:29:43,827 --> 00:29:46,827 A co powiesz na wieczny spokój? 249 00:29:48,905 --> 00:29:51,671 Jeśli mi się sprzeciwisz, powalę cię. 250 00:30:07,987 --> 00:30:09,368 - Henryku? - Pani? 251 00:30:10,664 --> 00:30:12,782 - Kochałeś mnie kiedyś? - Nie. 252 00:30:16,819 --> 00:30:18,993 Świetnie. Więc będzie przyjemniej. 253 00:31:29,510 --> 00:31:31,812 Przyszedłem. Jestem. Czego chciałaś? 254 00:31:34,306 --> 00:31:35,665 Po prostu porozmawiać. 255 00:31:36,283 --> 00:31:40,936 Nie byliśmy sami przez... jak długo to już? Dwa lata? 256 00:31:42,278 --> 00:31:44,552 Jesteś w dobrej formie. Wojna ci służy. 257 00:31:44,556 --> 00:31:49,558 Śledzę każdą z twoich rzezi. Usiądź. 258 00:31:50,250 --> 00:31:53,535 To audiencja, wieczorny pocałunek czy zasadzka? 259 00:31:54,547 --> 00:31:58,628 Co powiesz na rozejm? Musisz mieć taką minę? 260 00:31:58,842 --> 00:32:03,537 Chciałam cię prosić byśmy znów się kochali, ale nie mogę wyznać tego takiej twarzy . 261 00:32:03,738 --> 00:32:06,564 Po co ci moja przychylność? 262 00:32:06,815 --> 00:32:11,682 - Dla niej samej. Jaki miałabym mieć powód? - Ty mi to powiedz. 263 00:32:12,770 --> 00:32:16,755 Jestem intrygantką, wiem. Knuję i planuję, 264 00:32:17,265 --> 00:32:19,994 ale tak uwięziona królowa spędza czas. 265 00:32:21,301 --> 00:32:23,228 Stać mnie jednak na więcej. 266 00:32:23,679 --> 00:32:25,916 Nie możesz uwierzyć, że cię kocham? 267 00:32:29,833 --> 00:32:35,544 Spróbuj tego z innym synem. Nie mam już dla ciebie uczuć. I nic tego nie zmieni. 268 00:32:36,947 --> 00:32:41,269 Jesteś tępy i nudny jak piosenka, wciąż na tej samej nucie. 269 00:32:42,402 --> 00:32:47,619 - Zrezygnowałam z kościoła, mogę i z ciebie. - Nie zrobisz tego dopóki mam Akwitanię. 270 00:32:48,815 --> 00:32:53,880 - I rządzi mną miłość do dolin i pagórków? - Sądzę, że chcesz je z powrotem. 271 00:32:53,911 --> 00:32:56,532 Ale jesteś zbyt fałszywa, by to przyznać. 272 00:32:57,356 --> 00:33:01,156 Moglibyśmy łapać pająki w sieciach, które tkasz. 273 00:33:01,280 --> 00:33:03,826 Jeśli jestem tak przebiegła, dlaczego nie odchodzisz?. 274 00:33:03,950 --> 00:33:05,950 Nie stój tak, drżący w otchłani. 275 00:33:06,674 --> 00:33:10,274 Kochaj mnie owieczko albo odejdź. 276 00:33:11,598 --> 00:33:13,998 Opuścić panią? 277 00:33:14,334 --> 00:33:16,445 Opuszczę z radością. 278 00:33:18,547 --> 00:33:22,785 Odejście to prosty akt: najpierw lewa noga, potem prawa. 279 00:33:22,884 --> 00:33:24,595 - Matko! - Cisza. Matka się siłuje. 280 00:33:25,361 --> 00:33:28,735 Ojciec opracował warunki traktatu. 281 00:33:28,797 --> 00:33:32,409 Wspaniale. Gdzie on jest? 282 00:33:35,652 --> 00:33:37,476 Tu jesteś. 283 00:33:37,500 --> 00:33:39,446 Dyskutowałeś o warunkach z Filipem? 284 00:33:39,747 --> 00:33:43,767 Jeszcze nie. Za chwilę się spotykamy. Mam nadzieję, że będziecie obecni. 285 00:33:44,943 --> 00:33:47,771 Poznamy warunki? Czy droczysz się z nami? 286 00:33:48,379 --> 00:33:51,629 - Oto one... - Co dasz Filipowi? A co mnie? 287 00:33:51,657 --> 00:33:54,726 - Wszystko należy się mnie. - A pomijany Geoffrey? 288 00:33:54,793 --> 00:33:57,610 Boże, wszyscy nie możecie być królami! 289 00:33:57,611 --> 00:34:00,277 - Ale możemy się starać. - Do rzeczy. 290 00:34:00,548 --> 00:34:03,615 Chcę byś to ty dziedziczył po mnie, 291 00:34:03,639 --> 00:34:06,939 Ryszardzie. Alais i koronę. 292 00:34:07,561 --> 00:34:11,121 - Mając poczucie humoru, zaśmiałbym się. - Mówię poważnie. 293 00:34:11,398 --> 00:34:13,891 A co ze mną? Ja jestem twoim faworytem. 294 00:34:15,034 --> 00:34:17,293 Przykro mi John. Nic nie poradzę. 295 00:34:17,352 --> 00:34:20,974 - Czy utrzymałbyś królestwo i pokonał go? - Ty byś pokonał! 296 00:34:21,089 --> 00:34:23,770 Mnie już wtedy nie będzie. Ja też przegrałem. 297 00:34:23,994 --> 00:34:26,494 Moje marzenia o tobie są stracone. 298 00:34:26,643 --> 00:34:28,360 - Oszukałeś mnie. - Nie chciałem. 299 00:34:28,361 --> 00:34:30,279 - Jesteś do niczego. - Przykro mi. 300 00:34:30,680 --> 00:34:34,117 Zrobię cos strasznego i wtedy dopiero będzie ci przykro. 301 00:34:34,516 --> 00:34:38,062 Ćwiczyłeś to, czy improwizujesz? 302 00:34:38,452 --> 00:34:42,749 - Dobry Boże! Kobieto, pogódź się z faktami. - Którymi? Jest ich tyle. 303 00:34:43,448 --> 00:34:45,474 Władza jest jedynym faktem. 304 00:34:46,225 --> 00:34:49,356 Jak mógłbym odmówić mu tronu? Wziąłby go sobie sam. 305 00:34:50,721 --> 00:34:54,290 Zmusiłbyś mnie do walki. Nigdy byś mi nic nie dał. 306 00:34:54,357 --> 00:34:59,638 Ty i Alais możecie zasiąść na tronie. Ale Anglia pozostanie nienaruszona. 307 00:35:01,471 --> 00:35:06,381 Wszystko jest twoje: korona, dziewczyna, cały cholerny interes. Jeszcze ci mało? 308 00:35:08,525 --> 00:35:11,187 Nie wiem, komu gratulować. 309 00:35:11,462 --> 00:35:15,831 Dokoła królowie, rycerze, ja jestem jedyną biedną. 310 00:35:16,057 --> 00:35:19,801 Nie mam nic do stracenia. Miłość uczyniła mnie niebezpieczną. 311 00:35:22,012 --> 00:35:25,604 - Biedne dziecko. - Biedny Jan. Kto jemu współczuje? 312 00:35:26,107 --> 00:35:28,119 Kto nade mną zapłacze? 313 00:35:28,725 --> 00:35:33,390 Mój Boże, gdybym został królem, nie byłoby nikogo zdolnego ugasić mój ogień. 314 00:35:34,121 --> 00:35:36,447 Weźmy krzesiwa i sprawdźmy. 315 00:35:37,357 --> 00:35:41,195 Zawsze chciałem być taki jak ty, bracie. Śniłem o tobie. 316 00:35:42,912 --> 00:35:43,871 Janie... 317 00:35:45,489 --> 00:35:49,081 Jeszcze ci pokażę, Eleonoro. Jeszcze nie przegrałem. 318 00:35:55,380 --> 00:35:58,310 Cóż mamo, jeśli mnie potrzebujesz, jestem. 319 00:36:00,835 --> 00:36:05,218 - Jan stracił swojego kanclerza, prawda? - A ty go zyskałaś. 320 00:36:05,230 --> 00:36:10,045 - Twoja mama powie ci gorzką prawdę. - Ona mi nie ufa. 321 00:36:10,526 --> 00:36:15,054 Henryk nie skończył jeszcze z Janem. Zatrzyma Vexin aż do końca. 322 00:36:17,039 --> 00:36:19,861 A ślubu Ryszarda możemy się nie doczekać. 323 00:36:21,035 --> 00:36:24,064 - Ta zabawa może trwać latami. - Wiem. 324 00:36:25,671 --> 00:36:29,170 Ty wiesz, że ja wiem. A ja wiem, że ty wiesz, że ja wiem. 325 00:36:30,367 --> 00:36:33,575 Wiemy, że Henryk wie. A Henryk wie, że my wiemy . 326 00:36:34,603 --> 00:36:36,649 Jesteśmy wszechwiedzącą rodziną. 327 00:36:37,280 --> 00:36:40,002 Ryszard weźmie mnie na swojego kanclerza? 328 00:36:41,817 --> 00:36:44,967 - Czemu opuszczasz Jana? - Bo ty wygrywasz. 329 00:36:45,053 --> 00:36:48,103 - Jeszcze nie. - Ale wygrasz z moją pomocą. 330 00:36:48,349 --> 00:36:53,843 Jan uwierzy mi we wszystko. Poprowadzę go w zasadzkę, którą ty na niego zastawisz. 331 00:36:54,044 --> 00:36:58,650 Jesteś dobry. Pierwsza klasa. Wystawisz mi Jana czy mnie jemu? 332 00:36:59,240 --> 00:37:02,432 Powiedz mi. Znalazłeś sposób by zdradzić wszystkich? 333 00:37:04,035 --> 00:37:05,952 Jeszcze nie, ale pracuję nad tym. 334 00:37:06,253 --> 00:37:10,427 Mam gdzieś, kto będzie królem, ale tobie i Henrykowi na tym zależy . 335 00:37:10,449 --> 00:37:13,534 Nie będę patrzył jak robicie to naszym kosztem. 336 00:37:14,885 --> 00:37:16,700 Masz dar nienawidzenia. 337 00:37:17,724 --> 00:37:20,224 Ty jesteś w tym mistrzynią, wiesz o tym. 338 00:37:20,840 --> 00:37:25,721 Boże, kochałeś mnie przez te wszystkie lata. 339 00:37:25,835 --> 00:37:28,437 Boże, wybacz mi, zdenerwowałem królową. 340 00:37:29,431 --> 00:37:33,097 - Pomóż nam. - Słucham?..Mam stracić okazję by cię sprzedać?? 341 00:37:33,108 --> 00:37:35,019 Bądź kanclerzem Ryszarda. 342 00:37:38,304 --> 00:37:39,463 To hańba. 343 00:37:45,776 --> 00:37:47,588 Cóż.. tak się robi interesy. 344 00:37:49,813 --> 00:37:53,850 Możemy go mieć, jeśli chcemy. On zdradzi nas wszystkich. 345 00:37:55,467 --> 00:37:57,769 Ale tylko, gdy uwierzy, że mu ufamy. 346 00:37:59,304 --> 00:38:01,925 Dlaczego los dał mi takie sprytne dzieci? 347 00:38:09,154 --> 00:38:11,791 - Co się dzieje, Ryszardzie? - Nic. 348 00:38:12,331 --> 00:38:14,185 Twoje „nic” ma wiele znaczeń. 349 00:38:14,508 --> 00:38:16,983 Gdy do ciebie piszę, albo mówię... 350 00:38:18,286 --> 00:38:21,109 w odpowiedzi słyszę to „nic”. Jest jak kamień. 351 00:38:21,422 --> 00:38:23,398 Nie rób mi scen. 352 00:38:23,722 --> 00:38:26,422 Muszę. Jestem prostsza niż kiedyś. 353 00:38:27,477 --> 00:38:31,651 Dawniej miałam wiele pasji, pragnęłam poezji i młodzieńców u władzy. 354 00:38:33,031 --> 00:38:34,105 Wtedy chciałam nawet Henryka. 355 00:38:36,409 --> 00:38:39,785 Teraz mam tylko jedno życzenie. Zobaczyć cię na tronie. 356 00:38:40,304 --> 00:38:43,780 Ty chciałabyś tylko zobaczyć ojca na łożu śmierci. 357 00:38:43,981 --> 00:38:47,058 Nie obchodzi cię, kto wygra, byleby on przegrał. 358 00:38:47,859 --> 00:38:51,403 Jesteś zepsuta. Ale mnie nie użyjesz do zemsty na swoim mężu. 359 00:38:53,972 --> 00:38:55,955 Ależ moja niewola cię zmieniła. 360 00:38:57,509 --> 00:39:00,332 Henryk chciał zniszczyć mnie, a zranił ciebie. 361 00:39:03,563 --> 00:39:06,249 Mężczyźni potrafią ukrywać swoje talenty . 362 00:39:07,100 --> 00:39:10,935 Gdy się poznaliśmy Henryk miał 18 lat. Ja byłam królową Francji. 363 00:39:10,936 --> 00:39:13,686 Przyjechał do Paryża z umysłem Arystotelesa 364 00:39:14,672 --> 00:39:16,847 i naznaczony śmiertelnym grzechem. 365 00:39:17,950 --> 00:39:19,612 Pogwałciliśmy przykazania. 366 00:39:21,386 --> 00:39:26,358 Trzy miesiące uwalniałam się od Ludwika i wiosną, niedaleko stąd, pobraliśmy się. 367 00:39:27,441 --> 00:39:29,231 Młody hrabia i jego hrabina. 368 00:39:30,977 --> 00:39:34,169 3 lata później byłam już królową a on królem Anglii. 369 00:39:36,373 --> 00:39:38,591 Miał 21 lat. 370 00:39:39,015 --> 00:39:41,615 O pięć mniej niż ty. 371 00:39:42,486 --> 00:39:43,484 Umiem liczyć. 372 00:39:43,804 --> 00:39:48,563 Nie było wtedy Thomasa Becketa ani Rozamundy. Żadnych rywali, tylko ja. 373 00:39:50,259 --> 00:39:53,040 I wtedy pojawił się młody Henryk, potem ty... 374 00:39:54,295 --> 00:39:56,149 i inne kwiaty w mym ogrodzie. 375 00:39:59,291 --> 00:40:01,273 Bezpłodna byłabym szczęśliwsza. 376 00:40:03,286 --> 00:40:05,098 Czy to miało mnie zranić? 377 00:40:05,264 --> 00:40:10,665 Walczyłam z Henrykiem o to, który syn będzie oglądał świt, którego my już nie zobaczymy. 378 00:40:13,837 --> 00:40:14,795 Spójrz na siebie. 379 00:40:14,796 --> 00:40:18,479 Kochałam cię bardziej niż Henryka. Wiele mnie to kosztowało. 380 00:40:19,891 --> 00:40:20,889 Czego chcesz? 381 00:40:22,768 --> 00:40:26,206 - By było między nami jak dawniej. - Nie o to ci chodzi. 382 00:40:26,605 --> 00:40:30,897 - No dobrze. Chcę Akwitanię. - To matka, którą znam. 383 00:40:32,259 --> 00:40:36,895 Możemy wygrać. Doprowadzę do ślubu z Alais, ale muszę mieć Akwitanię. 384 00:40:38,114 --> 00:40:39,649 Nigdy jej nie oddam. 385 00:40:40,032 --> 00:40:44,022 Mam napisać testament? Wszystko dla Ryszarda? Uwierzysz mi wtedy? 386 00:40:45,787 --> 00:40:48,216 - Gdzie papier? - Papier można spalić. 387 00:40:50,582 --> 00:40:53,220 - Kocham cię. - Nikogo nie kochasz. 388 00:40:54,219 --> 00:40:57,530 Brak ci ludzkich cech. 389 00:40:59,055 --> 00:41:02,215 Jesteś równie martwa, co zabójcza. 390 00:41:02,239 --> 00:41:04,439 Nie zostawiaj mnie. 391 00:41:08,146 --> 00:41:10,940 Kiedyś byłaś cudowna. Widziałem obrazy. 392 00:41:12,741 --> 00:41:15,151 Nie pamiętasz, jak mnie kochałeś? 393 00:41:16,678 --> 00:41:19,899 Trzymaliśmy się za ręce. Poczuj to znowu. 394 00:41:20,773 --> 00:41:24,840 - Co się za tym kryje? - Skóra nie spłonie. Wydrapię testament. 395 00:41:28,187 --> 00:41:31,025 - „Wszystko dla Ryszarda.” - Matko! 396 00:41:33,742 --> 00:41:37,211 Pamiętasz jak uczyłam cię liczyć? Czytałam poezję? 397 00:41:39,496 --> 00:41:40,655 Pamiętasz! 398 00:41:42,373 --> 00:41:44,227 Uczyłam cię tańca i języków . 399 00:41:45,910 --> 00:41:48,136 Muzyki i miłości do piękna. 400 00:41:50,046 --> 00:41:53,115 Słońce było gorące. Spędzaliśmy razem każdy dzień. 401 00:42:22,056 --> 00:42:25,862 Williamie? Powiedz francuskiemu królowi, że się z nim zobaczę. 402 00:42:26,851 --> 00:42:28,789 - Tak, mój panie. - Za pół godziny. 403 00:42:30,028 --> 00:42:31,840 Za pół godziny? Świetnie. 404 00:42:37,642 --> 00:42:41,202 Oczywiście nie masz zamiaru wierzyć w zapewnienia Henryka? 405 00:42:42,538 --> 00:42:45,852 - Jeśli to ostrzeżenie, dziękuję. - A jeśli to oferta? 406 00:42:47,992 --> 00:42:52,882 ”Jeśli” to zabawa dla dzieci. A jeśli anioły siedzą na szpilkach? 407 00:42:55,565 --> 00:42:57,099 A jeśli będę królem? 408 00:42:58,642 --> 00:43:02,944 To twoja gra, Geoff. Sam w nią graj. 409 00:43:17,524 --> 00:43:18,483 Janie? 410 00:43:22,520 --> 00:43:24,501 Zrobiłem to dla ojca. 411 00:43:24,515 --> 00:43:27,532 Zajęło mi to miesiące. Nie jestem idiotą. 412 00:43:27,556 --> 00:43:28,632 Wiem. Oto mój plan... 413 00:43:28,833 --> 00:43:31,735 Znam trzy języki. Studiowałem prawo. 414 00:43:32,111 --> 00:43:35,292 - Jaki plan? - Musimy dogadać się z Filipem. 415 00:43:35,647 --> 00:43:38,141 - Dlaczego? - Bo Ryszard wszedł do gry. 416 00:43:38,524 --> 00:43:40,686 - Co to za ugoda? - Wojna. 417 00:43:41,202 --> 00:43:43,720 We trzech wykończymy Ryszarda. 418 00:43:45,238 --> 00:43:47,220 Chcesz go zniszczyć? 419 00:43:48,644 --> 00:43:50,644 Matkę też? 420 00:43:50,793 --> 00:43:53,720 Matkę też. Zrobisz to? 421 00:43:55,229 --> 00:43:57,467 - Muszę pomyśleć. - Nie mamy czasu. 422 00:43:57,506 --> 00:44:01,066 Jesteśmy rezerwowymi książętami. Wiesz, gdzie tacy kończą? 423 00:44:03,561 --> 00:44:04,520 Na dnie. 424 00:44:07,597 --> 00:44:10,809 Więc Jan chce wojny, czy nie chce? 425 00:44:11,233 --> 00:44:14,233 Jeśli Jan poprosi o twoich żołnierzy, czy ich dostanie? 426 00:44:14,357 --> 00:44:16,857 Jeśli Jan chce wojny to ich dostanie. 427 00:44:17,381 --> 00:44:20,081 - Janie słyszysz? - Nadal się zastanawiam. 428 00:44:20,325 --> 00:44:23,648 Pomogę ci. Albo Ryszard będzie królem albo ty. 429 00:44:26,279 --> 00:44:28,341 Myślisz, że możemy wygrać? 430 00:44:30,616 --> 00:44:31,575 Ja to wiem. 431 00:44:46,720 --> 00:44:47,679 Henryku! 432 00:44:51,016 --> 00:44:53,382 Zaufaj mi trochę. Mam dość zmartwień. 433 00:44:56,311 --> 00:45:00,669 - Obiecałeś mnie Ryszardowi! - Chyba nie uwierzyłaś, że chcę to zrobić? 434 00:45:01,766 --> 00:45:06,360 - Więc ta scena. To co powiedziałeś Janowi. - Myślisz, że zrezygnowałbym z niego? 435 00:45:06,661 --> 00:45:09,273 Jest wszystkim, co mam! 436 00:45:10,498 --> 00:45:14,218 Ciągle trzeba wam powtarzać, kogo się kocha a kogo nie? 437 00:45:14,334 --> 00:45:18,754 Nie podoba mi się przechodzenie z rąk do rąk. Jestem talerzem z zastawy? 438 00:45:18,830 --> 00:45:21,165 A może wszystkim, co ci zostało? 439 00:45:21,166 --> 00:45:23,165 Muszę zdobyć dla Jana Akwitanię. 440 00:45:23,166 --> 00:45:25,947 Ja mówię o ludziach a ty wciąż o prowincjach. 441 00:45:26,502 --> 00:45:27,560 To się kiedyś skończy. 442 00:45:28,061 --> 00:45:30,838 Dla Eleonory Akwitania nie jest prowincją, ale narzędziem mej tortury. 443 00:45:30,839 --> 00:45:34,420 Dlatego spędziła wieczór ugłaskując Ryszarda. 444 00:45:35,334 --> 00:45:38,045 Chciałbym to usłyszeć. 445 00:45:38,211 --> 00:45:40,841 ”Nauczyłam cię tańca i gry na flecie”. 446 00:45:44,466 --> 00:45:47,677 Cudownie. To cała ja. 447 00:45:48,602 --> 00:45:51,385 Schodząc, przyniosłam prezenty. 448 00:45:51,639 --> 00:45:55,776 - Co masz dla mnie? - Jesteś jak dziecko. Zawsze pytasz. 449 00:45:56,334 --> 00:45:58,746 ”Dla Henryka”. Ciężkie. 450 00:46:00,371 --> 00:46:02,416 To nagrobek? Rozpieszczasz mnie. 451 00:46:03,048 --> 00:46:05,733 - Nie umiem ci niczego odmówić. - Nie idź. 452 00:46:07,184 --> 00:46:09,806 Irytuje ją to, jak bardzo cię potrzebuję. 453 00:46:10,162 --> 00:46:12,720 Potrzebujesz mnie jak krawiec naparstka. 454 00:46:14,957 --> 00:46:18,042 Znam to spojrzenie. Zaraz powie, że mnie kocha. 455 00:46:19,453 --> 00:46:21,657 Jak własne życie. 456 00:46:26,666 --> 00:46:29,204 Mówię tak, by podnieść ją na duchu. 457 00:46:29,544 --> 00:46:32,725 Jak ci poszło z Ryszardem? Złamałaś mu serce? 458 00:46:32,880 --> 00:46:38,359 - Sądzisz, że powinien mi oddać Akwitanię? - Dlaczego nie? Przecież obiecałem mu tron. 459 00:46:39,135 --> 00:46:42,401 Chłopcy nie są pewni twoich obietnic. 460 00:46:43,730 --> 00:46:46,513 A czego w takim razie są pewni? 461 00:46:47,367 --> 00:46:53,048 - To samo im powiedziałam. - I jak? Odda ją? 462 00:46:54,480 --> 00:46:57,707 Jan nie dostanie Akwitanii. 463 00:47:04,071 --> 00:47:07,473 Muszę mu coś dać. Może się dogadamy? 464 00:47:07,908 --> 00:47:11,959 W świecie, w którym cieśle zmartwychwstają, wszystko jest możliwe. 465 00:47:12,703 --> 00:47:18,479 - To twój syn! - Na niebiosa! Nosiłam go przez 280 dni. 466 00:47:20,958 --> 00:47:23,576 Ty latałeś wtedy za Rozamundą. 467 00:47:23,612 --> 00:47:25,623 Miałem też inne kobiety. 468 00:47:28,908 --> 00:47:29,967 Bez liku. 469 00:47:30,626 --> 00:47:35,168 Ty wiesz lepiej. Ja nie liczyłem prześcieradeł, w których ty się tarzałaś. 470 00:47:39,058 --> 00:47:41,168 - A Thomas Becket? - To kłamstwo. 471 00:47:44,294 --> 00:47:47,968 Wiem. Ciągle się mną interesujesz. 472 00:47:47,990 --> 00:47:51,348 Chcę Akwitanii dla Jana. Chcę i dostanę. 473 00:47:51,567 --> 00:47:57,832 To groźba? Będę torturowana? Łamana kołem jak czarownice? Przebiją mi serce? 474 00:47:57,981 --> 00:47:59,992 Podpiszesz dokumenty. 475 00:48:00,458 --> 00:48:04,218 Jak mnie zmusisz? Groźbą? „Podpisz, albo nie dam ci jeść”? 476 00:48:04,294 --> 00:48:08,316 Czy łzami? „Podpisz, bo serce mi pęknie”? 477 00:48:10,049 --> 00:48:13,334 Jestem starą kobietą. Nie ma na mnie rady. 478 00:48:13,685 --> 00:48:17,367 - Uwielbiam cię. - Jestem głucha na wyznania. 479 00:48:20,140 --> 00:48:24,206 - Mam dla ciebie propozycję. - Układ? 480 00:48:24,235 --> 00:48:27,682 Oddam ci najbogatszą prowincję na kontynencie... 481 00:48:27,872 --> 00:48:32,346 w zamian za co? Powiedz mi. Za co? 482 00:48:36,445 --> 00:48:38,404 Za wolność. 483 00:48:47,454 --> 00:48:50,835 Kiedy Jan dostanie Akwitanię, wypuszczę cię. 484 00:48:51,549 --> 00:48:54,726 Będziesz spacerować po Londynie, zimę spędzać w Prowansji. 485 00:48:54,726 --> 00:48:59,678 Odwiedzać Ryszarda i miejsca jego rzezi. Wszystko za jeden podpis. 486 00:49:01,340 --> 00:49:04,593 - Jesteś dobry. - Wiedziałem, że będziesz zadowolona. 487 00:49:04,677 --> 00:49:06,688 Zawsze lubiłaś podróże. 488 00:49:08,354 --> 00:49:13,119 Zmusiłam nawet Ludwika by zabrał mnie na krucjatę. Czyż to nie bluźnierstwo? 489 00:49:14,349 --> 00:49:19,216 Moja pokojówka jak Amazonka, na wpół goła wjechała do Damaszku. 490 00:49:19,863 --> 00:49:22,644 Ludwik był chory i o mało nie umarł w drodze. 491 00:49:27,077 --> 00:49:29,239 Ale wojska były olśnione. 492 00:49:34,649 --> 00:49:36,576 Henryku, nie wiem co robić. 493 00:49:39,145 --> 00:49:43,371 Być więźniem, zamkniętym... 494 00:49:45,700 --> 00:49:48,790 gdy tak poznało się świat... 495 00:49:49,795 --> 00:49:52,006 Nie wiem jak przeżyłam... 496 00:49:54,331 --> 00:49:59,381 te 10 lat, Henryku. To jest niewyobrażalne. 497 00:50:02,263 --> 00:50:03,222 A teraz... 498 00:50:06,141 --> 00:50:09,799 mogę dostać jedyną rzecz, o której marzę 499 00:50:09,836 --> 00:50:12,182 za jedyną rzecz, którą posiadam. 500 00:50:15,850 --> 00:50:18,408 Podpisz papiery i ogłosimy dobre nowiny. 501 00:50:18,627 --> 00:50:22,187 Wolność królowej, Akwitanię dla Jana a Alais dla Ryszarda. 502 00:50:23,263 --> 00:50:25,175 Zróbmy to. Podpiszę je. 503 00:50:30,836 --> 00:50:32,982 - Pod jednym warunkiem. - Jakim? 504 00:50:33,014 --> 00:50:36,271 - Ślub odbędzie się zaraz. - Co takiego? 505 00:50:36,950 --> 00:50:38,678 Zaskoczyłam cię? 506 00:50:38,868 --> 00:50:44,474 To żadna niespodzianka. Od 16 lat wiadomo, że mają się pobrać. 507 00:50:45,123 --> 00:50:46,957 Jan może być drużbą. Będzie śmiesznie. 508 00:50:48,659 --> 00:50:51,912 A ty poprowadzisz pannę do ołtarza. Chcę to zobaczyć. 509 00:50:52,895 --> 00:50:54,622 Alais... Mogę bez niej żyć. 510 00:50:57,191 --> 00:50:59,872 - A ja sądziłam, że ją kochasz. - Oczywiście. 511 00:50:59,968 --> 00:51:02,954 Dzięki Bogu. Bałam się, że cię nie zaboli. 512 00:51:03,446 --> 00:51:04,750 Jesteś zazdrosna i mściwa. 513 00:51:08,241 --> 00:51:12,135 Ciekawe czy zastanawiałeś się kiedyś... 514 00:51:14,196 --> 00:51:16,507 czy spałam z twoim ojcem? 515 00:51:20,709 --> 00:51:22,628 - Moim ojcem? - To kłamstwo... 516 00:51:25,305 --> 00:51:29,571 ale plotki krążą . Zastanawiałeś się? 517 00:51:30,100 --> 00:51:33,318 - Lubisz mną pogardzać? - Nie. 518 00:51:33,578 --> 00:51:37,459 - Więc przestań. - Jak? Przecież po to żyję. 519 00:51:37,573 --> 00:51:40,631 Na Boga, zrobię to! 520 00:51:40,850 --> 00:51:44,562 Księdza! Przyprowadźcie księdza! 521 00:51:45,646 --> 00:51:48,304 Ty! Znajdź biskupa! 522 00:51:48,982 --> 00:51:52,648 Niech stary Jan przyjdzie do kaplicy. 523 00:51:52,819 --> 00:51:55,630 Jan! Ryszard! Geoffrey! 524 00:52:26,387 --> 00:52:29,125 - Co się stało? - Ryszard się żeni. 525 00:52:29,664 --> 00:52:33,592 Żeni się? Teraz? Teraz się żeni?! 526 00:52:33,842 --> 00:52:35,902 Zawsze podziwiałam twą błyskotliwość. 527 00:52:35,978 --> 00:52:37,806 Nie możesz mi tego zrobić, ojcze? 528 00:52:38,414 --> 00:52:40,724 - Ależ możesz. Dlaczego? - Bo ja tak każę. 529 00:52:40,948 --> 00:52:44,891 - Panie, biskup czeka w kaplicy. - Dobrze. Miejmy to za sobą. 530 00:52:44,892 --> 00:52:47,618 Będziesz piękną panną młodą. Ciekawe, czy się rozpłaczę. 531 00:52:47,628 --> 00:52:49,990 - Mówicie poważnie? - Tak. 532 00:52:50,764 --> 00:52:52,766 To pewnie spisek. 533 00:52:52,890 --> 00:52:54,041 Nie tym razem. 534 00:52:54,242 --> 00:52:56,159 - Nigdy mnie nie porzucisz! - Tak myślisz? 535 00:52:56,160 --> 00:52:57,557 Obiecałeś mi! 536 00:52:57,578 --> 00:53:01,414 - Nie jesteś moja. Nie stoczę o ciebie wojny . - Nie wierzę ci! 537 00:53:01,615 --> 00:53:03,596 Poczekaj 10 minut. 538 00:53:05,528 --> 00:53:10,840 Proszę! My nie kochamy się z Ryszardem... 539 00:53:14,364 --> 00:53:17,264 Proszę! Ja kocham ciebie. 540 00:53:20,197 --> 00:53:25,156 Przestań! To szaleństwo! Nie zrobię tego! Nie.. 541 00:53:26,310 --> 00:53:30,412 - Puść mnie, Henryku! Ryszardzie, nie! - Daj spokój! 542 00:53:30,536 --> 00:53:32,846 Nie powiem ani słowa. Nic z tego. 543 00:53:32,847 --> 00:53:35,575 To nie ma sensu. Dlaczego mnie oddajesz? 544 00:53:36,253 --> 00:53:38,553 Co na tym zyskasz? 545 00:53:38,560 --> 00:53:41,190 Akwitanię, oczywiście. 546 00:53:41,714 --> 00:53:43,555 Co takiego? 547 00:53:43,856 --> 00:53:46,376 Twoja matka będzie wolna, gdy dostanę Akwitanię. 548 00:53:46,710 --> 00:53:48,849 Taka była propozycja, czyż nie? Zgodziłaś się. 549 00:53:48,910 --> 00:53:51,670 Oczywiście, że tak. Uwierzyłem w te pozory. 550 00:53:51,706 --> 00:53:54,964 - Mówiłam na poważnie. - Nie będzie żadnego ślubu. 551 00:53:54,988 --> 00:53:57,841 Spójrz chłopcze. Biskup Durham czeka. 552 00:53:57,942 --> 00:54:00,119 Pobierzcie się. To mała prośba. 553 00:54:00,120 --> 00:54:01,078 Nigdy! 554 00:54:01,679 --> 00:54:04,200 Obiecałem to Filipowi. Postaw się w mojej sytuacji. 555 00:54:04,201 --> 00:54:07,101 - Przeklęty ślub i do diabła z twoją pozycją. - Nie waż mi się sprzeciwiać. 556 00:54:07,140 --> 00:54:08,902 Czyżby? 557 00:54:09,870 --> 00:54:13,215 Jesteś królem Francji. Na miłość Boską! Zrób coś! 558 00:54:13,247 --> 00:54:15,530 - No dalej, wystrasz mnie! - Nieuk. 559 00:54:15,554 --> 00:54:17,854 On wcale nie chciał tego ślubu. 560 00:54:18,801 --> 00:54:22,731 - Co proszę? - Podoba mi się sposób, w jaki to rozegrałeś. 561 00:54:22,738 --> 00:54:25,359 Chłopcze, nigdy nie nazywaj króla kłamcą. 562 00:54:26,015 --> 00:54:29,809 Nie jestem chłopcem. A ty jesteś nikim. 563 00:54:29,811 --> 00:54:34,878 Chłopcze, przyjechałeś prosić mnie o ślub albo zwrot Vexin. Odmawiam obu. 564 00:54:34,906 --> 00:54:36,759 - Masz umowę z Francją! 565 00:54:36,883 --> 00:54:40,101 - Mam gdzieś umowę i Francję! A ona nie wyjdzie za mąż, dopóki żyję. 566 00:54:40,202 --> 00:54:42,816 Twoje życie dobiega końca! 567 00:54:43,040 --> 00:54:45,740 Nie na moim zegarze, chłopcze. 568 00:54:45,956 --> 00:54:48,428 Posłuchaj lwie. Chodź, przestrasz mnie. 569 00:54:48,952 --> 00:54:51,010 Przyjmij to jak mężczyzna, Ryszardzie. 570 00:54:51,311 --> 00:54:53,028 - Jak twoja chora noga? - Lepiej, dziękuję. 571 00:54:53,129 --> 00:54:56,447 A twoje plecy? Starzejesz się. 572 00:54:56,665 --> 00:54:59,842 Mam 50 lat. Jestem najstarszym człowiekiem, jakiego znam. 573 00:54:59,943 --> 00:55:01,797 O 10 lat młodszym od papieża. 574 00:55:05,138 --> 00:55:08,048 Może spłodzę syna w wieku 85 lat? 575 00:55:08,075 --> 00:55:09,833 Nie jestem twoim drugim synem. 576 00:55:09,834 --> 00:55:14,494 - Twój Henryk gnije już w ziemi. - Wiem. Widziałem go tam. 577 00:55:14,888 --> 00:55:17,205 - Korona należy do mnie! - Dostaniesz to, co ci dam. 578 00:55:17,406 --> 00:55:19,897 - Teraz moja kolej! - Na co? 579 00:55:20,821 --> 00:55:22,742 - Więc pozostają tylko miecze. - Teraz? 580 00:55:22,743 --> 00:55:24,533 - Nie, na polu walki. A więc wojna? 581 00:55:24,550 --> 00:55:26,926 Tak wojna. Na zewnątrz czeka dwutysięczna armia. 582 00:55:26,997 --> 00:55:31,562 - Usłyszą cię? Możesz tylko planować wojnę. - Nie odważysz się mnie uwięzić. 583 00:55:31,993 --> 00:55:34,614 Odważę się, jeśli Jan nie weźmie korony . 584 00:55:35,988 --> 00:55:38,865 Jako królewski syn będziesz mógł się poruszać po zamku. 585 00:55:39,166 --> 00:55:41,924 Mury mnie nie powstrzymają. Szykuj broń! 586 00:55:43,682 --> 00:55:45,293 Boże, znów jestem królem! 587 00:55:47,518 --> 00:55:50,403 - Cieszysz się, Geoff? - Cieszę się za nas obu. 588 00:56:03,523 --> 00:56:06,304 Świetnie to rozegrałeś. Byłeś dobry . 589 00:56:06,328 --> 00:56:10,028 Tak, byłem. I oszukałem cię, prawda? 590 00:56:11,297 --> 00:56:14,108 Uwielbiam być królem. 591 00:56:16,392 --> 00:56:19,822 Tak więc Henryku... Panie... 592 00:56:21,146 --> 00:56:23,146 Co teraz? 593 00:56:23,365 --> 00:56:26,618 Nie mam pojęcia. Wiem, że wygrywam i wiem, że wygram. 594 00:56:28,161 --> 00:56:30,143 Ale jaki będzie kolejny ruch... 595 00:56:33,715 --> 00:56:36,141 Bałaś się, prawda? 596 00:56:37,165 --> 00:56:39,165 -Nie. 597 00:56:42,547 --> 00:56:44,593 - Myślę, że tak. - Ja się bałam. 598 00:56:46,083 --> 00:56:48,865 Nie wolno ci igrać z uczuciami. Nie z moimi. 599 00:56:50,879 --> 00:56:52,690 Nie mogłem cię stracić. 600 00:56:54,056 --> 00:56:56,102 Cenię cię bardziej niż sądziłem. 601 00:56:58,852 --> 00:57:01,153 Znów ta zagadkowa twarz. Co czujesz? 602 00:57:05,406 --> 00:57:07,520 Czystą rozkosz. 603 00:57:07,724 --> 00:57:11,324 Uwięziono mnie z moimi synami. 604 00:57:11,979 --> 00:57:13,770 Która matka o tym nie marzy? 605 00:57:21,780 --> 00:57:23,391 - Jeszcze jedno. - Tak? 606 00:57:24,716 --> 00:57:27,415 Mogę zobaczyć jak ją całujesz? 607 00:57:27,539 --> 00:57:30,270 Nie dajesz za wygraną! 608 00:57:31,171 --> 00:57:33,995 Patrzę na ciebie, co noc. To pomaga mi zasnąć. 609 00:57:36,926 --> 00:57:37,885 Daruj sobie. 610 00:57:39,503 --> 00:57:44,322 To czysto intelektualna ciekawość. Chcę zobaczyć jak obca ci się stałam. 611 00:57:50,053 --> 00:57:52,163 Zapomnij o tej smoczycy. Chodź... 612 00:57:57,267 --> 00:57:58,878 I uwierz, kocham cię. 613 00:58:00,144 --> 00:58:01,755 Na zawsze jestem twój. 614 00:58:04,639 --> 00:58:06,366 Dajesz mi rozkosz i radość. 615 00:58:10,494 --> 00:58:11,568 Uwierz w to... 616 00:58:16,249 --> 00:58:17,323 Chcesz więcej? 617 00:58:25,080 --> 00:58:27,766 Jestem starym człowiekiem w pustym pałacu. 618 00:58:29,876 --> 00:58:30,835 Bądź ze mną. 619 00:59:21,767 --> 00:59:23,378 Pięknie mnie urządziłeś. 620 00:59:29,340 --> 00:59:32,669 Co by powiedział Salomon na ten widok? 621 00:59:36,054 --> 00:59:38,980 Nie dam rady. Składam broń. 622 00:59:42,767 --> 00:59:43,995 Znów przegrałam. 623 00:59:47,563 --> 00:59:49,021 Tym razem na dobre. 624 00:59:51,799 --> 00:59:57,110 Cóż, będą inne Święta. 625 00:59:59,072 --> 01:00:02,264 Powieszę cię na piersiach, niech się dzieci udławią. 626 01:00:10,481 --> 01:00:12,727 Słodko się całowali, nieprawdaż? 627 01:00:16,136 --> 01:00:19,021 Pokonam go następnym razem. Mogę zaczekać. 628 01:00:22,090 --> 01:00:23,049 Tu jesteś! 629 01:00:24,009 --> 01:00:25,735 Moja podpora i towarzyszka. 630 01:00:30,522 --> 01:00:32,313 Zamknęli nas na kolejny rok. 631 01:00:35,518 --> 01:00:36,822 Cztery pory roku. 632 01:00:41,372 --> 01:00:42,446 Co za rozpacz. 633 01:00:45,868 --> 01:00:47,327 Co za życie. 634 01:00:54,959 --> 01:01:01,119 To za wiele? Ta mina oznacza, że poraziło cię moje piękno? 635 01:01:03,132 --> 01:01:05,139 Wesołych Świąt. 636 01:01:05,663 --> 01:01:08,163 Przyszedłeś mi to powiedzieć? 637 01:01:08,486 --> 01:01:11,304 Pomyślałem, że będzie ci miło. 638 01:01:11,863 --> 01:01:16,354 Proszę kanclerzu. Przymierz. 639 01:01:16,698 --> 01:01:20,122 To osobista sprawa. Pamiętam trzecie urodziny. 640 01:01:21,993 --> 01:01:24,547 Nie tylko ogród i prezenty... 641 01:01:24,971 --> 01:01:29,122 ale również ból, który ktoś komuś zadał. Moja pamięć sięga daleko. 642 01:01:29,766 --> 01:01:33,302 Ale nie przypominam sobie byście darzyli mnie czymś więcej niż obojętnością. 643 01:01:33,603 --> 01:01:35,414 Dlaczego? 644 01:01:37,238 --> 01:01:39,838 - Nie wiem. 645 01:01:40,016 --> 01:01:43,761 To nie było proste pytanie, nie zasługuje na łatwą odpowiedź. 646 01:01:45,471 --> 01:01:49,408 Były czasy, gdy nie kochaliśmy żadnego z naszych dzieci. 647 01:01:51,166 --> 01:01:55,518 - To ciągle za prosta odpowiedź, nie sądzisz? - Jestem zmęczona... 648 01:01:55,562 --> 01:01:58,320 a ty żądasz odpowiedzi, której nie znam. 649 01:01:59,498 --> 01:02:01,889 Ale mam was wszystkich dość. 650 01:02:03,135 --> 01:02:07,070 - Pomyślałem, że przyjdę i porozmawiamy . - Matka jest zmęczona. 651 01:02:07,271 --> 01:02:10,279 Wróć wbijać mi szpile rano. Będę żywiej reagować. 652 01:02:10,807 --> 01:02:14,384 - Z nikim się dziś nie można zabawić. - Dranie! 653 01:02:14,385 --> 01:02:17,670 - Co się stało? - Jesteśmy jego więźniami. 654 01:02:17,721 --> 01:02:19,932 Dla mnie to nic nowego. 655 01:02:20,698 --> 01:02:24,643 Jeśli się nie mylę, chciałaś bym to ja objął tron po Henryku? 656 01:02:25,953 --> 01:02:30,688 - Nie wygramy. Tym razem nas pokonał. - Myślisz, że jestem skończony? 657 01:02:30,848 --> 01:02:36,136 Ja również. Przetrwałam więcej klęsk niż ty masz zębów. Wiem jak je rozpoznać. 658 01:02:36,244 --> 01:02:38,690 Przełknij swoje żale i idź spać. 659 01:02:40,439 --> 01:02:44,086 - Będę królem! - Ale nie w tym roku. Daj spokój! 660 01:02:45,835 --> 01:02:47,752 - Naprawdę, daj spokój. - Nie mogę. 661 01:02:47,753 --> 01:02:48,981 To takie trudne? 662 01:02:49,171 --> 01:02:52,056 Powtarzaj za mną: „Jan wygrywa, ja przegrywam”. 663 01:02:54,167 --> 01:02:55,748 A jeśli Jan umrze? 664 01:02:56,344 --> 01:02:59,034 Nie zrobisz tego! On ma sztylet! 665 01:02:59,058 --> 01:03:01,239 Oczywiście. Wszyscy je mamy. 666 01:03:01,240 --> 01:03:04,489 Jest rok 1183, a my jesteśmy barbarzyńcami. 667 01:03:04,517 --> 01:03:07,891 To my jesteśmy produktami wojny... 668 01:03:09,012 --> 01:03:12,058 nie historii czy sprawiedliwości 669 01:03:12,190 --> 01:03:16,171 ani religii czy też idei! Nic z tych rzeczy! 670 01:03:18,044 --> 01:03:21,210 Jesteśmy mordercami! Oddychamy wojną! 671 01:03:21,881 --> 01:03:26,693 Nosimy ją jak syfilis w martwych ciałach, które gniją już za życia. 672 01:03:27,235 --> 01:03:29,985 Nie możemy choć trochę kochać się nawzajem? 673 01:03:30,672 --> 01:03:33,083 Tak zaczyna się pokój. 674 01:03:34,249 --> 01:03:36,560 Mamy się za co kochać. 675 01:03:38,185 --> 01:03:42,067 Mamy tyle możliwości. Możemy zmieniać świat. 676 01:03:42,781 --> 01:03:45,109 My się będziemy kochać, a co zrobi Filip? 677 01:03:45,833 --> 01:03:47,934 Dobry Boże! Filip! 678 01:03:48,535 --> 01:03:51,680 Mieliśmy zacząć wojnę. Jeśli ojciec się dowie, będę zgubiony. 679 01:03:51,772 --> 01:03:52,730 Nie panikuj. 680 01:03:52,831 --> 01:03:56,007 - Taki z ciebie doradca? - Nie rób nic beze mnie. Ja się tym zajmę. 681 01:03:56,208 --> 01:03:57,970 Zawarł pakt z Filipem. 682 01:03:58,085 --> 01:03:59,815 Poradziłeś mu, by zaczął wojnę. Biedny chłopak! 683 01:03:59,839 --> 01:04:01,739 Sam się wydziedziczył. 684 01:04:02,363 --> 01:04:04,739 Kiedy Henryk się dowie co zrobił Jan.. Sama mu to powiem. 685 01:04:04,740 --> 01:04:07,432 Czy możesz na pewien czas odizolować Jana od Filipa? 686 01:04:08,076 --> 01:04:09,335 Cokolwiek rozkażesz. 687 01:04:09,436 --> 01:04:14,407 Ryszardzie! Musisz się spotkać z Filipem. Obiecaj mu wszystko - Vexin i Brytanię. 688 01:04:14,490 --> 01:04:17,366 Kiedy będziesz wolny i wypuszczą Jana, podejmiemy dalsze kroki. 689 01:04:18,067 --> 01:04:20,925 Sama idź do niego. Ty jesteś dyplomatką. 690 01:04:22,304 --> 01:04:24,315 A ty jego przyjacielem. 691 01:04:28,258 --> 01:04:30,117 Ryszardzie? 692 01:04:31,036 --> 01:04:32,647 Obiecaj mu cokolwiek. 693 01:04:39,608 --> 01:04:43,853 Tym razem go dostanę. Przeklęty głupiec, myśli że kocha Jana. 694 01:04:44,004 --> 01:04:46,115 A to on sprawi mu ból! 695 01:04:52,977 --> 01:04:54,336 Sztylet... 696 01:04:58,290 --> 01:05:01,728 Gdzie jest lustro? Ja, Eleonora mogę patrzeć na co chcę. 697 01:05:03,645 --> 01:05:05,371 Co to za piękna dziewczyna. 698 01:05:06,322 --> 01:05:07,984 Jak król mógł ją zostawić? 699 01:05:23,527 --> 01:05:24,486 Filipie? 700 01:05:30,041 --> 01:05:32,864 Plan się sprawdza. Do rana korona będzie moja. 701 01:05:34,336 --> 01:05:37,958 Wciąż jesteś ze mną? Uderzymy razem. Mogę na ciebie liczyć? 702 01:05:39,691 --> 01:05:42,567 A ja na ciebie? Anglia zwróci się przeciwko Francji. 703 01:05:43,168 --> 01:05:46,421 - Jesteśmy sprzymierzeńcami? - Po to się urodziliśmy. 704 01:05:46,904 --> 01:05:49,681 Powinienem powiedzieć coś mądrego, ale nie ma czasu. 705 01:05:49,682 --> 01:05:52,111 Idę przekazać ojcu, że Jan to zdrajca. 706 01:05:52,659 --> 01:05:54,270 Napawasz mnie odrazą! 707 01:05:57,654 --> 01:05:58,614 Zabiję cię! 708 01:06:00,732 --> 01:06:04,844 Śmieć. To, że jesteś księciem daje nadzieję każdej małpie w Afryce. 709 01:06:05,327 --> 01:06:08,204 Ocaliłem cię. To nie ja miałem iść do ojca, ale on. 710 01:06:08,405 --> 01:06:11,115 Poszedłby do Henryka i wydał cię. 711 01:06:12,041 --> 01:06:14,087 Masz rację. Nie wiem, komu ufać. 712 01:06:17,036 --> 01:06:18,296 Filipie? 713 01:06:22,591 --> 01:06:24,445 - Możemy? - Po to są zasłony. 714 01:06:26,527 --> 01:06:29,085 Nigdy się nie nauczę. Wszystko zepsułem. 715 01:06:35,059 --> 01:06:36,440 Ryszardzie? Witaj. 716 01:06:38,696 --> 01:06:41,407 - Przyjdę rano. - Wejdź! 717 01:06:42,232 --> 01:06:44,990 - Matka mnie przysyła. - Mimo to, wejdź. 718 01:06:51,364 --> 01:06:53,946 Czerwone wino to prawdziwy cud. 719 01:06:54,241 --> 01:06:58,249 Paruje a gdy się ochładza, nazywamy je koniakiem. 720 01:06:58,437 --> 01:07:01,895 Jestem więźniem Henryka. To cię śmieszy? 721 01:07:02,073 --> 01:07:04,490 - Nie. - Więc dlaczego się uśmiechasz? 722 01:07:04,491 --> 01:07:07,899 Zastanawiałem się, kiedy ostatnio byłeś w Paryżu. 723 01:07:08,328 --> 01:07:11,404 - To chyba już dwa lata? - Tak. Potrzebuję armii. 724 01:07:11,605 --> 01:07:14,155 - To cię rozgrzeje. - Muszę mieć żołnierzy. 725 01:07:13,782 --> 01:07:16,536 Wyrosłem? Wydaję się starszy? 726 01:07:16,960 --> 01:07:20,581 Wiele dokonałem. Uczyłem się i trenowałem by zostać królem. 727 01:07:21,096 --> 01:07:24,890 - Dasz mi wojsko czy nie? - Gdy zechcę. 728 01:07:25,591 --> 01:07:29,274 Nie jestem już chłopcem, którego uczyłeś polować. Pamiętasz? 729 01:07:30,387 --> 01:07:33,668 Ścigaliśmy ptactwo, ty pierwszy a ja za tobą. 730 01:07:34,682 --> 01:07:37,264 To były marne czasy dla kaczek. 731 01:07:37,288 --> 01:07:38,318 Nie odchodź. 732 01:07:38,619 --> 01:07:42,204 - Więc pomożesz mi? - Usiądź i omówimy to. 733 01:07:52,746 --> 01:07:54,856 - Nigdy nie piszesz? - Do nikogo. 734 01:07:55,623 --> 01:08:00,595 Dlaczego miałbym uczynić cię królem? Nie lepiej byłoby mi z Janem lub Geoffreyem? 735 01:08:01,378 --> 01:08:03,915 Po co ci pomagać, jeśli moglibyśmy zmierzyć się w walce? 736 01:08:04,214 --> 01:08:07,438 - A chciałbyś? - Już teraz walczymy. Dobranoc. 737 01:08:10,010 --> 01:08:14,377 - Wciąż jesteś chłopcem. - W pewnym sensie. W jakim dla ciebie? 738 01:08:15,005 --> 01:08:18,688 - Nie zapytałeś ile warta jest twoja pomoc. - Ty mi powiedz. 739 01:08:19,101 --> 01:08:21,018 - Możesz odzyskać Vexin. - I co jeszcze? 740 01:08:21,019 --> 01:08:22,736 - Całą Brytanię. - Należy do Geoffrey'a. 741 01:08:22,737 --> 01:08:25,614 - Czy to ważne? - Dla Geoffrey'a pewnie tak. I co więcej? 742 01:08:25,615 --> 01:08:28,891 - To wszystko za twoją pomoc. - A czego chcesz w zamian? 743 01:08:29,092 --> 01:08:31,073 - Dwóch tysięcy żołnierzy . - Czego jeszcze? 744 01:08:31,169 --> 01:08:33,286 - Pięciuset konnych. - Czego jeszcze? 745 01:08:33,387 --> 01:08:35,599 - Broni i ładunków. - I? 746 01:08:36,065 --> 01:08:39,050 Nie pisałem, bo nie liczyłem na odpowiedź. 747 01:08:42,619 --> 01:08:46,277 - Ożeniłeś się. - To robi jakąś różnicę? 748 01:08:47,415 --> 01:08:48,374 A nie? 749 01:08:51,251 --> 01:08:52,913 Spędziłem 2 lata w piekle. 750 01:08:58,924 --> 01:09:00,842 Czyżby? Nie widziałem cię tam. 751 01:09:26,738 --> 01:09:28,912 Nie powiedziałeś, że mnie kochasz. 752 01:09:36,329 --> 01:09:37,940 Wszystko w swoim czasie. 753 01:10:08,838 --> 01:10:10,219 Nie za późna pora? 754 01:10:11,715 --> 01:10:14,497 - Miałem nadzieję, że przyjdziesz. - Dobrze! 755 01:10:14,793 --> 01:10:17,616 Nie mogliśmy przecież tak zostawić negocjacji. 756 01:10:24,084 --> 01:10:27,214 - Doszukuję się w tobie twego ojca. - Nie ma go tu. 757 01:10:27,720 --> 01:10:32,003 Tęsknię za nim. Czy Ryszard lub królowa spotkali się z tobą? 758 01:10:32,715 --> 01:10:36,269 Czy to ważne? Jeśli jeszcze nie przyszli, to przyjdą. 759 01:10:36,752 --> 01:10:39,944 Chcę się porozumieć. Niewiele ci dotąd powiedziałem. 760 01:10:40,588 --> 01:10:44,770 - A raczej nic. - Szkoda, że mnie nie lubisz. 761 01:10:45,184 --> 01:10:48,569 Twój ojciec zawsze powtarzał: „Kochaj silnych”. 762 01:10:48,620 --> 01:10:51,358 Nic dziwnego, że kochał wszystkich. 763 01:10:51,997 --> 01:10:54,773 Przyszedłem ofiarować pokój. 764 01:10:55,997 --> 01:10:57,997 Mam gdzieś twój pokój. 765 01:10:59,770 --> 01:11:03,939 - Twój ojciec by zapłakał. - Mój ojciec był beksą. 766 01:11:06,284 --> 01:11:08,546 Walcząc ze mną, przegrasz. 767 01:11:09,161 --> 01:11:12,007 Nie przegram, Henryku. Mam czas. 768 01:11:13,298 --> 01:11:15,727 Spójrz na siebie. Wspaniałe ramiona... 769 01:11:16,434 --> 01:11:20,547 z każdym rokiem trochę cięższe. Piasek w klepsydrze się przesypuje. 770 01:11:21,929 --> 01:11:24,612 A mi się nie spieszy. Mam czas. 771 01:11:26,725 --> 01:11:30,560 A gdybym przyspieszył sprawy? Gdybym posłał Anglię na wojnę z Francją? 772 01:11:30,661 --> 01:11:34,837 Wtedy Francja się podda... Nie muszę walczyć by wygrać. 773 01:11:35,057 --> 01:11:38,242 Bierz sobie prowincje. Długo ich nie utrzymasz. 774 01:11:39,852 --> 01:11:42,351 Jaką odwagę masz w sobie? 775 01:11:43,175 --> 01:11:45,575 Wynika ona z mojej pozycji. 776 01:11:47,725 --> 01:11:49,336 Przychodzi i odchodzi. 777 01:11:50,302 --> 01:11:53,610 Chciałbym cię nasłać na Eleonorę. Więcej koniaku? 778 01:11:54,439 --> 01:11:57,688 - Poznajesz? - Od lat robimy go w Irlandii. 779 01:12:00,093 --> 01:12:03,424 Sprawy nie wyglądają za dobrze dla Henryka, prawda? 780 01:12:03,930 --> 01:12:08,656 Gdy przyjdzie Ryszard, obiecaj mu broń, żołnierzy, wszystko co będzie chciał. 781 01:12:08,825 --> 01:12:10,616 Będę głupcem, jeśli odmówię. 782 01:12:10,743 --> 01:12:13,173 I wycofaj się zanim dojdzie do bitwy . 783 01:12:13,780 --> 01:12:17,156 - Ty na moim miejscu byś tak zrobił? - Po co walczyć z Henrykiem, 784 01:12:17,157 --> 01:12:19,374 jeśli robią to za ciebie jego synowie? 785 01:12:19,375 --> 01:12:20,334 Właśnie. 786 01:12:21,093 --> 01:12:24,187 - Rozsądnie myślisz. - Dziękuję, Panie. 787 01:12:37,598 --> 01:12:41,636 - Dobranoc. - Idziesz już? Przecież nic nie ustaliliśmy! 788 01:12:41,994 --> 01:12:44,111 W południe otwieramy prezenty. Do zobaczenia. 789 01:12:44,212 --> 01:12:47,088 - Chyba jeszcze nie skończyliśmy? - Ależ tak! I jestem zadowolony. 790 01:12:47,089 --> 01:12:49,783 - Zadowolony? Z czego? - Ze zwycięstwa. 791 01:12:50,926 --> 01:12:54,061 Właśnie wygrałem. Chyba zauważyłeś? 792 01:12:54,185 --> 01:12:57,485 Co takiego? Nic nie wygrałeś. 793 01:13:01,576 --> 01:13:05,220 Przejrzałem twój tok myślenia i to, jakim jesteś człowiekiem. 794 01:13:05,964 --> 01:13:07,808 Znam twoje plany i oczekiwania. 795 01:13:07,889 --> 01:13:12,584 Twoją strategię można rozpoznać z daleka. Wiem dokładnie, co zrobisz a czego nie. 796 01:13:12,885 --> 01:13:17,538 A ja nic ci nie powiedziałem. Tak wygląda zwycięstwo. 797 01:13:18,839 --> 01:13:19,798 Ty! 798 01:13:22,776 --> 01:13:25,166 Uczyniłeś mojego ojca nikim. 799 01:13:27,871 --> 01:13:29,806 Zawsze byłeś lepszy. 800 01:13:31,049 --> 01:13:33,786 Upokorzyłeś go, spałeś z jego żoną. 801 01:13:36,303 --> 01:13:40,372 Pokonałeś go w każdej walce, zerwałeś każdą umowę. 802 01:13:40,699 --> 01:13:45,750 Bawiłeś się z nim w kotka i myszkę, a on jeszcze za to cię kochał. 803 01:13:47,612 --> 01:13:51,988 Byłem przy jego śmierci. Ostatnie słowa były do ciebie. 804 01:13:53,067 --> 01:13:56,502 Był cudownym człowiekiem, a ty niczego się od niego nie nauczyłeś. 805 01:13:56,703 --> 01:13:59,005 Wiem, ile z ojca żyje w jego synach. 806 01:14:00,840 --> 01:14:03,925 Taki król jak ty ma odpowiedź na wszystko. 807 01:14:05,435 --> 01:14:07,726 Ale jak skomentujesz Sodomę? 808 01:14:08,712 --> 01:14:12,088 Jak korona znosi chłopców, którzy robią to z chłopcami? 809 01:14:18,303 --> 01:14:22,857 Ryszard to obiekt wielu legend. Porównaj je ze swoją. 810 01:14:23,299 --> 01:14:27,703 To stało się po raz pierwszy, gdy miałem 15 lat. Polowaliśmy, zapadł zmrok. 811 01:14:27,994 --> 01:14:30,724 Mój koń zasłabł, a ja wypiłem za dużo. 812 01:14:30,772 --> 01:14:33,330 Obudziłem się, gdy Ryszard mnie dotykał. 813 01:14:34,608 --> 01:14:36,219 Spytał czy go kocham. 814 01:14:37,644 --> 01:14:43,726 ” Filipie, kochasz mnie?”. Powiedziałem „tak”. 815 01:14:45,258 --> 01:14:47,309 Wiesz dlaczego? 816 01:14:49,235 --> 01:14:52,857 By pewnego dnia móc ci o tym opowiedzieć. 817 01:14:53,790 --> 01:14:56,584 Nie wyobrażasz sobie, ile mnie to kosztowało. 818 01:14:56,867 --> 01:15:00,997 Nie wiesz jak to jest, przytulać się do pryszczatej dziwki... 819 01:15:01,663 --> 01:15:04,881 układać usta w uśmiech mówiąc: 820 01:15:06,258 --> 01:15:10,339 ”Tak, kocham cię”. 821 01:15:12,788 --> 01:15:15,188 I jesteś... 822 01:15:15,713 --> 01:15:17,740 ..piękny 823 01:15:20,345 --> 01:15:22,430 Nie wiem jak mi się to udało. 824 01:15:22,454 --> 01:15:24,454 Nie! To nieprawda! 825 01:15:25,640 --> 01:15:27,598 To były jego słowa. 826 01:15:29,836 --> 01:15:31,710 Kochałeś mnie. 827 01:15:38,408 --> 01:15:39,668 Nigdy! 828 01:15:49,218 --> 01:15:52,075 Wyjdź stąd. Proszę. 829 01:15:52,295 --> 01:15:56,678 - Nie chcę cię widzieć. - Wcale nie chce mi się tu siedzieć. 830 01:15:56,890 --> 01:16:01,280 - Ukarzesz mnie za nieprzyzwoitość? - Opowiem matce. Ucieszy się. 831 01:16:01,445 --> 01:16:04,976 - Wie. Sama mnie wysłała. - Ależ jesteś jej oddany. 832 01:16:06,281 --> 01:16:08,839 Miałeś czterech synów. Którego uznajesz? 833 01:16:09,318 --> 01:16:13,317 Nie ma już Henryka. Tego pomnikowego mnicha, tego idioty. 834 01:16:15,313 --> 01:16:20,071 - Dlaczego?..Dlaczego zawsze wybierałeś jego nie mnie? - On był moim pierworodnym. 835 01:16:22,227 --> 01:16:24,377 Tylko dlatego? 836 01:16:25,701 --> 01:16:28,201 Byłeś pod wpływem Eleonory. 837 01:16:28,282 --> 01:16:32,271 Nigdy się do mnie nie zwróciłeś, nie powiedziałeś mojego imienia! 838 01:16:32,736 --> 01:16:35,805 Przyszedłbym, przyczołgał się, zrobiłbym wszystko. 839 01:16:38,432 --> 01:16:41,498 To nie moja wina. Niczego nie żałuję. 840 01:16:43,399 --> 01:16:45,202 - Chciałem tylko ciebie. 841 01:16:45,287 --> 01:16:47,961 Nie mnie, tylko korony i mojego królestwa. 842 01:16:48,285 --> 01:16:49,781 Zatrzymaj sobie królestwo. 843 01:16:49,882 --> 01:16:53,236 - Zatrzymam. - I udław się nim. 844 01:16:53,777 --> 01:16:57,746 Dzięki Bogu mam innego syna. Dzięki Bogu mam Jana. 845 01:16:57,914 --> 01:17:01,412 Komu podziękujemy za Geoffrey'a? Niewiele o mnie myślisz. 846 01:17:04,427 --> 01:17:06,602 Wcale o tobie nie myślę. 847 01:17:07,764 --> 01:17:11,140 Niania mówiła, że mam twoje dłonie. I może coś jeszcze. 848 01:17:12,100 --> 01:17:16,458 Nie mam zdolności militarnych Ryszarda, ale to on cię zdradził, nie ja. 849 01:17:17,514 --> 01:17:21,649 Nie jestem Janem. Bóg jeden wie, co w nim widzisz. Ale on też cię zdradził. 850 01:17:22,750 --> 01:17:28,261 - Sądzisz, że uczyniłbym cię królem? - Zrobisz to, bo zostałem ci tylko ja. 851 01:17:28,505 --> 01:17:32,197 - Miałem być jego kanclerzem. Dlaczego? - Wystarczy. 852 01:17:32,341 --> 01:17:34,703 By skłonić Jana do zdrady! 853 01:17:34,918 --> 01:17:39,215 Nie wątpię, że to zaoferował, ani że się starałeś. Ale Jan mnie kocha. 854 01:17:40,673 --> 01:17:42,284 Jak żarłok swój lunch. 855 01:17:47,087 --> 01:17:48,046 Ty świnio! 856 01:17:57,337 --> 01:17:58,411 A więc, Janie? 857 01:18:00,414 --> 01:18:02,908 - To nie tak jak myślisz. - A co myślę? 858 01:18:03,691 --> 01:18:07,129 Te gadki Geoffrey'a... Nie spiskowałbym przeciwko tobie. 859 01:18:07,328 --> 01:18:08,479 Wiem, chłopcze. 860 01:18:11,064 --> 01:18:14,072 Mogę już iść? Jest późno. Powinienem się położyć. 861 01:18:22,214 --> 01:18:26,695 Nie mogłeś poczekać? Zaufać mi? Wszystko było twoje. Nie mogłeś uwierzyć? 862 01:18:27,369 --> 01:18:30,254 - Dla kogo zbudowałem to królestwo? - Dla mnie! 863 01:18:31,505 --> 01:18:36,932 Ojciec zbudował to dla mnie! Ale kiedy to dostanę, tato? Kiedy cię pogrzebiemy? 864 01:18:36,960 --> 01:18:42,043 - Kochałem cię. - Jesteś zimnym draniem, nikogo nie kochasz. 865 01:18:47,128 --> 01:18:50,939 Jestem wszystkim, wszystkim co ci zostało. 866 01:18:51,705 --> 01:18:54,332 Jestem tu ojcze. Jestem tu. 867 01:19:15,624 --> 01:19:18,117 Moje życie lepiej wypadnie w książkach. 868 01:19:21,078 --> 01:19:25,927 Henryk Wstrzemięźliwy. Król w wieku 21 lat. Dzielny żołnierz w złotych czasach. 869 01:19:27,792 --> 01:19:31,627 Dobrze dowodził, dbał o sprawiedliwość i przez 30 lat rządził krajem 870 01:19:31,928 --> 01:19:34,166 większym niż kraj Karola Wielkiego. 871 01:19:35,565 --> 01:19:38,186 Ożenił się bez miłości z kobietą legendą. 872 01:19:39,601 --> 01:19:43,884 W Aleksandrii, Rzymie czy Camelocie nie było drugiej takiej. 873 01:19:45,356 --> 01:19:50,337 Urodziła mu wiele dzieci, ale żadnych synów . 874 01:19:52,069 --> 01:19:54,496 Król Henryk nie miał synów. 875 01:19:55,906 --> 01:19:59,727 Miał trzech potomków, ale wyparł się ich. 876 01:20:01,260 --> 01:20:05,442 Nie jesteście moi! Nie jesteśmy spokrewnieni! 877 01:20:05,897 --> 01:20:10,011 Wypieram się was! Żaden nie dostanie mojego królestwa! 878 01:20:10,251 --> 01:20:14,175 Nic wam nie zostawię! Oby wytłukła was zaraza! 879 01:20:22,360 --> 01:20:24,142 Nie mam już synów. 880 01:20:28,515 --> 01:20:30,289 Straciłem ich. 881 01:20:49,615 --> 01:20:53,114 Chciałeś mnie przekląć Boże, ale to ja przeklinam ciebie! 882 01:20:54,811 --> 01:20:56,345 Przeklinam cię Boże! 883 01:21:04,102 --> 01:21:05,483 Nie mam już synów. 884 01:21:07,938 --> 01:21:09,012 Straciłem ich. 885 01:21:13,693 --> 01:21:14,652 Jezu! 886 01:21:18,488 --> 01:21:19,792 Wszystkich synów. 887 01:22:29,561 --> 01:22:30,520 Henryku? 888 01:25:01,558 --> 01:25:04,984 Nikt inny nie śpiewa kolęd. Równie dobrze mógłby być post. 889 01:25:05,094 --> 01:25:08,970 Kiedy byłam mała, Święta wprawiały mnie w zakłopotanie. 890 01:25:09,131 --> 01:25:12,777 Ziemia miała dwóch królów: Boga i wuja Raymonda. 891 01:25:12,967 --> 01:25:16,043 Nigdy nie wiedziałam, czyje urodziny świętujemy. 892 01:25:16,044 --> 01:25:19,059 - Henryka nie ma. - Więc porozmawiamy za jego plecami. 893 01:25:19,381 --> 01:25:20,678 Co się stało? 894 01:25:20,899 --> 01:25:24,575 Nie wiesz? Rozegrała się pewna scena. Padło wiele słów. 895 01:25:25,535 --> 01:25:29,166 Wino z przyprawami. Zapomniałam, że Henryk je lubi. 896 01:25:29,831 --> 01:25:33,500 - Mogę zostać? - To tak samo twój pokój jak i mój. 897 01:25:34,826 --> 01:25:37,620 Ściśnięte jak biedacy, we trójkę do łóżka. 898 01:25:38,863 --> 01:25:42,409 - Kochałaś kiedyś Henryka? - Tak. Przed potopem. 899 01:25:43,259 --> 01:25:45,056 Gdy pojawiła się Rozamunda? 900 01:25:45,080 --> 01:25:49,080 Ach, to prehistoria, owieczko. Nie ma żadnych zapisów ani ocalałych. 901 01:25:49,513 --> 01:25:52,689 - Są obrazy. Była ładniejsza od ciebie. - Znacznie. 902 01:25:52,690 --> 01:25:56,389 Miała fioletowe oczy. I równe zęby. Była rzadkim okazem. 903 01:25:56,604 --> 01:26:00,750 Śmiała się do rozpuku, ale przy stole jadała z dystynkcją. 904 01:26:01,740 --> 01:26:05,239 - Nawet teraz jej nienawidzisz. - Nie. Ale nienawidziłam. 905 01:26:07,276 --> 01:26:10,978 Zajęła moje miejsce. To było trudne. 906 01:26:11,872 --> 01:26:16,448 Tak jak ty, siedziała obok Henryka. Na moim krześle. 907 01:26:18,586 --> 01:26:21,839 - Więc ją otrułaś? - Nie, nigdy bym tego nie zrobiła. 908 01:26:23,181 --> 01:26:26,803 Chciałam jej śmierci i trochę się ucieszyłam, gdy nadeszła. 909 01:26:29,136 --> 01:26:34,476 Dlaczego nie jesteś szczęśliwa? Henryk cię zatrzymał. Musisz być sprytniejsza ode mnie. 910 01:26:35,649 --> 01:26:39,762 Próbowałam ci współczuć, ale ciągle wzbudzasz we mnie inne uczucia. 911 01:26:40,445 --> 01:26:41,404 Współczuć? 912 01:26:42,463 --> 01:26:45,409 Kochasz Henryka, ale kochasz też jego królestwo. 913 01:26:46,859 --> 01:26:51,141 Patrzysz na niego i widzisz miasta, pola, wybrzeże, podatki. 914 01:26:53,113 --> 01:26:55,221 A ja widzę tylko jego. 915 01:26:56,845 --> 01:26:59,545 Nie możesz mi go zostawić? 916 01:27:00,686 --> 01:27:02,997 Zostawiłam go lata temu. 917 01:27:04,522 --> 01:27:08,530 A ja myślałam, że cię wzruszę. Zawsze taka byłaś? 918 01:27:09,418 --> 01:27:11,829 Nawet kiedy byłam mała? 919 01:27:12,754 --> 01:27:13,905 Prawdopodobnie. 920 01:27:15,172 --> 01:27:19,592 Moje dziecko, jestem skończona. Przyszłam dać mu wszystko, o co poprosi. 921 01:27:21,786 --> 01:27:24,215 A wiesz co ja bym chciała na Boże Narodzenie? 922 01:27:25,722 --> 01:27:27,934 Zobaczyć jak cierpisz. 923 01:27:30,518 --> 01:27:33,529 Alais, tylko dla ciebie. 924 01:27:39,150 --> 01:27:40,109 Moja mała. 925 01:27:43,945 --> 01:27:45,799 - Boję się, mamo. - Nie, nie. 926 01:27:59,291 --> 01:28:01,082 Niebo usiane jest gwiazdami. 927 01:28:07,623 --> 01:28:11,183 Jaki wzrok muszą mieć uczeni by wypatrzyć wśród nich nową? 928 01:28:12,318 --> 01:28:14,436 - Zmarzłeś. - Podgrzałam wino. 929 01:28:15,396 --> 01:28:17,953 Zastanawia mnie skąd się biorą gwiazdy . 930 01:28:19,991 --> 01:28:22,549 Kryje się za tym jakaś tajemnica. Co to? 931 01:28:22,968 --> 01:28:25,180 Grzane wino. 932 01:28:25,704 --> 01:28:27,804 No, tak. 933 01:28:30,182 --> 01:28:32,356 Jesteś taka piękna odkąd pamiętam. 934 01:28:35,077 --> 01:28:39,374 - Idź już. Wdowa chce mnie widzieć. - Przyszła zapytać o twoje plany . 935 01:28:39,673 --> 01:28:42,039 - Chce cię odzyskać. - Idź do pokoju. 936 01:28:49,164 --> 01:28:50,826 Więc chcesz mnie odzyskać? 937 01:28:53,000 --> 01:28:56,867 Ona tak myśli. Sądzi, że potrzeba miłości nigdy się nie kończy. 938 01:28:58,755 --> 01:28:59,714 Ma rację. 939 01:29:00,673 --> 01:29:04,142 Aż dziw, że po tylu latach wciąż jak demokratka... 940 01:29:04,969 --> 01:29:06,995 pochylasz się nad każdym. 941 01:29:07,387 --> 01:29:09,816 W moim wieku nie ma już takiego ruchu. 942 01:29:11,682 --> 01:29:12,756 Twoje zdrowie. 943 01:29:17,178 --> 01:29:21,238 - A więc, co knujesz? - Właśnie widziałam się z Ryszardem. 944 01:29:21,773 --> 01:29:24,650 - Wspaniały chłopak. - Mówił, że się kłóciliście. 945 01:29:24,651 --> 01:29:29,442 - Jak zawsze. - Chcesz ich wszystkich wydziedziczyć? 946 01:29:30,405 --> 01:29:32,736 Oboje na tym tracimy, co? 947 01:29:33,060 --> 01:29:34,860 Nie obchodzi mnie to. 948 01:29:35,101 --> 01:29:39,704 Nie wiem, czy cokolwiek mnie jeszcze obchodzi. Jem tylko z przyzwyczajenia. 949 01:29:39,995 --> 01:29:45,429 Mógłbym słuchać twoich kłamstw godzinami. Więc twoja namiętność wygasła? Cudownie! 950 01:29:48,628 --> 01:29:51,122 - Jestem taka zmęczona. - Prześpij się. 951 01:29:51,505 --> 01:29:55,352 I śnij o Henryku z grzankami. „Henry á la mode”. 952 01:29:55,601 --> 01:29:58,883 - Henryku, przestań! - Dopiero zacząłem. 953 01:29:59,078 --> 01:30:02,024 Czego chcesz? Mojego podpisu? Podpiszę wszystko. 954 01:30:02,114 --> 01:30:05,872 Chcesz Akwitanii dla Jana, niech będzie twoja, czyjakolwiek.. 955 01:30:05,873 --> 01:30:07,667 W zamian za co? 956 01:30:07,692 --> 01:30:09,250 Za nic. Za chwilę spokoju. 957 01:30:09,387 --> 01:30:11,578 Chcę, żeby to się skończyło, na litość Boską 958 01:30:11,605 --> 01:30:13,236 Odeślij mnie do Anglii. 959 01:30:13,360 --> 01:30:16,060 Zamknij, wyrzyć klucz i pozwól być samej. 960 01:30:21,796 --> 01:30:22,756 Przysięgam. 961 01:30:25,833 --> 01:30:27,060 Masz moje słowo. 962 01:30:35,724 --> 01:30:38,474 Chcesz poduszkę, podnóżek? A może podpórkę? 963 01:30:39,619 --> 01:30:43,455 Twoje przysięgi to bluźnierstwo, twój podpis to strata papieru. 964 01:30:44,656 --> 01:30:46,267 Mówię coś, więc słuchaj. 965 01:30:50,010 --> 01:30:50,969 Jak? 966 01:30:51,993 --> 01:30:53,993 Odkąd zaczęliśmy.. 967 01:30:55,665 --> 01:30:58,094 jak w ogóle dotrwaliśmy do tych Świąt? 968 01:31:01,819 --> 01:31:02,894 Krok po kroku. 969 01:31:06,874 --> 01:31:11,325 - Co się ze mną stanie? - Żywa ciekawość jak na taką martwą kotkę. 970 01:31:12,929 --> 01:31:15,374 Chcesz znać moje plany, zapytaj. 971 01:31:16,565 --> 01:31:21,669 Podbijaj Chiny, zagarniaj Afrykę, bierz wszystko. Nic mnie to nie obchodzi. 972 01:31:22,120 --> 01:31:25,677 Pozwól mi przepisać ziemie dla Johna i pójść spać. 973 01:31:26,515 --> 01:31:28,691 Nie, jesteś zbyt łaskawa. Nie mogę się zgodzić. 974 01:31:28,792 --> 01:31:31,967 Daj spokój, podpiszę to krwią, śliną, albo niebieskim atramentem. 975 01:31:31,992 --> 01:31:33,575 Załatwimy to, czy nie? 976 01:31:33,629 --> 01:31:37,805 Nie.. bo nie wiem czy chcę, żebyś cokolwiek podpisywała. 977 01:31:41,202 --> 01:31:43,287 Nie chcesz ? 978 01:31:43,411 --> 01:31:46,411 Boże.. Co za przyjemność, ciągle cię drażnić. 979 01:31:47,856 --> 01:31:52,264 - Nie chcesz by Jan dostał moje prowincje? - Dokładnie. 980 01:31:52,352 --> 01:31:55,882 - Nie znoszę, gdy tak się uśmiechasz. - Wiem, wiem. 981 01:31:55,888 --> 01:31:59,838 - Nie chcesz Ryszarda ani Jana. - Trafiłaś. 982 01:32:01,724 --> 01:32:04,351 Dobrze więc. Oświeć mnie. 983 01:32:05,279 --> 01:32:07,276 Czego więc chcesz? 984 01:32:09,615 --> 01:32:10,974 Nowej żony. 985 01:32:24,436 --> 01:32:26,336 Więc.. 986 01:32:27,061 --> 01:32:29,563 chcesz unieważnienia związku? 987 01:32:33,793 --> 01:32:37,811 Sądzisz, sądzisz, że papież się zgodzi? 988 01:32:39,647 --> 01:32:42,429 Jest mi winien przysługę, więc myślę, że tak. 989 01:32:44,902 --> 01:32:48,912 Eleonora odchodzi, nastaje Alais. 990 01:32:51,816 --> 01:32:53,617 Dlaczego? 991 01:32:53,841 --> 01:32:57,241 Nowa żona da mi synów. 992 01:32:58,989 --> 01:33:04,116 To ostatnia rzecz, o której bym pomyślała. Akurat synów masz dosyć. 993 01:33:06,661 --> 01:33:08,120 Chcę syna. 994 01:33:08,279 --> 01:33:12,761 Można by zapełnić wioski i miasteczka twoimi dzieciakami. 995 01:33:14,175 --> 01:33:16,704 Ile ich jest? Ile napłodziłeś bękartów? 996 01:33:16,852 --> 01:33:18,835 Wszyscy moi synowie to bękarci. 997 01:33:27,302 --> 01:33:30,926 - Naprawdę chcesz to zrobić. - Z całego serca. 998 01:33:31,139 --> 01:33:36,013 - Twoi synowie są częścią ciebie. - Jak kurzajki. Mimo to je usuwam. 999 01:33:36,234 --> 01:33:41,615 - Stworzyliśmy ich. To nasi chłopcy. - Wiem. Ale na Boga, spójrz na nich. 1000 01:33:42,448 --> 01:33:47,960 Geoffrey, to arcydzieło. Nie jest z krwi i kości, jest jak maszyna. 1001 01:33:48,402 --> 01:33:53,077 Jan... Jego zdrada to twój pomysł? 1002 01:33:56,734 --> 01:34:00,236 Kłamał, a ja mówiłem, że to młodość. 1003 01:34:00,771 --> 01:34:03,264 Oszukiwał a ja mówiłem, że to chłopiec. 1004 01:34:03,448 --> 01:34:06,272 Widziałem jak kradł, gwałcił i biczował sługi. 1005 01:34:06,325 --> 01:34:10,161 Nie jest już dzieckiem. Jest człowiekiem, którego stworzyliśmy . 1006 01:34:10,362 --> 01:34:12,943 Jan jest twoim dziełem. 1007 01:34:15,867 --> 01:34:18,367 A Ryszard twoim. 1008 01:34:18,894 --> 01:34:20,876 Jak mogłaś wysłać go do Filipa? 1009 01:34:24,089 --> 01:34:26,900 Byłam zmęczona, zajęta. 1010 01:34:28,884 --> 01:34:31,308 Poza tym to przyjaciele. 1011 01:34:32,132 --> 01:34:34,332 On był najlepszy. 1012 01:34:36,157 --> 01:34:40,063 Od kołyski trzymałaś go pod kloszem. Nie miałem u niego szans. 1013 01:34:40,194 --> 01:34:41,575 Nie chciałeś mieć. 1014 01:34:41,771 --> 01:34:46,215 Skąd wiesz? Mogłaś znieść separację z mężem, ale nie z synem. 1015 01:34:46,607 --> 01:34:49,693 Cokolwiek zrobiłam, zmusiłeś mnie do tego. 1016 01:34:50,444 --> 01:34:54,479 - Wyrzuciłaś mnie z łóżka dla Ryszarda. - To ty wyrzuciłeś mnie dla Rozamundy. 1017 01:34:54,580 --> 01:34:57,634 To nie takie proste. O nie... 1018 01:35:00,135 --> 01:35:02,661 - Uwielbiałam cię. - Nigdy. 1019 01:35:03,971 --> 01:35:05,399 Nadal uwielbiam. 1020 01:35:06,648 --> 01:35:09,472 Ze wszystkich kłamstw to jest najokropniejsze. 1021 01:35:10,126 --> 01:35:13,555 Wiem. Dlatego oszczędzałam je do dziś. 1022 01:35:25,871 --> 01:35:29,253 Zniszczyliśmy wszystko, czego się tknęliśmy . 1023 01:35:31,985 --> 01:35:35,908 Odrzuć te myśli. Zrobiliśmy, co w naszej mocy. 1024 01:35:38,540 --> 01:35:40,393 Pamiętasz jak się poznaliśmy? 1025 01:35:41,776 --> 01:35:45,326 Co do godziny. Nawet kolor twych rajtuzów . 1026 01:35:51,267 --> 01:35:56,279 - Prawie nie widziałem cię w tym słońcu. - Padało, ale to nieważne. 1027 01:36:01,317 --> 01:36:05,502 - Niewiele mówiliśmy, jak pamiętam. - Niewiele. 1028 01:36:07,472 --> 01:36:12,961 Nigdy nie widziałem takiej piękności. Podszedłem i dotknąłem jej. 1029 01:36:15,244 --> 01:36:20,152 - Gdzie znalazłem na to odwagę? - W moich oczach. 1030 01:36:21,958 --> 01:36:23,055 Kochałem cię. 1031 01:36:37,404 --> 01:36:39,215 Nie będzie unieważnienia. 1032 01:36:39,681 --> 01:36:42,491 - Co? - Nie będzie unieważnienia. 1033 01:36:43,517 --> 01:36:46,599 - Nie będzie? - Musisz obejść się bez niego. 1034 01:36:48,554 --> 01:36:54,957 - Chciałem cię tylko postraszyć. - Tak mi ulżyło. Nie chciałam cię stracić. 1035 01:36:56,285 --> 01:37:00,112 Tak z czystej ciekawości..jak intelektualista dla intelektualisty, 1036 01:37:01,381 --> 01:37:04,466 jak na rany Chrystusa mogłaś mnie stracić? 1037 01:37:06,176 --> 01:37:10,070 Czy się widujemy? Czy bywam przy tobie? 1038 01:37:11,131 --> 01:37:15,289 Czy piszę? Wysyłam wiadomości, prezenty? 1039 01:37:16,127 --> 01:37:19,008 - Czy pamiętam o tobie? - Ja o tobie owszem. 1040 01:37:19,504 --> 01:37:22,880 Nie jesteś już częścią mnie. Jak mogłabyś mnie stracić? 1041 01:37:24,199 --> 01:37:28,866 - Nie czujesz kajdanów? - Wiesz, że mnie nie można powstrzymać. 1042 01:37:29,654 --> 01:37:32,208 Ale można opóźnić bieg spraw. 1043 01:37:33,390 --> 01:37:37,917 Gdy masz wroga, pozyskanie jego przyjaciół w Rzymie kosztuje cię sporo czasu. 1044 01:37:38,686 --> 01:37:42,115 Co to ma znaczyć? Jeszcze nie pleśnieję. 1045 01:37:43,115 --> 01:37:44,915 Dobrze się trzymam. 1046 01:37:44,940 --> 01:37:46,815 Jak długo? 1047 01:37:46,818 --> 01:37:50,678 Załóżmy, że rok będziesz się ze mną rozwodził. To możliwe. 1048 01:37:50,754 --> 01:37:54,762 Że twój pierwszy syn umrze, jak nasz. To możliwe. 1049 01:37:55,650 --> 01:38:00,587 Że następna urodzi się córka, jak u nas. To też możliwe. 1050 01:38:01,604 --> 01:38:04,650 Ile tatuś będzie miał wtedy lat? 1051 01:38:05,441 --> 01:38:09,023 Jak pokręcone, zniewieściałe, niedorozwinięte.. 1052 01:38:09,454 --> 01:38:14,056 i kalekie potomstwo wtedy spłodzisz? 1053 01:38:17,250 --> 01:38:19,061 Miło, że się martwisz. 1054 01:38:19,627 --> 01:38:22,757 A gdy umrzesz, co jest żałosne, lecz nieuniknione... 1055 01:38:23,463 --> 01:38:26,532 co się stanie z kruchą Alais i jej małym księciem? 1056 01:38:29,118 --> 01:38:33,117 Sądzisz, że Ryszard poczeka aż twoje maleństwo podrośnie? 1057 01:38:34,613 --> 01:38:37,165 Nie pozwoliłabyś na coś takiego. 1058 01:38:37,489 --> 01:38:41,089 Nie? Namawiałabym go do tego. 1059 01:38:42,086 --> 01:38:43,698 Nie byłabyś tak okrutna. 1060 01:38:44,764 --> 01:38:47,648 Nie bój się. Poczekamy z tym do twojej śmierci. 1061 01:38:51,759 --> 01:38:53,187 Czego ty chcesz? 1062 01:38:53,195 --> 01:38:55,222 Tego co ty. Syna na tronie. 1063 01:38:55,291 --> 01:39:02,756 On jest wszystkim, co mam, a ty chcesz go skreślić. I nazywasz mnie okrutną? 1064 01:39:03,145 --> 01:39:07,321 Przez ostatnie 10 lat miałeś wszystko, co ja straciłam. 1065 01:39:08,741 --> 01:39:10,352 I to ja jestem okrutna? 1066 01:39:10,918 --> 01:39:16,576 Mogłabym cię pokroić jak gruszkę, a sam Bóg uznałby to za sprawiedliwe. 1067 01:39:19,291 --> 01:39:22,115 Niedługo umrę. 1068 01:39:22,839 --> 01:39:25,039 Pewnego dnia w Westminsterze... 1069 01:39:25,146 --> 01:39:27,831 zaśpiewają „Niech żyje król” komuś innemu. 1070 01:39:27,982 --> 01:39:30,126 Błagam cię. Niech to będzie mój syn. 1071 01:39:30,850 --> 01:39:32,650 Nie wzruszyłeś mnie. 1072 01:39:34,937 --> 01:39:38,774 - Nie mam synów. - Masz ich zbyt wielu. 1073 01:39:44,628 --> 01:39:46,677 Życz mi szczęścia. Wyjeżdżam. 1074 01:39:46,801 --> 01:39:47,963 Do Rzymu? 1075 01:39:48,064 --> 01:39:50,033 Tam, gdzie mieszka papież. 1076 01:39:50,357 --> 01:39:51,999 Nie ośmielisz się. 1077 01:39:52,100 --> 01:39:58,227 Powiedz to mojemu koniowi. Wkrótce się ciebie pozbędę. Możesz już liczyć dni. 1078 01:39:58,573 --> 01:40:03,268 Jeśli pojedziesz do Rzymu, Ryszard, Geoffrey, Jan i ja powstaniemy przeciw tobie! 1079 01:40:03,769 --> 01:40:10,181 - Prędzej świnie będą latać! - Więc rano prosięta będą na drzewach. 1080 01:40:11,741 --> 01:40:17,313 Dajesz im wspólny pretekst - nowych synów . Wyjeżdżając z kraju, stracisz koronę. 1081 01:40:19,814 --> 01:40:23,864 - Wszyscy razem? - I Filip. Dołączy do nas. 1082 01:40:25,869 --> 01:40:27,028 A owszem. 1083 01:40:29,805 --> 01:40:31,379 Miłej podróży. 1084 01:40:32,060 --> 01:40:34,264 Mam cię, mam cię. 1085 01:40:38,137 --> 01:40:41,287 Mam wziąć tysiąc zbrojnych, czy to za mało? 1086 01:40:41,573 --> 01:40:42,533 Odejdź. 1087 01:40:43,892 --> 01:40:48,704 Głupia kobieto. Czy mogę zignorować takie nowiny? Przeliczyłaś się. 1088 01:40:48,746 --> 01:40:49,704 Czyżby? 1089 01:40:50,805 --> 01:40:53,987 Powinnaś była skłamać, że będziesz grzeczna. 1090 01:40:54,901 --> 01:40:58,854 Nie zamknąłbym twoich chłopców. Mogliby mnie pokonać. 1091 01:40:59,037 --> 01:41:02,445 - Nie zamknąłbyś tu swoich synów. - Dlaczego nie? 1092 01:41:02,474 --> 01:41:04,391 - Nie ośmieliłbyś się. - Dlaczego? Zostaną w Chinon. 1093 01:41:04,792 --> 01:41:05,789 Zabraniam ci. 1094 01:41:06,710 --> 01:41:09,012 Czy twój ojciec spał ze mną czy nie? 1095 01:41:12,065 --> 01:41:15,695 - Pewnie powiesz mi, że tak. - To by cię zmartwiło? 1096 01:41:17,160 --> 01:41:20,054 Wezmę tysiąc ludzi. A ty idź do diabła. 1097 01:41:20,437 --> 01:41:22,912 Zrobię wszystko, by cię zatrzymać. 1098 01:41:23,574 --> 01:41:25,595 Chyba mówisz poważnie. 1099 01:41:26,419 --> 01:41:27,809 Zapytaj o coś. 1100 01:41:27,810 --> 01:41:30,756 - To przeszłość. - Sprawdź mnie. 1101 01:41:31,646 --> 01:41:35,529 - Zapytaj o cudzołóstwo z twoim ojcem. - Prędzej zdechniesz. 1102 01:41:35,583 --> 01:41:40,511 Ty pierwszy. Mam nadzieję, że to zobaczę. Tak boisz się śmierci. 1103 01:41:42,197 --> 01:41:44,426 Biedna Eleonora. Gdyby tylko skłamała. 1104 01:41:44,674 --> 01:41:47,497 Skłamała, mówiąc, że nie kochała twojego ojca. 1105 01:41:48,910 --> 01:41:52,777 - Mogę na ciebie liczyć. - Dotykając cię myślałam o Geoffrey’u. 1106 01:41:54,665 --> 01:41:57,223 W dniu, w którym mnie zranisz, zapłaczę. 1107 01:41:57,542 --> 01:42:00,292 Przyprawiłam ci więcej rogów niż Ludwikowi. 1108 01:42:00,979 --> 01:42:03,802 - Zabiję cię, jeśli mnie zostawisz. - Spróbuj. 1109 01:42:04,256 --> 01:42:07,430 Kochałam twojego ojca. Był piękny. 1110 01:42:08,092 --> 01:42:11,928 - To się nie zdarzyło. - Nawet teraz widzę jego ciało. Opisać je? 1111 01:42:11,929 --> 01:42:15,182 - Obyś zdechła! - Jego ramiona... Czuję jego ramiona. 1112 01:42:17,683 --> 01:42:19,064 - Nie! - Czuję je! 1113 01:42:25,356 --> 01:42:26,353 Zraniłam cię? 1114 01:42:29,192 --> 01:42:32,998 Nie wiedziałeś? Byłeś w sąsiedniej komnacie, gdy to robiliśmy. 1115 01:42:52,592 --> 01:42:54,894 Każda rodzina miewa wzloty i upadki. 1116 01:43:01,943 --> 01:43:04,633 Jestem zimna. Nic nie czuję. 1117 01:43:08,156 --> 01:43:09,454 Zupełnie nic. 1118 01:43:12,752 --> 01:43:16,189 Nie ma już odwrotu, prawda Henryku? 1119 01:43:22,802 --> 01:43:23,861 Williamie! 1120 01:43:29,615 --> 01:43:30,575 Wstawać! 1121 01:43:36,329 --> 01:43:37,288 Wstawać! 1122 01:43:41,784 --> 01:43:44,777 Kiedy król dosiada konia, nikt nie śpi. 1123 01:45:49,644 --> 01:45:50,603 Wstawać! 1124 01:46:02,412 --> 01:46:05,006 Każ jej się spakować. Wyruszy o świcie. 1125 01:46:23,212 --> 01:46:24,440 Pospieszcie się! 1126 01:48:21,281 --> 01:48:23,692 - Henryku? - Wyjeżdżamy. 1127 01:48:23,958 --> 01:48:27,808 - To wojna? Co się dzieje? - Tym razem nic. 1128 01:48:29,713 --> 01:48:33,021 - Gdzie byłeś całą noc? - Czyniłem przygotowania. 1129 01:48:33,149 --> 01:48:35,567 - Do czego? - Jedziemy do Rzymu, do papieża. 1130 01:48:35,668 --> 01:48:39,991 - Znów ma cię ekskomunikować? - Nie, wyzwolić. 1131 01:48:40,363 --> 01:48:44,551 Rozwodzę się z Eleonorą. Dowiedziemy , że małżeństwo nie zostało skonsumowane. 1132 01:48:44,659 --> 01:48:48,516 - Bądź poważny. - Jestem. Weźmiemy ślub. 1133 01:48:51,872 --> 01:48:53,484 Udzieli go sam papież. 1134 01:48:57,627 --> 01:49:01,238 - Naprawdę? - Przysięgam. 1135 01:49:03,481 --> 01:49:07,287 - To nie kolejna sztuczka? - Orszak weselny czeka na zewnątrz. 1136 01:49:25,641 --> 01:49:28,801 - Znajdzie sposób by nas powstrzymać. - Nie będzie jej tu. 1137 01:49:29,077 --> 01:49:32,913 Wysyłam ją z powrotem do Południowej Brytanii. W południe będzie już na rzece. 1138 01:49:33,113 --> 01:49:34,725 Więc zrobi to Ryszard. 1139 01:49:34,991 --> 01:49:39,956 Uwięziłem go razem z braćmi i winem. Królewscy chłopcy z królewskim napojem. 1140 01:49:40,286 --> 01:49:42,039 Nie powiedziałaś „tak”. 1141 01:49:42,863 --> 01:49:44,563 Chcesz uroczystej deklaracji? 1142 01:49:45,123 --> 01:49:46,950 Proszę bardzo... 1143 01:49:49,618 --> 01:49:52,294 Smutna Alais, wyjdziesz za mnie? 1144 01:49:54,218 --> 01:49:56,118 Będziesz moją królową? 1145 01:49:56,614 --> 01:50:00,021 Będziemy się kochać i urodzisz mi synów. Sześciu. 1146 01:50:00,927 --> 01:50:04,733 Więcej niż Eleonora. Nazwiemy pierwszego Ludwik, jeśli chcesz. 1147 01:50:04,764 --> 01:50:07,545 Ludwik Pierwszy. Nieźle jak na króla Anglii. 1148 01:50:16,273 --> 01:50:18,639 Nigdy nie będziesz mógł ich wypuścić. 1149 01:50:20,109 --> 01:50:21,884 O kim mówisz? 1150 01:50:22,808 --> 01:50:23,908 O twoich synach. 1151 01:50:23,946 --> 01:50:28,120 Wrzuciłeś ich do lochu i będziesz musiał zostawić ich tam na zawsze. 1152 01:50:29,141 --> 01:50:30,100 Wiem. 1153 01:50:31,518 --> 01:50:34,795 Ich wolność po twojej śmierci oznacza loch lub śmierć dla mnie. 1154 01:50:35,296 --> 01:50:40,040 - A co będzie z naszym dzieckiem? - Jeszcze się nie urodziło. 1155 01:50:41,309 --> 01:50:43,100 Jeśli będą wolni, zabiją je. 1156 01:50:43,128 --> 01:50:46,013 A ja nie chcę patrzeć na śmierć naszych dzieci. 1157 01:50:51,759 --> 01:50:52,719 Henryku? 1158 01:50:57,514 --> 01:50:58,665 Idziesz na dół? 1159 01:51:03,069 --> 01:51:06,270 Uwolnisz ich czy zatrzymasz w lochach? 1160 01:51:12,101 --> 01:51:14,338 Umiałabyś powiedzieć swemu dziecku, 1161 01:51:16,037 --> 01:51:18,991 że nie zobaczy więcej słońca? 1162 01:51:21,491 --> 01:51:22,866 Czy ty umiesz? 1163 01:51:26,587 --> 01:51:28,368 Muszę. 1164 01:51:28,892 --> 01:51:30,692 Czyż nie ? 1165 01:54:13,370 --> 01:54:14,629 Przyszedł. 1166 01:54:17,106 --> 01:54:20,164 Nie dam mu satysfakcji. Nie będę błagał. 1167 01:54:20,843 --> 01:54:24,396 Strachliwy głupcze, czy ma to jakiekolwiek znaczenie? 1168 01:54:24,938 --> 01:54:27,248 Gdy to się skończy, będzie miało. 1169 01:54:47,038 --> 01:54:49,485 Moja łódź zaraz odpływa. Przyszłam się pożegnać. 1170 01:54:50,075 --> 01:54:51,444 Henryk wie, że tu jesteś? 1171 01:54:51,468 --> 01:54:53,710 - Przyniosłam wam coś. - Co on planuje? 1172 01:54:54,711 --> 01:54:56,587 Wybrałam to na specjalną okazję. 1173 01:54:57,011 --> 01:54:58,511 Na litość boską, matko. 1174 01:55:04,102 --> 01:55:05,955 - A strażnik na zewnątrz? - Już załatwiony. 1175 01:55:06,039 --> 01:55:08,356 - A bramy, dziedziniec? - Henryk zbiera ludzi. W tym chaosie możecie uciec. 1176 01:55:08,557 --> 01:55:10,032 Udamy się do Poitiers.Spodziewa się tego 1177 01:55:10,257 --> 01:55:14,051 Zmierzymy się z nim, ale musimy mieć armię. Gdy wyjdziemy, trzymajcie się mnie. 1178 01:55:14,152 --> 01:55:18,410 Powinniśmy zostać. Aż przyjdzie Henryk. Bo przyjdzie, prawda? I to sam. 1179 01:55:20,607 --> 01:55:22,324 - Mamy przewagę 3 do 1 . - Uda nam się? 1180 01:55:22,525 --> 01:55:25,410 Ja mogę to zepsuć. Wy go zabijcie, ja popatrzę. 1181 01:55:25,661 --> 01:55:27,488 - Dokąd idziesz? - Na górę. 1182 01:55:28,139 --> 01:55:31,360 - Nie zatrzymuj jej. - Chyba nie myślisz, że na to pozwolę. 1183 01:55:32,075 --> 01:55:36,856 Mówiąc mu, wyślesz nas na śmierć. A nie chciałabyś stracić żadnego z nas. 1184 01:55:37,371 --> 01:55:39,800 Jesteś mądry, ale może nie masz racji. 1185 01:55:40,448 --> 01:55:43,754 Jeśli go ostrzeżesz - koniec z nami. Jeśli nie - koniec z nim. 1186 01:55:43,784 --> 01:55:44,743 To jasne. 1187 01:55:46,202 --> 01:55:48,696 - Uciekajcie. - Nie, Geoffrey ma rację. 1188 01:55:49,839 --> 01:55:51,460 Nie jesteś zabójcą. 1189 01:55:52,084 --> 01:55:54,084 Przyjrzyj mi się znowu. 1190 01:55:55,034 --> 01:55:58,870 To wszystko twoja wina! Ty chciałaś jego śmierci, więc to zrób! 1191 01:55:59,371 --> 01:56:00,582 Ty bestio! 1192 01:56:01,306 --> 01:56:02,606 Bestio? 1193 01:56:03,025 --> 01:56:07,201 Karmimy się trującymi grzybami, rodzimy garbate dzieci. 1194 01:56:07,662 --> 01:56:11,515 Nasze psy dostają wścieklizny , a żony mordują mężów. 1195 01:56:11,898 --> 01:56:13,409 Co jest nienaturalne? 1196 01:56:13,433 --> 01:56:16,033 Chodź, jestem twoją owieczką. obsyp ją pocałunkami. 1197 01:56:17,094 --> 01:56:20,940 Nie jesteś mój. Nie jestem za to odpowiedzialna. 1198 01:56:21,289 --> 01:56:23,443 A od kogo się tego nauczyłem? 1199 01:56:23,866 --> 01:56:25,784 Ile miałem lat, gdy po raz pierwszy walczyłaś z Henrykiem? 1200 01:56:25,985 --> 01:56:28,434 - Mało. Nie wiem. - Ile wojen obserwowałem? 1201 01:56:28,462 --> 01:56:30,452 Nie było wojen. Tylko bitwy. 1202 01:56:31,080 --> 01:56:34,146 O czym myślałaś, gdy z nim walczyłaś? 1203 01:56:34,157 --> 01:56:35,819 - O tobie. - Jesteś pewna? 1204 01:56:35,835 --> 01:56:38,711 - Wszystko robiłam dla ciebie. - Chciałaś by ojciec umarł. 1205 01:56:39,312 --> 01:56:41,614 Próbowałaś go zabić. Czego chciałaś? 1206 01:56:43,448 --> 01:56:45,094 By do mnie wrócił. 1207 01:56:48,418 --> 01:56:50,418 - Kłamiesz! 1208 01:56:51,721 --> 01:56:53,418 Pragnęłam go. 1209 01:56:56,517 --> 01:56:59,586 Nie ufaj jej. Gdy nadarzy się okazja, ostrzeże go. 1210 01:57:03,789 --> 01:57:06,451 A więc co zrobimy z matką? 1211 01:57:44,171 --> 01:57:45,629 Przyniosłem świece. 1212 01:57:50,885 --> 01:57:53,893 To co dzieje się w lochach wymaga trochę światła. 1213 01:57:57,999 --> 01:57:59,610 Ukradłem je z kaplicy. 1214 01:58:00,835 --> 01:58:03,720 Jezusowi nie szkoda, a księża pracują dla mnie. 1215 01:58:05,272 --> 01:58:08,009 - Wyglądasz okropnie. - Ty również. 1216 01:58:09,867 --> 01:58:11,371 Za krótko spałam. 1217 01:58:14,763 --> 01:58:16,745 Za chwilę wszyscy odpoczniemy . 1218 01:58:23,135 --> 01:58:24,594 Tak lepiej. 1219 01:58:25,813 --> 01:58:28,067 Jasno i wyraźnie jak za dnia. 1220 01:58:30,608 --> 01:58:32,343 Przystojny chłopcze. 1221 01:58:36,163 --> 01:58:38,529 Czego od nas chcesz? Chyba oszalałeś. 1222 01:58:39,999 --> 01:58:42,557 Po co tu przyszedłeś? Po co, do cholery? 1223 01:58:44,195 --> 01:58:46,561 Byłeś najlepszy, powiedziałem jej to. 1224 01:58:49,390 --> 01:58:50,618 Ciebie kochałem. 1225 01:58:51,408 --> 01:58:55,146 Chcesz nas tu zatrzymać. Nie możesz mnie nigdy wypuścić. 1226 01:58:57,922 --> 01:59:00,488 Wiesz o tym. Nic mnie nie powstrzyma. 1227 01:59:00,899 --> 01:59:02,397 Mnie też nie. 1228 01:59:32,849 --> 01:59:34,640 Ależ mam odważnych chłopców. 1229 01:59:35,640 --> 01:59:37,640 Takich mam synów. 1230 01:59:43,099 --> 01:59:44,059 Atakujcie. 1231 02:00:07,077 --> 02:00:09,443 Co się stało? Jesteś Ryszard, prawda? 1232 02:00:11,372 --> 02:00:12,830 A ty jesteś Henryk. 1233 02:00:13,591 --> 02:00:15,445 Daj mi spróbować jeszcze raz. 1234 02:00:18,386 --> 02:00:20,432 - Jeszcze raz? - Tak jak kiedyś. 1235 02:00:21,463 --> 02:00:22,921 O, tak. Jak kiedyś. 1236 02:00:40,845 --> 02:00:42,457 No dalej. Wykończ go. 1237 02:00:45,441 --> 02:00:47,178 To zabójcy, prawda? 1238 02:00:48,302 --> 02:00:50,302 To była zdrada. 1239 02:00:52,155 --> 02:00:54,265 Dałeś im życie, teraz je odbierz. 1240 02:01:03,005 --> 02:01:06,512 To ja jestem królem. Ja wymierzam sprawiedliwość. 1241 02:01:15,173 --> 02:01:17,731 Ja, Henryk, z bożej łaski król Anglii... 1242 02:01:18,350 --> 02:01:20,460 lord Szkocji, Irlandii i Walii... 1243 02:01:21,887 --> 02:01:24,636 hrabia Anjou, Brytanii, Pitou, Normandii... 1244 02:01:26,123 --> 02:01:29,704 Gaskonii i Akwitanii, skazuję cię na śmierć. 1245 02:01:30,918 --> 02:01:34,112 Giń w Dzień Święty roku pańskiego 1183. 1246 02:02:20,591 --> 02:02:22,203 Nie taki był mój zamiar. 1247 02:02:26,146 --> 02:02:27,105 Dzieci. 1248 02:02:29,982 --> 02:02:30,942 Dzieci. 1249 02:02:35,178 --> 02:02:36,559 Mamy tylko siebie. 1250 02:02:40,833 --> 02:02:42,444 No dalej. 1251 02:02:43,968 --> 02:02:45,968 Skończyłem. 1252 02:02:48,505 --> 02:02:52,135 Skończyłem z wami. Jesteśmy skończeni. 1253 02:03:20,915 --> 02:03:23,673 Powinieneś to zrobić. Rozpieszczasz ich. 1254 02:03:30,206 --> 02:03:31,465 Nie mogłem. 1255 02:03:34,342 --> 02:03:36,133 Nikt nie sądził, że mógłbyś. 1256 02:03:44,133 --> 02:03:45,514 Chodź, najdroższy. 1257 02:03:47,869 --> 02:03:51,877 - Nie chcę już żadnych kobiet. - Jesteś zmęczony. 1258 02:03:52,465 --> 02:03:56,486 Mogłem podbić całą Europę. Zamiast tego podbijałem kobiety. 1259 02:04:00,338 --> 02:04:01,597 Idź sobie. 1260 02:04:10,988 --> 02:04:13,433 Powinienem cię zabić dawno temu. 1261 02:04:14,724 --> 02:04:18,407 Doprowadziłaś do tego, skłoniłaś do szaleństwa, zrujnowałaś. 1262 02:04:18,860 --> 02:04:23,468 Miej pretensję do siebie. Nie obarczaj mnie winą. 1263 02:04:24,315 --> 02:04:27,226 Pogódź się z tym. Jak ja. 1264 02:04:28,151 --> 02:04:31,159 Moje przegrane to moja wina. 1265 02:04:31,483 --> 02:04:33,483 Jakie przegrane? 1266 02:04:33,806 --> 02:04:35,417 To ja zostałem z niczym. 1267 02:04:36,883 --> 02:04:38,495 Straciłeś dorobek życia? 1268 02:04:40,320 --> 02:04:44,105 Prowincje są niczym. Ziemia to tylko kurz. 1269 02:04:46,174 --> 02:04:49,120 Mogę się śmiać z takich porażek. 1270 02:04:51,070 --> 02:04:53,799 Jeśli cię to złamało, to twoja sprawa. 1271 02:04:56,624 --> 02:04:58,299 Straciłam cię. 1272 02:05:02,279 --> 02:05:04,190 I już nigdy nie odzyskam. 1273 02:05:08,434 --> 02:05:11,027 Ciebie kochałam najbardziej na świecie. 1274 02:05:13,229 --> 02:05:15,631 Chryste! Ty nie wiesz, co to miłość. 1275 02:05:18,784 --> 02:05:20,910 - Chcę umrzeć. - Wcale nie. 1276 02:05:21,661 --> 02:05:23,879 - Chcę umrzeć. - Przytulę cię. 1277 02:05:24,538 --> 02:05:26,776 - Henryku, chcę umrzeć. - Eleonoro? 1278 02:05:27,893 --> 02:05:29,052 Chcę umrzeć. 1279 02:05:33,370 --> 02:05:37,539 Kiedyś umrzesz. Poczekaj, a śmierć sama przyjdzie. 1280 02:05:43,161 --> 02:05:44,120 Przyjdzie. 1281 02:05:50,534 --> 02:05:54,701 Jesteśmy w lochach. Wracasz do więzienia, ja zmarnowałem życie. 1282 02:05:58,929 --> 02:06:00,664 A ty się uśmiechasz. 1283 02:06:02,243 --> 02:06:04,154 Tak objawiam rozpacz. 1284 02:06:08,757 --> 02:06:11,647 Nie ma już dla mnie nadziei. 1285 02:06:14,611 --> 02:06:15,962 Oboje żyjemy... 1286 02:06:18,648 --> 02:06:20,674 i to właśnie jest nadzieja. 1287 02:06:29,757 --> 02:06:31,875 Jesteśmy zwierzętami, Henryku. 1288 02:06:33,893 --> 02:06:36,705 Pogrążonymi w piekle. 1289 02:06:39,948 --> 02:06:42,766 W mroku widać diabelskie oczy. 1290 02:06:54,134 --> 02:06:56,115 A one widzą nasze. 1291 02:07:06,403 --> 02:07:08,493 Dorównam każdemu. Poza tobą. 1292 02:07:11,757 --> 02:07:15,631 Byłam głupia, że cię nie kochałam. 1293 02:07:34,975 --> 02:07:36,766 Wypuścisz mnie na Wielkanoc? 1294 02:07:36,894 --> 02:07:40,024 Jeszcze przed rezurekcją usiłowałabyś mnie pokonać. 1295 02:07:40,330 --> 02:07:43,476 - Może następnym razem mi się uda. - A może nie. 1296 02:07:54,257 --> 02:07:57,327 Eleonoro! Mam nadzieję, że będziemy żyli wiecznie! 1297 02:07:58,094 --> 02:07:59,353 Ja również. 1298 02:08:00,112 --> 02:08:02,023 Myślisz, że mamy szansę? 1299 02:08:56,000 --> 02:09:00,000 Korekta i synchro: Lostowiec 1299 02:09:01,305 --> 02:10:01,877 Wspomóż nas i zostań członkiem VIP, by pozbyć się reklam z www.OpenSubtitles.org