"Platonic" Episode #2.2

ID13214277
Movie Name"Platonic" Episode #2.2
Release NamePlatonic.2023.S02E02.1080p.WEB.H264-SuccessfulCrab
Year2025
Kindtv
LanguagePolish
IMDB ID33307962
Formatsrt
Download ZIP
1 00:00:10,009 --> 00:00:12,720 Pomożecie mi zanieść pudełka do minivana? 2 00:00:12,721 --> 00:00:15,973 - Po co ci one? - Na przyjęcie urodzinowa syna Katie. 3 00:00:15,974 --> 00:00:17,725 Frances, weźmiesz butelki? 4 00:00:17,725 --> 00:00:19,143 To praca nieletnich. 5 00:00:19,143 --> 00:00:20,728 Maeve, weźmiesz torby? 6 00:00:20,728 --> 00:00:22,687 Mam z Jessipą zawody w gapieniu. 7 00:00:22,689 --> 00:00:26,234 - Można ciszej? Jestem zajęty. - Nigdy was o nic nie proszę! 8 00:00:26,234 --> 00:00:28,111 Hej! Rozmawialiśmy o tym. Już. 9 00:00:29,362 --> 00:00:30,364 Dzięki, złotko. 10 00:00:31,364 --> 00:00:33,575 Ale to „Eventy Sylvii”, nie nasze. 11 00:00:34,076 --> 00:00:35,201 Kojot! 12 00:00:36,411 --> 00:00:38,329 Wdrożyć protokół zastygania. 13 00:00:40,624 --> 00:00:43,084 Musimy zadzwonić do schroniska. 14 00:00:43,085 --> 00:00:46,628 Dzwoniłem. Mówią, że przyjadą tylko, jak będzie nieboszczyk. 15 00:00:46,630 --> 00:00:47,755 Co to nieboszczyk? 16 00:00:47,756 --> 00:00:50,508 Martwe ciało. Też kiedyś będziesz nieboszczką. 17 00:00:50,509 --> 00:00:51,968 - Simon! - Przestaniesz? 18 00:00:51,969 --> 00:00:53,262 Ale to prawda. 19 00:01:01,686 --> 00:01:02,896 - Okej. - Chodźcie. 20 00:01:05,481 --> 00:01:09,861 - Czy Jessipa może jeść hot dogi? - Nie. Nigdy nie dawaj jej hot dogów. 21 00:01:09,861 --> 00:01:10,945 Za późno. 22 00:01:12,948 --> 00:01:14,448 PLATONICZNA PRZYJAŹŃ 23 00:01:16,000 --> 00:01:22,074 Do you want subtitles for any video? -=[ ai.OpenSubtitles.com ]=- 24 00:01:26,545 --> 00:01:28,212 Na kolana, suko! 25 00:01:29,631 --> 00:01:30,548 STO LAT, SAM 26 00:01:30,549 --> 00:01:31,465 BOMBOWEJ ZABAWY 27 00:01:31,466 --> 00:01:32,551 PALIWO BOJOWE 28 00:01:33,926 --> 00:01:35,846 Hej. Proszę bardzo. 29 00:01:36,763 --> 00:01:38,015 Ciężko na to patrzeć. 30 00:01:39,015 --> 00:01:41,350 - Czemu? - Simon nie może bawić się bronią. 31 00:01:45,188 --> 00:01:48,734 Dziękuję. Potrzebujecie czegoś jeszcze? Chyba wszystko jest. 32 00:01:49,317 --> 00:01:50,942 - Mogę zobaczyć tort? - Tak. 33 00:01:50,944 --> 00:01:52,235 STO LAT, SAM! 34 00:01:52,236 --> 00:01:56,365 O Boże. Ale słodki, nie? 35 00:01:56,365 --> 00:01:57,783 Bardzo słodki. 36 00:01:57,783 --> 00:01:59,493 Dziękuję. 37 00:02:00,037 --> 00:02:02,787 To co dalej, jeśli chodzi o ślub Willa? 38 00:02:02,789 --> 00:02:04,873 W sumie same nudy. 39 00:02:04,875 --> 00:02:07,293 Degustacja win, oglądanie miejscówek. 40 00:02:07,293 --> 00:02:10,462 Ale nie wiem, co będzie. Jenna po cichu mnie nie znosi. 41 00:02:10,463 --> 00:02:12,088 A dziwisz się? 42 00:02:12,090 --> 00:02:15,885 Zniknęłaś z jej narzeczonym na połowę przyjęcia zaręczynowego. 43 00:02:16,802 --> 00:02:18,888 - Kogo wspierasz? - Ją. Wierzę kobietom. 44 00:02:18,889 --> 00:02:23,518 Dobra. To Will chciał opuścić przyjęcie. Ja próbowałam go tam zaciągnąć. 45 00:02:23,519 --> 00:02:26,312 O tym nie wiedziałam. No to wszystko gra. 46 00:02:26,312 --> 00:02:31,275 Nie znamy się. Musimy się zaprzyjaźnić, żebym dalej mogła przyjaźnić się z Willem. 47 00:02:31,276 --> 00:02:33,069 - To proste. - Daj spokój. 48 00:02:33,069 --> 00:02:35,655 Nie zaprzyjaźnisz się tak naprawdę z Jenną. 49 00:02:35,656 --> 00:02:40,492 Wiem. Ale może zostać taką przyjaciółką, z którą wciąż tylko planujesz się umówić. 50 00:02:40,493 --> 00:02:43,996 Jasne. To sprytne. Niskie oczekiwania. 51 00:02:43,997 --> 00:02:45,248 Bardzo niskie. 52 00:02:45,957 --> 00:02:48,084 - Wszystko gra? - Nie. 53 00:02:48,085 --> 00:02:51,127 To dziecko jest stuknięte. Kto to? Jak ma na imię? 54 00:02:51,128 --> 00:02:55,175 Dobra, uspokój się. To normalne. To ty masz syna lamera. 55 00:02:56,593 --> 00:03:00,721 Johnny 66 chce otworzyć w całym kraju sieć pubów z dobrym jedzeniem. 56 00:03:00,722 --> 00:03:02,556 Ten jest pierwszy. Fajny, nie? 57 00:03:02,557 --> 00:03:04,057 Macie już nazwę? 58 00:03:04,058 --> 00:03:07,270 Tak. Firma ustaliła już nazwę. 59 00:03:07,270 --> 00:03:09,604 To skrót od Johnny 66. 60 00:03:09,605 --> 00:03:11,275 „Jay 6”. 61 00:03:13,235 --> 00:03:15,861 Coś mi to przypomina. 62 00:03:15,862 --> 00:03:17,947 Nie mam pojęcia co. 63 00:03:17,948 --> 00:03:21,324 W badaniach nazwa się spodobała. Łatwo ją zapamiętać. 64 00:03:21,325 --> 00:03:24,078 Nie wiem, jak wam, ale mnie przypomina 6 stycznia. 65 00:03:24,079 --> 00:03:26,663 Byłem akurat w DC, bo odwiedzałem rodzinę. 66 00:03:26,664 --> 00:03:29,584 Trafiłem na rozruchy, a potem na Kapitol. 67 00:03:29,585 --> 00:03:30,836 Piękny budynek. 68 00:03:31,586 --> 00:03:33,086 Nie opowiadaj tego nikomu. 69 00:03:33,087 --> 00:03:34,173 Zdjąłem koszulkę. 70 00:03:36,091 --> 00:03:38,509 Tak czy siak, jestem z ciebie bardzo dumny. 71 00:03:38,509 --> 00:03:41,971 Naprawdę! Praktycznie kierujesz lokalem. 72 00:03:41,972 --> 00:03:43,889 Jak totalna korporacyjna szycha. 73 00:03:43,890 --> 00:03:46,141 To prawda. 74 00:03:46,143 --> 00:03:49,353 Miałem dość tych twoich artystowskich bzdur, 75 00:03:49,353 --> 00:03:53,274 ale naprawdę wyrosłeś na piękną kapitalistyczną świnkę. 76 00:03:53,275 --> 00:03:54,734 - Super. - Dzięki. 77 00:03:54,735 --> 00:03:57,944 Też się dziwię, że lubię pracę w korpo. 78 00:03:57,945 --> 00:04:01,073 - Jenna cię ulepszyła. Zmieniłeś się. - Dzięki. 79 00:04:01,074 --> 00:04:04,743 Ale kurz po przyjęciu już opadł czy nadal jest na was wkurzona? 80 00:04:04,745 --> 00:04:08,247 Nie. W ogóle o tym nie wspomina, więc chyba już po sprawie. 81 00:04:08,247 --> 00:04:11,417 Tak, to typowa strategia kobiet. Od razu zapominają. 82 00:04:11,418 --> 00:04:13,377 - Nie rozpamiętują. - Gdzie tam. 83 00:04:13,377 --> 00:04:16,088 Sylvia i Jenna się nie cierpią. Będą drzeć koty. 84 00:04:16,838 --> 00:04:20,091 Przestańcie to podkręcać, co? 85 00:04:20,093 --> 00:04:24,180 Sylvia urządziła twoje przyjęcie, a potem cię porwała i je przegapiłeś. 86 00:04:24,180 --> 00:04:28,141 Przyznasz, że nigdy się nie dogadywała z twoimi drugimi połówkami. 87 00:04:28,143 --> 00:04:31,021 Oboje jesteśmy równie odpowiedzialni. 88 00:04:31,521 --> 00:04:33,231 Ale czy byłoby tak z kimś innym? 89 00:04:38,110 --> 00:04:39,194 No dobra. 90 00:04:39,196 --> 00:04:44,033 Nie chciałbym, żeby Sylvia i Jenna spędzały ze sobą za dużo czasu. 91 00:04:44,033 --> 00:04:47,161 Już wiem. Nie pozwól im ze sobą gadać. 92 00:04:47,161 --> 00:04:51,206 Nie dopuszczaj ich do siebie. Chyba że... na trójkącik. 93 00:04:51,207 --> 00:04:53,250 Dobra rada. Dzięki. 94 00:04:53,252 --> 00:04:55,670 Zerwij jakikolwiek kontakt między nimi. 95 00:04:55,670 --> 00:04:58,548 Jak, do kurwy... Sylvia planuje mój ślub. 96 00:04:58,548 --> 00:05:02,425 Bądź niekonkretny, ale pozytywny. „Na 100% się kiedyś spotkamy. 97 00:05:02,427 --> 00:05:04,595 Coś wymyślimy”. I na tym koniec. 98 00:05:04,596 --> 00:05:06,721 - Nigdy nie wymyślacie. - Tak. 99 00:05:06,723 --> 00:05:11,435 Jeśli szukasz innego organizatora w młodszym stylu, jestem dostępny. 100 00:05:11,435 --> 00:05:15,021 Ostatnio byłem na kursie bukieciarstwa z Jennifer Garner. 101 00:05:15,023 --> 00:05:16,567 Uwielbiam <i>Dzień na tak.</i> 102 00:05:17,149 --> 00:05:18,358 Pieprzony baner. 103 00:05:18,360 --> 00:05:21,821 Mieli go nie wieszać. „Serce piwiarni, dusza Ameryki”? 104 00:05:21,822 --> 00:05:23,781 Co to w ogóle znaczy? To gówno. 105 00:05:23,781 --> 00:05:25,867 - Racja. - Nie jestem filozofem, 106 00:05:25,867 --> 00:05:29,413 ale sercem piwiarni jest chyba piwo. 107 00:05:30,038 --> 00:05:31,956 Musisz wpaść do Lucky Penny. 108 00:05:31,956 --> 00:05:36,043 Organizuję nocami nielegalne rozgrywki w pokera o duże stawki. 109 00:05:36,043 --> 00:05:38,629 Wiesz, jak je nazywam? „Piwiarski poker”. 110 00:05:38,629 --> 00:05:40,088 Mogę wysłać ci hasło. 111 00:05:40,090 --> 00:05:41,466 Czy to „Vinny Chase”? 112 00:05:42,384 --> 00:05:44,009 Nie. No co ty, kurde? 113 00:05:44,011 --> 00:05:46,428 - Zgadłem od razu. - Skąd wiesz? 114 00:05:46,430 --> 00:05:48,598 Ale weź przyjdź. W piątek o 21.30. 115 00:05:48,598 --> 00:05:51,141 Jasne, na 100% coś wymyślimy. 116 00:05:51,143 --> 00:05:52,810 - Widzę, co robisz! - O tak! 117 00:05:52,810 --> 00:05:55,187 - To działa. - Rzeczywiście. 118 00:05:55,189 --> 00:05:57,941 - Naprawdę uwierzyłem. Od razu. - Nada się. 119 00:06:00,401 --> 00:06:04,363 To jest orzechowe, mszyste i trochę brudne. 120 00:06:06,283 --> 00:06:09,036 Poczekamy na Jennę, zanim cokolwiek zdecydujemy? 121 00:06:09,702 --> 00:06:10,536 Nie przyjdzie. 122 00:06:11,120 --> 00:06:12,204 Czemu? Co się stało? 123 00:06:12,206 --> 00:06:15,415 Coś ją zatrzymało w San Diego. Też była rozczarowana. 124 00:06:15,416 --> 00:06:18,793 Mówiła, że chętnie by przyjechała, ale niestety nie może. 125 00:06:18,795 --> 00:06:24,007 I nie ma to nic wspólnego z przyjęciem? Bo chyba się trochę zirytowała, kiedy... 126 00:06:24,009 --> 00:06:26,302 Nie, nie. Wszystko gra. 127 00:06:26,302 --> 00:06:29,305 Po prostu trudno jej przyjechać do LA w tygodniu. 128 00:06:29,305 --> 00:06:30,389 Prezesuje. 129 00:06:30,389 --> 00:06:34,728 Naprawdę chcę się z nią zaprzyjaźnić. Niezależnie od ciebie. 130 00:06:35,312 --> 00:06:36,521 Wiem. Ona też by chciała. 131 00:06:36,521 --> 00:06:38,773 - Odezwę się do niej. - Nie musisz. 132 00:06:38,774 --> 00:06:40,774 Będziecie się widywać. 133 00:06:40,776 --> 00:06:44,694 Czuje się winna, kiedy musi mówić, że jest zbyt zajęta na spotkania. 134 00:06:44,696 --> 00:06:48,949 Ale będziecie organicznie spędzać ze sobą czas już wkrótce. 135 00:06:48,951 --> 00:06:51,495 Była zawiedziona, że utknęła w San Diego. 136 00:06:52,620 --> 00:06:53,454 Tak. 137 00:06:53,454 --> 00:06:55,706 <i>Uwielbiam bywać w Los Angeles!</i> 138 00:06:56,290 --> 00:06:59,168 Okazuje się, że Jenna jednak tu jest. 139 00:06:59,168 --> 00:07:03,338 To tyle, jeśli chodzi o prezeskę, co nie ma czasu dla przyjaciół Willa. 140 00:07:03,339 --> 00:07:06,425 Czemu oglądasz jej Instagram? Czym jest łuskanie? 141 00:07:06,425 --> 00:07:07,677 <i>Czym jest łuskanie?</i> 142 00:07:07,677 --> 00:07:09,052 - <i>Tak.</i> - Will mówił, 143 00:07:09,053 --> 00:07:11,389 że jest w San Diego. Okłamał mnie. 144 00:07:11,889 --> 00:07:13,766 Pewnie tego nie planowała. 145 00:07:13,766 --> 00:07:16,018 Na pewno planowała. Patrz. 146 00:07:16,019 --> 00:07:17,769 Bawią się. 147 00:07:17,771 --> 00:07:19,771 Kim jest Paula Abdul? 148 00:07:19,773 --> 00:07:24,276 Wiesz co? Co cię to w sumie? I tak nie chcesz iść do Lucky Penny. 149 00:07:24,278 --> 00:07:26,903 Co mnie to? Jeśli się z nią nie zaprzyjaźnię, 150 00:07:26,904 --> 00:07:29,322 nie będę mogła spotykać się z Willem. 151 00:07:29,324 --> 00:07:32,826 - Nie ma szans. - Tak było z jego poprzednim małżeństwem. 152 00:07:32,827 --> 00:07:35,663 Nie chcę znów stracić starego przyjaciela. 153 00:07:35,663 --> 00:07:38,456 Gdybym miała go zastąpić, 25 lat zajęłoby nam 154 00:07:38,457 --> 00:07:41,293 dotarcie do poziomu, który osiągnęłam z Willem. 155 00:07:41,295 --> 00:07:45,340 - Będę już prawie martwa, więc co mi tam? - Co ci tam? Jasne. 156 00:07:45,966 --> 00:07:48,216 Proszę, kochanie. To ważne. 157 00:07:48,218 --> 00:07:51,470 Z wiekiem starzy przyjaciele stają się coraz ważniejsi. 158 00:07:51,471 --> 00:07:52,555 Dobra. Wiesz co? 159 00:07:52,555 --> 00:07:56,475 Will na pewno się jara, że jest znowu zaręczony. 160 00:07:56,475 --> 00:07:58,810 W końcu zaprzyjaźnisz się z Jenną. 161 00:07:58,812 --> 00:08:01,271 Z czasem naturalnie do tego dojdzie. 162 00:08:01,273 --> 00:08:03,608 <i>...francuski synonim „pupy”.</i> 163 00:08:04,108 --> 00:08:05,108 Czym jest <i>derriere</i>? 164 00:08:05,110 --> 00:08:06,569 <i>Czym jest</i> derriere? 165 00:08:06,569 --> 00:08:07,653 Mylisz się. 166 00:08:07,653 --> 00:08:10,322 Zawsze nam się rąbie, kiedy z kimś jest. 167 00:08:10,324 --> 00:08:11,824 Co mam robić? 168 00:08:11,824 --> 00:08:14,242 - Powiedz, proszę. - Oto, co masz robić. 169 00:08:14,244 --> 00:08:16,913 Nie musisz robić niczego. Zreflektuje się. 170 00:08:16,913 --> 00:08:19,581 - Daj mu czas. - Dobrze. Masz rację. 171 00:08:19,582 --> 00:08:20,957 Nie będę się spinać. 172 00:08:20,959 --> 00:08:24,879 Tak. Po prostu się nie spinaj. 173 00:08:25,838 --> 00:08:28,800 Proszę, mogę... Czas na zakład. 174 00:08:31,093 --> 00:08:32,888 Ile postawimy, Jessipa? 175 00:08:33,639 --> 00:08:35,222 Co? Nie w łóżku. 176 00:08:35,224 --> 00:08:37,015 - Mówiłam. - To nic takiego. 177 00:08:37,017 --> 00:08:39,600 - Uwielbia ciepło. - Wykluczone! 178 00:08:39,601 --> 00:08:41,479 Gdzie ona się podziała? 179 00:08:41,480 --> 00:08:42,897 Nie... 180 00:08:42,898 --> 00:08:46,150 Jessipa, gdzie się podziewasz? Jessipa? 181 00:08:47,568 --> 00:08:49,529 Hej! Zachowaj spokój. 182 00:08:50,029 --> 00:08:50,989 Jessipa? 183 00:08:53,658 --> 00:08:57,745 Hej, Pingwisiu. Zarezerwowałem nam stolik na 19.30... 184 00:08:57,745 --> 00:09:01,289 Sylvia? Hej. Co ty tu robisz? 185 00:09:01,291 --> 00:09:02,958 Hej, William. Jak w pracy? 186 00:09:02,960 --> 00:09:08,005 Super. Wracam właśnie z Jaya 6. Wszystko idzie zgodnie z planem. 187 00:09:09,173 --> 00:09:10,298 Co porabiacie? 188 00:09:10,299 --> 00:09:12,510 Sprawdzamy opcje wynajmu. 189 00:09:13,095 --> 00:09:14,846 W tych katalogach jest wszystko 190 00:09:14,846 --> 00:09:18,349 i pomyślałam, że łatwiej będzie przejrzeć je razem 191 00:09:18,350 --> 00:09:20,142 - niż przez maila. - Tak. 192 00:09:20,143 --> 00:09:21,977 Pełno tu ślicznych miejsc. 193 00:09:21,979 --> 00:09:24,020 Sylvia zbierze mi moje typy. 194 00:09:24,022 --> 00:09:28,985 Spoko. Sylvia, pomóc ci z parkingiem? System jest trochę zawiły. 195 00:09:28,985 --> 00:09:32,113 Wciąż mamy wiele do przejrzenia, więc nie. 196 00:09:32,114 --> 00:09:33,947 Przepraszam. 197 00:09:33,948 --> 00:09:36,118 - Muszę odebrać. - Spoko. 198 00:09:37,952 --> 00:09:39,745 O la, la. 199 00:09:47,171 --> 00:09:48,837 Co ty tu, kurwa, robisz? 200 00:09:48,838 --> 00:09:53,051 Pracuję. Nie wspominałam, że spotykam się z Jenną? 201 00:09:54,302 --> 00:09:57,429 Odwalasz tu normalnie jakieś <i>Fatalne zauroczenie.</i> 202 00:09:57,431 --> 00:09:59,097 Czemu nas od siebie odsuwasz? 203 00:09:59,099 --> 00:10:02,394 Może dlatego, że zawsze mieszasz się w moje związki. 204 00:10:03,061 --> 00:10:04,312 O co ci chodzi? 205 00:10:04,312 --> 00:10:06,730 Inaczej nie umiesz. Jesteś jak mechaniczka. 206 00:10:06,731 --> 00:10:11,360 - Nagle znajdujesz pod maską problemy. - To przez ten crush? 207 00:10:11,360 --> 00:10:13,778 - Wrócił? - Właśnie to robisz. 208 00:10:13,779 --> 00:10:16,908 O to mi chodzi! Słuchaj. Każdy się chyba zgodzi, 209 00:10:16,908 --> 00:10:19,534 że nasze życie byłoby o wiele prostsze, 210 00:10:19,536 --> 00:10:22,495 gdybyście zerwały ze sobą na zawsze kontakt. 211 00:10:22,496 --> 00:10:26,417 To największa głupota świata. Wtedy nie moglibyśmy się przyjaźnić. 212 00:10:26,418 --> 00:10:28,418 Dlaczego? Dla mnie to proste. 213 00:10:28,419 --> 00:10:31,213 Nie łapiesz? Widziałeś jej reakcję na przyjęciu. 214 00:10:31,215 --> 00:10:33,341 Wkurzyło ją, że wyszliśmy razem. 215 00:10:33,341 --> 00:10:35,259 Wcale nie. Nic nie mówiła. 216 00:10:35,259 --> 00:10:39,471 - Nawet o tym nie myślała. - Boże! Jako kobieta zapewniam, że tak. 217 00:10:39,472 --> 00:10:42,475 - Nie uprawiaj womansplainingu. - Będę uprawiać! 218 00:10:42,475 --> 00:10:44,143 Nikomu niczego nie tłumacz. 219 00:10:44,144 --> 00:10:46,312 Rób tak dalej, a wiesz, co się stanie? 220 00:10:46,312 --> 00:10:49,815 Uzna, że coś kryjesz, znienawidzi mnie i z nami koniec. 221 00:10:49,816 --> 00:10:52,025 Nie sądzisz, że trochę dramatyzujesz? 222 00:10:52,027 --> 00:10:53,903 Nie. Znowu będziesz miał żonę. 223 00:10:53,903 --> 00:10:57,990 Jeśli chcesz dalej się przyjaźnić, musimy robić normalne rzeczy, 224 00:10:57,990 --> 00:10:59,783 takie jak kolacje we czwórkę. 225 00:10:59,784 --> 00:11:02,452 Dobra. Zachciewa ci się kolacji we czwórkę? 226 00:11:02,453 --> 00:11:05,331 - To, kurwa, dawaj. - Zajebiście. No to jutro. 227 00:11:05,331 --> 00:11:07,332 - Dajemy. - Wykurwiście. 228 00:11:07,333 --> 00:11:08,875 Super. To o 19.00 u mnie. 229 00:11:08,876 --> 00:11:11,879 Super. O 19.00 u ciebie. Kolacja we czwórkę i chuj. 230 00:11:11,879 --> 00:11:13,630 Ma jakieś alergie pokarmowe? 231 00:11:13,631 --> 00:11:15,966 Mówi, że na gluten. Ale to nieprawda. 232 00:11:15,967 --> 00:11:18,719 - Co mam z tym zrobić? - To co ja. Nic. 233 00:11:18,720 --> 00:11:20,264 - Ekstra. - Przytaknij. 234 00:11:21,557 --> 00:11:23,850 - Cześć! - <i>Bonjour.</i> Jak tam rozmowa? 235 00:11:25,601 --> 00:11:28,645 Dobrze. Pingwisiu, jemy z nimi jutro kolację. 236 00:11:28,647 --> 00:11:31,817 - Uwielbiam kolacje we czwórkę. - A kto nie uwielbia? 237 00:11:32,484 --> 00:11:33,693 Nie jem glutenu. 238 00:11:35,863 --> 00:11:38,154 Idealnie. Tylko nasza czwórka. 239 00:11:38,155 --> 00:11:39,575 Nie mogę się doczekać. 240 00:11:40,450 --> 00:11:42,534 Wow. Sporo tego. 241 00:11:42,536 --> 00:11:44,077 Chcę, by było wyjątkowo. 242 00:11:44,078 --> 00:11:47,373 To nasza pierwsza kolacja z nimi i Will jest na nie. 243 00:11:47,374 --> 00:11:50,250 Chcę mu pokazać, że możemy świetnie się bawić 244 00:11:50,251 --> 00:11:52,003 i że pieprzy głupoty. 245 00:11:52,004 --> 00:11:54,462 Cieszę się, że się nie spinasz. 246 00:11:54,463 --> 00:11:57,008 Weź tartinkę i daj mi robić swoje, dobra? 247 00:11:57,009 --> 00:11:58,217 Jasne. 248 00:12:02,556 --> 00:12:04,015 Zanosisz je do drzwi? 249 00:12:06,726 --> 00:12:08,519 - Jak tam? - Witajcie. 250 00:12:08,519 --> 00:12:10,937 - Cześć. - Dobrze was widzieć. 251 00:12:10,938 --> 00:12:12,731 - Proszę. - Ojej. 252 00:12:12,732 --> 00:12:14,649 - Dziękujemy. - Nie ma za co. 253 00:12:14,650 --> 00:12:16,402 Dzięki za zaproszenie. 254 00:12:16,403 --> 00:12:18,528 - Super, że w końcu to robimy. - Tak! 255 00:12:18,529 --> 00:12:20,364 Dlaczego dopiero teraz? 256 00:12:20,365 --> 00:12:23,409 Mieszkamy w innym mieście, a ona cały czas pracuje. 257 00:12:23,994 --> 00:12:25,912 Ty w sumie też, William. 258 00:12:25,913 --> 00:12:28,121 - Tak. - Charlie dużo pracuje. 259 00:12:28,123 --> 00:12:32,878 - Jest prawnikiem. - Tak. Ty też się nie obijasz, kochanie. 260 00:12:37,173 --> 00:12:40,551 - Wszyscy dużo pracujemy. - Jak to dorośli. 261 00:12:40,552 --> 00:12:43,261 Tak. Wypruwamy sobie żyły bez sensu. 262 00:12:43,263 --> 00:12:46,600 Na pewno tak nie myślisz. W końcu piwo to twoja pasja. 263 00:12:47,183 --> 00:12:48,351 To prawda. 264 00:12:48,976 --> 00:12:49,976 Tak. 265 00:12:49,977 --> 00:12:52,813 - Może bezglutenową focaccię? - Teraz? 266 00:12:53,315 --> 00:12:55,857 Tak. Wejdźcie! Napijmy się. 267 00:12:55,859 --> 00:12:58,360 - Pewnie. - Przyniosę wam wino. 268 00:12:58,361 --> 00:13:00,029 Musimy ustalić zasady. 269 00:13:00,530 --> 00:13:02,615 - Zasady? W moim domu? - Właśnie tak. 270 00:13:02,615 --> 00:13:07,327 Nie mów o moich poprzednich związkach. Nie bądź historyczką Willa. Ani ekspertką. 271 00:13:07,328 --> 00:13:08,955 Ekspertką? Co to znaczy? 272 00:13:08,956 --> 00:13:12,000 Dałaś wykład o tym, jak bardzo lubię piwo. 273 00:13:12,500 --> 00:13:14,751 - Wykład? - Prawdziwy, kurna, TED Talk. 274 00:13:14,753 --> 00:13:20,173 - Nie udawaj, że wszystko o mnie wiesz. - Ale wiem. Poza genezą „Pingwisiów”. 275 00:13:20,174 --> 00:13:24,178 Lubimy pingwiny. Są zajebiście słodkie, jasne? To wszystko. 276 00:13:24,846 --> 00:13:27,264 I nie bądź dla niej wredna, proszę. 277 00:13:27,265 --> 00:13:29,267 Dzięki, że mi przypomniałeś. 278 00:13:29,268 --> 00:13:31,727 - Czasem trzeba. - Jestem wdzięczna. 279 00:13:32,229 --> 00:13:33,479 Ale wyżerka. 280 00:13:33,480 --> 00:13:36,817 Studiowaliście razem. Jaki Will wtedy był? 281 00:13:37,525 --> 00:13:39,818 Był... był taki sam. 282 00:13:39,820 --> 00:13:40,903 Tak. 283 00:13:42,114 --> 00:13:43,322 W jakim sensie? 284 00:13:44,533 --> 00:13:47,701 Nie wiem. To było... bardzo dawno. 285 00:13:47,702 --> 00:13:49,830 Nie rozpamiętuję tamtych czasów. 286 00:13:50,706 --> 00:13:52,875 Nie jestem historyczką Willa. 287 00:13:54,084 --> 00:13:55,668 Dobrze, chłopcy. 288 00:13:55,668 --> 00:13:58,547 Obiecuję nie mówić o ślubie przez cały czas, ale... 289 00:13:59,298 --> 00:14:02,048 Namierzyłaś już jakiś powóz z białym ogierem? 290 00:14:02,049 --> 00:14:04,970 Co? A do tego Will w lśniącej zbroi? 291 00:14:09,307 --> 00:14:11,893 Przepraszam. Pierwsze słyszę. 292 00:14:11,894 --> 00:14:14,352 Nie. Rozmawialiśmy o tym. 293 00:14:14,354 --> 00:14:17,648 Na pewno, bo to dla nas priorytet. 294 00:14:17,649 --> 00:14:22,821 Chcemy mieć... powóz konny, który zabierze nas z uroczystości. 295 00:14:24,239 --> 00:14:25,407 No wiesz... 296 00:14:26,825 --> 00:14:29,326 będą gołębie, rzucane na nas kwiaty 297 00:14:29,327 --> 00:14:32,370 i ludzie będą grać na tych długich trąbkach 298 00:14:32,371 --> 00:14:34,789 z chorągiewkami, jak w Kopciuszku. 299 00:14:34,790 --> 00:14:36,709 Na pewno o tym wspominałem. 300 00:14:36,710 --> 00:14:38,503 Na stówę. Patrzyłaś na mnie. 301 00:14:38,504 --> 00:14:42,633 Ale czasem patrzysz na kogoś, a jesteś wyłączona. 302 00:14:47,763 --> 00:14:49,932 - Może. - Wiesz co? 303 00:14:51,099 --> 00:14:52,475 - Masz rację. - Tak. 304 00:14:52,475 --> 00:14:55,894 Już sobie przypomniałam. Zawaliłam z tym. 305 00:14:55,895 --> 00:14:59,981 Przepraszam. W głowie wirowało mi za dużo detali. 306 00:14:59,982 --> 00:15:03,068 Wiesz, jaki trik pomaga mi nie zapominać w pracy? 307 00:15:03,070 --> 00:15:04,446 Nie. Jaki? 308 00:15:05,322 --> 00:15:06,782 Zapisuję sobie zadania. 309 00:15:10,826 --> 00:15:12,120 Cały czas. 310 00:15:13,956 --> 00:15:18,668 Zapiszę to sobie. Zapiszę: „zapisuj sobie zadania”. 311 00:15:18,668 --> 00:15:20,586 Tak. Świetna sprawa. 312 00:15:20,586 --> 00:15:22,755 Sprytne. 313 00:15:25,551 --> 00:15:27,552 - Dziękuję. - Proszę bardzo. 314 00:15:28,052 --> 00:15:29,971 O Boże, wbił mi nóż w plecy. 315 00:15:29,971 --> 00:15:32,014 Wbił ci trąbkę w plecy. 316 00:15:32,014 --> 00:15:34,517 Zapamiętałabym coś aż tak tandetnego. 317 00:15:34,518 --> 00:15:36,561 Dobrze, że odpuściłaś. 318 00:15:36,562 --> 00:15:37,769 Zapiszę to. 319 00:15:37,770 --> 00:15:39,312 Tak, to była przesada. 320 00:15:39,313 --> 00:15:44,610 Na pewno nie chce jechać powozem konnym. To do niego nie pasuje. 321 00:15:44,610 --> 00:15:47,153 Wiesz co? Serce nie sługa. 322 00:15:47,154 --> 00:15:51,491 I tak się wszyscy nie zaprzyjaźnimy, a Will i ja oddalimy się od siebie. 323 00:15:51,493 --> 00:15:55,288 Tak czy siak, ten wieczór się skończy. To mnie pociesza. 324 00:15:56,038 --> 00:15:58,039 Super, że otwieracie nową sieć. 325 00:15:58,040 --> 00:16:02,253 Tak. Fajnie jest widzieć z bliska, jak działa Johnny 66. 326 00:16:02,254 --> 00:16:05,047 Zwłaszcza jeśli kiedyś otworzę własny bar. 327 00:16:05,048 --> 00:16:07,549 - Kroi się coś nowego? - W pewnym sensie. 328 00:16:07,551 --> 00:16:12,346 Willowi pomaga, że ma cel, nawet jeśli aktywnie do niego nie dąży. 329 00:16:14,015 --> 00:16:15,640 Tak, to mi pomaga. 330 00:16:15,642 --> 00:16:17,894 Nie chciałam cię obrazić. 331 00:16:17,894 --> 00:16:20,395 - To tylko stwierdzenie faktu. - No co ty. 332 00:16:20,397 --> 00:16:22,023 Dobrze nie dążyć do celu. 333 00:16:22,024 --> 00:16:25,903 - Skupiasz się teraz na Jayu 6. - Tak. Bardzo. 334 00:16:28,071 --> 00:16:29,114 No tak. 335 00:16:29,615 --> 00:16:33,366 - Ponoć zmieniasz Willa w golfistę. - Tak. Bierze lekcje w klubie. 336 00:16:33,368 --> 00:16:36,578 - Maeve też chce się uczyć golfa. - Tak. 337 00:16:36,580 --> 00:16:40,832 Ta najmłodsza. Ale nie jest wysportowana, a sprzętu jest dużo. 338 00:16:40,834 --> 00:16:44,794 Nie chodziła do 18 miesiąca, bo jej się nie chciało, więc... 339 00:16:44,796 --> 00:16:47,633 - Fakt. - Ja chodziłam w wieku pięciu miesięcy. 340 00:16:48,216 --> 00:16:50,384 - Co? - Co? Naprawdę? 341 00:16:50,384 --> 00:16:51,470 Tak. 342 00:16:52,261 --> 00:16:54,263 Nigdy o czymś takim nie słyszałam. 343 00:16:54,264 --> 00:16:56,014 Bo to nieprawda. 344 00:16:56,015 --> 00:16:59,519 To tylko rodzinna legenda. Chodziła w wieku pięciu miesięcy. 345 00:16:59,519 --> 00:17:02,062 To nie legenda. To prawda. 346 00:17:02,063 --> 00:17:05,106 To fakt. Chodziłam w wieku pięciu miesięcy. 347 00:17:05,107 --> 00:17:08,903 Ciekawostka. Wyjechałem przy porodzie z mamy na skuterze wodnym. 348 00:17:10,029 --> 00:17:12,240 Możesz sobie żartować, 349 00:17:12,240 --> 00:17:16,161 ale wiesz, co jeszcze? Jeżdżę na łyżwach od pierwszego roku życia. 350 00:17:16,702 --> 00:17:17,827 Jasne. 351 00:17:17,828 --> 00:17:21,582 To niewinne legendy, które opowiada sobie twoja rodzina, 352 00:17:21,583 --> 00:17:23,125 ale nie są prawdą. 353 00:17:23,125 --> 00:17:26,170 Nie powinnaś opowiadać tego tak, jakby były. 354 00:17:26,171 --> 00:17:29,214 U mnie mówią, że nosiłem pieluchy jako sześciolatek. 355 00:17:29,215 --> 00:17:31,217 Choć wcale tak nie było. 356 00:17:31,218 --> 00:17:35,136 To nie legenda. Legendą jest Herkules. Albo <i>Vaiana</i>. 357 00:17:35,137 --> 00:17:38,932 Tymczasem to są moje prawdziwe osiągnięcia. 358 00:17:38,933 --> 00:17:41,978 <i>Vaiana</i> to film Pixara. I wcale nie są. 359 00:17:41,979 --> 00:17:45,981 Bo trafiłabyś do <i>Księgi Guinnessa</i> jako najmłodsze chodzące dziecko. 360 00:17:45,982 --> 00:17:48,902 Ale nie trafiłaś, bo już byś o tym wspomniała. 361 00:17:50,945 --> 00:17:52,989 - A propos <i>Guinnessa...</i> - Właśnie. 362 00:17:52,990 --> 00:17:57,034 Mój stryjeczny dziadek Larry trafił do księgi, 363 00:17:57,035 --> 00:17:59,494 bo miał jeżdżącą na hulajnodze papugę. 364 00:17:59,496 --> 00:18:01,998 Twierdzisz, że poznajesz chmiel po zapachu. 365 00:18:01,999 --> 00:18:03,457 - To niemożliwe. - Skąd. 366 00:18:03,458 --> 00:18:05,876 To moja praca i jestem w tym świetny. 367 00:18:05,877 --> 00:18:08,045 Pobiłem psa w konkursie wąchania. 368 00:18:08,046 --> 00:18:11,257 - Pobiłeś psa. O rety. - Tak, bo psy mają dobry węch. 369 00:18:11,258 --> 00:18:14,426 Tak jak ty pobiłaś geparda w wyścigach jako niemowlę. 370 00:18:14,428 --> 00:18:16,386 Gdzie kupuje się takie małe łyżwy? 371 00:18:16,387 --> 00:18:18,722 - Szewc robi je na zamówienie? - Patrz. 372 00:18:18,723 --> 00:18:21,142 Nie ma takich, bo niemowlaki nie jeżdżą. 373 00:18:21,143 --> 00:18:23,394 To jak szukać dla nich spadochronu. 374 00:18:23,394 --> 00:18:25,188 - Łyżwy, roczek. - To kostium. 375 00:18:25,189 --> 00:18:27,981 Żeby dziecko mogło udawać, że jeździ na łyżwach, 376 00:18:27,982 --> 00:18:29,608 bo naprawdę nie umie. 377 00:18:29,609 --> 00:18:33,864 Bezglutenowe brownies z ciecierzycy powinny być już prawie gotowe. 378 00:18:38,451 --> 00:18:41,329 - Nieważne. Jeszcze dziesięć minut. - Super. 379 00:18:42,623 --> 00:18:43,789 - Fajnie. - Szkoda. 380 00:18:45,875 --> 00:18:47,211 Prowadziła w wieku 6 lat. 381 00:18:47,836 --> 00:18:48,920 Dziękujemy. 382 00:18:48,921 --> 00:18:51,130 Tak. Dziękujemy za zaproszenie. 383 00:18:51,131 --> 00:18:52,548 - Fajnie było. - Kojot! 384 00:18:52,548 --> 00:18:54,050 - Stać! - O kurde. 385 00:18:56,595 --> 00:18:57,971 Spierdalaj stąd! 386 00:19:00,182 --> 00:19:02,349 Było super. Dzięki, że przyszliście. 387 00:19:02,351 --> 00:19:03,433 Świetnie było. 388 00:19:03,434 --> 00:19:05,853 - Pyszne jedzenie. - Wspaniałe. 389 00:19:05,854 --> 00:19:07,855 Dzięki, że się tu wybraliście. 390 00:19:07,855 --> 00:19:09,231 - Powtórzmy to. - Tak. 391 00:19:09,232 --> 00:19:10,857 - Szerokiej drogi. - Pa. 392 00:19:10,858 --> 00:19:13,778 - Trzymajcie się. - Fajnie było. 393 00:19:13,778 --> 00:19:15,071 Pa! 394 00:19:28,836 --> 00:19:32,713 Hej. Nie powinienem był... 395 00:19:33,298 --> 00:19:34,967 - Czekaj. Sorry. - Nie, nie. 396 00:19:36,134 --> 00:19:38,635 Bardzo cię za dzisiaj przepraszam. 397 00:19:38,636 --> 00:19:39,805 Ja ciebie też. 398 00:19:40,471 --> 00:19:43,307 Nie wiem, czemu tak się uparłam z tym chodzeniem. 399 00:19:44,559 --> 00:19:48,688 Po prostu kiedyś ci o tym mówiłam i twoja reakcja mnie zaskoczyła. 400 00:19:48,689 --> 00:19:50,647 Była zła. Głupia. 401 00:19:50,648 --> 00:19:54,317 Wiesz... Przepraszam cię. 402 00:19:54,318 --> 00:19:58,573 Nie było mnie przy tym, kiedy uczyłaś się chodzić czy jeździć na łyżwach. 403 00:19:58,574 --> 00:20:01,492 Chyba onieśmiela mnie twoja przyjaźń z Sylvią. 404 00:20:02,160 --> 00:20:04,203 Jesteś przy niej inny niż zwykle. 405 00:20:05,204 --> 00:20:08,290 I wiem, że nie mówiłeś jej o powozie. Nie jestem tępa. 406 00:20:08,291 --> 00:20:12,920 Wiem, że to nie twój styl. Pewnie dlatego tak to odreagowałam. 407 00:20:12,921 --> 00:20:16,048 Ja też nie pomogłem. Zrobiłem scenę. 408 00:20:16,048 --> 00:20:17,424 Nie powinienem był. 409 00:20:17,425 --> 00:20:20,760 Może powinnam umówić się na jutro z Sylvią. 410 00:20:20,761 --> 00:20:23,096 Zanim wrócę do San Diego. Tylko z nią. 411 00:20:23,097 --> 00:20:26,643 To naprawdę dla ciebie takie ważne, żeby ją poznać? 412 00:20:27,685 --> 00:20:30,939 To zależy. Czy ona jest naprawdę ważna dla ciebie? 413 00:20:32,191 --> 00:20:35,152 Na pewno by się ucieszyła, gdybyś ją zaprosiła. 414 00:20:36,194 --> 00:20:38,904 Mówiłam ci, że surfuję od drugiego roku życia? 415 00:20:38,905 --> 00:20:44,076 Nauczyłaś się tego przed czy po tym, jak wspięłaś się na El Capitan? 416 00:20:44,076 --> 00:20:45,536 - Po tym. - Wow. 417 00:20:45,537 --> 00:20:47,122 - Długo po tym. - Super. 418 00:20:47,830 --> 00:20:49,957 - Będę mieć imponującą żonę. - Tak. 419 00:20:49,958 --> 00:20:51,375 Jaram się. 420 00:20:52,001 --> 00:20:52,877 Czekaj. 421 00:20:53,420 --> 00:20:55,087 O Boże. To niemiecka filia. 422 00:20:55,672 --> 00:20:56,589 Powiedz im <i>heil</i>. 423 00:20:57,883 --> 00:20:59,968 <i>Guten Tag</i>, Johan 66. 424 00:21:02,930 --> 00:21:03,931 <i>Ja.</i> 425 00:21:12,314 --> 00:21:15,650 Pewnie już wiesz, ale Jenna mnie zaprosiła. 426 00:21:15,651 --> 00:21:17,734 Tak, wiem już o tym. 427 00:21:17,736 --> 00:21:19,612 Możemy pogadać o wczoraj? 428 00:21:19,613 --> 00:21:25,617 Tak, chyba powinniśmy. Kocham Jennę, ale bardzo się od nas różni. 429 00:21:25,618 --> 00:21:28,246 Kiedy jesteśmy razem, te różnice się potęgują 430 00:21:28,247 --> 00:21:29,663 i to mnie krępuje. 431 00:21:29,664 --> 00:21:31,290 Czytasz z broszury? 432 00:21:31,875 --> 00:21:34,042 Stary, naprawdę lubię Jennę, jasne? 433 00:21:34,044 --> 00:21:36,002 Nie musisz się o to martwić. 434 00:21:36,003 --> 00:21:39,048 Myślisz, że powóz to głupi pomysł, nie? Przyznaj. 435 00:21:39,048 --> 00:21:41,133 Słuchaj, to nie moja bajka, 436 00:21:41,134 --> 00:21:44,345 ale jeśli uszczęśliwi Jennę, to kogo to obchodzi? 437 00:21:44,346 --> 00:21:46,221 Mnie. Właśnie w tym problem. 438 00:21:46,222 --> 00:21:48,057 <i>Toast J.Lo i powóz konny.</i> 439 00:21:48,057 --> 00:21:50,308 Przy tobie widzę to twoimi oczami 440 00:21:50,309 --> 00:21:53,855 i odreagowuję to na Jennie, a to mi się nie podoba. 441 00:21:53,855 --> 00:21:55,941 Dlatego chciałem was rozdzielić. 442 00:21:56,525 --> 00:21:58,692 Są jakieś zasady, które muszę znać? 443 00:21:58,693 --> 00:22:00,528 Słowa, których mam unikać? 444 00:22:00,528 --> 00:22:04,115 Będziesz krzyczał, jak wspomnę, że lubiłeś na studiach pizzę? 445 00:22:04,115 --> 00:22:07,786 Dobra, ja nie miałem racji, a ty miałaś. 446 00:22:08,287 --> 00:22:12,914 Chcę, żebyście się przyjaźniły. Obie jesteście dla mnie ważne i wiesz, 447 00:22:12,915 --> 00:22:15,041 że wolałem na studiach calzone. 448 00:22:15,042 --> 00:22:18,128 Wróćmy do tego, że miałam rację. Za szybko minęło. 449 00:22:18,130 --> 00:22:19,797 Możesz to powtórzyć? 450 00:22:19,798 --> 00:22:23,759 Ta część rozmowy już się skończyła. Baw się dobrze. Do usłyszenia. 451 00:22:25,261 --> 00:22:29,097 Will mówił, że byłaś prawniczką. Nie miałam pojęcia. 452 00:22:29,098 --> 00:22:33,311 Tak, studiowałam prawo. To prawda. Tam poznałam Charliego. 453 00:22:34,770 --> 00:22:36,147 Praktykowałaś? 454 00:22:37,316 --> 00:22:40,358 Przez kilka lat. Potem urodziłam dziecko, a potem następne... 455 00:22:40,359 --> 00:22:43,278 Pomyślałby kto, że te bzdury o konieczności wyboru 456 00:22:43,279 --> 00:22:44,739 - są już za nami. - Tak. 457 00:22:44,740 --> 00:22:47,115 To niemożliwe być kobietą. 458 00:22:47,116 --> 00:22:49,367 Mamy być wyjątkowe, a i tak zawalamy. 459 00:22:49,368 --> 00:22:53,248 Mamy być szczupłe, ale nie za bardzo. Rządzić, ale nie za ostro. 460 00:22:53,915 --> 00:22:57,876 - To tekst z <i>Barbie</i>? - Uwielbiam ten film. Widziałaś go? 461 00:22:57,877 --> 00:23:00,755 Maeve wyciągała mnie na niego z osiem razy. 462 00:23:00,756 --> 00:23:02,048 Był... 463 00:23:03,884 --> 00:23:06,093 Ludziom bardzo się podobał. 464 00:23:06,094 --> 00:23:08,387 - Jest świetny. - Niesamowity. 465 00:23:10,182 --> 00:23:11,807 Dzięki za zaproszenie. 466 00:23:11,807 --> 00:23:14,602 Dzięki, że pokazałaś mi tę restaurację. Jest super. 467 00:23:14,603 --> 00:23:18,523 Widziałam obok lodziarnię, jeśli chcesz przedłużyć ten wieczór. 468 00:23:19,106 --> 00:23:20,776 Wiesz, że lubię imprezować. 469 00:23:22,193 --> 00:23:24,111 Tam jest szef Del Taco. 470 00:23:24,112 --> 00:23:27,531 Myśli, że wynalazł burrito. Prawdziwy Ken. 471 00:23:27,532 --> 00:23:30,076 O Boże. Nie cierpię Kenów. 472 00:23:30,076 --> 00:23:32,369 - Nie chcę z nim gadać. - Dobra. 473 00:23:32,371 --> 00:23:35,624 - Chodź do łazienki. Zasłonię cię. - Super. Dziękuję. 474 00:23:38,710 --> 00:23:41,711 Przyznam, że trochę się stresowałam tym spotkaniem. 475 00:23:41,712 --> 00:23:44,339 Ja też. Chciałam, żebyśmy się polubiły. 476 00:23:44,340 --> 00:23:46,384 Znacie się z Willem od wieków, 477 00:23:46,384 --> 00:23:48,219 a ja jestem zupełnie nowa. 478 00:23:48,220 --> 00:23:50,846 - To nieważne. - Ważne. Will cię uwielbia. 479 00:23:50,847 --> 00:23:57,769 Dobrze się razem bawicie. Jesteś bystra, obyta, spontaniczna i przepiękna. 480 00:23:57,770 --> 00:24:00,189 Kogo by to nie onieśmielało? 481 00:24:00,190 --> 00:24:03,401 To ty powinnaś onieśmielać mnie, pani prezes. Proszę. 482 00:24:03,402 --> 00:24:06,278 Chyba zawsze byłam o was trochę zazdrosna, 483 00:24:06,279 --> 00:24:09,323 ale teraz widzę, że zupełnie niepotrzebnie. 484 00:24:09,324 --> 00:24:12,159 - No pewnie. - Jesteś zwyczajna. 485 00:24:12,160 --> 00:24:14,787 Jestem najzwyczajniejsza na świecie. 486 00:24:14,788 --> 00:24:16,664 Wiem. Jesteś nikim. 487 00:24:17,790 --> 00:24:18,791 Co? 488 00:25:19,978 --> 00:25:21,980 Napisy: Marzena Falkowska 489 00:25:22,305 --> 00:26:22,911 Do you want subtitles for any video? -=[ ai.OpenSubtitles.com ]=-