"King of the Hill" Goodbye Normal Jeans
ID | 13201438 |
---|---|
Movie Name | "King of the Hill" Goodbye Normal Jeans |
Release Name | webrip DSNP |
Year | 2002 |
Kind | tv |
Language | Polish |
IMDB ID | 764018 |
Format | srt |
1
00:00:06,000 --> 00:00:12,074
Watch Online Movies and Series for FREE
www.osdb.link/lm
2
00:00:28,528 --> 00:00:30,947
BOBBY KONTRA WAPNIAKI
3
00:00:30,989 --> 00:00:32,949
GIMNAZJUM IM. TOMA LANDRY’EGO
4
00:00:32,991 --> 00:00:34,200
PRACE DOMOWE
5
00:00:46,254 --> 00:00:48,089
Co ty robisz?
6
00:00:48,173 --> 00:00:50,508
Prasuję pod wodą.
7
00:00:52,761 --> 00:00:54,637
Radzę ci uważać.
8
00:00:54,721 --> 00:00:56,848
Uwalałam lepszych żartownisiów.
9
00:00:57,515 --> 00:00:59,976
Dzieci, odłóżcie żelazka.
10
00:01:00,101 --> 00:01:01,936
Z pomocą dozorcy Erniego
11
00:01:02,020 --> 00:01:04,981
pobrudziłam te kostiumy cheerleaderek.
12
00:01:05,065 --> 00:01:10,278
Waszym zadaniem będzie zidentyfikować
i usunąć tajemnicze plamy.
13
00:01:10,361 --> 00:01:12,572
To dla naszego klasowego błazna.
14
00:01:13,656 --> 00:01:15,867
Czekaj, dostaniesz bonus
15
00:01:22,957 --> 00:01:27,295
Poniedziałek to dzień
zapiekanki z czipsami i chilli.
16
00:01:27,378 --> 00:01:30,507
Zrobiłam ją tak, jak lubisz. Jest idealna.
17
00:01:31,382 --> 00:01:34,886
Bobby, chodź na zapiekankę
z czipsami i chilli.
18
00:01:35,678 --> 00:01:36,805
Ożeżty...
19
00:01:38,348 --> 00:01:41,017
Lepiej, żeby pod łóżkiem
była goła cheerleaderka.
20
00:01:41,059 --> 00:01:44,479
Nie złość się, ale chyba nie zaliczę
zajęć z prac domowych.
21
00:01:44,562 --> 00:01:47,607
Jasna sprawa, jesteś facetem.
22
00:01:50,485 --> 00:01:52,987
Twój syn chodzi na zajęcia
z prac domowych.
23
00:01:53,696 --> 00:01:56,032
Każą mu się bawić sukienkami.
24
00:01:56,116 --> 00:01:58,493
Jeśli nauczy się gotować i sprzątać,
25
00:01:58,576 --> 00:02:00,829
nie będzie miał powodu,
żeby się żenić.
26
00:02:00,912 --> 00:02:04,582
Zajęcia z prac domowych
nie zrobią z niego mięczaka.
27
00:02:04,666 --> 00:02:05,834
W filmach o więźniach
28
00:02:05,917 --> 00:02:09,087
najgorsze zbiry zawsze pracują w kuchni.
29
00:02:11,548 --> 00:02:12,799
Nie przejmuj się.
30
00:02:12,882 --> 00:02:17,470
Gdy byłem ręcznikowym
szkolnej reprezentacji,
31
00:02:17,554 --> 00:02:20,390
prałem tygodniowo
50 ochraniaczy na genitalia
32
00:02:20,473 --> 00:02:22,016
i wyszedłem na ludzi.
33
00:02:25,019 --> 00:02:26,312
Dobry rzut.
34
00:02:26,396 --> 00:02:29,274
- Masz cela, koleś.
- Też mi coś.
35
00:02:29,357 --> 00:02:34,112
Gdy byłem ręcznikowym
szkolnej reprezentacji,
36
00:02:34,237 --> 00:02:39,784
trafiłem kiedyś ochraniaczem na genitalia
do pralki z odległości 45 m.
37
00:02:39,868 --> 00:02:42,579
Założę się o milion,
że drugi raz nie trafisz.
38
00:02:42,662 --> 00:02:43,788
Wchodzę w to.
39
00:02:53,256 --> 00:02:57,552
Pudło! Wisisz mi milion dolarów.
Cieniasie!
40
00:03:10,231 --> 00:03:11,482
Cienias!
41
00:03:13,359 --> 00:03:16,404
Tata mówi, że mężczyźni instalują pralki,
42
00:03:16,487 --> 00:03:18,239
naprawiają je,
43
00:03:18,323 --> 00:03:21,826
nie powinni ich jednak używać.
44
00:03:21,910 --> 00:03:25,496
Wcale tak nie jest, że tylko kobiety
mogą zajmować się domem,
45
00:03:25,580 --> 00:03:27,749
a mężczyźni robić kariery.
46
00:03:27,832 --> 00:03:32,629
Można robić jedno i drugie.
Ja jestem superkobietą.
47
00:03:32,712 --> 00:03:34,297
Podoba mi się to.
48
00:03:34,923 --> 00:03:38,259
Dziękuję. Weźmy się teraz
za twoje zadanie domowe.
49
00:03:38,343 --> 00:03:39,469
Gdy już skończymy,
50
00:03:39,552 --> 00:03:42,388
ta plama będzie żałować,
że się tu pojawiła.
51
00:03:43,306 --> 00:03:46,100
Pierwszy cios to namaczanie.
52
00:03:46,184 --> 00:03:49,145
Później uderzenie gorącą wodą.
53
00:03:49,229 --> 00:03:51,064
Gdy już błaga o litość,
54
00:03:51,147 --> 00:03:54,400
urywasz jej głowę wybielaczem.
55
00:03:54,484 --> 00:03:55,526
Wykończ ją, Bobby!
56
00:03:55,610 --> 00:03:58,696
Pozwolisz, żeby ta plama
nazywała cię mięczakiem?
57
00:03:58,780 --> 00:04:00,657
Nie!
58
00:04:04,035 --> 00:04:06,454
Wiem, że do świąt jeszcze daleko,
59
00:04:06,537 --> 00:04:09,123
ale czuję się, jakby to była gwiazdka.
60
00:04:11,709 --> 00:04:14,087
Zupełnie dziurawa.
61
00:04:14,170 --> 00:04:17,507
Udało ci się jednak usunąć plamy.
Większość z nich.
62
00:04:20,385 --> 00:04:22,971
To dżinsy twojego taty.
63
00:04:24,055 --> 00:04:25,974
Jak mogłaś, Peggy?
64
00:04:26,057 --> 00:04:29,310
W czym będę teraz kroił indyka?
W bieliźnie?
65
00:04:29,394 --> 00:04:31,354
Na pewno nie elektrycznym nożem.
66
00:04:31,437 --> 00:04:35,400
Nawet najlepszym chirurgom
zdarzają się pomyłki.
67
00:04:35,483 --> 00:04:37,151
Każdy popełnia błędy.
68
00:04:37,235 --> 00:04:39,487
Nikogo nie zabiłam.
69
00:04:45,910 --> 00:04:48,621
Nie będę pani okłamywał, pani Bittner.
70
00:04:48,705 --> 00:04:51,791
Nie uważałem na pani zajęciach.
71
00:04:51,874 --> 00:04:55,461
W ogóle nie słuchałem tego,
co pani mówiła o wybielaczach.
72
00:04:55,545 --> 00:04:57,922
Pomoże mi pani naprawić spodnie taty?
73
00:04:58,006 --> 00:05:00,508
Twoje żarciki nie rozwiążą problemu?
74
00:05:01,426 --> 00:05:05,471
Nigdy dotąd o nic pani nie prosiłem.
75
00:05:05,555 --> 00:05:06,848
Poza cukrem.
76
00:05:13,646 --> 00:05:17,275
Fajne spodnie, co słychać w banku?
77
00:05:17,400 --> 00:05:19,485
Skąd mam wiedzieć?
78
00:05:19,569 --> 00:05:23,948
Skoro już mowa o finansach,
masz dla mnie milion dolarów, Bill?
79
00:05:24,657 --> 00:05:25,700
Jasne, Dale.
80
00:05:27,994 --> 00:05:29,245
Opraw w ramkę.
81
00:05:29,329 --> 00:05:32,415
Proszę bardzo, twój milion dolarów.
82
00:05:33,249 --> 00:05:36,169
Będę musiał sprzedać moją prywatną wyspę
83
00:05:36,252 --> 00:05:38,171
na południowym Pacyfiku.
84
00:05:38,838 --> 00:05:40,548
I tak tam nie jeździłeś.
85
00:05:41,841 --> 00:05:42,675
Tato...
86
00:05:42,717 --> 00:05:46,429
Chciałbyś założyć do pracy dżinsy?
87
00:05:46,512 --> 00:05:47,722
Pewnie, że tak.
88
00:05:47,847 --> 00:05:49,932
Proszę bardzo.
89
00:05:50,016 --> 00:05:52,185
Pani Bittner dała mi płótno.
90
00:05:52,268 --> 00:05:56,522
Użyłem starych dżinsów jako szablonu
i odpaliłem maszynę do szycia.
91
00:05:56,606 --> 00:06:00,902
Moją? Nie da się nią zrobić
tak równych szwów.
92
00:06:02,695 --> 00:06:04,989
Nie zaszkodzi przymierzyć.
93
00:06:11,371 --> 00:06:14,290
Leżą idealnie, Bobby.
94
00:06:15,958 --> 00:06:16,834
Trochę sztywne,
95
00:06:16,918 --> 00:06:19,670
ale parę lat i je rozchodzę.
96
00:06:19,712 --> 00:06:20,713
Będą idealne.
97
00:06:20,838 --> 00:06:24,050
Na zajęciach z prac domowych
poznałem pewną sztuczkę.
98
00:06:24,133 --> 00:06:25,259
Pozwolisz?
99
00:06:25,343 --> 00:06:27,220
Pożyczę szlifierkę.
100
00:06:30,098 --> 00:06:31,140
On ma rację.
101
00:06:31,224 --> 00:06:35,853
Materiał się rozluźnia.
Cieszę się, że zniszczyłaś moje dżinsy.
102
00:06:35,937 --> 00:06:37,063
Bobby zrobił lepsze.
103
00:06:45,738 --> 00:06:48,074
Osiem godzin i żadnych otarć, Bobby!
104
00:06:48,157 --> 00:06:51,702
Wiem, za co dziękować
w święto dziękczynienia.
105
00:06:52,286 --> 00:06:56,290
Trzy, dwa, jeden, bułeczki w piekarniku.
106
00:06:57,333 --> 00:07:00,920
Zmusili cię w szkole nawet do gotowania?
107
00:07:01,003 --> 00:07:02,171
Nie obraź się,
108
00:07:02,255 --> 00:07:05,925
ale otworzyłem wasze ślubne wino,
żeby zrobić marynatę do mięsa.
109
00:07:06,008 --> 00:07:08,511
Gdy skończysz zabawę,
110
00:07:08,594 --> 00:07:10,221
oddaj matce jej kuchnię.
111
00:07:10,304 --> 00:07:12,515
We wtorki robi kotlety wieprzowe.
112
00:07:13,641 --> 00:07:17,478
Poradzę sobie sama, zmykaj już stąd.
113
00:07:17,562 --> 00:07:21,023
Z wieprzowiną trzeba uważać.
Najmniejszy błąd i już po nas.
114
00:07:22,400 --> 00:07:23,734
BANK ARLEN
115
00:07:25,903 --> 00:07:28,406
Chcę spieniężyć ten czek.
116
00:07:28,489 --> 00:07:30,074
Może być w tysiącach.
117
00:07:30,158 --> 00:07:34,162
Zazwyczaj czeki na milion dolarów
to żarty.
118
00:07:34,245 --> 00:07:35,830
To ma pani śmieszną pracę.
119
00:07:39,584 --> 00:07:44,881
Przykro mi, pan Dauterive
ma na koncie tylko 418,75 dolarów.
120
00:07:44,964 --> 00:07:48,509
W takim razie poproszę
400 monet z Sacajaweą,
121
00:07:48,593 --> 00:07:52,722
18 monet z Susan B. Anthony,
i po dwie z Karoliny Północnej i Utah.
122
00:08:04,525 --> 00:08:05,359
Tak jest.
123
00:08:06,444 --> 00:08:08,821
- Smak wtorku.
- Dziękuję, Hank.
124
00:08:10,740 --> 00:08:13,451
- Ładnie pachnie.
- Dzięki, tato.
125
00:08:13,576 --> 00:08:16,329
Podpiszesz zaświadczenie,
że ja to ugotowałem
126
00:08:16,412 --> 00:08:18,080
i że ci smakowało?
127
00:08:18,164 --> 00:08:19,957
Chętnie ci pomogę.
128
00:08:21,250 --> 00:08:23,878
Nie psuj sobie smaku.
129
00:08:25,004 --> 00:08:26,422
Nie ma sprawy.
130
00:08:26,506 --> 00:08:29,842
Zjem pieczeń Bobby'ego,
póki jest soczysta.
131
00:08:29,926 --> 00:08:31,886
Twoje kotlety jutro też będą dobre.
132
00:08:31,969 --> 00:08:35,890
Nie. Środa to przecież dzień
pulpetów Peggy.
133
00:08:35,973 --> 00:08:40,144
Jeśli zjesz w środę kotlety,
zaburzy się cały cykl.
134
00:08:41,103 --> 00:08:42,188
W środę...
135
00:08:43,940 --> 00:08:46,234
Nie uwierzysz, Nancy.
136
00:08:46,317 --> 00:08:50,571
Zjadł tę pieczeń tak,
jakbym to ja ją zrobiła.
137
00:08:50,655 --> 00:08:52,657
Obok leżały moje kotlety.
138
00:08:52,740 --> 00:08:56,619
Musisz zdobyć przewagę.
139
00:08:56,702 --> 00:08:58,996
To z biblioteki, nie poplam.
140
00:09:00,039 --> 00:09:02,208
Poradnik dla pani domu?
141
00:09:02,291 --> 00:09:05,127
Nie, dziękuję, nie potrzebuję...
142
00:09:05,211 --> 00:09:08,005
Najpiękniejszy bukiet
na święto dziękczynienia,
143
00:09:08,089 --> 00:09:09,090
jaki widziałam.
144
00:09:15,263 --> 00:09:16,138
Cześć, Peggy.
145
00:09:17,390 --> 00:09:19,559
Co te śmieci robią na stole?
146
00:09:19,642 --> 00:09:21,894
To nie są śmieci, Hank.
147
00:09:21,978 --> 00:09:23,854
Poczekaj, aż skończę.
148
00:09:23,938 --> 00:09:26,941
Robię fantastyczny bukiet
na święto dziękczynienia.
149
00:09:27,024 --> 00:09:29,860
Używam do tego wyłącznie śmieci.
150
00:09:30,528 --> 00:09:33,698
Nie dotykaj ptasich gniazd.
Są w nich pchły i kleszcze.
151
00:09:33,781 --> 00:09:35,533
Nie, bo wyciągnęłam ptaki.
152
00:09:36,993 --> 00:09:38,536
Zbudują nowe gniazda.
153
00:09:39,120 --> 00:09:42,039
Nie zostawią przecież
swoich jaj na chodniku.
154
00:09:51,132 --> 00:09:52,216
HERR FRYZJER
155
00:09:55,303 --> 00:09:58,764
Ernst usunął już pasożyty,
156
00:09:58,848 --> 00:10:03,060
ale nie wyszczotkuje smutku,
w którym jesteś pogrążona.
157
00:10:03,185 --> 00:10:04,020
O co chodzi?
158
00:10:05,021 --> 00:10:05,855
Wyobraź sobie,
159
00:10:05,938 --> 00:10:08,482
że twój ukochany mężczyzna znajduje sobie
160
00:10:08,566 --> 00:10:12,445
kogoś innego,
kto dla niego gotuje, sprząta i szyje.
161
00:10:13,404 --> 00:10:14,864
Kim ona jest?
162
00:10:14,947 --> 00:10:16,949
Chodzi o mojego syna.
163
00:10:17,033 --> 00:10:21,537
Może i dostanie piątkę z prac domowych,
ale jakim kosztem?
164
00:10:21,621 --> 00:10:23,331
Jak ja na tym wyjdę?
165
00:10:23,414 --> 00:10:25,833
Gotowanie, sprzątanie, szycie...
166
00:10:25,916 --> 00:10:28,419
Zapomniałaś o sypialni.
167
00:10:28,502 --> 00:10:32,256
Tam możesz zrobić wiele rzeczy dla Hanka.
168
00:10:32,340 --> 00:10:34,383
Jestem świetną kochanką.
169
00:10:34,467 --> 00:10:37,803
A Ernst jest wybitnym fryzjerem.
170
00:10:37,887 --> 00:10:43,059
Wspólnie spełnimy najdziksze sny
twojego męża.
171
00:10:49,357 --> 00:10:52,318
Przykro mi, ale ma pan za mało pieniędzy.
172
00:10:52,401 --> 00:10:54,987
W takim razie odłożę folię spożywczą.
173
00:10:55,071 --> 00:10:58,366
Nie oszukujmy się, po świątecznym obiedzie
174
00:10:58,449 --> 00:11:00,451
nie zostaną żadne resztki.
175
00:11:03,287 --> 00:11:04,455
Wciąż za mało.
176
00:11:06,957 --> 00:11:08,209
MASŁO
177
00:11:08,292 --> 00:11:11,754
Nie może pani zabrać mi indyka.
178
00:11:13,673 --> 00:11:15,132
Wciąż za mało.
179
00:11:27,895 --> 00:11:32,650
Ten ocieplacz idealnie pasuje na piłę,
ale możemy go jakoś inaczej nazwać?
180
00:11:32,733 --> 00:11:35,361
Może niech to będzie
kumpel piły tarczowej?
181
00:11:35,444 --> 00:11:37,571
Ty wymyślasz nazwę, ja szyję.
182
00:11:39,198 --> 00:11:43,452
Bobby zrobił mi kumpla piły tarczowej.
183
00:11:43,536 --> 00:11:46,622
Masz ładną fryzurę, bardzo dużą.
184
00:11:46,664 --> 00:11:51,377
Mam nadzieję, że zmieszczę się
w drzwiach do sypialni, Hank.
185
00:11:51,419 --> 00:11:54,422
Drzwi mają ponad 2 metry.
186
00:11:54,505 --> 00:11:56,590
- Kolacja!
- Jak to?
187
00:11:56,674 --> 00:11:58,968
Nie było cię,
więc poprosiłem Bobby'ego,
188
00:11:59,051 --> 00:12:00,553
żeby coś upichcił.
189
00:12:00,636 --> 00:12:02,388
Znakomity pomysł.
190
00:12:02,430 --> 00:12:06,809
Im prędzej zjemy,
tym szybciej weźmiemy się za deser.
191
00:12:07,768 --> 00:12:09,395
Bobby chyba upiekł ciasto.
192
00:12:17,737 --> 00:12:19,655
Niepotrzebnie tyle jadłem.
193
00:12:19,739 --> 00:12:24,702
Nie przepadam za serem,
ale Bobby robi z nim cuda...
194
00:12:24,785 --> 00:12:28,289
Wiem, jak możemy spalić trochę kalorii.
195
00:12:29,373 --> 00:12:32,293
Źle się czujesz po kolacji Bobby'ego?
196
00:12:33,043 --> 00:12:35,588
Chodzi o lakier w twoich włosach.
197
00:12:35,671 --> 00:12:37,465
Śmierdzi jak nowy samochód.
198
00:12:41,510 --> 00:12:42,511
Ach, ten ser...
199
00:13:02,239 --> 00:13:03,991
Co się dzieje, Hank?
200
00:13:05,701 --> 00:13:08,370
Nie mogę spać przez opary z twoich włosów.
201
00:13:09,622 --> 00:13:13,250
Nie śmierdzą jak nowy samochód.
Chciałem tylko cię pocieszyć.
202
00:13:16,587 --> 00:13:20,090
Zostaw ten odkurzacz i idź spać.
Potrzebna mi kanapa.
203
00:13:20,174 --> 00:13:24,345
Tata źle się czuje.
Chyba coś mu zaszkodziło.
204
00:13:24,470 --> 00:13:26,347
Połóż się w moim łóżku.
205
00:13:26,472 --> 00:13:28,808
Mam tu dużo do zrobienia.
206
00:13:29,642 --> 00:13:31,685
Trzymaliście tę kanapę na ogrodzie?
207
00:13:31,769 --> 00:13:36,941
Dobra, położę się u ciebie.
Przy ścianie wylepionej kozami z nosa.
208
00:13:40,694 --> 00:13:44,073
Tak mi się zdawało,
że słyszę odkurzacz do tapicerki.
209
00:13:44,156 --> 00:13:46,116
Może dałoby się nim usunąć zapach
210
00:13:46,200 --> 00:13:48,786
z łóżka mamy. Gdzie ona jest?
211
00:13:48,869 --> 00:13:52,790
Szukała miejsca do spania,
pozwoliłem jej się położyć u mnie.
212
00:13:53,374 --> 00:13:54,708
A ty gdzie się położysz?
213
00:13:54,792 --> 00:13:56,794
Na kanapie.
214
00:13:56,877 --> 00:13:57,962
Jeszcze wilgotna,
215
00:13:58,045 --> 00:14:00,798
więc założę płaszcz przeciwdeszczowy.
216
00:14:00,923 --> 00:14:03,092
Łóżko twojej mamy jest wolne.
217
00:14:03,175 --> 00:14:05,344
Chodź do sypialni.
218
00:14:05,469 --> 00:14:07,596
Zrobię popcorn z karmelem!
219
00:14:07,680 --> 00:14:09,014
Włączę telewizor.
220
00:14:09,098 --> 00:14:10,182
Nie ma chmur.
221
00:14:10,266 --> 00:14:13,018
Złapiemy wiadomości z San Antonio.
222
00:14:13,102 --> 00:14:15,271
Ich komentator grał dla Oilersów.
223
00:14:15,354 --> 00:14:16,438
Super!
224
00:14:17,773 --> 00:14:20,776
Nie wiedziałem, że macie dwa osobne łóżka.
225
00:14:21,360 --> 00:14:25,489
Twoja mama lubi mieć twardy materac,
ja wolę supertwardy.
226
00:14:25,573 --> 00:14:28,075
Przeciwności się przyciągają.
227
00:14:28,158 --> 00:14:32,454
Pogodynka patrzy w złą kamerę.
228
00:14:33,581 --> 00:14:35,416
San Antonio...
229
00:14:35,499 --> 00:14:37,585
Jutro będzie padać.
230
00:14:41,088 --> 00:14:44,842
Jak oni mogą tam żyć?
Wiesz, komu się to spodoba?
231
00:14:45,926 --> 00:14:47,928
- Lady Bird!
- Chodź, piesku!
232
00:15:09,867 --> 00:15:13,537
Świnka Piggy ma taką samą fryzurę
jak twoja matka.
233
00:15:17,249 --> 00:15:20,252
- Cześć, Peggy.
- Może dla was.
234
00:15:22,671 --> 00:15:26,091
Myślałam, że powiesz „dzień dobry”...
235
00:15:26,175 --> 00:15:29,428
- Wyspaliście się?
- Niezupełnie.
236
00:15:29,511 --> 00:15:32,014
Całą noc przegadaliśmy.
237
00:15:32,097 --> 00:15:33,891
Odbyliśmy długą rozmowę.
238
00:15:45,945 --> 00:15:47,780
MIESIĘCZNIK PANI DOMU
239
00:15:47,863 --> 00:15:51,200
A więc to tak. Znakomicie!
240
00:15:51,283 --> 00:15:53,285
Hank, chodź tu szybko!
241
00:15:54,578 --> 00:15:56,747
Patrz, co Bobby trzyma pod łóżkiem.
242
00:15:57,706 --> 00:16:00,918
Magazyn dla pań. Nie wymyśliłam tego.
243
00:16:01,043 --> 00:16:02,628
Spójrz na okładkę.
244
00:16:02,711 --> 00:16:05,881
Miałeś rację. Prace domowe
mają zły wpływ na Bobby'ego.
245
00:16:05,965 --> 00:16:09,009
Wywąchał wszystkie reklamy perfum.
246
00:16:09,093 --> 00:16:11,845
Z jego horoskopu na ten tydzień wynika,
247
00:16:11,929 --> 00:16:13,847
że pozna mężczyznę swoich marzeń.
248
00:16:13,931 --> 00:16:15,808
Z tym chłopcem coś jest nie tak.
249
00:16:16,433 --> 00:16:18,727
Chodź tu, Bobby.
250
00:16:20,854 --> 00:16:21,939
O co chodzi?
251
00:16:23,190 --> 00:16:24,024
Synu...
252
00:16:24,608 --> 00:16:27,653
Dałbyś radę przygotować indyka
według tego przepisu?
253
00:16:27,736 --> 00:16:31,031
To zajmie 24 godziny.
254
00:16:33,075 --> 00:16:35,995
Dobrze, że zacząłem już wczoraj.
255
00:16:38,205 --> 00:16:41,583
A ja myślałem, że chodzisz do łazienki.
256
00:16:41,667 --> 00:16:44,712
Niech Bobby przygotuje całą kolację.
257
00:16:44,795 --> 00:16:47,214
Co? Ale to przecież zawsze ja...
258
00:16:47,297 --> 00:16:50,592
W tym roku twoim zadaniem
będzie tylko zgłodnieć.
259
00:16:50,676 --> 00:16:54,304
Usiądź wygodnie na kanapie.
Jest już wyprana.
260
00:16:55,097 --> 00:16:58,976
Zrobię różyczki z rzodkiewek.
Gdzie jest taca na indyka, tato?
261
00:16:59,018 --> 00:17:03,605
W garażu, w pudełku z napisem
„zastawa na zimową kolację”.
262
00:17:03,689 --> 00:17:04,857
Pomogę ci szukać.
263
00:17:06,108 --> 00:17:08,235
Mamo, wsadzisz indyka do piekarnika?
264
00:17:08,318 --> 00:17:11,572
Wszystko już przygotowane.
265
00:17:11,655 --> 00:17:12,948
Każdy głupi da radę.
266
00:17:24,960 --> 00:17:26,670
Nie zasługują na nas.
267
00:17:36,346 --> 00:17:37,306
Nie wyjadę.
268
00:17:42,644 --> 00:17:45,481
Czy ja remontowałem ostatnio dach?
269
00:17:45,564 --> 00:17:49,485
Możliwe, bo wygląda kiepsko.
Czemu pytasz?
270
00:17:49,568 --> 00:17:53,614
Nie stać mnie na świąteczną kolację.
Mam puste konto.
271
00:17:53,697 --> 00:17:55,949
Nie pamiętam na co wydałem pieniądze.
272
00:17:56,033 --> 00:17:59,328
Spieniężyłem czek od ciebie.
Dlatego masz puste konto.
273
00:17:59,411 --> 00:18:02,164
Nie było na nim miliona dolarów.
274
00:18:02,247 --> 00:18:05,042
Przecież ja tylko żartowałem
z tym czekiem.
275
00:18:05,125 --> 00:18:07,336
Śmiałem się.
276
00:18:07,419 --> 00:18:09,755
Zawarliśmy ustnie prawomocną umowę.
277
00:18:09,838 --> 00:18:13,383
Weszła w życie,
gdy na pytanie, czy się założysz,
278
00:18:13,467 --> 00:18:16,428
odparłeś „wchodzę w to”.
279
00:18:17,012 --> 00:18:20,057
Skończ z prawniczym bełkotem
i oddaj Billowi forsę.
280
00:18:20,140 --> 00:18:21,475
Po co?
281
00:18:21,558 --> 00:18:24,812
Żeby wydał ją na jakieś głupoty?
282
00:18:24,895 --> 00:18:26,105
Przecież jest głupi.
283
00:18:44,581 --> 00:18:46,542
SKLEP MIĘSNY
ANTYKI
284
00:18:57,344 --> 00:18:58,679
Peggy?
285
00:18:59,847 --> 00:19:02,641
Widzę, że fryzura zadziałała.
286
00:19:02,724 --> 00:19:06,645
Hank dał ci w nocy wycisk, prawda?
287
00:19:06,728 --> 00:19:08,730
Opowiadaj, co mu zrobiłaś.
288
00:19:08,814 --> 00:19:10,858
Ukradłam mu indyka.
289
00:19:14,778 --> 00:19:17,531
Wolę go zjeść z kimś, kto mnie potrzebuje,
290
00:19:17,614 --> 00:19:19,908
kto też jest sam
w święto dziękczynienia,
291
00:19:19,992 --> 00:19:24,621
bo społeczeństwo nie akceptuje
jego nietypowych upodobań seksualnych.
292
00:19:26,373 --> 00:19:27,791
Budujesz napięcie.
293
00:19:27,875 --> 00:19:31,253
Kim jest ten tajemniczy mężczyzna?
294
00:19:31,795 --> 00:19:33,297
Co to za jedna?
295
00:19:34,339 --> 00:19:37,426
Peggy Hill, poznaj moją żonę, Claudię.
296
00:19:37,509 --> 00:19:39,553
A to mój aniołek, Brett.
297
00:19:40,971 --> 00:19:43,932
Masz kochającą rodzinę?
298
00:19:52,524 --> 00:19:54,693
Hank Hill, wesołych świąt.
299
00:19:54,776 --> 00:19:56,486
<i>Mówi Ernst.</i>
300
00:19:56,570 --> 00:19:59,698
<i>Lepiej usiądź.</i>
<i>To będzie dla ciebie szok.</i>
301
00:20:00,699 --> 00:20:01,658
<i>Siedzisz?</i>
302
00:20:01,742 --> 00:20:04,494
Chodzi o brzydki zapach z włosów Peggy?
303
00:20:04,578 --> 00:20:07,247
<i>Nie chodzi o żaden zmyślony zapach.</i>
304
00:20:07,331 --> 00:20:11,710
<i>Peggy jest u mnie i ma indyka.</i>
<i>Obydwoje są w fatalnym stanie.</i>
305
00:20:11,793 --> 00:20:13,462
A niech mnie!
306
00:20:13,545 --> 00:20:16,632
Twoja matka zabrała indyka
i uciekła do fryzjera.
307
00:20:17,466 --> 00:20:20,385
Ona czuje się bezużyteczna
we własnym domu.
308
00:20:20,427 --> 00:20:21,845
Teraz jest u mnie.
309
00:20:21,929 --> 00:20:25,182
Zupełnie straciła wiarę w siebie.
310
00:20:25,974 --> 00:20:27,935
Pomóż jej, zanim będzie za późno.
311
00:20:28,018 --> 00:20:30,896
- Natychmiast.
- Też karmiłam piersią Bobby'ego.
312
00:20:30,979 --> 00:20:32,272
To był duży błąd.
313
00:20:35,359 --> 00:20:40,030
Musisz zrobić dwie rzeczy.
Mam nadzieję, że tylko ten jeden raz.
314
00:20:40,948 --> 00:20:44,326
Nagraj mecz i podaj mi fartuch.
315
00:20:47,621 --> 00:20:49,373
Trzymaj się, powodzenia!
316
00:20:54,503 --> 00:20:55,379
Cześć, Peggy.
317
00:20:55,462 --> 00:20:58,298
Przepraszam za mój wygląd.
318
00:20:58,382 --> 00:21:00,884
Wy jesteście ubrani elegancko.
319
00:21:00,968 --> 00:21:02,886
Wysłałem Bobby'ego do sąsiadów.
320
00:21:02,970 --> 00:21:06,473
Najpierw przygotowaliśmy kolację.
321
00:21:08,183 --> 00:21:11,311
- Wesołego święta dziękczynienia.
- Kotlety?
322
00:21:11,395 --> 00:21:14,356
Zapiekanka z czipsami i chilli?
323
00:21:14,439 --> 00:21:16,483
Pulpety Peggy?
324
00:21:16,566 --> 00:21:18,652
I pół butelki ślubnego wina.
325
00:21:18,735 --> 00:21:22,322
Nie jestem ci nawet potrzebna
do robienia pulpetów Peggy?
326
00:21:22,406 --> 00:21:23,991
Najwyraźniej nie.
327
00:21:24,074 --> 00:21:25,617
Ale nie szkodzi.
328
00:21:25,701 --> 00:21:29,538
Nie ożeniłem się z tobą po to,
żebyś mi gotowała.
329
00:21:29,621 --> 00:21:32,666
Ożeniłem się z tobą ze względu na...
330
00:21:33,417 --> 00:21:34,334
No wiesz...
331
00:21:36,086 --> 00:21:36,920
Miłość.
332
00:21:37,963 --> 00:21:38,797
Hank...
333
00:21:41,800 --> 00:21:44,803
Twoje włosy pachną indykiem,
znacznie lepiej.
334
00:21:57,983 --> 00:22:02,154
To najlepsza świąteczna kolacja,
jaką jadłem.
335
00:22:03,363 --> 00:22:04,948
Złamiemy kostkę?
336
00:22:05,574 --> 00:22:07,617
O milion dolarów.
337
00:22:08,660 --> 00:22:09,786
Zgoda.
338
00:22:11,705 --> 00:22:13,749
Wygrałem!
339
00:22:13,832 --> 00:22:15,584
Wisisz mi milion dolarów!
340
00:22:15,667 --> 00:22:16,585
Poprawka.
341
00:22:16,668 --> 00:22:19,254
To mnie wisi milion dolarów.
342
00:22:20,339 --> 00:22:24,051
Wybacz mi, Bobby. Zmusił mnie do tego.
To była pułapka.
343
00:22:26,219 --> 00:22:27,471
<i>Ach, ten ser...</i>
344
00:22:28,305 --> 00:23:28,636
Wspomóż nas i zostań członkiem VIP,
by pozbyć się reklam z www.OpenSubtitles.org