"Conversations with a Killer: The Son of Sam Tapes" No One is Safe

ID13206163
Movie Name"Conversations with a Killer: The Son of Sam Tapes" No One is Safe
Release NameConversations.with.a.Killer.The.Son.of.Sam.Tapes.S01E03.1080p.WEB.h264-EDITH
Year2025
Kindtv
LanguagePolish
IMDB ID37472022
Formatsrt
Download ZIP
1 00:00:06,000 --> 00:00:12,074 Watch Online Movies and Series for FREE www.osdb.link/lm 2 00:00:17,767 --> 00:00:21,562 <i>Czy w dzień po takim ataku</i> <i>szedłeś do pracy?</i> 3 00:00:22,563 --> 00:00:28,236 <i>Wstawałem i szedłem do pracy.</i> <i>Jakby nigdy nic.</i> 4 00:00:30,404 --> 00:00:33,115 <i>W przypadku Berkowitza</i> <i>interesujące jest to,</i> 5 00:00:33,199 --> 00:00:36,202 że cały czas, kiedy strzelał do ludzi w mieście, 6 00:00:37,119 --> 00:00:41,832 <i>kiedy terroryzował sąsiadów,</i> <i>kiedy siał chaos w Nowym Jorku,</i> 7 00:00:41,916 --> 00:00:45,920 jednocześnie stwarzał pozory normalności. 8 00:00:46,003 --> 00:00:47,213 POCZTA 9 00:00:47,296 --> 00:00:51,509 <i>Zatrudnił się na poczcie.</i> <i>Sortował listy na zapleczu.</i> 10 00:00:52,843 --> 00:00:56,764 <i>Tak jak inni ludzie</i> <i>jestem dumny ze swojej pracowitości.</i> 11 00:00:58,224 --> 00:01:02,061 <i>Na poczcie nigdy na mnie nie narzekali,</i> <i>zawsze ciężko pracowałem.</i> 12 00:01:02,812 --> 00:01:07,817 Gość był jak doktor Jekyll i pan Hyde. 13 00:01:07,900 --> 00:01:09,277 <i>Kiedy był Jekyllem,</i> 14 00:01:09,360 --> 00:01:14,490 <i>był bardzo pomocnym współpracownikiem,</i> <i>bardzo przyjaznym człowiekiem.</i> 15 00:01:14,574 --> 00:01:17,827 <i>Dobrze się dogadywałem z ludźmi.</i> <i>Byłem towarzyski.</i> 16 00:01:17,910 --> 00:01:19,954 <i>Pracowałem z nimi, piliśmy kawę,</i> 17 00:01:20,037 --> 00:01:21,581 <i>jedliśmy razem lunch.</i> 18 00:01:22,081 --> 00:01:26,502 <i>Oceniając po pozorach,</i> <i>nikt by go nie podejrzewał.</i> 19 00:01:27,628 --> 00:01:29,297 <i>Pewnego dnia na stołówce</i> 20 00:01:29,380 --> 00:01:32,800 <i>ktoś czytał w </i>New York Post <i>o ostatnim morderstwie.</i> 21 00:01:32,883 --> 00:01:34,468 POLICJA ZNALAZŁA WSKAZÓWKĘ 22 00:01:34,552 --> 00:01:36,512 <i>I mówi, jaki to potwór,</i> 23 00:01:36,596 --> 00:01:40,600 <i>jak nienormalnym człowiekiem trzeba być,</i> <i>żeby to zrobić.</i> 24 00:01:41,225 --> 00:01:44,770 A Berkowitz mówi: „To pewnie ktoś taki jak ty czy ja”. 25 00:01:46,856 --> 00:01:48,899 <i>Mówiłem, że nie jest obłąkany.</i> 26 00:01:48,983 --> 00:01:51,402 <i>Powiedziałem: „Popatrz, jak zabija.</i> 27 00:01:51,485 --> 00:01:53,154 <i>Jest sprytny, a nie szalony.</i> 28 00:01:53,237 --> 00:01:58,242 <i>Może w pewnym sensie jest stuknięty,</i> <i>ale nie jest wariatem”.</i> 29 00:01:58,826 --> 00:02:00,620 Napawał się tym, 30 00:02:00,703 --> 00:02:05,374 że jako jedyny znał prawdę. 31 00:02:05,458 --> 00:02:07,001 <i>Mówił o kobietach,</i> 32 00:02:07,084 --> 00:02:10,838 <i>które bały się same chodzić po zmroku</i> <i>do swojego samochodu.</i> 33 00:02:10,921 --> 00:02:12,882 <i>Odprowadzał je</i> 34 00:02:12,965 --> 00:02:16,802 <i>i pocieszał, że nic im nie grozi.</i> 35 00:02:17,720 --> 00:02:20,222 <i>Czy zdarzyło się, że potem szedłeś po broń</i> 36 00:02:20,306 --> 00:02:22,308 <i>albo miałeś ją ze sobą i ruszałeś…</i> 37 00:02:23,643 --> 00:02:24,477 <i>Tak.</i> 38 00:02:25,686 --> 00:02:29,523 <i>Często się zastanawiam,</i> <i>jakie później miały koszmary.</i> 39 00:02:29,607 --> 00:02:30,983 Były tak blisko. 40 00:02:32,693 --> 00:02:36,238 <i>Zawsze dbałem</i> <i>o swój wizerunek wzorowego obywatela.</i> 41 00:02:37,031 --> 00:02:38,699 <i>Na wskroś porządnego.</i> 42 00:02:39,700 --> 00:02:41,619 <i>Udawał, że jest jednym i drugim,</i> 43 00:02:41,702 --> 00:02:47,458 ale w rzeczywistości przepełniała go wściekłość. 44 00:02:48,417 --> 00:02:50,670 <i>Znakomicie ją ukrywał,</i> 45 00:02:51,587 --> 00:02:55,091 <i>dopóki nie stawał się panem Hyde’em.</i> 46 00:02:57,385 --> 00:02:59,804 <i>I nie ruszał na kolejne łowy.</i> 47 00:03:00,971 --> 00:03:03,933 <i>Każdy ma</i> <i>jakieś ujście dla emocji, dla gniewu.</i> 48 00:03:04,016 --> 00:03:05,267 <i>Są różne.</i> 49 00:03:05,351 --> 00:03:07,937 <i>Są ludzie,</i> <i>którzy kiedyś kogoś skrzywdzili,</i> 50 00:03:08,020 --> 00:03:09,980 <i>może zabili, i to wszystko.</i> 51 00:03:10,648 --> 00:03:14,610 <i>Dali upust emocjom i znowu są normalni.</i> 52 00:03:15,736 --> 00:03:16,570 <i>To byłem ja!</i> 53 00:03:38,008 --> 00:03:41,011 ROZMOWY Z MORDERCĄ: TAŚMY SYNA SAMA 54 00:03:43,931 --> 00:03:47,268 29 LIPCA 55 54 00:03:52,898 --> 00:03:55,568 ROCZNICA PIERWSZEGO MORDERSTWA – POLICJA CZEKA 56 00:03:55,651 --> 00:03:59,989 <i>Ta data, 29 lipca, nie daje spokoju</i> <i>pewnemu mężczyźnie z Nowego Jorku.</i> 57 00:04:01,157 --> 00:04:03,659 Nazywa siebie Synem Sama. 58 00:04:03,743 --> 00:04:06,954 <i>Rok temu zastrzelił nastolatkę.</i> 59 00:04:07,037 --> 00:04:09,498 <i>Potem atakował jeszcze sześć razy.</i> 60 00:04:09,582 --> 00:04:12,418 <i>Zawsze używa rewolweru kalibru .44,</i> 61 00:04:12,501 --> 00:04:15,963 <i>zwykle atakuje młode kobiety</i> <i>o długich, ciemnych włosach.</i> 62 00:04:17,006 --> 00:04:18,549 JESTEM TU WĘDRUJĘ NOCAMI 63 00:04:18,632 --> 00:04:21,510 <i>W liście do prasy napisał,</i> <i>że zaatakuje ponownie.</i> 64 00:04:21,594 --> 00:04:23,053 DO ZOBACZENIA 65 00:04:23,137 --> 00:04:24,263 Być może dzisiaj. 66 00:04:25,723 --> 00:04:30,519 <i>Zbliżała się pierwsza rocznica</i> <i>śmierci pierwszej ofiary, Donny Laurii.</i> 67 00:04:30,603 --> 00:04:32,688 LAWRENCE D. KLAUSNER AUTOR <i>SYNA SAMA</i> 68 00:04:33,481 --> 00:04:34,857 <i>Wszyscy się niepokoili.</i> 69 00:04:34,940 --> 00:04:37,985 <i>Nie tylko prasa,</i> <i>ale i grupa zadaniowa policji.</i> 70 00:04:38,068 --> 00:04:39,862 Zastanawiali się, czy zaatakuje. 71 00:04:39,945 --> 00:04:41,197 MARY MURPHY REPORTERKA 72 00:04:41,280 --> 00:04:42,406 Denerwujesz się. 73 00:04:42,490 --> 00:04:44,158 MARLIN HOPKINS BYŁY POLICJANT 74 00:04:44,241 --> 00:04:46,076 Czy naprawdę to zrobi? 75 00:04:49,163 --> 00:04:50,664 Szykowaliśmy się. 76 00:04:51,248 --> 00:04:55,211 <i>Nocami policja patroluje okolice,</i> <i>w których atakował morderca.</i> 77 00:04:55,795 --> 00:04:57,129 JOSEPH BORRELLI BYŁY POLICJANT 78 00:04:57,213 --> 00:04:58,380 Obstawiliśmy parki. 79 00:04:58,464 --> 00:05:01,717 Obstawiliśmy wszystkie mosty na Bronksie i w Queens. 80 00:05:01,801 --> 00:05:06,555 Jeśli byłeś białym, młodym facetem, miałeś zostać zatrzymany. 81 00:05:07,515 --> 00:05:08,849 <i>Jesteśmy policjantami.</i> 82 00:05:08,933 --> 00:05:11,143 <i>- Macie dokumenty?</i> <i>- Tak.</i> 83 00:05:11,227 --> 00:05:12,937 Miałeś zostać przepytany. 84 00:05:13,020 --> 00:05:14,814 <i>- Co to za broń?</i> <i>- Kaliber .38.</i> 85 00:05:14,897 --> 00:05:15,773 <i>To .38?</i> 86 00:05:16,524 --> 00:05:19,360 <i>Nie znasz kogoś z .44?</i> 87 00:05:20,027 --> 00:05:20,986 I przeszukany. 88 00:05:21,070 --> 00:05:23,656 Dopadną go. Ktoś go dorwie. 89 00:05:27,451 --> 00:05:30,162 Ale rocznica minęła bez problemów. 90 00:05:31,789 --> 00:05:32,915 <i>Nic się nie stało.</i> 91 00:05:35,459 --> 00:05:38,337 <i>Tyle pracy i wszystko po nic.</i> 92 00:05:38,420 --> 00:05:41,757 <i>Ale to dobrze, ulżyło nam.</i> 93 00:05:42,633 --> 00:05:47,555 Założyliśmy, że udaremniliśmy atak, bo w mieście było tyle policji. 94 00:05:49,807 --> 00:05:53,894 Tego dnia nic nie zrobił, tylko czekał. 95 00:05:55,354 --> 00:05:57,690 <i>A potem odszedł od scenariusza.</i> 96 00:05:57,773 --> 00:05:59,692 Pojechał do innej dzielnicy. 97 00:05:59,775 --> 00:06:01,402 MANNY GROSSMAN ZNAWCA SPRAWY 98 00:06:01,485 --> 00:06:03,529 29 LIPCA 99 98 00:06:04,029 --> 00:06:06,740 30 LIPCA 100 99 00:06:11,829 --> 00:06:13,289 DZIEŃ PO ROCZNICY 101 00:06:13,372 --> 00:06:16,500 <i>Bensonhurst na Brooklynie.</i> <i>Wspaniała okolica.</i> 102 00:06:17,042 --> 00:06:18,711 ROBERT VIOLANTE BROOKLYŃCZYK 103 00:06:18,794 --> 00:06:20,504 Głównie włosko-żydowska. 104 00:06:20,588 --> 00:06:22,882 <i>Gdy dorastałem, to był cały mój świat.</i> 105 00:06:22,965 --> 00:06:27,469 <i>Było lato 1977, właśnie skończyłem 20 lat.</i> 106 00:06:27,553 --> 00:06:33,726 <i>Miałem rozpocząć karierę modela</i> <i>w agencji Wilhelmina.</i> 107 00:06:35,144 --> 00:06:37,563 <i>Wszyscy dobrze się bawili.</i> 108 00:06:38,063 --> 00:06:42,651 Do ataków dochodziło dotąd na Bronksie i w Queens. 109 00:06:42,735 --> 00:06:46,447 <i>Ludzie na Brooklynie myśleli,</i> <i>że nic im nie grozi.</i> 110 00:06:48,282 --> 00:06:52,578 <i>Czuliśmy się bezpiecznie,</i> <i>bo Syn Sama nie strzelał na Brooklynie.</i> 111 00:06:53,662 --> 00:06:57,541 Brachu! Brooklyn! 112 00:06:58,500 --> 00:07:03,672 <i>Chodziliśmy wtedy do lokalu</i> <i>Beefsteak Charlie’s.</i> 113 00:07:03,756 --> 00:07:09,136 Pewnego wieczoru byłem tam z przyjaciółmi i poznałem Stacy. 114 00:07:09,219 --> 00:07:12,890 <i>Była nie tylko piękną dziewczyną,</i> 115 00:07:12,973 --> 00:07:18,228 ale i bardzo inteligentną, była cudowną osobą. 116 00:07:19,021 --> 00:07:21,106 <i>Zaprosiłem ją na randkę.</i> 117 00:07:23,567 --> 00:07:26,403 <i>Schodziłem po schodach w domu rodziców,</i> 118 00:07:26,487 --> 00:07:28,697 żeby pojechać po Stacy. 119 00:07:29,281 --> 00:07:32,117 Mama była na górze schodów. 120 00:07:32,910 --> 00:07:34,703 I powiedziała: „Rob… 121 00:07:35,621 --> 00:07:38,749 Uważaj. Wiesz, jak jest teraz niebezpiecznie”. 122 00:07:38,832 --> 00:07:40,918 DRUGA KOBIETA ZABITA W FOREST HILLS 123 00:07:41,001 --> 00:07:45,881 <i>Mówię: „Nie martw się. Syn Sama poluje</i> <i>na ciemnowłose dziewczyny.</i> 124 00:07:45,965 --> 00:07:48,425 A ja umówiłem się z blondynką”. 125 00:07:52,596 --> 00:07:55,224 <i>Pojechałem po nią.</i> 126 00:07:55,933 --> 00:07:59,561 <i>I razem pojechaliśmy do kina Kingsway</i> 127 00:07:59,645 --> 00:08:02,982 <i>na </i>New York, New York. 128 00:08:03,065 --> 00:08:05,859 <i>Nigdy tego nie zapomnę. Z Lizą Minnelli.</i> 129 00:08:05,943 --> 00:08:08,195 Jeśli teraz pójdę, nie poznamy się. 130 00:08:08,278 --> 00:08:11,198 Nie dowiem się, jaką jesteś cudowną laską. 131 00:08:11,281 --> 00:08:15,369 Było świetnie. To była taka fajna dziewczyna. 132 00:08:15,452 --> 00:08:16,537 <i>Taka ładna.</i> 133 00:08:19,540 --> 00:08:24,003 <i>Po filmie zaparkowaliśmy</i> <i>w tak zwanej alejce zakochanych.</i> 134 00:08:25,504 --> 00:08:28,173 <i>Było około 1.00, może 1.30.</i> 135 00:08:30,092 --> 00:08:31,844 <i>Poszliśmy do parku.</i> 136 00:08:32,761 --> 00:08:38,392 <i>Chodził tam taki młody gość</i> <i>w drelichowej kurtce.</i> 137 00:08:39,977 --> 00:08:41,687 <i>Nie zwracałem na niego uwagi.</i> 138 00:08:41,770 --> 00:08:45,024 Po prostu jakiś facet sobie spacerował. 139 00:08:46,316 --> 00:08:48,068 <i>Minęliśmy go.</i> 140 00:08:48,152 --> 00:08:50,112 <i>I poszliśmy na huśtawki.</i> 141 00:08:50,195 --> 00:08:51,572 Jak małe dzieci. 142 00:08:52,698 --> 00:08:55,409 <i>Rozmawialiśmy o tym, jaka to piękna noc.</i> 143 00:08:55,492 --> 00:08:58,746 <i>I o tym, jak się poznaliśmy</i> <i>w Beefsteak Charlie’s.</i> 144 00:09:00,205 --> 00:09:04,376 Nagle, kilka minut później, powiedziała: 145 00:09:04,460 --> 00:09:07,004 „Rob, zaczynam się niepokoić. 146 00:09:07,504 --> 00:09:09,048 Możemy już iść?”. 147 00:09:09,131 --> 00:09:12,426 <i>Wszyscy słyszeli o atakach Syna Sama.</i> 148 00:09:12,509 --> 00:09:13,886 <i>Było już późno.</i> 149 00:09:13,969 --> 00:09:15,554 Mówię: „Nie ma problemu”. 150 00:09:17,222 --> 00:09:18,807 <i>Wróciliśmy do auta.</i> 151 00:09:19,349 --> 00:09:21,852 <i>Poprosiłem o jeszcze kilka minut.</i> 152 00:09:21,935 --> 00:09:23,270 <i>Rozmawialiśmy.</i> 153 00:09:23,937 --> 00:09:26,023 I nagle… 154 00:09:32,321 --> 00:09:35,449 Zaczął strzelać przez otwarte okno. 155 00:09:37,534 --> 00:09:41,038 Usłyszałem, jak Stacy jęczy. 156 00:09:41,121 --> 00:09:45,918 Zapytałem, czy nic jej nie jest. Była zdezorientowana. 157 00:09:47,086 --> 00:09:49,922 <i>Nic nie widziałem. Próbowałem wysiąść.</i> 158 00:09:51,381 --> 00:09:54,676 <i>Zacząłem trąbić klaksonem.</i> 159 00:09:55,385 --> 00:09:59,389 <i>I krzyczałem: „Pomocy!</i> <i>Niech nam ktoś pomoże!”.</i> 160 00:10:01,683 --> 00:10:05,437 Osunąłem się na maskę. 161 00:10:05,521 --> 00:10:08,190 I zsunąłem na ziemię. 162 00:10:17,241 --> 00:10:20,661 <i>Para młodych ludzi trafiła do szpitala</i> <i>w stanie krytycznym.</i> 163 00:10:21,286 --> 00:10:25,916 <i>Oboje zostali postrzeleni w głowę,</i> <i>gdy siedzieli w aucie na Brooklynie.</i> 164 00:10:28,085 --> 00:10:31,130 <i>Lekarz powiedział: „Straciłeś lewe oko,</i> 165 00:10:31,213 --> 00:10:34,842 <i>a prawym będziesz niewiele widział”.</i> 166 00:10:34,925 --> 00:10:36,426 Wpadłem w histerię. 167 00:10:37,177 --> 00:10:39,138 Co może mi pan powiedzieć o synu? 168 00:10:41,974 --> 00:10:44,017 Dobrze go wychowaliśmy. 169 00:10:45,185 --> 00:10:47,729 To dobry chłopak, nie sprawia kłopotów. 170 00:10:47,813 --> 00:10:51,567 Jest takie przejmujące nagranie z ojcem Roberta Violante 171 00:10:51,650 --> 00:10:53,902 <i>w drzwiach szpitala hrabstwa Kings.</i> 172 00:10:55,028 --> 00:10:56,363 <i>Był zdruzgotany.</i> 173 00:10:56,446 --> 00:10:58,282 Mówiłem: „Nie jedź do Queens”. 174 00:10:58,365 --> 00:11:00,868 Powiedział, że nie pojedzie. 175 00:11:00,951 --> 00:11:04,663 Zostanie na Brooklynie. I tam go znaleźli. 176 00:11:08,292 --> 00:11:11,879 Stacy Moskowitz została ciężko ranna, 177 00:11:11,962 --> 00:11:15,090 doszło do obrzęku mózgu. 178 00:11:15,174 --> 00:11:16,884 <i>Zmarła dzień czy dwa później.</i> 179 00:11:16,967 --> 00:11:19,094 KOLEJNA OFIARA MORDERCY 180 00:11:19,178 --> 00:11:21,471 To zwierzę zabiło młodą dziewczynę… 181 00:11:21,555 --> 00:11:23,390 NEYSA MOSKOWITZ MATKA STACY 182 00:11:23,473 --> 00:11:27,144 …oślepiło tego chłopca, zabiło innych i pewnie nie przestanie. 183 00:11:27,227 --> 00:11:30,022 MATKA BŁAGA: „NIECH MOJA CÓRKA BĘDZIE OSTATNIA” 184 00:11:30,105 --> 00:11:32,316 <i>Takie zwierzę trzeba schwytać.</i> 185 00:11:32,941 --> 00:11:34,318 <i>Odchodziłem od zmysłów.</i> 186 00:11:35,194 --> 00:11:39,031 Gdybyśmy pojechali w ciągu tych pięciu minut, mogłaby żyć. 187 00:11:39,531 --> 00:11:45,329 <i>Nie mogłam uwierzyć,</i> <i>że taka piękna dziewczyna nie żyje.</i> 188 00:11:51,084 --> 00:11:54,379 <i>Dziennikarze jechali za karawanem.</i> 189 00:11:56,340 --> 00:11:59,009 <i>Stali nad grobem, gdy ją chowano.</i> 190 00:12:01,094 --> 00:12:06,266 <i>Patrzyli, jak składają trumnę do grobu.</i> 191 00:12:08,560 --> 00:12:10,646 <i>Jak się czułeś, oglądając relację?</i> 192 00:12:11,146 --> 00:12:13,732 <i>Powiedziałem: „Rany, no popatrz.</i> 193 00:12:13,815 --> 00:12:18,195 <i>Cała okolica się zjawiła.</i> <i>A niedaleko jest cmentarz mojej matki”.</i> 194 00:12:18,862 --> 00:12:24,576 Pamięta, że podobała mu się żałoba, w której wszyscy się pogrążyli. 195 00:12:24,660 --> 00:12:27,788 <i>Sprawiała mu satysfakcję.</i> 196 00:12:28,288 --> 00:12:31,583 <i>Zabójstwa były sposobem, żeby być kimś…</i> 197 00:12:33,168 --> 00:12:36,296 <i>Żeby zrobić coś innego, nietypowego i…</i> 198 00:12:36,797 --> 00:12:37,631 <i>Tak.</i> 199 00:12:38,131 --> 00:12:41,927 <i>Żeby zwrócić na siebie uwagę</i> <i>czy coś takiego.</i> 200 00:12:43,637 --> 00:12:46,223 <i>Był niesamowitym narcyzem.</i> 201 00:12:46,306 --> 00:12:47,933 Nazywam go Panem Życia. 202 00:12:48,016 --> 00:12:51,645 Był arcymanipulantem, który miał wszystko kontrolować. 203 00:12:51,728 --> 00:12:54,982 <i>I uwielbiał to robić.</i> 204 00:12:58,360 --> 00:13:01,405 <i>Nowy Jork terroryzuje strzelec</i> 205 00:13:01,488 --> 00:13:04,199 <i>zwany mordercą „Kaliber .44”.</i> 206 00:13:04,283 --> 00:13:05,867 <i>Wielu ludzi chce go zabić.</i> 207 00:13:05,951 --> 00:13:09,288 <i>Wielu ludzi chce wyjść na ulice</i> <i>i go zabić.</i> 208 00:13:09,371 --> 00:13:10,789 I to był koniec. 209 00:13:10,872 --> 00:13:12,499 <i>Po śmierci Stacy Moskowitz</i>… 210 00:13:12,582 --> 00:13:13,917 OFIARA „SAMA” NIE ŻYJE 211 00:13:14,001 --> 00:13:15,961 <i>…miasto było o krok od zamieszek.</i> 212 00:13:16,044 --> 00:13:18,672 Nie przekazujcie go glinom. 213 00:13:18,755 --> 00:13:20,090 Dajcie go nam, matkom. 214 00:13:20,173 --> 00:13:22,926 Już my się z nim policzymy po swojemu. 215 00:13:24,886 --> 00:13:28,807 <i>To był ósmy atak. Ludzie się denerwowali.</i> 216 00:13:29,516 --> 00:13:30,684 <i>A na dodatek</i> 217 00:13:31,184 --> 00:13:35,188 <i>doszło do niego na Brooklynie,</i> <i>a ofiara była blondynką.</i> 218 00:13:36,273 --> 00:13:37,941 <i>Zmieniały się miejsca.</i> 219 00:13:39,776 --> 00:13:41,445 <i>Zmieniały się ofiary.</i> 220 00:13:42,362 --> 00:13:46,867 <i>Ludzie w mieście</i> <i>byli bardzo zaniepokojeni.</i> 221 00:13:46,950 --> 00:13:49,953 Nikt nie był bezpieczny. 222 00:13:50,037 --> 00:13:53,749 <i>To był nasz nagłówek.</i> <i>„Nikt nie jest bezpieczny”.</i> 223 00:13:53,832 --> 00:13:56,126 Dziewczyny się boją. 224 00:13:56,209 --> 00:13:58,128 Wszyscy się martwimy. 225 00:13:58,211 --> 00:14:00,213 Media bardzo się tym interesowały. 226 00:14:00,297 --> 00:14:02,174 WILLIAM GARDELLA BYŁY POLICJANT 227 00:14:02,257 --> 00:14:04,760 To tylko pogarszało sprawę. 228 00:14:07,929 --> 00:14:10,474 Nie idzie im szukanie tego gościa. 229 00:14:10,557 --> 00:14:11,725 - Policji? - Tak. 230 00:14:11,808 --> 00:14:14,853 Może powinni poprosić rząd federalny o pomoc. 231 00:14:15,520 --> 00:14:16,355 <i>Ludzie pytali:</i> 232 00:14:16,438 --> 00:14:18,982 <i>„Czemu nie mogą go złapać?</i> <i>Co się dzieje?”.</i> 233 00:14:19,483 --> 00:14:22,986 To wywierało dużą presję na detektywów, na grupę zadaniową 234 00:14:23,070 --> 00:14:25,989 <i>i na ratusz, żeby w końcu coś zrobili.</i> 235 00:14:26,573 --> 00:14:28,825 Straciłem chyba 13 kilogramów. 236 00:14:29,409 --> 00:14:31,661 Lekarze mówili, że to stres. 237 00:14:33,288 --> 00:14:34,623 Musieliśmy go znaleźć. 238 00:14:34,706 --> 00:14:39,169 <i>Burmistrz Beame</i> <i>skierował kolejnych stu policjantów</i> 239 00:14:39,252 --> 00:14:42,839 <i>do jednej z największych obław</i> <i>w historii Nowego Jorku.</i> 240 00:14:47,386 --> 00:14:50,764 <i>Odebraliśmy już zeznania od kilkuset osób.</i> 241 00:14:51,890 --> 00:14:53,100 Jak się zachowywał? 242 00:14:53,183 --> 00:14:54,976 Było wielu świadków, 243 00:14:55,060 --> 00:14:58,480 <i>którzy myśleli,</i> <i>że widzieli sprawcę ostatniego ataku.</i> 244 00:14:59,356 --> 00:15:03,402 Nie był zbyt wysoki. Był średniego wzrostu. 245 00:15:04,569 --> 00:15:08,990 <i>Mieliśmy kilka portretów pamięciowych.</i> <i>Wszystkie były różne.</i> 246 00:15:09,074 --> 00:15:11,410 <i>Nawet rysownik policyjny nie powie,</i> 247 00:15:11,493 --> 00:15:14,413 <i>że te portrety pomogą znaleźć zabójcę.</i> 248 00:15:14,496 --> 00:15:18,166 <i>Owalna twarz, średni nos,</i> 249 00:15:18,250 --> 00:15:23,630 zwykłe oczy o zamyślonym spojrzeniu i średnie usta. 250 00:15:24,256 --> 00:15:25,715 <i>I stylowa fryzura.</i> 251 00:15:26,383 --> 00:15:28,802 - To opisuje osiem milionów ludzi. - Tak. 252 00:15:29,469 --> 00:15:32,597 <i>To wszystko mieszało glinom w głowach.</i> 253 00:15:34,224 --> 00:15:36,268 <i>Nie mieliśmy pojęcia, kim on jest.</i> 254 00:15:37,477 --> 00:15:38,603 Niepokoiłem się. 255 00:15:41,022 --> 00:15:45,569 <i>A potem dostaliśmy kolejny telefon.</i> <i>Kolejna świadkini.</i> 256 00:15:46,069 --> 00:15:48,280 Świadkini, która wszystko zmieniła. 257 00:15:52,868 --> 00:15:54,619 Świadkini… 258 00:15:54,703 --> 00:15:59,291 <i>Powiedziała nam,</i> <i>że spacerowała z psem w noc morderstwa.</i> 259 00:15:59,374 --> 00:16:02,294 <i>„Chyba szedł za mną ten strzelec,</i> 260 00:16:02,377 --> 00:16:03,962 <i>kiedy szłam koło parku”.</i> 261 00:16:04,045 --> 00:16:05,380 CACILIA DAVIS ŚWIADKINI 262 00:16:05,464 --> 00:16:08,383 Odwróciłam się. Wyszedł zza tamtego drzewa. 263 00:16:08,467 --> 00:16:10,260 A tutaj… 264 00:16:11,761 --> 00:16:14,264 Minęliśmy się. Kiedy skręcał za róg, 265 00:16:14,347 --> 00:16:17,309 odwróciłam się, a on miał pod ręką… 266 00:16:18,226 --> 00:16:22,189 Coś długiego, w kształcie dzwonka, w rękawie. 267 00:16:22,272 --> 00:16:27,152 Powiedziała: „Odciągnęłam psa i wróciłam do domu. 268 00:16:27,694 --> 00:16:30,489 A kilka minut później usłyszałam strzały”. 269 00:16:34,993 --> 00:16:36,661 <i>A potem dodała:</i> 270 00:16:36,745 --> 00:16:39,831 <i>„I był jeszcze ten mandat za parkowanie”.</i> 271 00:16:40,332 --> 00:16:44,669 <i>Powiedziała: „Auto stało przy hydrancie”.</i> 272 00:16:45,879 --> 00:16:48,215 <i>Sprawdziliśmy już mandaty.</i> 273 00:16:48,298 --> 00:16:49,841 Nie było żadnego wezwania. 274 00:16:50,634 --> 00:16:53,303 <i>Ale ona była pewna. „Mówię wam.</i> 275 00:16:54,179 --> 00:16:56,932 <i>Widziałam, jak policjant wypisuje mandat”.</i> 276 00:17:03,772 --> 00:17:05,899 <i>Więc spróbowaliśmy jeszcze raz.</i> 277 00:17:06,650 --> 00:17:10,403 <i>Sprawdziliśmy wezwania z 4.00</i> <i>z tamtego dnia.</i> 278 00:17:11,613 --> 00:17:13,823 <i>Okazało się, że wystawiono mandaty.</i> 279 00:17:14,324 --> 00:17:16,368 <i>Z tego, co słyszałem,</i> 280 00:17:16,451 --> 00:17:19,955 mundurowy, który je wystawił, miał potem cztery dni wolnego. 281 00:17:20,872 --> 00:17:23,959 <i>I dopiero potem przekazał kwity.</i> 282 00:17:26,044 --> 00:17:28,755 <i>Było pięć wezwań, których nie sprawdzono.</i> 283 00:17:30,131 --> 00:17:31,258 Cztery z nich były… 284 00:17:32,259 --> 00:17:34,052 Zgadnij, jakie było piąte. 285 00:17:34,803 --> 00:17:38,265 <i>Mandat wystawiony na auto</i> <i>Davida Berkowitza z Yonkers.</i> 286 00:17:38,348 --> 00:17:40,267 <i>Policjanci zaczęli myśleć.</i> 287 00:17:40,350 --> 00:17:45,313 „Co ten miły, młody żyd z Yonkers robi w takiej mafijnej okolicy 288 00:17:45,397 --> 00:17:49,025 na południowym Brooklynie o 2.30 w noc morderstwa? 289 00:17:49,526 --> 00:17:51,403 Musimy do niego zadzwonić. 290 00:17:51,486 --> 00:17:54,072 Może być co najmniej świadkiem”. 291 00:17:55,282 --> 00:17:57,659 <i>Chcieliśmy wiedzieć, czemu tam parkował.</i> 292 00:17:57,742 --> 00:17:59,286 <i>I tyle. Byliśmy ciekawi.</i> 293 00:17:59,786 --> 00:18:02,080 <i>Czy coś widział? Czy coś słyszał?</i> 294 00:18:02,664 --> 00:18:05,625 <i>Detektywi z Brooklynu</i> <i>zadzwonili do Berkowitza.</i> 295 00:18:05,709 --> 00:18:09,045 Mieli jego numer. Dzwonili cztery razy. 296 00:18:17,470 --> 00:18:19,139 <i>Dzwonili do mnie kilka razy.</i> 297 00:18:19,222 --> 00:18:22,225 <i>Nie było mnie w domu albo nie odbierałem.</i> 298 00:18:22,309 --> 00:18:25,478 <i>To było ile dni po ostatnim ataku?</i> 299 00:18:26,271 --> 00:18:27,397 <i>Jakiś tydzień.</i> 300 00:18:28,106 --> 00:18:31,192 <i>Wiedziałem, że to koniec.</i> <i>Czułem, że nadchodzi kara.</i> 301 00:18:33,486 --> 00:18:34,487 <i>I wtedy…</i> 302 00:18:35,697 --> 00:18:39,326 <i>Pojechałem na Long Island.</i> <i>Na tak zwaną „Plażę Szparagów”.</i> 303 00:18:39,409 --> 00:18:41,244 <i>Jakieś 150 km od Nowego Jorku.</i> 304 00:18:42,912 --> 00:18:45,165 <i>Kilka dni po ostatnim ataku</i> 305 00:18:46,333 --> 00:18:49,377 David Berkowitz był kompletnie nieprzewidywalny. 306 00:18:49,461 --> 00:18:53,590 <i>W jego głowie panował chaos.</i> 307 00:18:54,883 --> 00:19:00,221 <i>Wiedział, że prędzej czy później</i> <i>ktoś po niego przyjdzie.</i> 308 00:19:00,305 --> 00:19:05,477 <i>Pojechał do Hamptons na plażę,</i> 309 00:19:05,560 --> 00:19:08,521 miejsce pełne potencjalnych celów. 310 00:19:09,189 --> 00:19:12,442 <i>Była na końcu Long Island.</i> <i>Otwarta przestrzeń.</i> 311 00:19:12,525 --> 00:19:14,569 <i>Pełno ludzi. Bardzo bogatych.</i> 312 00:19:14,653 --> 00:19:17,155 <i>Miałem ze sobą karabin maszynowy.</i> 313 00:19:17,238 --> 00:19:20,950 <i>Szybkostrzelny półautomatyczny.</i> <i>Chciałem coś tam zrobić.</i> 314 00:19:21,826 --> 00:19:26,331 <i>Chciał zrobić coś dużego na koniec.</i> 315 00:19:26,414 --> 00:19:28,583 Popełnić masowe morderstwo, 316 00:19:28,667 --> 00:19:32,003 zamiast dalej zabijać pojedyncze ofiary. 317 00:19:32,087 --> 00:19:35,298 <i>Chciał mieć wielki, krwawy finał.</i> 318 00:19:38,635 --> 00:19:43,723 <i>Siedziałem tak, czułem się jak wyrzutek.</i> <i>Złościło mnie to.</i> 319 00:19:44,224 --> 00:19:48,478 <i>Byłem nastawiony na to,</i> <i>żeby popełnić przestępstwo.</i> 320 00:19:49,145 --> 00:19:50,814 <i>Chciałem poczekać do zmroku.</i> 321 00:19:58,113 --> 00:20:01,408 <i>Ale zaczęło padać i plaża się wyludniła.</i> 322 00:20:02,492 --> 00:20:04,744 <i>Wsiadłem do auta i pojechałem do domu.</i> 323 00:20:06,162 --> 00:20:11,418 <i>Pojechał do Hamptons,</i> <i>żeby zaspokoić swoją żądzę krwi.</i> 324 00:20:12,168 --> 00:20:15,839 <i>Ale deszcz pokrzyżował mu szyki.</i> 325 00:20:17,507 --> 00:20:21,886 Więc podwinął ogon i wrócił do plugawej nory, 326 00:20:21,970 --> 00:20:24,097 w którą zmienił swoje mieszkanie. 327 00:20:26,224 --> 00:20:29,561 <i>- Co zrobiłeś po powrocie do domu?</i> <i>- Poszedłem spać.</i> 328 00:20:29,644 --> 00:20:30,812 <i>To był długi dzień.</i> 329 00:20:30,895 --> 00:20:33,648 <i>Ani razu nie odebrałeś,</i> <i>gdy dzwoniła policja?</i> 330 00:20:33,732 --> 00:20:34,733 <i>Nie.</i> 331 00:20:34,816 --> 00:20:38,319 <i>Miałem przeczucie,</i> <i>czemu dzwonią, ale nie odebrałem.</i> 332 00:20:48,538 --> 00:20:52,041 <i>Detektyw zadzwonił do Berkowitza</i> 333 00:20:52,125 --> 00:20:55,170 <i>w sprawie mandatu, ale nikt nie odebrał.</i> 334 00:20:55,253 --> 00:20:59,758 Potem zadzwonił na komendę policji w Yonkers, tam gdzie mieszkał. 335 00:21:00,258 --> 00:21:03,344 Detektyw połączył się z cywilną operatorką, 336 00:21:03,428 --> 00:21:07,974 która pracowała w komendzie i nazywała się Wheat Carr. 337 00:21:08,057 --> 00:21:10,393 <i>Była córką Sama Carra.</i> 338 00:21:10,477 --> 00:21:13,021 <i>Sąsiada, który miał problem z Berkowitzem.</i> 339 00:21:13,104 --> 00:21:17,275 <i>Od razu powiedziała:</i> <i>„A, Berkowitz, ten świr”.</i> 340 00:21:17,358 --> 00:21:21,321 <i>Chwilę później wysłuchiwał</i> <i>tych wszystkich strasznych historii.</i> 341 00:21:21,404 --> 00:21:24,199 <i>„Postrzelił naszego psa.</i> <i>Próbował podpalić dom.</i> 342 00:21:24,282 --> 00:21:26,159 <i>Przysyła listy”.</i> 343 00:21:26,659 --> 00:21:28,286 To go postawiło na nogi. 344 00:21:28,369 --> 00:21:30,455 <i>To może być zabójca.</i> 345 00:21:37,962 --> 00:21:44,219 Posłaliśmy dwóch detektywów, Eddiego Zigo i Johna Lungo, do mieszkania. 346 00:21:44,928 --> 00:21:48,932 <i>Było po południu.</i> <i>Zobaczyli auto Berkowitza.</i> 347 00:21:49,015 --> 00:21:50,225 <i>Zajrzeli do środka.</i> 348 00:21:50,308 --> 00:21:55,313 Zobaczyli wojskową torbę na podłodze auta. 349 00:21:55,980 --> 00:22:00,151 <i>Wystawał z niej karabin.</i> 350 00:22:00,235 --> 00:22:05,615 <i>A potem zobaczyli kopertę</i> <i>zaadresowaną do policji hrabstwa Suffolk.</i> 351 00:22:05,698 --> 00:22:08,368 Styl pisma był charakterystyczny. 352 00:22:08,451 --> 00:22:11,496 Podobny do tego z listów do gazet, 353 00:22:11,579 --> 00:22:13,623 <i>które wysyłał zabójca.</i> 354 00:22:14,290 --> 00:22:15,917 Wiedzieli, że to Syn Sama. 355 00:22:17,752 --> 00:22:20,839 <i>Zadzwonili do naszej centrali</i> <i>na Brooklynie.</i> 356 00:22:21,673 --> 00:22:24,884 Powiedziano im: „Obserwujcie auto. 357 00:22:24,968 --> 00:22:26,511 Wyślemy kogoś”. 358 00:22:28,179 --> 00:22:34,102 <i>Na miejsce przyjechali sierżant Gardella</i> <i>i detektyw John Falotico.</i> 359 00:22:34,185 --> 00:22:36,229 <i>Zobaczyli samochód.</i> 360 00:22:36,312 --> 00:22:38,690 <i>Sami zaparkowali nieco dalej.</i> 361 00:22:39,524 --> 00:22:42,944 <i>Musieliśmy zdobyć nakaz aresztowania.</i> 362 00:22:43,027 --> 00:22:48,366 <i>Czekając, kazaliśmy obserwować auto.</i> 363 00:22:49,367 --> 00:22:50,952 <i>I tył budynku.</i> 364 00:22:51,452 --> 00:22:56,291 Ustawiłem dwóch detektywów na dachu, żeby obserwowali wyjście ewakuacyjne. 365 00:22:56,374 --> 00:22:58,459 <i>Mieli krótkofalówkę. My też.</i> 366 00:23:05,884 --> 00:23:08,219 <i>Z budynku wyszedł mężczyzna.</i> 367 00:23:10,221 --> 00:23:13,391 <i>Zajrzał do auta, ale do niego nie wsiadł.</i> 368 00:23:13,474 --> 00:23:16,644 Założyliśmy, że to może być właściciel. 369 00:23:17,312 --> 00:23:19,314 <i>Powiedzieliśmy: „Policja”.</i> 370 00:23:19,397 --> 00:23:20,690 <i>Przeszukaliśmy go.</i> 371 00:23:21,858 --> 00:23:26,070 <i>Miał pistolet,</i> <i>ale nie rewolwer kalibru .44.</i> 372 00:23:27,030 --> 00:23:29,657 <i>Pytamy: „Po co ci ta broń?”.</i> 373 00:23:29,741 --> 00:23:33,369 To był zastępca szeryfa hrabstwa Westchester. 374 00:23:34,412 --> 00:23:36,080 <i>Craig Glassman.</i> 375 00:23:36,664 --> 00:23:39,292 Pytamy, czemu zaglądał do auta. 376 00:23:40,168 --> 00:23:45,715 <i>„Myślę, że jego właścicielem</i> <i>jest mój sąsiad z wyższego piętra.</i> 377 00:23:45,798 --> 00:23:49,427 Miałem z nim problemy. Zostawiał mi naboje pod drzwiami”. 378 00:23:49,510 --> 00:23:51,137 <i>Pytamy, czy jest w domu.</i> 379 00:23:51,220 --> 00:23:53,598 <i>„Tak”. Teraz wiemy, że jest u siebie.</i> 380 00:23:55,266 --> 00:23:58,061 <i>Oddaliśmy sąsiadowi pistolet.</i> 381 00:24:02,065 --> 00:24:05,526 <i>I czekaliśmy jeszcze kilka godzin.</i> 382 00:24:07,153 --> 00:24:09,697 <i>Była już 21.45.</i> 383 00:24:12,033 --> 00:24:14,786 <i>Widzę, że z budynku wychodzi mężczyzna.</i> 384 00:24:14,869 --> 00:24:16,871 <i>I rusza chodnikiem.</i> 385 00:24:19,999 --> 00:24:21,209 <i>Nie wiedzą, kto to.</i> 386 00:24:21,292 --> 00:24:24,212 <i>Nie wiedzą, czy to David Berkowitz.</i> 387 00:24:24,295 --> 00:24:28,633 <i>Ale wyszedł z budynku,</i> 388 00:24:28,716 --> 00:24:34,555 niosąc w ręku papierową torbę o trójkątnym kształcie. 389 00:24:40,395 --> 00:24:42,188 Mówię Johnowi: „Idziemy”. 390 00:24:43,982 --> 00:24:46,109 <i>Wyskoczyłem z nieoznakowanego auta,</i> 391 00:24:46,192 --> 00:24:51,781 <i>przystawiłem broń do szyby</i> <i>i krzyczę: „Policja!</i> 392 00:24:54,242 --> 00:24:57,453 <i>Nie ruszaj rękami. Nie sięgaj po broń”.</i> 393 00:24:57,954 --> 00:24:59,080 A on… 394 00:24:59,163 --> 00:25:04,252 Po prostu przekręcił kluczyk, odwrócił się… 395 00:25:06,129 --> 00:25:07,255 <i>i uśmiechnął.</i> 396 00:25:09,257 --> 00:25:10,967 <i>„Złapaliście mnie.</i> 397 00:25:12,010 --> 00:25:13,428 <i>Co tak długo?”</i> 398 00:25:17,056 --> 00:25:19,892 <i>Powiedziałeś policjantom: „Co tak długo”?</i> 399 00:25:19,976 --> 00:25:20,810 <i>Tak.</i> 400 00:25:21,644 --> 00:25:22,478 <i>Tak.</i> 401 00:25:23,062 --> 00:25:26,399 <i>„Złapaliście mnie” i „Co tak długo?”.</i> 402 00:25:26,899 --> 00:25:29,652 <i>Wreszcie! Bardzo się ucieszyli.</i> 403 00:25:29,736 --> 00:25:31,821 <i>Bardzo im to ułatwiłem.</i> 404 00:25:32,822 --> 00:25:35,825 <i>Ale chciałem,</i> <i>żeby ludzie wiedzieli, że to ja.</i> 405 00:25:35,908 --> 00:25:37,869 <i>Że to ja za to odpowiadam.</i> 406 00:25:38,369 --> 00:25:40,204 <i>Chciałeś, żeby cię złapali?</i> 407 00:25:40,872 --> 00:25:42,999 <i>Zostawiałem ślady, podpowiedzi.</i> 408 00:25:44,959 --> 00:25:47,170 <i>Zaparkowałeś tak, żeby dostać mandat?</i> 409 00:25:47,670 --> 00:25:48,504 <i>Tak.</i> 410 00:25:48,588 --> 00:25:53,217 <i>Dziennikarze ciągle dręczyli policję.</i> 411 00:25:53,301 --> 00:25:55,636 <i>„Kiedy go złapiecie?”</i> 412 00:25:56,137 --> 00:25:59,223 <i>Komisarz powiedział:</i> <i>„Pewnie popełni jakiś błąd,</i> 413 00:25:59,307 --> 00:26:01,059 <i>dostanie mandat czy coś”.</i> 414 00:26:01,642 --> 00:26:02,894 <i>Zobaczyłem gliniarzy.</i> 415 00:26:03,394 --> 00:26:06,355 <i>Stałem po drugiej stronie ulicy,</i> <i>w ciemnym miejscu,</i> 416 00:26:06,439 --> 00:26:09,567 <i>a jeden z nich wypisał mi mandat</i> <i>i zostawił na szybie.</i> 417 00:26:09,650 --> 00:26:14,947 <i>Jakieś 45 minut później padły strzały.</i> 418 00:26:15,948 --> 00:26:20,495 Był panem własnego losu. To on postanowił dać się złapać. 419 00:26:20,578 --> 00:26:24,832 W tym momencie nie dość mu było uwagi. 420 00:26:24,916 --> 00:26:28,836 <i>Stworzył sobie niesamowitą scenę.</i> 421 00:26:29,504 --> 00:26:32,924 <i>Chciał, żeby wszyscy wiedzieli,</i> 422 00:26:33,007 --> 00:26:36,886 <i>kim jest człowiek,</i> <i>którego wszyscy szukają.</i> 423 00:26:36,969 --> 00:26:38,221 POSZUKIWANY: SYN SAMA 424 00:26:38,304 --> 00:26:39,222 Dorwaliśmy go. 425 00:26:40,431 --> 00:26:44,060 <i>Pojechaliśmy z Yonkers do Komendy Głównej.</i> 426 00:26:44,852 --> 00:26:46,395 <i>Berkowitz siedział z tyłu,</i> 427 00:26:46,479 --> 00:26:50,108 <i>pomiędzy Eddiem Zigo i Johnem Falotico.</i> 428 00:26:50,775 --> 00:26:53,069 Berkowitz mówi: „Hej, chłopaki”. 429 00:26:53,152 --> 00:26:55,655 Jakbyśmy byli jego kumplami. 430 00:26:55,738 --> 00:26:58,241 <i>Mówi: „Pewnie prasa czeka z kamerami”.</i> 431 00:26:58,324 --> 00:26:59,283 <i>Potwierdziliśmy.</i> 432 00:26:59,367 --> 00:27:01,953 <i>„Wyświadczysz mi przysługę?</i> <i>Uczeszesz mnie?”</i> 433 00:27:02,453 --> 00:27:04,413 Jedzie na dożywotnią odsiadkę. 434 00:27:04,497 --> 00:27:05,790 Martwi się fryzurą. 435 00:27:10,711 --> 00:27:15,174 O 4.00 zatrzymaliśmy się przed Komendą Główną. 436 00:27:15,258 --> 00:27:17,593 Był tam tłum ludzi. 437 00:27:18,678 --> 00:27:20,847 <i>A David cały czas się uśmiechał.</i> 438 00:27:22,265 --> 00:27:25,434 <i>Nie wyglądał tak, jak myśleliśmy.</i> 439 00:27:25,935 --> 00:27:28,771 <i>Nie był śliniącym się potworem.</i> 440 00:27:29,480 --> 00:27:31,357 KOMENDA GŁÓWNA 11 SIERPNIA 1977 441 00:27:31,440 --> 00:27:34,652 Z przyjemnością ogłaszam, że mieszkańcy Nowego Jorku… 442 00:27:34,735 --> 00:27:36,279 ABRAHAM D. BEAME BURMISTRZ 443 00:27:36,362 --> 00:27:38,823 …mogą odetchnąć spokojnie. 444 00:27:38,906 --> 00:27:43,786 <i>Policja ujęła mężczyznę,</i> 445 00:27:43,870 --> 00:27:45,997 <i>którego uważa za Syna Sama.</i> 446 00:27:46,706 --> 00:27:49,625 Pomyślne zakończenie tej sprawy było zwieńczeniem… 447 00:27:49,709 --> 00:27:51,794 MICHAEL CODD KOMISARZ POLICJI 448 00:27:51,878 --> 00:27:55,590 …wytężonej, długiej i rzetelnej pracy 449 00:27:56,132 --> 00:27:59,760 naszych funkcjonariuszy i detektywów. 450 00:27:59,844 --> 00:28:02,346 Jestem detektyw Edward Zigo. 451 00:28:03,222 --> 00:28:05,183 Detektyw John Falotico. 452 00:28:06,934 --> 00:28:08,477 Sierżant William Gardella. 453 00:28:10,646 --> 00:28:12,315 <i>Pamiętam, że mówiłem sobie:</i> 454 00:28:13,024 --> 00:28:15,776 <i>„Niesamowite, że jestem tego częścią.</i> 455 00:28:16,527 --> 00:28:17,945 <i>Powstrzymaliśmy go”.</i> 456 00:28:18,029 --> 00:28:19,197 Moja matka płakała. 457 00:28:20,823 --> 00:28:21,782 Tak. 458 00:28:21,866 --> 00:28:23,409 Policja się spisała. 459 00:28:23,492 --> 00:28:25,578 To najlepsza policja na świecie. 460 00:28:25,661 --> 00:28:29,624 Burmistrzowi ulżyło politycznie. 461 00:28:29,707 --> 00:28:32,335 <i>Nam ulżyło fizycznie.</i> 462 00:28:34,128 --> 00:28:36,464 <i>Wszyscy się cieszyli, że to koniec.</i> 463 00:28:36,547 --> 00:28:37,381 <i>Dobry wieczór.</i> 464 00:28:37,465 --> 00:28:41,469 To koniec największej obławy w historii Nowego Jorku. 465 00:28:41,552 --> 00:28:45,765 David Berkowitz został oskarżony o serię morderstw. 466 00:28:46,265 --> 00:28:48,184 Wyglądał tak niepozornie. 467 00:28:48,267 --> 00:28:51,187 Miał taki uśmieszek na twarzy. 468 00:28:51,270 --> 00:28:56,359 <i>Chciałem go trzepnąć.</i> <i>Jakby zależało mu na sławie.</i> 469 00:28:56,442 --> 00:28:59,237 <i>Jakby go to cieszyło.</i> 470 00:28:59,779 --> 00:29:01,322 <i>Trudno było w to uwierzyć.</i> 471 00:29:01,405 --> 00:29:03,407 Kilka godzin siedziałem na łóżku. 472 00:29:03,491 --> 00:29:05,743 CARL DENARO POSTRZELONY PRZEZ SYNA SAMA 473 00:29:05,826 --> 00:29:08,162 Na nowo przeżywałem ostatni rok. 474 00:29:09,622 --> 00:29:12,416 Czuję się dużo bezpieczniej, chodząc ulicami. 475 00:29:12,500 --> 00:29:15,836 <i>Dużo bezpieczniej.</i> <i>Mogę wyjść na miasto. Na dyskotekę.</i> 476 00:29:18,673 --> 00:29:22,218 Nagle ulice Nowego Jorku ożyły. 477 00:29:22,301 --> 00:29:24,679 Ludzie skakali na ulicy. 478 00:29:24,762 --> 00:29:26,222 Ruszyli do barów. 479 00:29:26,931 --> 00:29:28,266 <i>Świętowali.</i> 480 00:29:28,349 --> 00:29:31,060 Czuję się bezpieczniej po zmroku. 481 00:29:31,143 --> 00:29:32,937 <i>Znowu mogli być młodzi.</i> 482 00:29:36,774 --> 00:29:40,987 <i>New York Post </i>i <i>Daily News</i> sprzedały więcej egzemplarzy, 483 00:29:41,070 --> 00:29:45,074 niż kiedy zastrzelono Johna F. Kennedy’ego, 484 00:29:45,157 --> 00:29:47,702 <i>prezydenta Stanów Zjednoczonych.</i> 485 00:29:48,577 --> 00:29:50,871 <i>Nagłówki na 15 cm.</i> 486 00:29:50,955 --> 00:29:52,331 <i>Jedno słowo. „Złapany”.</i> 487 00:29:52,999 --> 00:29:55,876 To jedno z pięciu wydań <i>Post</i> o najlepszej sprzedaży. 488 00:29:55,960 --> 00:29:56,961 DICK BELSKY DZIENNIKARZ 489 00:29:57,044 --> 00:29:59,130 <i>Ponad milion egzemplarzy.</i> 490 00:30:00,381 --> 00:30:03,259 <i>Gdy rozeszła się wiadomość o aresztowaniu,</i> 491 00:30:03,342 --> 00:30:05,845 <i>większość Nowojorczyków odetchnęła z ulgą.</i> 492 00:30:05,928 --> 00:30:10,266 <i>Ale nie rodzina Roberta Violante,</i> <i>który oślepł w ostatnim ataku zabójcy.</i> 493 00:30:10,349 --> 00:30:14,562 <i>Matka Violante mówi,</i> <i>że jedna kwestia pozostała bez odpowiedzi.</i> 494 00:30:14,645 --> 00:30:16,480 THERESA VIOLANTE MATKA OFIARY 495 00:30:16,564 --> 00:30:19,650 Jednym słowem, dlaczego? Czemu? 496 00:30:23,946 --> 00:30:28,034 <i>Gdy tylko został aresztowany,</i> <i>wszyscy chcieliśmy się tego dowiedzieć.</i> 497 00:30:28,117 --> 00:30:29,535 <i>Co go ukształtowało?</i> 498 00:30:30,036 --> 00:30:32,038 <i>Jaki miał motyw?</i> 499 00:30:32,830 --> 00:30:36,208 Czemu zastrzeliłeś tych ludzi? Czemu strzelałeś do mnie? 500 00:30:37,126 --> 00:30:41,255 <i>Zaczął opowiadać swoją historię policji.</i> 501 00:30:41,339 --> 00:30:42,882 RICHARD EDMONDS DZIENNIKARZ 502 00:30:42,965 --> 00:30:46,844 Liczący 6000 lat starzec imieniem Sam kazał mu zabijać. 503 00:30:46,927 --> 00:30:51,432 <i>Przemawiał do niego</i> <i>przez psa Sama Carra, jego sąsiada.</i> 504 00:30:53,934 --> 00:30:56,479 <i>David powiedział, że nie wybierał ofiar.</i> 505 00:30:56,562 --> 00:30:57,730 Demony to robiły. 506 00:30:58,981 --> 00:31:01,817 <i>A on był tylko ręką trzymającą broń.</i> 507 00:31:02,318 --> 00:31:07,156 ZEZNANIA ARESZTOWANEGO 508 00:31:07,239 --> 00:31:10,534 <i>Nie mam nic przeciwko tym ofiarom.</i> <i>Nie znałem tych ludzi.</i> 509 00:31:11,118 --> 00:31:14,747 <i>To tylko ludzie. Nie nienawidziłem ich.</i> <i>Nie byłem na nich zły.</i> 510 00:31:16,082 --> 00:31:17,333 <i>To czemu to zrobiłeś?</i> 511 00:31:18,042 --> 00:31:20,544 <i>Sam to zrobił. Wykorzystał mnie.</i> 512 00:31:21,337 --> 00:31:24,465 <i>Kazał mi to zrobić.</i> <i>Zrobiłem to dla niego. Dla krwi.</i> 513 00:31:29,303 --> 00:31:32,014 Wymyślił sobie w tym chorym umyśle, 514 00:31:32,515 --> 00:31:37,395 że żeby zadowolić Sama, musiał spełniać jego rozkazy. 515 00:31:39,605 --> 00:31:45,528 <i>Przyjmując rolę Syna Sama.</i> 516 00:31:46,612 --> 00:31:47,696 HISTORIA SYNA SAMA 517 00:31:47,780 --> 00:31:48,739 <i>Czytałem gazety.</i> 518 00:31:49,240 --> 00:31:52,493 Mówił o psach. Że kazały mu zabijać. 519 00:31:52,576 --> 00:31:53,494 „PIES MI KAZAŁ” 520 00:31:53,577 --> 00:31:56,038 <i>Gość jest szurnięty.</i> 521 00:32:00,000 --> 00:32:03,921 <i>Berkowitz pogrążył się w szaleństwie.</i> 522 00:32:04,004 --> 00:32:07,591 <i>Popadał w paranoję w swoim mieszkaniu</i> 523 00:32:07,675 --> 00:32:10,803 z uwagi na działanie sił będących poza jego kontrolą. 524 00:32:10,886 --> 00:32:15,141 <i>Kiedy policja</i> <i>w końcu weszła do mieszkania,</i> 525 00:32:15,224 --> 00:32:19,228 jego stan odpowiadał temu, co działo się w jego głowie. 526 00:32:19,854 --> 00:32:21,939 <i>W umyśle Davida.</i> 527 00:32:22,857 --> 00:32:26,902 <i>Po aresztowaniu wszedłem do mieszkania.</i> <i>Zmroziło mnie.</i> 528 00:32:26,986 --> 00:32:28,654 Teraz czuję dreszcze. 529 00:32:29,697 --> 00:32:33,159 <i>Miał na podłodze zdjęcia dziewczyn,</i> <i>które zabił.</i> 530 00:32:33,242 --> 00:32:34,743 <i>Wycinał je z gazet.</i> 531 00:32:34,827 --> 00:32:36,203 <i>Miał napisy na ścianie.</i> 532 00:32:36,287 --> 00:32:37,663 SAM CARR MÓJ MISTRZ 533 00:32:37,746 --> 00:32:40,708 W ścianach były dziury, w których mieszkały demony. 534 00:32:40,791 --> 00:32:42,418 ZABIJAJ DLA SAMA CARRA 535 00:32:42,501 --> 00:32:44,044 Jedna z dziur powiedziała: 536 00:32:44,128 --> 00:32:46,088 „Cześć, jestem pan Williams. 537 00:32:46,172 --> 00:32:47,882 <i>Mieszkam w tej dziurze.</i> 538 00:32:48,382 --> 00:32:50,593 <i>Przemieniam małe dzieci w morderców.</i> 539 00:32:51,093 --> 00:32:52,636 <i>Tylko czekam, aż dorosną”.</i> 540 00:32:53,137 --> 00:32:56,098 <i>To była najdziwniejsza rzecz,</i> <i>jaką widziałem.</i> 541 00:32:56,182 --> 00:33:01,687 Ktoś, kto mieszka w takim miejscu musi mieć poważne problemy. 542 00:33:01,770 --> 00:33:03,981 10 SIERPNIA 543 542 00:33:04,482 --> 00:33:08,235 8 MAJA 544 543 00:33:09,695 --> 00:33:11,113 <i>Berkowitz trafi tutaj,</i> 545 00:33:11,197 --> 00:33:13,908 <i>do sądu stanowego na Brooklynie.</i> 546 00:33:13,991 --> 00:33:17,328 O ile nie zmieni zdania, ma się przyznać 547 00:33:17,411 --> 00:33:20,664 do co najmniej jednego z morderstw Syna Sama. 548 00:33:21,499 --> 00:33:24,251 Miałem 29 lat. 549 00:33:24,335 --> 00:33:29,256 <i>Byłem zastępcą</i> <i>prokuratora okręgowego hrabstwa Kings.</i> 550 00:33:29,340 --> 00:33:33,928 Byłem dzieciakiem, którego prokurator, Gene Gold, 551 00:33:34,595 --> 00:33:37,681 <i>skierował do sprawy Davida.</i> 552 00:33:40,267 --> 00:33:42,186 <i>Było 13 ofiar.</i> 553 00:33:42,269 --> 00:33:46,023 <i>Berkowitz został oskarżony</i> <i>o sześć zabójstw.</i> 554 00:33:46,106 --> 00:33:47,483 ZMARLI PRZEŻYLI 555 00:33:47,566 --> 00:33:49,360 <i>Oraz siedem prób zabójstwa.</i> 556 00:33:49,860 --> 00:33:55,449 <i>Prawnicy doradzali mu,</i> <i>żeby zasłonił się niepoczytalnością.</i> 557 00:33:55,950 --> 00:33:58,619 Odmówił. Nie wiem czemu, ale nie zrobił tego. 558 00:33:58,702 --> 00:34:04,458 Tak zwany Syn Sama przyznał się dziś do wszystkich sześciu morderstw, 559 00:34:04,542 --> 00:34:07,044 <i>które przez rok terroryzowały Nowy Jork.</i> 560 00:34:07,628 --> 00:34:11,465 <i>Przyznał się wszystkich sześciu.</i> <i>„Jestem winny wszystkiego”.</i> 561 00:34:11,549 --> 00:34:13,968 Tak po prostu. Byliśmy w szoku. 562 00:34:15,261 --> 00:34:18,013 <i>Nie było rozprawy. Przyznałem się.</i> 563 00:34:18,097 --> 00:34:19,848 <i>Wiedziałem, że jestem winny.</i> 564 00:34:19,932 --> 00:34:22,935 <i>Poza tym chciałem zwrócić na siebie uwagę.</i> 565 00:34:23,018 --> 00:34:25,980 <i>Jako przestępca, zabójca.</i> <i>Chciałem być kimś.</i> 566 00:34:26,730 --> 00:34:28,232 Chciał się upewnić, 567 00:34:28,315 --> 00:34:32,903 że świat się dowie, że to on, David Berkowitz… 568 00:34:35,531 --> 00:34:37,199 <i>zrobił to wszystko.</i> 569 00:34:37,283 --> 00:34:39,034 „Patrzcie, jaki jestem ważny. 570 00:34:39,118 --> 00:34:41,912 Bo w prawdziwym życiu nie jestem”. Bo nie był. 571 00:34:41,996 --> 00:34:43,205 JESTEM WYRZUTKIEM 572 00:34:43,289 --> 00:34:45,332 NADAJĘ NA INNYCH FALACH 573 00:34:47,751 --> 00:34:50,254 <i>Nie tylko byłem czarną owcą w rodzinie,</i> 574 00:34:50,337 --> 00:34:53,841 <i>byłem wyrzutkiem, byłem oddany do adopcji,</i> 575 00:34:54,633 --> 00:34:57,511 <i>to jeszcze wyrosłem na samotnika.</i> 576 00:34:58,345 --> 00:35:01,849 <i>Nie mogłem się dopasować do społeczeństwa.</i> 577 00:35:02,349 --> 00:35:06,312 <i>Byłem już taki zły,</i> <i>że zacząłem obwiniać innych.</i> 578 00:35:06,937 --> 00:35:08,939 <i>Zacząłem popełniać swoje zbrodnie.</i> 579 00:35:09,440 --> 00:35:13,068 <i>Żeby ludzie zwrócili na mnie uwagę.</i> 580 00:35:14,236 --> 00:35:15,613 Chodziło o jego ego. 581 00:35:16,572 --> 00:35:18,782 <i>Przyznał się do morderstw.</i> 582 00:35:19,450 --> 00:35:22,369 <i>Był winny. I znowu przyciągał uwagę.</i> 583 00:35:23,120 --> 00:35:27,207 <i>Osiągnął to, czego chciał,</i> 584 00:35:27,291 --> 00:35:29,710 Był niesławny. 585 00:35:29,793 --> 00:35:31,503 JACK JONES DZIENNIKARZ 586 00:35:32,796 --> 00:35:36,675 22 MAJA 587 586 00:35:36,759 --> 00:35:37,718 ŚMIERĆ ZABÓJCOM! 588 00:35:37,801 --> 00:35:39,720 NAJWYŻSZA KARA ZA NAJGORSZE ZBRODNIE! 589 00:35:39,803 --> 00:35:42,056 <i>Czy sprawiedliwości stanie się zadość?</i> 590 00:35:42,765 --> 00:35:46,268 Nie, chyba że przywrócą karę śmierci. A on za to zapłaci. 591 00:35:51,482 --> 00:35:54,151 Musiałem tam być dla Stacy. 592 00:35:54,652 --> 00:35:58,072 <i>Musiałem tam być dla siebie.</i> <i>Gdy wymierzali sprawiedliwość.</i> 593 00:35:58,155 --> 00:36:00,616 OGŁOSZENIE WYROKU 594 00:36:01,200 --> 00:36:03,911 Sala była pełna. 595 00:36:05,704 --> 00:36:06,914 <i>Były tam ofiary.</i> 596 00:36:06,997 --> 00:36:09,958 <i>Byli tam krewni zamordowanych.</i> 597 00:36:10,042 --> 00:36:15,130 Byli tam dziennikarze, żeby obserwować ten spektakl. 598 00:36:15,631 --> 00:36:22,471 Berkowitz został wprowadzony na salę i zapanował chaos. 599 00:36:23,889 --> 00:36:25,766 <i>Berkowitz zaczął szaleć.</i> 600 00:36:26,392 --> 00:36:29,311 <i>Popisywał się, krzyczał,</i> 601 00:36:29,395 --> 00:36:31,605 <i>że Stacy Moskowitz była dziwką.</i> 602 00:36:31,689 --> 00:36:33,941 <i>„Zabiłbym ją jeszcze raz. I was też.</i> 603 00:36:34,024 --> 00:36:37,486 <i>Jeszcze będę zabijał”.</i> <i>Krzyczał jak szaleniec.</i> 604 00:36:37,569 --> 00:36:39,905 Cały się zmienił. 605 00:36:39,988 --> 00:36:42,700 Jego twarz, postawa, zmieniły się. 606 00:36:42,783 --> 00:36:46,120 <i>Zobaczyłem oblicze zła.</i> 607 00:36:46,620 --> 00:36:50,290 Pan Hyde przestał się kontrolować. 608 00:36:50,374 --> 00:36:52,710 Próbował uciec przez okno. 609 00:36:53,419 --> 00:36:55,212 Strażnicy go zatrzymali. 610 00:36:55,879 --> 00:36:59,383 <i>Nic nie widziałem, ale słyszałem sędziego.</i> 611 00:37:00,008 --> 00:37:02,553 „Uspokójcie się”. 612 00:37:02,636 --> 00:37:04,430 <i>Wstałem i powiedziałem:</i> 613 00:37:04,513 --> 00:37:07,933 <i>„Dymaj się, śmieciu, powinieneś zginąć”.</i> 614 00:37:08,016 --> 00:37:11,145 <i>Powiedziałem: „Śmieciu, zabiję cię”.</i> 615 00:37:11,228 --> 00:37:13,480 To bydlę, to chory potwór. 616 00:37:13,564 --> 00:37:15,858 Nie obchodzi mnie… Chory sukinsyn. 617 00:37:16,358 --> 00:37:18,569 Chciałam go zabić. Wydrapać mu oczy. 618 00:37:18,652 --> 00:37:20,779 Nie mogłem się opanować. 619 00:37:21,530 --> 00:37:25,743 To był bardzo trudny dzień. 620 00:37:27,494 --> 00:37:30,706 <i>Sama myśl o karze więzienia, wiesz?</i> 621 00:37:30,789 --> 00:37:32,458 <i>Jest przerażająca.</i> 622 00:37:32,958 --> 00:37:35,919 <i>To była desperacja.</i> 623 00:37:37,379 --> 00:37:40,549 <i>Chciałem przyciągnąć uwagę,</i> <i>może ktoś by coś zrobił.</i> 624 00:37:40,632 --> 00:37:42,634 <i>Powiedział: „On jest szalony”.</i> 625 00:37:43,427 --> 00:37:48,390 To zachowanie było dowodem braku empatii i wyrzutów sumienia. 626 00:37:50,309 --> 00:37:51,852 <i>Wyrok został wydany.</i> 627 00:37:51,935 --> 00:37:55,314 <i>Berkowitz został</i> <i>wielokrotnie skazany na 25 lat więzienia.</i> 628 00:37:55,397 --> 00:37:57,357 <i>W sumie na kilkaset lat.</i> 629 00:37:57,441 --> 00:38:01,361 Zgodnie z prawem za 25 lat może się ubiegać o zwolnienie warunkowe. 630 00:38:01,445 --> 00:38:04,239 <i>Sędzia skazał go</i> 631 00:38:04,323 --> 00:38:09,328 za każde morderstwo na dożywocie z możliwością zwolnienia po 25 latach. 632 00:38:09,411 --> 00:38:11,872 <i>Jaką ma szansę na zwolnienie?</i> 633 00:38:11,955 --> 00:38:14,708 <i>W przyszłości?</i> <i>Od zera do jednego procenta?</i> 634 00:38:14,792 --> 00:38:18,086 Od zera do zera? Gdzieś w tym przedziale. 635 00:38:18,170 --> 00:38:21,215 Czy dostał to, na co zasłużył? Tak, dostał. 636 00:38:21,298 --> 00:38:24,218 Zasłużył na coś gorszego. On ma życie za kratkami. 637 00:38:24,301 --> 00:38:25,969 <i>Jego ofiary nie miały życia.</i> 638 00:38:28,889 --> 00:38:31,266 ZAKŁAD KARNY ATTICA 639 00:38:31,350 --> 00:38:33,185 <i>Gdy Berkowitz został skazany,</i> 640 00:38:33,268 --> 00:38:37,981 założyłem, jak chyba wszyscy, że David Berkowitz był synem Sama. 641 00:38:38,065 --> 00:38:40,818 <i>Przyznał się. Trafił za kratki. Koniec.</i> 642 00:38:40,901 --> 00:38:43,237 <i>Ale nie.</i> 643 00:38:44,404 --> 00:38:46,573 <i>Ile zostało tej taśmy?</i> 644 00:38:46,657 --> 00:38:47,658 <i>Chyba sporo.</i> 645 00:38:47,741 --> 00:38:51,370 <i>Chciałem ci powiedzieć coś,</i> <i>co właśnie przyszło mi do głowy.</i> 646 00:38:52,538 --> 00:38:56,875 <i>Niesamowite.</i> <i>Nawet po tym, jak trafił do więzienia,</i> 647 00:38:56,959 --> 00:39:00,337 <i>dalej pisał swój scenariusz.</i> 648 00:39:01,004 --> 00:39:05,509 <i>Dopuściłem się zbrodni</i> <i>na niewinnych ludziach.</i> 649 00:39:05,592 --> 00:39:09,346 <i>Nie rozumiałem wtedy, co mną kieruje.</i> 650 00:39:09,429 --> 00:39:11,557 <i>Potrzebowałam usprawiedliwienia.</i> 651 00:39:11,640 --> 00:39:13,058 <i>Musiałem sobie wmówić,</i> 652 00:39:13,141 --> 00:39:16,520 <i>że to nie ja je popełniam.</i> 653 00:39:21,567 --> 00:39:25,362 <i>Tylko jakaś złowroga siła,</i> <i>która mną kieruje.</i> 654 00:39:25,946 --> 00:39:30,158 Mówił o gadających psach, o Samie Carrze, o demonach. 655 00:39:30,242 --> 00:39:31,159 CZEMU ZABIJAŁEM 656 00:39:31,243 --> 00:39:33,495 <i>To była dobra historia, ale to bzdura.</i> 657 00:39:33,579 --> 00:39:35,122 Dobrze się bawiłem. 658 00:39:35,205 --> 00:39:37,875 <i>A ten demon? Kiedy to się…</i> 659 00:39:38,375 --> 00:39:42,462 <i>To się zaczęło wtedy,</i> <i>gdy nazwałeś się Synem Sama?</i> 660 00:39:42,546 --> 00:39:43,463 <i>Opowiedz mi.</i> 661 00:39:43,547 --> 00:39:47,009 <i>Przyszło mi to do głowy.</i> <i>Zawsze miałem bujną wyobraźnię.</i> 662 00:39:47,092 --> 00:39:50,846 <i>Nagle zacząłem</i> <i>obwiniać o wszystko Sama Carra.</i> 663 00:39:50,929 --> 00:39:54,308 <i>Że to była jego wina.</i> <i>Że jego pies mi rozkazuje.</i> 664 00:39:54,391 --> 00:39:58,312 <i>To wszystko były bujdy,</i> <i>jeśli mam być szczery.</i> 665 00:40:00,355 --> 00:40:03,734 <i>Kiedy policja weszła do mojego mieszkania</i> 666 00:40:03,817 --> 00:40:05,319 <i>po moim aresztowaniu…</i> 667 00:40:07,988 --> 00:40:14,077 <i>Pamiętasz te wszystkie</i> <i>bazgroły markerem na ścianach?</i> 668 00:40:14,912 --> 00:40:17,497 <i>Chciałeś sprawiać pozory</i> <i>opętanego szaleńca?</i> 669 00:40:17,581 --> 00:40:18,415 <i>Tak.</i> 670 00:40:19,374 --> 00:40:22,419 <i>Żeby wyglądało</i> <i>jakby to był dom diabła czy coś.</i> 671 00:40:22,502 --> 00:40:26,506 <i>Wiedziałem, że zostanę złapany.</i> <i>Wszystko przygotowałem.</i> 672 00:40:27,132 --> 00:40:31,053 Berkowitz mówi, że demoniczny pies to była zmyłka. 673 00:40:32,012 --> 00:40:34,806 <i>Wymyślił to wszystko. Szaleństwo.</i> 674 00:40:34,890 --> 00:40:37,392 Nie wiadomo, co mu chodzi po głowie. 675 00:40:38,268 --> 00:40:42,356 A potem historia zrobiła się jeszcze dziwniejsza. 676 00:40:45,442 --> 00:40:47,361 677 ZABIŁEM TYLKO TRÓJKĘ 678 00:40:48,070 --> 00:40:50,989 <i>Dziś, w specjalnym wydaniu </i>Inside, 679 00:40:51,073 --> 00:40:55,410 <i>szokujące wyznania mordercy „Kaliber .44”</i> <i>o czczeniu szatana</i> 680 00:40:55,494 --> 00:40:59,456 <i>i członkach sekty,</i> <i>którzy pomogli mu zabijać.</i> 681 00:40:59,539 --> 00:41:01,667 <i>Ujawni mrożące krew w żyłach detale.</i> 682 00:41:01,750 --> 00:41:04,962 Nie zabiłem ich wszystkich. 683 00:41:05,045 --> 00:41:06,338 <i>INSIDE</i> LISTOPAD 1993 684 00:41:06,421 --> 00:41:09,591 Nagle usłyszeliśmy o globalnej sekcie satanistów. 685 00:41:09,675 --> 00:41:14,513 Inni członkowie tej jego sekty zastrzelili część ofiar. 686 00:41:14,596 --> 00:41:15,555 SYN SAMA SZOKUJE 687 00:41:15,639 --> 00:41:16,765 SĄ INNI „SYNOWIE”? 688 00:41:16,848 --> 00:41:19,643 <i>Znowu był w centrum uwagi.</i> 689 00:41:19,726 --> 00:41:21,311 SATANIŚCI BERKOWITZA 690 00:41:21,395 --> 00:41:23,313 <i>Donna Lauria na Bronksie to ty?</i> 691 00:41:23,397 --> 00:41:24,231 Tak. 692 00:41:25,399 --> 00:41:28,110 Carl Denaro i Rosemary Keenan w Queens. 693 00:41:28,193 --> 00:41:29,820 - Nie. - To nie ty. 694 00:41:30,946 --> 00:41:35,242 Zastanawiałem się: „To szaleństwo. Mówi prawdę czy kłamie?”. 695 00:41:35,993 --> 00:41:37,661 „SAM” I SATANIŚCI Z YONKERS 696 00:41:37,744 --> 00:41:43,000 <i>Media zaczęły szaleć,</i> <i>łącząc go z kultystami z Yonkers.</i> 697 00:41:43,083 --> 00:41:47,337 Sekta nazywała się Dwudziestu Dwóch Apostołów Piekła. 698 00:41:47,421 --> 00:41:49,131 CZY BERKOWITZ MIAŁ WSPÓLNIKA? 699 00:41:49,214 --> 00:41:51,008 <i>To była popularna teoria.</i> 700 00:41:52,009 --> 00:41:55,721 Inni Synowie Sama wciąż są na wolności. 701 00:41:55,804 --> 00:41:58,932 Gdy dołączył do sekty, otrzymał swój rewolwer. 702 00:41:59,016 --> 00:42:01,560 Próbujesz ustalić, co jest prawdą. 703 00:42:01,643 --> 00:42:02,936 WSPÓLNIK BERKOWITZA? 704 00:42:03,020 --> 00:42:04,813 <i>A co tylko spekulacjami.</i> 705 00:42:04,896 --> 00:42:09,526 Można było łatwo uwierzyć, że to nie był tylko jeden facet. 706 00:42:09,609 --> 00:42:11,403 POLICJA NIE WIĄŻE SAMA Z SEKTĄ 707 00:42:11,486 --> 00:42:14,031 <i>Po latach to nie miało sensu.</i> <i>Gdzie oni są?</i> 708 00:42:14,114 --> 00:42:16,241 <i>Czemu nie podał nazwisk?</i> 709 00:42:16,324 --> 00:42:17,951 SYN ŚCIEMY! 710 00:42:20,537 --> 00:42:23,915 Gdy go zamknęliśmy, ataki się skończyły. 711 00:42:23,999 --> 00:42:26,710 Ty mi powiedz, czy był drugi strzelec. 712 00:42:31,256 --> 00:42:33,884 Spotkałem się z Berkowitzem na początku 2022. 713 00:42:33,967 --> 00:42:35,719 MICHAEL CAPARRELLI AUTOR <i>MONSTER MIRROR</i> 714 00:42:35,802 --> 00:42:38,305 Zainteresował go mój dorobek. 715 00:42:38,388 --> 00:42:41,099 <i>Zrobiłem doktorat,</i> <i>badając ludzkie zachowanie.</i> 716 00:42:41,183 --> 00:42:45,103 <i>Blisko 16 lat byłem pastorem.</i> 717 00:42:45,187 --> 00:42:48,982 Pracowałem z osadzonymi w więzieniach. 718 00:42:49,566 --> 00:42:52,694 <i>Napisał do mnie list.</i> <i>Pytał, czy go odwiedzę.</i> 719 00:42:55,405 --> 00:42:59,326 To był początek naszych wspólnych odkryć. 720 00:42:59,409 --> 00:43:02,454 <i>Gdzieś w połowie zaczęliśmy sobie ufać.</i> 721 00:43:02,537 --> 00:43:04,164 <i>Wtedy David powiedział:</i> 722 00:43:04,247 --> 00:43:07,250 „Czas, żebym powiedział prawdę. 723 00:43:07,334 --> 00:43:08,543 Strzelałem sam”. 724 00:43:08,627 --> 00:43:09,961 SAM KŁAMIE! 725 00:43:10,045 --> 00:43:11,963 <i>David mówi, że kłamał…</i> 726 00:43:12,047 --> 00:43:14,007 SYN SAMA POWIĄZANY Z SATANISTAMI? 727 00:43:14,091 --> 00:43:18,595 <i>…bo dziennikarze zasugerowali,</i> <i>że ktoś mu pomagał.</i> 728 00:43:19,387 --> 00:43:21,098 <i>David im nie zaprzeczył.</i> 729 00:43:21,181 --> 00:43:24,059 <i>Czemu wszystkiemu przytakiwał?</i> 730 00:43:24,643 --> 00:43:27,896 To sięga dzieciństwa, kiedy chciał się dopasować. 731 00:43:27,979 --> 00:43:30,273 <i>Przytakiwał, żeby się nie wyróżniać.</i> 732 00:43:31,650 --> 00:43:35,612 Moim zdaniem to znak, że wciąż zależy mu na uwadze. 733 00:43:35,695 --> 00:43:39,491 <i>Myśli, że przyciągnie uwagę świata</i> <i>tymi historyjkami.</i> 734 00:43:41,368 --> 00:43:43,578 <i>Minęło niemal 50 lat.</i> 735 00:43:43,662 --> 00:43:45,664 A on wciąż mówi nowe rzeczy. 736 00:43:49,960 --> 00:43:51,044 OPOWIEŚĆ SYNA SAMA 737 00:43:51,128 --> 00:43:53,713 <i>Historia Davida Berkowitza mnie fascynuje.</i> 738 00:43:53,797 --> 00:43:55,090 DZIENNIK SYNA SAMA 739 00:43:55,173 --> 00:44:01,138 Wierzę, że wciąż nie wiemy wszystkiego. 740 00:44:02,347 --> 00:44:05,183 <i>Niedawno odkryłem coś nowego,</i> 741 00:44:05,267 --> 00:44:07,269 <i>co mnie oszołomiło.</i> 742 00:44:08,895 --> 00:44:12,107 <i>Przeglądałem akta</i> <i>sprawy Davida Berkowitza</i> 743 00:44:12,190 --> 00:44:15,652 <i>i natknąłem się na portret pamięciowy,</i> <i>którego nie znałem.</i> 744 00:44:16,153 --> 00:44:19,114 <i>Był niczym zdjęcie Davida Berkowitza.</i> 745 00:44:19,197 --> 00:44:21,074 Te same oczy, ten sam nos, 746 00:44:21,158 --> 00:44:23,493 te same usta, ta sama fryzura. 747 00:44:23,577 --> 00:44:25,829 <i>To najlepszy portret, jaki widziałem.</i> 748 00:44:25,912 --> 00:44:29,833 <i>A potem patrzę na datę, 5 maja 1976.</i> 749 00:44:29,916 --> 00:44:33,044 <i>Niemal trzy miesiące</i> <i>przed pierwszym atakiem.</i> 750 00:44:33,128 --> 00:44:35,213 ZABÓJSTWO DONNY LAURII 29 LIPCA 1976 751 00:44:35,297 --> 00:44:36,965 <i>Przed śmiercią Donny Laurii.</i> 752 00:44:37,674 --> 00:44:39,092 KOBIETA POSTRZELONA NA BRONKSIE 753 00:44:39,176 --> 00:44:42,596 <i>Przyjaciel wysłał mi</i> <i>artykuł </i>New York Times <i>o Wendy Savino.</i> 754 00:44:44,014 --> 00:44:47,309 Włos mi się zjeżył. 755 00:44:47,851 --> 00:44:52,731 <i>Zdobyłem numer Wendy.</i> <i>Opowiedziała mi swoją historię.</i> 756 00:44:53,940 --> 00:44:55,567 MAJ 757 755 00:44:56,276 --> 00:44:59,738 9 KWIETNIA 758 756 00:45:03,366 --> 00:45:08,496 <i>W 1976 roku miałam wspaniałe życie</i> <i>w pięknej okolicy.</i> 759 00:45:08,997 --> 00:45:11,208 <i>Pelham Manor w hrabstwie Westchester.</i> 760 00:45:11,291 --> 00:45:14,878 <i>Ładna okolica, blisko miasta.</i> 761 00:45:14,961 --> 00:45:16,838 <i>Łatwy dojazd.</i> 762 00:45:16,922 --> 00:45:21,468 Miałam 39 lat i dwóch synów, mieli wtedy sześć i osiem lat. 763 00:45:22,135 --> 00:45:24,721 <i>Czułam się bezpiecznie. Byłam szczęśliwa.</i> 764 00:45:25,222 --> 00:45:28,975 Dziewiątego kwietnia byłam w domu z dziećmi, 765 00:45:29,059 --> 00:45:30,769 gdy zadzwonił mój mąż 766 00:45:30,852 --> 00:45:35,273 i zaprosił mnie na kolację w naszej ulubionej restauracji Nina’s. 767 00:45:36,066 --> 00:45:38,109 <i>Było około 22.15.</i> 768 00:45:38,193 --> 00:45:44,866 <i>Wyszliśmy, on poszedł do swojego auta,</i> <i>a ja do swojego.</i> 769 00:45:44,950 --> 00:45:46,326 <i>Mąż ruszył.</i> 770 00:45:46,409 --> 00:45:49,162 <i>Zakładał, że pojadę za nim.</i> 771 00:45:50,997 --> 00:45:55,961 <i>Byłam w aucie,</i> <i>gdy podszedł do niego młody mężczyzna.</i> 772 00:45:56,711 --> 00:45:57,837 Uśmiechał się. 773 00:45:57,921 --> 00:46:00,882 <i>Myślałam, że chce spytać o drogę.</i> 774 00:46:00,966 --> 00:46:02,592 Stanął tuż koło auta. 775 00:46:04,344 --> 00:46:06,680 A moja klatka piersiowa eksplodowała. 776 00:46:08,932 --> 00:46:10,350 <i>Zostałam postrzelona.</i> 777 00:46:12,102 --> 00:46:15,522 Spojrzałam, a on się śmiał. 778 00:46:16,731 --> 00:46:20,819 Druga kula. Podniosłam rękę, żeby się zasłonić. 779 00:46:21,486 --> 00:46:23,154 Przebiła mi rękę, 780 00:46:23,989 --> 00:46:27,742 trafiła deskę rozdzielczą i uderzyła w prawe oko. 781 00:46:28,910 --> 00:46:30,787 Trzecia kula trafiła tutaj. 782 00:46:31,830 --> 00:46:34,457 <i>Potem strzelił mi</i> <i>jeszcze dwa razy w plecy.</i> 783 00:46:35,625 --> 00:46:39,838 <i>Słyszałam, jak odchodzi.</i> 784 00:46:40,755 --> 00:46:44,426 Czołgałam się po wysypanym żwirem parkingu. 785 00:46:45,010 --> 00:46:46,511 <i>Zobaczyłam policjanta.</i> 786 00:46:48,179 --> 00:46:52,267 <i>Potem ocknęłam się na noszach w szpitalu.</i> 787 00:46:52,767 --> 00:46:56,479 Policja zrobiła to, co zawsze w takiej sprawie. 788 00:46:56,563 --> 00:46:59,065 <i>Skupiła się na mężu.</i> 789 00:47:00,025 --> 00:47:01,818 <i>Był politykiem.</i> 790 00:47:01,901 --> 00:47:05,322 Ale moja rodzina, o ile wiem, nie miała wrogów. 791 00:47:05,405 --> 00:47:07,240 MOTYW NIEZNANY OFIARA W STANIE KRYTYCZNYM 792 00:47:07,324 --> 00:47:10,618 <i>To przez media.</i> <i>Spekulowały, że to mafijna sprawa.</i> 793 00:47:10,702 --> 00:47:12,329 POLICJA WYKLUCZA POWIĄZANIA 794 00:47:12,412 --> 00:47:14,372 <i>Nie było dowodów, śledztwo stało.</i> 795 00:47:14,456 --> 00:47:18,001 POLICJA JEST BEZRADNA W SPRAWIE POSTRZELONEJ KOBIETY 796 00:47:18,084 --> 00:47:20,420 <i>Policja nie wiedziała, kto to był.</i> 797 00:47:21,421 --> 00:47:23,673 I tyle. Byłam przerażona. 798 00:47:23,757 --> 00:47:26,051 9 KWIETNIA 799 797 00:47:26,551 --> 00:47:29,804 10 SIERPNIA 800 798 00:47:30,889 --> 00:47:34,934 <i>To koniec największej obławy</i> <i>w historii Nowego Jorku.</i> 801 00:47:35,018 --> 00:47:39,481 <i>David Berkowitz został oskarżony</i> <i>o serię morderstw.</i> 802 00:47:39,564 --> 00:47:46,029 W sierpniu 1977 roku zobaczyłam Davida Berkowitza. 803 00:47:46,988 --> 00:47:49,949 <i>Spojrzałam na niego</i> <i>i powiedziałam: „Nie wierzę”.</i> 804 00:47:50,533 --> 00:47:54,954 Powiedziałam policji, że to on mnie postrzelił. 805 00:47:55,622 --> 00:47:58,583 <i>Myślałam, że portret pamięciowy</i> <i>to udowodni.</i> 806 00:47:58,666 --> 00:48:02,253 <i>Dla mnie to było proste.</i> <i>„Podałam jego rysopis. Ukarzcie go”.</i> 807 00:48:02,337 --> 00:48:04,589 Ale postrzelono mnie z kalibru .32. 808 00:48:05,173 --> 00:48:07,884 <i>A nie .44.</i> 809 00:48:09,135 --> 00:48:13,348 Savino została postrzelona z automatycznego pistoletu kalibru .32. 810 00:48:13,431 --> 00:48:16,434 Nie ma dowodów, że Berkowitz kupił kiedyś taką broń. 811 00:48:17,352 --> 00:48:21,815 <i>Potem policja</i> <i>już się ze mną nie kontaktowała.</i> 812 00:48:23,775 --> 00:48:28,822 Nosiłam to w torebce przez 47 lat. 813 00:48:30,698 --> 00:48:33,535 <i>Widziałam go wyraźnie. Wciąż go widzę.</i> 814 00:48:33,618 --> 00:48:35,578 <i>Błyszczały mu te niebieskie oczy.</i> 815 00:48:36,621 --> 00:48:38,248 To był David Berkowitz. 816 00:48:39,374 --> 00:48:42,585 <i>Ale nikt nie traktował</i> <i>mojej historii poważnie,</i> 817 00:48:42,669 --> 00:48:45,880 <i>dopóki nie zadzwonił do mnie</i> <i>Manny Grossman.</i> 818 00:48:46,464 --> 00:48:48,466 Ta kobieta została postrzelona. 819 00:48:48,550 --> 00:48:53,721 <i>Wszystkie szczegóły pokrywały się</i> <i>z innymi atakami z wyjątkiem pistoletu.</i> 820 00:48:54,222 --> 00:48:59,394 <i>Skontaktowałem się z policją,</i> <i>żeby się temu przyjrzeć.</i> 821 00:49:00,145 --> 00:49:01,479 Wszyscy słyszeli o Synu Sama. 822 00:49:01,563 --> 00:49:02,856 ROBERT KLEIN DETEKTYW 823 00:49:02,939 --> 00:49:05,108 To nowojorska legenda. 824 00:49:05,191 --> 00:49:08,987 <i>Kiedy Manny Grossman powiedział mi,</i> <i>że to ma z nim jakiś związek,</i> 825 00:49:09,070 --> 00:49:11,281 <i>wydało mi się to prawdopodobne.</i> 826 00:49:11,364 --> 00:49:15,118 <i>Kiedy zdobyliśmy akta sprawy Wendy Savino,</i> 827 00:49:15,201 --> 00:49:17,287 <i>opracowaliśmy plan działania.</i> 828 00:49:17,787 --> 00:49:22,417 <i>Berkowitz mieszkał wtedy kilka kilometrów</i> <i>od miejsca ataku na Savino.</i> 829 00:49:22,500 --> 00:49:26,463 I choć nie ma dokumentu, potwierdzającego, że kupił pistolet .32, 830 00:49:26,546 --> 00:49:28,256 <i>kiedy go aresztowano,</i> 831 00:49:28,339 --> 00:49:30,758 <i>miał w posiadaniu wiele sztuk broni.</i> 832 00:49:30,842 --> 00:49:32,510 <i>Jeśli chodzi o wiktymologię,</i> 833 00:49:32,594 --> 00:49:35,096 <i>większość jego ofiar to kobiety.</i> 834 00:49:35,597 --> 00:49:37,807 <i>A jeśli chodzi o metodologię,</i> 835 00:49:37,891 --> 00:49:40,518 <i>podchodził do aut i strzelał przez okno.</i> 836 00:49:42,687 --> 00:49:43,521 NIEZNANY MĘŻCZYZNA 837 00:49:43,605 --> 00:49:45,273 Wendy postrzelono w aucie. 838 00:49:45,356 --> 00:49:47,275 <i>To kwestia statystyki.</i> 839 00:49:47,358 --> 00:49:48,193 UŚMIECHAŁ SIĘ 840 00:49:48,276 --> 00:49:49,944 <i>Nie ma wielu ludzi…</i> 841 00:49:50,028 --> 00:49:51,279 WYSTRZELIŁ KILKA RAZY 842 00:49:51,362 --> 00:49:54,574 …którzy strzelali do kobiet w zaparkowanych autach. 843 00:49:55,200 --> 00:49:59,913 29 MAJA 844 842 00:50:01,122 --> 00:50:04,083 ZAKŁAD KARNY SHAWANGUNK WALLKILL W STANIE NOWY JORK 845 00:50:04,167 --> 00:50:08,129 <i>Porozmawialiśmy z nim</i> <i>w więzieniu na północy stanu Nowy Jork.</i> 846 00:50:09,797 --> 00:50:11,966 <i>- Jak się masz, Dave?</i> <i>- Nieźle.</i> 847 00:50:12,634 --> 00:50:15,803 PRZESŁUCHANIE DAVIDA BERKOWITZA 848 00:50:15,887 --> 00:50:20,934 <i>Jesteśmy tu z powodu pewnej kobiety.</i> 849 00:50:21,017 --> 00:50:22,602 <i>Ma 87 lat.</i> 850 00:50:22,685 --> 00:50:27,148 <i>Rozmawiała z nami o czymś,</i> <i>co jej się przytrafiło.</i> 851 00:50:27,232 --> 00:50:29,484 <i>Dziewiątego kwietnia 1976 roku.</i> 852 00:50:30,026 --> 00:50:33,154 <i>Sporządzono portret pamięciowy.</i> 853 00:50:33,655 --> 00:50:36,241 <i>- Jest szansa…</i> <i>- To uderzające podobieństwo.</i> 854 00:50:36,324 --> 00:50:38,243 <i>Przyznaję to, oczywiście.</i> 855 00:50:39,118 --> 00:50:40,954 <i>Miałeś kiedyś broń kalibru .32?</i> 856 00:50:41,037 --> 00:50:47,293 <i>Nie. Jedyny pistolet, jaki miałem,</i> <i>to rewolwer kalibru .44.</i> 857 00:50:47,877 --> 00:50:51,548 <i>Pożyczyłeś broń od znajomego gliny,</i> <i>kiedy nie był na służbie?</i> 858 00:50:51,631 --> 00:50:55,468 <i>Nie. Nie mam z tym nic wspólnego.</i> <i>Nie wiem, co powiedzieć.</i> 859 00:50:55,552 --> 00:50:58,054 <i>Czyli mówisz „absolutnie nie”. Zgadza się?</i> 860 00:50:58,137 --> 00:51:02,141 <i>Tak, chciałbym, żeby to było jasne.</i> 861 00:51:02,225 --> 00:51:06,896 <i>Prowadzimy śledztwo na podstawie dowodów.</i> 862 00:51:06,980 --> 00:51:10,525 <i>Więc najprawdopodobniej</i> <i>taki będzie nasz wniosek.</i> 863 00:51:11,317 --> 00:51:14,237 <i>To niedorzeczne.</i> <i>Nie wiem, kim jest ta osoba.</i> 864 00:51:16,155 --> 00:51:19,117 <i>David Berkowitz mówi,</i> <i>że to nie on mnie postrzelił.</i> 865 00:51:19,200 --> 00:51:22,370 <i>Przyznaje się do pozostałych ataków.</i> 866 00:51:22,453 --> 00:51:23,580 Czemu do tego nie? 867 00:51:23,663 --> 00:51:27,542 Widziałeś moją twarz. A ja twoją, Davidzie. 868 00:51:27,625 --> 00:51:30,169 Nie możesz zaprzeczyć, że mnie postrzeliłeś. 869 00:51:30,253 --> 00:51:32,171 Widziałam, jak to robisz. 870 00:51:32,714 --> 00:51:35,091 Jesteś plugawym draniem. 871 00:51:38,428 --> 00:51:42,765 <i>Dzisiaj Berkowitz odnalazł się</i> <i>jako nawrócony chrześcijanin.</i> 872 00:51:42,849 --> 00:51:46,352 <i>Gdyby przyznał się do ataku na Wendy,</i> 873 00:51:46,436 --> 00:51:49,022 przeczyłby historii, którą o sobie opowiada. 874 00:51:49,105 --> 00:51:50,440 BERKOWITZ ZNALAZŁ BOGA 875 00:51:50,523 --> 00:51:52,567 <i>Z całą mocą zaprzecza,</i> 876 00:51:52,650 --> 00:51:56,029 <i>by to zrobił,</i> <i>mówi, że to nie jego sprawka.</i> 877 00:51:56,863 --> 00:52:00,742 <i>Przyznał mi się do pewnych rzeczy,</i> <i>co nie przyszło mu łatwo.</i> 878 00:52:01,534 --> 00:52:04,370 Więc kiedy patrzy mi w oczy i mówi: 879 00:52:04,912 --> 00:52:06,956 „Nie zrobiłem tego”, 880 00:52:07,040 --> 00:52:10,335 skłaniam się do tego, żeby mu uwierzyć. 881 00:52:11,961 --> 00:52:16,382 <i>Ale zdaniem śledczych</i> <i>z wydziału zabójstw na Bronksie</i> 882 00:52:16,466 --> 00:52:18,968 <i>i prokuratory okręgowej Bronksu</i> 883 00:52:19,052 --> 00:52:22,221 <i>to David Berkowitz</i> <i>zaatakował Wendy Savino.</i> 884 00:52:23,848 --> 00:52:25,808 <i>Kiedy powiedziałem, że jej wierzę</i> 885 00:52:25,892 --> 00:52:28,895 <i>i że zamykamy sprawę,</i> <i>byłem rozemocjonowany.</i> 886 00:52:28,978 --> 00:52:30,396 <i>Była szczęśliwa i</i>… 887 00:52:31,314 --> 00:52:35,401 mam nadzieję, że to pozwoli jej zamknąć ten rozdział. 888 00:52:37,195 --> 00:52:38,571 <i>Dopięłam swego.</i> 889 00:52:39,155 --> 00:52:42,283 <i>Policja w końcu wie, że to prawda.</i> 890 00:52:43,159 --> 00:52:44,243 <i>Definitywnie.</i> 891 00:52:44,827 --> 00:52:48,206 Może skończą się te koszmary. 892 00:52:52,418 --> 00:52:56,506 <i>Żeby odpowiedzieć,</i> <i>co odpowiada za to, kim jest Berkowitz,</i> 893 00:52:56,589 --> 00:53:00,843 trzeba sprowadzić skomplikowaną sytuację do jednego czynnika. 894 00:53:02,261 --> 00:53:04,222 <i>Chcemy powiedzieć: „Oto dlatego”.</i> 895 00:53:06,182 --> 00:53:08,184 <i>Spędziłem z nim więcej czasu,</i> 896 00:53:08,267 --> 00:53:11,979 <i>analizując, co go do tego popchnęło,</i> <i>niż ktokolwiek inny.</i> 897 00:53:12,480 --> 00:53:17,485 <i>David Berkowitz od najmłodszych lat</i> <i>nie miał poczucia przynależności.</i> 898 00:53:17,568 --> 00:53:18,695 <i>Był outsiderem.</i> 899 00:53:18,778 --> 00:53:23,866 Stopniowo emocje narastały, nasilały się. 900 00:53:25,785 --> 00:53:26,994 STRZELANINA W SZKOLE 901 00:53:27,078 --> 00:53:30,623 <i>David przypomina szkolnych zamachowców,</i> <i>a nie Teda Bundy’ego.</i> 902 00:53:30,707 --> 00:53:33,710 Nie chciał się zbliżać do ofiar, 903 00:53:33,793 --> 00:53:35,878 <i>nie chciał widzieć ich bólu.</i> 904 00:53:37,088 --> 00:53:38,339 <i>Strzelał i uciekał.</i> 905 00:53:42,176 --> 00:53:46,305 U Davida gniew przykrywał wstyd. 906 00:53:46,389 --> 00:53:49,600 A wolimy się złościć, bo czujemy się silni. 907 00:53:50,184 --> 00:53:52,603 Wolimy siłę od poczucia bezradności. 908 00:53:52,687 --> 00:53:56,190 DAVID BERKOWITZ PRZEBYWA W ZAKŁADZIE KARNYM SHAWANGUNK 909 00:53:56,274 --> 00:53:58,109 W WALLKILL W STANIE NOWY JORK. 910 00:53:58,192 --> 00:54:02,155 W SIERPNIU 2024 REŻYSER JOE BERLINGER ROZMAWIAŁ Z NIM PRZEZ TELEFON. 911 00:54:02,655 --> 00:54:04,907 <i>David, jak się masz?</i> 912 00:54:05,950 --> 00:54:07,994 <i>Jakoś się trzymam, dzięki Bogu.</i> 913 00:54:08,077 --> 00:54:09,620 <i>Nic mi nie jest. Dziękuję.</i> 914 00:54:10,705 --> 00:54:12,039 <i>Tak z ciekawości.</i> 915 00:54:12,540 --> 00:54:15,376 <i>Co ludzie powinni wiedzieć</i> <i>o twojej historii?</i> 916 00:54:15,918 --> 00:54:18,004 <i>Bardzo mi przykro, że to się stało.</i> 917 00:54:18,087 --> 00:54:21,174 <i>To był bardzo mroczny etap mojego życia.</i> 918 00:54:21,758 --> 00:54:25,344 <i>Wszystko się rozpadało,</i> <i>mój stan umysłowy, duchowy.</i> 919 00:54:25,928 --> 00:54:28,055 <i>Życie wymknęło mi się spod kontroli.</i> 920 00:54:28,723 --> 00:54:32,143 <i>Nie potrafiłem wrócić na właściwą ścieżkę.</i> 921 00:54:33,102 --> 00:54:37,815 <i>Gdybyś mógł coś doradzić młodemu Davidowi,</i> <i>co by to było?</i> 922 00:54:38,858 --> 00:54:42,111 <i>Powiedziałbym:</i> <i>„Dave, uciekaj. Znajdź pomoc</i>”<i>.</i> 923 00:54:42,904 --> 00:54:45,782 <i>Mogłem porozmawiać z tatą.</i> <i>Mogłem z siostrą.</i> 924 00:54:45,865 --> 00:54:49,827 <i>Ale zachowałem wszystko dla siebie.</i> <i>Myślałem, że sobie poradzę.</i> 925 00:54:49,911 --> 00:54:52,079 <i>Ale to było silniejsze ode mnie.</i> 926 00:54:52,789 --> 00:54:56,375 <i>Chciałbym przeżyć życie od nowa</i> <i>i trzymać się lepszej drogi.</i> 927 00:54:56,459 --> 00:54:58,586 <i>Ale potoczyło się inaczej.</i> 928 00:55:00,296 --> 00:55:01,839 <i>Naprawdę wierzył…</i> 929 00:55:01,923 --> 00:55:03,424 ADOPTOWANY JAKO NIEMOWLĘ… 930 00:55:03,508 --> 00:55:06,511 <i>…że może poprawić swoje życie</i> <i>i rozładować napięcie…</i> 931 00:55:06,594 --> 00:55:08,304 …NIGDY SIĘ Z TYM NIE POGODZIŁ 932 00:55:08,387 --> 00:55:10,640 <i>…tylko zabijając innych ludzi.</i> 933 00:55:11,349 --> 00:55:14,018 My byśmy tego nie zrobili, ale on tak. 934 00:55:14,101 --> 00:55:15,561 I właśnie dlatego 935 00:55:15,645 --> 00:55:18,314 rozmawiamy o nim 50 lat później. 936 00:55:20,316 --> 00:55:24,779 <i>Nie można zapomnieć, że David Berkowitz</i> <i>po prostu był złym człowiekiem.</i> 937 00:55:24,862 --> 00:55:27,240 Może sięgać po różne wymówki. 938 00:55:27,323 --> 00:55:30,910 Pies mu kazał. Sekta mu kazała. 939 00:55:30,993 --> 00:55:33,329 Nic nie usprawiedliwia tego, co zrobił. 940 00:55:33,412 --> 00:55:36,165 <i>Wielokrotnie mordował.</i> <i>Wielokrotnie atakował.</i> 941 00:55:36,666 --> 00:55:41,879 <i>Wywołał w mieście panikę,</i> <i>która trwała ponad rok.</i> 942 00:55:45,550 --> 00:55:48,970 <i>Uporaliśmy się z tym.</i> <i>Nowojorczycy są twardzi.</i> 943 00:55:49,679 --> 00:55:51,931 Ale nigdy nie zapomnimy, co zrobił. 944 00:55:52,431 --> 00:55:56,561 Niestety, zapomina się o ofiarach. 945 00:55:57,186 --> 00:56:01,899 A przestępcy stają się sensacją. 946 00:56:01,983 --> 00:56:04,402 W tym wypadku David Berkowitz. 947 00:56:04,485 --> 00:56:06,946 <i>Chcę, żeby ofiary wiedziały,</i> 948 00:56:07,029 --> 00:56:10,825 <i>że jestem tu i wypowiadam się,</i> <i>żeby o nas nie zapomniano.</i> 949 00:56:10,908 --> 00:56:13,286 Coś takiego nie ma końca. 950 00:56:13,369 --> 00:56:15,454 <i>Cierpienie zostaje na resztę życia.</i> 951 00:56:16,080 --> 00:56:17,582 Chciałbym zobaczyć, 952 00:56:18,207 --> 00:56:21,294 <i>jak wyglądałoby życie Donny Laurii.</i> 953 00:56:21,377 --> 00:56:24,630 <i>Co by osiągnęła. Jakie sukcesy.</i> 954 00:56:25,131 --> 00:56:27,258 Odebrał ją jej rodzicom. 955 00:56:27,341 --> 00:56:32,096 <i>Nie widzieli, jak wychodzi za mąż,</i> <i>nie widzieli jej dzieci, kariery,</i> 956 00:56:33,264 --> 00:56:34,891 <i>pierwszego domu.</i> 957 00:56:34,974 --> 00:56:38,269 <i>Myślę, że o tym ludzie zapominają.</i> 958 00:56:38,895 --> 00:56:41,397 Co się stało z tymi, którzy zostali. 959 00:56:41,898 --> 00:56:44,525 I ofiarami, których już nie ma. 960 00:56:45,902 --> 00:56:51,365 Nawet teraz, 47 lat później, 961 00:56:52,074 --> 00:56:53,492 to wciąż we mnie siedzi. 962 00:56:54,452 --> 00:56:55,620 <i>W nas wszystkich.</i> 963 00:57:04,045 --> 00:57:07,423 PAMIĘCI JOSEPHA BORRELLI (1931-2025) SZEFA WYDZIAŁU ŚLEDCZEGO 964 00:58:04,355 --> 00:58:08,150 Napisy: Krzysiek Ceran 975 00:58:09,305 --> 00:59:09,152 Watch Online Movies and Series for FREE www.osdb.link/lm