"Gangs of London" Episode #3.1
ID | 13214674 |
---|---|
Movie Name | "Gangs of London" Episode #3.1 |
Release Name | webrip LAZYCUNTS |
Year | 2025 |
Kind | tv |
Language | Polish |
IMDB ID | 26908952 |
Format | srt |
1
00:00:06,000 --> 00:00:12,074
Watch Online Movies and Series for FREE
www.osdb.link/lm
2
00:00:14,320 --> 00:00:17,400
Wystarczyło zadzwonić,
że dychasz.
3
00:00:17,640 --> 00:00:22,080
- Nie wiedziałam, że żyjesz.
- Odzyskam forsę i gangi.
4
00:00:24,960 --> 00:00:28,120
- Myślałem, że mnie zabijesz.
- Obaj chcemy tego samego.
5
00:00:28,440 --> 00:00:33,120
Pomóż albo spadaj.
Strzelaj.
6
00:00:33,520 --> 00:00:36,400
Wallace´owie żądają
wdzięczności?
7
00:00:36,640 --> 00:00:39,800
Tato, wykorzystywali cię
przez lata. Już dość.
8
00:00:42,120 --> 00:00:45,120
Londyn należy do nas.
Dajemy ci udział.
9
00:00:45,360 --> 00:00:48,120
Nie pracuję z mordercą syna.
10
00:00:48,400 --> 00:00:52,840
Jeśli tego chcesz,
zrób wszystko bez lęku.
11
00:00:53,080 --> 00:00:54,200
Wybacz.
12
00:00:56,560 --> 00:01:01,920
- Nie walczę o Londyn, gdzie Sean...
- My będziemy na szczycie.
13
00:01:02,400 --> 00:01:06,800
- Żałuję, że wrócił.
- Zabili tatę! Sean.
14
00:01:07,560 --> 00:01:12,960
- Wiem, jak go dopadniesz.
- Mamo, nie kłam. Co zrobiłaś?
15
00:01:14,920 --> 00:01:18,760
Władza albo rodzina.
Jedno z dwojga.
16
00:01:24,800 --> 00:01:30,040
Seanie Wallace, będziesz patrzył jak
zabieram wszystko, co zbudowałeś.
17
00:01:30,400 --> 00:01:34,800
Władzę... Ludzi...
Zastąpię cię.
18
00:03:09,880 --> 00:03:12,400
- Dobrze się czujesz?
- Oczywiście.
19
00:03:18,040 --> 00:03:19,120
Mamo?
20
00:03:43,800 --> 00:03:44,879
Mamo?
21
00:03:46,680 --> 00:03:50,560
Szybciej! Kurna, szybciej!
Szybciej!
22
00:03:51,760 --> 00:03:52,840
Auto!
23
00:04:02,800 --> 00:04:04,080
Dom
24
00:04:11,320 --> 00:04:14,800
- Zatrzymaj się! Ostrzegam!
- O, boże.
25
00:04:16,400 --> 00:04:18,240
Zepchnij sukę z drogi.
26
00:04:20,520 --> 00:04:22,319
Samuelu, w porządku.
27
00:04:25,200 --> 00:04:30,440
- Trzymaj się!
- Ostrzegam! Bliżej.
28
00:04:36,360 --> 00:04:40,560
Trzymaj się! Pochyl głowę.
29
00:04:45,160 --> 00:04:46,320
Uderz!
30
00:05:21,920 --> 00:05:23,840
Wrócą?
31
00:05:26,320 --> 00:05:28,320
Nie, już dobrze.
32
00:05:40,800 --> 00:05:43,160
Wybrany numer jest
niedostępny.
33
00:06:22,680 --> 00:06:25,400
Pomocy... Proszę...
34
00:06:41,720 --> 00:06:45,480
- Samuelu...
- Mamo...
35
00:06:48,040 --> 00:06:49,480
Wybacz mi.
36
00:07:01,640 --> 00:07:05,800
GANGI LONDYNU
37
00:07:56,600 --> 00:07:57,720
Dobra.
38
00:08:20,800 --> 00:08:23,080
- W porządku?
- Tak, to twoje.
39
00:08:24,640 --> 00:08:26,440
- Faz?
- Tak?
40
00:08:27,440 --> 00:08:31,800
- Skąd spóźnienie?
- Kierowca mówił, że ruch w porcie.
41
00:08:32,600 --> 00:08:36,400
Ale towar dotarł i połowa
już wysłana. Wszystko gra.
42
00:09:24,960 --> 00:09:26,880
Ja to rozprowadzę.
43
00:09:42,320 --> 00:09:45,000
- Wybacz spóźnienie.
- Już są. Chodź.
44
00:10:04,440 --> 00:10:07,920
- Gliniarz?
- Były.
45
00:10:08,960 --> 00:10:10,320
Były glina.
46
00:10:11,200 --> 00:10:15,200
- Ten sukinsyn to gliniarz.
- Chrzanisz.
47
00:10:17,840 --> 00:10:22,800
Jak to się stało?
Wielka zmiana postawy.
48
00:10:22,960 --> 00:10:25,680
Pracowalibyśmy z Elliotem,
gdybyśmy mieli wątpliwości?
49
00:10:26,360 --> 00:10:29,360
Zaopatrujemy cały Londyn,
nikt nie narzeka.
50
00:10:29,720 --> 00:10:33,640
Trafiliśmy do nieba,
nawet psy są dilerami.
51
00:10:33,920 --> 00:10:37,920
- Niesamowite!
- Nie mówię po koreańsku.
52
00:10:38,200 --> 00:10:41,560
I jeśli nie chcesz dobić
targu, możesz wyjść.
53
00:10:45,800 --> 00:10:47,640
- Dobrze.
- Dobrze.
54
00:10:48,320 --> 00:10:50,800
- Wasza stawka?
- 19 i pół.
55
00:10:51,120 --> 00:10:54,840
- Teraz płacimy mniej.
- Za gówno.
56
00:10:55,480 --> 00:10:59,800
- Gwarantuję 80 procent czystości.
- To wiem, że kłamiesz.
57
00:11:00,040 --> 00:11:04,720
- Jeśli mi nie wierzysz...
- Ej... Spokojnie.
58
00:11:13,440 --> 00:11:16,720
Ilość to nie problem.
Dostaniesz, ile chcesz.
59
00:11:41,600 --> 00:11:44,520
Chodź do tatusia.
60
00:12:01,800 --> 00:12:03,160
Świetna!
61
00:12:24,200 --> 00:12:27,800
Szefie? Co zrobiliście?
62
00:12:28,520 --> 00:12:32,000
Mylicie się. Spokojnie.
63
00:12:37,640 --> 00:12:39,480
Nie kuś mnie.
64
00:12:41,680 --> 00:12:45,680
Nie wiem, co mu się stało,
ale to nie my.
65
00:12:46,640 --> 00:12:48,800
Elliocie, musisz to zobaczyć.
66
00:12:52,680 --> 00:12:54,560
Shannon, idziemy. Już!
67
00:13:02,120 --> 00:13:03,240
Kurna!
68
00:13:12,560 --> 00:13:13,800
Co z tobą?
69
00:13:16,960 --> 00:13:20,040
Podnieście ją!
70
00:14:14,480 --> 00:14:16,680
- Dobry wieczór, Liamie.
- Pani Wallace.
71
00:14:46,880 --> 00:14:48,880
- Podoba ci się?
- Bardzo.
72
00:15:15,400 --> 00:15:17,400
Doceniam, że przyjechałaś.
73
00:15:28,800 --> 00:15:32,400
Ludzie się martwią. W tym
tygodniu Sean zeznaje w sądzie.
74
00:15:32,680 --> 00:15:35,840
Krążą różne pogłoski.
75
00:15:36,360 --> 00:15:37,560
Mówią,
76
00:15:38,720 --> 00:15:42,880
że kogoś wyda za niższy wyrok.
77
00:15:43,120 --> 00:15:45,800
Wiem o jego zamiarach
tyle, co ty.
78
00:15:48,880 --> 00:15:54,640
Zebrał dużo informacji o moich
interesach... O nas wszystkich...
79
00:15:55,040 --> 00:15:58,640
- Także o mnie.
- Rodzina, to co innego.
80
00:16:05,120 --> 00:16:10,040
- Luanie, nie wiem czego oczekujesz.
- Uspokojenia.
81
00:16:10,440 --> 00:16:12,880
Nie rozmawiałam z Seanem
od jego aresztowania.
82
00:16:13,200 --> 00:16:15,440
Nie mam pojęcia, co planuje.
83
00:16:17,880 --> 00:16:19,160
Twoja kolej.
84
00:16:24,200 --> 00:16:27,800
Elly, prezent dla ciebie.
85
00:16:54,360 --> 00:16:56,920
Może go odwiedzisz?
86
00:16:57,320 --> 00:17:00,960
- Zadbasz, żeby nas nie zdradził?
- Nie.
87
00:17:01,440 --> 00:17:04,720
- To w interesie nas wszystkich.
- Odmówiłam.
88
00:17:11,600 --> 00:17:14,399
- Teraz będzie tort.
- Jeszcze chwilę.
89
00:17:14,600 --> 00:17:18,040
- Obiecałeś nie pracować.
- Przyjdę za minutę.
90
00:17:18,480 --> 00:17:21,480
Mamo, tato, Elly!
91
00:17:25,520 --> 00:17:26,600
Co z nią?
92
00:17:33,760 --> 00:17:35,920
- Co się stało?
- Upadła.
93
00:17:40,080 --> 00:17:41,520
Wzięła coś?
94
00:19:00,640 --> 00:19:01,760
Simone?
95
00:19:04,360 --> 00:19:06,240
- Simone...
- Już idę.
96
00:19:14,760 --> 00:19:15,800
Co?
97
00:19:17,880 --> 00:19:23,560
Trudno ustalić dokładną liczbę,
bo dane napływają ze szpitali,
98
00:19:23,760 --> 00:19:27,640
z policji i londyńskich dzielnic.
Sytuacja rozwojowa.
99
00:19:28,160 --> 00:19:33,400
Mamy na pewno trzystu zmarłych,
100
00:19:33,600 --> 00:19:35,320
ale będzie więcej.
101
00:19:35,520 --> 00:19:40,120
- Wszyscy z powodu kokainy?
- Zatruty transport.
102
00:19:45,560 --> 00:19:46,840
Gotowa?
103
00:20:01,160 --> 00:20:05,080
Zanim odpowiem na pytania,
chciałabym stwierdzić,
104
00:20:05,360 --> 00:20:09,200
że moje myśli i modlitwy są
z ofiarami wydarzeń tej nocy.
105
00:20:10,320 --> 00:20:14,720
Tragedia dla nich,
ich rodzin i bliskich,
106
00:20:15,640 --> 00:20:17,640
a także dla Londynu.
107
00:20:18,880 --> 00:20:24,640
Zanosiło się na nią od dawna.
Nie wątpię,
108
00:20:24,800 --> 00:20:30,440
że wina leży całkowicie
po stronie gangów.
109
00:20:30,920 --> 00:20:34,800
Tak się dzieje, gdy zorganizowane
grupy przestępcze
110
00:20:35,320 --> 00:20:40,480
działają bez lęku przed
konsekwencjami. Dość tego.
111
00:20:40,760 --> 00:20:45,920
Obiecuję, że wykorzystam
wszelkie zasoby,
112
00:20:46,160 --> 00:20:48,600
aby uwolnić Londyn
od tych gangów.
113
00:20:59,880 --> 00:21:00,960
I co?
114
00:21:07,800 --> 00:21:09,000
Szlag.
115
00:21:13,640 --> 00:21:15,880
- W całym Londynie.
- Znamy przyczynę?
116
00:21:16,120 --> 00:21:19,360
Fentanyl. Duże ilości we
wszystkim, co sprawdzaliśmy.
117
00:21:19,560 --> 00:21:23,520
- My spieprzyliśmy?
- Nie. Jest w nieotwartych paczkach.
118
00:21:23,760 --> 00:21:25,240
Czyli Boliwijczycy.
119
00:21:25,480 --> 00:21:28,240
- Twierdzą, że towar wyszedł czysty.
- Ufamy im?
120
00:21:30,000 --> 00:21:33,640
- Ktoś to zrobił, żeby nas załatwić.
- Kto?
121
00:21:34,320 --> 00:21:39,040
Marian, Luan, Kurdowie. Najpierw
tak osłabiasz, potem atakujesz.
122
00:21:40,400 --> 00:21:42,680
Wspólnicy żądają spotkania.
123
00:21:45,480 --> 00:21:46,560
Saba!
124
00:21:48,800 --> 00:21:52,240
Zadzwoń do Faza, że chcę rozmawiać
z kierowcą, który przywiózł towar.
125
00:21:52,640 --> 00:21:53,720
Jasne.
126
00:22:25,040 --> 00:22:29,680
Proszę, nie dziś wieczorem.
Zostań z nami.
127
00:22:31,120 --> 00:22:34,440
- Dowiem się, kto to zrobił.
- To poczeka.
128
00:22:35,120 --> 00:22:39,000
Powinieneś zostać ze mną
i Bukuroshe. Proszę, nie.
129
00:22:39,240 --> 00:22:42,960
Kto skrzywdził Mirlandę?
To nasza córka. Nasza krew.
130
00:22:44,160 --> 00:22:48,840
Proszę, nie dziś, jutro.
To może poczekać.
131
00:22:49,200 --> 00:22:53,800
Dziś zostań ze mną i córką.
132
00:22:54,600 --> 00:22:57,040
Proszę, Luanie. Luan!
133
00:23:11,640 --> 00:23:16,040
To wasz towar i odpowiedzialność.
Bez wykrętów.
134
00:23:16,320 --> 00:23:21,800
- Wszystkim zwrócimy pieniądze.
- Nie chodzi tylko o forsę.
135
00:23:22,560 --> 00:23:25,840
Słyszeliście cholerną burmistrz.
Policja zatruje nam życie.
136
00:23:26,160 --> 00:23:29,400
- To też złe dla nas.
- Wisi mi, wasza wtopa.
137
00:23:29,680 --> 00:23:32,640
- To nie wtopa.
- A co?
138
00:23:33,720 --> 00:23:37,960
Atak. Fentanyl był
w całym transporcie.
139
00:23:38,320 --> 00:23:42,640
Nawet w nieotwartych paczkach.
Celowo zatruto tę kokainę.
140
00:23:45,400 --> 00:23:46,520
Kto?
141
00:23:52,040 --> 00:23:56,120
- Zamierzam ustalić.
- A wtedy...
142
00:23:59,480 --> 00:24:02,240
Oddasz ich mnie.
143
00:24:03,760 --> 00:24:05,760
- Najpierw ich znajdźmy.
- Nie!
144
00:24:08,160 --> 00:24:13,600
Zapłacą oni i każdy,
kto mnie powstrzymuje.
145
00:24:20,320 --> 00:24:21,880
Muszę odebrać.
146
00:24:31,880 --> 00:24:34,320
- Tak?
- Jestem u kierowcy.
147
00:24:34,560 --> 00:24:36,560
- Tak?
- Nie żyją ci, których wysłałem.
148
00:24:36,920 --> 00:24:39,920
- Nie dotykaj niczego. Już jadę.
- Dobrze.
149
00:24:48,560 --> 00:24:51,760
- Dokąd?
- Nieważne, interesy.
150
00:24:59,560 --> 00:25:02,480
Gdyby dziś zabito
twoje dziecko,
151
00:25:03,640 --> 00:25:08,440
dałbyś się spławić takim
durnym tłumaczeniem?
152
00:25:09,840 --> 00:25:10,960
Nie.
153
00:25:16,600 --> 00:25:18,160
To ruszajmy.
154
00:25:35,600 --> 00:25:37,080
Milczałaś.
155
00:25:39,120 --> 00:25:43,120
Ten towar nie przeszedł przez moje
porty, więc to nie moja sprawa.
156
00:25:43,400 --> 00:25:46,040
Bo nie pozwalasz
nam ich używać.
157
00:25:46,320 --> 00:25:51,320
Nie robię interesów z policjantem.
Też nie powinieneś.
158
00:26:09,560 --> 00:26:13,120
- Mogą ciebie podejrzewać, Lale.
- Niech tam.
159
00:26:14,040 --> 00:26:19,120
Znikasz na wiele miesięcy, zjawiasz
się bez wyjaśnienia, to kombinują.
160
00:26:19,480 --> 00:26:21,240
Wiesz, gdzie byłam.
161
00:26:23,520 --> 00:26:26,200
Wiem, co mi powiedziałaś.
162
00:27:03,160 --> 00:27:07,840
Zamkniesz drzwi na klucz?
I daj cynk, jeśli coś znajdziesz.
163
00:27:23,880 --> 00:27:26,440
- On przywiózł transport?
- Tak.
164
00:27:29,600 --> 00:27:34,400
- Masz jego telefon?
- Zniknął. Pewnie wziął zabójca.
165
00:27:36,560 --> 00:27:38,120
Chodź tu.
166
00:27:41,680 --> 00:27:42,840
Patrz.
167
00:27:47,400 --> 00:27:49,440
- Kto to?
- Tyle mamy.
168
00:27:49,800 --> 00:27:50,840
Przewiń.
169
00:27:54,560 --> 00:27:55,760
Zatrzymaj.
170
00:28:37,040 --> 00:28:38,320
Cofnij.
171
00:28:44,480 --> 00:28:45,880
Powoli.
172
00:28:52,360 --> 00:28:53,440
Stop.
173
00:29:34,840 --> 00:29:39,200
- Co robimy?
- Próbujemy opanować kryzys.
174
00:29:39,480 --> 00:29:43,360
- Informujemy o zagrożeniu...
- Rozumiem, ale...
175
00:29:44,880 --> 00:29:48,320
Co robimy, żeby złapać
sprawców?
176
00:29:52,680 --> 00:29:55,680
Naszym zdaniem
on sprowadził kokainę.
177
00:29:55,920 --> 00:29:59,760
Elliot Carter,
były policjant, tajniak.
178
00:30:02,120 --> 00:30:03,920
To żart?
179
00:30:06,960 --> 00:30:08,880
Dlaczego nie siedzi?
180
00:30:10,560 --> 00:30:13,360
Wiedzieć a udowodnić
to inna para kaloszy.
181
00:30:13,720 --> 00:30:19,400
Niech to będzie nasz cel numer jeden.
Znaleźć dowody i zapuszkować.
182
00:30:22,880 --> 00:30:26,880
- Wy dwaj. Poznajecie go?
- Nie wiem.
183
00:30:27,480 --> 00:30:31,920
- Nie, szefie.
- Puśćcie zdjęcie. Macie go znaleźć.
184
00:30:33,120 --> 00:30:36,200
- Już! Faz...
- Tak.
185
00:30:36,480 --> 00:30:38,480
- Masz kluczyki od ciężarówki?
- Tak.
186
00:30:48,480 --> 00:30:51,680
Z promu nie pojechał
prosto do fabryki.
187
00:30:52,120 --> 00:30:56,520
Tutaj zatrzymał się
na 33 minuty.
188
00:30:57,400 --> 00:31:00,320
Nie zdążysz zatruć takiego
transportu koki.
189
00:31:01,520 --> 00:31:02,640
Nie...
190
00:31:04,960 --> 00:31:09,480
Ale podmienisz oryginalny transport
na zaprawiony fentanylem.
191
00:31:12,120 --> 00:31:15,360
- Co to jest?
- Wkrótce ustalimy.
192
00:31:47,000 --> 00:31:48,120
Zaczekaj.
193
00:32:07,160 --> 00:32:09,960
Chwila... Rany.
194
00:33:02,160 --> 00:33:05,480
- To wtargnięcie.
- My tylko na słówko.
195
00:33:05,960 --> 00:33:10,240
To po co broń?
Czego chcecie?
196
00:33:13,520 --> 00:33:17,080
Zapytać, dlaczego dziś
zatrzymała się tu ciężarówka.
197
00:33:17,960 --> 00:33:21,880
Nic o tym nie wiem.
Widzieliście ciężarówkę?
198
00:33:24,880 --> 00:33:27,800
- To pomyłka.
- Było na nawigacji.
199
00:33:28,000 --> 00:33:31,000
- To pogadaj z kierowcą.
- Nie żyje.
200
00:33:32,200 --> 00:33:33,640
A to pech.
201
00:33:36,480 --> 00:33:38,120
Uważasz to za żart?
202
00:33:40,880 --> 00:33:44,480
Sprawdź mnie. No, już.
203
00:33:44,800 --> 00:33:49,040
- Może się uspokójmy?
- Nie.
204
00:33:49,960 --> 00:33:54,600
Wynocha, póki jeszcze
macie czas.
205
00:33:54,840 --> 00:33:58,360
Pokażę wam zdjęcie,
może rozpoznacie gościa...
206
00:33:58,600 --> 00:34:01,040
Słyszałeś. Spierdalać.
207
00:34:05,600 --> 00:34:07,600
Za nimi!
208
00:37:47,760 --> 00:37:48,840
Szlag.
209
00:38:09,200 --> 00:38:11,640
Cornelius Quinn. Znasz?
210
00:38:27,600 --> 00:38:28,720
Telefon.
211
00:38:34,800 --> 00:38:37,800
- Tylko jeden numer.
- Wybierz.
212
00:38:50,120 --> 00:38:51,640
Cornelius?
213
00:38:56,520 --> 00:39:00,080
Sean. To twoja robota?
214
00:39:01,400 --> 00:39:05,600
Kurna, zadałem pytanie!
Kazałeś mu zatruć...
215
00:39:08,320 --> 00:39:09,880
Sean Wallace?
216
00:39:16,960 --> 00:39:18,080
Kurna!
217
00:40:05,120 --> 00:40:08,040
- Zdrów?
- Jak ryba.
218
00:40:09,360 --> 00:40:12,640
- Jednak to robimy?
- O, tak.
219
00:40:18,560 --> 00:40:22,760
Pani Wallace... Ed Dumani
chce się z panią zobaczyć.
220
00:40:36,120 --> 00:40:41,040
Myślałam, że zajęty porządkowaniem
bałaganu nie masz czasu na wizyty.
221
00:40:43,680 --> 00:40:48,480
To nie Elliot zatruł towar,
222
00:40:49,880 --> 00:40:53,200
tylko Sean. Ktoś mu pomógł.
223
00:40:53,480 --> 00:40:58,840
- Uważasz, że to ja?
- Nie, Cornelius.
224
00:41:01,920 --> 00:41:07,640
Elliot go widział. Kierowca
zatrzymał się w jego lunaparku.
225
00:41:08,720 --> 00:41:10,520
Wrócił twój brat.
226
00:42:01,720 --> 00:42:06,800
- Kto?
- Sean Wallace.
227
00:42:09,960 --> 00:42:11,160
Sean?
228
00:42:15,120 --> 00:42:19,200
Dlaczego zrobiłby coś takiego?
229
00:42:21,880 --> 00:42:27,160
Nie wiem i nie dbam o to.
Zabił moją córkę.
230
00:42:29,320 --> 00:42:31,080
Zapłaci za to.
231
00:42:40,800 --> 00:42:43,800
Nie płacz, wystarczy.
232
00:42:44,520 --> 00:42:46,800
Załatwię to. Obiecuję ci.
233
00:42:48,480 --> 00:42:50,480
Jak to naprawisz?
234
00:43:55,240 --> 00:44:00,680
- Dobrze wyglądasz.
- Myślisz, że jesteś tu bezpieczny?
235
00:44:05,400 --> 00:44:09,240
- Nieprawda.
- A gdzie: Cześć. Jak tam, brachu?
236
00:44:09,560 --> 00:44:14,560
- Zapłacisz za to, co zrobiłeś.
- Chętnie bym pogadał,
237
00:44:15,160 --> 00:44:19,600
chociaż chrzanisz, ale sąd czeka.
Skończyłem.
238
00:44:21,200 --> 00:44:22,640
Poznajesz go?
239
00:44:25,840 --> 00:44:29,960
- A powinienem?
- Tak, pomógł ci zatruć moje dragi.
240
00:44:31,400 --> 00:44:34,400
Pękasz pod presją, koleś.
241
00:44:39,840 --> 00:44:45,120
Siedem lat temu moja żona
i syn zginęli w wypadku.
242
00:44:46,160 --> 00:44:48,800
Sprawca zniknął bez śladu.
243
00:44:50,440 --> 00:44:55,000
Ale wczoraj się zjawił, zabił mojego
kierowcę i trzech ludzi Faza.
244
00:44:57,400 --> 00:45:02,160
- To była twoja żona?
- Czyli go znasz? Wynająłeś go?
245
00:45:03,560 --> 00:45:08,400
Nie. Poznałem twarz
i słyszałem plotki.
246
00:45:10,200 --> 00:45:14,520
- To porządny gość.
- To żart?
247
00:45:15,640 --> 00:45:19,960
- Wynająć sprawcę, żeby zatruć dragi?
- To nie był wypadek.
248
00:45:25,360 --> 00:45:29,920
Słyszałem, że mu zapłacono
za tę kraksę.
249
00:45:31,120 --> 00:45:35,760
Zabójstwo na zlecenie.
Tak mówią na ulicy.
250
00:45:38,000 --> 00:45:39,440
Nie wiedziałeś?
251
00:45:42,800 --> 00:45:46,800
- Kłamiesz.
- Tak, kłamię.
252
00:45:47,040 --> 00:45:51,680
- Nazwisko? Kto mu zapłacił?
- Muszę iść.
253
00:45:51,880 --> 00:45:54,160
Nie! Poczekaj...
254
00:45:57,880 --> 00:46:02,320
- Podaj nazwisko.
- Mam ci powiedzieć?
255
00:46:04,240 --> 00:46:06,840
To mnie błagaj.
256
00:46:14,520 --> 00:46:15,960
- To nie.
- Dobrze.
257
00:46:20,320 --> 00:46:21,480
Zgoda.
258
00:46:25,360 --> 00:46:31,000
- Błagam cię. Jak się nazywa?
- Błagaj porządnie. Z serca.
259
00:46:44,360 --> 00:46:50,040
Proszę...
podaj mi jego nazwisko.
260
00:46:54,160 --> 00:46:56,400
- Nie, odpada.
- Powiedz!
261
00:46:56,920 --> 00:47:00,760
- Żegnaj.
- Mów! Sean! Wracaj, gnido!
262
00:47:00,920 --> 00:47:03,760
- Spokojnie.
- Jasne.
263
00:47:03,960 --> 00:47:08,200
- Gadaj albo cię zabiję!
- Dość tego.
264
00:47:09,560 --> 00:47:11,120
Sean!
265
00:47:34,200 --> 00:47:38,200
Tekst: Danuta Dowjat
265
00:47:39,305 --> 00:48:39,452
Watch Online Movies and Series for FREE
www.osdb.link/lm